Jan Ciechanowicz
Herbarz polSko-rosyjski
Tom II
L – Ż
Rody szlacheckie Imperium Rosyjskiego pochodzące z Polski
ДВoРЯНСКИЕ СЕМЕЙСТВА РОССИЙСКОЙ ИМПЕРИИ ПРОИСХОДЯЩИЕ ИЗ ПOЛЬШИ
Tom II
L – Ż
SZLACHECKIE RODY CESARSTWA ROSYJSKIEGO POCHODZĄCE
Z POLSKI I LITWY HISTORYCZNEJ
A
Abramowicz,
Achmatowicz, Adadurow, Adamowicz, Adasowski, Adaszew, Afanasiew, Akabuszew,
Aksakow, Alabiew, Albicki, Aleksiejew, Aleksandrowicz, Aleksijewicz, Ałfierow,
Amalicki, Andrijewski, Andrzejewski, Andruszkiewicz, Andrzejewicz, Andronowski,
Andruszewski, Antonow, Antonowicz, Apostoł, Archangielski, Arcichowski,
Arcimowicz, Armaszewski, Arcybaszew, Aristow, Arszeniewski, Arszyński,
Asłonowicz, Augustynowicz, Awgsztynowicz, Awgustyński.
B
Babiański,
Babkin, Bachmacki, Bachtin, Badowski, Bajkow, Bakłanowski, Bakuryński, Bakunin,
Baliński, Bałakirew, Bańkowski, Barancewicz, Baranowicz, Baranowski, Bartosz,
Bartoszewicz, Barykow, Basakow, Basowicz, Baszkowski, Baszucki, Bataszew,
Batiuszkow, Bazylewski, Bazylewicz, Bekietow, Beklemiszew, Benderski,
Benediktow, Benisławski, Benoe, Berezowski, Bernatowicz, Bezobrazow, Bezrukow,
Białonowicz, Białynicki, Biczewski, Biegański, Bielawski, Bielecki, Bielewicz,
Bieliński, Bielski, Biełanowski, Biełocerkowski, Biełokopytow, Biełopolski,
Biełosielski, Biełyj, Bieniecki, Bierdiajew, Biernacki, Biesiekierski,
Biezborodko, Blizniakow, Bławacki, Błażewicz, Błażyjewski, Błochin, Błoński,
Bobanow, Boborykin, Bobrowski, Bobrujko, Bobryński, Bobynin, Bocianowski,
Bogajewski, Bogdanowicz, Bogdanowski, Bogdański, Bogojawlenski, Bogosławski,
Bogusławski, Bohomolec, Bohowitinow, Bojarski, Bołkoński, Bołotnikow,
Boncz-Brujewicz, Boncz-Osmołowski, Boratyński, Borodin, Boroducha, Borowski,
Borozdin, Borozdna, Borozdnow, Borsukow, Borszczow, Borszczewski, Bożyński,
Breszko-Breszkowski, Brezowski, Breżyński, Brodowicz, Brodowski, Brodzki,
Brusiłow, Brzeski, Brzeziński, Brzozowski, Bublik, Buchwałow, Bogusławski,
Bukowski, Bułaszewicz, Buławko, Bułhakow, Bułharyn, Bunin, Buniakowski,
Bunikiewski, Bunikowski, Burak, Burcow, Bury, Burzyński, Butlerow, Butrymow,
Buturlin, Bykow, Bykowski, Bystrycki, Bywalkiewicz.
C
Ceraski,
Chanienko, Charkiewicz, Cheraskow, Chęciński, Chilczewski, Chlebnikow,
Chmielew, Chocimirski, Chodakowski, Chodasiewicz, Chodyrewski, Chodźko,
Chołodkowski, Chołodowski, Chomętowski, Chomiakow, Chomutow, Chorzewski,
Chotkiejew, Chowański, Chrapowicki, Chrucki, Chruszczow, Chudorbij, Chwicki,
Chwostow, Ciapiński, Ciechanowicz, Ciechanowski, Cienkowski, Ciołkowski, Cui
(Kiui), Curikow, Cydzik, Cykliński, Cytowicz, Cywiński, Czaadajew, Czacki,
Czajkowski, Czaplic, Czaplin, Czapliński, Czarnecki, Czarnołucki, Czarnołuski,
Czarnuszewicz, Czartoryski, Czeczelnicki, Czekan, Czemodanow, Czemodurow,
Czeodajew, Czerkawski, Czerniachowski, Czerniawski, Czerniewiecki, Czernyszew,
Czernyszow, Czerski, Czertkow, Czesnok, Czesnokow, Czetwertyński, Czichaczew,
Czufarowski, Czugajewski, Czyż, Czyżewicz, Czyżewski.
D
Dacewicz,
Daniłowicz, Danczenko, Danilewski, Daragan, Darowski, Daszczenko, Dembiński,
Demiszko, Diedieniew, Diemianow, Diergun, Dierieniewski, Dieszkowski, Diwow,
Djakowski, Dmitraszkow, Dmitrijew, Dmochowski, Dobroniski, Dobrosielski,
Dobrowolski, Dobużyński, Dogiel, Doliński, Doliwo-Dobrowolski, Domoracki,
Domogacki, Domontowicz, Domuchowski, Dondukow-Korsakow, Dostojewski,
Drobyszewski, Drozdowski, Drozdziecki, Drucki, Drucki-Lubecki,
Drucki-Sokoliński, Drzewiecki, Dubicki, Dubieński, Dublański, Dubow, Dubowicki,
Dubowik, Dubowski, Dubrowski, Dudyszkin, Dudziński, Dukszto-Dyksztyński, Dunin,
Dunin-Borkowski, Durasow, Dybicz, Dzierżyński.
E
Eljaszewicz,
Engelgardt.
F
Fabricius,
Falkowski, Famincow, Famincyn, Fedczenko, Fedorowicz, Fedorowski, Fedotow,
Fienienko, Filipowski, Fiłaretow, Fiłonowicz, Fłoreński, Fłorowski, Frankowski,
Frołow.
G
Gabryczewski,
Gagarin, Gajdamowicz, Gajdamowski-Potapowicz, Gajewski, Galenkowski, Gałagan,
Gamaleja, Gan, Ganowski, Garczanow, Garin, Gastełło, Gaswicki, Ge(Gie),
Gedeonow, Glazenap, Glebow, Glinka, Gliński, Gładki, Gniewaszew, Godlewski,
Godowski, Gogol, Gojlew, Goleniszczew, Golejewski, Golicyn, Gałagin,
Gołochwastow, Gołowcyn, Goniecki, Gorski, Gośniewski, Gorożański, Gorożeński,
Grajewski, Granowski, Grecki, Grecz, Grudziński, Grum-Grzymajło, Gruszecki, Gruszewski,
Grybojedow, Grygorowicz, Grzymała, Gryszkowski, Gudowicz, Gudym-Lewkowicz,
Gurewicz, Gurjew.
H
Hahn, Halicki,
Hołownia, Hołyński, Homolicki, Horbaczewski, Horczakow, Hordijenko, Hordyński,
Hordziejewski, Horiainow, Hornostaj, Hornowski, Horoch, Horodecki (Gorodecki),
Horodeński, Hortyński, Houwalt, Hreczko, Hromyko, Hruszecki, Hryhorowicz,
Hryniewicz, Hryniewiecki, Hryniewski, Hulewicz, Hurko, Hutor, Hutten-Czapski.
I
Iliński,
Imszeniecki, Irecki, Isajewicz, Isakow, Iskrycki, Iwanicki, Iwanienko, Iwanow,
Iwanowski, Iwaszkin, Izmailski, Izwajłow, Izwolski.
J
Jabłonowski,
Jabłoński, Jackowski, Jacyna, Jagodowski, Jagodziński, Jagużyński, Jakimowicz,
Jakowlew, Jakubowicz, Jakubowski, Jakuszewski, Jakuszkin, Jamiński,
Janczewiecki, Janowicz, Janowski, Janowski-Gogol, Jaroszewski, Jarzborowski,
Jarzborowski-Juriew, Jasnowski, Jasnopolski, Jastrzębowski, Jastrzębski,
Jaworski, Jefimowski, Jelecki, Jełagin, Jełczaninow, Jeńkowicz, Jerszow,
Jeskow, Jewmienow, Jewniewicz, Jezierski, Jewreinow, Jureniew, Jurkiewicz,
Jurkowski, Jurowski, Juszkiewicz, Jutkiewicz.
K
Kachowski,
Kaczanowski, Kalinin, Kalinowski, Kaliński, Kałakucki, Kamieniecki, Kamieniew,
Kamieński, Kamiński, Kandyba, Kandybow, Kaniewiecki, Kaniowski, Kapcewicz,
Kapica, Karaczyński, Karaułow, Karbyszew, Karcow, Kariakin, Karnowicz,
Karpiński, Karpow, Karpowski, Karsnicki, Kartaszew, Kasztelanow, Kaszyryn,
Kazakiewicz, Kazanowicz, Kibalczyc, Kiełdysz, Kiersnowski, Kisiel, Kisielow,
Kiszeński, Kiszkin, Kizimowski, Klenowski, Klimowicz, Kluczewski, Kłodnicki,
Kłodt, Kniażewicz, Kniażnin, Knipowicz, Kobylin, Kobylin-Filipowicz,
Kobyliński, Kochanowski, Kochowski, Kociejowski, Koczergin, Koczubej,
Kojałowicz, Kokorew, Koleczycki, Kołdyczewski, Kołłontaj, Kołtunowski,
Komarowski, Komorowski, Komorski, Komowski, Kompanijec, Kondratow, Kondyrew,
Konoplin, Konownicyn, Konstantynowicz, Kopijew, Koptiew, Korbutowski, Korecki,
Korf, Korniłowicz, Korobok, Kororow, Korotkiewicz, Korsakow, Korwin-Krukowski,
Korwin-Milewski, Korwin-Piotrowski, Korycki, Korzeniewski, Korzun, Korżewski,
Kosacz, Kosmowski, Kosowicz, Kossakowski, Kostanecki, Kostrowicki, Koszelew,
Koszewoj, Kotłubicki, Kotowski, Kowaleński, Kowalewski, Kowalski, Kowzan,
Kozakiewicz, Kozarski, Kozlaninow, Kozłow, Kotłowski, Kraczkowski, Krajewski, Krasnodębski,
Krasnopolski, Krasnosielski, Krasnożon, Krasowski, Krawczyński, Krejczman,
Kropotkin, Kropotow, Kropotowski, Krukowski, Krupicki, Krupski, Kruszelnicki,
Kruszewski, Kruszyński, Kryczewski, Krywkowicz, Kryżanowski (Krzyżanowski),
Krzesiński, Krzysiewicz, Kubasow, Kucharski, Kuczecki, Kudriawcew, Kulczycki,
Kulik, Kulikow, Kulikowski, Kulniew, Kuncewicz, Kunicki, Kupczyński, Kurakin,
Kurbski, Kurowski, Kutiepow, Kutuzow, Kuźmiński, Kuźmin-Karawajew, Kwitka.
L
Lapunow,
Larski, Laszkowski, Lebiedziński, Lebiedź, Ledicki, Leński, Leonowicz,
Leontowicz, Leparski, Lermontow, Lesiewicz, Leskow, Leśniewski, Lewicki,
Lewkowicz, Lewoniewski, Lichaczow, Liniewicz, Lipiński, Lipkowski, Lipski,
Lisiański, Lisiewicz, Lisowski, Lubarski, Lubawski, Lubomirski, Lutkiewicz,
Lwow.
Ł
Łabuński,
Łaczinow, Łanskoj, Łappo, Łappo-Danilewski, Łastowski, Łasuński, Łaszkiewicz,
Ławrecki, Ławrenow, Ławrow, Łazarewicz, Łazarewski, Łazkiewicz, Łazynicz,
Łobaczewski, Łobanow, Łobanowski, Łobod, Łobysiewicz, Łochmanowski, Łodygin,
Łojewski, Łomonosow, Łopata, Łopatin, Łosski, Łoszakow, Łowczikow, Łowieniecki,
Łozino-Łoziński, Łoziński, Łozowski, Łubianowski, Łukaszewicz, Łukaszewski,
Łukin, Łukomski, Łunin, Łusta, Łutkowski, Łutowinow, Łuzłow, Łyzłow.
M
Maciejewicz,
Mackiewicz, Maczichin, Maczugowski, Magierowski, Magnicki, Maj-Majewski,
Majewski, Majkow, Majkowski, Makarewicz, Makarow, Makarowicz, Makowelski,
Makowiecki, Makowski, Maksimenko, Maksimowicz, Maksimowski, Malawka, Malewicz,
Malinowski, Malinoszewski, Małachow, Małaszewicz, Małyszew, Manujłowicz,
Mańkowski, Marczenko, Marczenkow, Markow, Markowicz, Markowski, Martianow,
Martos, Martynow, Masiukiewicz, Masłow, Maslenicki, Massalski, Matwiejew,
Mazaraki, Mazurkiewicz, Mendelejew, Miakinin, Miaskowski, Miasojedow,
Michałowski, Michajłowski, Michalski, Mickiewicz, Mielecki, Mielgunow,
Mielnicki, Mienszykow, Mienżyński (Mężyński), Mierkułow, Mikłaszewski,
Miładowski, Miłoradowicz, Miłosławski, Miłowicz, Mionczyński, Mironow,
Misiewski, Miszkow, Młokosiewicz, Modzelewski, Mohuczy, Mordwinow, Moroz,
Morozow, Motewidłow, Możajski, Mrawiński, Muchanow, Muchin, Musin-Puszkin,
Myszecki.
N
Nabokow,
Naliwajko, Narbut, Naumow, Nawrocki, Newelski, Niechaj, Nieczaj, Niedźwiecki,
Nieglinow, Niejełow, Niekludow, Niekrasow, Nieledziński-Mielecki, Nielidow,
Niemcow, Niemirowicz, Niemirowicz-Danczenko, Niemorszański, Niesterowicz,
Nieświcki, Niewiarowski, Niewierowski, Niewiński, Niżyński, Nowicki, Nowiński,
Nowodworski, Nowosilcew, Nowosilski.
O
Obidowski,
Obołoński, Obrazcow, Obreskow, Obrembski, Obuchow, Odincow, Odojewski, Ogariew,
Ogoń-Dogonowski, Okińczyc, Olenin, Olesza, Oleszew, Oleszkowski, Opocznin,
Orłow, Orłowski, Osipowski, Osowski, Ostrogorski, Ostrogradzki, Ostrowski,
Oszanin, Otrepiew, Ozierow.
P
Palicyn,
Pankiewicz, Pankratow, Panow, Pantelejew, Parenago, Paskiewicz, Paszkiewicz,
Paszkow, Paszkowski, Pawlicki, Pawliński, Pawłow, Pawłowski, Pawłucki,
Pażyński, Petrażycki, Petraszewski (Pietraszewski), Petruszewski
(Pietruszewski), Piekalicki, Piekarski, Pieńczyński, Pieńkowski, Pierfiliew,
Pierfiłow, Pietrowski (Piotrowski), Piłatowski, Piontkowski, Pirożski, Pisarew,
Piskarew, Piskorski, Pluskow, Pleszczejew, Pochwisniew, Podolski, Podwojski,
Podwysocki, Pohoski, Pokłoński, Pokrowski, Polański, Poletik, Poletyko,
Polikarpow, Politkowski, Połoniecki, Połoński, Połozow, Połubiński, Połtoracki,
Pomorski, Popławski, Popow, Potiomkin, Potocki, Potułow, Powaliszyn,
Powało-Szwyjkowski, Pozniak (Pozdniak), Pozniakow (Pozdniakow), Pożarski,
Preobrapeński, Prokopowicz, Proncziszczew, Prozorowski, Przewalski, Puciata,
Pustoroslew, Puszczyn, Puszkin, Puzyna, Puzyrewski.
R
Rachmanow,
Raczyński, Raćkow, Radczenko, Radecki, Radiszczew, Radziwiłł, Ragozin,
Rajewski, Rajewski-Puciata, Ramejko, Rasłowłew, Razumowski, Reszko, Reut,
Reutow, Rochmanow, Rodzianko, Rogiński, Rokicki, Rokossowski, Romanow,
Romanowicz, Romanowski, Romaskiewicz, Romodanowski, Rosławiec, Rosowski,
Rostocki, Rostowski, Rostopczyn, Rostropowicz, Rotmistrow, Rowiński, Rozsadin,
Rożnow, Różański, Rubacha, Rubiec, Ruckoj, Rüdiger, Rudnicki, Rudziński,
Rumiancew, Rutkiewicz, Rutkowski, Rużewski, Rybalski, Rybałko, Rybałtowski,
Ryczycki, Rylski, Rymsza.
S
Sabakin,
Sabaniejew, Sabłukow, Sachno, Sachnowski, Safonow, Sałow, Sałtykow, Samojłow,
Samojłowicz, Samujłow, Sapieha, Sarafanow, Sawarski, Sawicki, Sawicz,
Sawieljew, Sawinicz, Sawinkow, Sawłuk, Sazonow, Sempoliński,
Siekierz-Zienkowicz, Siemaszko, Siemiewski, Siemionow, Sieniawin, Sieńkowski
(Sękowski), Sierbiejew, Sierbin, Sieriebriakow, Silewicz, Silicz, Sikorski,
Simonowski, Skabiczewski, Skaczewski, Skałowski, Skarżyński, Skawroński,
Skoropadzki, Skrzyński, Skuratow, Słodkowski, Smidowicz, Smoleński, Smotrycki,
Sobolewski, Sokołowski, Sokownin, Solecki, Solski, Sołohub, Sosnowski, Spaski,
Spasowicz, Spasowski, Spieczewow, Spieczyński, Spieszniew, Spir, Spirydonow,
Spirydowicz, Stachowicz, Stachowski, Stankiewicz, Stanow, Starosielski, Stasow,
Stefanowicz, Stocki, Stoliczka, Stołypin, Strachow, Stradomski, Strawiński,
Strażewski, Strekałow, Streszniew, Strogonow, Stromiłow, Strumilin, Sucharew,
Sudienko, Sudijenkow, Sudziłowski, Sukin, Sumarokow, Sumin, Suponiew, Swinjin,
Sypniewski, Szabiszew, Szablewski, Szabłowski, Szachno, Szacki, Szafoński,
Szalapin, Szczerba, Szczodrow, Szczors, Szczucki, Szczuka, Szczukin,
Szczyciński, Szejnfogiel, Szemiot, Szenszin, Szeptycki, Szeremietiew,
Szeszkowski, Szewernicki, Szklarewicz, Szklarewski, Szlikiewicz, Szokalski,
Szołochow, Szostakowicz, Szpakowski, Szuba, Szum, Szumicki, Szumski, Szwerin,
Szydłowski, Szyłowski, Szymanowski, Szymański, Szymkiewicz, Szypniewski,
Szyriaj, Szyriajew, Szyryn, Szyszkin, Szyskow.
Ś
Ślizień,
Światopołk-Mirski.
T
Taczanowski,
Talkowski, Tarakanow, Tarasiewicz, Tarasow, Taratuchin, Tarkowski, Tarnawski,
Tarnowski, Tatiszczew, Tendetnikow-Laskowski, Ternawski, Ternowski, Tichocki,
Tichonowicz, Tichorski, Timoszenko, Titow, Tiufiajew, Tiutczew, Tokarew,
Tokarski, Tołstoj, Tomar, Tomilin, Tomiłowski, Towstoles, Trabsza, Trakowski,
Tretiak, Tretiakow, Trocki, Trusiewicz, Tryzna, Tuchaczewski, Tudorowski,
Tumański, Tupica, Turczaninow, Turgieniew, Twardowski, Tylkowski, Tyszkiewicz.
U
Ukraincew,
Uljanin, Uljanow, Unkowski, Urbanowicz, Us, Usow, Uszakow, Uszyński.
W
Wadbolski,
Wadkowski, Wadowski, Wagner, Wakar, Walczycki, Walkiewicz (Wałkiewicz),
Wałujew, Waraksin, Warencow, Wasilewski, Wasiljew, Wawrawski, Wernadski,
Weryha, Wesełowski, Węgierski, Wiazmitinow, Wielhorski, Wieliczko,
Wielikopolski, Wieniewitinow, Wierchowski, Wierigin, Wieriowkin, Wierzbicki,
Wigura, Wilkicki, Winicki, Wisłogurski, Wistycki, Wiszniewski, Wiszniewiecki,
Witkowicz, Witt, Władyczkin, Wodoradzki, Wojciechowicz, Wojciechowski,
Wojejkow, Wojewódzki, Wojnicz, Wojnowicz, Wołkoński, Wołkow, Wołockij,
Wołodkowski, Wolski, Wołyński, Wołżenin, Wołżyński, Womperski, Wonlarlarski,
Worobjew, Worobjewski, Woroblewski, Woroncow, Woroniec, Woronow, Woropaj,
Woropanow, Woroszyłow, Woskresienski, Worowski, Woznicyn, Wraski, Wroński,
Wróbel, Wujakiewicz, Wysocki.
Z
Zabielin,
Zabieła, Zaborowski, Zacharow, Zakrzewski, Zander, Zańkowski, Zapłatin,
Zawadzki, Zawodowski, Zieleński, Zieliński, Zinowiew, Złotnicki, Zmijew,
Zołotiłow, Zubow, Zubowski.
Ż
Żadkiewicz,
Żadowski, Żajworonkow, Żalnicki, Żdan-Puszkin, Żdanow, Żdanowicz, Żedryński,
Żegałow, Żelabużski, Żelisławski, Żelnicki, Żerebcow, Żołtowski, Żudecki, Żuk,
Żukow, Żukowski, Żurakowski, Żurawski, Żygałow, Żyliński, Żyła, Żytow.
Uzupełnienia
do Tomu I
AREŃSKI
herbu własnego. Pochodzący z tej rodziny Antoni Areński (1861-1906) łączył
w sobie znakomite uzdolnienia kompozytora, dyrygenta, pianisty, nauczyciela
akademickiego. W 1882 roku ukończył Konserwatorium Moskiewskie i odtąd tu
wykładał teorię muzyki. Wydał m.in. książki: Kratkoje rukowodstwo k prakticzeskomu izuczeniju harmonii (1891,
1929); Rukowodstwo k izuczeniju form
instrumentalnoj i wokalnoj muzyki (1893).
Był autorem oper: Sen na Wołdze, Rafael, Nal i Damajanti w Egipcie; baletu Noce egipskie;
kantaty do wiersza J. W. Goethego Erlkönig
(Król olch); wielu instrumentalnych koncertów i popularnych romansów (Jesień, Rozbita waza i in.).
HOŁOWIŃSKI vel GOŁOWIŃSKI herbu własnego.
Wywodzący się z tej rodziny Mateusz (Matwiej) Hołowiński zasłynął w
swoim czasie (przełom XIX-XX w.) jako wyjątkowo skuteczny oficer tajnej policji
rosyjskiej, a przy tym utalentowany publicysta i analityk procesów
politycznych.
Jego ojciec był w młodości rewolucjonistą, został skazany na karę
śmierci w tymże procesie sądowym, co Dostojewski. Ale ten wyrok złagodzono i
zesłano młodego człowieka na Sybir. M. Hołowiński urodził się w 1865 roku w
Symbirsku, został sierotą mając 10 lat i w bardzo młodym wieku, znajdując się w
trudnej sytuacji, zgodził się na współpracę z tajną policją polityczną.
Na początku XX wieku generał Piotr Raczkowski, kierownik rosyjskiej
sieci agenturalnej za granicą, oddał do dyspozycji M. Hołowińskiego pewną ilość
materiałów archiwalnych, jakoby powstałych podczas tajnych narad przywódców
światowej wspólnoty żydowskiej, a przechwyconych przez „ochranę”, i kazał mu
przygotować je do druku. W ten sposób powstał najsłynniejszy tekst antyżydowski
wszechczasów, powszechnie znany jako Protokoły
mędrców Syjonu.
Po rewolucji bolszewickiej 1917 roku – co jest kompletnie niepojętym
paradoksem – Maciej Hołowiński znalazł się w najbliższym otoczeniu Włodzimierza
Lenina, jako dyplomowany i zdolny medyk leczył dyktatora komunistycznego,
zakładał organizację czerwonych pionierów (sowieckich harcerzy), udzielał się
jako publicysta, teoretyk socjalizmu, wychowawca młodzieży itp. Zmarł w 1920
roku.
JAKUBOWICZ herbu własnego. Z
tego rodu w Rosji jest znany zdolny poeta i eseista Aleksander Jakubowicz
(1792-1845).
KRZYŻANOWSKI. Z tego rodu
wywodził się wybitny pisarz, autor powszechnie cenionych w Rosji utworów Autobiografia trupa, Baśnie dla wunderkindów, Powrót Münchhausena, Klub morderców morza i in., Sigizmund
Dominikowicz Krzyżanowski (1887-1950), zwany „rosyjskim Swiftem”.
Bardzo głębokim filozofem muzyki,
kompozytorem i pedagogiem był Jan Krzyżanowski, urodzony w Kijowie 24 lutego
1867 roku, a zmarły w Leningradzie 9 grudnia 1924. Był lekarzem z wykształcenia
i pracował w laboratorium laureata nagrody Nobla, słynnego fizjologa Iwana
Pawłowa. Miał stopień naukowy doktora habilitowanego medycyny, a jednocześnie
ujawniał duży talent w dziedzinie muzyki, ukończył w 1900 roku Konserwatorium
Petersburskie i tamże później (od 1923) wykładał kurs teorii techniki
fortepianowej. Jako naukowiec badał przede wszystkim zagadnienia fizjologii
techniki muzycznej oraz szerzej: biologii muzyki. W 1922 wydano w Piotrogrodzie
książkę Jana Krzyżanowskiego Fizjołogiczeskije
osnowy fortepiannoj techniki, w 1928 zaś w Londynie Biological bases of the evolution of music. Był również autorem
wielu dzieł muzycznych: symfonii, koncertów na skrzypce z orkiestrą, romansów,
często wykonywanych dotychczas. Jan Krzyżanowski jako pierwszy z profesorów
zauważył i docenił wielki talent Mikołaja Miaskowskiego i wiele uczynił dla jego
rozwoju i promocji.
KWITKA
vel Kwietka.
ŁUCZYCKI herbu Nowina.
Włodzimierz Łuczycki (1877-1949) był wybitnym geologiem i petrografem;
członkiem AN Ukrainy, autorem prac naukowych dotyczących hydrogeologii Krymu,
dwutomowego podręcznika akademickiego Petrografia
(1909), który wznawiano kilkanaście razy.
Mikłucho herbu własnego; od drugiej połowy XIX st.
hrabiowie Cesarstwa Rosyjskiego. Mieli posiadłości ziemskie w województwie
kijowskim. Z tego rodu Mikołaj Mikłucho-Makłaj (1846-1888), słynny podróżnik,
geograf, antropolog, badacz Polinezji, Mikronezji, Melanezji, Indonezji,
Australii. Był przez pewien czas oficjalnie „cesarzem nowej Gwinei”. Jego
dorobek naukowy jest porównywalny z dziedzictwem teoretycznym Bronisława
Malinowskiego. W latach 1990-1995 Rosyjska Akademia Nauk wydała zbiór dzieł M.
Mikłuchy-Makłaja w sześciu obszernych tomach. Jedna z prowincji na wyspie Nowa
Gwinea ma nazwę Brzegu Mikłuchy-Makłaja.
Mitkiewicz herbu Prus I. Z tego rodu pochodził profesor
W. Mitkiewicz (1872-1951), od 1929 roku członek rzeczywisty Akademii Nauk ZSRR,
wybitny inżynier i wynalazca w zakresie zarówno elektrodynamiki, jak też
oryginalnych hipotez fizyczno-teoretycznych, obalających pseudonaukową „teorię
względności” A. Einsteina.
Gdy zamieszkały w Niemczech wybitny fizyk Minkowski obalił na podstawie
obliczeń matematycznych tzw. „teorię względności” Alberta Einsteina, wszczęto
przeciwko niemu tak wściekłą nagonkę, że przez kilka lat nie mógł nigdzie
opublikować żadnego ze swych tekstów, a potem poddano blokadzie informacyjnej,
dążąc do „zamilczenia go na śmierć”. Gdy zaś hipotezę Einsteina podważył
Mitkiewicz, w prasie sowieckiej ukazał się ogromny artykuł A. Joffe’go pt. O sytuacji na froncie filozoficznym fizyki
radzieckiej, w którym zarówno Mitkiewicz, jak też dwaj inni „trefni”
przyrodnicy, Timiriaziew i Kasterin, zostali ogłoszeni za wrogów Marksa, Lenina
i Stalina oraz za tzw. „profaszystów”. Dalej obroną „jedynie słusznej”
einsteinowskiej koncepcji zajmował się już NKWD. Wszystkich trzech powyżej
wymienionych „wrogów ludu” (jakiego?!) aresztowano, zaprzestano drukowania ich
tekstów, (a przedtem opublikowane wycofano z bibliotek), otoczono ich nazwiska
głuchym, złowrogim milczeniem, poddając je wcześniej zmasowanemu szelmowaniu i
anatemie na łamach prasy komunistycznej i liberalnej w skali międzynarodowej.
Z artykułami potępiającymi Mitkiewicza wystąpili znani działacze partii
komunistycznej: Jakowlew (Epstejn), Piatnicki (Tarsis), Wołodarski (Goldstejn)
i sfora innych, nawiasem mówiąc, niewiele wspólnego mających z fizyką czy z
jakąkolwiek inną nauką. Ale do ataku przyłączyli się też profesorowie J.
Szpilrejn, J. Frenkel, J. Tamm, G. Gamow, W. Fok, A. Bronsztejn. W. Mitkiewicz
cudem uniknął rozstrzelania dzięki pomocy innego Polaka, profesora Hleba
Krzyżanowskiego, który wstawiał się osobiście za nim u J. Stalina.
Narski. Pochodzili z Ziemi Bracławskiej. W drugiej
połowie XX wieku jednym z najbardziej wpływowych filozofów w ZSRR był Igor
Narski, niewątpliwie wybitny znawca zagadnień dotyczących teorii poznania,
aksjologii, dziejów filozofii polskiej, metodologii nauki, historii filozofii
powszechnej, logiki, teorii socjalnej. Urodzony 18 listopada 1920 roku w
mieście Morszańsk obwodu tambowskiego jako potomek zesłańca polskiego, zrobił
później błyskotliwą karierę akademicką. Studia rozpoczął w 1939 roku; w 1941
został powołany do wojska i cztery lata wojny spędził na froncie. Po
demobilizacji wrócił na studia na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym (MGU),
które ukończył w 1948 roku. Studium doktoranckie pomyślnie zamknął obroną pracy
o młodoheglistach polskich, a habilitował się na podstawie rozprawy Analiz łogiczeskogo pozitiwizma (1961).
W tymże roku objął funkcję profesora na katedrze historii filozofii obcej MGU.
Od 1971 był również profesorem filozofii Akademii Nauk Społecznych przy
Komitecie Centralnym KPZR, jednej z kilku najpoważniejszych instytucji
naukowych ZSRR. W okresie po 1974 i aż do zgonu (7 sierpnia 1993) pracował w
charakterze profesora Rosyjskiej Akademii Zarządzania oraz Instytutu Filozofii
RAN. Był członkiem kolegiów redakcyjnych kilku poważnych periodyków naukowych.
Igor Narski nigdy nie krył się (co nie zawsze było mile widziane czy
bezpieczne) ze swym polskim pochodzeniem, a wyraz swemu przywiązaniu do
polskiej tradycji kulturalnej dał przede wszystkim we własnych publikacjach
naukowych. W latach 1956-1958 przygotował do druku i zaopatrzył we wstęp
dwutomową edycję Izbrannyje
proizwiedienija polskich myslitielej; w 1960 – Polskije myslitieli epochi Wozrożdienija; w 1966 – T. Kotarbinskij. Izbrannyje proizwiedienija.
Był też tłumaczem z języka polskiego na rosyjski wielu dzieł polskich filozofów
od wieku XVI do XX.
Z biegiem lat młodzieńcze przywiązanie do polskiej tradycji
intelektualnej nie zanikło, lecz zostało wzbogacone w zainteresowania o
charakterze ogólnoeuropejskim. I. Narski przetłumaczył, zredagował i wydał
m.in. dzieła takich klasyków myśli filozoficznej jak John Locke (Soczinienija w 2 tomach, 1985), Arthur
Schopenhauer (Izbrannyje soczinienija,
1991). Był współautorem fundamentalnych opracowań zespołowych: Istorija Polszi w trioch tomach,
1956-1958; Istorija estietiki (t.
1-5, 1961-1970); Istorija fiłosofii
(t. 1-6, 1957-1962). Przez szereg lat był najwybitniejszym znawcą w ZSRR
twórczości takich znakomitych myślicieli jak Leibniz, Hume, Kant, Hegel,
Feuerabend, Smith, Lukacs, Russel. Jego liczne artykuły naukowe były
publikowane w fachowej periodyce nie tylko ZSRR i Rosji, ale też Niemiec,
Polski, Anglii, Estonii, USA.
Spośród książek o charakterze monograficznym warto tu wymienić
następujące dzieła Igora Narskiego: Sowriemiennyj
pozitiwizm (1961); Filosofija
Bertranda Russela (1962); Fiłosofija
Dawida Hume’a (1967); Dialekticzeskoje
protiworieczije i łogika poznanija (1969, w 1981 polskie wydanie); Zapadnojewropiejskaja fiłosofija XVIII wieka
(1973); Zapadnojewropiejskaja
fiłosofija XVII wieka (1974); Zapadnojewropiejskaja
fiłosofija XIX wieka (1976).
Nieprzemijającą wartość mają teksty Narskiego o teorii prawdy, o dialektyce
poznania formalnologicznego i doświadczalnego, o antynomiach logicznych, o
architektonice zasad i metod poznania, o teorii weryfikacji i falsyfikacji w
obrębie gnozeologii.
Raczkowski herbu Poraj i Prus I. Pochodzili z Litwy.
Adam Raczkowski walczył dzielnie pod wodzą króla Jana III pod Wiedniem
12 września 1683 roku.
Ciekawą postacią w Rosji był Piotr Raczkowski (1853-1910), początkowo
prawnik, potem redaktor naczelny antyżydowskiego czasopisma „Russkij Jewrej”,
zamieszany w działalność jednej z polsko-rosyjskich organizacji rewolucyjnych.
Od 1884 do 1902 roku współpracował z tajną policją polityczną, z Paryża
kierował rozgałęzioną siecią rosyjskiej agentury w Europie i Ameryce. W 1905
roku był szefem ochrony osobistej cesarza Aleksandra III, wicedyrektorem
departamentu policji. Inicjował pogromy Żydów, aby ratować Rosję przed ich
domniemaną wywrotową działalnością; na jego wniosek opracowano (jakoby na
podstawie przechwyconych materiałów kahału) słynne Protokoły mędrców Syjonu, których publikację rozpoczęła w sierpniu
1903 roku petersburska gazeta „Znamia”, a które w ciągu stulecia wydano w
kilkudziesięciu językach w astronomicznych nakładach zbliżonych do nakładów
dzieł najbardziej popularnego pisarza wszechczasów Teodora Dostojewskiego.
Istota tej publikacji była prosta: Raczkowskiemu, jako superszpiegowi wywiadu
rosyjskiego, udało się zdobyć domniemane protokoły tajnych posiedzeń światowej
czołówki żydostwa. W tych protokołach został streszczony złowieszczy plan
zniewolenia całego świata przez „dzieci szatana”, wykorzystujących
instrumentalnie idee demokracji, liberalizmu, praw człowieka w celu
zdemoralizowania i podboju całej ludzkości m.in. przez opanowanie środków
przekazu i dyskredytowanie w nich papieża oraz całego chrześcijaństwa, przez
zniszczenie tradycyjnego modelu rodziny, ośmieszanie patriotyzmu, prowokowanie
wojen między narodami, religiami i klasami społecznymi w celu schaotyzowania
całego świata i przejęcia kontroli nad nim.
Po raz pierwszy w postaci książki Protokoły
zostały opublikowane w dziele Sergiusza Nilusa Wielikoje w małom w 1905 roku. Autor widział w Żydach uosobienie
wszelkiego zła, zbiorowego Antychrysta. Cesarz Mikołaj II przeczytał tę książkę
jednym tchem, a na jej ostatniej kartce napisał: „Nie ma żadnej wątpliwości co do autentyczności protokołów”.
Otoczeniu zaś swemu mówił: „Oto skąd
wszystkie rewolucje, oto jest ręka wskazująca i kierująca”. Nie potrafił
jednak tej ręki ukrócić, a ona wymordowała w 1918 roku w Jekatierinburgu całą
cesarską rodzinę.
Protokoły mędrców Syjonu były
szczególnie popularne w Rosji w latach 1917-1920 (rewolucja bolszewicka), w
Niemczech między 1933 a
1945 rokiem, w Turcji i Japonii w pierwszej dekadzie XXI wieku. W tym ostatnim
kraju Protokoły wydano w XX wieku
ponad 70 razy w milionowych nakładach, a teza o „żydowskim zagrożeniu” jest w
Japonii niesłychanie popularna. Na tym tle doszło pewnego razu do zaskakującego
zdarzenia. Gdy w samym końcu XX wieku do Izraela zaproszono wybitnego
japońskiego pisarza, ten złożył w prezencie premierowi Menahemowi Beginowi
przepięknie wydany tom Protokołów mędrców
Syjonu, mówiąc: „Jacy wy, Żydzi,
jesteście mądrzy, żeście potrafili opracować tak świetny plan podboju świata”.
Premier Izraela początkowo się pogubił, a potem rzekł: „Wie pan, to jest najstraszliwsze oszczerstwo przeciwko Żydom w całej
historii ich istnienia”... Teraz z kolei pogubił się Japończyk i bardzo
przepraszał za nietakt.
Obecnie dalece nie wszyscy wiedzą, że inicjatorem opracowania i
opublikowania Protokołów był generał
policji rosyjskiej Piotr Raczkowski.
Rylski herbu Ostoja i Wieniawa. Mają pochodzić z
miejscowości Rylsko w Ziemi Krakowskiej, później posiadali majętności także na
Podkarpaciu oraz Podolu. Z tego rodu wywodził się Maksym Rylski (1895-1964),
znakomity poeta ukraiński, który pisał też w języku rosyjskim i polskim. Do
niego należy najlepsze tłumaczenie na język ukraiński Pana Tadeusza A. Mickiewicza. M. Rylski był też wybitnym uczonym,
członkiem rzeczywistym AN Ukrainy i AN ZSRR, autorem oryginalnych i wnikliwych
prac o kulturze europejskiego klasycyzmu, rozpraw z teorii literatury,
językoznawstwa, historii literatury polskiej.
SIENKIEWICZ herbu Oszyk. Z
tej rodziny pochodził Jurij Mieczysławowicz Sienkiewicz, wybitny współczesny
geograf i podróżnik rosyjski, autor szeregu książek i filmów naukowych i
popularnonaukowych.
Mikołaj Sienkiewicz jest obecnie szefem rosyjskiego giganta medialnego
„Gazprom – Media”.
WASNIECOW herbu Iwasiencowicz vel Wasiencowicz czyli Lis.
Z Wielkiego Księstwa Litewskiego przenieśli się do Moskwy w XVI wieku i
zasłużyli się nowej ojczyźnie na wielu polach. Z tej rodziny pochodził m.in.
Wiktor Wasniecow (1848-1926), wybitny artysta malarz (Alenuszka, Iwan carewicz, Trzej mocarze, Kamienny wiek i in.). Jego brat Apolinary
Wasniecow (1856-1933) zasłynął jako mistrz grafik gloryfikujących starożytną
Ruś i Słowiańszczyznę.
A
ABRAMOWICZ
herbu Jastrzębiec.
Dawne źródła pisane częstokroć wzmiankują
m. in. o Janie Abramowiczu na Wornianach, wojskim wileńskim, staroście lidzkim
i wendeńskim, prezydencie derpckim, 1592. Mikołaj Abramowicz na Wornianach był
posłem rzeczyckim, w 1632 r. podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej
„Omnium ordinum Regni” (Volumina Legum,
Petersburg 1860, t. 3, s. 352). Onże był później wojewodą trockim, generałem
artylerii Wielkiego Ks. Litewskiego, starostą miadziołskim, a w 1648 r. od
województwa trockiego podpisał elekcję króla Jana Kazimierza (Cyt. wyd. t. 4,
s. 102).
Wywód
familii urodzonych Abramowiczów herbu Jastrzębiec zatwierdzony w heroldii
wileńskiej 11 listopada 1800 podaje: „Familia
urodzonych Abramowiczów od najdawniejszych czasów w Wielkim Księstwie Litewskim
jest zaszczycona prerogatywami stanu szlacheckiego, jak o tym poświadczył
przywilej Władysława IV, Króla Polskiego, w roku 1647 Augusta 21 na Województwo
Trockie Mikołajowi Abramowiczowi konferowany.
I
tak Maćko Wanagiel Abramowicz zostawił po sobie syna Ławryna, a Ławryn -
Abrama, Pawła i Mikołaja. Z tych Abram spłodził pięciu synów, z których
Stanisław i Jakub dali początek decendencjom familii swojej, jako to: Stanisław
miał sześciu synów, z tych Piotr był podstolim lidzkim i miał syna Jana,
stolnika wileńskiego. Jan zaś, brat Piotra, miał nadane w nadgrodzie zasług
starostwo wendeńskie z zamkiem i wszelkiemi do niego przynależnościami. Oprócz
tego był starostą lidzkim wedle świadectwa złożonego przywileju od Zygmunta
III, króla polskiego, w roku 1584 oktobra 29 wydanego. Z wyrazów zaś testamentu
jego w roku 1597 miesiąca lipca 20 dnia w Wornianach uczynionego (…) widzieć
się dało, że był później wojewodą smoleńskim, będąc poprzednio wojewodą mińskim.
Ten
pierwszy za nabyciem od Andrzeja i Magdaleny z Bramowskich, w pierwszym
zamęściu Ostykowej, potym Czyżowskiej, dworzan Jego Królewskiej Mości, oraz za
donacyą Xiążąt Sanguszków był aktorem dóbr Wornian z attynencyami w
Wojewódstwie Wileńskim i powiecie oszmiańskim leżących, który z żoną
Wołowiczówną zostawił po sobie syna Mikołaja i onemu po ustałym swym życiu
pomienione dobra Worniany i Dubniki testamentem 1597 lipca 20 uczynionym
zapisał.
Mikołaj,
syn Jana, za odważne zasługi pod panowaniem króla Zygmunta III, jako też króla Władysława
IV, otrzymał starostwo starodubowskie; był pułkownikiem wojsk polskich, o czym
poświadczył przywilej od Władysława IV w roku 1636 junii 27 konferowany…
Później był kasztelanem i wojewodą mścisławskim oraz trockim, a wszedłszy w
szlubne związki z Elżbietą Hornostajówną spłodził z nią syna Samuela.
Samuel
Mikołajewicz zaś był starostą starodubowskim, a mając w zamęściu Helenę
Śliźniównę, żadnego z nią nie zostawiwszy potomstwa, wszelkie swe ruchome i
nieruchome dobra, szczególnie Worniany i Dubniki z folwarkami w Województwie
Wileńskim położone pomienionej żonie swej dobrowolnym zapisem 1654 junii 15
sporządzonym do dziedziczenia zostawił. Ta więc obiąwszy po swym mężu majątek,
później ony Samuelowi Michałowi, dwóimiennemu, jako najbliższemu krewnemu swego
męża, zapisała”. Ten zaś zostawił majętność synowcowi, także Samuelowi,
Abramowiczowi. Ów z Teresą Śliźniówną miał synów czterech: Jerzego, starostę
starodubowskiego, Andrzeja, kasztelana brzeskiego-litewskiego, Antoniego,
podstarościego starodubowskiego, i Adama, w zakonie Ojców Jezuitów, między
których też podzielił Worniany i cały majątek. W tym czasie należały do
Abramowiczów również pobliskie wsie Ostrowiec, Male, Czerniszki. Dodać warto,
że przez małżeństwa byli Abramowiczowie spokrewnieni także z Sierakowskimi.
W 1800 roku heroldia wileńska uznała
Andrzeja, Mikołaja i Ignacego Abramowiczów „za
rodowitą i starożytną szlachtę polską”, wpisując ich imiona do pierwszej
części Ksiąg Szlachty Guberni Litewskiej
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 876, s. 17-20). Inne gałęzie tego rodu,
siedzące w powiecie oszmiańskim, rosieńskim, lidzkim, potwierdzane były w
rodowitości w latach 1800, 1804, 1819, 1820.
Z tej rodziny pochodził m.in. znakomity
geolog XX wieku Michał Abramowicz oraz lotnik Wsiewołod Abramowicz.
ACHMATOWICZ
herbu Achmat. Godło to jest opisywane w sposób następujący: „W polu niebieskim strzała złota z rozdartem
skrzydełkiem, żelezcem na dół, nad skałą o trzech wierzchołkach. W szczycie
hełmu złoty księżyc rogami w górę. Używają go: Achmatowiczowie, jedna z rodzin
Tatarskich w dawnem Wielkiem Księstwie Litewskiem osiadłych, i na mocy
szczególnych przywilejów do równości z szlachtą przypuszczonych. Pochodzą od
Mustafy Achmatowicza, rotmistrza w wojsku Jego Królewskiej Mości, który w roku 1751
posiadał dobra Waka inaczej Wojdagi zwane, w byłem Województwie Wileńskim
położone” (Herbarz rodzin
szlacheckich Królestwa Polskiego, cz. I, s. 36, Warszawa 1853). Używali też
herbu Kotwica i Nieczuja.
Achmatowiczowie w części przyjęli
katolicyzm, w części pozostali przy islamie. Wszyscy jednak byli po kądzieli
Polakami i manifestowali gorący patriotyzm polski, wielką ofiarność i męstwo w
służbie Rzeczypospolitej. Zasłynęli szczególnie w Powstaniu Listopadowym
1830/31 rok.
Jan Achmatowicz w 1794 roku służył w
oddziałach T. Kościuszki (pułk Michała Kirkora) jako rotmistrz (St. Kirkor, Poczet Kirkorów, Londyn 1969, s. 45).
Wywód
familii urodzonych Achmatowiczów herbu Kotwica z 5 marca 1804 roku,
zatwierdzony w heroldii wileńskiej, podaje, że: „Starożytna familia urodzonych Achmatowiczów z przodków krwią szlachecką
zaszczyconych pochodzi, zawsze prerogatyw swemu stanowi właściwych używając,
posiadała ziemskie possessye y w osobach swych niektórych w posłudze
obywatelstwu y krajowi spełniała chwalebne czyny urzędów, zostawując widoczny
ślad tego do dziś dnia w osobach wywodzących się.”
Wśród członków tej gałęzi był rotmistrz
powiatu rzeczyckiego, kawalergard wojsk imperatora Rosji w roku 1797, chorąży
Dominik Achmatowicz. Deputacja Wywodowa Wileńska pod wspomnianą wyżej datą więc
postanowiła: „Familią urodzonych Achmatowiczów
do wywodu podaną, jako to: mianowicie wywodzących się urodzonych Dominika,
chorążego Woysk Rossyjskich Jego Imperatorskiey Mości, Bonifacego, Jakóba,
Ignacego y Thadeusza, rodzonych, oraz przyrodnich Józefa y Antoniego, braci
Achmatowiczów za rodowitą y starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy y
onych do Księgi Szlachty Gubernii Litewsko-Wileńskiey klassy pierwszey
zapisujemy” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 876, s. 36-37).
W 1832 roku heroldia wileńska potwierdziła
polskie szlachectwo Ignacego, Jana Jerzego, Tadeusza, Dominika, Józefa
Antoniego Achmatowiczów, dobrych katolików, zamieszkałych, w powiecie trockim i
wiłkomierskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 4; f. 391, z. 8, nr 85, s.
2).
Major rezerwy wojsk rosyjskich Maciej
Achmatowicz w 1876 roku potwierdzony został w szlachectwie przez heroldię
wileńską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 183, s. 23-24).
Achmatowiczowie w XIX-XX wieku posiadali
m. in. majętność Bargaliszki w powiecie oszmiańskim, a spokrewnieni byli z
Zabłockimi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1015, s. 1; f. 391, z. 8, nr
86, s. 4).
Stąd pochodził Maciej Achmatowicz
(1820-1911), poeta. W 1933 roku w Wilnie wydano tomik jego utworów pod tytułem Wiersze.
Zachował się w zbiorach archiwalnych
spisany w pięknym języku polskim, a wniesiony 3 lutego 1663 roku do ksiąg
sądowych Księstwa Birżańskiego, testament Jarosza Achmatowicza: „W imię Pana Boga wszechmogącego,
stworzyciela nieba i ziemi, i wszystkich rzeczy widomych i niewidomych, stań
się ku wiecznej pamięci, amen. Ponieważ Najwyższy Pan, nieba i ziemi twórca,
puściwszy na świat człowieka ku chwale swojej świętej, koniec życia przejrzeć
raczył, śmierć, i rozkazał w słowie swoim świętym, aby też żyjący człowiek
rozporządził dom swój za życia na tym świecie, gotując się do domu wiecznej
chwały niebieskiej.
Gdzie
ja, Jarosz Achmatowicz, Tatarzyn i ziemianin Jaśnie Oświeconego księcia Jego
Mości pana Bogusława Radziwiłła, pana a pana mego miłościwego, w Księstwie
Birżańskim mieszkający, za nadaniem za wierne zasługi przodków naszych od
świętej pamięci książąt ichmościów prawami, przywilejami na grunt w Poniemoniu,
nawiedzony będąc chorobą od Najwyższego Pana, ja, Achmatowicz, ale mając dobry
rozum i pamięć zupełną, za żywota swego tą ostatnią wolą moją rozporządzam.
Naprzód,
Panu Bogu duszę moję, ciało ziemi oddaję, które ma być schowane przy meczecie
moim własnym w folwarku będącym Poniemoniu. Które to ciało ma małżonka moja
miła schować, pani Raina Tohoszówna, według możności swojej i zakonu naszego
tatarskiego, z uczciwością. Jako na pogrzebie, tak według zwyczaju i w rok, i
czasów swoich, aby prośb czynić nie zapomniała do Pana Boga z duchowieństwem.
Któremu duchowieństwu leguję i zapisuję, aby oddawała na kurany według potrzeby
czasów złotych 100. A
ponieważ sumy gotowej zostawić nie mam, zostawuję i leguję szablę oprawną w
srebro, rządzik srebrny, aby te dwie rzeczy przedawszy rozdała. Folwark nasz w
Poniemoniu na gruncie nadanym od książąt ichmościów, na którym ja, Jarosz
Achmatowicz, z małżonką moją, pomienioną wyżej, budynek kosztem, pracą,
nakładem naszym spólnym zbudowaliśmy, którego to folwarku i budynku ma zażywać
i spokojnie mieszkać aż do końca żywota swego małżonka moja. A jeśliby Pan Bóg na
nią co dopuścił, albo jakimkolwiek sposobem ten grunt od niej, małżonki mej,
miał odchodzić, tedy budowanie nasze własne przez nas pobudowane wolno małżonce
mej komu chcieć dać, darować, przedać, według upodobania swego uczynić.
Jeśliby
też Jaśnie Oświecony książę Jegomość, pan nasz miłościwy, grunt od niej
oddalał, tedy ufam miłosierdziu jego książęcej mości, iż krzywdzić nie będzie,
pamiętając jako na przodków moich i na moje wierne zasługi, które zacząwszy od
młodych lat aż dotychczas oddawałem do zgonu życia mojego.
Waruję
też tym testamentem ostatniej wolej mojej i proszę, aby małżonka moja, która w
ubóstwie ze mną za młodszych lat naszych w szczęściu i nieszczęściu, nie odstępując,
wiernie we wszystkim horowała i czymkolwiek nas Najwyższy Pan obdarzyć raczył
za prace nasze, chlebem i ruchomością, tedy to spólnie nabyliśmy. A ponieważ to
spólne dobra nasze, tedy ja, Achmatowicz, moje wszystkie ruchome rzeczy
małżonce mej zapisuję wiecznemi czasy. Aby nikt żadnego przystępu do żadnej
najmniejszej rzeczy nie miał z krewnych bliskich moich, waruję, gdyż za żywota
mego czyniłem dobrze według upodobania mego, oprócz co komu w tym testamencie
moim wyrażę.
Zapisuję
małżonce mej miłej złoto, srebro, suknie, cynę, miedź, konie, bydło rogate i
nierogate, zboża w polu zasiane, w świrnach i zasiekach zsypane, owo zgoła in
genere wszelaką ruchomość, co się kolwiek może ruchomą rzeczą nazwać”. (…)
Jako pieczętarze podpisali testament szlachcice Jan Bortkiewicz, Stanisław
Waszkowski, Samuel Żaba, Jakub Mickiewicz i kilku innych. (Birżu dwaro teismo knygos, s. 321-324, Vilnius 1982).
ADADUROW
herbu własnego. Panowie Adadurowowie z województwa połockiego byli
potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 6, nr 5).
ADAMOWICZ
herbu Leliwa. Pradawny ród rozgałęziony po województwach: podlaskim,
grodzieńskim, mińskim, wileńskim, witebskim, smoleńskim, w innych prowincjach
Rzeczypospolitej. Lista szlachetnej
rodowitości wielmożnych panów Adamowiczów z końca XVIII wieku podaje: „Monwid, syn Giedymina, brat Olgierda,
wielkiego xięcia litewskiego, przyjąwszy na seymie horodelskim za zaszczyt
potomkom swoim herb Leliwa, gdy potym walecznego męża, któremu imię było Adam,
w wielu okazyach rycerskiey cnoty doświadczył, do tegoż kleynotu y jego dzieci
przypuścił. Co król Jagiełło swoim przywilejem utwierdził, kędy między
zasługami jego liczy nayprzód odwagę z Witoldem na Tatarów, poselstwo dwa razy
do tychże z dobrem Oyczyzny odprawione,
wierność nienadwerężoną ku sobie (…)
Od
tego tedy Adama Adamowiczami sukcessorowie zwać się poczęli, zwyczajem
natenczas tamtych krajów. Atoli, gdy się potym rozrodzili, jedni się z nich od
dóbr y possesyj nazwali, jako to: Pokrzywnicki, Starowolski; drudzy od jakiego
przypadku, jako to: Mutykalski, Radowicki; trzeci przy dawnym Adamowiczów
imieniu zostali”… (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 230).
Wypada do tej informacji dodać, że kresowi
Adamowiczowie z powiatu telszewskiego używali herbu Przyjaciel (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 6. nr 11).
Wywód
familii urodzonych Adamowiczów herbu Leliwa z 1844 roku stwierdza, że: „ten
dom w odległej starożytności prerogatywami szlacheckimi zaszczycony od 300 blisko
lat dziedziczne ziemie, majątki posiadał”. Ród ten był wielokrotnie
potwierdzany w rodowitości przez heroldię w Wilnie. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 1, nr 1061; f. 391, z. 1, nr 1013; f. 391, z. 1, nr 876).
Źródła archiwalne wzmiankują w 1561 roku o
ziemianinie hospodarskim powiatu wileńskiego Janie Adamowiczu. W 1644 roku w
zapiskach archiwalnych figuruje Stefan Adamowicz, dozorca majątków wojewody i
starosty mścisławskiego Mikołaja Waleriana z Ciechanowca Ciechanowieckiego.
Krzysztof Adamowicz był jednym z dowódców
obrony Smoleńska w 1654 roku przeciwko napaści moskiewskiej.
Albertus Adamowicz wspomniany jest w
dekrecie króla Jana Kazimierza z 22 stycznia 1661 roku.
Michał Adamowicz, miecznik wołkowyski,
podpisał od województwa brzeskiego w 1697 roku sufragię króla Augusta II. (Volumina Legum, t. 5, s. 456).
Adamowiczowie Wyrzykowscy posiadali wieś
Pawłowicze, folwarki Jasudańce i Milkuny w powiecie trockim. Spokrewnieni byli
m. in. z Talatowiczami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 876, s. 56-58).
Adamowiczowie Mieszkowiczowie siedzieli na
Miszkowszczyźnie - Adamowszczyźnie w powiecie oszmiańskim oraz Sienkowszczyźnie
w wileńskim od początku XVI wieku.
Jedno z odgałęzień dziedziczyło na
Bobiatyszkach i Romantyszkach na Żmudzi (tamże, s. 106-107).
Herbownik
Orszański z 1775 r. podaje: „Adamowiczowie.
Roku 1775 miesiąca marca 7 dni J. PP. Hrehory z synem Łukaszem Adamowiczowie,
herbem poniżey odrysowanym pieczętuiący się, wywód swoy w ziemstwie Orszańskim
uczynili.”
Jedna z gałęzi zakorzeniła się od 1664
roku w Rosji, zaznaczając swą obecność w życiu kulturalnym i wojskowości tego
kraju. Nie wykluczone, że z tej rodziny pochodzi i Aleksander Adamowicz (ur.
1927 r. na Słucczyźnie) znany rosyjski i białoruski pisarz i teoretyk
literatury, jak też działacz polityczny (powieści Wojna pod dachami, Partyzanci, Synowie idą do boju i in.).
ADASOWSKI.
Słynny ród polsko-ukraiński; na kresach pochodzili od Adama Adasowskiego,
szlachcica polskiego, który się przesiedlił na Podole z Mazowsza. Przez żony
spokrewnieni z Chrapowickimi, Korsakami, Engelgardtami, Budlańskimi, Czorbami.
ADASZEW
herbu własnego; pochodzą od polskich Adaszewiczów, przed wiekami już
gnieżdżących się na Wileńszczyźnie.
AFANASIEW
herbu własnego. Panowie Afanasiewowie mieszkający na terenie Wielkiego Księstwa
Litewskiego byli potwierdzani w godności szlacheckiej także przez heroldię
wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 6).
AKABUSZEW
herbu własnego. Akabuszewowie zamieszkali w powiecie oszmiańskim (obecnie
Białoruś) byli potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską
w XIX wieku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 2779).
AKSAKOW
herbu Aksak. Wywodzili się od panów Aksaków z Rzeczypospolitej, znakomitego
rodu kwitnącego od XVII stulecia na Mińszczyźnie i Wołyniu. Rodzinne gniazdo
Aksakowszczyzna. Z tej rodziny Jan Aksak, ok. 1651 wojewoda miński; Kajetan i
Stanisław około 1790 szambelanowie królewscy.
Stefan Aksak, sędzia ziemski kijowski, w
1642 r. był członkiem komisji poselskiej do rozmów z Państwem Moskiewskim (Volumina Legum. Petersburg 1860, t. 4,
s. 28). Jego syn Gabriel mężnie walczył z Kozakami i Tatarami. Spokrewnieni
byli Aksakowie z Czołhańskimi, Łozkami, Wesslami. Gałąź, która się przerzuciła
do Moskwy, dała początek jednemu z najznakomitszych rodów rosyjskich Aksakowów,
wielce dla tego państwa zasłużonych w rozmaitych sferach życia społecznego i
kultury.
Jedno ze źródeł heraldycznych podaje: „Opis herbu. W pośrodku tarczy serce ludzkie
na wylot przez środek strzałą przeszyte i na bok z nią obrócone w polu
czerwonym; na hełmie korona, a w niej trzy pióra strusie.
Przyczyną
nadania tego herbu było waleczne rozgromienie Tatarów przez praojca tej
familii, który gdy zabił wodza nieprzyjacielskiego nań nacierającego, tak
bardzo tym czynem przeraził tłuszczę tatarską, iż natychmiast pierzchnęła z
placu, a święte zwycięstwo przy chorągwi chrześcijan pozostało, za co ten herb
jemu jako klejnot rodzinny nadany został, oznaczający w litewskim języku
Obronę.
Jan
Aksak, sędzia ziemski kijowski, wypełniał zaszczytnie prawego obywatela obowiązki.
Dawszy rycerskiego serca dowody, później przez rzadką swą sprawiedliwość w
sądach zjednał sobie powszechne poważanie w kraju. Michał, brat tegoż, w
obronie ojczyzny w bitwie pod Ułanikami od Tatarów zabity. Stefan, sędzia
ziemski kijowski roku 1626, wyznaczył na fundację klasztoru Xięży Dominikanów
tamże 20 tysięcy złotych polskich. Więcej członków domu tego zasłużyło się
podobnie orężem i radą dla kraju” (Hipolit Stupnicki, Herbarz polski i imionospis zasłużonych w Polsce ludzi, Lwów 1855,
t. I, s. 4-5).
Stefan Aksak, poseł województwa
wołyńskiego, w 1763 roku podpisał patriotyczną uchwałę sejmową o
niedopuszczaniu cudoziemców do majątków i urzędów w Rzeczypospolitej (Dział
rękopisów Publicznej Biblioteki Miejskiej i Wojewódzkiej w Rzeszowie, Rk-3, s.
7).
Z tego rodu pochodzili m.in. Sergiej
Aksakow (1791-1859), znakomity pisarz, jak też Iwan Aksakow (1823-1886),
wybitny filozof pansławista.
ALABIEW
herbu Alabis. Pochodzili z Mińszczyzny, gdzie używali odmiany nazwiska
Alabiewicz.
Wydaje się, że to właśnie o Alabiewiczach
zaznacza krótko Bartosz Paprocki w 1584 roku w dziele O herbiech książąt i rycerstwa Wielkiego Księstwa Litewskiego: „Wrębów klejnotu takim kształtem używają domy
znaczne, jako Alampi Andyewicz Alabis w powiecie mińskim, i inszych wiele”.
Poza tym nie spotyka się wzmianek o nich w
dawnych źródłach polskich, litewskich czy białoruskich.
Jednak po odgałęzieniu się na Rosję ta
rodzina zasłynęła tam całym szeregiem znakomitych jednostek, wielce dla tego
kraju zasłużonych, co podkreślają z naciskiem tamtejsze dzieła genealogiczne. Obszczij gierbownik dworianskich rodow
Wsierossijskoj Imperii (cz. 1, s. 70) stwierdza: „Predok Alabjewów Aleksandr wyjechał w Moskwu k Wielikomu Kniaziu
Wasilju Iwanowiczu iz Polszi i żałowan w Muromskom ujezdie dieriewniami…”
Podobnież A. Bobrinskij pisze: „Przodek familii Alabjewów, Aleksander,
wyjechał do Moskwy do wielkiego kniazia Wasyla Iwanowicza z Polski i otrzymał w
nadaniu wsie w powiecie muromskim. Potomkowie tego Aleksandra, Alabjewowie,
rosyjskiemu tronowi dworzańskie służby świadczyli jako stolnicy i w innych godnościach
i nagradzani byli od gosudarów w 1573 i innych latach majątkami”. O tym
rodzie informuje również Piotr Dołgorukow (Rossijskaja
rodosłownaja kniga, Petersburg 1857, cz. IV, s. 239): „Przodek ich, Aleksander, wyjechał z Polski na początku XVI wieku i
obdarzony został przez wielkiego kniazia Wasilija Joannowicza wsiami w powiecie
muromskim”. Później piastowali Alabjewowie godności wojewodów rosyjskich,
stolników carskich, senatorów; byli dyplomatami, sędziami, wynalazcami, twórcami
kultury.
Profesor L. M. Sawiołow podaje o
początkach tej rodziny co następuje: „Pochodzą
od Aleksandra Alabjewa, który wyjechał z Polski do Rosji na początku XVI st. i
otrzymał w nadaniu majątki w powiecie muromskim; wnuk Aleksandra, Sawa
Michajłowicz Alabjew został w 1537 r. wysłany do Polski po „opasnuju gramotu”
dla rosyjskiego poselstwa do cesarza Karola V. Synowie Sawy, Iwan, Michaił i
Siemion, siedzieli na Borowsku. Później reprezentanci tego rodu byli wojewodami
w Dorohobużu, Niżnim Nowgorodzie, Muromie, Wołogdzie, Rylsku, Bołchowie,
Putywlu, Starodubie, Haliczu, Jelcu, Ufie, Terkach. Spokrewnili się m. in. z
kniaziami Łobanowami Rostowskimi, posiadali majątki w powiecie moskiewskim,
kurskim, briańskim i innych”. (L. M. Sawiołow, Rodosłownyje zapisi, Moskwa 1906, t. 1, s. 50-51).
Podobną informację zawiera także Encikłopiediczeskij Słowar Brockhauza i
Efrona (Petersburg 1890, t. I-A, s. 597), który podaje: „Alabjewowie. Pochodzą od Aleksandra A., który wyjechał z Polski do
Rosji na początku XVI wieku. A. został obdarowany przez wielkiego kniazia
Wasilija Iwanowicza wsiami w powiecie muromskim. Alabjewowie służyli w
charakterze wojewodów, stolników i jeden z nich, Grigorij Andriejewicz, był posłem
w 1631 r. w Niderlandach. W XVIII w. Iwan Wasiljewicz był senatorem, prezydentem
Berg- Kolegium, głównym dyrektorem korpusu górniczego… Zmarł w 1823 r.”
Najbardziej słynnym reprezentantem tej
rodziny jest Aleksander Alabjew (1787-1851), znakomity kompozytor rosyjski,
autor oper, wodewilów i operetek, ale przede wszystkim – wielu (ponad 150)
pieśni i romansów, w tym znanego na całym świecie „Słowika”.
Warto chyba jeszcze dodać, że twórca ten
współpracował ściśle z A. Wierstowskim i M. Wielhorskim, dwoma innymi
kompozytorami rosyjskimi polskiego pochodzenia.
ALBICKI
herbu Leliwa. Znani od około roku 1500 w województwie kijowskim, na Litwie i na
Żmudzi.
Z tej rodziny pochodził Aleksy Albicki
(1860-1920), wybitny chemik, profesor uniwersytetów w Charkowie i Kazaniu.
ALEKSANDROWICZ
herbu własnego. Obszczij gierbownik
(t. 1, s. 518) podaje, że wywodzili się „iz
polskogo szlachectwa”.
Profesor Julian Bartoszewicz w swych
notatkach pisał: „Aleksandrowiczowie,
szlachta litewska, herbu swego nazwiska, zasłużona w grodzieńskim, upickim i
lidzkim powiecie... Właściwie dopiero podniósł Aleksandrowiczów król Stanisław
August. Król szczególniej polubił Tomasza, który był przed nim pułkownikiem
wojsk koronnych i szambelanem. Wyprawił go w poselstwie do Turcyi zaraz po
swoim wstąpieniu na tron (...) – Brat jego rodzony Jan Alojzy Witold z kanonika
lwowskiego i deputata na trybunał koronny, dziekan katedralny przemyski w roku 1769” etc.
Polska
Encyklopedia Szlachecka (t. 4, s. 96-97) donosi o Aleksandrowiczach herbu
własnego czyli Kosy, oraz Kościesza, Kruki, Szreniawa, Sas, Szpada.
O Aleksandrowiczach herbu własnego K.
Niesiecki w Koronie Polskiej (t. 1,
s. 18) tylko to podaje: „Z jakiej okazji
ten herb nadany, nie ma żadnej pewności. To wiem, że się nim Aleksandrowiczowie
w Wielkim Xsięstwie Litewskim pieczętują” i przytacza imiona kilku reprezentantów
rodu od 1692 r. zaczynając.
Wywód
familii urodzonych Aleksandrowiczów herbu Aleksandrowicz z 19 grudnia 1819
r. stwierdza: „Familia ta jest dawna i
starożytna, upoważniona dostojnością szlachecka przez zasługi i posiadanie dóbr
ziemnych”...
Zbigniew Leszczyc w Herbach szlachty polskiej opisuje godło tego rodu jak następuje: „Aleksandrowicz.
W czerwonym polu dwie srebrne kosy na krzyż ostrzami ku sobie zwrócone, w
środku dwa miecze, których złote rękojeście jedna nad drugą pod skrzyżowaniem
kos umieszczone. Na hełmie trzy strusie pióra. Z jakiej okazji herb ten nadano,
nie wiadomo. Pieczętują się nim Aleksandrowicze w Wielkim Księstwie Litewskim...
W aktach dotyczących elekcji Władysława IV w roku 1632 znajdujemy nazwiska
Jana, marszałka grodzieńskiego, Konstantego, Kazimierza, Piotra i Mikołaja,
sędziego upitskiego, Aleksandrowiczów”...
Aleksandrowiczowie herbu Kościesza bardzo
silnie rozgałęzieni byli w powiecie brasławskim, za protoplastę ich uchodził
Jerzy Aleksandrowicz. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1660).
Przekazy archiwalne wzmiankują m. in. o
Janie Aleksandrowiczu, burmistrzu połockim w 1638 r.; Janie Eustachim
Aleksandrowiczu, wójcie grodzieńskim, który w 1669 r. był sygnatariuszem uchwał
sejmu walnego w Warszawie (Volumina Legum,
t. 5, s. 19).
Michał Aleksandrowicz, pisarz ziemski
lidzki, w 1703 r. został członkiem Rady Królewskiej(Cyt. wydanie, t. 6, s. 52).
Tomasz i Stanisław Aleksandrowiczowie,
pułkownicy wojsk koronnych, podpisali 23 czerwca 1764 roku uchwałę konfederacji
generalnej w Warszawie (Publiczna Biblioteka Miejska i Wojewódzka w Rzeszowie,
dział rękopisów; Rk-3, k. 176, 177).
„Wielmożny
jegomość Tadeusz Aleksandrowicz, sędzia ziemski grodzieński, na koniu
karogniadym, ze wszelkim moderunkiem do wojny zgodnym”, obok kilkunastu krewnych,
stawił się 5. X. 1765 roku do popisu szlachty powiatu grodzieńskiego.
Stanisław Aleksandrowicz, szambelan
królewski, w nagrodę zasług otrzymał w 1775 roku wsie Bachwice i Piątnirzany. (Volumina Legum, t. 8, s. 139).
Prócz Polaków byli też Aleksandrowiczowie
Tatarzy, zamieszkali w Studziance na Podlasiu (St. Jadczak, Śladami Tatarów na Podlasiu, s. 11,
Lublin br.).
Wywód
familii urodzonych Aleksandrowiczów herbu Aleksandrowicz z 9 marca 1799
roku podaje: „Tej familii do niniejszego
wywodu wzięty za protoplastę, Ignacy Aleksandrowicz, stolnik smoleński,
wyprzedawszy swe dobra w Smoleńskiem, wespół z synem swym Krzysztofem przeniósł
się w powiat oszmiański i w nim odkupił dziedzictwem cztery folwarki, jakie są:
Hrynkiewicze, Andruny, Waskuniszki i Dowgiełowszczyzna”. Było to w roku
1552. Krzysztof miał syna Stanisława, a ten Marcina, właściciela Łuszczykowszczyzny
w powiecie oszmiańskim, ojca synów Jana, Michała, Józefa i Antoniego. Dwaj
ostatni przenieśli się do powiatu wiłkomirskiego, a pierwszy posiadał Olany w
oszmiańskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 876, s. 5-7).
Heroldia wileńska w 1811 roku potwierdziła
rodowitość Aleksandrowiczów herbu Kościesza, właścicieli Błatkowszczyzny w
powiecie oszmiańskim (tamże, s. 59-63).
Rodzina ta, potwierdzana była w
rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską m. in. w latach 1799, 1828,
1832, 1852. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 2855).
Wpływowi byli Aleksandrowicze w Rosji,
gdzie mieli tytuł hrabiowski.
O hrabiach Aleksandrowiczach Miloradowicz
(Kniga czernihowskogo dworianstwa, t.
2, cz. 6, s. 4) podaje: „Familia
Aleksandrowiczów pochodzi z polskiego szlachectwa. Przodek tego rodu był
regimentarzem w Kijowie i miał syna Aleksandra” etc. Dali Rosji szereg
wybitnych osobistości, profesorów, generałów, radców stanu, gubernatorów, etc.
W XVIII wieku powstała jeszcze jedna
rosyjska gałąź rodu, za protoplastę której uchodzi Teodor, syn Antoniego
Aleksandrowicz, rotmistrz Sierpuchowskiego Pułku Ułanów (dymisja w 1816),
uczestnik po stronie Rosji wojny 1809-1812 roku, kawaler Orderu Św.
Włodzimierza 3-go stopnia, nagrodzony przez cesarza Aleksandra złotą szpadą z
napisem „Za chrabrość”, czyli „Za odwagę”. (Por.: Miłoradowicz, Rodosłownaja kniga Czernihowskogo
dworianstwa, t. 2, s. 4, Petersburg 1901). Jedna z gałęzi rodu Aleksandrowiczów
posiadała od 1800 roku tytuł hrabiów austriackich.
ALEKSIEJEW
herbu własnego. Mogli pochodzić od Aleksijewiczów czy Aleksandrowiczów z Litwy.
Panowie Aleksiejewowie z województwa
połockiego w XIX wieku byli potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 5, 13).
ALEKSIJEWICZ
vel OLEKSIJEWICZ. Ongiś liczni byli
wśród drobnej szlachty i mieszczan Wilna i Wileńszczyzny.
Bohdan Aleksiejewicz, szlachcic, figuruje
w księgach buhalteryjnych Wielkiego Księstwa Litewskiego z lat 1506-1511. (Russkaja istoriczeskaja bibliotieka, t.
15, s. 664).
„Sławetny
Jermoła Oleksijewicz”, burmistrz m. Mohylewa, figuruje w hramocie króla
Zygmunta III z 7 sierpnia 1601 r. jako adresat. (Archeograficzeskij Sbornik Dokumentow, t. 2, s. 17).
„Uczciwy
Jakób Aleksijewicz”, szewc wileński, figuruje w księgach magistratu tego
miasta z roku 1633. A .
J. Olexiewicz obok innych ziemian halickich podpisał 5 czerwca 1767 r. akt
konfederacji w obronie wiary katolickiej, wolności i integralności ojczyzny (Akta grodzkie i ziemskie z archiwum państwowego we Lwowie, Lwów
1935, t. 25, s. 645).
Prawdopodobnie z tego rodu pochodzi słynna
współczesna pisarka rosyjska Swietłana Aleksijewicz, autorka szeregu poczytnych
powieści.
S. Uruski (Rodzina, t. 12, s. 292) pisze: „Oleksijewicz.
Hryczko, dworzanin królewski 1524 roku… Jan, wójt świrski, sprzedał 1556 r. swą
posiadłość Maciejowi Pawłowiczowi. Jan i Bazyli pozwani 1558 r. przez Roskich o
ich posiadłość. Krzysztof i Marcin na Żmudzi 1621 r.”
AŁFIEROW
herbu własnego; ród polskiego pochodzenia, który przeniósł się z Ukrainy do
Rosji około roku 1702.
AMALICKI.
Stanisław Dziadulewicz (Herbarz rodzin
tatarskich w Polsce, Wilno 1929, s. 370-371) pisze: „Amaliccy. Przodkiem ich był przybyły z Krymu za panowania Kazimierza
Jagiellończyka ordyniec Jemawłuk vel Amalek, który od tegoż króla otrzymał w
nadanie duży majątek Świstowiły w ziemi nowogrodzkiej, zwany później
Świstowiłami Amalickimi. Synem Amaleka był Janysz, wzmiankowany w Metryce
Litewskiej pod rokiem 1490”…
Jego wnukowie przyjmują chrześcijaństwo.
S. Dziadulewicz kontynuuje: „W wieku XVII
pojawiła się chrześcijańska rodzina Amalickich, biorąca swe nazwisko
niewątpliwie od owych Świstowił Amalickich, imiona zaś jej członków (Bazyli,
Michał) świadczą o wyznaniu grecko-wschodnim. W końcu XIX wieku jeden z
Amalickich był profesorem uniwersytetu warszawskiego”.
Dodajmy, że wcale nie koniecznie późniejsi
Amaliccy musieli być potomkami Amaleka, mogli należeć do zupełnie innej rodziny
lechicko - szlacheckiej, która nabyła wspomnianą wieś i od niej wzięła
nazwisko. Wspomniany powyżej profesor Włodzimierz Amalicki należał do rodziny
czysto polskiej i katolickiej.
ANDRUSZKIEWICZ,
starożytna rodzina osiadła pierwotnie w okolicach Wilna, Grodna, Mińska, Kowna,
Witebska. Od około 1400 r. znani jako używający herbu Mogiła z trzema krzyżami.
Na Kowieńszczyźnie jedna z gałęzi pieczętowała się również godłem Zadora.
Andruszkiewiczowie herbu Mogiła od XVII
wieku gnieździli się m.in. w folwarku Dowbaciszki w powiecie oszmiańskim, dokąd
przenieśli się z województwa mińskiego. Spośród nich depitacja wileńska 22
lutego 1804 r. uznała „za rodowitą i
starożytną szlachtę polską” Jana, Mikołaja, Józefa, Antoniego i Izydora.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 876, s. 30-32).
Z tego gniazda Michał Dominik
Andruśkiewicz, poseł powiatu lidzkiego, podpisał w 1697 roku oznajmienie nowo
obranego króla Augusta II (Volumina Legum,
t. 5, s. 462).
Wywód
familii urodzonych Andruszkiewiczów herbu Zadora z 21 lutego 1807 roku
podaje: „Dom urodzonych Andruszkiewiczów
od dawnych czasów jest zaszczycony rodowitością szlachetną i w zaszczycie onej
possydował ziemne osiadłości; między któremi wzięty za przodka u wywodzących
się Krzysztof Andruszkiewicz, mając dziedzictwo Zacharyszki zwane w
województwie wileńskim leżące, zawarł ślubne związki z Magdaleną
Stetkiewiczówną i z nią spłodził synów Aleksandra, Mateusza, Michała, Dominika,
dwóimiennego, i Ludwika, sam żyć zaprzestał, zaś majętność wyż rzeczoną do sukcedowania
owym zostawił, którzy, między sobą skombinowawszy się, na brata rodzonego
Ludwika zrzekli się, jak zapis (…) w roku 1718 apryla 23 przyznany upewnił.
Z
tych czterech synów Krzysztofa Mateusz Andruszkiewicz wydał na świat Józefa i
Jerzego… Z rzeczonego zaś Józefa Mateuszewicza Andruszkiewicza spłodzonymi są
synowie wywodzący się, Jakub, Michał Filip, dwuimienny, Piotr z synami
Tomaszem, Adamem i Justynem oraz Józef z synami Anicetym, Michałem i Józefem”…
Wszyscy oni w 1807 roku uznani zostali
przez deputację wywodową „za rodowitą
szlachtę polską” i wpisani do pierwszej części Ksiąg Szlachty Guberni
Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 876, s. 53-55).
Inna duża gałąź tego rodu poszła od brata
Krzysztofowego Bartłomieja. Obecnie również dobrze znani na Białorusi, Litwie,
w Polsce i Rosji.
Z tego rodu pochodziło szereg
znakomitości; o dziejach jednego z nich profesor Feliks Koneczny notował: „Położenie unitów w zaborze rosyjskim było
przykre (często męczeńskie) już od czasów Katarzyny. Pogorszyło się jeszcze
bardziej po upadku powstania 1832 roku, bo odtąd prześladowano ich księży pod
pozorem, że dopomagali w powstaniu; a w Rzymie można się było zasłonić tym
bardziej wymówką, że tu chodzi tylko o względy polityczne. Obywatelom polskim
odjęto prawa kolatorskie, tj. prawo przedstawiania biskupom kandydatów na
probostwa (bo oczywiście nie przedstawialiby odstępców). Co więcej, Siemaszko
wystąpił z wnioskiem, żeby prześladowanie rozszerzyć zaraz teraz na obrządek
łaciński i poznosić na Rusi i Litwie łacińskie klasztory. Car zgodził się na
to, i zaraz w r. 1833 zamknięto naraz dwieście klasztorów łacińskich. Również
klasztory Bazylianek były prześladowane bez litości. Z Wilna wywieziono cztery
ostatnie do monasteru w Wolnianach, a wileński klasztor radził Siemaszko
obrócić na areszty. Wolniańskie zakonnice okazały się atoli również twardymi w
wierze; zresztą żadna z nich nie umiała nawet czytać ksiąg cerkiewnych, a
wszystkie siedem były za stare, żeby się uczyć czegoś nowego. Pozwożono tam
tedy z różnych monasterów prawosławnych aż 12 „czernic”. Ostatecznie w r. 1840
pozostało na całej Rusi ledwie sześć klasztorów żeńskich.
Car
mianował Siemaszkę władyką (biskupem) litewskiej eparchii, on zaś wyszukał na
sufraganów trzech takich, którzy zobowiązali się na piśmie, że każdego czasu,
gdy otrzymają rozkaz, przejdą na schyzmę (Łużyński, Żarski, Zubko). W roku 1834
ustanowiono „tajny komitet do spraw unickich”, a w Moskwie wydrukowano półtora
tysiąca mszałów i śpiewników, które porozsyłano na unickie plebanie. Siemaszko
zaczął wyszukiwać księży unickich, którzy by zdradzili wiarę i owczarnie sobie
powierzone. W r. 1834 miał ich zaledwie dziewięciu, lecz jakżeż szybko miała ta
liczba wzrastać! Działał gwałtem i podstępem. Stu trzydziestu proboszczów
oddalił od razu, a potem rok po roku zamykał po kilkadziesiąt cerkwi, gdzie nie
chciano odprawiać nabożeństwa po schizmatycku. Sam zaprowadził od razu takie
nabożeństwa w swej katedrze, w sławnych o sto mil dookoła Żyrowicach, dokąd
schodziło się na odpusty po kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów obydwóch
obrządków. Katedra ta jest budowlą wielką, wspaniałą, a koło niej, jakby osobne
miasteczko, stały domy rozmaitych zakładów i fundacji katolickich słowiańskiego
obrządku. Wszystko to zagarnęła schizma. Skasował też Siemaszko sławną
tamtejszą orkiestrę katedralną, bo w schizmatyckich cerkwiach dozwolone są
tylko śpiewy.
Śmielszą
stała się cała akcja przeciw unii, gdy przeszedł na schizmę drugi wielki
zdrajca, władyka unicki orszański, Łużycki. W porozumieniu z petersburskim
komitetem do spraw unii wydał on w r. 1834 rozkaz, żeby nie obchodzić już
więcej święta Bożego Ciała. Natrafił jednak na opór metropolity unickiego
Bułhaka. Był to starzec już niedołężny i do rządów całą prowincją kościelną
niezdatny, często niewiedzący dobrze, co się dzieje; ale katolik był z niego
stanowczy i póki on żył, rząd nieraz nie mógł pokonać przeszkód, które
niespodzianie spotykała działalność Siemaszki.
Wówczas
jeszcze rząd nie śmiałby targnąć się na osobę samego metropolity, ale zabrano
się do jego koadiutora, którym był ks. Eliasz Andruszkiewicz. Był to Polak, łacinnik
z rodu, jeden z tych, którzy umyślnie przechodzili na obrządek wschodni, żeby
podtrzymywać unię, żeby nie dopuścić do pomniejszenia ilości parafii unickich.
Wstąpił tedy do Bazylianów w 20 roku życia, studia wyższe odbył w uniwersytecie
wileńskim, a święcenia kapłańskie otrzymał w słynnym miejscu odpustowym na
Wołyniu, w Poczajowie. Tam go też zostawiono, jako profesora w seminarium i w
gimnazjum. Następnie był dyrektorem gimnazjum utrzymywanego przez Bazylianów w
Humaniu; lecz w r. 1832 zakład ten został przez rząd zamknięty. Wtedy
metropolita Bułhak powołał go na swego koadiutora.
Tego
więc kapłana usunął gubernator z otoczenia metropolity, wywiózł i umieścił na
przymusowy pobyt w monasterze onufryjowskim, jeszcze wówczas jednakże unickim.
Apostata Łużyński, który tymczasem otrzymał od rządu znaczniejsze biskupstwo w
Witebsku, próbował użyć pośrednictwa matki ks. Andruszkiewicza, bawiącej
podówczas także w Witebsku. Obiecywał „złote góry, dostojeństwa, spełnienie
wszelkich życzeń i ambicji ks. Eliasza, byleby tylko dał żądaną drobnostkę:
podpis na zjednoczenie z panującą Cerkwią”. Ale spotkał się z odpowiedzią
twardą: „Jedności (z katolicyzmem), jakibykolwiek los mię spotkał, dla
najpochlebniejszych obietnic nie tylko biskupich, ale nawet monarchów świata,
nie zmienię”. I dodał jeszcze aluzję do biskupa odstępcy: „O życzliwych
katolickiemu Kościołowi zwierzchników, i czulszych trzodzie chrześcijańskiej
pasterzy, w codziennych modłach moich i w czasie zbliżenia się do podnóżków Pańskich
ołtarzy, błagam i proszę w pokorze”. Chciał ks. Andruszkiewicz powrócić do obrządku
łacińskiego, ale „Bazylianie błagali go, żeby w tak ciężkich dla nich czasach
nie opuszczał szeregów duchowieństwa unickiego”. Pozostał przeto przy wschodnim
obrządku i wkrótce sam został przełożonym onufryjskiego klasztoru.
Niespodziewanie
aresztowano go tam we wrześniu 1836 r. i wywieziono do gubernatora w Witebsku,
a następnie do apostaty Łużyńskiego. Następnie zaś zaraz dnia wojsko otoczyło
klasztor i cerkiew i spędzono przemocą lud z całej parafii. Nie mogąc dostać
kluczy do cerkwi, bramę wywalono, parafian bagnetami wpędzono do środka i kazano
podnieść ręce; pop schizmatycki, przywieziony z wojskiem, odczytywał tymczasem
rotę przysięgi – i wysłano potem do władz raport o „dobrowolnym” tej parafii
przejściu na schizmę. Takich „nawróceń” miało się odtąd dokonywać dziesiątkami.
Gdy
namowy i groźby w Witebsku wobec 14 innych kapłanów również nie skutkowały,
zaczęto wozić ks. Andruszkiewicza od monasteru do monasteru, a w jakich warunkach
sam opowiedział:
„Strudzony
nagłą podróżą, odbywaną dniami i nocą, wrzucony do jednego z najlichszych
klasztorów, w pożyczonej koszuli, okryty ranami nagle mi się po całym ciele okazującymi,
zaledwiem tyle pięciokrotną prośbą miłosierdzia wyżebrał u pasterza (władyki
Łużyńskiego), że mi pozwolił o własnym koszcie leczyć się i żyć w mieście
Witebsku. Po wyczerpanych wszelkich, jakie mieć mogłem, szczupłych z prac moich
zapasach i zaciągnionym długu, zupełnie zniszczony wśród wielu nabytych
cierpień, zupełnie na zdrowiu zrujnowany, za rozkazem pasterskim o wiorst 30 od
Witebska do taludińskiego bazyliańskiego odjechałem klasztoru”.
Potem
wabiono go znów obietnicą mitry opackiej, wreszcie wydano polecenie samemu
Siemaszce, by okazał, czy umie nawracać. Ten pozyskał siostrę i szwagra ks.
Eliasza, którzy doradzali mu przyjąć dary i zaszczyty, a potem kazał sobie
przywieźć go do Petersburga. Gdy nie skutkowały obietnice dostojeństw, osadził
wiernego wyznawcę unii w szczuplutkiej celce, gdzie musiał przez trzy miesiące
przymierać głodem, bo mu zatrzymywano nawet te 25 kopiejek dziennie, które miał
z urzędu przeznaczone na pożywienie. Pisał wtenczas do krewnych: „Sądzicie, że
jestem nieszczęśliwym, okazujecie mi współczucie, ale ja szczęśliwszy jestem od
tych, którzy dostojeństwami okryci, w dostatku i zbytkach żyją”. A do Siemaszki
wystosował list, w którym mieszczą się słowa warte zaiste, by je ryć w
kamieniu: „Jeżeli najłaskawszy samowładny monarcha wolę swą wyrazi w rzeczach
zmierzających do doczesnego dobra ludów berłu jego podległych... w rzeczach
wiary sam nie zechce decydować dowolnie, ale je podda pod sąd sumienia... Nie
mogę się na co innego, idąc za głosem sumienia, zgłosić i zgodzić, jak tylko na
to, abym niezmiennie przetrwał do końca życia w rzymskokatolickim wyznaniu
moim”. Doskonale określił granice władzy świeckiej a duchownej i przypomniał,
że unia jest wyznaniem tak samo rzymskokatolickim, jak obrządek łaciński i
tylko obrządkowo od niego się różni, lecz nie wyznaniowo.
Odtąd
znęcano się nad nim jeszcze bardziej. Urządzono mu „zsyłkę” przez 14
klasztorów, a w każdym żądano podpisu pod prawosławie. A wszystkie te podróże odbywać
musiał „na drągach”, tj. na wozie drążkowym, bez jakiegokolwiek wymoszczenia.
„Włóczono mnie – pisze w pamiętnikach O. Andruszkiewicz – w tył i naprzód w dni
kilka przerzucano z drągów jednych na drugie mnie i ruchomości moje, goniono niby
zbrodniarza, jak zająca z sieci do sieci. Żydyczyn, Poddębice, Łuck,
Krzemieniec, Tryhury zwiedziłem, znajdując równe wszędzie pokusy i podobne
traktowanie. Z tego ostatniego miejsca po Nowym Roku 1839 ciągnąłem się do
Lubaru, zaległszy chory w Połonnem... Stąd jestem przeznaczony do prawosławnego
monasteru, o którym gdzie, jaki jest, tyle wiem, ile o dniu ostatniej mojej
godziny”.
Krewni
namawiali znowu, by ustąpił. Odpowiada im w te słowa: „Ja nie tylko się cieszę,
ale i chlubię udziałem moim; za najpochlebniejsze świata tego widoki i
obietnice, bezrozumnie mię kuszących, nigdy się nie zmienię. Gdy nie chcecie z
Bogiem wiecznie być w niebie, bądźcie z ludźmi miłującymi świat i jego dobra
szczęśliwi, nie mieszając mego ducha i mego pokoju. Ja ufam Bogu i pogróżek się
wcale nie boję: Bóg mój, wszystko moje. Nie wdzięczcie się do macochy,
oderwanej cerkwi wschodniej. Jesteśmy dziećmi świętego powszechnego i jedynego
tylko prawdziwego Kościoła i uczniami Jezusa Chrystusa; nie troszczcie się o
mój los doczesny, nie wiem, czy jutra z pewnością dosiągnąć mogący. Ten, który
mię stworzył na służbę swoją świętą, jednego z najniegodniejszych mnie powołał,
teraz z jedynej dobroci i miłosierdzia na tym doświadczenia kamieniu postawił i
obdarza łaską mnie swoją. Spodziewam się, że nie zapomni o potrzebach tego,
który w nim całą swą ufność i nadzieję położył. Jeśliby nawet los mój chciał
(Bóg) porównać z Łazarzem, czego bym się miał spodziewać, uczy mię wiara”.
Przebył
ciężką chorobę, po czym zawieziono go do Żytomierza, przed gubernatora i znów
namowy i obietnice, a gdy znów bezskuteczne, wywieziono go w r. 1839 do Nowogrodu
Siewierskiego, gdzie przebywał więziony przez półczwarta roku w schizmatyckim
monasterze, żywiony czarnym ościstym chlebem, okryty łachmanami, o głodzie i
chłodzie, doznając najgorszej brutalności i grubiaństw. Pamiętniki jego
zawierają o tym wspomnienia wprost przeraźliwe; ale też ile mieści się w nich
wzniosłości, gdy opisuje swe spotkania z Siemaszką i z Zubkiem i przytacza
argumentacje swoje przeciwko odstępcom!”
ANTONOW
herbu własnego. Znani m.in. w okolicach miasta Mołodeczna na Białorusi, później
też w Rosji. Panowie Antonowowie z powiatu wiłkomierskiego (obecnie Lietuva)
byli potwierdzani w XIX wieku w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 2751).
APOSTOŁ
herbu Juńczyk odm.; z ziem ukrainnych przenieśli się częściowo w głąb Cesarstwa
Rosyjskiego.
ARCHANGIELSKI
herbu własnego. Rodzina od początku prawosławna. Panowie Archangielscy
zamieszkali w Litwie byli potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską w XIX wieku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 252).
ARCICHOWSKI.
A. Boniecki (Herbarz polski, t. 1, s.
47-49) podaje, że używali herbu Grabie i byli rozrodzeni na Mazowszu. „Wyszli prawdopodobnie z Arciechowa, leżącego
nad Narwią, nieopodal Serocka, którego właścicielami byli 1578 roku Paweł i bracia
jego. Arciechów znów w powiecie gostyńskim stanowił własność 1579 roku Pawła,
Marcina i Andrzeja. Arciechowski Stanisław z Rozwór, w 1532 r. chorąży
łomżyński, pozostawił dwóch synów: Piotra i Mikołaja… Jan, dziedzic na
Wielęcinie w 1669 r. poseł Ziemi Nurskiej”… etc.
Spokrewnieni byli Arcichowscy przez
małżeństwa z Lewikowskimi, Sierakowskimi, Korzeniewskimi, Dybowskimi. Ich
gniazdowiska to też powiat rzeczycki, gubernia witebska (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 11, nr 609, 667).
Drzewo genealogiczne rodu, sporządzone
przez heroldię witebską w 1835 r. przedstawia dzieje pięciu pokoleń (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 609, s. 170).
Z tej rodziny: Włodzimierz Arcichowski
(1876-1931), znany botanik rosyjski, profesor Dońskiego Instytutu
Politechnicznego, autor licznych dzieł naukowych, wynalazca (1910) aeroponiki,
metody powietrznej uprawy roślin. Artemi Arcichowski (ur. 1902 - zm. 1978)
zasłużony rosyjski archeolog, członek AN ZSRR, kierownik katedry archeologii
Uniwersytetu Moskiewskiego, autor fundamentalnych dzieł naukowych.
ARCIMOWICZ.
Hrabia Miłoradowicz w 6 części swego dzieła (Rodosłownaja kniga Czernihowskogo dworianstwa, s. 9) podaje: „Rodzina Arcimowiczów należy do starożytnego
rodu szlacheckiego Guberni Mińskiej, powiatu rzeczyckiego, gdzie Arcimowiczowie
są zapisani do ksiąg genealogicznych i uznani przez heroldię; Anzelm zaś
Kazimirowicz Arcimowicz na skutek posiadania nieruchomości w m. Czernihowie
policzony został do pocztu szlachty Guberni Czernihowskiej”. Postanowienie
heroldii z 15 lipca 1847 r.
Posiadali pierwotnie wieś Arcimowszczyznę
w woj. mińskim oraz Ademówkę na Podolu.
Almanach Szlachecki (t. 1, s. 116, Warszawa 1939) podaje o nich: „Rodzina występuje w XVII w. w powiecie
brasławskim; ma przydomek Pławski. Bazyli i Krzysztof, podpisali pospolite
ruszenie 1698. Stanisław, podpisał manifest szlachty litewskiej 1763” .
N. Szaposznikow dodaje (Heraldica, Petersburg 1900, t. 1, s.
187), że Arcimowiczowie mieszkali też w powiecie rzeczyckim na Witebszczyźnie.
Drzewo genealogiczne Arcimowiczów herbu
Dołęga zatwierdzone w Mińsku w 1802 r. podaje opis czterech pokoleń tego rodu
od Jerzego, poprzez Teodora, Benedykta, Michała do Felicjana, Hilarego i
Ksawerego Arcimowiczów. (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr
29, s. 7).
Arcimowiczowie również mieszkali licznie w
powiecie dziśnieńskim, gdzie m. in. byli spokrewnieni z Nowickimi i Szostakami.
Potwierdzeni w rodowitości przez heroldię
wileńską: 1804, 1840, 1842, 1848, 1851 i in. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z.
7, VIII 7, I; f. 391, z. 1, nr 1542, s. 1-139; f. 391, z. 8, nr 131, s. 1).
Źródła archiwalne wielokrotnie wzmiankują
o reprezentantach tego rodu. Tak Maksym Arcimowicz, osocznik grodzieński,
wymieniony jest przez źródła pisane z roku 1536. (Siewierno-Zapadnyj Archiw, t. 1, s. 24)
W. Nekanda-Trepka w XVII wieku w Liber generationis plebeanorum (wyd. Warszawa
1995, s. 64), złośliwie, aczkolwiek niedowodnie, zauważa: „Arcimowicz, chłopski syn skądsi. Służył za masztalerza u Aderkasa,
kawalkatora królewskiego w Warszawie circa 1600. Potem pojął był mieszczkę w
Warszawie Jarząbkowską nazwaną i kupił dom sobie przeciw stajniom królewskim.
Tego anno 1634 wziął był p. Grochowski, podkoniuszy, za podpodkoniuszego, to
jest za starszego masztalerza”...
Wśród mieszkańców szlacheckiej wsi
Arcimowicze w powiecie brasławskim Metryka
Litewska w 1690 r. odnotowała Jerzego, Stefana, Stanisława, Bazylego i Kazimierza
Arcimowiczów. (Metryka Litewska.
Warszawa 1989, t. 2, s. 278).
Jeden z ówczesnych dokumentów, zapis do
ksiąg grodzkich nieświeskich brzmi jak następuje: „Roku tegoż (1694), dnia 21 Nowembra, pan Jan Arcimowicz, ziemianin Jego
Xiążęcey Mości z Xięstwa Nieświeskiego, pod przysięgą zeznał, iż córka jego
Anna tak ciężką y długą niemocą była udręczona, że już prawie umarła być zdała
się, y gdy ją rodzice opłakawszy, z gorącym jęczeniem y łzami, opiece
Przeczystej Panny w tutejszym (świerzneńskim) Obrazie cudami słynącey poruczył,
zaraz pożądany nadziei swojey skutek otrzymali, albowiem córka ich w tymże
momencie od śmierci, jakby ze snu się obudziła, mówić y widomie do siebie
przychodzić poczęła, jakoż y w krótkim czasie zupełnie zdrowa została; które to
łaski Boskie pomieniony pan Jan Arcimowicz, córce swey wyświadczone, należytym
pokłonem Panu Bogu zawdzięczając, pod sumnieniem wszystko, co się tu napisało,
zeznał”. (Cyt. wg A Reprint of the
1754 Nieśwież Edition of Pełnia piękniey jak księżyc, łask promieniami światu
przyświadczająca, Ed. by Maciej Siekierski, Berkeley, California 1985, s.
100)
Około roku 1794 na Grodzieńszczyźnie
pełnił obowiązki duszpasterskie ksiądz Teodor Arcimowicz.
Mikołaj Arcimowicz był w końcu XVIII wieku
wykładowcą Szkoły Budownictwa w Grodnie (St. Kościałkowski Antoni Tyzenhaus, t. 1, s. 419, Londyn 1970).
Wywód
rodowitości starożytnej szlachetnej familii urodzonych Arcimowiczów herbu
Szeniawa z 12 kwietnia 1804 roku podaje: „Moysiey Arcimowicz, protoplasta dopiero wywodzących się, zaszczycony z
przodków używaniem prerogatyw stanowi szlacheckiemu właściwych, dziedziczył
kondycyę w okolicy Arcimowiczach w Gubernii Mińskiej leżącey, y syna Jaśki
sukcessorem po sobie zostawił” (1594)...
Rzeczony
Jaśko Arcimowicz, podług dowodu dokumentu ugodowego Teodora Arcimowicza z Sawem
Mikołajewiczem, Janem Szabłowskim w roku 1596 Januaryi 4 dnia zawartego (...),
syna Teodora na świat wydał, który dziedzicząc kondycyę w okolicy Arcimowiczach
po oycu na się spadłą, połową oney urodzonym Siemienowiczom wyprzedał, a drugą
połowę synowi Bazylemu do sukcedowania zostawił (...) Bazyli Fiodorowicz
Arcimowicz spłodził synów dwóch Mikołaja y Mateusza, y onym tak majętność
oyczystą w Arcimowiczach, jako też y zastawnego nabycia Krasowszczyzna zwaną w
powiecie brasławskim leżącą do dziedziczenia przeznaczył. Testament przez niego
w roku 1701 oktobra 22 dnia sporządzony o tym dał przekonanie. Z pomienionych
synów Bazylego Teodorowicza Arcimowicza Mateusz bezpotomnie zszedł z tego
świata, Michał zaś spłodził syna Jana, który dobra ziemskie oyczyste
wyprzedawszy (1719) (...) osiadł na possessyi arędowniczey w dobrach
Czapulanach oyców dominikanów y spłodził syna Romana, który synów trzech:
Andrzeja, bezdzietnie już zmarłego, Jerzego, z synami Maciejem y Jerzym, oraz
Macieja z synami Józefem, Antonim y Kazimierzem po sobie zostawił.”
W 1804 r. heroldia wileńska po
stwierdzeniu, że „urodzeni Arcimowiczowie niniejszy wywód
czyniący, jako też ich rodzice pochodzą z przodków rodowitością szlachecką
zaszczyconych, prowadzili życie stanowi szlacheckiemu właściwe”
zadecydowała: „Na fundamencie przeto
takowych zaprodukowanych dowodów, rodowitość starożytną familii urodzonych
Arcimowiczów próbujących, my marszałek guberński i deputaci powiatowi,
stosownie do przepisów (...) familią urodzonych Arcimowiczów, wywodzących się,
jako to: Jerzego z synami Maciejem y Jerzym, Macieja z synami Józefem, Antonim
y Kazimierzem, Romana Arcimowiczów za rodowitą y starożytną szlachtę Polską
uznajemy y ogłaszamy y onych do Xięgi Szlachty Gubernii Litewsko-Wileńskiej
klassy pierwszej zapisujemy.
Działo
się na sessyi Deputacyi wywodowey szlacheckiey w Wilnie.
Podpisy:
Michał hrabia Brzostowski, marszałek guberński; Joachim Pomarnacki, deputat
szlachty z powiatu wileńskiego; Andrzey Voigt, deputat powiatu oszmiańskiego;
Józef Kuczewski, deputat powiatu zawileyskiego; Ignacy Dąmbrowski, deputat wiłkomierski;
August Giedroyć, z powiatu brasławskiego deputat; Romuald Kondrat, deputat
powiatu rosieńskiego; Kajetan Buywen, deputat z powiatu telszewskiego”.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 34).
5 września 1811 roku Antoni Arcimowicz
otrzymał od dziekana oddziału fizyczno - matematycznego Uniwersytetu
Wileńskiego ks. Józefa Mickiewicza zaświadczenie o otrzymaniu tytułu doktora
filozofii. (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, F. 2, KC. 284,
s. 44).
„Nobilis
Onuphrius Simonis filius Arcimowicz” w
maju 1832 roku także otrzymał na Wszechnicy Wileńskiej tytuł kandydata
filozofii - na wydziale fizyczno-matematycznym. (CPAH Litwy w Wilnie, F. 721,
z. 1, nr 839, s. 216).
W 1834 roku heroldia w Wilnie potwierdziła
rodowitość Jana Arcimowicza, który z żony Apolonii Niedźwieckiej miał synów
Karola (9 lat), Wiktora (7) i Tadeusza (4), dzierżawiących majętność Kluszczany
w powiecie święciańskim.
W 1851 r. taż heroldia potwierdziła
szlacheckość trzech rodzin (w tym wyżej wspomnianą, lecz już w stanie
zwiększonym) Arcimowiczów, zamieszkałych w Wilnie: pracującego jako mularz
Antoniego Stanisława (żona Marianna ze Stankiewiczów, syn Karol (8 lat), córka
Petronela (pół roku)); uprawiającego rzemiosło stolarskie Romualda Jakuba (żona
Scholastyka ze Stankiewiczów, synowie Konstanty (4 lata) i Piotr (pół roku));
utrzymującego się z robót ciesielskich trzyimiennego Jana Ignacego Wincentego
Arcimowicza z żoną Apolonią z Niedźwieckich i synami Karolem (13 lat), Tadeuszem
(8 lat), Julianem (2 lata).
W Rosji do bardziej znanych reprezentantów
tej rodziny należał m.in. Wiktor Arcimowicz, senator, w XIX w. gubernator
Kaługi.
Wiktor Arcimowicz (1820-1893) urodził się
w Białymstoku; w 1841 roku ukończył szkołę prawniczą, po czym przez wiele lat
pełnił funkcję urzędnika w gubernialnych wydziałach kancelarii Senatu. Dzięki
pracowitości, porządności, inteligencji został w wieku zaledwie 34 lat
mianowany na stanowisko gubernatora tobolskiego. W ciągu czterech lat
urzędowania założył szereg szkół, w tym żeńską, i znacznie podźwignął poziom
tej części Syberii. W 1858 mianowany na gubernatora w Kałudze, zasłynął jako
nieprzekupny „Herakles czyszczący stajnie Augiaszowe”, przez co okropnie
naraził się wielu wpływowym osobom.
Podczas powstania styczniowego, w okresie
1862-1863 przeniesiony do Warszawy, usiłował naciskać na dwór cesarski, aby
szanowano odrębność Królestwa Polskiego, jego tradycji, kultury, specyfiki – i
nie narzucano Polakom rosyjskich stereotypów politycznych, prawnych czy
obyczajowych. W kręgach administracji rosyjskiej uchodził za „czerwonego”, co
głupsi i zjadliwsi Polacy okrzykiwali go „rusofilem” i „zdrajcą”, choć istotnie
było przecież inaczej.
Z tej rodziny również Adam Arcimowicz
(1829-1893), zasłużony dla Rosji organizator systemu oświaty (okręg odeski);
gubernator Samary.
W XX wieku zasłynęli m.in. Leon Arcimowicz
(1909-1973), wybitny fizyk atomowy, utalentowany pedagog, wpływowy organizator
nauki radzieckiej; jak też Nela Arcimowicz, znakomity profesor medycyny,
kierownik laboratorium Instytutu Immunologii Ministerstwa Ochrony Zdrowia ZSRR,
i córka Leona Ludmiła Arcimowiczówna, profesor w Instytucie Energii Atomowej
imienia J. W. Kurczatowa w Moskwie.
ARCYBASZEW
herbu własnego. Przybyli z Litwy do Moskwy na początku XVI wieku. Z tej rodziny
wywodził się m.in. Michał Arcybaszew (1878-1927), utalentowany pisarz rosyjski,
autor powieści Sanin (1907).
Historyk literatury Wolfgang Kasack pisał
o tym twórcy: „Arcybasztew Michaił Pietrowicz,
5.11. (24.10) 1878 Achytyrka (gub. charkowska) – 3.03.1927 Warszawa, prozaik i
dramaturg. Pochodził ze szlachty zaściankowej, jego ojciec był naczelnikiem policji
powiatowej. Pierwsze utwory zamieścił w prasie mając 16 lat, interesował się
sztuką, chciał zostać malarzem, ale po sukcesie, jaki odniósł po opublikowaniu
opowieści „Smiert’ Łande” 1904 (Śmierć Landego, 1909)poświęcił się działalności
literackiej. Liczne utwory prozatorskie, powstałe przed 1917, zwłaszcza
ukończona w 1902 powieść „Sanin” 1907, uczyniły z niego jednego z
najpoczytniejszych pisarzy rosyjskich. W 1913-16 wydał kilka sztuk i mające w
zasadzie charakter publicystyczny „Zapiski pisatiela” 1914 (Notatki pisarza). W
1923 wyemigrował do Polski i do końca swego życia walczył z bolszewickim
reżimem w wydawanej wspólnie z D. Fiłosofowem warszawskiej gazecie „Za
Swobodu”. Utwory Arcybaszewa, ukazujące przeważnie epizody z życia ludzi
marginesu społecznego, reprezentują typ literatury, zbliżonej do nurtu
trywialno-rozrywkowego. Obok pięknych opisów przyrody znajdujemy w nich odbicie
aktualnych problemów ówczesnej inteligencji – wolnej miłości, gwałtu, egoizmu,
a także sceny morderstw, egzekucji, samobójstw i przedśmiertnych drgawek,
mających na celu wywoływanie szoku u czytelnika. Powieść „Sanin”,
przetłumaczona na wiele języków obcych, wszędzie budziła polemikę, doprowadzała
do procesów sądowych o szerzenie pornografii. W powieści „U posledniej czerty”
(U kresu życia) Arcybaszew opisuje samobójstwo siedmiu osób, wywodzących się ze
środowiska inteligencji i reprezentujących odmienne typy ludzkie. Swój ostatni
utwór – dramat w czterech aktach pt. „Djawoł” 1925 (Diabeł) określił jako
„tragiczną farsę”.”
ARISTOW
herbu własnego; wywodzili się z polskiej szlachty smoleńskiej; rosyjscy
dworianie od 1683.
ARSZENIEWSKI
herbu własnego. Znaleźli się w służbie rosyjskiej od 1654 roku; później byli
wielce zasłużeni szczególnie w województwie smoleńskim.
ARSZYŃSKI
herbu własnego. Przybyli z Litwy do Moskwy w XVI stuleciu; później szczególnie
zasłużyli się w podbojach rosyjskich na Syberii.
ASKOCZYŃSKI
vel ASKOCZEŃSKI. S. Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t.
1, s. 50) notuje: „Askoczyński.
Konstanty, urzędnik, otrzymał przyznanie szlachectwa w Cesarstwie z zasady
stopnia urzędniczego w 1841 r. i zapisany do ksiąg szlachty guberni podolskiej
z synem Wiktorem i wnukiem Ignacym”.
Niewątpliwie należeli jednak do dawnej,
choć zubożałej, szlachty polskiej gnieżdżącej się na Podolu. Nobilitacja z 1841
roku była powtórną. Z tej rodziny pochodził prawdopodobnie Wiktor Askoczyński
(1813-1879), pisarz rosyjski, znany w swoim czasie eseista, historyk
literatury, tłumacz dzieł polskich na język rosyjski.
ASŁONOWICZ
vel ASŁANOWICZ herbu Sas. Jak podaje
Obszczij gierbownik (t. 9, s, 135),
wywodzili się „iz polskogo szlachectwa”,
uznani w rosyjskim dworianstwie 1805.
AUGUSTYNOWICZ.
Jak podaje Almanach Szlachecki (t. 1,
s. 132) S. Starykoń-Kasprzyckiego, używali herbów Baka, Odrowąż i Poraj. Byli
jednak i inni. Tak np. Wywód familii
urodzonych Augustynowiczów herbu Ogończyk, zatwierdzony przez heroldię
wileńską 16 czerwca 1811 roku podaje, że „przodkowie
tey familii dawną rodowitością szlachecką zaszczyceni ziemskie oraz dziedziczne
majątki posiadali, a z tych pierwszy Jan Mikołajewicz Augustynowicz possessyą
dziedziczną Augustynowszczyzną Chomkowszczyzną zwaną posiadał”… Posiadłość tę, leżącą w Ziemi
Oszmiańskiej w części w 1603 r. Augustynowiczowie sprzedali Marcinowi
Dawidowskiemu. Jan miał synów Stanisława i Jakuba. Później posiadali
Augustynowiczowie drobne folwarki w województwie wileńskim.
W 1811 roku Wincenty, Józef, Justyn,
Paweł, Felicjan, Jan i (drugi) Wincenty Augustynowiczowie uznani zostali przez
heroldię wileńską „za rodowitą szlachtę polską” (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 876, s. 64-66).
Byli też Augustynowiczowie herbu własnego,
czyli Augustynowicz.
Augustynowiczowie z powiatu oszmiańskiego,
wywodzący się od protoplasty Jerzego i jego synów Stanisława i Jakuba, Hilary,
Kazimierz, Bazyli, Jakub, Jan (2), Wincenty (2), Józef, Justyn, Paweł, Felicjan
zostali potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską 16
czerwca 1811 r. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 44).
Spotyka się wzmianki o przedstawicielach
tej rodziny także w dawnych źródłach pisanych. Dla przykładu brzeski sąd
grodzki jeszcze 9 marca 1577 r. rozpatrywał sprawę o pobicie przez Wojciecha
Chmielewskiego pana Lenarta Augustynowicza, w trakcie gdy ów „wiózł piwo z wolki królewskiej z Żabinki do
domu swego do Chmielewa”.
Jan Augustynowicz, szlachcic wileński w
1609 roku figuruje w księgach grodzkich tego miasta.
Ziemianin hospodarski ziemi żmudzkiej pan
Augustynowicz wzmiankowany jest w księgach Głównego Trybunału w Wilnie 21 lipca
1615 r. (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo
sprendimai, Vilnius 1988, s. 258).
Generał armii carskiej Oktawiusz
Augustynowicz ofiarował 5 tysięcy rubli dla Akademii Umiejętności w Krakowie na
prace z historii gospodarczej (Historia
nauki polskiej, Warszawa 1987, t. 4, cz. 1-2, s. 195).
16 stycznia 1840 roku ziemianin podolski
A. Augustynowicz pobił kobietę, która wskutek tego urodziła martwe dziecko; za
karę był więziony przez trzy miesiące na własny rachunek (Daniel Beauvois, Polacy na Ukrainie, Paryż 1987, s. 51).
Z tej rodziny również: Tomasz Augustynowicz
(1809 - 1891), znakomity lekarz i botanik, badacz przyrody Ukrainy, Jakucji,
Sachalinu; autor dzieł Instrumenta
chirurgica (Wilno 1835) oraz O
dikorastuszczich wraczebnych rastienijach Połtawskoj Gubiernii (Kijów
1853). Jego imieniem nazwano gatunek turzycy „Carex Augustynowiczi Meinh”.
W Rosji ich nazwisko pisano:
„Awgustinowicz”.
B
BABIAŃSKI
herbu Dębno.
„Maciej Babiański… za wysługi w
Oyczyźnie pełnione i rycerskie czyny uzyskał przywiley od Króla Polskiego
Zygmunta Augusta roku 1569 februaryi 21 z nadaniem szlachectwa i herbu Dembno
(…). Tenże Maciej miał syna Hrehorego, dziedzica dóbr Urmiaże zwanych w powiecie
wielońskim położonych”…
Na przełomie XVII-XVIII w. rozgałęzili się
Babiańscy na cztery duże linie: kiejdańską, kowieńską i dwie rosieńskie (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 2, nr 13, s. 23-28).
Wywód
familii urodzonych Babiańskich herbu Dębno sporządzony przez heroldię
wileńską 18 grudnia 1819 roku podaje: „Familia
ta starożytna, posiadaniem dóbr ziemskich zaszczycona, używała prerogatyw
stanowi szlacheckiemu przyzwoitych. Mianowicie Maciej Babiański, wzięty za
pierwszego protoplastę domu tego, za wysługi wojenne uzyskał przywilej od
Zygmunta Augusta, króla polskiego, w dacie roku 1569 lutego 21 dnia pisany (…),
używania domowi Babiańskich herbu Dąbna dozwalający, z którego pochodzący
Hrehory Babiański zostawił po sobie syna Józefa. Ten, ożeniony z Dorotą
Ginejtówną, po niej dobra Roszcze zwane, w Xięstwie Żmudzkim powiecie
rosieńskim położone, odziedziczył”…
W 1671 roku syn Józefa Stefan Babiański
dokupił do tych dóbr Łąkę Dubniki od Józefa Bohusza, a zostawił po sobie synów
Jana, Józefa, Stefana i Andrzeja. Z nich Stefan miał czterech synów; inni
bracia również pozostawili liczne potomstwo, które się rozsiedliło po Żmudzi i
Litwie, a spokrewniło się m.in. z Prozorami i Anurewskimi. W 1819 roku heroldia
w Wilnie potwierdziła w starożytnym polskim szlachectwie Kazimierza, Jerzego,
Wincentego Babiańskich, będących tylko jedną z wielu gałęzi tego rozrodzonego
domu (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1009, s. 73-75).
W świadectwie z 1825 roku, wystawionym na
imię Kazimierza Babiańskiego przez Uniwersytet Wileński, stwierdzano, „że tenże Babiański przy dobrem prowadzeniu
się słuchając przez cały rok szkolny 1824 na 1825 kursów botaniki, mineralogii
i zoologii, na egzaminach w pierwszem półroczu okazał postępek w mineralogii i botanice
dobry, w drugiem półroczu w pomienionych naukach, jako też i w zoologii
postępek mierny, jak się okazuje z księgi zdań professorów i dających rzeczone
kursa”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 832, s. 31).
Heroldia wileńska w latach 1799, 1819,
1829 potwierdzała rodowitość Babiańskich, zamieszkałych w powiecie wileńskim,
kowieńskim, święciańskim. W 1851 r. potwierdzono rodowitość czterech córek
zmarłego Tadeusza Babiańskiego –
Bogumiły (21 lat), Wiktorii (20), Anny (19) i Karoliny (11), zamieszkałych z
matką Krystyną z Ossowskich w Wilnie, a trudniących się rzemiosłem krawieckim.
W tymże czasie potwierdzono rodowitość, również zamieszkałego w Wilnie Józefata
Piotra Babiańskiego, jego żony Scholastyki z Sosnowskich i syna Tadeusza Piotra
(12 lat) (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 54).
BABKIN
herbu własnego. Mieli pochodzić od Marka Dziemidowicza, który przybył z Litwy
do Tweru w czasie panowania wielkiego kniazia Iwana Michajłowicza.
BACHTIN
herbu Tępa Podkowa; zasłużony ród rosyjski polskiego pochodzenia.
BADOWSKI.
Używali herbu Pielesz; od XVII wieku w województwie smoleńskim. 1639 –
Szczęsny Jerzy Badowski, woźny Ziemi Żmudzkiej; 1678 – Wojciech Stanisław Badowski i
żona Halszka Abramowiczówna, ich Krycznik w powiecie oszmiańskim; byli też w
powiecie brasławskim i wołkowyskim.
Walerian Nekanda Trepka (Liber…, s. 65) pisze także o plebejskich
rodzinach tego nazwiska: „Badowski nazwał
się chłopski syn. Za chłopa go w Podgórzu wszyscy mają. Ten od r. 1622 trzymał
od Ligęzy Mikołaja arendą folwark Załawie… Służył temu Ligęzie kilkanaście lat
pierwej; powiadają, że chłopcem od poddanego swego wziął go był służyć sobie (…)”.
BAHRYNOWSKI
herbu Leliwa. Z tego rodu pochodził Władysław Bahrynowski; lekarz, hodowca
roślin, filareta. Studiował nauki lekarskie na Uniwersytecie Wileńskim i w
Akademii Medyczno-Chirurgicznej w Wilnie. Po skończeniu w 1839 studiów pełnił
wojskową służbę lekarską na Kaukazie. W 1840 został kierownikem Wojskowego
Ogrodu Botanicznego w Suchumi, w którym
wprowadził do uprawy ponad 30 gatunków roślin. Ogród ten rozwinął się z czasem
w dużą placówkę naukowo-badawczą i dziś jest Ogrodem Botanicznym Akademii Nauk
Gruzji.
BAJKOW
herbu Lubicz; ród rosyjski polskiego pochodzenia.
BAKŁANOWSKI
herbu własnego. Jedni genealodzy rosyjscy twierdzą, że pochodzili z Polski,
inni, że z Litwy. Wybitny historyk L. M. Sawiołow, że ród swój wiedli „od wychodźcy polskiego”. (Rodosłownyje zapisi, t. 1, s. 109).
BAKUNIN
herbu Trzy Zęby; wybitny ród rosyjski polskiego pochodzenia (Obszczij gierbownik, t. 1, s. 41). Z tej
rodziny wywodził się Michał Bakunin (1814-1876), twórca filozofii anarchizmu,
autor m. in. dzieł Bóg i państwo
(1871) oraz Państwo i anarchia
(1873), pisanych w języku francuskim, a przełożonych na wiele języków świata.
BAKURYŃSKI
herbu własnego. Mieli przenieść się do Rosji z Polski w XVII wieku. W Polsce
zanikli. (Obszczij gierbownik, t. 9,
s. 26).
Miłoradowicz (cz. 6, s. 12) informuje: „Przodkowi tego rodu, szlachcicowi Mikołajowi
Bakuryńskiemu na mocy przywileju królewskiego Zygmunt III potwierdził w 1609
roku posiadanie (...) dóbr w siołach Rzepka, Gąsinka, Wielka Wieś, Osęki i in.
Potomkowie jego po przesiedleniu się z Polski służyli Tronowi Rosyjskiemu”...
Spokrewnieni z Uścinowiczami,
Woroszyłami-Jarmołtowskimi, Krynkiewiczami, Mokrewiczami, Tryznami,
Bezborodkami, Koreckimi, Komarowskimi, Masłowskimi (Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik, t. 1, s.
31-46).
Z tej rodziny: Jakub Leontjewicz
Bakuryński (ur. 1740), wicegubernator czernihowskiego namiestnictwa, żonaty z
siostrą księcia A. Bezborodki, Tatjaną; znany oficer gwardii rosyjskiej.
BALIŃSKI
herbu Jastrzębiec i Ogończyk. Starożytny ród szlachecki. Kasper Niesiecki w Koronie Polskiey (t. 1, s. 36)
konstatuje o Balińskich herbu Jastrzębiec: „W
Sieradzkim gniazdo ich…”.
S. Uruski (Rodzina, t. 1, s. 77-78) zna trzy znakomite senatorskie rody
polskie o wybitnych dziedzicznych cechach intelektualnych, noszące nazwisko
Baliński, a pieczętujące się odpowiednio herbami Jastrzębiec (z Małopolski, z
nich profesor wileński), Ogończyk (z Ziemi Dobrzyńskiej, brali miano Bułat)
oraz Przosna (również wywodzący się z Ziemi Dobrzyńskiej na Mazowszu).
Jan Baliński (Balynszky) na początku XVI
wieku pełnił urząd kasztelana rypińskiego i gdańskiego oraz skarbnika
malborskiego (Akta stanów Prus
Królewskich, t. 6, s. 7, 257 i in.).
Wywód
Familii Urodzonych Balińskich herbu Ogończyk z 1806 roku stwierdza, że: „Krzysztof Baliński, w ninieyszym wywodzie za
protoplastę wzięty, był zaszczycony z przodków swoich dostoynością szlachecką y
spłodził trzech synów: Franciszka, Piotra y Kazimierza, z których Fransiczek
Krzysztofowicz Baliński został oycem dwóch synów – Jana i Jakuba, dziś z potomstwem
wywodzących się. Piotr (miał) dwóch synów: Szymona y Jerzego, także z
potomstwem wywodzących się. Trzeci zaś syn Krzysztofa, Kazimierz, zostawił po
sobie syna Tomasza, oyca wywodzących się”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z.
1, nr 1061, s. 74-77).
W roku 1676 Trybunał Litewski przyznał za
Balińskimi wieś Waskiewicze niedaleko Lidy.
O Balińskich herbu Jastrzębiec Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa
Polskiego (Warszawa 1853, cz. II, s. 149) donosi: „Balińscy, w dawnej Ziemi Dobrzyńskiej. Z tej rodziny Jakób, podczaszy
tejże Ziemi, dziedziczył dobra Balin, Nadroże, Gulbin, Grodzisk i inne, które
po jego śmierci synowie: Jakób, Bartłomiej i Łukasz, w roku 1607 pomiędzy
siebie rozdzielili”.
Pan Ignacy Baliński, cześnik inflancki,
wymieniany jest niejednokrotnie imiennie w uchwałach Głównego Trybunału
Litewskiego w roku 1598 (Akty…, t.
31, s. 273).
Z tej rodziny: Hieronim Baliński
(1540-1600), wojski sandomierski, pisarz, autor rozpraw religijno-polemicznych
i pedagogicznych, zwalczał protestantów i Żydów; Jan (Iwan) Baliński
(1827-1902), znakomity psychiatra, profesor Uniwersytetu Petersburskiego, autor
Prelekcji z psychiatrii (wyd.
Leningrad 1958); Kajetan Wawrzyniec Baliński (1782-1846), bohaterski oficer
wojen napoleońskich i powstania listopadowego; Karol Baliński (1817-1864),
poeta i działacz patriotyczny, powstaniec i wybitny intelektualista; Michał
Baliński (1794-1864), znakomity historyk i działacz oświatowy, radca dworu,
profesor Uniwersytetu Wileńskiego, autor Pism
historycznych (Warszawa 1843, t. 1-4), Historii
Polski (1844); Stanisław Baliński (1782-1813), poeta, tłumacz, naukowiec,
autor książki O fabrykacji cukru z
białych buraków (Warszawa 1811).
BALMONT
herbu własnego; pochodzili ze starożytnej szlachty litewskiej. Z tej rodziny
wybitny rosyjski poeta symbolista Konstanty Balmont (1867-1942).
BAŁAKIREW
herbu własnego; notowani w Rosji od około 1700 r. Wywodzili się z
białoruskich Bałakierów, którzy np. byli około 1590 roku szlachtą powiatu
mozyrskiego (Bohusz Bałakierów od 1592 roku posiadał majątek Puciacicze). (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow,
t. 1, s. 186).
BARANCEWICZ
herbu Leliwa. Wywód familii urodzonych
Barancewiczów herbu Leliwa z 31 stycznia 1802 roku podaje, że: „familia Barancewiczów, używająca herbu
Leliwa od najdawniejszych czasów, klejnotem szlachectwa będąc zaszczyconą, w
starożytnej szlachcie Wielkiego Księstwa Litewskiego mieszcząc się, licznie w
nowogródzkim województwie była zasiedlona i wszelkie urzędowi szlacheckiemu
przyzwoite dopełniała obowiązki”…
Kilku Barancewiczów uznanych w 1802 roku
zostało „za rodowitą i starożytną
szlachtę Wielkiego Księstwa Litewskiego”. (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi, f. 319, z. 1, nr 32a, s. 1-2).
Kazimierz Barancewicz (1851-1927), jak
podają źródła rosyjskie, „syn obrusiewszego polskogo dworianina”,
beletrysta, nie otrzymał wykształcenia nawet gimnazjalnego. W wieku 19 lat
musiał rospocząć zarobkowanie na siebie i schorowaną matkę (ojciec zmarł na
rękach syna nieco wczesniej). Pracował po 15-16 godzin dziennie za żalosne
grosze i doskonale poznał wszystkie niedole losu ludzkiego, które też później z
pozycji humanizmu chrześcijańskiego przedstawiał w swych utworach literackich.
Pierwsze opowiadanie K. Barancewicz opublikował w 1874 r. pod tytułem Odin iż naszych starych znakomych. W
1878 ukazała się jego opowieść Porwannyje
struny. Kolejne książki to: Pod
gnietom (1885); Maleńkije rasskazy
(1887); Nowyje rasskazy (1889); Staroje i nowoje (1890). Poczytne były w
swoim czasie także jego powieści: Raba
(1888); Dwie żeny (1894); Na siewierie dikom (1895); Borcy (1896); Tichoje sczastje (1897); Bolnaja
krow (1900); Swobodnyje sny (1904).
W latach 1908-1912 ukazał się pełny zbiór dzieł Kazimierza Barancewicza w
dziewięciu tomach.
BARANIECKI
herbu Sas, Ślepowron i in. Z tego rodu pochodził Józef (Osip) Baraniecki
(1843-1905), profesor anatomii i fizjologii roślin na Uniwersytecie Kijowskim.
BARANOWICZ herbu Junosza. K. Niesiecki w dziele Korona Polska (t. 1, s. 37) notuje: „Baranowicz… Z Trockiego w-wa podpisali
elekcyą Władysława IV Józef Jelowski Baranowicz y Kazimierz z Jełowego; z
Ciechanowskiey zaś Ziemi Paweł. Jana III elekcyą Konstantyn, podstoli lidzki, y
Michał z lidzkiego powiatu”.
Duże gniazdo tego rodu znajdowało się w
parafii holszańskiej, gdzie na miejscowym cmentarzu zachowały się okazałe ich
grobowce.
Konstanty Baranowicz, podstoli lidzki, i
Michał Baranowicz w 1674 roku podpisali sufragię króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 149).
Cyprian, Michał, Franciszek, Kazimierz i
dalsi Baranowiczowie podpisali w 1764 roku akt konfederacji generalnej
warszawskiej (Volumina Legum, t. 7,
s. 61 i in.).
Jak podaje Jan Bohdanowicz-Dworzecki,
Baranowiczowie herbu Syrokomla odm. mieszkali w powiecie oszmiańskim,
rzeczyckim, lidzkim, grodzieńskim, nowogródzkim i in. Spokrewnieni byli z
Chełchowskimi, Gieysztorami, Aleksandrowiczami, Mickiewiczami, Ważyńskimi,
Szpinkami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2782, s. 280; f. 391, z. 9, nr
70, s. 8).
Hipolit Stupnicki (Herbarz Polski i imionospis zasłużonych w Polsce ludzi, t. 1, s.14,
Lwów 1855) pisze: „Baranowicz herbu
Junosza. Inny znowu herbu Syrokomla. Z tych Józef, pisał się z Trockiego na
elekcję Władysława IV., Konstantyn zaś i Michał z powiatu lidzkiego na elekcyi
Jana III.
Baranowicz
Łazarz, archiepiskop siewierski roku 1670, mąż uczony i uczonych przyjaciel.
Pracując osobiście nad wydaniem dzieł duchownych, podniósł drukarnię kijowską,
sprowadzając do niej sztycharzów i odlewaczów, gdzie też jego kosztem wiele
ksiąg drukowano”.
Jak wynika z informacji dawnej heroldii
wileńskiej, Baranowiczowie bardzo licznie rozmnożeni w powiecie oszmiańskim
posiadali lub dzierżawili tu wiele majętności ziemskich w takich
miejscowościach jak Baranowicze, Jawoty, Sieleszczenięte, Czeszejkiszki,
Ejgirdy, Szelpunowiszki, Czyczynowszczyzna, Jaskiewicze, Łojbiszki, Ławrynki,
Wysokie. Mieli też kamienice w mieście Wilnie, mieszkali w powiatach wileńskim
i wilejskim, a spokrewnieni byli poprzez zawieranie małżeństw z Kuczyńskimi,
Kowzanami, Arciszkiewiczami, Bartoszewiczami, Widzewiczami, Łukowskimi,
Mackiewiczami, Wołłkami, Ejgirdami, Swirkami, Kierbiedziami, Kijanowskimi,
Inczykami i in.
Deputacja wywodowa wileńska potwierdzała
ich rodowitość w latach 1800, 1832, 1843, 1851, 1893 (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 4, nr 90, s. 1-70).
Drzewo genealogiczne jednej z gałęzi
Baranowiczów nakreślone około roku 1851 przedstawia dziesięć pokoleń (34 osoby
płci męskiej) (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 66, s. 1-554).
Z tej rodziny: Ł. Baranowicz, znany
drukarz rosyjski.
„Drukarnia
w Nowogrodzie Siewierskim została założona przez znanego działacza politycznego
i literackiego tego czasu Łazarza Baranowicza, wielkiego przyjaciela Moskwy. W
okresie swego istnienia od 1674 do 1679 wydała ona kilka edycji w języku
słowiańskim i polskim… W 1680 r. drukarnia wznowiła swą działalność już w
Czernihowie. W ciągu 20 lat (do 1700) emitowała około 40 wydań”… (S. P. Łuppow, Kniga w Rossii w XVII wiekie, Leningrad 1970, s. 36).
Wywód
familii urodzonych Baranowiczów herbu Junosza z 24 listopada 1802 roku
podaje, iż „familia ta w zaszczytach
urodzenia szlacheckiego zostając i prerogatywy temu stanowi przyzwoite
piastując, do dziś dnia trwa”.
Wywód też stwierdza, że ród ten pochodzi z Ziemi Ciechanowskiej, skąd przeniósł
się do Wielkiego Księstwa Litewskiego do powiatów lidzkiego, orszańskiego i
bobrujskiego. Początkowo mieli nazwisko Jełowski, potem Jełowski-Baranowicz,
potem Baranowicz. W 1802 roku Mateusz, Karol, Jan, Antoni, Tadeusz, Dominik,
Ignacy Baranowiczowie Jełowscy uznani zostali „za rodowitą szlachtę polską” i wpisani do części pierwszej Ksiąg
Szlachty Guberni Mińskiej (Archiwum Narodowe Białorusi, f. 319, z. 1, nr 32a,
s. 657-660).
O Łazarzu Baranowiczu czytamy w notatkach
Juliana Bartoszewicza: „Dla znających
dzieje literatury, to imię i nazwisko nie jest obce. W Bentkowskim i w
Juszyńskim osobne są o Łazarzu artykuły. Ostatni o ile wiemy Dziennik Wileński
z roku 1823 t. 3, s. 275 wyliczył pisma Baranowicza i zebrał kilka faktów do
jego życiorysu. W następnym oddziale literatury polskiej, której okres od r.
1650 p. Maciejowski opracuje, będzie też
miejsce dla Baranowicza. Otóż zwracamy uwagę wszystkich, którzy z jakiegokolwiek
bądź względu jeszcze się tą osobą zajmować będą, że nowy obszerny życiorys
Baranowicza opracował Stradomski, nauczyciel szkoły powiatowej w Mlinie na
Małej Rusi. Życiorys ten wychodzący z granic prostej biografji zakreśla nie
tylko obraz Łazarza dokładniejszy jak gdziekolwiek indziej, ale jeszcze maluje
smutny obraz Ukrainy i bojów religijnych kozaczyzny. Jest to oddzielna i pełna
nieznanych faktów monografia, która może służyć nawet za przyczynek do dziejów
Rusi. Niektóre daty przytoczymy ztamtąd jako materjał, wskazując głównie dla
uczonych na nową rozprawę Stradomskiego. Przytoczymy to co nieznane dla
czytelników polskich. Łazarz Baranowicz rodził się około roku 1593. Niemłodym
już pokazuje się w Kijowie i tu po kolei pełni ważne obowiązki inspektora szkół
i guwernera, wreszcie rektora akademji. Poczem od metropolity Kossowa otrzymał
przywilej na biskupstwo czerniechowskie, na co hetmanowie Chmielnicki i
Wyhowski przyzwolili. Poświęcony na biskupstwo dnia 8 marca 1647 roku w Jassach
przez Gedeona, metropolitę soczawskiego. Założył stolicę swoję w Nowogrodzie
Siewierskim, bo był jeszcze wtedy dawniejszy biskup czerniechowski Zosima, po
którym Łazarz miał nastąpić. Odtąd zaczyna się pasterski zawód Baranowicza.
Stale trzymał z hetmanami, którzy inwestyturę swoję brali od Rosji i w tym
duchu działał grzeciw Doroszence za Brzuchowieckim, Mnogogresznym i
Skoropadzkim. W roku 1667 wezwany był do Moskwy na sobór, który złożył z urzędu
patryarchę Nikona. Arcybiskupem czerniechowskim został mianowany dnia 8
września 1668 roku przez patryarchów wschodnich obecnych na soborze. Wróciwszy
do Nowogrodu Siewierskiego, dopiero teraz przeniósł stolicę do Czerniechowa,
budował cerkwie i urządzał djecezję. Wakowała długo wtenczas metropolia
kijowska; administratorem jej był jakiś czas Metody Filimonowicz, biskup
nieżyński, ale po rezygnacji Metodego został tym administratorem Łazarz aż do
roku 1686, wtenczas albowiem hetman Skoropadzki wyrobił w Moskwie, że pozwolono
wybrać metropolitę. W liczbie kandydatów był i sam Łazarz, ale hetman
przeważnem wstawieniem się swojem głosy przechylił na stronę Gedeona księcia
Czetwertyńskiego, który był dotąd biskupem Łuckim. Łazarz był już wtenczas
niezmiernie stary, ztąd hetman Mazepa gniewał się na niego za nieład w
djecezji. Łazarz więc przybrał sobie koadjutora na niewiele czasu przed
śmiercią i nareszcie dnia 3 września 1694 roku zakończył życie, mając lat
około, jeżeli nie przeszło, sto. Pisma polskie i ruskie Łazarza wylicza
Dziennik wileński 1823 roku jak wyżej i Juszyński w Dykcjonarzu poetów
polskich, t. 1, s. 12 itd. Wreszcie Mrówka poznańska 1821 roku t. 2, s. 97. U Jochera
wszystkie jego dzieła w różnych miejscach są wyliczone. Dziennik wileński wziął
swoje wypisy o Łazarzu z dzieł uczonego Eugeniusza metropolity kijowskiego. Ale
Stradomski cytuje dwa jeszcze inne
dzieła nikomu nie znane Łazarza Baranowicza. Historyk literatury polskiej
wszystkie rozproszone te wiadomości
winien zebrać w jedną całość. Jochera obraz jeszcze nie cały, to też o ile w
nim jest już o Łazarzu, notujemy, ze dzieła jego wyliczone są tam pod numerami:
5176, 5177, 5895 i 5896. U Galatowskiego także wzmianka o dwóch dziełach
Łazarza, których nikt z bibljografów więcej nie cytuje. Dzisiaj to zapewne
osobliwość dzieła i wiersze polskie drukowane np. w drukarni Ławry kijowskiej,
w Czerniechowie, albo w Nowogrodzie Siewierskim, a w tych tylko miastach Łazarz
wydawał płody swojej muzy albo nauki. Atrykuł Stradomskiego, który nam dał
powód do obecnych słów kilku mieści się w jednem z najlepszych pism rossyjskich
perjodycznych t. j. w Dzienniku ministerstwa oświecenia narodowego, za miesiąc
lipiec i sierpień 1852 roku i zajmuje druku scisłego srtonic 104” .
Profesor Ryszard Łużny stwierdza: „Łazarz Baranowicz uważa za stosowne w roku
1672 dedykować dwa wydane po polsku swe dzieła synom cara Aleksego; oto jak
pisze o tym w liście do cara: „Wydałem
je językiem lackim, ponieważ wiadomym mi było, że carewicz Fiodor Aleksiejewicz
czyta księgi nie tylko w naszym języku rodzimym, ale i po lacku (...) Carewiczowi
Iwanowi Aleksiejewiczowi dedykowałem książkę wydaną w lackim języku, wiem
bowiem, iż również członkowie Rady Waszej Carskiej Mości, nie gardząc tym językiem,
czytają z wielką przyjemnością księgi i historie lackie”...
Tę „radę” stanowili Andriej Matwiejew,
stolnik Bogdanow oraz książę Kropotkin, tłumacz z języka polskiego.
BARANOWSKI
herbu Grzymała, Jastrzębiec i Ostoja.
W 1775 roku w Prowincji Dźwińskiej uznano
rodowitość szlachecką rodziny Baranowskich, na co deputacja wywodowa Guberni
Połockiej w 1795 roku wydała hramotę (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
254, s. 1-42).
O Baranowskich herbu Grzymała wstępujących
na arenę dziejową jeszcze w XV stuleciu, jeden z dokumentów heraldycznych
podaje:
„Zacny
męstwem, odwagą Jakub horodniczy
Baranowski
był brzeski, mało takich liczy
Oyczyzna,
który pamięć zapisał żelazem,
sławę
honor w zasługach te otrzymał razem,
Niepłonny
świadek cnoty, pismo o tym głosi,
Mocnych
wodzów pochwała ten zaszczyt przynosi.
* * *
Zygmunt
też król potwierdza w kamieńskim powiecie
Kilka
wiosek z poddaństwem żyjącym na świecie
Po
śmierci oyca synom, by byli w estymie,
Na
co się ich szlacheckie zasłużyło imię
Rok
tysiąc pięćsett siódmy, jak są tym nadani
W
regestrze sług Oyczyzny wiecznie zapisani”.
O herbie zaś ich ułożono następujący
wiersz:
„Mocna
straż, przy trzech wieżach rycerz stoi w bramie
Mocnieysza
w sercu śmiałość, tey nikt nie przełamie.
Nadzieja,
Wiara, Miłość w tym ugruntowała,
Że
mocny mur w rycerskich piersiach pokazała
* * *
Baranowskich,
kturych jest Bóg w troistey wieży.
Żaden
śmierci nie lękał, wiary nie odbieży.
A że
skutek moc tych cnót, jest Błogosławieństwo
Nie
w orężu jest Marsa, lecz w Bogu Zwycięstwo”…
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 91,
s. 29).
Grzymałowie Baranowscy później odgałęzili
się na Wiłkomierszczyznę, gdzie dziedziczyli kondycję Połonkiele, oraz na
Mińszczyznę, jak też powiat trocki. Przedstawiciele linii trockiej byli
spokrewnieni m.in. z Ławcewiczami, Jurkiewiczami, Janowiczami, Czyżami,
Bitowtami. Zachowały się materiały z lat 1578-1608 dotyczące dziejów tej
rodziny.
Wywód szlachecki z 3 grudnia 1798 podaje,
iż: „familia Baranowskich herbu Grzymała,
w powiecie lidzkim obszernie rozrodzona, różne też ziemskie w tym powiecie
lidzkim miała posesye, a mianowicie Aleksander Baranowski, prapradziad dopiero
wywodzącego się Jakuba, posydując dobra Miżany zwane spłodził syna Jakuba, ten
zaś miał syna Jana, jako o tym dowiodły roku 1675 oktobra 20 dnia prawo
przedażne Baranowskich Jassowiczom wydane, oraz testament Jakuba Baranowskiego
w roku 1691 kwietnia 16 sprawiony. Wspomniany Jan Baranowski z głowy swych
przodków dziedzic Miżan, syna jednego Mateusza zostawił, ten w ostatku dwuch
synów Antoniego i Jakuba dopiero wywodzących się (…)”. Do nich należał tu też folwark Juchnowicze.
W 1798 roku heroldia wileńska na czele z
Ludwikiem Tyszkiewiczem, marszałkiem guberńskim, postanowiła: „Familię urodzonych Baranowskich, jako to:
Ignacego, syna Marcina; Antoniego, Wincentego i Jana, synów Ludwika; oraz
Antoniego i Jakuba, synów Mateusza, Baranowskich za rodowitą i starożytną
szlachtę polską ogłaszamy i onych do Xięgi Szlachty Guberni Litewskiej
pierwszej klasy zapisujemy”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2892,
s. 453-454).
Baranowscy herbu Nałęcz posiadali kondycję
Migiszki w powiecie wiłkomierskim i Antokol w powiecie wileńskim. Taż rodzina
posiadała folwark Baranowicze w powiecie oszmiańskim oraz zaścianki
Jackowszczyzna, Muklinszczyzna, dzierżawiła też grunta we wsi Kućki, w
Niemenczynie, jak też licznie zamieszkała miasto Wilno.
Spokrewnieni byli z Zaborskimi,
Turczynowiczami, Piotrowskimi, Wierzchnickimi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z.
4, nr 91, s. 47, 142 i in.).
Na liście szlachty powiatu wiłkomierskiego
z 1795 roku znajdujemy Kazimierza Baranowskiego (herbu Nałęcz) z synami
Józefem, Ignacym, Justynem, Antonim, Felicjanem i córką Zofią, siedzącego na
majętności Popieliszki, należącej do kapituły wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 1, nr 1690, s. 15).
Baranowscy herbu Ostoja, jak podają źródła
heraldyczne: „od Jerzykowskich poszli,
Stanisław albowiem Jerzykowski pierwszy się bowiem z Baranowa Baranowskim pisać
począł, które imię i syn jego Marcin, pisarz ziemski inowrocławski, potomności
w dziedzictwie podał. Z tych Jan, pułkownik ordynacki w roku 1690 na Tatarów,
bogatym plonem z Polski wydartym ojuczonych, pod Konstantynowem uderzył i
szczęśliwym Marsem część jasyru już był od drapieżców odzyskał, ale gdy w Ildze
w drugiej partyi zostawieni szwankującemu na sukurs przypadł, wszystek impet
tatarskiej potencyi na siebie oburzył, gdzie w półtora tysięcy swoich dwunastu
tysięcy pogaństwa wzmocnionej sile wystarczyć nie mogąc, postrzelony i w
niewolę wzięty, z niey jednako wywikławszy się na zażalonego serca folgę
czesznikostwo lwowskie wziął od króla; dobra jego na Pokuciu, syn Antoni”.
W XVIII wieku ci Baranowscy, spokrewnieni
już z Punksniewiczami, Boguckimi, Krasowskimi, odnotowywani są jako arendarze
kondycji Gudele w powiecie wiłkomierskim. O nich też źródło genealogiczne z
1798 roku podaje: „Imię Baranowskich, że
z dawnych czasów w powiecie wiłkomierskim przeszedłszy z województwa Połockiego
w obywatelstwie tegoż powiatu wiłkomierskiego zawsze jest znane (…) Którzy
będąc jednegoż herbu Ostoja, jako i Baranowscy w Województwie Połockim
mieszkający i z jednych pochodzą przodków”… (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 91, s. 36).
Baranowscy zamieszkali w Guberni
Witebskiej spokrewnieni byli m.in. z Chrapowickimi, Szypiłami, Konaszewiczami
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, cz. I).
W powiecie trockim mieszkali Tatarzy
Baranowscy, herbu Tuhan, jeden z nich, Jakub, był generałem lejtnantem wojsk
rosyjskich na początku XIX wieku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 91, s.
110-112).
Linia
genealogiczna familii Tatarów murzów Tuhańskich Baranowskich, zatwierdzona
przez heroldię wileńską 24 maja 1819 roku, wywodzi ten ród od Dawida z Tuhana
murzy Baranowskiego, rotmistrza, któremu 8 kwietnia 1662 roku konferowany
został przywilej króla polskiego Jana Kazimierza „za znakomite usługi” na wieś Potyle w Kluczu Królokrzesickim.
Zostawił po sobie synów Szczęsnego, Mustafę i Jakuba. Jego potomkowie w piątym
pokoleniu: Józef (3), Jan (2), Abraham (2), Tamerlan, Amurat, Magmet (2),
Sulejman, Dawid, Samuel zostali potwierdzeni w polskim szlachectwie tażke w
1829 roku. Zachował się tekst przysięgi, złożonej przez jednego z ich przodków
10 marca 1674 roku w sądzie ziemskim trockim: „Ja, Dawid Baranowski Tuhan, chorąży tatarski województwa Trockiego,
rotmistrz Jego królewskiey mości, przysięgam Panu Bogu wszechmogącemu, który
stworzył niebo y ziemię, na tym, jako ja sprawiedliwie według konstitucyey
seymowey y dekretu Trybunału skarbowego w roku 1673, miesiąca Octobra 13 dnia w
Grodnie ferowanego, wszystkich tatarów w w-wie Trockim mieszkających,
furmanstwem, rzemiosłem y kupiectwem bawiących, w regestr spisawszy, mołłów
sobie należących przysięgi wysłuchałem y ten regestr do grodu oddawszy,
extractem wyjąłem. Na czym jako sprawiedliwie przysięgam tak mi, Panie Boże,
pomóż, a jeśli nie sprawiedliwie, Boże, mię ubij”. (Akty…, t. 31, s. 428).
Z nieco późniejszego zapisu (1679)
dowiadujemy się, że miał Dawid Tuhan Baranowski za żonę niejaką Zielę
Miłoszównę, swą rodaczkę tatarską (tamże, s. 437, 441-442). Niekiedy był on
nazywany także jako Dawid Baranowski murza Tuhański (tamże, s. 467-468).
Ciekawe, że Baranowscy ci spokrewnieni byli z Sienkiewiczami, krewnymi
wielkiego pisarza, również kniaziami tatarskimi (tamże, s. 505-507).
W Rosji zasłużone były dwa rody
Baranowskich, z których jeden zadomowił się tam już w wieku XVII, drugi w
pierwszej połowie XIX. Dobra dziedziczne posiadali przede wszystkim w Guberni
Czernichowskiej (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 13-14). Pieczętowali się godłami
Jastrzębiec i Ostoja.
Z tego rodu pochodził W. S. Baranowski,
znakomity konstruktor broni, który w latach 1872-1878 opracował najlepsze na
świecie modele szybkostrzelnych armat.
BARSZCZEWSKI
herbu Tarnawa i Ślepowron. Wpływowa rodzina szlachecka, której różni
reprezentanci poczuwają się dziś do narodowych wspólnot: polskiej, białoruskiej,
lietuwiskiej lub rosyjskiej.
Wywód
familii urodzonych Barszczewskich herbu Tarnawa z 13 grudnia 1819 roku podaje:
„Przodek tej familii Jan Barszczewski,
jako szlachcic polski posiadał dziedziczny ziemski majątek Lelany Kolendziskie
zwany, dawniej w województwie a teraz w powiecie trockim leżący, o czem
przekonało prawo wieczysto-przedażne od tegoż Jana i Maryanny z Rudziańskich
Barszczewskich urodzonym Ogińskim w roku 1681 apryla 23 wydane (…). Z tegoż
Jana Barszczewskiego, dziedzica niegdyś majątku Lelan Kolendyszek, zrodzony
został Ignacy, z Ignacego Jan, a z Jana, że pochodzi wywodzący się dziś Kazimierz
Barszczewski, dowiodły tego metryki chrzestne. (…) Wywodzący się zaś Kazimierz
Janowicz Barszczewski, wszedłszy w szlubne związki z szlachcianką Wiktorją
Lipnicką, spłodził synów trzech, razem z sobą wywodzących się, jako to:
dwuimiennego Jana Kazimierza, Stefana i Waleryana”…
Wszyscy oni uznani zostali w 1819 roku „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”
z wpisaniem do pierwszej klasy Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1009, s. 23–24).
Wywód
Barszczewskich herbu Ślepowron z 23 czerwca 1820 roku brał za protoplastę
rodu Floryana Barszczewskiego, towarzysza chorągwi petyhorskiej wojsk Wielkiego
Księstwa Litewskiego przed rokiem 1719, który dziedziczył folwark Łubiankę w
powiecie oszmiańskim, a w pożyciu z ur. Wiktorią Danilewiczówną pozostawił syna
Andrzeja, ur. w 1750 roku. Jego syn Jan z synami Stanisławem, Józefem,
Kajetanem i Ludwikiem uznani zostali „za
rodowitą i starożytną szlachtę polską” z wpisaniem ich imion do pierwszej
części Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (tamże, s. 127-128).
W Rosji zasłużeni na polu nauki i kultury.
S. Zieliński w książce Wybitne czyny Polaków na obczyźnie
(Wilno 1935, 2. 48) notuje: „Barszczewski
Leon, ur. 1849 w Warszawie, zm. 1910 w Częstochowie, pułkownik wojsk
rosyjskich, podróżnik i wybitny glacjolog, członek petersburskiego towarzystwa
geograficznego, moskiewskiego towarzystwa ichtiologicznego, aklimatyzacji
geologicznej i botanicznej, badał przez 20 lat Pamir, Ałtaj, Turkestan, Bucharę
i Afganistan; pozostawił szereg notat rękopismiennych oraz kilkaset zdjęć
fotograficznych”.
BARTOSZ
herbu Zadora; z ziem ukrainnych przenieśli się też byli w głąb Cesarstwa
Rosyjskiego.
BARTOSZEWICZ.
Nazwisko to, jak łatwo rozpoznać, jest patronimikiem, czyli przezwiskiem
odojcowskim, od staropolskiego imienia Bartosz: Bartoszewicz – syn
Bartosza. Rodzina ta należała ongiś do najbardziej rozgałęzionych i szacownych
domów Wielkiego Księstwa Litwy, Rusi i Żmudzi. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 4, s. 145-146, Warszawa 1936)
wylicza Bartoszewiczów używających takich godeł jak Bończa, Rogajło, Janadar,
Jastrzębiec, Kotwica, Łada, Nowina, Oksza, Zadora, Żnin i własnego.
Najsłynniejsi byli Bartoszewiczowie herbu
Pomian, którzy w XVIII wieku dali kulturze polskiej słynnego heraldyka i
artystę malarza, Juliana Bartoszewicza (ur. 1710) oraz pedagoga Antoniego
Bartoszewicza (1726-1768). W XIX stuleciu słynęli jako pisarze: Adam
(1801-1851), Adam Dominik (1838-1886) oraz Kazimierz (1852-1930) Bartoszewiczowie;
słynęli też pedagodzy Adam Mateusz (1799-1878) i Zygmunt (ur. 1798) oraz jako
publicysta Władysław (1886-1919) Bartoszewiczowie. Jan i Stanisław Bartoszewiczowie
podpisali w 1764 roku uchwałę konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 69 i in.,
Petersburg 1860)…
Na Wileńszczyźnie, Grodzieńszczyźnie i
Mińszczyźnie znani byli ongiś Bartoszewiczowie używający godeł Bończa, Kotwicz,
Kroic, Łada, Rogayłło, Żnin i in. Niektórzy z nich z całą pewnością wywodzili
się ze wspólnego pnia, lecz ze względu na szerokie rozgałęzienie się i
zatracenie poczucia pokrewieństwa, jak też niekiedy ciągłości swego rodu,
starali się o ponowną nobilitację i zaczynali używać różnych herbów.
Lista
Familii szlachcica, wielmożnego pana Jana, Michała syna, Bartoszewicza,
ziemskiego y grodzkiego powiatu wiłkomierskiego regenta, mającego dziedziczny majątek
w powiecie wiłkomierskim Kurany, a mieszkającego w zastawnym folwarku Jordanach
w województwie wileńskim, do wywodu rodowitości szlachetney dana z roku
1799 podaje, że herbem tego rodu był znak Rogayłło (Bawola głowa przebita
strzałą od lewej góry w prawy dół) i głosi co następuje: „Jan, Michała syn, Rogayłło Bartoszewicz, żonaty z wielmożną panną
Elżbietą z xiążąt Dziewałtowskich herbu Tromby Gintowtówną, cześnikówną trocką.
Ma synów czterech: Alojzego, Joachima, Józefa y Benedykta, córkę jedną Helenę.
Ma majątek dziedziczny Kurany w powiecie wiłkomierskim, a sam mieszka w
województwie wileńskim w folwarku zastawnym od wielmożnych Marcinkiewiczów,
podczaszych, Jordany zwanym. W tym majątku wedle lustracyi zajętych dusz
chłopskich 16, a
żeńskich 18…
Wywód jego następujący: Alexander Stanisławowicz Bartosz, przywilejami
królów polskich y służbą Rzeczypospolitey wojenną, jako y przodkowie jego,
zaszczycony, żyjący między wiekiem 1500 y 1600, jak świadczy przenos z grodu do
ziemstwa Xięstwa Żmudzkiego darownego zapisu od Hrehorego Ławrynowicza temuż
Bartoszu, zięciowi, y córce jego Marcie w 1588 junii 18 dnia czynionego (…), miał
z Marty Hrehorowny Ławrynowiczówny synów dwóch: Michała y Jana; o czem
przeświadcza prawo wieczysto zrzeczne od Marty Bartoszowey, matki, Michałowi y
Janowi Bartoszewiczom, synom, na dobra Kupście i Kurtyniszki w Xięstwie
Żmudzkim leżące w 1621 januaryi 8 wydane (…), mocą którego prawa ciż dway
bracia Aleksandrowiczowie Bartoszewiczowie rzeczone majątki Kupście y
Kurtyniszki wiecznością dziedziczyli…
Skutkiem działu połowy dziedzictwa dóbr Kurtyniszek starszy
Alexandrowicz Mikołay Bartoszewicz z Esterą Siemaszkówną spłodzonych siedmiu
synów Samuela, Eliasza, Stefana, Jakuba, Kazimierza, Władysława y Stanisława
Bartoszewiczów zostawił sukcessorami. O czem zapewnia testament jego w 1665
februaryi 1 nastały …
O potomstwie których y rozkrzewieniu się nie mając w potrzebie
wdawania, a niniejszego, teraz wywodzący się pewney wiadomości, gdzie y jak się
obracają, umieszczać onę w Liście Wywodu Swego nie może. Dodając tylko tę
niewątpliwą wiadomość, że jeden z nich, Kazimierz Mikołajewicz Bartoszewicz,
czujący nad stratą przez zdarzenie przypadkowego ognia doświadczoną zrobił
potrzebą, a na potomność w Aktach Xięstwa Żmudzkiego ostrożność, zażalając się:
że w roku 1680 na dniu 10 januaryi w czasie okropnego pożaru w majętności
Kupściach wszystkie sprawy wieczyste, zastawne, kupne, zamienne, przywileje
królewskie, nadania, koszty poborowe, służby Rzeczypospolitey wojenne, obligi,
paragrafy y kwitacye, y różne równe, wszystkie a wszelkie dokumenta w
szkatułach y skrzyniach będące, razem z całym domostwem y wszystkim zabudowaniem
pogorzały …
Drugi
Alexandrowicz, Jana brat młodszy, Bartoszewicz, drugiey połowy rzeczonego
Majątku Kupść za działem wyż wymienionym dziedzic, a nadpradziad wywodzącego
się, z żony Maryny Berżańskiey zostawił syna Stanisława Bartoszewicza, a ten z
żoną swoją Zofią Szablewiczówną Jakubowi y Kazimierzowi, braci stryjecznym,
Bartoszewiczom dziedzictwo Kupść y Kurtyniszek wiecznością zrzekł się; dowodem
tego prawo przedażne 1672 januaryi 10 datowane … Po wyprzedaniu którego majątku
tenże Stanisław Janowicz Bartoszewicz po żenie swey Zofii Szablewiczównie wziął
dziedzictwem dobra Mimoynie Szablewicze w powiecie wiłkomierskim y z nią
spłodził syna jednego Mikołaja Bartoszewicza, o czem świadczy intercyza
sprzedaż tychże dóbr Mimoyń między Michałem Mikołajewiczem Bartoszewiczem,
oycem wywodzącego się, a Adamem Kończą w 1775 januaryi 25 zawarta …
Mikołay
Stanisławowicz Bartoszewicz, dziad wywodzących się, po oycu swym Stanisławie,
jako sukcessor, dziedziczył dobra Mimoynie … Ten z żony Reiny Monkiewiczówny
spłodzonego syna Michała Mikołajewicza Bartoszewicza przy dziedzictwie rzeczonych
dóbr Mimoyń zostawił, który od majątku oyczystego odłączywszy atynencyą
dziedziczną Mimontiszki w powiecie
wiłkomierskim Szadziewiczom wyprzedał … Tenże Michał Mikołajewicz Bartoszewicz,
łowczy powiatu wiłkomierskiego y towarzysz w woysku Kawaleryi Petyhorskiey,
miał żonę Katarzynę Manszteynównę, kapitanównę pruską, y z nią spłodził syna jednego,
teraz wywodzącego się Jana Bartoszewicza… (…)
Jan zaś Michałowicz, wywodzący
się, Bartoszewicz, regent wiłkomierski, ma za sobą Elżbietę z xiążąt
Dziewiałtowskich Gintowtównę herbu W Orlich Piersiach Trąby, z którą majątek
Kurany w powiecie wiłkomierskim za prawami wieczystymi (…) nabywszy, sam dla
życia wygodnieyszego przeniósł się na mieszkanie w województwo wileńskie y tam
ma za prawem zastawnym od Marcinkiewiczów, podczaszych, folwark Jordany, a z
małżonką swoją spłodził potomstwa synów czterech: Alojzego, Joachima, Józefa y
Benedykta, y córkę Helenę Bartoszewiczów”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 27).
Jak wynika z zapisów archiwalnych, linia
trocka tego rodu używała herbu Leliwa.
Wywód
familii urodzonych Bartoszewiczów herbu Zadora z 24 grudnia 1819 roku
stwierdzając, iż „familia ta od
niepamiętnych czasów zaszczycała się rodowitością szlachecką”, uznawał „za rodowitego y starożytnego szlachcica
polskiego” Józefa Andrzejewicza Bartoszewicza z powiatu wiłkomierskiego.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1009, s. 115-116).
Wywód
zaś Bartoszewiczów herbu Bończa (31 sierpnia 1820 r.), podkreślając dawność i
znakomitość tej rodziny, umieszcza jej korzenie w województwie połockim. Z tego
domu Bartoszewiczówna była żoną wojewody połockiego Jana Hlebowicza około roku
1540. Spokrewnieni byli z Sawaniewskimi, Grochowskimi, Borkowskimi. Oni też dziedziczyli
na Adamowiczach i innych dobrach w okolicy Wilna. Z tej linii heroldia wileńska
w 1820 roku uznała „za rodowitą y
starożytną szlachtę polską” Ignacego, Krzysztofa i Michała Bartoszewiczów.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1009, s. 189-191).
Duża gałąź tego rodu dziedziczyła na
majętności Poniedzielskiej, Bartoszańcach i innych w powiecie lidzkim; ci
spokrewnieni byli z Jarzynami, Znamierowskimi, Wilbikami, Klimowiczami: Z tej
linii w 1820 roku potwierdzono rodowitość Tomasza, Eliasza, Antoniego, Józefa i
Józefata Bartoszewiczów (tamże, s. 210-212).
Drzewo genealogiczne Bartoszewiczów herbu
Bończa, zatwierdzone przez heroldię mińską w 1828 roku, opisuje osiem pokoleń
jednej z gałęzi rodu (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr
149, s. 54).
Byli też Bartoszewiczowie Żydzi. Tak 11
maja 1765 roku król polski Stanisław August Poniatowski nadał przywilej
nobilitacji neoficie Bonawenturze Bartoszewiczowi, potwierdzony później przez
orszańską deputację wywodową szlachecką. W Herbowniku
Orszańskim z 1775 roku znajdujemy o tym wpis: „Roku 1775 miesiąca oktobra 15 dnia JPP Bonawentura, oyciec, Ignacy y
Michał, synowie, Bartoszewiczowie, herbem poniżey odrysowanym pieczętujący się,
wywód swóy w Ziemstwie Orszańskim uczynili. Herb Nowina. Ma być drzewo laurowe
zielone, na tarczy czyrwonego koloru stojące, w górze rozłożyste, na srzednim
którego wierzchołku wydaje się krzyżyk niewielki, niby z tego drzewa wyrosły;
nad tarczą zaś sama korona. Dowodzili szlachectwa swego: 1764. Konstitucia
coronationis. 1765 miesiąca maja 11 dnia. Przywilejem nobilitacji y nadaniem
herbu Nowina od króla Stanisława Augusta Bonawenturze Bartoszewiczowi konferowanym”.
BARYKOW
herbu własnego. Mieli pochodzić od niejakiego Marka Dziemidowicza, który za
czasów kniazia Iwana Michajłowicza przeniósł się z Litwy do Tweru (Por.: Obszczij gierbownik, t. 1, s. 37).
BASAKOW
herbu Godziemba; z ziem ukrainnych przeniesli się też w głąb Rosji.
BASOWICZ
herbu Prus I. Znani zarówno na Ukrainie, jak i w Rosji.
BASZKOWSKI
herbu własnego. Wielce zasłużeni dla Rosji na polu organizacji państwa. L. M.
Sawiołow twierdzi, że pochodzili z Polski (Rodosłownyje
zapisi, t. 1, s. 144).
BASZUCKI
herbu własnego; ród rosyjski (od 1709) polskiego pochodzenia.
BATASZEW
herbu własnego; z niektórych źródeł wynika, iż pochodzili z Litwy (Obszczij gierbownik, t. 1, s. 76).
BATIUSZKOW.
Wywodzili się widocznie z rodu litewskich Baciuszkiewiczów.
Adam Pietrowicz Baciuszkiewicz, podczaszy
grodzieński i jego żona Zofia z Chmielewskich, około roku 1620 byli
właścicielami majątku Swisłockiego w powiecie grodzieńskim (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 1, s. 299).
Z tej rodziny: Konstanty Batiuszkow (1787-1855), utalentowany poeta
rosyjski.
BAZYLEWSKI
herbu Jastrzębiec odm., znany ród rosyjski (od 1676) polskiego pochodzenia.
Co prawda Rummel i Gołubcow (RS, t. 1, s. 94) mówią o Bazylewskich, że w Rosji
istnieje kilka rodów o tym nazwisku, które są zupełnie różnego pochodzenia.
Jedni z nich wywodzić się mają z dworzan Guberni Kijowskiej, drudzy – z
Woroneżskiej, trzeci – z Orenburskiej itd. Niewykluczone jednak, że wyrastają
też z pnia wspólnego. (Obszczij
gierbownik, t. 9, s. 102).
BEKIETOW
herbu własnego; sławny ród rosyjski polskiego pochodzenia. Z tej rodziny
wywodził się Mikołaj Bekietow (1827-1911) wybitny fizyko – chemik, profesor
Uniwersytetu Charkowskiego, członek Petersburskiej Akademii Nauk, twórca aluminotermii
czyli sposobu otrzymywania niektórych metali i stopów (np. chromu, wanadu, manganu)
przez redukcję sproszkowanych tlenków tych metali za pomocą sproszkowanego
aluminium, które spalając się wytwarzają wysoką temperaturę; jest to metoda powszechnie
używana we współczesnych technologiach.
Aleksandr Bekietow (1825-1902), zasłużony
botanik, autor pierwszej w języku rosyjskim Geografii
roślin (1896).
BEKLEMISZEW
herbu Maszkowski; znany ród rosyjski polskiego pochodzenia. Z tej rodziny
pochodził Włodzimierz Beklemiszew (1890-1962), znakomity zoolog i lekarz,
profesor uniwersytetów w Permie i Moskwie, członek ANM ZSRR oraz PAN, autor m.
in. fundamentalnego dzieła Podstawy
anatomii porównawczej bezkręgowców.
BENDERSKI
herbu własnego; w 1828 r. jeden z nich w randze generał – majora wojsk
cesarskich został nobilitowany. Prawdopodobnie pochodzą od Benderskich vel Bendorskich,
używających w Polsce herbu Rogala i Wyszogota.
BENEDIKTOW.
Pochodzili od Benedyktowiczów herbu Bełty (którzy gnieździli się pierwotnie w
województwie sandomierskim) oraz herbu Ogończyk (z Kowieńszczyzny).
Od roku 1669 Stanisław Benedyktowicz
posiadał majątek Dawkiszki w powiecie rosieńskim na Kowieńszczyźnie nabyty od
Michała Szymkiewicza. Odtąd przez kilka stuleci majętność ta była ich gniazdem
dziedzicznym. Dokument z 1832 roku wymienia kolejno Szymona, Jana, Antoniego,
Józefa, Edmunda, Stanisława Aleksandra, Kazimierza, Chryzostoma, Piotra,
Mateusza, Franciszka, Leona, Wincentego i Ignacego Tomasza Benedyktowiczów
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 44, s. 14).
Heroldia wileńska potwierdzała rodowitość
szlachecką Benedyktowiczów także w latach 1799, 1840, 1851. W tym ostatnim
przypadku był to sekretarz guberński, pracownik magistratu wileńskiego,
zamieszkały w Wilnie, Józef Janowicz Benedyktowicz (lat 33) i jego bratanek
Aleksander, syn Józefa, Benedyktowicz (lat 13). Jedna z gałęzi tego rodu
posiadała drobne majętności w powiecie szawelskim guberni kowieńskiej (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 109).
Silna gałąź tego rodu istniała też ongiś
na Witebszczyźnie.
Aleksander, syn Wincentego, Benedyktowicz,
szlachcic powiatu wieliskiego, w latach 1863/68 miał wiele kłopotów z policją,
gdyż ukrywał w lesie do jego majątku należącym powstańców polskich (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 16).
Z tej rodziny: Ludomir Ludwik Dominik
Benedyktowicz (1844-1926), znakomity artysta malarz, autor pięknych pejzaży Poranek na wsi, Przejażdżka po stawie, Stary
bór, Nad mogiłą; napisał i wydał poemat Zaklęte
jezioro (Kraków 1911), kilka książek z teorii sztuki; powstaniec z 1863
roku, działał w Warszawie, Krakowie i Lwowie.
Od Benedyktowiczów, jak zaznaczono
powyżej, pochodził wpływowy i zasłużony
w Rosji ród Benedyktowów (Wieniediktowów), do którego należeli m.in. słynny
poeta Włodzimierz Benedyktow (1807-1873); znakomity lekarz, autor wielu
publikacji medycznych Koźma Benedyktow (1807–1848); Michaił Benedyktow (1753-1838), rzeczywisty radca
stanu, tłumacz i dyplomata; Iwan Benedyktow (ur. 1902), działacz gospodarczy i
państwowy ZSRR, minister rolnictwa Federacji Rosyjskiej, ambasador ZSRR w Indii
(1959-1967) i Jugosławi (1967-1970).
BENISŁAWSKI
herbu Pobóg. Znakomita rodzina szlachecka. Kasper Niesiecki w Koronie Polskiey (t. 1, s. 71) podaje: „Z mławskiego powiatu z Mazowsza wyszli.
Mikołay, pisarz grodzki sendomirski, godny człowiek y Boga się bojący (…);
piszą się z Benisławia”.
Inne źródło heraldyczne podaje: „Benisławscy herbu i Domu Pobóg, starożytna
polska Familia, według świadectwa heraldycznego z książąt dawnej Galicji
pochodząca, od kolebki narodu Lechitów zagnieżdżona, od nadania dóbr
Benisławice w Płockiem Województwie za Bolesława Chrobrego i Kazimierza
Wielkiego Benisławskimi przezwana, w Dźwińskiej Prowincji za Stefana Batorego
przez Marcina Benisławskiego, przodka swego, pułkownika wojsk tegoż króla,
posesją majętności Birże w trakcie marienburskim leżącą zyskała i dotąd przy
tychże dobrach i innych zostaje. Od tego Marcina, pułkownika, dziś żyjący
Ichmość Panowie Benisławscy, siódmy pokolenia pień, w każdym pokoleniu
dystyngowaną szlachetnością w piastowanych urzędach, rangach, poselstwach,
delegacjach komisyjnych reprezentują. Herb ich Pobóg wyraża się podkową barkiem
do góry stojącą, srebrną w polu błękitnem, na grzbiecie jej krzyż złocisty, nad
hełmem pies do pół jakoby wyskakujący z korony na prawą rękę, w obroży i smyczy”.
(Herbarz Inflant Polskich z roku 1778,
wyd. Adam Heymowski, Buenos Aires–Paryż,
1964, s. 18-19).
Jan August Hylzen (Inflanty,
Wilno 1750, t. 2, s. 13) podaje: „Benisławscy.
Za Zygmunta III Marcin
Benisławski z Polski z woyskiem koronnym przybył, y przeciwko Szwedom pod
Chodkiewiczem, hetmanem litewskim, wojując, w zasługach wojennych dobra Birże w
Inflantach otrzymał, które po dziś dzień w possessyi tegoż Imienia zostają”.
Inny historyk polski G. Manteuffel pisał:
„W r. 1610 Marcin Benisławski przybył do
Inflant z Polski razem z wojskiem koronnem i przeciwko Szwedom pod
Chodkiewiczem, hetmanem litewskim, wojując, za zasługi wojenne dobra Birże w Inflantach otrzymał. Obecnie
liczna ta rodzina we wszystkich trzech powiatach Inflant Polskich ma
posiadłości. Tego imienia biskup Gadareński, koadjutor Mohilewski, Jan
Benisławski wiele lat stale przebywając w byłych biskupich dobrach Stygłowo, …
niemało się przyczynił do wzniesienia kościołów i kaplic prywatnych… Tenże Jan
Benisławski, jeszcze bardzo młody, wstąpił do zakonu Jezuitów, wyświęcony na
kapłana w r. 1768, był wysłany 1783 r. przez cesarzową Katarzynę II w
poselstwie do Rzymu, celem wyjednania kanonicznej erekcyi arcybiskupstwa mohilewskiego.
Jest autorem Institutiones Logicae (Wilno 1774) oraz Rozmyślania dla księży
świeckich (Połock 1799-1802)”…
Tenże autor wspominał o Józefie Benisławskim,
studencie Uniwersytetu Dorpackiego: „W
trzechleciu od 1848-1851 roku podziwiano powszechnie na tymże zaszczytnym
urzędzie Honorowego Seniora Polaków Józefa Benisławskiego (późniejszego
wice-gubernatora w Baku), co zawsze sprawy rozstrzygał ku powszechnemu
zadowoleniu zgromadzonych i wszędzie przynosił zaszczyt ówczesnym Polakom -
Dorpatczanom. O nim to za naszych czasów uniwersyteckich wyrażali się
powszechnie studenci korporacji niemieckich: Der Senior Benisławski bringt die
dörptsche
Polengruppe überall
zu Ehren”. (Z dziejów Dorpatu i
byłego Uniwersytetu Dorpackiego, Warszawa 1911).
Z dawnych przekazów dowiadujemy się, że
Bonifacy Benisławski był łowczym starodubowskim, a Władysław Benisławski podczaszym
inflanckim około lat 1765/66. (Istoriko-juridiczeskije
materiały izwleczionnyje iz aktowych knig gubernij Witebskoj i Mogilewskoj,
t. 31, s. 402).
Bonifacy oraz Marcin Benisławscy, posłowie
Księstwa Inflanckiego, podpisali w 1764 roku elekcję króla Stanisława Augusta
Poniatowskiego. (Volumina Legum, t.
7, s. 132).
Wielu Benisławskich pobierało nauki na
Uniwersytecie Wileńskim, a niektórzy z nich nawet wydawali w drukarni
akademickiej swe literackie, pseudoliterackie czy też naukowe utwory. I tak np.
Konstanty Benisławski w 1771 roku opublikował tu utwór pt. Cyrus z pierwu przezwany od poety Alexys, trajedja dwa imiona pod
zaszczytem dwu wielkich imion, J.W. Józefa Prószyńskiego, marszałka Trybunału
Głównego W.X.Lit., podkomorzego mińskiego, i J.W. Michała Rokickiego, deputata
tegoż Trybunału, regenta mozyrskiego, przez akademików Akademii Wileńskiej S.J.
wyprawiona. Jan Benisławski, profesor geometrii, optyki i fizyki, w 1774
wydał uczony traktat w języku łacińskim: Institutiones
logicae seu brevis tractatus de cultura ingenii. W dwa lata później w tejże
oficynie odbito Pieśni sobie śpiewane od
Konstancyi z Ryków Benisławskiej, stolnikowej Xięstwa Inflantskiego, za
naleganiem przyjaciół z cienia wieyskiego na jaśnią wydane. Natomiast w
1780 roku Konstanty Benisławski zdyskredytował siebie opublikowaniem
„arcydzieła” pt. Pienia cało-dzienne i
cało-nocne na przybycie do krajów swych Biało-Rossyjskich Katarzyny II, od
poddaństwa Prowincyi Dźwińskiey, przez xiędza Konstantyna Benisławskiego
wierszem królewskim złożone (K. Čepiené,
J. Petrauskiené, Vilniaus Akademijos spaustuvés
leidiniai 1576-1805, Vilnius 1979, s. 188).
Liber
continens Nomina et Cognomina Studentium in Imperatoria Academia Polocensi
Societatis Jesu podaje, że od roku 1816 studiowali tu m.in.: „Theophilus Benisławski, Filius Vincenti,
annorum 18, ex districtu Lucinensi, pro lectionibus Logica etc” oraz „Alexander Benisławski, Filius Vincenti, annorum 16, ex districtu
Lucinensi, pro lectionibus Logica etc”.
„Urbanus Benisławski, Filius Michaeli,
annorum 17 ex districtu Dynebugiensi” figuruje jako student logiki w latach
1819/20. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1083).
Benisławscy na Posiniu byli doskonałymi
gospodarzami. Jeden z podróżnych notował na ich temat w końcu 1823 roku: „Obfitość we wszystkich artykułach znaczna,
głodu się bać nie powinni, rzeka im przystarcza ryb obficie, lasy - ptastwa.
Sąsiedzi spokojne. Dom Benisławskich uczony, ma bibliotekę znaczną i dobraną, rękodzieła samej (pani) i
dzieci przewyborne, któremi nawet kościół przyozdabiają”.
W Wyszczególnieniu
miast, miasteczek, dóbr i kościołów w Inflantach Polskich według ich stanu z
roku 1866 (Inflanty Polskie,
Poznań 1879) Gustaw Manteuffel wymienia: Monikę Benisławską, właścicielkę dóbr
Zielonpol i Andrepno; Urbana Benisławskiego, pana na Dubnie; Kazimierza
(Rykopol); Teofila (Byków, Stary Dwór), sukcesorów Józefa Benisławskiego,
którzy dzierżą Ustroń i Murany; Antoniego (Koniecpol); Bolesława (Annopol,
Pszczółki) i in.
BENOE
herbu Taczała. K. Niesiecki w Koronie
Polskiey (t. 1, s. 71) pisze: „Benoe
herbu Taczała. Ci nobilitowani roku 1685… Paweł Benoe skarbnik podolski, sędzia
grodzki halicki, deputat na Trybunał Koronny roku 1728”…
Laudum sejmiku relacyjnego szlachty Ziemi
Halickiej 7 lipca 1733 roku podpisał m.in. Paweł Benoe, chorąży kołomyjski,
jabłonowski, sołotwiński starosta, podstarości i sędzia grodzki halicki. Obok
widnieją też podpisy Stanisława Benoe, komornika podolskiego.
W XVIII wieku było kilku wysokiej rangi
dygnitarzy za Augusta III i Stanisława Augusta.
Ród wielokrotnie potwierdzany w
starożytnej polskiej rodowitości szlacheckiej przez heroldię w Wilnie (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 1076).
W Roscji zasłynęli jako twórcy sztuki.
BEREZOWSKI
vel BEREŻAŃSKI herbu Przestrzał,
znani około 1600 w woj. trembowelskim i kijowskim; nie wykluczone, że stanowili
odgałęzienie Berezowskich herbu Sas, notowanych na Podlasiu jeszcze przed 1482
r.
W Rosji także Żydzi przybierali to
nazwisko.
BERNATOWICZ.
Uzywali herbów Leliwa, Ostoja, Prawdzic.
M. Paszkiewicz i J. Kulczycki w dziele Herby
rodów polskich (Londyn 1990, s. 403) informują o Bernatowiczach herbu
Leliwa i Ostoja, ale byli też i inni. Na Kresach dobrze znani już od XV stulecia.
W roku 7006, czyli 1497, Aleksander,
wielki książę litewski, potwierdził Konstantemu Ostrogskiemu kupno dóbr Szepla,
Zabłocia (powiat łucki) i Czernikowa (powiat włodzimierski) od Mikołaja
Bernatowicza (Archiwum Sanguszków, t.
3, s. 29).
Jan, Ławryn i Paweł Bernatowiczowie z
powiatu wiłkomierskiego stawali w 1528 roku do pospolitego ruszenia. „Dworanin
hospodarski” spod Wilna Stanisław Bernatowicz figuruje w Metryce Litewskiej w roku 1529 (Russkaja
Istoriczeskaja Biblioteka, t. 15, s. 1826).
Bojarzyn hospodarski Jan Bernatowicz
wzmiankowany jest w księgach grodzieńskiego sądu grodzkiego w latach 1541-1542, a Stanisław
Bernatowicz ze Zdzitowców w księgach sądu brzeskiego w roku 1577 (Akty…, t. 18, s. 27).
Wśród członków bractwa sprzysiężeńców
krakowskich, figurujących w dekrecie króla Jana Kazimierza z 22 stycznia 1661,
znajdował się Martinus Bernatowic.
Rejestr kamienic miasta Wilna z 1690 roku
stwierdza: „Rudnicka ulica. Dom Bernatowicza,
sam mieszka, jeden, tam sąsiadów dwóch”…
(Akty…, t. 20, s. 471).
Byli też liczni nieszlacheccy
Bernatowiczowie. O jednym z nich W. Nekanda Trepka (Liber chamorum, s. 73) donosi: „Bernatowicz
nazwał się Jasiek, syn Piskorka, mieszczanina w Oleśnicy w Sendomierskiem,
panów Lanckorońskich poddany. Ten tam w sendomierskim kraju po służbach chodził
i anno 1630, za szlachcica udając się”.
Wywód
familii urodzonych Bernatowiczów herbu Prawdzic (Wilno, 17 grudnia 1837
roku) podaje, że rodzina ta od XVII wieku posiadała majętność Kretkompie w
powiecie wilkiskim, którą później sprzedali. Bartłomiej Bernatowicz od 1701
roku na mocy przywileju króla Augusta II został cześnikiem inflanckim, a po
żonie Annie Wołodkiewiczównie posiadł majątek Podegienie w powiecie
wiłkomierskim, który w 1721 umierając przekazał synowi swemu Jerzemu, który z
kolei zostawił go synom swym Józefowi i Kazimierzowi, a oni tę posiadłość
wyprzedali. Józef zostawił po sobie siedmiu synów, Kazimierz dwóch. (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1062, s. 57-59).
Szlachcic Guberni Kowieńskiej Kazimierz
Bernatowicz, który wrócił z Syberii, gdzie przebywał 27 lat za „przestępstwa
polityczne”, zamieszkał we wsi Mociany, uprawiał krawiectwo i znajdował się
jeszcze w roku 1868 pod tajnym nadzorem policji (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378,
z. 1868, nr 228, s. 39).
Bernatowiczowie gnieździli się m.in. w
miejscowości Sołowiej vel Małe Spory powiatu zawilejskiego na Wileńszczyźnie.
Jerzy, Wincenty, Zbigniew, Narcyz i Władysław Bernatowiczowie z tej gałęzi
potwierdzeni w rodowitości w 1834 roku (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr
81).
BEZRUKOW
herbu własnego; siedzieli w guberni charkowskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 4, nr 119a).
BIAŁOBOCKI
herbu Białynia. Z tego rodu Jan Białobocki, około 1600 na Rusi Czerwonej,
służył wojskowo pod Stanisławem Lubomirskim i znajdował się z nim na wyprawie
chocimskiej 1621. Następnie był sekretarzem Władysława IV i Jana Kazimierza.
Ożeniwszy się, osiadł na wsi i obok zajęć gospodarskich oddawał się piśmiennictwu.
Prace jego drukowane są: Hymny o N.
Pannie z jej Godzin wyjęte, itd. (Kraków, 1646); Hymny i prozy polskie, etc. (1648); Pochodnia sławy J. O. Jeremjasza Michała Korybuta Wiśniowieckiego i t.
d. (1649); Klar męstwa etc.; Pochodnia jasna ojczyzny, panegiryk księcia
Jeremjasza Wiśniowieckiego (1650); Brat
Tatar albo Liga Wilcza ze psem na Gospodarza (1652); Odmiana postanowienia sfery niestatecznej kozackiej (1653); Zegar w krótkiem zebraniu czasów Królestwa
Polskiego.
Z tejże rodziny pochodził działacz
oświatowy, zasłużony dla rozwoju kultury, literatury i oświaty w Rosji.
BIAŁOCERKIEWSKI
vel BIEŁOCERKOWSKI herbu
Przyjaciel odmienny. Notowani urzędowo w Ziemi Czernihowskiej od XVIII wieku.
BIAŁONOWICZ. Miłoradowicz pisze: „Przodkowie Białonowiczów byli polską
szlachtą Guberni Mińskiej, powiatu kopyskiego i orszańskiego. Potomek tego rodu
Wasilij Siemionowicz Białonowicz, po wyjściu do Małorosji służył secinnym esaułem
w Pułku Starodukowskim i postradał dobra Owczyńce i Duszacin w powiecie
suraskim”.
BIAŁOPOLSKI
vel BIEŁOPOLSKI herbu Pobóg. Z
tej rodziny wybitny astronom Arystarch Biełopolski (1854 – 1934), profesor
Uniwersytetu Leningradzkiego, badacz gwiazd i słońca.
BIAŁYNICKI
vel BIRULA-BIAŁYNICKI vel BIRULA herbu Birula. Polska Encyklopedia szlachecka (Warszawa
1936, t. 4, s. 178) podaje krótko: „Białynicki
herbu Birula, 1600, Białynicze, województwo mohylewskie”.
P. Małachowski także tylko krótko
zaznacza, że Birulowie mieszkali w województwie witebskim. Była to jednak
rodzina potężna i utalentowana.
W dawnym powiecie orszańskim była
miejscowość Białynicze, później własność książąt Ogińskich, od której wzięli
sobie nazwisko Białyniccy.
W zbiorach Archiwum Narodowego Białorusi w
Mińsku znajdują się obszerne materiały, dotyczące dziejów rodu
Białynickich-Birulów (f. 319, z. 2, nr 152, s. 1-638).
Przechowuje się tu m.in. list ugodowy z
października 1789 roku, w którym czytamy: „My,
Stefan, oyciec a Jan, syn, Birulowie czyniemy wiadomo tym naszym ugodliwym
dokumentem w tem: Iż co ja Jan Birula, będąc skrzywdzonym przez oyca moiego Stefana
w nieoddaniu mnie spadku matczynego, rozpocząłem proces. Lecz gdy dziś między
nami stanęła ugoda, przeto ja takowy proces umarzam. Ja zaś, Stefan Birula obowiązuję
się wypłacić niewdzięcznemu synowi mojemy w przeciągu jednego roku złotych
polskich dwa tysiące z tem, że już wspomniony syn mój Jan żadnego ode mnie
sukcessu spodziewać się nie powinien, gdyż wydziedziczając go y usuwając od
wszelkiego mojego funduszu, zastrzegam, że w żadnym zapisie y dokumencie onego
jako niewdzięcznego syna nie wspomnę. I na to stanowiąc ten nasz ugodliwy
dokument ony własnoręcznie podpisujemy. Dan w Oszmianie dnia 16 oktobra 1789
roku” (s. 70).
Według heraldyków polskich herb tego rodu,
Białynia, pochodzi z 1332 roku. Wówczas to, za czasów Władysława Łokietka,
pewien pan mazowiecki wybrał się z wojskiem na Krzyżaków. Jeden z jego rycerzy
wymajstrował tymczasem trzy wymyślne strzały, wydrążone wewnątrz, tak iż można
w nich było ogień utaić. W tem posępna noc posłużyła do fortelu. Pod jej
przykryciem rycerz ów puścił do namiotów krzyżackich zapalone strzały, które
sprawiły pożar. Wtem Polacy uderzyli na Niemców, a ci przerażeni, w płonących
szatach nie potrafili stawić oporu. Wielu wyginęło, reszta poszła w rozsypkę.
Działo się to pode wsią Białynią. Kazał więc król nadać owemu młodemu rycerzowi
nowy herb, który też od wsi nazwany został. Ponieważ jednak miał bohater własny
herb Jastrzębiec (podkowa z krzyżykiem) dodano mu dla wyróżnienia i
uwiecznienia czynu strzałę, skierowaną wzwyż.
Semen Birula, rozmistrz kozacki, w 1567
roku walczył pod Hryhorym Chodkiewiczem przeciwko Moskwie (Archiwum Książąt Sanguszków, t. 7, s. 140, 148, 247, 282).
W styczniu roku 1595 jako świadek na
sądzie występuje Hawryło Semenowicz Birula, „człowiek dobry, szlachcic”,
który uczestniczył w zbadaniu nocnego napadu ziemianina Wasyla Łuskiny na dom
mieszczanina witebskiego Ułasa Doroszkiewicza. W tymże roku wspominany jest
krewny jego Daniel Birula, woźny województwa witebskiego. Sąsiadami
Białynickich byli m.in. magnaci Żylińscy, Kisielowie, Pyszniccy…
Z 1600 roku zachował się zapis
poświadczający kupno przez Daniela Birulę, ziemianina województwa witebskiego,
placu i domu w Witebsku od byłej sędziny grodzkiej Tomiły Stefanowny
Łuskinianki (Istoriko-juridiczeskije
matieriały, t. 31, s. 90).
Zachował się dokument z 1601 roku, w
którym Gabryel Kokszyński, ziemianin hosudarski województwa witebskiego, „wyznawał
i czynił jawno sim moim listem dobrowolnie wyznanym”, że pożyczył 66 kop groszy litewskich od Hanny Birulanki, „poślubionej
małżonki mojej w stan święty małżeński” – jak to określa sam (Istoriko-juridiczeskije
materiały, t. 31, cz. 2, s. 85-87).
To, że mąż zobowiązywał się w ciągu roku
zwrócić ten dług żonie, a świadkami w urzędzie byli ludzie obcy (Semen
Pysznicki, Jan Bujewski), a i sam nader uniżony ton listu poręczycielskiego,
nie świadczą raczej ani o zgodzie tego stadła, ani o równouprawnionej sytuacji
męża w nim. Po jakimś czasie zresztą, na mocy tej umowy, majątek Kokszyno
przeszedł na własność Hanny Birulanki, której mąż nie potrafił zwrócić długu na
czas.
W 1623 roku Samuel Birula był właścicielem
Zajezierza na Witebszczyźnie.
„Proszony
oczewisto pieczętarz Jan Birula” 5 kwietnia 1624 roku poświadczył w
Witebsku darowiznę mieszczanina Mikołaja Sukowatika na Cerkiew Preczystienską w
tymże mieście. (Archeograficzeskij
Sbornik Dokumientow, t. 3, s. 95).
Od 1630 roku Birulowie posiadali sioło
Horbaczewo, które Janowi Białynickiemu przekazał wojewoda Mikołaj Kisiel (Istoriko-juridiczeskije materiały, t.
23, s. 484-485).
Jan Birula Białynicki został w 1634 roku
wojewodą witebskim; wiadomo, że miał syna Jakuba.
W 1635 figuruje w księgach grodzkich
witebskich Jan Białynicki Birula i żona jego Halka z Bielskich, kupujący
majątek Wojlewo od rodziny Wojlewiczów.
Z 1640 roku zachował się testament Maryny
Pysznickiej Danielowej Birulinej, w którym wymienia ona jako swych
spadkobierców m.in. swe córki Bohdanę Uciechowską i Marynę Kunicką oraz trzy
wnuczki: Hannę Pogorzelską oraz Helenę i Bogumiłę Birulanki. Figurują tu też
dwaj wnuczkowie płci męskiej Jakub Birula i Sylwester Pogorzelski, dwie siostry
umierającej, panie Kosteniewska i Swirszczewska oraz synowie jej Łukasz i
Grzegorz (Istoriko - juridiczeskije
materiały, t. 26, s. 106-112).
Siedmiu braci Białynickich po zdobyciu
Witebska w 1654 roku przez wojska moskiewskie więzieni byli w Kazaniu. Sto lat
wcześniej kroniki donosiły zresztą, że Birula z Kozakami witebskimi spalił
wiele włości moskiewskich, w tym Uświat i Wieliż.
Rycerze polscy (m.in. Jan Niewiarowski,
Bohdan Ratomski, Jan Kirkor, Gabryel Białynicki Birula, Jan Bohomolec), którzy
bronili twierdzy Bychów, tak nieco później opisywali szturm tego miasta: „W roku 1659 przez Iliniczową y Szulcową y
towarzyszy ich zdradę w tę fortecę Bychów to woysko Cara jegomości wpadszy,
ludzi wszystkich w tey osadzie będących wysiekło. Pod czas tego wysieczenia y
wzięcia tey fortecy… szlachty niemało żywcem wziowszy, potym okrutnie tirańsko zamordowano…
Majętność, cokolwiek jeno było, wszytko pobrano y poszarpano”… Kilkadziesiąt osób, łącznie z powyżej
wymienionymi, zapędzono do Moskwy i przez długie lata męczono po więzieniach (Akty izdawajemyje…, t. 34, s. 308-309).
26 stycznia 1664 roku do ksiąg grodzkich
brzeskich wpisano kopię interesującego dokumentu, który przytaczamy tu w
obszernych fragmentach: „My urzędnicy,
szlachta y obywatele woiewództwa Witebskiego, w więzieniu w ziemi Moskiewskiey
będące, czyniemy wiadomo, iż żydzi zamków y miasta Witebskiego z żonami y
dziećmi przez Wasila Piotrowicza Szeremieciowa – boiarzyna y woiewodę Moskiewskiego y woysko osudarskie
Moskiewskie, w Witebsku do więzienia wzięci, do ziemi Moskiewskiey zesłani,
będąc pierwiey w Wielkim Nowogrodzie, w tey Moskiewskiey ziemi, w turmie
ciemney za wielką strażą, przez niedziel kilka, w wielkiey nędzy y utrapieniu
siedzieli, którym żadnego od osudara karmu, tak iako y nam nie dawano, a takim
ciężkim więzieniem trapiono; gdzie ich nie mało tam w Nowogrodzie, tak y w drodze
z tey wielkiey nędzy y utrapienia do kilkadziesiąt pomarło y pomarzło. A potem
iako na szlachtę iednych ze Pskowa, drugich z Wielkiego Nowogroda, kędyśmy w
więzieniu byli, na insze mieysca y horody Moskiewskie prowadzono. Tedy y
przerzeczonych żydów Witebskich z żonami y dziećmi ich także po różnych
Moskiewskich horodach, z ukazu osudarskiego, wożono y więzieniem trapiono. A
zatem do Kazani zaprowadziwszy, w więzieniu czas niemały trzymano y do tego
czasu trzymaią, gdzie żaden z tych przerzeczonych żydów, lubo srogie od Moskwy
przymuszenia, różną groźbą y musem na krzczenie nawracani y przymuszani bywali.
Jednak iako wierni iego królewskiey mości, pana naszego miłościwego, poddani y
miłuiący państwo, bo iego królewskiej mości y rzecz-pospolitey naszey zwodzić
się nie dali, oczekiwaiąc miłosierdzia Bożego, a z łaski i.k. mości y
rzeczy-pospolitey, iż z tego więzienia moskiewskiego wyswobodzeni zostaną. A w
Witebsku mieszkaiąc y będąc, wszelakie ciężary tak przed oblężeniem iako y po
oblężeniu przez woysko nieprzyiacielskie moskiewskie zamków miasta Witebskiego,
w którym niedziel czternaście trwaliśmy y z nami zarówno ponosili y pociągali,
to iest, koło kopców zamku Witebskiego niżniego ku muru staremu opadłemu… pierwiey
szesnaście sążni ostrogiem obwiedli, a potem w oblężenie, widząc gwałt y potrzebę
tego, sążni trzydzieścia quatery izbicami y obłamkami tamże wedle zamku
niżniego opadłego y wedle bramy
żydowskiey zarobili swym własnym kosztem y drzewem, y bramę, nazwaną żydowską,
budynkiem dobrym opatrzyli y obwarowali. Y także swym kosztem oniż żydzi w
teyże kwaterze potaiemnik dla brania wody, w ciężkim y wielkim oblężeniu będąc,
do rzeki Dźwiny uczynili… Y w samym mieście Witebskim, iako my szlachta podczas
tego ciężkiego oblężenia parkan budowali y ziemią osypywali, tak y oni żydzi
także budować y ziemią osypywać pomagali…
Przerzeczeni
żydzi straż odprawowali ustawicznie, y każdy z nich rynsztunek y strzelbę swoią
do obrony, iako też y prochi, nie potrzebuiąc za onych, u siebie mieli y na
kwaterze swey, nie żałuiąc zdrowia, przeciwko temu nieprzyiacielowi broniąc się
stawali, bronili y te woysko nieprzyiacielskie w szturmach odstrzeliwali…
Domów też swoich budownych, które rozbierono y inszego budynku y
drzewa podczas oblężenia na potrzebę zamkową y miescką do budowania,
powarowania bram, wież y sztakietów y na insze budynki s potrzeby rozbierać
pozwalali y dawali y we wszystkim dobrze y przystoynie stawili się y pomocni
byli…
Szeremieciow…
wszytkie maiętności nasze, co tylko przy nas w Witebsku było, od nas, także y
od nich żydów na osudara pobrać kazał, gdzie u nich żydów w gotowych pieniądzach,
złocie, śrebrze, kleynotach, perłach, szaciech, cynie, miedzi, ochędostwie,
sprzęciech domowych y dostatkach szkolnych (t.j. świątynnych – J.C.)… pobrano y poszarpano więcey niż na sto
tysięcy złotych polskich…
A to
wszytko zabrawszy y nas samych y ich, żydów, do więzienia pobrawszy do ziemi
Moskiewskiey zasłano, gdzieśmy y teraz w tem więzieniu iesteśmy, a iako my
sami, tak y ci wszyscy żydzi do wielkiego ubóstwa, nędzy y straty przyszliśmy,
będąc w tem więzieniu y utrapieniu moskiewskiem. Które to nasze testimonium, za
potrzebowaniem y żądaniem pomienionych żydów z podpisami rąk naszych, im
daiemy. Działo się w Kazani, w więzieniu będąc w ziemi Moskiewskiey, roku Pańskiego
tysiąc sześćset piędziesiąt piątego”.
Wśród 39 podpisów, należących do
znakomitych rycerzy polskich, na pierwszym miejscu znajduje się należący do
Kazimierza Strawińskiego, podkomorzego Starodubowskiego, podwojewody. Następnie
rękę przyłożyli Jerzy Krzysztof Możeyko, kapitan jego królewskiej mości;
Hrehory Żaba, rotmistrz; Piotr Kazimierz Eysimont („będąc tego wiadom dobrze
podpisuię się”); Andryan Hrebnicki, kwatermistrz witebski; Hrehory Birula
(„ręką swą”); Mikołay Kundzicz
Poczobut; Teodor Białynicki; Samuel Czaplic; Bohomolec Dmitr; Marcin Rogowski;
Leon Białynicki Birula (Akty izdawajemyje…,
t. 5, s. 173-176).
Podczas ostrego zagrożenia swego bytu
Żydzi pilnie współdziałali z władzami polskimi, jak tylko jednak
niebezpieczeństwo mijało, natychmiast uchylali się od jakichkolwiek świadczeń
na rzecz państwa. Gdy zaś władze lokalne próbowały zmusić ich do udziału w
ogólnych pracach, udawali się ze skargami do hetmanów, książąt i królów z
prezentami, a ci wydawali odpowiednie dyspozycje, stawiające Żydów w sytuacji
uprzywilejowanej. Oto np. list Michała Kazimierza Radziwiłła, podkanclerza
Wielkiego Księstwa Litwy z 2 września 1669 roku do oficera, kierującego pracami
fortyfikacyjnymi w Brześciu: „Mości panie
oberszterleytnancie iego królewskiey mości Stancel! Ponieważ teraźnieysze o
tatarach y kozakach zaszłe ustały trwogi, a zatem insza ordynansów iuż być musi
dispozicia; tedy odebrawszy od żydów Brzeskich doniesioną kwerymonią y prośbę,
żeby nie byli żadnymi aggravovani exactiami, ani pociąganiem do restauratii
zamku przeciwko iego kr. mości uniwersałowi y imści pana hetmana starszego,
kolegi mego, wyraźnemu ordynansowi depaktowani: mieć chcę y z władzy mey serio
upominam w.m. panu, żeby ci żydzi Brzescy we wszelakim zostawali pokoiu,
żadnymi onych exactiami nie aggrawuiąc, ani do naprawy wałów, ale we wszystkim
ich zachowuiąc…; inaczey by w.m. pan ściśle za to odpowiadać musiał…” (Akty izdawajemyje…, t. 5, s. 192).
W roku 1676 Gabryel Birula pełnił funkcję
pisarza grodzkiego witebskiego.
Lew, Heliasz, Hrehory, Gabryel, Andrzej i
Teodor Białyniccy Birulowie, zostali w 1677 roku wciągnięci przez sejm
warszawski na listę osób od ponad 20 lat przebywających w niewoli moskiewskiej
(Volumina Legum, t. 5, s. 261).
W uchwale sejmiku witebskiego z roku 1707
wśród 12 sędziów kapturowych wymieniony został także „jegomość pan Michał
Birula Białynicki, łowczy witebski (Istoriko-juridiczeskije
materiały, t. 13, s. 176).
We wrześniu 1708 roku do ksiąg grodzkich
witebskich wniesiona została następująca skarga: „Solenną y żałosną czynili manifestatią jmć pan Michał Antoni Białynicki
Birula, łowczy woiewództwa Witebskiego, y jmć pani Anastasia Krzeczetowska,
sędzina Witebska, Michałowa Białynicka Birulina, łowczyna Witebska, małżąkowie,
o to y w ten sposób: Gdy w roku 1708, nayjaśnieyszy król Szwedzki ciągnoł z
woyskiem swym przez Koronę Polską y wielkie xstwo Littewskie, czyniąc nieznośną
desolatio obywatelom Korony Polskiey y w-o x-a Litto, nawet nie przebaczaiąc
świątyniom Boskim, do państwa Nayjaśnieyszego Cara Jmści Moskiewskiego, gdzie
jenerał Szwedzki, Kanifer zwany, wpadszy od Mohilewa do miasta Witebska, różne
usiłował contributie na woyska Szwedzkie wybierać y wybierałł; e converso,
commenderowany z woyska Cara Jmści Moskiewskiego nieiakiś kapitan Sołowowow y
maior Szyszkin, w pięciuset Kozaków, Kałmuków koni, roku tegoż wysz pisanego,
msca Septembra dnia 27, z południa, a nazaiutrz rano, d. 28, w wilią Ś-go
Michała, Święta Rzymskiego, nie daiąc nikomu frysztu nad godzin dwie do
salwowania się z ognia, całe miasto Witebskie z przedmieściami, zamkami Niżnim
y Wyżnim, excepto Słobody Zadunawskiey, wypalili, wyrabowali, nietylko splendor
wszelki odbieraiąc, lecz do ciała samego obnażaiąc, bez żadnego miłosierdzia
ogołocili. Tamże świątynie Boskie Rzymskie, Greckie, klasztory, pałace, dwory
pańskie, szlacheckie, mieyskie wyrabowali, popalili. Splendory kościelne,
cerkiewne, deposita pańskie, szlacheckie, mieyskie zrabowali; towary różne,
pieńki, siemia lniane, konopie, zboża różne, popioły, smelcugi, potasze
popalili. Owo zgoła w proch y popiół obrócili całe miasto; lud wszelki y
pospólstwo do lasów zaledwo uciekli, bo wiele zmęczonych rozgromili. Pod czas
którey conflagraty y rąbaniny, manifestuiącym jchmćm, w spaleniu szpichlerzów
na Podwiniu y Uzhoriu z pieńką, ze zbożem, także dworku samego, w zamku Niżnim
Witebskim będącego, z spichlerzami, w nich z depositem skrzyń, ochędostwa,
zbóż, miodów, victualij różnych, cyny, miedzi, sprzętu różnego,… letko rachuiąc,
uczynili szkody na złł. Polskich czterdzieście tysięcy. Nie dość tego; po
takowey conflagracie y rabaninie, powracaiąc z Witebskich popiołów, a różne
dwory szlacheckie po woiewództwie rabuiąc y paląc, na dniu 30 msca y roku
tegoż, poiechawszy rano do maiętności y dworu tychże ichmcw manifestuiących,
nazwanego Zaozierza, w Witebskim w-wie leżącego, tamże iako sam dwór, skarbce,
szpichlerze, folwarki, staynie, obory, gumno, ordyny z evescentią wszelką, a naprzód skrzynie roscinawszy, kleynoty,
perły, złoto, srebro, ochendostwo, cynę, miedź et idque stado dworne, cugi y
chłopskich koni zabrawszy a na własne konie y wozy manifestuiących złożywszy
się, sklepy, lodownie odbiiaiąc, trunki różne wypiiaiąc, rozstaczaiąc, nawet
pszczoły w ulach leżnich y stoiakach powydzierawszy, porozcinawszy; osobliwie
sprawy starożytne wszelkie, przywileie różne, ante unionem od xiążąt ichmcw,
potym od nayiaśnieyszych królów nadawane, corroborowane, domowi ichmcw pp.
Białynickich Birulów y na różne fortuny ichmcw służące, oraz zapisy recognite,
listy dzielcze, obodnicy, inwentarze, intromissie na różne fortuny, w Witebskim
w-wie będące, zdawna y na ten czas służące, mianowicie na Ockowo, Wydrece,
Zaozierze y Zaczernicze, równie po drogach y na mieyscu rozrzucali, szarpali,
częścią na ładunki brali y zabrali, a Bóg wie, jeśli komu, pod czas takowego
nieszczęśliwego rabunku y rozrzucania przez tychże woyska Moskiewskiego ludzi,
zapalaczów, rabowników, takowych dokumentów nie dostało. Gdzie, po takowym
rabunku, jako się namieniło, dwór ze wszystkim funditus wypalili y równie
popioły szczególnie zostawiwszy, naostatek w maiętności Zaczerniczu tychże manifestuiących ichmcw wieś, nazwaną
Stodoliszcze, wyrabowali y wypalili, zabrawszy konie temuż y w tey wsi
poddaństwu… Przez którą to powtórną conflagratę, rabaninę wszelkiego splendoru…
manifestantes ponoszą, letko kładąc, szkody na złł. Polskich ośmdziesiąt tysięcy,
krom straty dokumentów. Dla czego, aby mianowicie przez stratę dokumentów,
spraw starożytnych, dalszey jakowey uymy y szkody w fortunach swych będących,
nie ponosili, conformuiąc się do prawa pospolitego, statutu w-o x-a Litto,
takową swoią cięszką desolatią, krzywdę y szkodę u xiąg grodu w-a Wittbo,
płaczliwie opowiedziawszy, żądali, aby ten manifest, z salvą przypomnienia do
melioratij y ingrossatij dalszych ruin a reguirowania przezyskania dokumentów y
szkód dalszych był ad akta tegoż grodu w-a Witebskiego wpisany. Co iestt
przyięto a zapisano…” (Istoriko-juridiczeskije
materiały, t. 18, s. 191-194).
Była to jedna z wielu podobnych skarg,
wpisanych do ksiąg gordzkich Witebska w tym okresie.
W roku 1662 podczas walk na Białej Rusi
wojska moskiewskie wzięły do niewoli pewną liczbę dygnitarzy, urzędników i
rycerzy zarówno Korony Polskiej, jak i Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Archiwalia wspominają o takich osobach, jak Hieronim Pac, wojewoda trocki,
oficerowie Jan Zniewiarowski, Wojciech Kazimierz Świencicki, Dadzibóg
Stabrowski, Jakub Stanisław Chlewiński, Piotr Talmunt, Marcin Swirski, Wojciech
Swinarski, Stanisław Aleksandrowicz, Aleksander Tur, Stanisław Mogilnicki,
Wojciech Kobyliński, Michał Grzybowski, Karol Masalski, Kazimierz Janowski, Jan
Suchorski, Bohdan Ratowski, Jan Kazimierz Skirmont, Marcjan Kozubowski, Mikołaj
Łoweyko, Jan Kamieński, Mikołaj Żyrkiewicz, Krzysztof Wołowski, Paweł
Wereszczaka, Michał Dworecki, Jan Kirkor, Aleksander i Jan Bohomolec, Jan
Grabowski, Michał Łuckiewicz, Gabryel Bialinicki Birula, Jakób Pohoski, Hrehory
Felicjan Lietecki, Walerian Ciechanowiecki (Istoriko-juridiczeskije
materiały, t. 17, s. 216).
W roku 1712 wymienia się w wileńskich
zapisach archiwalnych imię Michała Antoniego Biruli, łowczego i pisarza
grodzkiego województwa witebskiego, właściciela dóbr Wschowa, Zajezierze,
Służba–Starcowska.
W odnośnym dokumencie hetman wielki Wielkiego Księstwa Litewskiego Ludwik
Pociej nakazuje porucznikowi krakowskiego Pułku Petyhorskiego natychmiastowe
wycofanie się z wyżej wymienionych dóbr dziedzicznych oraz zwrócił już
ściągnięte podatki, gdyż dobra dziedziczne nie podlegają tego typu „repartitiom”. (Istoriko-juridiczeskije materiały, t. 19, s. 420-421).
Birulowie-Białyniccy spokrewnieni byli z
rodzinami bogatymi i wpływowymi na kresach Rzeczypospolitej. Widać to, na
przykład, ze słów pewnego testamentu z 1712 roku: „W imię Boga Oyca, y Syna, y Ducha Świętego, w Tróycy jedynego, stań się
ku wieczney czci y chwale Jego, nigdy nieskończoney. Amen. Kiedy generalny
wyrok Boski każdemu człowiekowi, na ten świat rodzącemu się, nie
determinowawszy śmierci y zeyściu iego pewnego czasu, dnia, ani godziny,
śmiercią umrzeć decydowałł, przeto y ia, Antoni Krzeczetowski, skarbnik y
rotmistrz w-wa Witebskiego, maiąc podledz temuż dekretowi przedwiecznego Boga y
będąc na zdrowiu ciała moiego y sił moich osłabionym, na rozumie y umyśle
iednak moim będąc dobrze, doskonale zdrowym, nim mnie przyidzie dekret Boski
uniwersalną ludzką pełnić śmiercią, takową życia moiego y fortuny, od Majestatu
Boskiego mnie do życia moiego powierzoney, czynię formalną dispositią… (…)
A ciało moie grzeszne, iako z ziemi wzięte iest, ziemi oddaię y aby
było lokowane w kościele xięży Jesuitów Witebskich, których o przyięcie, a o
staranie w lokowaniu Waleriana Palemona Borka, podczaszego Inflanskiego,
Michała Antoniego Białynickiego Birulę, łowczego y pisarza grodzkiego w-wa
Witebskiego, y ichmościów pań małżonek Heleny Krzeczetowskiey Borkowey,
Anastazyi Krzeczetowskiey Biruliney, sióstr moich rodzonych, pokornie upraszam.
Na który obrządek pobożny, chrześciański lokowania ciała moiego grzesznego bez
żadney pompy świeckiey, ieno, na poratowanie duszy mey grzeszney przed
Majestatem Boskim, przy zgromadzeniu kapłanów y celebracji przez ich ofiar
świętych, aby było wypłacono z szkatuły mey złotych polskich tysiąc ieden
Jesuitom Witebskim…”.
Wśród dziedziców pana Krzeczetowskiego,
jego krewnych, a więc i powinowatych Birulów, wymienia się Helenę Garlińską, chorążankę
smoleńską, Albrychta Rabieya, podsędka orszańskiego i innych, którzy otrzymali
w spadku dziesiątki tysięcy złotych polskich. Tysiące talarów idą na
wspomożenie kościołów i klasztorów katolickich. A liczni przyjaciele skarbnika
i rotmistrza w-wa witebskiego (wśród których figurują takie nazwiska, jak
Jędrzejewski, Stachórski, Cieszyński, Święcicki, Gardecki, Brzeziński itp.)
otrzymują bądź to „kontusz karmazynowy y
żupan atłasowy”, bądź to „kontusz szkarłatny, żupan biały kartunowy y
jubkę podróżną, korsakami podszytą”,
aby każdemu sprawiona była jakaś przyjemność „na odchodnym” pana Krzeczetowskiego. Wśród trzech świadków,
podpisujących ten dokument znalazł się też Piotr Białynicki Birula, leśniczy
witebski (Istoriko-juridiczeskije
materiały, t. 20, s. 195-207).
3 kwietnia 1717 roku Stefan Antoni
Białynicki Birula pisał w testamencie, którego odpis przechowywał się w
magistracie witebskim: „Ciało zaś moie
grzeszne iako z ziemi wzięte, tak ziemi oddane y w cerkwi naszey Wydreyskiey,
przy rodzicach y antenatach moich, porządkiem y obrzędem chrześciańskim
katolickim, bez żadney świata tego pompy, ieno iak z naywiększym zgromadzeniem
kapłanów tak rzymskiey, iako y uniiackiey religiey, z offiarami mszy świętych,
bez przewłoki żadney, zaraz po śmierci moiey, przez naymilszą małżąkę moią,
jeymość panią Maryannę Rymszankę… pochowane być ma. Na co wszystko, tak na msze
święte, iako y na ubogie, 300 złł. pol., a na dzwonienie do kościołów y cerkwi
Witebskich 10 talarów bitych naznaczam” (cyt. wydanie, t. 24, s. 477).
I zacytujmy jeszcze jeden dokument
archiwalny związany z imieniem tego zacnego rodu: „Roku tegoż 1750, dnia 10 Septembra, panna Helena Birulanka z Zaścianku
Rusakowicz, gdy przed zachodem słońca pod czas żniwa z pola powracając do domu,
kęsem chleba posilić się chciała, ledwo tylko ów kęs chleba do ust przyniosła,
w tym punkcie ciężkim paraliżem ruszona została, tak dalece, że twarz cała
skrzywiona, gęba, nos, oczy, usta y uszy daleko na bok wywrócone były, iż się
ludzkiemu oku straszliwym widokiem y dziwowiskiem stała. W tym utrapieniu
zostając, gdy do poratowania siebie innego sposobu nie widziała, pod protekcyą
Matki Boskiey (Świerzneńskiey) w tym Obrazie Cudami słynącey udała się y
pożądany swey prośby skutek wnetże odniosła, bo natychmiast twarz cała jako
tako się naprawiła, toż dopiero gdy mogła się wyspowiadać, po uczynioney
Świętej Spowiedzi y przyjęciu Nayświętszey Komunii, do swojey należytey
przyszła perfekcyi. Które łaski Boskie przy tym Cudownym Obrazie dziejące się
wraz z tą panną cały pomieniony Zaścianek jako pod przysięgą wyznał, tak ona
tego dobrodzieystwa Panny Nayświętszey sobie wyświadczonego o napisanie usilnie
upraszała”. (Cyt. wg A Reprint of the
1754 Nieśwież Edition of Pełnia piękniey jak księżyc, łask promieniami światu
przyświecająca, Ed. by Maciej Siekierski, Berkeley, California 1985, s.
106-107).
Jeśli chodzi o wiek XIX to Księga Szlachty klasy drugiej powiatu
oszmiańskiego z roku 1844 wymienia między innymi Jerzego Szymona Józefa Birulę
i jego żonę Florentynę z Krupskich, właścicieli części majątku Narbutowszczyzny
z trzema chłopami poddanymi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 427, s. 5).
Spis
Ziemian Mińskiej Guberni (Mińsk 1889, s. 5) wskazuje, że Józef Dominik
Birula Białynicki był właścicielem majątku Brzozowa Lada powiatu mińskiego.
Z tej rodziny pochodzi szereg wybitnych
twórców kultury i nauki w Polsce, Rosji, Białorusi.
BIANKI
vel BIANCHI. „Bianchi (czytaj Bianki). Jacek, szlachcic włoski, starszy pisarz skarbu
koronnego, otrzymał w 1662 roku indygenat w nagrodę urządzenia skarbu i
złożenia 20 000 złotych na potrzeby kraju; sekretarz królewski i podczaszy
różański, został 1664 r. podczaszym warszawskim; w 1670 r. był posłem na sejm,
jego syn Jan, jezuita, um. 1703 r.” (S.
Uruski, Rodzina. Herbarz szlachty
polskiej, t. 1, s. 165).
Konstytucja sejmu walnego koronnego
warszawskiego ekstraordynaryjnego z 20 lutego 1662 roku zawierała m.in.
następująco brzmiący fragment: „Życzliwe
studia y doświadczona wierność, z pilnym złączona dozorem w szafunku prowentów
Rzeczypospolitey, urodzonego Jacka Biankiego, pisarza starszego Skarbu Koronnego,
lubo swóy godny u Nas y Rzeczypospolitey zasłużył respekt, że jednak w teraźnieyszych
potrzebach Rzeczypospolitey, summę dwadzieścia tysięcy złotych na expensa
publiczne do skarbu wnieść ofiarował z swojey ku Rzeczypospolitey życzliwości,
non leve momentum zasługom swoim przydawszy: przeto go za Indygenę państw
naszych Koronnych y W.X.Lit. y wszystkich tey Rzpltey praw, swobód y wolności,
ponieważ habite apud exteros nobilitatis authentica wywiódł dowmenta participem
y z potomkami jego utrisque sexus, deklarujemy. Na co y przywiley jemu
z Kancellaryi dany authoritate praesentis Conventus approbujemy”. (Volumina Legum ,t. 4, s. 408).
Z tego rodu wywodził się znany pisarz, o
którym niemiecki historyk literatury Wolfgang Kasack notuje: „BIANKI Witalij Walentinowicz, 11. 2. (30.
1.) 1894 Petersburg – 10. 6. 1959 Leningrad. Syn biologa. Studiował biologię i
historię sztuki w Petersburgu. Brał udział w ekspedycjach naukowych na Ural i
Ałtaj, pracował także przez krótki czas jako nauczyciel i dyrektor Ałtajskiego
Muzeum Krajoznawczego. W 1922 w Piotrogrodzie zaczął pisać dla dzieci ciekawe
historyjki o życiu zwierząt. Od 1924 książki na ten temat ogłaszał co roku. W
sumie napisał ponad 300 opowiadań, bajek, opwieści i artykułów, które zostały
włączone do 120 jego książek, wydanych w nakładzie wynoszącym prawie 40 mln egzemplarzy.
Zostały one przetłumaczone na wiele języków ZSRR i innych krajów. Bianki –
jeden z lepszych pisarzy dziecięcych, cieszył się dużą popularnością u
czytelników. W jego utworach działają zwierzęta, ptaki, owady i rośliny,
ukazane niekiedy oddzielnie, innym razem w kontakcie z ludźmi. Informacja z
dziedziny zoologii i biologii łączy się przy tym z pedagogicznym talentem i natchnieniem
twórczym. Ukazując świat zwierząt, często przypominających ludzi, Bianki
ujmiejętnie wykorzystuje specyfikę dziecięcej percepcji świata, która nie
uznaje podziału na instynkt i intelekt (Szczegłow). Świat realny i bajkowy,
zaczarowany, stykając się ze sobą zamieniają się miejscami. Niektóre bajki
przybrały wartość symboli, czego przykładem może być LULA 1934, przedstawiająca
historię ptaszka, składającego siebie w ofierze za cały świat zwierzęcy, a
później nie znajdującego miejsca na ziemi, która dzięki niemu ocalała. Jedna z
opowieści B. pt. Odiniec 1927 (Samotnik) opowiada o starym łosiu żyjącym w
przyjaźni z głuszcem na błotnistej wyspie, a także o studencie, który usiłuje
go zabić, lecz pod wpływem codziennego obcowania z przyrodą zmienia się i
rezygnuje ze swego zamiaru. Szczególne miejsce wśród utworów B. zajmuje Lesnaja
gazieta na każdyj god 1923 – 58 (Leśna gazeta, 1950), zainspirowana w swoim
czasie przez S. Marszaka. Zawiera ona krótkie opowiastki i lakoniczne uwagi na
temat przyrody, mówiące w sposób wszechstronny i żywy o florze i faunie lasów i
stepów, gór i mórz, ukazanych w procesie zmian pór roku. Przez pierwsze dwa
lata stałym miejscem druku Lesnoj gaziety było pismo dla dzieci Worobiej (od
1924 Nowyj Robinzon), od 1928 do 1986 doczekała się ona 13 edycji, łącznie z uzupełnieniami.
W 1949 do pracy nad nią włączyła się też N. M. Pawłowa”.
BICZEWSKI
herbu Syrokomla.
Słownik
Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich (t. 1, s.
203) zawiera informację tylko o wsi Bicz w powiecie konińskim oraz o wsi
Biczowa w powiecie lityńskim, natomiast nie wspomina o Biczewie. Lecz Wywód familii urodzonych Biczewskich herbu
Syrokomla podaje: „Roku 1819,
miesiąca Junij drugiego dnia. Przed nami, Michałem Römerem. marszałkiem guberńskim
Litewsko-Wileńskim, radcą stanu, orderu Św. Anny 2-giej klassy kawalerem,
prezydującym, i deputatami ze wszystkich powiatów Gubernii Litewsko-Wileńskiej
do przyjmowania i roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został
wywód rodowitości szlacheckiej familii urodzonych Biczewskich (herbu Syrokomla),
z którego gdy się okazało: że Familia ta starożytna szlachecka possydowała
dobra Opity niegdyś w Województwie Przemyskim w okolicy Zamkowie i Biczewie od
imienia Biczewskich nazwane. Z której pochodzący Alexander Biczewski, biorący
się do niniejszego wywodu za protoplastę, wespół z bratem swym Wincentym, dając
dowody dla byłej Rzeczypospolitej Polskiej w czasie inkursyów i wojny
szwedzkiej w obliczu senatorów rad i panów, przy boku Najjaśniejszego Króla
Polskiego będących, za zasługi urodzonych Biczewskich w czasie tejże wojny
szwedzkiej okazane klejnot szlachectwa imieniowi ich został nadanym: a razem w
starostwie szawelskim gruntu włok 30 wiecznością Alexandrowi i Wincentemu
Biczewskim nadano i zakonferowano według upomnienia przywileju od
Najjaśniejszego Króla Polskiego Zygmunta III roku 1721 kwietnia 13 dnia w
Warszawie datowanego, a 1792 marca 15 dnia w ziemstwie powiatu nowogródzkiego
aktykowanego. Rafał, że był synem Alexandra, ojcem Jana a dziadem Michała
Biczewskich, pradziadem Gabryela z Kazimierzem, następne zapewniły dowody, jako
to: Metryki chrzestne, a mianowicie 1694 februarii 21 – Jana z ojca Rafała; 1751 oktobra
17 –
Michała z ojca Jana; 1780 Junij 19 – Gabryela; 1783 Novembra 13 – Kazimierza, synów Michała przy
aktach chrzestnych cerkwi parafialnej Sulubskiej zapisane, a 1816 augusta 9
przez xiędza Jana Moszczewskiego, proboszcza sulubskiego wydane. Po
utwierdzeniu takowej procedencji dla wywodzących się Gabryela i Kazimierza
synów Michała, wnuków Jana Rafałowicza Biczewskich, tudzież, że ze spadku sukcesyjnego
prawem naturalnym włok 30 ziemi w szawelskim powiecie i starostwie, i województwie
Przemyskim w okolicy Zamkowiczach i Biczewiczach sytuowanych, o tem testament
Michała Janowicza Biczewskiego dla synów Gabryela i Kazimierza pozostawiony w
roku 1799 decembra 17 sporządzony przyniósł zapewnienie.
Michał Janowicz Biczewski, ojciec wywodzących się, że w 1795 roku do
listy familii szlacheckiej został zapisany, świadectwo marszałka powiatu
nowogródzkiego złożone wyjaśniło. Ku większemu zapewnieniu, że z przodków
rodowitością szlachecką familia Biczewskich w Województwie Litewsko-Wileńskim
zaszczycała się, niemniej dowody rodowitość szlachecką próbujące, jako to:
przywileje Królów Polskich, dokumenta na dobra w Koronie Polskiej Zombkowo i
Biczewo zwane, że w czasie rewolucyów i zamieszania krajowego 1794 roku w
rabunku przez Kozaków zniszczone zostały, o tym wszystkim najdokładniejsze
przyniosło zapewnienie świadectwo od 17-tu osiadłej i legitymowanej szlachty
nowogródzkiego powiatu 1798 roku januarii 4 wydane, tegoż roku i miesiąca 20
dnia do akt Grodu Nowogródzkiego wniesione.
Dopiero wywodzący się Gabryel Biczewski za prawem zastawnym trzyletnim
posiada ziemską possessyę w powiecie kozwieńskim w okolicy Klidziach od
urodzonych Mackiewiczów, jak oryginał tegoż prawa zastawnego złożony roku 1817
aprila 23 datę mający wyjaśnił.
Na
fundamencie przeto takowych zaprodukowanych dowodów, rodowitość szlachecką
familii urodzonych Biczewskich próbujących, my, marszałek guberński i deputaci
powiatowi, stosownie do przepisów w dyplomacie pod rokiem 1785 najłaskawiej
szlachcie nadanym wyrażonych, niemniej też pilnując się prawideł w ukazach z
Rządzącego Senatu rządowi guberńskiemu litewskiemu przesłanych, familią
urodzonych, a mianowicie wywodzących się, jako to Gabryela z synami Łukaszem i
Antonim, i Kazimierza z synem Hieronimem, Michałowiczów Biczewskich za rodowitą
i starożytną szlachtę polską uznajemy i ogłaszamy, i onych do Księgi Szlachty
Gubernii Litewsko-Wileńskiej pierwszej klassy zapisujemy.
Działo
się na sessyi generalnej Deputacji Wywodowej Szlacheckiej Gubernii Litewsko-Wileńskiej
w Wilnie. Marszałek Guberński Michał Römer; Alojzy Sławiński, deputat z powiatu oszmiańskiego;
Raffał Francuzowicz, deputat szlachty powiatu szawelskiego; Andrzej Podbereski,
deputat brasławski; Adam Iwaszkiewicz, deputat telszewski”. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1009, s. 5-6).
2 czerwca 1819 roku heroldia wileńska
potwierdziła rodowitość Gabryela Biczewskiego herbu Syrokomla z synami Łukaszem
i Antonim; Kazimierza z synem Hieronimem, szlachciców powiatu kowieńskiego
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 19).
W tymże 1819 roku heroldia wileńska
rozpatrywała kwestię rodowitości szlacheckiej Aleksandra, Rafała, Jerzego,
Michała, Gabryela, Kazimierza, Łukasza, Antoniego i Hieronima Biczewskich
zamieszkałych w powiecie trockim. Sprawa nie była łatwa, gdyż wywodzący się, z
pewnością biedna szlachta zagrodowa, nie byli w stanie przedstawić urzędowi
jakichkolwiek papierów potwierdzających ich szlachectwo, które jednak nie budzi
wątpliwości w świetle innych źródeł. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
122).
Z tej rodziny Żanna Biczewskaja, sławna
artystka, o której leksykon Kto jest kim
w Rosji po 1917 roku donosi: „BICZEWSKA
Żanna Władimirowna (ur. 1944), zbieraczka i wykonawczyni starych rosyjskich
pieśni ludowych, romansów miejskich, popularna w Polsce lat 70. i 80.
Muzyczne
wykształcenie zdobyła w Państwowym Instytucie Sztuki Cyrkowej i Estradowej w klasie
gitary; spiewu uczyła ją słynna w latach 20. i 30. Irma Jaunzem. Od 1971
występowała na estradzie, jeździła po kraju w poszukiwaniu starych pieśni
rosyjskich. Decydujące znaczenie dla jej
losów twórczych miało spotkanie w 1977 z Okudżawą, który zwrócił jej uwagę na
ludowo – obrzędową pieśń Matuszka. Śpiewa z gitarą, akompaniując sobie na
sześciostrunowej gitarze hiszpańskiej (w Rosji większą popularnością cieszy się
gitara siedmiostrunowa). W repertuarze ma m. in.: Po dikim stiepiam Zabajkalja,
Szumieł kamysz, Zaczem sidisz do połunoczi, Swietit miesiac, Stradanija
izwozczika Jeriomy, Piesń uznika (muzyka i słowa: Fiodor Glinka), Wieczernij
zwon, Eto było dawno, Ja w sadoczkie była, Kak służył sołdat, Kazaczja pritcza
(Son Stieńki Razina), Donskaja bałłada. W 1975 wyszedł jej pierwszy album z 12
pieśniami, 1980 – nastepny. Analogowa płyta Tysiacza lic uspiecha (Tysiąc
twarzy sukcesu) rozeszła się w 4 mln egzemplarzy w 40 krajach świata. W USA,
Japonii i innych krajach istnieją fan cluby Biczewskiej. Dziś wykonuje pieśni
religijne (do słów jeromonacha Romana) i białogwardyjskie, śpiewa wiersze
Mandelsztama, Pasternaka, Achmatowej. Wydała kilkanaście kompaktów, jedną z jej
płyt pobłogosławił nawet patriarcha Aleksij II. W 1994 cudem przeżyła zamach,
kiedy „nieznany sprawca” trafił w balkon jej moskiewskiego
mieszkania ciężkim pociskiem z granatnika przeciwpancernego. W Polsce zawsze cieszyła
się dużą popularnością, na festiwalu muzycznym w Poznaniu uznano ją za „estradową indywidualność 1980” .
Sama uważa, iż swą oszałamiającą karierę zawdzięcza „przychylnym głosom z Polski”,
jako że wcześniej władze radzieckie „uznawały
jej sztukę za bezwartościową”. Była
podczas strajków 1980 w Gdańsku, gdzie obdarował ją kwiatami Lech Wałęsa. We IX
1998 wystąpiła w Białostockim Teatrze Lalek na obchodach 45-lecia tej sceny”.
Ostatnio (2004) Żanna Biczewska jest przez pewne
czynniki potępiana i bojkotowana za manifestacyjne akcentowanie w swej
twórczości elementów patriotycznych i chrześcijańskich.
BIEGAŃSKI.
Wywodzili się z XV-wiecznego wielkopolskiego Bieganowa, niedaleko Poznania.
Przedstawiciele tej rodziny zajmowali w XVII stuleciu eksponowane stanowiska w
województwie bracławskim, mińskim, kijowskim, połockim, wileńskim. Stanisław
Biegański, sekretarz królewski, fundował np. kościół ojców Franciszkanów w Postawach.
Jego brat Wacław, podsędek oszmiański, pozostawił pięciu synów.
Żychliński twierdzi (Złota księga szlachty polskiej, Poznań 1882, t. 4, s. 1), że Biegańscy
herbu Prawdzic „wywodzą się w nieprzerwanym porządku genealogicznym, na aktach
grodzkich opartym, od Spytka z Bieganina, żyjącego w pierwszej połowie XV wieku”. Bieganin zaś leży w powiecie kaliskim.
Od połowy XVI wieku obecni byli już na Oszmiańszczyźnie i w okolicach
Mścisławia.
Biegańscy w swych wschodnich odnogach
należeli do dobrej szlachty kresowej. Około roku 1720 posiadali Postawy,
Hołbieje, Dołżę, Czerewaty, Białą i Woropajewo. W tymże czasie spokrewnili się
z Tyzenhauzami, chociaż sprawa ta nie pozbawiona była pewnych przykrych
aspektów. Jan Kazimierz Biegański, starosta starodubowski, marszałek Trybunału
Głównego Litewskiego, miał trzyimienną córkę Annę Apolonię Różę, którą wydawał
za mąż za Benedykta Tyzenhauza dając w posagu 100 000 złp. Profesor Stanisław
Kościałkowski niezbyt pochlebną wystawia opinię tej rodzinie, a raczej jej ówczesnemu
pokoleniu. (S. Kościałkowski, Antoni
Tyzenhauz, Londyn 1970, t. 1, s. 48–50), pisząc: „Starostowie
starodubowscy odznaczali się na ogół usposobieniem – jak się zdaje –
niezgodnym i pieniackim i ze znanych nam dokumentów właśnie w tych latach,
kiedy Benedykt Tyzenhauz konkurował o pannę, przedstawiają się w pożyciu z
ludźmi ze strony niekorzystnej; kłócą się między sobą, w sporach z
dyspozytorami, zastawnikami i dzierżawcami, uwikłani są w liczne procesy, spory
i kłótnie, w które bywał wciągany również i młody Tyzenhauz. Poza tym Jan
Kazimierz Biegański, starosta starodubowski, niegdyś gorliwy stronnik
Stanisława Leszczyńskiego, w r. 1710 marszałek Trybunału Głównego Litewskiego i
kilkakrotny poseł na sejmy (np. w latach 1697, 1698, 1712), posłował z powiatu
brasławskiego i na pamiętny sejm grodzieński z r. 1718; atoli, wskutek
zakwestionowania prawności wyboru, niezwłocznie po rozpoczęciu sejmu poszedł
sub dapium directoris (pod laskę marszałkowską), spod której wydobyć się miał
pod sąd tylko: bo oto stawiony przed judicium compositum, złożone z marszałków,
wielkiego i nadwornego, litewskich, wojewody krakowskiego i sześciu posłów,
przekonany o fałszowanie ręki królewskiej w podpisie i o falsyfikację pieczęci
kancelarii Wielkiego Księstwa Litewskiego na uniwersałach rzekomo powtórnie
wydanych, po zerwaniu pierwszego sejmiku, wraz z niejakim Kaszubą na gardło
dekretowany został (7 listopada). Kaszubę istotnie w Grodnie dnia 5 grudnia
1718 r. ścięto, zaś starosta starodubowski zrazu szukał bezpieczeństwa w
klasztorze Karmelitów grodzieńskich, skąd potem salwował się ucieczką bodaj na
Wołoszczyznę; wkrótce jednak –
nie wiedzieć na jakiej zasadzie –
powrócił, a wsparty opieką możnych przyjaciół, … zdołał rychło oczyścić się z
zarzutów i od r. 1721 występuje znowu w różnych procesach i sporach prawnych,
zostaje w tymże roku nawet –
rzecz wprost nie do wiary! –
deputatem z powiatu starodubowskiego na Trybunał Główny Litewski i ma sobie
konferowane dowództwo dożywotnie nad chorągwią tatarską. Podpisał jeszcze
elekcję Augusta III w r. 1733, po czym niebawem życie zakończył”…
W sierpniu 1591 roku szlachcic Jarosz
Biegański oraz jego synowie Stanisław, Wacław i Krzysztof przekazali swój
majątek Wiszniewo (powiat oszmiański) w wieczne władanie i dzierżenie Walentemu
Dybowskiemu. Świadkiem tej transakcji był szlachcic Bazyli Niewiarowicz (Akty izdawajemyje…, t. 14, s. 396, 399).
Stanisław Biegański, „sekretarz y dworzanin iego królewskiey mości, ławicy ruskiey”
spisał przywilej króla Zygmunta III 7 sierpnia 1614 roku nadający prawa
kuśnierzom wileńskim (Akty izdawajemyje…,
t. 9, s. 157). Wzmianka o „ławicy ruskiej”
jest bodaj znakiem, że był Stanisław Biegański wyznania greckiego.
Tenże Stanisław Biegański, ziemianin
królewski powiatu oszmiańskiego, w marcu 1629 roku zaskarżył w sądzie wileńskim
kilku szlachciców o zranienie go w domie za kościołem Św. Ducha (Akty izdawajemyje…, t. 20, s. 291).
„Piotr
Kazimierz Biegański, podstoli y deputat województwa Połockiego, manu propria”
podpisał w Wilnie 4 czerwca 1646 roku wyrok Trybunału Głównego w procesie
majątkowym między Aleksandrem Judyckim, starostą jaswońskim, a księdzem z Wilna
Bartłomiejem Cieszyńskim. (Lietuvos
Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, Vilnius 1988, s. 470).
W 1658 roku w bitwie z oddziałami
napastniczymi kniazia Dołgorukiego zginął pod Kownem w zwycięskiej bitwie pan
Biegański, towarzysz chorągwi pancernej Bogusława Radziwiłła. (Jan Władysław
Poczobutt Odlanicki, Pamiętnik,
Warzsawa 1987, s. 119).
Percepta
prowentów publicznych do skarbu Rzeczypospolitey W.X.L. z roku 1661
wspomina Jana Kazimierza Biegańskiego, właściciela majętności Olbieja i Białej
w powiecie oszmiańskim.
5 czerwca 1668 roku w księgach ziemskich
połockich zjawił się zapis informujący, że „Zygmunt
Karol z Bieganowa Biegański, podkomorzyc, dał rajcy Połockiemu Zacharyaszowi
Harbuzowi oblig na grunt pod miastem Połockim, nad rzeką Połotą, nazwany Kraśne
Biesiady ze wszytkimi przynależnościami” (Istoriko-juridiczeskije materiały, t. 25, s. 370).
Kazimierz Władysław z Bieganowa Biegański
figuruje w 1672 roku w księgach Głównego Trybunału Litewskiego jako pisarz
ziemski i deputat brasławski (Akty
izdawajemyje…, t. 20, s. 451).
Jan Kazimierz z Bieganowa Biegański,
starosta starodubowski, pułkownik jego królewskiej mości W.Ks Litewskiego,
wspomniany wyżej Kazimierz Władysław z Bieganowa Biegański, marszałek
brasławski, i Krzysztof Biegański podpisali z innym rycerstwem uchwałę o
pospolitym ruszeniu na Szwedów 11 sierpnia 1702 roku (Akty izdawajemyje…, t. 13, s. 140-142).
Jan Kazimierz Biegański, starosta i
komisarz królewski powiatu starodubowskiego, był w 1712 roku członkiem
trybunału skarbowego Wielkiego Księstwa Litewskiego (Akty izdawajemyje…, t. 7, s. 474).
Arcybiskup Połocki Jason Smogorzewski
pisał w 1775 roku do generał-majora Kreczetnikowa o jednym z Biegańskich: „Dobra, Białe nazwane, w bliskości
Stwaszyńskiego przewozu leżące, lubo teraz w zastawnym księży Jezuitów
Połockich dzierżeniu zostają, przecie mimo widoczne prawa wieczystego od nich
sfałszowane, prawdziwym są dziedzictwem Biegańskiego, szlachcica tak dobrze
urodzonego, że się po Mleczkach kasztelanowi Platerowi y pułkownikowi
Brzasławskiemu ciotecznym godzi bratem. Ten godny, pocciwy, choć z cudzej winy
ubogi y ledwie podpisać się umiejący szlachcic, poprzedzone własnego oyca
procedera prawem popierając, wspomnianego dziedzictwa zaczął dochodzić; lecz
dla nastąpioney panowania odmiany końca osiągnąć nie zdołał. Teraz nieborak w
Zadźwińskim arcybiskupa folwarku przytulony gospodaruje, żeby przynajmniey miał
czym kilku synków podedukować y na drogę sławy przodków swoich wyprowadzić.
Przeto z niewiadomości nowego tu prawa dotyczczas obywatelstwa tuteyszego nie
zaprzysiągł, a w tych dniach zostawszy od własnego brata z pode Lwowa
oświeconym, iż traci nawet prawo do zastawnego dziedzictwa, zleciał do Połocka
na dniu onegdayszym dla upadnienia do nóg jaśnie wielmożnego pana Gubernatora z
memoryałem, żebrzącym o pozwolenie obywatelskiego zaprzysiężenia”… (Akty
izdawajemyje , t. 16, s. 427).
Wywód genealogiczny rodu Biegańskich,
zatwierdzony w Mińsku w lutym 1833 roku, potwierdzał, że „familija urodzonych Biegańskich, używająca herbu Prawdzic (…) od
dawnych czasów (…) prawem upoważnionych będącą zaszczyconą kleynotem szlacheckim
różnych temu stanowi przyzwoitych używa swobód (…)”
Felicjan Władysław Biegański, podkomorzy połocki,
rodowity szlachcic, posiadał w 1671 roku majętność Wierchni w powiecie
oszmiańskim… (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2,
nr 355, s. 5-6).
BIELAWSKI
herbu własnego; szlachcic polski o tym nazwisku został ponownie nobilitowany w
Rosji z nadaniem nowego herbu w roku 1804.
Z tej rodziny pochodzili: Franciszek
Bielawski (zm. 1859 w Moskwie) absolwent Akademii Medyko-Chirurgicznej w
Petersburgu; przez wiele lat pracował na niwie medycyny w Moskwie; autor
książek Podróż do Morza Lodowatego 1833 r.,
Opisanie wód mineralnych naturalnych i
sztucznych, O galwano-magnetycznym
leczeniu i in. Sergiusz Bielawski (1883–1953), słynny astronom radziecki, dyrektor Obserwatorium
Pułkowskiego, członek korespondencyjny AN ZSRR; odkrył 37 małych planet (w tym
Władilenę), ponad 250 zmiennych gwiazd i jedną kometę (1911), którą nazwano
jego imieniem; ułożył Katalog wielkości
fotograficznych 2 777 gwiazd oraz
Katalog astrograficzny 11 322 gwiazd.
BIELECKI.
B. Paprocki wywodzi ich z Lubelszczyzny.
„Aleksander
z Biełki Bielecki, wojski lubaczewski, sędzia grodzki krzemieniecki, dziedzic
na Borszczowie, miał za sobą Elżbietę Łosiatyńską, synów z nią pięciu: Jana,
Ludwika, Jerzego, Antoniego i Piotra. Córek dwie – Teresę za Jakóbem Domaniewskim;
Jadwigę –
primo, za Stanisławem Wilczyńskim, secundo voto Janem Malinowskim.
Jan
Bielecki, wojski sanocki, burgrabia łucki, z Anny Cieplińskiej zostawionych
dwóch synów i córek pięć. Aleksandra dostała się w małżeństwo Stefanowi
Morskiemu, Barbara –
Władysławowi Gałkowskiemu, powtórnie Chojnackiemu; Katarzyna –
Janowi Leszczyckiemu herbu Korczak. Czwarta – Kozłowskiemu; piąta – Cypryanowi Dzięciołowskiemu. Ludwik i Aleksander zszedł
bezpotomnie.
Piotr
Krzysztof, sędzia grodzki krzemieniecki, i ten sterilis.
Jan
Janina Bielecki, poseł na sejm roku 1623. Stamtąd komisarzem naznaczony do
ordynowania wojska z Kozaków Zaporoskich.
Jędrzej
Bielecki, podstoli i sędzia grodzki witebski w Litwie roku 1674.
Jan
Kazimierz Bielecki, podczaszy witebski” etc.
W. Nekanda Trepka (Liber…, s. 75-76) opowiada o licznych Bieleckich nie będących
szlachtą: „Bielecki nazwał się Jan, który
co wiedzieć, skąd się wyrwał”…
etc.
Bieleccy herbu Janina mieszkali m.in. w
mieście Chmielniku powiatu lityńskiego na Podolu oraz w powiecie rzeczyckim.
Spokrewnieni byli przez branie żon z takimi domami, jak Sokołowscy, Grudzińscy,
Izdebscy, Lisiccy, Baczyńscy, Grabowscy, Daleccy.
W 1785 roku deputacja wywodowa podolska
potwierdziła rodowitość szlachecką Marcelego (syna Wawrzyńca, wnuka Stanisława,
prawnuka Wojciecha) Bieleckiego i jego braci Leona i Jakuba, zamieszkałych w
powiecie machnowickim.
W 1851 roku heroldia wileńska potwierdziła
starodawność trzech gałęzi tego rodu, z których jedna mieszkała w Wilnie, dwie
pozostałe w powiecie wileńskim (dzierżawili folwarki od Tyzenhauzów). (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 125).
Z tej rodziny wywodził się S. Bielecki,
profesor Uniwersytetu Moskiewskiego, zasłużony astronom radziecki, odkrywca m.
in. faktu, że Ganimed, satelita Jowisza, jest większy od planety Merkury. O
okolicznościach jego zgonu dowiadujemy się z książki Stalin Edwarda Radzińskiego:
„Pewnego
razu w moskiewskim planetarium zadzwonił telefon. Dzwoniono z daczy Stalina.
Odbywała się tam nocna libacja, podczas której towarzysze Mołotow i Kaganowicz
zaczęli dyskutować, jaka to gwiazda świeci nad daczą. Mołotow twierdził, że
Orion, Kaganowicz – że Kasjopeja. Mądry Gospodarz kazał zatelefonować do
planetarium. Niestety, trwający na nocnym posterunku dyrektor planetarium nie
był astronomem. Dyrektora – astronoma dawno aresztowano. Nowy był oficerem
NKWD. Poprosił o chwilę czasu. Żeby zasięgnąć informacji na temat gwiazdy u
specjalistów. Dokładniej – u astronomów, chwilowo pozostających jeszcze na
wolności. Nie chcąc wyjaśniać tak ważnej sprawy przez telefon, dyrektor kazał
natychmiast dostarczyć do planetarium znanego astronoma A. Astronom A. był
jednak przyjacielem niedawno aresztowanego astronoma Numerowa. Dlatego nie spał po nocach, czekał. I kiedy usłyszał
hamujący samochód, zrozumiał, że to koniec. Potem był dzwonek do drzwi:
gwałtowny, natarczywy. A. poszedł otworzyć. I umarł na progu, serce nie
wytrzymało. Trzeba było jechać do następnej moskiewskiej sławy. Astronom
Bielecki też przyjaźnił się z Numerowem. Usłyszał nadjeżdżający samochód o wpół
do trzeciej nad ranem – to była ta godzina. Wyjrzał zza firanki – to był ten
samochód. Gdy załomotano do drzwi Bielecki podjął decyzję. Miał sześćdziesiąt
lat i wolał uniknąć tortur. Otworzył więc okno i uleciał ku ukochanym gwiazdom.
Tyle że nie w niebo, lecz na bruk. Dopiero o 5 rano, straciwszy po drodze
jeszcze jednego astronoma, dyrektor ustalił nazwę gwiazdy. Zadzwonił do daczy: „Przekażcie towarzyszowi Mołotowowi i
towarzyszowi Kaganowiczowi...”. „Nie ma komu przekazać, wszyscy dawno śpią” – odpowiedział dyżurny”.
BIELEWICZ
vel BILEWICZ herbu Mogiła (w
powiecie lidzkim pieczętowali się godłem Radwan). Szeroko rozgałęzieni po
prawie wszystkich powiatach województwa wileńskiego, witebskiego, mińskiego,
smoleńskiego. W roku 1799 wniesieni do pierwszej klasy ksiąg szlachty guberni
litewskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7, 609, 708, 1626 i in.). Ze
względu na imponujące rozrodzenie używali w celu odróżnienia się od siebie nawzajem
rozmaitych przydomków, jak np. Rodziewicz, Stankiewicz itp.
Jak wynika z materiałów heroldii
grodzieńskiej, Bielewiczowie–Rodziewiczowie
od około 1500 roku znani byli dobrze i posiadali majętności ziemskie m.in. w
powiecie lidzkim. Za protoplastę tego odgałęzienia uważany był Tomasz Bielewicz–Rodziewicz,
właściciel dóbr Welcowskie, Wołodkowskie i innych, który pozostawił po sobie
synów Andrzeja i Stefana, z których drugi nabył też sobie dobra Łagoda w tymże
powiecie leżące. Ta gałąź rodu spokrewniona była poprzez małżeństwa m.in. z
Markockimi, Czajkowskimi, Strawińskimi i Roubami (CPAH Białorusi w Grodnie, f.
332 z. 1, nr 31).
BIELIŃSCY
byli rozgałęzionym i znanym domem szlacheckim w Polsce. Pieczętowli się
herbami: Abdank, Junosza, Szeliga, Śreniawa i innymi. O jednych z nich pisze
Tomasz Święcki w pierwszym tomie swych Historycznych
pamiątek: „Bielińscy, herbu Junosza.
Ludwik, marszałek wielki koronny, miał na pierwsze imię Kazimierz, umarł 1713
r. jedna z jego córek Denhoffowa była kochanką króla Augusta IIgo, syn zaś
Michał, cześnik koronny, ożenił się z Marją Aurorą hrabianką Rutowską, córką
naturalną tegoż króla: intercyza spisana pod dniem 30 września 1724 roku, znajduje
się w aktach metrycznych. Obszerniejszą o tem wiadomość znajdzie ciekawy czytelnik
w naszem dziele: Znakomici mężowie polscy, w tomie 2gim, str. 302, w artykule
poświęconym Orzelskiej, pani błękitnego pałacu. Małżeństwo to Bielińskiego
trwało niedługo, bo za nizkie były jego nogi dla progów małżonki. Ożenił się
potem ze szlachcianką i lepiej mu się wiodło. Umarł 23 czerwca 1746 roku, jako
wojewoda chełmiński, którym był od roku 1738. – Brat rodzony Michała
Franciszek, mąż staropolskiej cnoty, surowy do wysokiego stopnia, nie ugięty z
charakteru. Był starostą czerskim po smierci ojca”.
Jan N. Bobrowicz podaje, że Bielińscy
wywodzą się z miejscowości Bieliny w województwie rawskim, skąd przenieśli się
do Wielkopolski, a później odgałęzili się też na wschód.
P. Małachowski twierdzi, że w Polsce były
cztery rodziny szlacheckie o nazwisku Bieliński, używające odpowiednio herbów
Abdank, Junosza, Śreniawa, Szeliga.
Bielińskich herbu Abdank, Junosza i
Szreniawa wywodzi K. Niesiecki (Korona Polska,
t. 1, s. 95-97) z Polski Środkowej.
Boniecki pisze o siedmiu rodzinach
polskich z nazwiskiem Bieliński (herby: Ciołek, Habdank, Junosza, Szeliga).
Wszystkie te rodziny wywodzą się z Polski Środkowej lub Zachodniej. Autorzy
węgierscy akcentują, że Bielińscy herbu Junosza pochodzą z Ciechanowa (1260),
herbu Szeliga z Rawy i Sandomierza (1400). Jedni i drudzy mieli tytuły
hrabiowskie polskie, saskie i pruskie (por. Stefan Graf von Szydlow–Szydlowski,
Nikolaus R. von Pastinszky, Der polnische
und litauische Hochadel, Budapest 1944, s. 23).
„Belińscy
czyli Bielińscy (z województwa pomorskiego), posiadali w ostatniej ćwierci
wieku XVII całe starostwo maryenhauskie w województwie inflanckiem. Wojewoda malborski
Franciszek Bieliński wzniósł w r. 1685 obszerny kościół parafialny w Rzeżycy,
który stał się pastwą płomieni w końcu XIX stulecia”. (G. Manteuffel, O starodawnej szlachcie).
Jednym z gniazdowisk rodu Bielińskich było
Podole, gdzie często występowała szlachta polska o tym nazwisku – pięć
różnych rodzin (Spisok dworian
wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii,
Kamieniec–Podolsk
1897, s. 7, 121, 183).
W. Nekanda Trepka (Liber…, s. 95) zna też Bielińskich plebejskiego pochodzenia: „Bieliński zwali się dwa bracia Jan i
Wojciech, z Pułtuska rzeźniczy synkowie”…
etc.
Od dawna znani również na ziemiach
północno-wschodnich Polski. Np. szlachetny pan Wawrzyniec Bieliński figuruje w
1539 roku w księgach grodzkich grodzieńskich (Akty izdawajemyje, t. 17,
s. 53).
Percepta
prowentów publicznych do skarbu Rzeczypospolitey W.X.L. z roku 1661
informuje: „Za różne bellica requisita y
materie ogniste do recuperowania z rąk nieprzyjacielskich fortecy Grodzieńskiey
za listem króla jegomości do jegomości pana Franciszka Bielińskiego
oberszterleytnanta od króla jegomości w roku ninieyszym 1661 pod Grodno posłanego
(…) zapłacono fl. 167, 12, 9” .
Ksiądz Andrzej Kazimierz Bieliński z
Międzyrzecza około roku 1662 wzmiankowany jest w przekazach archiwalnych.
W 1761 roku Gabryel Bieliński zapisał
synom swym Józefowi i Kazimierzowi część majątku Ostrowno: „Roku 1761, Junij 19 dnia. Ja, Gabryel
Bieliński, podczaszy Malborski… czynię wiadomo tym moim listem… panom Józefowi
y Kazimierzowi Bielińskim, podczaszycom Malborskim, synom moim kochanym, danym
na to, iż … z woli y praedestynacyi pana Boga, pojąwszy w stan małżeński
wielmożnę jeymość panię Tersyllę z Druckich Sokolinskich Bielińską, … żonę
moię, w maiętności nazwaney Ostrowno, w w. Połockim sytuowaney, iedynie pustki
bez żadnego opatrzenia, bez krescencyi, bez sprzętu gospodarskiego, bez obory
zastawszy, swoim własnym grodzem… budynki mieszkalne, folwarkowe, gumienne, …
oborę, konie, bydło kupowałem…
Gdy
ja, przerzeczony Gabryel Bieliński, dalszego mego koło dóbr azardu, kosztu y starania
nie oszczędzaiąc, tęż maiętność Ostrownę do należytey perfekcyi y znaczney dobroci
przyprowadziłem, y gdyż my się w pożyciu naszym małżeńskim potomstwa oboie płci
doczekali, taż żona moia… z przykładnego życia naszego z obrazą Boską na iedyne
pośmiewisko ludziom kłótnie, warchoły ze mną wszczynała”, czyniąc
propozycje, aby wszystkie dobra na nią odpisał.
Gdy mąż perswadował, że przecież „dał nam pan Bóg dziatki, one w swoim czasie też dobra posiędną”, doprowadzał żonę do szewskiej pasji.
Ta zaś ukochała sobie jedynie córkę starszą Ludwikę, „nie oświadczaiąc równey macierzyńskiey miłości dla dalszego potomstwa,
wszystkie starania y sposoby na to obracała, ażeby teyże córce naszey wszystka
dostała się substancya”…
Rozszalała niewiasta sprzedała za 1,5
tysięcy złotych folwark Bikłoży, zagarnęła 2 tysiące złotych spadku po
Kazimierzu Bujnickim, skarbniku połockim, dziadku dzieci państwa Bielińskich,
okradała męża i synów, fałszowała papiery, zniesławiała ich po sąsiadach,
przeklinała itd. itp. Odpowiednio też nastawiła córkę, która – jak
pisze ojciec – „wyzuwszy się z powinnego wszystkich dzieci
ku swoim rodzicom uszanowania, nie pamiętaiąc na stare lata moie tak mocno
różnemi defektami strudzone, mnie Bielińskiego, oyca swego, despektowała,
cukała, szkalowała, wyprowadzić y wypchnąć ze dworu chciała… Takowe moie
postponowanie widząc y słysząc żona moia… iako będąc pod ówczas przytomna, nie
tylko aby miała zgromić, owszem z tąż córką swoią namówiwszy się różne dyzgusta
czynili, wolności swobodney wymowali”.
Podobnież zachowała się i młodsza córka Teresa.
Wreszcie długa cierpliwość głowy rodziny się
skończyła, o czym świadczy dalszy fragment testamentu:
„Za
czym ja, Gabryel Bieliński, podczaszy Malborski, takowe od teyże żony moiey dla
siebie podstępki, uwikłania y przeciwności, a od przerzeczonych córek moich …
wzgardy, nieuszanowania samym skutkiem doznawszy, od wszelkiey ich substancyi
wiecznie y nieodzownie oddalam y za córki znać nie chcę, a zaś synów moich
jchmśw panów Józefa y Kazimierza Bielińskich, doznawaiąc ustawicznego
usługowania, uszanowania, o zdrowie moie dbaiących y staraiących się, tak
znaczną summę moię, … iako okrom teyże maiętności Ostrowno wiecznie y
nieodzownie daię y daruię…” (Istoriko
- juridiczeskije materiały, t. 27, s. 408-417).
Stanisław i Tomasz Bielińscy, dwaj
ziemianie, są wymieniani w 1765 roku jako mieszkańcy włości Starozamskiej
(obręb Daniszewszczyzna) w Księstwie Inflanckim (Istoriko-juridiczeskije materiały, t. 31, s. 42).
W 1807 roku witebskie zgromadzenie
szlacheckie potwierdziło rodowitość i starożytność szlachetnego rodu
Bielińskich herbu Abdank. Czytamy w odpowiednim dokumencie, iż „pierwszy przodek urodzonych Bielińskich
przybywszy z Xięstwa Litewskiego do Białej Rusi w Trakcie Newelskim osiadłszy
spłodził syna Konstantego, a z tego potomstwo w trzecim stopniu okazało się
Alexy, Doroteusz i Jan”. Aleksy
miał syna Daniela; Doroteusz – Bazylego, Nicefora i Jakuba; Jan –
Konstantego, na cześć dziada. Dalej Daniel miał czterech synów: Artemiusza,
Konstantego, Demetriusza i Jakuba. Bazyli – Jana i Jakuba; Nicefor – Andrzeja i Piotra; Jakub – Grzegorza; Konstanty –
Antoniego, Jana i Teodora. W dalszym ciągu rodzina się rozgałęziała i 1807 roku
liczyła już sobie paredziesiąt przedstawicieli płci męskiej: Grzegorz, Stefan,
Teodor, Michał, Arystarch, Piotr, Ignacy, Andrzej, Paweł itd. (Archiwum
Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 2512, z. 1, nr 99).
W 1817 roku w Witebsku potwierdzono także
starożytność rodu Bielińskich herbu Junosza (tamże, s. 48-51).
Piotr Bieliński w 20-tych latach XIX wieku
był zastępcą dozorcy i nauczycielem Szkoły Powiatowej Newelskiej (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 721, z. 1, nr 26, s. 20).
Bielińscy herbu Junosza w XIX wieku także
mieszkali w powiecie trockim (majątek Sipowicze), wileńskim, lidzkim i w
mieście Wilno. Potwierdzani byli w rodowitości przez heroldię wileńską w latach
1798, 1811, 1829, 1832, 1834, 1842, 1858 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
129; f. 391, z. 1, nr 1690).
BIELSKI.
Nazwiska tego używały liczne odgałęzienia kilku różnych rodzin. Znani byli
Bielscy herbu Jasieńczyk, Jelita, Kurcz, Łabędź, Pobóg, Pogonia, Prawdzic, Radwan,
Rawa, Śreniawa, Trzaska, Wieruszowa.
Bielscy z powiatu oszmiańskiego,
wileńskiego i trockiego potwierdzani byli w rodowitości przez heroldię wileńską
w latach 1800, 1804, 1819, 1820, 1844. Np. drzewo genealogiczne z 1819 roku
przedstawia 10 pokoleń trockiej gałęzi tego rodu i 8 – wileńskiej. Jeden z pędów
zakorzenił się wówczas także na Kowieńszczyźnie.
W 1851 roku heroldia wileńska potwierdziła
rodowitość Aleksandra Bielskiego, mającego z żony Adeli Szczerbickiej synów
Leonarda, Stefana i córkę Emilię, zamieszkałych w Iwiu powiatu oszmiańskiego,
oraz jego brata Andrzeja, organisty w Łosku. W tymże czasie zatwierdzono
szlachectwo zamieszkałego w Wilnie Michała Bielskiego (żona Franciszka z
Kazarynów) z synem Leonem i córkami Kazimierą, Elżbietą, Stefanią, Leokadią i
Wiktorią. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 131).
Z tej rodziny: Antoni Bielski (1801-1848),
ksiądz - kapelan powstańczy z 1831 i 1848 r. Jan Bielski (1714-1768), jezuita,
działacz oświatowy, autor m.in. podręcznika historii ojczystej pt. Widok Królestwa Polskiego rodowitym językiem
polskim Szkolnej Polskiej Szlachetnej Młodzi wystawiony (Poznań 1763).
Marcin Bielski (1495-1575), wybitny historyk i pisarz staropolski, autor Kroniki wszystkiego świata (1551), Sprawy rycerskiej, satyry pt. Sen majowy pod gajem zielonym jednego
pustelnika i innych dzieł; „człowiek
skromny, cichy, unikający rozgłosu; gorący patriota, służący ojczyźnie zarówno
mieczem, jak piórem”. (Pierwotne ich nazwisko było Wolski, a Bielskimi
nazwali się od dóbr Białej pod Pajęcznem w ziemi sieradzkiej). Joachim Bielski
(zm. 1599), syn Marcina i kontynuator jego dzieła, poeta i historyk, autor
licznych dzieł w języku łacińskim i polskim. Szymon Bielski (1745-1825), znany
działacz oświatowy pijarski, autor m.in.
Arytmetyki praktycznej dla wygody y używania szkolnej młodzi zebraney
(1775) oraz Arytmetyki dla wygody y
używania gospodarskiego (1775 i 1793).
Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 22) podaje,
że protoplastą rosyjskiej gałęzi rodu Bielskich był „Adam, polski szlachcic” i wywodzi: „Familia Bielskich należy do starożytnego rodu szlacheckiego Guberni
Wołyńskiej, powiatu żytomierskiego, gdzie Bielscy są wpisani i potwierdzeni w
szlachectwie przez heroldię”.
Posiadali dobra Bobryk w powiecie
osterskim Guberni Czernihowskiej.
BIEŁOKOPYTOW
herbu własnego; notowani od 1626. Do Rosji przybyli z Litwy.
BIEŁOPOLSKI,
patrz hasło BIAŁOPOLSKI.
BIEŁOSIELSKI
– BIEŁOZIERSKI herbu własnego,
książęta. W jednej z dawnych encyklopedii polskich czytamy: „Biełosielski – Biełozierski (ks.), herb
polski: W polu błękitnem dwie ryby skrzyżowane wyskakują z wody; nad niemi w
półksiężycu złotym, złoty krzyż kawalerski. Tarcza na płaszczu książęcym,
podbitym gronostajami. Indygenat z r. 1780.
Biełosielski
Michał, książę, wojewoda Wiaziemski; w czasie pochodu Władysława na Moskwę
umknął z Wiazmy i przybył do Moskwy, gdzie za to był knutowany, a następnie
wysłany w pole przeciwko nieprzyjacielowi.
Biełosielski
– Biełozierski Aleksander, książę, ambasador rosyjski w Dreźnie, członek
różnych tow. nauk., ur. 1752, zm. 1809. Napisał po franc. między innemi:
Poesies francaises it. d. (Paryż, 1789), a po rosyjsku tylko operę: Oleńka ili
pierwonaczalnaja lubow (Moskwa, 1796).”
BIEŁYJ
herbu własnego; w Rosji notowani od 1626. Prawdopodobnie pochodzą od polskich
Białych herbu Dąbrowa i Trzaska.
BIERDIAJEW
herbu własnego; słynny ród rosyjski polskiego pochodzenia. W edycji Archeograficzeskij sbornik dokumientow
(t. 3, s. 218) znajdujemy zapis z 1734 roku, w którym wzmiankowany jest Dymitr
Bierdiajew, szlachcic smoleński.
Bierdiajewowie należeli do szlachty
Guberni Podolskiej. 31 maja 1846 roku Walerian Aleksandrowicz Bierdiajew z
dziećmi Michałem, Lwem, Janem, Bazylim i Marią, wpisani zostali do części
trzeciej ksiąg szlacheckich Guberni Podolskiej, podobnie jak 20 kwietnia 1871
r. synowie Michała Walerianowicza Bierdiajewa Bazyli i Walerian. (Spisok dworian, wniesionnych w dworianskuju
rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec–Podolsk, 1897, s. 143.
Por. też: Obszczij gierbownik, t. 1,
s. 59).
Z tego rodu wywodzili się: Mikołaj
Bierdiajew (1874-1948), wielki myśliciel XX wieku, jeden z twórców personalizmu
chrześcijańskiego, autor m. in. takich dzieł jak Smysł tworczestwa (1916), Nowoje
sredniewiekowje (1924), Fiłosofia
swobodnogo ducha (1927-1928), Von der
Würde des Christentums und der Unwürde der Christen (1936), L`esclavage et la liberte de l`homme
(1947).
Walerian Bierdiajew (1885-1956), znakomity
dyrygent polski, profesor konserwatoriów w Warszawie i Krakowie.
BIERNACKI
vel BERNACKI vel WERNADSKI herbu Poraj, (Róża). Wielki
ród polski, sławny także na ziemiach Litwy, Żmudzi, Białej Rusi, Ukrainy i
Węgier. W Rosji od 1679 roku.
Nazwisko wzięli prawdopodobnie od
miejscowości Biernatki w powiecie bielskim lub Biernacice w kaliskim, dobrze
znanych już w XVI wieku. Biernaccy herbu Sas wywodzili się jednak z
miejscowości Bierna w powiecie bialskim województwa krakowskiego.
W zachowanych przekazach archiwalnych
wzmianki o reprezentantach tego rodu spotykane są nader cząsto. Tak Cunradus i
Panerath de Bernyky figurują w księgach ziemskich m. Halicza z roku 1444.
Byernaczsky Felix, pincerna Brzesthensis, wzmiankowany jest w 1501 roku w Metricularium Regni Poloniae summaria
jako uczeń szkół warszawskich.
W 1567 roku w regimencie starosty
orszańskiego Filona Kmity Czernobylskiego ciągnął przeciwko Moskwie „pachołok Piotr Biernatski, na nim pancerz,
szyszak, szabla, tarcza, drzewko; wałach pod nim biały z piętnem” (Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow,
t. 4, s. 217).
Łukasz Biernacki był w 1587 roku posłem
sejmiku średzkiego do sejmu w Sieradzu (Akta
sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego, Poznań 1962, cz. 1, s. 70).
Na początku XVII wieku widzimy tu także Jana i Stanisława Biernackich.
Wawrzyniec Biernacki, dobry szlachcic,
figuruje jako świadek w księgach sądowych brzeskich w roku 1577 (Akty izdawajemyje, t. 18, s. 27).
Kilian Biernacki był notariuszem grodzkim
mielnickim około roku 1600.
Rotmistrz imieniem Biernatcki w 1609 roku
plądrował tereny wokół Wieliża (Lubawicze, Mikulino).
W tymże czasie w źródłach figuruje Walenty
Biernacki, szlachcic z m. Mielnik.
Piotr Biernacki 28 kwietnia 1633 roku
podpisał uchwałę zjazdu szlachty powiatu czchowskiego (Akta sejmikowe województwa krakowskiego, t. 2, s. 171).
18 czerwca 1635 roku do ksiąg sądu
grodzkiego w Mielniku zapisano skargę popa prawosławnego ze wsi Sawicze Iwana
Wierzbickiego na szlachcica Marcina Biernackiego o znieważenie, pobicie i
odebranie 40 florenów pieniędzy: „Poponi
de villa Sawicze protestatio.
Ad officium capitaneale actaque
praesentia castrensia Mielnicensia personaliter veniens honorabilis Iwan
Wierzbicki prezbiter ritus graeci de villa Sawicze coram eodem officio
praesenti solenniter quaestus et protestatus est contra nobilem Martinum filium
nobilis Christophori Biernacki idque de eo, quia ipse tempore certo videlicet
sabbatho post festa solennia Pentecosten proxime praeterito, intercedendo eidem
protestanti viam publicam liberam in oppido Łosice, in platea Bielska, eundem
protestandem sine nulla occasione vulneribus enormibus affecit et vix semivivum
reliquit, pecuniae paratae florenos quadraquinta recepit… (…) Pro quorum
illatione suprascriptum nobilem Martinum Biernacki inculpavit”. (Akty
izdawajemyje, t. 33, s. 284).
Andrzej Grzymała Biernacki oraz Andrzej
Biernacki 8 czerwca 1652 roku podpisali na zamku w Trembowli w Ziemi Halickiej
laudum ziemian tutejszych, dotyczące regulacji spraw w obliczu
niebezpieczeństwa wojny. (Akta grodzkie i
ziemskie z archiwum ziemskiego we Lwowie, Lwów 1931, t. 24, s. 94).
Kazimierz Biernacki w połowie XVII wieku
był właścicielem wsi Narojki powiatu drohickiego.
Regiestr
wsiów parafiey Łosickiey w roku Pańskim 1662 spisany zawiera następujące
dane: „Wieś Biernaty dicta Plosiodra. Pan
Kazimierz Biernacki z żoną Franciszką, brat jego Marcjan, matka ich Zuzanna
wdowa; (…) pan Woyciech Biernacki Pryłko z żoną Katarzyną, syn Franciszek,
córka Krystyna; (…) pani Biernacka Maryna Janowa sama, małżonek w woysku; pan
Walenty Biernacki z żoną Maryną y córką Zophią, u tegoż Maciejowa Biernacka
komornica, osób cztery; pan Kasper Biernacki z żoną Reginą, córek dwie
Jagnieszka y Maryna, osób cztery; pan Władysław Biernacki podsędkowicz, sam (…)
Circa quam porrectionem regestri connotationis personarum supra
specificatarum venientes nobiles Kaspar et Martianus Biernaccy super veram et
fidelem connotationem personarum in villa supradicta commanentium medio
corporali juramento in facie officii praesentis flexis genibus comprobaverunt
et attestati sunt”.
W dalszej wsi tegoż powiatu mielnickiego
Chłopska Wolka szlachta w ogóle nie mieszkała. natomiast we wsi Biernaty
Średnie i owszem: „Pan Wawrzyniec
Biernacki Mixiak z żoną Maryną, siostra Krystyna; pan Jakub Biernacki Mixiak z
żoną, syn Maciey z żoną Maryną; w chałupie u pana Safranka Biernackiego
komornica Maryna Skolimowska, druga Anna Jakubowska wdowa; pan Malcher
Biernacki z żoną Dorothą, syn Bartosz, córka Barbara; pan Symon Biernacki
Koźlak z żoną Ewą, chłopiec Jakub syn jego; pan Biernat Biernacki z żoną
Zophią, córka Jadwiga; pan Jakub Biernacki Pawluk z żoną Katarzyną; (…) pan
Woyciech Biernacki wdowiec Safranek ma synów dwa, Adama y Pawła” etc.
Wieś Stare Biernaty, znajdująca się w
sąsiedztwie, zamieszkana była przez Szyszków, Kalinowskich, Nowiszewskich,
Kalickich, Sufcińskich, Raczyńskich, Kuśnierczaków. Biernaccy byli w niej
nieobecni. Natomiast w jeszcze jednej sąsiedniej wsi pn. Biernaty Rudnik obok
Piórów, Radzikowskich, Terlikowskich, Lipińskich, Borkowskich sygnalizowani są
Jędrzej, Kazimierz, Ludwik, Albert Biernaccy z domownikami i służbą (Akty izdawajemyje
Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 33, s. 407-409).
Jan Kazimierz Biernacki, nobilis, figuruje
w tymże regestrze jako mieszkaniec wsi Sarnaki (tamże, s. 443).
W roku 1666 pan Bazyli Biernacki na mocy
ukazu cara Aleksego Michaiłowicza zatwierdzony został na pisarstwie
starodubowskim (W. Modzalewski, Otrywki
iz Starodubowskoj mieskoj knigi, Czernihów 1911, s. 25).
Andreas Biernacki znajdował się w sierpniu
1672 roku wśród szlachty, która się zamknęła na zamku trembowelskim przed
nieprzyjacielem (Turkami i Kozakami).
W 1786 roku w drukarni Uniwersytetu
Wileńskiego wydano 36-stronicową książeczkę Felicyana Biernackiego pt. Kazanie na pogrzebie ciała Kazimiry z
Burzyńskich Chrapowickiey, starościney sądowey starodubowskiey”… (K. Čepiené, J.
Petrauskiene, Vilniaus Akademijos
spaustuvés
leidiniai 1576-1805, Vilnius 1979, s. 190).
Szlachcic Sebastyan Bernacki spod Łucka
figuruje w jednym z dokumentów z początku XVIII wieku jako zdeklarowany
szermierz katolicyzmu (Akty…, t. 16,
s. 510).
Biernaccy herbu Sas i Poraj potwierdzeni
zostali w rodowitości przez halicki i lwowski sąd ziemski w 1782 i 1783 roku (Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej,
Lwów 1857, s. 16).
W roku 1802 szlachta powiatu wilejskiego
potwierdziła szlachetne urodzenie Franciszka Biernackiego herbu Poray,
właściciela okolicy Płaskowicze. Wywód swój zaczynał on od Mikołaja Stanisława
Biernackiego (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2,
nr 133, s. 1, 10).
Dokument z 1790 roku pt. Opisanie włościan dzierżawy Upiny w
Księstwie Żmudzkim zawiera następującą informację: „Miasteczko Upina. Jegomość xiądz Fabian Bernacki, kapelan, ma grunta y
sianożęci do używania sobie wyznaczone ze dworu skarbowego bezpłatnie. Augustyn
Tomaszewski, organista, Jerzy Lekis, zakrystyan, y Katarzyna Możeykówna,
dewotka, jako słudzy kościelni na ogródkach mieszkają takoż bezpłatnie”… (Akty
izdawajemyje…, t. 38, s. 124).
Sztabs-rotmistrz Biernacki został ranny i
nagrodzony orderem św. Jerzego podczas służby w Litewskim Pułku Ułanów,
walczącym w 1812 roku po stronie Rosji. (Akty
izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 37, s. 95).
Adam Tarkowski, Jan Biernacki, Gertruda
Popławska, Józefa Godlewska, Honorata Niewiarowska figurują w Sprawozdaniu o wizytacji szpitala
ciechanowieckiego ubogich chorych pod rządem Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia
uczynionej w 1820 r. (Dział rękopisów Centralnej Biblioteki AN Litwy w
Wilnie, f. 273-3888).
Aleksander Biernacki od 1808 do 1824 roku
był nauczycielem gimnazjum w Kiejdanach. Gdy szkoła ta została przez władze
carskie zamknięta, Biernacki, jak i wszyscy inni wykładowcy i uczniowie, oddany
został przez Nowosilcowa pod tajny nadzór policji, chociaż „winnym się nie okazał”. Do 1826 roku mieszkał w funduszowym
folwarku Sołtaniszki powiatu rosieńskiego; od 1826 do 1828 w folwarku
Wojewodziszki ziemianina Balcewicza w powiecie kowieńskim; do 1833 roku – w
folwarku Kochaniszki ziemianina Grużewskiego w powiecie rosieńskim. Następnie
przez szereg lat był członkiem kapituły Wileńskiego Kolegium
Ewangelicko-Reformackiego, miał tytuł registratora koleżskiego i w 1840 roku
został polecony rządowi jako kandydat na otrzymanie Znaku Wyróżnienia za
Nienaganną Służbę, lecz wyróżnienia tego nie otrzymał „ze względu na niepewność swego szlachectwa” i przebywanie ongiś pod
nadzorem policji (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 553).
Filip Biernacki był nauczycielem historii,
geografii, statystyki i języka niemieckiego w Gimnazjum Mohylewskim w roku
szkolnym 1822/23 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 26, s. 20).
W 1863 roku w Petersburgu aresztowano za
udział w ruchu powstańczym studenta Józefa Biernackiego (Archiwnyje matieriały Murawiewskogo Muzieja, Wilno 1913, t. 1, s.
99).
Julian Biernacki, patriota polski na
wygnaniu, zmarł w Londynie w 1867 roku (Materiały
do biografii, genealogii i heraldyki polskiej, t. 2, s. 67, Buenos Aires–Paryż,
1964).
Wywód
urodzonych Biernackich herbu Korczak z roku 1799 stwierdza, że: „urodzeni Biernaccy, przodkowie wywodzących
się, w skutku prerogatywy szlachectwa swego już mieli osiadłość swoją w
powiecie lidzkim w wieku przeszłym, jako o tym oblatowany dokument w czasie
Roków w Lidzie w dacie roku 1664 miesiąca Januaryi 12 dnia przeświadczył, który
rodowitość domu Biernackich począwszy od Nikodema, wojskiego mielnickiego na
Podlasiu, obszernie opisuje. –
Z tych potomków Stanisław Biernacki miał synów Antoniego, Pawła, Piotra i
Michała (…) Antoni, pierwszy syn, miał syna Benedykta i Jakuba (…) Paweł, drugi
syn Stanisława, miał synów Macieja, Kazimierza i Andrzeja (…) Piotr, trzeci syn
Stanisława, miał synów Tomasza i Józefa (…) Z Michała, czwartego syna
Stanisława, rodzą się Józef i Jan”…
Heroldia wileńska uznała w tym roku kilkunastu Biernackich, właścicieli majątku
Stankieliszki „za rodowitą i starożytną
szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 948, s. 359-362).
Drzewo genealogiczne Bernadzkich herbu
Poraj, zatwierdzone w Mińsku w 1802 roku podaje opis czterech pokoleń tego rodu
(Marcin, Jan, Józef, Antoni) (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z.
1, nr 29, s. 19).
Dekret
o rodowitości Familii Urodzonych Biernackich herbu Poraj z 1816 roku wywodzi
tę rodzinę „z starożytnej familii
polskiej, w województwach Podlaskim, Kaliskim i Xięstwie Mazowieckim przed
wiekami rozrodzonej”. W 1663 roku
Nikodem Biernacki, wojski mielnicki, rozdzielił swe dobra między sześciu synów
(z żony Zofii Krasnodębskiej): Marcina, Andrzeja, Ludwika, Karola, Kazimierza i
Stanisława. Odtąd rodzina się szeroko rozgałęziła, używając też niekiedy herbu
Korczak (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1227, s. 1-95).
Kilkanaście posiadłości ziemskich należało
do Biernackich w powiecie lidzkim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 3, nr 111;
f. 391, z. 4, nr 137, s. 1-81).
Ich rodowitość niejednokrotnie
potwierdzała heroldia grodzieńska i wileńska. Tutaj posiadali oni dziedziczne
majątki Wołczki i Stankieliszki. Spokrewnieni byli m.in. z dobrą szlachtą
miejscową: Ostrowskimi, Mackiewiczami, Lewickimi, Swiderskimi, Szczukami,
Wojnowskimi, Stasiewiczami, Czepikami, Zabiełłami, Szyszkowiczami, Wilbikami,
Czaplami, Ciechanowiczami, Krupowiczami, Roubami, Wojszwiłami. Ta gałąź wywodziła
siebie od Nikodema Biernackiego, pana na Rudnikach i Starych Biernatach w Ziemi
Mielnickiej, który pozostawił po sobie sześciu synów: Marcina, Andrzeja,
Karola, Ludwika, Kazimierza i Stanisława. Rzecz jasna, iż wszyscy oni nie mogli
się „zmieścić” na odziedziczonych
pieleszach i zmuszeni byli udać się po śmierci ojca około roku 1663 na Kresy. W
powiecie lidzkim osiedli Stefan i Adalbert, synowie Karola Biernackiego.
Genealogia z 1833 roku, sporządzona w Grodnie, przedstawia dziesięć pokoleń (50
osób płci męskiej) tej rodziny (Por. też: CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr
73 oraz f. 391, z. 9, nr 70, s. 4-6).
Biernaccy herbu Poraj spokrewnieni byli
m.in. ze starą szlachecką rodziną Jezierskich z Gołąbek herbu Nowina (Por.: Materiały do bibliografii, genealogii i
heraldyki polskiej, t. 6, s. 305, Buenos Aires-Paryż, 1974).
W 1834 roku heroldia wileńska potwierdziła
rodowitość szlachecką Stanisława, Mateusza, Dominika, Mikołaja, Stanisława,
Jakuba, Bernarda, Samuela, Bogusława, Filipa, Aleksandra, Michała i kilku
innych Biernackich, zamieszkałych w powiecie trockim na Wileńszczyźnie (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 119).
W rzymsko-katolickim kościele wewiórskim w
latach 1769-1871 zarejestrowano przyjście na świat kilku kolejnych pokoleń
rodziny Biernackich. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1496, s. 9-15).
31 przedstawicieli rodu Biernackich w
latach 1845-1895 wniesiono do szóstej części ksiąg szlacheckich Guberni
Podolskiej (Spisok dworian wniesionnych w
dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec–Podolsk
1897, s. 184).
Wśród osób, którym zabroniono wjazdu do
Imperium Rosyjskiego (lista z 1855 r.) na trzecim miejscu znajdował się Gustaw
Biernacki, „wychowanek szkoły polskiej w
Paryżu” (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 2, o. 6, z. 22, nr 1204).
Od XVII-XVIII wieku niektórzy Biernaccy
wstąpili do służby rosyjskiej, przyjęli prawosławie i zmodyfikowali nazwisko na
Biernatskij, Biernadskij i Wiernadskij.
W roku 1863 oddział „majora Bernadckogo” (Astrachański Pułk Grenadierów) uczestniczył w
likwidacji oddziałów powstańczych na Wileńszczyźnie w okolicy miasteczka
Worniany (Archiwnyje matieriały
Murawiewskogo Muzieja, Wilno 1915, t. 2, s. 226).
Biernatcy, którzy się osiedlili w Rosji,
podobnie, jak jedna z gałęzi Rimskich – Korsakowów, używali polskiego herbu Poray (Róża) (A.
Lakier, Russkaja Gieraldika, Petersburg
1855, t. 2, s. 461). O nich pisze L.M. Sawiołow (Rodosłownyje Zapisi, t. 1, s. 166), że „pochodzą z polskiego szlachectwa”.
Z tego rodu Władimir Wernadski
(1863-1945), wybitny uczony rosyjski i ukraiński.
BIESIEKIERSKI
herbu Lubicz, Pomian, Topór. Wzięli nazwisko od miejscowości Biesiekiery,
znanej dobrze już w XIII wieku w okolicy Gniezna. Zamieszkiwali m.in. w
Podbrodziu i okolicach tego miasteczka, znajdującego się w dawnym powiecie święciańskim
guberni wileńskiej, jak też w Lipawie guberni kurlandzkiej (CPAH Białorusi w Grodnie,
f. 332, z. 1, nr 13, s. 41).
Wywód
familii urodzonych Biesiekierskich herbu Pomian z 29 marca 1804 roku stwierdza,
iż: „familia Skemblinów Biesiekierskich z
Korony pochodząca, prerogatywami szlacheckiemi od dawnych czasów była
zaszczycona, posiadała dobra ziemskie i urzęda, jak w roku 1602 datowane (…)
prawo zastawne od Wojciecha i Jana Biesiekierskich Ciecierskiemu na dobra
ziemskie Świły w powiecie oszmiańskim leżące wydane. 1585 r. Nowembra 24 dnia
extrakt z ksiąg metryk kancellaryi W.Ks. Litewskiego króla Stefana Augusta do
dworzanina Stefana Biesiekierskiego pisanego potwierdziły”.
Gniazdami tego rodu były m.in. folwarki
Taluniszki w powiecie brasławskim, Migdaliszki w wileńskim; mieszkali też w
okolicach Widz i Malat.
Spokrewnieni byli z Zahorskimi,
Gabryełowiczami, Wierzchnickimi. Licznie rozrodzeni, tak iż w 1804 roku
heroldia wileńska uznała „za rodowitą i
starożytną szlachtę polską” Andrzeja, Tadeusza, Cypryana, Mateusza, Józefa,
Justyna, Jana, Ignacego, Onufrego, Dominika. Marcina, Stefana i kilkunastu
dalszych Biesiekierskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2596, s.
22-24).
Lista
familii szlachcia Marcina Biesiekierskiego, żyjącego w powiecie wiłkomierskim,
z wyszczególnieniem majątku i ludności z 1799 roku podaje: „Marcin, syn Piotra, Biesiekierski, wywodzący
się, lat 60, herbu Żubra Głowa. Żonaty z panną Brygidą Życzkowską, ma synów
Antoniego i Karola, córka Maryanna zamężna za szlachcicem Duraszewiczem. Nie
mając dziedziczney possesyi trzyma arędą folwark Powiryncie w powiecie wiłkomierskim,
mieszka w tym folwarku… Wywód jego następny: Jan, Jana syn, Skemblin
Biesiekierski, pradziad wywodzących się, miał majątki dziedziczne w powiecie
oszmiańskim, jak okazuje prawo zastawne od niego Ciecierskim wydane w r. 1602
junii 12 dnia… Miał braci rodzonych Woyciecha, Pawła, Bartosza y Macieja, z
których dway ostatni, Bartosz y Maciey, zostali w Koronie y tam dotychczas
nadane im dobra Biesiekiry ich potomki w dzierżeniu swym utrzymują.
Z pomienionych pięciu braci Biesiekierskich potomstwo rozplenione
osiadło Litwę y Koronę. A mianowicie – Jan wyżey wzmieniony spłodził synów Krzysztofa,
Kazimierza, Mateusza, Michała y Piotra, zabitego od Gaydamowiczów; w dowód
dekret Trybunału Głównego W.X. Litewskiego pod rokiem 1715 maja 24 dnia składa
się. Woyciech zostawił synów Dawida, Kazimierza, porucznika w woysku, y Józefa.
Paweł osiadł w województwie trockim, z niego jakie zostało potomstwo, wywodzący
się nie wiedzą. Bartosz y Maciey w Koronie, z których potomki do dziś dnia
wielkiemi zaszczycali się godnościami.
Krzysztof,
Jana syn, Skemblin Biesiekierski, dziad wywodzących się, spłodził syna Piotra.
Kazimierz, brat jego, spłodził Michała y Mikołaja. Z tych potomki do dziś dnia
naydują się w powiecie oszmiańskim.
Mateusz,
brat drugi Krzysztofa, spłodził syna Ignacego. Michał, brat trzeci, zostawił syna
jednego, y ten w młodym wieku umarł. Ci bracia, dochodząc śmierci zabitego
brata swojego Piotra, mieli wielki proceder w Trybunale; w dowodzie dekret pod
rokiem 1712 februaryi 9 dnia składający się.
Woyciecha
zaś synowie wyżey wzmiankowani zostawili tych potomków – Dawid, syn Woyciecha, spłodził
synów Marcina, Felixa, Teofila, Jana y Rocha. Kazimierz, porucznik, brat
Dawida, spłodził syna Józefa y córkę Annę.
Józef, drugi brat Dawida,
zostawił synów trzech, o których imionach wywodzący się nie wiedzą, ale że z
nich jeden był w Zakonie Dominikanów, drugi proboszczem w Grodzieńskim, tę
tylko wiadomość przyłączają.
Piotr,
Krzysztofa syn, Skumblin Biesiekierski, oyciec wywodzących się, spłodził synów
Antoniego, Stanisława, Jana, Marcina, Dawida, dopiero do wywodu idących.
Ignacy,
brat stryjeczny Piotra, nieżenny. Z Michała y Mikołaja Kazimierza, synów, a braci
stryjecznych Piotra, jakie ich potomstwo, wywodzący się nie wiedzą. Dawida synowie,
a bracia Piotra stryjeczni, Marcin bezpotomny, Felicjan miał córkę, Teofil, Jan
y Roch bezpotomni. Ci bracia, że mieli osiadłość ziemską, dowodzi prawo
zrzeczne od Felicyana braciom wydane pod rokiem 1749 marca 15 datowane…
Józef,
Kazimierza syn, brat stryjeczny Piotra spłodził synów Józefata, już nie
żyjącego, Hieronima dopiero wywodzącego się, z bracią stryjeczną; Aleksandra, o
którym brat nie wie, gdzie się obraca, Jana już nie żyjącego, Stanisława nie
żyjącego, Justyna w Rossyjskiey służbie woyskowey będącego, którzy to pomienieni
teraz składają notacyą urzędową oyca swego o ich rodowitości z datą roku 1779
februaryi 11 dnia (…) w extrakcie ukazującą się”…
Z tejże listy familijnej 1799 roku dowiadujemy
się następujących informacji o rodzeństwie Marcina Biesiekierskiego: „Stanisław, brat Marcina rodzony, żonaty z
imć panną Franciszką Gabryałowiczówną ma synów Wincentego y Ignacego, ma
dziedziczny majątek Migdaliszki bez poddaństwa w powiecie wiłkomierskim
położony, mieszka w Migdaliszkach; Jan, drugi brat Marcina, żonaty z imć panną
Petronelą Maciejewską, ma syna Onufrego, nie mając dziedzicznego majątku
posyduje arędownym prawem kondycyą Drusiany w wiłkomierskim; Dawid, trzeci brat
Marcina, zmarły, miał żonę imć pannę Katarzynę Gruszecką, ma z niey syna Jana,
po zmarłym mężu wdowa Dawidowa Biesiekierska z synem małoletnim pędzi swóy wiek
u familii nie mając majątku; Hieronim, brat stryjeczny wyżey wymienionych,
żonaty z imć panną Zofią Omulską, ma synów trzech Józefa, 2-go xiędzem
dominikanem, 3 Stanisława, córka Konstancya, majątek jego dziedziczny Domaszyszki
w powiecie wiłkomierskim, dusz męskich pięć”… (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 1, nr 1690, s. 25).
BIESTUŻEW.
Szlachta rosyjska pochodząca podobno ze wsi Bistuszewo (Biestoszowa) w powiecie
bieckim województwa krakowskiego. Istnieje też legenda o brytyjskim pochodzeniu
tego rodu.
BIEZBORODKO
herbu własnego. Obszczij gierbownik dworianskich rodow Wsierossijskija
Impierii (cz. 1) podaje: „Hrabia Ilja
Andriejewicz Biezborodko pochodzi od starożytnego polskiego szlachetnego
pokolenia Księżyckich, a to miano jego przodkowie zachowywali do 1648 roku, to
jest, do odkrycia wojny między Polską a Małorosją”.
A. Bobrinskij (cz. 2, s. 217) informuje
podobnież: „Graf Ilja Andriejewicz
Biezborodko pochodzi od starożytnego polskiego pokolenia szlachetnego
Księżyckich, a to miano przodkowie jego zachowywali do roku 1648, to jest do
wojny między Rosją a Małorosją. Po tym prapradziad jego Damian Księżycki, z przyczyny
jego zakonu i znajdujących się w Małorosji jego posiadłości, przyjął rangę i
służbę w tamtejszym wojsku, zyskując obecne nazwisko rodowe oraz brał udział w
pochodach, skutkiem których Małorosja się uwolniła spod władzy polskiej i
połączyła z Rosją. Później też inni jego przodkowie w różnych dostojeństwach i
sprawach Rosyjskiemu Tronowi wiernie świadczyli usługi”.
BIEZOBRAZOW
herbu własnego; w 1507 r. przodkowie tego rodu przybyli z Prus Polskich do
Moskwy.
BILIMOWICZ
herbu Poraj. Z tej rodziny pochodził urodzony w Żytomierzu Antoni
Bilimowicz (1879-1961), absolwent, a następnie docent, profesor (1915) i rektor
(1916) Uniwersytetu Noworosyjskiego w Odessie. Po przewrocie bolszewickim 1917
roku na emigracji w Jugosławii. Od 1926 aż do 1955 profesor zwyczajny
matematyki Uniwersytetu Belgradzkiego oraz członek rzeczywisty Serbskiej
Królewskiej Akademii Nauk; od 1948 dyrektor Instytutu Matematyki Serbskiej
Akademii Nauk. Wykładał także na uniwersytetach Belgii; był autorem
fundamentalnych dzieł naukowych.
BŁAŻEWICZ
herbu Sas; pierwotnie szeroko rozmnożeni na ziemiach litewskich i
ukrainnych, później obecni także w głębi Cesarstwa Rosyjskiego.
BŁAŻYJEWSKI
herbu Trzaska; wywodzili się „iż polskogo szlachectwa”.
BŁOCHIN
herbu Ogończyk. Pochodzili z terenów białoruskich Wielkiego Księstwa
Litewskiego.
Panowie Błochinowie zamieszkali w
województwie połockim na Białorusi byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości
szlacheckiej przez heroldię wileńską (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 13).
BŁOŃSKI
herbu Nałęcz. Wywód Familiji Urodzonych Błońskich
herbu Nałęcz z grudnia 1832 roku, zatwierdzony w Mińsku, donosi, że rodzina
ta pochodziła z powiatu węgrowskiego w województwie podlaskim. Jedna z gałęzi
zagnieździła się w powiecie wilejskim na Mińszczyźnie. Żenili się tu z pannami
z domów Dmóchowskich, Gąsowskich, Rodziewiczów… (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 156, s. 1-49). Byli domem starożytnym i znanym.
Sigismundus de Blonye „et aliis multis fidedignis” figurują w
jednym z dokumentów finansowych, wystawionych w Tarnowie 3 sierpnia 1418 roku w
obecności świadków, braci szlachty (Archiwum książąt Lubartowiczów Sanguszków,
t. 2, s. 134).
Nicolaus de Blonye i jego syn Piotr w 1433
zobowiązali się przed sądem w Bieczu do zaprzestania wrogości wzajemnej pod
karą 100 grzywien (Akta ziemskie i
grodzkie z czasów Rzeczypospolitej Polskiej, t. 1, s. 23, Lwów 1868).
Janussius Błoński figuruje w roku 1496 na
liście szlachty Ziemi Sanockiej (Akta
grodzkie i ziemskie z archiwum ziemskiego we Lwowie, t. 16, s. 265, Lwów
1894).
„Pan
Jan Błoński samotrzeć” miał stawać do pospolitego ruszenia od Ziemi Podlaskiej
na mocy rejestru z 1528 roku.
Petrus de Błonie, a więc Piotr Błoński
figuruje w 1574 roku w aktach ziemskich chełmskich jako sprawca pobicia
niejakiego Ostapa Nesterowicza, poddanego władyki Chełma (Akty izdawajemyje…, t. 18, s. 165).
Jan z Biberstyna Błoński 16 sierpnia 1618
roku podpisał w Nowym Sączu protestację szlachty powiatu czchowskiego przeciw
uchwale podatkowej sejmiku krakowskiego. 1 maja zaś 1619 roku Piotr z Bożny
Błoński złożył podpis pod uchwałą szlachty województwa krakowskiego na
okazowaniu pod Kazimierzem.
Symon z Błonia Błoński, ksiądz, rektor
kollegium jezuickiego w Połocku około roku 1622.
Jan Błoński z Biberszyna 28 kwietnia 1633
roku podpisał uchwałę zjazdu szlachty powiatu czchowskiego (Akta sejmikowe województwa krakowskiego,
t. 2, s. 171).
Niektórzy z Błońskich studiowali na
Wszechnicy Wileńskiej (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego,
F-2, KC-114b, s. 43).
O jednym z nich pisze ks. prof. Ludwik
Piechnik: „W r. 1642 wyjątkowo obok
aptekarza uniwersyteckiego (Adama Szczuckiego, który od roku prowadził aptekę)
wyznaczono po raz pierwszy także prefekta apteki. Został nim ksiądz Szymon
Błoński. Niezwykłym był fakt, że prefektem został ksiądz, dotychczas bowiem
apteką zarządzali wyłącznie bracia zakonni. Również niezwykłym był sam wybór
księdza Błońskiego. Przez 18 lat pełnił on obowiązki magistra nowicjuszów -
należał zatem do doświadczonych mistrzów życia duchowego. W r. 1643 odwołano go
do Warszawy, gdzie został przełożonym domu jezuickiego, ale w r. 1646 wrócił
znów do Wilna na stanowisko prefekta apteki i pozostał na nim do 1 kwietnia
1648, tj. do chwili mianowania go przez generała przełożonym prowincji
litewskiej. Zmarł zresztą w tym samym roku 30 września” (Ks. Ludwik
Piechnik S.J. Próby odnowy Akademii
Wileńskiej po klęskach potopu i okres kryzysu 1655-1730, Rzym 1987, s. 49).
W aptece uniwersyteckiej sprzedawano
wówczas także wódkę i spirytus, a jej roczny dochód wynosił 30 tysięcy złotych
polskich. Błoński został mianowany na urząd prefekta właśnie dlatego, że był
doświadczonym wychowawcą i potrafił utrzymać w dyscyplinie zarówno pracowników
apteki, jak i tych, którzy z jej usług korzystali. Byli to zresztą jego właśni
wychowankowie, tak iż miał zadanie ułatwione, ale jednak nie łatwe.
Ksiądz Grzegorz Błoński w 1644 roku wydał
w Wilnie apologetyczne dziełko pt. Hymeneusz
albo winszowanie aktu weselnego Jakóbowi Szwerinowi na Gentiliszkach (…)
(K. Čepiene, J. Petrauskieně, Vilniaus Akademijos
spaustuvěs leidiniai, Vilnius 1979, s. 141).
Wojciech Błoński z Ziemi Halickiej 8
czerwca 1652 roku podpisał na zamku w Trembowli laudum miejscowych ziemian
dotyczące regulacji spraw lokalnych w obliczu zagrożenia wojennego (Akta grodzkie i ziemskie z archiwum
ziemskiego we Lwowie, Lwów 1931, t. 24, s. 93).
Paweł Błoński z Bibersztyna figuruje na
liście żołnierza łanowego Ziemi Sanockiej z 30 czerwca 1653 roku, natomiast
Stanisław i Władysław znajdują się na popisie ziemian sanockich pod Jablonicą 26
czerwca 1669.
Pan Jan Błoński, namiestnik sielecki,
wspomniany jest w 1669 roku przez księgi grodzkie brzeskie (Akty izdawajemyje..., t. 18, s. 483).
Akta magistratu połockiego z roku 1677
zawierają „protestacyą sławetnego pana
Krysztopha Storymowicza burmistrza miasta Połockiego na Heliasza Błońskiego y
żonę jego y na syna y córki ich”.
Z jakiego powodu pan Krzysztof Storymowicz
„obciążliwie a solennie protestował,
w wielkim a nieutulonym żalu, krzywdzie y obeldze nieznośney będąc”? Mówi o tym wyraźnie dokument
archiwalny. Otóż skarżył się burmistrz „na
mieszczanina y slosarza tegoż miasta Połockiego, w cechu połockim slosarskim y
żonę iego Lubę Chołowską Błońską, tak też y na syna ich Symona Błońskiego y
córkę Hannę, w iednostayney radzie y namowie z sobą będących, takowym sposobem,
iż gdy w roku niedawno przeszłym 1676, w iesieni, córka obżałowanych Hanna
Błońska, nierządnym y nieprzystoynym sposobem, w panieńskim stanie bez
małżeństwa zostając, porodziła swawolnie w mieszkaniu rodziców swych dziecko, nie
wiedzieć z kim one spłodziwszy, bo gdyż ustawicznych gości w tym mieszkaniu u
siebie miewała, trzymaiąc szynk piwny y gorzałczany, dla którego napitku różni
ludzie do nich przychodzili y piiali y noclegi tam odprawowali. Tedy oni
obżałowani, Błoński y Błońska, y mianowany syn ich Symon, y ta niecnota córka
ich Hanna, chcąc fortelnie z samych siebie takowy wstyd znieść, a na niewinnego
wyszpomienionego syna żałującego pana burmistrza wzwalić y onego do ohydy
ludziom podać, a uczyniwszy między sobą iednostayną namowę, smieli y ważyli
się, bez boiaźni Bożey y wstydu ludzkiego, niewinnie pomawiać y przed ludźmi
udawać, iakoby te dziecię ta córka ich miała ponieść y porodzić od syna pana
burmistrza, który to syn… nigdy w tym nie iest winien, y lubo do obżałowanego Błońskiego, iako do slosarza,
dla naprawy ruczniczki swey, sam y z companią swą, studentami, po kilka raz
przychodził y w mieszkaniu ich bywał, iednak z tą córką ich czystości swey
młodzieńczey nie stracił y społeczności z nią nigdy nie miał, ale niewinnie na
niego calumnią bezpotrzebną obżałowani wnieśli y wnosić nie przestaią.
Jakoż gdy ważyli się oni
przedkładać o to skargę, iako na studenta przed iegomością xiędzem rectorem
collegium połockiego y przed xiędzem prefectem, dochodząc sprawiedliwości na
nim. Tam że nie dowiodszy żadną miarą takowego uczynku, ze wstydem odeszli, bo
gdyż imc xiądz rector, obaczywszy nie słuszną pomówkę na niewinnego młodzieńca,
precz ich z oczu zesłał. Oni iednak, obżałowani, nie mogąc tego niczym na
niewinnego dowieść y swego przedsięwzięcia dokazać, a zajuszeni będąc w tym
złym przedsięwzięciu swoim y umyśliwszy zgoła tego syna żałującego z świata
zgładzić, odpowiedzi y pochwałki na różnych mieyscach, różnych dni y czasów y
przed różnymi ludźmi czynili y czynią, przechwalając się koniecznie, gdzie
kolwiek potrafiwszy onego znienacka na śmierć zabić. Jakoż Błoński z synem swym
chcąc wykonać ten zły a niezbożny zamysł swóy, a przepomniawszy boiaźni Bożey y
srogość prawa na takowych zapamiętałych ludzi opisanego, w roku teraźnieyszym
1677 miesiąca marca wtórego dnia, iuż po zmroku w wieczór uczyniwszy zasadzkę z
iatek, w rynku połockim stoiących, na pana Stephana Storymowicza z klasztoru od
ichmciów oyców dominikanów połockich ku domowi do rodziców późno idącego, a
czyhając na śmierć zabić, śmieli y ważyli się na idącego y nieczego złego na
się nie spodziewaiącego, z rucznicy strzelili y pod pierś prawą kulą tak
ugodzić, aż o ziemię, iako snop iaki upaść musiał, a padszy y obumarszy, gdy po
chwili do siebie przyszed, powstawszy z tego mieysca ledwo do domu rodziców w
takim strachu przyszedł, a przyszedszy z osobliwey opatrzności Boskiey znalazł
kulę zanadrą w książeczce swey, która kula, przeszedszy impetem swym kuntusz y
przez wszystką książeczkę, aż na samey ostatniey kompaturce papierowey u tey
książki została y oparła się, skąd znacznie się pokazuie y każdy to przyznać
może, iż ręka Boska niewinnego człowieka od takowego impetu y zabicia strzegła,
broniła y żywota w niewinności postradać nie dopuściła…
A zapamiętali obżałowani Błoński y żona iego, syn y córka onych, nie
ucieszywszy się w złym zamyśle swym y mało ieszcze na tym maiąc, śmieią y
dalsze pochwałki czynią na tegoż syna pana burmistrza, obiecuiąc go koniecznie
pod przysięgą z świata zgładzić, ieśliby pomienioney córki ich nierządney w
małżeństwo za siebie wziąć nie chciał, czego wszystkiemi siłami chcą dokazać,
aby przez mus y gwałt tę nierządnicę poiął”…
Zwracał się więc do magistratu pan
burmistrz ze skargą na państwo Błońskich, szukając „karania prawnego na takowych zuchwalców a swawolników złych zapamiętałych”
i zdjęcia „calumniey na syna, niewinnie a
ze złości włożoney”, która to „protestatia do xiąg mieyskich ratusznych
połockich” zapisana została i dzięki niej wiemy, jak konfliktował drobny
szlachcic z samym burmistrzem panem.
Na tym, co prawda, sprawa nie wygasła,
honor Eliasza Błońskiego i jego domowników, dotknięty przez rozwiązłego synalka
burmistrzowego „na ten czas naukami wyzwolonymi
w szkołach collegium połockiego zabawiaiącego”, zmuszał do dalszych zabiegów, zdążających do zemsty za poniżenie,
jak i do legalizacji związku faktycznego, który prawdopodobnie przez pewien
czas istniał między Hanną Błońską, a sposobiącym się do postrzyżyn zakonnych
Stefanem Storymowiczem. Los chciał, że taż niezamężna matka w grudniu 1677 roku
urodziła drugie dziecko, twierdząc, że i tym razem ojcem jest syn burmistrza.
Trudno dociec, która ze stron miała rację, ponieważ obydwie zanosiły
protestacje; burmistrz nie chciał mezaliansu syna z córką karczmarza, ten zaś
konsekwentnie chciał dopiąć swego i wydać dzieciatą córkę za mąż, przy tym
wydać nie byle jak, lecz dobrze…
W grudniu tegoż 1677 roku do ksiąg
magistratu połockiego wpisana została kolejna skarga burmistrza Krzysztofa
Storymowicza, z której dwiadujemy się o ciągu dalszym tej równie bolesnej co
banalnej historii. Okazuje się, że Błońscy ciągle śledzili każdy krok studenta
Storymowicza, znali jego słabość do myślistwa i urządzili w pewnym dniu
zasadzkę na jurnego młodziana, wracającego z polowania. I oto gdy ów niczego nie
podejrzewając „koło gumna szedł tamże go
gromadno y armatno Błońscy otoczywszy, gwałtem za ręce y za szyie wziąwszy, a
przykładaiąc do boków iego pistolety nabite y śmiercią grożąc y mówiąc, iż cię
zabiiemy y w Połotę rzekę, albo w Dzwinę zabiwszy utopiemy, onego krępowali y
do wody się zbliżali, w dzień po rozpuszczeniu szkół aż do nocy w więzieniu
trzymali w tymże gumnie, trudniąc go y śmiercią zaraz zabitą grożąc wymuszali
po nim tego, aby się znał do nieiakiegoś kochania w pomienioney Annie Błońskiey
ku żenieniu córce y siestrze ich rozpustney…, co nigdy pokazać się y dowiedziono
być nie może. Jakoż tedy przerzeczony pan Stefan Storymowicz uchodząc takowey
nagłey cale śmierci w takowym niespodziewanym na się nieszczęsnym przypadku
swoim, iednakże obżałowane osoby przez rzekę Połotę chcąc prowadzić, który z
przymusu, rad nie rad, widząc na się gwałt y nieszczęsny przypadek nie chcąc
musiał dać iakiś list podług woli obżałowanym osobom y tak maiąc w ręku swoich
takowy wymogli list,… także y pieczętarzów gwałtem do tego listu przymusili w
domu swoim. Za daniem tedy takowego listu z przymusu wymuszonego na ostatek
zdrowie swoie ledwo uniósł, a gdy iuż uchodził, oczewistą w oczy pochwałkę
uczynili pomienione osoby, grożąc domu spaleniem, samego rodzica y syna
zgładzeniem z tego świata śmiercią”…Fatalna
sprawa…
Jak wynika z ówczesnych rejestrów wojskowych,
wśród arkiebuzjerów kasztelana krakowskiego i hetmana polnego koronnego pod
ręką Jana III w 1684 roku znajdował się Piotr Błoński.
Wawrzyniec Błoński, komornik ziemski
drohicki z Podlasia, w 1690 roku wespół z grupą innych szlachciców miejscowych
podpisał w Lublinie świadectwo na potwierdzenie starożytnej rodowitości panów z
Jaruzel Jaruzelskich herbu Ślepowron (A. Włodarczyk, Ród Jaruzelskich herbu Ślepowron, Warszawa 1926, s. 23, 25, 33).
Dodajmy, że Błońscy już w XVI stuleciu byli spokrewnieni z Jaruzelskimi.
W połowie XVIII wieku Bogusław Błoński był
cześnikiem podolskim, podstolim, stolnikiem i kasztelanem sanockim; Jan -
skarbnikiem żytomierskim; Michał - chorążym sanockim.
43 przedstawicieli rodu Błońskich w latach
1845-1892 wpisano do szóstej części ksiąg szlacheckich Guberni Podolskiej (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju
rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec Podolsk 1897, s. 184).
Z tej rodziny (z gałęzi kijowskiej)
pochodzi wybitny rosyjski pedagog Paweł Błoński (1884-1941), autor takich dzieł
jak Szkoła pracy (1919), Pedologia (1925), Pamięć i myślenie (1935).
BOBANOW
herbu własnego. Panowie Bobanowowie, prawdopodobnie jedni z Bobanami,
zamieszkali na terenach byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego byli w ciągu XIX
wieku niejednokrotnie potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię
wileńska. (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z.
1, nr 414).
BOBORYKIN
herbu własnego. Ich przodkiem miał być niejaki Andrzej Kokora (Kołycz), który
przybył do Moskwy z Prus Polskich.
BOBRINSKI
vel BOBRYNSKI herbu Gryf; pochodzili
z Wielkopolski, znani też na Podolu i w Litwie. Jedna z gałęzi kwitła w
Cesarstwie Rosyjskim.
BOBROWSKI
herbu Jastrzębiec; notowani w Rosji od 1626 roku.
BOBRUJKO
herbu Jastrzębiec; z ziem ukrainnych przenieśli się też w XVII wieku do Rosji
właściwej.
BOBYNIN
vel BOBININ. Rodosłownaja kniga
(t. 2, s. 290) podaje, że wyjechali z Litwy: „Z dziedzictwa swego Bobynicz przyjechał z herbem szlacheckim Prokopi
Korsak i zaczął się pisać Bobynin, od którego i ród się cały mianuje”.
BOCIANOWSKI
herbu Lubicz. Z tego rodu Włodzimierz Bocianowski (ur. 1869), absolwent
wydziału historyczno-filologicznego Uniwersutetu Petersburskiego, publikował
się początkowo na łamach takich pism jak Istoriczeskij
Wiestnik, Russkaja Starina, Bibliograf, Nowoje Wriemia, Kijewskaja Starina,
Nowoje Słowo, Ruś. Pisywał o sztuce malarskiej, teatrze, literaturze. Kilka
jego utworów scenicznych cenzura nie dopuściła do realizacji. Interesujące są
książki biograficzne W. Bocianowskiego o Weresajewie, L. Andrejewie, Maksymie
Gorkim oraz monografia Bogoiskatieli.
BOCZKOWSKI
herbu Leliwa, Pomian i in. Z tego rodu pochodził Piotr Boczkowski (ur. 29 VI
1855 w Nowoszycach w pow. kobryńskim, zm. 21 IX 1924 w Warszawie), lekarz
weterynarii. Ukończył 1878 wydział weterynaryjny Akademii Medyczno – Chirurgicznej
w Petersburgu. W czasie studiów należał do tajnych kółek młodzieży, organizujących
m. in. wykłady historii i literatury polskiej. Pracując w służbie
weterynaryjnej w wojsku rosyjskim brał udział w wojnach rosyjsko-tureckiej w
1878 i rosyjsko-japońskiej w latach 1904-05. Dłuższy czas przebywał w Porcie
Artura (ob. Lüszun), gdzie zorganizował wystawę zebranych przez siebie w tym
rejonie kolekcji etnograficznych, przyrodniczych oraz narzędzi związanych z
miejscowym rolnictwem i hodowlą. Wykaz ich zawiera opracowany przez niego Katalog eksponatów obwodu kwantuńskiego.
Port Artura 1902-03. Kolekcję tę,
liczącą 776 okazów, eksponował następnie w Petersburgu i Warszawie, a
ostatecznie ofiarował ją warszawskiemu Muzeum Przemysłu i Rolnictwa. Oprócz
podręcznika weterynaryjnego i prac ściśle fachowych, publikowamych w
czasopismach polskich i rosyjskich (np. Przyczynek
do weterynarii mandżursko-chińskiej, Przegląd
Weterynaryjny, 1906), ogłaszał też liczne korespondencje z Chin w warszawskiej
Gazecie Polskiej.
BOGAJEWSKI
herbu własnego oraz Andrault de Buy; rosyjska odmiana herbu zatwierdzona w 1802
r. W Polsce prawie zanikli, w Rosji kwitli.
BOGDANOWICZ herbu
Łada; odgałęzienie tego znakomitego rodu notowane jest w Rosji od roku
1668.
U Adama Bonieckiego (Herbarz Polski, t. 1, s. 328-33, Warszawa 1899) czytamy:
„Bogdanowiczowie
vel Bohdanowiczowie herbu Łada. Nie wiem, czy wszyscy Bogdanowiczowie, którzy
zamieszkali województwo kijowskie, Litwę, Ziemię Czerską i Warszawską tego
herbu używali. Dla braku jednak wszelkich danych, tutaj ich zamieszczam.
Aleksy
i Jan, synowie Piotra, Lucyan, Samuel, Zacharyasz i Daniel, synowie Kondrata,
zeznali dział dóbr Bogdańce w województwie kijowskim i Nowosiółki w
województwie czernichowskim 1632 r. Efrem, pochodzący z województwa
kijowskiego, sprzedał swój majątek Fedorowiczowi 1641 r. Benedykt i Konstanty
procesują się z Zielińskim 1685 r. Piotr ustąpił synowi swemu Tomaszowi uroczysko Bogdańce 1704 r.; tenże Tomasz, wojski
owrucki 1738 r. Łukasz Antoni, miecznik lidzki i wiceregent grodzki generalny
kijowski 1719 r…
Antoni,
chorąży pułku Kozaków kawalerii lekkiej, kwitował ze spadku po Noniewiczu 1792
r.
Stanisław,
horodniczy owrucki 1746 r. Jerzy, łowczy nowogrodzki, syn Jana Kazimierza i
Heleny z Sakowskich, zeznał z żoną Maryanną z Raciborskich zapis dożywocia 1750
r. Ludwik z Maryanny z Tessów miał synów: Ignacego, Kazimierza, i córki:
Maryannę i Joannę, których metryki urodzenia wpisane zostały do ksiąg grodzkich
czerskich 1784 r.
Marcin,
podstoli trocki, właściciel Bielaw, sprzedał te dobra 1694 r. Demont Piotr, syn
Marcina, zeznał 1712 r. zapis dożywocia z żoną Anną z Rosińskich (…).
Stanisław,
dziedzic Rosieńca na Podlasiu 1541 r. Tomasz, Kasper, Wojciech, Antoni i Teodor
podpisali manifest szlachty litewskiej 1763… Tadeusz, łowczy miński 1787 r.
Franciszek
Bohdanowicz, miecznik inflancki 1738 r., miał syna Michała, ten Piotra… Adam,
dziedzic Telatycz w mielnickiem 1755 r., miał syna Grzegorza, po którym z Maryanny
Piramowiczównej syn Kazimierz wylegitymował się ze szlachectwa w królestwie
1855 r. Jan, syn Kazimierza, dziedzic Nadrybia w lubelskiem.
Bogdanowiczowie
tegoż herbu obecnie zamieszkują Galicyę…”
Byli szeroko rozgałęzieni i spokrewnili się przez
małżeństwa z Potockimi, Połubińskimi, Dłużewskimi, Barwińskimi,
Krzysztofowiczami, Kiełpińskimi, Hemplami, Paszkudzkimi, Zabłockimi, Teodorowiczami,
Zawadzkimi, Makowskimi, Sienickimi.
Adam Boniecki pisze także o Bogdanowiczach
vel Bohdanowiczach herbu Mogiła, dobrze znanych przez wieki na Żmudzi.
„Jan
i Stanisław, bojarowie żmudzcy, właściciele Czerenowa 1532 r. Jerzy, łowczy
wendeński, pisał się z Księstwem Żmudzkim na elekcyę Jana III, a Aleksander na
obiór Stanisława Augusta.
Dominik,
łowczy żmudzki, został 1715 roku miecznikiem żmudzkim… Łukasz Antoni, miecznik
lidzki 1719 roku. Leon i Kazimierz, stronnicy Augusta III, głosowali za nim 1733
roku. Stefan, Jan i Dominik podpisali manifest szlachty litewskiej 1763 roku.
Seweryna
i Stanisławy z Dederków Boghanowiczów syn Józef zaślubił w Wilnie 1898 Izę
Raue, córkę Pawła i Maryi.”
Z tej rodziny m.in. Hipolit Bogdanowicz
(1743-1802), znakomity poeta rosyjski oraz Karol Bohdanowicz (1864-1947),
zasłużony geolog.
BOGDANOWSKI herbu Łada; mieszkali początkowo na Wołyniu
oraz na Żmudzi, w powiecie szawelskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7,
707).
BOGDAŃSKI.
W Małopolsce pisali się „z Bogdanowa”
i używali herbu Prus III. Byli dość rozgałęzieni w Galicji i na Ukrainie. (Por.
Roman Marcinek, Krzysztof Skwarek: Materiały
do genealogii szlachty galicyjskiej, Kraków 1996, t. 1, s. 62-63).
BOGOJAWLEŃSKI
herbu własnego. Panowie Bogojawleńscy zamieszkali na ziemiach byłego W. Ks. L.
byli w ciągu XIX wieku nieraz potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f.
391, z. 1, nr 769).
BOHOMOLEC herbu Bogorya odmienna, starożytna radymicka
szlachta Ziemi Witebskiej. Później zakorzenili się też na Kijowszczyźnie.
A. Boniecki (Herbarz Polski, t. 1, s. 360-361, Warszawa 1899) notuje: „Bohomolec herbu Bogorya. Seńko, bojar
witebski 1530 r. Iwan Semenowicz B. w województwie witebskim 1593 r. Semen
Iwanowicz B. sprzedał 1633 r. część swoją Pohostyszcz bratu Grzegorzowi.
Aleksander, ich brat. Samuel pisał się z województwem witebskim na elekcję Jana
Kazimierza a Dymitry i Jan, pisarz grodzki witebski, na obiór Jana III. Aleksander i Jan wzięci do niewoli po
zdobyciu Witebska 1654 r., i Dymitry pozostawali w niewoli w Kazaniu 1655 r.
Jan podpisał elekcję Augusta II-go. Paweł Józef, stolnik, pisarz grodzki i
poseł witebski, podpisał akt konfederacyi warszawskiej 1733 r. Owdowiawszy został
Jezuitą. Synowie jego urodzeni z Franciszki Cedrowskiej: Franciszek, Józef,
Piotr, Joachim i Klemens. Synami jego byli także Jan i Ignacy, Jezuici.
Franciszek, prokurator Jezuitów prowincyi mazowieckiej, wniósł do grodu
czerskiego 1765 r. akt fundacyi kolegium Jezuitów w Warszawie. W 1733 r.
otrzymał przywilej na założenie drukarni w Warszawie. Znany z czasów Stanisława
Augusta autor licznych komedyi i wielu dzieł, zmarł 1784 r.
Leon, stolnik witebski 1712 r.,
żonaty z Krystyną Bartoszewiczówną. Józef, koniuszy witebski 1769 r. Piotr
Tadeusz, stolnik witebski 1764 r., następnie pisarz ziemski witebski, podpisał
elekcyę Stanisława Augusta. Joachim, sędzia grodzki połocki 1785 r. i starosta
boblewski. Syn jego Antoni, właściciel Wietrzyna w województwie połockim 1799
r. Piotr, kawaler orderu Św. Stanisława 1789 r. Cypryan, szambelan dworu
polskiego, właściciel wsi Zalesie w województwie połockim 1799 r. Jan, Jezuita,
a po skasowaniu zakonu proboszcz skaryszewski i pragski 1789 r.
Piotr
Tadeusz z Dołż z Eleonory Wyszyńskiej miał synów: Stanisława, marszałka
szlachty powiatu witebskiego, i Romualda, marszałka szlachty guberni
witebskiej. Stanisław z Doroty Felkerzambówny pozostawił: 1) Juliusza, po
którym z Kotłubajówny syn Eugeniusz; 2) Antoniego, właściciela Jannmujży,
żonatego z Maryanną z Kaczanowskich, z której synowie: Aleksy i Ksawery, i
córka Marya; 3) Stanisława; 4) Teresę za Antonim Chełchowskim; 5) Eugenię za
Michałem Nitosławskim i 6) Walentynę za Eugeniuszem Kiełpszem.
Romuald
z Teresy z Felkerzambów pozostawił córkę Józefę, zaślubioną 1836 r. Justynianowi
Niemirowiczowi - Szczytowi, i syna Michała, który z Adeli Depret ma synów:
Romualda, Filipa, Michała, oraz córki: Maryę i Adelę”.
Z tego rodu pochodził wybitny fizjolog,
medyk A. Bohomolec (1881-1946) profesor Uniwersytetu Kijowskiego, członek
Akademii Nauk ZSRR.
BOHOWITINOW herbu Korczak. A. Boniecki (Herbarz Polski, t. 1, s. 361-363) podaje
o nich: „Wszyscy nasi heraldycy
przypisują im za herb Korczak, pieczęć jednakże Bohowityna Piotrowicza Szunbarskiego
z 1534 r., zawieszona na akcie sprzedażnym Radziwiłłów, oraz pieczęć tegoż
Bohowityna z 1523 r. na zamianie dóbr dokonanej przez ks. Sanguszków
przedstawia Pelikana. Protoplasta tego domu, Bohowityn, wymieniony jest w
liczbie bojarów ruskich i litewskich, którzy poręczyli królowi Władysławowi
Jagielle w 1431 r. za jeńców litewskich.
Bohowityn miał synów trzech: Lwa, Bohusza i Piotra. Lew Bohowitynowicz
1481 r. pisarz królewski, 1486 r. klucznik brzeski, 1496 r. cześnik litewski,
1502 r. namiestnik krzemieniecki, otrzymał od Aleksandra Jagiellończyka wieś
Wirtel, w powiecie brzskim, którą mu następnie pozwolił zamienić na miasto i
prawem magdeburgskiem obdarzył. Synowie jego: Jan, Bohdan i Bohowityn,
sprzedali te dobra bratu stryjecznemu, Janowi Bohuszewiczowi; sprzedaż tę król
Zygmunt potwierdził w 1526 roku.
Bohusz,
drugi syn Bohowityna, w 1500 r. pisarz królewski i namiestnik przełajski, z Musiatyczówny
miał czterech synów: Bohusza Michała, Wojnę, Jana i Bohdana. Bohusz Michał,
zwykle w aktach Bohuszem nazywany, otrzymał od Aleksandra Jagiellończyka
horodnictwo trockie, za które król Zygmunt nadał mu w 1508 r. dwór żyżmorski,
za który znów w 1509 r. otrzymał dwór dowgowski. Od 1506 r. pisarz litewski,
chwilowo 1509 r. podskarbi ziemski, 1511 r. marszałek królewski, w 1518 r. do
600 kóp, w których trzymał zastawem Dowgi, dołożył 400 kóp lit. i otrzymał
starostwo kamienieckie. Od 1519 r. podskarbi ziemski litewski , w 1522 r.
dzierżawca słonimski. Król Zygmunt nadał mu w 1508 r. dworzec w powiecie puńskim
po Glińskim, a 1516 r. Żukowo w powiecie łuckim, wuj zaś jego Petruszka
Musiatycz darował mu Swinaryn 1506 r.
Żoną jego była ks. Teodora Andrzejówna Sanguszkówna, o której wspomina list
króla Zygmunta z 1538 r. pisany do Stanisława Tęczyńskiego, żonatego z Anną,
córką podskarbiego. Sanguszkówna była siostrzenicą księcia Konstantego
Ostrogskiego i dlatego być może, że Bohusz, podpisując umowę przedślubną z 1522
r., zawartą pomiędzy Ostrogskim a księżną Słucką, nazwał się jego szwagrem.
Z Sanguszkówny miał Bohusz tylko
córki: Annę, Teodorę i Juliannę, które wymienił w testamencie swoim
sporządzonym w 1529 r. Anna, żona Stanisława Tęczyńskiego, wojewodzica
sandomierskiego; Teodora, 1-o v. za ks. Fryderykiem Prońskim, wojewodą
kijowskim, 2-o v. Za Mikołajem Trzebuchowskim, kasztelanem gnieźnieńskim, 3-o
v. za Michałem Działyńskim, podkomorzym chełmińskim.
Wojna
Bohuszewicz wraz z bratem Janem dziedziczyli na Szumsku i Kozieradach. Synowie
Wojny: Teodor i Jan, o których wzmiankuje testament brata ich stryjecznego Michała
z 1580 r. Pierwszy z nich, właściciel Rożyna i Rogowicz w powiecie włodzimierskim
1570 r., a Kuty i Zaliczan w powiecie krzemienieckim 1583 r.
Jan
Bohuszewicz otrzymał 1527 r. starostwo korniałowskie, które mu król Zygmunt w
kilka miesięcy odebrał. W 1542 r. jest starostą drohickim, w 1546 r.
marszałkiem królewskim i dzierżawcą dowgialiskim, a 1548 r. starostą
krzemienieckim. W 1529 r. posłował do Moskwy.
Jan,
dziedzic na Szumsku, Kozieradach i Worteli, który to ostatni majątek nabył od
brata stryjecznego, Bohowityna Lwowicza 1526 r., z nieznanej nam pierwszej żony
pozostawił syna Stefana; z drugiej, Anny Kopciówny, synowie: Gabryel, Cyryak,
Benedykt i Michał, i córki: Aleksandra Matrona, żona Jakóba Krzesińskiego,
sekretarza królewskiego, starosty krasiłowskiego, i Anna, żona Stefana N.,
łowczego i podkomorzyca mozyrskiego. Stefan, od dóbr Szumska –
Szumskim zwany, procesował się z macochą 1551 r. Czy z żony Nastazyi Sieniucianki
pozostawił potomstwo, nie jest wiadomem.
Benedykt, zwał się raz Kozieradzkim,
drugi raz Szumskim; nie żył 1580 r., w którym brat jego Michał sporządzał
testament. Michał z bratem Benedyktem dopełnili działu dóbr Szumska, w powiecie
krzemienieckim, Kozierad i Worteli w powiecie brzeskim 1573 r., przyjąwszy na
siebie obowiązek wyposażenia siostr wyżej wymienionych.
Michał,
marszałek brzeski, zwący się Kozieradzkim lub Szumskim, żonaty 1-o v. z Anną
Borzobohatówną Krasińską, 2-o v. z Barbarą Hieronimówną Rusiecką, chorążanką
sandomierską, wyjeżdżając w 1580 r. na kuracyą za granicę, sporządził
testament, którym zlecił opiekę nad żoną i dziećmi: Janem, Jaroszem
(Hieronimem), Gawryłem (Gabryelem), Katarzyną i Anną bratu Stefanowi.
Katarzyna, 1606 r. żona Tychona Szaszkiewicza, a Anna, 1591 r. za Stanisławem
Tymińskim. Z aktu sprzedaży Sapiesze dóbr Wortel, Witoroż i Dokudowo,
zdziałanego 1600 r. przez Jana, syna Michała, marszałka brzeskiego, okazuje
się, że tenże Michał miał jeszcze jedną córkę Barbarę, niezamężną 1600 r., a
Katarzyna była 1-o v. za Przecławem Horbowskim, pisarzem grodzkim brzeskim.
Bohdan
Bohuszewicz otrzymał od stryja swego Piotra Bohowitynowicza Turyą 1496 roku.
Piotr,
trzeci syn Bohowityna, zapisał bratankowi swemu Bohdanowi Turyą 1496 r.
Otrzymał on od Kazimierza Jagiellończyka Rosołowce, które syn jego, Bohowityn
Piotrowicz Szumbarski, sprzedał Ostrogskiemu 1523 r. Bohowityn został
horodniczym, wojskim i mostowniczym krzemienieckim 1528 r. W 1538 r. zapisał
zięciowi swemu, Janowi Bohdanowiczowi Zahorowskiemu 300 kóp lit. posagu za
córką swą Teodorą.
Prawdopodobnie
potomkami Bohowityna Piotrowicza Szumbarskiego są: Pamfil i Michał, żyjący w
połowie XVI-go wieku. W 1585 r. Jan i Wacław Bohowitynowie Szumbarscy, synowie
Pamfila, dopełnili działu dóbr Kozierad, w województwie brzeskiem litewskiem, z
bratem stryjecznym, Mikołajem Michałowiczem Bohowitynem Szumbarskim. Wacław,
chorąży wołyński 1593 r., żonaty był z ks. Zofią Czartoryską. Jan z Kozierad
Szumbarski pozostawił syna Jana,
żonatego z Aleksandrą z Iwań, który 1610 roku sprzedał Kozierady, Komorów i Zakalinki
Wojciechowi Sobieskiemu i zmarł bezdzietnie przed 1618 r. i córkę Dyanę, żonę
Wawrzyńca Drzewińskiego 1627 r. W 1605 r. dziedziczyli na Rohmanowie, a
opiekunami ich byli Adam i Andrzej Bohowitynowie, Sobieski, Swoszewski i inni.
Mikołaj
Bohowityn Szumbarski pozostawił trzy córki: Maryannę za Mikołajem Chrenickim,
Reginę za Konstantym Jarmolińskim, i Aleksandrę; procesują się one 1605 r. z Horainem.
Trudniej
jest dojść po kim szedł Klimont, żyjący w drugiej połowie XVI wieku, a który z
żony Katarzyny pozostawił synów: Adama i Andrzeja, piszących się z Kozierad.
Adam, podkomorzy krzemieniecki, dziedzic Kolesnik w powiecie łuckim, żonaty był
z Barbarą Siemaszkówną, kasztelanką bracławską 1583 r. Może córką jego była
Marusza, żona Adama Czołhańskiego, dziedziczka Kolesnik 1623 r.
Andrzej,
dziedzic na Wojniczu i Rudnikach 1583 r., stolnik wołyński 1596 r., żonaty z
Maryą z Bołbasów Rostockich, procesuje 1620 r. ks. Koreckiego o najazd na
Wojnicz i o spowodowanie śmierci żony.
Jan,
najstarszy syn Andrzeja, zmarły młodo, pozostawił syna Wacława i córkę Annę.
Wacław, żonaty 1646 r. z Teofilą z Korjatowiczów Kurcewiczów, a siostra jego
Anna wyszła za Samuela Korjatowicza Kurcewicza.
Mikołaj,
drugi syn Andrzeja, nie pozostawił potomstwa.
Andrzeja
córki: Krystyna za ks. Leonem Woronieckim, Teodora za Grzegorzem Szostakowskim,
Barbara za Krzysztofem Horainem, i Katarzyna.
Marusza,
siostra Andrzeja, wyszła za Malińskiego. Marusza (Maryanna) 1-o v. Janowa
Krasińska, 2-o v. Krzysztofowa Gojska 1603 r. Nastazya z Bohowitynów Szumskich
1600 r., żona Teodora Wielhorskiego”.
BOJARSKI
herbu Sas. Adam Boniecki (Herbarz Polski,
t. 2, s. 368) pisze o nich, że pochodzą: „z
Bojar w ziemi przemyskiej. Przydomek ich Czarnota. Hryczko, Tomasz i Sieńko dziedziczyli
na Bojarach 1589 r. Teofan, obrany po śmierci Kopystyńskiego 1627 r., archimandrytą
Ławry Pieczerskiej w Kijowie, nie otrzymał potwierdzenia królewskiego. Magdalena
za Wrzeszczem 1668 roku. Stefan w województwie bracławskiem, żonaty z Anną
Tchórzewską 1693 roku. Michał, komornik graniczny podolski, został wojskim mniejszym
latyczowskim 1775 r.
Euzebiusz,
właściciel ziemski w powiecie husiatyńskim, z Wandy Golejewskiej pozostawił
córkę Filomenę, zaślubioną Władysławowi Ciepielowskiemu z Poczapy, i syna Tadeusza.
Józef,
właściciel Wasilkowiec w powiecie trębowelskim 1747 r., miał syna Michała, a
ten Leona, właściciela Młocin i Łomianek pod Warszawą, którego dwaj synowie,
Józef i Michał, urodzeni z Elżbiety Łaszczyńskiej, siostry gubernatora
warszawskiego, i trzeci Ludwik, urodzony z Karoliny Poths, rozwiedzionej Phul,
legitymowali się ze szlachectwa w Królestwie w latach 1839 - 1848. Ludwik,
uczeń szkoły podchorążych, ostatnio pułkownik lejb gwardyi ułanów wojsk
cesarsko-rosyjskich, żonaty z Idą z Whitów, córką Karola, generała kawaleryi
wojsk cesarko-rosyjskich, ma z niej synów: Michała, Aleksandra, Stanisława i
Bronisława, pułkownika lejb gwardyi ułanów wojsk cesarko-rosyjskich, oraz
córki: Joannę i Konstancyę, żonę Zygmunta Czeklińskiego. Michał ożeniony z
Pauliną z Niewęgłowskich, ma syna Michała i córkę Janinę.
Jan
Antoni, viceregent grodzki grabowiecki 1747 r., pozostawił syna Józefa, a ten
Stanisława, żonatego z Julianną Wierzbowską, którego syn Ferdynand udowodnił
pochodzenie swoje szlacheckie w Królestwie 1853 r. Władysław i Antoni 1857 r.,
Roman, Ludwik i Władysław 1860 roku. Roman umarł w Warszawie 1899 r.
W Galicyi wylegitymowali się ze
szlachectwa: Jan Nepomucen i Konstanty Czarnotowie Bojarscy w Wydziale Stanów
we Lwowie 1819 r., a Mikołaj, Ignacy i dwóch Michałów, 1782 r. w sądzie
grodzkim lwowskim”.
Byli ponoć i plebeusze tego imienia.
W. Nekanda Trepka (Liber…, s. 81) z właściwą sobie zjadliwością wywodzi: „Bojarski nazwał się syn popa ruskiego ze
Lwowa, drudzy mówią, że bękart popów. Ten służył za błazna pierwej u książęcia
Zasławskiego, wojewody bracławskiego, circa 1616, potem za pokojowego u niegoż,
też dalej za starszego sługę i za podskarbiego był. Ten anno 1626 starał się o
władykostwo włodymierskie, bo ruskiej wiary jest, ale nie potkało go to
szczęście. Udawał przed niektóremi, że królewicowi Władysławowi nadsługował,
ale jako błazen dawny drwił leda co o sobie. A jak to błazen ma księgi spisane
wielkie różnych fraszek i błazeństw, wierszów i pieśni. Na lutni, na regale grywa,
po włosku umie (…) Szumno nosił się, ryśno, sobolno, bławatno, czeladzi kilka w
barwie, bankiety częste czynił”.
BOKIJ
herbu Wieruszowa. Z tego rodu wywidził się wybitny rosyjski uczony w zakresie
geologii Borys Iwanowicz Bokij, autor kapitalnych dzieł naukowych Analiticzeskij kurs gornogo iskusstwa i Prakticzeskij kurs gornogo iskusstwa.
BOŁKOński herbu Nałęcz; od około
1600 notowani w ziemi krakowskiej i gnieźnieńskiej. Później kwitnęli też w
Cesarstwie Rosyjskim.
BOŁOTNIKOW
herbu własnego. Ród swój wiodą od Sawłuka vel Sawłukiewicza, który przeniósł
się do Moskwy z Ziemi Wileńskiej w roku 1530.
BONCZ–BRUJEWICZ. O rosyjskim odgałęzieniu
tego rodu hrabia Miłoradowicz (t. 2 cz. 6, s. 15-17) informuje: „Rodzina Bończ-Brujewiczów pochodzi z
polskiego szlachectwa i używa herbu Bończa. Przodek Bończ-Brujewiczów,
Włodzimierz Brujewicz, na mocy przywileju króla polskiego Zygmunta Augusta,
otrzymał w nadaniu w 1561 roku majątek w okolicy Kryczewska – Samociejewicze,
będący wówczas w województwie mścisławskim, apotem w powiecie czernihowskim,
który to majątek przywilejami królów polskich Stefana, 1583, i Zygmunta III
potwierdzono za Sylwestrem, synem Włodzimierza, Bończ – Brujewiczem i jego
synem Janem, zaś po śmierci tych
ostatnich dobrami tymi dysponowali według prawa szlacheckiego ich potomkowie.
Po wyjściu Bończ-Brujewiczów do Małorosji wielu z nich osiadło w Guberni
Czernihowskiej: w mglińskim, surażskim i starodubowskim powiecie oraz posiadało
dobra szlacheckie w Duszacinie, Komczach i in. Dlatego też ród ten został przez
Senat Rządzący potwierdzony w starożytnej rodowitości i wpisany do szóstej
części ksiąg genealogicznych”.
A. Łukomski i B. Modzalewski (Małorossijskij Gierbownik, Petersburg
1914, s. 13) także podają, że Bończ-Brujewiczowie używali polskiego herbu
Bończa i byli potomkami Włodzimierza Bończy-Brujewicza znanego od roku 1561.
Natomiast polski heraldyk Seweryn Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t.
2, s. 14) podaje: „Jan, syn Jana,
zapisany do ksiąg szlachty guberni kijowskiej 1815 r. Aleksander, dziedzic dóbr
Zbyszyn, w guberni mohylewskiej 1880 r. Michał, syn Pawła, tajny radca rosyjski,
dyrektor kancelaryi namiestnika Królestwa Polskiego, następnie dyrektor Komisyi
Rządowej Spraw Wewnętrznych, dostał jako majorat dobra rządowe Łaznów i
Rokiciny w guberni piotrkowskiej, a w 1849 r. otrzymał przyznanie szlachectwa w
Królestwie z zasady posiadanych dostojności. Z żony Teofili Palińskiej jego
synowie: Teodor, dziedzic dóbr Łaznowa i
Rokicin, sędzia gminny w powiecie brzezińskim, poślubił Leokadyę Chudzyńską,
córkę Władysława i Jadwigi Warszawskiej, syn Mikołaj i córka Marya”.
Hapon Brujewicz w 1718 był burmistrzem
mohylewskim (Archeograficzeskij sbornik
dokumientow, t. 2, s. 111).
Hrehory Brujewicz w 1745 pełnił funkcję
parocha jednej z cerkwi w powiecie krzyczewskim.
Andrzej Brujewicz, prezbiter cerkwi
sładzinieckiej jest wzmiankowany przez księgi grodzkie mohylewskie w 1761 roku.
Liber
continens Nomina et Cognomina Studentium in Imperatoria Academia Polocensi
Societatis Jesu podaje, że w 1815/16 roku szkolnym studiował tu m.in.
logikę „Michael Brujewicz, annorum 18,
Filius Pauli ex districtu Surażensi”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1,
nr 1083).
Jak wynika ze źródeł archiwalnych,
Brujewiczowie osiedli przede wszystkim w województwach mohylewskim i mińskim. W
XIX wieku byli już tak zruszczeni, że 60-letni skarbnik i radca nadworny w
mińskim zarządzie cywilnym Michał Brujewicz w 1822 roku składał podanie o
potwierdzenie swego szlachectwa do deputacji wywodowej w języku rosyjskim. Z
podania wynika, że miał synów Aleksandra, Mikołaja, Bazylego, Wiktora, Piotra,
Pawła i Fiodora, którzy wszyscy obrali karierę wojskową oraz córki Marię, Elżbietę
i Annę. (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr
279, s. 1-2).
Michał Brujewicz figuruje w Spisie szlachty Królestwa Polskiego z
1851 roku (s. 19).
Z tej rodziny w Rosji: Włodzimierz
Boncz-Brujewicz (1873-1955), wybitny radziecki polityk i organizator życia
kulturalnego, bliski współpracownik W. Lenina; Michaił Boncz-Brujewicz
(1888-1940), znany radziecki wynalazca i inżynier w dziedzinie radiotechniki i
elektroniki, autor projektu pierwszej w ZSRR radiostacji zbudowanej w 1922 w
Moskwie.
Zwany z rosyjska: Michaił Dmitrijewicz
Boncz-Brujewicz, urodzony w Moskwie 24 lutego 1870 roku był rodzonym bratem
Władimira, znanego działacza i autora socjalistycznego. Idąc w stopy ojca,
postanowił początkowo obrać jego zawód i po gimnazjum wstąpił do Moskiewskiego
Instytutu Geometrów (Moskowskij Mieżewoj Institut), który ukończył w roku 1891, a następnie zaliczył
Moskiewską Szkołę Piechoty (1892).
W przededniu wybuchu pierwszej wojny
światowej, a mówiąc dokładniej w marcu 1914 roku, został mianowany dowódcą
pułku armii rosyjskiej. Okazał się znakomitym organizatorem i objął początkowo
obowiązki kwatermistrza generalnego 3. Armii, walczącej na froncie z Niemcami,
następnie zaś (od września 1914) wchodził w skład sztabu Frontu Północno –
Zachodniego.
Od kwietnia 1915 do sierpnia 1915 M . D. Boncz-Brujewicz
służył pod bezpośrednim kierownictwem cesarza Mikołaja II w sztabie Dowódcy
Naczelnego, następnie zaś aż do lutego 1916 pełnił obowiązki szefa sztabu
Frontu Północnego w randze generała-lejtnanta.
M. D. Boncz-Brujewicz był znany z
zapatrywań demokratycznych i raczej antymonarchistycznych, gdy więc w lutym
1917 roku car został zdetronizowany, został wybrany przez żołnierzy na
stanowisko szefa garnizonu miasta Pskowa i członka Rady Pskowskiej. W
sierpniu-wrześniu 1917 roku dowodził wojskami Frontu Północnego. Podczas
rewolucji bolszewickiej w jesieni tegoż roku, pełniąc obowiązki szefa garnizonu
miasta Mohylewa, przeszedł na stronę buntowników razem z podkomendnymi sobie
oddziałami, i niebawem został przez W. Lenina mianowany na stanowisko szefa
sztabu Dowódcy Naczelnego, tym razem bolszewickiego.
Od marca 1918 do czerwca 1919 roku generał
M. D. Boncz-Brujewicz pełnił funkcję kierownika Najwyższej Rady Wojskowej Armii
Czerwonej i przyczynił się znakomicie do założenia i umocnienia jej
fundamentów.
Latem 1919 r. M. D. Boncz-Brujewicz pełnił
obowiązki szefa Sztabu Polowego Wojskowej Rady Rewolucyjnej Rosji, a następnie
kierował zespołem dobranych fachowców, którzy opracowywali – na podstawie
doświadczenia ogólnoświatowego – najskuteczniejsze zasady prowadzenia
zwycięskich działań bojowych. Przywódcy radzieccy, wśród których wielu było
reprezentantów starych wspaniałych rodów szlacheckich, miewali często genialne
pomysły, a nie brakowało też im woli do ich urzeczywistnienia.
Od 1919 roku generał M. D. Boncz-Brujewicz
poświęcił się przede wszystkim pracom naukowym, gdyż przywództwo bolszewickie –
bodaj jako pierwsze w skali światowej – po pioniersku doceniło ogromne
potencjalne znaczenie nauki w nadchodzącej epoce. W 1919 roku zorganizował i na
przeciąg pięciu lat objął kierownictwo Najwyższego Zarządu Geodezyjnego przy
Radzie Ministrów Federacji Rosyjskiej.
W 1925 r. pod kierownictwem M. D.
Boncz-Brujewicza powstało Państwowe Biuro Techniczne Aerofotosjomka ZSRR, które później rozwinęło się w najbardziej
skuteczną służbę wywiadu lotniczego i kosmicznego w skali globalnej.
W okresie 1928-1944 M . D. Boncz-Brujewicz
pełnił szereg odpowiedzialnych funkcji w Armii Sowieckiej, kierował dotychczas
nieujawnianymi badaniami w zakresie techniki i wywiadu wojskowego. Otrzymał
rangę generała – majora, dokonał jako konstruktor i uczony szeregu ciekawych
odkryć, umożliwiających Związkowi Radzieckiemu skuteczną rywalizację na arenie
światowej początkowo z Trzecią Rzeszą Niemiecką, a później z USA.
W latach 1939-1949 w ZSRR zrealizowano
bezprecedensową w skali powszechnej edycję zbiorową pod redakcją M. D.
Boncz-Brujewicza w dziewięciu tomach Geodezja.
M. D. Boncz-Brujewicz zmarł 3 września
1956 roku w Moskwie.
BORATYński herbu Korczak.
Rummel i Gołubcow (RS, t. 1, s. 156-163) piszą, że była to „driewniaja polskaja familija, gierba Korczak”. Znani od XIV w.,
dali początek takim rodom, jak Michalewscy (Michalewice), Dąbkowscy
(Dąbkowice), Tomanowscy (Tomanowice).
Spokrewnieni w Polsce z Przedzielnickimi,
Krasnopolskimi, Dzieduszyckimi, Orzechowskimi, Łowejkami, Jacynami; w Rosji zaś
z Mamonowymi, Engielgardtami, Gołowinymi, Batiuszkowymi, Obuchowymi,
Raczyńskimi, Barysznikowymi, Bołotnikowymi, Bobarykinymi, Sałtykowymi,
Cziczierinymi, Oboleńskimi i. in.
Z tego rodu byli: Abraham Boratyński,
generał – lejtnant wojsk rosyjskich, senator; Bogdan Boratyński – admirał
marynarki rosyjskiej; Piotr Boratyński – rzeczywisty radca tajny, senator; Ilja
Boratyński – kontradmirał.
A. Boniecki (Herbarz Polski, t. 2, s. 20 - 22) donosi o nich co następuje: „Boratyńscy h. Korczak z Boratynia, w ziemi
przemyskiej. Książę Lew ruski nadał Boratyń i Dąbkowice Matfiejowi
Kaldofowiczowi, które to nadanie król Kazimierz potwierdził synowi jego
Dymitrowi w 1361 r.
Synem
lub wnukiem Dymitra był Wołczek z Boratynia, podsędek przemyski 1436 r., a z
posiadanych majątków widoczne, że Wołczka tego synami byli: Dymitri, Hleb i
Andrzej, bracia z Boratynia, których siostra N., żona Andrzeja z Uhrowska 1443
r. Drugą siostrą ich była Anna Wołczkówna, żona Ihnata z Kutyszcz, sędziego
ziemskiego halickiego 1429 r. Wymienieni bracia, urodzeni z Maszki, sprzedali
Czudowice 1438 r. Dymitri zabezpieczył posag żonie, Małgorzacie, 1442 r. Na
mocy działów, sporządzonych w 1443 r., Dymitri wziął Stobno i Bolanowice i dał
początek rodzinie Bolanowskich h. Korczak, a Hleb i Andrzej otrzymali Boratyń i
Dąbkowice. W 1447 r. Andrzej dziedziczył na Boratyniu, na którym zabezpieczył
posag żonie, Katarzynie. W 1448 r. Hleb i Andrzej dopełnili nowego działu, z
mocy którego Hleb wziął Boratyń, a Andrzej Dąbkowice. Od Andrzeja poszli
Dąbkowscy h. Korczak. W 1460 r. ustanowioną została opieka nad dziećmi Hleba:
Iwaszkiem i braćmi jego, w osobie brata jego Dymitra z Bolanowic, przez stryjów
nieletnich, mianowicie: Andrzeja
stolnika, Jakóba, podczaszego, halickich, dziedziców Siennowa, Jana z Rozborza
i Aleksandra z Próchnika.
W 1508 r. dziedziczy na
Złoczkowicach i Hościsławicach Jan Boratyński, który w Wołoszczyznie za
Aleksandra Jagiel. hetmana Lanckorońskiego ocalił, a za Zygmunta I-go pod
Połockiem dzielnie się sprawił. W 1519 r. chorąży przemyski, następnie i
starosta rohatyński 1534 r., umarł w 1546 roku. Córka jego Katarzyna za Janem
Orzechowskim 1520 r. Syn Piotr, znakomity prawnik i mówca sejmowy, w 1545 r.
podstarości krakowski, w 1551 r. burgrabia, w 1553 r. sekretarz królewski, w
1554 r. kasztelan przemyski, w 1555 r. starosta samborski, w końcu 1556 r.
kasztelan bełski, umarł 1558 r. Pierwszą jego żoną była Elżbieta z
Grzegorzewic, zmarła bezdzietnie, z drugiej - Barbary Dziedoszyckiej,
pozostawił córkę Zofię, zmarłą dzieckiem, i jedynego syna Jana, chorążego
przemyskiego 1579 r., żonatego z Barbarą ze Strzelczyc Łysakowską, która żyła
jeszcze w 1604 r. Heraldycy nasi utrzymują, że ten Jan był ostatnim z domu
Korczaków Boratyńskich, zaliczając wszystkich innych, pojawiających sią później
w aktach Boratyńskich, do rodu Toporczyków. Hr. Bobryński w swoich Dworiańskich
Rodach wzmiankuje, że Boratyńscy, zamieszkujący Rossyę od początku XVIII-go w.,
do tego domu należą. Źe dom Boratyńskich na wyżej wymienionym Janie nie wygasł,
świadczy ta okoliczność, że w Galicyi wylegitymowali się ze szlachectwa z
herbem Korczak Andrzej i Fabian Boratyńscy 1782 r., w sądzie ziemskim halickim.”
Jak podaje Bolesław Starzyński w swym
Herbarzu (t. 11, s. 29), Boratyńscy herbu Korczak mieli wygasnąć w XVIII wieku:
„Jan Boratyński, chorąży przemyski, na
dworze króla Augusta żył, z Barbary Łysakowskiej potomstwa nie zostawił i na
nim rzeczywiście ród ten wygasł”. (Dział rękopisów Biblioteki
Jagiellońskiej w Krakowie, 7016-III). Wszelako wygasł nie cały ród, a tylko
jedno jego odgałęzienie.
Bartosz Paprocki w Herbach rycerstwa polskiego (s. 682-683) pisze: „Dom Boratyńskich starodawny, od onego
Demetryusza z Bożego daru, wspominają listy dawne Dymitra de Boratyn kanclerzem
ziemi ruskiej w roku 1374, który miał synów siedm, od których potomstwa w
przemyskiej ziemi niemało, a każde różnem się nazwiskiem zowie. Naprzód: Jurgi
wziął był działem Małcice, tego już potomstwa nie stało płci męskiej,
ostatecznym potomkiem zeszła Tarłowa, chorążyna lwowska, która wniosła Małcice
w dom Tarłów. Była to biała głowa spraw uczciwych i żywota dobrego, katoliczka
wielka, do wychowania i wyćwiczenia białych głów nie lada praeceptor, co
pokazała na własnych córkach swoich... Te nie tylko dla urody pięknej, którą
miały, albo też jako to bywa dla posagów, lecz dla nadobnych obyczajów od
wielkich a możnych ludzi do stanu małżeńskiego żądane były...
Sieńko,
tegoż pomienionego Dymitra syn wtóry, który był wziął działem Dąbkowice, od
tego potomstwo Dąbkowskimi się zowie.
Fedas
trzci wziął był działem Tamanowice.
Iwaszto
czwarty brał działem Chankowice.
Demko
piąty wziął Michalewice, od tego Michalewscy (...) Stanisław Michalewski Czech,
od tego zostali synowie, Jerzy młodzieniec był wieku mego uczony, wiela ziem i
obyczajów ich był świadom; języki włoski, niemiecki dobrze umiał”.
Boratyńscy herbu Korczak potwierdzeni
zostali w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską w 1800 roku. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 18, s. 13).
W wywodzie szlacheckim rodu Boratyńskich
herbu Korczak, sporządzonym 23 lipca 1800 roku w Wilnie, a przechowywanym w
Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie (Zb. dok. pap. 3937) czytamy: „Jan Boratyński, przodek wywodzących się,
zaszczycony rodowitością szlachecką, zostawił syna Piotra, a ten spłodził synów
czterech: Franciszka i drugiego takoż na imię Franciszka, Józefa i Tomasza
Piotrowiczów Boratyńskich. Ci zaś byli ojcami wywodzących się, jako to (...)”.
Heroldia uznała wówczas „za
starożytną i rodowitą szlachtę polską” kilkoro Boratyńskich z parafii
widzkiej powiatu brasławskiego w województwie wileńskim: Augustyna, Pawła,
Aleksandra, Marcina, Rufina, Józefa, Jana, Dominika, Adama, Justyna. Z tego
zapisu archiwalnego wynika, że gałąź ta stanowiła odnogę wielkiego domu z powiatu
orszańskiego i również pisała się „de Bożydar”.
I znowuż A. Boniecki wywodzi: „Boratyńscy h. Ostoja, podług Kojałowicza, na
Litwie, w powiecie orszańskim. Mnie się zdaje, że oni są potomkami książąt
Boratyńskich, o których niżej, a tylko z czasem tytuł książęcy zarzucili. W
1638 roku Mikołaj Boratyński, sędzia ziemski orszański, tytułował się jeszcze
księciem.
Boratyńscy
h. Topór mają pochodzić od Mateusza Krasnopolskiego, żonatego z Asią
Boratyńską, 1-o v. ks. Przedzielnicką h. Korczak, który wziąwszy za żoną część
Boratynia, sam pisał się z Boratynia, a potomstwo jego Boratyńskimi się zwało.
Mikołaj,
dziedzic na Boratyniu 1508 r. Mikołaj z żony Doroty z Gruszczyna, zostawił synów:
Jana, Kiliana i córkę Zofię 1605 r. Jan Mikołaj, starosta lipnicki w ziemi
dobrzyńskiej 1607 roku, żonaty z Zofią z Sebiecowa, umarł przed 1627 r.,
zostawiwszy synów: Stanisława Kiliana, dwóch imion, i Samuela, który 1639 r.
ceduje sumy Brzosce. Stanisław, żonaty z Anną z Łahodowa, 2-o v. Brzoszczyną
1639 r., umarł bezdzietny. Jacek, syn Samuela, cześnik sanocki, został podczaszym
żydaczowskim 1684 r. Jan Zygmunt, syn Wojciecha, i Michał, Gabryel, Anna, Zofia
i Marya, dzieci niegdy Krzysztofa i Katarzyny z Karwowa, kwitują Ostrorogów
1630 r.
Jan
Tomasz, proboszcz chełmski, kanonik lwowski 1600 r. Kilian 1626 r. we Lwowie.
Piotr wykupił wójtostwo pewne 1642 r. Ów Piotr w 1634 roku dworzanin, a 1649 r.
chorąży królewski. Paweł, żonaty z Zofią Lisowską 1641 r. Adam, cześnik
zakroczymski, zeznał testament 1680 r. Marcin, skarbnik sanocki 1685 r.; po nim
wziął ten urząd Walenty 1702 r. Jan z województwem ruskiem, Walenty z
województwem sandomierskiem, a Aleksander z województwem sieradzkiem, podpisali
elekcyę Augusta II-go. Teresa, wdowa po Walentym Dybowskim 1744 r. Wojciech i
Anna, żona Jana Lubowidzkiego, dzieci Jana 1780 r.
Boratyńscy z Boratyńca na
Podlasiu. Jakób i Paweł, bracia, Krzysztof, syn niegdy Piotra, dziedzice na
Boratyńcu, procesują się z Druzianną, wdową po Serafinie 1556 roku.
W
Galicyi dowiedli pochodzenia szlacheckiego Jan i Mikołaj Ksawery Boratyńscy w sądzie
ziemskim lwowskim 1782 roku.
Boratyńscy
v. Boriatyńscy, książęta. Książę Iwan Lwowicz, zbiegły z Moskwy, dworzanin
królewski, otrzymał od króla Zygmunta w 1522 r. dwie nieosiadłe wsie w powiecie
mejszagolskim. Trzymał on Dusiaty w ucyańskiej włości, a na ekspedycye wojenne
dostarczał w 1528 r. siedem koni. Z księżnej Wiaziemskiej pozostawił czterech
synów: Iwana, Bohdana, Miśka i Jaśka, oraz trzy córki: Owdotię, Hannę i
Polonię. Owdotia, żona księcia Timofieja Juriewicza Sokolińskiego, procesowała
się 1542 r. z wymienionymi braćmi o wydanie jej wyprawy i dworu zapisanego
przez ojca, a 1546 r. z siostrą Hanną, żoną Andrzeja Dłuskiego, i Polonią o Piroszyce.
Synem Mikołaja był
prawdopodobnie książę Janusz Boratyński, poborca orszański 1578. Wdowa po nim,
Zofia Szostowicka, 1592 r. broni praw dzieci swoich do Lachowicz w orszańskiem.
Siostrą Janusza pewno była księżna Zofia Mikołajówna, za Jurim Dunajem.
Mikołaj, syn Janusza, mianowany 1604 r. stolnikiem, a 1627 r. podsędkiem
orszańskim; 1638 r. już jest sędzią ziemskim orszańskim. W 1648 r. z synem
księciem Jurim skazani za zabójstwo dokonane przez ich poddanych z Łochowa.
Mikołaj, 1648 r. podpisał elekcyę Jana Kazimierza z powiatem orszańskim.
Stanisław, podsędek orszański, pisał się z tymże powiatem na elekcyę Jana
III-go. Źonaty 1679 r. z Urszulą Przyszewską 1-o v. Aleksandrową Osińską, umarł
podkomorzym orszańskim 1713 r. Córka jego Aleksandra, podkomorzanka orszańska,
1704 r. żona Szczęsnego ze Skrzynna Dunina, starosty szmeltyńskiego.
Faustyn
pisał się z województwem brzeskiem litewskiem na elekcyę Augusta II-go. Michał,
skarbnik orszański 1716 r. Franciszek, mieczny i surrogator grodzki orszański
1716 r. Józef, rotmistrz orszański 1781 r.
Boratyńscy
na Wołyniu. Woronowie, dziedzicząc na Boratyniu, pisali się Woronami Boratyńskimi”.
Stanisław Boratyński walczył we wrześniu
1683 roku pod Wiedniem.
Byli ponoć i plebeusze tego nazwiska. W.
Nekanda Trepka (Liber..., s. 81)
pisze:
„Boratyńskich dwa bracia, z
Krakowa rzemieśniczkowie (...) Ci udawali czasem, że z Podlasza są, a drugi
raz, iż z sieradzkiej ziemie, więc bojąc się panów Boratyńskich, powiadał: „żem ja Boraciński”, tracąc ślad, by go nie dochodzono etc...”
Według danych dawnej heroldii wileńskiej
Boratyńscy herbu Korczak mieszkali w powiecie telszewskim na Źmudzi, natomiast
herbu „Trzy Rzeki i Psia Głowa” w powiecie brasławskim i dziśnieńskim.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 12, 18, 707, 2725).
Iraklij Boratinskij był generał-lejtnantem
jarosławskim i kazańskim wojennym gubernatorem.
Najsłynniejszym jednak spośród rosyjskich
Boratyńskich był przyjaciel A. Puszkina, znakomity poeta Eugeniusz Boratyński
(1800-1844), autor pięknych liryków o nastroju filozoficznym.
BORDZIŁOWSKI
herbu Białynia. Znani w W. Ks. Litewskim jeszcze przed 1500 rokiem. Z tego rodu
pochodził m. in. Iwan Kajetanowicz Bordziłowski (1852-1903), znakomity profesor
fizjologii roślin na Uniwersytecie Kijowskim.
BORECKI herbu Hołobok; pochodzili ze wsi Borcze w
ziemi lwowskiej. A. Boniecki (Herbarz
Polski, t. 2, s. 25-26) pisze o nich: „Piotr,
syn Piotra Cebrowskiego z Brańczy, sędziego ziemskiego lwowskiego, objąwszy w
dziedzictwo Borcze, dał początek tej rodzinie. Był on i dziedzicem Lubienia w
ziemi lwowskiej 1484 r. Adam, podstarości lwowski 1531 r. Tenże Adam i brat
jego Jan, posiadacze wsi Porzecza 1543 r. Piotr, syn Adama, podczaszy halicki,
umarł przed 1604 r.; właściciel Borcz i Porzecza, zabezpieczył posag żonie,
Katarzynie Rudziszewskiej, 1553 r. Stanisław, syn Piotra, 1581 r. Gabryel,
pisarz ziemski przemyski 1650 r. Zofia, żona Kazimierza Beydo Rzewuskiego 1657
r. Jerzy Jan w województwie brzeskiem litewskiem 1672 r. Jan, skarbnik
starodubowski, stronnik Augusta III-go, głosował za nim 1733 roku. Jan, z
Agnieszki Krajewskiej pozostawił córkę Franciszkę, żonę Ignacego Sierakowskiego
1781 r.
Feliks,
syn Karola z Emilii Perskiej, wnuk Franciszka, prawnuk Jakóba, praprawnuk Jana,
skarbnika starodubowskiego 1733 r., udowodnił pochodzenie swoje szlacheckie w
królestwie 1851 r.
W
Galicyi dowiedli szlachectwa Aleksander i Szczepan 1782 r. w sądach: ziemskim
lwowskim i grodzkim trembowelskim.
Borecki
Job (na chrzcie Jan), prawosławny metropolita kijowski w latach 1624 - 1627.
Bazylemu potwierdził król przywileje popostwa wrocowskiego 1662 r.”.
Byli ponoć i „prostacy” tego imienia. W. Nekanda Trepka (Liber…, s. 81) powiada:
„Borecki zową się Jędrzej i
Stanisław, chłopscy synkowie. Jędrzej sługował u szlachty, trzymał potem
folwark w Skalmierzu, circa od r. 1634 (…). Stanisław, starszy, kuśnierstwa
uczył się i rabiał rzemiosło u mistrzów”…
BORODIN
herbu własnego. Około 1528 roku zapisy archiwalne przynoszą wiadomość o
szlachcicu Ziemi Mohylewskiej Hryszku Borodinie.
Z tej rodziny wywodził się wybitny
kompozytor rosyjski Aleksander Borodin (1833-1887), autor m. in. symfonii Bohaterskiej, opery Kniaź Igor, w tym słynnych Tańców
połowieckich. Był on też znakomitym uczonym w dziedzinie chemii, profesorem
wydziału lekarskiego Akademii Medyko-Chirurgicznej w Petersburgu.
BORODUCHA.
Rosyjski ród polsko – szlacheckiego pochodzenia. Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s.
18) opisuje ich herb z XVI stulecia: „płomienne
serce z siedmioma strzałami, a u góry korona”. Mieli posiadłości w Guberni Czernihowskiej.
BOROWIK
herbu Ogończyk; znani od dawna w W. Ks. L.; w Cesarstwie Rosyjskim notowani od
XVIII wieku.
BOROWSKI.
Rozbudowany dom szlachecki, używający w różnych powiatach rozmaitych godeł. O
niektórych z nich obszernie donosi A. Boniecki (Herbarz polski, t. 2, s. 48-54): „Borowscy h. Jastrzębiec, podług Paprockiego mają pochodzić z ziemi dobrzyńskiej:
według Niesieckiego, z województwa krakowskiego, ze wsi Borówki, której w temże
województwie odnaleźć się nie dało. Dom ten spotykamy prawie we wszystkich województwach.
Twierdzenie Niesieckiego jest słuszne o tyle, że pochodzą z krakowskiego, jednak
nie z Borówki, lecz z Borowa, wsi dziś, zdaje się, nie istniejącej. Leżała ona
koło Potoka, Skroniowa, Krzcięcic i innych, w powiecie jędrzejowskim, gęsto
przez Jastrzębczyków zamieszkałym.
Bracia:
Gosek, Falek, świętosław, Paweł,
Wacław, Unisław, Andrzej i Marek, dziedzice Borowa, procesowali klasztor
jędrzejowski o grunty między Potokiem a Słaboszewicami, ale 1366 r. proces
przegrali. Licznie rozrodzone potomstwo tych braci często w aktach krakowskich
z końca XIV-go i początkach XV-go wieku jest wspominane. Wyszek z Borowa,
zganiony 1389 r. w szlachectwie, dowodzi listem oczyszczającym ojca swego, że
jest herbu Jastrzębiec, a Piotr tegoż herbu świadczy w Krakowie, przy wywodzie
szlachectwa Andrzeja z Soboszewic.
Mikołaj,
syn niegdy Krzysztofa z województwa krakowskiego, zabezpieczył 1612 r. posag
żonie, Annie Byliniance, córce Krzysztofa. Marcyan z Łagiewnik, komornik graniczny
wiślicki 1640 r., posiadacz wójtostwa w Stobnicy 1642 r., nabył od
Ossolińskiego Rzuchów 1644 r., a 1647 r. Krzczonowice od Pszonki; miał on brata
Zygmunta 1647 r., a z Cecylii z Izdebskich zostawił syna Adama 1661 r. Ten sam
Marcyan był 1655 r. pisarzem grodzkim nowokorczyńskim. Wojciech Floryan z
Łagiewnik, 1660 r. komornik ziemski pilznieński, dał 1663 r. pełnomocnictwo
bratu swemu Stanisławowi. W 1664 r. wojski grabowiecki, 1665 r. dziedzic Niewodna i Potoka, pozwany został wraz z
synem Franciszkiem. Prawdopodobnie brat Floryana, Stanisław, 1671 r. łowczy
lubelski, z żony Maryanny zostawił syna Mikołaja 1682 r. Stanisław, łowczy,
podpisał z województwem lubelskiem elekcyę króla Michała. Marcin Franciszek,
instygator lubelski 1689 r.
Kazimierz
nabył Kiełce w województwie łęczyckiem 1747 r. Wojciech, właściciel Krowic w
województwie brzeskiem-kujawskiem 1765 r. Zygmunt nabył Chmiele - Pogorzele, w
województwie płockiem 1766 r., które po nim synowie jego: Witalis i
Krescenciusz odziedziczyli. Michał posiadał Dorposz w prowincyach pruskich,
które przeszły na synów jego: Józefa i Rocha”.
„Borowscy h. Lis. Niesiecki do
herbu tego zalicza Marcina Kazimierza, starostę grudziądzkiego i podkoniuszego
koronnego 1668 r., kasztelana gdańskiego 1691 roku. W 1668 r. był i starostą
rogozińskim. Pisał się on z województwem chełmińskiem na elekcyę króla Michała
i Jana III. Źonaty z Anną Andrault de Buy. W 1702 r. otrzymał konsens królewski
na ustąpienie starostwa grudziądzkiego Działyńskim.
Borowscy
h. Lubicz. Gniazdem ich ma być Borów, w powiecie krasnostawskim, który w 1564
r. należał do Mikołaja, Jakóba, Piotra, Aleksandra, Jerzego, Krzysztofa i Kiliana.
Wojciech
Borowski, pisarz Kazimierza Jagiel., wziął od tegoż w 200 grzywnach w zastaw
kilka wsi w powiecie trembowelskim 1467 roku. Tenże sam Wojciech, pisarz ziemski
lwowski 1476 r. Jan, pisarz chełmski 1521 r. Jan, podsędek przemyski 1523 r. Jerzy,
stolnik sanocki 1530 r. Jakób, podstarości parczowski 1607 r. Jan i Marcin,
synowie niegdy Stanisława, dzierżawią 1611 r. Bzowo od Źeleńskiej. Zbigniew,
syn Wojciecha, zeznaje cesyę 1602 r. na Wisłockiego. Wojciech, syn Błażeja,
zapisał 1604 r. przyszłej swojej żonie, Annie, córce Wojciecha Jabłońskiego,
1000 florenów, a 1624 r. ustanawia opiekę nad synami swymi: Stanisławem,
Zbigniewem, Aleksandrem i Prokopem. Zbigniew 1646 roku pisarz grodzki
horodelski i poborca województwa lubelskiego, żonaty z Eufrozyną Burzyńską 1652
r., podpisał z województwem bełskiem elekcyę Jana Kazimierza z województwem
lubelskiem; w 1655 r. cedował część Motowej Stoińskiemu. Walenty z Barbary
Wilczopolskiej pozostawił synów: Stanisława i Mikołaja 1685 r.
Piotr,
Daniel, Sebastyan, Andrzej, Jakób i Piotr pisali się z ziemią chełmską na obiór
króla Michała.
Stefan z Borowa, podczaszy
mielnicki 1720 r. Andrzej, 1672 r. wojski parczewski, umarł 1676 r. Elekcyę
Augusta II-go podpisali z ziemią chełmską: Adam Jakób, Michał, Sebastyan i
Stanisław, a obiór Stanisława Augusta: Stanisław z województwem ruskiem, a
Józef z ziemią chełmską. N., łowczy lubelski 1691 r. Tomasz, podczaszy
bracławski 1713 r. Antoni, viceregent grodzki krasnostawski, został łowczym
krasnostawskim 1736 r. Kasper, pisarz grodzki lubelski 1773 r., podstarości
lubelski 1774 r. Stefan, viceregent brański 1778 r. Ignacy, łowczy sanocki 1784
r. Maciej, regent pograniczny kijowski 1767 r.
Wincenty
Roch, syn Aleksandra z Katarzyny Jasińskiej, wnuk Tomasza, prawnuk Wojciecha, w
1852 r., Jan, Józef i Teofil, synowie Jacentego i Tekli Skórzewskiej, wnukowie
Mikołaja, prawnukowie Kazimierza, w 1838 r. udowodnili pochodzenie swoje szlacheckie
w Królestwie.
Rafał,
syn Stanisława z Julianny Hurtig, Jan i Rupert, synowie Jana z Martyny Krajewskiej,
wnukowie Jana w 1840 i 1841 r.; Hieronim, syn Jana z Wiktoryi Zarzeckiej, wnuk
Macieja, w 1843 r.; Karol, syn Melchiora z Bogumiły Rychter, wnuk Zygmunta, w
1843 r.; Wacław z synami: Julianem i Ignacym z Teodory Przywarskiej, i Maksymilian,
synowie Bogumiła z Honoraty Bobowskiej, wnukowie Józefa, w 1845 i 1850 r.;
Julian, Karol, Leopold, Ludwik i Władysław, synowie Karola, wnukowie Michała, w
1849 r.; Anna ze Szwarców, żona Adama, i dzieci ich: Wanda, Anna, Adam i
Seweryn, wnukowie Stefana, prawnukowie Józefa, w 1851 r. wylegitymowali się ze
szlachectwa w Królestwie.
W
Galicyi dowiedli szlachectwa Wojciech Michał z Łagiewnik, Jan i Józef w latach
1782 i 1804 w sądzie ziemskim lwowskim i w Wydziale Stanów we Lwowie.
Z tego domu Józef, stolnik
grabowiecki, wylegitymowany ze szlachectwa we Lwowie 1804 r. w wydziale Stanów,
otrzymał tytuł baronowski austryjacki od cesarza Franciszka I-go w 1808 r. Z
żony, Jadwigi z Wilkońskich, pozostawił syna Kajetana, który z Julii z Morskich
miał synów: Teodora i Jana.Tteodor, dziedzic Kunaszowa, ożeniony z Pauliną
Bratkowską, ma córkę Maryę, zaślubioną 1869 r. Augustowi Gorajskiemu. Jan,
ożeniony z Florentyną Źelechowską, ma syna Antoniego, urodzonego 1859 r., i
córkę Zofię, wydaną 1884 r. za Iwana z Krużlowej Pieniążka. Hieronim, zdaje
się, drugi syn Józefa, stolnika, zmarły 1840 r., miał dwie żony: Justynę bar.
Niemyską i Ludwikę Źeleńską. Z drugiej żony córka Justyna za Anastazym Benoe z
Niegowici.
Borowscy
h. Junosza pochodzą z Borowa, w województwie płockiem, i z Borowia i Nadbrzeża
w ziemi czerskiej. Borowo leży w parafii rościszewskiej i wymienione jest w
liczbie wsi wydzielonych 1440 r. Ziemakowi, Gotardowi i Junoszy przez ojca ich,
Adama z Źyćka, kasztelana gostyńskiego. Po jednym z nich poszli Borowscy, a
1544 r. występują w aktach płockich Jan z Borowa i Mikołaj z Borkowa, bracia.
Potomek znów Borowskich, dziedziczących na Borowiu i Nadbrzeżu, legitymował się
ze szlachectwa w Królestwie z herbem Junosza.
W połowie XV-go wieku żyli
prawdopodobnie bracia, Jan Luśnia i Wawrzyniec Luśnia, piszący się z Borowia v.
Borowian”...
W Rosji Borowscy pieczętowali się
wyłącznie dwoma herbami: Gozdawa i Ogończyk.
Z tej rodziny pochodził Piotr Borowski,
profesor uniwersytetów w Samarkandzie i Taszkiencie, wybitny chirurg.
BOROZDIN
herbu Ostoja; ród rosyjski polskiego pochodzenia.
BOROZDNA
herbu własnego; do Rosji przenieśli się w roku 1715. (Obszczij gierbownik, t. 9, s. 57).
O nich hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6,
s. 19) informuje: „Przodek tej familii
Jan Borozdna był polskim szlachcicem, nastepnie przesiedlił się do Małorosji i
za świetną służbę jego synowie Józef, Wawrzyniec i Daniel przez króla polskiego
Władysława IV nagrodzeni zostali nadaniem majątków Gorsk, Kluse, Kurszanowicze,
Miedwiediewo i in., które po ich śmierci przeszły we władanie syna jednego z
nich Józefa, syna Jana Borozdny – Wawrzyńca Josifowicza oraz zostały potwierdzone
w uniwersale hetmana Bohdana Chmielnickiego”.
BORSUKOW
herbu Dołęga; z ziem ukrainnych przenieśli się byli na tereny właściwe
rosyjskie.
BORSZCZOW
herbu własnego. Szlachcic z Litwy o przezwisku Borszcz (prawdopodobnie
Borszczewski herbu Rawa) przybył do Moskwy za czasów wielkiego kniazia Wasila
Iwanowicza.
BORTKIEWICZ
herbu Kościesza, Jastrzębiec i in. Szeroko rozgałęzieni byli w W. Ks. L., ale
znani też w Rosji.
Wybitnym teoretykiem w dziedzinie ekonomii
i statystyki był Władysław Bortkiewicz (urodzony w Petersburgu 7 sierpnia 1868,
zmarły w Berlinie 15 czerwca 1931 roku), autor szeregu fundamentalnych dzieł
naukowych w języku niemieckim m. in. o teorii pieniądza, indeksach; sformułował
„prawo małych liczb”.
Polakiem był też Henryk Bortkiewicz (ur.
1922) konstruktor w dziedzinie mechaniki precyzyjnej, laureat Nagrody
Stalinowskiej ZSRR (1949).
BEREZOWSKI
herbu własnego; do Rosji przesiedlili się „iż
Wilny” w roku 1671 (Obszczij
gierbownik, t. 1, s. 110).
BEREŻYŃSKI
herbu Doliwa; w Rosji zadomowili się na początku XVIII wieku.
BRODZKI
herbu Korczak, Księżyc, Łodzia, Nałęcz.
W 1546 roku źródła pisane wspominają Jana
Brodzkiego z województwa podolskiego (Archeograficzeskij
sbornik dokumientow, t. 1, s. 106).
Aleksander z Rogaczewa Brodzki w 1606 roku
posłował z sejmiku śrzedzkiego na zjazd lubelski (Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego, Poznań 1957, cz.
1, s. 284, 299, 307).
Niepochlebnie pisze W. Nekanda Trepka (Liber…, s. 87) o czterech Brodzkich,
jego zdaniem, plebejuszach: „172. Brodzki
Jadam, złodziej. 173 Brodzki zowie się plebeus, chłopsko, z Krakowa się być
powiada. Służył w brańskim kraju w Litwie u pana Wołowicza, starosty
żmudzkiego, i r. 1635 (…) 175. Brodzki Jadam, syn Jędrzeja Brodzkiego z Brodów
od Płońska. Ten Jadam, złodziej wierutny, okradł był pana Piotra Trepkę”
etc.
Byli jednak też Brodzcy należący do
rzetelnej szlachty. Adam z Brod Brodzki podpisał od województwa poznańskiego w
1697 roku sufragię króla Augusta II (Volumina
Legum, t. 5, s. 422).
Z tej rodziny: Adolf Brodzki (1851 w
Taganrogu – 1929
w Manchester), znakomity skrzypek - wirtuoz o sławie światowej, profesor
konserwatorium w Moskwie, Kijowie, Lipsku, dyrektor College of Music in
Manchester.
Byli też Żydzi tego nazwiska w Rosji. Z
nich Josif Brodskij (1940-1996), laureat literackiej Nagrody Nobla 1987, poeta.
BRUSIŁOW
herbu Kisiel; wybitny ród rosyjski litewsko – polskiego pochodzenia; w Moskwie
od r. 1676. Stanowią odgałęzienie Kisielów z W. Ks. Litewskiego.
BRZESKI.
Wojciech Wielądko (Heraldyka, t. 2,
s. 721) notuje: „Od Brzeszcza, dóbr nad
rzeką Pilicą imię swoje wzięli, nadane im te dobra od książąt mazowieckich, atoli
z początków swoich są właśni Żegotowie. Jerzy i Piotr Żegotowie, dziedzice na
Brzeszczu, z których Jerzy miał za sobą Ostrowską, synów z nią czterech: Paweł,
który z Zofią Kochanowską, stolnikówną sandomierską; Stefan, który z Zofią
Grodzką; Jędrzej, pisarz grodzki sanocki, który z Lisowską weszli w kontrakty
małżeńskie… Jana Brzeskiego, sędziego czerskiego, wspomina konstytucja 1564
roku”.
Używali herbów Bończa, Ciołek,
Jastrzębiec, Kurcz, Oksza, Osoria, Pobóg, Prawdzic, Prus I, Starykoń,
Ślepowron, Topór, Trach.
W. Nekanda Trepka (Liber…, s. 89-90) donosi o kilku Brzeskich plebejskiego pochodzenia,
chłopach i „miejskich synkach”,
którzy „powiadać śmieją – choć
to fałszywie – że są
z Podola rodzicy i o enologijej swego szlachectwa przed ludźmi nieświadomemi
bają”…
Brzescy herbu Ciołek, jak podaje Kazimierz
Pułaski w dziele Kronika polskich rodów
szlacheckich Podola, Wołynia i Ukrainy (Brody 1911, t. 1, s. 22), „pochodzą z Brzeziec w powiecie stężyckim.
Kilku z nich wspominają akta z XV wieku, a w XVI wieku osiedli na Rusi
Czerwonej i na Podolu”.
Spokrewnieni byli z Jazłowieckimi, Dawidowskimi, Oporowskimi, Śmietanami,
Majami, Jackowskimi, Szczuckimi.
Freiherr von Zedlitz-Neukirch w dziele Neues preussisches Adels-Lexicon (Lipsk
1836, t. 1, s. 318) podaje o „panach von
Brzeski”: „Dieser Familie gehört
oder gehörte
das Gut und Waldhaus Wommen im Kreise Friedland, Provinz Preussen. Stanislaus von Brzeski, Major ausser Diensten, starb 1832 74 Jahre alt
zu Wommen”.
Około roku 1583 Mikołaj z Brzeziecz
Brzeski był starostą kamienieckim, dobrym znajomym króla Stefana Batorego.
Marcin Brzeski w 1606 roku był woźnym
królewskim.
W 1626 roku w drukarni Akademii Wileńskiej
odbito dzieło Wojciecha Stanisława Brzeskiego Controversia de ecclesia, verbo dei conciliis, summo pontifice, certis
conclusionibus comprehensa (K.Čepiené, J.
Petrauskiené, Vilniaus Akademijos spaustuvés leidiniai
1576-1805, Vilnius 1979, s. 43).
Franciszek Brzeski z Ziemi Halickiej był w
roku 1665 jednym z organizatorów obrony przeciwko Kozakom i Tatarom. W ogóle na
tych terenach Brzescy posiadali znaczne majętności ziemskie (Akta grodzkie i ziemskie z archiwum
ziemskiego we Lwowie, Lwów 1931, t. 24, s. 215 i inne).
Paweł i Stanisław z Brzezia Brzescy
figurują około 1670 roku w księgach grodzkich Krakowa.
24 lipca 1783 roku wielmożny pan
Franciszek Brzeski mianowany został „z
uwagi zupełney zdatności y doskonałey znajomości w sztuce geometryczney” komornikiem województwa nowogrodzkiego
(Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 281, s. 3).
Spis
szlachty powiatu wiłkomierskiego z 1795 roku zawiera Listę familij szlachcica Wincentego Brzeskiego, żyjącego w powiecie
wiłkomierskim z wyszczególnieniem majątku y ludności (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 1, nr 1690, s. 12-13, 26, 40, 42, 43, 39). Dowiadujemy się z tego
dokumentu, że w 1795 roku pan Wincenty Brzeski, właściciel okolicy Werneliszki
alias Jurgiszki miał 52 lata, żonę Ludwikę Wilczyńską (lat 42), synów pięciu:
Stefana (19), Antoniego (17), Aliodora (10), Izajasza (7), Kleofasa (5).
W folwarku arendownym Korcze w tymże
powiecie mieszkało jeszcze pięcioro rodzeństwa Wincentego Brzeskiego: Tomasz
(32), Justyn (29), Józefa (25), Anna (18), Antonela (13).
Wywód genealogiczny Brzeskich cytowane
księgi zaczynają od roku 1709, kiedy to Krzysztof Brzeski, umierając zapisał
majątek Istowszczyznę swemu synowi Felicjanowi. Ten ostatni w 1720 roku
otrzymał w darze od swej żony Katarzyny z Paszkiewiczów majętność Miłeykiszki,
którą następnie odziedziczył ojciec wymienionego, licznego rodzeństwa Władysław
Brzeski.
Stryjeczny brat Wincentego, Tadeusz
Brzeski (lat 33) w tymże czasie mieszkał w arendownym folwarku Mikołaiszki
razem z żoną Anną z domu Felkierzan (lat 28), bratem Janem (lat 7), synem
Michałem (lat 7), siostrami Katarzyną (lat 6) i Apolonią (1).
Rafał Brzeski (lat 50), inny stryjeczny
brat Wincentego, mieszkał razem z żoną (z domu Strzygocką) i pięcioma synami
(Jan (21), Wiktor (18), Onufry (14), Ignacy (10), Xawery (8)) w okolicy
Warniszki „na pustoszy w arendowney
possessyi od wielmożnego Hartmanna”.
Mateusz Brzeski (48) z żoną Wojszwilanką (40),
trzema synami: Antoni (14), Karol (11), Franciszek (10) i czterema córkami
(Justyna, Ludgarda, Barbara, Franciszka) arendował wieś Jodupańce.
Gabryel Brzeski z żoną Katarzyną z
Kontrymowiczów mieszkał w Warneliszkach. Jan Brzeski gospodarował z bratem
Jakubem na Miłeykiszkach. Józef Brzeski z rodzonym bratem Nikodemem, żoną Anną
Kontrymowiczówną, ojcem swym Kazimierzem i matką Anną z Żabów, mieszkał w
folwarku dziedzicznym Butkuny alias Pelisze. Michał Brzeski z żoną Konstancyą
Rymszówną, synami Józefem i Stefanem pracował na folwarku Miłeykiszki.
W 1802 roku Marianna Brzeska ukończyła
Wszechnicę Wileńską i otrzymała patent akuszerki (Dział rękopisów Biblioteki
Uniwersytetu Wileńskiego, F-2, KC-114b, s. 88).
Drzewo genealogiczne Brzeskich herbu
Jastrzębiec, zatwierdzone w Mińsku w 1802 roku podaje imiennie dwóch
przedstawicieli tego rodu, ojca i syna Stefana i Franciszka (Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 29, s. 42).
Wywód szlachecki z roku 1818 stwierdza, że
rodzina Brzeskich: „biorąc od zawsze za
zaszczyt szlachectwa herb Oksza (w polu czerwonym topór wprost stojący, w prawo
obrócony, na hełmie takiż samy topór, tylko trochę na ukos niby wbity) od
naydawnieyszych czasów polskich, wedle świadectwa autorów, w zaszczytach
urodzenia szlacheckiego zostając i prerogatywy temu stanowi przyzwoite
piastując, aż do ninieyszych czasów niekwestionowanie trwa. Z pomiędzy którey
to starożytney familii wywodzący się urodzony Kazimierz, syn Stefana, Brzeski,
komornik powiatu słuckiego, zasługując w powszechności trudami swemi na imię
obywatela z Józefa Brzeskiego na linii przez nas, deputowanych konnotowaney
ukazawszy, pochodzenie z onego y zaszczyt dostoyności szlacheckiego rodu,
posługą Oyczyzny zaskarbiony tym usprawiedliwił początkiem, że ów Józef Brzeski
protoplasta, będąc aktualnym polskim szlachcicem w pokoleniu drugim zostawił
syna jednego Stefana; że Stefan, syn Józefa, Brzeski w pokoleniu trzecim
spłodził synów dwóch, Franciszka i Kazimierza, czego dowodem świadectwo od
obywateli Guberni Mińskiey, poświadczające, iż lubo dokumenta rodowitości
urodzonych Brzeskich przez różne przypadki poginęły, jednakże te Jegomoście od
niepamiętnych czasów zaszczycało się prerogatywą szlachectwa, miało swoje w
różnych powiatach rozmaite possessye y na obradach publicznych wzięte, oraz
posługą obywatelską w piastowaniu urzędów, upoważnione było (…)”.
Zważywszy wszystkie za i przeciw,
marszałek i deputaci uznali „familia
urodzonych Brzeskich (…) za rodowitą y starożytną szlachtę polską” i kazali
wpisać ją do klasy pierwszej Ksiąg Szlacheckich Guberni Mińskiej. (Archiwum
Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 281, s. 4-5).
22 czerwca 1832 roku Jan, Mikołaj i Bazyli
Brzescy (synowie Ignacego, wnukowie Józefa) wpisani zostali (po przesiedleniu
się z Wołynia) do szóstej części ksiąg szlacheckich Guberni Podolskiej (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju
rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec – Podolsk 1897, s. 172).
Antoni Brzeski od 1848 r. w Angers był
członkiem Towarzystwa Demokratycznego Polskiego (Materiały do biografii, genealogii i heraldyki polskiej, Buenos
Aires–Paryż
1965, t. 1, s. 114).
Henryk, syn Kazimierza, Brzeski z powiatu
słuckiego w 1851 roku był jeszcze katolikiem, podobnie jak Julian, syn Adama,
Brzeski spod Mińska.
W 1859 roku komisja heraldyczna
potwierdziła rodowitość szlachecką Hektora Jana Józefa, Mikołaja Ambrożego,
Bronisława Erazma, Henryka Kazimierza, Ludomira Mariana Brzeskich, wszyscy
wyznania rzymskokatolickiego.
Inżynier drogowy Włodzimierz Brzeski (syn
Kornela) zamieszkały w Kijowie, był już jednak wyznania prawosławnego,
otrzymywał za gorliwą służbę ordery i medale (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 281, s. 1-281).
BRZESZKO-BRZESZKOWSKI
vel BRESZKO-BRESZKOWSKI herbu
Starykoń. Dawny ród polski. Wieś
Brzeszcze już w XV wieku istniała na Ziemi Halickiej, szlachcice z niej się
wywodzący używali nazwiska Brzeszkowski.
Johannes Galka de Brzesko figuruje w
księgach sądu lwowskiego w połowie XV wieku.
Prawdopodobnie z tego rodu Stanisław
Brzeszkowic około 1640 roku pełnił funkcję „ministerialis
generalis regni” przy królu Władysławie IV.
K. Niesiecki (Korona Polska, t. 1, s. 207) notuje: „Brzeszkowski (…) Piotr Antoni z województwem wileńskim podpisał się na
elekcyą Augusta II”.
A. Boniecki (Herbarz polski, t. 2, s. 173) notuje: „Brzeszkowscy w W. Księstwie Litewskim. Piotr Antoni Brzeszkowski
podpisał z województwem wileńskim elekcyę Augusta II. Dominik został podstolim
smoleńskim 1746 r.”.
Hipolit Stupnicki (Herbarz Polski i imionospis zasłużonych w Polsce ludzi, Lwów 1855,
t. 1, s. 64) podaje: „Brzeszkowski Piotr
i Antoni podpisali elekcję Augusta II”.
Hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 22)
informuje: „Familia Breszko-Breszkowskich
pochodzi ze starożytnego szlachectwa polskiego. Przodek Breszko-Breszkowskich,
Jakub, za świetne zasługi jego na mocy przywileju króla polskiego Jana
Kazimierza nagrodzony został dziedzicznym possydowaniem sioła Sożne, wsi
Bielicy oraz zaścianku Bielickiego w województwie mścisławskim. Syn jego Aleksy
Breszko-Breszkowski po wyjściu w 1677 roku do Małorosji, jak też pochodzący od
niego potomkowie, osiedli na stałe w m. Poczepie powiatu mglińskiego i
possydowali nabyte dobra szlacheckie w Wólce Breszkowej. Dlatego też ród
Breszko-Breszkowskich (...) 17 lutego 1825 r. na mocy decyzji Senatu Rządzącego
potwoerdzony został w starożytnym szlachectwie i wpisany do 6 części ksiąg
genealogicznych” Guberni Czernihowskiej.
B. Łukomski i B. Modzalewski (Małorossijskij Gierbownik, Petersburg
1914, s. 17) również informują, że Breszko-Breszkowscy używali herbu polskiego
Starykoń i byli potomkami Jakuba Breszko-Breszkowskiego (1656).
BRZEZIŃSKI.
Różne rody szlacheckie o tym nazwisku używały herbów: Doliwa, Gryf, Dwójgryf,
Godzisław-Gryf, Kościesza, Lubicz, Łabędź, Poraj, Prus III, Spiczak, Trąby,
Zabawa.
Wywód
familii urodzonych Brzezińskich herbu Łabędź, ułożony w Wilnie 28 sierpnia
1820 roku, podaje, że „przodkowie tey
familii, zaszczyceni od naydawnieyszych czasów rodowitością szlachecką,
posiadając dobra ziemskie w różnych województwach i powiatach w kraju byłey
Rzeczypospolitey Polskiey należnych, pełnili w onym rozmaite publiczne posługi,
a troskliwi o dobro ogólne narodu, nieśli w ofierze dla onego wszelką pomoc,
jak świadczą o tym legitymowani autorowie i kronikarze polscy.
Przynoszący ninieyszy wywód
urodzony Ludwik Brzeziński, po ominięciu mnogich pokoleń swey familii, zaczyna
genealogiczny wywód od urodzonego Jana Brzezińskiego, za pierwszego przodka
uważanego, który że wydał na świat syna Jakuba, dziedzica dóbr Kietutan w
powiecie wileńskim położonych, oraz że tenże Jakub Janowicz Brzeziński ślubne
małżeńskie związki z urodzoną Ewą Towiańską zawarłszy zostawił po sobie dwóch
synów, to jest Jana i Krzysztofa Brzezińskich, tę pewność pozew z roku 1708 (…)
wyświecił i udowodnił.
Następnie
Krzysztof Józef Jakubowicz Brzeziński, cześnik województwa Brzeskiego,
majętność Podbrzezie, alias Polepie, zwaną w w-wie Wileńskim położoną, w zastawnem
miał dzierżeniu (…). Następnie tenże Krzysztof Józef Brzeziński (…) zostawił po
sobie syna Ignacego, łowczego lubelskiego, który dwukrotnie żonaty, raz z
urodzoną Anną z domu Strumiłówną, po wtóre z urodzoną Rachelą z domu
Rodziewiczówną, z drugiego takowego związku wydał na świat syna Ludwika
Brzezińskiego”. On też uznany
został przez deputację wywodową wileńską „za
rodowitego i starożytnego szlachcica polskiego” i wpisany do ksiąg szlachty pierwszej klasy Guberni
Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1009, s. 277-278).
Wywód
familii urodzonych Brzezińskich herbu Jastrzębiec (Wilno, 31 sierpnia 1820
r.) głosi: „familia ta od dawna w Wielkim
Księstwie Litewskim zamieszkała i szczyciła się dostoynością i prerogatywami
stanowi szlacheckiemu odpowiednimi, również posiadała dobra ziemskie
dziedziczne sukcesyjne, a mianowicie z tey familii pochodzący, (…) Tomasz
Brzeziński dziedziczył w Województwie Wileńskim po antecessorach swoich
majętność ziemską Leoniszki zwaną i takową zostawił w sukcessyi synowi swojemu
Józefowi Tomaszewiszowi Brzezińskiemu a ten, rzeczoną majętność Leoniszki,
przez dokument zrzeczny darowny w roku 1682 (…) synowi swemu Michałowi
dziedzicznie zapisał. Michał zaś Józefowicz Brzeziński spłodził synów dwóch,
Jana i Ignacego (…) Jan Brzeziński wydał światu syna Piotra”…
Syn tego ostatniego Michał z bratem
rodzonym księdzem Józefem uznany został w 1820 roku „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 1, nr 1009, s. 196-197).
Wywód
familii urodzonych Brzezińskich herbu Lubicz, sporządzony w Wilnie 11
sierpnia 1820 roku, donosi, iż „ta
familia od dawna w Wielkim Xięstwie Litewskim dostoynością szlachectwa
zaszczycona, używała zawsze prerogatyw temu stanowi właściwych. Jakoż z tey
familii pochodzący Jan Bartoszewicz Brzeziński miał dziedzictwo folwarku Baranowicz
w powiecie oszmiańskim leżącego … 1649”…
BRZOZOWSKI.
Różne rodziny róznych herbów. Bartosz Paprocki w Herbach rycerstwa polskiego wskazuje, że ród ten używał godła Korab
i pisze: „na Podlasiu dom starodawny, z
których był Andrzej pisarzem wieku mego u księcia Juria w roku 1578; Krzysztof
podkomorzym Podlaskim”…
O Brzozowskich herbu Belina pisze K.
Pułaski (Kronika polskich rodów szlacheckich
Podola, Wołynia i Ukrainy, Brody 1911, t. 1, s. 25): „Ród staroszlachecki z Mazowsza. W drugiej połowie XVIII wieku przybył z
Rusi Czerwonej na Podole. Kilka jest rodzin Brzozowskich, pieczętujących się
różnymi herbami, atoli Belinowie Brzozowscy piszą się z Brzozowa w Ziemi
Gostyńskiej. Ród zasłużony z dawna, już w pierwszej połowie XV wieku poważne
zajmował w kraju stanowisko. Wówczas to (1427) Mikołaj z Brzozowa był pisarzem
nadwornym książąt mazowieckich”…
W dawnych aktach nagminnie spotyka się
wzmianki o reprezentantach tej rodziny, tak np. trzech Brzozowskich podpisało
unię Polski z Litwą w 1569 roku, a Mikołaj Brzozowski, poseł Ziemi Bielskiej, w
1674 roku złożył swój podpis na sufragacji króla Jana III Sobieskiego w
Warszawie (Volumina Legum, t. 2, s.
88; t. 5, s. 160).
Z biegiem czasu poszczególne gałęzie rodu
podupadały majątkowo i traciły na znaczeniu.
21 grudnia 1898 roku szlachcic powiatu
wileńskiego Władysław Brzozowski wystosował prośbę do wileńskiego guberńskiego
marszałka szlachty hrabiego Adama Platera, prosząc o zaświadczenie
potwierdzające, że nie ma on środków do opłacenia nauki swej córki Marii
Teresy, wysyłanej na studia do Moskiewskiej Szkoły Św. Katarzyny i wskazując na
konieczność finansowego wsparcia ze strony rządu (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 1, nr 3890).
BUBLIK
herbu Łuk odm.; w XVII wieku notowani na Ukrainie, następnie znaleźli się także
w Rosji.
BUGOSŁAWSKI
herbu Jastrzębiec; przez ziemie ukrainne przenieśli się do Rosji, gdzie
zasłynęli jako twórcy kultury.
BUKOWSKI.
Dawna i zasłużona rodzina rycerska.
Bukowsky de Bukow, Derslaus filius, jest
wspomniany jako nobilis Ziemi Sanockiej przez źródła pisane z roku jeszcze 1468
(Akta grodzkie i ziemskie z archiwum
ziemskiego we Lwowie, Lwów 1894, t. 16, s. 50). Urodzony Jan Bukowski w
1611 roku mianowany został przez sejm walny koronny i króla Zygmunta III na
poborcę podatków województwa pomorskiego. (Volumina
Legum, Petersburg 1860, t. 3, s. 35). Krzysztof, Władysław i Albrycht od
województwa wileńskiego, Marcelin zaś Bukowski od łęczyckiego, podpisali w 1648
roku w Warszawie akt elekcyjny króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 100, 103). Szlachcic Jan Stanisław
Bukowski w 1651 roku nabył od Gintowtów Dziewałtowskich majątek Bołdoniszki
Wiażyszki Zwieczorowszczyznę w powiecie oszmiańskim. W XIX wieku jedna z gałęzi
tego rodu puściła korzenie także w powiecie święciańskim. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 10, nr 46), Marceli Bukowski w 1764 roku podpisał w imieniu
województwa smoleńskiego elekcję ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta
Poniatowskiego. (Volumina Legum, t.
7, s. 120).
Michał z Bukowa Bukowski, stolnik sanocki
oraz Franciszek Bukowski, kasztelanic sanocki, obrani zostali na sejmie 23
czerwca 1764 roku na konsylarzów generalnych konfederacji (Dział rękoisów
Publicznej Biblioteki Miejskiej i Wojewódzkiej w Rzeszowie, Rk-3, s. 170-171).
Wywód szlachecki z 1799 roku podaje opis
sześciu pokoleń jednej z podwileńskich linii tego rodu, wywodzącej się od
protoplasty Michała a używającej herbu Szaszor (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z.
4, nr 396, s. 28). W roku 1819 Michał Meysztowicz, marszałek szlachty powiatu
upitskiego, wydał świadectwo Adamowi Bukowskiemu, komornikowiczowi powiatu
upitskiego, o tym, że jest on „z
starożytnej szlachty polskiej urodzony, którego przodkowie i rodzice w powiecie
upitskim w Gubernii Litewsko-Wileńskiej mieli swe dziedziczne posiadłości”.
Bukowscy potwierdzani byli w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską w
latach 1798, 1825, 1830, 1832, 1841, 1843, 1851.
Jednym z gniazdowisk rodu Bukowskich było
Podole, na którym stale zaznaczała swą obecność szlachta polska o tym nazwisku
(Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju
rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec – Podolsk, s. 178).
Na przełomie XVIII-XIX wieku w powiecie
dziśnieńskim, jak świadczą archiwa dawnej heroldii wileńskiej, mieszkali Eliasz,
Teodor i Aleksander Bukowscy, bracia stryjeczni. Mieli też zaścianki w powiecie
brasławskim, wileńskim (Giegużyn, Gockiszki), upickim, święciańskim,
oszmiańskim (Sieńkowszczyzna), w mieście Wilnie (Józef, syn Jana, Bukowski
wedle świadectwa z 1851 roku „uprawiał
służbę lokajską i z tego się utrzymywał”,
ale w rodowitości potwierdzony został). Tutejsi Bukowscy spokrewnieni byli z
Niewiarowskimi, Masalskimi, Kibertami-Mackiewiczami, Lisowskimi i inną dobrą
szlachtą kresową. Wyróżniali się też postawą szlachetną, ofiarną i
patriotyczną, jeśli chodziło o sprawy Ojczyzny. (Patrz: K. Bieliński, Powstanie Listopadowe w Wilnie i na
Wileńszczyźnie, Wilno 1934, s. 50 i in. oraz tegoż autora Rok 1831 w powiecie zawilejskim, Wilno–Święciany
1930, s. 13-14, 120).
Jedna z gałęzi Bukowskich herbu Ossorya
posiadała od 1783 roku tytuł hrabiów austriackich.
Z tej rodziny L. Bukowski (1910-1984),
wybitny rzeźbiarz; Włodzimierz Bukowski (ur. 1942), poczytny pisarz rosyjski.
BUŁASZEWICZ
herbu własnego; około 1663 przenieśli się z Ukrainy do Rosji.
Z tej rodziny Jurij Bułaszewicz (ur.
1911), wybitny geofizyk, fizyk atomowy, członek Akademii Nauk ZSRR, autor
szeregu dzieł naukowych.
BUŁATOWICZ
herbu Strzemię. Dawna rodzina rycerska.
„Bohdan
Bułatowicz, koń, sahajdak, szabla” - głosi zapis w księgach grodzkich mińskich
z 8 października 1592 roku dotyczący stawienia się szlachty miejscowej do wojskowego
regestru W. Ks. L. Był mieszkańcem okolic wsi Zasula (Akty izdawajemyje, t. 31, s. 123).
Mikołaj i Tymoteusz Bułatowiczowie (synowie
Jerzego, wnukowie Teodora) wniesieni zostali 19 października 1894 r. do
trzeciej części ksiąg szlacheckich Guberni Podolskiej (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj
Gubernii, Kamieniec –
Podolsk 1897, s. 144).
Z tej rodziny: Bułatowicz Aleksander
Ksawierjewicz (około 1870-1910) – rosyjski badacz Etiopii, rzeczywisty członek
Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego.
Jak się przypuszcza, Aleksander, syn
Ksawerego, Bułatowicz urodził się w rosyjskim mieście Orioł 8 października 1870
roku. Pochodził jednak z herbowej szlachty powiatu grodzieńskiego.
Ukończył Liceum Aleksandrowskie w
Petersburgu (1891) oraz I Wyższą Szkołę Wojskową, tzw. Pawłowską.
W okresie 1896-1900 trzykrotnie odbył
podróże naukowo-dyplomatyczne do Etiopii. Dokonał licznych pomiarów
geodezyjnych i badań geograficznych mało znanych wówczas południowo-zachodnich
terenów tego kraju. Prześledził i opisał bieg rzeki Oma, jako pierwszy z
Europejczyków przeciął prowincję Kafa. Dokonał szeregu odkryć w zakresie
hydrografii i orografii Etiopii, opisał wiele faktów z dziedziny etnografii i
struktury socjalnej tamtejszego społeczeństwa.
Na wniosek cesarza Menelika II Bułatowicz
opracował dla Etiopii program reorganizacji jej wojska i struktury państwowej.
Za wyprawę na czele ekspedycji wojskowej
do jeziora Rudolfa (1897-1898) został odznaczony najwyższą nagrodą Etiopii,
złotą tarczą z szablą (1898), orderem św. Stanisława II stopnia (1898),
nadawanym w Cesarstwie Rosyjskim za szczególne zasługi osobom polskiego pchodzenia,
oraz małym srebrnym medalem Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego (1901).
Lata 1900-1901 spędził jako oficer w
Porcie Artura.
W 1906 roku Bułatowicz przywdział suknie
zakonne i zamieszkał na górze Athos.
W 1911 roku odbył jeszcze jedną podróż do
Etiopii.
Od 1914 roku A. Bułatowicz pełnił funkcje
kapłańskie we frontowych oddziałach Czerwonego Krzyża. W 1917 roku został
zamordowany przez bandę bolszewicką.
BUŁAWKO
herbu Szeliga; uważa się, że jest to wygaśnięty ród szlachecki.
BUŁHAKOW.
Rozmnożony w wielu krajach, wybitnie uzdolniony ród używający herbu Syrokomla odm., wielce
zasłużony dla rosyjskiej kultury. Wojciech Wijuk Kojałowicz w Herbarzu szlachty litewskiej pisze: „Bułhakowie w województwie nowogródzkim i
mińskim. Maciej Bułhak, cześnik słonimski, Mikołaj Bułhak, sędzia grodzki
miński. Stanisław Bułhak, mieczny mozyrski. Jan Bułhak, pisarz grodzki
nowogródzki. Marcin i Piotr Bułhak, także Jędrzej i Aleksander w mińskim”…
Inny heraldyk notuje: „Bułhakowie. Starożytny ród Bułhaków, herbu
Syrokomla lub Habdank Biały, z dawna posiadał ziemie i majątki w województwach
Nowogrodzkim, Mińskim oraz w powiatach słonimskim i mozyrskim” (N.
Szaposznikow, Heraldica, Petersburg
1900, t. 1, s. 143).
S. Uruski w dziele Rodzina. Herbarz szlachty polskiej (t. 2, s. 81-82) pisze: „Bułhakow herbu Pogoń Litewska. Książęta.
Narymunt, a na chrzcie Hleb, syn Gedymina, W. Księcia Litewskiego, otrzymał od
ojca na udział księstwa mozyrskie i pińskie, nie mogąc się pogodzić ze swym
bratem Olgierdem, W. KS. Litewskim, uszedł do Ordy, wzywając jej pomocy, lecz
zamiast tej otrzymania, został uwięziony. Jego syn Aleksander wrócił na Litwę i
otrzymał na udział księstwo podolskie, ale to odjął jego synowi Patrykowi
Witold, w.ks. litewski. Patryk wtedy w 1397 roku przeszedł ze swymi synami
Teodorem i Jerzym do Moskwy. Z tych jego synów Jerzy zaślubił Annę, córkę w.ks.
moskiewskiego Bazylego Dymitrowicza; z niej syn Bazyli; a tego syn Jan miał
przydomek Bułhak, który zmieniony na Bułhakow, przyjęło za nazwisko jego
potomstwo. Bracia tego Jana są przodkami książęcych domów rosyjskich Golicynów
i Kurakinów oraz zgasłych Chowańskich i Szczeniatych”…
Autorzy węgierscy znowuż zaznaczają: „Bulhak-Bulhakow, herbu Pogoń litewska od XV
wieku znani na Litwie. Rodzina książęca pochodząca od wielkiego księcia
Gedymina (porzuciła tytuł książęcy). Jedna część rodziny wyemigrowała do
Wielkorosji” (Stefan Graf von Szydlow–Szydlowski, Nikolaus R. von Pastinszky, Der polnische und litauische Hochadel,
Budapest 1944, s. 27).
Nie wiadomo, czy legenda o pochodzeniu
Bułhaków od Gedymina ma podstawy rzeczywiste, faktem jednak jest, że ród ten od
bardzo dawna miał duży wpływ w Rzeczypospolitej (Dział rękopisów Biblioteki
Jagiellońskiej w Krakowie, 7015-III, s. 40).
Dość wcześnie odgałęzili się na Żmudź. Jur
Janowicz Bułhak około roku 1570 był podstarościm kupiskim. W dawnych źródłach
nagminnie spotyka się imiona reprezentantów tego rodu w bardzo różnym
kontekście. Jeden z zapisów głosi: „W
1650 roku, miesiąca Januarii 20 dnia jeymość pani Krzysztofowa Bułhakowa z powiatu
mińskiego, gdy ją pan Bóg ciężką nawiedzić raczył chorobą gaźdźcem, także
dziatki jey y czeladź różnemi chorobami, dowiedziawszy się o dobrodzieystwach
Nayświętszey Panny w Cerkwi Świerzneńskiey, ofiarowała się to nawiedzić
mieysce, y zaraz goździec z głowy spadł y sama z dziatkami y z czeladzią prędko
do zdrowia przyszła, wysławiając ten cud nad sobą pokazany”. (Pełnia piękniey jak księżyc, łask promieniami
światu przyświecająca. A Reprint of the 1754 Nieśwież Edition. Ed. by
Maciej Siekierski. Berkeley, California 1985, s. 67).
W lutym 1701 roku Trybunał Główny Litewski
rozpatrzył sprawę między kahałami brzeskim, grodzieńskim, pińskim i wileńskim z
jednej strony, a braćmi Andrzejem, Michałem i Franciszkiem Bułhakami. Chodziło
o zwrot bardzo dużej na owe czasy sumy długu 44 820 złotych czerwonych (a więc
naprawdę złotych złotych). Na mocy wyroku sądowego przywódcy kahałów Szmoyło
Irszewicz, Gierszon Łazarewicz, Izaak Berkowicz, Berko Szmerłowicz, Wulf
Jakubowicz i Mojżesz Abramowicz skazani zostali na karę śmierci i na spłatę
długu. Wszystko to po raz drugi. (Akty
izdawajemyje…, t. 29, s. 288-289). Z pewnością pierwsza część wyroku nie
została wykonana, druga najprawdopodobniej – też nie. Anarchia zataczała coraz szersze kręgi. Bardzo
często Żydzi, jako „prawu nieposłuszni”
sądzeni byli nie tylko za niezwracanie długów, ale też jako grabieżcy fortun
kupieckich i szlacheckich, za nic mający prawo i obyczaje krajowe (Akty izdawajemyje…, t. 29, s. 324-326).
Około lat 1710-1720 Jan Florian Bułhak był
stolnikiem i komisarzem powiatu słonimskiego, ksiądz Marcjan Bułhak gwardianem
witebskim, Franciszek Antoni Bułhak podstolim witebskim, a następnie
miecznikiem słonimskim.
W roku 1758 głośna stała się sprawa między
rodziną Pieślaków, szanowanym domem szlacheckim od wieków znanym na
Oszmiańszczyźnie, a Janem Bułhakiem, przełożonym klasztoru ojców Bazylianów w
miasteczku Boruny. Zaczęło się od tego, że Mikołaj Pieślak, bogaty ziemianin,
schodząc z tego świata zapisał na Bazylianów boruńskich znaczne sumy. To się
nie spodobało jego dziedzicom Bazylowi i Janowi, którzy „skarby, kleynoty z obrazu Matki Bożey rozdawali y na swe pożytki
obracali, oyców bazylianów, przy cerkwi będących, bili, naieżdżali,
konfundowali”… Metropolita musiał
wreszcie odebrać świątynię Pieślakom, a ich za zdzierstwa, połączone z
morderstwem, ekskomunikował. Konflikt jednak trwał i rozszerzał się w ciągu
dziesięciu lat. W pewnej chwili bazylianie mieli dość samowoli szlacheckiej. I
oto pewnego dnia, w kwietniu 1700 roku, gdy Jan Pieślak udał się – a
droga wiodła przez Boruny –
do Wilna na sejmik, ksiądz Bułhak „z
pomocnikami swemi w pomienionym miasteczku w gospodzie żałuiących (tj.
Pieślaków) wziowszy y do klasztoru
zaprowadziwszy, w piekarni osadzili. Żupan, kontusz, kaftan, czapkę sobolą,
pas, szablę odarłszy, expulsyą uczynili. Co większe, naśmiewając się, że
katolikiem został (to wybieg skarżących się, nie chodziło o wyznanie tylko
o to, że Pieślakowie i bazylianie nie podzielili majątku cerkiewnego –
przyp. J.C.), siermięgę włożyć przymusiwszy, oraz ręce nazad związawszy do nóg, niemiłosiernie
skrępowali do ławy, jako sam pryncypał xiądz Bułhak przywiązać kazał. A potym
do kowala dla okowania tegoż żałującego posłał, skowywać ręce żałującego, tedy
jeszcze pięścią xiądz Bułhak uderzył, a potym pastwiąc się, niby nad jakim kryminalistą,
samże xiądz Bułhak żałującemu ręce skował.
W
tym czasie, gdy pani Pieślakowa, dowiedziawszy się o takim okrucieństwie syna
swego, poczęła pytać: za co by opressye
miał ponosić. Tedy xiądz Bułhak nic nie respektując Pieślakową pięścią
uderzywszy, odzienie szarpawszy, do swirna wsadzić kazali y przez całą noc w
swoim prywatnym więzieniu trzymali”.
Oszczędźmy sobie tych opisów, w których ksiądz Bułhak niepojednokroć szlachcica
Jana Pieślaka „zkrwawiwszy, knebel w gębę
włożywszy, harapnikiem bił”. Co
tu mówić, byli kiedyś księża zdolni za się i za kościół postać!.
Przez kilka dni trzymano Pieślaka w Wilnie
w areszcie w klasztorze bazylianów. Wreszcie wypuszczono. Lecz po niespełna dwu
miesiącach, 22 maja bazylianie najechali – według najlepszych wzorców staroszlacheckich – na
folwark Pieślaków Koziakowszczyznę w powiecie oszmiańskim „z pomocnikami
swemi, z piechotą węgierską na oppressyą wolności stanu szlacheckiego
zaciągnione, z muszkietami y inną strzelbą, do boju należącą. Hostiliter z
podwodami najechawszy, wprzódy z okna do izby z muszkietu ognia dawszy, piec
kaflany potłukli y pana Alexandra Pieślaka, nic sobie niewinnego y mowy
niemającego, z muszkietu strzeliwszy, tak pan Bóg ostrzegł, że mało co głowy
ruszyło. Potym zaś do swirna dając także z muszkietu ognia, będąc tey opinii,
że żałujące tam mieli być, strzelając sobie, rzuciwszy się hurmem panią
Pieślakową wywlekszy z izby, w słabości zdrowia zostającą, xiądź Bułhak,
niemiłosiernie bijąc, pomocnikom swoim przykazując, skrwawili y tak po
rozpędzeniu czeladzi, różne szkatuły, skrzynie poodbijawszy, pieniądze,
kleynoty, w nich będące, tudzież suknie różne, cynę, miedź, strzelbę, szable,
zboże w swirnach będące, poodbijawszy; w piwnicach likwory różne y domowe od
mała do wiela supellectilia, co kolwiek być mogło, na podwody pozabierawszy, …
woły z sochami w poli na robocie będące, także konie zabrali”…
I znowuż sakramentalne „a nie dość na tym”: najazdy powtórzyły się już po tygodniu i następnie, po paru
miesiącach. Pieślakowie odnotowywali w skardze: „tegoż miesiąca Augusta
siano z sianożęci nazwaney Błonia gotowego na wozów dziewięć do klasztoru
zaprowadzić kazali”. W
październiku ksiądz Bułhak „najechawszy, wieprzów dwóch zabić y gęsi
pobrać kazali” (Akty izdawajemyje, t. 11, s. 311-349).
Czyż mógł przewidywać fundator kościoła w
Borunach Mikołaj Pieślak, że między jego synami a tak bliskimi jego sercu
bazylianami dojdzie do tak gorszących zajść i do wzajemnego „do kosztów niemałych” przywodzenia?… Jak
nadmieniliśmy, sprawa wylądowała w sądzie, a rozprawie przewodził Krzysztof z
Brakszyna Deszpot Zenowicz, starosta oszmiański, marszałek trybunału głównego
W.Ks. Litewskiego.
Marcin Bułhak, rotmistrz powiatu
nowogródzkiego, podpisał w imieniu tegoż województwa elekcję ostatniego króla
Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina
Legum, t. 7, s. 122).
Hipolit Stupnicki (Herbarz Polski i imionospis zasłużonych w Polsce ludzi, Lwów 1855,
t. 1, s. 70) pisze: „Bułhak herbu
Syrokomla, dom kwitnący niegdy w Nowogródzkiem, Mińskiem i Słonimskiem, skąd na
elekcje królów stawał. W Moskwie znajdujący się teraz Bułhakowie są podobnie
tego plemienia”.
Gałąź, która zadomowiła się w Moskwie, po
paru stuleciach została ponownie zapisana w poczet rycestwa polskiego na prośbę
członków tejże rodziny.
Konstytucja sejmu ekstraordynaryjnego
warszawskiego z 1768 roku w jednym ze swych punktów brzmiała: „Ponieważ urodzony Jakub Bułhak, sekretarz
Legacyi Najjaśniejszej Imperatrowej Jej Mości całej Rossyi jest tegoż herbu
Serokomli i imienia urodzonych Bułhaków, którzy w W.X. Litewskim ziemskiemi
possessyami i urzędami są zaszczyceni, zaczym przerzeczonego urodzonego
Bułhaka, Sekretarza Legacyi Rossyjskiej, tak przez wzgląd jednego herbu i
imienia z naszemi obywatelami urodzonemi Bułhakami, jako też i z życzeń
skonfederowanych Stanów, przez wzgląd talentów i zasług jego, do społeczności i
obywatelstwa Rzeczypospolitej naszej chętnie przyjmujemy i jako obywatela
naszego rekognoskujemy” (Volumina
Legum, t. 7, s. 371).
Drzewo genealogiczne Bułhaków herbu Syrokomla
zatwierdzone w Mińsku w 1802 roku wspomina tylko o Antonim i Kajetanie,
stanowiących jedno z drobnych gniazd tego rodu (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 29, s. 47).
Jak świadczy Spis ziemian Mińskiej Gubernii (Mińsk 1889, s. 7) na Mińszczyźnie
Teresa Bułhak posiadała majątek Tonwy; Edmund Bułhak majątek Duszkowo; Edward
Bułhak – Nową
Dobosnę; Wacław Bułhak –
Krzywonosy, Straże, Bereśniówkę, Budziłówkę, Ostrachimówkę, Kostrzeń, Żuki, Maciejewicze,
Kondratowicze. Znajdował się prócz tego wokół Mińska cały szereg dalszych
osiadłości domu Bułhaków.
Z tej rodziny pochodzi plejada wybitnych
rosyjskich twórców i polityków, m.in. Jakow Bułhakow (1743-1809), znany
dyplomata; Michaił Bułhakow (1891-1940), wybitny pisarz; Sergiusz Bułhakow
(1871-1944), znany chrześcijański filozof.
Jak wynika z ustaleń A. A. Siwersa (Gienieałogiczeskije razwiedki,
Petersburg 1913, s. 117-137) Dmitrij Kuzmicz Bulhakow służył jako koniuszy
carski.
BUŁHARYN.
Słynna i zasłużona rodzina, dobrze znana w Polsce, Rosji i Białej Rusi;
używająca godeł Bułat, Syrokomla i własnego.
O nich pisał w XVIII wieku Jan Nepomucen
Bobrowicz: „Ten godny dom w prowincji
W.Ks. Lit. znajduje się na urzędach i funkcyach publicznych w ojczyźnie swojej
dystyngowanych”.
Seweryn Uruski zaś powiada: „Podług familijnej tradycji przodek tej
rodziny, rodem Bułgar, unikając prześladowania tureckiego, miał się przenieść
na Litwę jeszcze w XV-ym stuleciu i od miejsca pochodzenia nazywany był Bułgarynem
vel Bułharynem, która to nazwa zmieniła się z czasem w nazwisko. Inna jednak
tradycja wywodzi tę rodzinę od tatarów litewskich; niektórzy z jej członków
brali przydomek Skanderbek. Po Michale syn Jan, w powiecie grodzieńskim 1611
roku, poślubił Barbarę Zubrzycką. Jerzy, cześnik siewierski, Paweł i Stanisław
z województwa nowogrodzkiego 1674” etc. (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej,
Warszawa 1905, t. 2, s. 82).
Herbarz
rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego (Warszawa 1853, cz. 1, s. 109)
podaje: „Bułharynowie, rodzina w Litwie
osiadła, z której Paweł Bułharyn, regent skarbowy Wielkiego Księstwa
Litewskiego, na sejmie elekcyjnym w roku 1764, jako poseł Województwa Inflantskiego,
głosował na wybór króla Stanisława Poniatowskiego”.
Trudno powiedzieć czy mają jakiś związek z
rzeczywistością legendy o „bułgarskim”
pochodzeniu tej rodziny, czy po prostu Bułharynowie z kresów wschodnich są
gałęzią Bulgarinów (vel Bulgrinów), szlacheckiej rodziny polskiej z Pomorza
zachodniego, znanej w połowie XVII wieku.
W zbiorach Archiwum Narodowego Białorusi
znajduje się obszerny (liczący 267 kart) zbiór materiałów do dziejów rodziny
Bułharynów, zawierający wywody genealogiczne, urzędowe i prywatne listy, akta,
rezolucje (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr
300). Przytoczmy fragmenty jednego z dokumentów:
„Do
mińskiego gubernskiego marszałka (…) oraz deputacyi wywodowey Gubernii Mińskiey
– od
obywatela powiatu słuckiego, niżey podpisanego w imieniu swojem i familii
Objaśnienie
Od
naydawnieyszych wieków familia nasza z Bułgaryi Bułharynów herbu własnego
przyrodzonego Bułharyn używająca, jako to: w polu błękitnym dwa księżyce
niepełne, jeden rogami ku Ziemi, drugi ku niebu do siebie końcami rogów tylko
co nie tykają się; na mieczu z krzyżem essowym, czyli kordelasie żelaznym
szerokim, na dół ostrzem obróconym, tak jak w herbie Druck albo Kruniewicz, z
tą różnicą, że w pawilonie, na którym mitra familiom xiążęcim zwyczajna”
(…)
Pierwsze pokolenie opisuje „Objaśnienie” w sposób następujący:
„Roku 1595 mca Marca 24 dnia w
Warszawie dany, a 1604 r. Februaryi 4 w Trybunale Głównym W.X.Lit. w Mińsku
aktykowany przywiley Króla Jegomości Zygmunta III na myto mostowe w dobrach
Prysynku potwierdzający dawnieysze przywileje względem zbudowania mostu na
rzece Niemnie w dobrach dziedzicznych urodzonego Wasila z Bułgaryi Bułharyna,
cześnika siewierskiego, a tym przywilejem pozwala brać myto mostowe od wozów
kupieckich, od koni y bydła na jarmarki prowadzącego”…
W sumie wyszczególnia się w tym dokumencie
dowodowo siedem pokoleń rodu Bułharynów (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 300, s. 173–179).
Dekret wywodowy familii Bułharynów z 12
marca 1798 roku stwierdza, że: „jeszcze
przed rokiem 1591 Michał Bułharyn miał dziedziczną possessyą w województwie
Nowogrodzkim Mokrany zwaną, i miał syna Jana, dowiódł tego list w tymże roku od
xięcia Radziwiłła do niego pisany.
Jan,
syn Michała, tęż samą possessyą dzierżąc, spłodził synów sześciu: Michała, Andrzeja,
Albrychta, Krzysztofa, Alexandra y Rafała (…) Andrzey, drugi syna Jana, także
po oycu tęż samą possessyą dzierżąc, spłodził synów dwóch, Pawła y Stanisława
(…). Paweł, pierwszy syn Andrzeja, przeniósłszy się w powiat wołkowyski, miał w
dzierżeniu majętność Janowszczyznę, Hrynki, Choćkowie oraz był rotmistrzem
królewskim y podczaszym parnawskim”…
(około 1685).
„Tenże miał synów czterech,
Mikołaja, Floryana, Tomasza y Antoniego (…) Mikołay, pierwszy syna Pawła, był
chorążym mozyrskim, późniey podwojewodzim nowogrodzkim, miał possessyą dziedziczną
w tymże powiecie i miał synów czterech, Bazylego, Kazimierza, Michała y Jana”
etc. (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 300, s. 141).
Ze względu na wpływy i zasługi
reprezentantów rodu Bułharynów w drukarni Akademii Wileńskiej wielokrotnie
odbijano kazania pogrzebowe im poświęcone (K. Čepiené,
J. Petrauskiené, Vilniaus Akademijos spaustuvés leidiniai
1576-1805, Vilnius 1979, s. 297, 461).
Z rodziny Bułharynów pochodziło niemało
wysokiej rangi urzędników w dawnych województwach mińskim, smoleńskim,
nowogródzkim, wołkowyskim, np. Paweł - krajczy wołkowyski, Kazimierz – starosta
trzciński, Jan Józef – chorąży mozyrski, Mikołaj – miecznik wołkowyski, byli
wśród nich podstoli, podkomorzowie, podkoniuszowie, podwojewodowie itp.
W 1543 roku w wyroku Zygmunta I figuruje
ziemienin wołyński Stefan Bułharyn, który nie mógł zmusić do oddania długu
swego szwagra Aleksandra Dzusa (J. Daniłowicz, Skarbiec diplomatów, Wilno 1862, t. 2, s. 315). Król orzekł, że
Bułharyn ma prawo zająć majątek dłużnika Romejkowicze, jeśli ów nie spłaci
należności. Próba zrealizowania tej decyzji skończyła się tragicznie.
Podpuszczeni widocznie przez gospodarza chłopi romejkowiccy Jakim, Tiwuniec i
Staś zamordowali Stefana Bułharyna, przed sądem zaś zeznali, iż „zabiwszy nieboszczyka, natychmiast rozbili
jego skrzynkę i będące w niej listy (w tym królewski – J.C.) popalili dla niepoznaki”. Sprawiedliwości musiał dochodzić brat
zabitego Grzegorz Romanowicz Bułharyn (tamże, t. 2, s. 317).
W ogóle dawne akta archiwalne często
wzmiankują o członkach tej rodziny.
Bazyli Bułharyn, ziemianin powiatu
mińskiego świadczy przed sądem mińskim 1 czerwca 1582 roku (Akty izdawajemyje…, t. 36, s. 110).
Onże, ale tym razem jako Wasyl Bołharyn w
1592 roku wspominany jest w księgach grodzkich sądowych tego miasta (Akty izdawajemyje…, t. 18, s. 102).
Figuruje też w księgach sądu mińskiego 1 grudnia 1599 roku (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai,
Vilnius 1988, s. 151).
Szlachcic Bułharyn wspominany jest w Pamiętniku Jana Władysława Poczobuta Odlanickiego
pod rokiem 1666 (Patrz: Pamiętnik
tegoż, Warszawa 1987, s. 224).
W Regestrze
dla pamięci mnie, Bazylemu Sidorowiczu Huku, burmistrzowi mohilewskiemu
iadącemu w sprawach mieskich dla rekuperowania wozów zatamowanych kupieckich do
Dereczyna, tudziesz do Zasławia zanotowano w roku 1695: „Urzędnikowi, imć p. Bółharynowi, talarów
dziesięć” (Istoriko-juridiczeskije
materiały, t. 10, s. 138).
We wrześniu 1712 roku w księgach
magistratu mohylewskiego odnotowano, że „przybyłemu
za podatkami panu Bułharynowi (wydano) 191 złotych 7 groszy 2 szelągi, w tym
też burkę kosztującą 10 złotych, dwie pary butów - jedną czeladnikowi w 3 złote
15 groszy, drugą samemu panu Bułharynowi (buty kosołbaskie) za 6 złotych 15
groszy; mięsa na 2 złote czeladnicy wzięli gwałtem, a wypił pan Bułharyn miodu
i piwa oraz w małej części wódki na 56 złotych 23 grosze” (Istoriko-juridiczeskije materiały, t.
23, s. 24). Zapisy o podobnej treści powtarzają się parokrotnie, z czego można
wnioskować, że pan poborca wcale owocnie i krotofilnie spędzał czas w
Mohylewie.
Dalej w zapisach archiwalnych figurują:
Kazimierz Bułharyn, chorążyc mozyrski (1756); Rafał Bułharyn, sędzia kapturowy
grodzieński i Kazimierz Bułharyn, którzy w 1764 roku złożyli swe podpisy pod
uchwałami grodzieńskich sejmików szlacheckich.
Paweł Bułharyn, marszałek kapturowy i
koniuszy wołkowyski; Mikołaj, miecznik i rotmistrz wołkowyski; Tadeusz,
wicemarszałek i poseł tegoż powiatu; Józef, starosta bakuński; Kazimierz,
starosta trzciński; Jan Józef, chorąży mozyrski i podwojewodzi województwa
nowogródzkiego; Michał i Antoni Bułharynowie, posłowie wołkowyscy podpisali od
tegoż powiatu, a Paweł Bułharyn od Księstwa Inflanckiego, w 1764 roku elekcję
króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina
Legum, t. 7, s. 122-123, 131).
4 października 1765 roku do pospolitego
ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego między innymi stanął „wielmożny imć pan Rafał Bułharyn, podczaszy
Wołkowyski, na koniu karym ze wszelkim moderunkiem iak do woyny” (Akty izdawajemyje…, t. 7, s. 410).
9 listopada 1765 roku marszałek powiatu
wołkowyskiego, lustrator królewski, Paweł Bułharyn podpisał rejestr dóbr
województwa brzeskiego (Akty
izdawajemyje…, t. 4, s. 578-579).
Profesor Stanisław Kościałkowski (Antoni Tyzenhauz, Londyn 1971 t. 2, s.
139) pisze: „Michał Bułharyn, pisarz
ziemski wołkowyski, aczkolwiek był komisarzem tylko w czasie dwulecia
(1776-1778), zasłużył sobie na wdzięczną pamięć nie tylko przez to, że był
jednym z najpilniej bywających na sesjach komisarzy, ale, gdy Komisja Skarbowa
na sesji 27 kwietnia 1777 r. uznała potrzebę „zmelioryzowania” instruktarza do
pobierania ceł na komorach i postanowiła ułożyć nowy instruktaż, powierzyła
kierunek nad tą pracą Bułharynowi, który miał ją wykonać do następnej kadencji
komisyjnej. Bułharyn wywiązał się ze swego zadania należycie. Komisja
„przezierała” ten instruktarz w jesieni r. 1777 i w r. 1778 i po należytym
tegoż „roztrząśnieniu, zregulowaniu i wyegzaminowaniu” 27 kwietnia 1779
poleciła wydrukować. Poza tym nie odmawiał Bułharyn posługi publicznej w
„zachranianiu skarbu od pretensorów” (…), a pan pisarz wołkowyski zarobił sobie
na miejsce wśród rzadkiego wówczas szeregu bezinteresownych obywateli, bez
porównania rzadszego od wszelkiego rodzaju i stanu „pretensorów”, ustawicznie
zwracających się do skarbu z żądaniem „daj”…
Paweł Bułharyn, marszałek Trybunału
Głównego Litewskiego, 15 stycznia 1791 roku podpisał wyrok tegoż trybunału w
sprawie zawłaszczenia przez Wincentego Strawińskiego majątkiem Iwaszkiewicze w
powiecie słonimskim (Dział rękopisów Biblioteki AN Litwy, F. 273-3509).
Jeden z Bułharynów był właścicielem wsi
Kulewszczyzna w powiecie wołkowyskim (Akty
i dokumenty archiwa wilenskogo, kowienskogo i grodnienskogo
generał-gubernatorskogo uprawlenija, Wilno 1913, t. 2, s. 202).
Drzewo genealogiczne Bułharynów herbu
Syrokomla, zatwierdzone w Mińsku w 1802 roku podaje opis trzech pokoleń tego
rodu (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 29, s.
31).
W powiecie prużańskim w 1824 roku Michał
Bułharyn znajdował się pod tajnym nadzorem policji (CPAH Białorusi w Grodnie,
f. 1, z. 2, nr 1469).
Od 1827 roku przebywał pod nadzorem
policji także Józef Bułharyn, ziemianin powiatu lidzkiego, nauczyciel we
własnym majątku Pacewicze, „za
przynależność do tajnych towarzystw” (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 1, z. 3,
z. 52, nr 540). Chodzi o członkostwo w Towarzystwie „Zorzan”. Nadzór trwał
długo: od 1827 roku w ciągu ponad 15 lat „za
udział w tajnym stowarzyszeniu”,
także wówczas, gdy delikwent mieszkał wraz z rodziną w majątku Zabłoszyn
powiatu klimowickiego guberni mohylewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z.
1840, nr 184, s. 62-63).
Kalikst Bułharyn po ukończeniu Gimnazjum
Swisłockiego w 1830 roku wstąpił na Uniwersytet Wileński, gdzie uczęszczał na
zajęcia z Prawa Bożego, historii prawa rzymskiego, historii powszechnej,
krasomówstwa i poezji, literatury rosyjskiej, języka łacińskiego (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 721, z. 1, nr 838, s. 39).
Jeden z dokumentów policji rosyjskiej
(1855) brzmiał: „Georgij Bułharyn.
Porucznik byłego Wojska Polskiego. Skrył się po buncie 1848 roku za granicę i
tam należy do najniebezpieczniejszych emissarów Polskiej propagandy” (CPAH
Białorusi w Grodnie, f. 2, z. 6, z. 22, nr 1204).
Aleksander, syn Bernarda, Bułharyn
sekretarz gubernialny w Wołkowysku na liście policyjnej z 1863 roku figuruje
jako urzędnik prawomyślny (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 970, z. 2, nr 15).
W 1849 roku chłopi majątku Sosnowszczyzna
(powiat wilejski guberni mińskiej) odmówili posłuszeństwa swemu panu Ludwikowi
Bułharynowi ze względu na jego okrutne z nimi obchodzenie się. Władze rosyjskie
odmówiły przysłania oddziałów policyjnych, grając rolę obrońców ludzi pracy, a
sprawa wałkowała się po sądach w ciągu sześciu lat. To też był dobry sposób na
niesforną szlachtę polską: wystawić ją jako gnębicielkę ludu, a cara jako tegoż
ludu obrońcę (CPAH Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 1112, s. 1-558).
Genealogia
familii urodzonych z Bulgaryi Bułharynów, zatwierdzona przez heroldię
mińską w 1828 roku opisuje osiem pokoleń rodu i wywodzi ją od „Wasila Michała Hryhorowicza
z Bulgaryi Bułharyna, cześnika siewierskiego, dziedzica Prysynka, Światałówki y
Zabołocia” na mocy przywileju
króla Zygmunta III z 1595 roku. (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w
Mińsku, f. 319, z. 1, nr 149, s. 25).
Wywód
familii urodzonych Bułharynów herbu Bułharyn z 25 lutego 1828 roku uznawał
Norberta, Franciszka, Adama, Józefa, Wincentego, Michała, Ludwika, Tadeusza
Benedyktowicza, kapitana wojsk francuskich, Bułharynów, „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” z wpisaniem ich imion do pierwszej części Ksiąg szlachty guberni
mińskiej (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr
147, s. 85-96).
Liczna grupa Bułharynów potwierdzona
została w rodowitości przez Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu
w roku 1896 (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 4, s. 38-41). Ci
spokrewnieni byli m.in. z Jelskimi.
Z tej rodziny wywodził się Tadeusz
(Faddiej) Bułharyn (1789-1859), pisarz i wydawca rosyjski.
BUNIN
herbu Brodzic; znakomity ród rosyjski polskiego pochodzenia.
Piotr Dołgorukow (Rossijskaja rodosłownaja kniga, cz. 4, s. 312, SPb 1857) notuje o
nich: „Przodek ich Szymon Bunikiewski
wyjechał z Polski do Rosji w piętnastym wieku. Prawnuk jego Aleksander zabity
został przy wzięciu Kazania 2 października 1552 roku...(...) Iwan Bunin głowa
strzelców w 1634 r. mężnie odbił atak Polaków na Kursk”...Zajmowali Buninowie ważne posady w wojsku, administracji,
władali dużymi majątkami.
O Bunikiewskich zaś czy Bunikowskich
możemy u heraldyków polskich znaleźć następujące informacje.
S. Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. 2, .s 84) odnotowuje: „Bunikowski. Na Mazowszu; piszą się z
Bunikowa w wojew. płockiem. Licznie rozrodzeni przybierali przydomki: Cieśla,
Kabełka, Kruk, Puszczowicz, Środa i inne. Jacek, Michał, Mikołaj i Mateusz
wylegitymowani w Galicyj 1782 r.” I dalej: „Buńkowski. Sądzę, że taż familia co Bunikowski. Jan, chorąży malborski,
dobrodziej kolegium jezuickiego w Gdańsku… Walenty, Wojciech i Szymon podpisali
z woj. płockiem elekcyę 1674 r.”
A. Boniecki (Herbarz polski, t. 2, s. 250-251) podaje: „Buńkowscy vel Bunikowscy z Buńkowa vel Bunikowa, w województwie
płockiem. Dom rozrodzony, którego członkowie dla odróżnienia różne przydomki
przybierali. Na Buńkowie - Srody vel Zdory vel Zdrody dziedziczyli; Antoni, syn
Stanisława, 1553 r., Stanisław, zwany Cieślą, 1536 r., Jakób, zwany Goły, i
Małgorzata, wdowa po Mikołaju Kobełku, 1537 r., Stanisław, zwany Sieprski, i
syn jego Antoni, 1538 r., Maciej i Antoni, synowie Marcina Skwarnego, 1540 r.,
Stanisław i Franciszek, synowie Mikołaja Piczki, 1541 r., Feliks, Andrzej i
Paweł, bracia 1542 r., (…) Na Buńkowie - Witach dziedziczyli: Mikołaj, syn
Stanisława Kruka, 1536 r., i Wawrzyniec Puszczowicz 1537 r., Ludwik, żonaty z
zofią Kryską, podstolanką ciechanowską w 1670 roku. Walenty, Wojciech i Szymon
podpisali z województwem płockim elekcyę Jana III. Jacek, Mateusz, Mikołaj i Michał
Środa Bunikowscy dowiedli szlachectwa w Galicyi 1782 r. w sądzie grodzkim
trembowelskim”.
Polska
Encyklopedia szlachecka (t. 4, s. 306) informuje, że Bunikowscy
przesiedlili się też do Prus, ale również nie wskazuje na ich herb.
Gdyby Bunikowscy byli identyczni z
Bunkowskimi, wiadomo byłoby, że używają herbu Korwin, bowiem Franciszek, Jakub
i Anna Bunkowscy de armis Korwin figurują w zapisach do ksiąg ziemskich
śremskich z 14 czerwca 1599 r. (W. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 217).
Szymon Bunkowski, protoplasta rosyjskich
Buninów, przybył do Moskwy za panowania kniazia Wasyla Wasyljewicza (Bobrinskij, cz. 1, s. 513).
Z drugiej strony A. Lakier (Russkaja geraldika, t. 2, s. 415)
słusznie wskazuje, że Buninowie używali polskiego herbu Brodzic. Może więc
pochodzili nie od Bunkowskich herbu Korwin, lecz od Bunikowskich, których herb
jest polskim heraldykom nieznany? –
Jednak Obszczij Gerbownik Dworianskich
Rodow Wsierossijskoj Impierii (t. 7, s. 15) podaje jednoznacznie: „Ród Buninów (…) pochodzi od przybyłego do
Wielkiego Kniazia Wasyla Wasyliewicza z Polski męża znatnego Symeona
Bunkowskiego. Prawnuk jego Aleksander, syn Laurentego, Bunin, służył we
Włodzimierzu i poległ pod Kazaniem (…) Równym sposobem i liczni inni tego rodu
Buninowie służyli Tronowi Rosyjskiemu wojewodami i w innych rangach i posiadali
wsie…”
W przeciwieństwie do tego wydania Rodosłownaja kniga (t. 2, s. 294) jest
bliższa naszej hipotezie, gdy wywodzi: „Buniny.
Wyjechali iz Polszi. Wyjechawszij prozywałsia Bunikiewskij, ot kotorogo poszli
Buniny”.
Budek z Bunina figuruje w księgach
grodzkich poznańskich pod datą 21 lutego 1433 roku (Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski, t. 9, s. 337).
BURCOW
vel BURCEW herbu własnego; w Rosji
znani od 1680. Wyjechali z Litwy.
BURZYŃSKI.
Pieczętowali się herbami: Gryf, Grzymała, Ossorya, Pobóg, Strzemię, Trzywdar,
Burzyński. Słynęli w Koronie Polskiej, Litwie i na Białej Rusi.
Dawne przekazy archiwalne często
wzmiankują o licznych reprezentantach tego zacnego rodu. Tak Paulus i Johannes
Burzyńscy 3 maja 1439 roku podpisali w Korszynie uchwałę szlachty Ziemi
Krakowskiej, Sandomierskiej, Lubelskiej i Ruskiej, mającą na celu „usunięcie złego, które się podczas
małoletności króla w regencyi zakradło” (Codex epistolaris saeculi decimi quinti, Kraków 1891, t. 2, s.
389).
Ignacy Kapica Milewski w Herbarzu swoim (Kraków 1870, s. 28)
notuje: „Dom Burzyńskich herbu Pobóg z
Kapicami Milewskimi złączony. Dobra Burzyno w Ziemi Wiskiej leżą, które
Pirogowie albo Pirokowie Kobylińscy z Kobylina w Ziemi Łomżyńskiej, powiecie
kolińskim leżącego dziedzice, osiadłszy, od tychże dóbr Burzyna Burzyńskimi
nazwani zostali”. Dobrze byli tu
znani już w wieku XV.
Na Litwie mieszkali Burzyńscy w powiecie
brasławskim, trockim, wileńskim, święciańskim; na Żmudzi – w
upickim i szawelskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7, 11, 611, 707).
Kilka posiadłości ziemskich należało do rodziny Burzyńskich także w powiecie
lidzkim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 3, nr 111).
Wywód
familii urodzonych Burzyńskich herbu Strzemię z 18 grudnia 1819 roku donosi:
„Familia ta od najdawniejszych czasów
klejnotem szlacheckim zaszczycona posiadała dobra ziemskie i pełniła publiczną
służbę krajową. Wzięty przez wywodzącego się teraz Antoniego Józefa
Burzyńskiego za protoplastę Mikołaj Burzyński, szczycąc się równie jak i
przodkowie jego prerogatywami szlacheckimi, posiadał w Xięstwie Żmudzkim dobra
ziemskie Podubisie zwane, jakowe podług dowodu testamentu jego w roku 1698 maja
31 aktykowanego zostawił do sukcedowania siedmiu synom swoim: Marcinowi,
Samuelowi, Stanisławowi, Kazimierzowi, Konstantemu, Ludwikowi i Jakubowi Burzyńskim.
Z
tych siedmiu braci, a synów Mikołaja, Samuel Burzyński zostawił po sobie sukcesorem
majętności ojczystej Podubisia syna Marcina, po którym podobnież koleją naturalnego
spadku osiągnąwszy takową majętność Franciszek Burzyński wyprzedał oną, jak
tego dowiodło prawo przedażne (…).
Następnie
wzmieniony teraz Franciszek Burzyński spłodził syna Antoniego Józefa, po którym
pozostały syn Władysław Filip Jakub, trzyimienny, teraz wywodzi się”… Został on też uznany przez deputację
wywodową wileńską „za rodowitego i
starożytnego szlachcica polskiego” oraz
wpisany do pierwszej klasy ksiąg szlachty guberni litewsko-wileńskiej (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1009, s. 59-60).
Na Wileńszczyźnie znani też byli Burzyńscy
herbu Pobóg, jedni z poprzednimi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 106).
Około roku 1739 Stanisław z Burzyna
Burzyński pełnił funkcje instygatora Wielkiego Księstwa Litewskiego. Franciszek
Burzyński podpisał od województwa wołyńskiego w 1764 roku elekcję ostatniego
króla polskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7, s. 119). Tadeusz z Burzyna Burzyński,
kasztelan smoleński, złożył podpis w 1764 roku pod aktem konfederacji
generalnej warszawskiej (Volumina Legum,
t. 7, s. 91).
Około roku 1851 dość liczni Burzyńscy
mieszkali w Wilnie oraz w powiecie wileńskim i trockim (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 4, nr 406, s. 1-37). Dziedziczyli na Wileńszczyźnie m.in. dobra
Siemiakowszczyznę i Radziwoniszki. Potwierdzani w rodowitości szlacheckiej
przez heroldię wileńską 8 stycznia 1799 roku, 11 października 1832 roku, 6 lutego
1835 roku (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 129, s. 85).
Jak podaje Spisok ziemlewładielcew Minskoj Gubiernii (wyd. Mińsk 1899, s. 7) w
powiecie mińskim Józef Burzyński posiadał ówcześnie majątek Ratyńce.
Z rodziny tej pochodziło wiele utalentowanych
osób uwiecznionych w kulturze Polski, Litwy, Rosji, Białorusi, Ukrainy. Np.
Gabryel Burzyński (zm. 1731) był jednym z najznakomitszych rosyjskich działaczy
oświatowo-religijnych, pisarzem i tłumaczem, członkiem świętego Synodu cerkwi
prawosławnej i kierownikiem zarządu szkół Cesarstwa Rosyjskiego; od 1726
prawosławny biskup w Riazaniu i Muromie, zbliżony do imperatora Piotra I
Wielkiego. Włodzimierz Burzyński (1900-1970) zasłynął jako znakomity budowniczy
dróg i mostów, autor cenionych dzieł z teorii techniki, profesor Politechniki
Lwowskiej i Śląskiej. Znowuż Zbigniew Burzyński (1902-1971) cieszył się
światową sławą jako pilot balonowy, dwukrotny zdobywca pucharu Gordona
Bennetta, autor rekordu świata w locie balonem (10 853 m ), ustanowionego w
1936 roku i niepobitego przez wiele dziesięcioleci.
Julian Bartoszewicz w dodatkach do Historycznych pamiątek T. Święckiego
pisał: „Burzyńscy, byli na Litwie i na
Wołyniu, różnych herbów. Plączą ich razem z Bużeńskiemi, którzy niegdyś w
Koronie wysokie piastowali urzędy, a z których jeden był nawet podskarbim
wielkim koronnym, ale nie wiemy jak dalece sprawiedliwie: toć pewna, że
Bużeńscy wygaśli już, byli herbu Poraj, a ci pieczętują się Strzałą lub
Trzywdarem. Do ostatniego herbu należał Stanisław z Burzyna, instygator
litewski, a potem z kolei kasztelan mścisławski, brzeski i smoleński od r.
1754. Z chudego pachołka i jurysty pan krzesłowy. Sławny mówca, posłował na
wszystkie sejmy od r. 1731,
a może wcześniej. Wreszcie złożył kasztelanię i został
braciszkiem jezuickim; nowicjat przyjął w Wilnie 10 października 1763 wśród
wielkiej uroczystości, na której mu wielu towarzyszyło biskupów. Dzieło jego
Zebranie wszystkich sejmów i praw polskich ad statum ściągających się, które od
początku sejmikowania aż do naszych czasów są postanowione, wyszło w Warszawie
w sierpniu 1765r., dedykowane królowi przez syna autora Tadeusza, który po ojcu
wziął kasztelanię smoleńską w r. 1763 i w 1769 przesiadł się z niej wyżej na
województwo mińskie. Posłem był do Anglii i Holandii w r. 1769, gdyż trzymał
ciągle a gorliwie stronę Stanisława Augusta. Odtąd siedział za granicą i raz
wraz podróżował po Europie, umarł nawet w r. 1773 za granicą. Są i jego mowy w
druku, a mianowicie jedna o wzajemnych sędziów ku stronom i stron ku sędziom
obowiązkach, którą miał w trybunale litewskim w październiku 1766 r. jako
marszałek wielkiej laski. Dziedziczne w tym domu było starostwo krasnosielskie
w Litwie, na którem jeszcze dzieciom tego wojewody 100000 złp. zeznały
konstytucje r. 1775 i r. 1791, i jako nagrodę jego zasług, a mianowicie
poselskich w Anglii. – Nie wiemy jaki ma związek z temi Burzyńskiemi sławny
ksiądz Adam Prosper ex reformat, który dziwnym i niespodziewanym sposobem
został biskupem sandomierskim chociaż był „ordinis minoris”. Pełen nauki
i poświęcenia się sprawom religii Chrystusa, z klasztoru Kazimierza dolnego,
udał się do Rzymu; prędko pojął języki wschodnie (w szkole która także wydała
sławnego kardynała Mezzofantego umiejącego 48 języków), za pobłogosławieniem
papieża udał się na wschód dla nawracania niewiernych w Azji i potem w Afryce,
a to się jeszcze działo na kilka lat przed wojną egipską Napoleona I: uchodził
on wszędzie za doktora medycyny, chodził po muzułmańsku w zawoju i nosił ogromną brodę, którą
wszędzie dla siebie jednał cześć, a również też i sławą sztuki lekarskiej ją
utwierdzał. Po bitwie pod Piramidami spotkał się z polakiem jenerałem
Zajączkiem, ziomkiem swoim, opatrując rannych bez różnicy. Odtąd już przywiązał
się do armii Napoleona, służył za doktora i za tłumacza aż do Kairu i. t. d. Po
ostatniej bitwie pod Akrą, znowu poszedł uprawiać Pańską winnicę w Syrji. W r.
1815 zapragnął jeszcze widzieć ziemię rodzinną, przybył do Kazimierza, potem do
Sandomierza, gdzie wyprosił sobie towarzysza także pełnego nauki i poświęcenia
się, a po trzech miesiącach swej bytności udał się z towarzyszem takąe reformatorem
do Warszawy, dla zyskania paszportów do Rzymu, ażeby ztamtąd znowu zyskać
błogosławieństwo papieża do nawracania niewiernych. Tymczasem na Saskim Placu
spotkał go jenerał Zajączek już naówczas będący namiestnikiem królestwa,
odwiódł go od tych myśli, podejmował go z wielką czcią u siebie jako dawnego
znajomego i przyjaciela; zawakowało biskupstwo sandomierskie i wkrótce
pośrednictwem Zajączka, a za wstawieniem się cesarza Aleksandra I do papieża
ks. Prosper Burzyński został sekularyzowanym i biskupem. Na pamiątkę nosił do
śmierci brodę aż po pas, obfitą i bardzo ładną, przy ładnej okazałej, zawiędlej
z słońcem ogorzałej twarzy; (tak opowiadał nieraz ks. Ludwik Haselquist o nim
dziwne przejścia, których doświadczył w pielgrzymce). Cała postać tego arcy –
kapłana była okazałą i wspaniałą i w mimowolne wprawiała uszanowanie, ale był
to bicz biży na księży, nieoddających się należycie swojemu powołaniu i
przymuszać ich umiał. O biskupie tym czytamy w pewnym pamiętniku
dawnego ucznia ze szkół wąchockich co następuje: „Dziwna to rzecz była, gdy biskup ex – reformat Prosper Burzyński, ten
co to w Egipcie, Syrji i Arabii nawracał tam kiedyś na wiarę świętą Chrystusa
niewiernych, na wizytę do szkół naszych zawitał; powitany został w podwojach
wielkiej sali (w sali kongregacyjnej) dziwnym językiem syryjskim, a to bez
przygotowania się, bo nas tak zajechał, żeśmy się go wcale nie spodziewali;
ledwie na pół godziny przed przybyciem rektor się dowiedział, że biskup wprzód
do szkół niżeli do kościoła przybędzie. Biskup odpowiedział rektorowi z
godnością i grzeczną twarzą w tymże języku, ceremonia trwała przez kilka minut,
a potem biskup zasiadł za stołem na wielkiem krześle jak tron urządzonem pod
chorągwiami i z siedzącym obok rektorem pomówiwszy nieco po łacinie przystąpił
do eksaminowania uczniów co potrwało parę godzin. Z chorągwiami i w porządku,
po pożegnalnej mowie w języku łacinśkim mianej przez rektora pełnej
dziękczynienia, za zaszczyt szkole uczyniony, odebrawszy błogosławieństwo
pasterza odprowadziliśmy go do kościoła. Odtąd biskup był szczególnym
przyjacielem rektora Cwierczowicza, a nazajutrz był u niego na obiedzie. Jeżeli
się nie mylę było to w r. 1818, widziałem listy biskupa u rektora z adresem po
łacinie, które mu przeor Kosiński przesyłał: „Clarissimi Stanislao Kostka Ćwierczowicz,” w niektórych było wiele ustępów pisanych charakterami języków
wschodnich. Bóg wie, gdzie teraz ta puścizna”. Umarł biskup Adam Prosper w roku 1830” .
* * *
W Polsce znany był w XVIII wieku Tomasz
Burzyński, który cały żywot strawił jako żołnierz Rzeczypospolitej; życie
zakonczył w randze pułkownika Wojska Polskiego. Jako wachmistrz walczył w 1768
r. z hajdamakami i był ranny. W 1792 roku bił się dzielnie pod Zieleńcami
przeciwko Rosjanom. Jak powiada świadek: „swoich
potrafił utrzymać w porządku pod gęstym ogniem, choć mu to łatwo nie
przychodziło; w końcu, mając wielu rannych, sam kontuzjowany, ustąpił z resztą
batalionu”. Pod Dorohuskiem zaś „na detaszowanej będąc komendzie i w ciągu
ataku przez pięć godzin stracił tylko dwóch ludzi z komendy swojej, w nagrodę
czego dostał od Najjaśniejszego Pana krzyżyk z patentem drukowanym”.
Jako pułkownik w czasie powstania
kościuszkowskiego dzielnie walczył pod przywództwem Jana Henryka Dąbrowskiego
przy zdobywaniu Bydgoszczy i w obronie Warszawy.
* * *
Stanisław Antoni Burzyński (1701-1775) był
synem Konstantego, stolnika smoleńskiego herbu Trzywdar, oraz Elżbiety z
Butlerów. Wielokrotnie był obierany na deputata Głównego Trybunału Litewskiego
ze względu na „wypróbowaną w prawie ojczystym
eksperiencję”. Posłował na sejm
1738, 1740, 1744, 1746. Piastując godność senatorską gorliwie dbał o dobro
Rzeczypospolitej. Opracował i opublikował wiele materiałów dotyczących dziejów
Akademii Wileńskiej, Statutów Litewskich, a w 1765 roku, w Warszawie ukazało
się jego najobszerniejsze dzieło pt.
Zebranie wszystkich sejmów i praw polskich, od statum ściągających się, które
od początku sejmowania aż do naszych czasów są postanowione.
* * *
Synem poprzedniego był Tadeusz Burzyński (zm.
1773), z matki Marianny Kopciówny, także senator Rzeczypospolitej Polskiej,
zasłużony dyplomata i prawnik, wojewoda miński. Zafascynowany brytyjską kulturą
polityczną usiłował niektóre jej elementy przenieść na grunt polski. Wydał w
Wilnie dwa tomy swych Mów wybranych
(1784). Bawił z misjami w Rosji, Włoszech, Holandii, Francji.
* * *
Piotr Burzyński (1819-1879) urodził się w Sanoku,
studia odbył w Krakowie. Niepospolicie uzdolniony, w 1844 roku ogłosił rozprawę
O stosunkach majątkowych między osobami
różnokrajowymi, zawierającymi związek małżeński bez intercyzy, w 1852 zaś Wykład prawa cywilnego francuskiego. W
latach 1851-1854 wykładał na Uniwersytecie Jagiellońskim prawo cywilne i handlowe
francuskie, zaś od 1860 był profesorem zwyczajnym prawa cywilnego francuskiego
oraz prawa i historii prawa polskiego, na którym to stanowisku pozostał do
konca życia. Kilkakrotnie pełnił funkcję dziekana wydziału prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, opublikował
m.in. fundamentalne Prawo prywatne
polskie (t. 1-2, Kraków 1867, 1871).
* * *
Tomasz Burzyński (1834-1904) urodził się w
Radomiu; studiował w Warszawie i Kijowie. W tym ostatnim organizował w dobie
powstania styczniowego młodzież polską, za co też odsiedział kilka miesięcy w
cytadeli warszawskiej. Po zwolnieniu ponownie włączył się do ruchu
patriotycznego. Zadenuncjonowany przez jednego z kolegów został ponownie wzięty
pod straż, sądzony i skazany na powieszenie. Karę śmierci zastapiono dziesięcioma
latami katorgi, które przyszło mu spędzić w Usolu na Syberii. Po powrocie do
Warszawy ogłosił (1892) interesujące Wspomnienia
z młodości.
* * *
Edmund Burzyński (1840-1889) uczęszczał do szkół
w Buczaczu i Stanisławowie, a dyplom doktora praw zdobył na Uniwersytecie
Lwowskim w 1867 roku. Przez wiele lat był kustoszem biblioteki uniwersyteckiej,
prowadził w lwowskich szkołach średnich zajęcia z ekonomii społecznej,
gospodarki leśnej, prawa handlowego; był czynny jako redaktor i publicysta.
* * *
Paweł Burzyński (ur. 1859) był profesorem
farmakologii początkowo w Uniwersytecie Tomskim, następnie w Kazańskim.
BUTKIEWICZ
herbu Jastrzębiec, Trzaska i in. Z tego rodu pochodził m. in. Władimir
Stiepanowicz Butkiewicz (1872-1942), profesor fizjologii roślin i mikrobiologii
w Nowoaleksandrowskim Instytucie Rolnictwa, Uniwersytecie Moskiewskim, Akademii
Rolniczej im. K. A. Timisiarowicza w Moskwie.
BUTLEROW
herbu własnego. Pochodzili z Litwy, od tamtejszych Butlerów, o których hrabia
na Międzylesiu Stanisław Kazimierz Kossakowski w Monografiach historyczno-genealogicznych niektórych rodzin polskich
(Warszawa 1859, t. 1, s. 31) pisze: „Rodzina
hrabiów tego nazwiska z Hessyi najprzód do Inflant, a stamtąd do Polski przybyła
i na Podlasiu osiadła. Niesiecki, a za nim inni, ród ten wywodzą od Butlerów, panów
z Ormond w Irlandii, z których jeden imieniem Jakób w polskim wojsku służąc, w
nagrodę zasług na Sejmie Warszawskim 1627 r. od Zygmunta III indygenat
otrzymał; w r. 1635 tenże, z tytułem obersztera, za zasługi w czasie wojny
pruskiej odprawione miał sobie od Rzeczypospolitej przyznane 25 000 złotych
polskich ówczesnych wynagrodzenia”.
Ale jeszcze wcześniej „Jan Butler,
walcząc pod Stefanem Batorym wsławił się czynami wojennymi”…
Profesor Aleksander Włodarski w książce Ród Jaruzelskich herbu Ślepowron (Warszawa
1926, s. 3) pisze o tej dawnej siedzibie Jadźwingów: „Podlasie to ziemia bohaterów, znakomitych polityków i z ostatnich
czasów męczenników. Dość przejrzeć historię powstałych stąd rodów (Butlerowie,
Kossowscy, Moczydłowscy, Rzewuscy, Raczkowie, Saczkowie, Wodzyńscy i inni), aby
się przekonać o godności i zacności przedstawicieli tych rodów, a dość zagłębić
się w dzieje dawnej przeszłości, aby wyczytać, jacy to synowie i ile razy
walczyli w obronie Polski i jak gorąco ją miłowali. Pierwszymi, którzy szli
bronić ojczyzny przed wrogiem, byli zawsze synowie Podlasia…”
Na Kresach gnieździły się prawdopodobnie
trzy różne rodziny, różnego pod względem etnicznym pochodzenia. Byli Butlerowie
kurlandzcy o rodowodzie niemieckim, byli „litewscy”
o rodowodzie tatarskim, zarówno pierwsi, jak i drudzy przez małżeństwa mieszane
już w XVIII wieku spolszczeni (por. S. Dziadulewicz, Herbarz rodzin tatarskich w Polsce, Warszawa 1929, s. 75) oraz
rdzennie polscy, od wieków siedzący na Podlasiu. Nie wykluczone zresztą, że
wszystkie te rodziny były ze sobą w jakiś sposób powiązane.
Herbarz
rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego (Warszawa 1853, cz. I, s. 112-113)
podaje: „Butlerowie, rodzina niemiecka od
dawna w Polsce osiadła. Jan Butler, za panowania jeszcze króla Stefana Batorego
czynami wojennymi się wsławił. Wnuk tegoż, Gotard-Wilhelm Butler, służył
naprzód na dworze króla Zygmunta III, następnie był szambelanem cesarza
rzymskiego Ferdynanda II, wrócił się później do służby Królów Polskich i
sprawował urząd wielkiego podkomorzego na dworze króla Jana Kazimierza. Na tym
stopniu będąc otrzymał od cesarza Ferdynanda III w roku 1651 dyplom na godność
hrabiego Cesarstwa Rzymskiego”.
Nie wiadomo, czy polscy Butlerowie mają
coś wspólnego ze słynnym rodem Butlerów brytyjskich. Niektórzy heraldycy
twierdzą, że jest to ten sam dom.
Jak podaje K. Niesiecki (Herbarz Polski, t. 2, s. 364),
Butlerowie, rycerze irlandzcy, od XIII wieku znani w Anglii. W 1627 roku Jakub
Butler za zasługi wojenne uzyskał od króla Zygmunta III indygenat polski. Ale
jeszcze przed rokiem 1579 gałąź ta przerzuciła się z Wysp Brytyjskich do
Kurlandii, skąd też krótka była droga do Korony Polskiej.
Ród „de
Butlerów” Jan August Hylzen (Inflanty,
Wilno 1750) wymienia wśród szlachty Księstwa Kurlandzkiego i Semigalskiego oraz
Ziemi Piltyńskiej.
Bartoldus Buthler, praefectus militiae
ducis Curlandiae, figuruje w posłaniu nuncjatury Księstwa Kurlandii do zarządu
miasta Wilna z 1578 roku (Akta
historyczne do panowania Stefana Batorego, Warszawa 1881, t. V-VI, s. 171).
Autorzy węgierscy zaznaczają: „Butler lub Buthler, herbu własnego. W 1627
polski indygenat w Kurlandii. Od 1651 hrabiowie Świętego Cesarstwa Rzymskiego,
od 1800 hrabiowie austriaccy, od 1820 hrabiowie Królestwa Polskiego. Ród
senatorski”. (Stefan Graf von
Szydlow-Szydlowski, Nikolaus R. von Pastinszky, Der polnische und litauische Hochadel, Budapest 1944, s. 27).
Sejm walny koronny z 1627 roku i król
Zygmunt III w punkcie 25 postanawiał: „Mając
wzgląd na odważne y krwawe posługi Jakuba Buthlera, szlachcica Irlańskiego,
które Nam w Rzeczypospolitej, pod różne expedycye wojenne, wiernie y statecznie
oddawał; za zgodą wszech stanow koronnych
y W.X.Lit. onego za indygenę, szlachcica tey Rzeczypospolitey
przyjmujemy; z tym dokładem; żeby Nam y Rzeczypospolitey juramentum fidelitatis
uczynił”. (Volumina Legum, t. 3,
s. 265).
Gotard Gwilhelm Butler, starosta preński,
jak też Stefan Butler z Boblu od województwa inflantskiego podpisali w 1648
roku akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina
Legum, t. 4, s. 115).
Tenże Gottard Butler, succamerarius regni,
figuruje w dekrecie króla Jana Kazimierza z 22 stycznia 1661 roku.
Percepta
prowentów publicznych do skarbu Rzeczypospolitej W.X.L. z roku 1661 podaje
m.in. o powiecie kowieńskim: „Wielmożny
jegomość pan Butler, podkomorzy koronny z starostwa Preńskiego według dekretu
Trybunału skarbowego dał na rok 1659, który się skończył… H. 234,8”… 16 maja 1672 roku chełmska kapituła
zaskarżyła do sądu o nieprawne zawładnięcie przygranicznymi polami przez
chłopów ze wsi Dryszczewa i Żmudzi, należących do pani Konstancji Butlerowej: „…solenniter guesti et protestati sunt:
illustris et magnificae dominae Constantiae Butlerowa, succamerarie regni
Poloniae, subditos villarum regalium Dryszczoviae et Żmudź possestritis,
videlicet contra laboriosos Zacharko Przystupa, Dziczko Grześ” etc. (Akty izdawajemyje Wilenskoj Archeograficzeskoj Komissijeju, t. 33,
s. 306).
Mark Buthler na Międzylesiu i Opolu,
podkomorzy drohicki, starosta preński, pułkownik JKM, był od 1678 roku
członkiem Rady Królewskiej Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 270).
Jan Butler herbu własnego brał we wrześniu
1683 roku udział w Odsieczy Wiedeńskiej pod przywództwem Jana III Sobieskiego.
„Jan
Butler, drohicki, nowski, błoński starosta” w 1690 roku w Lublinie podpisał
razem z innymi bracią szlachtą świadectwo potwierdzające starożytność rodu
szlacheckiego panów na Jaruzelach Jaruzelskich herbu Ślepowron. (Por.: A.
Włodarczyk, Ród Jaruzelskich herbu
Ślepowron, Warszawa 1926, s. 23).
Nie tylko zresztą miał tęgą głowę ale i
był dzielnym oficerem za czasów Jana III Sobieskiego (Akta do dziejów króla Jana III, Kraków 1883, s. 206, 340, 618).
Krzysztof Butler, sędzia grodzki
brasławski, podpisał 11 sierpnia 1702 z innymi bracią szlachtą w Brasławiu
uchwałę o pospolitym ruszeniu na Szwedów (Akty
izdawajemyje…, t. 13, s. 141). W 1714 roku onże figuruje w zapisach
archiwalnych już jako podczaszy Księstwa Inflanckiego (Akty izdawajemyje…, t. 29, s. 397).
W roku 1755 w zapisach Trybunału Głównego
Litewskiego figurują Jan i Helena z Drozdowskich Butlerowie, cześnikowie
powiatu brasławskiego, małżonkowie, katolicy, darujący zakonowi Bazylianów swą
posiadłość Kozaczyznę Helionowo i 16 tysięcy złotych. Ponieważ chodzi o okolice
Nowych Trok, zamieszkałych w znacznym stopniu przez kmiotków litewskich,
domagali się Butlerowie, by pracę duszpasterską prowadzono z chłopami po
litewsku.
W akcie darowizny wymieniane są też imiona
rodziców fundatorów: Krzysztofa i Świętosławy Butlerów oraz Aleksandra i Zofii
Drozdowskich (Akty…, t. 12, s.
54-59).
W 1798 i 1820 roku heroldia wileńska
potwierdziła rodowitość szlachecką pięciopokoleniowej gałęzi rodu Butlerów
zamieszkałej w powiecie oszmiańskim: Rafała, Mikołaja, Jerzego, Jana i
Dionizego. W 1804 roku heroldia wołyńska uczyniła to samo z Franciszkiem (synem
Kazimierza) oraz jego synami Józefem Benedyktem i Zygmuntem Butlerami (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 410).
Zachował się Inwentarz podawczy dzierżawy Alkiszek, w xięstwie Żmudzkim powiecie Małych
Dyrwian leżących, post liberam resignationem wielmożnego jego mości pana
Ignacego Piłsudskiego, starosty Kiwilskiego, in personem wielmożnego jego mości
pana Benedykta Butlera przeze mnie Andrzeja Suchodolca, starostę judrańskiego,
cześnika smoleńskiego y dworzanina skarbowego Xięstwa Żmudzkiego in loco loci
sporządzony. Dowiadujemy się zeń, że ów majątek składał się ze wsi Alkiszki
i Kisze. Dokument ten obszerny w swej części końcowej brzmi: „Andrzey Suchodolec, starosta judrański,
cześnik w-wa Smoleńskiego y dworzanin skarbowy Xięstwa Żmudzkiego. Oznaymuję,
tym moim podawczym listem, iż Jego Królewska Mość Pan nasz miłościwy osobliwym
listem przywilejem swoim w.j. Panu Ignacemu Piłsudskiemu, staroście
kiwilskiemu, z prawa swego dożywotniego dzierżawy Alkiszek… zrzec się, ustąpić
y wlewek prawny in personem w.j.p. Benedykta Butlera uczynić pozwoliwszy, a
nayjaśnieysza Kommissya Skarbowa z władzy y juryzdykcyj swojey (…) dała moc do podania rzeczoney dzierżawy
Alkiszek y zleciła. Zaczym ja, Andrzey Suchodolec (…) zjechawszy ad fundum
toties pomienioney dzierżawy Alkiszek, ze wszelkim rozbudowaniem dwornym y
gumiennym już starym, z zasiewem żytnim y jarzynnym, z gruntami oromemi y nie
oromemi, z łąkami morożnemi y błotnemi, z lasami, gajami y zaroślami, z
stawami, stawiszczami, rzekami, rzeczkami, tak jako z dawna et ad praesens w
swoich duktach y granicach miało, z podatkami, z żonami y ich utrisgue sexus
dziećmi, z bydłem, końmi i całym onych dobytkiem, z wolnym rozeszłych poddanych
hibernowym zyskiwaniem, w realną y aktualną moc, possessyą y dożywotne
dzierżenie panu Benedyktowi Butlerowi poddałem… Datt w Alkiszkach roku 1770,
miesiąca oktobra dwódziestego dnia”…
(Akty izdawajemyje, t. 35, s. 183-185).
W 1778 roku w drukarni Akademii Wileńskiej
odbito druczek okolicznościowy pt. Na
imieniny Michała Butlera, starosty preńskiego, dnia 29 września 1778 w
Kwieciszkach (K. Čepiené, J.
Petrauskiené, Vilniaus Akademijos spaustuvés
leidiniai 1576-1805, Vilnius 1979, s. 336).
Spis
szlachty powiatu wiłkomierskiego z 1795 roku zawiera Listę familij szlachty,
Wincentego y Józeffa synów Ignacego Butlerów, miecznikowiczów powiatu wiłkomierskiego,
żyjących na dobrach Rapszanach i Dziesiukiszkach w powiecie wiłkomierskim
leżących (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 5-7). W dokumencie
tym czytamy: „Ernest Alexander Butler,
pradziad wywodzących się Wincentego y Józeffa Butlerów, z Inflant Szwedzkich
przeniósł się do Litwy, uczyniwszy wywód w języku niemieckim pisany dowodzący,
że był prawdziwym Inflantskim szlachcicem pomiędzy bracią y stryjami (w dowód
składał się tenże wywód) był assesorem sądów zadwornych Jego Królewskiey Mości,
wiele też odprawiał publicznych funkcyj, służył w woysku Pruskim, jak świadczy
to pomienione pismo z Ryterbanku wyjęte. Który to Ernest Alexander Butler
otrzymał przywiley od Nayjaśnieyszego Króla Jegomości Władysława na pisarstwo
ziemskie wendeńskie w roku 1634 maja 7 dnia. Tenże nabył w powiecie
wiłkomierskim majętność Tukownię od Andrzeja y Zofii z Mierzwińskich
Przystanowskich wespół z żoną swą Anną Eufrozyną Hondorfówną… Zostawił z tey
żony swey syna Andrzeja, dziada rodzonego wywodzących się, za przywilejem króla
Jegomości Augusta 3-go w roku 1750 maja 9 dnia wydanym, miecznika JKM
wiłkomierskiego; dziedzica dóbr Tukowniey
w tymże powiecie wiłkomierskim leżących. – Tenże zostawił po sobie synów
pięciu: xiędza Michała SJ, Antoniego, Ignacego, oyca wywodzących się (…),
Bartłomieja y Mateusza, którzy w dobrach oyczystych Łukownia zwanych uczyniwszy
umiarkowanie między sobą, ponabywali dobra. Jako Ignacy Butler, oyciec
wywodzących się, miecznik wiłkomierski, mający za sobą Elżbietę Kurszewską
Petrulewiczównę, skarbniczankę trocką (herbu Łabędź na polu ponsowym) w r. 1766
nabył od Seweryna Siesickiego, marszałkowicza JKM wiłkomierskiego, majętność
Rapszany w powiecie wiłkomierskim leżącą”…
Po bezżennym bracie żony Ignacym
Petrulewiczu odziedziczył również majątek Dziesiukiszki w powiecie
wiłkomierskim.
Z tegoż źródła dowiadujemy się, że Mateusz
Butler miał synów: Andrzeja, Wincentego, Michała, Onufrego, Leona, Ignacego i
Mateusza. Pozostali oni na ojczystej Łukowni.
Antoni miał syna Ignacego, dziedzica
majętności Ptosztoka i Antoptosztoka.
Herb Butler jest opisywany: „koszyk
o dwu uchach, różnym kwieciem napełniony w hełmie pióra strusie…”.
Dyonizy, syn Jana Butlera, cześnika
oszmiańskiego, został w 1820 roku potwierdzony w rodowitości szlacheckiej (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 986, s. 52).
Heroldia wileńska w 1828 roku potwierdziła
rodowitość szlachecką zamieszkałych w powiecie wiłkomierskim trzyimiennych
Józefa Teodora Benedykta, Erazma Antoniego Apolloniusza, Tadeusza Kryszpina
Leonarda, Jana Nepomucena Dominika Apolinarego, Augustyna Jerzego Rajmunda
(synów Wincentego) Butlerów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1018, s. 5-6).
Butlerowie także posiadali Stare Żagary,
Żorany w powiecie szawelskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1782).
Po rozbiorach niektórzy członkowie tej
rodziny znajdowali się w rosyjskiej służbie wojskowej. W 1837 roku Jan (kapitan
wojsk rosyjskich), Stefan, drugi Jan, Aleksander Butlerowie uznani zostali
przez wileńską deputację wywodową „za
aktualną szlachtę”… (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1062, s. 47-49).
Na liście szlachty Guberni Wileńskiej z
1829 roku zarejestrowano Ignacego, Leona, Onufrego, Michała, Wincentego,
Andrzeja, Teodora, Wawrzyńca Napoleona Mateusza, Juliana Jana i kilku dalszych
Butlerów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 83, s. 3).
Rodowitość szlachecką domu Butlerów
heroldia wileńska potwierdziła też w roku 1856 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z.
7, nr 3818).
Butlerowie brali udział w polskich
powstaniach narodowych XIX wieku (por. Julian Łukaszewski, Pamiętnik z lat 1862-1864, Warszawa 1973, s. 250).
Ziemianin Jan Butler od 23 marca 1865 roku
przez wiele lat znajdował się pod tajnym nadzorem policji ze względów
politycznych, mieszkał w majątku Rajszony powiatu wiłkomierskiego razem z
rodziną (CPAH Litwy w Wilnie, f. 318, z. 1868, nr 228, s. 81).
Z tej rodziny wywodził się wybitny chemik
Aleksander Butlerow (1828-1886), profesor Uniwersytetów w Kazaniu i
Petersburgu, członek Akademii Nauk.
BUTRYMOW
herbu własnego; notowani w Rosji od 1590.
BUTURLIN
herbu własnego; Znakomity ród rosyjski pochodzący z ziem litewskich.
BYCHOWIEC-SAMARSKI.
Pochodzili od Bychowców herbu Mogiła, zamieszkałych ongiś w powiatach
wołkowyskim, święciańskim, oszmiańskim, wileńskim, witebskim (CPAHL, f. 391, z.
8, nr 92, 129, 998, 1078, 1031, 2443; f. 391, z. 4, nr 417). Michał Bychowiec,
chorąży trocki, 1678 r. Jan, skarbnik województwa trockiego i Aleksander z województwem trockim, a Dominik
z powiatem brasławskim, podpisali elekcję Augusta II-go. N. Bychowiec, 1719 r.
Jan, poseł, sędzia grodzki wołkowyski, 1764 r. N. podkomorzy wołkowyski, 1768
r. Jan, marszałek wołkowyski, 1775 r., deputat do Konstytucji z prowincji W. X.
L., 1780 (prawdopodobnie identyczny z powyższym). Róża z Bychowców Suchodolska,
1775 r. Ignacy, sędzia ziemski wołkowyski, brat Jana oraz N. jego siostra, 1775
r.
Byli wielokrotnie potwierdzani w
rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską, mińską, grodzieńską.
Gałąź, która się przeniosła w głąb
Cesarstwa Rosyjskiego, używała m. in. nazwiska Bychowiec-Samarski i
pieczętowała się własnym godłem.
Z tej rodziny pochodził wybitny uczony,
podróżnik i geolog, na którego cześć jeden z pierwiastków tabeli Mendelejewa
nazwano Samarium (Sm), według
minerału o nazwie samarskit, którego
nazwa pochodzi z kolei od nazwiska Samarski.
Bazyli Bychowiec-Samarski (1803-1870) był
generałem lejtnantem Korpusu Inżynierów Górnictwa Cesarstwa rosyjskiego.
Pochodził z guberni tomskiej, gdzie się była zakorzeniła jedna z gałęzi panów
Bychowców. Był uczonym, jak też znakomitym organizatorem służby górniczej i
przemysłu wydobywczego w Rosji. Za 40-letnią nienaganną i owocną pracę na tym
polu został odznaczony przez cesarza Orderem Orła Białego.
BYKOW
herbu własnego; w Moskwie notowani od 1641 roku. Pochodzili się chyba z Ziemi
Witebskiej. Z tego rodu wywodzi się m. in. Konstanty Bykow (1886-1959), wybitny
fizjolog, dyrektor Instytutu Fizjologii Akademii Nauk ZSRR, autor monografii Kora mózgowa a narządy wewnętrzne
(1942).
BYKOWSKI
herbu Gryf i Radwan.
W jednym z herbarzy czytamy: „Bykowscy (herbu Gryf). Z tej rodziny,
przydomku Jaxa używającej, Franciszek w roku 1728 posiadał w województwie Sieradzkiem
wieś Piwaki. Maciej, podstolic bracławski, w roku 1733, jako poseł Województwa
Mińskiego, elekcyę króla Augusta III podpisał. Baltazar, cześnik bielski, nabył
w roku 1774 dobra Bartoszówkę, Mroczkowice i Wiechnowice oraz połowę dóbr
Sambory i Rudki w Województwie Rawskiem. Z innej rodziny tegoż samego nazwiska
Jan Bykowski w roku 1776 otrzymał od króla Stanisława Augusta dyplom na
szlachectwo dziedziczne wraz z powyższym herbem” (Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego, Warszawa 1853, t.
2, s. 80-81).
Dawne źródła nagminnie wzmiankują o
członkach tego rodu na Kresach.
Hrydź, Łuka, Ryła, Hołowacz, Łopot i Cisza
Bykowscy występują w zapisach ksiąg buhalteryjnych W.Ks.Litwy w latach
1506-1511 (Russkaja Istoriczeskaja
Biblioteka, t. 15, s. 653, 701).
Jeden z dawnych dokumentów zawiadamia: „Żygimont Bożoiu Miłostiu Korol Polski” w 1509 roku nadał dworzaninowi swemu
Iwaszce Ryło Bykowskiemu „Dworce z ludmi w Wasiliszskom Powete” na
Grodzieńszczyźnie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 429, s. 7-8).
Jerzy Bykowski w 1562 roku posłował od
Zygmunta Augusta do Iwana Groźnego. Onże posłował do Moskwy w 1568 roku
(Archiwum Sanguszków, t. 7, s. 271-276, 297). Poselstwo to skończyło się tym,
że kupców będących w orszaku, w tym wilnianina Ignacego Michałowicza, ograbiono
z dużej ilości towarów, a posłów samych zesłano do Kazania i innych miast Rosji
(Russko-biełorusskije swiazi. Sbornik
dokumentow, Mińsk 1963, s. 39-43).
Andrzej Bykowski „od piaczi liath poczal ossadacz na surowem korzeniu nad potokiem Rowczem”
–
donosi dokument z 1565 roku (Archiw
Jugo-Zapadnoj Rossii, Kijew 1890, cz. 7, t. 2, s. 262).
Jarosz Bykowski, szlachcic Ziemi
Brzeskiej, figuruje w zapisach do ksiąg sądowych tego miasta w roku 1580.
Imię „Stanislao
Bykowsky Conariensi in terra Lanciciensi, castellanis” znajdujemy w
przywileju króla Zygmunta III z 15 stycznia 1588 roku (Prawa, przywileje i statuta miasta Krakowa, Kraków 1890, t. 2, s.
4).
W zbiorach CPAH w Wilnie zachowały się
liczne przywileje, nadawane przez królów polskich pokoleniom rodu Bykowskich,
testamenty, umowy, jak również inne dokumenty (na 244 arkuszach).
W 1839 roku Deputacja Szlachecka Guberni
Litewsko-Grodzieńskiej stwierdzała, że „poprzednik
tej Familii Iwaszko Ryłło Bykowski, używając przywilejów stanowi szlacheckiemu
właściwych, posiadał za przywilejem królewskim majętność ziemną z włościanami
Dworzec zowiącą się…, teraz w powiecie Lidzkim leżącą”… Później ta miejscowość nazywała się Lebiodką, a odziedziczył ją
po ojcu Mojsiej Iwaszkowicz Bykowski. Z kolei syn tego Jarosz dokupił do
odziedziczonego majątku część dóbr Szlachtowszczyzny w 1627 roku. Następny
sukcessor miał na imię Kazimierz i zostawił po sobie syna Jana, z którego
poszli dwaj kolejni potomkowie: Dominik i Tomasz. Jest pierwsza połowa XVIII
wieku; kolejna „fala” Bykowskich jest
potężna: Jakub, Dominik, Mikołaj, Franciszek, Stanisław, Andrzej (synowie
Tomasza). Dzielą oni między siebie Lebiodkę. Akta archiwalne milczą o starszym
synie Jana Bykowskiego, Dominiku. Musiał on, widocznie, gdzie indziej szukać chleba.
Żenili się Bykowscy m.in. z Butkowskimi, Lampartowiczami, Tubielewiczami,
Mokrzeckimi, Dowgirdami, Bobińskimi, Grygorowiczami, Sielickimi, Filipowiczami.
Byli też jeszcze inni Bykowscy,
spokrewnieni z pierwszymi, którzy władali większą częścią Szlachtowszczyzny
oraz Abramowszczyzną. Niektórzy z nich mieszkali w okolicy miasteczka Rudomina
koło Wilna.
Za protoplastę tej rodziny uchodził Jerzy
Bykowski (ok. 1650).
W 1690 roku Benedykt Paweł na Czerci
Sapieha nadał jego synowi Władysławowi dobra Jalica. Syn Władysława, Konstanty
miał dziedzica Rafała, a po nim siedmiu wnuków: Jana, Szymona, Józefa,
Benedykta, Tomasza, Kazimierza, Antoniego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1,
nr 428, s. 1-160). Tak więc w połowie XVIII wieku zabraknąć musiało Bykowskim „przestrzeni życiowej” na ziemi
ojczystej.
Szlachcic Aleksander Bykowski był w 1645 roku
członkiem królewskiej komisji śledczej badającej okoliczności pobicia Żydów
przez mieszczan mohylewskich.
Przemysław Bykowski na Bykach, kasztelan
sieradzki i starosta przedecki, oraz kilku innych Bykowskich w 1648 roku
podpisali w Warszawie elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 103).
Niektórzy z Bykowskich studiowali na
dawnej Wszechnicy Wileńskiej (Dział
rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, F-2. KC-114b, s. 103).
W drugiej połowie XVIII wieku w Drukarni
Akademii Wileńskiej wydano Stefana Bykowskiego Mowę na pochwałę nayjaśnieyszego Trybunału, mianą przez Stefana Bykowskiego,
chorążyca mińskiego, starostę celskiego, w Wilnie in Collegio Nobilium S.J.
(K. Čepiené, J.
Petrauskiené, Vilniaus Akademijos spaustuvés
leidiniai 1576-1805, Vilnius 1979, s. 190).
Szymon Bykowski, sędzia kapturowy
województwa bracławskiego, oraz Antoni Bykowski podpisali 23 czerwca 1764 roku
uchwałę konfederacji generalnej koronnej w Warszawie (Publiczna Biblioteka
Miejska i Wojewódzka w Rzeszowie, dział rękopisów, Rk-3, k. 175).
Stefan z Jaxów Bykowski około lat 1779/92
był chorążym województwa mińskiego, kawalerem Orderu Św. Stanisława
(Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 3, s.
10-11; f. 319, z. 2, nr 2837).
Wywód
familii urodzonych Bykowskich herbu Łopott z 1798 roku informuje, iż: „Kazimierz Bykowski, syn Jarosza, prapradziad
wywodzących się dopiero, dobra Lebiodki y Szlachtowszczyzna zowiące się od
Zygmunta Pierwszego, Króla Polskiego, przodkom jego nadane, dziedzicząc, syna
Jana spłodził, jak o tem przekonywa testament tegoż Kazimierza Bykowskiego w
roku 1671 (…) sporządzony. Koleyno Jan, po oycu swym dziedzic Lebiodki, miał
syna Tomasza… Podobnież Tomasz syna Andrzeja zostawił (…). W ostatku Andrzej
synów pięciu, jako to: Tomasza, Bonawenturę, Jerzego, Dominika y Józefa”… Wszyscy oni zostali też uznani „za rodowitą y starożytną szlachtę polską”
i wpisani do pierwszej klasy ksiąg szlachty Guberni Litewskiej (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 1, nr 948, s. 587-588).
Wywód
familii urodzonych Bykowskich herbu Gryff, ułożony w Wilnie 31 sierpnia
1820 roku donosi: „familia ta starożytna
od naydawnieyszych czasów będąc w Polsce rozkrzewioną po rozmaitych jej
prowincyach tak za nadaniem królów, jak też z własnego nabycia, dziedziczyła
różne liczne ziemne majętności z poddaństwem, a zaszycając się kleynotem
starożytnego szlachectwa za zasługi wielkie, czynione dla Kościoła Bożego i
Oyczyzny naywyższemi rangami woyskowemi i urzędami cywilnemi udarowaną była”…
Wywodzili się z województwa sieradzkiego;
jedni z nich pisali się „z Kossowa”, inni - „z Bykowa”. Stanisław z
Kossowa Bykowski był wojewodą sieradzkim. Jędrzej Bykowski, o wiele późniejszy,
posiadał majętność Wici Zaborze w powiecie lidzkim, pozostawiając ją w 1633
roku synowi Jędrzejowi, a ten – swemu synowi Aleksandrowi Stanisławowi Bykowskiemu,
podstarościemu słonimskiemu.
W 1820 roku za i „rodowitą starożytną szlachtę polską” uznani zostali w Wilnie Andrzej
Porfiry Michał, Józef Bazyli Wincenty, Franciszek Cypryan, Dominik Leon, Wincenty
Klemens, Antoni Stefan, Justyn Floryan, Kazimierz Stefan, Tomasz Wincenty,
Stanisław Bazyli Bykowscy (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1009, s.
213-216).
O rodzinie Bykowskich herbu Gryf wywód
ułożony przez heroldię mińską 24 listopada 1825 roku mówi, że ona „dawną jest w Królestwie Polskim, gdzie w
poprzednikach swoich klejnotem szlachetnej rodowitości będąc zaszczycona,
wszelkich prerogatyw dystynkcją stanu rozróżniających bezprzeszkodnie używała.
A w kolei czasu rozmnożona w potomkach, założywszy swą bytność w Xięstwie
Litewskim i tamże za zasługi w funkcyach dla Kraju pełnionych rangami szczycąc
się, tudzież dobra ziemskie Niwy zowiące się w powiecie słonimskim, a folwarki
Wiercieje i Zielonka w mińskim województwie położone władając”… Protoplastą tej gałęzi był Maciej
Bykowski, od 1757 roku rotmistrz nowogródzki, który z żony Katarzyny
Niesiołowskiej zostawił syna Józefa, który po śmierci przedwczesnej rodziców,
utracił wszystkie posiadłości i żył w biedzie, następnie przez 14 lat służył
jako skarbnik u Michała Ślizienia, marszałka borysowskiego, sędziego ziemskiego
smoleńskiego. Z Petronelą Draganówną miał sześciu synów: Jana, Teodora,
Ignacego, Stefana, Justyna i Antoniego (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi
w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 130, s. 687-692).
Inny Wywód
Familiji urodzonych Bykowskich herbu Gryff, zatwierdzony w Mińsku 12 maja
1826 roku, donosi, że „familja z Jaxów
Bykowskich jest domem szlachetnym starożytnym (…), przed kilkuset laty Bykowscy
byli wojewodami i kasztelanami sieradzkimi, bowiem województwo sieradzkie jest
gniazdem tego domu, dziś tak licznie rozgałęzionego i w różnych prowincyach
rozpierzchnionego, że wszystkie gałęzie tey tak liczney familiji, mieszkające w
guberniach Wileńskiey, Grodzieńskiey, Mińskiey, Mohylewskiey, Witebskiey, y
wielu innych, wyszły z Sieradzkiego”…
W zbiorach mińskich przechowują się obfite
materiały, dotyczące dziejów tej gałęzi Bykowskich, która od przełomu
XVII-XVIII wieków gnieździła się w województwie nowogródzkim. Franciszek
Bykowski był (1716) podczaszym nowogrodzkim, Jan – starostą wołkowyskim. Zachowały
się z tego czasu przywileje królów Stanisława Augusta i Augusta II, nadane
członkom tej rodziny. Najstarszy zaś przywilej monarszy, podpisany przez
Zygmunta Augusta w 1568, dotyczył zezwolenia na zbudowanie karczmy…
(Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 358, s.
1-313).
Wywód
Familii Urodzonych Tysza-Bykowskich herbu Jastrzębiec, z roku 1820 podaje:
„Przed nami, Michałem Römerem,
rządcą stan,u litewsko-wileńskim gubernskim marszałkiem, Orderu Świętej Anny
drugiej klasy kawalerem, prezydującym, oraz deputatami z powiatów Gubernii
Litewsko-Wileńskiej do przyjmowania i roztrząsania wywodów szlacheckich
obranymi, złożony został wywód rodowitości szlacheckiej familii urodzonych
Bykowskich (herbu Jastrzębiec), z którego, gdy się okazało, że dom imienia tego
starożytną dostojnością szlachectwa uzacniony w Wielkim Xięstwie Litewskim i
innych prowincyach Kraju Polskiego odwiecznie zamieszkały, posiadając rozmaite
dobra ziemskie, odznaczał się zawsze użyciem prerogatyw stanowi szlacheckiemu
właściwych. Bowiem podług świadectwa uprzywilejowanych Autorów Polskich, o
zaszczytach familii piszących, a mianowicie Niesieckiego w tomie 1-ym jego
dzieła, dało się widzieć, iż Bazyli Tysza Bykowski z obywatelstwem Kijowskiego
Województwa podpisał elekcją Jana III, Króla Polskiego, oraz inni Bykowscy
liczne Krajowi pełnili usługi. Z jakowego domu pochodzący Władysław Tysza
Bykowski, podczaszy mścisławski, za pierwszego przodka w niniejszym wywodzie na
linii pokazany, odpowiednią przodkom swym rodowitością zaszczycony, posiadał z
antecessorów ziemną majętność Krzywicze zwaną w powiecie lidzkim leżącą, od
której odłączywszy trzech poddanych, urodzonym Nowickim w zastawę postąpił, jak
o tem dało wiedzieć prawo zastawne na rzeczonych poddanych, w roku 1704
miesiąca Apryla 23 dnia wydane, a 1709, 29 Julii w Trybunale Głównym Litewskim
przyznane. Tenże Władysław Tysza Bykowski, podczaszy mścisławski, ze związków
ślubnych z urodzoną Joanną z domu Niemorszańską zawartych, zostawił po sobie
syna Marcina, który podobnież żenny
syna Macieja Bykowskiego, z synami czterema Antonim, ojcem Aleksandra, Jakubem,
ojcem Bernarda, Symonem i Dominikiem, niniejszy wywód składającego, wydał na
świat… (…) Na fundamencie przeto takowych wyżprodukowanych dowodów, rodowitość
szlachecką familii urodzonych Bykowskich próbujących, my, marszałek gubernski i
deputaci powiatów, stosownie do przepisów (…) familią urodzonych, mianowicie
wywodzących się Macieja Marcinowicza z synami Antonim, Jakubem, Symonem i
Dominikiem, oraz wnukami Aleksandrem Antoniewiczem i Bernardem Jakubowiczem
Tysza Bykowskich za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i
onych do Księgi Szlachty Gubernii Litewsko-Wileńskiej klasy I-ej, mocą ukazu
1801 maja 5 nastałego, zapisujemy. Działo się na sesyi Deputacji Wywodowej
Szlacheckiej Gubernii Litto-Wileńskiej w Wilnie (…)”. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 4, nr 418, s. 54-55; f. 391, z. 1, nr 1009, s. 235-236).
„Nobilis
Andreas Andreae filius Bykowski” w 1832 roku otrzymał tytuł kandydata
wydziału fizyczno-matematycznego Wszechnicy Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f.
721, z. 1, nr 839, s. 264).
Jak podaje Spis ziemian Mińskiej Gubernii (Mińsk 1899, s. 8) Bykowscy
posiadali w powiecie mińskim majętności Bomberówka, Prudyszcze, Małe
Bielankowo, Kryczniki i Swierzkówka.
Jednym ze stałych gniazdowisk rodu
Bykowskich było Podole, na którym stale występowała szlachta polska o tym
nazwisku (Spisok dworian wniesionnych w
dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897,
s. 1180).
W Rosji zasłynęli szczególnie jako twórcy
kultury.
Z tej rodziny pochodził Konstanty Bykowski
(1841-1906), wybitny architekt oraz Walery Bykowski (ur. 1934), kosmonauta,
dwukrotny kawaler złotej gwiazdy Bohatera Związku Radzieckiego (loty kosmiczne
w 1963, 1976, 1978).
BYSTRYCKI
vel BYSTRZYCKI herbu Bończa i
Kusza. Ci pierwsi słynęli na Wołyniu. Z nich jezuita Marcin Bystrzycki,
znakomity matematyk polski, zm. 1754.
Potem dobrze znani także w Polsce
Środkowej i na wschodnich krańcach Rzeczypospolitej. Spokrewnieni z Korsakami,
Sapiehami, Pietkowskimi, Rosnowskimi, Kurzeniewskimi, Jemiołkowskimi,
Sobolewskimi.
W. Nekanda Trepka (Liber chamorum …, s. 95) zna kilku Bystrzyckich pochodzenia nieszlacheckiego:
„228. Bystrzycki Wojciech, ze Wronowa wsi
rodzic, chłopski syn od Kazimierza Dolnego u Chodla (…). 229. Bystrzycki nazwał
się. Ten mieszkał na karczmie od Kalwaryjej mila ku Krakowu na gościńcu”… etc.
Były to wszelako – jeśli w ogóle były – przypadki odosobnione, dzieje polskie znają bowiem
licznych Bystrzyckich będących prawdziwą szlachtą.
W Rosji zasłynęła pochodząca z tego rodu
Halina Bystrycka, wybitna śpiewaczka operowa, żona Mstisława Rostropowicza.
BYWALKIEWICZ
herbu Dołęga; odnotowywani w aktach archiwalnych jeszcze przed rokiem 1580.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz