Na dziś czytelniku ci którzy dali
się oszukać niech żyją w ciemnocie! To dzisiaj mamy
Świętych powinno ważyć się
złotem, a durniów trotylem.
Do banków to nas nie wpuszczą.
Chyba że je sobie sami zmajstrujemy. Będziemy musieli. Ale do tego trzeba też
zorganizować własnych sukinsynów. Tylko pozostaje pytanie czy istnieje jakaś
niezależna bankowość?
Musimy, kupić paru immamów oni
już tam dalej wiedzą jak prac mózgi. Niemcy, Anglicy, Amerykanie, żydzi stosują
sprawdzone patenty i nie ma co koła wymyślać. Hindukuszom i podobnym wystarczy
obietnica 70 dziewic i jeszcze podkoloryzować i jedziemy.
Banksterzy kreują nam cebulki
tulipanów w Amsterdamie prawie czterysta lat temu, akcje Kompanii Mórz
Południowych w Londynie trzysta lat temu albo dot.comy kilkanaście lat temu. Z
litości pominę nieruchomości.
Państwo w imieniu dymanych
skupuje przecież banki, aby dymani mogli pokryć przyszłe straty.
Taniej wychodzi poinstruować
miejscowych kapo że mają roszczeniom łeb ukręcić na miejscu. Więc, normalnie
człowiek jest sceptycznie nastawiony do biznesu polegającego na wystawianiu
czeków bez pokrycia, chyba, że sam je wystawia?
Uczciwy bankier to magazynier.
Chwilowo uczciwość w interesach nie popłaca bo zmienił się model społecznych
więzi nagradzających magazyniera za uczciwość albo wypluwających go za karę na
hałdę na której wegetują kanciarze od trzech kubków i inni lichwiarze oferujący
zysk bez ryzyka lub magików
sprzedających powietrze w butelkach.
Jest taka opinia, że szariat to
wszystko wyprostuje. Zobaczymy, nasza sąsiadka Angela mówi, że Islam jest ich,
więc my musimy iść w drugą stronę.
Zmiany po prostu musimy zrobić, bo na razie za złe się
wynagradza, a za pracę podatkiem karze.
Dlatego koniecznym jest
przypomnieć, co pisał Dmowski o przewrocie, gdyż nam granicę chcą ponownie
przesuwać, autonomie robić, banki nie płacą podatków, a naszych Indian z
rezerwatu chcą wysłać ponownie pod nóż.
W artykule ogłoszonym we
wczorajszej Gazecie Warszawskiej Porannej Roman Dmowski, zastanawiając się nad
celami przewrotu i głoszonem przez jego zwolenników haśle, że chodziło tu o
umoralnienie naszego życia państwowego, stwierdza:
– Jednym z najważniejszych
warunków naprawy moralnej życia państwowego jest podniesienie poziomu
inteligencji politycznej społeczeństwa. Bo w polityce, zwłaszcza u nas,
najwięcej nieuczciwości popełniają ludzie dlatego, że są za głupi, ażeby zrozumieć,
co jest uczciwe, a co nieuczciwe. Hasłami, choćby były rzucane najszczerzej,
nie umoralni się życia państwowego…
Cele zatem były inne:
– Jak dotychczas, to jeden
tylko cel przewrotu warszawskiego jest jasny: mianowicie, ażeby wojsko w
Polsce, które przez ostatnich lat parę usiłowano zrobić wojskiem państwa
polskiego, stało się wojskiem jednego człowieka, ażeby on wespół ze swymi
zorganizowanymi przyjaciółmi trzymał je całe w ręku. Ten zaś kto ma wojsko w
ręku, ma władzę dyktatorską w państwie, bez względu na to, czy się ogłosi
dyktatorem czy nie, czy on lub kto inny będzie formalnym szefem państwa… To
jedno wiemy pozytywnie o celu przewrotu… Jeśli zaś tak jest, to przewrót
sprowadza tylko z jednej strony zniszczenie dotychczasowej pracy nad uzdrowieniem
gospodarczem i finansowem państwa, co w naszem położeniu jest najważniejszem, z
drugiej zaś dezorganizuje, rozbija samo wojsko.
…Jeżeli przewrót ma taki cel i
takie wyniki, to jest on stylowym przewrotem typu środkowo-amerykańskiego, i
Polska wygląda dziś, jak Meksyk czy Nicaragua.
Dalej czytamy o następstwach przewrotu:
– Przewrót w stolicy państwa
udał się, bo w danych warunkach musiał się udać. Dlaczego? O tem kiedyś jeszcze
pomówimy. Wywołał on silną reakcję w kraju, bo musiał wywołać. Gdyby tej reakcji
nie było, byłby to dowód, że Polska jest krajem półdzikim. Najsilniej ta
reakcja wystąpiła w Wielkopolsce. Jest to zrozumiałe, że najkulturalniejsza
część naszego państwa i narodu, najmniejszą ma ochotę być, jak Meksyk lub
Nicaragua. Ponieważ zaś jest to ziemia polska z najwięcej wyćwiczoną zdolnością
do organizacji i do czynu, reakcja jej na wypadki warszawskie, wykazała
najsilniejszą tendencję do wyrażenia się w zorganizowanym czynie.
Z czynu tego jednak, skoro już w Warszawie skapitulowano,
Poznańskie, nie chcąc doprowadzać do przeciągłej wojny domowej, zrezygnowało i
zajęło postawę wyczekującą:
– Co oznacza w tych warunkach
postawa wyczekująca? W stolicy istnieje stan tymczasowy, który się może
rozwinąć albo w mniej więcej trwały porządek prawny, albo w anarchję.
Poznańskie jest ziemią, której
przewrót nie dotknął, w której nie było wojny domowej, w której władze
funkcjonują prawidłowo, a wojsko nie zostało zdezorganizowane… Jeżeli stan
rzeczy w stolicy nie będzie zdolny się utrwalić, jeżeli grozi jej nowe
zaburzenie spokoju, mogące się rozwinąć w arnarchję, dla całej Polski
zbawieniem będzie, jeżeli poza stolicą jak największa część kraju pozostanie
nie zanarchizowana, jeżeli będą tam zorganizowane siły zdolne do współdziałania
w szybkiem przywróceniu porządku. Bo długotrwały zamęt wewnętrzny byłby
pogrzebem państwa polskiego. Dlatego pożądanem jest, ażeby Wielkopolska mogła
jak najdłużej utrzymać swą postawę wyczekującą, żeby mogła jej nie zmienić,
dopóki w państwie nie utrwali się taki czy inny porządek prawny.
Wreszcie Dmowski występuje przeciw lekkomyślnie a
szkodliwie rzucanemu hasłu autonomji czyli odcięcia się Poznańskiego od reszty
Polski:
– Rozbijmy Polskę na
autonomiczne ziemie, to ją rychło zlikwidujemy. Właśnie całą zasługą społeczeństwa
wielkopolskiego, jego przedstawicieli władzy państwowej w Poznaniu jest, że
pomimo całego oburzenia na to, co się stało w Warszawie, pomimo całej gotowości
do walki o cywilizowane, prawne podstawy bytu politycznego, nie zrobili nic,
coby naruszało jedność Państwa lub zagrażało jego całości. Dlatego Poznań ma
dziś zaufanie w całej Polsce, zaufanie wszystkich Polaków, którym droga jest
jedność i całość Ojczyzny i pomyślna jej przyszłość. Gdy twórcy przewrotu
zapomnieli o położeniu Państwa, czy raczej nigdy nie umieli należycie o niem
myśleć, tu, na zachodzie kraju, myśl o państwie, jako całości, zapanowała nad
wszelkiemi uczuciami i czynami ludu.
Art. z http://retropress.pl/warszawianka/dmowski-o-przewrocie/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz