Dziś kiedy mało, który niezależny dziennikarz nie potrafi połączyć faktów, dlaczego w jednym i tym samym czasie ogłupiono tylu ludzi w tym samym czasie.
Poniżej jest jeden z rozdziałów ksiązki Kenta Coopera Barriers The Story of the news agency epoch z 1942 r
https://archive.org/details/in.ernet.dli.2015.88802
S 15-22 rozdział 3
III
Wspaniała koncepcja
moralna
Depesza od La
Nacion domagająca się usługi od The Associated Press leżała w koszyku wśród
nieotwartych wiadomości przez kilka dnia dopóki się na nią nie natknąłem.
Znalazłem ją całkiem przypadkiem. Szukałem akurat czegoś innego. Jednak od razu
się nią zainteresowałem, przez jakiś czas Dział Ruchu teoretycznie zajmował się
głównie komunikacją, w rzeczywistości miał przeróżne rodzaje zajęć.
Wojna
przyspieszyła zainteresowanie gazet członkostwem w The Associated Press, więc
otrzymywaliśmy wiele wniosków ze Stanów Zjednoczonych. To, co zwróciło moją
uwagę w przypadku tej depeszy to fakt, że przyszła ona z kraju – z kontynentu,
dokładniej mówiąc – w którym The Associated Press nigdy nie wydawało gazety, z
prośbą o usługę. Było to wezwanie z nowego terytorium, i czułem w sobie duch
pionierski. Zastanawiałem się dlaczego nikt nie zrobił niczego w związku z tą
wiadomością. Miała już kilka dni. Jeśli to przeoczenie, było ku temu jakieś
wytłumaczenie, ponieważ biuro było zalewane szczegółami dotyczącymi wiadomości
wstrząsających światem dotyczącymi pierwszej bitwy nad Marną, nie wspominając
już o wszystkich pozostałych wiadomościach płynących z wojny.
Zdecydowałem,
że najlepszym rozwiązaniem było moje pójście bezpośrednio do kierownika
generalnego. Pokazałem mu wiadomość.
„Z chęcią się
tym zajmę”, powiedziałem.
Kierownik
generalny zapoznał się z nią. Odchylił się na krześle i spojrzał na sufit w
zamyśleniu.
„Cóż, Cooper”,
powiedział, „powiem Ci, dlaczego nie odpowiedzieliśmy na tą wiadomość. Mam
teorię, że pytania na które nie można odpowiedzieć pomyślnie, takie jak to,
automatycznie nie wymagają odpowiedzi. Jeśli nadawca nie otrzyma odpowiedzi,
może mieć pewność, że to, co zaproponował nie jest interesujące, lub jest
niemożliwe do osiągnięcia”.
To była dla
mnie nowość.
„To znaczy…”
„To znaczy”, uśmiechnął
się, „że nie możemy obsłużyć La Nacion”.
„Ale dlaczego?”
Jego
wyjaśnienia mnie zaskoczyły.
Niewiele wtedy
wiedziałem o systemie agencji prasowej na całym świecie, dotarło do mnie, że
wiem jeszcze mniej niż mi się wydawało. Ale to, czego się dowiedziałem
sprawiło, że jeszcze bardziej się tym zainteresowałem i zdeterminowany. W
przeszłości miały miejsce krucjaty – mogło dojść do kolejnej. W skrócie, pan
Stone opowiedział tą historię:
Od momentu
inkorporacji The Associated Press w jej obecnej formie w 1900 roku, oraz w 1893
roku, zawarta została czterostronna umowa z trzema największymi europejskimi
agencjami informacyjnymi – Reuters z Londynu, Havas z Paryża i Wolff z Berlina.
Poprzez to trio, The Associated Press było również w pośrednich relacjach z
dużą liczbą mniejszych organizacji informacyjnych na całym świecie. Organizacje
te w roku 1920 to: Amtliche Nachrichtenstelle, Austra; Agence Telegraphique
Belge, Belgia; Agence Telegraphique Bulgars, Bułgaria; Bureau de Presse
Czechoslovakia, Czechosłowacja; Ritzaus Bureau, Dania; Agence Telegraphique
Esthonienne, Estonia; Finska Notisbyran, Finlandia; Athena, Grecja;
Nederlandsch Telegraaf Agentschap, Holandia; Agence Telegraphique Hongroise,
Węgry; Stefani, Włochy; Kokusai, Japonia; Avola, Jugosławia; Agence
Telegraphique Lettone, Łotwa; Agence Telegraphique Lithuanienne, Litwa; Norsk
Telegram-burea, Norwegia; Agence Telegraphique Polpnaise, Polska; Rador,
Rumunia; Rosta, Rosja; Fabra, Hiszpania; Tidningarnas Telegrambyra, Szwecja;
Agence Telegraphique Suisse, Szwajcaria; Anotolie, Turcja.
Przez wiele
lat Reuters, za zgodą Havas i Wolff, podzielił świat według swojego pomysłu
dotyczącego należnych sfer wpływu pomiędzy swoją trójką. Lista daje pewien
zarys każdej zaangażowanej jednostki.
Reuters
otrzymał anglojęzyczną Amerykę Północną, w której od 1893 roku The Associated
Press wykupywało wyłączne prawa terytorialne dla Stanów Zjednoczonych oraz ich
posiadłości. The Associated Press dostało również wolną rękę w Kanadzie. W
późniejszym czasie otrzymało również wolną rękę w Meksyku, Ameryce Środkowej i
Indiach Zachodnich, gdzie Reuters i Havas posiadali prawa suwerenne. Oboje
jednak nie przyznali żadnej kontroli Wolff, niemieckiej agencji, na zachodniej
półkuli. Reuters posiadał Wielką Brytanię, w tym kolonie i dominia, a także
Egipt, Turcję, Japonię, Chiny i to co można nazwać krajami zwierzchniczymi, lub
tymi, w których Anglia wywierała sferę wpływu.
Havas (w roku
1942 zastąpiony Teleradio) kontrolował Imperium Francuskie, Szwajcarię oraz
wszystkie kraje łacińskie, w tym Włochy, Hiszpanię, Portugalię oraz te w
Ameryce Południowej.
Wolff (w 1942
roku znany jako Deutsches Nachrichtenburo lub po prostu DNB) przypadły kraje
skandynawskie, z Rosją i wszystkimi narodami słowiańskimi. Austria również była
uwzględniona w jurysdykcji agencji niemieckiej.
Więc wielka
trójka – z ich niezliczonymi drobnymi zależnościami, gdzie żadne z nich nie
mogło wchodzić w układy z kimś z zewnątrz, co zostało ustalone przez szefa –
praktycznie kontrolowała kanały informacyjne na świecie w czasie, kiedy pan
Stone wyjaśniał mi te kwestie w roku 1914.
Wszyscy z
wyjątkiem The Associated Press byli podlegli, podporządkowani lub byli
rzeczywistymi biurami ich odpowiednich rządów. The Associated Press była
prawnie zastrzeżona, to znaczy, była własnością prywatną i była prowadzona w
celu zarabiania pieniędzy, lub byli własnością rządową. Z drugiej strony, The
Associated Press, która w swoich początkowych latach musiała, z racji braku
funduszy, zależeć w znacznym stopniu od obiektów starszych agencji europejskich
pod kątem wiadomości z zagranicy, była unikalną kooperatywą, non-profit. Jest
to organizacja członkowska składająca się z gazet, które obsługuje. Nie
angażuje się w żadne działania propagandowe i nie zaakceptuje dotacji rządowej,
gdyby została im narzucona. W rzeczywistości jest sługą wolnej prasy.
Wyrażam
uznanie dla The Associated Press za utworzenie tego, co okazało się najlepszym
konceptem moralnym w historii Ameryki i na świecie. Koncept ten polega na tym,
że informacje muszą być prawdziwe i bezinteresowne. Nie mogę jednak powiedzieć,
że ten wspaniały koncept moralny narodził się w rezultacie badania
filozoficznego lub w wyniku modlitwy. Powstał w następujący sposób:
W
dziennikarstwie środka i drugiej połowy dziewiętnastego wieku, gazety były
uprzedzone politycznie. Ich kolumny informacyjne były przepełnione
uprzedzeniami dotyczącymi wszystkiego, w których to redaktorzy wyrażali swoje
zdanie. Opinie nie ograniczały się jedynie do strony redakcyjnej. Lokalne
wiadomości często utrzymywały politykę gazety. Było to brutalne dziennikarstwo
i jego impet nie zaniknął do momentu zniknięcia wszystkich wielkich redaktorów
tej ery.
Gazety na
całym terytorium nie ufały swoim informacjom. Wszyscy prezentowali stronnicze
wiadomości. Było to szczególnie prawdziwe w przypadku wiadomości politycznych.
Zwolennicy każdego kandydata różnili się w kwestii natury ich wsparcia. Było
więc tak, że kiedy informacje były wymieniane między miastami przez stronnicze
gazety, każdy odbiorca, w pewnym stopniu, nie ufał nadawcy.
Wraz z
wynalezieniem telegrafu w Ameryce, ograniczenia finansowe zmusiły gazety do
konieczności wspólnego spełnienia zakresu transmisji pewnej klasy wiadomości:
śmierci, pożarów, cen rynkowych, kwestii tekstowych, itd. Powstała The
Associated Press. Kiedy rozszerzała swoje działania i zaczęła nadawać
informacje bardziej ogólnej natury i w końcu wiadomości polityczne, członkowie
organizacji, z przeróżnymi opiniami, zgodzili się tylko w jednej kwestii: że
The Associated Press, którą założyli, nie powinna nadawać niczego poza
prawdziwymi, bezinteresownymi wiadomościami. Jeśli jednak The Associated Press
będzie wspierać tą lub tamtą sprawę, lub tego albo tamtego kandydata
politycznego, zawsze znajdzie się krytyk opozycji, który surowo będzie domagał
się, aby ten błąd już nigdy więcej się nie powtórzył. Tak więc z tego braku
zaufania narodził się ten moralny koncept The Associated Press: że ich
informacje mają być prawdziwe i bezinteresowne.
Podczas gdy ta
zasada stałą się polityką The Associated Press, wymagała silnej osobowości,
która wierzyła w niezależne i szczere dziennikarstwo, która zamieniła ten
pomysł w praktyczny ideał. Szczere, prawdziwe i bezinteresowne informacje były
dla niego święte. Pan Stone, mój poprzednik, nadał temu moralnemu konceptowi
mocny i trwały efekt, który był potrzebny. Podczas jego długiej administracji
umocnił pozycję organizacji ponieważ nigdy nie pozwolił, aby odeszła ona od
zasad dokładności i bezstronności.
Podczas gdy
wiele z europejskich agencji pragnęła utrzymać dokładność, podlegali oni
wpływowi z zewnątrz w kwestii stronniczości. Co więcej, nie były to
stowarzyszenia informacyjne typu The Associated Press, które jedynie
obsługiwały gazety. Mieli oni zainteresowania komercyjne, w tym bankowość;
informacje były mniej więcej drugorzędne. Niektóre mniejsze nie zwracały żadnej
uwagi na wiadomości, z wyjątkiem „jałmużny”, która pochodziła z biur rządowych
lub większych agencji. Wiele z tych agencji własnościowych znajdowało się pod
kontrolą rządu i były wykorzystywane do dystrybucji propagandy w domu i za
granicą. Dla niektórych ta linia przedsięwzięcia była znacznie bardziej
rentowna niż gromadzenie i rozprzestrzenianie zwykłych informacji.
Jeśli Havas w
rzeczywistości jako pierwsza firma rozpoczęła kompilację cen rynkowych dla
klientów prywatnych, miała również najmniej wyobraźni spośród tej trójki, w
której znajdowała się również firma Wolff i Reuters. Havas nigdy nie marzyła o
działaniach na skalę światową, będąc zadowoloną z ograniczenia swoich działań
do Francji, z ograniczonymi ambicjami w innych krajach łacińskich. Zmiany w
Rządzie Francuskim w dziewiętnastym wieku mogły wymagać, aby Havas ograniczył
się do pola krajowego. Rzeczywiste zarządzanie Agencją Havas na początku
działalności spadło na Henriego Houssaye, dyrektora zarządczego. Uważano, że
miał on większą wyobraźnię niż założyciel, Henri Houssaye szybko zajął się
pomysłem sojuszu światowego jak tylko Reuters go zaproponował.
Pierwsze
podejście jednak Reuters wykonał wobec Wolff, a nie Havas. Można to zrozumieć
ponieważ niemieckie wpływy w Anglii były silne na początku panowania Królowej
Wiktorii. Dlatego też podejście do niemieckiej agencji informacyjnej było
neutralne, nawet jeśli Reuter nie urodził się w tym kraju.
Wolff
zaakceptował pomysł sojuszu, który następnie przyjął formę monopolu. Po
zawarciu pierwszej umowy między Reuters, Wolff i Havas, Wolff posiadał tyle
wpływów co Reuter. Ale wraz z upływem czasu, wpływ Niemiec w Anglii zanikł. Pod
koniec dziewiętnastego wieku, podczas panowania Cesarza Wilhelma II, syn
Reutera, Herbert, który uwolnił swojego ojca od ciężaru zarządzania Agencją
Informacyjną Reuters, zwracał się coraz bardziej w stronę Henriego Houssaye z
Havas. Z racji francuskiej antypatii wobec Niemiec, Houssaye pragnął przekazać
Reuters równowagę mocy w triumwiracie. W rzeczywistości historia jest taka, że na
przełomie wieków, międzynarodowi bankierzy kierowani przez Rothschilds,
zainteresowała się prawem własności wszystkich trzech agencji. Z pewnością byli
to ważni klienci. Niezależnie od tego, czy byli oni właścicielami, przypisywano
im wpływ na trzy agencje mniejszy tylko od wpływu ich odpowiednich rządów.
Ze wszystkich
agencji, które były w sojuszu tuż przed I Wojną Światową, Reuters z siedzibą w
Londynie, bez wątpienia była najpotężniejsza. Dostojna, konserwatywna,
wszechwiedząca, w trakcie wielu lat służby stała się słowem rozprzestrzenianym
w całym imperium. Stała się również częścią tradycji Brytanii. Wykonywała swoje
operacje i piła herbatę każdego dnia o 16.00 w swoich chaotycznych biurach,
które znajdowały się w starożytnej dzielnicy Old Jewry niedaleko Banku
Angielskiego. Biura te były tak obskurne z upływem lat, że praktycznie żaden z
ich pracowników nie wiedział, kiedy zajęli ten budynek, a także nie znali samej
historii Reuters.
CÓŻ MAMMY:
W rzeczywistości historia jest taka, że na przełomie wieków, międzynarodowi bankierzy kierowani przez Rothschilds, zainteresowała się prawem własności wszystkich trzech agencji. Z pewnością byli to ważni klienci. Niezależnie od tego, czy byli oni właścicielami, przypisywano im wpływ na trzy agencje mniejszy tylko od wpływu ich odpowiednich rządów.
Właściwie od 1888 r grupa bankowa - konsorcjum przejęła faktycznie kontrolę na tymi agencjami prasowymi.
Dziś kiedy w telewizorach widzimy na róznych kanałach te same reklamy i takie same propagandowe wiadomości wiedz, że za tą całą wymysloną pandemię - wraz z jego medialną otoczką i przekupionymi rządami i dziennikarzami stoi gupa związana bankami z Wall Street i City of London.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz