piątek, 29 kwietnia 2022

Pułkownik Richard Black: USA prowadzą świat do wojny ....................

Ukraina jest ofiarą, a właściwie eksperymentem polityczno - militarnym, który hegemon wykorzystuje ją do swojej walki z Rosją  do ostatniego Ukraińca. 

 

Kto jeszcze wierzy że pajac kijowski Zelenski

 

https://thedreizinreport.com/2022/04/21/you-wanna-f-with-me-say-hello-to-my-little-friend/

 

czy Ukraina jako państwo jak i w Polsce Morawiecki ze swoim cyrkiem mają  cokolwiek do powiedzenia powinni posłuchać, a może w medialnym amoku przejrzą na oczy.


transkrypt 

https://schillerinstitute.com/blog/2022/04/26/video-col-richard-black-u-s-leading-world-to-nuclear-war/

Mike Billington z Executive Intelligence Review przeprowadza wywiad z pułkownikiem Richardem Blackiem (w stanie spoczynku).

 

BILLINGTON : Cześć, tu Mike Billington z Executive Intelligence Review i Instytutu Schillera. Jestem tu dzisiaj z pułkownikiem Richardem Blackiem, senatorem Richardem Blackiem, który po odbyciu 31 lat służby w Marines i wojsku, następnie służył w Izbie Delegatów Wirginii w latach 1998-2006 oraz w Senacie Wirginii od 2012 do 2020. Pozwolę też pułkownikowi Blackowi samemu opisać swoją służbę wojskową.

 

Więc, pułkowniku Black, witaj. Wraz z toczącą się na Ukrainie zastępczą wojną z Rosją z USA, Wielką Brytanią i NATO oraz wojną gospodarczą prowadzoną bezpośrednio przeciwko Rosji, towarzyszy temu wojna informacyjna, która ma demonizować Rosję, a zwłaszcza prezydenta Władimira. Putina. Jednym z powtarzających się tematów jest to, że rosyjska armia prowadzi bezwzględne kampanie mordów na ludności cywilnej i niszczenia obszarów mieszkalnych, często odnosząc się do rosyjskich operacji wojskowych w Syrii, twierdząc, że zrobili to samo w Syrii, zwłaszcza przeciwko Aleppo. Są to rzekomo przykłady zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości.

 

Od wielu lat jesteś czołowym rzecznikiem na arenie międzynarodowej, ujawniając kłamstwa dotyczące tego, co wydarzyło się w Syrii i wojny z Syrią. Więc najpierw pozwólcie, że zapytam: jak i dlaczego Rosja zaangażowała się militarnie w Syrii? I jak to kontrastuje z rzekomym uzasadnieniem ich militarnej interwencji w Syrii przez USA i NATO?

 

BLACK : Cóż, zacznę, jeśli mogę, od powiedzenia naszym słuchaczom, że jestem bardzo patriotyczny: zgłosiłem się na ochotnika do wstąpienia do Marines i zgłosiłem się na ochotnika do wyjazdu do Wietnamu. Walczyłem w najkrwawszej kampanii morskiej całej wojny. A byłem pilotem helikoptera, który wykonał 269 misji bojowych. Mój samolot został trafiony przez ogień naziemny podczas czterech misji. Ja wtedy walczyłem na ziemi w Pierwszej Dywizji Piechoty Morskiej i podczas jednego z 70 patroli bojowych, które wykonałem, mój radiooperator zginął, a ja zostałem ranny, gdy atakowaliśmy i próbowaliśmy ratować otoczony posterunek piechoty morskiej.

 

Więc jestem bardzo proamerykański. Właściwie byłam częścią NATO i byłam gotowa umrzeć w Niemczech, bronić się przed atakiem Związku Radzieckiego.

 

Ale Rosja to wcale nie Związek Radziecki. Ludzie tego nie rozumieją, ponieważ media nie dały tego jasno do zrozumienia. Ale Rosja nie jest państwem komunistycznym; Związek Radziecki był państwem komunistycznym.

 

Jedna z rzeczy, które widziałem, była szczególnie irytująca dla mnie z powodu mojego doświadczenia z Syrią: Byłem w mieście Aleppo. Miasto Aleppo to największe miasto w Syrii, przynajmniej przed wybuchem wojny. I doszło do ogromnej bitwy. Niektórzy nazywają to „Stalingradem wojny syryjskiej”, co nie jest złym porównaniem. To była strasznie zaciekła bitwa, która trwała od 2012 do 2016 roku. W trakcie walk miejskich wszystkie walczące siły są zmuszone do niszczenia budynków. Budynki są wysadzane na masową skalę. A dzieje się tak za każdym razem, gdy toczysz walkę w mieście. Chodziłem więc po ulicach Aleppo, kiedy jeszcze trwała walka. Spojrzałem przez szczelinę w workach z piaskiem na terytorium kontrolowane przez wroga; Stałem na zbiornikach, które zostały wysadzone i tego typu rzeczy.

 

Wiem i mogę powiedzieć o Aleppo, że Rosja bardzo niechętnie angażowała się w walkę w Syrii. Wojna rozpoczęła się w 2011 roku, kiedy Stany Zjednoczone wysłały agentów Centralnego Wywiadu, aby rozpocząć koordynację z Al-Kaidą i innymi grupami terrorystycznymi. I byliśmy niezachwianymi zwolennikami Al-Kaidy, jeszcze przed formalnym rozpoczęciem wojny. Jesteśmy dziś zwolennikami Al-Kaidy, gdzie są zatrzymywani w prowincji Idlib. CIA dostarczyła je w ramach tajnej operacji Timber Sycamore. Daliśmy im całą ich broń przeciwpancerną, wszystkie rakiety przeciwlotnicze. A Al-Kaida zawsze była naszą siłą zastępczą w terenie. Razem z ISIS realizowali misję Stanów Zjednoczonych wraz z dużą liczbą oddziałów, które naprawdę są wymienne. Żołnierze Wolnej Armii Syryjskiej przenoszą się z ISIS do Al-Kaidy do Wolnej Armii Syryjskiej, dość płynnie. I tak rozpoczęliśmy tę wojnę.

 

Ale Stany Zjednoczone mają strategiczną politykę wykorzystywania pełnomocników do angażowania się w wojnę. Naszym celem było obalenie legalnego rządu Syrii, a żeby to zrobić, zatrudniliśmy żołnierzy zastępczych, którzy byli najbardziej nikczemnymi ze wszystkich terrorystów. Coś bardzo podobnego dzieje się teraz na Ukrainie.

 

Ale wracając do Aleppo, armia syryjska, razem z Hezbollahem, co było bardzo skuteczne; było też kilka oddziałów zorganizowanych przez Iran, ale było to w dużej mierze przedstawienie syryjskie, z pewnością wyreżyserowane przez syryjskich generałów. I stoczyli tę zaciekłą miejską walkę, bardzo brutalną, bardzo śmiertelną. I walczyli przez cztery lata, zanim Rosja w ogóle dołączyła do bitwy. Tak więc po czterech latach miasto Aleppo doznało ogromnych zniszczeń. I w tym momencie Rosjanie, na zaproszenie prawowitego rządu Syrii, przystąpili do wojny. Ale w przeciwieństwie do wielu doniesień medialnych, nie weszli do wojny jako siły lądowe. Teraz mieli małe siły naziemne. Mieli żandarmerię wojskową, mieli kilka oddziałów artylerii, kilku ludzi od operacji specjalnych i sporo doradców i tego typu rzeczy.

 

Z drugiej strony były to znaczące i bardzo skuteczne siły powietrzne, które uzupełniały Siły Powietrzne Syrii. Ale tak naprawdę to był dopiero ostatni rok wojny, bitwa o Aleppo, tylko ostatni rok, kiedy weszli, a ich lotnictwo było bardzo skuteczne. A do tego czasu Syryjczycy całkiem nieźle zniszczyli siły terrorystyczne. A rosyjska pomoc była w stanie przechylić szalę, a Aleppo było wielkim zwycięstwem całej wojny syryjskiej.

 

Ale obwinianie Rosjan za masowe zniszczenia, które miały miejsce w Aleppo, jest dziwaczne: ponieważ ich tam nie było, nie byli nawet obecni, kiedy to się stało. Jest to więc po prostu kolejna część narracji propagandowej, która okazała się bardzo skuteczna dla Zachodu, demonizując Rosję i wysuwając bezsensowne twierdzenia. Ale ludzie nie pamiętają historii tych rzeczy — są one dość złożone. A więc nie: Rosja nie była pod żadnym względem odpowiedzialna za masowe zniszczenie miasta Aleppo.

 

BILLINGTON : Jak porównałbyś metody walki stosowane przez Rosję w przeciwieństwie do USA i sił sojuszniczych w Syrii?

 

BLACK : Cóż, przede wszystkim zaangażowanie Ameryki, wojna Stanów Zjednoczonych przeciwko Syrii jest wojną agresji. Umieściliśmy wysoce tajne centrum działań specjalnych CIA — to są ludzie z Centralnej Agencji Wywiadowczej o Jamesie Bondzie, totalnie makiaweliczny; zrobią wszystko, nie ma żadnych zakazów dla tych facetów. Wysłaliśmy ich i rozpoczęliśmy wojnę w Syrii. Wojna nie istniała, dopóki nie wysłaliśmy CIA do koordynacji z elementami Al-Kaidy. Rozpoczęliśmy więc wojnę i nie zostaliśmy zaproszeni do Syrii.

 

W rzeczywistości Stany Zjednoczone zajęły dwie znaczące części Syrii. Jedna z nich to bardzo duża część, rzeka Eufrat, odcina około jednej trzeciej północnej części Syrii: Stany Zjednoczone najechały na tę część. Właściwie umieściliśmy wojska na ziemi, nielegalne – wbrew wszelkim standardowym międzynarodowym prawom wojennym – to był tylko atak. I to było coś, o czym wspomniał John Kerry, który był wówczas sekretarzem stanu, i był sfrustrowany ogromnym zwycięstwem syryjskich sił zbrojnych przeciwko Al-Kaidzie i ISIS. I powiedział, no cóż, prawdopodobnie musimy przejść do planu B. Nie ogłosił, czym jest plan B, ale rozwinął się w czasie: plan B był amerykańskim zajęciem tej północnej części Syrii. Znaczenie zajęcia tej części Syrii polega na tym, że jest to koszyk z chlebem dla całego narodu syryjskiego. To tam pszenica – Syria miała rzeczywiście znaczną nadwyżkę pszenicy, a ludność Syrii była bardzo dobrze odżywiona przed wojną. Chcieliśmy zabrać pszenicę, aby wywołać głód wśród narodu syryjskiego.

 

Inną rzeczą, jaką udało nam się zrobić, jest przejęcie większości złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Te również były produkowane w tej północnej części za Eufratem. Pomysł polegał na tym, że kradnąc ropę, a potem gaz, moglibyśmy zamknąć system transportowy, a jednocześnie podczas syryjskich zim moglibyśmy zamrozić na śmierć syryjską ludność cywilną, która w wielu przypadki żyły w gruzach, gdzie te armie terrorystyczne z dywizjami zmechanizowanymi zaatakowały i po prostu całkowicie zniszczyły te miasta, pozostawiając ludzi żyjących tylko w małych kieszeniach gruzu.

 

Chcieliśmy głodować i zamrozić na śmierć ludność Syrii i to był Plan B.

 

W pewnym momencie byliśmy sfrustrowani, że w jakiś sposób ci Syryjczycy, ci przeklęci Syryjczycy – to malutki kraj, a dlaczego ci ludzie są odporni? Walczą przeciwko 2/3 całej siły militarnej i przemysłowej świata. Jak naród liczący 23 miliony ludzi może wytrzymać to przez ponad dekadę? I tak zdecydowaliśmy, że musimy podjąć działania, albo całkowicie stracimy Syrię. I tak Kongres USA nałożył sankcje Cezara. Sankcje Cezara były najbardziej brutalnymi sankcjami, jakie kiedykolwiek nałożono na jakikolwiek naród. Podczas II wojny światowej sankcje nie były tak surowe, jak w przypadku Syrii.

 

Nie prowadziliśmy wojny z Syrią! A jednak w całym kraju mieliśmy blokadę morską. Dewaluowaliśmy ich walutę poprzez system SWIFT dla płatności międzynarodowych, uniemożliwiając im zakup leków. Więc mieliście syryjskie kobiety, które zachorowały na raka piersi, tak jak my mamy tutaj w tym kraju. Ale zamiast tego, w kraju, w którym rak piersi stał się stosunkowo uleczalny, odcięliśmy dostawy leków, aby kobiety w Syrii umarły na raka piersi, ponieważ nie mogły dostać leków, ponieważ przebijamy ich dolary przez system SWIFT.

 

Jedna z ostatnich rzeczy, które zrobiliśmy, a dowody na to są niejasne, ale w porcie w Libanie doszło do tajemniczej eksplozji i była to potężna eksplozja statku załadowanego azotanem amonu. Zabił setki Libańczyków. Zranił tysiące i tysiące, zniszczył gospodarkę Libanu. A co najważniejsze, zniszczył system bankowy Libanu, który był jedną z niewielu linii ratunkowych, jakie pozostały Syrii. Nie sądzę, żeby ta eksplozja była przypadkowa. Myślę, że zostało to zaaranżowane i podejrzewam, że CIA wiedziała, że ​​naród przeprowadził tę akcję zniszczenia portu w Bejrucie.

 

Ale wszędzie widać to makiaweliczne podejście, w którym używamy nieograniczonej siły i przemocy. Jednocześnie kontrolujemy globalne media, do których wymazujemy wszystkie dyskusje o tym, co się naprawdę dzieje. Tak więc mężczyźni czy kobiety na ulicy myślą, że wszystko jest w porządku. Wszystko odbywa się z powodów altruistycznych, ale tak nie jest.

 

BILLINGTON : Część twojej służby wojskowej odbywała się jako oficer JAG-u i przez pewien czas byłeś szefem wydziału prawa karnego w Pentagonie. I w tym świetle, co widzisz, jak te sankcje Cezara – jak byś na nie spojrzał z perspektywy prawa międzynarodowego i prawa wojskowego?

 

BLACK : Cóż, teraz nie byłem ekspertem od prawa międzynarodowego. Byłem ekspertem od prawa karnego. Powiedziałbym jednak, że prowadzenie wojny z ludnością cywilną jest zbrodnią o poważnym znaczeniu w prawie wojennym.

 

Jedną z rzeczy, które zrobiliśmy, kiedy sprzymierzyliśmy się z Al-Kaidą, a także z ISIS; To znaczy, walczyliśmy z ISIS w bardzo poważny sposób, ale jednocześnie często używaliśmy ich przeciwko rządowi syryjskiemu. Więc to rodzaj miłości-nienawiści. Ale zawsze współpracowaliśmy z terrorystami. Byli rdzeniem.

 

Jedną z przyjętych zasad było to, że pod tą ekstremalną wersją islamu, tym wahabizmem, istniało przekonanie, że posiadasz kobietę, którą chwytasz swoją silną prawą ręką w walce. A to sięga siódmego wieku. I tak ułatwiliśmy ruch terrorystów islamskich ze 100 krajów, a oni przybyli i dołączyli do ISIS, dołączyli do Al-Kaidy, dołączyli do Wolnej Armii Syryjskiej, wszystkich tych różnych. I jedną z rzeczy, o których wiedzieli, kiedy przybyli, było to, że zgodnie z prawem mieli prawo mordować mężów – nie mówię o wojskowych, mówię o cywilach – mogli mordować mężów, mogli ich zabijać, i wtedy mogliby posiadać i posiadać swoje żony i dzieci. I robili to w ogromnej liczbie.

 

A więc była kampania gwałtu, zorganizowana kampania gwałtu w całym kraju Syrii. I rzeczywiście istniały targi niewolników, które powstały w niektórych z tych obszarów rebeliantów, gdzie faktycznie miały cenniki różnych kobiet. I co ciekawe, najwyższe ceny trafiły do ​​najmłodszych dzieci, bo pedofilów było bardzo dużo. A pedofile chcieli posiadać małe dzieci, ponieważ zgodnie z obowiązującymi przepisami mogli wielokrotnie gwałcić te dzieci. Mogli zgwałcić wdowy po zabitych żołnierzach lub zabitych cywilach, opętać je, kupić i sprzedać między sobą. To trwało.

 

Nie mówię, że CIA stworzyła tę politykę, ale zrozumieli, że była to polityka szeroko rozpowszechniona i to zaakceptowali. Nigdy tego w żaden sposób nie krytykowali.

 

To było tak złe, że rozmawiałem z prezydentem Assadem, który podzielił się ze mną, że są w trakcie – kiedy odwiedziłem w 2016 roku; Byłem w wielu strefach bitew iw stolicy. I spotkałem się z prezydentem i powiedział, że w tym czasie w parlamencie pracowali nad ustawą, żeby zmienić prawo o obywatelstwie. Zawsze przestrzegali prawa islamskiego, zgodnie z którym obywatelstwo dziecka pochodziło od ojca. Ale było tak wiele dziesiątek, setek tysięcy syryjskich kobiet zapłodnionych przez tych terrorystów, którzy zostali przywiezieni do Syrii, że konieczna była zmiana prawa, aby miały syryjskie obywatelstwo i nie musiały wracać do swoich Ojciec ISIS w Arabii Saudyjskiej lub w Tunezji. Mogliby zostać zatrzymani w Syrii. A później sprawdziłem i to prawo zostało uchwalone i wdrożone.

 

Ale to tylko pokazuje całkowite okrucieństwo. Kiedy toczymy te wojny, nie mamy ograniczeń co do okrucieństwa i nieludzkości, które jesteśmy gotowi narzucić ludziom, sprawiając, że będą cierpieć, aby jakoś przełożyło się to na obalenie rządu i być może zabranie im ropy, odebranie im ich. Surowce.

 

BILLINGTON : Najwyraźniej polityka obecnej administracji wobec Rosji.

 

CZARNY : Tak. Tak. Wiesz, Rosja jest prawdopodobnie bardziej obdarzona zasobami naturalnymi niż jakikolwiek inny naród na Ziemi. Są głównym producentem zboża, ropy naftowej, aluminium, nawozów, ogromnej liczby rzeczy, które wiążą się z całą światową gospodarką. I bez wątpienia są ludzie, którzy patrzą na to i mówią: „jeśli zdołamy jakoś rozbić samą Rosję, będą zrobione fortuny, na których będą zarabiać dziesiątki bilionerów”. I jest w tym pewna atrakcja. Z pewnością już widzieliście, jak to się dzieje, kiedy zagraniczne interesy przejmują Ukrainę i zabierają ich ogromne zasoby.

 

Ale rozpoczęliśmy akcję w kierunku Rosji niemal natychmiast po rozwiązaniu Związku Sowieckiego w 1991 roku. Związek Sowiecki rozwiązał się, Układ Warszawski. I niestety jedną z wielkich tragedii historii jest to, że nie udało nam się rozwiązać NATO. Jedynym celem NATO była obrona przed Związkiem Radzieckim. Związek Radziecki już nie istniał. NATO zbliżyło się do Układu Warszawskiego. Układ Warszawski zniknął; już nie istniało. Dalsze istnienie NATO nie miało żadnego celu. Jednak zachowaliśmy go i nie mógłby istnieć, gdyby nie miał wroga. Rosja desperacko pragnęła stać się częścią Zachodu.

 

Spotkałem się z szefem Gazpromu, największej korporacji w Rosji, a to było wkrótce po upadku Związku Radzieckiego, i opisał mi, jak walczyli o to, by ich media były tak wolne, jak na Zachodzie. I postrzegali nas jako o wiele bardziej wolnych i otwartych niż my. I powiedział, wiesz, mamy ten problem, bo mamy to powstanie w Czeczenii, która jest częścią Rosji. Powiedział, że czeczeńscy rebelianci wysyłają filmy do rosyjskiej telewizji, a my odtwarzamy je w rosyjskiej telewizji, bo tak działa wolność słowa.

 

A ja powiedziałem: „Żartujesz?” Powiedziałem: „Wy publikujesz filmy propagandowe wroga?” Powiedział: „Tak”. Powiedział: „Czy nie tak to robisz w Stanach Zjednoczonych?” Powiedziałem nie. Podczas II wojny światowej objęliśmy szefa Associated Press i powierzyliśmy mu cenzurę wojenną, i to było bardzo surowe”.

 

Ale to tylko przykład tego, jak walczyli. Z kraju oficjalnie ateistycznego przeszli do miejsca, w którym stali się zdecydowanie najbardziej schrystianizowanym głównym narodem w Europie. Nie tylko ludzie, najbardziej schrystianizowani ludzie w każdym większym kraju w Europie, ale sam rząd bardzo wspierał Kościół, wiarę chrześcijańską. Zmienili swoją Konstytucję, aby powiedzieć, że małżeństwo jest związkiem jednego mężczyzny i jednej kobiety. Zaczęli bardzo restrykcyjnie stosować aborcję. Zakończyli praktykę adopcji za granicą, gdzie niektórzy ludzie wyjeżdżali do Rosji i adoptowali małych chłopców w niemoralnych celach. Więc stali się zupełnie inną kulturą i.

 

W każdym razie Stany Zjednoczone mają tę od dawna strategię, tę polityczno-militarną strategię rozszerzania imperium. Zrobiliśmy to na Bliskim Wschodzie, gdzie próbowaliśmy stworzyć ogromne imperium neokolonialne. Stało się raczej postrzępione. Ludzie tego nie chcieli. I wydaje się, że kiedyś jest skazany na wyginięcie, ale może trwać przez kolejne 100 lat. Ale w każdym razie próbujemy zrobić coś podobnego, jadąc na wschód, aż do granicy z Rosją.

 

BILLINGTON : Tak więc stanowisko USA i Wielkiej Brytanii w sprawie wojny na Ukrainie w ciągu ostatnich kilku tygodni stało się nie tylko wspieraniem wojny, ale zwycięstwem za wszelką cenę. Zostało to ogłoszone przez sekretarza obrony Austina i innych. I pompują ogromne ilości nie tylko defensywnej, ale i ofensywnej broni wojskowej do reżimu kijowskiego. Co widzisz jako konsekwencję tej polityki?

 

CZARNY: Myślę, że to tylko zapewni, że ogromna liczba niewinnych ukraińskich żołnierzy zginie niepotrzebnie. Wielu rosyjskich żołnierzy zginie niepotrzebnie. To są dzieci. Wiesz, dzieci idą na wojnę. Jako dziecko poszedłem na wojnę. Myślisz, że twój kraj, dobrze czy źle, wszystko, co robią, jest w porządku. Po prostu łamie mi serce, kiedy patrzę na twarze młodych rosyjskich chłopców, którzy zostali zastrzeleni – w niektórych przypadkach bardzo zbrodniczo przez siły ukraińskie. I podobnie widzę ukraińskich młodych mężczyzn, którzy są mordowani na polu bitwy.

 

Nie obchodzi nas to! Stany Zjednoczone i NATO nie obchodzi nas, ilu Ukraińców umrze. Nie cywile, nie kobiety, nie dzieci, nie żołnierze. Nie obchodzi nas to . To stał się świetny mecz piłki nożnej. Wiesz, mamy nasz zespół. Mają swoją drużynę, raha. Chcemy uzyskać jak najlepszy wynik i podbić go. I wiesz, nie obchodzi nas, ilu naszych graczy zostanie okaleczonych na boisku, dopóki wygrywamy.

 

Teraz wysyłamy fantastyczne ilości broni i to spowodowało, że zapasy Raytheon, który produkuje pociski, i Northrop Grumman, który produkuje samoloty i pociski, wszystkie te przemysły obronne zostały strasznie rozdęte dolarami z podatków. Nie sądzę, że to ostatecznie zmieni wynik. Myślę, że Rosja zwycięży. Ukraińcy znajdują się na wschodzie w bardzo niezręcznej sytuacji strategicznej. 

 

Ale jeśli spojrzysz na to, jak to się rozwinęło, prezydent Putin podjął desperacki wysiłek, aby zatrzymać marsz ku wojnie w grudniu 2021 roku. nadchodziło. Bo w tym momencie Ukraina gromadziła wojska do ataku na Donbas. A więc próbował to zażegnać. Nie chciał wojny. A NATO po prostu to zdmuchnęło, po prostu to odrzuciło; nigdy nie brał tego poważnie, nigdy nie wdawał się w poważne negocjacje.

 

W tym momencie Putin, widząc, że uzbrojeni Ukraińcy, mający broń do zabijania rosyjskich żołnierzy dosłownie na ich granicach, zdecydował, że musi uderzyć pierwszy. Teraz widzieliście, że to nie był jakiś zaplanowany atak. Nie przypominało to ataku Hitlera na Polskę, gdzie standardową zasadą jest to, że zawsze masz przewagę 3 do 1, gdy jesteś napastnikiem. Musisz zebrać trzy razy więcej czołgów, artylerii, samolotów i ludzi, niż ma druga strona. W rzeczywistości, kiedy weszła Rosja, weszli z tym, co mieli, z tym, co mogli skleić w krótkim czasie. A siły ukraińskie miały przewagę liczebną. Siły ukraińskie liczyły około 250 tys. Rosjanie mieli prawdopodobnie 160 tys. Więc zamiast mieć trzy razy więcej, w rzeczywistości mieli mniejwojsk niż Ukraińcy. Ale zostali zmuszeni do ataku, aby spróbować uprzedzić zbliżającą się bitwę, w której Ukraińcy zgromadzili te siły przeciwko Donbasowi.

 

Teraz Donbas sąsiaduje z Rosją. Jest to część Ukrainy, która nie przyłączyła się do rewolucyjnego rządu, który dokonał zamachu stanu w 2014 roku i obalił rząd Ukrainy. Odmówili wejścia do nowego rewolucyjnego rządu Ukrainy. I tak ogłosili niepodległość. A Ukraina zgromadziła tę ogromną armię do ataku na Donbas. I tak Rosja została zmuszona do wejścia, aby zapobiec planowanemu atakowi Ukrainy. I widać było, że Rosja miała wielką nadzieję, że zdołają przeprowadzić tę specjalną operację bez niepotrzebnych strat dla Ukraińców, ponieważ myślą o Ukraińcach, a przynajmniej myśleli o Ukraińcach jako braciach Słowianach; że chcieli mieć dobre stosunki. Ale jest słynne zdjęcie z rosyjskim czołgiem, który został zatrzymany przez około 40 cywilów, którzy po prostu wyszli na drogę i zablokowali drogę, a czołg się zatrzymał. Mogę wam powiedzieć, że w Wietnamie, gdybyśmy mieli grupę ludzi, którzy stali na drodze przebijania się amerykańskiego czołgu, ten czołg nie zwolniłby w najmniejszym stopniu! Nie zatrąbiłby klaksonu, nic by nie zrobił; nie oddałby strzału ostrzegawczego. To by po prostu trwało. I myślę, że to jest bardziej typowe – nie, nie krytykuję Amerykanów. Byłem tam i walczyłem, i prawdopodobnie przejechałbym czołgiem przez siebie. Nie zatrąbiłby klaksonu, nic by nie zrobił; nie oddałby strzału ostrzegawczego. To by po prostu trwało. I myślę, że to jest bardziej typowe – nie, nie krytykuję Amerykanów. Byłem tam i walczyłem, i prawdopodobnie przejechałbym czołgiem przez siebie. Nie zatrąbiłby klaksonu, nic by nie zrobił; nie oddałby strzału ostrzegawczego. To by po prostu trwało. I myślę, że to jest bardziej typowe – nie, nie krytykuję Amerykanów. Byłem tam i walczyłem, i prawdopodobnie przejechałbym czołgiem przez siebie.

 

Ale mówię, że zasady zaangażowania Rosjan były bardzo, bardzo ostrożne. Nie chcieli tworzyć dużej ilości nienawiści i wrogości. Rosjanie nie weszli – nie zbombardowali instalacji elektrycznej, mediów, wodociągów, mostów i tak dalej. Starali się utrzymać infrastrukturę Ukrainy w dobrym stanie, bo chcieli ją odzyskać. Chcieli tylko, żeby to się skończyło i wróciło do normy. To nie zadziałało. Ukraińcy, opór był niespodziewanie ostry. Żołnierze ukraińscy walczyli z wielkim, wielkim męstwem, wielkim heroizmem. I. I tak teraz gra została ulepszona i stała się znacznie poważniejsza.

 

Ale niesamowite jest patrzeć i widzieć, że Rosja dominuje w powietrzu. Nie zniszczyli systemów kolejowych. Nie zniszczyli elektrowni. Nie znokautowali tylu rzeczy. Nigdy nie zbombardowali budynków w centrum Kijowa, stolicy Ukrainy; nie zbombardowali budynków, w których spotyka się parlament. Byli niesamowicie powściągliwi w tych sprawach, mając nadzieję wbrew nadziei na osiągnięcie pokoju.

 

Ale nie sądzę, bym uważał, że Ukraina nie ma nic wspólnego z decyzją o pokoju lub wojnie. Myślę, że decyzja o pokoju lub wojnie jest podejmowana w Waszyngtonie, DC Dopóki chcemy, aby wojna trwała, będziemy walczyć w tej wojnie, używając Ukraińców jako pełnomocników i będziemy walczyć do ostatniej ukraińskiej śmierci.

 

BILLINGTON : Jak oceniasz potencjał wybuchu wojny bezpośrednio między Stanami Zjednoczonymi a Rosją? A jak by to było?

 

BLACK : Wiesz, jeśli cofniesz się do I wojny światowej w 1914, miałeś zabójstwo arcyksięcia Austro-Węgier. On i jego żona zostali zabici. W wyniku zabicia tych dwojga ludzi, wszystkie te sojusze, gniew i histerię medialną wywołały efekt domina. I zanim to się skończyło, myślę, że zginęło 14 milionów ludzi. Zawsze trudno jest uzyskać prawdziwe liczby, ale i tak zginęła ogromna liczba milionów ludzi.

 

Musimy zdać sobie sprawę z ryzyka grania w te gry w kurczaka. Gdzie na przykład tureckie media właśnie opublikowały artykuł, w którym stwierdzono, że w Mariupolu, gdzie było wielkie oblężenie, Rosjanie ostatecznie zwyciężyli. Jedyny obszar, którego nie przejęli, to ta ogromna huta stali. Jest tam wielu ukraińskich żołnierzy, którzy się tam zaszyli. A teraz wyszło na jaw, że podobno jest 50 francuskich wyższych oficerów, którzy są uwięzieni w tej hucie razem z Ukraińcami. Francuscy żołnierze walczyli na ziemi, kierując bitwą. I to było trzymane w tajemnicy, bardzo tajne, ze względu na wybory we Francji, które właśnie się odbyły. Gdyby Francuzi wiedzieli, że wielu francuskich oficerów jest uwięzionych i prawdopodobnie zginie w tej hucie, wybory potoczyłyby się w drugą stronę: Marine Le Pen by wygrała. A więc bardzo ważne było, aby dla całego głębokiego państwa nie wyszło na jaw, że ci francuscy oficerowie tam byli.

 

Wiemy, że są oficerowie NATO, którzy są obecni na Ukrainie jako doradcy i tak dalej. Ryzykujemy. Teraz domyślam się – i to jest przypuszczenie, mogę się mylić – ale okręt flagowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, Moskwa , został zatopiony w wyniku trafienia pociskami przeciwokrętowymi. Domyślam się, że te pociski, myślę, że jest duża szansa, że ​​wystrzelili je Francuzi. Teraz mogę się mylić, ale te pociski są tak bardzo czułe i tak niebezpieczne dla naszych statków, że nie sądzę, by NATO powierzyło te pociski Ukraińcom czy komukolwiek innemu. Myślę, że myślę, że muszą być utrzymane pod kontrolą i operacjami NATO. Myślę więc, że to prawdopodobnie siły NATO faktycznie zatopiły Moskwę .

 

I widzicie, że podejmujemy te bardzo lekkomyślne działania i za każdym razem, gdy w pewnym sensie podnosimy stawkę – tak się składa, że ​​jestem republikaninem – ale mamy dwóch republikańskich senatorów z USA, którzy powiedzieli, że „no cóż, być może będziemy musieli po prostu użyć broni jądrowej przeciwko Rosji”. To szaleństwo. Myślę, że to ważne, aby ludzie zaczęli dyskutować, co oznaczałaby wojna termojądrowa.

 

Teraz musimy zrozumieć, myślimy: „Och, jesteśmy duzi, jesteśmy źli i mamy to wszystko”. Rosja jest z grubsza porównywalna ze Stanami Zjednoczonymi pod względem energii jądrowej. Mają pociski naddźwiękowe, których my nie mamy. Potrafią całkowicie uniknąć wykrycia na czas i mogą wystrzeliwać rakiety z Rosji i dotrzeć do San Francisco, Los Angeles, Chicago, Detroit, Baltimore, Waszyngtonu, DC, Nowego Jorku.

 

A jeśli pomyślisz tylko o Wirginii, gdzie akurat mieszkam, gdyby była wojna nuklearna – i pamiętaj, że mają również bardzo dużą i skuteczną flotę atomowych okrętów podwodnych, które leżą u wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Dysponują ogromną liczbą pocisków nuklearnych i potrafią ominąć naszą obronę. Więc tylko w Wirginii, jeśli na to spojrzeć, cała Północna Wirginia zostałaby zasadniczo unicestwiona. W hrabstwie Loudoun, hrabstwie Prince William, hrabstwie Fairfax, Arlington w Aleksandrii prawie nie zostałoby żadne ludzkie życie. Pentagon leży w hrabstwie Arlington: Pentagon byłby po prostu świecącą masą stopionego piasku. Nie byłoby tam ludzkiego życia. I nie byłoby ludzkiego życia w promieniu wielu mil wokół niego. Po drugiej stronie Potomaku, stolicy kraju, w stolicy kraju nie byłoby życia. Budynek Kapitolu zniknie na zawsze. Wszystkie pomniki, wszystkie te wspaniałe rzeczy — nic nie pozostanie.

 

Jeśli udasz się na wybrzeże Wirginii, masz stocznię morską Norfolk, masz port w Norfolk. Masz największą akumulację siły morskiej na powierzchni Ziemi. To tutaj parkujemy wszystkie nasze lotniskowce, nasze atomowe łodzie podwodne, wszystkie te rzeczy. Nic by nie zostało. Nie byłoby tam nic z żadnego z tych sektorów żeglugi.

 

I możesz to kontynuować. Mówisz o Nowym Jorku, prawdopodobnie o samym Nowym Jorku, nie tylko wszyscy zostaliby zabici, ale prawdopodobnie ludzie nie mogliby zamieszkiwać Nowego Jorku przez setki lat później. Ale nie dość, że przestałby być miejscem tętniącego życiem człowieka, to jeszcze chyba na pół tysiąclecia nie odzyskałby żadnej cywilizacji.

 

Musimy zrozumieć powagę tego, co robimy. Być może gdyby dla Stanów Zjednoczonych była to kwestia życia i śmierci, to co dzieje się na Ukrainie, byłaby to jedna rzecz. Z pewnością, kiedy Związek Radziecki rozmieścił na Kubie rakiety wymierzone w Stany Zjednoczone, warto było zaryzykować, bo było tuż przy naszej granicy i groziło nam. I była to bitwa, o którą warto walczyć i ryzyko warte podjęcia. Rosjanie znajdują się w tym dokładnie w lustrzanym odbiciu tamtej sytuacji, ponieważ dla nich życie Rosji zależy od powstrzymania NATO przed posuwaniem się dalej w głąb Ukrainy, aż do ich granic. Nie mogą sobie pozwolić na nie toczenie tej wojny. Nie mogą sobie pozwolić na nie wygranie tej wojny.

 

Myślę więc, że bawienie się tą nieustanną eskalacją wojny, która tak naprawdę w miejscu, które nie ma znaczenia dla Amerykanów – Ukraina jest bez znaczenia dla Amerykanów; nie ma wpływu na nasze codzienne życie. A jednak gramy w tę lekkomyślną grę, w której na darmo ryzykujemy życie wszystkich ludzi w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej! Po prostu absolutnie za nic!

 

BILLINGTON : Wielu oficerów flagowych z pewnością rozumie konsekwencje, które właśnie opisałeś w sposób, który jeży włosy. Dlaczego jest tak, że podczas gdy we Włoszech, we Francji, w Niemczech niektórzy generałowie ostrzegają, że podążamy drogą, która może doprowadzić do wojny nuklearnej, dlaczego nie ma takich głosów ze strony oficerów flagowych — być może emerytowanych — mówiąc, co mówisz tutaj dzisiaj?

 

CZARNY: Wiesz, nastąpiło ogromne pogorszenie jakości oficerów flagowych, cofając się, no cóż, na pewno do lat dziewięćdziesiątych. Mieliśmy bardzo, bardzo dobrych oficerów flagowych, kiedy pełniłem służbę czynną — wyjechałem w 1994 — po prostu najwyższej jakości ludzi. Ale co się stało, to później prezydent Clinton przejął władzę, a później Obama. Teraz mamy Bidena. I stosują bardzo surowy polityczny ekran wobec swoich oficerów wojskowych. A teraz mamy „tak, mężczyźni”. To nie są ludzie, których głównym oddaniem są Stany Zjednoczone i ich obywatele. Ich głównym oddaniem jest ich kariera i umiejętność nawiązywania kontaktów z innymi oficerami wojskowymi po przejściu na emeryturę. Istnieje bardzo silna sieć, która może umieścić generałów wojskowych w think tankach, gdzie promują wojnę, w organizacjach takich jak Raytheon i Northrop Grumman, i wszystkie te operacje obronne, gdzie mogą dostać się na deski i tym podobne. Więc jest całkiem osobista cena, którą płacisz za powiedzenie: „Hej, przestań. Wojna nie leży w interesie narodu amerykańskiego”. Gdybyśmy mieli lepszą jakość jednostki, mielibyśmy ludzi odważnych, którzy powiedzieliby: „Nie obchodzi mnie, ile mnie to osobiście kosztuje”. Ale bardzo trudno jest dostać się na wyższe stopnie, jeśli jest się jednostką kierującą się zasadami, patriotyzmem i oddaniem ludziom tego narodu. Po prostu tak to nie działa. I w pewnym momencie potrzebujemy prezydenta, który wejdzie i potrząsnie drzewem, i sprawi, że wielu z tych ludzi spadnie z niego, ponieważ są niebezpieczni. Są bardzo niebezpieczni dla Ameryki. Wojna nie leży w interesie narodu amerykańskiego”. Gdybyśmy mieli lepszą jakość jednostki, mielibyśmy ludzi odważnych, którzy powiedzieliby: „Nie obchodzi mnie, ile mnie to osobiście kosztuje”. Ale bardzo trudno jest dostać się na wyższe stopnie, jeśli jest się jednostką kierującą się zasadami, patriotyzmem i oddaniem ludziom tego narodu. Po prostu tak to nie działa. I w pewnym momencie potrzebujemy prezydenta, który wejdzie i potrząsnie drzewem, i sprawi, że wielu z tych ludzi spadnie z niego, ponieważ są niebezpieczni. Są bardzo niebezpieczni dla Ameryki. Wojna nie leży w interesie narodu amerykańskiego”. Gdybyśmy mieli lepszą jakość jednostki, mielibyśmy ludzi odważnych, którzy powiedzieliby: „Nie obchodzi mnie, ile mnie to osobiście kosztuje”. Ale bardzo trudno jest dostać się na wyższe stopnie, jeśli jest się jednostką kierującą się zasadami, patriotyzmem i oddaniem ludziom tego narodu. Po prostu tak to nie działa. I w pewnym momencie potrzebujemy prezydenta, który wejdzie i potrząsnie drzewem, i sprawi, że wielu z tych ludzi spadnie z niego, ponieważ są niebezpieczni. Są bardzo niebezpieczni dla Ameryki. jeśli jesteś osobą kierującą się zasadami, patriotyzmem i oddaniem ludziom tego narodu. Po prostu tak to nie działa. I w pewnym momencie potrzebujemy prezydenta, który wejdzie i potrząsnie drzewem, i sprawi, że wielu z tych ludzi spadnie z niego, ponieważ są niebezpieczni. Są bardzo niebezpieczni dla Ameryki. jeśli jesteś osobą kierującą się zasadami, patriotyzmem i oddaniem ludziom tego narodu. Po prostu tak to nie działa. I w pewnym momencie potrzebujemy prezydenta, który wejdzie i potrząsnie drzewem, i sprawi, że wielu z tych ludzi spadnie z niego, ponieważ są niebezpieczni. Są bardzo niebezpieczni dla Ameryki.

 

BILLINGTON: Helga Zepp-LaRouche i Instytut Schillera mają petycję – a 9 kwietnia zorganizowaliśmy konferencję na ten sam temat – że jedynym sposobem na naprawdę powstrzymanie tego zejścia do piekła i potencjalnego nuklearnego holokaustu jest nowy pokój westfalski. W tym przypadku międzynarodowa konferencja mająca na celu zapewnienie nowej architektury bezpieczeństwa i nowej architektury rozwoju, prawa do rozwoju dla wszystkich krajów. I podobnie jak pokój westfalski, w którym wszystkie strony zasiadają razem, uznają ich interesy, suwerenne interesy, w tym suwerenne interesy innych, i wybaczają wszystkie przeszłe zbrodnie. Wszystko poza tym utrzyma ten podział świata na walczące bloki. Tak jak zapytałem, co powstrzymuje generałów przed wypowiedzeniem się, dlaczego i co to zajmie,

 

BLACK : Myślę, niestety, że będzie musiał być ogromny ból, aby to prowadzić, tak jak było w przypadku pokoju westfalskiego. Zrobiłaby to wojna nuklearna; kataklizm gospodarczy o bezprecedensowych rozmiarach, wynikający z nieokiełznanego drukowania pieniędzy, w które angażujemy się przez ostatnie 20 lat, są rzeczy, które mogą go spowodować. Ale w tym momencie media zostały tak całkowicie ocenzurowane i tak stronnicze, że Amerykanie naprawdę nie mają pojęcia o potrzebie czegoś takiego. To będzie trudne.

 

Wiesz, oto coś interesującego, co się wydarzyło. Tutaj, w tym kraju, można by pomyśleć, że cały świat jest przeciwko Rosji. To nie jest. W rzeczywistości są główne kraje na świecie, które w tej wojnie skłaniają się ku Rosji, zaczynając od Chin, ale potem Brazylii, mamy RPA, Arabię ​​Saudyjską – szeroki wachlarz krajów. Indie. Indie ogromnie wspierają Rosję. Pomysł, że w jakiś sposób mamy tę niezwykle słuszną sprawę, nie uderza w wiele osób na świecie, że jest sprawiedliwy, a większość świata nie akceptuje najnowszej propagandy o zbrodniach wojennych: tej kwestii o Buczy. To chyba najważniejsza ze wszystkich dyskusji o zbrodniach wojennych.

 

A czym był Bucha? Zrobiono film przedstawiający pojazd jadący drogą w Bucha, który został odebrany Rosjanom. A mniej więcej co sto stóp ktoś z rękami zawiązanymi na plecach suwakiem i został zabity. Ogłoszono to dopiero cztery dni po odbiciu Buczy przez Ukraińców.

 

Teraz prawie nic o tym nie wiedzieliśmy. Właściwie nie mieliśmy nawet dowodu, że ludzie zostali zabici. Ale zakładając, że tak, nie wiedzieliśmy, gdzie zostali zabici. Nie wiedzieliśmy, kim byli. Nie wiedzieliśmy, kto ich zabił. Nie wiedzieliśmy, dlaczego zostali zabici. Nikt nie był w stanie dostarczyć Rosjanom odpowiedniego motywu do ich zabicia. Rosjanie trzymali Buchę przez miesiąc. Jeśli mieli ich zabić, dlaczego nie zabili ich w ciągu tego miesiąca? A jeśli zamierzasz wymordować grupę ludzi, czy nie byliby oni wszyscy w jednym miejscu i czy nie zastrzeliłbyś ich tam wszystkich? Dlaczego mieliby być rozdzieleni wzdłuż pobocza drogi, milę po drodze? To nie ma sensu!

 

Wiemy, że cztery dni po tym, jak burmistrz Buczy radośnie ogłosił wyzwolenie miasta, cztery dni po wkroczeniu wojsk ukraińskich i pojawieniu się ich specjalnego propagandowego ramienia wojsk ukraińskich, nagle pojawiły się te martwi ludzie na drodze. Jak to się stało, że ich tam nie było, kiedy byli tam Rosjanie? Jak to się stało, że pojawili się dopiero po odejściu Rosjan?

 

Gdybym patrzyła na to jak na zwykłą sprawę karną i rozmawiałabym z Wydziałem Śledczym Kryminalnym, FBI, żandarmerią wojskową czy kimś takim, powiedziałbym: „OK, po pierwsze, spójrzmy na Ukraińców ”. Domyślam się, że zaczynasz z przeczuciem, kiedy prowadzisz śledztwo w sprawie przestępstwa – moje przeczucie jest takie, że Ukraińcy zabili tych ludzi po tym, jak się wprowadzili, a potem rozejrzeli się i powiedzieli: „OK, kto był przyjazny dla wojska rosyjskie, kiedy byli tu Rosjanie? Zamierzamy ich zabić”. To byłoby moje przypuszczenie. Bo nie widzę żadnego motywu, żeby Rosjanie właśnie zabili kilka osób w drodze z miasta.

 

I nikt tego nie kwestionuje, bo media korporacyjne są tak monolityczne. Wiemy na pewno, z ust szefa ukraińskiego szpitala, prowadzącego szpital, chwalił się, że wszystkim swoim lekarzom wydał surowe rozkazy, że kiedy ranni rosyjscy jeńcy wojenni, przywożono rannych, mieli zostać wykastrowani.To przerażająca zbrodnia wojenna, przyznana ustami administratora szpitala, a ukraiński rząd powiedział: „W pewnym sensie się temu przyjrzymy”, jakby to nic wielkiego. Nigdy nie wyobrażam sobie bardziej przerażającej, przerażającej zbrodni wojennej. Gdzie o tym słyszałeś, w ABC i MSNBC, CNN i FOX News? Ani szeptu. A jednak dowód jest niezaprzeczalny. Mieliśmy inny klip, w którym był punkt zbiórki jeńców wojennych, gdzie Ukraińcy przywozili jeńców do centralnego punktu w celu przetworzenia – i jest to około siedmiominutowe nagranie – a ukraińscy żołnierze po prostu ich wszystkich zastrzelili. I mieli prawdopodobnie 30 z tych rannych rosyjskich żołnierzy leżących na ziemi, niektórzy z nich wyraźnie umierali od ran. Niektórym zakładają na głowy plastikowe torby. To są ci faceci, którzy tam leżą, czasami śmiertelnie ranni, z rękami zawiązanymi na plecach na suwak, a na głowach mają plastikowe torby, które utrudniają oddychanie. A ponieważ nie mogą podnieść rąk, nie mogą zdjąć worków, żeby móc oddychać. Pod koniec filmu Ukraińcy przywożą furgonetkę, a tam są trzej nie ranni rosyjscy jeńcy wojenni. Bez najmniejszej myśli czy wahania, gdy cała trójka odchodzi, a ich ręce są związane za plecami, zastrzelili dwóch z nich, tuż przed kamerą i przewracają się. A trzeci pada na kolana i błaga, żeby go nie skrzywdzili. A potem go zastrzelili! To są zbrodnie. A te nie zostały obalone przez rząd ukraiński. Ale nigdy byś się nie dowiedział, że się wydarzyły! Jak dotąd, Powiem wam, że jedyne sprawdzone – nie twierdzę, że nie ma zbrodni wojennych po obu stronach. Mówię wam tylko, że jedyni, gdzie widziałem dość niezbity dowód zbrodni wojennych, byli po stronie ukraińskiej.

 

Teraz, często słyszysz, jak mówi się, no cóż, Rosjanie zniszczyli to lub zniszczyli tamto. Cóż, muszę wam powiedzieć, że wracacie do wojen, które prowadziliśmy, kiedy najeżdżaliśmy Irak, „Szok i podziw”, zniszczyliśmy praktycznie wszystko w Iraku, wszystko, co miało znaczenie. Bombardowaliśmy cele wojskowe i cywilne bez większej dyskryminacji. Koalicja wykonała 100 000 lotów bojowych w 42 dni. Porównujesz to do Rosjan, którzy w tym samym czasie wykonali tylko 8000 lotów bojowych. 100 000 amerykańskich lotów bojowych w porównaniu z 8 000 mniej więcej w tym samym czasie. Myślę, że Rosjanie byli bardziej selektywni. Podczas gdy my wyszliśmy — filozofia Szok i Podziw polega na tym, że niszczy się wszystko, co jest potrzebne do podtrzymywania życia ludzkiego i funkcjonowania miasta. Usuwasz dopływ wody, elektryczność, ciepło, olej, benzynę; aby wybić wszystkie główne mosty. A potem po prostu kontynuujesz niszczenie wszystkiego.

 

Więc to jest naprawdę ironiczne. I pamiętaj, Irak to stosunkowo mały kraj. Ukraina to ogromny kraj. 100 000 lotów bojowych w 42 dni, 8000 lotów bojowych mniej więcej w tym samym czasie. Ogromna różnica w przemocy między tym, co zrobiliśmy w Iraku, a tym, co zrobiliśmy na Ukrainie. Więc po prostu nie ma wiarygodności, kiedy faktycznie przechodzisz do faktów i patrzysz na sposób, w jaki wojna była prowadzona.

 

BILLINGTON : Cóż. Senator Black, pułkownik Black. Myślę, że sposób, w jaki opisałeś horror, który już ma miejsce, i biorąc pod uwagę, że nie możemy się doczekać, aż wojna nuklearna sprowokuje nowy pokój westfalski, sugerowałbym, że to, co opisałeś, jest już wystarczająco przerażające. A w połączeniu z hiperinflacyjnym załamaniem, które teraz ogarnia zachodni świat, na którym wszyscy są dotknięci, uważamy, że musimy to uznać za adekwatny horror i uznanie zejścia w ciemny wiek, aby zmotywować obywateli w Europie, w Stany Zjednoczone.

 

Dowiadujemy się, że budzą się ludzie, którzy w przeszłości nie chcieli patrzeć na swoją odpowiedzialność wobec rasy ludzkiej jako całości, ale teraz są zmuszeni do rozważenia tego, co jest podstawą, na której wezwaliśmy za to, w tej petycji, o międzynarodową konferencję wszystkich narodów, z USA, Rosją, Chinami, Indiami i tak dalej, zasiadającymi, by zakończyć ten horror; ale także doprowadzić do prawdziwego pokoju dla ludzkości i ery pokoju poprzez rozwój.

 

I dziękujemy za to, że dałeś ten powiew brzydkiej prawdy populacji, która musi ją usłyszeć. Jeśli masz jakieś ostatnie przemyślenia, proszę o ostatnie pozdrowienia.

 

BLACK : Dodam tylko jedną rzecz i dziękuję Instytutowi Schillera za ogromny wysiłek, który włożyłeś w osiągnięcie pokoju na świecie. Jest to jeden z najważniejszych wysiłków, jakie kiedykolwiek podjęto i z pewnością to przyklaszę.

 

Jeśli spojrzeć na Rosję, rosyjskie wojska, które walczyły na Ukrainie, w większości nigdy nie doświadczyły walki. To jest armia czasu pokoju. Rosja nie prowadzi wojen zamorskich. Syria jest jedynym znaczącym zagranicznym zaangażowaniem, jakie mieli. Porównujesz to ze Stanami Zjednoczonymi, gdzie dosłownie, jeśli żołnierz przejdzie dziś na emeryturę po 30-letniej karierze wojskowej, nie będzie służył ani jednego dnia, gdy w Stanach Zjednoczonych panował pokój. Niesamowita rzecz. Kontrastujesz to z wojskiem rosyjskim, gdzie, z nielicznymi wyjątkami, w kraju panował pokój.

 

Więc naprawdę musimy zacząć myśleć o pokoju i granicach wojny, idei, że jakoś potrzebujemy gry o sumie zerowej, w której bierzemy od ciebie i która nas wzmacnia. Żyjemy w świecie, w którym każdy może zyskać i prosperować dzięki pokojowi. Obawiam się jednak, że hiperinflacja może być sygnałem alarmowym, który wstrząsa światem, aby uświadomił sobie, że musimy mieć nowy paradygmat na przyszłość, i myślę, że pokój westfalski w tym momencie może stać się możliwy.

 

Więc jeszcze raz dziękuję za możliwość bycia tutaj. Zawsze jest nadzieja i myślę, że w przyszłości będą dobre rzeczy z Bożymi błogosławieństwami.

 

BILLINGTON : I bardzo dziękuję z Instytutu Schillera, Organizacji LaRouche i EIR . Opublikujemy to tak szybko, jak to możliwe, ponieważ będzie to miało ogromny wpływ. Dziękuję Ci.

 

BLACK : Bardzo dziękuję.

WSPÓLNIE PRZECIWKO POLITYCZNEJ BŁAZENADZIE





Ale zamiast tego


 

środa, 27 kwietnia 2022

Specjalna Misja Obserwacyjna OBWE na Ukrainie dlaczego Pisowska hołota kłamie

 Czytelniku,

Pisowska hołota kłamie nam w sposób jeszcze gorszy niz za PRLu.

Nie porusza sie nic a nic dlaczego doszło do tego co teraz mamy.

Na stronie Specjalna Misja Obserwacyjna OBWE na Ukrainie są raporty

https://www.osce.org/special-monitoring-mission-to-ukraine/512872

Przykładowy raport

Specjalna Misja Obserwacyjna OBWE na Ukrainie (SMM) Raport dzienny 42/2022 wydany 23 lutego 2022 r.

Na podstawie informacji Zespołów Monitorujących z dnia 19:30 22 lutego 2022 roku . Wszystkie czasy są w czasie wschodnioeuropejskim.

Streszczenie

  • W obwodzie donieckim SMM odnotował 528 naruszeń zawieszenia broni, w tym 345 wybuchów. W poprzednim okresie sprawozdawczym odnotowała 703 naruszenia zawieszenia broni w regionie.
  • W obwodzie ługańskim Misja odnotowała 1182 naruszenia zawieszenia broni, w tym 1075 wybuchów. W poprzednim okresie sprawozdawczym odnotowała 1224 naruszenia zawieszenia broni w regionie.
  • Misja kontynuowała monitorowanie obszarów wycofywania się w pobliżu Staci Ługańskiej i Zołote i odnotowała naruszenia zawieszenia broni (w tym wybuchy) w obu obszarach iw ich pobliżu. Wewnątrz tego ostatniego obszaru SMM zarejestrował 16 pocisków ocenionych jako rakiety z systemu rakiet wielokrotnego startu. Ze względów bezpieczeństwa monitorował obszar wycofywania się w pobliżu Petrivske tylko z pewnej odległości.

Na powyższej stronie sa dostępne bezstronne raporty z niepodważalnymi faktami, jakie miały miejsce.
To wszystko wygląda jakby chciano wywołac tę wojnę.
Rosja nie będzie czuła, że ktoś ją może powstrzymać i wszyscy będą się przyglądać to zajmie Ukrainę do Nadniestrza i zajmie Odessę, co nie jest w naszym interesie, by Ukraina została odcięta od morza. 
Rządy kacapopisowskiej hołoty doprowadziły, że jesteśmy praktycznie rozbrojeni , ale oczywiście z wielkimi planami. Wydatki i ich kreatywne księgowanie doprowadzą nas do fiskalnej katastrofy.
Amerykanie, gdyby chcieli na nas postawić i zbudować coś tutaj postępowaliby zupełnie inaczej.

PISOWSKI RZĄD KŁAMIE I DEZINFORMULE NAS O FAKTACH JAKIE DOPROWADZIŁY DO OBECNEJ SYTUACJI.

Tu jest ciekawa audycja, której warto posłuchać
https://zezorro.blogspot.com/2022/04/mielenie-zezorrem-t-virus-2642022-dzien.html

czwartek, 21 kwietnia 2022

Raczak – masakra, której nie było

 Dla przeciętnych obywateli im prostsza opowiastka, tym lepiej się zarejestruje, kłamstwo powtórzone wielokrotnie staje się niezbitą prawdą, a jeden obrazek jest wart tysiąc słów.

W tym celu na początku kryzysu bałkańskiego w Chorwacji i Bośni propagandyści rozgłosili okrucieństwo Serbów preparując reportaże, fotografie i zdjęcia satelitarne. Największą farsą okazały się serbskie „obozy koncentracyjne” w Bośni. Wiele bzdur, kłamstw pozostaje jednak nie zrehabilitowanych na arenie międzynarodowej. „Zapamiętamy, co się zdarzyło we wsi Raczak… Niewinnych mężczyzn, kobiety i dzieci zabrano z domów do jaru, kazano uklęknąć na ziemi i zastrzelono – nie za czyny, tylko za pochodzenie etniczne” – ogłosił światu prezydent USA, Bill Clinton.

 

Upozorowanie egzekucji wieśniaków w Raczaku

Wyzwoleńcza Armia Kosowa (WAK) we współpracy ze specsłużbami USA podłożyła zwłoki żołnierzy poległych walkach, by wywołać oburzenie i uzyskać poparcie Europy dla nalotów

Największą zbrodnią NATO w Kosowie było upozorowanie egzekucji wieśniaków w Raczaku 15.1.1999 r. UCK Wyzwoleńcza Armia Kosowa (WAK) we współpracy ze specsłużbami USA podłożyła zwłoki żołnierzy poległych walkach, by wywołać oburzenie i uzyskać poparcie Europy dla nalotów, które pociągnęły tysiące ofiar, zniszczyły środowisko i rozsiały pył uranowy na Bałkanach. Siły NATO okupują Kosowo od czerwca 1999 roku, patrząc przez palce jak terror UCK wypędził setki tysięcy i zrównał z ziemią prawosławne obiekty w kolebce naszych południowych braci.

Czy UCK wyreżyserowało „masakrę”, aby przerobić porażkę wojskową w zwycięstwo polityczne? Rano 15.1.1999 r. policja serbska otoczyła i zaatakowała Raczak, znaną siedzibę UCK. Wioska opustoszała już latem 1998 roku, gdy większość mieszkańców opuściła Raczak, bo stał się punktem oporu WAK. Nie mając nic do ukrycia, serbscy policjanci zaprosili ekipę agencji Associated Press, która zaczęła filmować o 8:30. Ok. 15:00 policja serbska podała wiadomość, że w Raczaku zabito 15 terrorystów WAK i skonfiskowano znaczne ilości broni oraz nadajniki radiowe i materiały wojskowe. Serbscy policjanci wycofali się w towarzystwie ekipy Associated Press (Le Figaro 20.1.1999).

Obserwatorzy OBWE obserwowali całą akcję koło Raczaka. Dopiero o 16:30 francuski reporter, przejeżdżający przez wieś, widział 3 samochody OBWE. Obserwatorzy szukali rannych cywilów i spokojnie rozmawiali z Albańczykami ubranymi po cywilnemu. Powracając ponownie do wsi o 18:00, reporter widział, jak OBWE zabierało cztery bardzo lekko ranne osoby. Obserwatorzy nie wyglądali na podekscytowanych i powiedzieli, że nie byli w stanie ocenić skutków walki.

Zwłoki cywilów albańskich w jarze odkryto 16.1.1999 r. ok. 9:00, kiedy na miejscu zjawili się reporterzy, a wkrótce za nimi obserwatorzy OBWE.

Uzbrojeni żołnierze WAK kierowali gości do miejsca masakry. W południe przybył szef misji weryfikacyjnej OBWE w Kosowie, William Walker i wyraził oburzenie. Świadkowie albańscy potwierdzali identyczną wersję: w południe policja napadła na wieś, oddzieliła kobiety i zabrała mężczyzn na wzgórza, gdzie ich zabiła. Natomiast film Associated Press pokazuje pustą wieś, na którą rano napada policja. Strzelanina wywiązuje się, gdy policja napotyka na opór WAK z okopów w okolicy. Reporterzy Associated Press wywnioskowali, że WAK próbowało przebić się i ok. 20 żołnierzy WAK zbiegło, co potwierdziła policja.

Le Figaro„Czy WAK pozbierał nocą ciała poległych w walce, aby przygotować scenę tzw. egzekucji z zimna krwią? Innym niepokojącym faktem jest to, że rano 16.1.1999 r. reporterzy znaleźli bardzo mało łusek naboi w jarze, gdzie tzw. masakra miała miejsce”.

Guardian (21.1.1999): „Zwłoki zabitych w Raczaku przeniesiono, według anonimowych przedstawicieli OBWE. Byli oni przekonani, iż niektóre zwłoki przyniesiono do Raczaka z innych miejsc. Zagraniczni i krajowi badacze sądowi stwierdzili nienaturalne pozycje zwłok oraz brak łusek na miejscu „egzekucji”.

Funkcjonariusze OBWE doszli do wniosku, że niektóre z 15 zwłok przyniesiono: Nie wiemy kto je przeniósł i dlaczego.

W dwa lata po Raczaku okazało się, że masakra istniała jedynie w aktach służb specjalnych NATO i w środkach przekazu. Deutsche Presse (17.1.2001): „Fińscy eksperci nie znaleźli dowodów serbskiej masakry Albańczyków”.

Napad na suwerenną Jugosławię oparto więc na fikcji. Media także popełniły zbrodnię, bezkrytycznie przekazując kłamstwa służb dezinformacyjnych. Ja i ty popełniliśmy zbrodnię wierząc gazetom i telewizji.

Wiele lat później fińska patolog Helena Ranta, dla Insider przyznaje, że Wiliam Walker wielokrotnie próbował wpływać na raport patologów, który stwierdził, że ciała zabitych zostały przeniesione do wąwozu i że zabici nie byli cywilami, ale byli to członkowie UCK, którzy byli przebrani w cywilne ubrania. „Usunęliśmy kule i ich fragmenty z ziemi, w której znaleziono ciała, z głębokości od trzech do ośmiu centymetrów. Również trajektoria pocisków na ubraniach nie pasowała do ran”.

Jacek Mędrzycki

Za: Mysl Polska - myslpolska.info (8-04-2022) | https://myslpolska.info/2022/04/08/raczak-masakra-ktorej-nie-bylo/


Kiedyś Moskwa przysłała nam swoich żydków, teraz Londyn swoją narrację przedstawia nam poprzez  żydka Morawieckiegi, byśmy zaciągali nowe kredyty i księgowali wydatki poza budżetem. Odwracanie uwagi od stwierdzenia, że jesteśmy kolonią prowadzoną wg scenariuszy nam pisanych.
Najważniejszym ministerstwem jest zawsze Ministerstwo Finansów, a ono jest w rękach banków .

JEDYNĄ RZECZĄ, KTÓRĄ MAMY JEST CZAS. I JEST ON NAM ZABIERANY  I ZAGOSPODAROWYWANY PORZEZ MEDIA BYŚMY NIE PYTALI O FINANSE. DOPÓKI TEGO NIE ZROZUMIEMY NIC  NIE ZMIENI SIĘ A BĘDZIEMY SZUKALI RUSKICH ONUC ITP A NOWE WSTAWKI BĘDĄ NAM KREOWANE BY ZABRAĆ NAM CZAS.

Kiedy my szukamy ruskich onuc amerykanie normalnie zwiekszaja zakupy paliw z Rosji
https://world-news-monitor.com/business/energy/lng/2022/03/30/us-increases-oil-imports-from-russia-by-over-40-to-100000-bpd/

Potencjalna wojna w Polsce, to nie kłopot dla Amerykanów. Dla nich to kolejna po Ukraińcach porcja armatniego mięcha, która osłabiać będzie Rosję i jeszcze dobrze zapłaci za broń na wojnę z tą Rosją.

Pajaca kijowskiego wyceniają na 850$ mln majątku
https://www.veteranstoday.com/2022/04/25/a-party-in-the-netherlands-is-interested-in-the-origin-of-850-million-from-zelensky/
Ciekaw na ile wycenią zabitych i ludzi okaleczonych.
Rosja wkroczyła 24 lutego, ale nikt nie mówi, że 22 ostrzelano Donbas z 5 pocisków, a dzień później 23 lutego spanikowanaludność rosyjskojęzyczna spanikowała i podniosła lament i tego samego dnia 23 lutego w części osiedli po stronie Ukraińskiej wysiedlono ludzi, a zakwaterowano tam wojsko.
My nie znamy innych rzeczy, które są rozgrywane i jedyne co możemy zrobić to nie dać się PO RAZ KOLEJNY WPLĄTAĆ W WOJENKĘ  CITI OF LONDON.

wtorek, 19 kwietnia 2022

Tło historyczne, polityczne i gospodarcze wojny ukraińskiej

Czytelniku,


W Polsce nic się nie zmieniło. Nikt z półgłówkami z Warszawy  nie chce rozmawiać i trudno im się dziwić. 

https://dwagrosze.com/2022/04/amok/

Dlatego warto zapoznac się  z wywiadem z Jacques Baud, byłym pułkownikiem w armii szwajcarskiej. Pracował dla Szwajcarskiej Służby Wywiadu Strategicznego i był konsultantem ds. bezpieczeństwa obozów uchodźców we wschodnim Zairze podczas wojny w Rwandzie (UNHCR-Zair/Kongo, 1995-1996). Pracował dla ONZ DPKO (Departament Operacji Pokojowych) w Nowym Jorku (1997-99)

Bieżące sprawy w centrum uwagi Panie Baud, zna pan region, w którym obecnie szaleje wojna. Jakie wnioski wyciągnęliście z ostatnich kilku dni i jak do tego doszło?

 

Jacques Baud Bardzo dobrze znam region, o którym mówimy. Byłem w EDA [Federalnym Departamencie Spraw Zagranicznych] iw ich imieniu zostałem przydzielony do NATO na pięć lat w walce z proliferacją broni strzeleckiej. Nadzorowałem projekty na Ukrainie po 2014 roku. Oznacza to, że bardzo dobrze znam Rosję ze względu na moją wcześniejszą pracę wywiadowczą, NATO, Ukrainę i związane z nią środowisko. Mówię po rosyjsku i mam dostęp do dokumentów, na które patrzy niewiele osób na Zachodzie.

 

Jesteś koneserem sytuacji na Ukrainie i wokół niej. Twoja aktywność zawodowa zaprowadziła Cię w rejon obecnego kryzysu. Jak postrzegasz to, co się dzieje?

 

To szaleństwo, można powiedzieć, że jest wręcz histeria. To, co mnie uderza i bardzo niepokoi, to to, że nikt nie pyta, dlaczego Rosjanie najechali. Nikt nie będzie opowiadał się za wojną, ja też z pewnością nie. Ale jako były szef „Polityki i Doktryny Pokojowej” Departamentu Operacji Pokojowych ONZ w Nowym Jorku przez dwa lata, zawsze zadaję sobie pytanie: jak dotarłeś do tego momentu prowadzenia wojny?

 

Jaka była tam twoja praca?

 

Chodziło o zbadanie, jak powstają wojny, które elementy prowadzą do pokoju i co można zrobić, aby uniknąć ofiar lub jak zapobiec wojnie. Jeśli nie rozumiesz, jak zaczyna się wojna, nie możesz znaleźć rozwiązania. Jesteśmy w takiej właśnie sytuacji. Każdy kraj nakłada na Rosję własne sankcje i dobrze wiesz, że to prowadzi donikąd. Tym, co mnie szczególnie zszokowało, było oświadczenie francuskiego ministra gospodarki, że chcą zniszczyć rosyjską gospodarkę, aby zaszkodzić rosyjskiemu narodowi. To stwierdzenie, które mnie bardzo denerwuje.

 

Rosyjski cel demilitaryzacji i denazyfikacji

Jak oceniasz rosyjski atak?

 

Kiedy jedno państwo atakuje drugie, jest to niezgodne z prawem międzynarodowym. Ale należy też wziąć pod uwagę tło. Przede wszystkim trzeba jasno powiedzieć, że Putin nie jest ani szalony, ani nie stracił kontaktu z rzeczywistością. Jest osobą bardzo metodyczną, systematyczną, więc bardzo rosyjską. Myślę, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji swoich działań na Ukrainie. Ocenił – najwyraźniej słusznie – że bez względu na to, czy prowadził „małą” operację w celu ochrony Donbasu, czy też „masową” operację na rzecz narodowych interesów Rosji i Donbasu, konsekwencje byłyby takie same. Następnie poszedł do maksymalnego rozwiązania.

 

Gdzie widzisz cel?

 

Z pewnością nie jest skierowany przeciwko ludności ukraińskiej. Tak często powtarzał Putin. Widać to w faktach. Rosja nadal dostarcza gaz na Ukrainę. Rosjanie tego nie zatrzymali. Nie wyłączyłeś internetu. Nie zniszczyli elektrowni i wodociągu. Oczywiście są pewne obszary, na których toczą się walki. Ale widzisz zupełnie inne podejście niż Amerykanie, m.in. B. w byłej Jugosławii, Iraku lub Libii. Kiedy kraje zachodnie zaatakowały ich, najpierw zniszczyły zasilanie i wodę oraz całą infrastrukturę.

 

Dlaczego Zachód to robi?

 

Działania państw zachodnich – warto też spojrzeć na nie z perspektywy doktryny operacyjnej – podsyca się ideą, że jeśli zniszczysz infrastrukturę, wybuchnie powstanie przeciwko niepopularnemu przez ludność dyktatorowi i pozbyć się go woli. Taka była również strategia podczas II wojny światowej, kiedy bombardowali niemieckie miasta, takie jak Kolonia, Berlin, Hamburg, Drezno itp. Wycelowali bezpośrednio w ludność cywilną, aby wybuchło powstanie. W wyniku powstania rząd traci władzę, a wojna została wygrana bez narażania własnych wojsk. Taka jest teoria.

 

Jak sobie radzą Rosjanie?

 

To jest zupełnie inne. Jasno określili swój cel. Chcą „demilitaryzacji” i „denazyfikacji”. Jeśli uczciwie śledzisz relacje, dokładnie to robią. Oczywiście wojna to wojna i niestety zawsze są ofiary, ale warto zobaczyć, co mówią liczby. W piątek (4 marca) ONZ przeprowadziła inwentaryzację. Zgłosiła 265 zabitych ukraińskich cywilów. Wieczorem rosyjskie Ministerstwo Obrony podało liczbę zabitych żołnierzy na 498. Oznacza to, że wśród rosyjskich wojskowych jest więcej ofiar niż wśród cywilów po stronie ukraińskiej. Teraz, jeśli porównasz to do Iraku lub Libii, to jest dokładnie odwrotnie w zachodnich działaniach wojennych.

 

To jest sprzeczne z reprezentacją na Zachodzie?

 

Tak, w naszych mediach przedstawia się to tak, jakby Rosjanie wszystko zniszczyli, ale to oczywiście nieprawda. Niepokoi mnie też obraz w naszych mediach o Putinie, że nagle postanowił zaatakować i podbić Ukrainę. Stany Zjednoczone ostrzegały przez kilka miesięcy, że nastąpi atak z zaskoczenia, ale nic się nie stało. Nawiasem mówiąc, służby wywiadowcze i ukraińskie kierownictwo wielokrotnie zaprzeczały amerykańskim oświadczeniom. Jeśli spojrzeć na raporty wojskowe i przygotowania, widać wyraźnie: Putin nie miał zamiaru atakować Ukrainy do połowy lutego.

 

Dlaczego to się zmieniło? Co się stało?

 

Musisz wiedzieć kilka rzeczy, inaczej nie zrozumiesz. 24 marca 2021 r. prezydent Ukrainy Zełenskij wydał dekret, że zamierza odzyskać Krym. W rezultacie zaczął przemieszczać wojska ukraińskie na południe i południowy wschód, w kierunku Donbasu. Od roku na południowej granicy Ukrainy następuje systematyczne budowanie armii. To wyjaśnia, dlaczego pod koniec lutego na granicy rosyjsko-ukraińskiej nie było wojsk ukraińskich. Zełenskij zawsze stał na stanowisku, że Rosjanie nie zaatakują Ukrainy. Minister obrony Ukrainy wielokrotnie to potwierdzał. Podobnie szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy potwierdził w grudniu i styczniu, że nie ma oznak rosyjskiego ataku na Ukrainę.

 

Czy to była sztuczka?

 

Nie, mówili to kilka razy i jestem pewien, że Putin, który notabene też to powtarzał, nie chciał atakować. Najwyraźniej była presja ze strony USA.

USA nie interesują się samą Ukrainą. W tym momencie chcieli zwiększyć presję na Niemcy, aby zamknęły Nord Stream II. Chcieli, żeby Ukraina sprowokowała Rosję, a jeśli Rosja odpowie, żeby zamrozić North Stream II. Taki scenariusz został zasugerowany podczas wizyty Olafa Scholza w Waszyngtonie, a Scholz wyraźnie nie chciał brać w nim udziału. To nie tylko moja opinia, są też Amerykanie, którzy tak to widzą: celem jest North Stream II.Nie należy zapominać, że North Stream II został zbudowany na zamówienie Niemców. To w zasadzie projekt niemiecki. Ponieważ Niemcy potrzebują więcej gazu, aby osiągnąć swoje cele energetyczne i klimatyczne.

 

W wojnie nuklearnej polem bitwy byłaby Europa

Dlaczego USA na to naciskały?

 

Od II wojny światowej polityką USA zawsze było zapobieganie bliższej współpracy Niemiec i Rosji lub ZSRR. Dzieje się tak pomimo faktu, że Niemcy mają historyczny lęk przed Rosjanami. Ale to są dwie największe potęgi w Europie. Historycznie rzecz biorąc, zawsze istniały więzi gospodarcze między Niemcami a Rosją. Stany Zjednoczone zawsze starały się temu zapobiec. Nie można zapominać, że w wojnie nuklearnej Europa byłaby polem bitwy. Oznacza to, że w takim przypadku interesy Europy i Stanów Zjednoczonych niekoniecznie byłyby takie same. To wyjaśnia, dlaczego Związek Radziecki wspierał ruchy pacyfistyczne w Niemczech w latach 80. XX wieku. Bliższe stosunki między Niemcami a Rosją uczyniłyby amerykańską strategię nuklearną bezużyteczną.

 

USA zawsze krytykowały zależność energetyczną?

 

To ironia, że ​​USA krytykują zależność energetyczną Niemiec i Europy od Rosji. Rosja jest drugim największym dostawcą ropy do Stanów Zjednoczonych. Stany Zjednoczone kupują ropę głównie z Kanady, następnie z Rosji, a następnie z Meksyku i Arabii Saudyjskiej. Oznacza to, że USA są zależne od Rosji. Dotyczy to na przykład również silników rakietowych. USA to nie obchodzi. Ale Amerykanom niepokoi fakt, że Europejczycy są uzależnieni od Rosji.

 

W czasie zimnej wojny Rosja, czyli Związek Radziecki, zawsze wywiązywała się ze wszystkich kontraktów gazowych. Rosyjski sposób myślenia jest pod tym względem bardzo podobny do szwajcarskiego. Rosja przestrzega prawa, czuje się związana zasadami jak Szwajcaria. Możesz być emocjonalna, ale zasady obowiązują i egzekwujesz te zasady. Podczas zimnej wojny Związek Radziecki nigdy nie połączył ekonomii z polityką. Spór na Ukrainie jest sporem czysto politycznym.

 

Nie bez znaczenia jest też teoria Brzezińskiego, że Ukraina jest kluczem do dominacji w Azji?

 

Brzeziński był z pewnością wielkim myślicielem i nadal wpływa na myślenie strategiczne USA. Ale moim zdaniem ten aspekt nie jest tak istotny w tym kryzysie. Ukraina jest na pewno ważna. Ale pytanie, kto dominuje lub kontroluje Ukrainę, nie jest kluczowe. Rosjanie nie chcą kontrolować Ukrainy. Problem Rosji z Ukrainą, podobnie jak innych krajów, ma charakter militarno-strategiczny.

 

Co to znaczy?

 

W całej dyskusji, która w tej chwili toczy się wszędzie, ignoruje się kluczowe rzeczy. Jasne, ludzie mówią o broni jądrowej, ale trochę jak w filmie. Rzeczywistość jest trochę inna. Rosjanie chcą dystansu między NATO a Rosją. Podstawowym elementem NATO jest energetyka jądrowa USA. To jest istota NATO. Kiedy pracowałem w NATO, Jens Stoltenberg – był już moim szefem – zawsze mówił: „NATO to potęga jądrowa”. Dziś, kiedy amerykańskie systemy rakietowe stacjonują w Polsce i Rumunii, są to tzw. systemy MK-41.

 

Czy to broń defensywna?

 

Stany Zjednoczone oczywiście twierdzą, że są czysto defensywne. Z tych wyrzutni możesz wystrzelić pociski obronne. Ale możesz również używać pocisków nuklearnych z tym samym systemem. Te rampy znajdują się kilka minut od Moskwy. Jeśli coś się wydarzy w sytuacji wzmożonego napięcia w Europie i Rosjanie zobaczą na zdjęciach satelitarnych, że na wyrzutniach jest aktywność i coś się szykuje, to czy będą czekać na ewentualne wystrzelenie pocisków nuklearnych w kierunku Moskwy?

 

Mało prawdopodobne…

 

…Oczywiście nie. Natychmiast rozpoczęliby atak wyprzedzający. Całe zaostrzenie nastąpiło po wycofaniu się USA z traktatu ABM [Traktatu o ograniczeniu systemów obrony rakietowej przed rakietami balistycznymi]. W okresie obowiązywania traktatu ABM nie mogli oni takiego systemu stacjonować w Europie. Jeśli chodzi o spór, zawsze potrzebujesz określonego czasu reakcji. Tylko dlatego, że mogą się zdarzyć błędy.

 

Coś takiego mieliśmy też podczas zimnej wojny. Im większa odległość do miejsc stacjonowania, tym więcej czasu masz na reakcję. Jeśli pociski będą stacjonowane zbyt blisko terytorium Rosji, nie ma czasu na reakcję na atak, a ryzyko wojny nuklearnej jest znacznie większe. Dotyczy to wszystkich krajów wokół. Oczywiście Rosjanie zdali sobie z tego sprawę i na tej podstawie założyli Układ Warszawski.

 

Broń jądrowa staje się coraz ważniejsza

NATO było tam pierwsze...

 

NATO powstało w 1949 roku, a Układ Warszawski sześć lat później. Powodem tego było dozbrojenie Republiki Federalnej Niemiec i jej przyjęcie do NATO w 1955 roku. Jeśli spojrzysz na mapę z 1949 roku, widać bardzo dużą odległość między potęgą jądrową NATO a ZSRR. W miarę posuwania się NATO w kierunku granicy rosyjskiej wraz z przystąpieniem Niemiec do Rosji, Rosja utworzyła Układ Warszawski. Wszystkie państwa Europy Wschodniej były już komunistyczne, a Partia Komunistyczna była bardzo silna we wszystkich krajach. Prawie gorzej niż w ZSRR. ZSRR chciał mieć wokół nich pas bezpieczeństwa, więc stworzyli Układ Warszawski. Chcieli zdobyć przewagę, aby móc jak najdłużej prowadzić wojnę konwencjonalną. Taki był pomysł:

 

Czy tak jest do dziś?

 

Po zimnej wojnie nieco zapomniano o broni jądrowej. Bezpieczeństwo nie było już kwestią broni jądrowej. Wojna w Iraku, wojna w Afganistanie były wojnami z użyciem broni konwencjonalnej, a wymiar nuklearny został nieco zagubiony. Ale Rosjanie o tym nie zapomnieli. Myślisz bardzo strategicznie. W tym czasie uczęszczałem do Sztabu Generalnego w Moskwie w Akademii Woroszyłowskiej. Tam można było zobaczyć, jak myślą ludzie. Myślą strategicznie, tak jak w czasie wojny.

 

Czy widzisz to dzisiaj?

 

Widać to dzisiaj bardzo wyraźnie. Ludzie Putina myślą strategicznie. Istnieje myślenie strategiczne, myślenie operacyjne i myślenie taktyczne. Kraje zachodnie, jak widzieliśmy w Afganistanie i Iraku, nie mają strategii. To jest właśnie problem, który Francuzi mają w Mali. Mali zażądało teraz, aby opuścili kraj, ponieważ Francuzi zabijają ludzi bez strategii i bez celu. Z Rosjanami jest zupełnie inaczej, myślą strategicznie. Masz cel. Tak samo jest z Putinem.

 

Nasze media donoszą, że Putin wprowadził do gry broń nuklearną. Ty też to słyszałeś?

 

Tak, 27 lutego Władimir Putin umieścił swoje siły nuklearne na poziomie 1 Alarmu. Ale to tylko połowa historii. 11/12 Konferencja Bezpieczeństwa odbyła się w Monachium w lutym. Był tam Zełenskij. Stwierdził, że chciałby pozyskać broń jądrową. Zostało to zinterpretowane jako potencjalne zagrożenie. Na Kremlu zapaliło się oczywiście czerwone światło. Aby to zrozumieć, trzeba pamiętać o porozumieniu budapeszteńskim z 1994 roku. Chodziło o zniszczenie pocisków nuklearnych w byłych republikach sowieckich i pozostawienie tylko Rosji jako potęgi nuklearnej. Ukraina przekazała też Rosji broń jądrową, a w zamian Rosja zapewniła nienaruszalność granic. Kiedy Krym wrócił do Rosji w 2014 roku, Ukraina oświadczyła, że ​​nie będzie już honorować porozumienia z 1994 roku.

 

Powrót do broni jądrowej. Co naprawdę powiedział Putin?

 

Gdyby Zełenski chciał odzyskać broń jądrową, byłaby to z pewnością nie do przyjęcia ścieżka dla Putina. Kiedy masz broń nuklearną tuż przy granicy, jest bardzo mało czasu na ostrzeżenie. Po wizycie Macrona odbyła się konferencja prasowa i Putin powiedział jednoznacznie, że jeśli przepaść między NATO a Rosją jest zbyt mała, może to w niezamierzony sposób doprowadzić do komplikacji. Jednak kluczowy element pojawił się na początku wojny z Ukrainą, kiedy francuski minister spraw zagranicznych zagroził Putinowi, podkreślając, że NATO jest potęgą nuklearną. Putin zareagował na to i postawił swoje siły nuklearne w stan gotowości. Prasa oczywiście o tym nie wspominała. Putin jest realistą, przyziemnym i celowym.

Co skłoniło Putina do interwencji militarnej teraz?

 

24 marca 2021 r. Zełenskij wydał dekret o odbiciu Krymu. Poczynił do tego przygotowania. Nikt nie wie, czy to był jego zamiar, czy tylko polityczny manewr. Ale zaobserwowano, że masowo wzmocnił armię ukraińską w regionie Donbasu i skoncentrował ją na południu w kierunku Krymu. Rosjanie oczywiście to zauważyli. Jednocześnie w kwietniu ubiegłego roku NATO przeprowadziło bardzo duży manewr między państwami bałtyckimi a Morzem Czarnym. Zrozumiałe, że zaniepokoiło to Rosjan. Przeprowadzają ćwiczenia w Południowym Okręgu Wojskowym, żeby zaznaczyć obecność. Potem trochę się uspokoiło i we wrześniu Rosja przeprowadziła zaplanowane od dawna ćwiczenia Zapad 21. Ćwiczenia te są przeprowadzane co cztery lata. Pod koniec manewru część jednostek pozostała w pobliżu Białorusi. Były to oddziały ze Wschodniego Okręgu Wojskowego. Przede wszystkim pozostawiono tam materiał, ponieważ na początku tego roku planowano duży manewr z Białorusią.

 

Jak na to zareagował Zachód?

 

Europa, a przede wszystkim USA, zinterpretowały to jako zwiększenie zdolności ataku na Ukrainę. Niezależni eksperci wojskowi, ale także szef Rady Bezpieczeństwa Ukrainy, stwierdzili, że nie trwają żadne przygotowania do wojny. Rosja pozostawiła październikowy materiał na ćwiczenia z Białorusią - nie planowano ataku. Tak zwani zachodni eksperci wojskowi, głównie z Francji, od razu opisali to jako przygotowania do wojny i przedstawili Putina jako szalonego dyktatora. To cały rozwój, który miał miejsce od końca października 2021 do początku tego roku. Komunikat USA i Ukrainy w tej sprawie był bardzo sprzeczny. Niektórzy mówili o planowanym ataku, inni temu zaprzeczali. To było ciągłe powtarzanie tak i nie.

 

OBWE donosi o silnym ostrzale Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej przez Ukrainę w lutym

Co wydarzyło się w lutym?

 

Pod koniec stycznia sytuacja wydaje się zmieniać i wygląda na to, że USA rozmawiały z Zełenskim, bo wtedy nastąpiła zmiana. Od początku lutego Stany Zjednoczone wielokrotnie powtarzały, że Rosjanie mają zamiar zaatakować. Rozpowszechniają scenariusze ataku. Antony Blinken rozmawiał z Radą Bezpieczeństwa ONZ i wyjaśnił, jak rozegra się rosyjski atak. Wiedział to od służb wywiadowczych. Przypomina to sytuację z lat 2002/2003 przed atakiem na Irak. Tutaj też rzekomo oparto się na analizie tajnych służb. Wtedy też to nie była prawda. Ponieważ CIA nie była przekonana o obecności broni masowego rażenia w Iraku. Więc Rumsfeld nie opierał się na CIA,

 

Skąd pochodzą informacje z dzisiaj?

 

W odniesieniu do Ukrainy Blinken zrobił dokładnie to samo. Widać po tym, że nikt z CIA tego nie skomentował. Amerykańscy analitycy zauważyli, że służby wywiadowcze nie pojawiły się w związku z tym. Wszystko, co powiedział Blinken, pochodziło od grupy, którą sam założył w swoim dziale – tak zwanej Tiger Team. Przedstawione nam scenariusze nie opierają się na inteligencji. Tak zwani eksperci wymyślili pewien scenariusz z politycznym programem. Powstała więc plotka, że ​​Rosjanie zaatakują. Więc Joe Biden powiedział, że wiedział, że Rosjanie zaatakują 16 lutego. Zapytany, skąd wiedział, odpowiedział: że Stany Zjednoczone mają dobre zdolności wywiadowcze. Nie wspomniał o CIA ani wywiadzie krajowym.

 

Czy coś się stało 16 lutego?

 

Tak, w tym dniu obserwujemy ekstremalny wzrost naruszeń zawieszenia broni przez ukraińskie wojsko wzdłuż linii zawieszenia broni, tzw. linii kontaktu. W ciągu ostatnich ośmiu lat zdarzały się urazy, ale od 12 lutego odnotowaliśmy ekstremalny wzrost wybuchów, zwłaszcza w regionach Doniecka i Ługańska. Wiadomo o tym tylko dlatego, że wszystko zostało zarejestrowane przez misję OBWE w Donbasie. Protokoły te można przeczytać w „Raportach dziennych” OBWE.

 

Co chciało przez to osiągnąć ukraińskie wojsko?

 

Był to z pewnością początek ofensywy przeciwko Donbasowi. Wraz z nasileniem się ostrzału artyleryjskiego władze obu republik rozpoczęły ewakuację ludności cywilnej i wywożenie jej do Rosji. Sergey Lavrov mówił w wywiadzie o 100 000 uchodźców. W Rosji pojawiły się oznaki operacji na dużą skalę.

 

Jakie były konsekwencje?

 

Ta akcja wojska ukraińskiego w zasadzie wszystko zaczęła. W tym momencie dla Putina było jasne, że Ukraina chce rozpocząć ofensywę przeciwko obu republikom. 15 lutego rosyjski parlament, Duma, uchwalił rezolucję proponującą uznanie obu republik. Putin początkowo nie zareagował, ale w miarę nasilania się ataków 21 lutego zdecydował się zrealizować postulat rezolucji sejmowej.

 

Przyczyny prawicowego ekstremizmu na Ukrainie

Dlaczego Putin zrobił ten krok?

 

W tej sytuacji nie miał innego wyjścia, jak to zrobić, ponieważ ludność rosyjska nie zrozumiałaby, gdyby nie zrobił nic w celu ochrony ludności urodzonej w Rosji w Donbasie. Dla Putina było jasne, że jeśli zareaguje i zainterweniuje, Zachód odpowie masowymi sankcjami, niezależnie od tego, czy tylko pomoże republikom, czy zaatakuje Ukrainę jako całość. W pierwszym kroku uznał niepodległość obu republik. Tego samego dnia zawarł z obiema republikami umowę o przyjaźni i współpracy. Zgodnie z rozdziałem 51 Karty Narodów Zjednoczonych ma on prawo do pomocy obu republikom w sensie obrony zbiorowej i samoobrony. W ten sposób stworzył podstawy prawne do niesienia pomocy obu republikom za pomocą środków wojskowych.

 

Ale nie tylko pomógł republikom, ale zaatakował całą Ukrainę...

 

Putin miał dwie możliwości: po pierwsze, walczyć razem z rosyjskojęzyczną ludnością Donbasu przeciwko napastnikom, czyli armii ukraińskiej; po drugie, zaatakować Ukrainę w kilku miejscach w celu osłabienia ukraińskich zdolności wojskowych. Putin obliczył też, że bez względu na to, co zrobi, będą sankcje. Dlatego z pewnością wybrał opcję maksymalną, choć trzeba bardzo wyraźnie powiedzieć, że Putin nigdy nie mówił o chęci przejęcia Ukrainy w posiadanie. Jej cel jest jasny i jednoznaczny: demilitaryzacja i denazyfikacja.

 

Jakie jest tło tego celu?

 

Demilitaryzacja jest zrozumiała, ponieważ Ukraina skoncentrowała całą armię na południu między Donbasem a Krymem. Oznacza to, że dzięki szybkiej operacji mógł okrążyć wojska. Duża część armii ukraińskiej znajduje się w dużej kieszeni na terenach Donbasu, Mariupola i Zaporoża. Rosjanie otoczyli armię iw ten sposób ją zneutralizowali. Pozostaje denazyfikacja. Kiedy Rosjanie mówią coś takiego, to zwykle nie jest to tylko wymysł. Istnieją silne stowarzyszenia prawicowych ekstremistów. Oprócz armii ukraińskiej, która jest bardzo zawodna, od 2014 roku budowane są silne siły paramilitarne, w tym znany pułk Azowski. Ale jest ich znacznie więcej. Tych grup jest bardzo dużo, które są pod dowództwem ukraińskim, ale nie tylko z Ukraińców. Pułk Azowski składa się z 19 narodowości, w tym francuskiej, a nawet szwajcarskiej itd. To jest legion obcy. W sumie te skrajnie prawicowe grupy mają około 100 000 bojowników, według Reutersa.

 

Dlaczego istnieje tak wiele organizacji paramilitarnych?

 

W latach 2015/2016 byłem z NATO na Ukrainie. Ukraina miała duży problem, nie miała wystarczającej liczby żołnierzy, bo ukraińska armia ma jeden z najwyższych wskaźników samobójstw. Większość jej zgonów była spowodowana problemami samobójczymi i alkoholowymi. Miała problem ze znalezieniem rekrutów. Ze względu na moje doświadczenie w ONZ zostałem poproszony o pomoc. W związku z tym byłem kilkakrotnie na Ukrainie. Głównym punktem było to, że armia nie ma wiarygodności wśród ludności i nie ma też wiarygodności militarnej. Dlatego Ukraina coraz bardziej promuje i rozszerza siły paramilitarne. To fanatycy z silnym prawicowym ekstremizmem.

 

Skąd bierze się prawicowy ekstremizm?

 

Jego początki sięgają lat 30. XX wieku. Po latach skrajnego głodu, znanych jako Hołodomor, pojawił się opór wobec władzy sowieckiej. Aby sfinansować modernizację ZSRR, Stalin skonfiskował plony, wywołując bezprecedensowy głód. Taką politykę realizowało NKWD, poprzednik KGB. NKWD było zorganizowane terytorialnie, a liczni Żydzi piastowali wysokie stanowiska dowodzenia na Ukrainie. To się pomieszało: nienawiść do komunistów, nienawiść do Rosjan i nienawiść do Żydów. Z tego okresu pochodzą pierwsze prawicowe ugrupowania ekstremistyczne, które nadal istnieją. Podczas II wojny światowej Niemcy potrzebowali tych prawicowych ekstremistów, takich jak OUN Stepana Bandery, Ukraińskiej Powstańczej Armii i innych jako partyzantów przeciwko Sowietom. W tym czasie za wyzwolicieli uważano siły zbrojne III Rzeszy, np. 2 Dywizja Pancerna SS „Das Reich”, która w 1943 r. wyzwoliła Charków z rąk Sowietów, jest czczona na Ukrainie do dziś. Geograficzne centrum skrajnie prawicowego ruchu oporu znajdował się we Lwowie, czyli w Galicji. Region ten miał nawet własną 14. Dywizję Grenadierów Pancernych SS Galicia, dywizję SS złożoną wyłącznie z Ukraińców. Geograficzne centrum skrajnie prawicowego ruchu oporu znajdował się we Lwowie, czyli w Galicji. Region ten miał nawet własną 14. Dywizję Grenadierów Pancernych SS Galicia, dywizję SS złożoną wyłącznie z Ukraińców. Geograficzne centrum skrajnie prawicowego ruchu oporu znajdował się we Lwowie, czyli w Galicji. Region ten miał nawet własną 14. Dywizję Grenadierów Pancernych SS Galicia, dywizję SS złożoną wyłącznie z Ukraińców.

 

OUN powstała podczas II wojny światowej i przetrwała Związek Radziecki?

 

Po II wojnie światowej wrogiem nadal był Związek Radziecki. Związkowi Radzieckiemu nie udało się całkowicie wyeliminować tych ruchów antysowieckich. USA, Francja i Wielka Brytania zdały sobie sprawę, że OUN może być użyteczna i wspierały ją w walce ze Związkiem Radzieckim sabotażem i bronią. Do początku lat 60. organizacje te otrzymywały wsparcie z Zachodu. W szczególności poprzez Operations Aerodynamic, Valuable, Minos, Capacho i inne. Od tego czasu na Ukrainie zawsze istniały siły ściśle związane z Zachodem i NATO. Dziś to słabość armii ukraińskiej doprowadziła do uciekania się do tych fanatycznych grup. Nazywanie ich neonazistami nie do końca jest dla mnie prawdą. Sympatyzują z pomysłami

 

Po 2014 roku podpisano dwie umowy, aby uspokoić sytuację na Ukrainie. Jakie znaczenie mają porozumienia w związku z toczącym się sporem?

 

Tak, trzeba to zrozumieć, ponieważ niewykonanie tych dwóch umów zasadniczo doprowadziło do wojny. Od 2014 roku istnieje rozwiązanie konfliktu, porozumienie mińskie. We wrześniu 2014 r. było oczywiste, że armia ukraińska prowadziła bardzo słabą wojnę, mimo rad NATO. Ciągle zawodziła. Dlatego musiała zgodzić się na porozumienie mińskie I we wrześniu 2014 roku. Był to układ między rządem ukraińskim a przedstawicielami dwóch samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej z europejskimi i rosyjskimi uprawnieniami gwaranta.

 

Podwójna gra UE i USA

Jak powstały te dwie republiki?

 

Aby to zrozumieć, musimy cofnąć się trochę w historii. Jesienią 2013 roku UE chciała zawrzeć umowę handlową i gospodarczą z Ukrainą. UE zaoferowała Ukrainie gwarancję rozwoju poprzez dotacje, eksport, import itp. Władze ukraińskie chciały zawrzeć umowę. Ale nie obyło się bez problemów, ponieważ ukraiński przemysł i rolnictwo nastawione było pod względem jakości i produktów na Rosję. Ukraińcy projektowali silniki do samolotów rosyjskich, a nie europejskich czy amerykańskich. Ogólna orientacja przemysłu była raczej na wschód niż na zachód. Pod względem jakości Ukrainie trudno było konkurować z rynkiem europejskim.

 

Czy to byłoby możliwe?

 

Ze swojej strony Rosja nie miała problemu z planami Ukrainy. Ale Rosja chciała utrzymać więzi gospodarcze z Ukrainą. Dlatego zaproponowała stworzenie dwóch umów z trójstronną grupą roboczą: jednej między Ukrainą a UE i jednej między Ukrainą a Rosją. Celem było pokrycie interesów wszystkich zaangażowanych stron. To Unia Europejska w osobie Barroso poprosiła Ukrainę o wybór między Rosją a UE. Ukraina zgodziła się wówczas na okres refleksji i poprosiła o przerwę w całym procesie. Potem UE i USA nie prowadziły uczciwej gry.

 

Czemu?

 

Zachodnia prasa pisała nagłówek: „Rosja wywiera presję na Ukrainę, aby nie dopuścić do porozumienia z UE”. To było złe. Tak nie było. Rząd Ukrainy nadal wykazywał zainteresowanie porozumieniem z UE, ale chciał mieć więcej czasu na przemyślenie i dokładne przeanalizowanie rozwiązań tej złożonej sytuacji. Ale nie to powiedziała prasa w Europie. Następnego dnia na Majdanie w Kijowie pojawili się prawicowi ekstremiści z zachodu kraju. To, co wydarzyło się tam z aprobatą i poparciem Zachodu, jest przerażające. Ale wprowadzenie tego wszystkiego wykraczałoby poza nasz zakres.

 

Co się stało po obaleniu demokratycznie wybranego prezydenta Janukowycza?

 

Nowy rząd tymczasowy – wyłoniony z nacjonalistycznej skrajnej prawicy – ​​natychmiast, jako pierwszy oficjalny akt, zmienił ustawę o języku urzędowym na Ukrainie. To też dowodzi, że ten zamach stanu nie miał nic wspólnego z demokracją, ale że to nacjonaliści, i to twardogłowi, zorganizowali powstanie. Ta zmiana prawa wywołała burzę na terenach rosyjskojęzycznych. Duże demonstracje przeciwko prawu językowemu zorganizowano we wszystkich miastach południowych, w Odessie, Mariupolu, Doniecku, Ługańsku, Krymie itd. Władze ukraińskie zareagowały na to bardzo masowo i brutalnie, a mianowicie wojskiem. Autonomiczne republiki zostały szybko ogłoszone w Odessie, Charkowie, Dniepropietrowsku, Ługańsku, Doniecku i innych. Walczono z nimi niezwykle brutalnie.

 

Jak legitymizowały swój status?

 

Przeprowadziłeś referendum w maju 2014 r. Chcieli autonomii i to jest bardzo, bardzo ważne. Jeśli spojrzysz na media z ostatnich kilku miesięcy, zawsze mówiłeś o separatystach. Ale to było całkowite kłamstwo od ośmiu lat. Ludzie zawsze mówili o separatystach - to kompletnie niesłuszne, bo referendum zawsze mówiło bardzo wyraźnie o autonomii na Ukrainie, chcieli rozwiązania szwajcarskiego, że tak powiem. Byli więc autonomiczni i poprosili o uznanie republik przez Rosję, ale rosyjski rząd Putina odmówił.

 

Walka o niepodległość Krymu

Czy nie ma z tym również związku rozwój na Krymie?

 

Zapomina się, że Krym ogłosił niepodległość przed uzyskaniem niepodległości przez Ukrainę. W styczniu 1991 r., za czasów Związku Radzieckiego, Krym przeprowadził referendum w sprawie przynależności do Moskwy, a nie do Kijowa. W ten sposób stała się autonomiczną socjalistyczną republiką radziecką. Ukraina przeprowadziła referendum dopiero 6 miesięcy później, w sierpniu 1991 r. W tym czasie Krym nie uważał się za część Ukrainy. Ale Ukraina tego nie zaakceptowała. W latach 1991-2014 było to ciągłe przeciąganie liny między tymi dwoma podmiotami. Krym miał własną konstytucję z własnymi władzami. W 1995 roku, zachęcona Memorandum Budapesztańskim, Ukraina użyła sił specjalnych do obalenia rządu Krymu i unieważnienia jego konstytucji. Ale o tym nigdy nie wspomniano

 

Czego chcieli mieszkańcy Krymu?

 

W rzeczywistości zawsze uważali się za niezależnych. Od 1995 roku Krymem rządził dekret z Kijowa. Było to w całkowitej sprzeczności z referendum z 1991 r. i wyjaśnia, dlaczego Krym przeprowadził kolejne referendum w 2014 r. po tym, jak nielegalny pucz doprowadził do władzy na Ukrainie nowy ultranacjonalistyczny rząd, całkowicie antyrosyjski. Wynik był bardzo podobny do tego sprzed 30 lat. Po referendum Krym zapytał, czy może przyłączyć się do Federacji Rosyjskiej. To nie Rosja podbiła Krym, ale ludzie upoważnili władze, by poprosiły Rosję o jego przejęcie. W 1997 roku między Rosją a Ukrainą zawarto również porozumienie o przyjaźni, w ramach którego Ukraina zapewnia kulturową różnorodność mniejszości w kraju.

 

Teraz jest jasne, że jeśli nie wiesz tego wszystkiego, ryzykujesz błędną ocenę sytuacji.

 

Wróćmy do porozumienia mińskiego. Poza Ukrainą i republikami autonomicznymi obecne były także mocarstwa poręczycielskie, takie jak Niemcy i Francja po stronie Ukrainy oraz Rosja po stronie republik. Zrobiły to Niemcy, Francja i Rosja jako przedstawiciele OBWE. UE nie była zaangażowana, to była wyłącznie sprawa OBWE. Bezpośrednio po porozumieniu Mińsk I Ukraina rozpoczęła operację antyterrorystyczną przeciwko dwóm republikom autonomicznym. Tak więc rząd całkowicie zignorował porozumienie i przeprowadził tę operację. Ale znowu w Debalcewie doszło do całkowitej klęski armii ukraińskiej. To była porażka.

 

Czy miało to miejsce również przy wsparciu NATO?

 

Tak, i trzeba się zastanawiać, co właściwie robili tam doradcy wojskowi NATO, bo siły zbrojne republik całkowicie pokonały armię ukraińską.

 

Doprowadziło to do zawarcia drugiej umowy, Mińsk II, która została podpisana w lutym 2015 roku. Służyła jako podstawa rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Umowa ta jest zatem wiążąca na mocy prawa międzynarodowego: musi zostać wdrożona.

 

Czy to również było kontrolowane przez ONZ?

 

Nie, nikogo to nie obchodziło i poza Rosją nikt nie domagał się przestrzegania porozumienia Mińsk II. Nagle ludzie zaczęli mówić tylko o formacie normandzkim. Ale to jest zupełnie nieistotne. Stało się to podczas obchodów D-Day w czerwcu 2014 roku. Zaproszeni zostali weterani wojenni, alianckie głowy państw, a także Niemcy, Ukraina i przedstawiciele innych krajów. Tylko głowy państw były reprezentowane w formacie normandzkim, republik autonomicznych oczywiście nie ma. Ukraina nie chce rozmawiać z przedstawicielami Ługańska i Doniecka. Ale jeśli spojrzeć na porozumienia z Mińska, to musi istnieć porozumienie między rządem ukraińskim a republikami, aby można było zmienić ukraińską konstytucję. To proces, który dzieje się w kraju

 

Ale Ukraińcy też podpisali umowę...

 

... tak, ale Ukraina zawsze chciała zrzucić winę na Rosję. Ukraińcy twierdzili, że Rosja zaatakowała Ukrainę i dlatego te problemy istnieją. Ale to było jasne, to był problem wewnętrzny. Obserwatorzy OBWE nigdy nie widzieli żadnych rosyjskich jednostek wojskowych od 2014 roku. Obie umowy mówią bardzo jasno: rozwiązanie należy znaleźć na Ukrainie. Chodzi o pewną autonomię w kraju i tylko Ukraina może to rozwiązać. To nie ma nic wspólnego z Rosją.

 

Wymaga to określonej zmiany konstytucji.

 

Tak, dokładnie, ale nie został zrobiony. Ukraina nie zrobiła kroku. Nie poparli go również członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ, wręcz przeciwnie. Sytuacja wcale się nie poprawiła.

 

Jak zachowała się Rosja?

 

Stanowisko Rosji zawsze było takie samo. Zależało mu na realizacji porozumień mińskich. Od ośmiu lat nie zmieniła tego stanowiska. Oczywiście w ciągu tych ośmiu lat dochodziło do różnych naruszeń granic, ostrzałów artyleryjskich itp., ale Rosja nigdy nie kwestionowała porozumienia.

 

Jak postępowała Ukraina?

 

Ukraina uchwaliła ustawę na początku lipca ubiegłego roku. To było prawo, które mówiło, że ludzie mają różne prawa w zależności od rasy. Bardzo przypomina Norymberskie Ustawy Rasowe z 1935 roku. Tylko prawi Ukraińcy mają wszystkie prawa, wszyscy pozostali mają tylko ograniczone prawa. W rezultacie Putin napisał artykuł wyjaśniający historyczną formację Ukrainy. Skrytykował, że istnieje rozróżnienie między Ukraińcami a Rosjanami itp. Napisał swój artykuł w odpowiedzi na tę ustawę. Ale w Europie został tak zinterpretowany, że nie uznaje Ukrainy za państwo. To jest artykuł uzasadniający ewentualną aneksję Ukrainy. W to wszystko wierzy Zachód, chociaż nikt nie wie, dlaczego Putin napisał ten artykuł ani co tak naprawdę mówi. Oczywistym jest, że celem na Zachodzie było przedstawienie Putina tak negatywnie, jak to tylko możliwe. Przeczytałem artykuł, to ma sens.

 

Czy Rosjanie nie spodziewaliby się, że on też to skomentuje?

 

Oczywiście na Ukrainie jest tylu Rosjan. Musiał coś zrobić. Nie byłoby słuszne wobec ludzi (ale także w świetle prawa międzynarodowego, z obowiązkiem ochrony), gdyby się to milcząco zaakceptowało. Wszystkie te drobne szczegóły są niezbędne, w przeciwnym razie nie zrozumiesz, co się dzieje. W ten sposób można jedynie sklasyfikować zachowanie Putina, a widać, że wojna była coraz bardziej prowokowana. Nie mogę powiedzieć, czy Putin jest dobry czy zły. Ale sposób, w jaki jest oceniany na Zachodzie, jest błędny.

 

Szwajcaria opuszcza status neutralności

Jak oceniasz reakcję Szwajcarii w miniony weekend?

 

To straszne, to katastrofa. Rosja sporządziła listę 48 „nieprzyjaznych krajów” i zgadnijcie, Szwajcaria też się na niej znajduje. To naprawdę punkt zwrotny, za który odpowiada Szwajcaria. Szwajcaria zawsze była „człowiekiem pośrodku”. Prowadziliśmy dialog ze wszystkimi państwami i mieliśmy odwagę stanąć pośrodku. To jest histeria sankcji. Rosja jest bardzo dobrze przygotowana do tej sytuacji, ucierpi, ale jest na to przygotowana. Ale zasada sankcji jest całkowicie błędna. Dziś sankcje zastąpiły funkcję dyplomacji. Widzieliście to w Wenezueli, na Kubie, w Iraku, w Iranie itd. Stany nic nie zrobiły, ale USA nie podoba się ich polityka. To jej wina. kiedy zobaczyłem Nie mogłem znaleźć słów, aby powiedzieć, że niepełnosprawni sportowcy zostali wykluczeni z Paraolimpiady. To jest tak niewystarczające. To dotyczy poszczególnych ludzi, to po prostu powszechne. To należy do tej samej kategorii, w której francuski minister spraw zagranicznych mówi, że naród rosyjski powinien cierpieć z powodu sankcji. Każdy, kto mówi coś takiego, nie ma dla mnie honoru. Nie ma nic pozytywnego w rozpoczynaniu wojny, ale reagowanie w ten sposób jest wręcz haniebne.

 

Jak widzisz ludzi wychodzących na ulice przeciwko wojnie na Ukrainie?

 

Oczywiście zadaję sobie pytanie: co sprawia, że ​​wojna przeciwko Ukrainie jest gorsza niż wojna przeciwko Irakowi, przeciwko Jemenowi, przeciwko Syrii czy Libii? Tu, jak wiadomo, nie było sankcji wobec agresora, USA ani tych, którzy dostarczali broń używaną przeciwko ludności cywilnej. Zastanawiam się: kto robi demonstracje dla Jemenu? Kto demonstrował w Libii, kto demonstrował w Afganistanie? Nikt nie wie, dlaczego USA były w Afganistanie. Wiem ze źródeł wywiadowczych, że nigdy nie było żadnych dowodów na to, że Afganistan lub Osama bin Laden byli zaangażowani w ataki z 11 września 2001 r., ale w Afganistanie i tak toczyła się wojna.

 

Czemu?

 

12 września 2001 roku, dzień po atakach, Stany Zjednoczone chciały wziąć odwet i postanowiły zbombardować Afganistan. Szef sztabu sił powietrznych USA powiedział, że w Afganistanie nie ma wystarczającej liczby celów. Sekretarz Obrony powiedział wtedy: „Jeśli nie mamy wystarczającej liczby celów w Afganistanie, zbombardujemy Irak”. To nie mój wynalazek, są źródła, dokumenty i ludzie, którzy tam byli. Taka jest rzeczywistość, ale propaganda i manipulacja kieruje nas na „właściwą stronę”.

 

Jeśli mogę podsumować po tej rozmowie, to z twoich odpowiedzi jasno wynikało, że Zachód od dawna dolewał oliwy do ognia i prowokował Rosję. Jednak te prowokacje rzadko znajdują odzwierciedlenie w naszych mediach, ale odpowiedzi Putina są tylko częściowo lub zniekształcone, aby jak najbardziej zachować wizerunek podżegacza wojennego i brutala.

 

Mój dziadek był Francuzem, był żołnierzem w I wojnie światowej i często mi o tym opowiadał. I muszę powiedzieć, że histeria i manipulacja, a także bezrefleksyjne zachowanie zachodnich polityków przypomina mi o tym dzisiaj i to naprawdę bardzo mnie martwi. Kiedy widzę, że nasz neutralny kraj nie jest już w stanie zająć stanowiska niezależnego od UE i USA, wstyd mi. To wymaga jasnej głowy i faktów za całym rozwojem. Tylko w ten sposób Szwajcaria może prowadzić rozsądną politykę pokojową.

 

Panie Baud, dziękuję za rozmowę.

 

Wywiad Thomas Kaiser

z https://zeitgeschehen-im-fokus.ch/de/newspaper-ausgabe/nr-4-vom-15-maerz-2022.html#article_1306

Warto zapoznać się z innymi pozycjami, które daja bardziej wyważony głos, niż propaganda wnaszych mediach. 

I wykład Adama Zamoyskiego - Kraj na księżycu, by też inaczej zacząć patrzeć