Czytelniku,
Poniżej jeszcze jeden przykład usunięcia konkurencji rynkowej, w tym przybadku Burbonów, królestwa obojga Sycylii. Aby zrozumieć w bardzo wielu publikacja używane jest nazwisko Rotszyld. Ale on jest tylko operatorem rozliczeniowym Citi of London, czyli konsorcjum książąt niemieckich wraz z częścią Lordów Angielskich wraz z innymi już z czasem wyrosłych korporacji.
Przykład przekupienia wyższych wyższych oficerów miał także u nas miejsce przez Londyn w postaci zamachu majowego, ucieczki we wrzesniu 1939 r tych generałów ze swoich armii, co miało dla nas takie samo działanie destrukcyjne jak przekupienie oficerów Burbonów.
W procesie zjednoczenia Włoch
bohaterami byli ludzie mniej lub bardziej sławni, tak zwani ojcowie
Risorgimento. Od północy do południa Włoch każdy plac lub główna ulica szczyci
się znamienitymi nazwiskami: Garibaldi, Mazzini, Cavour, Vittorio Emanuele itp.
Ludzie są indoktrynowani od
najmłodszych lat, aby uważać ich za prawdziwych bohaterów, artyści
przedstawiają ich, wywyższając ich wartość, aby wzmocnić mit, który ich otacza.
W rzeczywistości istnieje niezliczona ilość dzieł sztuki, które przedstawiają bohatera
dwóch światów, który teraz jeździ konno... Teraz stoi z wysoko uniesionym
mieczem, czasami w słynnej czerwonej koszuli... Innym razem stoi o kulach jak
męczennik. Jednak portret, którego z pewnością nigdy nie zobaczymy, miałby
Wielkiego Mistrza Wolnomularstwa, Giuseppe Garibaldiego, bez płatków uszu. A
żeby powiedzieć, że żaden obraz nie mógłby być bardziej realistyczny, ponieważ
naszemu fałszywemu bohaterowi naprawdę odcięto uszy, okaleczenie miało miejsce
dokładnie w Ameryce Południowej, gdzie nieustraszony Garibaldi został ukarany
za kradzież bydła, mówi się, że był złodziejem koni. Oczywiście żadne oficjalne
źródło nie opowiada tej historii.
Zasadne jest zatem pytanie, ile
innych oskarżeń zaciemnia czyny bohaterów Risorgimento? Ile innych plam zostało
zmytych pociągnięciami atramentu przez skorumpowaną i kontrolowaną
historiografię? Ale przede wszystkim, jaka była rola bankierów Rotszyldów w
procesie zjednoczenia Włoch?
Narodowy Bank Stanów Sardynii
znajdował się pod kontrolą Camillo Benso, hrabiego Cavour, dzięki którego
naciskom stał się prawdziwym Skarbem Państwa. W rzeczywistości był to jedyny
bank, który wyemitował walutę wykonaną ze zwykłej makulatury. Początkowo rezerwa
złota wynosiła zaledwie 20 milionów, ale suma ta szybko zniknęła, ponieważ
została ponownie zainwestowana w podżegającą do wojny politykę Sabaudii. Z
drugiej strony, Bank Obojga Sycylii, pod kontrolą Burbonów, posiadał znacznie
wyższy kapitał, składający się tylko ze złota i srebra, rezerwę, która
pozwalała na emisję pieniądza za 1200 milionów dolarów i w ten sposób przejęcie
kontroli nad rynkami.
Cavour i Sabaudczycy rzucili już
piemoncką gospodarkę na kolana, zadłużyli się u Rotszyldów na kilka milionów i
wkrótce stali się dwiema marionetkami w ich rękach. W ten sposób Sabaudiowie
wzięli na cel łupy Burbonów. Odrodzenie gospodarcze Piemontu nastąpiło poprzez
ekspansjonistyczną operację wojskową, której nadano kryptonim Zjednoczenie
Włoch, klasyczny przykład kolonializmu w zakamuflowanym wydaniu. Cały projekt
był kierowany przez brytyjską masonerię, prawdziwe spoiwo Risorgimento. To nie
przypadek, że wszyscy ci bohaterowie byli masonami.
Oficjalna wersja mówi, że Tysiąc
dowodzony przez Giuseppe Garibaldiego, choć zdezorganizowany i pozbawiony
jakiegokolwiek doświadczenia w dziedzinie wojskowości, pokonałby armię
siedemdziesięciu tysięcy dobrze wyszkolonych i dobrze wyposażonych żołnierzy,
takich jak armia Burbonów. W rzeczywistości przedsięwzięcie Garibaldiego
powiodło się tylko dzięki finansowaniu Rotszyldów, za ich pieniądze Sabaudia
przekupiła wysokich oficerów armii Burbonów, którzy na widok Tysiąca Żołnierzy
wycofali się, pozwalając w ten sposób na klęskę na polu bitwy. Tak więc
nigdy nie doszło do prawdziwej bitwy, nawet oficjalna historiografia nie była w
stanie zatuszować dowodów na to, że wielu oficerów armii Burbonów zostało
skazanych za zdradę stanu wobec korony. Południe zostało wkrótce najechane i
ograbione z wszelkich bogactw, złoto Burbonów zniknęło na zawsze. Gwałty,
masowe egzekucje, zbrodnie wojenne i wszelkiego rodzaju przemoc były na
porządku dziennym. Jedyną alternatywą dla śmierci była emigracja. Ludzie
zaczęli opuszczać wieś, aby znaleźć drogę ucieczki gdzie indziej. Wkrótce
powszechne niezadowolenie wznieciło bunt ocalałych, byli to biedni chłopi i
ludzie pracy, których sabaudzka propaganda napiętnowała obraźliwym określeniem
"bandyci", aby usprawiedliwić ich brutalne stłumienie.
150 lat później wciąż mówimy o
kwestii południowej. Nawet najbardziej rozproszeni odkryją kilka podobieństw z
tym, co obecnie nazywa się kwestią palestyńską. Te same techniki dezinformacji,
te same ekspansjonistyczne cele, a przede wszystkim te same rodziny bankowe.
Tyle tylko, że dawno, dawno temu
uciśnionych nazywano bandytami... Dziś jednak to oni są złymi terrorystami.
publikacja ściągnięta z: Oszustwo zjednoczenia Włoch: od złodzieja Garibaldiego do Rotszyldów – TALIBOWIE (iltalebano.com)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz