Z cyklu: „ P-158, państwo istnieje formalnie”
dr J. Jaśkowski
Kiedy adwokat kłamie? Kiedy otwiera usta!
A urzędnik?
Zaskakujące są wypowiedzi różnego szczebla urzędników
rozmaitych ministerstw. I tak naprawdę nigdy nie wiadomo, czy świadczą o
zupełnej nieznajomości tematu, w którym usiłują zabrać głos, czy też wykonują
po prostu polecenia otrzymane z zagranicznych ośrodków.
Zauważmy, że po wyjeździe warszawskiego rządu do Izraela w
2011 roku, omawiano m.in. sprawę wody i medycyny.
Izrael żyje na ”pustyni”, a u nas wody mało bo mało, ale na
razie starcza. Zaskakujący był fakt uzgadniania czegoś w tej dziedzinie.
Wiadomo, że woda odsalana nie nadaje się do konsumpcji przez dłuższy okres
czasu. Właśnie doświadczenia Izraela na to wskazują jednoznacznie, ponieważ
osoby pijące wodę ze stacji odsalania bardzo często umierają z powodu chorób
serce.
Sprawa wyjaśniła się
krótkim potem. Ujęcia i dystrybucja wody przeszły w ręce firm
izraelskich, szczególnie na południu Polski. Czyżby to było związane z
zapowiadanym podziałem Polski?
Także w bardzo krótkim okresie czasu dystrybucja leków
generycznych przeszła w ręce firmy Teva. Właścicielem tej firmy jest, jak
go nazywa p. St. Michalkiewicz,
pospolity grandziarz finansowy, odpowiedzialny za akcje spekulacyjne na całym
świecie. Nie jest to twierdzenie prawdziwe.
Gwoli przypomnienia, p. J. Soros jest Żydem węgierskim, który
pracował w czasach hitlerowskich w instytucji „odzyskiwania” mienia ok. 300 000
Żydów wywiezionych do Oświęcimia. Jaki był jego udział w zagrabianiu mienia
pożydowskiego, tego dokładnie nikt nie podał, ale zaraz potem został agentem MI
6. W kilka lat później MI 6 wypożyczyło go CIA. Jest to zupełnie podobna
historia do innego agenta MI 6 Izaaka Fleischfarba, w Polsce zwanego Józefem
Światło i występującego pod przykrywką płk UB, sprzedanego w 1948 roku do CIA.
Jak wiadomo, po jego wyjeździe w 1953 roku do USA, pracował przez długie lata
na stanowisku profesora wyższych uczelni, PO 5 KLASACH! Nie jest to nic nowego
w naszej historii. Po 5 klasach mnieliśmy prezydenta.
Czyli podsumowując,
ile tego mienia zniknęło w przepastnych kieszeniach wiecznie głodnych tajnych
służb, nie wiadomo, ale nikt p. Sorosa nie ściga za antysemityzm i zwrotu
majątku nie żąda. Już to samo w sobie jest zagadką! Jak twierdzi z kolei p.
Suworow, z wywiadu odejść nie można, chyba że nogami do przodu.
Zdziwienie i uśmiech politowania budzą te wszelkiej maści
polskojęzyczne gazetki niemieckich właścicieli pod amerykańskim zarządem do
2099 roku, że p. J. Soros coś tam powiedział, czy coś tam zrobił, oraz
fotografowanie go z młodymi dziewczynami, że niby taki jurny jest. Soros może
jako stary agent, co najwyżej wykonywać polecenia otrzymywane z centrali, a te
młódki, stojące na zdjęciach przy nim, to mogą go co najwyżej potrzymać, jak
się będzie przewracał. Przecież nawet Putinowi podstawili gimnastyczkę po
szkole CIA.
Takie obstawianie p.Sorosa, to nic nowego dla CIA. W podobny
sposób kierowali w latach 70. pewnym magnatem prasowym p. H. W ostatnich latach
życia stał się wielkim miłośnikiem przyrody i nawet specjalny statek do
wydobywania wraków, także atomowych, ufundował.
Jeszcze bardziej kosztowny był nagły wyjazd warszawskiego
rządu w 2016 roku, ponieważ podobno pożyczyliśmy aż 300 miliardów, nie wiadomo
co prawda czego, dolarów, czy euro, ale obecnie to prawie na jedno wychodzi.
Gorzej będzie z oddawaniem. Czyżby to miała być ta spłata owych 65 miliardów za
„holokaust”? No i nie wiemy, jaka cześć owych pieniędzy pójdzie na zbrojenia
dla tego tworu za biurkowego, którego nawet ONZ nie uznaje i podaje do
publicznej wiadomości, że sprawa Ukrainy, to wewnętrzna sprawa Rosji.
Rodzi się więc problem, ponieważ z takiej wypowiedzi
Sekretarza Generalnego ONZ wynika, że zbroimy jakoweś bandy na terytorium
Rosji. A to już poważna sprawa. Zdziwienie budzi także ta wielka miłość do
ludów zza naszej wschodniej granicy, ponieważ tak, jak niemożna sprowadzić
potomków naszych rodaków z Kazachstanu, tak nagle w okresie niecałego roku,
ponad 1500 000 „Ukraińców” dostało wizy,
a ilu paszporty? Należy się więc, związku z tym faktem, liczyć z dużymi podwyżkami
w 2017 roku. Ktoś musi przecież koszty tych wycieczek pokrywać.
A jaki to ma związek z marihuaną? Ano ma, i to bezpośredni.
Jak podał Minister Zdrowia Izraela w czasie X Międzynarodowego Kongresu
poświeconego leczeniu marihuan: „Nie może być takiej sytuacji, w której
przepisy uniemożliwiają dostęp do leków chorym”.
Te organizowane pod opieką Rządu Izraela kongresy wskazują na
poważne zajmowanie się i chęć zdobycia monopolu przez firmy izraelskie w
produkcji leków na bazie marihuany. Nie znam specjalnie inwestycji chybionych
przez Izrael. Jeżeli więc rząd organizuje takowe szkolenia dla lekarzy, to
znaczy, że to będzie dobry interes. Dlatego zaskakujące są wypowiedzi krajowych
urzędników Ministerstwa, nie wiadomo dlaczego zwanego Zdrowia.
Ostatnio 25 listpada 2016 p. wiceminister p. Pinkas wystąpił
z rewelacyjnym stwierdzeniem, że nie ma leczniczej marihuany. Tak to
przynajmniej podała p. Alicja Dusz 25
listopada 2016 r. NO, ale wiadomo, czego to kobietki nie plotą. P. Pinkas
stwierdził, że co prawda myślą o tym, aby wprowadzić sprzedaż leków na bazie
marihuany, ale będzie to ściśle reglamentowane. Z polskiego na nasze, będziesz
mógł kupować produkt z Izraela. Będziemy także prowadzić badania naukowe. No i
znowu problem. Leki z marihuany znajdowały się już dawno w Farmakopeach i
zostały wycofane tylko i wyłącznie z powodów polityczno - gospodarczych. Jak
były w wolnej sprzedaży, to służby nie mogły zarabiać.
Popatrzmy, listki marihuany na przykład poprawiają zarówno
wzrok, jak i pamięć opóźniając, mówiąc delikatnie, demencję. Jakby taki starszy
człowiek wypijał sobie ze dwie herbatki na bazie marihuany, to na pewno lepiej
się by czuł.
Niestety, obecne ceny marihuany dyktowane przez służby to
ponad 20 złotych za gram. Czyli 600 złotych miesięcznie. A są ludzie, dla
których to jest kwota przeznaczona na „życie” na cały miesiąc. Tak więc bariera
finansowa jest jednoznaczna.
A gdyby sobie hodował te parę doniczek, to byłoby go stać na
herbatkę. Wszelkie zakazy są dla biednego człowieka i pozwalają rozwijać czarny
rynek. Podobnie wygląda sprawa z pozwoleniami na broń. Jak się okazuje, pomimo
zakazu, gangi dysponują bronią i władze
nic z tym nie robią. Co rusz słyszymy o jakiejś strzelaninie. Mieliśmy przykład
prohibicji, na którym wzbogaciły się tylko rody gangsterskie.
Nie łudźmy się. Te leki z Izraela, nawet jak będą
refundowane, to i tak uszczuplą budżet NFZ i kolejki do lekarzy się wydłużą.
Oczywiście z braku funduszy w NFZ-cie.
P. Pinkas twierdzi, że nie ma badań i trzeba je dopiero
przeprowadzić. Nie wiem, jaki to doradca opowiada mu takowe bzdury, więc podam
kilka przykładów, dostępnych w piśmiennictwie naukowym.
Cannabis Sativa zmniejszają wzrost komórek rakowych. Lepsze
efekty osiąga się z naparów, czy nalewek, aniżeli z palenia.
RAK MÓZGU
Badania opublikowane z Br.J. of Cancer wykazały skuteczność w
leczeniu raka mózgu. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet w Madrycie nie
wykazały żadnych efektów ubocznych.
Badania opublikowane w The J. of Neuroscience wykazały, że
kannabinoidy z powodzeniem regenerowały nerwy w chorobach neurodegeneracyjnych.
Innymi słowy, związek ten może służyć do ochrony mózgu.
Badania opublikowane w The J. od Pharma. and Exper.Therapeut
wykazały, że kannabinoidy posiadają właściwości przeciwnowotworowe w glejaku.
Jak wiadomo, w naszych warunkach glejak to wyrok.
Badania opublikowane w Molec.Cancer Therap. wykazały
odwrócenie aktywności guza w glejaku wielopostaciowym.
Podobne wyniki przedstawiono w stosunku do RAKA Piersi, Raka
PŁUC, Raka Prostaty itd.
I mamy problem.
Jeżeli coś za kilkadziesiąt groszy dziennie może poprawić
jakość życia, czy przedłużyć życie choremu, to dlaczego w Polsce Ministerstwo,
nie widomo dlaczego zwane Zdrowia, uniemożliwia to? Czyli słuszne jest moje
twierdzenie, że nie wiadomo, dlaczego ta instytucja nosi nazwę Zdrowia. Sam
musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie, DOBRY CZŁEKU.
Ale bogactwo np. Anglii powstało na handlu niewolnikami i
opium. Podstawą było zmonopolizowanie tego handlu. Mieliśmy już 3 wojny
opiumowe, a obecnie w Afganistanie trwa IV Wojna Opiumowa, siłami Pentagonu.
Nie widać jej końca. Kto porzuciłby tak dochodowy interes.
Jak podje Centrala w Wiedniu, przez Polskę przechodzi 70 000
kg narkotyków z Afganistanu. Nie mamy żadnych danych o likwidacji tego
procederu. A przecież mamy tajne służby.Tak więc jednoznacznie można
stwierdzić, że gdyby nie opieka służb nad narkotykami, to dawno problem ten by
przestał istnieć, a chorych można by z powodzeniem leczyć .TANIO. No, ale
służby straciłyby łatwy, niekontrolowany dochód
http://www.polishclub.org/2014/01/08/dr-jerzy-jaskowski-marihuana-problem-zdrowotny-czy-o-monopol-chodzi-czesc-1/
http://www.polishclub.org/2014/01/11/dr-jerzy-jaskowski-marihuana-problem-zdrowotny-czy-o-monopol-chodzi-czesc-2/
http://educodomi.blog.pl/2016/01/06/marihuana-stopien-kompromitacji-medycyny-rzadowej/
http://alexjones.pl/aj/aj-technologia-i-nauka/aj-medycyna/item/92476-dlaczego-marihuana-jest-zakazywana-smierc-po-lekach-z-recepty
https://prawdaxlxpl.wordpress.com/2013/03/09/prawdziwa-historia-konopi/
http://www.infozdrowie.com/tyton-marihuana-zdrowie-monopol-i-zysk/
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/iv_wojna_opiumowa_zielone,p1891912438
http://www.polishclub.org/2016/01/04/dr-jerzy-jaskowski-gmo-a-zdrowie-sygenta-monsanto-du-point/
Gda.07.XI.16 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz