Od kiedy w Rzeczypospolitej wybierano króla, który musiał być katolikiem
Takie rzeczy warto wiedzieć
Bulla konfirmacyjna synodu
piotrkowskiego w 1589 r. wydana przez papieża Sykstusa V dnia 5 lutego 1590
r. została z polecenia prymasa St. Karnkowskiego rozesłana do wszystkich
diecezji w transumptach t.j. uwierzytelnionych odpisach, sporządzonych dnia 14
maja t.r. w grodzie Skierniewickim na zamku
arcybiskupim. Treść tej bulli jest następująca:
Na
wstępie papież zaznacza, że przychylając się do próśb biskupów polskich, osobną
bullą niniejszą potwierdza i umacnia niektóre statuty synodu prowincjonalnego,
odbytego w Piotrkowie w 1589 r. uchwalone w porozumieniu i za przyzwoleniem
stolicy apostolskiej, ważne dla zachowania religii katolickiej i lepszego
zabezpieczenia pokoju publicznego w państwie polskim a mianowicie:
Biskupi nie
dopuszczą do obioru w Polsce króla heretyka.
Arcybiskup gnieźnieński,
prymas Polski, korzystający z prawa mianowania i koronowania króla, nie
zamianuje i nie ukoronuje nikogo królem polskim, jak tylko katolika
pozostającego w szczerej i żywej łączności z jedynie prawdziwym Rzymskim
Kościołem Katolickim.
Dla uniknięcia
na przyszłość wszelkich walk i zamieszek żaden z biskupów i dostojników
duchownych (prałatów) nie może występować przeciwko prawu prymasa nominacji i
koronacji króla.
Po dokonanej nominacji
przez króla katolika obranego zgodnie z obowiązującego zwyczajami i statutami,
żaden biskup, ani arcybiskup ani nawet sam prymas nie może mianować i koronować
innego podobnie obranego króla, i to pod groźbą kar: nieważności takiej
nieprawej elekcji, nominacji i koronacji oraz kary pozbawienia na zawsze urzędu
biskupiego czy arcybiskupiego, metropolitalnego i wszelkich beneficjów
kościelnych.
Żaden biskup
czy arcybiskup nominat królewski na stolicę wakującą, której obsadzenie z
przywileju Papieża należy prawnie do króla, nie może prędzej objąć biskupstwa
czy arcybiskupstwa i zarządzać nim, ani pod względem kościelnym ani
materialnym, dopóki Stolica Apostolska sama nie zamianuje go na to stanowisko i
nie przyśle mu na rękę bulli
nominacyjnej; w przeciwnym bowiem razie uznany będzie przez Stolicę Apostolską
za odsuniętego na zawsze od wszelkich stanowisk kościelnych i za niezdolnego do
objęcia żadnego biskupstwa.
Gdyby ktoś zaś
z pośród senatorów cz szlachty pomagał w jakikolwiek sposób do obioru króla
heretyka lub po wyniesieniu takiego króla przystał do niego, taki wpadnie właśnie
w myśl kanonów i konstytucji apostolskich klątwy i inne kary kościelne, a nadto
on i jego potomkowie na zawsze będą niezdolni, odsunięci od wszelkich zaszczytów,
godności i beneficjów kościelnych.
Nikt z
biskupów czy innych dostojników nie może heretyka nie może podsuwac heretyka
ani posuwać na żadne beneficja i godności w kościele , ani mu w jakikolwiek
sposób pomagać, pod karami zaciąganymi ipso facto: utraty wszelkich beneficjów i
oficjów kościelnych, zawieszenia w jurysdykcji i administracji kościelnej,
wreszcie niezdolności do osiągnięcia na
przyszłość jakiejkolwiek godności czy beneficjum w Kościele.
Kontrybucja
uchwalana przez duchowieństwo na potrzeby państwa t. zw. Subsydium charitativum
albo danina dobrowolna ma być zbierana
od duchowieństwa nie przez świeckich ale wyłącznie tylko przez duchownych
deputatów biskupich.
Biskupi ze
swej strony, pod groźba wpadnięcia w kary kościelne uchwalone na Soborze
powszechnym Lateran. V 1512 r. zawarte w Bulli Coenae Domini oraz przewidziane
sankcjami Apostolskimi, nie mogą na to pozwalać, ażeby świeccy poborcy pod
pozorem ściągania kontrybucji pustoszyli i profanowali dobra kościelne.
Skarbce,
mające służyć w nagłych i niespodziewanych wypadkach potrzebom publicznym
państwa polskiego, powinny być
odpowiednio po kościołach urządzone, zabezpieczone i pilnie strzeżone.
z: Synod
Piotrkowski w roku 1589 Ks. Dr Michał Morawski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz