wtorek, 22 lutego 2022

Jak się robiło w Rzeczypospolitej koronacje na przykładzie Augusta II

15 września 1697 roku August II Mocny został koronowany w katedrze wawelskiej na króla Polski. Był pierwszym królem Rzeczpospolitej pochodzącym z saskiej dynastii Wettynów.

 

Wettyn był elektorem saskim od 1694 roku. By wziąć udział w polskiej elekcji po śmierci króla Jana III Sobieskiego przeszedł na katolicyzm.

Ale zawsze najciekawsze są szczegóły. Jak tak naprawdę wyglądały działania, które doprowadziły do koronacji Augusta II na króla Polski.

Taki opis znajdziemy w książce Jonathana I. Israela Żydzi europejscy w dobie merkantylizmu (1550-1750)

„Jednym z najbardziej znanych dokonań żydowskich finansistów wymierzonych w Ludwika XIV była operacja przeprowadzona w 1696 roku przez Żyda dworskiego Behrenda Lehmanna z Halberstadt (1661-1730) w imieniu elektora Saksonii Augusta II. Śmierć króla Jana III Sobieskiego wywołała zaciekłą rywalizację pomiędzy frakcjami pro- i antyfrancuską w Polsce o wybór następcy na wakujący tron Polski. Wilhelm III i cesarz postanowili poprzez kandydaturę Augusta, nie chcąc dopuścić do wyboru kandydata francuskiego, Lehmannowi powierzono zaś zadanie znalezienia odpowiednich funduszy  na przeprowadzenie kampanii elektora, jak również na ‘’przekonanie’’ doń wystarczająco dużej części polskiej szlachty, co dałoby gwarancję właściwego wyboru.

Tego typu polityka powieść się jednak mogła wyłącznie przy szybkim przerzuceniu uprzednio przygotowanej gotówki.

Lehmann zaczął zatem ściągać zatem ściągać pieniądze ze wszystkich możliwych stron : od sefardyjskich rodzin Pinto i Teixeira z Amsterdamu i Hamburga, jak też od licznych krewnych i agentów z północnych i południowych Niemiec. Do tej swoistej zbiórki włączył się też Samson Wertheimer, który osobiście podjął podróż z Wiednia do Wrocławia, wioząc 300 tysięcy talarów gotówką. Z takimi argumentami Francuzi nie byli w stanie rywalizować. Ich wysiłki spełzły na niczym, a na tron polski został wybrany August. W nagrodę za swoje przysługi Lehmann otrzymał koncesje i przywileje zarówno w Saksonii, jak i w Polsce, a dodatkowo – wciąż mieszkając w Halberstadt – mianowany został „polskim rezydentem w Brandenburgii”, które to stanowisko zapewniało mu ważną rolę w wymiarze dyplomatycznym pomiędzy worem polskim a branenburskim. Co zas do samego Halberstadt, podobno miał on tam najbardziej okazałą rezydencję w mieście. „

Co się do dzisiaj zmieniło, żydzi są tylko aktorami w niemieckim teatrze. Natomiast sprzedają gawiedzi legendy w stylu Żydzi rządza światem. Od czasu do czasu urządza się jakiś pogrom i potem wszystko wraca do normy.

Teraz w dziecinny sposób szczuje się nas na Moskwę jakbyśmy innych problemów nie mieli. Ale tak to jest jaki jak nie liczymy własnych pieniędzy, to liczą je za nas inni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz