poniedziałek, 23 marca 2020

Czas skończyć z tą wirusową szopką! !! Czyli, jak nas okradają pod pretekstem wirusa.

Odbywa się najpierw odsuwanie niepokornych generałów, którzy nie chcą uczestniczyć w tej szopce

Szef sztabu włoskiej armii gen. Salvatore Farina zachorował na Covid-19

Dowódca MON generał Jarosław Mika zarażony koronawirusem


W INNYCH KRAJACH ROBI SIĘ CICHE WYMIANY JAK W BUŁGARII





Czas skończyć z tą wirusową szopką! !!
Czyli, jak nas okradają pod pretekstem wirusa.

Z cyklu; " P-363, państwo istnieje formalnie".



dr J.Jaśkowski


Motto:
„Żaden kraj nie może upaść bez pomocy wewnętrznych trolli” -jj




Czas najwyższy skończyć z tą wirusową szopką, jako metodą okradania mniej wartościowego społeczeństwa, zamieszkującego jeszcze tereny pomiędzy Odrą a Bugiem.
Jak wiadomo, rząd warszawski toczy regularną wojnę                                       z wyimaginowanym tworem,  o nazwie koronawirus, od co najmniej kilku tygodni. Wojna jak wojna, przynosi olbrzymie straty dla  ludności i zyski dla wybranych.

Rząd warszawski co prawda usiłuje uspokoić lokalne społeczeństwo, obiecując rozmaitego rodzaju dopłaty, wyrównania poniesionych strat, a to dla małych zakładów pracy, a to dla rodzin itd. Problem jak zwykle polega na tym, skąd rząd chce te pieniądze dostać.
Jak powszechnie wiadomo, żaden rząd na świecie nie "produkuje" pieniędzy. Także rząd warszawski. Najpierw sejm tworzy budżet, a potem rząd ten budżet realizuje chyba, że poza sejmem bierze jakieś pożyczki.
Popatrzymy na obecną sytuację.
Rząd już chce przeznaczyć 212 miliardów złotych na walkę z wirusem        z Wuhan. Paradoksem jest fakt, że do tej wojny chce zatrudnić Chińczyków, którzy już kilka razy rząd warszawski wystawili do wiatru, a to podczas budowy autostrady, a to przy zakupie zakładów mięsnych na Mazurach itd.
Tak jak to opisałem,  w mieście Wuham ludzie chorowali z powodu zanieczyszczenia powietrza, w związku ze spalarnią śmieci. Nota bene,                  w Polsce także znajdują się użyteczni idioci, budujący spalarnie śmieci, które już się zużyły na Zachodzie, vide spalarnia w Gdańsku.

Jak to jeszcze w ubiegłym roku nagłaśniały mass media głównego nurtu dezinformacji, w bezprzemysłowej praktycznie Polsce, wg tych polskojęzycznych mediów niemieckich właścicieli, zwanych przez naszych Ojców gadzinówkami, umierało z powodu zanieczyszczeń powietrza, aż 50 000 ludzi.

Policzmy.
Rejon Wuhan to ponad 11 000 000 ludzi, czyli prawie 1/3 Polski. 
PKB regionu Wuhan jest 3 razy większe od PKB Polski.
Uprzemysłowienie  regionu Wuhan jest kilkakrotnie większe, aniżeli całej Polski, która zresztą przekazała przemysł w obce "rence".  Mówią w prasie,         że sprzedała, ale nikt nie zna ceny sprzedaży poszczególnych zakładów.             Te fragmenty uwidocznione w mediach, wskazują na wielki przekręt w czasie sprzedaży.
Biorąc pod uwagę podane wyżej wielkości, to średnio w Wuhan umiera   ok. 15 - 20 000 ludzi z powodu zatrucia powietrza. Zatrucie organizmów zanieczyszczeniami powietrza, jest zupełnie podobne do zachorowań na  grypę   i grypopodobnych zakażeń czy na choroby wywoływane przez koronawirusa. 
Jak podawała prasa, rocznie w Chinach na choroby górnych dróg oddechowych umierało ponad 3 miliony ludzi i żadnej epidemii nie było. A tutaj 17 chorych i ogłasza się nie tylko epidemię, ale zamyka  w kotle 20 milionów ludzi. Chodziło oczywiście o odcięcie od prasy. Podobnie jak w stanie wojennym w Polsce.

W badaniu klinicznym odróżnienie "grypy" od zakażenia koronawirusem  jest niemożliwe. 

Poza tym, nie ma żadnego sensu takie rozróżnianie, ponieważ metody leczenia są nie tylko podobne, ale takie same. Oczywiście, przeprowadzając plan wojny celnej z Chińczykami, USA nie mogło opierać się na zanieczyszczeniu powietrza, tylko musiało wymyślić  coś innego.
Padło na wirusa, ponieważ jest to "coś", czego zobaczyć nikt nie może. 
Proszę zauważyć, tego nawet wyizolować się nie daje, co udowodnił Sąd Najwyższy w Niemczech, w sprawie  tzw. wirusa Odry. Od pokoleń dzieci              są leczone na Odrę, a jak się okazało przed Sądem Najwyższym w latach 2015 -2018, żaden wirusolog nigdy od chorego nie wyizolował wirusa odry. Mało tego, powstał cały przemysł szczepionkarski, sprzedający rzekome szczepionki na Odrę, pod nazwą MMR . Jak wykazały to badania uniwersyteckie z Włoch,   w szczepionce nie ma żadnych przeciwciał, a tylko ponad 60 rozmaitego rodzaju związków toksycznych.
W Polsce, przez 80 lat powojennych, także żadnego wirusa nie wyizolowano. Choroby rozpoznaje się po opisie klinicznym, albo rzekomych testach, których nikt sprawdzić nie może, ponieważ wirusa nie wyizolowano.
Żaden także z polskich wirusologów, nigdy nie zgłosił się po nagrodę      100 000 dolarów dla tego, kto udowodni, że szczepionki są pożyteczne                i nieszkodliwe. Ot, tacy wiejscy eksperci, wygodni dla utrzymywania                  w telewizorni napięcia.

Poprawnie, z naukowego punktu widzenia, trzeba by pobrać materiał badawczy od kilkuset ludzi, następnie wyizolować z tego materiału wirusa,         a dopiero potem sprawdzić kto z grupy, z której pobrano wymazy, naprawdę choruje.
Czyli, najpierw wykonać postulat Kocha, a dopiero potem wykonywać testy.
Niestety, przez 80 lat powojennych nigdy tego nie przeprowadzono                w stosunku do Odry, albo jeżeli przeprowadzono, to nie opublikowano wyników takich prac.
Proste pytanie:
Dlaczego?
Sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie Dobry Człeku.
Podkreślam:

przez 80 lat powojennych, żadnemu wirusologowi nie udało się wyizolować wirusa Odry, choroby dosyć powszechnej u dzieci.

A tutaj nagle, w zwykłym szpitalu, lekarz pierwszego kontaktu od razu wśród 11 czy 17 chorych wyizolował nowego wirusa i wiedział, że to ten koronawirus, tak ładnie w fotoszopie pokazywany w polskiej telewizji.              W dodatku, ten miejscowy lekarz od razu rozpoznał, że to nowy typ wirusa.       Przypomina to zupełnie tego wiejskiego lekarza z Somalii, który także               w dżungli wyizolował ebolkę.

Prawdopodobieństwo takiego przypadku jest zerowe, tym bardziej,            że w mieście chorowały setki ludzi, a co się dzieje  w sytuacji takiego zgęszczenia chorych, możemy się obecnie przekonać na przykładzie Włoch.      Na żadne badania naukowe nie ma czasu, ani możliwości.
Zresztą, zaraz po ogłoszeniu epidemii i pandemii,  jak Chiny zniosły cło na 67 produktów sprowadzanych z USA, wirus zaczął wygasać i nowych zachorowań nie obserwowano.
Aha, jeszcze przedtem Pentagon zamordował generała irańskiego i coś      ok. 40 osób cywilnych, w ramach walki z terroryzmem. Ów generał był właśnie takim terrorystą, ponieważ doprowadził do wymiany towarowej z Chinami, bez posługiwania się dolarem. 
No tak nie może być, przecież banki City tracą prowizje i odsetki. Tacy ludzie bez wyroków sądowych są likwidowani. Tak było z Kaddafim, Husajnem itd.

Wracając do naszego wirusa.
Wirusa nikt nie widział, ale przecież mamy p. Goebbelsa - 
"Każde kłamstwo setki razy powtarzane, będzie uchodziło za prawdę ".

 Od czego mamy naszych trolli zwanych dziennikarzami czy aktorami sceny politycznej.
Jak mówi stare przysłowie:
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".

Po to stworzono internet, aby różne mniej lub bardziej głupie informacje mogły żyć własnym życiem. 
Dlatego mamy tyle witryn internetowych, chcących uchodzić za wiarygodne. 
Dlatego mamy tzw.pozycjonowanie stron!
Najlepiej zaciekawić ludzi, podając im informacje niemożliwe                            do zweryfikowania, a straszące np. wojną, środkami bojowymi, masowymi środkami zagłady itd.
W czasach, kiedy normalny śmiertelnik ma dla siebie pół godziny dziennie, nie ma czasu na szukanie w internecie różnych informacji i porównywanie ich. Tę rolę spełniają odpowiednie witryny.
Przy okazji koronawirusa wyszło szydło z worka i już wiemy, jakie witryny po prostu realizują  programy rządu warszawskiego i jego przybudówek.  
      Nie należy zapominać słów p. Morawieckiego, że Polska jest własnością kogoś z Zachodu, ani wypowiedzi p. ministra Sienkiewicza, że Polska jest państwem z pozoru.
Tak więc z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, możemy stwierdzić, że wszystkie strony dmiące w tą samą tubę i straszący ludzi bronią biologiczną, która jakoby wymknęła się z tajnych laboratoriów wojskowych i tym podobne głupoty, są z jednego źródła.
Taki Jarek Kefirek, chcący uchodzić za rzetelną stronę, opowiada podobne banialuki, jak strona np. Wiedza- to lubię,  Poczta Zdrowia, Niezależna telewizja z Wrocławia ustami p. E.Pawelka, opowiada banialuki, które można wytłumaczyć tylko i wyłącznie szkoleniem MK - ultra.
Podobnie p. dr Hałas, który, będąc na emeryturze,  rzekomo dostrzegł różnice w genomie wirusów. A kto przeprowadził takowe badania i gdzie?
Co też ta kobieta nie głosi - to czytała jakiegoś chińskiego emerytowanego agenta, tak jakby jakikolwiek agent kiedykolwiek był emerytowany, nie wspominając o tym, że jest monopol wydawniczy i tylko jedna agencja informacyjna na całym Bożym Świecie. Żaden, nawet najbardziej aktywny agent nic by nie wydrukował, powiedział, wygłosił, gdyby to było sprzeczne z, jak to się mówi, linią redakcji. 
Wiem to doskonale, ponieważ taka chcąca uchodzić za wiarygodną Gazeta Warszawska, która sama mnie prosiła o artykuły, jak napisałem o broni ze zubożonego uranu, w związku z pobytem Pentagonu na Ziemi Polskiej, to od razu się wycofała twierdząc, że to nie leży w jej linii politycznej. Czyli, od razu się przyznała kto ją monitoruje.
Podobne głupoty głosi p. Maciej Maciag z Włocławka i wielu innych
Zastanawia także wielokrotność przedruków tych głupot przez inne strony internetowe, chcące uchodzić za niezależne. Świadczyć to może tylko                  i wyłącznie, albo o powiązaniach, albo o głupocie administratorów tych storn. Broniami masowej zagłady zajmuję się już ponad 25 lat i co nieco na ten temat wiem.
Dziwię się więc ogromnie, z jaką łatwością osoby kompletnie nieprzygotowane merytorycznie do takich analiz, bezmyślnie powielają                   te bzdury.
Ale najciekawsze jak zwykle na końcu.
Jak słyszymy i widzimy to na ekranach telewizorni, we WŁOSZECH DZIEJĄ SIĘ STRASZNE RZECZY, LUDZIE UMIERAJĄ NA KORYTARZACH I TYM PODOBNE SPRAWY. TYMCZASEM CO NA TEN TEMAT MA DO POWIEDZENIA NAUKA ?
Otóż, International Journal of Infectiouc Diseases,  tom 88 z listopada 2029 roku, opublikował pracę pt; Badanie wpływu grypy na nadmierną śmiertelność we wszystkich grupach wiekowych we Włoszech, w ostatnich sezonach 2013 - 2017.

Nie będę przepisywał całego artykułu. Odsyłam do oryginału. Wnioski            z tej pracy są następujące:



Wykres 2. Nadmierna śmiertelność w sezonach zimowych 2013/14, 2014/15, 2015/16 i 2016/17.

1. W okresie badań wystąpiło ok. 68 000 zgonów związanych z grypą.
2. Włochy wykazywały wyższą  śmiertelność spowodowaną grypą, niż       w innych krajach europejskich, szczególnie u osób starszych.
3. W ostatnim sezonie 2017, liczba zgonów z powodu grypy wyniosła      24 981.

Tak, tak Szanowny Czytelniku, nie przewidziało się Tobie.                        Ok. dwadzieścia pięć tysięcy ludzi zmarło z powodu grypy przed dwoma laty  i ani Włochy, ani Unia ZWANA EUROPEJSKĄ, O ŻADNEJ EPIDEMII CZY TYM BARDZIEJ PANDEMII, NIE WSPOMINAŁA. Wycieczki do Włoch były regularne. Podobno, aż 50 milionów ludzi odwiedza ten kraj.
A dlaczego tak się  stało we Włoszech ?                                                          To bardzo proste.
Włochy, od listopada do stycznia włącznie prowadziły ostrą kampanię szczepień przeciwko grypie, szczególnie starszych ludzi. Jak szczepienia te wpływają na starsze osoby, wiemy od co najmniej dekady.
Nawet uknuto złośliwy dowcip: chcesz pozbyć się babci czy dziadka zafunduj im szczepionkę na grypę.

Obecnie zmarło nieco ponad tysiąc osób, czyli dwadzieścia pięć razy mniej, aniżeli w poprzednim sezonie i usłużne eunuchy intelektualne, zwane dziennikarzami, opisują to jako dramat. 
 Na czyje polecenie tak oszukują ludzi?
 Kto z kogo robi idiotę ?
Dlaczego tak się dzieje we Włoszech?
Otóż we Włoszech, podobnie jak w Polsce, pracowano latami na stworzenie takiej sytuacji.
Podam poniżej działania kolejnych rządów włoskich w dziedzinie służby zdrowia.
W latach 2009 - 2017 włoska służba zdrowia straciła 70 000 łóżek!!!!
W latach 2009 - 2017, jak podaje Państwowy Departament Rachunkowości, służba zdrowia straciła 46 000 pracowników, w tym ponad      8 000 lekarzy i ponad 13 000 pielęgniarek.!!!!!!
W latach 2009 - 2017 liczba łóżek intensywnej terapii spadła o połowę,     do 5 090,  w tym, są te znajdujące się w sektorze prywatnym na ponad 60, 48 milionów ludzi!!! 
Dla porównania - Niemcy przy tylko 82,78 milionach ludności mają ponad 30 000 łóżek intensywnej terapii.
Zastosowane cięcia finansowe zubożyły budżet służby zdrowia we Włoszech  o 37 miliardów euro. Podobnie w Polsce, jeszcze w stanie wojennym na Służbę Zdrowia przeznaczano 10.5% PKB, a po przemianach 1989 roku tylko 4% PKB. Podobno mają podnieść finansowanie  Służby Zdrowia do ok.     6 %, ale dopiero w 2025 roku. Czy kryzys widoczny na każdym kroku pozwoli na to, nie wiadomo. I dodatkowo wydaje się te pieniądze na zupełnie absurdalne zakupy np. szczepionek przeciwko dwoince zapalenia płuc, chorobie sprzed pół wieku, czy zakupie testów przeciw grypie.
Wg danychWHO, Włosi posiadali w latach 80. ubiegłego wieku, 900 łóżek intensywnej terapii na 100 000 mieszkańców, w roku 2001 tych łóżek było już tylko 411/100 000, a w roku 2013 było już tylko 273.
W Polsce podobnie. 
Przykładowo;
Akademia Medyczna w Gdańsku posiadała specjalny, wysoko zakaźny szpital, z oddzielnymi salami dla chorych  z podwójnymi  śluzami itd. wybudowany z pieniędzy podatnika. Po przekształceniu w Uniwersytet Medyczny szpital przebudowano i wydzierżawiono rozmaitego rodzaju spółkom.????

Sam musisz się domyśleć Dobry Człeku, co było powodem takiego marnotrawstwa pieniędzy publicznych!

Giroliami Siricha , były minister Zdrowia Włoch, tak to komentuje:

"Słabe rządy, powołane do życia bez akceptacji społecznej, pozwoliły, że ludzie niebezpieczni [niekompetentni], będący na usługach finansjery międzynarodowej, niszczyli nasz kraj".

A jak jest w Polsce ?
Przecież to nie kto inny tylko obecny Premier powiedział, że Polska jest własnością kogoś z Zachodu. Jako były pracownik banków wiedział, że to City rządzi.
 We Włoszech, średnia wieku zmarłych z powodu koronawirusa, na dzień 13 marca 2020 roku wynosi 80.3 lata. To jest i tak wyższa, aniżeli średnia życia  w Polsce 77,3 , bez koronawirusa.

Proszę zauważyć nie po to p. Prezydent  Duda podarował Telewizji dwa miliardy złotych, aby  musieli się wykazywać w akcji koronawirusa. Po włączeniu odbiornika, na każdym kanale nic innego nie widzimy, tylko fotoszopa z dezinformacjami.
O co więc chodzi?

Proszę zauważyć, że rząd warszawski podchodzi do problemu poważnie, wyciagając wnioski z poprzednich nieudanych gazetowych epidemii.
Najpierw zatwierdza uchwały, dające mu moc nieograniczoną, w sensie uziemienia każdego, kto ma inne zdanie na temat tego zjawiska wirtualnego, zwanego wirusem  z Wuhan. Wszelkie swobody obywatelskie gwarantowane przez Konstytucję znikają.
Może rekwirować Twoje mienie itd.
Rząd swoimi rozporządzeniami nasila kampanię strachu. Jedyna, ogłoszona epidemia  grypy w Polsce w 1972 roku, gdzie zachorowało ok. 6 milionów ludzi, przebiegała bez żadnego cyrku. Wiem, ponieważ brałem w niej czynny udział.
Obecny Rząd działa odwrotnie, zamyka szpitale, utrudniając udzielnie pomocy chorym. Zamyka przychodnie, uniemożliwiając udzielanie porad przez lekarzy. Zamykanie szpitali powoduje wydłużanie się kolejek na zabiegi itd. Rządowi agitatorzy zmienili definicję pojęć. Zakażony osobnik to nie znaczy,   że chory!
Test stwierdza tylko kontakt z wirusem, a nie chorobę. Ta zmiana pojęć wystąpiła już na początku lat 90 -tych ubiegłego wieku. Obecnie służy już tylko straszeniu liczbami.
 Ilu ludzi nie dożyje zaplanowanej operacji z  powodu pozamykania szpitali??
Tylko Pan Bóg raczy wiedzieć.
Rząd warszawski całkowicie zignorował grypę, która w jednym tygodniu lutego powaliła 250 000 ludzi i zabiła kilkadziesiąt.
Przykładowo, w Rawie Mazowieckiej zmarła  z powodu grypy uczennica V klasy szkoły podstawowej. Była to 19 ofiara sezonu 2019/20.  Tylko                w ostatnim tygodniu lutego zmarło na grypę 8 osób. I całkowita cisza medialna. Nie podano, czy po szczepieniu.

I co najważniejsze, zamykają zakłady pracy, zubażając społeczeństwo.
Zamknęli szkoły, zalecając prowadzenie lekcji przez internet, tak jakby nie wiedzieli, że nadmierne, kilkugodzinne działanie pola  elektromagnetycznego na mózg dziecka, jest szkodliwe i może powodować nowotwory mózgu np. glejaki.
Zamykają kościoły, czego w 2000 letniej historii jeszcze nie było. 
Po pierwsze, 
- komunii świętej  poprzez audycję telewizyjną przyjmować nie można !
Po drugie,
 - małe parafie żyją z tego co na tacy zostawią wierni, czyżby także po cichu załatwiono dotacje dla Episkopatu?
Po trzecie,
  - co to za Stała Komisja Episkopatu, bez nazwisk, zmieniająca zasady religijne?
Czyżby to owi nieujawnieni agenci służb specjalnych?

Ciekawostką przyrodniczą jest również fakt, że pomimo zmiany rządu, eksperci są ci sami, którzy pletli rozmaite bzdury w czasie świńskiej grypy,       12 lat temu.

Innymi słowy, władza się zmienia kolorami i chorągiewkami, ale bajdurzenie, nie.
O co więc w tym wszystkim chodzi?

Jak nie wiadomo o co, to wiadomo, że o pieniądze.
Rząd lekką rączką wydaje 212 miliardów złotych na pomoc dla firm, które najpierw sam zamknął, bez żadnego powodu naukowego, czy medycznego. Budżet na rok 2020 wynosi coś nieco ponad 420 miliardów. czyli 50% pójdzie, no gdzie?
Nie jestem gołosłowny.
W ubiegłym roku wystąpiła epidemia odry na Ukrainie. Chorowało ponad 60 000 ludzi i granic nie zamknięto. Obecnie zachorowało na Ukrainie kilkadziesiąt osób   i granice zamknięto. A przecież ci sami eksperci rządowi publicznie twierdzili, że Odra, to najbardziej zaraźliwa choroba, powodująca liczne powikłania.
W okresie, od 16 do 24 lutego 2020 roku, zachorowało w Polsce ponad    250 000 ludzi na grypę. Zmarło z tego powodu kilkadziesiąt osób, a rząd stanu epidemicznego nie ogłosił, a jak zmarły 3 osoby na rzekomo koronawirusa to zamknięto szkoły, teatry, muzea i cmentarze, kościoły???
Ciekawe czy Bożnice też?
Przechodzimy do pieniędzy.
Zakupiono  milion testów, rzekomo do oceny wirusa, ale jeszcze w połowie lutego CDC twierdziło, że testy są błędne. Czyli, wydano 500 000 000 złotych na co? Indie , kraj 30 krotnie większy od Polski także zakupił tylko milion testów.
Jak podano w dniu 22 marca, przeprowadzenie 2500 testów wykryto tylko 57 dodatnich, czyli  ok. 2%. Zmarła  jedna osoba, co stanowi  0,04 %.
Czyli śmiertelność  wynosi  100 razy mniej anizeli wynosi śmiertelność w czasie grypy. 
Nie sprawdzono u ilu zdrowych osób wystąpił test dodatni.
Sam musisz sobie wytłumaczyć Dobry Człeku,  dlaczego??
Przecież test niczego nie zmienia. Leczenie jest takie samo jak innych zachorowań wirusowych. Najlepiej profilaktycznie, w przypadku podejrzenia przeprowadzić opisana przeze mnie metodę węgla aktywnego.
We Wrocławiu zaczęto testować na ludziach inne metody leczenia, aniżeli zwykłej grypy, czyli urządzili sobie, korzystając z okazji, poligon doświadczalny na nieświadomych chorych p. podając im wysoce toksyczne preparaty na AIDS. 
Podobnie w ubiegłym roku, rząd warszawski przeznaczył ponad 110 miliardów na walkę ze smogiem, którego u nas nie ma.
Rząd wydał ok. 700 000 000 na zakup bankrutujących  samolotowych linii niemieckich,  w tym ponad 300 000 000 na spłatę ich zadłużenia, z kieszeni polskiego podatnika.  Przecież to jest utrzymanie miejsc pracy w Niemczech,                      a nie w Polsce?! 
Niemcom nie opłacała się spłacać tych długów?
Reasumując.
Dodając te kwoty do siebie i dzieląc przez liczbę pracujących musimy przyjąć, że nałożono na nas podatek w wysokości ok 30 - 40 tysięcy, czyli przyjmując medianę zarobków, każdy przez rok nie dostanie, ani złotówki za swoją pracę.
Innymi słowy, 
rząd warszawski przerzucił ciężar bankructwa państwa na barki  obywateli, pod pretekstem walki z koronawirusem.

Nie dzieje się tak tylko w naszym biednym kraju. Jak wiadomo, FED drukował po 60 miliardów dolarów miesięcznie od 2007 roku. Proszę tę kwotę pomnożyć przez dwanaście miesięcy i 13 lat. Te pieniądze to pusty papierek. Trzeba dokonać resetu. Dlatego w całej Europie mamy epidemię. W Afryce jak wiadomo jej nie ma.
Oby nie było gorzej.
Pobyt kilkudziesięciu tysięcy obcych wojsk kosztuje średnio powyżej 100 złotych dziennie, za jednego żołnierza.
Jak wiadomo, jesteśmy jedynym państwem, które dopłaca do baz amerykańskich na naszym terenie.  Czyżby bronili nas przed koronawirusem , podobnie jak w Sierra Leone bronili przed ebolką? Dziennie, to kilka milionów złotych, czyli kilkaset milonów miesięcznie musi być zabranych lokalnemu, mniej wartościowemu społeczeństwu.
Czyli, musisz myśleć o przetrwaniu, Dobry Człeku.
Nie wirus Ciebie zje, ale podatki.

Jako ciekawostkę można podać fakt, że dr Wodard, eurodeputowany, członek Bundestagu, zaskarżył Rząd p. Merkel o prowadzenie "cyrku"                z powodu nieistniejącego zagrożenia.



Jest to dowód bezpośredni, że chodzi tylko i wyłącznie o reset długów narobionych przez Rząd Światowy i jego filie, w rodzaju Unii Europejskiej.

A teraz coś dla ciała.

KOTETY Z KASZY GRYCZANEJ Z ŻÓŁTYM SEREM.
Należy przygotować następujące składniki:

1 1/2 szklanki kaszy gryczanej,  2 jajka, 6 łyżek tartego żółtego sera, sól, mąka, bułka tarta do panierowania , tłuszcz do smażenia.
Ugotować kaszę, biorąc dwa razy tyle wody, co kaszy. Kaszę przestudzić tak, żeby była ciepła, ale nie gorąca, wymieszać z żółtym serem. Dodać jajko          i ponownie wymieszać, osolić. Przygotować jajko do panierowania. Formować kotlety, maczać w mące, jajku i tartej bułce, smażyć.                                                   Podawać z sosami np;  pomidorowym, pieczarkowym i z surówkami.

dan w dniu św. Lea tj 22 marca 2020 roku



6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jeszcze tu się pałętasz znafco wszelakich tematów?

      Usuń
    2. Ooo, dysortografik zabłądził. Masz coś ciekawego do napisania, czy dalej będziesz kaleczył język ojczysty?

      Usuń
    3. Tzn. mój ojczysty, dla ciebie pewnie obcy.

      Usuń
    4. Taki uczony a nic nie łapie. Wybitny uczony Torkel. Ojczysty powiadasz? To bardzo ciekawe. Po twoich komentarzach wcale tego nie widać żebyś się posługiwał polską mową. Nie mówiąc już o zrozumieniu.

      Usuń