Ta banda półgłówków warszawskich wraz ze swoim pełnym kretynów sztabem generalnym jak ktoś uszkodził ( chyba , że ktoś woli, że to była przypadkowa awaria wierzyć?) klop z fekaliami i musieli je do Wisły zlać, to nie umieli sobie z tym poradzić, ale ich ruskie napadną. Po co? Jak się tam dobrze w Moskwie bawią oglądają wypociny naszych matołków dokładnie jak w 1939 r.
No tak, ale jak się ma żydowskiego premiera ( chyba, że kto jak woli z ciocią z Izraela), angielskiego księgowego z Londynu, amerykańskich doradców, niemieckie i francuskie sieci handlowe to jak myślisz czytelniku gdzie wylądujemy?
I tak potem będa nam pisać o Wielkiej Lechii i Wielkiej Rzeczypospolitej.................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz