pobrano: http://w.kki.com.pl/pioinf/przemysl/dzieje/rus/Focjusz/focjusz.html
"Lechia" patriarchy Focjusza
Od dość dawna jest znane badaczom pewne greckie pismo polemiczne przeciw wyznawcom obrządku łacińskiego. Występuje ono w wielu opracowaniach i rękopisach ale najczęściej jest określane tytułem “Opusculum contra Francos”. Przy czym należy zaznaczyć, że “Frankowie” to w tym wypadku pojęcie obszerniejsze, obejmujące niemal wszystkie ludy zachodniej części Europy, znajdujące się pod wpływem chrześcijaństwa rzymskiego. Rękopisy są często anonimowe lub też noszą w nadpisach imię Focjusza (820-891), patriarchy carogrodzkiego (konstantynopolitańskiego). Omawiane pismo polemiczne jest zwrócone przeciw Rzymowi i kościołowi zachodniemu (łacinnikom) z 28 zarzutami dotyczącymi dogmatów oraz dyscypliny i karności kościelnej. Mowa jest w nim o różnych błędach jakie rzekomo miały zagnieździć się na Zachodzie i o tym , że jedynie kościół wschodni przechował czystą naukę kościoła pierwotnego. Najciekawszy jest zarzut 24 omawiający sposoby zachowywania Wielkiego Postu na Zachodzie. Wymieniono tam bliżej nieokreśloną krainę, której nazwa brzmi po grecku “Lechia”
24. “post czterdziestodniowy obchodzą kraje ich (łacinników) i ludy sąsiednie nierówno: Lechia bowiem pości dziewięć tygodni z pozostałych zaś jedne osiem, drugie więcej, inne mniej. Włosi zaś tylko sześć”
“Opusculum” pozyskało też wielki rozgłos na Rusi pozostawiając liczne ślady w wielu późniejszych utworach piśmienniczych i latopisach. Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie jak w średniowieczu na Zachodzie rozumiano “Lechię” z tego dokumentu, w każdym razie kiedy przełożono “Opusculum” na język łaciński, pozostawiono w przekładzie ten wyraz w brzmieniu greckim. Dopiero późniejsi wydawcy zamieszczali stosowne objaśnienia. I tak Cotelierus (XVIII w) dodaje w objaśnieniach do tekstu greckiego “Lechia est Polonia, Lechi Poloni, ut ad Cinnamum docuit magnus Interpres” , również Catiforus tłumaczy Lechię przez Polonia. Podobnie czynią to późniejsi badacze. Zdania co do autorstwa “Opusculum” są podzielone. Jest to problem istotny, gdyż w przypadku przyznania autorstwa Focjuszowi należałoby odnieść nazwę chrześcijańskiej i łacińskiej “Lechii” do IX wieku. Wspomniano już, że różne rękopisy “Opusculum” mają w nadpisach imię Focjusza jako autora, co miało wpływ na sądy wielu uczonych. Z drugiej strony pojawiły się zarzuty, że są znane inne rękopisy, mające zmyślone nazwiska autorów.
Znany badacz dziejów kościelnych kardynał Hergenroether podjął się dokładniejszego rozpatrzenia tego problemu analizując tzw. rękopis watykański pochodzący z 1101 r. Trudność polegała miedzy innymi na tym, że niektóre zarzuty jakie są w “Opusculum” były rzeczywiście podnoszone przez samego Focjusza , inne zaś mogły pochodzić dopiero z czasów późniejszych. Istniała też możliwość, że było to dzieło jego uczniów, napisane pod okiem patriarchy. Hergenroether starał się przeanalizować poszczególne zarzuty i powiązać je z innymi pismami Focjusza, jednak nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Wysnuł więc przypuszczenie, że pierwotny tekst “Opusculum” wyglądał nieco inaczej niż w formie jaka zachowała się w rękopisie watykańskim. Ponadto rozbiór poszczególnych zarzutów i ich ilość i treść budziła wątpliwości i sugerowała raczej wiek XI jako datę powstania “Opusculum”, co wykluczałoby autorstwo samego Focjusza. Wspomniany badacz szczególną uwagę poświęcił zarzutowi 24 ze względu na zawartą w nim wiadomość o “Lechii” . Ponadto zarzut ten uważał za jeden z najważniejszych przy ocenie czasu powstania “Opusculum”. W tym przypadku stwierdził on, że podnoszone w tym punkcie zarzuty Greków co do różnej długości trwania Wielkiego Postu w rozmaitych krainach kościoła łacińskiego z kolei doskonale odpowiadają czasom Focjusza. Ponadto Hergenroether doszedł do wniosku, że wspomniana w tym zarzucie kraina występująca pod nazwą “Lechia” oznacza Polskę. Uznał jednak, że ponieważ Polska przyjęła wiarę chrześcijańską dopiero w połowie X wieku, więc nie może być mowy o zachowaniu tutaj postu czterdziestodniowego za czasów Focjusza.
Hergenroether usiłował pogodzić te sprzeczności przyjmując iż jakkolwiek powstanie zarzutu 24 można odnieść do czasów Focjusza, to tekst pierwotny nie zawierał wzmianki o Lechii, i że dopiero późniejszy kompilator tą nazwę wprowadził do tekstu “Opusculum”. Jak widać jest to dość karkołomny wywód. Tutaj nasuwa się jednak pewna wątpliwość. Fakt iż Polska przyjęła w sposób “urzędowy” chrzest dopiero w połowie X wieku nie wyklucza wcale istnienia chrześcijaństwa na tym terenie w okresie wcześniejszym. Nie można więc w sposób kategoryczny odrzucać tej ewentualności, a wręcz przeciwnie jest wiele przesłanek które na to wskazują. W każdym razie problem określenia daty powstania “Opusculum” i jego autorstwa oraz tego czy wspomniana tam "Lechia" rzeczywiście odnosi się do czasów Focjusza i IX wieku należy uznać za nierozstrzygnięty. Warto jeszcze nadmienić, że post dziewięciotygodniowy do pierwotnej Polski nie przyszedł z Carogrodu (Konstantynopola), bo tam był namiętnie zwalczany i zaliczany w poczet nieporządków w kościele łacińskim, o czym przekonuje choćby tekst “Opusculum”. Podobnie uwaga dotyczy Rusi, gdyż i tutaj powtarza się ten sam zarzut z “Opusculum” , które zostało później wcielone do zbioru ustaw kościelnych znanych pod nazwą “Kormczej Knigi”. Natomiast post ten był praktykowany na Zachodzie jak i na Wschodzie (w Palestynie i Egipcie) i jest dobrze znany w literaturze średniowiecznej. Na przykład występował w prowincjach niemieckich, o czym poucza synod z roku 868. Wówczas zgromadzeni w Wormacji dostojnicy kościoła niemieckiego odpierali na piśmie zarzuty Greków, tłumacząc dlaczego wcześniej zaczynają post i jaki ma on znaczenie. Najwcześniejszą wzmiankę o poście dziewięciotygodniowym w Polsce podaje kronikarz Thiethmar, biskup mersenburski (zmarły w 1018 r.), który opowiadając o obyczajach panujących w państwie Bolesława Chrobrego zaznacza jak surowe kary spotykały tych którzy go łamali.
Reasumując można stwierdzić iż niezależnie od tego czy nazwa “Lechia” z “Opusculum” odnosi się do wieku IX czy też okresu późniejszego, jest ona jedną z najstarszych wzmianek bizantyjskich o Polsce. Ponadto sama forma “Lechia” ma też duże znaczenie. Niektórzy bowiem utrzymują, że po raz pierwszy pojawiła się u Wincentego Kadłubka (1150-1223) i że on właśnie jest jej twórcą. Kronikarz użył wprawdzie formy “Lechia” jeden jedyny raz w znaczeniu ogarniającej wszystkie księstwa Polski, natomiast wielokrotnie na określenie Polaków używał terminu "Lechici" (w zlatynizowanej formie Lechitae). Według tego przekonania Kadłubek miał wyprowadzić słowo "Lechia" jako nazwę kraju zamieszkanego od jego mieszkańców czyli "Lechitów" (podobnie jak np. Miechowita od Miechowia, czy Mazowita, od Mazowia). Jednak z przedstawionych wcześniej faktów wynika , że nazwa “Lechia” nie jest wymysłem Kadłubka, gdyż była w Bizancjum już wcześniej dobrze znana i popularna, znajdowała się bowiem w pismach polemicznych. Istnieje też w tamtejszych źródłach wiadomość o Lechach. Historyk bizantyjski Kinnamos żyjący w XII wieku pisząc o przebiegu drugiej wyprawy krzyżowej w roku 1147 wspomina o udziale dwu książąt słowiańskich, z których jeden był władcą Lechów (Lechoi) - czyli jak objaśnia kronikarz - ludu scytyjskiego , który sąsiadował i graniczył z Węgrami zachodnimi. Niektórzy historycy upatrują w owym władcy osobę Władysława Wygnańca, czyli najstarszego syna Bolesława Krzywoustego. Tak więc faktem jest, że w Bizancjum Polaków zwano już wcześniej “Lechami” , a Polskę “Lechią”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz