niedziela, 19 maja 2019

Heca z braćmi Sekielskimi.

Z cyklu: P- 334, państwo istnieje formalnie”.
Pamiętaj:  
Ten to zrobił, kto czerpie korzyści z danego czynu”
– maksyma prawnicza.
Kto jest beneficjentem filmu braci Sekielskich –  oto jest pytanie? „Ludzie nie są GŁUPI, ludzie są bardzo głupi” 
 Tomasz Lis
Ale nam się narobiło w ostatnim tygodniu. Nagle, polskojęzyczne mass media głównego nurtu dezinformacji, właścicieli niemieckich pod amerykańskim zarządem do 2099 roku, wszem i wobec ogłaszają najstraszniejszą zbrodnię ludzkości, pedofilię w Kościele Katolickim.
Jak Szanowni Czytelnicy wiedzą , chociażby z moich wykładów czy artykułów, w nauce istnieje pojęcie współczynnika psi. Współczynnik psi, jest to stosunek pozytywów do negatywów , wynikający z danego odkrycia czy teorii wynikających. Współczynnik psi ma ramy czasowe 25 lat.
Można to dokładnie prześledzić, obserwując rozmaitej maści preparaty medyczne np: rutinoscorbin. Rutinoscorbin został praktycznie wycofany w latach 70- tych ubiegłego wieku, z powodu powikłań, które powodował, szczególnie u kobiet w ciąży. Jak każdy może sprawdzić, obecnie, bez wyników badań, jest reklamowany nagminnie w telewizorni rozmaitej maści i sprzedawany bez recepty. Zysk płynie, a trujesz się sam Dobry Człeku, kupując to to.
O pedofilii wspomina się także co pewien czas, zawsze z przyczyn politycznych.
Proszę przypomnieć sobie słynny pierścień pedofilii za czasów Clintona, kiedy to facet usadowiony na najwyższym szczeblu drabiny politycznej rżnął głupa, że nie wiedział, co to jest stawianie lodów przez agentkę Mossadu? A z kolei ta istota przez kilka lat przechowywała w swej kolekcji poplamioną spermą p. Prezydenta część kreacji. Ciekawe, ile to  innych  staników czy bluzeczek, miała w podobnym stanie  w swojej garderobie.
Podobną była sprawa sprzed kilku dekad w Anglii, na najwyższym szczeblu.
Obecnie  jest w Ameryce sprawa niejakiego  multimilionera Jeffreya E Epsteina, którego samolot Lolita Express, wg. wysokiej rangi urzędnika  Departamentu STANU USA P. STEVA PIECZENIKA, był wypożyczany rozmaitym ludzikom do uprawiania seksu nie mieszczącego się w kanonach przyzwoitości. P. CLINTON  z p.Hillary latał na Bahama, w celu zabaw z nieletnimi. 
Ostatnio, nawet w polskojęzycznych telewizorniach pokazano filmy o pedofilii i handlu dziećmi w USA pt. „Koliber” i „Handel”. Dwie sprawy są bardzo dziwne w tej całej aferze Braci S.
Po pierwsze, podobno fundusze pochodzą, ze zbiórki pieniędzy. Ale nigdy nie podano, że panowie S. dostali zezwolenie na prowadzenie jakiejkolwiek zbiorki pieniędzy. Dlaczego więc Urząd Skarbowy, tak ścigający kwiaciarkę za dwa złote niedopłacone, tutaj, przy wielomilionowych funduszach nic nie robi i zubaża skarb państwa? Nic nie wiadomo o podatku nałożonym na braci S.
Po drugie; jeżeli to jest tak doskonały film, to przecież o wiele większe zyski przyniósłby autorom, gdyby był rozpowszechniany w sieci kinowej. Proste pytanie: kto wydaje miliony, aby nic na tym  nie zarobić? Z czegoś przecież trzeba żyć. Tylko rozmaitej maści służby specjalne nie muszą się rozliczać publicznie z gotówki i wydają ją na prawo i lewo w celach tzw. propagandowych i dezinformacyjnych. Jakiego kraju to były służby, oczywiście nie wiem. Sam musisz się domyśleć Dobry Człeku, komu na tym mogło tak bardzo zależeć, aby siać zamieszanie w naszym biednym Kraju, jeszcze od Odry do Buga?
Przypomnę, że od 1954 roku do lat 90-tych, CIA kontrolowało w Hollywood ponad 1860 filmów rozmaitej maści. Stąd taka masa filmów o rozmaitego rodzaju epidemiach, na zlecenie koncernów farmaceutycznych. Trzeba ludzików straszyć, inaczej nie będą kupowali naszych szczepionek i nie będzie podstaw do wprowadzania odpowiednich ustaw o przymusie szczepień. Stąd taka masa filmów o gangach narkotykowych z MEKSYKU, chociaż 95% narkotyków do USA przechodzi przez granicę z Kanadą. Chyba nie ma, ani jednego filmu o tej trasie przerzutu narkotyków.
Podobnie jak nie ma specjalnych informacji w polskojęzycznych gazetach niemieckich właścicieli, zwanych przez naszych Ojców GADZINÓWKAMI,  o gwałtach i pedofilii wojsk ONZ na tzw. misjach pokojowych. Chociaż co najmniej kilka filmów już na ten temat wyprodukowano, szczególnie o gwałtach biednych dziewczyn z Europy Wschodniej porywanych do burdeli dla wojsk ONZ. Dlatego ONZ coraz częściej zatrudnia prywatne firmy „ochroniarskie” do mokrej roboty.
Jak donosi Międzynarodowa Organizacja Pracy, szacuje się, że na świecie jest 20.9 miliona ofiar handlu ludźmi, a 4.5 miliona uwięzionych. Co najmniej 100 000 dzieci rocznie jest wykorzystywanych seksualnie w samym tylko USA, co przekłada się na 9,8 miliarda dolarów amerykańskiego przemysłu handlu ludźmi. Dodatkowo trzeba doliczyć tzw. wycieczki seksualne do Azji. Dotyczy to polityków, przemysłowców, zamożnych biznesmenów. Te gwałty na nieletnich są robione pod flagą ONZ.
Jak wykazało badanie Associated Press, zanotowano w okresie ostatnich 12 lat co najmniej 2000 zarzutów o gwałt, w stosunku do pracowników ONZ. Ponad 300 takich przypadków dotyczyło dzieci. Bardzo niewielu gwałcicieli pociągnięto do odpowiedzialności. Szacuje się, że co najwyżej  dziesiąta ofiara zgłasza się na policję. Po słynnej katastrofie ekologicznej na Haiti, bardzo dużo dzieci pozostało samotnych. Ich życie zmieniło się w koszmar po przybyciu na Haiti wojsk ONZ. W zamian za żywność czy wodę, wojska ONZ żądały seksu od dzieci poniżej 12 roku życia. Trwało to przez okres 4 lat, od 2004 do 2007. Nikt z dowódców ONZ nie reagował. Jedno dziecko zostawało zmuszone do uprawiania seksu nawet z 50 żołnierzami. Za seks dostawało 75 centów. Inny wykorzystywany chłopak podaje, że był zmuszony do seksu ze 100 żołnierzami. Najczęściej byli to żołnierze ze Sri Lanki. Wszystkie nazwiska pedofili wojskowych zostały utajnione. Sam musisz sobie odpowiedzieć Człeku, dlaczego?
Musisz także pamiętać, że z prawnego punktu widzenia wojska ONZ są poza jurysdykcją lokalnego wymiaru sprawiedliwości.
Podobnie jak wojska USA stacjonujące w Polsce, czy w byłej Jugosławii. Już obecnie dochodzi do całej masy wypadków drogowych z ich udziałem, a winnych nie ma. Zmiana hełmu na błękitny ONZ-towski to 5 minut. Musisz więc pomyśleć, co się stanie jak rozrosną się bazy amerykańskie na polskiej ziemi.
Po gwałtach na Haiti odesłano do domu tylko 114 żołnierzy. Żaden nie został ukarany. Urzędnicy wiedzieli, że haitańskie dzieci były wykorzystywane przez pracowników ONZ i nic w tej sprawie nie zrobili.
Dochodziło nawet do tego, że np. jedenastoletni chłopiec haitański został zgwałcony przez grupę  URUGWAJSKICH ŻOŁNIERZY. WSZYSTKO NAGRALI  I UMIEŚCILI W INTERNECIE. Pomimo takiego dowodu, żaden z gwałcicieli nie został postawiony w stan oskarżenia na Haiti.
W Demokratycznej Republice Konga był podobny pierścień pedofilii – ONZ-towski. Podobnie było w Bośni – handel dziewczyn z Europy Wschodniej do burdeli. Nawet u nas przedstawiali ten film. Pisałem o tym! Także w Centralnej Republice Afrykańskiej pracownicy ONZ gwałcili. Ludzie zaczynają się zastanawiać, czy utrzymywanie ONZ z pieniędzy poszczególnych państw jest celowe, czy ONZ nie przynosi więcej szkody, aniżeli pożytku.
Musimy pamiętać, że ONZ jest półprywatną organizacją, założoną przez konsorcjum Rothschilda w 1947 roku. To ONZ przywlókł na Haiti cholerę, w wyniku której zmarło ponad 10 000  Haitańczyków. 
Podobnie zachowywali się żołnierze francuscy. Znany jest skandal z Republiki Środkowo Afrykańskiej z 2014 roku, gdzie żołnierze francuscy  przechwycili grupę ok. 100 uczennic, kazali im się rozebrać i na rozkaz swojego dowódcy zmusili do uprawiania seksu z psem.
Czołowy polityk USA, Donald Rumsfeld  z DYNCORP , organizacji zajmującej się dostawami dla armii, zajmowali się także handlem kobietami i dziećmi na potrzeby burdeli. P. Donald  R. to jest nomen omen  ten sam osobnik, który stworzył ptasią grypę i preparat Tamiflu, zakupiony przez Pentagon, w dawce 2 milionów opakowań .Ten preparat podobno skraca zachorowanie na grypę o 12 godzin, wg. badań medycznych. Tylko kto mierzy zachorowanie na godziny? To nie przeszkadzało lokalnym trollom do reklamowania  i zachęcania, by kupować to „cudo”.
W Polsce działalność Donalda R. przyniosła wymierne korzyści zagranicznym hodowcom kur, ponieważ w wyniku odgórnej akcji  szczebla ministerialnego za czasów innego Donalda, wymordowano w polskich kurnikach parę milionów kur.
Multimilioner – pedofil, niejaki Jeffrey E. Epstein, w 2009 roku przyznał się do prostytucji z dziećmi do lat 14, oraz angażowaniu całej masy aktorów sceny politycznej w swoim teatrze, zwanym Lolita Ekspress.
Alfonsi zarabiają średnio po 150 000 do 200 000 dolarów rocznie za dziecko i wykorzystują średnio  w tym okresie od 4 do 6 dzieciaków. W USA zanotowano gwałtowny wzrost tego przemysłu; tylko w latach 2015  – 2016, wynosił on 35,7 %. To jest oficjalna liczba, ale jak się szacuje, to tylko kilka procent  ujawnionych gwałtów. W 2016 roku zanotowano, że dzieciom tym wszczepia się czipy RFID, pozwalające na ich lokalizację w razie ucieczki.
Aż 88 % ofiar handlu ludźmi trafia na oddziały medyczne SOR I MIMO TEGO,  NIE UDZIELA IM SIĘ POMOCY PRAWNEJ. Jak wygląda sprawa handlu ludźmi, tak naprawdę, nie wiadomo. Wystarczy poruszać się drogami państwowymi, aby widzieć różne kobiety stojące  na poboczach. Trwa to od lat. Kobiety są najczęściej rasy południowej, czyli przyjechały do Polski???? A oficjalnie Policja się tematem nie zajmuje. I teraz proszę porównać działania braci S.
W Polsce mamy ponad 30 000 księży i kilkunastu zboczeńców. ONZ gwałci ponad 2000 dzieci w jednym miejscu i cisza. Braci S. takie historie nie interesują. A ile kobiet ginie rocznie w Polsce i potem odnajduje się je w burdelach w krajach zachodnich, a nawet w Azji? Podobno to kilka tysięcy rocznie.
Musimy cofnąć się o parę dekad. W 1953 roku ginie Stalin. Już na przełomie października i listopada służby specjalne organizują konferencję, na której podejmują decyzję o posyłaniu do seminariów duchownych swoich agentów, o odchylonej delikatnie mówiąc, psychice. Wprowadzono obowiązkowe szkolenia dla alumnów z seminariów, na których to szkoleniach wykładowcami, szczególnie w nocy, były specjalnie werbowane prostytutki.
Pierwszą instytucją po 1989 roku wstrzymującą się od deubekizacji, był KUL. Episkopat polski także występował przeciwko ujawnianiu agentury w swoich szeregach. Obecnie mamy IPN, ale żadnej pracy o agenturze w Kościele Katolickim nie wydano. Pytanie proste: dlaczego IPN nie ujawnia agentów i donosicieli w Kościele? A przecież wiadomo , że przywoływany w filmie ks. Cybula, koleś Wałęsy, czy ks. M., kustosz Lichenia, czy ks. Jan A., byli pracownikami czy współpracownikami departamentu IV służb specjalnych. Innymi słowy, nie wiadomo czy pracowali wówczas jako pracownicy departamentu propagandy i agitacji. Bracia S. O TYM DOSKONALE WIEDZIELI, PONIEWAŻ PODAJĄ TO NAWET NA SWOJEJ STRONIE.Zapewne z innych powodów zapomnieli o tym wspomnieć w filmie. Być może fundator nie pozwolił?
Sam musisz pomyśleć, Szanowny Czytelniku. Dlaczego PT Episkopat, pomimo uzgodnionego z gen. Kiszczakiem dostępu do akt, nie opublikował listy agentów i nie odizolował się od nich? Czy to znaczy, że ponad 51 % Episkopatu stanowiła  agentura służb specjalnych? O takich tuzach jak biskup Dąbrowski, siedzący przy jednym stole w czasie Okrągłego Stołu z gen. Kiszczakiem, to wszyscy wiedzą. Kiszczak wiedział kogo dobierać do rozmów. A głupie ludziska cieszyli się, że coś się zmienia. O tym także mógłby powstać ciekawy film braci S.
Bardzo ciekawym jest także fakt nieujawniania innych spraw związanych z Kościołem Katolickim np: utrzymywania hospicjów i udzielania pomocy potrzebującym, a przecież raporty o tych faktach są publicznie dostępne. Bracia S. trafili w wyjątkową lukę czasową ze swoją publikacją. To przecież obecnie toczą się zakulisowe rozmowy o tym, na ile nasz biedny kraj zostanie okradziony przez słynną ustawę 447 USA.
Proszę zauważyć, bracia S., bez innego źródła utrzymania, produkują film, na którym jak się spodziewają, mogą dobrze zarobić, ze względu na jego treść. Zamiast tego, owi osobnicy, przejęci swoją rolą udostępniają swoje wypociny w internecie bezpłatnie. Jednocześnie otrzymują olbrzymie wsparcie medialne  z prasy polskojęzycznej niemieckich właścicieli. Dlaczego?
Czy to nie p. S. brał już przed laty udział w podobnym happeningu – prowokacji na początku lat 90 – ubiegłego wieku z jakimś księdzem na wschodzie Polski? Tak na marginesie, brak zdecydowanego odporu tego rodzaju prowokacjom wskazuje jednoznacznie gdzie są tzw. prawicowe organizacje. Oczywiście , nie podlegają dyskusji kryminalnogenne działania pedofilskie w każdym przypadku. Najlepszym sposobem wyplenienia tego zboczenia byłaby kastracja chirurgiczna. Jak się okazuje, za dużo sprawców siedzi na wysokich szczeblach wymiaru sprawiedliwości.

Poniżej trochę statystyki. Dlaczego o tym nie ma filmów?
Działalność charytatywna objęła też:
✚ 286 tys. beneficjentów z grupy dzieci i młodzieży;
✚ 203 tys. z grupy bezdomnych;
✚ 121 tys. z grupy niepełnosprawnych;
✚ 91 tys. z grupy osób starszych;
✚ 23 tys. z grupy uzależnionych;
✚ 6 tys. z grupy bezrobotnych;
✚ 5,5 tys. z grupy migrantów i uchodźców.
W 2014 r. w prowadzonych przez Kościół katolicki w Polsce dziełach charytatywnych zatrudnionych było na podstawie umowy 33 tys. osób, średnio 41 osób na instytucję. Liczba osób pełniących pracę społecznie (wolontariuszy) wyniosła 88 tys. osób (112 osób na instytucję).
W 11 tys. parafii w Polsce działa ponad 60 tys. organizacji. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez ISKK dla GUS w 2013 r., do organizacji parafialnych, które prowadzą działalność charytatywną należy 665 tys. osób, w tym 454 tys. aktywnych członków. Wiadomo, że w 2011 r. liczba osób chorych korzystających z pomocy parafii wyniosła 668 tys. (dane ISKK).
Wśród organizacji pomocy doraźnej największymi są Parafialne Zespoły Caritas (PZC) i Szkolne Koła Caritas (SKC). W 2013 r. działały one łącznie w 4,9 tys. parafii i zrzeszały 63 tys. członków. W 127 parafiach działały ponadto różne inne formy wolontariatu, skupiające nieco ponad 3 tys. członków. Jest to zazwyczaj pomoc w konkretnych akcjach: zbiórkach materialnych i pieniężnych, organizacji parafialnych festynów, odwiedzaniu osób starszych i chorych.
Wśród organizacji parafialnych działających jako grupy i świadczących pomoc psychologiczną najczęściej występują Anonimowi Alkoholicy (312) oraz poradnictwo rodzinne (98). Ponadto w parafiach działają takie grupy jak Anonimowi Hazardziści, Amazonki, Grupa Wsparcia dla Rodziców Dziecka Utraconego, czy Bractwo Więzienne. Jego członkowie wspierają w posłudze kapelanów więziennych. Organizują dla osadzonych spotkania biblijne i modlitewne, przygotowują chętnych do przyjęcia sakramentów. Prowadzą też ewangelizację w radiowęźle więziennym, biblioteki i gazety wewnętrzne, wysyłają paczki, pomagają w rozwiązywaniu konfliktów rodzinnych.
Wyspecjalizowane usługi medyczne:
✚ 122 stacji opieki;
✚ 63 zakłady opiekuńczo-lecznicze;
✚ 61 hospicjów domowych;
✚ 40 hospicjów stacjonarnych;
✚ oraz apteki i poradnie środowiskowe.
więcej:
dan w dniu 15 maja 2019 tj św. Izydora
Izydor urodził się w Madrycie ok. 1080 r. Pochodził z ubogiej, ale szczerze religijnej rodziny, która z niewiadomych przyczyn przeniosła się na wieś. Bieda w domu zmusiła Izydora jako młodzieńca do pracy w charakterze parobka u zamożnego sąsiada, Jana Vargasa. Z tego czasu pochodzi piękna legenda: oskarżono Izydora, że za mało pracuje, a za wiele się modli. Zdziwiło to gospodarza, u którego pracował, gdyż zawsze powierzone mu prace były na czas dobrze wykonane. Postanowił jednak podpatrzeć. Ujrzał Izydora zatopionego w modlitwie i anioła, który za niego wykonywał orkę.Po pewnym czasie Izydor ożenił się i wraz ze swoją małżonką, bł. Marią Toribia, przeniósł się do Madrytu. Tu żona porodziła mu syna. Kiedy Arabowie zajęli Madryt, Święty był zmuszony go opuścić. Rychło wszakże do niego powrócił, kiedy miasto zostało odbite z rąk Arabów. Izydor zasłynął z pobożności, z ducha pokuty i z uczynków miłosierdzia. Wszystkim, co w jego mniemaniu mu zbywało, choć sam ubogi, chętnie dzielił się z uboższymi od siebie. Zmarł około roku 1130. Pochowany został na cmentarzu św. Andrzeja. W roku 1170 przeniesiono jego śmiertelne szczątki do kościoła, w którym jako dziecko otrzymał chrzest. Cuda, jakie działy się przy jego grobie, ściągały mnóstwo pielgrzymów. Pomiędzy błogosławionych zaliczył go papież Paweł V w roku 1619, a w kilka lat potem papież Grzegorz XV w roku 1622 wyniósł go do chwały świętych.Św. Izydor Oracz doznaje szczególnej czci w Madrycie, gdzie w jego uroczystość urządza się wspaniałe celebry w kościołach oraz festyny na ulicach. Także w Polsce jako patron rolników doznawał kiedyś wielkiej czci. Od około dwudziestu lat jego kult jest przywracany, zwłaszcza w okolicach Białegostoku. Jest patronem diecezji kieleckiej, Madrytu, Saragossy oraz rolników.
Przypisy:
Dr Jerzy Jaśkowski
Gdańsk, 15.05.2019 r.
Kontakt: jerzy.jaskowski@o2.pl
Autor jest dr nauk medycznych, specjalistą II stopnia z chirurgii ogólnej oraz adiunktem z biofizyki i fizyki medycznej
pobrano z  http://www.polishclub.org/2019/05/15/heca-z-bracmi-sekielskimi/

sobota, 11 maja 2019

13 maj 1981 rocznica zamachu na Papieża Jana Pawła II

Problemem naszych "głupków" zwanych historykami jest kompletne pomijanie sił trzecich w naszej historii. A ponieważ mamy teraz rocznicę "zamachu" warto zawsze patrzeć na zimno i bez emocji na pewne aspekty naszej historii.
Poniżej są to hipotetyczne oczywiste przemyślenia i wątpliwości blogera, ale dziwnym trafem i ten zamach i Smoleńsk miały nas ukierunkować, a właściwie przekierować nasze emocje w kierunku pożądanym przez siły trzecie.


Pomimo upływu ponad 25 lat od słynnego zamachu na papieża z 13 maja 1981 r., do dzisiaj nie wyjaśniono jego okoliczności i motywów działania sprawcy oraz organizatorów, którzy za nim stali.
By ustalić, kto zlecił zamach na papieża, przeprowadzono trzy śledztwa, wytoczono dwa procesy i niczego nie wyjaśniono. Nie udało się nawet ustalić, ilu zamachowców było, 13 maja na placu św. Piotra i ile strzałów padło.

Wszelkie wątki, a szczególnie tzw. ślad bułgarski, okazały się fikcją. Stąd też pozwolę sobie wysunąć tezę, że zamach ten był mistyfikacją, zorganizowaną przez Watykan, prawdopodobnie przy pomocy CIA. Dzisiaj, kiedy jesteśmy mądrzejsi o wiedzę związaną z kłamstwami na temat lądowania na Księżycu oraz wydarzeń z 11 września 2001 r., taka hipoteza nie powinna być czymś szokującym. Ponadto, w związku z wysuniętymi kilka lat po zamachu zarzutami prawdopodobnego zabójstwa Jana Pawła I przez otrucie, nie powinna dziwić żadna niegodziwość ze strony Watykanu. W końcu, jest to tylko jeden ze światowych ośrodków władzy (jakkolwiek by ją rozumieć) i jego mechanizmy rządzenia nie są inne niż w przypadku mocarstw światowych.

Swoje wątpliwości i przemyślenia na ten temat przedstawiam w kolejnych punktach.

Strzały, rany i zamachowcy.

Agca strzelił 2 razy, co sam potwierdził, a trzeci raz mu pistolet nie wypalił . Jednocześnie, papież odniósł 3 rany: w brzuch, prawy łokieć i lewy palec wskazujący. Należałoby więc założyć, że ta sama kula, która przeszła przez brzuch, zraniła wcześniej łokieć lub palec, gdyż „W chwili gdy oddano strzały Jan Paweł II machał ręką do zebranych pielgrzymów" [1]. Spróbujmy teraz w wyobraźni przeprowadzić linię strzału od zamachowca stojącego na ziemi w kierunku brzucha papieża stojącego na samochodzie i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy ręce wzniesione w geście pozdrowienia znalazłyby się na linii strzału? Jest to niemożliwe zarówno w odniesieniu do kciuka, który jest w tym momencie uniesiony wysoko, jak również łokcia, który jest co prawda niżej, ale za to odsunięty w bok od tułowia.

Rana w brzuchu i dziwny tor kuli.

Jeden z pocisków zranił wskazujący palec Jana Pawła II, przeszył jamę brzuszną i spadł do samochodu, pod nogi papieskiego sekretarza ks. Stanisława Dziwisza. (...) Jego Świątobliwości wydało się jasne, iż to "macierzyńska ręka kierowała torem pocisku", pozwalając umierającemu Papieżowi zatrzymać się na progu śmierci - mówił w Fatimie watykański sekretarz stanu kard. Angelo Sodano [2].
Przyjaciele papieża wspominali, że Jan Paweł II zamach potraktował w kategoriach mistycznych. Nie było dla niego przypadkiem, że wydarzył się on w rocznicę pierwszych objawień fatimskich. Nie miał wątpliwości, że uratowała go Matka Boska. - Jedna ręka strzelała, ale inna prowadziła kulę – mówił[6].

Kula, „prowadzona ręką NMP", raniąc brzuch, ominęła główną tętnicę i kręgosłup. Dziwne, że ta ręka nie poprowadziła kuli w ten sposób, aby w ogóle nie doszło do zranienia? Następnie, kula ta przeszła przez ciało i tak jakoś sobie wypadła na podłogę w samochodzie, potem Dziwisz ją podniósł i schował (później została zostawiona w Fatimie). Pomijam tutaj aspekt psychologiczny sytuacji, który każe wątpić w możliwość koncentracji w takiej chwili na kuli, która rzekomo opadła na podłogę samochodu. Czy technicznie jest to prawdopodobne, aby kula przechodząc przez ciało nie była w stanie przebić elementów samochodu? Jak to możliwe, że jedna z kul zamachowca przebiła łokieć papieża i zdołała zranić jeszcze 2 stojące za nim turystki, a kula, która przeszła przez miękkie tkanki nie miała już wystarczająco dużo energii kinetycznej, tylko akurat tyle, aby opaść na podłogę samochodu? W innej relacji Dziwisz podaje, że kula mogła przebić 8 osób [6]. Tym bardziej dziwne są te zakrętasy, które kula rzekomo dokonywała w ciele Wojtyły, omijając ważne organy.

Ręka z pistoletem na zdjęciu.[3]

Agca strzelał z bliska - z dwóch, trzech metrów. Na przypadkowo zrobionym zdjęciu widać w tłumie rękę z pistoletem wycelowanym w Papieża. Twarz zamachowca, choć nieostra, robi wrażenie uśmiechniętej[2]. Ten tekst prawdopodobnie mówi o tym samym zdjęciu, które poniżej skomentuję.

Nie tylko, że nie widać żadnej twarzy, to można odnieść wrażenie, że ręka widoczna na zdjęciu nie należy do żadnej osoby, gdyż powinien być widoczny co najmniej zarys głowy właściciela tej ręki, tym bardziej, że Agca jest raczej wysokiego wzrostu. Nie jest to też odległość 2-3 metrów,
lecz co najmniej 5 m. Dłoń trzymająca pistolet wydaje się być nieproporcjonalnie większa niż osób stojących bliżej i nie wiadomo, czy nie jest to w związku z tym fotomontaż? Taki efekt może też mieć miejsce w przypadku wykonywania zdjęcia przez teleobiektyw, ale wtedy zdjęcie musiałoby być wykonywane z dużej odległości i w sposób raczej nieprzypadkowy – tak, aby uchwycić akurat ten moment. Natomiast gdyby zamachowiec się schylił, ukrywając twarz i trzymając pistolet w górze, to w tej pozycji nie byłby w stanie celować. Potwierdza to jakby linia strzału, która jest skierowana raczej w nogi papieża, a na linii strzału znajdują się jeszcze turyści. Pojawia się wątpliwość, dlaczego ta ręka nie kieruje pistoletu w głowę papieża, tylko w kierunku dolnej części jego ciała, jeżeli jego celem byłoby zabicie? Wątpliwość tym bardziej zasadna, że Agca podobno był strzelcem wyborowym. Możliwy jest też wariant z chwilowym ukazaniem przez kogoś makiety ręki z pistoletem, tak aby akurat ktoś wykonał teleobiektywem zdjęcie, w którym trudno byłoby wtedy wykryć fotomontaż.

Ręka, widoczna na zdjęciu, jest ubrana w czarną marynarkę lub sweter, z jakimś białym wzorem na przedramieniu. Czy Agca w chwili ujęcia miał akurat taki ubiór na sobie? Ze zdjęcia, opublikowanego w galerii TVP [5] (jeżeli przedstawia ono moment ujęcia) wynika, że nie, gdyż Agca ma wtedy na sobie marynarkę koloru szaro-niebieskiego .

Dziwna reakcja zakonnicy.

Zakonnica stojąca w pobliżu tak jakoś nagle, z refleksem agenta ochrony podbiła rękę Agcy z pistoletem, a następnie obezwładniła zamachowca, powalając do na ziemię. Czy jest to normalna reakcja kobiety-zakonnicy, czy też była ona agentką specjalnie przygotowaną na tę okazję?

Upadek papieża.

Wygląda na reżyserowany, wręcz „filmowy" (Wojtyła miał doświadczenie aktorskie), wyraz twarzy nie wyraża bólu, lecz jakieś ni to zdziwienie, ni to zażenowanie [8]. Dziwisz relacjonuje przy tym, że w tym stanie Wojtyła wygłaszał jakieś akty strzeliste do Maryi [2], co - w razie rzeczywistego postrzału – jest raczej psychologicznym nieprawdopodobieństwem.

Utrata krwi.

W artykułach piszą, że papież do chwili operacji stracił 3,5 l krwi, co po prostu obraża rozum ludzki. Podręczniki medyczne podają, że utrata nawet w ciągu kilku godz. ok. 1,5-2 l krwi u dorosłego człowieka powoduje zazwyczaj śmierć. To jeszcze nie koniec absurdu. Kardiolog, który operował Wojtyłę stwierdził, że w brzuchu było ok. 3 litry krwi, a przecież nie była to ta sama krew, którą stracił wcześniej, gdyż miało to być „przed operacją". Z powyższego wynika, że Wojtyła musiałby stracić w sumie 6,5 litra krwi, podczas gdy normalny człowiek ma w organiźmie 5 l krwi. Dziwne, że taka ilość krwi znajdującej się w jamie brzusznej nie wypłynęła ani trochę na zewnątrz przez otwór po kuli kal. 9 mm, nie plamiąc nawet białej szaty.

Brak śladów krwi na ubraniu papieża.

Na białym pasie od sutanny pojawiła się plama krwi, ale ks. Dziwisz jeszcze jej nie widział [2]. W przypadku broni kal. 9 mm jest to trudne do zrozumienia – wypływ krwi powinien nastąpić w ciągu kilku sekund. Natomiast na wszystkich opublikowanych zdjęciach nie widać jakichkolwiek śladów krwi na szatach Wojtyły [4] [8]. Również - co jest zupełnym nieprawdopodobieństwem - na jednym zdjęciu w galerii TVP [9] zrobionym od tyłu. Przecież kula, która trafiła w brzuch,
musiałaby znaleźć wylot w tylnej części ciała, bo przecież inaczej Dziwisz by jej nie znalazł w samochodzie. Równie trudnym do zrozumienia jest brak na białej przecież sutannie jakichkolwiek śladów krwi od ran w łokciu i na palcu wskazującym.

Zranienie dwóch turystek.

Druga kula raniła Papieski łokieć i dwie przypadkowe osoby z drugiej strony samochodu. (...) dwie ranne kobiety. Jedna z nich, Ann Odre, Amerykanka polskiego pochodzenia, urodziła się w Wadowicach, tego samego dnia co Karol Wojtyła. Trafiona została kulą, która przeszyła na
wylot ramię Papieża i ciężko ją zraniła. Drugą była Jamajka, Rose Hall.[2] Prawda, jaki dziwny przypadek z tą datą urodzenia i Wadowicami? Ponadto, tutaj pojawia się dziwne stwierdzenie, że kula przebiła ramię papieża - to coś nowego, bo chyba nie można utożsamiać ramienia z łokciem.
Natomiast inne źródło podaje co innego: (...) Wiedzą, że pierwsza z wystrzelonych kul trafiła go w brzuch, raniąc potem ciężko stojącą po drugiej stronie papieskiego Jeepa Amerykankę Ann Odre i że drugi pocisk drasnął łokieć Papieża i lekko ranił 20 letnią mieszkankę Jamajki Rosse Hall [7]. To w takim razie którą kulę podniósł Dziwsz z podłogi samochodu, jeżeli było ich tylko dwie i obie ugodziły w turystki?

Równie dziwna wydaje się być trajektoria kul, które zraniły turystki. Zamachowiec, kierując broń z poziomu ziemi do papieża stojącego na samochodzie (stromy tor strzału) nie mógł jednocześnie zranić turystek stojących na tym samym poziomie, obok samochodu papieża. W takim razie, turystki musiałyby unosić się nad ziemią, aby znaleźć się na linii strzału.

Rana w łokciu.

Pierwsza kula trafiła w prawą rękę powyżej łokcia [1]. To dziwne, gdyż na zdjęciu Dziwisz podtrzymuje go właśnie za tę zranioną rękę. W tej sytuacji, krew wyciekająca z rany na uniesionym łokciu musiałaby poplamić białą szatę, czego w ogóle nie widać na zdjęciu. Ponadto,
gdyby kula przeszła przez łokieć, papież miałby unieruchomioną całą rękę, a w konsekwencji – być może niedowład w zginaniu ręki, ale później nic o tym nie mówiono, nie widać było również żadnej niesprawności w tym zakresie u poszkodowanego. W każdym razie, na zdjęciu z kliniki wkrótce po operacji [10], nie widać śladów gipsu czy innego sposobu unieruchomienia żadnej ręki. Łokieć prawy w ogóle nie jest zabandażowany tak, jak wynikałoby ze sposobu zranienia - bandaż sięga zbyt nisko, jakby rana była na przedramieniu. Nie bardzo wiadomo, dlaczego analogicznie zabandażowany jest też łokieć lewy, który nie był zraniony.

Rana kciuka.

Sprawa rannego kciuka – na jednej fotografii [8] dokonanej tuż po strzałach Wojtyła trzyma rękę swobodnie opartą na fotelu, z łagodnie wyciągniętą dłonią, co jest nieprawdopodobieństwem w przypadku rzeczywistej rany – wtedy człowiek w odruchu bólu przyciąga rękę do siebie i unosi w górę krwawiący palec.

Szybkie przebaczenie.

Dlaczego papa już po kilku dniach przebaczył zamachowcowi („bratu, który do niego strzelał")? Czy była to tylko demonstracja chrześcijańskiej miłości bliźniego, czy też świadomość, że był on tylko narzędziem zorganizowanej mistyfikacji? Dziwne, że dla Wojtyły ten, który do niego strzelał był dla niego „bratem", ale braćmi nie byli już teolodzy głoszący odmienne poglądy lub przedstawiciele teologii wyzwolenia?

Motywy.

Jaki interes polityczny miał Watykan w mistyfikacji zamachu? Postarajmy się odtworzyć ówczesną sytuację polityczną. Trwa nadal „zimna wojna", a urzędujący od jesieni 1980 r. prezydent USA Reagan ogłasza krucjatę przeciwko „Imperium Zła", czyli ZSRR. Ponieważ Watykan ma też interes w obaleniu komunizmu, dochodzi do zacieśnienia istniejących już wcześniej jego związków z CIA w tym "zbożnym" dziele. Jednym z kierunków działań jest wpływanie na nastroje społeczeństwa polskiego, czego przykład mieliśmy już w 1979 r. podczas pierwszej wizyty JPII w Polsce. Jego tzw. homilie były przykładem kunsztu socjotechniki w wydaniu religijnym, przy wykorzystaniu elementów aktorskich. Ponieważ nie przyniosło to jeszcze oczekiwanego skutku, należało zainscenizować wydarzenie, które gwałtownie przyspieszy bieg wydarzeń, a takim był mógł być sfingowany zamach. Skierowanie całego odium zamachu na ZSRR spowodowałoby przyspieszenie buntu w Polsce, stanowiącej strategiczny kraj bloku wschodniego, bez względu na koszty ludzkie takiej operacji.

Inną przyczyną, dla której zorganizowanie zamachu było dla Watykanu korzystne, była sprawa tzw. trzeciej tajemnicy fatimskiej. Sprawa opublikowania tej tajemnicy wisiała nad Watykanem od wielu lat jak miecz Damoklesa i odpowiednie wykorzystanie okoliczności zamachu
było pomocne w opublikowaniu watykańskiej wersji tej tajemnicy, nie mającej nic wspólnego z wersją rzeczywistą.

Ponadto - prawdopodobnie już wtedy o tym myślano - taki zamach polepsza notowania „ofiary", gdyż uznanie JPII za męczennika, skutkuje przyspieszeniem procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego.

W głośnej książce "Czas morderców" amerykańska dziennikarka Claire Sterling starała się udowodnić, że za zamachem stało KGB [2]. Wymieniona Claire Sterling była w rzeczywistości rzymską rezydentką CIA i w tym kontekście nie dziwi tego rodzaju oskarżenie.

W Polsce chyba niemal wszyscy za inspiratorkę zamachu uznali Moskwę. Podobne podejrzenia żywią kręgi kościelne. Zasugerował to zresztą sam Jan Paweł II w swojej ostatniej książce "Pamięć i tożsamość": "Wróćmy do zamachu. Myślę, że był on jedną z ostatnich konwulsji ideologicznych XX wieku. Przemoc była stosowana zarówno przez faszyzm, nazizm jak i przez komunizm" [6].

Uważam, że ZSRR nie był zainteresowany zamachem, gdyż stanowiłoby to politycznie niebezpieczny element destabilizacji systemu, szczególnie w Polsce. Oczywiście, przywódcy na Kremlu cieszyliby zapewne się ze śmierci JPII, ale czy sami byliby w stanie zorganizować zamach? KGB uśmiercając przeciwników nie działała poprzez otwarte zamachy, raczej dyskretnie i nie wobec znanych osobistości.

Nie rozwiązana jest również zagadka porwania w 1983 r. 15-letniej Emanueli Orlandi, córki świeckiego pracownika Watykanu. Za życie dziewczynki porywacze zażądali uwolnienia Agcy. Później kontakt się urwał. Emanueli nigdy nie odnaleziono [2]. To prawdopodobnie też element mistyfikacji, którego celem jest skierowanie uwagi na zewnętrznych mocodawców Agcy. „Porwana" być może żyje gdzieś na drugim końcu świata, ze zmienioną tożsamością.

Próba rekonstrukcji.

Ustalono więc plan – miał być „zamach", ale „nieudany". Specjalnie wybrano termin 13 maja (pierwsze objawienia w Fatimie, tj. niewyjaśniona do dzisiaj prawdopodobnie manifestacja obcej inteligencji), aby powiązać zamach ze sprawą trzeciej tajemnicy fatimskiej.
Podobnie, jak dzisiaj CIA utworzyła fikcyjną organizację Al Kaida dla uzasadnienia "wojny z terroryzmem", podobnie wówczas stworzono dla Agcy fikcyjną organizację terrorystyczną Szare Wilki, być może również zamach na tureckiego biznesmena był elementem tej gry, mającej za zadanie stworzenie Agcy odpowiedniego życiorysu zamachowca. Turcja była wówczas krajem niezwykle silnie przesyconym agenturą CIA, stąd też nie było trudno wyciągnąć Agcę z więzienia. Równie usilnie postarano się o przypisanie Agcy legendy, jako niezłomnego fanatyka religijnego. Legendy, która miała być szczelną zasłoną dla jego prawdziwych mocodawców. Sfinansowano jego podróże po całej Europie i krajach śródziemnomorskich w okresie przed zamachem, w tym, m. in. był on również w Sofii - czy nie chodziło o stworzenie pretekstu do tzw. śladu bułgarskiego?

Uważam, że Agca działał pod wpływem hipnozy (podobnie jak zabójca Roberta Kennedy'ego), w którym to stanie otrzymał polecenia dokonania zamachu, ale kazano mu zapomnieć, kto mu to polecenie wydał. Stąd też, jak ktoś policzył, 128 razy zmieniał zeznania.

Agca w ostatniej chwili przed zamachem otrzymał broń, zawierającą ślepe naboje, bo rzeczywiście mógłby zabić papę. Co do turystek – jeżeli nie był to element mistyfikacji, mógł strzelać do nich ktoś inny, może z dalszej odległości strzelec wyborowy, aby uwiarygodnić zamach. Resztę zrobiły triki z arsenału techniki filmowej, w połączeniu z doświadczeniem aktorskim Wojtyły.

Charakterystyczne, że tuż po zamachu Watykan w ogóle przestał oficjalnie wypowiadać się na ten temat, tak jakby nie był zainteresowany w ujawnieniu organizatorów tego spisku. Dziwne, że do dzisiaj nikt nie podjął się próby analizy tego zamachu w ten sposób, jak podejmowane są w świecie niezliczone próby dojścia prawdy na temat zamachu na Kennedy'ego lub wydarzeń z 11 września 2001 r. Czyżby wszystko było aż tak oczywiste? Nie dziwię się, że nie dzieje się to w Polsce, ale gdzie indziej na świecie nie było bałwochwalczego stosunku do JPII. Być może, powodem był brak ofiar, których nie było w sensie bezpośrednim. Ale jeżeli zamach ten, w wersji ficjalnej, przyczynił się do wzmocnienia nastrojów antykomunistycznych i antyrosyjskich w Polsce, a tym samym do tzw. obalenia komunizmu, to ofiarami są dzisiaj miliony Polaków, doprowadzonych do nędzy przez zmanipulowanę transformację systemową. Natomiast beneficjentami są oczywiście watykańczycy i państwo reprezentowane przez CIA jako wspólnika tej mistyfikacji.


Easy_Rider


Materiały źródłowe:

[1] http://www.rmf.pl/akcje.html?akcja=p&art=misja
[2] http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34275,271222.html
[3] http://www.rzeczpospolita.pl/teksty/dodatek1_050405/dodatek1_a_7-2.F.jpg
[4] http://bi.gazeta.pl/im/0/271/z271420N.jpg
[5] http://www.wiadomosci.tvp.com.pl/tvppl/images/2003/10/09/52541/img85.jpg
[6] http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/dodatek1_050405/dodatek1_a_7.html
[7] http://www.polska.pl/aktualnosci/kalendarz/kalendarium/article.htm?id=42022
[8] http://www.rmf.pl/akcje/papiez/img2/zamach.jpg
[9] http://www.wiadomosci.tvp.com.pl/tvppl/images/2003/10/09/52538/img85.jpg
[10] http://www.adonai.pl/cuda/graph/p5.jpg
i dalsza wymiana poglądów na
https://prawda2.info/viewtopic.php?t=216&postdays=0&postorder=asc&start=0

Podstawy prawnego matrixa i jak sobie z nim radzić


https://www.sec.gov/cgi-bin/browse-edgar?CIK=0000079312&action=getcompany
https://www.sec.gov/Archives/edgar/data/79312/000095012718000020/a18-5_sb.htm

https://astromaria.wordpress.com/2015/12/17/komentarz-polskiego-prawnika-do-przekretu-wszechczasow-cz-1/

Wprowadza się od tyłu prawo morskie

https://www.infor.pl/prawo/w-sadzie/sady-polubowne/307158,Rozstrzyganie-sporow-przed-sadem-arbitrazowym-alternatywa-dla-sadownictwa-powszechnego.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Arbitraż_(prawo)

                                         https://www.youtube.com/watch?v=eM8F_BXgfZE

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/09/prawo-morskie-i-panstwo-handlowe/

http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2016/09/do-kogo-nalezysz-niewolniku/


piątek, 3 maja 2019

Konstytucja 3 Maja, czyli odwrócenie kota ogonem

Dziś mamy rocznicę uchwalenia konstytucji 3 maja. Od rozbiorów poprzekręcano nam pojęcia i terminy co widzimy do dzisiaj i tak trudno to sobie uświadomić. Spróbujmy to sobie łopatologicznie wyjaśnić.

Słowem konstytucja określano akty prawne sejmowe w I Rzeczypospolitej.

Przecież wystarczy zajrzeć do:

https://books.google.pl/books?id=rN1lAAAAcAAJ&pg=PA601&lpg=PA601&dq=MATERIA+STATUS&source=bl&ots=ffkpdNM4Bb&sig=ACfU3U1wxImWru3IK2itXfFakG-ODugXVA&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwiVqoTwoPzhAhUqAhAIHWViBUU4ChDoATAEegQIBxAB#v=onepage&q&f=true

PRAWA KONSTYTUCYJE Y PRZYWILEIE KRÓLESTWA POLSKIEGO I WIELKIEGO XSIĘSTWA LITEWSKIEGO I WSZYSTKICH PROWINCYI NALEZĄCYCH NA WALNYCH SEYMACH KORONNYCH OD SEYMU WIŚLICKIEGO ROKU PAŃSKIEGO 1347  AZ DO OSTATNIEGO SEYMU UCHWALONE W WARSZAWIE 

wydanej Drukarni J. K. Mci y Rzeczypospolitej u Xsięży Scholarum Piarum, Roku Pańskiego 1782

Więc w samej już nazwie to już jest manipulacja, która po dziś dzień pokutuje.

Pompowanie takiej propagandy przykryło rzecz, która powinna być obchodzona, a mianowicie PRAWA KARDYNALNE.

Pomijamy tutaj okoliczności polityczne,

Prawa kardynalne 1768.

            Podstawę ustroju stanowiły prawa kardynalne „wieczyście trwały i odmienne nigdy być nie mające” w czym nawiązywano do artykułów henrykowskich  Wyodrębniono drugi rodzaj spraw- materia status, które mogły być zmieniane per unanimitatem ( jednomyślnie ) na Sejmach wolnych.
PRAWA KARDYNALNE
·       ( 1 ) [ Stany sejmujące ] Istnieją trzy stany sejmujące: Izba Poselska ( Rycerskie ) , Senat ( Senatorowie ), Król. Wszystkie one muszą wyrazić zgodę na alienację, zastaw, sprzedaż lub zamianę posiadłości Rzeczpospolitej, królewszczyzn, dóbr duchownych i świeckich. Jednakże w wypadku bezkrólewia istnieją dwa stany sejmujące: Izba Poselska, Senat. Jednomyślnością głosów stanowią one in materia status ( w materiach stanu ) a zasadą większości głosów w materiach ekonomicznych i regulowaniu kwestii dotyczących elekcji.
·       ( 2) [ Religia ] Religią panującą jest religia rzymskokatolicka.
·       ( 3 ) [ Konsekwencje zmiany wiary ] Przejście z wiary katolickiej na jakąkolwiek inną ( apostazja ) jest uważane za czyn kryminalny, zagrożony karą wygnania. Jednakże wszystkie osoby, które dotychczas wyznawały inną religię niż katolicka, nie ponoszą żadnych konsekwencji.
·       ( 4 ) [ Król ] Król Polski musi być katolikiem z urodzenia albo powołania. Kto promuje innowierczego kandydata na tron polski, uznany jest za wroga ojczyzny i podlega karze banicji. Królowa Polski musi być katoliczką, a jeśli nią nie jest, nie może być koronowana.
·       ( 5 ) [ Wolna elekcja ] Króla wybiera szlachta na zasadzie wolnej elekcji, jednomyślnie. Sukcesja do tronu polskiego jest niedopuszczalna pod żadnym pretekstem i w żadnym czasie.
·       ( 6 ) [ Nieminem captivabimus nisi iure victim ] Żaden osiadły szlachcic nie może być aresztowany bez wyroku sądowego, tak jak stanowił to przywilej jedlneńsko- krakowski 1413. Jednakże nie dotyczy to szlachcica złapanego na zabójstwie na gorącym uczynku, pojmanego, którego czyn nie miał miejsce wcześniej niż rok i 6 niedziel, rozbójników, złapanych na kradzieży, złodziei na drogach i domów. Kto takiego szlachcica zabije w obronie koniecznej, nie będzie karany.
·       { 7 ) [ Urzędy ] Urzędy, godności duchowe oraz świeckie nadane legalnie przez Króla są dożywotnie. Jeżeli jednak napłynie usprawiedliwiona skarga, to sejm walny rozstrzygnie o pozbawieniu funkcji.
·       ( 8 ) [ Prawa i przywileje ] Prawa i przywileje nadane prowincjom Rzeczpospolitej i służące ich mieszkańcom są nienaruszalne. Zgodność aktów prawnych z prawem kontroluje Kanclerz pod obowiązkiem przysięgi. Wszystkie przywileje, które nie znajdują się w aktach, mają zostać w ciągu roku opublikowane do Metryk Koronnych w Koronie Litewskiej w Wielkim Księstwie Litewskim w Wilnie pod rygorem nieważności. W przypadku zaginięcia oryginału przywileju, dopuszcza się możliwość wydania duplikatu.
·       ( 9 ) [ Unia ] Terytorium Rzeczpospolitej jest integralne i niepodzielne.
·       ( 10 ) [ Lenna ] Rzeczpospolita posada na zawsze prawa do lenn, które do niej należą.
·       ( 11 ) [ Równość ] Każdy szlachcic posiada równe prawo do dziedzictwa dóbr ziemskich, honorów, godności senatorskich, marszałkowskich i urzędów duchownych, świeckich, przywilejów na Starostwa Grodowe i nie Grodowe. Równości tej nie umniejszają żadne tytuły.
·       ( 12 ) [ Dysydenci ] Protestanci i prawosławni w Rzeczpospolitej stanu szlacheckiego posiadają prawa polityczne zgodnie z aktem pierwszym osobnym. W wypadku zawarcia małżeństwa pomiędzy różnowiercami, gdy nie ma umowy co do religii dziecka, religią syna jest religia ojca, a religią córki religia matki. Do rozstrzygania sporów pomiędzy różnowiercami powołany jest sąd apelacyjny mieszany. W jego skład wchodzi połowa katolików i połowa innowierców. Mianuje ich Król.
·       ( 13, 14, 15, 16 ) [ Lenna ] Województwa i miasta ziem pruskich, województwo inflanckie , Księstwo Kurlandii i Semigalii oraz Powiat Piltyński są nierozerwalnie związane stosunkiem lennym z Rzeczpospolitą.
·       ( 17 ) [ Liberum veto ] Liberum veto na sejmach wolnych w sprawach stany jest zachowane. Kontradycja może być składana ustnie albo pisemnie.
·       ( 18 ) [ Ius emphyteusis ] Każdy szlachcic ma prawo wieczystej dzierżawy na dobrach królewskich za konfirmacją królewską oraz na dobrach duchownych za zgodą duchowieństwa oraz na dobrach szlacheckich za wolą dziedzica. Prawo to może być przyznane także cudzoziemcom, mieszczanom i rolnikom. Propinacja po miejscach oddanych w dzierżawę wieczystą należy do panów zwierzchnich gruntów
·       ( 19 ) [ Władza nad chłopstwem ] Szlachcic ma zwierzchnictwo gruntowe i własności nad dobrami ziemskimi, dziedzicznymi i poddanymi. Jednakże szlachcic nie może bezkarnie zabić poddanego. W takim wypadku zostanie oddany pod Sąd Ziemski lub Sąd Grodzki.
·       ( 20 ) [ Zabójstwo chłopa ] Nikt nie może swawolnie, zuchwale, rozmyślnie i dobrowolnie dla okupu pieniężnego dopuszczać się zabójstwa. Jeżeli szlachcic złośliwie i nieprzypadkowo, ale dobrowolnie zabije, nie płaci główszczyzny jego panu, lecz podlega karze śmierci.
·       ( 21 ) [ Prawo oporu ] W przypadku złamania przez króla Praw Kardynalnych lub Paktów Conventów, szlachcie przysługuje prawo oporu wobec niego. Będzie on sądzony i karany zgodnie z konstytucją 1609.
·       ( 22 ) [ Własność ] Dobra i posesje szlacheckie są nienaruszalne, chyba że konieczności ich naruszenia dowiedzie płynne prawo królewskie.
·       ( 23 ) [ Prawo kaduka ] Jeżeli cudzoziemiec pozostawi po sobie majątek bezdzietnie, bez testamentu należące do praw królewskich to dobro to jest nienaruszalne. Jednakże sukcesorowie mogą dochodzić  z niego dziesiątej części w naturze lub pieniądzach. Jeżeli ktoś w ciągu 3 lat od śmierci cudzoziemca zgłosi się jako dziedzic i udowodni pokrewieństwo, to będzie miał prawo do dziedziczenia. Konieczne jest przeprowadzenie spisu inwentarza.  Jeśli w ciągu trzech lat nikt się nie zgłosi, majątek przejdzie na skarb królewski.
·       ( 24 ) [ Zwoływanie sejmów ] Sejm ordynaryjny może obradować co najwyżej 6 tygodnie, a ekstraordynaryjny 2 tygodnie. Nie może być on przedłużony ani limitowany bez jednomyślnej uchwały sejmu.

MATERIA STATUS

·       ( 1 ) [ Podatki ] Nie wolno na sejmie walnym bez jednomyślnego zezwolenia stanów sejmujących nakładać nowych podatków.
·       ( 2 ) [ Wojsko ] Ani zwiększać liczby wojska,
·       ( 3 ) [ Sojusze ] Ani zawierać sojuszy, konwencji, umów handlowych,
·       ( 4 ) [ Wojna, Pokój ] Ani wypowiadać wojny i zawierać pokoju,
·       ( 5 ) [ Indygenat ] Ani nadawać indygenatu, kto go otrzyma, musi udowodnić szlachectwo od dziadka.
·       ( 6 ) [ Skarb ] Ani zmieniać kursu waluty, jej ilości w obiegu, uznawać monet zagranicznych
·       ( 7 ) [ Administracja ] Ani zmieniać władzy i prerogatyw Ministrów, nadawać urzędów sądowych, kreować nowych urzędów koronnych, litewskich, wojewódzkich, powiatowych,
·       ( 8 ) [ Obrady Sejmu ] Ani zmieniać porządku obrad.
·       ( 9 ) [ Kompetencje sądów ] Ani zmieniać kompetencji jurysdykcji, ważności dekretów, prerogatyw Trybunałów i mocy dekretów w Trybunale Wielkiego Księstwa Litewskiego,
·       ( 10 ) [ Senatus consilium ] Ani zmieniać mocy i prerogatyw Senatus Consilium
·       ( 11 ) [ Ziemie dla następców ] Ani kupować Królowi dóbr i posesji w Rzeczpospolitej dla swych sukcesorów
·       ( 12 ) [ Pospolite ruszenie ] Ani zwoływać pospolitego ruszenia,
·       ( 13 ) [ Egzekucja ] Ani bezprawnie zajeżdżać jakiejkolwiek natury dobra pod rygorem upadnięcia pretensji, w której ten zajazd był uczyniony. O sprawach nieruchomości decyduje sąd. 

Nie konstytucja jest ważne a nasze prawa kardynalne.

Dzisiaj

( 1 ) [ Podatki ] Nie wolno na sejmie walnym bez jednomyślnego zezwolenia stanów sejmujących nakładać nowych podatków.

Prawo jest złamane.


( 6 ) [ Skarb ] Ani zmieniać kursu waluty, jej ilości w obiegu, uznawać monet zagranicznych

Prawo jest złamane

    ( 9 ) [ Kompetencje sądów ] Ani zmieniać kompetencji jurysdykcji, ważności dekretów, 

Prawo jest złamane

itd

Tak powinniśmy patrzeć na nasz kraj. 












czwartek, 2 maja 2019

Nowy porządek świata - zmiany zasad moralnych i etycznych.


Nowy porządek świata - zmiany zasad moralnych i etycznych.

"Prawda leży pośrodku - czego?"


Z cyklu : S- 167, 52" stan z prawami dla tubylców".


dr J.Jaśkowski


Grabież staje się sposobem na życie dla grupy ludzi żyjących  razem w społeczeństwie, tworząc dla siebie  system prawny, który upoważnia ich i kodeks moralny , który gloryfikuje to. Frederic Bastiat.

Przyszłość  jednostki zależy od jego zdolności do analizowania informacji i dezinformacji  wielką przenikliwością oraz na możliwości wykorzystania jego wyobraźni i twórczej mocy w pełni. Te dwie możliwości odłożone na bok lub zniszczone we współczesnym życiu, są najważniejsze. Nie istnieje jakaś wymyślona rzeczywistość na zewnątrz ,do której jednostka musi się dostosować. Jeżeli to popełni, to ginie jako podmiot.
Ale nam się porobiło!

Po moim ostatnim wykładzie na Tagen TV tj. nr 104, okazało się, że istnieje poważne zapotrzebowanie na tego rodzaju wykłady i artykuły, przedstawiające rzeczywistość w prostych słowach, bez szukania wyjaśnień, w tworzeniu nowych światów czy cywilizacji.
https://www.youtube.com/watch?v=zjici_4sbak

 Starsi i mądrzejsi przygotowali od lat 70 - tych ubiegłego wieku, całą armię profesurów po wieczorowych uniwersytetach marksizmu i leninizmu. Muszą im obecnie zapewnić zatrudnienie, zarówno w mediach głównego nurtu dezinformacji, jak również w tzw. niezależnych telewizjach internetowych.
Ale od początku.
Nie da się ukryć, że tzw. starsi i mądrzejsi starają się, od co najmniej 400 lat, niszczyć systematycznie cywilizację łacińską. Jak wiadomo, cywilizacja łacińska jest kontynuatorką cywilizacji greckiej i rzymskiej, a opiera się obecnie na etyce katolickiej.
Dokładnie można się zapoznać z zasadami cywilizacji łacińskiej, czytając książki, największego polskiego humanisty ostatnich 200 lat, tj. prof. Feliksa Konecznego. Nie będę więc rozszerzał tematu. Książki p. Profesora są jeszcze dostępne. Należy z tego szybko korzystać.
Prof. F. Koneczny dokonuje także porównania istniejących obecnie 5 cywilizacji, w sposób jasny i zrozumiały. Tylko eunuchy intelektualne mogą mieć problemy ze zrozumieniem treści tych podręczników.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Feliks_Koneczny
http://lubimyczytac.pl/autor/1989/feliks-koneczny
https://www.tedeum.pl/autor/Feliks-Koneczny

To, że cywilizacje azjatyckie są znacznie mniej rozwinięte od cywilizacji łacińskiej, każdy może sam sobie sprawdzić, podróżując po Indiach, Chinach czy Japonii. Jednak na ulicach państw europejskich nie widać konających na ulicy. Jedzenie ludzkiego mięsa nazywane jest kanibalizmem i ścigane z mocy prawa. W Chinach, w niektórych kantonach zabijano nowo urodzone dzieci, topiąc je po urodzeniu w beczce wody stojącej przy rodzącej, a mięso sprzedawano do restauracji, po 30 euro za kg. Warto na ten i podobne tematy zapoznać się z wykładami ks. prof Guza.
https://www.youtube.com/results?search_query=ks+prof+Guz

W Japonii,  w 2014 roku uchwalono prawo, że obywatel za życia, może sprzedać swoje ciało restauracji za ok. 30 000 dolarów.
http://huba.news/restauracjazludzkimmięsem/news/7741/w-japonii-otwarto-pierwsza-restauracje-z-ludzkim-miesem
https://www.popularne.pl/restauracja-jadalny-brat/
https://publiszer.pl/pierwsza-na-swiecie-restauracja-z-ludzkim-miesem/

Chociaż w państwach, szczególnie protestanckich, prawo jest coraz bardziej zatarte i różnego rodzaju zboczenia uważają za proprawność polityczną, to jednak jako całość, cywilizacja łacińska tego rodzaju zachowania ocenia negatywnie.
Ale od początku.
Nie wolno oceniać żadnej religii w okresie kilku lat.
Nauka zna pojęcie tzw. współczynnika "psi". Pisałem już o tym kilkakrotnie. Okres oceny to ok. 25 lat. W ocenie zmian religijnych to okres ok. 50 lat.
Proszę zauważyć, że zmiany w religii katolickiej zaczęto wprowadzać już pod koniec XIX wieku.  Początkami zmian było niszczenie klasztorów. Rozpoczęto to niszczenie w ultrakatolickiej Austrii, już pod koniec XVIII wieku.  https://pl.wikipedia.org/wiki/Kasata_józefińska

A przecież rolą klasztorów od chwili ich powstawania, było  nie tylko niesienie modłów do Pana Boga.
Proszę zauważyć, że rozwój Polski zaczął się od czasu osiedlania się w Polsce zakonów. Zarówno wprowadzenie trójpolówki,  jak i sadownictwa oraz stawów rybnych i hodowli ryb przyszło do nas z zakonami. Bardzo dobrze możemy to zaobserwować w regionach, gdzie zakony były dobrze rozwinięte.
Przykłądem chociażby OO.Cystersi  na Pomorzu, czy na Śląsku.
Proszę zauważyć, że to zakony przejmowały na siebie utrzymanie ludności w okresach klęsk żywiołowych, pożarów czy powodzi. To nie tak jak u Żydów, gdzie gromadzono co prawda żywność na potrzeby w nagłych sytuacjach, ale potem ją sprzedawano, przejmując gospodarstwa. Jeszcze do dnia dzisiejszego cała ziemia w Izraelu należy do państwa, a ludzie ją tylko dzierżawią.
To jest ta dwoistość. Z jednej strony upominanie się o swoją własność znajdującą się w innych krajach i z drugiej, całkowity brak tej własności we własnym państwie.
Dobrym przykładem działalności klasztorów i pomocy ludności, jest Anglia. Od czasów upadku państwa rzymskiego, klasztory rozwijały się w tempie błyskawicznym.  Głodnych i umierających na ulicach nie widziano.
Po rewolucji religijnej, przeprowadzonej przez  Henryka VIII, zaczęło się masowe niszczenie klasztorów, ponieważ królowi i jego totumfackim, potrzebne były pieniądze. Co robi ten "miłosierny" król ? Morduje bezlitośnie swoich poddanych katolików, oczywiście tych bardziej majętnych, w liczbie ok.       78 000 . Jego córeczka Elżbietka, dokańcza dzieła, mordując kolejne 10 000 katolików.
Jak wiemy, sekta anglikanizmu rozwija się dalej i już Cromwell  ustala prawo, na mocy którego, każdy bezdomny zostaje zmieniony w niewolnika i wywieziony do Ameryki. Oczywiście, biskupi anglikańscy opłacani podobnie jak pastorzy protestanccy przez państwo, nie widzą w tym fakcie nic zdrożnego.
Co się dzieje dalej?
Następuje masowy wywóz ludności angielskiej i irlandzkiej,w ilości ok.    2 000 000 jako niewolników do Ameryki.
Przypominam, że praworządna dynastia angielska została zastąpiona przez dynastię protestancką na stałe, ok. 1686-9 roku. Różnie podaje  się tę datę.
Jeszcze dobitniej różnice pomiędzy cywilizacja łacińską, a tworem żydowsko - protestancko - bizantyjskim, uwidoczniły się w czasie zarazy ziemniaczanej w Anglii, w 1848 - 52 roku. Pomimo wielkiego głodu i śmierci na ulicach, ani rząd, ani kościół anglikański nie zorganizował pomocy dla biednych, podbitych Irlandczyków, ale jako niewolników wysyłał ich do Ameryki. Podobnie rząd angielski nie tylko nie organizował pomocy ale usuwał siłą biednych Irlandczyków.
Do dnia dzisiejszego Angolami rządzi dynastia niemiecka Coburg- Gota- Saks, a biedni Angole wierzą, że to ich rodzima dynastia, ponieważ nazywa się Windsor.  Zmiana nazwiska nastąpiła dopiero w 1916 roku, w czasie I Wojny Światowej, przeprowadzonej w interesie City of LONDON CORPORATION. Przypomnę, że w CITY,  KRÓLOWA  ANGIELSKA DO DNIA DZISIEJSZEGO, MA KROK ZA LORDEM MAJOREM, pomimo, że jest kobietą.
Prawdziwe niszczenie cywilizacji łacińskiej nastąpiło po tzw. II Soborze Watykańskim. Doświadczenia z tego Soboru wynikające i skutki dla katolicyzmu, doskonale opisuje ks. Karol Stehlin, Austriak, ale dobrze mówiący i piszący po polsku. WARTO SIĘ Z JEGO ARTYKUŁAMI ZAPOZNAĆ  w wydawnictwach  pt. "Zawsze Wierni".
https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/numer/201

Pierwszym posunięciem po tzw. Soborze,  było wprowadzenie języka lokalnego do liturgii, zamiast obowiązującej przez prawie 2 000 lat łaciny. Innymi słowy, doprowadzili do typowej "Wieży Babel".   Każdy gadał po swojemu i nikt już nikogo nie rozumiał.
Proszę zauważyć tę głupotę. 
W czasie Soboru, nikt nie wspominał o wprowadzeniu do liturgii języka lokalnego. Nagle ok. 4-5 lat po zakończeniu soboru, "ktoś" podjął decyzję. Uzasadnienie było tak infantylne, że naprawdę wstyd się do tego przyznawać.
Postępowcy zaczęli twierdzić, że jeżeli liturgia będzie w języku lokalnym, to ludzie będą ją lepiej rozumieli.
Proszę zauważyć,  w głębokim średniowieczu, kiedy to istniały tylko szkółki parafialne, młodzież  i ludność rozumiała słowa liturgii. Natomiast w dobie komputerów i telewizji, elektroniki, cyfryzacji, ludność wg twórców tej Wieży Babel, doszła do absurdalnego wniosku, że język musi być lokalny.
Jakie to miało reperkusje?
A no takie, że jak w średniowieczu, czy renesansie, ludzie przemieszczali się z miasta do miasta, z państwa do państwa, mogli nie tylko porozumieć się z sobą, ale i wysłuchać Mszy Świętej.
Obecnie, jak Niemiec czy Anglik przyjeżdża do Polski i chce wysłuchać Mszy Świętej, to nic z tego, co się dzieje przy ołtarzu, nie rozumie.
Zamiast powszechnie zrozumiałej łaciny, wprowadza się język angielski, jako rzekomo nowoczesny i modny.
Ludziska zostali w ten prosty sposób pozbawieni całego dorobku literatury hiszpańskiej, portugalskiej, czy francuskiej.
I o to chodziło.
Motłoch nie ma prawa zapoznawać się ze starodrukami, a to co my publikujemy, to jest tzw. poprawność polityczna i prawda leży pośrodku, tak twierdzą starsi i mądrzejsi.
To ogłupianie ludności na całym świecie, rozpoczęło się właśnie po 1789 roku na masową skalę. Uczy się obecnie wg schematu opracowanego przez agenta City, niejakiego Samuela de Pointa. Musi być powszechna szkoła państwowa, rzekomo bezpłatna. Jak się zmieni rząd, to można spokojnie zmienić zasady nauczania.
Przykład?
Proszę bardzo.
Za tzw. czasów stalinowskich, podstawami nauczania w przedmiocie biologia były tezy,  czy jak kto woli, teorie niejakiego Łysenki, czy Lepieszyńskiej, które  po śmierci Stalina natychmiast zostały  wycofane.
Za czasów "komunistów" wprowadzono pojęcie "Zimnej Wojny", rzekomo prowadzonej pomiędzy Stalinem, a Zachodem. Oczywistym jest, że była to tylko propaganda gazetowa, pozwalająca łupić lokalną ludność, przez koncerny zachodnie.
Proszę zauważyć, sprzedawaliśmy nagminnie nasz węgiel i żywność na Zachód, rzekomo w celu uzyskania niezbędnych dewiz.  Co prawda, nikt nie wiedział na co te dewizy były przeznaczane, ale tematem zdobywania dewiz ogłupiano ludność. Sprzedawaliśmy więc tonę węgla za 12 dolarów. To była równowartość zakupu 3-4 butelek piwa. Ludności pomiędzy Odrą i Bugiem wmawiano, że  dolar to 100 złotych, a więc tak naprawdę sprzedajemy węgiel ok. 4 razy drożej, aniżeli w Polsce, bo za 1 200 złotych, a nie za 300, jak w Kraju.
http://www.polishclub.org/2013/11/14/dr-jerzy-jaskowski-zimna-wojna-co-to-takiego-czesc-1/
http://www.polishclub.org/2013/11/16/dr-jerzy-jaskowski-zimna-wojna-co-to-takiego-czesc-2/
http://www.polishclub.org/2014/09/29/dr-jerzy-jaskowski-urojone-wojny-world-war-e/
https://www.facebook.com/JJaskow/posts/ogłupianie-polakow-trwa-posłuszne-trolle-chemtrialsyz-cyklu-w-145-listy-do-wnucz/711377882528174/
http://biotalerz.pl/dr-jerzy-jaskowski-wzrost-zachorowan-raka-szyjki-macicy-szczepieniach/

I ludność te bzdury kupowała.
Osobiście znałem szanowanych profesorów, którzy podzielali te gazetowe dyrdymały, jeszcze w latach 70 - 80 ubiegłego wieku.
Posiadanie monopolu na informację pozwalało tak ogłupiać społeczeństwo, że nie docierały do niego fakty takie jak to, że dwa razy do roku na Cejlonie Wschód z Zachodem ustalał ceny ropy, węgla, złota itd.
Czyli, tak naprawdę,  City przekazywało swoim aktorom sceny politycznej tzw. bloku wschodniego, w jaki sposób i w jakim stopniu mają okradać lokalną ludność.
Dzieje się to do dnia dzisiejszego.
Przykładowo, wyciągnięty za uszy pijaczyna z kołchozu, zwany Jelcynem, sprzedał koncernowi Beer pokłady diamentowe w Jakucji,  na 99 lat, a  Chinom, 5 milionów hektarów doskonałej ornej ziemi, po drugiej stronie Amuru, na 50 lat.
Już pierwszej nocy po "przemianach" na Ukrainie, 49,5 tony złota ukraińskiego odleciało do USA, czyli do City.
Jeden kilogram złota to ok. 150 000 złotych.Proszę to sobie pomnożyć przez 49 500. Wychodzi całkiem ładna sumka. Nieprawdaż?
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/04/dr-jerzy-jaskowski-ukraina-koniec-bliski/
http://www.polishclub.org/2014/04/15/dr-jerzy-jaskowski-dziwni-historycy-ukraina-dezinformacja-czesc-ii/
http://www.polishclub.org/2015/07/27/dr-jerzy-jaskowski-trzej-tenorzy-czyli-krotko-o-ukrainie/
https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/2014/05/10/ukraina-zolte-dziennikarstwo-1-dr-jerzy-jaskowski/

Wracając do religii.
Otóż owi "nauczyciele", czyli zawodowi dezinformatorzy z City, wprowadzili jakieś trzy religie monoteistyczne. Miały to być: chrześcijaństwo, judaizm i islam.
Przypatrzmy się temu.
Tylko chrześcijaństwo jest religią monoteistyczną. Co prawda, specjaliści sprzeczają się, czy można za monoteistyczną uważać Boga w trzech osobach, ale to już detale.
Judaizm nigdy nie był monoteistyczną religią.
Za czasów biblijnych było to normalne pogaństwo z bóstwem, w postaci złota i to pozostało do dnia dzisiejszego. Potem był wybór jakiegoś bożka z  istniejącej wg nich grupy. Język jest bardzo bogaty i dla takiej sytuacji stworzono pojęcie monolatrii.
Co to jest "MONOLATRIA"?
A to już będziesz musiał sobie sam wyjaśnić, SZANOWNY CZYTELNIKU,  ponieważ skrytykowano mnie  za długie teksty.  A wyjaśnienie zajmie kilka akapitów.
Co do Islamu, to sytuacja jest dramatyczna.
Muzułmanie wierzą w jakiegoś Mahometa jako proroka, który rzekomo żył na początku VII wieku, a  w roku 623 uciekł do Mekki i zaczął się islam.
W czym więc jest problem?
Otóż, nie istniała w owym okresie żadna Mekka. Pierwsze osadnictwo na tym terenie powstało ok. 150 lat później.
Dokonana analiza poszczególnych sur świętej księgi mahometan wskazuje, że powstała ona dopiero ok. X - XII wieku z języka żydowskiego. Muszę podkreślić, że pismo arabskie stworzyli chrześcijańscy misjonarze - arianie. Żaden Arab czy inny Nomad, nigdy nic nie stworzył.
Tak więc, to dzięki arianom, ludy te mogą coś sobie przekazywać. Inaczej w ogóle nie mieliby pojęcia, co się dzieje na świecie.
http://www.polishclub.org/2016/03/06/dr-jerzy-jaskowski-jak-pracuje-twoj-mozg/
http://biotalerz.pl/dr-jerzy-jaskowski-ni-kropki-ni-kreski-zmieniac-wolno-a-zdrowie/
http://alexjones.pl/aj/aj-technologia-i-nauka/aj-medycyna/item/84245-kobiety-z-wiekszymi-posladkami

Takie i podobne bzdury, usłużni idioci [Goldman zwany Leniem]  na zlecenie City, piszą co rusz. Przykładowo,  ludności zamieszkującej Ukrainę każą wierzyć, że o ich narodowości zadecydowali dwaj studenci, którzy w roku 1848 napisali broszurę o narodzie ukraińskim.
Już nie będę się męczył z wyjaśnianiem, skąd studenci mieli pieniądze na własne wydawnictwo, kiedy do dnia dzisiejszego w braci studenckiej obowiązuje  piosenka:
"Student żebrak, ale pan",
https://www.tekstowo.pl/piosenka,andrzej_rosiewicz,student_zebrak_ale_pan.html

ale jakim trzeba być bezmózgowcem, aby w podręcznikach  nadal umieszczać takowe bzdury.
Na Ukrainie do I Wojny Światowej analfabetyzm sięgał 99% ludności. Można by było wagony książek wydawać  i tak nikt nie mógłby ich przeczytać z prostego powodu: nikt po prostu czytać nie umiał. Najlepiej było to widoczne w czasie Wojny Bolszewickiej, kiedy to te watahy czerwonoarmiejców, masowo paliły biblioteki w ogniskach.
Jeszcze po I Wojnie Światowej, kiedy to p. gen. Bułak - Bałachowicz , po wyzwoleniu od Sowietów obszaru Białorusi, chciał założyć nowe państwo, to nie mógł znaleźć 27  ludzi z wyższym wykształceniem.
Obecnie widzimy te same bzdury w Polsce.
Znalazła się grupa totalnych nieuków , którzy za pieniądze nie wiadomo czyje, wydają publikacje o rzekomej Wielkiej Sarmacji. Naprawdę trzeba mieć minimalną wiedzę ogólną, aby takie bzdury brać poważnie. Wg tych nieuków lub użytecznych idiotów była jakowaś Sarmacja 10 000 lat temu, ponieważ podaje to nauka zwana archeogenetyką.
Brak jakichkolwiek prac porównawczych badań  archeogenetycznych z innymi metodami.
Jakie to ma znaczenie?
Po prostu, użyteczni idioci od darwinizmu twierdzą, że dinozaury żyły ok. 150 milionów lat temu. I TO NAUKA wciskana nam przez City, umieszcza w podręcznikach szkolnych, bałamucąc dzieci i młodzież. Tymczasem badania wykonane metodą węgla radioaktywnego wskazują, że dinozaury żyły ok.       10 000 - 20 000 lat temu.
Jak wielka jest niewiedza trolli udających internautów, jest fakt nieznajomości podstawowych pojęć, w rodzaju - okres połowicznego rozpadu pierwiastków radioaktywnych.
Pokrótce wyjaśnię. Okres połowicznego rozpadu dla węgla C-14 wynosi 5 800 lat. To znaczy, że po 5 800 latach połowa masy węgla C-14 zniknie i przejdzie do dalszego szeregu.
Proszę znaleźć szereg rozpadu węgla C-14. Wszystko jest dokładnie opisane i jak na razie niekwestionowane. Innymi słowy, po 11 600 będzie tylko 1/4 wyjściowej masy. Czyli, po 10 okresach połowicznego rozpadu, praktycznie węgla C-14 nie będzie. 10 okresów to 58 000 lat. Jeżeli więc w kościach istnieje węgiel, to w żadnym przypadku dinozaur nie mógł żyć więcej, aniżeli ok. 50 000 lat temu.
https://lukaszkulak92.wordpress.com/2018/05/25/dinozaury-i-ludzie-datowanie-rogu-triceratopsa-przynosi-szokujace-wyniki/
http://www.polishclub.org/2013/07/10/dr-jerzy-jaskowski-dlaczego-mieszkancami-kraju-nad-wisla-tak-latwo-mozna-manipulowac-czesc-2/
http://www.polishclub.org/2012/11/04/dr-jerzy-jaskowski-historia-polski-szczeglnie-xx-wieku-w-skrcie/
https://www.facebook.com/JJaskow/posts/jak-się-niszczy-etos-lekarzy-czyli-procedury-i-handelekz-cyklu-p-288-państwo-ist/697214623944500/

Wiedzą o tym wszyscy jako tako edukowani ludzie, z wyjątkiem osób zatrudnionych w Ministerstwie zwanym Oświaty.
Dlaczego tak sądzę?
Ponieważ informacja o czasie życia dinozaurów została opublikowana ok. 5 lat temu, a podręczniki wydawane Polsce nie uległy zmianie.
Wracając do rzekomych Sarmatów 10 000 lat temu.
A kto daje pieniądze na wypuszczanie takich bzdur?
A no, wydawnictwo Bellona wykupione chyba w 1991/2 roku przez spółkę z Izraela, czyli Mossad. Pisałem o tym dokładniej.
https://www.facebook.com/JJaskow/posts/białe-plamy-historii-polski-i-nie-tylko-z-cyklu-w-143-listy-do-wnuczka-dr-j-jaśk/591729071159723/
http://www.prisonplanet.pl/kultura/biale_plamy_historii,p387508301

A dlaczego im to jest potrzebne?
A dlaczego polskie mięso armatnie potrzebne jest w Afganistanie, Iraku itd?
https://www.youtube.com/watch?v=oeewB27uYys

Inna grupa użytecznych idiotów, próbuje wmówić społeczeństwu, że to rzekomo Watykan kieruje tym wszystkim. Trudno o większy infantylizm. Przecież nie tak dawno na moście w Londynie powieszono dyrektora banku watykańskiego . Londyn to City, a nie odwrotnie.
W jaki sposób "wykopano" Papieża Benedykta z Watykanu?
Wystarczyło, że na 3 dni odłączono bankomaty watykańskie od systemu światowego. Już trzeciego dnia, Papież Benedykt ogłosił fakt swojej abdykacji. Od poniedziałku bankomaty wznowiły działania.
Co prawda problem pozostał, ponieważ obecnie jest dwóch papieży, co przypomina okres niewoli awiniońskiej w całej pełni.
Więcej takich infantylnych wpisów można znaleźć pod moim wykładem 105  https://www.youtube.com/watch?v=pX3NK6vFIfk
Zawsze te same wpisy: to nie tak,  wszsycy wiedza, ale żaden z tych trolli nie podaje odnośnika, którego sam się domaga.
Zaden z tych trolli nie konkretyzuje swoich „przemyśleń”.
Napomiast widać to wyraźnie , odczytuja tylko i wyłącznie karteczki „oficera” prowadzącego lub wypociny Gazety Wybi....


Stare powiedzenie mówi wyraźnie;
"Kto płaci to wymaga",
a City dysponuje obecnie ok. 98% całej gotówki istniejącej na świecie.
Już  w ok. 6 miesięcy po śmierci Stalina, służby ustaliły w jaki sposób rozbiorą KOŚCIÓŁ od wewnątrz.  Na specjalnej naradzie, na przełomie października i listopada 1953 roku ustalono, że do seminariów kierowane będą nagminnie osoby psychicznie upośledzone i dewianci. Dopiero w dekady po tym fakcie nastąpiło zjawisko pedofilii.
Innym problemem jest fakt, że szeroko nagłaśnia się problem pedofili w Kościele, tymczasem dane niemieckie pokazują zupełnie co innego. W okresie ok. 10 lat zanotowano kilkadziesiąt zgłoszeń o pedofili na policji. W tym samym okresie przyjęto kilka tysięcy zgłoszeń o pedofilii wśród nauczycieli i  kilkanaście tysięcy zgłoszeń wśród rabinów. Gdzie jest więc tak naprawdę problem??
Sam musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć, Dobry Człeku.
Kto za tym stoi i czyją własnością są polskojęzyczne gazety, niemieckich właścicieli.
Przypominam.
Obecny, posoborowy kościół jest jedną z głównych instytucji, które nie dokonały po 1990 roku dekomunizacji i deubekizacji, nie wspominając o agenturze informacji wojskowej.
Nawet po ujawnieniu agenturalnej działalności jakiegoś pożal się, Panie Boże biskupa, nic nie uczyniono i nie odesłano go do klasztoru, ale jeszcze niektórych awansowano.
Trudno więc mówić o hierarchii koscielnej,  nie wiedząc, kto jest prawdziwym księdzem, a kto pracownikiem pionu dezinformacji i agitacji służb specjalnych. Papieża Franciszka wprost nazywają kustoszem Muzeum Watykańskiego.
  A jaki to ma związek ze strajkiem Nauczycieli?
A, no, ma.
Rząd warszawski [G.Braun] usiłuje wprowadzić wnioski z Deklaracji Seulskiej z 2012 roku, do powszechnego nauczania.
Co znaczy Deklaracja Seulska 2012 UNICEFU?
Znaczy ona, że będzie jeden system edukacji szkolnej , taki sam dla wszystkich dzieci na całym Bożym Świecie.
To znaczy, że historia i kultura wszystkich państw zostanie zminimalizowana do punktów, a młodzież będzie uczyła się internacjonalizmu.
Jedna Ziemia, jedna religia, jeden rząd ONZ.

Dlatego potrzebne są fałszywe flagi, skierowujące uwagę ludności na zupełnie inne tematy. W ten sposób wprowadzać chcą do szkół, oczywiście za pieniądze podatnika, szerokopasmowy internet 5-G, a rolę nauczyciela ograniczyć do włączania i wyłączania telewizora. Przecież za czasów Komorowskiego, niejaki B.Gates dał 100 000 na komputeryzację szkół w Warszawie, a Gates ma niesławną historię od lat i wykonuje polecenia PENTAGONU,  jego "imiennik" jest od 4 czy 5 okresów jednym z dyrektorów w Pentagonie.
W Polsce do dnia dzisiejszego ludzi daje się otumaniać, że w gromadzie lepiej, w gromadzie raźniej, gromada więcej może.
Czy tak jest naprawdę ?
Proszę sprawdzić samemu, kto zakładał związki zawodowe po 1945 roku w Polsce?
 Byli to generałowie Informacji Wojskowej np: Ochab, Zawadzki itd.
Od kiedy to generałowie muszą kierować robotnikami?
A kto kieruje obecnie ZNP czy Solidarnością gen. Kiszczaka?
Przecież gen. Kiszczak w swoich pamiętnikach pisał wyraźnie: W niektórych zakładach pracy 100% Solidarności to byli moi ludzie".
Przecież łatwiej kierować zorganizowanym w związkach stadem baranów, aniżeli każdym oddzielnie.
W Polsce ludziska tego nie rozumieją i nadal nawołują do zjednoczenia formalnego, a nie ideowego.


Pamiętaj!

 "Nie można na dłuższą metę wychowywać narodu politycznie, bez przeprowadzenia „kańciastej” granicy, pomiędzy pojęciami tak prymitywnymi jak: sojusznik i najeźdźca, wierny i zdrajca, swój i obcy, wróg czy agent” !
 Józef Mackiewicz.
  „Taka ludność cofa się w rozwoju do form plemiennych”. jj

Wnioski z historii cywilizacji bizantyjskiej:
  "Kiedy zatrudnienie na posadzie urzędniczej staje się celem,
    Kraj staje na krawędzi upadku".
Po wejściu do Unii Europejskiej, liczba urzędników wzrosła n -krotnie.
Tylko ok. 6 milionów ludzi tworzy w Polsce PKB, 12 milionów zjada.

dan w dniu św. Zygmunta tj. 01 maja 2019 r.
Zygmunt I Święty, święty Zygmunt (ur. po 472 roku w Lyonie, zm. 1 maja 523 roku w Saint-Peravy-la-Colombe – król Burgundów w latach 516 - 523; święty Kościoła katolickiego, męczennik.

Zygmunt był synem Gundobada, króla Burgundów. Zapewne jeszcze za życia ojca rządził częścią państwa, jednak nie wiadomo w jakim zakresie, ani którym terytorium. Był arianinem, ale po 501 roku – pod wpływem nauk Awita, biskupa Vienne – przeszedł na katolicyzm[1]. Znakiem nawrócenia stał się ufundowany w roku 515 klasztor św. Maurycego w Agaune[2]. Po śmierci ojca, w roku 516 został samodzielnym władcą...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_I_Święty
https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/05-02b.php3