E
ELJASZEWICZ herbu własnego;
źródła rosyjskie podają, że wywodzili się ze szlachty polskiej. Bobrinskij (t.
2, s. 506) twierdzi: „Rod Eljaszewiczej
proischodit iz polskogo szlachietstwa”.
ENGELGARDT herbu własnego.
Według genealogów rosyjskich polski przodek Engelgardtów przybył do Moskwy w
1632 roku.
F
FABRICIUS
jedni z Fabrycjuszami herbu Dąb i własnego. S. Uruski (Rodzina, t. 4, s. 2) notuje: „Fabrycyusz
herbu Dąb vel Dębina. Rodzina pochodzenia niemieckiego, już w XVII stuleciu
osiedlona na Litwie. Karol, skarbnik smoleński, i Krzysztof, towarzysz
petyhorski, podpisali manifest szlachty litewskiej 1763 r. Wylegitymowani w
Cesarstwie i zapisani do ksiąg szlachty:
a)
guberni wileńskiej, Karol, syn Józefa, 1819 r.;
b)
guberni kowieńskiej, potomstwo Karola, syna Jana, a mianowicie: Szymon z synami
Ignacym i Aleksandrem, Franciszek, syn Karola, z synem Antonim, Ludwik i inni
1833 - 1838 r.;
c)
guberni kijowskiej, Plato, syn Maksyma, kapitan wojsk rosyjskich, z synem Michałem
1849 r., Henryk, syn Ignacego, dziedzic dóbr Juszkajcy w guberni kowieńskiej 1882
r.”.
Walerian Nekanda Trepka (Liber chamorum, s. 130) usiłuje przez
karkołomne etymologie dowieść plebejskości tego rodu. Pisze: „Fabrycki nazwał się chłopski syn Jan. Ten
sobie tytuł wziął od ojca kowala. Gdy uczył się w szkole, zwali go żacy
Fabricius, to jest kowalczyk, on potem Fabryckim z tego nazwał się. Albo mógł
się nazwać od fabryki, że sfabrykował sobie to szlachectwo, bądź od: fe,
Brykcy, że pfa Brykcemu zwać się nobilis, bądź też: pfa, Brzycki, że brzydka
rzecz chłop - szlachcic. Ten od kilku lat sługował u kanoników krakowskich, zaś
r. 1638 i 1639 u księdza Kretkowskigo… Szlachcicem zwał się, ale jego osoba
chłopem grubym z urodzenia oznajmowała go”… etc.
W dawnych przekazach pisanych nagminnie
się spotyka wzmianki o reprezentantach tego rodu. Tak np. Jan Fabrycyusz,
ksiądz, poddziekan wileński, w grudniu 1602 r. wzmiankowany jest przez księgi
grodzkie Wilna (Akty izdawajemyje
Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 20, s. 200).
Wielebny ojciec Adrian Fabrycjusz około
1700 r. był przełożonym klasztoru w Swiranach na Wileńszczyźnie (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 9, s. 55).
Kapitan Jego Królewskiej Mości Fabrycjusz
figuruje w 1701 roku w zapiskach sądowych dworu Birżańskiego panów Radziwiłłów
(Birżu dvaro teismo knygos, s. 225,
Vilnius 1982). Natomiast w 1714 – najprawdopodobniej syn jego, porucznik J.K.M.
Frydrych Wilhelm Fabrycjusz (tamże, s. 284).
Karol Fabrycjusz na mocy przywileju króla
polskiego Augusta III otrzymał 10 grudnia 1746 roku tytuł skarbnika
smoleńskiego. Prawdopodobnie już on był właścicielem majętności Żorany, a jego
syn Józef z pewnością nim był. Od pierwszej połowy XVIII wieku znane były w
Rzeczypospolitej dwie linie Fabrycjuszów, których rodowitość szlachecką
potwierdzały nieraz heroldie wileńska i kowieńska (1819, 1832, 1834, 1858,
1885, 1911). (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 11, nr 225).
Karol Fabrycyusz, skarbnik województwa
smoleńskiego oraz Krzysztof Fabrycyusz, towarzysz chorągwi petyhorskiej,
podpisali w 1764 r. akt konfederacji generalnej warszawskiej. (Volumina Legum, t. 7, s. 69).
„Jegomość pan Józef Fabrycyusz, na koniu
gniadym ze wszelkim molderunkiem, z pocztowym na koniu gniadym, ze wszelkim
porządkiem” stanął 5 października 1765 do popisu szlachty powiatu
grodzieńskiego. (Akty izdawajemyje…,
t. 7, s. 409).
Bardzo obszerny Wywód familii urodzonych z Rzymian Fabrycyuszów herbu Dębina z 15
grudnia 1819 roku m.in. podaje, że: „Imię
Fabrycyuszów z pierwszych Rzymskiego Narodu obywateli, cnotami religii, znakomitością
urzędów, dzielnością oręża i dalszemi zaszczytami odznaczone dziejopisowie ze
czcią wspominają. Kajus Fabrycyusz Lulesnus był w Rzeczypospolitej Rzymskiej w
latach od założenia Miasta Rzymu 471 (to jest przed Narodzeniem Chrystusa 283)
przeciwko Samnitom, Lukanom i Brucyanom konsulem; 473 do Pyrrusa, która Epiru,
posłem; 475 przeciwko temuż królowi, Tarentynom i ich sprzymierzonym też
konsulem; 478 Miasta Rzymu cenzorem.
Marcin
Fabrycyusz, papież (którego rocznica dnia 12 nowembra przypada) sześć lat na
Stolicy Apostolskiej siedział; około Roku Pańskiego 650 przez Konstancjusza
cesarza do Chersonesu Ponty za wiarę wygnany, umarł; oraz wielu innych Rzymian
Fabrycyuszów starożytne dzieje dowodzą.
Pod
ciosem zmiennego losu znikło Rzymskie potężne Mocarstwo, smutna pamięć onego
bytu w gruzach zagrzebana, krajowcy o wieńce sławy u ościennych ubiegali się
narodów, a w tej z innemi współziomkami kolei Fabrycyuszowie, - Austryi,
Szwecyi, Polski i w licznych państwach stali się obywatelami . - Gotard Wilhelm
z Rzymian Fabrycyusz roku 1476 marca 9 urodzony, będąc obywatelem Państwa
Austriackiego, używał herbu Dębina (…) zaszczycony był urzędem Jego
Cesarsko-Austriackiej Mości konsyliarzem assystencyi, i od tego dworu odbywał
częste i znaczne ambassady. Z Gotarda Wilhelma roku 1517 Maja 8 zrodzony Henryk
Roman Fabrycyusz przeniósł się do Inflant Szwedzkich i tamecznego państwa
zostawszy obywatelem w Ziemi Dyryńskiej dziedziczył dobra Przedgórze. Z Henryka
Romana roku 1557 septembra 17 zrodzony Henryk Marcin Fabrycyusz dziedziczył dobra
w tychże Inflantach Szwedzkich Nowomysz. Z Henryka Marcina roku 1595 marca 3
zrodzony Jan Aurelin Fabrycyusz przeniósł się do Wielkiego Xięstwa Litewskiego
i w powiecie upitskim possydował zastawą majątek Radzwiliszki - umarł roku 1675
februaryi 28 dnia. Czas w wszelką znikomość trawi (…). Z Jana Aurelina roku
1636 januaryi 2 zrodzony Klementy Jan
Fabrycyusz (…) roku 1658 wojaż do Holandyi, tamże zasługi rycerskie w
roku 1661, za powrotem do Oyczyzny przyjęcie służby w pułku draguńskim w szarży
kapitańskiej i teraz całą decydencyą rodowitości od Gotarda Wilhelma w
wyrażonej genealogicznej notacie pierwszy opisał. Tenże Klementy Jan
Fabrycyusz, kapitan Woysk Polskich, oprócz rycerskiego czynu w Narodzie Polskim
wysłużonego, prawem szlacheckiemu tylko obywatelstwu zaszczytem nadanem,
dziedziczył w powiecie upitskim Poniemunie (…) Klementy Jan Fabrycyusz zostawił
w potomstwie dwuch synów, roku 1670 marca 22 Jana Adama, a roku 1677 maja 24
Woyciecha Karola… Z przerzeczonych pierwszy Jan Adam szarżą porucznika, drugi
Woyciech Karol szarżą majora w Woysku Polskim służyli; nad to Woyciech Karol
dziedziczył w powiecie wiłkomierskim folwark Łowczyszki czyli Kokiszki i używał
harbu Dębina (…). Syn Woyciecha Karola Franciszek Wincenty był chorążym wojsk
polskich.
Jan
Adam Fabrycyusz spłodził synów dwóch: roku 1703 augusta 16 też Jana Adama, 1706
februaryi 5 - Karola Krzysztofa; z tych pierwszy Jan Adam wysłużył szarżę w
Woysku Polskim kapitańską, possydował zastawą w powiecie wiłkomierskim folwark
Wioliszki, ukończył bieg życia nie zostawiwszy w mieczu potomstwa; drugi, Karol
Krzysztof, skarbnik Województwa Smoleńskiego, nie wiadomo jaką w gubernii i
powiecie grodzieńskim miał summę posiadłości (…).
Woyciech
Karol Fabrycyusz, major Woysk Polskich, spłodził też synów dwóch: roku 1719
junii 11 Jerzego Krzysztofa, a roku 1721 februaryi 15 Karola Woyciecha. Z tych
pierwszy, Jerzy Krzysztof, wysłużył szarżę porucznika, drugi, Karol Woyciech,
wysłużył szarżę chorązką, a później kapitańską, oba w Woysku Polskim… Tenże
Karol Woyciech dziedziczył w powiecie wiłkomierskim folwark Ratowtyszki (…).
Brat
rodzony bezpotomnego w mieczu Jana Adama, kapitana Woysk Polskich, Karol
Krzysztof Fabrycyusz, skarbnik Województwa Smoleńskiego, spłodził (oprócz dwóch
xięży imionami niewiadomych) synów trzech: Krzysztofa, skarbnika ow˛róckiego w
Guberni i powiecie grodzieńskim (…); Józefa, skarbnika Województwa Smoleńskiego
(…); Symona, też niewiadomie w Wielko-Polszcze mieszkającego, którzy wszyscy
ślubne zawierali związki i mieli potomstwa, a te (oprócz Józefa) dotąd nie
wiadome (…).
Starszy
Jerzy Krzysztof, porucznik Woysk Polskich, spłodził roku 1765 septembra 19, syna
Krzysztofa Jerzego w Woysku dopiero Rossyjskim majora…
Młodszy
brat Karol Woyciech, kapitan Woysk Polskich, spłodził synów dwóch (…) Mikołaja
Ferdynanda, który wysłużył szarżę w Woysku Rossyjskim chorązską, i Franciszka
Wincentego, który też służył w Woysku Polskim chorążym… Franciszek Wincenty
Fabrycyusz, chorąży wojsk polskich osiadły w powiecie szawelskim, spłodził
synów trzech, Kazimierza Leona, Antoniego Jana i Rafała Józefa”.
Wszyscy oni i kilku innych Fabrycyuszów
uznani i ogłoszeni zostali w 1819 r. przez heroldię wileńską „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”
oraz wpisani do klasy pierwszej ksiąg szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2596, s. 155-162).
Jeden z pamiętnikarzy naszych XIX wieku
zanotował o wydarzeniach pod Wilnem w roku 1830: „W Owsianiszkach, majątku pana Matuszewicza, była potyczka: moskale,
czyli raczej burłacy, zaczęli rabować, przybiegli powstańcy z Kołgan, lecz przy
burłakach będący Rosjanie z armatkami odpędzili szparkich powstańców, którzy z
Kołgan, w najprędszym biegu końskim doskoczywszy, nie byli w stanie ugasić
pożaru. Tu zginęło wiele młodzieży ślicznej, z tej liczby: p. Hopen, Fabrycyusz
i wielu innych”.
W 1838 roku wiłkomierski marszałek
szlachty, w 1844 - Kowieńska Deputacja Wywodowa potwierdziły rodowitość
szlachecką Justyna Krzysztofa Fabrycyusza, mieszkańca plebanii dziewałtowskiej
powiatu wiłkomierskiego, w 1846 heroldia grodzieńska także potwierdziła
szlacheckość tej rodziny (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 756).
Na liście szlachty Guberni Wileńskiej z
1839 r. figurują Karol, Ignacy Józef, Ignacy, Franciszek Ksawery, Ludomir
Ignacy i Aleksander Fabrycyuszowie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 83,
s. 21).
Fabrycjuszowie na Żmudzi posiadali wieś
Tuszkajcie w powiecie szawelskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 178).
Żony brali z Dyntenów, Szylingów,
Pieńkowskich, Kościałkowskich, Skrzyckich, Skerdwiłów, Łopuszków.
Wielu wybitnych reprezentantów tego rodu
znanych jest w annałach kultury polskiej i niemieckiej.
Tomasz Fabricius na przełomie XVI-XVII
wieku był profesorem teologii polemicznej w jezuickiej Akademii Wileńskiej,
zasłużonym w sprawie teoretycznego obalania „Schizmy ruskiej” czyli
prawosławia. (L. Piechnik, Dzieje
Akademii Wileńskiej, t. 2, s. 237, Rzym 1983).
Kazimierz Fabrycy (1888-1958), generał,
legionista, był w latach 1931-1935 wiceministrem spraw wojskowych RP.
Wybitnym teoretykiem muzyki, kompozytorem
(utwory organowe i chóralne przede wszystkim), profesorem był Werner Fabricius
(1633-1679), działający w Lipsku.
Johann Albert Fabricius (1668-1736)
należał do szeregu znanych w Niemczech profesorów retoryki, teologii i filozofii
praktycznej; był rektorem Kolegium Św. Jana w Hamburgu.
Warto odnotować, że w Niemczech imię
Fabricius było często przybierane przez należących do innej formacji
(Goldschmidt, Schmidt etc.), dlatego wskazana jest duża ostrożność w trakcie
badań nad dziejami tego rodu.
Jednym z przedstawicieli tego rodu był
słynny dowódca wojsk rewolucyjnych w czasie rozruchów w Rosji 1917-1921. O nim Sowietskaja Istoriczeskaja Encikłopedia
(t. 14, s. 931, M. 1973) podaje: „Fabrycjusz
Jan (26.VI.1877 - 29.VIII.1929) radziecki działacz wojskowy i partyjny, bohater
wojny domowej. Członek Partii Komunistycznej od r. 1903. Urodził się w majątku
Szlasków powiatu windawskiego Guberni Kurlandzkiej w rodzinie łotewskiego
parobka”. (Faktycznie pochodził z polskiej szlachty zaściankowej, ale
napisać o tym w okresie sowieckim było prawie niemożliwe. W ZSRR bowiem
obowiązywała „duma dynastyczna” parobków, pastuchów, roboli, nędzarzy,
biedaków, nieudaczników i głodomorów, tak iż nawet wybitni przywódcy tego
państwa, wywodzący się np. ze szlachty polskiej (Worowski, Polański. Wyszyński
i in.) czuli się zmuszeni do dorabiania sobie plebejskich rodowodów). Radziecka Encyklopedia Historyczna
kontynuuje: „Ukończył gimnazjum. W ruchu rewolucyjnym od 1891. W latach 1904-07
odbywał katorgę, a potem zsyłkę (w tym w 1913-16 na Sachalinie), gdzie
kontynuował działalność rewolucyjną. Od 1916 brał udział w I wojnie światowej w
składzie 1 Łotewskiego Pułku Strzeleckiego w randze sztabs-kapitana. W
październiku 1917 - przewodniczący komitetu pułkowego. Od stycznia 1918 r. -
członek Wszechrosyjskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego. W lutym 1918
dowodził Oddziałem Gdowskim, później był przewodniczącym Komitetu
Wojskowo-Rewolucyjnego powiatu pskowskiego. Wyróżnił się w walkach przeciwko
interwentom niemieckim i bandom S. Bułaka-Bałachowicza. W końcu 1918 - początku
1919 komisarz 2 i 10 dywizji strzeleckich oswobadzających Kraje Bałtyckie… Od
października 1919 dowódca brygady w składzie 16 Dywizji Strzeleckiej, walczącej
przeciwko wojskom generała A. Denikina i Polski burżuazyjnej. Brał udział w
dławieniu Powstania Kronsztackiego 1921. Odznaczony 4 orderami Czerwonego
Sztandaru.
Po
wojnie domowej dowodził dywizją, korpusem, od 1928 był zastępcą dowódcy Armii
Kaukaskiej… Zginął podczas awarii samolotu oddając własne życie, by uratować
swych towarzyszy”…
FAMINCOW
herbu Kościesza odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia. Jak podają Rummel i
Gołubcow (RS, t. 2, s. 573-577) stanowi ta rodzina odgałęzienie domu
Chomińskich.
FAMINCYN
herbu własnego; mieli się wywodzić od polskich Chomińskich, a w dalszej
przeszłości ze szkockich Tomsonów. (Etymologia ludowa: „Tom” czyli Tomasz, po
rosyjsku brzmi „Foma”).
FAWORSKI
herbu własnego; wywodzili się z Polski Środkowej. Z tej rodziny: 1. Józef
Faworski (XVIII wiek), znakomity malarz polski, mistrz portretu sarmackiego; 2.
Władimir Faworski (1886-1964), znakomity rosyjski malarz, rzeźbiarz,
drzeworytnik; 3. Aleksy Faworski (1860-1945), profesor chemii Uniwersytetu
Petersburskiego, autor szeregu odkryć w dziedzinie izometrii alkenów i alkinów,
członek AN ZSRR.
FIODOROW.
Wywodzili się z Teodorowiczów vel Fedorowiczów. Z tego rodu wybitny działacz
kultury rosyjskiej, pierwszy drukarz w Moskwie Iwan Fiodorow. Niektórzy
uważają, że prawdziwe nazwisko rosyjskiego drukarza nie jest znane. „Iwan
Fiodorow” to imię i otczestwo: „Iwan syn „Fiodorow” czyli „Jan syn Teodora”,
„Joannes Theodori” – jak się nieraz sam podpisywał. Ale w Polskim Słowniku Biograficznym Włodzimierz Budka notuje: „Fedorowicz Iwan (ur.
1583), początkowo diakon cerkwi św. Mikołaja Gostuńskiego na Kremlu
moskiewskim, później drukarz ksiąg cerkiewnych. W założonej kosztem cara Iwana
Groźnego drukarni w Moskwie wydrukował w r. 1564 razem ze swym towarzyszem
Piotrem, synem Tymoteusza Mścisławca, tzw. Apostoł tj. Dzieje i Listy
apostolskie. Względnie wysoki poziom techniczny tej księgi liturgicznej zdradza
wpływ zagranicznych druków Bożydara Wukoviča.
U kogo wyuczyli się sztuki drukarskiej F. i Mścisławiec,
nie wiadomo. Przypuszcza się, że Mścisławiec mógł być uczniem Franciszka
Skoryny i on to z kolei wtajemniczył w ten kunszt diakona Iwana. Następnego r.
1565 F. z Mścisławcem zdołali wydrukować jeszcze Czasownik (Czasosłow). Na tym
urywa się ich działalność drukarska. Wywołała ona nie wiadomo z jakich powodów
niezadowolenie wyższego bojarstwa i kleru, prawdopodobne zniszczenie nakładu i
ucieczkę, obu drukarzy. Może w początkach 1556 r. Iwan z towarzyszem opuścili
Moskwę, zabierając ze sobą nieco druków, narzędzi drukarskich oraz matryce
pisma, a w r. 1568 uruchomili w Zabłudowie na Podlasiu, miasteczku Hrehorego
Chodkiewicza, kasztelana wileńskiego i hetmana wielkiego litewskiego, warsztat
drukarski. W marcu r. 1569 wypuścili Ewangelie Uczitelnoje, w marcu r. 1570
Czasoslowiec z Psałterzem. Drukował go sam Iwan, gdyż Mścisławiec przeniósł się
do Wilna. Na tych dwóch drukach urywa się produkcja drukarni zabłudowskiej,
gdyż straciła poparcie Chodkiewicza. F. przeniósł się do Lwowa, zabierając ze
sobą punce, drzeworyty i nieco nakładu (1573).
Szło mu tu ciężko, z braku mecenasa. Kapitału dostarczyło
F-wi drobne ruskie mieszczaństwo. Pierwszym drukiem, którego składanie rok
pochłonęło, był znów Apostoł, przedruk wydanego przed dziesięciu laty w
Moskwie. Dwa nowe drzeworyty do tego wydawnictwa sporządził Wendel Scharfenberger.
Tu po raz pierwszy pojawił się sygnet drukarza, przypominający herb Szreniawę z
tą odmianą, że miejsce krzyżyka zajął grot strzały. Widać na tej książce jak i
na drukach zabłudowskich wpływ drukarstwa polskiego. Może dzięki protekcji
wdowy Chodkiewiczowej książę Konstanty Ostrogski osadził F-cza w dobrach
klasztoru dermańskiego jako ekonoma (do r. 1576). Następnego roku dzięki pomocy
księcia Konstantyna montuje drukarnię w Ostrogu, zaopatruje ją w nowe czcionki.
Wydrukował tu w r. 1580 N. Testament wraz z Psałterzem, i w r. następnym.
Biblię. Jest to wydanie całego Pisma św. w języku ruskim. Użył do niego
Fedorowicz sześciu odmian czcionek. Biblia była jego największym i ostatnim
drukiem. Nie uregulowawszy spraw z ks. Ostrogskim, F. wziął kilkaset egzemplarzy
Biblii i wrócił do Lwowa (1582), gdzie jednak nie mógł wykupić swej starej
drukarni, będącej w zastawie u Izraela Jakubowicza. Zajmował się też w tym
czasie odlaniem armaty na zamówienie króla, niewątpliwie wspólnie z Danielem
puszkarzem. F. zmarł we Lwowie 6(17) XII 1582 i pochowany został w klasztorze
bazyliańskim św. Onufrego. Nagrobek tego pierwszego drukarza ksiąg ruskich we
Lwowie dotrwał do r. 1883. F. zostawił syna Iwana, odlewacza czcionek,
składacza i introligatora”.
W tekstach Fiodorowa aż się roi od
najrozmaitszych polonizmów, co wydaje się potwierdzać tezę o tym, że
rzeczywiście studiował w Krakowie i mógł się tam zapoznać bezpośrednio ze
sztuką drukarską w zakładach Ungera, Scharfenbergera czy Wietora. Choć z
drugiej strony technologia druku, którą stosował, różniła się istotnie od
zachodnioeuropejskiej; wynalazł ją sam utalentowany drukarz.
FEDOROWICZ.
Ze szlachty mińskiej; byli też w służbie rosyjskiej. (Miłoradowicz, t. 2, cz.
6, s. 207). Bardzo dawna i rozgałęziona w Koronie Polskiej i na Kresach
Wschodnich ongisiejszej Rzeczypospolitej rodzina. Według Polskiej Encyklopedii Szlacheckiej (t. 5, s. 217, 218) różne rody
należące do tego wielkiego domu używały takich herbów, jak Dołęga, Ferber,
Gozdawa, Oginiec, Pobóg, Prus, Przegonia, Ślepowron, Wierzbna i in.
Drzewo genealogiczne rodu Fiedorowiczów
herbu Ferber z 1802 roku, zaopatrzone w odręcznie malowany wizerunek godła i w
obszerny komentarz, znajduje się (w stanie uszkodzonym i miejscami już nie
czytelnym) w Historycznym Archiwum Narodowym Białorusi w Mińsku (f. 319, z. 1,
nr 25). Opisanie tego godła brzmi, jak następuje: „Noszą za herb trzy głowy czarne ucięte wieprzów dzikich, u każdej dwa
kły widać. Dwie na górze w prawo tarczy pyskami obrócone, czyli jedna za drugą,
– trzecia pod niemi we śrzodku. Na hełmie nad koroną między dwiema skrzydłami
żółtemi takoż jedna głowa dzika z kłami i szyją, za nią pawi ogon. Tak
opisał ten herb M. S. Załuść.: O
familiach pruskich. Ma go i Treterus
in Episc. Warm., fol. 91. Przydaje tenże M. S., że to był dom starożytny w
Prusiech etc. Senatorii ordinis. O czym świadczą herby w Gdańsku u Fary w Kościele
wielkim nad samym ołtarzem na sklepieniu, i po ścianach, i nad drzwiami w
plebanii wyryty z kamienia; tudzież i kaplica osobna tamże fundowana. Ma tenże
herb i Kościół Oliwski. Znać, że który Ferber znaczny był Kościoła tego
benefaktor.
Z
tego herbu Ferber Fiedorowiczowie, których domowi za wierne w potrzebach Rzeczypospolitej
usługi ten herb od Tronu Polskiego od Króla Kazimierza IV po zwycięstwie nad Krzyżakami
jest nadany”…
Genealogia zaś rodu tego w dokumencie
przechowywanym w Mińsku jest opisywana w sposób następujący: „Dymitr Fiedorowicz, syn Teodora, kniaź na
Kozielsku, pierwszy imienia Fiedorowiczów przodek, zmierziwszy sobie Kraj Ruski
dla ustawicznego od Tatarów niepokoju, a przeto ustąpiwszy Kozielsk bratu
swojemu Jerzemu, sam w roku 1465 przeniósł się w Kraj Polski za panowania Króla
Kazimierza IV, syna Jagiełły. Gdzie nabywszy w Koronie na osiadłość dla siebie
dobra znaczne Dattow, był na wojnie z Krzyżakami w dobywaniu miasta Chojnic.
Gdzie w roku 1466 po zdobyciu Chojnic i po wyzwoleniu zwycięskim z ich jarzma
Prus, Pomeranii i innych ziem Polskich dał rycerskim męstwem swym na tym placu
dowód wiernej Królowi i Ojczyźnie zasługi, w nagrodę której od tego Króla
starożytnym senatorii ordinis herbem Ferber i dobrami znacznemi, w Koronie
Szczonowem, a w Litwie Miciunami, Hryniewem i innemi, nadany został, jako
królewskie na to przywileje w imieniu Fiedorowiczowi do 6-go pokolenia były”…
O bracie Dymitra tenże dokument informuje: „Jerzy,
albo Jurja, Fiedorowicz, syn drugi Teodora, kniaź na Kozielsku, w roku 1514, za
Króla Zygmunta z (…) przez Cara Bazylego Smoleńska, od Rossyi z dwoma synami
swemi w Xięstwo Litewskie przeniósł się; z tych synów jeden Władysław dla
otyłości a krępego wzrostu nazwany od ojca swego Puzyr, potem z lekka Puzyna,
od którego prześwietny dom Puzynów poszedł. Drugi Grzegorz dla ognistej i
gorącej komplexyi Oheń z ruska zawołany, od którego prześwietna Ogińskich
familia rozpleniona”…
Następnie drzewo genealogiczne zajmuje się
ponownie linią Dymitra Teodorowicza Fiedorowicza, mianowicie trzema tegoż
synami. Pierwszy z nich „Michał
Fiedorowicz (…) dziedziczył w Litwie majętność Hryniew. Którego sukcessorowie
mieli sobie za przydomek pisać Hryniewieccy Fiedorowiczowie. W sprawie jednego
z tegoż przydomku potomka dowodzi dekret pod rokiem 1729 septembra (…) dnia, a
tego plemię w brasławskim gnieżdżąc się powiecie przychodzi dziś z swoją
progeneracyą na osobnym papierze z dowodem prawnego zaświadczenia i z dalszemi
dowodami…
Daniel
Fiedorowicz, syn drugi Dymitra, dziedziczył majętność Szczonów, którego sukcessorowie
wzięli sobie za przydomek pisać się z Szczonowa Fiedorowiczowie, jako i po dziś
dzień pochodzący z niego potomkowie tym przydomkiem z Szczonowa piszą się; o
czym poniżej wyrażone różne przeświadczą dowody. Ten zostawił synów dwóch
Filipa i Teodora Fiedorowiczów i córkę jedną za Frąckiem alias Frąckiewiczem
(…).
Paweł
Fiedorowicz, syn trzeci Dymitra, w Koronie dziedziczył dobra Dattow, którego
sukcessorowie wzięli sobie za przydomek pisać się Dattowie Fiedorowiczowie.
Jako jednego z tego przydomku potomka dowodzi list pod rokiem 1758 maja 14 z
Lublina pisany, i którego kalendarzyki polityczne polskie warszawskie w
powiecie żytomierskim w rzędzie urzędników ziemskich być wymieniają. Gdzie tego
przydomku Fiedorowiczowie i po dziś dzień gnieżdżą się”…
W dalszej kolejności czytamy o potomkach
tych trzech synów Dymitra. – „Ostafiej alias Eustachy Fiedorowicz, syn
Michała, miał voto córkę Jana Chlebowicza, wojewody wileńskiego, marszałka i
kanclerza W.X. Litewskiego, z tej synów dwóch, Jana i Jerzego…
Filip
Fiedorowicz, syn Daniela, przydomku z Szczonowa. Ten przywilejem Króla Zygmunta
Augusta w roku 1574 apryla 27 dnia miał nadaną sobie w Połockiem wieś Zaucie,
którą, steriliter umierając, zapisał Michałowi Radzimińskiemu Frąckiewiczowi,
staroście kuryłowieckiemu, siestrzanowi swojemu…
Teodor
albo Fedor Fiedorowicz, przydomku z Szczonowa, syn Daniela, towarzysz xiążęcia
Radziwiłły, marszałka W.X. Litewskiego, w roku 1581 za króla Stefana Batorego,
czasu oblężenia Pskowa, będąc wojska naczelnikiem, szedł pieszo do szturmu”…
Od syna Teodorowego Mikołaja poszły dwie
gałęzie rodu Fiedorowiczów. Jak wynika z danych zawartych w przekazach archiwalnych,
reprezentanci tych, gnieżdżących się przeważnie na Wileńszczyźnie, Mińszczyźnie
i Witebszczyźnie odgałęzień, używali różnych herbów, piastowali rozmaite urzęda
wojskowe i cywilne, posiadali liczne dobra (Szczuczyno, Miśkowo, Horawiec,
Zapole, Truskowszczyzna, Lelany, Naszlany, Miciuny, Antokol, Domasze, Zaponie i
in.), a żony brali z takich domów, jak Wańkowiczowie, Nakskowiczowie,
Stabrowscy, Drogoszewscy, Lenkiewiczowie, Strawińscy, Pilawscy, Waliccy,
Czarnoccy, Jabłonowscy, Szostowscy.
Wywód
rodowitości szlacheckiej urodzonych z Leywu Fiodorowiczów z 25 sierpnia
1826 roku donosi: „Familia urodzonych z
Leywu Fiodorowiczów - dawna i starożytna - od najdawniejszych czasów w Xięstwie
Litewskim zamieszkała, posiadała dobra ziemskie. Z tej familii idący Antoni z
Leywu Fiodorowicz, przodek wywodzących się, dziedziczył dobra ziemskie
Fiodorowicze, od ich imienia nazwane w powiecie słonimskim położenie mające,
które spłodzonemu przez się synowi Stanisławowi po sobie w spadku zostawił. Ten
zaś miał syna Szymona Ignacego, dwuimiennego (…), a który to Szymon Ignacy
Stanisławowicz Fiodorowicz po wyzuciu się z dóbr ojczystych poszedł na
mieszkanie do tej części Litwy, która się dziś Gubernią Litewsko-Wileńską
zowie, i był ojcem synów dwóch, Jerzego i Tomasza”…
Z tegoż dokumentu dowiadujemy się, że
jeszcze przed rokiem 1681 Kazimierz Fiodorowicz był pisarzem grodzkim
słonimskim oraz, że Fiodorowiczowie należący do tej gałęzi brali żony m. in. z
takich domów, jak Dąbrowscy, Koryznowie, Iwankiewiczowie, Monstowtowie,
Karpowiczowie, Lecowie. Jedna z gałęzi osiadła koło podwileńskiego Niemenczyna,
inna na Żmudzi w powiecie rosieńskim na dobrach Macajcie. Liczna grupa Fiodorowiczów
została uznana w 1826 roku przez heroldię wileńską „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 9, nr 2518, s. 7-9). Prócz wyżej wymienionych dom ten spokrewniony był
poprzez małżeństwa z dziesiątkami innych znakomitych rodów. Sami np. tylko
Fiodorowiczowie herbu Wierzbna spowinowacili się z Kalinowskimi, Sanguszkami,
Radziwiłłami, Potockimi, Gorskimi, Czartoryskimi, Leszczyńskimi, Ogińskimi,
Sapiehami, Połubińskimi, Branickimi, Hryniewieckimi, Siemaszkiewiczami,
Szczęsnowiczami, Majewskimi, Poniatowskimi. (Por.: Dział rękopisów Biblioteki
Jagiellońskiej w Krakowie, 7015-III, s. 3)
A jednak niektóre gałęzie rodu tak już
podupadły, że częstokroć ich reprezentanci nie mieli nawet własnych zaścianków,
lecz musieli je dzierżawić od bogatszych ziemian. Duże gniazda tych
Fiedorowiczów znajdowały się m. in. w parafii rudomińskiej pod Wilnem, w
powiecie dziśnieńskim, wilejskim, trockim, borysowskim. Byli wielokrotnie
potwierdzani w rodowitości przez urzędy heroldii w Wilnie, Grodnie, Mińsku
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 761, s. 1-52; f. 391, z. 7, nr 4117 (2),
s. 1311).
Fiedorowiczowie wielokrotnie figurują w
dawnych zapisach archiwalnych w różnych kontekstach i przy nieraz
niecodziennych okazjach. O jednym z panów Fiedorowiczów np. wspomina świadectwo
śledczo-sądowe, wpisane do ksiąg magdeburgii brzeskiej w roku 1670: „Tamże
widziałem - podaje urzędowy świadek – u
pana Michała Skrzędziewskiego, szlachcica dobrego, w głowie guz wielki, sino
spuchły, krwią naciekły, snadź kijem uderzony, i pleca sinie spuchłe, krwią
naciekłe, także snadź kijami zbite; u drugiego chłopca Jana Akoronka,
szlachcica dobrego , widziałem gębę spuchłą, krwią naciekłą, snadź pięściami
zbitą i przez pleca szram sini, spuchły, snadź kijem uderzony. Tamże będąc
słyszałem od tychże zranionych, że pan Roman Fiedorowicz wielebnych ichmościów ojców
bazylianów słowami bardzo uszczypliwemi, całemu zakonowi szkodzącemi, lżył,
sromocił, mówiąc te słowa: że nie jest oni bazylianie, ale jest krew wężowa, i
ci, którzy przy nich zostają, w tegoż co i oni diabła wierzą”, etc. (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju…, t. 6, s. 457). Jak widać, był pan Roman
Fiedorowicz aż zanadto krewkim katolikiem… W Rosji i na Białorusi są też liczni
prawosławni tego nazwiska.
FEDOTOW
herbu własnego. Panowie Fedotowowie zamieszkali na ziemiach byłego Wielkiego
Księstwa Litewskiego byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej
przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 145a).
FIEDCZENKO
herbu Jastrzębiec; w Rosji od roku 1700. Z tej rodziny wywodził się słynny
rosyjski podróżnik, geograf i glacjolog Aleksy Fiedczenko (1844-1873).
FIENIENKO.
Pochodzili z polskiej szlachty, od około 1672 w służbie rosyjskiej. (Por:
Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 208-209). Pieczętowali się własnym godłem:
„tarcza niebieska rozdzielona na czworo srebrnym krzyżem; w prawym górnym rogu
gorejące złote serce, a w lewym srebrna podkowa końcami w górę obrócona”.
FIŁARETOW
herbu własnego. Byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 3723).
FIŁONOWICZ
herbu Kalinowa odm. Z Ziemi Czernihowskiej po części przenieśli się do Moskwy.
FŁORENSKI
herbu Guczy. „Antonius de Florentiis,
salis utrisque et Russiae zupparius”, figuruje w zapisach archiwalnych z
roku 1434 (por. Kodeks dyplomatyczny
Małopolski, t. 4, s. 293-295. Kraków 1905).
Jak wynika ze źródeł archiwalnych,
Florenccy vel Florenscy byli drobną szlachtą z Poznańskiego. Znani w
Drohiczynie już około 1500 roku, kiedy to figurowali w aktach urzędowych jako
„de Florenciis”. Prawdopodobnie włoskiego pochodzenia; w XVIII wieku znani we
Lwowie jako patriotyczna rodzina polska.
Stanisław Florencki w 1782 r. został
potwierdzony w rodowitości przez sąd ziemski lwowski (Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej, s. 62, Lwów 1857).
S. Uruski (Rodzina, t. 4, s. 44, Warszawa 1907) podaje: „Florencki vel Floręcki. Stanisław, adwokat przy Trybunale Najwyższym
lwowskim, wylegitymowany w Galicji 1782 r. Józef, podporucznik wojsk polskich
1819 r.”.
Z tej rodziny pochodził jeden ze
znakomitych myślicieli rosyjskich, o którym profesor Wolfgang Kasack pisał: „FŁORIENSKI Pawieł
Aleksandrowicz, 21.(9.)1.1882 Jewłach (Azerbejdżan) – 8.12.1937 stracony na
Wyspach Sołowieckich, teolog, filozof, uczony i pisarz. Jego matka, Ormianka z
pochodzenia, wywodziła się ze szlachty, ojciec – Rosjanin, był inżynierem,
budowniczym dróg i mostów. Wychowywał się na Kaukazie w Batumi i Tyflisie
(Tbilisi). W 1890-04 studiował na uniwersytecie w Moskwie matematykę i fizykę,
szczególnie jednak pasjonował się filozofią. Następnie w 1904-08 ukończył
Akademię Duchowną w miejscowości Siergijew Posad. Duchowym nauczycielem F. był
tam ojciec Izydor. Życie tego zakonnika po jego śmierci w 1908 opisał F. w
książce „Sol ziemli” 1908 (Sól ziemi). Od 1903 publikował rozprawy o tematyce
religijnej w czasopismach „Nowyj Put", „Wiesy” i „Bogosłowskij Wiestnik”
(był red. tego ostatniego w 1912-17). W 1907 wydał zbiór wierszy „W wiecznoj
łazuri” (W wiecznym błękicie). Od 1908 wykładał w Akademii Duchownej, a w 1911
otrzymał stanowisko profesora nadzwyczajnego w zakresie historii filozofii. W
tym samym roku F., który ożenił się w 1910, przyjął święcenia kapłańskie. Jego
książka „Stołp i utwierżdienije Istiny. Opyt prawosławnoj tieodicei w
dwienadcati piśmach” 1914 (Filary i fundamenty Prawdy. Doświadczenia
prawosławnej teodycei w dwunastu listach) wywołała znaczne zainteresowanie i
była wielokrotnie wznawiana. Po przewrocie bolszewickim, w atmosferze
prześladowań duchowieństwa i ludzi wierzących F. występował w obronie wartości
chrześcijańskich, m.in. klasztoru Św. Trójcy w mieście Siergijew Posad (w
1930-91 Zagorsk). Równocześnie w swych badaniach zwrócił się ku naukom
przyrodniczym. W 1921-24 pracował jako specjalista do spraw analizy
przestrzennej dzieł sztuki w Wyższej Pracowni Artystyczno-Technicznej w
Moskwie, w 1924-33 jako profesor fizyki był kierownikiem jednej z katedr
Wszechzwiązkowego Instytutu Elektrotechniki, a w 1927-34 – jednym z redaktorów
Encyklopedii techniki, dla której opracował 134 hasła. W ramach masowej akcji
GPU przeciwko klasztorowi w mieście Siergijew Posad 21.5.28 został razem z 80
innymi osobami aresztowany. Pozbawiono go na trzy lata prawa zamieszkania w
Moskwie i innych dużych miastach. Udał się do Niżniego Nowogrodu, ale po trzech
miesiącach pobytu w tym mieście został sprowadzony z powrotem do Moskwy.
26.2.1933 F. był ponownie aresztowany i skazany na 10 lat łagrów. W 1934
przeniesiono go do obozu na Wyspach Sołowieckich, gdzie, jak ujawniono w 1990,
był jeszcze raz sądzony, a następnie stracony. W 1958 i 1959 został
zrehabilitowany. W 1981 rosyjski Kościół prawosławny na obczyźnie w ramach
kanonizacji męczenników i obrońców wiary włączył F. w poczet świętych. Dzięki
pieriestrojce zainteresowanie jego osobą w Rosji, poczynając od 1987, znacznie
wzrosło. F. jest zaliczany do grona najwybitniejszych rosyjskich myślicieli
religijnych XX w.
Ponadto jest wysoko ceniony jako matematyk i fizyk oraz uzdolniony pisarz.
Napisana przez F. w 1922 książka „Ikonostas”, wydana w Paryżu w 1972, stawia go
w czołówce znawców wartości duchowych ikony. Działalność literacką rozpoczął
jako poeta w 1902. Jego opis życia ojca Izydora, zakonnika z pustelni, w „Soli
ziemli” jest jedynym we współczesnej literaturze rosyjskiej przykładem tak
sugestywnego przedstawienia czynów i charyzmy tego wybitnego przedstawiciela
rosyjskiego kościoła prawosławnego. Zdradza przy tym związek (nie tyle w planie
literacko-językowym, ile światopoglądowym) z wizerunkiem starca Zosimy z
powieści Dostojewskiego „Bracia Karamazow”. Relacja sprawozdawcza, dialogi, prezentacja
scen i epizodów z życia i działalności bohatera tworzą w książce F. jego
portret całościowy, napełniony łatwo wyczuwalną głębią duchową.”
Borys Łosski pisał: „Zasługa Florenskiego polega na tym, że
świadomie wprowadził zasadę współistotności do metafizyki. Sam Florenski
położył tę zasadę u podstaw swojej nauki o miłości chrześcijańskiej jako
związku między ludźmi w ich dążeniu do rzeczywistego przemienienia. Inni
filozofowie rosyjscy wykorzystali tę zasadę przy tworzeniu teorii intuicji,
wartości i przy rozwiązywaniu wielu innych problemów. Idea soborności,
rozwinięta przez Chomiakowa, ma także wielkie znaczenie. Sobornosć oznacza
połączenie jedności i wolności wielu osób na bazie ich wspólnej miłości do Boga
i wszystkich wartości absolutnych. Łatwo zauważyć, że zasada soborności ma duże
znaczenie nie tylko dla życia kościelnego, ale i dla rozwiązania wielu
problemów w duchu syntezy indywidualizmu i uniwersalizmu. Wielu filozofów
rosyjskich zaczynało stosować zasadę soborności przy analizowaniu różnych
problemów życia duchowego i społecznego. Zasada ta jest tak ważna, że należy ją
oznaczyć specjalnym i ogólnie przyjętym terminem. Uważam za właściwe oznaczyć
ten termin rosyjskim słowem „sobornosć”, które już nie raz było wykorzystane w
literaturze angielskiej, francuskiej i niemieckiej. Angielskie stowarzyszenie
św. Albana i św. Sergiusza wydaje czasopismo pod tytułem „Sobornost”.”
Natomiast profesor Tadeusz
Klimowicz w swym słowniku pisarzy rosyjskich pisze: „Fłorienski Pawieł Aleksandrowicz (1882-1937). Teolog, uczony
(literaturoznawca, matematyk, fizyk). Święcenia kapłańskie przyjął w 1911.
Aresztowany w 1933 i skazany na 10 lat łagrów. Rozstrzelany na Wyspach
Sołowieckich. Wprawdzie został zrehabilitowany w 1958, jednak jego nazwisko i
prace wróciły do rosyjskiej literatury naukowej – jak się wydaje – dopiero na
przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. W zbiorku „Kontekst” 1972
Siergiej Awierincew poprzedził krótkim wstępem i zaopatrzył w komentarze esej
„Struktura słowa”, stanowiący fragment „Przy dziale wodnym myśli” 1922.
Szukając uzasadnienia obecności w oficjalnym wydawnictwie myśliciela dość
odległego od marksizmu, posłużył się ciekawym skądinąd listem Fłorienskiego z
18 marca 1929 do Marka Cytrona, wydawcy paryskiego. Nadawca wyjaśnia powody,
dla których rezygnuje z uczestnictwa w wydaniu dzieł Wasilija Rozanowa: ,,[...]
w procesie tworzenia państwowości nastąpiły naturalne rozwarstwienia i to, co
było legalne w pierwszych latach Rewolucji, stawało się łamaniem polityki
ogólnokulturalnej w latach następnych. Zastanawiając się nad przyjętym przez
władze kursem, zauważyłem, że rzeczywiście publikację tekstów W. W. Rozanowa
należy uznać za niewczesną [...] Będąc pryncypialnie lojalnym, nie uważam za
możliwe ominięcie dyrektyw władzy (bynajmniej niedotykających sumienia) i
starać się za wszelką cenę drukować książki W.W. Rozanowa nawet za granicą,
jeśli nie zezwalają na to w kraju. To nie jest nawet kwestia odpowiedzialności
prawnej, lecz uświadomienia sobie bezprawia podobnych działań, naruszania jeśli
nie litery, to w każdym razie ducha obowiązującego u nas prawa”. Po takiej
deklaracji lojalności można już było wydrukować tekst jednego z najbardziej
interesujących humanistów rosyjskich. Tomik wierszy „W wiecznym lazurze” 1907.
Rozprawa teologiczna „Filar i podpora wiary. Podstawy prawosławnej teodycei”
1914. Inne publikacje: „O
symbolach Nieskończoności” 1904; „Znaki niebieskie” 1922, „Ikonostas” 1923;
publ. 1972.”
FLOROWSKI. Z tego rodu
pochodził wybitny myśliciel Jerzy Florowski (1893-1979), o którym Mikołaj
Łosski w Historii filozofii rosyjskiej
podawał:
„Jerzy Wasylewicz Florowski ukończył wydział historyczno-filologiczny
Uniwersytetu w Odessie. Został asystentem na tymże uniwersytecie, zajmował się
filozofią pod kierunkiem profesora Mikołaja Lange (1858-1921) i zamierzał
zostać docentem. Po rewolucji bolszewickiej wyemigrował z Rosji i w 1925 roku
został mianowany profesorem patrystyki w Prawosławnym Instytucie Teologicznym
św. Sergiusza w Paryżu. Od 1947 roku zajmuje katedrę teologii dogmatycznej i
patrologii w Instytucie Teologicznym św. Włodzimierza w Nowym Jorku.
W 1932 roku przyjął święcenia kapłańskie.
Główne prace Florowskiego: „Czełowieczeskaja mudrost’ i
Priemudrost' Bożyja” („Mładorus”, 1922, z. 1), „K obosnowaniju logiczeskogo
rielatiwizma” („Uczenyje Zapiski”, 1924, z. 1), „Twar' i twarnost'”
(„Prawosławnaja Mysl”, 1928, z. 1), „O smierti kriestnoj” („Prawoslawnaja
Mysl'”, 1930, z. 2), „Evolution und Epigenesis” („Der Russische Gedanke”, 1930,
z. 3), „Wostocznyje Otcy IV wieka” (1931), „Wizantijskije Otcy V-VIII wieka” (1933),
„Problematika christianskogo wozsojedinienija” („Put’” 1933, z. 37), „Puti
russkogo bogosłowija” (1937). [„Georges Florovsky. Russian Intellectual and
Orthodox Churchman” (1993).]
Relatywizm Florowskiego głęboko różni się od relatywizmu
Protagorasa. Po prostu chce on powiedzieć, że ludzkie poznanie ma formalny i
niezakończony charakter w jego postępie in indefinitum.
Ze wszystkich teologów rosyjskich ojciec Jerzy jest
najbardziej wierny nauce prawosławnej. Dąży do ścisłego trzymania się Pisma
Świętego i tradycji patrystycznej. Odrzuca naukę o Bogu jako wszechjedności:
stwarzając świat, Bóg stworzył rzeczywistość różną od Niego. Florowski jest
szczególnie wrogi sofiologii ojca Pawła Florenskiego i ojca Sergiusza
Bułhakowa; zakłada, że teksty liturgiczne i ikonografia prawosławna nie
potwierdzają ich teorii.
Stworzenie człowieka jako wolnej i twórczej osoby jest
kenozą Boskiej woli i wypływa z miłości Boga do stworzenia. Dusza i ciało
człowieka są dwiema stronami jednej żywej istoty. W wyniku grzechu
pierworodnego związek między duszą i ciałem stał się nietrwały; człowiek stal
się śmiertelnym. Śmierć nie jest prostym oddzieleniem duszy od ciała, a
śmiercią człowieka jako takiego, gdyż „dusza bez ciała jest widmem. Śmierć
człowieka stała się katastrofą kosmiczną, gdyż w umierającym przyroda traci
swoje nieśmiertelne centrum i sama jako taka umiera w człowieku” („O smierti
kriestnoj”, 157).
Zwycięstwo nad śmiercią osiągnął Chrystus. Kiedy w
zgodności ze swoją ludzką naturą On umarł na krzyżu, jego dusza oddzieliła się
od ciała, ale Jego Boska natura pozostała nieoddzieloną od Jego duszy i od Jego
ciała, twierdzi ojciec Jerzy, opierając się na autorytecie św. Jana z Damaszku.
Na skutek tego faktu Jego ciało po śmierci nie podległo rozpadowi i zostało
przez Niego wskrzeszone. Jego zstąpienie do piekła oznacza zstąpienie nie do
samych głębin otchani, ale do Hadesu (sheol), miejsca pobytu
starotestamentowych świętych; taki sens maja słowa „rozbić okowy śmierci”. Dzięki
Chrystusowi, przywracającemu jedność duszy i ciała, nasza śmierć także nie jest
już śmiercią, ale „snem”, jak powiedział św. Jan Chryzostom.
Ojciec Jerzy podkreśla kosmiczny charakter światopoglądu
chrześcijańskiego w przeciwieństwie do greckiego, czemu przypisuje wielkie
znaczenie. Według Greków wszystko, co czasowe, odnosi się do niższej stery
bytu; w czasie nie ma twórczej zasady, a jedynie cykle, periodyczne powtórzenia
całej przeszłości. Zgodnie z chrześcijańskim poglądem czas nie jest kołem, ale linią
mająca początek, koniec i cel. Proces historyczny, będący jedynym w swoim
rodzaju w czasie, składa się z twórczych aktów, które określają los ludzkiej
osoby.
Ojciec Jerzy odrzuca reinkarnację i twierdzi, że powszechne
zmartwychwstanie nie jest powszechnym zbawieniem. Wystarcza jedno życie na
ziemi, aby człowiek dokonał wyboru i wyjawił albo dążenie do dobra, albo
samowolny upór, zasługujący na osądzenie i wieczne męki.
Ojciec Jerzy potwierdza swoje ważne twierdzenia teologiczne
powoływaniem się na wschodnich Ojców Kościoła i mówi, że jego celem jest
stworzenie „syntezy neopatrystycznej”.
W artykule „Problematika christianskogo wozsojedinienija”
występuje przeciwko „teorii chrześcijańskich gałęzi”. Mówi, że nie istnieją
„gałęzie z równymi prawami”, ale dopuszcza, iż „duże gałęzie nie usychają od
razu” (13). Mówiąc o Kościele rzymskokatolickim zauważa, że w nim „nie ma
wystarczająco twardej i jasno wyrażonej świadomości, iż nawet po
Wniebowstąpieniu Chrystus realnie i bezpośrednio, chociaż niewidzialnie, przebywa
w ziemskim historycznym Kościele i rządzi nim. Stąd konieczność i możliwość
idei namiestnika Chrystusa, który w pewnym sensie zastępuje Chrystusa w
historii” (11). W celu zjednoczenia chrześcijaństwa „wspólna praca jest
ważniejsza od bezpośredniego zwrócenia się do problemu zjednoczenia. W tym
względzie współpraca w badaniach teologicznych i wymiana doświadczeń, bez
wątpienia, stanowią rzeczywisty akt jednoczenia, ponieważ jest wyrazem
solidarności w dążeniu do chrześcijańskiej prawdy (14).
Ojciec Jerzy znakomicie pomógł rozwojowi teologii
rosyjskiej swoją wspaniałą książką „Puti russkogo bogosłowija”. Na początku
swojej książki stawia interesujący i ważny problem przyczyn „późnego i
spóźnionego przebudzenia się myśli rosyjskiej”. Jest to fakt zadziwiający,
ponieważ Rosjanie są zdolnym narodem. Ikony rosyjskie, na przykład, „świadczą o
głębi, złożoności i subtelności staroruskiej świadomości duchowej i o twórczej
sile ducha rosyjskiego”. Aby odpowiedzieć na ten problem ojciec Jerzy bada
życie religijne narodu rosyjskiego w całej jego historii, a także jego
teologię. Opisuje to życie jako gwałtowną walką najpierw z zewnętrznymi, a
potem, w nowszych czasach, z wewnętrznymi trudnościami.
W pierwszym rozdziale – „Krizis russkogo wizantinizma” –
żywo opowiada o walce „dwóch prawd”: Józefa Wołokołamskiego i Nila Sorskiego.
Równie poruszającym jest jego opowiadanie o takich momentach w życiu duchowym
kraju, jak „spotkanie z Zachodem” w XVI wieku, „sprzeczności XVII wieku”, dwa
zła (staroobrzędowcy i reformy patriarchy Nikona), wpływ reform Piotra
Wielkiego na życie Kościoła i znaczenie ruchu masońskiego w XVIII wieku.
Dany przez ojca Jerzego opis wydarzeń rosyjskiego życia
religijnego od czasów Aleksandra I rzuca silne światło na rzeczywisty stan
rzeczy. Pisze on o długiej, półwiekowej walce o przekład Pisma Świętego z
języka staro-cerkiewno-słowiańskiego na rosyjski, o działalności metropolitów –
Filareta Moskiewskiego, Filareta Kijowskiego i Filareta Czernihowskiego – o
słowianofilach, nihilizmie, o pracach „szkoły historycznej” w drugiej połowie
XIX wieku, o działalności Konstantyna Pobiedonoscewa (1827-1907),
oberprokuratora Świątobliwego Synodu, o nauce Włodzimierza Sołowjowa, o
religijnych i filozoficznych pracach jego kontynuatorów, o sporze na temat rozwoju
dogmatycznego i, w końcu, o traktowaniu tematów religijnych w poezji –
„dekadentów” i „symbolistów” –na początku XX wieku.
Ojciec Jerzy przytacza pewne godne uwagi fakty, odnoszące
się do młodości Pisariewa, Dobrolubowa i innych znanych postaci, które świadczą,
że rosyjscy inteligenci nawet wtedy, gdy dochodzą do negowania Kościoła i
historycznej religii, w swojej większości są głęboko religijni. W swoich
poszukiwaniach nowych dróg, prowadzących do pełni prawdy, naród rosyjski często
znajdował się na skraju przepaści. Tak, na przykład, Mereżkowski zaczął się
lękać, że wpadnie w „herezję astartyzmu, która ma na uwadze nie świętą jedność
ducha i ciała, a ich bluźniercze pomieszanie i skalanie ducha przez ciało”.
Ojciec Jerzy podaje wiele świadectw o cennych pracach,
które nigdy nie ujrzały światła dziennego lub też były na długi czas zatrzymane
przez cenzurę z powodu nadmiernego nadzoru państwa i synodu. Na przykład,
„znakomita książka profesora M. D. Muretowa, skierowana przeciwko Renanowi,
została zatrzymana przez cenzora dlatego, że autor zaczął od przedstawienia
fałszywej nauki, którą zamierzał skrytykować. Zostało to uznane za bardzo
szkodliwe. Publiczność dalej w tajemnicy czytała Renana, a publikacja
skierowanej przeciwko niemu książki Muretowa została wstrzymana na około
piętnaście lat. W ten sposób rodziło się wrażenie, że zakazy wynikały z
niezdolności do samoobrony. Poza tym zbyt często próbowano bronić to, co nie
mogło zostać obronione, a to podrywało zaufanie do Kościoła. Naród stracił
entuzjazm, kiedy powołanie nauczyciela zostało zastąpione przez obowiązki
nadzorcy”.
Książka ojca Jerzego zawiera wiele ostrych i cennych uwag
na temat różnych wybitnych postaci, wydarzeń i tendencji życia religijnego. Nie
zawsze można się z nimi zgodzić; często są one zbyt surowe, na przykład kiedy
autor oskarża wielu z krytykowanych przez niego ludzi o brak zrozumienia sensu
historii lub życia kościelnego. Jednakże sądy jego zawsze są interesujące i
przyciągają uwagę czytelnika. Książka zawiera obszerną bibliografię, zajmującą
pięćdziesiąt cztery strony.
Pod koniec książki ojciec Jerzy stawia problem, dlaczego w
historii kultury rosyjskiej było tak dużo okresów, kiedy jej rozwój ulegał
przerwaniu, tak wiele wypadków odrzucenia tego, co stare, i entuzjastycznego
przyjęcia tego, co nowe, tak wiele rozczarowań i cierpień. Między innymi
wskazuje na rosyjską „powszechną wrażliwość” jako na „fatalny i wątpliwy dar”.
Zbyt wrażliwy rozum rodzi „synkretyzm” zamiast dążenia do
syntezy. Oskarża rosyjski charakter narodowy o brak stałości, także w miłości,
o tendencję do „długotrwałej zadumy na fatalnych skrzyżowaniach dróg” przy
braku zdecydowania do dokonania odpowiedzialnego wyboru. Rozdwojona miłość,
twierdzi Florowski, często prowadzi duszę rosyjską do tragedii demonicznego opętania.
Wyjścia z tych nieszczęść należy poszukiwać w dyscyplinie
duchowej i, zwłaszcza dla myśli teologicznej, w powrocie do stylu i metod Ojców
Kościoła. W żadnym wypadku nie proponuje odrzucania myśli
zachodnioeuropejskiej. Przeciwnie, radzi wykorzystać „liczące wieki
doświadczenie katolickiego Zachodu", wielkie systemy „scholastyków”,
doświadczenie katolickich mistyków i doświadczenie teologiczne współczesnego
katolicyzmu, ponieważ „teologia ze swej istoty jest dzieckiem Kościoła
katolickiego”.
Ojciec Jerzy mówi, że niedawno zaczęła się nowa epoka w
historii chrześcijańskiego świata, którą charakteryzuje ogromne
rozprzestrzenienie się bezbożnego buntu i walki z Bogiem. Jedna z dróg
zwycięstwa nad nim polega na tym, żeby wyleczyć umysły ludzkie z opętania przez
moce zła przy pomocy rozwoju teologii, której zadaniem jest wypracowanie
całościowego systemu myśli chrześcijańskiej.”
FRANKOWSKI.
Pochodzili ze szlachty mińskiej. (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 209).
FROŁOW
herbu własnego. Panowie Frołowowie byli w XIX wieku potwierdzani w godności
szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr
1130).
G
GABRYCZEWSKI. Polska
Encyklopedia Szlachecka (t. 5, s. 244,
Warszawa 1936) zna tylko Gabryszewskich herbu Złotogoleńczyk, używających
przydomku Buława; notowanych przez źródła pisane od około 1541 roku. W powiecie
trockim na Wileńszczyźnie gnieździli się w miejscowości Gabryszówka vel
Gabryszowo, o której Słownik geograficzny
Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich (pod red. F.
Sulimierskiego, B. Chlebowskiego, W. Walewskiego: t. 2, s. 432, Warszawa 1881)
podaje: „Gabryszowo, folwark szlachecki,
powiat trocki, 1 okręg administracyjny, 25 wiorst od Trok, 1 dom, 29
mieszkańców katolików” (1866).
Według
wszelkiego podobieństwa zaścianek ten założony został przez Polaków przybyłych
tu za czasów l Rzeczypospolitej z Ziemi Krakowskiej, tam przede wszystkim
bowiem, jak również w Wielkopolsce, spotykało się dawniej nazwisko Gabryczewski
vel Gabryszewski.
W
dziejach medycyny polskiej zapisali się działający na terenie Krakowa, Lwowa i
Zakopanego rodzeni bracia Antoni Marian Gabryszewski (1864-1917) i Tadeusz
Gabryszewski (1868-1917), znakomici polscy lekarze, pierwszy w dziedzinie
Chirurgii (O operacjach upiększających, O
wartości kokainy w chirurgii, Atlas
anatomiczny i in.); drugi
przeważnie w sferze epidemiologii (ABC
walki z gruźlicą, Epidemia wścieklizny
u lisa i borsuka, Leczenie światłem, Tętniak wiciowaty ramienia i przedramienia i
in.).
W
dziejach nauki rosyjskiej natomiast chlubnie zaznaczył się Jerzy Norbert
Gabryczewski (1860-1907), wybitny mikrobiolog i epidemiolog, autor
fundamentalnych rozpraw o dyfterycie, malarii, dżumie, szkarlatynie; wspólnie z
N. F. Fiłatowem wprowadził w Rosji surowicową kurację dyfterytu (por. o nim:
Jan Ciechanowicz, Twórcy cudzego światła,
Toronto-Wilno 1996, s. 282-288). Jego syn był wybitnym teoretykiem architektury
i rzeźbiarzem.
GAJDAMOWSKI-POTAPOWICZ herbu
Ostoja; w Moskwie od około 1697 roku. Obszczij
gierbownik (t. 1, s. 708) podaje: „familia
Gajdamowskich-Potapowicziew proischodit iz polskogo szlachectwa”.
GALENKOWSKI herbu własnego;
około 1702 przenieśli się z Ukrainy do Rosji.
GAŁAGAN herbu własnego;
przenieśli się z Ukrainy do Rosji.
GAMALEJA herbu Drya. Znani
byli od 1662 roku jako szlachta polska z Czernihowszczyzny. (Por.: B. Łukomski
i B. Modzalewski, Małorossijskij
Gierbownik, Petersburg 1914, s. 30-31).
Także hrabia Grigorij Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 34-41), poświęcając
bardzo wiele uwagi dziejom wybitnego rodu Gamalejów, pisze o ich początku: „Familia Gamalejów otrzymała swój początek od
starożytnego rodu polskiego Wysockich, posiadającego dobra dziedziczne w
powiecie latyczewskim Województwa Podolskiego”. W dalszym ciągu prezentacja
jest zgodna w szczegółach z przekazem rodzinnym, ale też zawiera wiele
interesujących danych, dotyczących posiadłości i powinowactw tego rodu ze
Skoropadzkimi, Leszkowskimi, Kildziuszewskimi, Witte’ami, Löwensternami,
Miłoradowiczami, Studzińskimi, Kostaneckimi, Pietryczkami, Safonowami,
Popowami, Losiewami, Czernowami, Annienkowami, Kwitkami, Borozdnami, Pokorskimi
i szeregiem innych znakomitych rodów szlacheckich, polskich i rosyjskich.
Z tego rodu wywodził się szereg wybitnych działaczy rosyjskiej nauki i
kultury XVIII-XX wieku, m.in. znakomity profesor medycyny Mikołaj Gamaleja
(1859-1949).
GARCZANOW herbu własnego.
Panowie Garczanowowie byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej
przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 13).
GARIN herbu własnego.
Panowie Garinowie byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej
przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 605).
GASTEŁŁO herbu Nieczuja;
drobna szlachta pochodząca z Ziemi Grodzieńskiej. Z tej rodziny pochodził
Mikołaj Francewicz Gastełło (1907-1941), kapitan lotnictwa ZSRR, dowódca
eskadry myśliwców bombardujących, kawaler honorowego tytułu i Złotej Gwiazdy
Bohatera Związku Radzieckiego oraz orderu Lenina; skierował swój płonący
samolot na skupisko czołgów i cystern niemieckich, ginąc jako prawdziwy
żołnierz. Na jego cześć nazwano „Gastełło” dwa nieduże miasta, jedno na
Sachalinie, drugie na Syberii Wschodniej pod Magadanem.
GASWICKI herbu Odrowąż; ród
rosyjski polskiego pochodzenia; pierwszy w Moskwie (od 1668) Jan Gaswicki,
rotmistrz połocki. Faktycznie rzecz biorąc Gaswiccy rosyjscy pochodzą od
polskich Gostwickich herbu Odrowąż.
GEDEONOW herbu własnego; ród
częściowo polskiego pochodzenia, w którego żyłach płynęło wiele krwi lechickiej
po małżeństwach z Maniewskimi, Potiomkinami, Siedleckimi, Chrapowickimi,
Sziszkinami, Worońcami, Parczewskimi, Druckimi-Sokolińskimi, Glinkami,
Czesławskimi, Jakubowiczami. (Por: Rummel i Gołubcow, RS, t. 1, s. 182-188). W
Rosji od 1654 roku.
GIE herbu własnego. Szlachta
z Podola. (Spisok dworian wniesionnych w
dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897,
s. 146).
Aleksander Gie (1842-1907), absolwent wydziału medycznego Uniwersytetu
Kazańskiego, w 1868 roku obronił rozprawę doktorską na temat O fiziołogiczeskom diejstwii chinina na
organizm wysszych żywotnych, a kolejne cztery lata spędził specjalizując
się w dziedzinie dermatologii na uczelniach niemieckich. Od 1872 pełnił
obowiązki prywatnego docenta dermatologii na wydziale lekarskim Uniwersytetu
Kazańskiego; od 1888 został profesorem zwyczajnym. Za jego kadencji i dzięki
jego wysiłkom organizacyjnym zbudowano tu klinikę chorób skórnych i
wenerycznych oraz gabinet światłoleczniczy. Profesor A. Gie publikował wiele w
języku niemieckim: Zur Casuistik der
Gehirnsyphilis (1870); Beiträge zur
Anatomie der pruriginosen Haut (1871); Zur
Pathologie der Schweissdrusen (1871); Über
Reizung und Syphilis (1879). W języku rosyjskim kilkanaście razy wznawiano
w XIX-XX w. jego kapitalny podręcznik akademicki Kurs wienieryczeskich bolezniej.
GIEDROJĆ herbu Poraj i
Hipocentaurus. Z tego rodu pochodził Antoni Giedroyć (ur.
po 1850 na Wileńszczyźnie), geolog. Dane biograficzne w przeciwieństwie do jego
wybitnych osiągnięć naukowych są skąpe. Brał udział w co najmniej dwóch ważnych
rosyjskich wyprawach badawczych – w latach 1879-81 w tzw. ekspedycji
amudaryjskiej i w latach 1895-99 w badaniach geologicznych Zabajkala w związku
z projektem zbudowania transsyberyjskiej kolei żelaznej do Pacyfiku.
Celem
pierwszej wyprawy, zorganizowanej przez Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne,
były badania geologiczne i statystyczno-ekonomiczne całego dorzecza dolnej
Amu-darii. Jednym z ważniejszych zadań ekspedycji było wyświetlenie spornego
problemu dawnego łożyska Amu-darii, jakim wg niektórych uczonych miała być
dolina rzeki Uzboj.
Giedroyciowi
powierzono badania geologiczne. Prowadził je nie tylko w samym dorzeczu Amu-darii
i wokół Jeziora Aralskiego, ale także na terenach leżących między Amu-darią i
Jeziorem Aralskim a Morzem Kaspijskim, w tym na pustyni Karakum, w Kotlinie
Sarykamyskiej i w dolinie Uzboju, pomiędzy masywami Bałchan Wielki i Bałchan
Mały. Dotarł nawet do dolin rzecznych Emby i Sagizu, położonych już bardziej na
północo-zachodzie, w dzisiejszym Kazachstanie, w pobliżu ujścia Uralu do Morza
Kaspijskiego. W wyniku badań Giedroyć sformułował m.in. pogląd, że Kotlina
Sarykamyska z jej jeziorami i Jezioro Aralskie stanowiły w przeszłości
jednolity Basen Aralski, Uzboj zaś nie jest starym opuszczonym ujściem Amudarii
i nie łączył się z tą rzeką oraz Jeziorem Aralskim.
Rezultaty
swych badań i wnioski, do których doszedł, opublikował w pracy pt. Priedwaritielnyj otczet o gieologiczeskich issledowanijach na suchich
rusłach Amu Darii („Izwiestija IRGO”, t. 18, 1882, wyp. 2; „Gornyj Żurnał”,
1882, t. 2; w skrócie w „Izwiestijach Kawkazskogo Otdieła IRGO”, t. 7,
1882-83). Opublikował też na ten temat dyskusyjny artykuł pt. Powodu statji gorn. inż. A. Konszyna „Putiewyje zamietki w Karakumskich
pieskach” („Izwiestija IRGO”, t. 19, 1883). Po powrocie z wyprawy Giedroyć
zajmował się badaniami geologicznymi na Wileńszczyźnie, Białorusi, Polesiu i
Kurpiowszczyźnie. W 1888 został członkiem Rosyjskiego Towarzystwa
Geograficznego. Był też współpracownikiem Komitetu Geologicznego w Petersburgu.
Duże
zasługi oddał Giedroyć nauce, zwłaszcza dla poznania orografii Zabajkala, w
czasie drugiej swojej wyprawy. Jako członek ekspedycji W. A. Obruczewa
prowadził badania w pd.-wsch. regionach Zabajkala, za Górami Jabłonowymi, w
tzw. Daurii Nerczyńskiej i wzdłuż granic Mongolii i Chin. Łącznie z pozostałymi
uczestnikami wyprawy, W. A. Obruczewem i A. P. Gierasimowem, przyczynił się
wybitnie do lepszego poznania tej części Syberii i dał materiały do opracowania
nowej mapy Zabajkala, znacznie różniącej się od poprzednich. W toku badań
dokonał charakterystyki głównych form rzeźby terenu, odkrył i wydzielił kilka
pasm górskich, w tym pasmo górskie Ermana na pograniczu Mongolii, Góry
Nerczyńskie na pd.-wsch. krańcach Daurii, wreszcie wg J. P. Magidowicza, także
wielkie pasmo Gór Borszczowocznych, biegnących od południa niemal równolegle do
rzeki Szyłki.
Na
temat wyprawy napisał m.in. Gieołogiczecskije
issledowanija w Zabajkalskoj obłasti po linii żeleznoj dorogi mieżdu
Strietienskom i Pokrowskoj (1897), Gieołogiczeskije
issledowanija w Nierczinskom okrugie w 1896 godu, Kratkij otczet o gieołogiczeskich issledowanijach w Nierczinskom
okrugie letom i osieniju 1898.
GLAZENAPP vel GLASENAP vel GLASZENAPP herbu Nowina i własnego. Wybitny ród na Pomorzu i w
Inflantach, częściowo polski, częściowo niemiecki. Kazimierz Glasenap, starosta
neoszyciński r. 1677. (K. Niesiecki, Herbarz
polski, t. 4, s. 134-135, Lipsk 1839). Pisali się też „Gliźmiński”,
wywodzili się bowiem z powiatu ostródskiego (Por.: Polska Encyklopedia Szlachecka, f, 5, s. 293, Warszawa 1936).
Glasenappowie
to stary ród pomorski, rdzenny, wyrosły z tutejszego środowiska lechickiego,
ale później niemieckojęzyczny, potężnie rozgałęziony i wyjątkowo wybitnie
uzdolniony (Por.: E. Glasenapp, Beiträge
zu der Geschichte des althinterpommerschen Geschlechts (...) von Glasenapp, B.
1-2. Berlin 1884-1897). Należeli do najbardziej zamożnych ziemian zachodniopomorskich
już około roku 1518; byli ogromnie rozrodzeni i wielokrotnie potwierdzani w
rodowitości szlacheckiej (Leopold Freiherr von Ledebur, Adelslexicon der Preussischen Monarchie B. 1, s 261). O Glasenapach
hrabia Bolesław Starzyński powiada w czternastym tomie swego herbarza: „Rodzina pomorska, osiadła w XIV wieku w
Inflantach”. (Dział rękopisów
Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie, 7019-III, s. 59).
Inne
znów źródło genealogiczne podaje: „Glazenap,
na Pomorzu. Kazimierz, starościc neoszyciński w roku 1677, sławiony jako
osobliwy dobroczyńca kolegium Wałeckiego”. (Hipolit Stupnicki, Herbarz
polski i imionospis dla Polski zasłużonych ludzi, t. 1, s. 173, Lwów 1855).
Źródła
rękopiśmienne wzmiankują jednak także o wiele wcześniejszych reprezentantach tego
rodu. Tak np. Piotr Glasenapp (Glaszenapp) to Rugenwolde, wójt darłowski,
figuruje na liście reprezentantów szlachty pomorskiej, prowadzących w .mieniu
króla polskiego Kazimierza Jagiellonczyka rozmowy z ks Bogusławem X Pomorskim w
Słupsku w 1485 roku (Akta stanów Prus
Królewskich, t. 1, s. 374, 377) W XVIII-XX wieku zasłynęli Glazenappowie w
wielu dziedzinach kultury i życia społecznego Niemiec, Polski, Rosji.
Carl Friedrich Glasenapp, urodzony 3.X.1847 w Rydze zmarły
14.IV.1915 tamże, był znanym organizatorem życia muzycznego w Niemczech,
jednocześnie członkiem Rady Państwa Rosji; pozostawił wartościową biografię
Richarda Wagnera w sześciu tomach (1854-1911 Leipzig). Ród ten był też wysoce
zasłużony dla rozwoju nauki w Cesarstwie Rosyjskim.
Z tej rodziny pochodził znakomity astronom rosyjski
Sergiusz Glasenap (1848-1937) oraz niemiecki induista Helmuth von Glasenapp
(1891-1963).
GLEBOW. Mieli pochodzić od Hlebowiczów, przez wieki znanych w
Wielkim Księstwie Litewskim.
GLINKA herbu Trzaska; w Rosji od 1655 roku. J. Fiedosiuk (Prosławlennyje familii; w: Nauka i Żizń,
nr 9 1979, s. 122) notuje: „Glinka.
Przodkowie kompozytora byli właścicielami miasteczka Glinki w Guberni
Łomżyńskiej (obecnie województwo białostockie w Polsce). Nazwa niewątpliwie
pochodzi od typu gleby. Nazwisko – od nazwy dóbr rodowych Glinki ze zmianą na
„Glinka”.”
Znani
są od początku XV wieku na Mazowszu, nieco później także na Rusi. W 1440 roku
kroniki polskie wymieniają imię Mikołaja Glinki, kasztelana wiskiego. Gdy
powiat wiski został od Glinków wykupiony (na samym początku XVI w.) przez Annę
księżnę Mazowiecką, wielu z przedstawicieli tego rodu udaje się na wschodnie
tereny Rzeczypospolitej, gdzie łatwiej było o służbę, ziemię, zasługi. Ale
jeszcze przedtem spokrewnili się byli z takimi rodzinami, jak Działyńscy,
Ciemierzyńscy, Wolscy. Byli Glinkowie rodziną dynamiczną, pracowitą. Spotkać
ich można w kronikach jako różnych komisarzów, posłów, podstolich, podczaszych,
pisarzy ziemskich, podwojewodzych, chorążych itp. Rozgałęzieni bardzo szeroko:
w Krakowskiem, Lubelskiem, Łomżyńskiem, Witebskiem, Smoleńskiem, Podolskiem i
in.
Nicolaus
Grochota de Glinka 6 lutego 1424 roku we Lwowie podpisuje jako świadek
postanowienie Spytka z Tarnowa, starosty generalnego ruskiego o przeniesieniu z
rozkazu króla Władysława Jagiełły łaźni Ormianina Atabe we Lwowie na inne
miejsce. Przywilej królewski z 25 lipca 1506 roku głosi: „Alexander, Bożju Miłostiju Korol Polski, wieliki kniaź Litowski, Ruski, Inflanski, Pruski, Żomoyski y
innych, wojewodie Połockomu Panu Stanisławu HIebowiczu, a nie budie jeho samoho
w tot czas u Połocku, ino jeho namiestniku.
Bił nam czołom dworianin nasz Piotr
Siemienowicz Epimachowicz y prosił u nas dwuch s/e/ naszych w
połockom powietie na imię Tieliczynicz a Tobołczynicz. Ino my baczuczy na jeho
wiernuju a nakładnuju służbu, szto on do ordy Nohajskoje ot nas w posołsty
chodził y tam statku swojeho na toy służbie naszoy mnoho utratił, tyje sieła
naszy... za to jemu dali wieczna so wsimi ludźmi tych siół y so wsim tym, kak
na nas dierzano; a uwiazatijego w to posłali jesmo dworzanina naszaho
Kostiuszka. l ty by z tym dworaninom naszym posłał tam słuhu swojeho y wieleł
jego w tyi ludi uwiazat’, u nieho posłusznymi byt'y namiestniku swojemu, sztoby
czerez toho słuhu swojeho przykazał, ażeby on w tyje się ludzi nie wstupał.
Pisan w Lidie, Ijula dwatcat piataho dnia,
indychta dziewiatoho”.
Obok
pieczęci z Pogonią Litewską na tym dokumencie podpis takowy: Michał Lwów Hlinka
(Istoriko-juridiczeskije matieriały
izwleczionnyje iz aktowych knig Mogilewskoj i Witebskoj gubernij, t. 29, s.
101-102). Wśród mieszczan inflanckiego miasteczka Lowin w końcu XVIII w.
wymienia się Sebastiana Glinkę (tamże, t 27, s. 136). Podobne nazwisko Glinków
lub Hlinków często spotykane było wśród mieszczan, chłopów i szlachty na
Mazowszu, Podlasiu, na Rusi Białej i Czarnej, w Inflantach w wiekach XVI-XVIII
Niejaki
pan Glinka figuruje w liście Jurja Zenowicza, wojewody połockiego, do księcia
Romana Sanguszki z 2 września 1567 roku. (Archiwum
Sanguszków, t. 7, s. 189).
Jacobus
Glinka podpisał 3 lipca 1592 roku instrukcję sejmiku halickiego posłom na sejm
walny, zapisując m.in. „że niemasz nic
sroższego ku zgubie R. P. jako dissidencya” i nakazując ją pilnie znieść, oraz stwierdzając: „obrona krajów podolskich, niskich i innych,
aby była namówiona bez argariej”. (Akta
grodzkie i ziemskie z archiwum ziemskiego we Lwowie, t. 24, s. 10-12, Lwów
1931).
Jan
Glinka, obok Mikołaja Oleśnickiego, Jana Zamojskiego i Jana Frąckiewicza był
wysłannikiem króla Zygmunta III do wojsk polskich okupujących Moskwę w 1611
roku.
Jak
się wydaje, tenże Jan Glinka, łowczy halicki, sekretarz królewski, w 1627 roku
został członkiem Trybunału Koronnego (Volumina
Legum, t. 3, s. 261, 381).
Tomasz
i Wojciech Glinkowie w 1648 roku, od Ziemi Różańskiej podpisali akt elekcji
króla Jana Kazimierza. To samo od Ziemi Nurskiej uczynili Mateusz i dwóch
Maciejów Glinkowie (Volumina Legum, t.
4, s.110). W rejestrze obrońców Smoleńska z 1654 roku czytamy: „Iw Pan Władysław Glinka z Smołkowa, Pohostu,
Łuczasy, Falkowicz sam swą osobą, przy nim czeladzi trzech, gospodarz
czwarty...”.
A.
Boniecki w tomie 6 Herbarza polskiego (Warszawa
1903, s. 73-76) twierdzi, że Glinkowie herbu Trzaska pochodzą z Glinek w Ziemi
Różańskiej „Piotr, syn Jana z Glinek,
1402 r. na uniwersytecie krakowskim. Wawrzyniec i Piotr, synowie Przecława z
Glinek, otrzymali od księcia Jana Mazowieckiego 1472 r. dwie włóki obok tejże
wsi”. Wymienieni bracia nabyli
1473 roku część w powiecie nowogrodzkim od Ścibora z Glinek. Z Polski Środkowej
w ciągu paru stuleci rozgałęzili się Glinkowie szeroko po całej
Rzeczypospolitej. A. Boniecki krótko o tym wzmiankuje: „\Niktoryn Władysław (Glinka) otrzymał 1641 r. od Władysława IV dobra w
Smoleńskiem. Naznaczony do obrony Smoleńska, po zdobyciu miasta tego przeszedł
do Rossyi i przyjąwszy obrządek wschodni, został obdarowany przez Cara
Aleksieja Michajłowicza 1655 r. rożnemi dobrami. Od niego idą Glinkowie w
Cesarstwie”.
Byli
Glinkowie poprzez małżeństwa spowinowaceni m.in. z jednym z najstarożytnych
rodów w Ziemi Wieluńskiej, ze Starzeńskimi. Jak pisze T. Żychliński (Złota księga szlachty polskiej, tom. 7,
s. 223, Poznań 1885) Józef Starzeński, magnat poznański, „poślubił Eufemię Glinkównę herbu Biała, pisarzównę ziemską nurską,
córkę Jana Stanisława Glinki i Zuzanny Łuszczewskiej herbu Korczak, z którą
miał synów Jacka, Krzysztofa i Jana Józefa, oraz trzy córki: Annę, Agnieszkę i
Konstancyą...”. Stanisław Glinka,
cześnik nurski, w 1707 roku podpisał akt konfederacji lubelskiej.
28
czerwca 1726 roku Benedykt Glinka, skarbnik wiski, manu propria podpisał w
Krakopolu świadectwo sądowe, dotyczące spalenie na stosie pewnej „czarownicy” (Raganu teismai Lietuvoje, s. 249,
Vilnius 1987).
Szczęsny
Glinka podpisał w marcu 1733 r. akt konfederacji szlachty województwa ruskiego.
Około 1744 r. akta archiwalne wzmiankują imię Konstantego Hlinki, obywatela
Witebska. Klemens Glinko (Klemęs Glinka – jak chcą inne zapisy) figuruje około
roku 1758 i 1771 jako sędzia w księgach ziemskich mścisławskich. (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 35, s. 63, 198).
W
jednym z dokumentów z końca XVIII wieku czytamy: „My, magistrat magdebury
miasta jego kr. mści Krzyczewa, czyniemy wiadomo tym naszym testymonialnym
skryptem, wielmożnemu imc panu Klemensowi Glince, sędziemu ziemskiemu
województwie Mścisławskiego, danym y służącym na to, iż w mieście naszym
Krzyczewie była... cena zboża, to jest, żyta ośmuchę po złłch Ruskich
czterdzieście, jęczmienia ośmuchę po złłch dwadzieście osim, gryki ośmucha po
złłch dwadzieścia cztyry” etc,
etc. „Co wszystko podług Boga, sumnienia y juramentów naszych wyraziwszy, takową
testimonium, przy pieczęci naszey mieyskiey magdeburskiey Krzyczewskiey y
podpisami rąk naszego magistratu, wydajemy. Datt w ratuszu Krzyczewskim roku
1771, miesiąca Augusta trzeciego dnia”. (Istoriko-juridiczeskije mutieriały..., t. 18, s. 162).
Antoni
Glinka, podkomorzy Ziemi Łomżyńskiej, podpisał 23 czerwca 1764 roku uchwałę
konfederacji generalnej koronnej w Warszawie (Publiczna Biblioteka Miejska i
Wojewódzka w Rzeszowie, dział rękopisów; Rk-3, k. 176).
Michałł
Hlinko, kupiec Witebski, 1764, musiał wśród innych stawić się na defiladę (przy
własnej zbroi) „ku chwale króla jegomości”.
W 1771 wymienia się z imienia innego kupca, Jana Hlinkę, „towar mieńsny kupującego y przedającego”, nawet w samej Rydze.
Mikołaj
Glinka, chorąży różański, w czasie Powstania Kościuszkowskiego pełnił
odpowiedzialne funkcje w centralnym aparacie władz narodowych. (Por.: Akty Powstania Kościuszki, t. 1, cz. 1,
s. 85, 353. Kraków 1918).
W
latach 1830 i 1835 zostali potwierdzeni w rodowitości szlacheckiej Jan Grzegorz
oraz Hilary Kazimierz Glinkowie, właściciele części wsi Hornowa powiatu
drohiczyńskiego guberni grodzieńskiej. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4,
nr 1, s. 4).
Słynni
rosyjscy Glinkowie, jak zgodnie podkreślają wszyscy heraldycy tego kraju,
stanowili odgałęzienie polskich.
L.
M. Sawiołow (Rodosłownyje Zapiski, t.
2, s. 181) podaje: „Wiktor Władysław
Glinka posiadał majątki w Województwie Smoleńskim; z przejściem Smoleńska pod
władzę monarchów rosyjskich przyjął prawosławie z imieniem Jakowa Jakowlewicza
Glinki, był protoplastą rosyjskiej gałęzi rodu Glinków. Zmarł w 1655 r. Trzech
jego synów: Piotr, Stiepan i Andrzej byli stolnikami”.
A.
Bobrinskij w swoim herbarzu (cz. 1, s. 366-367) pisze: „Przodek familii Glinków, Wiktoryn Władysław, znajdując się w Polsce od
króla polskiego obdarowany był wsiami, a potem wyjechał do Rosji, i po
ochrzczeniu, nazwany Jakowem Jakowlewiczem, został obdarowany od Gosudarów w
1655 r. za służby majątkami (...).
Glinka – nazwisko polskie... Ród ten od dawna
używał herbu Trzaska; majątek rodowy Glinki, od którego przyjęto nazwisko
Glinków, był w posiadaniu tej rodziny już w drugiej połowie XIV wieku, a jego
właściciele pisali się: Glinka de Glinki”.
Dokładnie
takie same dane przytacza A. Lakier w drugim tomie (s. 466) dzieła Russkaja Gieraldika.
W
Słowniku Encyklopedycznym Brockhausa i Efrona (t. 8 a, s. 851, Petersburg
1893) czytamy: „Glinka – rosyjski ród
szlachecki polskiego pochodzenia. Piotrkowskim koronnym trybunałem w roku 1631
ród Glinków herbu Trzaska potwierdzony został w starożytnej rodowitości
szlacheckiej. Nazwisko Glinka zostało przybrane od dóbr, znajdujących się w
posiadaniu Glinków już w drugiej połowie XIV wieku. Właściciele tych dóbr
pisali się Glinka z Glinek (Glinka de Glinki). W r. 1641 król polski Władysław IV nadał Wiktorynowi
Władysławowi Glince majętność w województwie smoleńskim. Gdy Smoleńsk przeszedł
pod panowanie Rosji, Wiktoryn Władysław Glinka przyjął prawosławie i uzyskał
imię Jaków Jakowlewicz Glinka, od cara zaś Aleksego Michajłowicza otrzymał w
1655 nadanie dóbr. Ród Glinków jest wniesiony 'o 6 części ksiąg genealogicznych
dworianstwa smoleńskiego”.
Z
tej rodziny pochodził Michał Glinka (1804-1857), wielki kompozytor rosyjski.
(Por o nim: Jan Ciechanowicz, Musica
peregrina, Mołodeczno 2002, s. 111-151).
GLIŃSKI
herbu Bończa, Brama, Jastrzębiec, Korczak, Lis, Lubicz, Nowina, Pomian, Radwan,
Rawa, Sas Pruski, Ślepowron, Gliński. Nicolaus Gliński był konsulem m. Krakowa
w roku 1512 i 1533. Według listy z 1528 roku bojarowie z Mejszagoły mieli w
razie potrzeby wojennej wystawić pod broń 98 konnych żołnierzy, wśród nich: „kniaź Gliński jeden koń”. W końcu XVI wieku w Ziemi Halickiej zamieszkali Jędrzej i Iwan Glińscy
należeli do obrządku greckiego (Akta z
archiwum ziemskiego we Lwowie, t.
24, s. 15, Lwów 1931).
Kniaziowie
Glińscy wiernie służyli królowi polskiemu na Ziemi Smoleńskiej, o czym świadczą
zapisy z końca XV wieku. (Russkaja
Istoriczeskaja Biblioteka, t. 15, s. 262).
Jan
Gliński figuruje 29.XII.1582 roku jako świadek przy składaniu przysięgi przez
Jana Zamoyskiego na urząd starosty krakowskiego. (Akty otnosiaszczijesia k istorii Jużnoj i Zapadnoj Rossii, t, 3, s.
480, Petersburg 1862).
Józef
Gliński w 1599 roku był członkiem Sądu Litewskiego z ramienia Wołkowyska (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju dla razbora drewnich aktów, t. 20, s. 162, Wilno 1865-1915).
Jan,
Mikołaj i Krzysztof z Glinika Glińscy złożyli podpisy pod uchwałą szlachty w-wa
krakowskiego na okazowaniu pod Kazimierzem 1.V.1619.
Krzysztof
Gliński z Glinnika 4 maja 1632 roku podpisał uchwałę sejmiku proszowskiego. (Akta sejmikowe województwa krakowskiego, t.
2, s. 137).
Inna
jeszcze gałąź Glińskich nabyła (1631) od ziemian Jaskułdów majątek Jaskułdy w
powiecie wołkowyskim. Część z nich przesiedliła się później do Wilna. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1002, s. 78-79).
Jan
Gliński (zm. 1685) od 1661 roku pełnił funkcje regenta kancelarii mniejszej
koronnej, od 1664 – wielkiej, w latach 1659-1668 był starostą gnieźnieńskim i
podkomorzym pomorskim, od 1668 wojewodą chełmińskim, później malborskim, od
1681 – podkanclerzym koronnym. (Por.: Jan Władysław Poczobut Odlanicki, Pamiętnik, s. 315, 316. Warszawa 1987).
Z
przedstawionych przezeń dokumentów wynikało, że jeszcze król polski Jan
Kazimierz w 1654 roku nadał jednemu z Glińskich wieś Kiszuryszki w Księstwie
Żmudzkim, ciwuństwie korszewskim. (Archiwum
Narodowe Białorusi w Mińsku, f 319. z 2, nr 720).
Jedna
z gałęzi Glińskich dziedziczyła folwark Pobojew w powiecie wołkowyskim. Z tej
gałęzi w 1819 r. heroldia wileńska uznała oficjalnie za potomków kniaziów
Hlińskich (Glińskich) i za „rodowitą
szlachtę polską” Piotra, Jana, Antoniego, Jana Teodora (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1002, s. 116-117).
Jak
wynika z zapisów heroldii wileńskiej z 1836 roku, gałąź Glińskich herbu
Jastrzębiec dziedziczyła majątek Gonkojnie (alias Donielowicze, alias Paberże)
w powiecie wielońskim na Żmudzi, który nabyli w 1722 roku od Zdanowiczów.
Mieszkali też w innych powiatach. Poprzez małżeństwa spokrewnieni byli tu m.in.
z Jerutowiczami, Szyłeykami Zferginami, Woyciechowiczami, Merłami, Haleckimi,
Iwanowskimi, Siemaszkami, Surkontami, Bartoszewiczami. W XVIII wieku Glińscy
posiadali majątek Godliszki alias Szrankowszczyznę w powiecie wileńskim;
Paszdołowicze w oszmiańskim; Jarosławiszki w parafii hanuszyskiej i in. Ród
swój wiedli oni od Jakuba Glińskiego, ziemianina powiatu oszmiańskiego, który
za czyny bojowe otrzymał od króla Jana III Sobieskiego wieś Bieniuszki w tymże
powiecie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 890, s. 1-308).
W.
Wittyg (Nieznana szlachta polska, Kraków
1908, s. 92) przytacza dane o Glińskich herbu Lubicz (wieś Glinna pod Płockiem)
oraz o Glińskich herbu Bończa (wieś Glinki w ziemi czerskiej), znanych od
połowy XVI wieku.
Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa
Polskiego (cz. 2, s. 47, Warszawa 1853)
donosi: „Glińscy (herbu Gliński), w
dawnem Województwie Łęczyckim. Z tych Piotr Gliński, burgrabia grodzki
gostyński, dziedziczył tamże dobra ziemskie Karkoszki, które synowie jego
Antoni i Jan Glińscy w roku 1768 sprzedali”.
O
Glińskich herbu Jastrzębiec toż źródło podaje (s. 158): „Glińscy, w dawnem Województwie Płockim. Z nich Antoni w roku 1723 dobra
Romoka ustąpił na własność zupełną bratu swemu Henrykowi”. Są to, oczywiście, informacje bardziej
niż wyrywkowe i dotyczą tylko poszczególnych gałęzi rodu.
Obecni
byli Glińscy na Podolu, gdzie nie uchodzili jednak za szlachtę starożytną i
wpisywani byli do części pierwszej i drugiej tamtejszych ksiąg szlacheckich,
tj. zaliczani byli do osób, którym dopiero za służbę cywilną i wojskową nadano
szlachectwo. (Spisok dworian wniesionnych
w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk
1897, s. 123).
Nie
przemilczają dziejów danego rodu i źródła obce.
Freiherr
L. von Zedlitz - Neukirch w drugim tomie swego Neues preussisches Adels Lexikon (Lipsk 1836, s. 241) podaje: „Glinsky, die Herren von. Ein altes, seinem
Ursprunge nach polnisches Geschlecht, von dem sich mehrere Zweige schon vor
langen Jahren nach Schlesien gewendet haben. In der preussischen Armee haben
mehrere von Glinsky gestanden. In der Gegenwart ist Hauptmann von Glinsky
Kreissekretair bei dem Landrathsamte zu Rosenberg im Regierungsbezirke Oppeln.
- Diese Familie führt im blauen Schilde zwei Sterne, unter diesen einen
gestauerten Mond, der auf der Spitze eines in der Höhe gerichteten Pfeiles
ruht. Auf dem gekroenten Helme ist ein die Spitze rechts kehrender Adlerflugel,
in Blau und Silber getheilt, angebracht”.
Wywód familij urodzonych Glińskich herbu Lis,
sporządzony w Wilnie 17 grudnia 1819 roku
donosi, iż „dom urodzonych Glińskich od
naydawniejszych czasów w Polszcze zamieszkały, przypuszczony do piastowania
wysokich w tym kraju tak wykwitnych jako y woyskowych urzędów (...), zwyczayną
koleją na wiele rozdzierają się gałęzi (...) Od stukilkudziesięciu lat miał ten
dom posiadłości ziemskie i dozwolonych szlachcie używał prerogatyw, l tak
wzięty za protoplastę Jerzy Antoni Szymonowicz Gliński possydował majętność
dziedziczną Jaskułdy nazwaną w powiecie wołkowyskim położenie mającą od Jana
Jaskułda przez Woyciecha Glińskiego w 1631 r. kupioną... Nabył później w
mieście Wilnie kamiennicę i ona także w swoim miał posiadaniu...”. W testamencie zapisał swe posiadłości
synom Michałowi, Karolowi i Stanisławowi... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1,
nr 1002, s. 78-79).
Glińscy
herbu Jastrzębiec natomiast posiadali majętność Kienę, Godliszki alias
Szronkowszczyznę w Województwie Wileńskim (tamże, s. 184-185).
Obfitą
informację o Glińskich znaleźć można w zbiorach białoruskich. Jedno z
tamtejszych źródeł podaje: „Familia
urodzonych Glińskich, używająca herbu Nowina (...) od naydawniejszych czasów
kleynotem szlacheckim będąc zaszczycona, wszelkich praw temu stanowi przyzwoich
używała przywilejów i prerogatyw, piastując różne wysokie urzędy i
dostojeństwa...”. W 1834 roku
Jakub Gliński, sędzia graniczny powiatu dziśnieńskiego, został potwierdzony w
szlachectwie przez deputację wywodową mińską.
Wywód
szlachecki Glińskich herbu „Gliński” z roku 1833, przedstawia genealogię 12
pokoleń (45 osób) tego rodu. Chociaż władze rosyjskie nie uznały tytułu
książęcego, przysługującego tej rodzinie od kilku wieków, to jednak musiały ją
wnieść do części szóstej („szlachta starożytna”) ksiąg szlacheckich Guberni
Grodzieńskiej. Ród ten się wywodził od książąt siewierskich, którzy po zabraniu
tych ziem przez Rosję w XVI w. zostali wierni Polsce, porzucili swe majątki i
przesiedlili się na tereny jeszcze nieokupowane. Za protoplastę
polsko-litewskich Glińskich brany jest Lew ojciec Michała Glińskiego, marszałka
nadwornego litewskiego i starosty bielskiego, znanego buntownika, który przez
jakiś czas był nawet opiekunem wielkiego kniazia Iwana (późniejszego Iwana IV Groźnego). Z rodu tego pochodziło wielu sławnych żołnierzy,
wojewodów, duchownych, intelektualistów. W XIX wieku zasłynęli z odwagi jako
oficerowie armii rosyjskiej, m.in. w kampanii napoleońskiej.
Rozgałęzili
się Glińscy szczególnie po kresach Rzeczypospolitej. Posiadali majątki w
powiecie wołkowyskim, połockim, oszmiańskim, kowieńskim, lidzkim,
wiłkomierskim.
Spokrewnieni
byli poprzez małżeństwa z Kułakowskimi, Pawłowiczami, Pławskimi, Giecoldami.
Wszelako liczne gałęzie tego rodu zubożały i musiały się zadowalać służbą przy
majątkach lepiej uposażonej szlachty, zaciągało się „dla chleba” do służby
wojskowej czy urzędowej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 170).
Ciekawe
dane o Glińskich zawierają heraldyczne źródła rosyjskie. Jak podaje L. M.
Sawiołow „Kniaziowie Glińscy wywodzeni są
od Mamaja, rozbitego w 1380 r. na Podolu Kulikowym, wnuk jego Lechsada przyjął
katolicyzm i otrzymał od Witolda Glińsk...” (Rodosłownyje Zapiski, t. 2, s. 181). Iwan Posnik Gliński,
który z kniaziem Kurbskim uciekł w 1564 roku do Litwy, należał do innej, nie
książęcej rodziny.
Rodosłownaja Kniga Dołgorukowa (t. 2, s. 301) podaje: „Glinskije kniazja. Wyjechali iż Litwy, a w onuju iz Tatar, gdzie do
wyjezdu w Rossiju dany im byli wotcziny Gliniesk da Gliniszcze, a ot togo i
nazwanije swojo połuczili”.
GŁADKI.
Ród używający herbu Nałęcz, wywodzący się spod Nowogródka, spokrewniony z
Świderskimi, Juszkiewiczami, Maciejewskimi. Od XVII w. posiadali m.in. dobra
Sikorszczyzna w powiecie słonimskim, następnie Choroszewicze Gintowice w
powiecie wołkowyskim. W 1843 roku potwierdzeni w rodowitości przez Departament
Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z.
2, nr 2, s. 51-52 oraz CPAH Litwy w Wilnie, f 391, z. 6, nr 665).
Jan
Gładki około roku 1606 był chorążym mińskim. Znani z zasług od XVIII wieku
także w Rosji, gdzie również pieczętowali się godłem Nałęcz. Jeden z nich,
Stefan Gładki, w 1831 został nobilitowany w Rosji.
Jedno
z pierwotnych gniazd rodu Gładkich znajdowało się widocznie w powiecie
nowogródzkim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 665).
GNIEWASZEW herbu własnego; w
Rosji notowani od 1620.
GODLEWSKI herbu Gozdawa.
Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa
Polskiego (cz. 2, s. 58-61, Warszawa 1853)
podaje obszerną o tej rodzinie informacje, donosi m.in.: „Godlewscy. Rodzina liczna, po większej części w dawnej Ziemi Nurskiej i
przyległej tejże Łomżyńskiej osiadła, z której wielu sprawowało różne w kraju
urzędy i dziedziczyło rozmaite dobra, l tak: Kazimierz w roku 1696 posiadał
wsie: Omole, Sinciliszki i Petlisaki w Księstwie Żmudzkim.
Michał Antoni w roku 1797 był strażnikiem
upitskim i starostą skirstymońskim. Stanisław w roku 1770 był regentem ziemskim
Województwa Trockiego. Walenty, sędzia grodzki koleński, w roku 1729 posiadał
dobra Włotki w Ziemi Łomżyńskiej...”.
Tadeusz
Żychliński w Złotej Księdze Szlachty
Polskiej (t. 3, s. 66-67, Poznań 1881) pisze: „Mało która z polskich szlacheckich rodzin tak szeroko jest rozgałęziona
po wszystkich niemal dzielnicach dawnej Rzeczypospolitej, jak Gozdawa-Godlewscy...
Gniazdem tej bardzo starożytnej rodziny jest wprawdzie Ziemia Nurska, gdzie i
dziś się krzewią, ale stamtąd rozeszły się bujnego pnia liczne konary na Litwę,
Żmudź, na Ruś i do Wielkopolski, gdzie w wieku bieżącym już wygaśli po
mieczu...
Wszyscy Godlewscy sięgają w wywodach swych
genealogicznych, zatwierdzonych pod berłem rosyjskim przez tzw. Deputacje
Szlacheckie, aż do Krystyna, herbu Gozdawa, zmarłego w roku 1221, wojewody
płockiego, a tytułującego się ówczesnym zwyczajem panów, „Comesem”.
W dawnych źródłach polskich wielokrotnie
odnajduje się wzmianki o reprezentantach tego rodu. Pisał o nich Długosz,
Stryjkowski, Kojałowicz. Marcin Komer np. zauważał: w 1202 r., Krystyn, hrabia
z domu Gozdawa, herbu Lilia, wojewoda płocki, mąż serdeczny i waleczny, za
panowania książąt mazowieckich Leszka i Konrada przeciwko Romanowi, księciu
ruskiemu, pod Zawichostem wojował i zwyciężył”.
Już
w XX wieku jeden ze znakomitych działaczy patriotycznych Józef
Godlewski (Na przełomie epok, Londyn
1978, s. 2) tak streszcza dzieje swego rodu: „Potomek Krystyna mazowieckiego w prostej linii, także Krystyn, podobnie
jak jego przodek, także wojewoda płocki, urodzony w 1372 roku, miał syna
Stanisława, który w 1451 roku za rozmaite rycerskie zasługi otrzymał od księcia
Bolesława Mazowieckiego dobra: Godlewo Wielkie i Godlewo Wronie, Włók 200, w
ziemi ruskiej i przybrał nazwisko „Godlewski” stając się protoplastą rodziny
Godlewskich herbu Gozdawa. Ciekawe, że jeszcze dziś Tadeusz inżynier Gozdawa-Godlewski jest dziedzicem resztówki Godlewa
nad Nurem.
W XVII wieku Godlewscy na Litwie i Żmudzi są
właścicielami szeregu majątków, przy czym niektóre z nich, a mianowicie dobra
Omole, Hryszkiszki, Gurogi, Degucie, Obszruje od samego początku są w ich
posiadaniu. Godlewscy żenią się często z córkami bojarów litewskich, gdyż wiara
katolicka na Rusi i na Podolu, gdzie religią możnowładców często było
prawosławie, nie stawiała w tych wypadkach przeszkód”.
Dodajmy,
że starożytny etnos Litwinów stanowili Lechici, przybyli na te ziemie w V-VII wieku
znad prawego brzegu Wisły, a małżeństwa z nimi Polaków przybywających na Litwę
z Korony już po unii, powodowały niesłychanie korzystne wzmocnienie
biologiczne, determinujące wysokie uzdolnienia duchowe i sprawność fizyczną ich
„mieszanego” polsko-lechickiego potomstwa, które się złotymi zgłoskami zapisało
w tradycji kulturotwórczej nie tylko Polski i Litwy, ale też krajów ościennych
(w tym Rosji i Niemiec) oraz dalszych.
Zygmunt
Godlewski, miernik słonimski, figuruje w księgach sądowych tego miasta w roku
1560 (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 22, s. 116).
Mikołaj
Godlewski, szlachcic trocki, przyjaciel kniazia Bohdana Sapiehy, sędzi
ziemskiego, figuruje w zapisach archiwalnych z 1592 roku. (Akty izdawajemyje..., t.
30, s. 117).
„Adrian Godlewsky manu propria” podpisał
16 lipca 1619 roku pewne zobowiązanie finansowe na zamku grodzkim słonimskim. (Akty izdawajemyje..., t. 28, s. 118).
6
czerwca 1626 roku nobilis Joannus Godlewsky zaskarżony został w sądzie
chełmskim o zbicie innego szlachcica Jakuba Jasieńskiego. (Akty izdawajemyje..., t. 23. s. 55).
Jan,
Stanisław i Andrzej Godlewscy od Ziemi Nurskiej w 1648 roku podpisali akt
elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina
Legum, t. 4, s. 111).
W
1669 roku występuje w aktach urzędowych imię Stanisława Godlewskiego,
komisarza, króla Jana III Sobieskiego (Akty
izdawajemyje..., t. 1. s. 228).
Pan
Jan Godlewski, podstoli połocki, dzierżawca majątku Zdzitowce, figuruje w 1671
roku w księgach grodzkich brzeskich. (Akty
izdawajemyje..., t. 18, s. 488).
Walenty
Godlewski, podsędek Ziemi Nurskiej, Stanisław Godlewski, cześnik Ziemi
Nurskiej, Jakub Godlewski, skarbnik tejże ziemi, w 1674 roku w Warszawie
podpisali sufragację króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 159).
Jan
Godlewski, stolnik ziemi bielskiej na Podlasiu w 1690 roku w Lublinie podpisał
razem z innymi bracią szlachtą świadectwo potwierdzające starożytność
szlachetnego rodu panów z Jaruzel Jaruzelskich herbu Ślepowron (Por.: A.
Włodarczyk, Ród Jaruzelskich herbu Ślepowron,
Warszawa 1926, s. 23).
Jan
Thomasz Godlewski był podczaszym owruckim około 1697 roku.
Stanisław
Godlewski, regent Kancelarii Mniejszej Koronnej, starosta nurski, podpisał w
1696 r. uchwałę konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 5, s. 412).
W
roku 1700 księgi grodzkie grodzieńskie wspominają o tymże Stanisławie
Godlewskim, regencie koronnym, staroście ziemi pruskiej (Akty izdawajemyje..., t.
7, s. 114).
Około
1760 roku zjawiają się Godlewscy na dalekich kresach wschodnich w powiatach
brasławskim i dziśnieńskim. Aleksander Godlewski jest tu właścicielem majątku
Ukla, który zapisuje w 1763 roku swemu synowi Józefowi oraz córkom Mariannie i
Katarzynie (O dziejach tej gałęzi rodu Godlewskich dość obszerna (ponad 100
stron) informacja źródłowa znajduje się w zbiorach wileńskiego CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 1, nr 251).
Fabianus Sebastianus in Godlewo magna Gozdawa
Godlewski, S.R. Maiestatis Secretarius, podpisał
23 czerwca 1764 roku uchwałę konfederacji koronnej w Warszawie (Publiczna Biblioteka
Miejska i Wojewódzka w Rzeszowie, dział rękopisów; Rk-3, k. 178).
Stanisław
Godlewski w 1771 roku pełnił funkcje „regenta komisji Rzeczy Pospolitej
wielkiego księstwa litewskiego” (Akty
izdawajemyje..., t. 20, s. 571).
Kilka lat później onże był regentem Trybunału Głównego Litewskiego. Około 1783
Tomasz Godlewski był sędzią grodzkim słonimskim.
Wywód Familii Urodzonych Godlewskich herbu
Gozdawa z 1800 roku donosi, że „Józef
Kasperowicz Rupeyko Godlewski, antecessor wywodzących się, przy zaszczycie
rodowitości szlacheckiej y przy possesyi ziemskiej oyczystey w Księstwie
Żmudzkim w powiecie medyngiańskim leżącey Kaupy zwaney zostając, oraz
spłodziwszy synów trzech Bartłomieja, Jerzego y Wawrzyńca (...) zapisał...” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
1061, s. 187-188).
W
1816 roku heroldia wileńska stwierdziła, że Ignacy Godlewski razem z żoną
Konstancją (z domu Sołtanowicz) dzierżawił zaścianek Budy w powiecie upickim od
ziemianina Meysztowicza. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 4098, s. 81).
Odnotowano
też obecność w tym powiecie innych przedstawicieli tego rodu (s. 93 i in.).
Godlewscy
potwierdzani też byli w rodowitości przez heroldię grodzieńską (CPAH Białorusi
w Grodnie, f. 332, z. 2, nr 2, s. 73-74). Gnieździli się również na Podolu; był
tam dwie rodziny, z których jedna uchodziła za starożytną i wpisywana była do
części 6, a inna – za dopiero co uszlachconą za służbę cywilną – do części 1
tamtejszych ksiąg szlacheckich (Spisok
dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s. 23, 211).
Kamil
Godlewski w 1831 roku otrzymał na Uniwersytecie Wileńskim tytuł kandydata
wydziału fizyczno-matematycznego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, s. 1, nr 838, s.
73).
Zapis
Mińskiej Wywodowej Szlacheckiej Deputacji z 23 maja 1834 roku głosi m.in.: „Familia Gozdawów Godlewskich używająca herbu
Gozdawa (...) w cieniach starożytności bierze swe nastanie y w onych to odległych
wiekach kleynotem dostoyności szlacheckiej w Królestwie Polskim będąc
zaszczyconą pochodzistość swoją bierze od przodków zamieszkałych w Ziemi
Nurskiej, z którey koleją rozrodzenia się potomkowie przez swą znakomitość w
wielu województwach y powiatach spełnieniem urzędowych obowiązków odznaczając
się, wszelkich praw, prerogatyw y przywilejów temu stanowi od panujących
monarchów nadanych y konstytucjami narodowemi utwierdzonych używając, w różnych
województwach mieszkanie swe założyli”.
Sławni już byli około roku 1450 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
251).
W
maju 1848 roku heroldia wileńska uznała rodowitość Tomasza, Nikodema, Michała,
Kazimierza, Bartłomieja, Jana i innych Godlewskich (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 1, nr 182, s. 86).
Edward
Godlewski został potwierdzony w rodowitości szlacheckiej przez heroldię
wileńską w 1875 r. (tamże, f. 391, z. 1, nr 187, s. 84).
Po
1863 roku za polityczną nieprawomyślność w guberni kowieńskiej zwolniony ze
służby został m.in. w powiecie szawelskim „radca
koleżski Aleksander syn Michała Godlewski. Majątek Gryszkiszki”. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 378, 1866, nr 181, s. 25).
GODOWSKI herbu
Jastrzębiec; na Podlasiu.
Adam
Boniecki (Herbarz polski, t. 6, s. 161-162) zna dwie rodziny
Godowskich, używających różnych godeł: „Godowscy
herbu Odrowąż z Godowa, ale z którego, nie umiem powiedzieć; najprędzej jednak
z Godowa pod Radomiem. Piotr, syn Dobiesława z Godowa, 1426 r., a Mikołaj, syn
tegoż Dobiesława, 1440 r. na uniwersytecie krakowskim.
Piotr z Godowa vel Rożniowa Godowski herbu
Odrowąż, wojewoda czyli podstarości halicki 1437 r. chorąży 1440 r, podpisał 1462
z innymi Odrowążami ponowienie fundacji Mogilskiego klasztoru. W 1470 r.
zabezpieczył posag żonie Katarzynie, na Rożniowie, w halickiem... Synowie jego:
Jan i Stanisław (...) dopełnili działu w 1475
r. Jan wziął wsie dziedziczne wszystkie, tj. Podhorki, Tuzylów, Bednarów,
Isaków, Katutycze i 50 grzywien spłaty i zaraz na tych dobrach zabezpieczył
żonie, Annie Bylinównie z Wołczkowa 300 grzywien posagu i wiana. Stanisław
wziął wsie zastawne królewskie: Roszniów, Długie i Przewoziec. Siostra ich
rodzona Jadwiga żona Jakóba Fredry, kwitowała 1469 r. ojca z posagu i wyprawy.
Druga ich siostra, ale przyrodnia, z drugiej żony ojca, Petronella, żona Jurszy
Cebrowskiego z Zabokruk 1474 roku...
Jerzy, pisarz grodzki horodelski 1644 r.
Jak się zdaje, to ci sami Godowscy
dziedziczyli na Godowie w powiecie lubelskim. Mikołaj, syn Mikołaja, sprzedał
Godowo Jezuitom lubelskim 1609 r. Jan, Paweł i Marcin Godowscy, właściciele
Wólki koło Godowa położonej, 1676 r.
Paweł Jan z Świdna w powiecie lubelskim, syn
Jana, wspólnie z żoną Maryanną z Wilczopolskich obierał plenipotentów w
Lublinie 1686 r. ... Syn ich, Franciszek ze Świdna, podczaszy mielnicki,
sprzedał Wólkę Wierzbicką Pawłowi ze Świdna i Katarzynie z Jankowskich
Godowskim 1719 r.
Franciszka, podczaszego i Marcyanny z
Mycielskich syn, Marcin, podczaszyc mielnicki, zeznał 1771 r. zapis dożywocia z
żoną Urszulą z Zawadzkich. Syn ich Karol Justyn, ur. 1761 r. podczaszy
mielnicki, z Ewy Ossolińskiej pozostawił syna Jana, wylegitymowanego ze
szlachectwa w Królestwie 1850 r. ...
Godowscy herbu Tarnawa z Godowa w powiecie
radomskim. Dobiesław z Godowa, podstarości radomski i podrządca sandomierski
1412 roku, dowiódł w Radomiu 1415 roku szlachectwa i herbu Tarnawa, „który dwa
krzyże na tarczy przedstawia...” Mikołaj z Godowa pokwitowany z macierzyzny
przez Warszową z Szydłowa 1411 r. Mikołaj sprzedał brzeg rzeki w Trawilcach
Potkańskiemu 1456 r. Chociaż Dobek dowodził, że jest herbu Tarnawa, jest jednak
bardzo prawdopodobne, że był Odrowążem i jest identycznym z Dobiesławem z Godowa
ojcem Piotra Odrowąża, chorążego halickiego...”
Walerian
Nekanda Trepka w Liber chamorum (s.
146, nr 511) powiada: „Godowski nazwał
się sołtysi syn z Godowa, wsi jezuickiej od Chodla pół mile w Lubelskim.
Wyprzedawszy się stamtąd, kupił spłacheć między drobną szlachtą w Świdnie od
Chodla niedaleko, w którym Świdnie i chłopi spłachcie kupowali, a nazywali się
Świdzińskimi. U tych ten tam nazwany kupił sobie za beczkę piwa, że go
przyznają być swego domu. Tenże to pojął od Lublina niejaką Wysocką, miał z nią
syna, który anno 1627 służył panu Sienieńskiemu (...). Pisze się
Godowski-Swidziński, że go to przyjęli ci diktusowie. Pozwał ich tam -
słyszę - był ktoś, że go to przyłączyli
do swego tytułu, a sami tegoż barłogu, genere sus mogą się pisać”.
GOGOCKI.
Profesorem języka polskiego, niemieckiego, pedagogiki i filozofii na
Uniwersytecie Kijowskim był Sylwester Gogocki (1813-1889), autor m.in.
czterotomowego dzieła Fiłosofskij
leksikon (Kijów 1857-1873); Kriticzeskoje
obozrenije uczenija rymskoj cerkwi o widimom gławie cerkwi (trzecie wydanie
Kijów 1868); Kriticzeskij wzglad na
fiłosofiju Kanta (Kijów 1847); Obozrenije
sistemy fiłosofii Giegiela (Kijów 1860); Wwiedienije w istoriju fiłosofii (Kijów 1891); Ob istoriczeskom razwitii wospitanija u primieczatielnych narodow
driewniego mira (Kijów 1853); O
razliczii mieżdu wospitanijem i obrazowanijem w driewnije i nowyje wriemiena
(Kijów 1874); Kratkoje obozrienije
pedagogiki (Kijów 1879). Jego poglądy bazowały na systemie idealizmu
obiektywnego i dialektyki G. W. F. Hegla, miały też w całości charakter
eklektyczny.
GOGOL
herbu Korczak odmienny. Jan Gogol, dworzanin hospodarski, wiózł w lipcu 1576
roku „List Ich miłości Panów Rad
Koronnych, Litewskich do bojarów Kniazia Wielkiego Moskiewskiego”, w którym prosili: „aby Wy, bracia nasi, tego posłańca naszego nazad do nas odprawili”. Tenże poseł przywiózł do Warszawy
„odpis” bojarów moskiewskich w listopadzie tegoż 1576 roku. (Sprawy wojenne króla Stefana Batorego, s. 47, 56, Kraków 1887).
Był
pan Jan szlachcicem nader krewkim, skoro raz po raz spotykamy w sądach skargi
na niego sąsiadów, a nawet krewnych o najazdy i pobicia.
W
maju 1577 roku Jan Gogol podany został do sądu o ciężkie pobicie syna Joba
Terpiłowskiego, ziemianina książąt Radziwiłłów.
W
marcu 1580 roku sąd brzeski rozpatrywał skargę Andrzeja i Mikołaja Gogolewiczów
na Jana Gogola o to, że jego sługa zabił ich krewnego.
7
lutego 1586 roku król polski Stefan Batory podpisał w Grodnie przywilej, mocą
którego oddawał prawosławny monaster św. Spasa w Kobryniu we władanie
dożywotnie temuż szlachcicowi Janowi Gogolowi. W edykcie tym monarcha uwypukla
znaczenie zasług, które Gogol położył w służbie Rzeczypospolitej: „kotoryje on prodku naszomu korolu i nam,
hospodara, z siebie pokazywał...” (Akty otnosiaszczijesia k istorii Zapadnoj
Rossii, t, 3, s. 302). Z tekstu tego trudno wnioskować, do jakiego wyznania
należał Jan Bohuszewicz Gogol, gdyż prawosławne dobra dawano często w
dzierżenie i katolikom, którzy nieraz też z tego powodu przechodzili na
obrządek grecki, ponieważ prawo przewidywało, że właściciel, powiedzmy
monasteru, musi być obowiązkowo i jego duchownym przełożonym, a więc kapłanem.
Jan
Gogol, jako Polak z pochodzenia, w 1596 roku był gorącym zwolennikiem unii z
kościołem katolickim. Został obrany na greko-katolickiego biskupa pińskiego i
turowskiego, imiennie jest dwukrotnie wymieniany w bulli papieża Klemensa w
roku 1595 (Akty izdawajemyje..., t.
16, s. 149, 150). Wydaje się, że przedtem pełnił on funkcje ihumena
kobryńskiego i był właścicielem sioła Imienin niedaleko Brześcia. (Akty izdawajemyje..., t. 2, s. 16-17).
Gdy
w 1596 roku rozgorzała w prawosławnej cerkwi W. Ks. L. bezpardonowa walka
między zwolennikami a przeciwnikami unii kościelnej, biskup Pińska Jan (Iwan,
Jona) Gogol (Hohol) znalazł się w obozie prounijnym, obok Michała, metropolity
Kijowskiego i Halickiego, oraz biskupów Brześcia, Włodzimierza Wołyńskiego,
Łucka, Ostroga, Połocka, Chełma i in.
Około
1631-1653 źródła pisane wspominają o Marcinie Gogolu i jego żonie Krystynie z
Leszczyńskich, właścicielach dóbr Kijowerty.
Antoni
Hohol, nobilis, figuruje w zapisie do ksiąg grodzkich chełmskich z dnia 10
marca 1649 roku (Akty izdawajemyje...,
t. 23, s. 222).
W
1663 roku Grigorij Kosagow, podkomorzy moskiewski, donosił carowi o tym, że
pułkownik brasławski Ostap Hohol „zdradził” go i razem ze swymi oddziałami
„uszedł za Dniestr” do Polaków, „l jeśli
nie przyślesz – pisał – do pomocy natychmiast ludzi twych wojskowych,
oni, hospodarze, wszyscy poddadzą się Lachom”. Wydaje się, że ów Hohol, pisany też jako Gogol, był gorącym
patriotą Polski. (Akty otnosiaszczijesia
k istorii Jugo-Zapadnoj Rossii, t. 5, s. 162, 164; t. 9, s. 74-77).
Nieco
później, w 1674 roku do Moskwy napływały doniesienia o „niecnych czynach”
pułkownika mohylewskiego Gogola, który – będąc w polskiej służbie – najeżdżał
ziemie przyłączone przez cara Aleksego Michajłowicza do Rosji, grabił je,
mordował urzędników rosyjskich, zamęczał do śmierci posłów, siał niepewność
wśród władz zaborczych, a nawet na własną rękę odrywał niektóre mniejsze tereny
od Państwa Moskiewskiego. (AJuZR, t.
11, s. 466-474).
W
listach do cara jest on nazywany dość barwnie: „Zapamiętały w zbrodniach Gogol, krwią ludzką serce swe zatwardniałym
uczyniwszy, i nadal ona przelewać zamierza, i kraj tutejszy do pohybeli
ostatniej troską swą doprowadzić chce...” (tamże, s. 586).
Jak
donosili carscy urzędnicy, „bezbożny Gogol” zamierzał nie dopuścić do zajęcia
najmniejszego skrawka Ukrainy przez Rosję.
W
tymże czasie Eustachy Gogol, będący pułkownikiem podolskim, służył formalnie
carowi, ale sprawiał kłopoty zarówno kozakom Doroszenki, oddziałom polskim,
tatarskim, jak i... moskiewskim (tamże, s. 422, 529, 741).
Wkrótce
widzimy go w służbie sułtana Turcji, szturmującego na czele muzułmańskich
oddziałów twierdze rosyjskiego pogranicza (AJuZR,
t. 12, s. 8-9). Po kilku miesiącach znów hula swobodnie po stepach, grabiąc
m.in. tureckie karawany z żywnością (tamże, s. 240).
W
liście hetmana koronnego Dymitra Wiśniowieckiego z 30 października 1676 roku
Eustachy Gogol występuje już jako mianowany przez króla polskiego „hetman
nakaźny” Siczy Zaporoskiej i otrzymuje z Warszawy dokładne instrukcje, jak ma
się zachować w stosunku do Turcji i Moskwy (tamże, s. 788-793).
Jan
Karol Hohol, szlachcic brzeski, cześnik orszański, wzmiankowany jest w źródłach
pisanych od 1669 roku; w 1706 podpisał uchwałę sejmiku lokalnego w Brześciu. (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 69, 347). Mieszkaniec Witebska
Hryszka Hohol w 1710 roku sądził się z żydowskim kanałem tegoż miasta o zwrot
długu.
Krzysztof
Hohol, szlachcic spod Brześcia, figuruje w przekazach pisanych z roku 1730.
Ludwik Hohol, także z województwa brzeskiego, był około 1764 roku starostą
dąbrowskim.
W
1764 roku Stefan Hohol podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 63).
W
1799 roku Kazimierz Hohol został przez heroldię wileńską wniesiony do ksiąg
szlachty guberni litewskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 12, s.217).
Do
tego rodu należał wybitny pisarz rosyjski Mikołaj Gogol (1809-1852), autor Martwych dusz i innych arcydzieł
literatury powszechnej.
GOJEW herbu własnego. Byli w
XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 707).
GOŁAGIN herbu własnego. Byli
w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 707).
GOŁOCHWASTOW herbu własnego.
Przybyli z Litwy do Moskwy w połowie XIV wieku do Dymitra Dońskiego (Por.:
Rummel i Gołubcow, RS, t. 1, s. 192). Ród o znacznych wpływach i roli, a przy
tym niesłychanie rozgałęziony.
GOŁOWCYN herbu własnego; ród
rosyjski, idący od Jana Gołockiego herbu Jelita, który przybył do Moskwy w roku
1619.
GONIECKI herbu własnego; ród
rosyjski (od 1632) polskiego pochodzenia.
GOROŻAŃSKI herbu własnego.
Bobrinskij (t. 2, s. 596) odnotowuje: „familia
Gorożanskich proischodit iz polskogo szlachietstwa”.
GORSKI vel HORSKI herbu Bogorya, Nałęcz, Poraj,
Radwan, Bożawola.
Starożytna rodzina, od wielu wieków znana w Polsce, Litwie i Rosji,
której przedstawiciele nagminnie są wzmiankowani w materiałach archiwalnych od
początku XVI wieku.
„Kniaź Fiedor Gorski majet stawić
sześć koniej” – postanawiał 1 maja 1528 roku sejm w Wilnie o warunkach
pospolitego ruszenia.
7 października 1560 roku bracia Marcin, Ławryn, Jan, Piotr, Łukasz
(synowie Mikołaja) Gorscy zaskarżyli w sądzie słonimskim swą macochę o to, iż
po śmierci ojca próbuje pozbawić ich wszelkich dóbr po ojcu pozostałych. (Akty izdawajemyje..., t. 22, s. 325).
Jan Gorski w 1590 roku był „szafarzem
Jego Królewskiej Mości” w Mińsku Litewskim.
„Albertur Gorski, scholasticus
Vladislaviensis et secretarius nostris” figuruje w przywileju króla Jana
Kazimierza z 3 marca 1664 roku. (Akty
izdawajemyje..., t. 23, s. 282).
Teodor Karol Gorski, wojewodzic mścisławski, figuruje w księgach grodu
Brzeskiego w roku 1665. (Akty
izdawajemyje..., t. 18, s. 463-464).
Mikołaj Gorski, pisarz grodzki krasnostawski, był w 1669 roku
sygnatariuszem uchwał sejmu walnego warszawskiego. (Volumina Legum, t. 5, s. 20).
„Jego mość pan Górski – jak
głosi jeden z urzędowych listów, wysłanych kurierem z Kiejdan do Wilna latem
1707 roku – mając dług u Żydów kilka
tysięcy, dziś, w sabat, gdy Żydzi do swej synagogi na nabożeństwo się
zgromadzili, tedy ich zamknął i zapieczętował, już pół dnia i dalej siedzą, i
nie wiem, jako się uwolnią”...
Michał Gorski, „porucznik
Petyhorski woysk wielkiego xięstwa Litewskiego, starosta wielszniański”,
pisarz sądowy rosieński wspomniany jest przez zapisy archiwalne w roku 1745.
Adam Am. Kosiński (Przewodnik
heraldyczny, Kraków 1877, s. 335) podaje o Gorskich, herbu Boża Wola: „Herbowy protoplasta tej rodziny, rycerz
Scibor, herbu Lubicz, w nagrodę zasług w wojnach z Jadzwingami i Prusakami,
otrzymał od Konrada księcia mazowieckiego znaczne nadania w ziemiach
Gostyńskiej i Rawskiej, a między innemi wieś Bożą Wolę, i od tej odznaczając
swoje nadania zmianą herbową dał tej zmianie, nazwę Boża Wola – rozrodzeni jego
potomkowie przybrali w XV i XVI stuleciach familijne nazwiska (...)”.
Herbarz starodawnej szlachty
(Paryż 1858) podaje: „Gorscy herbu Nałęcz
pochodzili pierwiastkow z Mazowsza, gdzie w XVI wieku, za ostatnich Zygmuntów –
Jagiellończyków, piastowali różne urzędy ziemskie w ziemiach Warszawskiej,
Nurskiej i Zakroczymskiej. Później dopiero z Mazowsza przenieśli się na Ruś w
Bełzkie i do W. X. Litewskiego. Stanisław Nałęcz Gorski, sym Melchiora,
pierwszy osiadł na Żmudzi.” Żył w latach około 1540-1620. Z Doroty
Adamkowiczówny pozostawił synów Rafała i Jana Chryzostoma...
Wywód familii urodzonych z Widlic
Gorskich herbu Nałęcz z 17 grudnia 1819 roku podaje: „Familia ta dawna i starożytna od czasów najdawniejszych w Polsce
zamieszkała, posiadała dobra ziemskie i piastowała urzęda. Z tej familii
pochodzący Stanisław z Widlic Gorski, podczaszy wileński i sekretarz Jego
Królewskiej Mości, za przodka w niniejszym wywodzie wzięty, dziedzic dóbr
ziemskich Naliszki zwanych w powiecie wiłkomierskim leżących, był ojcem synów
sześciu: xiędza Jerzego Kazimierza, Krzysztofa Eustachego, Stefana Adama,
dwuimiennych, Ludwika, dworzanina J K Mości i stolnika kijowskiego; Aleksandra
i Wincentego Stanisławowiczów Gorskich, którym majętność swoją w spadku
naturalnym po sobie zostawił, o czym przekonało prawo zrzeczne 1680 julii 10
datowane od urodzonego xiędza Jerzego Kazimierza Stanisławowicza Gorskiego
urodzonemu Krzysztofowi Eustachemu Stanisławowiczowi Gorskiemu, bratu
rodzonemu, wydane.” Ludwik Gorski, stolnik i strukczaszy J K Mości,
pozostawił po sobie synów Stanisława, Adama i Aleksandra. Inni bracia też nie
zmarli bezpotomnie.
Małżeństwa kojarzyli Gorscy z pannami z domów takich, jak Gudziejewscy,
Narbutowie, Mozyrscy.
W 1819 roku heroldia wileńska uznała Andrzeja, Marcina, Adama,
Ambrożego Tomasza, Ignacego, Józefa Mateusza, Aleksandra Romualda i Mikołaja z
Widlic Gorskich „za rodowitą i starożytną
szlachtę polską” z wpisaniem ich imion do 1 części Ksiąg Szlachty Guberni
Litewsko-Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1002, s. 80-81).
21 marca 1901 roku heroldia wileńska zatwierdziła drzewo genealogiczne
rodu Gorskich herbu Nałęcz (10 pokoleń, 41 osób płci męskiej), wywodząc tę
linię od Rafała, właściciela od 1617 roku dóbr Podubisia i Golejtyszek (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 4127, s. 44).
O Gorskich herbu Poraj informuje Bolesław Starzyński w swym
rękopiśmiennym herbarzu (Biblioteka Jagiellońska w Krakowie).
Gorscy już przed wiekami posiadali miejscowość Gory w powiecie
orszańskim na dalekich Kresach Wschodnich, gdzie wybudowali niedużą fortecę,
spaloną przez Rosjan w 1654 roku. Podczas oblężenia Mścisławia w tymże roku
zginął Marcjan Gorski, a jego rodzony brat Stefan przez ponad dziesięć lat
walczył przeciwko Moskwie w oddziałach polskich ((Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 296). Pieczętowali się tu herbem
Radwan.
„Jan II z Bożey łaski Król Polski,
Wielki Xiążę Litewski, Ruski, Pruski, Żmoydzki, Mazowiecki, Kijowski, Wołyński,
Podolski, Podlaski, Inflandzki, Smoleński, Siewierski y Czernihowski, a Jego
Cesarsko-Apostolskiey Mości Auxiliarnych y Niemiecko-Chrześciańskich (Woysk)
Generalissimus.
Zacnie urodzony Janie Nałęcz
Gorski, porucznik nasz usarski, wierno nam miły, widzieliśmy na oczy własne,
jak spełniałeś rozkaz nasz krusząc kopia w namiocie wezyrskim w samym
rozpoczęciu batalii (...) Ale też
doniósł nam Hetman nasz Wielki Koronny xiążę Lubomirski, iż wierność twoja w
pogoni za Turkami dowodząc dragonią usarską przykładnie nie dopuściłeś zostawać
się za zdobyczami w namiotach nieprzyjacielskich, lecz ochotnie y walecznie, aż
do mostu Hrygosilskiego prześladowałeś nieprzyjaciół y zagrzewałeś do
waleczności... Co obróciło naszą uwagę królewską... – takowym postępowaniem
zaleciłeś siebie do postąpienia na wyższy stopień, y żebyś nie ustawał w
dobrych chęciach, nadał dnia przeszłego, to jest XIII września wysłałem przy
obluzie warty befel, mianując W. T. Pułkownikiem Kawalerii naszey z zupełnym
jurgieltem (...) oraz po całym woysku
dystinkcye walecznych rycerzy, w rzędzie których W. T. z synami swoimi
Franciszkiem y Józeffem, towarzyszami, jesteście policzeni y z pochwałami
rozkazałem, a za powrotem do Oyczyzny przez Komissyą nadgrod gratitudo dopełni
się.
Zatym przy ofiarowaniu łaski
Naszey Królewskiey wszystkiego dobrego od Pana Boga życzymy zdrowia. Działo się
w obozie nad Dunajcem, dnia XII października MDCXXXIII, panowania Naszego X
roku. Jan Król”... (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f.
319, z. 2, nr 745).
W jednym z dawnych herbarzy kresowych czytamy: „Gorscy herbu Radwan. Pochodzą od Jakuba z Gór Górskiego, właściciela
Woytowa w w-wie Mińskim, który nabył majętność Markowszczyznę i
Szemielowszczyznę w w-wie Witebskim w 1625, którą jako w Mińskim będącą,
nieprzerwanie nastempcy do 3-go pokolenia possyduiąc, świadczą się testamentami
1743, 1755; w dowód 4-go pokolenia prawa arendowne różnych maiętności 1770,
1772 prezentuiąc, do 5-go pokolęnia wzwód nienaganny okazali, którego też
metryką chrztu 1769 roku probuiąc, o urodzeniu ślacheckim z possesij należycie
objaśnili. Zaczym sąd ziemski prowincij Witebskiez familią rodowitością
ślachecką zaszczyconą, przy wszelkich zachował prerogatywach.”
N. Szaposznikow w dziele Heraldica
(t. 1, Petersburg 1900, s. 147) powiada: „Ród
urodzonych Horskich herbu Radwan posiadał liczne i obszerne majątki w Księstwie
Żmudzkim, w województwach Nowogrodzkim i Mińskim. Z tego rodu Jakub z Hor
Horski miał w województwie Mińskim majątek Wojtowo, a później w Witebskim nabył
na wieczność w 1625 r. ziemie Markowszczyzna i Szemielewszczyzna.”
Latem 1663 roku „żałował y
opowiadał ziemianin jego królewskiey mości wojewodztwa Mscisławskiego pan
Stephan Gorski na pana Stephana Żyrkiewicza (...) iż w roku 1654 nieprzyjaciel
moskal z wielką potęgą woysk pode Mscisław podszedszy, szturmami dobywszy,
ogniem spalił, mieczem wyscinał z do gruntu spustoszył. A ja Gorski od zaczęcia
rebellii kozackiey y przed nastąpieniem moskwy w woysku Jego królewskiey mości
W.X.L. aż dotąd zostawał, a p. Stephan Żyrkiewicz, poczowszy od wycięcia
Mscisławia aż do roku 1661 zostajonc w tych krajach w w-wie Mscisławskim, czasu
inkursyi nieprzyjacielskiey moskiewskiey w tych majętnościach moich spadkowych,
po siestrze mey mnie należących, pan Żyrkiewicz nienależnie obeymując wielkie
spustoszenie czynił, chłopów obierając z majętności ruchomey do Moskwy y do
Siewierza rozpędził, czynsze nienależnie wybierając, (...) poddanych męcząc,
ogniem paląc, dopytywając schowów, a wymęczywszy żywcem do jam zakopywał (...)
z śmiercią nagła ich pomorzył...
Czasu woyny pan Żyrkiewicz
napadając gwałtownie niesłychaną zbrodnię czyni, jamy odkopywając zboża brał,
konie, bydło poodbierał; chłopów, białych głów y dzieci małe uciekając od nich
ręce, nogi poodmrażywali, kalekami zostali, a dzieci kilkoro na śmierć pomarzli
y ciała ich wilcy w nocy y psy pojedli”... (Akty izdawajemyje..., t.
34, s. 273-275).
Drzewo genealogiczne rodu Gorskich zatwierdzone w Wilnie w 1828 roku
odzwierciedlało osiem pokoleń (37 osób), podając za protoplastę Stanisława
Gorskiego, który miał synów: Jerzego, Krzysztofa, Stefana, Ludwika, Aleksandra,
Wincentego; wnuków: Stanisława, Adama, Aleksandra; prawnuków: Marcina,
Franciszka, Jana, Kazimierza, Antoniego; praprawnuków: Ignacego, Andrzeja,
Marcina, Ignacego, Józefa, Aleksandra, Mikołaja. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 1, nr 1775a, s. 71).
W 20-30 latach XIX wieku Józef Gorski był marszałkiem szlachty guberni
wileńskiej. W ciągu tegoż stulecia Gorscy potwierdzani byli w rodowitości przez
heroldię wileńską w latach 1804, 1820, 1842, 1845, 1847. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 8, nr 131, s. 21-23).
30 maja 1832 roku rektor i senat Wszechnicy Wileńskiej wydały
następujące zaświadczenie: „Auspiciis
augustissimi et potentissimi Imperatoris Nicolai I., Russorum Autocratoris etc.
etc. etc. (...) Eximia uniuscujusque virtus, pari cum eruditione conjuncta,
jure suo postulat, ut ei Litterarii honores decernantur, decreti conferantur,
collatique publicis patefiant indiciis. Cum itaque ormatissimus ac nobilis
Valerianus Lucae filius Gorski, Lithuanus, S.C.M. Collegiorum a Consiliis, olim
in hac Caesarea Litterarum Universitate Vilnensi, gradu Magistri Philosophiae
ornatus, in examine privato ad leges Academicas a U. Professoribus Ordinis
scientiarum Phzsico-mathematicarum sic instituto, ut Phzsica, Chemia, Historia
naturalis, Mathesis pura et applicata, nec non Architectura, in disceptationem
vocarentur; nec minus in Dissertatione inaugurali de Hzdrodznamica ab ipso
elaborata ac publice strenueque defensa, ea doctrinae ac eruditionis dederit
specimina, ut cunctis suffragiis eorundem Professorum die XII. Novembris Anni
MDCCCXVI. Suprema in Philosophia Laurea dignus censeretur; Nos proinde, ea, qua
pollemus auctoritate, juxta jura et privilegia muneri nostro antiquitus
competentia, Eumdem ornatissimum Valerianum Gorski Suprema in Philisophia
laurea decoratum, atque Doctorem Philosophiae rite ac legitime creatum esse
declaramus, eique omnia jura, honores et privilegia, quae cum hac dignitate
academica conjuncta sunt, tribuimus. Quod ut omnibus, quorum interest, notum
certumque sit, Diploma hoc publicum, manu nostra subscriptum, sigilloque,
Universitatis munitum Eidem tradendum curavimus. PP. Vilnae in Aedibus
Academicis Anno MDCCCXXXII die XXX mensis Maii. N. 1404.” (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 721, z. 1, nr 839, s. 159).
Po 1863 roku za polityczną nieprawomyślność w
guberni kowieńskiej zwolniony ze służby został m.in. mieszkający w Kownie radca
tytularny Michał Gorski oraz inny radca tytularny o identycznym nazwisku. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 378, o. 1866, nr 181, s. 25).
Ziemianin Władysław Gorski 24 czerwca 1866 roku ze względu na
polityczną nieprawomyślność oddany został z całą rodziną pod ścisły nadzór
policji. Mieszkał wówczas w folwarku Ogrodniki powiatu nowoaleksandrowskiego.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, op. 1868, nr 228, s. 130). Tenże los od kwietnia
1866 roku miał Zygmunt Gorski, właściciel majątku Dziuszniany powiatu
telszewskiego. (tamże, s. 199).
Słownik Encyklopedyczny
Brockhausa i Efrona (t. IX, Petersburg 1893, s. 335-336) podaje: „Gorskije – polskie rody szlacheckie
znajdujące się pod berłem rosyjskim. Pierwszy z nich, herbu Prus I, pochodzi od
Mikołaja Prusa, któremu książę Bolesław Mazowiecki nadał wieś Górskie vel Górki
w Ziemi Łomżyńskiej (1430). Ten ród jest wniesiony do VI części ksiąg
genealogicznych guberni kijowskiej. – Drugi, herbu Nałęcz, pochodzi z Ziemi
Warszawskiej. Andrzej Gorski był wojewodą mazowieckim i posłem do Turcji
(1669). Ród ten rozdzielił się na dziewięć gałęzi, wniesionych do części VI i I
ksiąg genealogicznych guberni wileńskiej, witebskiej, wołyńskiej, grodzieńskiej
i mińskiej. – Trzeci ród, herbu Szeliga, istniał w XVI wieku.
Jakub Gorski, arcyprezbiter
krakowski, wydał (1582-6) kilka dzieł teologicznych w języku łacińskim. Ród ten
rozdzielił się na cztery linie, wniesione do VI i I części ksiąg
genealogicznych guberni wileńskiej i grodzieńskiej. Jeszcze cztery rody
Gorskich wniesione do ksiąg genealogicznych szlachty Królestwa Polskiego,
guberni kijowskiej, wileńskiej i grodzieńskiej (część I), sięgają wieku XVII i
XVIII. Istnieje też sześć rosyjskich rodów Gorskich późniejszego pochodzenia.”
Jak wynika z materiałów przechowywanych w zbiorach Państwowego Archiwum
Obwodowego w Żytomierzu (f. 146, z. 1, nr 1, 3, 18, 29, 37, 7, 8, 9, 10, 11,
12) Gorscy herbu Nałęcz, właściciele Mazowa w powiecie ostrogskim i Zgorzałowa
w powiecie równeńskim, zostali potwierdzeni w rodowitości przez Wołyńskie
Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich 5 i 18 grudnia 1802 roku oraz 8
października 1823 roku; Gorscy zaś zamieszkali w Miłocinie, Zawrowie,
Michałowicach – 7 sierpnia 1828 roku i 28 stycznia 1833 roku; Gorscy z Osieki
(powiat brzeski litewski) i Legatów (powiat kobryński) – przez Grodzieńskie
Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich 7 marca 1812 roku i 6 września 1839 roku,
jak też przez Departament Heroldii Senatu Rządzącego Cesarstwa Rosyjskiego – 12
lipca 1845 roku.
Urodzony w Kostromie wybitny historyk Słowiańszczyzny i wschodniego
chrześcijaństwa Aleksander Gorski (1814-1875) był przez wiele lat profesorem
Moskiewskiej Akademii Duchownej. Razem z K. Niewostrujewem przygotował do druku
i wydał pięć tomów dzieła Opisanije
sławianskich rukopisiej moskowskoj Sinodalnoj bibliotieki (1849). Dwukrotnie
wznawiano kurs jego prelekcji Istorija
jewangielskaja i cerkwi apostolskoj. Prócz tego opublikował: Obrazowanije kanona swiaszczennych knig
Nowogo Zawieta, Źyzń swiatogo
Afanasija Aleksandryjskogo, Źyzń
błażennogo Feodoryta, jepiskopa Kurskogo, O sanie jepiskopa w otnoszenii k monaszestwu w Cerkwi wostocznoj, O swiatom Kirille i Miefodii i wiele
innych tekstów naukowych i teologicznych.
GRANOWSKI herbu
Leliwa. Bartosz Paprocki w Herbach
rycerstwa polskiego podaje: „Dom
Granowskich w Wielkiej Polsce starodawny był i możny, z którego potomstwo po
różnych majętnościach różne nazwiska mają”.
Pochodzą z Granowa lub Granówka na pograniczu
województw kaliskiego i poznańskiego. Już w XIV wieku są wysokimi urzędnikami.
Wincenty z Granowa miał pod Grunwaldem własną chorągiew. Była to rodzina,
należąca do wysokiej arystokracji, spowinowacona z wieloma rodami książęcymi i
hrabiowskimi, m.in. z Krasickimi, Ponińskimi, Borzysławskimi, Potockimi,
Lubomirskimi, Zamoyskimi.
W
XVII stuleciu są już licznie reprezentowani na wschodzie kraju. Często
wstępowali do służby wojskowej i zasługi ich w obronie Kresów Wschodnich w
ciągu stuleci są znaczne. Słynęli z ofiarności i poświęcenia.
Jak
twierdzi Okolski, już w wieku XIII znany był protoplasta rodu Rafał z Granowa,
marszałek wielki koronny, hetman i starosta sędomirski. W 1341 roku wspomina
się Wincentego Granowskiego, generała Wielkopolski. Elżbieta Granowska, wdowa
po jednym z Granowskich, została trzecią żoną króla Władysława Jagiełły. W
drugiej połowie XVII wieku spotyka się już reprezentantów tego rodu w
Żytomierzu, ale też w Kaliskiem, Bełzkiem, Wileńskiem. Spowinowaceni byli tu z
Radziwiłłami, Chreptowiczami, Pociejami, Lipskimi, Sieniawskimi, Karczewskimi,
Wilkowskimi, Bogatkami, Tarnowskimi, Rosnowskirni, Lubowieekirni, Modrzewskimi,
Dąbrowskimi. Dali Polsce szereg znakomitych oficerów, generałów, wojewodów,
kasztelanów itd. Często wzmiankowani w dawnych źródłach pisanych.
Jan
Prokop Granowski, starosta żytomierski, od 1690 roku był członkiem Rady
Królewskiej Jana III Sobieskiego (Volumina
Legum, t. 5, s. 376).
Onże
w 1693 roku dowodził chorągwią pancerną sformowaną w powiecie proszowskim Ziemi
Krakowskiej. (Akta sejmikowe w-wa
krakowskiego, opr. Adam Przyboś, t. 5, s. 148, Wrocław, 1984). Stanisław na
Granowie Granowski, staroście perejasławski, wspomniany jest w instrukcji
sejmiku posłom na sejm, odbytego w Wiszni 16 września 1744 roku. Później został
pułkownikiem królewskim.
Kazimierz
Granowski, wojewoda rawski, figuruje w aktach głównego Trybunału Litewskiego w
listopadzie 1763 roku. (Akty izdawajemyje
Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissieju, t. 13, s. 216). W roku 1778
członek Litewskiej Komisji Skarbowej Granowski, poseł lubelski, skarżył się w
liście do A. Tyzenhauza na nadużycia urzędników; „skarbowi oficjalistowie prywatnym służą panom”, a nie Królestwu.
(S. Kościałkowski Antoni Tyzenhauz, t.
2, s. 417, Londyn 1971). Kilka odgałęzień rodu Granowskich mieszkało w powiecie
oszmianskim Guberni Wileńskiej oraz w powiecie ihumeńskim Guberni Mińskiej.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 965).
Wszystkie
herbarze polskie i obce poświęcają temu rodowi znaczną uwagę. Tak np. S. Uruski
pisze: „Podług dawnej tradycji,
protoplastą tej rodziny był jeden z braci Spicimierza, przodka domu
Tarnowskich, herbu Leliwa, żyjący za czasów Leszka Czarnego; jego syn lub wnuk
Wincenty, generał wielkopolski 1341 r, pierwszy, jak się zdaje, pisał się z
Granowa... Zostawił trzech synów”. (Rodzina.
Herbarz szlachty polskiej, t. 4,
s. 361, Warszawa 1907).
O
rodzie Granowskich jedno ze źródeł węgierskich podaje: „Granowski lub Pilecki herbu Leliwa. Od 1380 w Kościanie, Łucku. Rodzina
na początku XV wieku
otrzymała od króla polskiego Władysława l Jagiełły godność hrabiowską z
dodatkiem „na Pilicy i Jarosławiu”. Trzech senatorów. Obecnie wygasła. Z tej rodziny
pochodziła Elżbieta, żona króla polskiego Władysława I”. (Stefan Graf von
Szydlow-Szydlowski, Nikolaus R. von Pastinszky, Der polnische und litauische Hochadel, Budapest 1944, s. 39-40).
Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 5, s. 361-362) informuje; „Gmnowski (...) herbu Leliwa, 1380, Granówka kościański, łucki. Z tej
rodziny, Jan. syn Wincentego i Elżbiety (później królowej), otrzymał od króla
Jagiełły tytuł hrabiego na Pilicy i Jarosławiu (...) Kazimierz, 1757-1773,
wojewoda rawski; Prokop, 1767, przyjął w tym roku do swego herbu nobilitowaną
wówczas krakowską, mieszczańską rodzinę Wodzickich, później hrabiów Świętego
Państwa Rzymskiego, Wincenty, 1387-1410, kniaź nakielski, 1-szy mąż Elżbiety.
Granowski, herbu Leliwa, 1748, Ukraina, rodzina Kozacka”.
A.
Boniecki (Herbarz polski, t. 7, s.
42-46) podaje obszerne informacje o tej rodzinie: „Granowscy herbu Leliwa z Granowa i Granówka w powiecie kościańskim
Wincenty z Granowa..., kasztelan nikielski 1387 i generał wielkopolski 1409 r.,
miał własną chorągiew pod Grunwaldem. W 1387 r, sprzedał Zakrzewo, Kowcze i
Jasień... W 1393 r. dostał od Jagiełły 100 grzywien na Krzywej Górze, a 1395 r.
dom i plac z budynkami w Wschowie. W 1400 r. sprzedał Granów i Kamieniec w
powiecie kościańskim (...), a 1409 r nabył Rudno w powiecie wiślickim... Żonaty
z Elżbietą z Pilczy, jedną córkę Ottona Toporczyka, wojewody sandomierskiego i
Jadwigi.” Ona właśnie po śmierci
męża stała się żoną Władysława Jagiełły i została koronowana 1417 roku. „Z Granowskich miała synów: Ottona i Jana, oraz córki: Jadwigę i
Elżbietę. Obok Wincentego spotykamy w tym czasie następujących Granowskich:
Włodzimierz z Granowa świadczący w Poznaniu 1388 r. Syn jego Jan... Ten sam
pewno Jan Granowski z Pudliszkowic, herbu Leliwa, świadczy 1407 r w Kościanie
przy wywodzie szlachectwa.
Gniewomir z Pranowa stawia świadków w
Poznaniu 1388 r.
Mikołaj Granowski zasiada na sądach w
Poznaniu 1400 r, a w Kościanie 1416 r... Wawrzyniec Granowski, zasądzony 1400
r. na karę za gwałty w sądzie w Kościanie. Wyszek Granowski na sądach w
Kościanie 1396 r., żona jego Małgorzata z Krasieckich (...).
W 1580 r. dziedziczyli na Granówku Sebastyan,
Marcin i Piotr Granowscy (...). Prokop Jan, starosta żytomierski, 1681 r, pisał
się z województwem ruskiem na elekcyę Jana III. W 1686 r. brat jego Wincenty
zostawił mu Granówek i Krowo, a 1690 r. sprzedał mu Drożdżyce i Reszkowo”. Żonaty z
Mayanną Korczewską, a po jej śmierci z hr. Urszulą Krasicką, kasztelanką
przemyską, a w końcu jeszcze i z Lipską.
„Stanisław, syn Wincentego, pułkownik
królewski, otrzymał 1714 starostwo perejasławskie... Syn jego Antoni, starosta
tarnogórski” etc.
Niezmiernie
rozrodzeni zarówno w Polsce środkowej, zachodniej, jak i na dalekich Kresach
Wschodnich, obok gałęzi potężnych i bogatych, mieli też Granowscy pędy nie tyle
słabsze, ile niszczone przez bieg wydarzeń burzliwych XVI-XIX w.
Dobrze
znani na ziemiach Cesarstwa Rosyjskiego i Niemiec.
Granowscy,
szlachta polska z okolic Nieżyna, używali także herbu Leliwa i znani tu byli od
połowy XVIII wieku. (Por. W. Łukomski i W. Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik, Petersburg
1914, s. 36).
Johann
Christoph von Hellbach (Adelslexikon,
llmenau 1825) wymienia ponad 150 niemieckich rodów szlacheckich, jego zdaniem
przybyłych z Polski, a wśród nich Granowskich, Jaworskich, Kamieńskich,
Kozłowskich, Ożarowskich, Czerskich (Tschersker), Zakrzewskich, Wranickich.
Słownik Encyklopedyczny Brockhausa i Efrona (t. IX a,
s. 561, Petersburg 1898) podaje hasło: „Granowskije” dwukrotnie. Czytamy w
nich:
1. „Granowskije - rosyjskie rody szlacheckie.
Jeden z nich pochodził od Leoncjusza Granowskiego, który w 1734 roku był
pułkownikiem nieżyńskim i wniesiony został do VI i II części ksiąg genealogicznych guberni czernihowskiej i
nowgorodskiej. Dwa inne rody są późniejszego pochodzenia”.
2. „Granowskije - szlachecki ród polskiego
pochodzenia, herbu Lubicz. Simon Granowski posiadał dobra ziemskie w 1382 r.
Starsza linia tego rodu urwała się w 1794 r, w osobie Michała Granowskiego,
sekretarza wielkiego koronnego. Michał Bałtazarowicz Granowski posiadał dobra
ziemskie w 1678 roku. Jego potomstwo jest wniesione do VI części ksiajg
genealogicznych guberni wołyńskiej.”
Wydaje
się jednak, że pierwsi Granowscy pochodzą od drugich. W każdym bądź razie z
pokolenia na pokolenie Granowscy z Nieżyna przekazywali legendę rodzinną o swym
polsko-arystokratycznym pochodzeniu, czyli że pamięć o historycznych korzeniach
była w nich żywa.
Do
tego rodu należał Tymoteusz Granowski (1813-1855), wybitny rosyjski historyk i
historiozof.
GRECKI vel HRECKI herbu Prawdzic. „Piotr i Antoni, synowie Kazimierza, i inni
wylegitymowani w Cesarstwie i zapisani do ksiąg szlachty gub. kowieńskiej
1849-1858 roku.” (S. Uruski, Rodzina, t. 4, s. 371). Pochodzili z
miejscowości Greckie w powiecie dziśnieńskim na Białej Rusi. Antoni Hrecki
około 1794 mieszkał na Grodzieńszczyźnie. Później odgałęzili się także na
Wołyń.
GRECZ herbu
własnego. Gnieździli się w powiecie oszmiańskim i wileńskim, skąd się
odgałęzili na Rosję. Instrukcję szlachty w-wa brzeskiego deputatom, udającym
się na sejm walny do Warszawy w roku 1672 podpisał m.in. Jerzy Grecz (zwany w
innych dokumentach także Jerzym Greckim. (Akty
izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 4, s. 146, 154 i in.).
W
Rosji słynęli w XIX wieku na polu literatury.
GRUDZIŃSKI herbu Grzymała. Znani od XV stulecia w
Wielkopolsce i na Pomorzu, później też na Litwie. Byli również tego nazwiska
Żydzi, nic wspólnego z pierwszymi niemający.
GRUM-GRZYMAJŁO herbu Grzymała. Gnieździli się w województwie mohylewskirn.
Łukasz Grum-Grzymajło w 1647 roku wyjechał do Rosji i dał początek potężnej i
wybitnie utalentowanej gałęzi rosyjskiej tego rodu, ogromnie dla Cesarstwa
zasłużonej w dziedzinie nauki i kultury.
GRUSZECKI herbu
Lubicz; mieli od wieków swe gniazda na Wileńszczyźnie, Witebszczyźnie,
Smoleńszczyźnie; jak też znaczne odgałęzienia w powiecie rosieńskim,
telszewskim, szawelskim i wiłkomierskim na Żmudzi. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 6, nr 7, 707).
Nazwisko
wzięli od którejś miejscowości o podobnym rdzeniu. Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce (t. 1, s. 557, Warszawa
1980) informuje o wsi Gruszewo w województwie koszalińskim, ale też o bardzo
licznych Gruszkach w chełmskim, ciechanowskim, kieleckim, krośnieńskim,
radomskim, zamojskim, białostockim, krakowskim, nowosądeckim i suwalskim.
Tomasz
Święcki w dziele Historyczne pamiątki
znakomitych rodzin i osób dawnej Polski (t. 1, s. 83) pisze: „Gruszecki Bronisław, w Gruszce, w chełmskiej
ziemi. -Gruszecki, łowczy czernihowski, w Hołowiskach na Podolu wymurował
zamek. -Kazimierz, Soc. Jesu, wydał Kazania.”
Hipolit
Stupnicki (Herbarz polski, t. l, s. 202, Lwów 1855) podaje: „Gruszecki, herbu Lubicz. Maciej, mąż
rycerski, któremu w krwawych zasługach dobra Gruszcze były nadane, od których
to imię urosło. Ośmiu braci, a synów Jędrzeja, poległo w różnych wyprawach.
Bronisław, łowczy czerniechowski, zbudował w Hołoskowicach na Podolu zamek
obronny około 1632. – Tomasz zginął pod Haliczem z bitwie z Tatarami, później
nieco Piotr na Pokuciu. – Kazimierz, zakonu Jezuitów, wydał drukiem kilka
szacownych kazań. – Hieronim, zakonu św. Franciszka, biegły teolog, umarł w r.
1774”.
Andreas Gruscheczesky, szlachcic, w 1469 roku jest
parokrotnie wymieniany w księgach grodzkich przemyskich.
Wojciech,
Adam, Michał Grusieccy stawali 1 czerwca 1651 roku pod Lwowem do pospolitego
ruszenia jako dobra szlachta polska.
Bronisław
Gruszecki przed 1633 zbudował we wsi królewskiej Hołoskowie na Podolu fortecę
murowaną. (Volumina Legum, t. 3, s.
391).
Jedna
z gałęzi Gruszeckich od dawna słynęła na Żmudzi (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 1, nr 1832).
Roku
1747 dziewiątego lutego w księgach grodzkich powiatu rosieńskiego zjawił się
zapis: „My, senatorowie dygnitarze,
ciwunowie, urzędnicy ziemscy y grodzcy oficjalistowie, y My, rycerstwo, szlachta,
obywatele Xięstwa Żmudzkiego czyniemy wiadomo tym naszym ninieyszym
testymonialnym listem J. Panu Antoniemu Gruszedskiemu szlachcie urodzonemu
obywatelowi Xięstwa Żmudzkiego, danym solitum do Rosień na seymik gromniczny
(...) Jmc Panu Antoniemu Gruszedskiemu w Xięstwie Żmudzkim w powiecie
telszewskim w okolicy Przyjałgowie godnie urodzonemu wydajemy testymonium (...)
szlachcic y obywatelXięstwa Żmudzkiego w województwie Mazowieckim w Ziemi
Warszawskiey mający fortunę miał dobrą reputację y honor szlachetny, zalecamy y
rekomendujemy, któremu Jmć aby wiara była dana tym naszym listem publice (...)
obligujemy y o przyjęcie Confratrii szlachectwa inguolibet loco suplikujemy y
na dowód większego waloru do tego listu testymonialnego Jmć panu Antoniemu
Gruszedskiemu od nas wydanego rękoma naszemipodpisujemy się (...)” etc,
etc. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1832, s 63-84).
22
grudnia 1794 roku szlachcic Jan Gruszecki z okolicy Buba przysiągł w Rosieniach
na wierność Rosji.
Jeszcze
13 kwietnia 1901 roku heroldia wileńska zatwierdziła drzewo genealogiczne
jednej z drobnych linii rodu Gruszeckich herbu Lubicz (pięć pokoleń, 14 osób
płci męskiej) siedzącej na dobrach Przyałgowo powiatu rosieńskiego na Żmudzi od
10 maja 1670 roku. Byli oni potwierdzani w rodowitości przez Deputację Wywodową
Szlachecką Wileńską 2.X.1800, a kowieńską – 24.XI.1843 i 9.IX.1852, jak też przez petersburski
Senat Rządzący 22.1.1858 i 14.1.1888). (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr
4127, s. 68).
Herbownik Orszanskij z 1775 roku podaje:
„Gruszeccy. Roku 1774 miesiąca Januaryi
28 dnia J Panowie Andrzej z dwoma synami: Marcinem i Janem; Samuel z synem
Xawerym; Kazimierz, Hrehory, Józef, Teodor ojciec, Adam, Piotr, Józef i Michał
synowie; Kasper z dwoma synami: Teodorem i Janem, oraz Teodor Gruszeccy, herbem
poniżej obrysowanym (Lubicz) pieczętujący się, wywód swój w ziemstwie
orszańskim uczynili.
Dowodzili szlachectwa swego: 1663 Oktobra 27
dnia. Uniwersałem od J W Pawła Sapiehi, hetmana, (aby żadnej krzywdy wojska J P
Sebastyanowi Gruszeckiemu w woj.-wie Smoleńskim mieszkającemu nie czynili)
wydanym. 1660 miesiąca Decembra 13 dnia. Abjuratą dymu jednego przez J P
Kazimierza Gruszeckiego zaprzysiężoną. 1773, Skryptem testimonialnym od
szlachty patryotów w-wa o familii J Panów Gruszeckim wydanym.”
Załączone
drzewo genealogiczne wywodzi tę gałąź Gruszeckich od nieznanego z imienia
reprezentanta tego rodu, którego synowie Kazimierz i Sebastian w połowie XVII
wieku mieszkali na Smoleńszczyźnie. Kazimierz miał synów Leona, Aleksandra i
Maksymiliana, wnuków Teodora (2) Stefana, Jana, Nicefora, Tomasza, Andrzeja,
Samuela, Mikołaja; prawnuków Józefa, Adama, Kazimierza, Hrehorego, Kaspra i in.
(w sumie 13 osób). (Istoriko-juridiczeskije
matieriały, izwleczionnyje iż aktowych knig Gubernij Witebskoj i Mogilewskoj, t.
28, cz. 2, s. 44, Witebsk 1900).
Byli też Gruszeccy herbu Ślepowron na Wołyniu i na
Podolu. Widocznie pochodzący jednak od poprzednich. Na Podolu, z którego się
przesiedlili na Witebszczyznę, pieczętowali się godłem Belina.
Adam
Boniecki (Herbarz polski, t. 7, s.
142-146) podaje m.in.: „Gruszeccy herbu
Lubicz z Gruszki w powiecie krasnostawskim. Piotr Gruszecki z Gruszki ma 1453
r. kilka spraw o poręczenia w Haliczu, W 1457 r, jest starostą tłumackim.
Jakób, alias Sienko z Gruszki, w latach 1469 i 1472 wziął w zastaw wieś Sarnek
od Goworka. Andrzej Gruszecki, pełnomocnik Kmitów w Przemyślu 1469 r Łukasz,
syn Stanisława z Gruszki z diecezji chełmskiej 1468 r, a Aleksy, syn Jakóba,
1477 r. na uniwersytecie krakowskim.
W 1564 r. dziedzicami Gruszki Wielkiej byli:
Zygmunt Guzek, Paweł Czeder, Stanisław Pruss, Jan Wacław, Jakób i Wojciech
Żakowicz; a Gruszki Małej: Dobrogost, Wojciech i Szymon. Anna Gruszecka
posiadała część Piasków. Walenty, dzierżawca Świniar 1545 r....
Dom ten w końcu XVI-go wieku był licznie
rozrodzony...”
Przy
tym spotykamy już wówczas jego przedstawicieli także na dalekich kresach
wschodnich i południowo-wschodnich, na Podolu, Wołyniu, w w-wie smoleńskim i
witebskim.
Spokrewnieni
byli Gruszeccy z wieloma znacznymi rodzinami, takimi jak Chociszewscy, Górscy,
Łąccy, Korycińsey, Libiszowscy, Dulscy, Chrząstowscy, Żulińscy, Szczukowie,
Żochowscy, Wojewódzcy, Strzeleccy, Rudzcy i in.
A.
Boniecki też konstatuje: „Pochodzący z
tej rodziny Karp Gruszecki, syn Eustachego, przeniósł się w końcu XVI-go wieku
do Rosji, gdzie otrzymał różne włości. Syn jego Eliasz był wojewodą 1610 r.
Córka jego wnuka Siemiona Fedorowicza, Agafia Siemionówna, była 1680 r. żoną
cara i wielkiego księcia moskiewskiego, Fedora Aleksiejewicza, z którym miała syna
Eliasza, u r. 1681 r.”
Słownik Encyklopedyczny Brockhausa i Efrona (t. IXa, s. 814, Petersburg 1893) podaje: „Gruszeckije - polski i rosyjski ród
szlachecki herbu Lubicz. Protoplasta jego, Maciej Gruszecki, chorąży koronny,
przybył do Moskwy z Polski w końcu XVI wieku. Jego syn za obronę Moskwy w roku
1610 otrzymał nadania ziemskie w powiecie kaszyńskim, a następnie był wojewodą
na Białoozierze. Wnuk jego, dworzanin moskiewski Siemion Fiodorowicz, był
wojewodą w Czernawsku (1668) i miał córkę Agafię (zm. 1681) - pierwszą małżonkę
cara Fiodora Aleksiejewicza. Wasilij Władimirowicz Gruszeckij (zm. 1813) był
senatorem. Ta gałąź Gruszeckich jest wniesiona do VI części ksiąg
genealogicznych guberni moskiewskiej, pskowskiej i petersburskiej. Pozostałe
siedem gałęzi tegoż rodu są wpisane do VI i l części ksiąg genealogicznych guberni mohylewskiej,
kijowskiej, kowieńskiej, wołyńskiej i podolskiej. Jest jeszcze siedem dalszych
rodów Gruszeckich bardziej późnego pochodzenia”.
Według
niektórych genealogów rosyjskich osiedli w Moskwie około roku 1584.
Oficjalne
papiery genealogiczne rosyjskich Gruszeckich herbu Lubicz wskazują, że
gnieździli się oni pierwotnie w Ziemi Chełmskiej. (CPAH Rosji w Moskwie, f.
210, z. 18, nr 61, k.1-2).
GRUZIŃSKI
herbu własnego; przodkowie ich przybyli do Rosji z Polski.
GRYBOJEDOW
(Gribojedow) herbu własnego.
Wywodzili się od polskich Grzybowskich. A. Boniecki (Herbarz polski, t. 7, s.
165-175) podaje obfite informacje o różnych rodzinach Grzybowskich, używających
herbów Powała (Ziemia Czerska, powiat warecki), Poraj (ze wsi Grzyby w Ziemi
Bielskiej), Prus II (z Grzybowa - Windyki powiatu
mławskiego) - ta była najszerzej i najliczniej rozrodzona; herbu własnego
(również z powiatu mławskiego, ale ze wsi Grzybowa - Kapuśnika), a także o parędziesięciu
innych Grzybowskich, których herby były nieznane autorowi. Pisze A. Boniecki
m.in. o Michale Grzybowskim, należącym do rodu siedzącego w województwach
witebskim, połockim i orszańskim, (spokrewnionego z książętami Swirskimi),
który w 1663 roku przebywał „w niewoli w
Moskwie”. Prawdopodobnie mogli to być Grzybowscy herbu Prus II.
Wywód familii urodzonych Grzybowskich herbu
Prus zatwierdzony przez heroldię wileńską 8 maja 1820 roku podaje, że „familia ta od najdawniejszych czasów w
Królestwie Polskim zamieszkała, zawsze się zaszczycała prerogatywami stanowi
szlacheckiemu darowanemi. Posiadała dobra ziemskie i piastowała publiczne tak
cywilne urzęda, jako też rangi woyskowe.
Z tej familii pochodzący, a do niniejszego
Wywodu wzięty za przodka Stanisław z Zajączków Grzybowski posiadał wespół z
braćmi swymi majętność Zajączki i Kamionką zwane w Ziemi Wiskiej w Trakcie
Wąsowskim położoną i o tę majętność wiódł proceder z Kazimierzem i Andrzejem
Chrostowskiemi, a przyszedłszy do ugody odstąpił szóstą część majętności tymże
Chrostowskim, jak o tem przekonały: prawo darowne 1620 roku junii 27 dnia
czynione (...), tudzież kwitacya w tejże dacie sporządzona od Chrostowskich
Grzybowskiemu (...)
Tenże Stanisław Grzybowski spłodził syna
Piotra, któremu rzeczone dobra swoje Romany i Zajączki w spadku naturalnym
przeznaczył. Ten, podobnież jak i jego ojciec, używając prerogatyw szlacheckich
pojął w zamęście urodzoną Annę Walachajównę i spłodził syna Jana (1677)...
Rzeczony Jan Piotrowicz, wyprzedawszy ojczyste dobra w Ziemi Wiskiej, przeniósł
się na Żmudź i osiadł w powiecie wiłkomierskim...”
Jego syn Franciszek nabył w powiecie wilkiskim
dobra Jankuny, a z żoną Eufrozyną Wilczyńską spłodził synów czterech. Jerzego,
Michała, Tadeusza i Kazimierza. W czasach późniejszych rodzina licznie się
rozgałęziła i wyszła poza granice Żmudzi na Litwie i Białą Ruś. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2596, s. 180-181). Dość licznie zamieszkiwali
Grzybowscy Wileńszczyznę i Grodzieńszczyznę m.in. powiaty zawilejski
(święciański), wileński i kowieński, gdzie posiadali lub dzierżawili nieduże
majętności ziemskie. Używali herbu „Łokieć w lewo z pałaszem” (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 4, nr 984).
Jedna
z dość znacznych gałęzi rodu Grzybowskich dobrze znana była w XVIII wieku w powiecie
telszewskim na Żmudzi.
Jak
podaje Walerian Nekanda Trepka w Liber
generationis plebeanorum (s. 159-160, nr 590-593), w Małopolsce byli liczni
Grzybowscy nieszlacheckiego pochodzenia, czyli, jak ich nazywa, „miejscy
synkowie” i „chłopscy synowie”.
Prawdopodobnie
byli też ongiś Grzybowscy herbu Jelita, którego w Rosji używali słynni
Grybojedowowie. L. M. Sawiołow (Radosłownyje
zapiski, t. 2, s. 263) bowiem
pisze: „Jan Grzybowski przesiedlił się z Polski, syn jego Fiodor Iwanowicz pisał
się jako Grybojedow i był „dumnym djakiem przy Carze Aleksjeju Michajłowiczu,
miał dwóch synów...” Rosyjscy
Grybojedowowie używali polskiego herbu Jelita czyli Koźlerogi (A. Lakier, Russkaja Gieraldika, t. 2, s. 427-428). Z tegoż herbu korzystali m.in. Wieljaminow,
Gołownin, Gordiejew, Katienin, Lichaczow, Stupiszyn, Szpakowski.
Z
tego rodu Aleksander Grybojedow (1795-1829), wybitny dramaturg i dyplomata,
autor dzieła Biada temu, kto ma rozum
(Mądremu biada).
GRYGOROWICZ herbu Lubicz; ród rosyjski polskiego pochodzenia; oficer o tym
nazwisku, który mężnie walczył pod Suworowem w Alpach, został w 1799
nobilitowany przez Senat Cesarstwa Rosyjskiego. W służbie rosyjskiej dopiero od
1786 roku. (Obszczij gierbownik, t.
9, s. 155).
Z
tego rodu wywodził się m.in. wybitny konstruktor samolotów i łodzi latających
Dymitr Grygorowicz (1887-1938). (Patrz o nim: Jan Ciechanowicz, Gońcy Ikara, Mołodeczno 2002, s.
133-145).
GRYFIN
herbu Gryf; województwo wileńskie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr
2543).
GRYSZKOWSKI. Nazwisko wzięli prawdopodobnie od miejscowości Gryszkowce vel
Hryszkowce, o której czytamy: „Hryszkowce,
niewielka wioska, powiat berdyczowski, położona wśród lasów nad bezimienną
rzeką, wpadającą do Hniłopiaty, odległa o 3 km od m. Berdyczowa, a także o 3
wiorsty od wsi Skraklówki, z którą
stanowi jedną gminę i parafię; mieszkańców 347 wyznania prawosławnego, należy
do Paszkowskich.
Hryszkowo, zaścianek prywatny, powiat
dzisieński, o 33 km od Dzisny, 1 dom, 1 mieszkaniec kat. (1866)”. (Słownik
Geograficzny Królestwa Polskiego, t. 3, s. 195-196, Warszawa 1882).
Wydaje
się, że Gryszkowscy pieczętowali się godłem Korczak. Korczak zaś to osada stara
w Kaliskiem, od której poszła nazwa herbu Prócz tego wieś Korczak jest w
Płockiem, jak też Łapy - Korczaki pod Tykocinem.
Jan
Gryszkowski, sędzia łukowski, prokurator pana wojewody sędomierskiego Jana
Tęczyńskiego, w sierpniu 1546 roku brał udział w ustalaniu granicy między
Koroną Polską a W. Ks. Litewskim ze strony koronnej. (Archeograficzeskij Sbornik Dokumentow, t. 1, s. 48, 50).
N.
Gryszkowski, podczaszy brzeski, w 1661 roku był członkiem Trybunału Skarbowego
W. Ks. L. i jednej z komisji sejmikowych. (Volumina
Legum, t. 4, s. 371). Seweryn
Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty
polskiej, t. 5, s. 218)
odnotowuje: „Hryszkowski. N., podczaszy
brzesko-litewski, cytowany w Volumina Legum 1661 roku”.
GRZYMAŁA
vel GRZYMAŁŁO vel GRZYMAJŁO herbu Grzymała; powiat
kobryński, brzeski; w Prusach pieczętowali się godłem Mora. Na Kowieńszczyźnie
zwali się Grzymajło i używali tegoż herbu. Wyszli z Mazowsza. Bartosz Paprocki
w Herbach rycerstwa polskiego pisał o
nich: „Grzymałowie w Mazowszu dom
rozrodzony, z którego był jeden podstarościm przemyskim za Jordana Spytka,
kasztelana krakowskiego i starosty tamże, tegoż był syn Jakub, rotmistrz i mąż
sławny, który w wielu potrzebach z nieprzyjacioły różnymi bywał, mężnie z nimi
czynił...”. O kilku
reprezentantach tej rodziny opowiada Tomasz Świecki w swych Historycznych pamiątkach znamienitych rodzin
i osób dawnej Polski (t. 1, s. 84-85): „Grzymała
Paweł, herbu tegoż, z zakonu kaznodziejskiego wzięty na biskupa poznańskiego
1209 r., gdy upominał hrabiego Bożywoja z Szremu o jego zdrożności, wtrącony
został do więzienia; uwolniony jednak wkrótce, a Bożywoj na swym zamku pojmany
i zabity został. - Przecław, z Pogorzelca, biskup wrocławski, podpisał: Bullam
auream incorporationis Silesiae polonicae Regno Bohemiae 1355 (Bullę złotą
wcielenia Ślązka Polskiego do królestwa Czeskiego), Grotków miasteczko, od
książąt Lignickich kupił i do biskupstwa wrocławskiego przyłączył, za co go
złotym zwano. - Jan, z Strzelca, arcybiskup gnieźnieński, dla suchej postawy
„Suchy Wilk” nazwany, w Strzelcach, niedaleko Szydłowca w Sandomierskiem, z
Przecława wojewody kaliskiego i Bogoryi, siostry Skotnickiego, arcybiskupa
gnieźnieńskiego, na świat wydany, za granicą w naukach wydoskonalony, od
Kazimierza W. poważany, kanclerzem koronnym i exekutorem testamentu mianowany
1370 r. za nominacyą Ludwika króla na arcybiskupa gnieźnieńskiego wyniesiony.
Synod w Kaliszu złożył; miał różne zatargi i skarb jego przez Bernarda z
Garbowa, w zamku uniejowskim zrabowany został. Umarł 1382 r. w Żninie,
pochowany w Gnieźnie. - Domarat, kasztelan poznański; pod jego dowództwem
Grzymalczykowie z Nałęczami toczyli zaciętą wojnę w Wielkiej Polsce, tak, że
Władysław Jagiełło dla uśmierzenia zjeżdżać musiał. - Jan Grzymalczyk, z
Brogłowa, zasłużony w obozie Zygmunta cesarza i znacznemi od niego dobrami obdarzony. Gdy ten monarcha
zaczął sprzyjać niesłusznej sprawie Krzyżaków, opuścił to wszystko i na dwór
Władysława Jagiełły powrócił. - W Litwie Jan Buywidowicz, przyjął na swój dom
herb Grzymała, ztąd Niemirowie tego klejnotu używali; jakoż Niemira, starosta
mielnicki, w przywileju Aleksandra 1501 roku Grzymalcem jest mianowany. -
Jarosz Grzymała w Hiszpanii popisywał się w wojnie z Saracenami; z tych
niektórzy osiedli w Lidzkiem na Litwie i Bełzkiem na Rusi”.
S.
Uruski (Rodzina, t. 5, s. 45) pisze: „Protoplastami
rodziny Grzymałów byli bracia Grzymała (Grzymisław) i Wierzchosław, dziedzice
na Zalesiu, wsi w północnym Mazowszu, którzy w 1400 r. otrzymali w nagrodę
zasług od Janusza ks. Mazowieckiego dwadzieścia włók gruntu pod miastem
Nowogrodem Mazowieckim... Obydwaj ci bracia zastawili liczne potomstwo, które w
ciągu półtora stulecia tak się rozrodziło, że w 1558 r. przeszło trzydziestu
podpisało pewną familijną transakcję w grodzie łomżyńskim zawartą...”
Grzymałłowie
posiadali m.in. dobra Grzymałły w Ziemi Drohickiej. Potwierdzani byli w
rodowości przez heroldie grodzieńską kilkakrotnie w ciągu XIX wieku. (CPAH
Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 2, nr 2, s. 117-119; Ignacy Kapica Milewski, Herbarz, s. 125).
Jak
podaje A. Boniecki (Herbarz polski, t. 7, s 175) „Grzymałowie herbu Grzymała wyszli z Zalesia Grzymały w powiecie
zakroczymskim. Grzymisław vel Grzymała i Wirzchosław, dziedzice Zalesia,
otrzymali 1400 r. od ks. Janusza Mazowieckiego 20 włok gruntu... Tenże książę
nadał im 1411 r. dwadzieścia nowych włok pod Nowogrodem (...) Grzymała,
podsędek płocki 1379 r. Feliks Grzymała z Kamionogrodu 1541 r.... Wencesław
Grzymała, burgrabia czerski 1535 r. (...) Tomasz, właściciel Płaszkosz i Pinek
w Ziemi Nurskiej 1694 r.”
Reprezentanci rodu znani byli wśród rycerstwa
europejskiego od XIV wieku.
„Grzimala,
cubicularius dui regis”, figuruje w rachunkach dworu króla Władysława Jagiełły
z roku 1394. (Por.: Pomniki dziejowe
wieków średnich, t. 15, s. 179, Kraków 1896).
Jarosz
Grzymała w składzie wojska krzyżackiego walczył w Hiszpanii przeciwko Maurom
pod dowództwem komtura Kuchmeistera, i „wsławił
się tamże wielkim męstwem w wielu bitwach”. Jakób, rotmistrz królewski, także w XV w.
zyskał chwałę walecznego żołnierza. Jego imiennik „Jacobus Grzymała, abbas Coprivniciensis”, figuruje w zapisach
archiwalnych w latach 1427-1429. (Kodeks
dyplomatyczny Małopolski, t. 4,
s. 242, 250. Kraków 1905).
Grzimala de Peczychwost figuruje w księgach
sądowych Sanoka w roku 1433.
Bojar
pan Grzymajło z Wilna figuruje w 1539 roku w księgach grodzkich grodzieńskich
jako świadek sądowy. (Akty izdawajemyje
Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 17, S. 47).
Mikołaj
Grzymała w 1648 roku od Ziemi Nurskiej podpisał akt elekcji Jana Kazimierza. (Volumina Legum, t. 4, s. 111).
Jan Grzymajło był jednym z dowódców obrony
Smoleńska przeciwko najazdowi Moskwy w 1654 roku.
W
1799 roku. heroldia wileńska wniosła imiona Grzymałów do ksiąg szlachty guberni
litewskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 12, s. 210).
Ignacy
Kazimirowicz Grzymajło od 1816 r. służył w Mitawskim Pułku Dragonów armii
cesarskiej. (Miłoradowicz, t. 2, s. 241).
Franciszek Grzymałło w 1818 roku był członkiem
Grodzieńskiego Zgromadzenia Szlacheckiego od powiatu wołkowyskiego. (Dział
rękopisów Biblioteki Akademii Nauk Litwy F. 150-95).
Jeden
z Grzymałów w latach około 1819-1829 był senatorem Królestwa Polskiego,
kasztelanem (Por.: AGAD w Warszawie, Akta
Heroldii Królestwa Polskiego, s.
3, k. 1-5 i inne).
Ziemianin
powiatu brzeskiego Aleksander Połubiński zaskarżył w 1840 roku ziemianina
powiatu kobryńskiego Franciszka Grzymajłę w urzędzie wileńskiego
generała-gubernatora o jakoby nierzetelne wywiązywanie się ze zobowiązań
finansowych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 309).
GUDOWICZ herbu Pobóg
odmienny (2 odmiany). Obszczij gierbownik
(t. 9, s. 4) informuje, że ród Gudowiczów pochodzi „z starożytnej szlachetnej rodziny, która początek swój wzięła od
wyjechałego w 1680 roku z Polski do Rosji szlachcica Pawła Stanisławowicza
Gudowicza”.
Miłodarowicz (t. 4, s. 13) zbieżnie podaje: „Ród Gudowiczów pochodzi od szlachcica Pawła Stanisławowicza Gudowicza,
który w 1680 roku wyjechał do Rosji z Polski, a którego potomkowie służyli
Tronowi Rosyjskiemu na wielkich urzędach i różnych dworzańskich służbach.”
Rodzina hrabiowska.
GUDYM-LEWKOWICZ herbu
własnego; od 1692 notowani w Rosji, dokąd przenieśli się z Ukrainy.
GURJEW herbu własnego;
przodkowie przybyli do Moskwy około 1552 z Litwy.
GUREWICZ herbu Grabie; w
Ziemi Wileńskiej, następnie też w Rosji. Niewykluczone, że z tej rodziny
wywodził się wybitny konstruktor bojowych samolotów serii „MiG” Michał Gurewicz
(1892-1976). (Por. o nim: Jan Ciechanowicz, Gońcy
Ikara, Mołodeczno 2002, s. 235-244).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz