czwartek, 20 kwietnia 2023

Narracja o powstaniu w gettcie trochę inna niż pisowska hołota

Żadna propaganda żydowska dzisiaj nie zmieni faktu, że do 1942 roku Żydzi w Polsce – poza nielicznymi wyjątkami – nie chcieli walczyć z niemieckim okupantem, lecz chcieli się z nim porozumieć.

Judenraty zostały powołane przez niemieckiego okupanta spośród Żydów deklarujących wolę wszechstronnej współpracy z Niemcami, a zakres przyznanej Żydom przez Niemców władzy daleko odbiegał od tradycyjnych kompetencji przedwojennych gmin żydowskich i w miarę upływu czasu rozszerzał się ......

Judenratom przywrócona została zbliżona do tradycyjnej samorządowa funkcja przedwojennych zarządów gmin żydowskich, a żydowscy burmistrzowie stali się urzędnikami państwowymi państwa niemieckiego, reprezentującymi wobec poszczególnych gmin władze państwa niemieckiego.



środa, 19 kwietnia 2023

Fort Getty, Nord Stream i działalność warszawskiego (nie)rządu

Czytelniku,

To co dziś się dzieje jest skutkiem polityki amerykańskiej po II wojnie światowej. A zaczęło to się tak:

Mała wysepka skalista Rhode Island stała się przyczyną problemów w Europie, który nazywa się Unia Europejska. Około roku 1900 wybudowano tam fort wojskowy, który nosi nazwę FORT GETTY. Na tej wyspie pewnego dnia pojawia się Walter Hallstein nazywany Ojcem Europy, spod którego pióra wychodzą wszystkie traktaty, drugim był Jean Monnet. Walter Halstein w 1941 r został pojmany przez Amerykanów w Cherburgu, wraz ze swoją jednostką. Wykładał prawo anglosaskie w obozie jenieckim w Como, w stanie Missisipi. W końcu wylądował w Fort Getty. Tam pojawiają się osoby z amerykańskiego establiszmentu Georg Ball i John McCloy. George Ball był podsekretażem stanu USA i człowiekiem, który sformuował wiele punktów traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Węgla i Stali. To ten człowiek podpisał się pod wstępem do pierwszej edycji testamentu politycznego Hallsteina – Niedokończone państwo federalne. John McCloy był wysokim komisarzem amerykańskim w Niemczech pod okupacją amerykańską, a przedtem pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Wojny. To ten Pan był właśnie autorem „programu” zrealizowanego w Fort Getty. Walter Hallsstein po powrocie do Niemiec w 1946 r. zostaje mianowany przez Amerykanów rektorem Uniwersytetu we Frankfurcie nad Menem i potem zostaje negocjatorem w rozmowach dotyczących planu Schumana. Nastepnym krokiem w karierze jest stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, gdzie składa swój podpis pod traktatami rzymskimi obok podpisu kanclerza Adenauera. Jak to wszystko amerykanie wykombinowali. Pod koniec wojny w rękach Amerykanów było około 380 000 niemieckich jeńców wojennych, rozlokowanych w 150 obozach otoczonych drutem kolczastym. Wśród jeńców znajdowali się lekarze, nauczyciele, adwokaci, sędziowie, biznesmeni i naukowcy. W kwietniu 1943 r. John McCloy zaproponował program reedukacji niemieckich jeńców wojennych, którzy zaczęli napływać do Stanów Zjednoczonych. Cel był polityczny i militarny. Program ten miał zapewnić bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych w powojennym świecie. Wybierano spośród jeńców nadających się do ukształtowania wg własnego programu do cnót amerykańskich demokracji i amerykańskiego sposobu życia. McCloy John pełnił przez krótki okres funkcję prezesa Banku Swiatowego i miał w Niemczech praktycznie nieograniczoną władzę, gdzie nadzorował program denazyfikacji i wydawania miliardów dolarów. Wśród wyselekcjonowanych był Walter Hallstein wraz z 9 osobami spośród tysiąca więźniów przebywających w tym samym obozie. Następnie je przeszkolono w myśleniu o Ameryce i przyszłej zjednoczonej europejskiej rodzinie. Praca psychologów wbiła im do głów, że demokracja nie może być dziełem ludzi słabych, a słuchacze nazwali Fort Getty FABRYKĄ. Program nosił nazwę Sunflower – Project Sunflower (Słonecznik). Słuchacze tej FABRYKI poddani reedukacji stali się uformowanymi pracownikami w Niemczech, w amerykańskiej administracji i amerykańskim rządzie wojskowym. Wykłądowcami w FABRYCE byli ludzie z Harwardu, Uniwersytetu Browna i Uniwersytetu Cornella. „Ojcowie Załozyciele” wykonali dobrą robotę. Stany Zjednoczone Europy to w rzeczywistości Stany Zjednoczone w Europie. Tacy ludzie jak Jean Monnet i inni realizowali amerykańską wizję Europy przyszłości. Dziś możemy już sobie odpowiedzieć skąd bierze się brukselska głupota i poziom ludzi tam zasiadających. Oni po prostu realizują dalekosiężny plan europejskiego rynku jako swojego kondominium, tak jak Anglia ciągle trzyma po cichu rękę na Indiach i na bliskim wschodzie, tak Niemcy podporządkowują sobie europę środkowo wschodnią. Obecny polskojęzyczny rząd i jego politycy biorąc pierwszą z brzegu Beata Szydło jest absolwentką Szkoły Liderów przy amerykańskim Departamencie Stanu. Elewi tej Szkoły Liderów są wybierani przez dyplomatów z Ambasady USA w każdym kraju. Skąd dyplomaci wiedzą, że trzeba przeszkolić akurat tę, a nie inną osobę – tajemnica to wielka, ale skadś przecież muszą wiedzieć. Już w 2004 roku przewidzieli ,że bezpartyjna Szydło ,wejdzie przebojem do polityki ,od razu dostanie biorące miejsce na listach do Sejmu ,potem szybko zostanie jedną z najważniejszych osób w partii a następnie że zostanie premierem. I dlatego została wytypowana przez jakiegoś rezydenta amerykańskiego w ambasadzie USA na szkolenie Wytypowane osoby . „odbywają podróż do Stanów Zjednoczonych, aby wziąć udział w starannie przygotowanych programach, które odpowiadają ich zainteresowaniom zawodowym, jak również celom polityki zagranicznej USA.”

 

Skutkiem tej polityki i warszawskiej hołoty wszystko mamy postawione na głowie. Kraj, z którym mieliśmy unię przez 500 lat, a markę firmy Atlas uznali za swoją białoruską zorganizowaliśmy przez przcfelone polskie służby majdan w Mińsku i jeszcze postawiliśmy mu 5m  mur na granicy (to czego mieliśmy się spodziewać ze strony białoruskiej...), a kijowska banda z dyrektorem finansowym z USA (bo skąd mają pieniądze, skoro im amerykanie ukradli złoto), nie dość, że na tej wojnie zarabia to ta warszawska hołota dopłaca do tego cyrku.

 

Można sobie posłuchać też innych poglądów, od tej hołoty warszawskiej:

https://rumble.com/v2hokzo-120423-live-2230-cest-dr.-jerzy-jakowski-ukraiski-cyrkowy-taniec.html

Problem jest taki, że nas wpychają w awanturę amerykańską, którą sprowokowali to jeszcze rurociągi na morzu Bałtyckim wysadzili, a durnie warszawskie odczytują to za sukces swojej polityki. Ręce opadają.

 

 

W czerwcu ubiegłego roku nurkowie marynarki wojennej, działając pod osłoną szeroko nagłośnionych ćwiczeń NATO w połowie lata, znanych jako BALTOPS 22, podłożyli zdalnie uruchamiane materiały wybuchowe, które trzy miesiące później zniszczyły trzy z czterech rurociągów Nord Stream, według źródła posiadającego bezpośrednią wiedzę na temat planowania operacyjnego.

 

Dwa z rurociągów, znane jako Nord Stream 1, od ponad dekady dostarczały Niemcom i znacznej części Europy Zachodniej tani rosyjski gaz ziemny. Druga para rurociągów, zwana Nord Stream 2, została zbudowana, ale jeszcze nie działała. Teraz, gdy wojska rosyjskie gromadzą się na granicy z Ukrainą i zbliża się najkrwawsza wojna w Europie od 1945 roku, prezydent Joseph Biden postrzegał rurociągi jako narzędzie dla Władimira Putina do uzbrojenia gazu ziemnego dla jego ambicji politycznych i terytorialnych.

 

Poproszona o komentarz Adrienne Watson, rzeczniczka Białego Domu, napisała w e-mailu: "To fałszywa i kompletna fikcja". Tammy Thorp, rzeczniczka Centralnej Agencji Wywiadowczej, podobnie napisała: "To twierdzenie jest całkowicie i całkowicie fałszywe".

 

Decyzja Bidena o sabotowaniu rurociągów nastąpiła po ponad dziewięciu miesiącach ściśle tajnej debaty w społeczności bezpieczeństwa narodowego Waszyngtonu na temat tego, jak najlepiej osiągnąć ten cel. Przez większość tego czasu problemem nie było to, czy wykonać misję, ale jak ją wykonać, nie mając jawnej wskazówki, kto jest za to odpowiedzialny.

Istniał istotny biurokratyczny powód, aby polegać na absolwentach hardcorowej szkoły nurkowania w Panama City. Nurkowie byli tylko marynarką wojenną, a nie członkami amerykańskiego Dowództwa Operacji Specjalnych, którego tajne operacje muszą być zgłaszane Kongresowi i z wyprzedzeniem informowane kierownictwu Senatu i Izby Reprezentantów – tak zwanej Bandzie Ośmiu. Administracja Bidena robiła wszystko, co możliwe, aby uniknąć przecieków, ponieważ planowanie miało miejsce pod koniec 2021 r. i w pierwszych miesiącach 2022 r.

 

Prezydent Biden i jego zespół ds. polityki zagranicznej – doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, sekretarz stanu Tony Blinken i Victoria Nuland, podsekretarz stanu ds. polityki – byli głośni i konsekwentni w swojej wrogości wobec dwóch rurociągów, które biegły obok siebie przez 750 mil pod Morzem Bałtyckim z dwóch różnych portów w północno-wschodniej Rosji w pobliżu granicy z Estonią. przechodząc w pobliżu duńskiej wyspy Bornholm, a kończąc w północnych Niemczech.

 

Bezpośrednia trasa, która omijała wszelką potrzebę tranzytu przez Ukrainę, była dobrodziejstwem dla niemieckiej gospodarki, która cieszyła się obfitością taniego rosyjskiego gazu ziemnego – wystarczającego do uruchomienia fabryk i ogrzewania domów, umożliwiając niemieckim dystrybutorom sprzedaż nadmiaru gazu z zyskiem w całej Europie Zachodniej. Działania, które można przypisać administracji, naruszałyby amerykańskie obietnice minimalizacji bezpośredniego konfliktu z Rosją. Tajemnica była niezbędna.

 

Od samego początku Nord Stream 1 był postrzegany przez Waszyngton i jego antyrosyjskich partnerów z NATO jako zagrożenie dla zachodniej dominacji. Stojąca za nim spółka holdingowa, Nord Stream AG, została założona w Szwajcarii w 2005 roku we współpracy z Gazpromem, notowaną na giełdzie rosyjską spółką generującą ogromne zyski dla akcjonariuszy, zdominowaną przez oligarchów, o których wiadomo, że są w niewoli Putina. Gazprom kontrolował 51 procent firmy, a cztery europejskie firmy energetyczne – jedna we Francji, jedna w Holandii i dwie w Niemczech – dzieliły pozostałe 49 procent akcji i miały prawo kontrolować sprzedaż taniego gazu ziemnego lokalnym dystrybutorom w Niemczech i Europie Zachodniej. Zyski Gazpromu były dzielone z rosyjskimi władzami, a dochody państwowego gazu i ropy szacowano w niektórych latach na 45 proc. rocznego budżetu Rosji.

 

Obawy polityczne Ameryki były realne: Putin miałby teraz dodatkowe i bardzo potrzebne główne źródło dochodów, a Niemcy i reszta Europy Zachodniej uzależniłyby się od taniego gazu ziemnego dostarczanego przez Rosję – jednocześnie zmniejszając zależność Europy od Ameryki. W rzeczywistości tak właśnie się stało. Wielu Niemców postrzegało Nord Stream 1 jako część realizacji słynnej teorii Ostpolitik byłego kanclerza Willy'ego BrandtaTeoria Ostpolitik, która umożliwiłaby powojennym Niemcom rehabilitację siebie i innych narodów europejskich zniszczonych podczas II wojny światowej, między innymi poprzez wykorzystanie taniego rosyjskiego gazu do napędzania dobrze prosperującego rynku zachodnioeuropejskiego i gospodarki handlowej.

 

Nord Stream 1 był wystarczająco niebezpieczny w opinii NATO i Waszyngtonu, ale Nord Stream 2, którego budowa została ukończona we wrześniu 2021 r., jeśli zostanie zatwierdzony przez niemieckie organy regulacyjne, podwoi ilość taniego gazu, który byłby dostępny dla Niemiec i Europy Zachodniej. Drugi rurociąg zapewniłby również wystarczającą ilość gazu dla ponad 50 procent rocznego zużycia w Niemczech. Napięcia między Rosją a NATO stale eskalowały, wspierane przez agresywną politykę zagraniczną administracji Bidena.

 

Sprzeciw wobec Nord Stream 2 rozgorzał w przeddzień inauguracji Bidena w styczniu 2021 r., Kiedy republikanie w Senacie, kierowani przez Teda Cruza z Teksasu, wielokrotnie podnosili polityczne zagrożenie tanim rosyjskim gazem ziemnym podczas przesłuchania Blinkena jako sekretarza stanu. Do tego czasu zjednoczony Senat z powodzeniem uchwalił ustawę, która, jak Cruz powiedział Blinkenowi, "zatrzymała [rurociąg] na swoich torach". Istniałaby ogromna presja polityczna i gospodarcza ze strony niemieckiego rządu, kierowanego wówczas przez Angelę Merkel, aby uruchomić drugi rurociąg.

 

Czy Biden przeciwstawi się Niemcom? Blinken odpowiedział, że tak, ale dodał, że nie omawiał szczegółów poglądów nowego prezydenta. "Znam jego silne przekonanie, że to zły pomysł, Nord Stream 2" - powiedział. "Wiem, że chciałby, abyśmy użyli każdego narzędzia perswazji, jakie mamy, aby przekonać naszych przyjaciół i partnerów, w tym Niemcy, aby nie się naprzód".

 

Kilka miesięcy później, gdy budowa drugiego rurociągu zbliżała się do końca, Biden zamrugał. W maju, w oszałamiającym zwrocie, administracja zniosła sankcje wobec Nord Stream AG, a urzędnik Departamentu Stanu przyznał, że próba zatrzymania gazociągu poprzez sankcje i dyplomację "zawsze była daleką perspektywą". Za kulisami urzędnicy administracji podobno wezwali prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w obliczu zagrożenia rosyjską inwazją, aby nie krytykował tego posunięcia.

 

Były to natychmiastowe konsekwencje. Republikanie w Senacie, kierowani przez Cruza, ogłosili natychmiastową blokadę wszystkich kandydatów Bidena na politykę zagraniczną i opóźnili uchwalenie rocznej ustawy obronnej o miesiące, głęboko jesienią. Politico później przedstawiło zwrot Bidena w sprawie drugiego rosyjskiego rurociągu jako "jedyną decyzję, prawdopodobnie bardziej niż chaotyczne wycofanie wojsk z Afganistanu, która zagroziła programowi Bidena".

 

Administracja upadała, pomimo odroczenia kryzysu w połowie listopada, kiedy niemieckie organy nadzoru energetycznego zawiesiły zatwierdzenie drugiego gazociągu Nord Stream. Ceny gazu ziemnego wzrosły o 8% w ciągu kilku dni, w związku z rosnącymi obawami w Niemczech i Europie, że zawieszenie rurociągu i rosnąca możliwość wojny między Rosją a Ukrainą doprowadzi do bardzo niechcianej mroźnej zimy. Dla Waszyngtonu nie było jasne, gdzie stoi Olaf Scholz, nowo mianowany kanclerz Niemiec. Kilka miesięcy wcześniej, po upadku Afganistanu, Scholtz publicznie poparł wezwanie francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona do bardziej autonomicznej europejskiej polityki zagranicznej w przemówieniu w Pradze – wyraźnie sugerując mniejsze poleganie na Waszyngtonie i jego działaniach.

 

Przez cały ten czas rosyjskie wojska stale i złowieszczo gromadziły się na granicach Ukrainy, a do końca grudnia ponad 100 000 żołnierzy było w stanie uderzyć z Białorusi i Krymu. W Waszyngtonie narastał alarm, w tym ocena Blinkena, że liczba tych żołnierzy może zostać "podwojona w krótkim czasie".

 

Uwaga administracji po raz kolejny skupiła się na Nord Stream. Tak długo, jak Europa pozostawała zależna od rurociągów dla taniego gazu ziemnego, Waszyngton obawiał się, że kraje takie jak Niemcy będą niechętnie dostarczać Ukrainie pieniądze i broń potrzebne do pokonania Rosji.

 

W tym niespokojnym momencie Biden upoważnił Jake'a Sullivana do zebrania międzyagencyjnej grupy w celu opracowania planu.

 

Wszystkie opcje miały być na stole. Ale pojawi się tylko jeden.

 

PLANOWANIE

 

W grudniu 2021 r., dwa miesiące przed wjechaniem pierwszych rosyjskich czołgów na Ukrainę, Jake Sullivan zwołał spotkanie nowo utworzonej grupy zadaniowej – mężczyzn i kobiet z Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, CIA oraz Departamentów Stanu i Skarbu – i poprosił o rekomendacje dotyczące tego, jak zareagować na zbliżającą się inwazję Putina.

 

Byłoby to pierwsze z serii ściśle tajnych spotkań, w bezpiecznym pokoju na najwyższym piętrze Old Executive Office Building, przylegającego do Białego Domu, który był również siedzibą prezydenckiej Rady Doradczej ds. Wywiadu Zagranicznego (PFIAB). Zwykła paplanina doprowadziła w końcu do kluczowego pytania wstępnego: czy rekomendacja przekazana przez grupę prezydentowi będzie odwracalna – taka jak kolejna warstwa sankcji i ograniczeń walutowych – czy nieodwracalna – to znaczy działania kinetyczne, których nie można cofnąć?

 

To, co stało się jasne dla uczestników, według źródła posiadającego bezpośrednią wiedzę na temat procesu, to to, że Sullivan zamierzał, aby grupa opracowała plan zniszczenia dwóch gazociągów Nord Stream – i że spełnia życzenia prezydenta.

Podczas kilku następnych spotkań uczestnicy debatowali nad opcjami ataku. Marynarka wojenna zaproponowała użycie nowo zamówionego okrętu podwodnego do bezpośredniego ataku na rurociąg. Siły Powietrzne omawiały zrzucanie bomb z opóźnionymi zapalnikami, które można było odpalić zdalnie. CIA argumentowała, że cokolwiek zostanie zrobione, będzie musiało być ukryte. Wszyscy zaangażowani rozumieli stawkę. "To nie są rzeczy dla dzieci" - powiedziało źródło. Gdyby atak można było przypisać Stanom Zjednoczonym, "byłby to akt wojny".

 

W tym czasie CIA była kierowana przez Williama Burnsa, łagodnego byłego ambasadora w Rosji, który pełnił funkcję zastępcy sekretarza stanu w administracji Obamy. Burns szybko autoryzował grupę roboczą Agencji, której członkami ad hoc byli – przypadkiem – ktoś, kto znał możliwości nurków głębinowych marynarki wojennej w Panama City. W ciągu następnych kilku tygodni członkowie grupy roboczej CIA zaczęli opracowywać plan tajnej operacji, która wykorzystywałaby nurków głębinowych do wywołania eksplozji wzdłuż rurociągu.

Więcej na : https://seymourhersh.substack.com/p/how-america-took-out-the-nord-stream

 

Decyzja Rady Bezpieczeństwa ONZ o niepopieraniu rosyjsko-chińskiej rezolucji w sprawie międzynarodowego śledztwa w sprawie zeszłorocznych ataków sabotażowych na rurociągi Nord Steam tworzy niebezpieczny precedens, powiedział rosyjski ambasador w Danii Władimir Barbin.

Można dalej o tym pisać jak:

https://www.vtforeignpolicy.com/2023/03/nord-stream-sabotage-un-security-council-rejected-investigation-on-terroristic-act/

https://www.gospanews.net/en/2023/02/08/us-cia-behind-nord-stream-sabotage-discovered-by-legendary-nyt-journalist-pulitzer-prize-winning/

piątek, 14 kwietnia 2023

Chrzest Polski najprościej jak można

 Czytelniku,

W naszych podręcznikach nie ma praktycznie historyka, który by w prosty sposób potrafił napisać tak prostą rzecz jak chrzest Polski

 

Na naszych obecnie terenach historię mamy trochę wcześniejszą niż nam się mówi

Pierwszym, który w Prusach głosił ewagelię był Św. Świtbert, który był Anglem, sławny szlachectwem rodu  urodzony roku Chrystusa w r. 647 z ojca Siegberta, hrabiego Montigram w Norhumbrii i matki Berty z wybitnej rodziny Książąt Anglów. On przeto z Opata Daco wyświęcony na Biskupa przez Świętego Egberta, który z jedenastoma wspaniałymi, wśród których był Adalbert, syn króla Deidów, który przeszedł wiele krajów przybył z Brunszwiku do Prus. Święty Świtbert umiera w roku 717.To wiemy z historii Prus.

Wiemy to z " Dziejów Prus" autorstwa księdza Jan Leo - syna rzemieślnika Antoniego i Elżbiety. Urodził się w 1562 roku w Jezioranach. W 1587 roku rozpoczął studia w Seminarium Diecezjalnym w Braniewie. Był kapelanem na dworze kardynała Andrzeja Batorego i wikariuszem w kaplicy zamkowej w Lidzbarku Warmińskim. W 1615 roku został mianowany przez Bp Szymona Rudnickiego honorowym kanonikiem w Dobrym Mieście. Właśnie tutaj zaczął pisać "Dzieje Prus". Uchodząc przed Szwedami zabrał ze sobą książki i pisał dalej u Cystersów w Wągrowcu oraz w innych miejscowościach trzyletniej tułaczki. Zakończył goszcząc w Parysowie na Mazowszu, u starosty czerskiego Adama Parysa, dworzanina królewskiego. Z braniewskiego wydania roku 1725 przełożył Bp Julian Wojtkowski.

Teraz przechodzimy do Polski.

Kronika Polska Galla Anonima

[11] O zakładaniu kościołów w Polsce i o cnocie Bolesława

Król Bolesław tak wielką gorliwość okazywał około służby Bożej, a to w budowaniu kościołów, ustanawianiu biskupstw i nadawaniu beneficjów, że za jego czasów Polska miała [aż] dwóch metropolitów wraz z podległymi im sufraganami. 

Biskup sufragan (łac. episcopus suffraganeus) – biskup ordynariusz sufraganii, czyli diecezji lub archidiecezji należącej do metropolii. Biskup sufraganii jest sufraganem względem metropolity.

Czyli za czasów Bolesława Chrobrego były dwa pełnoprawne obrządki wschodni i zachodni.

W Kronice Norymberskiej mamy wprost napisane o Bolesławie (który stał się trzecim królem chrześcijańskim Sarmacji). Ta Kronika powinna przetłumaczona na Polski, ale nie przy tych dzisiejszych historykach na uniwersytetach.

Pierwszym i faktycznym chrztem Polski był w obrządku wschodnim w r.  931 (wg A. Gwagnina).

F.Dvornik, wybitny slawista czeskiego pochodzenia i zarazem ksiądz katolicki, w książce „Byzantine Missions Among the Slavs”, wydanej w New Jersey w 1970 r. wprost pisze, że nie ulega wątpliwości, iż podczas najazdu Madziarów na Wielkie Morawy w 907 r. arcybiskup cyrylo-metodiański schronił się w Małopolsce i z niej kierował rozległą metropolią, która obejmowała prawie wszystkie ziemie słowiańskie.”  Dvornik utrzymuje iż wszystko wskazuje na to iż po 907 roku to w Małopolsce mieściło się główne centrum tego obrządku.

 

Katalog biskupów krakowskich. Najstarszy znany spis biskupów krakowskich, napisany kaligraficznym pismem w języku łacińskim. Poczet biskupów krakowskich pochodzi z II połowy XIII wieku. Znajduje się on w tym samym rękopisie co Rocznik kapituły krakowskiej, a spisany został na ostatniej stronicy owego rocznika. Imiona biskupów do Prandoty włącznie wyszły spod ręki tego samego autora. Reszta, od wstąpienia na krakowski tron biskupi Pawła w roku 1267, stanowi dopisek czasów późniejszych.

Łaciński tekst Katalogu biskupów krakowskich

HEC SUNT NOMINA PONTIFICUM CRACOVIENSIUM

Prohorius. Proculphus. Poppo......

 

Pierwszym arcybiskupem był Prohor (Prokosz) w Krakowie. I był to obrządek wschodni.

I jest autorem tzw, Kroniki Prokosza, którą o sfabrykowanie wypisywał Lelewel, co u naszych historyków znalazł uznanie. Niestety nasi historycy nie powiązali tego, że Lelewel był prowokatorem w Powstaniu Listopadowym i podburzał młodzież do powstania. Zaś po powstaniu brał udział w rozbijaniu od środka kół emigracyjnych. Takich to mamy historyków, ale nie ma się czemu dziwić, skoro swoje doktoraty, habilitacje robią na sfałszowanej kronice Długosza, co tym osłom żydki z Niemcami sfałszowały.

Znowu powołując się na chrześcijańskiego historyka, biskupa Thietmara, pierwszym biskupem Krakowa był Niemiec, Poppon. Niemiecka narracja musi być , a jak.

Praga w 966 podlegała pod biskupstwo w Ratyzbonie, więc swojej polityki kościelniej nie mogła prowadzić. Biskupsto w Pradze zostało ustanowione dopiero w 973. Chrzest Mieszka (jako tranzakcja wiązana do ręki Dobrawy, córki Bolesława Srogiego) nie mógł więc przyjść z Czech, a jedynie poprzez Czechy. W tych latach (965-966) w Pradze przebywa Ibrahim ibn-Jakub z Kalifatu Kordoby, którzy pisze, że jest to najbogatsze miasto na północy Europy, o największym wyborze potraw. Ciekawe, że Bolesław Srogi zaczyna bić swoją monetę srebrną (denary), ale ludność płaci w większości płótnem, na którym są książęce znaki.

I Chrzest przyszedł przez Czechy Mieczysław, za którym postępował jego dwór, pokazał się przed krzyżem Chrystusowym, piękna Dąbrówka złączyła swoją rękę z ręką królewską, a Bohowid, kapłan czeski, pobłogosławił królewską parę. Ta ceremonia miała miejsce 5 marca roku 965 w Gnieźnie.

Dla utwierdzenie i rozkrzewiania wiary ewangelicznej sprawił Mieczysław, że przybyli ludzie umiejętni w dziele szerzenia wiary; wybudowano od podstaw kościoły w różnych miastach, Gnieźnie, Krakowie, Poznaniu, Kruszwicy, Lubuszu, Płocku, Chełmnie, Kamieniu, i uposażył je znaczącymi beneficjami. Kościoły, rozdzielone na diecezje, były poddane pod dwóch arcybiskupów. Kardynał Idzi, biskup Tuskulum, nuncjusz papieża Jana XIII, przybył, by przewodniczyć ustanowieniu Kościoła rzymskiego. Właściwi teologowie zostali wezwani z Włoch, Francji i Niemiec, by wypełniać funkcje kapłańskie. Została ustanowiona dziesięcina dla uposażenia biskupów. Taki jest początek duchowieństwa polskiego i jego ogromnych bogactw.

Już w 968 roku w Poznaniu zakładane jest biskupstwo misyjne, podległe Papieżowi.

 

Duchowieństwo niemieckie w atmosferze zbliżającej się schizmy złamało ostatecznie wpływy greckie w Rzymie i zdobyło decydujący wpływ na nowego papieża, któremu pokazano tylko list Jana VIII z r. 873 do Metodego wychodzącego z więzienia. List ten, zakazujący liturgii słowiańskiej, choć autentyczny, wyrwany jednak z całokształtu dokumentów odnoszących się do braci sołuńskich, dawał fałszywe wyobrażenie o stosunku Jana VIII do nich. Nowy papież nie znający sprawy a jednostronnie poinformowany przez Niemców, oparł się wyłącznie na tym dokumencie i w osobnym piśmie wysłanym do Morawy potępił naukę Metodego, zakazał liturgii słowiańskiej i zawiesił w działaniu Gorazda, dopóki on nie przybędzie do Rzymu celem oczyszczenia się z zarzutów.

List papieski był hasłem do ataku dla duchowieństwa niemieckiego pod przewodem biskupa Wichinga, który pozyskał dla swych planów także księcia Świętopełka. Wobec ogólnych i gwałtow- nych prześladowań uczniowie Metodego pod wodzą św. Klemensa, Słowianina z Moesji (tj. z dzisiejszej północnej Bułgarii), opuścili Morawy i schronili się do państwa Bułgarów, które wówczas bezpośrednio od wschodu graniczyło z obszarem wielkomorawskim. Ci uczniowie, którzy nie zdołali uciec, zostali schwytani i sprzedani w niewolę, jednak przynajmniej część ich została przez agentów bizantyńskich wykupiona na targu niewolników w Wenecji i przewieziona do Konstantynopola jeszcze , tak że zaraz mogli się oni połączyć z główną grupą uczniów Metodego, która pod przewodem św. Klemensa w tym samym roku zjawiła się w stolicy Bułgarii.

Jakie to miało skutki w Polsce w wyniku tych wydarzeń.

Kronika Polska Galla Anonima

[21] O bitwie Kazimierza z Pomorzanami.

Kazimierz, jako mąż wymowny a doświadczony, w ten sposób zachęcał swych rycerzy: Oto dzień od dawna upragniony, Oto kres trudów i walk ziszczony! Pogromiwszy fałszywe chrześcijany,

 

W „Chronografie” niejakiego Samuela, diaka z Dubkowa, rękopisie z XV wieku, lecz opartym na wcześniejszym tekście, po przytoczeniu faktu, że Cyryl, filozof, „wynalazłszy pismo słowiańskie zapisał je u Morawian, u Lachów i innych narodów, a potem na Rusi” wzmianka podaje, ze św. Wojciech „zniszczył prawdziwą wiarą i słowiańskie pismo odrzucił i zaprowadził pismo łacińskie, obrazy prawdziwej wiary popalił, biskupów i księży jednych pozabijał, drugich rozegnał i poszedł do Prus i tam został ubity, Wojciech, biskup łaciński”. ”


środa, 12 kwietnia 2023

Bezprecedensowa rezygnacja Ratzingera, czyli co zrobił papież jak mu SWIFT wyłączyli

 Czytelniku,

Rezygnacja Benedykta XVI – decyzja ogłoszona przed południem 11 lutego 2013 roku w Watykanie przez papieża Benedykta XVI

Papież zadecydował o rezygnacji w związku z zaawansowanym wiekiem i słabnącym zdrowiem.

W swoim  declaratio pisał:

 

"Po wielokrotnym rachunku sumienia przed Bogiem doszedłem do przekonania, że moje siły, z powodu podeszłego wieku, nie nadają się już do właściwego wykonywania posługi Piotrowej"

 

"Jest tylko jeden papież", powtarza Benedykt XVI od ośmiu lat, nigdy nie wyjaśniając, który z nich jest który.

Dlaczego papież Benedykt XVI zrezygnował nagle i w niewytłumaczalny sposób?

 

Dlatego, że  IOR - Instytut Dzieł Religijnych (wł. Istituto per le Opere di Religione; łacina: Institutum pro Operibus Religionis; w skrócie IOR), powszechnie znany jako Bank Watykański, jest instytucją finansową , która znajduje się w Watykanie i jest prowadzona przez Radę Superintendencji, która podlega Komisji Kardynałów i papieża.

 

został właśnie wykluczony ze SWIFT; w ten sposób wszystkie płatności Watykanu stały się niemożliwe, a Kościół był traktowany jako państwo terrorystyczne jak Iran.

Była to ruina gospodarcza, dobrze przygotowana przez brutalną kampanię przeciwko IOR, potwierdzoną wszczęciem dochodzeń karnych przez włoski wymiar sprawiedliwości (który nigdy nie zaniedbuje przestrzegania pewnych nakazów międzynarodowych).

 

Decyzja o zablokowaniu kart płatniczych powoduje niedogodności w Watykanie, które dotyczą przede wszystkim bieżących, wydatków, regulowania płatności, muzeów, ale także apteki, często odwiedzanej przez Watykan, ale przede wszystkim Włochów. Dlatego teraz w okolicach Placu Świętego Piotra jedynymi dozwolonymi formami płatności są gotówka, czeki i bankomaty IOR, te, w których instrukcje w języku łacińskim pojawiają się również na ekranie (na życzenie).

Ale dzień po rezygnacji byłego papieża Watykan i bank natychmiast znalazły porozumienie. Ponowne otwarto bankomaty i i uruchomiono system płatności.

 

Niewiele osób wie, czym jest SWIFT (akronim oznacza Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication): teoretycznie jest to światowa "izba rozliczeniowa" (clearing, w żargonie), zrzeszająca 10 500 banków w 215 krajach. W rzeczywistości jest to najbardziej ukryte i niekwestionowane centrum globalistycznej władzy finansowej, kij szantażu, na którym opiera się hegemonia dolara, najpotężniejszy środek szpiegostwa gospodarczego i politycznego oraz najbardziej przerażający środek, za pomocą którego globalne finanse odcinają nogi państwom, które nie są posłuszne.

 

Na przykład bank centralny Iranu, z woli Izraela, został wykluczony z sieci SWIFT w odwecie za rzekomy program nuklearny. Oznacza to, że Iran nie może sprzedawać swojej ropy naftowej w dolarach, że jego karty kredytowe nie są ważne za granicą i że Teheran nie może przeprowadzać żadnych międzynarodowych transakcji finansowych inaczej niż gotówką i potajemnie, w nielegalnych formach zgodnie z porządkiem międzynarodowym: w 2014 roku francuski bank BNP Paribas został skazany przez amerykański sąd na zapłacenie (USA) 8,8 miliarda dolarów za pomoc Teheranowi w obejściu Szybkie blokowanie.

 

To właśnie groźby skierowane pod adresem Moskwy wykluczenia jej z sieci SWIFT w odwecie za tak zwaną aneksję Krymu – ogromną szkodę dla gospodarki kraju – przyspieszyły wdrożenie przez hegemonizowane przez Chiny i Rosję przez BRICS własnego obiegu rozliczeniowego alternatywnego dla SWIFT, działającego w juanach i rublach, a nie w dolarach. aby uciec przed szantażem, który sprawia, że Swift wisi nad suwerennymi państwami.

 

Był szantaż ze strony nie wiadomo skąd, za pośrednictwem Swifta, na Benedykta XVI. Głębokie powody tej historii nie zostały wyjaśnione, ale jasne jest, że SWIFT interweniował bezpośrednio w kierunku spraw Kościoła.

 

Wyjaśnia to bezprecedensową rezygnację Ratzingera, którą tak wielu z nas było w stanie pomylić z aktem; Kościół był traktowany jako państwo "terrorystyczne" (co gorsza – bo należy zauważyć, że kilkanaście banków, które wpadły w ręce Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii "nie zostały wykluczone ze SWIFT" i nadal mogą dokonywać transakcji międzynarodowych), a więc watykańskie finanse nie mogły już płacić nuncjaturom, przynosić środków na misje – ba, te same bankomaty w Watykanie zostały faktycznie zablokowane. Kościół Benedykta nie mógł już "sprzedać ani kupić", jego życie gospodarcze było policzone.

 

W dobrych i nieosiągalnych salonach między Wall Street a Waszyngtonem i Londynem wiedzieli już, że konklawe odda tron moderniście, komu mogą zaufać. Jak to możliwe? Sankcja SWIFT była skoordynowana z  spiskowcami od środka.

I natychmiast po jego odejściu SWIFT odblokowuje transakcje watykańskie, ponownie otwiera bankomaty, przywraca IOR na honor świata. Nie czekali na wybór Bergoglio; Wystarczyło mu wydalenie "białego terrorysty".

Na koniec tego wydarzenia triumfalne powitanie, jakie Bergoglio otrzymał w Ameryce, w ONZ, od Obamy, a owacje na stojąco w Kongresie USA – też.

 

Na dziś Rzym został przejęty, a obecny EL PAPA w Watykanie jest wystrugany do :

RZYM, 2 maja 2019 r.

Papież Franciszek rozpoczął w czwartek nowy impuls do globalizmu, wzywając do utworzenia ponadnarodowego, prawnie ustanowionego organu w celu egzekwowania celów zrównoważonego rozwoju ONZ i wdrażania polityki "zmian klimatu".

9 grudnia 2020,

Papież Franciszek ogłosił, że Watykan wejdzie w "globalny sojusz" z wielkimi światowymi bankami, międzynarodowymi korporacjami i fundacjami globalistycznymi, aby stworzyć radę gospodarczą mającą na celu redystrybucję bogactwa na całym świecie. "Globalny Sojusz" z Rothschildami, Fundacją Rockefellera i dużymi bankami, aby stworzyć Wielki Reset

 

Papież Franciszek wysłał 4 kwietnia 2021 list do uczestników wiosennego spotkania Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które odbywa się obecnie online od 5 do 11 kwietnia w kontekście "ożywienia" po kryzysie wywołanym wokół COVID-19. Papież pragnie, aby istniały rozwiązania "nowe", "inkluzywne i trwałe", w szczególności poprzez tworzenie lub "regenerację" instytucji "globalnego zarządzania".


poniedziałek, 10 kwietnia 2023

Traktat w Barwalde i wiersz Jakuba Łosia z pamiętnika towarzysza chorągwi pancernej, który do każdej szabli w domu dołączony być powinien

 Czytelniku

 

Mamy czasy Zygmunta III Wazy, który powiązany był dynastycznie z Habsburgami, czyli pośrednio z ówczesnym Cesarstwem Rzymskim. Realizacja polityki ówczesnego króla oprócz znanych już nam krajów i banków realizujących swoją politykę w naszej części Europy spowodowała dołączenie nowego przeciwnika ze sporą sakiewką, który w naszym realizował swoje interesy. Tym krajem była Francja, a realizowała go poprzez podpisanie traktatu w Barwalde.

 

 

Traktat w Barwalde lub traktat w Bärwalde (Mieszkowicach koło Gryfina ) – traktat podpisany w Bärwalde między władcami Francji (Ludwik XIII) i Szwecji (Gustaw Adolf) 23 stycznia 1631 roku, podczas wojny trzydziestoletniej.

 

Ten akt dyplomatyczny pieczętuje sojusz wojskowy, handlowy i polityczny między dwoma krajami. Rzeczywiście, "będzie sojusz dla obrony ich przyjaciół, dla ochrony Morza Bałtyckiego i Oceanicznego [tj. Oceanu Atlantyckiego], wolności handlu i restytucji uciskanych państw Świętego Cesarstwa Rzymskiego; a także po to, aby twierdze i fortyfikacje, które zostały zbudowane w portach i na plażach Morza Bałtyckiego i Oceanicznego oraz w Gryzonii [tj. w Sabaudii], mogły zostać zburzone i przywrócone do stanu, w jakim stały przed rozpoczęciem obecnej wojny niemieckiej".

 

Traktat ten oznacza zatem ukryte wejście Francji w konflikt europejski (wojna trzydziestoletnia): Ludwik XIII nie wypowiada bezpośrednio wojny Świętemu Cesarstwu Rzymskiemu, ale wspiera wrogów Habsburgów. Traktat był inicjatywą Richelieu, który nie chciał angażować wojsk francuskich w ten konflikt, ale pozwolić innym to zrobić, zapewniając im znaczne wsparcie finansowe. Sam określił tę politykę jako sposób interweniowania w konflikcie poprzez "wkładanie ręki do sakiewki, a nie do broni".

 

Armia szwedzka nie miała atakować posiadłości księcia Bawarii Maksymiliana I, chyba że przejmie inicjatywę ataku. Francja miała nadzieję oderwać Księstwo Bawarii od sojuszu cesarskiego i przynajmniej uzyskać jego neutralność. Francja otwarcie wypowiedziała wojnę w 1635 roku. Traktat ten wymagał jednak od szwedzkich żołnierzy poszanowania katolickiego kultu.

 

Oprócz walki z Habsburgami, traktat ten pozwolił Richelieu wyposażyć królewską flotę, którą budował. Klauzula przewiduje wymianę handlową między obiema stronami. Szwecja zobowiązuje się do zaopatrzenia Francji w sprzęt, artylerię, maszty, konopie, miedź i ogólnie wszystkie materiały niezbędne do budowy statków. Obiecała także poprowadzić armię liczącą 30 000 ludzi i 6 rycerzy do Niemiec i tam ją utrzymać.

 

Francja zobowiązała się do płacenia turniejów o wartości 1,5 miliona funtów rocznie, płatnych na rynkach w Paryżu i Amsterdamie, w terminach 15 maja i 15 listopada.

 

Traktat miał trwać pięć lat, ale został przedwcześnie odnowiony w Heilbronn 9 kwietnia 1633 r. i do czasu przywrócenia pokoju.

Kwoty uzgodnione w traktacie w Bärwalde stanowiły podobno ok. 2% budżetu Francji ale za to aż 25% budżetu Szwecji.

 

 

Gustaw II Adolf rzucił się entuzjastycznie do wykonywania zadania zleconego. Szybko dołączyli do niego książęta protestanccy. I w ten sposób mieliśmy dodatkowego sponsora do buntów na Ukrainie, a byli nimi Francuzi.

 

Skutkiem tego paktu zapamiętaj czytelniku Francja jak i Habsburgowie byli katolikami, więc zapomnij o czymś takim jak to, że nigdy nie istniały jakieś katolickie unie itp. Liczą się zawsze interesy i rozgrywki między państwami i dynastiami. Dziś formę rywalizacji przejęły grupy kapitałowe rożnych korporacji. I musimy sobie powiedzić prawdę, że dużą część naszej historii realizowaliśmy interesy innych, obcych nam różnych graczy w Europie.

Fajnym prawie mało cytowanym wierszem jest utwór Jakuba Łosia z pamiętnika towarzysza chorągwi pancernej Władysława Murgrabi Myszkowskiego, wojewody krakowskiego, który powinien być nauczany na lekcjach historii, a który mówi jakimi ludźmi byli nasi przodkowie.



http://bc.wimbp.lodz.pl/Content/12351/Pamietniki__Losia_1858_a.pdf

 

O panowaniu króla Jana Kazimierza

1668

 

Ojcze nasz królu polski Janie Kazimierzu,

Któryś jest w majestacie, lecz w nie dobrem pieprzu.

Święci się imię twoje, ale we Szwecyjej

I królowej Ludwiki także we Francyjej

Przybądź raczej do swego królestwa szwedzkiego

Nie obracaj już w niwecz naszego polskiego.

Bądź wola twoja jako w Kandalijej była,

Gdzie słyszałem chleba mało, tylko śledzi siła.

Pozbawiłeś nas wszystkich powszedniego chleba,

Któremu każdemu z nas jest własna potrzeba.

Odpuść nam nasze winy: pogłówne, rogowe.

Bo to na nas nastały jakieś rzeczy nowe,

Bośmy już odpuścili związek żołnierzowi

Którzy się o wolności bić byli gotowi;

I nie wódź nas na wojnę z Szwedy, z Francuzami,

Gdyż mamy dość zabawki z Moskwą, z Kozakami,

A nie wprowadzaj nam też do Państwa Francuza:

Bo ścierpieć  nie możemy tak wielkiego guza;

Ani nam też racz życzyć więcej Kondeusza,

Gdyż go cale nie lubi nasza polska dusza.

Panuj sam póki wola Boga najwyższego,

Przyjąwszy zaś do Łaski swej Lubomirskiego,

Nie słuchając złej rady ślepka Prażmowskiego,

Ani jego kolegi Reja kudłatego;

Ale nas zbaw od Tynfa i Boratyniego

I poszli ich do czarta, piekła przeklętego:

Bo któż tynfom z ortami, także z szelągami

Nikt najbardziej nie winien, tylko oni sami.

Słusznieby znowu kazać bić czerwone złote

A zagubić szelągi, przemierzłą hołotę;

Każ znowu robić dobre orty i talery.

Któremi się szczycili polskie polscy kawalery.

Przywróć nam do Korony nasze srebro, złoto,

Bo wiedz o tem że będzie wielki kłopot o to –

Już o to wszystko trudno: pacierza nie sprostał

Uczyć się od Polaków, abdykantem został

 

LESZEK ŻEBROWSKI. GDYBY NIE ON - I JEGO BŁĘKITNA ARMIA - MARNY BYŁBY NASZ LOS

 


Czego NIE ROZUMIE PAN Leszek.

PIŁSUDSKI NIE BYŁ ŻADNYM POLAKIEM. TO BYŁ GINET SELMAN, a Piłsudskim został, bo był ze wsi Piłsudy.

z: Bitwa pod Warszawą : głos faktów i dokumentów historycznych - Płk dypl R M | Polona

- TO PIŁSUDSKI ZLIKWIDOWAŁ ARMIĘ HALLERA, rozwiązując ją w całości przed nielegalną samozwańcza wyprawę  na Kijów.

- TO PIŁSUDSKI ODMÓWIŁ OCHOTNIKOM POLSKIM Z AMERYKI PRAWA  DALSZEJ WALKI O NIEPODLEGŁOŚĆ .

UMIESZCZENI W OBOZACH PRZEJŚCIOWYCH NA POMORZU ZNIECHĘCENI I W ŁACHMANACH  OCZEKIWALI ONI W TYM CZASIE NA TRANSPORT DO AMERYKI. OLBRZYMIA ICH WIĘKSZOŚĆ ZREZYGNOWAŁA JEDNAK Z POWROTU I ZACIĄGNĘŁA SIĘ ZNOWU W SZEREGII ARMII OCHOTNICZEJ SWOJEGO DAWNEGO WODZA


Tak jak Piłsudski tak Kaczyński, Morawiecki i Duda to takie Ginety Selmany. Dziś jest dokładna podobna sytuacja tylko w innym rozdaniu. Tu się nic nie zmieniło.

Ku pamięci dla tych co popieraja pisowską hołotę. O okrucieństwach hajdamackich. Mowa posła tarnopolskiego, prezesa Związku L.-N. w Małopolsce, Jana Zamorskiego, na posiedzeniu 66 Sejmu dnia 9 lipca 1919 r.

Sejmowy Związek Ludowo-Narodowy

 

Mowy Sejmowe.

Nr 7.

 

O okrucieństwach hajdamackich.

Mowa posła tarnopolskiego, prezesa Związku L.-N. w Małopolsce, Jana Zamorskiego, na posiedzeniu 66 Sejmu dnia 9 lipca 1919 r.

 

(Mowa posła Zamorskiego, jako przewodniczącego Komisji Sejmowej Śledczej dla badania okrucieństw ukraińskich, świadczy najlepiej, że Związek L.-N. słusznie domagał się od Naczelnego Dowództwa, od samego początku zebrania się Sejmu, wysłania wojska dla obrony Galicji Wschodniej przed zbrodniami hajdamackiemi. Socjaliści i tugutowcy, dzisiaj złączeni z witosowcami, którzy sprzeciwiali się ciągle pochodowi wojsk polskich do Galicji Wschodniej, są odpowiedzialni za te straszne ofiary polskie).

 

Wysoki Sejmie! Komisja, wydelegowana przez Sejm do Galicji Wschodniej dla zbadania okrucieństw popełnionych przez Ukraińców na ludności polskiej, zebrała się we Lwowie po Zielonych Świątkach i odbyła kilka posiedzeń celem oznaczenia zakresu i sposobu przeprowadzenia swych prac. Zgadzano się na to, że okrucieństw takich, które wołają o pomstę do Nieba, jest bardzo wielka liczba, że poza temi okrucieństwami jest nieskończona liczba rabunków, podpalań, morderstw wynikających niby to z działań wojennych, których zapomnieć nie można. Wskutek tego Komisja postanowiła iść w 2 kierunkach. Należy więc notować i ustalać te zbrodnie, które sprzeciwiają się wszelkiemu poczuciu ludzkości, i te jaknajspieszniej opracowane przedłożyć Sejmowi, a równocześnie, za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przedłożyć takie jeszcze i Kongresowi paryskiemu. Pozatem jednak we należy spuszczać z okna tych wszystkich udręczeń i szkód, jakich ludność polska tam doznała, i dlatego postanowiono zwrócić się do władz cywilnych z prośbą, ażeby te władze w tym kierunku pracowały. Jakoż osiągnięto zgodę Prezydium Sądu Krajowego we Lwowie, że w każdym Sądzie Okręgowym jeden z sędziów zostanie wyznaczony jako sędzia śledczy dla swego okręgu z tem, ażeby przeprowadził całe śledztwo o zbrodniach Ukraińców. Równocześnie wszystkim starostom, urzędom gminnym polecono zbierać zgłoszenia o tego rodzaju gwałtach, nadużyciach, rabunkach, szkodach, z tem, że mają oddawać sędziemu śledczemu. W ten sposób spodziewamy się, że w niedługim czasie, może za kilka miesięcy na całej przestrzeni Galicji Wschodniej prawie wszystkie cierpienia ludności polskiej zostaną spisane, zbadane i ustalone.

Równocześnie władze krajowe jako to, wydział krajowy, namiestnictwo i gmina m. Lwowa wzmocniły tę komisję swoimi delegatami. Do tego państwa koalicyjne, mianowicie Francję i Włochy przysłały swoich zastępców: p. majora Magne i i p. majora Foń.

Ci dwaj panowie biorą udział również w tej komisji. W ten sposób komisja sejmowa dzisiaj pracuje wzmocniona z komisją śledczą wojskową, reprezentantami władz
i reprezentantami dwu mocarstw sprzymierzonych.

Rozpoczęcie zostały kroki i są już na dobrej drodze, żeby także przedstawiciele Anglii i Stanów Zjednoczonych zechcieli stale z tą komisją współpracować. Ponadto przygotowuje się do opracowania tego materjału, który jest olbrzymi.

Celem opracowania tego, potrzebne będzie osobne biuro, dla których już obecnie szuka się sił w namiestnictwie na czas, dopóki ta komisja pracować będzie po to, ażeby to biuro opracowało w sposób przejrzysty i należyty tę sprawę. Pragniemy bowiem, na podstawie jednomyślnej uchwały sejmowej, cały materiał wydać jako księgę pamiątkową, zaopatrzoną w potrzebne fotografie w ten sposób, że pewne miejscowości, czy pewne powiaty zostaną opracowane jako oddzielne całości, do nich dołączymy cały materiał dowodowy. Chcemy wydać tak w polskim, jak francuskim, angielski, ew. włoskim języku.

Wskutek tego potrzebne będą do tego siły biurowe, a także stosowne wydatki.

Zadowolę się tem, że zdam sprawę z tej części działalności, w której sam brałem udział.

Tragedja ludu polskiego zaczęła się z chwilą upadku państwa Austriackiego, t. zn. z dniem 1 listopada 1918 r. Wiadomo, ale dla pamięci jeszcze przypomnę, że rząd austrjacki zostawił w Galicji Wschodniej wiele pułków czysto ruskich, ale wzmocnionych również żołnierzami z pułków niemieckich i węgierskich, którzy w tej chwili oddali się pod władzę tak zwanej Narodowej Rady ukraińskiej, i którzy w tej chwili byli tą siłą zbrojną, przy pomocy której ta rada ukraińska obejmowała rządy w całej Galicji Wschodniej.

Co prawda, Rusini przy obejmowaniu rządów ogłosili dla wszystkich równouprawnienie, a więc i dla Polaków. Ale natychmiast po miastach kazano zdejmować napisy polskie i zastępować je rusieńskiemi, zamykać szkoły polskie i w niedługim czasie wystąpiono do urzędników Polaków z żądaniem, ażeby dokonali przysięgi na wierność Rzeczypospolitej Zachodnio-Ukraińskiej, w przeciwnym razie zostaną pozbawieni urzędów.

W ten sposób we wszystkich prawie miastach Galicji Wschodniej urzędnicy Polacy zostali pozbawieni swoich urzędów, swoich dochodów. Miasta poddano komisarzom ukraińskim pod zarząd, powiaty również komisarzom ukraińskim. Ludności polskiej odmawiano prawa do korzystania z aprowizacji miejskiej. Wskutek tego ta aprowizacja Polaków spadła całą siłą ciężaru na ludność samą.

 

Pomoc ludu polskiego.

Ludność wsi polskich starała się Polakom w miastach donosić żywność. W Tarnopolu tego rodzaju zasilania Polaków miejskich przez wiejskich zabroniono, i w skutek tego ludność wsi takich jak Ptotycz, jak Bajkowice, jak Czernielów była narażona na prześladowania, co nie przeszkadzało, że chłopi w tajemnicy nocą, podkradając się, nosili żywność do miast, narażając się na aresztowanie i na bicie.

Sam osobiście widziałem mego przyjaciela i wyborcę, gospodarza Markowicza z Bajkowic, któremu żołnierze ukraińscy zabrali całą żywność, jaką on dla Polaków w mieście Tarnopolu niósł, przyczem wybili mu kolbą zęby. Ukraińcy wietrzyli spiski; służyło to do tego, ażeby żołnierzom pozwalano na rewizje, z któremi były połączone rabunki. Zaledwie jedna wataha ukraińska skończyła rabować, już przychodziła druga, aby dalej rabować. A kiedy nic nie zostało, tylko czyste ściany, wtenczas zaczęło odbijać ściany, odgrywać podłogi, i mścić się na tej ludności, że nie potrafiła już nic dla później przychodzących ze zdobyczy zachować.

Przy szukaniu broni już ci żołnierze nie tylko grabią, ale i mordują; tych morderstw zliczyć dzisiaj nie można. My w tym krótkim czasie stwierdziliśmy, na podstawie zeznań świadków, przeszło 90 morderstw (Głos; Hańba), morderstw, dokonanych na ludności niewinnej, zupełnie bezbronnej.

 

Zhańbienie kościołów.

Przedewszystkiem rabowano w pierwszym rzędzie dwory i kościoły, przytem wiele kościołów zostało zhańbionych. Mamy dotąd zanotowane kościoły: Bernardynów w Zbarażu, we Fradze, Samborze kościół, w Niemirowie i inne.

We Fradze np., nie dość, że potwierdzono i zabierano wszystkie naczynia kościelne, nie dość, że z kościoła zrobiono wychodek, ale pozatem muzykalny jakiś podoficer siadł na chórze i zagrał na organach tańce, a pijana dzicz zaczęła tańczyć w kościele.

Tego rodzaju obrazy, jak ciągnienie przez zabawę figury Matki Boskiej lub Pana Jezusa do studni, ażeby się napił wody, i oświadczenie, że pić nie chce, aby sobie wąsów nie zamoczył i t. d. - te dowcipy przy pohańbieniu kościoła były częste.

 

Kradzież pieniędzy.

Prócz tego, ściągano pieniądze. Gdy już zabrakło pieniędzy u Polaków, wtedy ściągano pieniądze ze wszystkich, i robiło się to pod pozorem zamieniania monety austrjackiej na monetę ukraińską; naprzód karbowańce, kiedy był Petlura, a gdy Petlury zabrakło – na hrywny. Grzywny te wydawano w wielkich banknotach, a więc od 500 grzywien wgórę. Skutkiem tego drobnych nigdy nie było, i kto chciał coś sprzedać, musiał wymieniać na austrjackie pieniądze mniejsze. Puszczano się i na inne sposoby. Podczas jarmarku otaczano wojskiem całą ludność, i zaczynała się rewizja kieszonkowa, zabierano wszystkim ludziom pieniądze austrjackie,
a zostawiono im te grzywny bezwartościowe.

 

 

Obozy jeńców cywilnych.

Wietrząc spiski, odrazu zaczęto wywozić. Główne obozy internowanych, któreśmy dotąd stwierdzili, były w Żółkwi, we Lwowie, w Złoczowie, w Tarnopolu, w Mikulińcach,
w Strusowie, w Jazłowcu, w Kołomyi na Kosaczu i t. d. Spędzano tych internowanych w zimie do nie opalanych baraków. Nie dawano im z początku przez kilka dni nic jeść, a potem dawano jakąś kawę rano, czasem raz na tydzień, albo na dwa tygodnie kawałek chleba razowego, czasem kawałek koniny, czasem, zamiast obiadu, harbuzy gotowane. Mam tutaj fotografię tego rodzaju internowanych, którzy poodmrażali w obozach internowanych nogi, i te nogi im amputowano. Przedewszystkiem marzli, a potem chorowali. Główną chorobą, która tam się szerzyła, był tyfus. W samych Mikulińcach stwierdzono przeszło 600 wypadków śmierci na tyfus między internowanemi.

Tego rodzaju wypadki śmierci powtarzały się tak samo w Jazłowcu, Strusowie, Kołomyi, Tarnopolu i t. d. Zawsze chorzy mieszczą się razem ze zdrowymi. Np. lekarz
w Mikulińcach, p. dr. Szpor przychodzi i zdaleka stwierdza, że wszystko jest w porządku, mimo, iż mu donoszą, że tutaj jest tyfus, mimo, że pielęgniarki Polski, ł. j. panie z komitetu mówią, że to jest tyfus, on twierdzi, że to tylko hiszpanka. I w tych warunkach tysiące ludzi wyginęło.

Urządzenie tych obozów internowanych było tego rodzaju, że stanowczo nasuwa się na myśl wniosek, iż umyślnie chciano wygubić jaknajwiększą liczbę ludności polskiej.
(Głosy; Hańba).

Chorych zawsze trzymano ze zdrowymi, gdzie sztucznie mnożyły się choroby. Takie wypadki są w Tarnopolu notowane w dwóch więzieniach, na Pułkownikówce w 3 szkołach, w więzieniu w Strusowie, w Mikulińcach, w Jazłowcu, w Kołomyi i t. d.

Internowanie odbywało się w ten sposób, że zabierano w nocy ludzi zazwyczaj, nie pozwalając im w nic się zaopatrzyć i naturalnie, rozpoczynało się rabowanie.

W ten sposób internowani siedzą nadzy, często w łachmanach pół-wojskowych,
w brudzie i o głodzie.

W Tarnopolu utworzył się komitet pań polskich żołnierzy, z kilkudziesięciu pań. Podzielono się na grupy po 15. Pierwsza piętnastka dopóty chodziła opiekować się chorymi i donosiła im jadło wyżebrane na wsi, które chłopi polscy znosili, dopóki kolejno wszystkie panie nie położyły się na tyfus. Potem przyszła druga piętnastka, potem trzecia. Jednak bardzo wiele z tych osób umarło. Umarł także ksiądz, wszyscy inni księża przeszli tyfus dwu i trzykrotnie, ponieważ ci księża chodzili zaopatrywać chorych i umierających.

Internowanych wypędzano do robót. Np. w Tarnopolu przy mrozie przeszło 200 ludzi wypędzano boso, albo z nogami owiniętymi w słomę do roboty, niby przy kolei, i codziennie po kilku ludzi umierało na mrozie, a inni chorowali.

 

Podpalanie polskich wsi i mordowanie ludzi.

I znowu świadectw na to jest tutaj moc. Gdy ukraińcy z pod Lwowa zaczęli się cofać, wtenczas przyszła ostatnia godzina na ludność wiejską polską. Przedewszystkiem podpalano wieś. Tak zrobiono w Sokolnikach, tak zrobiono w Biłce Sz;acheckiej, w Dawidowie, tak robiono zawsze w każdej wsi, która miała opinię wsi polskiej. Wpadli więc żołnierze do wsi, podpalali ją, co z łatwością im przychodziło, gdyż ściany okładane tam są słomą, co tworzy nazewnątrz t. zw. zachaty. Otóż podpalano zazwyczaj zachaty i strzelano do ludzi. Ktokolwiek wyszedł z chaty, padał zabity albo ranny. W ten sposób spalono przeszło 500 gospodarstw, a więc półtora albo dwa tysiące budynków w Sokolnikach, 96 gospodarstw w Biłce, cośmy naocznie stwierdzili, a gdy ktokolwiek wyszedł z chaty, zazwyczaj albo ranny, albo zabity padał. Wychodzono przecież, aby wypuścić bydło, i ci ginęli. W ten sposób stwierdziliśmy w tym czasie zginęło 50 kilka wypadków śmierci w Sokolnikach, 28 wypadków śmierci
w Biłce, nie mogliśmy stwierdzić ilości rannych. Przy przesłuchaniu zdarzały się wypadki, rzeczywiście tragiczne. W takiej Biłce staje dziewczynka wiejska, Agnieszka Kubów, lat niecałe 14, osoba nad wiek swój poważna. Co jej się stało? Tatusia zabito na śniegu, gdy go wlokła, ażeby bliżej zaciągnąć go pod stodołę. Mamę postrzelono kulką dum-dum (wybuchową), chorowało przez szereg tygodni i umarła. Ciotka w ten sam sposób w nogę postrzelona znajduje się w szpitalu we Lwowie. Ona sama jedna została głową rodziny.
Ale niema domu, bo dom spalony. Bywały wypadki, że gdy gospodarza zabito, albo jeszcze konającego podpalono pod nim słomę dla bezpieczeństwa, aby zgorzał; wypadków takich jest mnóstwo, (Głos; Bestjalstwo).

W ten sposób obchodzono się z polskiemi wsiami.

 

Zbrodnie wołające o pomstę do Nieba.

            Przy pędzeniu do robót zwracano przedewszystkiem uwagę na dziewczęta. Dziewczęta te po robotach zostawały oddane żołnierzom do użytku. Pan komendant Klee, wielki ataman ukraiński. Niemiec z pochodzenia, założył z dziewcząt polskich dom publiczny dla wojska
z Żółkwi.

            Lekarz mając, w leczeniu dziewczę lat niespełna 20, wykształconą, przysłał i kazał jej uczynić przed komisją zeznania. Ona opowiadała, jak ją i siostrę komendant Klee razem z drugim oficerem ukraińskim postanowili zgwałcić; gdy ona się broniła, wtedy na złość oddano ją żołnierzom do użytku. Opowiadali, jak żołnierze zawlekli ją do stodoły, i dalsze sceny, aż zemdlała. Dziś jest w leczeniu. i lekarz zmusił do tego, że tego rodzaju rzeczy biedactwo powiedziało. Z łatwo zrozumiałych powodów nie powiem nazwiska, ani miejscowości osób zainteresowanych.

            Tego rodzaju wypadki zaszły, jak dotąd stwierdziliśmy w 3 klasztorach żeńskich.
Ale pozatem, nasyciwszy swoje chuci kolejno, co żołnierze zazwyczaj mordowali swoje ofiary, i mamy zeznania np. jak w Chodaczkowie Wielkiem koło Tarnopola, we wsi czysto polskiej, 4 dziewczęta zostały zamordowane w ogrodzie, bo to było już w maju; oderżnięto im piersi, a żołnierze ukraińscy podrzucali piersiami dla zabawy jak piłką. Znęcanie się nad ludnością w ogóle odbywało się w wielu miejscowościach.

            O niewiastach wiadomo, że obrzynano im piersi, zapuszczano im papryki, stawiano granat ręczny w miejsce wstydliwe i zapalano ten granat ręczny za pomocą lontu, ażeby te zakonnice, czy to legionistki rozsadzić. To są wypadki, które się dość często powtarzają.

            Tak znęcali się, jednak trzeba zauważyć, specjalnie ludzie, należący do t. zw. półinteligencji. Żołnierz ukraiński, chłop rusiński mordował, strzelał, ale pastwienie się było rzadsze, aniżeli u podoficerów ukraińskich, którzy należeli do t. zw. półinteligencji synowie popów.

            W Szkle znaleziono trupa jeńca Polaka, którego ukraińcy, przywiązawszy za szyję do drzewa i związawszy ręce, rozstrzelali.

            Jeden ze świadków, greko-katolik Hołowa Michał z Jaworowa, zeznaje. „W połowie grudnia 1918 otrzymałem rozkaz od żandarmerji ukraińskiej, że mam odwieźć na saniach rannych żołnierzy polskich z Jaworowa do Żółkwi. Oprócz mnie, otrzymali podobny rozkaz także Iwan Wolbin i Michał Tyndyk z Jaworowa. Na nasze sanie naładowano 17 rannych. Rannych eskortowało 6 ukraińskich żołnierzy o nieznanych mi nazwiskach. Wyjechawszy z Jaworowa, nie skręciliśmy w stronę Żółkwi, lecz kazano nam jechać w stronę Janowa. Gdyśmy dojechali do gminy Szkło, kazali nam żołnierze skręcić do lasu „Grabnik”, i tam w lesie żołnierze wystrzelali wszystkich rannych.

            Otóż odkopano potem ich, i nastąpiło badanie zwłok.

            Zwłok znaleziono 16, bo jeden z tych 17 uciekł. Zwłoki były z odzieży obdarte i nosiły ślady licznych ran postrzałowych, a więc strzelano do nich ciągle.

            Badanie tych zwłok, o którem spisano powyższy protokół, odbyło się 27 kwietnia 1919 roku.

            Tak było z tymi 17-ma. Podobne rzeczy wydarzyły się w Janowie z 26 jeńcami polskimi.

            Księdza Rysia z Wiśniewa zakopano żywcem dogóry nogami; drugiego księdza, nieznanego nazwiska, zamordowano i wrzucono do jamy przez niego poprzednio wykopanej. Świadkowie na to są. Grzebanie żywcem powtarzało się bardzo często. To grzebanie żywcem jest stwierdzone przez protokoły sądowe.

            Wszystkie gminy podmiejskie lwowskie: Brzuchowice, Biłka, Winniki Dawidów, Sokolniki, Dubiany, Basiówka mogą wykazać podobne, jedne więcej, drugie mniej tragiczne wypadki. Strzelanina odbywała się w ten sposób, że jeden tylko człowiek potrafił naliczyć 12 trupów ludzi bezbronnych. U Marcina Piwki w Basiówce ukraińscy żołnierze dobyli z kołyski płaczącą jego córeczkę półtoraroczną, i rzuciwszy nią o ziemię, zabili.

 

Sądy doraźne.

Z pomiędzy tych wszystkich tragicznych wypadków specjalnie na uwagę zasługuje t. zw. odkrycie spisku w Złoczowie. W Złoczowie było bardzo wielu ludzi w nędzy oraz aresztowanych w więzieniu, w dawnym zamku Sobieskiego. Ludziom tym i kolejarzom, którzy zostali bez roboty i dochodów ponieważ, odmówili przysięgi na wierność państwu ukraińskiemu, przysłano z Tarnopola zapomogę 5,000 koron. Przywiózł te pieniądze dr. Nieć. Mimo tego, że pieniądze oficjalnie z komitetu i z kasy zostały wydano z wiedzą władz ukraińskich w Tarnopolu, mimo to, uznano te pieniądze, jako pieniądze z organizacji polskiej z poza kraju przysłane dla zrobienia spisku.

Otóż w nocy z 26 na 27 marca zaresztowano odrazu kilkunastu ludzi i wzięto do więzienia. Według zeznań, które posiadamy, oskarżonych przesłuchiwano w ten sposób, że bito ich do nieprzytomności i wmawiano w nich istnienie spisku przeciw ukraińcom. Świadczy
o tem zeznania najstarszego z tych ludzi, notariusza tamtejszego, liczącego lat, jak mi się zdaje, 76, staruszka, posądzonego również o spisek, p. Sawickiego. Zwracam uwagę, że rozprawa przeciw oskarżonym rozpoczęła się o godz. 7, wyrok zapadł o 9-tej, a o 4-ej popołudniu czekały na dziedzińcu 2 wozy, aby zabrać trupy zabitych, a więc wyrok był zgóry znany. Od nocy były już dwie wielkie jamy na cmentarzu gotowe, ażeby tych nieboszczyków przyjąć.
Rzecz znamienna, że w tej chwili po wykonaniu wyroku, przedmioty, będące własnością zabitych, jak: tabakierki, papierośnice, łańcuszki znalazły się u panów oficerów z sądu.

 

Odkopywanie grobów.

Komisja sądowa lekarska przy naszym udziale odkryła zwłoki w jednym grobie 5 osób pomordowanych, bez trumien, w nieładzie do grobu wrzuconych, napół nagich, w rozmaitych pozycjach leżących. Jedne zwłoki były w położeniu kolanowo-łokciowym, co nasuwa podejrzenie, że odnośny osobnik żywcem został pogrzebany, i po zasypaniu ziemią jeszcze pasował się ze śmiercią.

Są ślady widoczne okrutnego znęcania się nad nieboszczykami.

U Hercoga widzieliśmy kości czaszki wraz z podstawą czaszki zgruchotane na drobne kawałeczki, tak, że wszystko z czaszki wraz z płynnym mózgiem bezwładnie wypada.

U Jerzego Podgórskiego stwierdzono: nos i twarz spłaszczone, zupełny brak kości czołowej i obu łusek kości skalistej.

Otóż były najpierw katowani, potem obijani kolbami, a obok tego znęcano się nad nimi, wyrywano języki, wyrywano palce, pastwiono się w sposób nieludzki. Tego rodzaju wypadków, stwierdzonych sądownie, mamy z Jaworowa 17, ze Złoczowa 28, z innych miejscowości po jednym lub po kilka. Zdaje mi się, wystarczy to, ażeby Wysoka izba doszła do przekonania, że obchodzenie się z ludnością polskę, bez względu na to, czy to są obszarnicy, inteligenci, czy chłopi, że obchodzenie się to urąga wszelkim pojęciom zdziczenia wojennego.

 

Śladami Chmielnickiego.

Jest to wytwór tej szkoły, która zaprawiała młodzież na hąjdamaków w pojęciu Tarasa Szewczenki, że taki hajdamaka bierze święty nóż, poświęcony we krwi lackiej, do mordowania wszystkiego, co lackie, do mordowania nawet żony Laszki i dzieci własnych, jeżeli są z Laszki urodzone.

Tak bohater szewczenkowskiego poematu p. t. „Hajdamaki”, znany zresztą z historii Gonta, wyrżnie swoje dzieci własne, bo się urodziły z żony Polski.

„Ślozy jemu tlekut,

A win taki riże taj riże”.

to jest: „łzy mu płoną z żalu, ale mimo to rżnie”., bo zrodzone z Laszki.

            Gdy na takich poematach zaprawiała się młodzież, to z tej młodzieży wychodząca pół
i ćwierć inteligencja potem nie umie czego innego, jak tylko znęcać się, pastwić i mordować.

            Zwracam uwagę na jedną okoliczność, że za te zbrodnie cały naród ruski w Galicji nie odpowiada. Mamy wsie, które przechowywały Polaków, nawet przechowywały obszarników, dając im ubrania chłopskie i biorąc ich za członków rodziny. Mamy wsie ruskie, które nie zmazały się mordem, rzezią i rabunkiem, się mamy także i wsie, w których zamieszkiwał jakiś nauczyciel, bo przedewszystkiem ci wszyscy kaci w przeważnej części, porucznicy, czy setnicy, są nauczycielami ludowymi, lub żandarmami.

            Gdy osiadł taki żandarm, jakiś niedokształcony człowiek, tak pracował w tej gminie, że mamy wsie, które urządzały zbrojone napady na wsie polskie, które podpalały te wsie, nie czekając wojska.

            Mamy także i wśród inteligencji takich dzikunów, jak tarnopolski Ciokan, jak sędzia Maślak, dr. Korol i t. d., ale mamy także nietylko wśród inteligencji, nietylko wśród nauczycieli i sędziów, ale nawet wśród księży ukraińskich takich, którzy nietylko do zbrodni ręki nie przyłożyli, ale ratowali ludność polską i oficerom ukraińskim odradzali, perswadowali, ażeby wsi nie palić, pośredniczyli między ludnością polską a zdziczałem wojskiem. Wskutek tego należy sprawy ruskie traktować inaczej. Należy po prostu wszystkich zbrodniarzy zamknąć do więzienia, a potem rozpocząć mówić z tym ludem, nie ukraińskim a ruskim. Ukraińskość bowiem nie jest narodowością.

            Z tą uczciwą chłopską ludnością ruską dojść do ładu będzie można, jeśli się ją wyzwoli z pod opieki nieproszonych opiekunów, wychowanych na ideologii austryjackiej, hajdamackiej na tradycji niszczyścielsko-zbójeckiej, na poezjach Szewczenki.

            Praca będzie długa, ale to praca Wysokiego Sejmu. Komisja może pracy tej dokonać zaledwie częściowo. Zaraz po rozejściu się Sejmu, członkowie komisji wyjadą znowu do Galicji Wschodniej, ażeby rzecz prowadzić dalej. Musimy mieć jednak pomoc wszystkich władz rządowych, bo bez tej pomocy nie dojdziemy do ładu.

            Pomoc ta jest potrzebna, ażeby sądowanie stwierdzić w sposób wolny od wszelkich zarzutów, fakty, ażeby zbierać fotografie, bo fotografie są materjałem dowodowym, ażeby tłomaczyć, opracowywać, a potem wydać. Na to wszystko potrzeba i sił fachowych, które muszą być płatne, i potrzeba nam pomocy tak władz wojskowych, jak i cywilnych.

            Wobec tego, w imieniu Komisji, mam zaszczyt przedłożyć wniosek:

            „Sejm przyjmuje do wiadomości pierwsze sprawozdanie Komisji dla badania okrucieństw ukraińskich i wzywa rząd, żeby tej Komisji udzielił wszelkiej żądanej pomocy, celem jak najrychlejszego zebrania, opracowania, tudzież opublikowania, tak w języku polskim, jak i w językach obcych wszystkich materiałów, odnoszących się do cierpień i szkód, wyrządzonych ludności polskiej przez ukraińców.