Opera mydlana w wykonaniu warszawskiej ferajny!
Z cyklu; „S-201 , 52 stan z
prawami dla ludności tubylczej.”
dr J.Jaśkowski
Motto:
"A do polityki garną się
ludzie, którzy nic nie osiągnęli, a więc nieudacznicy i darmozjady. Polityka to dla nich
deska ratunku, mogą godnie żyć, nie dając w zamian nic.” Ziuk
„Czym głupsi aktorzy sceny
politycznej i mniej samodzielne państwo,
tym więcej przepisów zakazu i
nakazu .’’jj
„Żaden kraj nie może upaść bez
pomocy wewnętrznych trolli” -jj
Moi drodzy PT Czytelnicy!
Ale nam się narobiło po tej ustawce Wojskowych Służb
Informacyjnych zwanej „Okrągłym Stołem”, pod komendą p. gen. Kiszczaka i
przejęciu nas, już formalnym, przez zachodnie służby wywiadowcze.
Proszę zauważyć, od 1945 roku żadna z grup stawianych
na czele tego rządu warszawskiego nigdy nie opublikowała białej księgi, czyli
bilansu otwarcia swoich rządów.
Nigdy żadna ferajna trzymająca władzę nie pochwaliła
się, ile to pożyczek zdążyła nachapać.
Nigdy nie podano na jakich warunkach te pożyczki
dostalii od kogo, na jaki procent?
Nigdy nie podali jak długo społeczeństwo będzie musiało
płacić haracz i komu?
Nigdy nie podano co zrobiono z rzekomo otrzymanymi
pieniędzmi?
Sprawa wygląda po prostu tak,
że za to, iż pozwolono grać im rolę „jelit”, musieli podpisywać weksle
proskrypcyjne i godzić się na okradanie ludności zamieszkującej jeszcze obszar
pomiędzy Bugiem a Odrą.
Innymi słowy, te wszelkie rzekome pożyczki to po prostu
haracz jaki musi tutejsza, mniej wartościowa ludność, płacić jako kolonia swoim
właścicielom.
Nie jest to nic nowego, ponieważ sam obecny Premier
powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że Polska jest własnością kogoś z Zachodu.
Trzeba to permanentnie przypominać, abyśmy nie zapomnieli naszego miejsca w
szeregu. Pozwoli to na obniżenie strat, zarówno materialnych jak i
biologicznych.
Przypomnę, że to za czasów genseka Gierka, agenta
międzynarodówki, czyli konsorcjum Rothschilda [prof. Kostrzewski szef PZH, za
co awansował na eksperta WHO z pensją kilku tysiecy dolarów miesięcznie a 100
zł], wprowadzono pierwszy przymus szczepień przeciwko „Odrze”, w wyniku którego
lawinowo zaczęły występować tzw. samoistne poronienia.
Przypomnę, było nas w 1974 roku już ponad 40 milionów,
a obecnie zostało już tylko trzydzieści kilka. Wg demografów powinno nas
być ok. 60 do 90 milionów w 2000
roku.W tym samym czasie ludność Nigerii wzrosła z ok. 40 milionów do 164
milionów, a my ledwo odrobiliśmy straty wojenne.
Innymi słowy, polityka depopulacji zdała egzamin. To
jest realizacja wniosków Klubu Rzymskiego z 1970 roku, tej agendy CIA,
mówiących, że w Polsce ma być tylko ok.
15 300 ludzi i stanowić ma owa ludność zaplecze siły roboczej dla Zachodu,
czyli zmywaki i budowlanka. Polskę reprezentował mjr UB, niejaki Kołakowski,
robiący potem za profesora.
Proszę zauważyć, że kolejne zmiany warszawskiej sceny
realizują tę samą politykę co niektórzy - przykręcają śrubę mocniej, a następcy
początkowo ją poluzowują.
Obecna ferajna p. Morawieckiego postępuje w ramach
filozofii rzymskiej; igrzyska i chleba.
Proszę zauważyć ; igrzyska to spektakle telewizyjne.
Trzeba przyznać, że jakość, czyli forma się poprawiła, więcej koloru żółtego,
więcej błysków światła, więcej golizny, jak dla ubogich intelektualnie
osobników. Naliczyłem chyba cztery programy tzw. kabaretowe, plus tyle samo tzw. sportowych, do tego kilka
programów ogłupiających zwanych dokumentalnymi czy historycznymi.
Od półtora roku zdecydowanie najlepszy program
rozrywkowy to konferencje prasowe ferajny p. Morawieckiego. Pomimo ogólnie
znanego faktu, że są to typowi amatorzy, bez żadnych szkół aktorskich, to
pośmiać się można więcej, aniżeli z tych reklamowanych zawodowych. Gdzie ty
zawodowym do takiego Laskowika czy
Smolenia.
Ale uczciwie trzeba przyznać, że konferencje prasowe
stanowią bardzo dobre oderwanie od rzeczywistości. Ta vis komika p. Niedzielskiego to coś wspaniałego, w dodatku z konfrontacją tego co
mówi. Widać wyraźnie, że pisze to ktoś inny i nawet nie wyjaśnia pojęć, które
są używane w deklamacji p. Ministra.
Chłop się męczy wymawiając pojęcia medyczne, które tak
się mają do tematu wystąpienia jak przysłowiowa pięść do oka. No, ale czego
można wymagać od nominalnego znachora. Przecież wiedza tego Pana z zakresu biologii skończyła się gdzieś ok.
20 lat temu, minus krzywa zapominania.
A pan
Morawiecki, historyk z wykształcenia, finansista z zamiłowania, straszący
kolejnymi obostrzeniami naszego życia, toż to perełka wśród amatorów.
Kto tak długo może grać jedną rolę ogłupiania ludności?
Sami musicie sobie na to
proste pytanie odpowiedzieć SZANOWNI CZYTELNICY.
Proszę pamiętać:
Każdy rząd, w naturalny sposób użyje dowolnego
podstępu, uniku, fałszu w prasie, mediach itd, aby spróbować zrzucić winę za swoją nieudolność i tendencyjność,
wykonując zwykłą znaną od setek lat sztuczkę wymyślania nauki i manipulowania
statystykami w miarę swojego urzędowania.
Zawsze musimy w pierwszym rzędzie ustalić, jakie są
cele owej grupy trzymającej władzę.
Wyraźnie widzimy to od 1945 roku, że jedynym celem jest
okradanie lokalnej mniej wartościowej ludności, tak jak to jest w każdej
kolonii.
Pretekst do okradania znajdzie się zawsze. W erze
komunistycznej, czyli do 1989 roku pretekstem była odbudowa kraju i walka z
imperializmem. Dlatego okradano nas, wywożąc
za grosze nasze bogactwa mineralne, żywność itd. Tonę węgla wywożono za
cenę kilku butelek piwa jakie otrzymywaliśmy z Zachodu, pod pretekstem
ustalenia wartości złotówki do dolara 1:100.
Obecnie weszliśmy na wyższy etap okradania,
zlikwidowano całkowicie lokalny przemysł i musimy wszystko kupować za dewizy.
Przykładowo:
Ford pickup z silnikiem diesla kosztuje w Tajlandii 10
000 dolarów, czyli ok. 40 000 złotych, a w Polsce był sprzedawany za 120 000
złotych. Podobnie jest z cenami w
hipermarketach; Lidl, Carrefour, itd. Ceny
wyraźnie się różnią od cen tych samych towarów co za granicą.
Rządy warszawskie jak podaje
ONZ zadłużyły kraj na ponad 4 biliony dolarów. Porównawczo, USA jest zadłużone
na 16 bilionów dolarów. Biorąc pod uwagę, że jesteśmy krajem ok. 8 razy
mniejszym liczbowo, to nasze zadłużenie nie powinno być większe, aniżeli ok.
1.5 - 2 biliony dolarów, a jest o ponad 100% większe. Być może z powodu zakupów
tego złomu typu F-16, czy F-35 w cenie prawie dwa razy wyższej, aniżeli płaci np.
Izrael. Przecież bilans w firmie musi się zgadzać!
Obecnie okrada się ludność pod pretekstem rzekomej
epidemii.
Co robią aktorzy tej mydlanej opery?
Robią to, co jest odwrotnością postępowania zalecanego
przez naukę. Proszę sobie przypomnieć:
jak zdarza się jakakolwiek katastrofa, czy to wyciek
gazu czy rozlanie chemikaliów czy Czarnobyl, władze zawsze minimalizują efekty
takich zdarzeń. Nie chcą wywoływać paniki, tak przynajmniej oficjalnie
twierdzą!
Proszę sobie przypomnieć
jak to grupa trzymająca władzę, w 1986 roku przy pomocy lokalnych trolli takich jak
Jaworowski, Bożykow, Liniecki, zresztą oczywiście profesorowie, ex cathedra
głosili, że cała ta katastrofa to nic wielkiego, najwyżej dzieci będą się częściej
myły. Kuriozalne były wypowiedzi takiego profesorka z Krakowa, zresztą
odznaczonego Gwiazdą Czerwoną, o wielkości zgonów w czasie tej katastrofy. Ów
Pan twierdził, że cała katastrofa to nic
wielkiego, zginęło tylko 31 osób, pomimo, że Europejska Komisja podawała
informację o milionie strat w samej Europie Środkowej. Do dnia dzisiejszego
zbieramy pokłosie tej katastrofy i bezmyślnych działań rządu warszawskiego w
postaci epidemii nowotworów układu oddechowego, chorób tarczycy, z powodu
bezmyślnego podania jodu. Ale ferajna warszawska mogła się pochwalić podjęciem
działań ochronnych.
A jak jest w dzisiejszych czasach ?
Ferajna aktorów sceny politycznej zamiast uspokajać
ludność to ją straszy. Czyżby to było potwierdzeniem faktu podawanego przez
specjalistów o fikcyjnej epidemii?
Proszę zauważyć:
Wszelkie rozporządzenia Warszawy dotyczące „epidemii”
mają się tak jak pięść do oka, w związku z prawdziwą epidemią.
Maseczki dyskwalifikowane były wielokrotnie nawet przez
oficjalnych ekspertów.
Dystans tych dwóch metrów odległości pomiędzy ludźmi
wywodzi się z 1930 roku i wielokrotnie został obalony jako infantylny.
Namawianie do szczepień eksperymentalnym preparatem
jest nie tylko bezmyślnością, ale wręcz przestępstwem w świetle prawa. Big
Pharm powiedział wyraźnie, że wyniki badań będą publikowane dopiero ok. 2025
roku, czyli od kilku lat przymusowo truje się ludność.
Rząd warszawski nie opublikował do dnia dzisiejszego
składu tego preparatu. Jak więc trzeba być zakłamanym, aby twierdzić
publicznie, że preparat jest przebadany?
A wiadomo, że w nim znajduje się między innymi
polisorbat 80, związek powodujący samoistne poronienia, więc jest to typowe
działanie depopulacyjne, czyli innymi słowy, to
realizacja postulatu Klubu Rzymskiego, mająca doprowadzić do
zmniejszenia liczby ludności
w naszym Kraju do tych 15 300 000..
Nie podaje się, że w tych preparatach znajduje się
grafen, wysoce toksyczny związek.
Tego rodzaju działania na szkodę własnego społeczeństwa
nie mogłyby się odbywać bez udziału lokalnych trolli.
Przytoczę kilka nazwisk.
Taki cytowany przez WP
Łukasz Durajski, przedstawiony jako pediatra i członek tej
pseudonaukowej grupy zwanej Polskim Towarzystwem Wakcynologicznym, namawia do
wykonywania testów.
„Bezpieczniej jest zrobić
test, będziemy mieć stuprocentową pewność.`’’
Proszę zauważyć, jak niski poziom merytoryczny jest
tego lekarza. Nie wie facet, że zarówno twórca tych testów /Nobel w 1984 roku
/jak i Światowa Organizacja Zdrowia w
grudniu ubiegłego roku i w styczniu 2021 wyraźnie podały, że testy nie nadają
się ani do diagnostyki ani do badań epidemiologicznych.
Nie wie ten pan, że przedstawianie dodatniego wyniku
testu jako zachorowania jest oszustwem.
Nie wie ten „medyk”, że jest to nic innego jak sposób
okradania ludności. Test kosztuje
obecnie ok. 100 złotych, a rząd warszawski twierdzi, że wykonuje ok. 10
000 testów dziennie. Proszę to sobie pomnożyć, nie przekracza to chyba
możliwości osobnika po szkole podstawowej, ile to naszych pieniędzy się defrauduje na coś, co
jest fałszywką w założeniu. I dlaczego
potrzebni są lokalni naganiacze ?
Podobne dyrdymały opowiadał dentysta z Warszawskiej
Izby Lekarskiej niejaki p. Jankowski,
apelując ex. cathedra do aktorów sceny
politycznej o zwiększenie przeprowadzania liczby testów, czyli zwiększenia
okradania ludzi. Stąd przecież są te ograniczenia nakładane na społeczeństwo;
bez testu nie pojedziesz, bez testu nie wejdziesz do lokalu, i tym podobne
bzdury. A pieniądze wypływają na Zachód.
Najlepszym dowodem na fikcję tego rodzaju rozporządzeń
były mistrzostwa piłki nożnej. Na stadionach siedziało obok siebie mnóstwo
ludzi bez masek, jeden obok drugiego i nikomu to nie przeszkadzało.
Ten młody człowiek, Łukasz D. jest ewidentnym dowodem
upadku nauk medycznych po przemianowaniu Akademii Medycznych na Uniwersytety.
Cała ta zabawa w zmianę nazwy miała na celu tylko i wyłącznie krycie
demoralizacji na wojskowej łódzkiej uczelni i realizację postulatu, o którym mi
mówiono już w 1996 roku na konferencji w Berlinie. Polska ma mieć tylko
pierwszy stopień medyczny, czyli proste felczerstwo. Stąd wprowadzenie tzw.
ratowników, których nauczaniem zajmują się różne dziwne szkoły.
Komu przeszkadzało, że w Pogotowiu Ratunkowym jeździł
lekarz? Ale afery z „łowcami skór”,
takiej jak w Łodzi czy Białymstoku i pawulonem nie było.
Proszę zauważyć, te działania mają tylko jeden cel:
straszenie społeczeństwa i wzrost zysków grupy uprzywilejowanej, czyli
agentury.
Aktorzy sceny politycznej
włączają do swojej demagogii rozmaitego rodzaju cwaniaków, którzy tworzą mowę
strachu.
Straszy się dzieci i młodzież,
że jak się nie zaszczepią to zarażą swoich dziadków i babcie, i będą ich mieć
na sumieniu.
Jest to wyjątkowo infantylny argument. Dziecko ma się
poświęcić i mieć powikłania po niesprawdzonym i nieprzetestowanym preparacie, a
ja jako dziadek mam się na to zgodzić?
Przecież to jawna głupota aby stary żył, a młody
umierał.
Od razu widać jaką cywilizację
reprezentują osoby głoszące tego rodzaju hasełka. I można powiedzieć, że w tej
operze mydlanej, zdecydowana większość aktorów to reprezentanci azjatyckiej
cywilizacji. Członkowie sekty Stiupid -19 zapominają, że w ulotce „stoi jak
byk”, iż preparat ten nie zapobiega transmisji wirusa, jakiegokolwiek. Powoduje
podobno tylko zmniejszenie nasilenia objawów choroby. To samo, ale znacznie
szybciej jest realizowane przez metodę węgla medycznego opisaną przeze mnie
dekadę temu.
I o tym ten młody człowiek Ł.D. nic nie wie???
Inną metodą ogłupiania ludności są teleporady.
Wyraźnie w zasadach
postępowania lekarskiego „stoi napisane”, że bez badania nie wolno wystawić
recepty. A tutaj diagnozę stawiają na podstawie rozmowy telefonicznej osoby
niekompetentnej z medykiem.
Znam sporo takich rzekomych
porad, kiedy teleporter stwierdzał podejrzenie zawału mięśnia sercowego i
radził udanie się na SOR, nie dając na wszelki wypadek skierowania. Baba z wozu
koniom lżej.
Pacjent obsłużony i wypad.
Proszę zauważyć, że owe teleporady nie są nagrywane i
nie posiadają żadnej dokumentacji!
Jest to taka sama zbrodnia jak w okresie stanu
wojennego zablokowanie telefonów i ograniczenie kontaktów medycznych przez
kilka miesięcy. Do dnia dzisiejszego nie podano oficjalnie, ile to osób z zawałami czy udarami zmarło z powodu braku pomocy.
Zupełnie podobną metodę zastosowano obecnie. Zamknięto
ośrodki pomocy medycznej pod pretekstem inwazji nieistniejącego wirusa.
Proszę zauważyć, taki zespół doradczy przy premierze
czy prezydencie jest stworzony przez osobników, którzy nie napisali żadnej
publikacji na teamt wyizolowania wirusa i tym podobnych.
Żadna z tych osób nie zgłosiła się po 100 000 dolarów
nagrody, za udowodnienie skuteczności szczepionek.
Taki prof. Hartman, wpada w logorrhoe, plącze się w
swoich wypowiedziach bez podania jakiejkolwiek pracy naukowej na poparcie
wygłaszanych tez. Ale nie podaje również swoich powiązań z Big Pharmą.
Dlaczego?
Podobnie p. Matyje, robiący za przewodniczacego NIL,
także profesor, a jakże, zapomniał już
podstawowych wiadomości z zakresu epidemiologii czy aseptyki, a apeluje
do Premiera o zwalczanie tzw. ruchów antyszczepionkowych. Jego zdaniem, widać
to wyraźnie, każdy nieuk grający w tej mydlanej operze, potwierdzający
oficjalną wersję jest cool, a każdy żądający dowodów naukowych jest be. Także
pomimo faktu o przejrzystości, od 10 lat nie podaje swoich powiązań z
koncernami.
Jak niski poziom merytoryczny reprezentują urzędnicy
izb lekarskich świadczy np. moja sprawa. Pięć lat temu zarzucono mi podawanie
nieprawdy o konieczności mycia rąk. Po pięciu latach sami drukowali ulotki
obrazujące konieczność mycia rąk, w celu zapobieżenia przenoszeniu infekcji.
Muszę także przypomnieć, że to te polskojęzyczne gazety
niemieckich właścicieli, o pół roku wcześniej niż Izby, wyprzedziły nagonkę na
moją osobę.
Czyli, od razu ujawniło się, kto kieruje Izbami.
Taki lek. Roman Budzyński, wówczas szef Izby w Gdańsku, po kilku latach
w takiej polskojęzycznej gazetce gdańskiej, nakłaniał ludzi do mycia rąk.
Podobne dyrdymały, w dodatku z
mową nienawiści, słyszymy z ust p.
Simona z Wrocławia, zresztą także profesora, bez publikacji w dziedzinie, w
której się wypowiada, to jest toksykologii, epidemiologii czy medycyny
środowiskowej.
Ale to jest mowa nienawiści dozwolona przez komisarzy
unijnych.
Prokuratura warszawska
napisała wprost w uzasadnieniu o odstąpieniu od ścigania p. Niedzielskiego
robiącego za ministra od zdrowia, że „nie podlega prawu polskiemu.”
Sam musisz się domyśleć Dobry Człeku, dlaczego to
minister warszawski nie podlega prawu polskiemu???
Już wiemy, że zdecydowana większość zgonów jest
spowodowana bzdurnymi procedurami narzuconymi
przez aktorów sceny politycznej. Nie jestem gołosłowny;
Podłączenie do respiratora chorego jest sprzeczne z
elementarną wiedzą z zakresu drugiego roku studiów medycznych. Pomimo tego, w Polsce masowo stosuje się tę procedurę.
Okazało się, że 97% osób podłączonych do respiratorów, umiera. Lekarze włoscy,
wykonując sekcje zwłok takich pacjentów znajdują spalone płuca. W Polsce jeszcze
przed ogłoszeniem epidemii, na początki marca 2020 roku, GIS zabronił
wykonywania sekcji u tzw. dodatnich testowo osób. A o tym wszystkim
wiedzieliśmy już w maju 2020 roku z
danych szpitali nowojorskich.
Proszę mi powiedzieć, jaki psychopata stosuje rzekomo
metodę leczenia powodującą z prawie 100
% pewnością, że chory umrze?
A warszawka dopłaca szpitalowi
za każdy dzień stosowania respiratora 1000 złotych.
Jak to nazwać?
Gdzie są rzekomo niezawisłe sądy nie wspominając o
izbach lekarskich zezwalających na takie procedury??
Każdy zbrodniarz stara się ukryć dowody swojej zbrodni,
stąd zakaz wykonywania sekcji.
Podobnie ta grupa ekspertów premierowsko -
prezydenckich także nie protokołuje swoich spotkań, ani nie nagrywa posiedzeń.
Sam rozumiesz Szanowny Czytelniku z jakiego powodu?
Warszawka
stosuje obostrzenia w stosunku do linii lotniczych,a spokojnie możemy
podróżować pociągami i samochodami. Tak więc teoretyczna możliwość
rozprzestrzeniania infekcji jest dużo większa
i……..cisza.
Polska nie prezentuje danych statystycznych, więc oprę
się na dokumentacji naszego Wielkiego Brata, czyli USA.
Już zanotowano
483 441 powikłań po tych preparatach Moderny czy Pfizera, w tym zanotowano 9048
zgonów. W okresie jednego ostatniego tygodnia przybyło ponad 2000 zgonów.
W tej liczbie znajduje się 41 015 poważnych powikłań
stwierdzonych do 2 lipca 2021. Spośród 9048 zgonów do 2 lipca 2021, aż 22 %
wystąpiło w okresie 48 godzin po iniekcji, 15% w okresie 24 godzin.
Jeszcze bardziej niepokojące
są dane dotyczące dzieci w wieku 12 do 17 lat. To jest ta grupa, którą na czyjeś zlecenie, chcą zaszczepić aktorzy
sceny politycznej z Warszawy???
Łącznie zanotowano 13 383 powikłania w tej grupie
wiekowej, w tym 801 uznano jako bardzo poważne. Zanotowano także 14 zgonów.
Proszę to sobie wyobrazić.
Umiera 14 dzieciaków, którym jakiś mądry inaczej, z chęci zysku, podał roztwór
o niewiadomym składzie. To samo w sobie
jest przestępstwem.
Proszę samemu sprawdzić, który medyk, z sekty
stiupoidowców, zna skład chemiczny tego preparatu????
W przeliczeniu na 8- krotnie mniejszą populację w
Polsce, to mamy już ponad 60 000 poważnie chorych po szczepieniach i ponad 1000
zmarłych po injekcjach, chociaż
naturalny przebiego powoduje śmiertelność
10- krotnie mniejszą, aniżeli z powodu zwykłej grypy.
Zanotowano 1934 wypadki wstrząsu anafilaktycznego wśród
tych dzieci, to jest ponad 900 w przeliczeniu na ludność Polski.
U dzieci wystąpiło aż 347 zapaleń mięśnia sercowego, co
normalnie jest niespotykane w tej grupie wiekowej, z tego, aż 343 po preparacie
Pfizera. Stwierdzono 57 przypadków zaburzeń krzepnięca krwi, z tego 56 po
preparacie Pfizera i 1 po Modernie.
Przypomnę;
Moderna to instytucja, która „odżyła” po otrzymaniu 600
000 000 dolarów od CIA i Pentagonu w marcu 2020 roku po ogłoszeniu tzw.
epidemii. Wcześniej nie była znana na rynku. Jak wiadomo, CIA czy Pentagon to
instytucje zajmujące się „ochroną zdrowia”.
Łącznie stwierdzono w USA 22% zgonów związanych z
zapaleniem mięśnia sercowego, w tej
grupie mężczyźni stanowili 50 %, a kobiety 45%.
To są oficjalne dane USA.
W związku z ujawnionym faktem, że tylko od 1 do co
najwyżej 5 % powikłań jest zgłaszanych, to znaczy, że powyższe liczby należy
pomnożyć odpowiednio przez 20, albo nawet 100.
Innymi słowy, możemy się spodziewać po rozpoczęciu
masowych szczepień dzieci nie 900 zgonów, ale co najmniej od 18000 do 90 000.
Czy to już jest depopulacyjne działanie rządu
warszawskiego czy jeszcze nie?
Sam musisz sobie na to proste pytanie odpowiedzieć
Szanowny Czytelniku.
I nie możesz zapomnieć, że dzieje się to „rencami”
twoich sąsiadów i robią to z chęci
zysku.
Ostatnio znowu wymyślono dodatkowe wynagrodzenie dla
lekarzy pierwszego kontaktu, za prowadzenie dokumentacji procentów
wyszczepionych na jego terenie. Czym
więcej ludzi oszuka, tym więcej będzie
zarabiał. Oczywiście pieniądze dostanie z puli NFZ-owskiej!
Zamiast na leczenie będą
rozdysponowane na wynagrodzenie!
Ot, co!!
W dniu św. Apolinarego tj 20
lipca 2021.
Według łacińskiej Passio
Apolinary był obywatelem Antiochii i stamtąd św. Piotr Apostoł przyprowadził go
ze sobą do Rzymu, a następnie, wyświęconego na biskupa, posłał do Rawenny.
Skazywany dwukrotnie na wygnanie, Apolinary miał pośród niezwykłych
okoliczności apostołować w Tracji i nad Dunajem, w końcu zaś - także w
niezwykłych okolicznościach - ponieść śmierć męczeńską. Niestety, opowiadanie
to, sporządzone zapewne w tym celu, aby podnieść prestiż biskupstwa
raweńskiego, nie zasługuje na jakąkolwiek wiarę, pochodzi zaś z drugiej połowy
VII w.
Jest natomiast pewne, że
biskup Apolinary poniósł śmierć męczeńską 23 lipca, najprawdopodobniej w
drugiej połowie II stulecia. Świadczy o tym m.in. mowa św. Piotra Chryzologa,
następcy Apolinarego na stolicy biskupiej. Nie ulega także wątpliwości, że
relikwie Świętego spoczywają w cieniu wspaniałej bazyliki pod Rawenną. Ten
znamienity pomnik sztuki sakralnej, ufundowany w VI w. przez bankiera Juliusza,
był też zawsze ośrodkiem kultu św. Apolinarego, którego czczono w całej
Europie, również w Polsce, gdzie jednak uchodził za świętego z Reims. Tam
bowiem wytworzył się z czasem tak silny ośrodek kultu św. Apolinarego, że
zaczęto uważać go w końcu za pochodzącego właśnie stamtąd, a wyobraźnia ludu
uczyniła zeń jakby odrębnego świętego. Papieże Symmach (498-514) i Honoriusz I
(625-638) rozpowszechnili jego kult także w Rzymie. W Niemczech czczono go
zwłaszcza w opactwach benedyktyńskich. https://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-21b.php3
kontakt: jerzy.jaskowski@poczta.onet.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz