Czytelniku,
Cały ten cyrk na Ukrainie zmierza ku końcowi, anajlepszym objawem jest poniższy wypadek, my juz takie znamy z historii u siebie. Ale w TVP 1 się tego nie dowiesz.
W miniony weekend ukraiński myśliwiec, lecący nad strefą wojny rosyjsko-ukraińskiej, poinformował przez radio rosyjską bazę lotniczą, że chce się poddać – wraz ze swoim myśliwcem SU-27!
Rosjanie zgodzili się na lądowanie w bazie, ale dali jasno do zrozumienia, że zostanie "namierzony" przez radar kierowania ogniem, a jeśli będzie to jakaś sztuczka, aby zakraść się i zaatakować, zostanie zdmuchnięty z nieba. Pilot zgodził się i siły rosyjskie rozpoczęły kontrolę ognia "namierzającą" odrzutowiec.
Pilot poleciał dokładnie tak, jak mu polecono i wylądował w rosyjskiej bazie, poddając siebie i swój samolot.
Okazało się, że był nie tylko pilotem, ale i dowódcą eskadry!
Podczas kapitulacji nikt nie został ranny. Rosja jest teraz w posiadaniu samolotu szturmowego,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz