Przekaż dalej
Kłam, kłam, kłam, tak jak rządy, czyli rządowe Fake Newsy!
Z cyklu: „W- 200, Listy do Wnuczka.”
dr J.Jaśkowski
Motto:
Dezinformacja jest znacznie bardziej destruktywna, gdy
emanuje z monoplistycznego „Ministerstwa Prawdy” Hannah Cox 2021.
Kochany Wnuczku!
Ale nam
się narobiło od początku tego XXI wieku.
Każdy
monopol jest rzeczą straszną. Dobrym przykładem jest monopol wódczany
pozwalający windować ceny na spirytus i alkohole koncernom zachodnim, prowadząc
do rozpijania społeczeństwa. Najstraszniejszy jest jednak monopol na „oświatę”.
Monopol na „oświatę” doprowadza do tresury społeczeństwa w ściśle określonym
kierunku tzw. poprawnościpolitycznej. Nie jest to nic nowego. Już przed wiekami
odpowiednia tresura branych do niewoli dzieci chrześciańskich, pozwalała na
stworzenie z nich najbardziej bitnych oddziałów tureckich zwanych janczarami.
Obecnie od
1773 roku, czyli od tzw. czasów Komisji Edukacji Narodowej, jest to
kontynuowane w naszym biednym kraju systematycznie i dokładnie.
Przypomnę,
szeroko reklamowana w podręcznikach szkolnych Komisja Edukacji Narodowej
została założona przez agentów City of London Corporation w osobie niejakiego
Samuela du Ponta, przy pomocy dwóch innych masonów, tj. biskupa Massalskiego i
przyszywanego księdza H.Kołłątaja [ brak jakiejkolwiek wzmianki w archiwach Watykanu o jego
wyświęceniu]. Przed przyjazdem do Polski ten agent wsławił się stworzeniem
„oświaty” we Francji, co zaowocowało „rewolucją”,czyli rzeźią wielu milionów Francuzów i nie tylko, a po
wyjeździe z Polski „edukował” Amerykanów. Opisał to dokładnie w liście do
generała Washingtona, członka BAR-u.
„Jeżeli będziemy uczyć dzieci przez 6 dni w tygodniu po 5
godzin dziennie , to żadna szkółka parafialna, ani rodziców opowieści nie
zmienią umysłu i sposobu myślenia młodego czlowieka.”
Widzimy to
do dnia dzisiejszego.
Centralny
system oświaty, prowadzony przez ludzi, którzy nie mają większego pojęcia o
edukacji, prowadzi do katastrofy wychowawczej.
Przypomnę, niejaki
Mirosław Handke, zresztą profesur, zrezygnował z lektury w szkołach
twierdząc, że dzieci mogą czytać streszczenia lub chodzić na filmy. Spowodował
w ten sposób zubożenie lawinowe słownictwa i poprawności wymowy języka
polskiego, co widzimy po 25 latach w wypowiedziach telewizyjnych.
Pan
Giertych zlikwidował matematykę na maturze, czyli ostatni przedmiot logiki.
Geenralnie logikę zlikwidowano od razu po 1944 roku, jak przyszli Sowieci.
Efekty widzimy obecnie, kiedy to dla studentów Politechniki trzeba organizować
kursy matematyczne przed przyjęciem na studia, albo obniżać poziom nauczania
studentów do poziomu licelistów.
Jest to
centralnie prowadzona kampania ogłupiania mniej wartościowego społeczeństwa
zamieszkującego jeszcze obszar pomiędzy Odrą a Bugiem. Innymi słowy, jest to
realizacja planu gen. Moltke z 1942 roku; Polacy mają się uczyć pisania i
czytania oraz liczenia do 1000, a Ruscy, czytania i pisania oraz liczenia do
100, plus znajomość znaków drogowych.
Jeszcze w
„stanie wojennym” mieliśmy tylko ok. 80 wyższych szkół, ale mieliśmy ok. 2000
czasopism naukowych z nakładem ok. 10
000 000. Obecnie mamy ok. 470 wyższych szkół i całkowity prawie brak prac
naukowych. W latach 70 - tych ubiegłego wieku mieliśmy tyle samo wynalazków co
Korea tj. ok. 500. Obecnie nie przekraczamy liczby ok. 150 patentów rocznie, a
Korea opracowuje ich ok. 14 500, Niemcy ok. 18 000, USA - 56 000, ale za to
mamy całą armię profesurów, aż 23000 sztuk. Jest to więcej, aniżeli wojska
mogące brać udział w zajęciach poligonowych, sądząc po zdjęciach panów z
brzuszkami.
Skąd
powstała ta prawdziwa epidemia tworzenia wyższych szkół?
W
Niemczech jest także tylko ok. 80 wyższych uczelni przy prawie trzykrotnie
większej liczbie mieszkańców, ale publikują 18 000 patentów.
Powtarzam,
w Polsce jest 470 wyższych szkół z 150
patentami rocznie. Co robi te 23 000 profesurów. Widzimy to w ich działalności codziennej.
Taki p. Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego czy Gdańskiego
wydają oświadczenia, że do domów akademickich będą mieli dostęp tylko studenci
zaszczepieni przeciwko nieistniejącemu wirusowi gazetowemu, zwanemu Stiupid -
19. Do tego grona naganiaczy i autora fake newsów dołączył zany agent UB,
pseudonim Dąbrowski aktualnie na etacie biskupa katowickiego. P Skworc, obecnie
oskarżany tylko za tolerancję pedofili, ale nadal występujący jako ksiądz -
przebieraniec [ w dziwny sposob zmieszany w epidemię samobójstw- 9 alumnów, w
jego regionie w czasie bycia szefem diecezji w Tarnowie. W nagrodę awansował na
znacznie bogatsza diecezję katowicką ].
Czytelnicy.
Nie jestem
w żadnym przypadku gołosłowny:
Oto co
podaje Raport MI6 tj. wywiadu wojskowego Londynu:
„Wiemy, że
cała sprawa z Covidem to oszustwo, kłamstwo, oszustwo do zarabiania pieniędzy.
Cywile , którzy dokonali niewypowiedzianego ataku wojny, zostali obecnie dobrze
i prawdziwie poznani…”
Podobne
informacje znajdujemy w pismach Mosadu:
„W
Szwajcarii trwa oczyszczanie grupu
Octagon. Odkąd Yossi Cohen, szef Mosadu ustąpił z dniem 1 czerwca, nie mają już
żadnej ochrony.
Jak podaje ERA of
Light , 21 czerwca 2021 roku lub około tej daty, na najwyższych szczeblach
władzy światowej nastąpiła fundamentalna zmiana…”
Czy to
prawdziwe informacje czy też nie, dowiemy się za jakiś czas. „Po czynach ich
poznacie”, mówi przysłowie.
W świetle
ujawnionych dokumentów koncernu Pfizer,
rozporządenia obu Panów Rektorów są ewidentnym dowodem ich nieuctwa i
ignorancji.
Dokument Koncernu podaje: ostrzega przez przenoszeniem
niebezpiecznych składników tych preapartów [nie wiadomo dlaczego zwanych
szczepionkami] z osoby na osobę.
„Faza
1/2/3/ Kontrolowana, Placebo,
randomizowana ślepa próba i obserwacje i badania: W celu oceny bezpieczeństwa ,
tolerancji i odporności….”
Cóż my tam znajdujemy :
„Ekspozycja
na badaną interwencję podczas ciąży lub
karmienia piersią oraz narażenie zawodowe, są zgłaszane firmie Pfizer Safely w
ciągu 24 godzin od poinformowania badacza.”
Co to
znaczy z polskiego na nasze?
Proszę
zrozumieć, że pojęcie ekspozycja nie oznacza wcale zastrzyku, a tylko kontakt,
jaki ma np. pielęgniarka pobierająca płyn z ampułki lub osoba stykająca
się z taka pielęgniarką, np. jej
dzieci. Tą osoba może być także np. kobieta w ciąży! lub koleżanka owej
pielęgniarki. Innymi słowy, taka osoba mająca kontakt, jest bardzo niebezpieczna
dla otoczenia, ponieważ może rozsiewać niebezpieczne składniki z owej probówki.
Jeżeli
dojdzie do takiego kontaktu to musi to być bardzo niebezpieczne, skoro w
terminie 24 godzin należy powiadomić firmę!!!
Czyli,
jeżeli pracownik laboratorium zbliży się do osoby będącej w ciąży lub
karmiącej, to trzeba natychmaist powiadomić firmę.!!!
Jestem
bardzo ciekawy, czy jakakolwiek z polskich pielęgniarek została o tym poinformowana.
Jestem bardzo ciekaw czy którakolwiek z polskich pielęgniarek
została poinformowana o tym, że ekspozycja, to całowanie się z mężem czy
dzieckiem lub seks??
„Ekspozycja
na ten preparat występuje, gdy uczestnik płci męskiej, który otrzymał ten
preparat naraża partnerkę przed lub w czasie poczęcia.”
Wg
koncernu Pfizer jest to poważna sprawa i należy ją w okresie 24 godzin zgłosić
do oddzialu Pfizer Safely??
Co robi Zarząd Stowarzyszenia Pielęgniarek z szefowa p. mgr
Krystną Ptok z OZZPiP, która tak ochoczo
namawia do szczepień i wręcz uzależnia dalszą pracę na oddziałach od przyjęcia
tego preparatu będącego eksperymentem medycznym??
Od razu
Szanowne Pielęgniarki widzicie w jakim celu jesteście wykorzystywane, nie tylko
do siania zamętu, ale i narażania własnego zdrowia oraz swoich bliskich. Przecież w waszych
biuletynach od 20 lat nie ma żadnego artykułu
o niebezpieczeństwach, a tylko reklama.
Podobnie
wygląda sprawa wśrod tych setek PT Ratowników Medycznych, tak optujących za
przyjmowaniem preparatu o nieznanym składzie chemicznym. Obywatele ratownicy,
jak to mawiano za komuny, a co będzie z
waszymi dziećmi ???
www.cdn.pfizier.com.
No, ale co
się dziwić PT Pielęgniarkom czy PT Ratownikom, jeżeli Rektorzy Uniwersytetów
nie mają o tym pojęcia???
Czas więc
najwyższy, aby rząd warszawski i jego urzędnicy zaprzestali puszczania Fake
newsów. Przecież ta grupa nie reprezentuje agendy koncernów czy też nie są oni
dealerami przemysłu faramceutycznego.
Oczywiście nie roszczę sobie pretensji do nieomylności!!
P.S. Nie udzielam porad ludziom „zaszczepionym” tym świństwem
rzekomo na stiupid-19, ponieważ do dnia dzisiejszego:
po pierwsze, nie wyizolowano tego wirusa,
po drugie, nie opublikowano składu tego szajsu!!!
dan w dniu św.Romana tj 09 sierpnia 2021 roku
Urodził się ok. 390 r. w Izernore, w regionie Bugey (obecnie
Rodan-Alpy). Był uczniem opata Sabina z Ainay pod Lyonem. Dzięki lekturze,
która wówczas krążyła w odpisach po kraju, a sławiła pierwszych ojców pustyni w
Tebaidzie (Egipt), jako 35-letni, dojrzały już mężczyzna postanowił udać się na
pustkowie i zakosztować życia samotnego. Udał się więc w dziewicze wówczas lasy
Jury (okolice Condat, nad rzeką Bienne) i tam osiadł jako pustelnik ok. roku
425, modląc się i umartwiając ciało. Niedługo potem dołączył do niego młodszy
brat - św. Lupicyn (który właśnie owdowiał), a potem także coraz liczniejsi
uczniowie. Tak powstał w Galii pierwszy klasztor - Saint-Claude.
Kiedy odbywał się synod w Besancon, ówczesny metropolita
Arles, św. Hilary, wezwał Romana. Posłuszny opat zjawił się na synodzie, gdzie
św. Hilary wyświęcił go na kapłana (444). Napływ kandydatów do klasztoru Romana
był tak duży, że trzeba było założyć kolejne dwa ośrodki. Opat założył też
żeński klasztor, w którym pierwszą przełożoną wspólnoty 125 mniszek została
jego siostra - Yole. W tej pięknej pracy wspomagał go Lupicyn. Wyróżniał się on
bowiem zmysłem organizacyjnym i administracyjnym. Był doskonałym wykładowcą
idei swojego Romana. Obaj bracia uzupełniali się: kiedy bowiem Roman był
łagodny, Lupicyn był bardziej wymagający; kiedy pierwszy był teoretykiem, to
drugi był raczej praktykiem.
https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/02-29a.php3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz