W
WADKOWSKI herbu
własnego; w 1695 przenieśli się z Polski do Rosji.
WADOWSKI herbu
Ostoja; w Rzeczypospolitej heroldia wileńska notowała ich jeszcze w XIX wieku w
powiecie wiłkomierskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2577a).
WAKAR
herbu Korwin; ród rosyjski polskiego pochodzenia. Obszczij gierbownik (t. 7, s. 166) podaje: „Przodek rodu Wakarów, Mikołaj Wakar, w 1586 roku od Króla Polskiego za
zasługi i sztukę w wojnie okazane, obdarzony został przywilejem na majętności.
Potomkowie tego rodu równym sposobem przebywając w dostojeństwie szlacheckim,
posiadali w Polsce majątki nieruchome, a niektórzy, przesiedlając się do Rosji,
służyli Tronowi Rosyjskiemu i władali majętnościami nieruchomemi”...
WAŁKIEWICZ
herbu Strzała Rozdarta odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia; w Moskwie od
przełomu XVII-XVIII w.
Obszczij
gierbownik (t. 7, s. 110) informuje: „Przodek
familii Wałkiewiczów, Wasyli Wałkiewicz, przesiedlił się z Polski, służył w
Wojsku Zaporoskim; w 1661 i 1672 roku nadano mu za zasługi od hetmanów
Małorosji wsie”...
Także Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 24) pisał: „Przodek tej familii – Bazyli Walkiewicz, po
wyjściu z Polski służył w Wojsku Zaporoskim i na mocy uniwersałów hetmanów
małorosyjskich 1661 i 1662 r. nadano mu za zasługi dobra w siołach – Meżeniki i
Pantusów powiatu starodubowskiego”.
WAŁUJEW
herbu Kierdeja; baronowie. Wałujewowie mieli pochodzić od niejakiego Wała,
który przybył do Moskwy z Litwy w 1240 roku.
WARAKSIN.
Mieli pochodzić od przybyłego do Moskwy z Prus Polskich szlachcica Waraksy.
WARENCOW
herbu własnego. Panowie Warencowowie osiedli na ziemiach byłego W. Ks.
Litewskiego byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2395).
WARSZEWICZ
herbu Leliwa. Józef Warszewicz (ur. 8 IX 1812 na Litwie, zm. 29 XII 1866 w
Krakowie) studiował na Uniwersytecie w Wilnie, praktykując jednocześnie w
tamtejszym ogrodzie botanicznym. Po upadku powstania listopadowego, w którym
brał udział, wyemigrował do Niemiec, gdzie pracował w ogrodach botanicznych w
Insterburgu (ob. Czerniachow) w Prusach oraz w Berlinie i Poczdamie. Tutaj
zetknął się po raz pierwszy i zaprzyjaźnił z Aleksandrem Humboldtem.
W grudniu 1844 wyjechał do Ameryki Środkowej, by
zbierać dla europejskich ogrodów botanicznych okazy tamtejszej flory. W ciągu 5
i pół roku zbadał dokładnie dziewicze tereny dzisiejszych republik
środkowoamerykańskich: Gwatemali, Salwadoru, Hondurasu, Nikaragui, Kostaryki,
Panamy (będącej wówczas częścią Nowej Grenady), a również i Meksyku, gdzie na
półwyspie Jukatan penetrował ruiny Majów. Kilkakrotnie przekraczał Kordyliery
Ameryki Środkowej, wchodząc, jak pisał, m.in. na wulkany Izalco w Salwadorze,
Irazú w Kostaryce i Chiriqui w Panamie. Często zapuszczał się samotnie w niezbadane
tropikalne dżungle. Z miast odwiedził m.in. Santo Tomas w Gwatemali, skąd
rozpoczął swoją wędrówkę, Belize w Hondurasie Brytyjskim, San José w Kostaryce
oraz David, Dolega i Boquette w Panamie. Warszewicz zbierał głównie orchidee,
będące przedmiotem największego zainteresowania ogrodów europejskich. Zebrał i
opisał przeszło 300 nowych gatunków tych roślin, stając się najwybitniejszym
znawcą w tym zakresie. Przesłane przez niego okazy opisywali również inni
wybitni botanicy europejscy, jak J. D. Hooker, J. Lindley, H. G. Reichenbach,
W. Dietrich, nazywając niektóre z nich jego imieniem. Warszewicz nie ograniczał
się jednak wyłącznie do botaniki, polował również na ptaki (głównie kolibry) i
preparował je, zbierał muszle (ok. 200 gatunków) oraz okazy fauny
ichtiologicznej.
WASILEWSKI.
Rozdzieleni na cztery różne domy lub duże gałęzie, pieczętujące się odpowiednio
herbami: Drzewica, Ostoja, Pobóg, Rogala. Rozgałęzieni na ziemiach Polski,
Białej Rusi , Litwy, Żmudzi; znani na Węgrzech,
w Niemczech, Austrii i Rosji.
Protoplasta
Wasilewskich jeszcze w 1520 roku otrzymał od króla polskiego Zygmunta I herb
Ostoję i dobra Maszurzyn w powiecie wołkowyskim, które też i pozostały ich
wieczystym gniazdem, mimo iż w następnych wiekach odgałęzili się Wasilewscy też
na powiat orszański, mścisławski, witebski, wileński, telszewski, trocki,
szawelski, oszmiański, lidzki i dalsze. W 1582 roku księgi grodzkie wileńskie
wspominają o Aleksandrze Wasilewskim, szlachciu powiatu trockiego (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeografczeskoju
Komissijeju, t. 30, s. 7). W 1609 roku Łukasz Wasilewski pełnił funkcje
pisarza grodzkiego wileńskiego (Akty
izdawajemyje..., t. 20, s. 217). Około 1625 Mikołaj Wasilewski był
horodniczym witebskim… We wrześniu 1641 roku dworzanin królewski województw
witebskiego i połockiego Jan Wasilewski przekazał (na mocy przywileju
królewskiego) Pawłowi Wasilewskiemu, wojskiemu witebskiemu, i żonie jego,
księżnie Ewie Dolskiej we władanie dożywotnie „dobra Orlija, w wdstwie Witebskim leżące, z folwarkiem do tego Orleje,
z poddanemi osiadłemi, w siele mieszkającemi, z ych powinnościami, z gruntami
oromemi y nieoromemi, sianożęciami, łuhami, lasami, borami, puszczą, barciami,
rzekami, z jeziorem… z łowieniem ryb w tych ieziorach wszelakiemi sieciami,
przyprawami, z łowy zwierzynnymi i ptaszymi, z gony bobrowymi, a zgoła ze
wszystkim a wszystkim” (Istoriko juridiczeskije matieriały
izwleczionnyje iz aktowych knig gubernij Witebskoj i Mogilewskoj, t. 26, s.
429).
Do ksiąg
grodzkich mohylewskich w 1695 roku wniesiono m.in. następujący wpis: „Panu Wasilewskomu, kotoryj prijechał z
Połocka do Mohylewa uczyć chłopców w szkole brackoj po łacinie i śpiewać na chórze
w cerkwi, dali jemu zł. 1” .
Od początku XVIII wieku Wasilewscy liczni byli w
powiecie wiłkomierskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 369).
W styczniu 1712
roku magistrat mohylewski wydatkował: „Na
strażnika orszańskiego Władysława Wasilewskiego 74 złote 26 groszy, w tym na
pałeczkę smołki weneckiej: przy czym wypito im miodu, piwa i wódki na 12 złotych,
11 groszy i 1 szeląg…”. Zapisy o podobnej treści powtarzały się także
kilkakrotnie w lutym owegoż roku.
W 1711 roku w
księgach grodzkich witebskich wspomina się Wasilewskich, właścicieli wsi
Sanników Szarypina, Sobótki Witebskiej. W 1716 roku mówią akta grodzkie o
Franciszku Wasilewskim, rocznym administratorze hibernowym w-wa witebskiego. W
tymże roku figuruje w nich Józef Wasilewski, poborca tegoż województwa (Istoriko juridiczeskije materiały…, t.
23, s. 10).
W 1713 roku
spotykamy Józefa Franciszka Wasilewskiego, strażnika i komornika powiatu
orszańskiego; Kazimierza Wasilewskiego, krajczego witebskiego; Barbarę
Wasilewską, podczaszynę smoleńską. W roku 1714 „Michał Wasilewski, podczaszy w-wa Witebskiego, kapitan jego królewskiey
mosci regimentu konnego od kawalerij jaśnie wielmożnego pana Ogińskiego,
kasztelana witebskiego”, jest wzmiankowany w wielu notatkach archiwalnych.
Wspomniany
powyżej krajczy witebski Jan Kazimierz Wasilewski w 1719 roku sprzedał swój
majątek Dziahilowo nad Dźwiną Janowi Franciszkowi Romanowskiemu (Istoriko juridiczeskije matieriały…, t.
26, s. 401).
W 1720 roku
Mikołaj Janowicz Wasilewski, ziemianin króla jegomości Ziemi Żmudzkiej, zapisał
w spadku synowi swemu Marcinowi majątek Burbiszki w powiecie powondeńskim
leżący. On zaś w 1721 roku sprzedał ten majątek Michałowi Stefanowiczowi
Jakubowskiemu za trzysta pięćdziesiąt tynfów monety pruskiej. Świadczą o tym
materiały przechowywane w CPAH Litwy w WiInie (f. 391, z. 4, nr 3192, s. 5-7).
16 lipca 1732 roku w księgach grodzkich Mohylewa znalazł się zapis: „Jmc pan Józef Wasilewski, regent grodzki y
komornik powiatu orszańskiego, upomina się o pięćset pięćdziesiąt talarów od
miasta”. Ponieważ jednak dokument o ongisiejszym zaciągnięciu długu u tego
szlachcica się zagubił, miasto nie kwapiło się ze spłaceniem należności.
Tadeusz,
Franciszek, Stanisław, Maciej i dalsi Wasilewscy w 1764 roku podpisali akt
konwokacji warszawskiej (Volumina Legum,
t. 7, s. 73).
Józef Wasilewski
podpisał 5.VI.1767 akt konfederacji ziemian halickich w obronie wiary
katolickiej i całości ojczyzny.
* * *
Piotr i Aniela z
Kudrewiczów Wasilewscy byli właścicielami folwarku Wieliczkowskiego w powiecie
trockim ok. 1822 roku.
W 40-tych latach
XIX wieku heroldia odnotowywała w powiecie wileńskim obecność kilku
niezamożnych rodzi szlacheckich o nazwisku Wasilewscy, spokrewnionych z równymi
sobie Pawłowskimi, Turczyńskimi itd. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr
291, s. 5-6).
W 1852 roku
heroldia wileńska zarejestrowała Mikołaja Wasilewskiego, szlachcica powiatu
wilejskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 431, s. 2).
Szlachcic
powiatu dryseńskiego Wincenty syn Aleksandra Wasilewski był w latach 1863/68
tajnie obserwowany przez policję i uchodził za nieprawomyślnego pod względem
politycznym (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 19).
* * *
O odgałęzieniu
tego rodu używającym godła Ostoja czytamy: „Wasilewscy.
Protoplasta starożytnego rodu szlachciców Wasilewskich, Bazyli Bohdanowicz
Wasilewski herbu Ostoja, pisarz ziemski witebski, posiadał majętność
Audziewicze w województwie Połockim, nabytą przezeń 1579 r. od kniazia
Klinskiego” (N. Szaposznikow, Heraldica,
t. 1, s. 144, Petersburg 1900).
Z Herbarza Orszańskiego, pochodzącego z
końca XVIII wieku dowiadujemy się: 106.
WASILEWSCY.
Roku 1774, msca Oktobra 29 dnia. WW. J. PP. Adam,
mieczny powiatu Orszańskiego y Ignacy Wasilewscy, bracia rodzeni, herbem
poniżey odrysowanym pieczętujący się, wywód swóy w ziemstwie Orszańskim
uczynili.
Herb OSTOJA (odmienna).
Ma być miecz do góry rąkojeścią, końcem na dół, z
jedney strony którego miesiąc niepełny, rogami do miecza obrócony, a z drugiey,
prawey strony, gwiazda o sześciu rogach; na koronie dwie synagarlice bjałe,
jedna do drugiey obrócona główami; pole czerwone.
Dowodzili szlachectwa swego:
1653, msca Decembra 2 dnia. Zapisem darownym na
summę od Halszki Szczerbianki mężowi swemu Janowi Wasilewskiemu danym.
1673, Apryla 23 dnia. Inwentarzem przy prawie
zastawnym na maiętność Jagiellony od J. PP. Ihnatowiczow Janowi Wasilewskiemu
danym.
1688, Maja 31 dnia. Testamentem tegoż Jana
Wasilewskiego pro parte synow jego Michała, Bazylego, Konstantego y Piotra
Wasilewskich służącym.
1730, Maja 30 dnia. Testamentem Piotra
Wasilewskiego Janowi Wasilewskiemu synowi służącym”.
Jan
Dworzecki-Bohdanowicz w Herbarzu szlachty
litewskiej obszernie informuje o tej gałęzi, wskazując, że rozsiedleni byli
w powiatach: połockim, orszańskim, nowogródzkim, mohylewskim; spokrewnieni byli
z Leśniewskimi, Wołczkami, Onackiewiczami, Boratyńskimi.
Z innych źródeł
wynika, że siedzieli też w powiecie wołkowyskim, oszmiańskim, wileńskim, gdzie
się spokrewnili z Brużewiczami, Narmontami, Pacewiczami, Steckiewiczami,
Satkowskimi, Połubińskimi, Turczyńskimi, Pawłowskimi, Petrusewiczami (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3192).
Wywód Familii urodzonych Wasilewskich herbu
Ostoja z 1819 podaje, „że dom imienia Wasilewskich od czasów
najdawniejszych rodowitością szlachecką zaszczycony w powiatach wołkowyskim,
oszmiańskim i orszańskim posiadał za prawami wieczystemi i zastawnemi dobra
ziemskie. Pierwszy przodek tego domu od nayjaśnieyszego króla Polskiego
Zygmunta I dobra Masuszyna nazwane w powiecie wołkowyskim leżące około 1520
roku miał sobie nadane, z potomków którego jedni też dobra w części w
Wołkowyskim po dziś dzień possydują, drudzy zaś do innych województw i powiatów
powynaszali się, mianowicie urodzony Samuel Wasilewski majętność Zahoranki w
powiecie orszańskim (…)” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1010, s.
37-38).
Drzewo
genealogiczne Wasilewskich herbu Ostoja zatwierdzone w Mińsku w 1826 roku
podaje opis siedmiu pokoleń tego rodu (47 osób) od Samuela, protoplasty,
zaczynając (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr
126, s. 69).
Wasilewscy herbu
Ostoja z powiatu prużańskiego guberni grodzieńskiej potwierdzeni zastali w
rodowitości przez heroldię grodzieńską i Departament Heroldii Senatu Rządzącego
w Petersburgu w roku 1848 (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 3, nr 1, s.
54-58). Jedna z gałęzi nie została jednak uznana za szlachtę, chociaż należała
do tegoż rodu (tamże, s. 59-60).
Wasilewscy,
gnieżdżący się na Mińszczyźnie, od początku XIX wieku mieli za tradycję
rodzinną wstępowanie do rosyjskiej służby wojskowej (Historyczne Archiwum
Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 433, s. 1-71).
* * *
Wasilewskich
herbu Drzewica wywodzi Kapica Milewski (Herbarz,
s. 438) z dóbr Wasielewo w Ziemi Drohickiej.
W 1802 roku
kilku Wasilewskich herbu Drzewica uznanych zostało przez heroldię mińską „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” z wpisaniem ich imion do pierwszej
części ksiąg szlachty Guberni Mińskiej (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi
w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 32a, s. 155-156).
Wywód familii urodzonych Wasilewskich herbu
Drzewica z 28 sierpnia 1820 roku
podaje, iż „familia ta od niepamiętnych
czasów dostojnością szlachecką zaszczycona, miała sobie nadane rozmaite majątki
za osobiste zasługi i liczne dzieła rycerskie, mianowicie Andrzej Wasilewski,
będąc obdarzony przez najjaśniejszego Króla Jagiełłę starostwami bereznickim i
bobrujskim, oraz dziedzicząc dobra Moszuszyn w powiecie wołkowyskim…”. Jego
potomkowie dziedziczyli w powiecie oszmiańskim dobra Miśniewicze,
Szczepanowicze i Horodek Mały, jak również liczne posiadłości w województwach:
Trockim, Witebskim, Mińskim, Nowogródzkim. Ród był niezwykle szeroko
rozgałęziony, wykazywał dużą siłę biologiczną. Służyli od dawna w wojskach
polskich, pruskich, rosyjskich. Byli zarówno katolikami, jak i prawosławnymi
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2597, s. 246-249).
Inni Wasilewscy
tego herbu szli od Mikołaja Wasilewskiego, woźnego województwa witebskiego;
potwierdzeni w rodowitości przez heroldię witebską w 1835 roku. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 6, nr 609, s. 130).
Inny Wywód Familii urodzonych Wasilewskich herbu
Drzewica podaje, że „ta familia od
niepamiętnych czasów dostojnością szlachecką zaszczycona miała sobie nadane
rozmaite majątki za osobiste zasługi i liczne dzieła rycerskie, a mianowicie
Andrzej Wasilewski będąc obdarzony przez nayjaśniejszego króla Jegomość
Jagiełłę starostwami Bereznickim i Bobrujskim oraz dziedzicząc dobra Mosuszyn w
powiecie Wołkowyskim leżące, spłodził Andrzeja”. Ten zaś miał synów: 1.
Pawła, władającego Miszniewiczami, Szczepanowiczami i Horodkiem Małym w w-wie
wileńskim; 2. Janusza; 3. Piotra, mającego dobra w powiecie trockim; 4.
Wacława, zamieszkałego w w-wie Witebskim; 5. Michała, mającego majątki w
województwach Mińskim i Nowogrodzkim; 6. Stanistawa, dziedziczącego po
przodkach majątek Mosuszyn. Dalsze pokolenia Wasilewskich również wyróżniały
się płodnością i rozgałęziły się szeroko po całej Rzeczypospolitej (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1010, s. 167-171).
Wasilewscy herbu
Drzewica posiadali na początku XIX wieku m.in. majętności Rukuyże w powiecie
wiłkomierskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 369). Gnieździli
się także w powiecie brasławskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1660,
s. 30-33, 34). Oniż mieli posiadłości w powiecie oszmiańskim. Drzewo
genealogiczne z 1827 roku rodziny Wasilewskich herbu Drzewica ukazuje jako
protoplastę rodu Józefa Wasilewskiego, miecznego witebskiego, który po synu
Antonim miał wnuków Pawła, Karola i Macieja oraz prawnuków: Kazimierza,
Marcina, Antoniego, Jana i Dominika (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1775 a , s. 47).
* * *
Jeśli chodzi o
Rogalów-Wasilewskich, to krzewili się oni przede wszystkim na Żmudzi. Ich
drzewo genealogiczne, sporządzone 4 maja 1902 r. w heroldii wileńskiej,
przedstawia dzieje sześciu pokoleń tego rodu, za protoplastę którego wzięto
Jana Antoniego Wasilewskiego, który w 1735 roku nabył od S. Barcewicza
majętności Jankojcie vel Medidy vel Pikturny w powiecie szawelskim na Żmudzi
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1744).
* * *
Trzy różne
rozgałęzione rodziny szlacheckie polskie Wasilewskich od dawna gnieździły się
na Podolu (Spisok dworian wniesionnych w
dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897,
s. 17, 196).
W świetle
przekazów archiwalnych widać, iż Wasilewscy używający różnych herbów stanowili
jednak ten sam ród, którego reprezentanci ze względu na ogromne rozrodzenie
pieczętowali się odmiennymi godłami.
* * *
Biskup – poeta
Ignacy Krasicki pisał w wierszu Pszczoły
do Aleksandra Wasilewskiego:
„Ty, któryś zrzucił jarzmo uprzedzenia,
Chęć dumnych różnic i dworszczyzny troski,
Ty, coś w mierności szukał utajenia
I znalazł szczęście w kącie twojej wioski,
Tam, gdzie liść szemrze, gdzie mruczą strumyki,
Siądź na murawie, czytaj te wierszyki.
(…) Paście się, pszczółki, po rozkosznej łące,
Zbierajcie słodycz z kwiatów wybujałych,
Póki wam służą dni lata gorące,
Póki wam stanie żeru z ziół dojrzałych.
Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi,
Lepiej być z wami niżli wpośród ludzi”.
Z tej rodziny
pochodził prawdopodobnie i Joseph Wilhelm von Wasilewski (17.VI.1822 w
Grossleesen – 13.XII.1896 w Sondershausen) jeden z najwybitniejszych
niemieckich skrzypków i historyków muzyki XIX wieku, utalentowany organizator
życia muzycznego w Niemczech, przyjaciel R. Schumanna i L. van Beethovena.
Jeśli chodzi o
Rosję, to Wasilewscy zjawili się tam już w wieku XVII. Widzimy wówczas np.
wśród szlachty twerskiej rajtara Kornela, syna Jana, Wasilewskiego, mającego
dobra w powiecie rżewskim. Obok Wasilewskich spotykamy na przełomie XVII-XVIII
wieku w Guberni Twerskiej Buchowieckich, Bielikowiczów, Balickich, Wierzchowskich,
Wysockich, Chrapowickich, Dudzińskich, Kowzanów (zwanych tam z rosyjska
Kowzanowymi), Kowalewskich, Korbutowskich, Frołowskich, Chonikiewiczów,
Wielkopolskich, Weryhów, Galinowskich, Ciechanowiczów, Dobrowolskich,
Kosińskich, Przybyszewskich i in. (por. M. Czerniawski, Genealogija gospod dworian Twerskoj Gubiernii, s. 27 i inne.
Rękopis przechowywany w Bibliotece im. W. Lenina w Moskwie).
Z tej rodziny
pochodził wybitny dowódca radziecki z okresu II wojny światowej Aleksander
Wasilewski (1895-1977), marszałek Związku Radzieckiego.
WASILJEW herbu własnego. Panowie Wasiljewowie zamieszkali w województwie połockim
na Białorusi byli w XVIII-XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w WIlnie, f. 391, z. 6, nr 5).
WAWRAWSKI herbu własnego. Hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 23) podaje: „Familia Wawrawskich pochodzi od polskiego
szlachcica Lucjana Wawrawskiego. Jego wnuk Jarosz, syn Stefana, Wawrawski za
szczególne zasługi na mocy przywileju króla polskiego Jana Kazimierza w 1659
roku obdarzony został zaściankiem Wielikowszczyzna. Syn jego Jakub Wawrawski po
wyjściu z Polski do Małorosji osiadł w powiecie starodubowskim, służył w Wojsku
Małorosyjskim i był towarzyszem wojskowym, a syn jego Bazyli po zostawieniu służby
polskiej w Pułku Rejtarów w 1709 roku także potem służył w Wojsku Małorosyjskim”.
Hetman Skoropadzki nadał mu dobra Wołujce w Guberni Czernihowskiej.
WERNADSKI herbu własnego (Róża). Z tego rodu plejada wybitnych uczonych:
Włodzimierz, Grzegorz, Nina Wernadscy.
WERYHA vel WERIGO herbu Śreniawa.
Byli ongiś liczni w Ziemi Wileńskiej, Witebskiej, Połockiej, Lwowskiej.
Dworzanin
hospodarski z Grodzieńszczyzny Piotr Weryha jest wspomniany w liście Mikołaja
Olechnowicza do Mikołaja Pacowicza z 29 czerwca 1530 roku. (Lietuvos Metrika, t. 25, s. 103).
W XIX-XX w.
zasłużyli się Państwu Rosyjskiemu szczególnie w zakresie badań naukowych. Ich
obszerny wywód patrz w książce: Jan Ciechanowicz, Rody rycerskie W. Ks. Litewskiego, t. 5, s. 330-333.
WESOŁOWSKI vel WIESIEŁOWSKI. Zdaje się,
że pochodzili od polskich Wesołowskich herbu Korczak.
Ogromnie
zasłużeni dla Rosji na polu badań naukowych.
Pochodzący z
tego rodu profesor Mikołaj Wesełowski (1848-1918), absolwent fakultetu
orientalistyki Uniwersytetu Petersburskiego był profesorem archeologii
prehistorycznej w Instytucie Archeologii, autorem szeregu cenionych tekstów
naukowych: Oczerk
istoriko-geograficzeskich swiedienij o Chiwinskom chanstwie s drewniejszych
wriemien do nastojaszczego (1877); Prijom
w Rossii i otpusk srednieaziatskich posłow w XVII i XVIII stoletijach
(1884); Pamiatniki dipłomaticzeskich i
torgowych snoszenij Moskowskoj Rusi s Persijej (t. 1-3, 1890); Istorija Impieratorskogo Archeołogiczeskogo
Obszczestwa za 50 let (1900); Kurgany
Kubanskoj obłasti w pieriod rymskogo władyczestwa (1907); Tanais Mładszyj (1909); Tatarskoje wlijanije na russkij posolskij
ceremoniał w moskowskij pieriod russkoj istorii (1910); Mieczieti Samarkanda (1905):
Mikołaj
Wesełowski prowadził liczne prace wykopaliskowe na Kaukazie, Ukrainie,
Turkiestanie, a jego teksty są oparte na własnych poszukiwaniach i odkryciach
naukowych.
WĘGIERSKI herbu własnego; w Rosji notowani od roku 1622.
WIAZMITINOW herbu własnego; pochodzący z rodu polskich Wiszowatych (1645) znakomity
ród rosyjski.
Genealodzy
uważają, że przodkowie hrabiów Wiazmitinowów przybyli z Polski w 1587 roku. Ich
protoplastą był Abraham Witowaty, były podkomorzy ziemi brańskiej. Benedyk
Witowaty około 1632 roku „służył w
wojskach polskich pod maistem Wiaźma, a potem pozostał w Rosji, a przezwisko
swe Witowaty przemienił na Wiazmitinow”...
WIELHORSKI herbu własnego. Hrabiowski ród wywodzący się z polskiej arystokracji.
WIELICZKO herbu Syrokomla. Wieliczkowie od dawna należą do najszerzej
rozgałęzionych domów na terenie dzisiejszej Polski, Białorusi, Ukrainy i Litwy.
W ich dzielnicy ojczystej na Wołyniu odnotowywani byli już w połowie XV wieku.
Nieco później Wieliczkowie i Wieliczkowiczowie występują też w okolicach Wilna,
Nowogródka, Pińska, Staroduba, Lidy, w Inflantach. Pieczętowali się pierwotnie
herbem Syrokomla, później też innymi.
K. Niesiecki (Herbarz polski, t. 9, s. 296) podaje: „Wieliczko czyli Wielicki herbu Syrokomla
odmienna. W Metryce Wołyńskiej 1528 czytam kniazia Wasila Wielickiego,
ziemianina wołyńskiego…”. Polska
Encyklopedia Szlachecka (t. 12, s. 127, Warszawa 1938) informuje tylko o
Wieliczkach herbu Syrokomla i wywodzi ich, jak się wydaje, z powiatu lidzkiego.
Książę Piotr Dołgorukow (Rossijskaja
Rodosłownaja Kniga, cz. I, s. 32, Petersburg 1854) mówi o Wieliczkach jako
o rodzinie znanej w Polsce i W. Ks. Litewskim jeszcze przed rokiem 1600, a więc należącej do
starożytnej szlachty polskiej.
Jednak w
źródłach archiwalnych odnaleźć można o wiele wcześniejsze ślady tej rodziny.
Tak np. swirenny trocki Wieliczko figuruje w zapisach Metryki Litewskiej w roku 1489, kiedy to miał otrzymać wóz soli z
klucza brzeskiego (Russkaja
Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 376, 380). Inny Wieliczko figuruje w
księgach grodzkich grodzieńskich już później, bo w roku 1541, jako świadek
sądowy (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 7, s. 415). 27 kwietnia 1582 roku przed
sądem grodzkim mińskim „umocowany jego
mości pana Radziwiłła pan Jan Wieliczko czynił żałobę sam od siebie y od
poddanych lebiedziewskich na pana Janusza Dybowskiego, który w Lebiedziewie y w
Hożowej urzędnikiem był, mieniąc być niejakie krzywdy sobie i poddanym
lebiedziewskim (…) a rejestru spisania szkód nie dawał…”. Ze względu na co
sąd umorzył postępowanie (Akty izdawajemyje…,
t. 36, s. 5-6).
Pan Jan
Wieliczko z województwa trockiego figuruje w 1590 roku w księgach trockiego
sądu podkomorskiego. (Akty izdawajemyje…,
t. 18, s. 81). Jego imiennik, też Jan Wieliczko, ziemianin i podstoli powiatu
oszmiańskiego, około 1591 roku pełnił obowiązki starszego, czyli przełożonego,
wileńskiego zboru ewangelickiego (Akty
izdawajemyje…, t. 20, s. 61, 228, 419 i in.). Onże, ale już nie tylko jako
podstoli, lecz i jako deputat oszmiański, 27 kwietnia 1598 roku podpisał wyrok
Sądu Głównego Trybunalskiego w Wilnie (Lietuvos
Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, Vilnius 1988, s. 139). Samuel Wieliczko,
ziemianin powiatu oszmiańskiego, w 1617 roku sprzedał w Wilnie kamienicę
odziedziczoną po przodkach (Akty
izdawajemyje…, t. 20, s. 417). Onże naraził się królowi Zygmuntowi III
przez samowolne zajęcie gruntów w tym mieście (Akty izdawajemyje…, t. 20. s. 262).
Krzysztof
Wieliczko, szlachcic z Lidy, został 20 listopada 1643 roku skazany „na 6 niedziel siedzenia w zamek lidzki”
za obrazę podczas procesu sędzi Jana Szkleńskiego (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, s. 419-420). Samuel
Wieliczko, podstoli starodębski i cześnik mścisławski, wspomniany jest w liście
Władysława IV z 1646 roku.
9 maja 1657 roku
do ksiąg grodzkich powiatu brasławskiego wniesiono następującą skargę: „Żałował y opowiadał ziemianin Jego
Królewskiey Mości przedtym województwa witebskiego y powiatu orszańskiego, a na
ten czas rezydujący w powiecie brasławskim, wygnaniec pan Krzysztof Wieliczko
na ziemianina województwa połockiego powiatu siebieskiego, na jegomość pana
Kazimierza Pawła Belka, za daniem sobie sprawy y takowey wiadomości od bliskich
somsiad swoich y różnych ludzi o tym, iż jegomość pan Belk, z kompanią swą
powracający w Kray zawojowany z obozu jaśniewielmożnego jegomość pana
Wincentego Korwina Gosiewskiego, podskarbiego Wielkiego Xięstwa Litewskiego y
hetmana polnego z pod chorągwi jegomość pana Kroszyńskiego, ku rodzicowi swemu
jegomość panu Pawłu Belku do województwa połockiego w Trakcie Siebieskim, który
jadący przez powiat brasławski y przez wieś jaśniewielmożnego jegomość pana
Pawła Sapiehy, wojewody wileńskiego, hetmana Wielkiego Xięstwa Litewskiego,
Zamosze, nieopodal stajni żałującego pana Wieliczka w roku 1657, miesiąca maja
2 dnia, wyjachawszy z pomienionej wsi Zamosza upatrzywszy na polu konia
jegomości żałobliwego własnego, sierścią karego, który kosztował złotych
sześćdziesiąt, rozkazał go na tymże polu wziąć gwałtem y pograbić czeladnikowi
swemu Samuelowi Warpachowskiemu, a uwodzić go co nayprędzey do domu rodzica
swego w kray zaprzysięgły za Dźwinę do województwa połockiego w Trakcie
Siebieskim mieszkającego (…) y nie czyniąc sprawiedliwości z czeladnikiem
ujechał (…) y konia tego do domu oyca swego zaprowadził y na swóy pożytek
obrócił, a żałującemu wygnańcowi gwałt, grabież y szkodę uczynił…”
(Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
3243, s. 1-2). Był to jeden z nierzadkich przypadków ograbienia uchodźcy
polskiego, uciekłego, z reguły bez dobytku, od agresora moskiewskiego, przez
zachłannych rodaków.
Spotyka się
wzmianki archiwalne dotyczące Wieliczków także w innych kontekstach. Percepta prowentów publicznych do skarbu
Rzeczypospolitey W.X.L. z roku 1661 donosi: „Na odprowadzenie z Warszawy do Wilna gońca moskiewskiego Aphanasieja
Nesterowa, który był na seymie w roku 1659, dano do przystawa jego, pana
Alexandra Wieliczka, podstolego starodubowskiego, złotych 200…”. W księgach
magistratu mohylewskiego z roku 1689 zaznaczono, że „Wieliczko napił komisarzem będąc 80 garncy miodu, piwa garncy sto”,
za co zarząd miasta zapłacił karczmarzowi ponad 66 złotych... wartość dobrego
konia.
Pod 1713 rokiem
spotykamy w dawnych dokumentach wzmiankę o panu Wieliczce, prawdopodobnie
pisarzu grodzkim województwa mścisławskiego, który pożyczał pieniądze zarządowi
miasta Mohylewa, a któremu podarowano za to kopę jabłek za 3 złote. W grudniu
1715 roku „idąc do pana Wieliczki”,
członkowie magistratu wzięli cztery kwarty wina za 4 złote i głowę cukru za 6
złotych, widocznie jako swoistą zachętę do ponownego wyręczenia miasta z
kłopotów finansowych. Jak wynika ze skrupulatnie wówczas prowadzonej
księgowości, w tymże celu użyto, gdy pertraktacje się przeciągnęły, wina na 4
zł, miodu – na 7, piwa – na 5 zł., wódki na 1 zł itd., wszystkiego na prawie 30
złotych (Istoriko-juridiczeskije
matieriały izwleczionnyje iz aktowych knig gubernij Witebskoj i Mogilewskoj,
Witebsk 1871-1906, t. 25, s. 45).
17 października
1748 roku w księgach magistratu mohylewskiego zapisano: „Imć pan Stanisław y Klara z Wieliczków Poniatowscy, czesznikowie
lubelscy, mając dawną pretensyą do miasta, za obligami jeszcze zeszłemu imć
panu Wieliczce, podstarościemu mścisławskiemu, należącą, a dopiero na
ichmościów spadłą, złotych dziewięć set pięćdziesiąt. (…) którą summę ma miasto
oddać…”. W inwentarzu miasta Dyneburg z roku 1765 zaświadczono: „Imść pan Józefat Wieliczko, regent grodzki
inflantski, za prawami kupnemi trzyma sznurów 63” (Istoriko-juridiczeskije matieriały…, t.
31, s. 10). Tenże Józefat Antoni Wieliczko, regent grodzki Księstwa
Inflanckiego, wspomniany jest nieraz w dalszych latach (Akty izdawajemyje..., t. 35, s. 149). Natomiast Mikołaja Wieliczkę,
kanonika inflanckiego, w roku 1784 źródła pisane wspominają jako rektora szkół
wydziału żmudzkiego, proboszcza kościoła pojezuickiego w Kownie (Dział
rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, DC-26, s. 36-72). W aktach
archiwów grodzieńskich pod rokiem 1779 odnajdujemy „obywateli starostwa wielońskiego” panów Kazimierza i Kaspra
Wieliczków.
Już na samym
początku wieku XIX, bo w roku 1801, potwierdzono rodowitość Wieliczków w
heroldii mohylewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1692, s. 14). Na Liście szlachty powiatu wileńskiego,
mających prawo wybierać i być obranymi na urząd z 1809 roku znajdują się
Ignacy i Stanisław Wieliczkowie. Atanazy tegoż nazwiska w 1812 roku był
zarządcą starostwa dziewoszyckiego w powiecie borysowskim (Akty izdawajemyje…, t. 37, s. 451). Liber continens Nomina et Cognomina Studentium in Imperaria Academia
Polocensi Societatis Jesu podaje, że w latach 1815-1818 studiował tu logikę
„Paulus Wieliczko, annorum 19, filius
Ioannis ex districtu Mścislaviensi…”. Uczelnię tę ukończył pomyślnie,
składając egzaminy z wielu dziedzin wiedzy (m.in. Logica, Politica, Dialectica,
Metaphysica, Ethica, Zoologia, Litteratura Gallica etc.), o czym donosi
odpowiednie Testimonium w języku
łacińskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 1082, 1083).
Stanisław
Wieliczko, były chorąży powiatu kowieńskiego, od sierpnia 1834 roku znajdował
się ze względu na sympatie propowstańcze pod tajnym nadzorem policji w majątku
Poszumerle (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 49). Na liście
szlachty Guberni Wileńskiej z 1839 r. figurują Kazimierz, Ignacy, Stanisław,
Jan, Karol Adam Jan, Joachim Albert Marcelin, Adam Józef Spirydon i inni
Wieliczkowie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 83).
Karol Wieliczko
zamieszkały w Kownie zwracał się w końcu 1840 roku do Wileńskiego Zarządu
Cywilnego ze skargą na swego stryja Stanisława o to, iż ów dopuszcza się
rozmaitych nadużyć zarządzając ruchomym i nieruchomym mieniem swego nieletniego
krewniaka. Gdy w 1828 roku zmarł Adam Wieliczko, ojciec Karola, wiłkomierska
opieka szlachecka powierzyła troskę o chłopcu stryjowi. Ten zaś używał chłopów
pańszczyźnianych należących do zmarłego do pracy na siebie, wyrąbał i
wysprzedał drzewostan, zdjął z hipoteki i obrócił na własny użytek kapitały
zmarłego brata itd. W końcu stryjek tak się doopiekował swym krewnym, że ten
nie miał nawet podstawowych środków wyżywienia i sprawa wylądowała w sądzie.
14-letni Karol Wieliczko otrzymał prawo samodzielnego zarządzania swym
majątkiem, a stryj musiał mu złożyć szczegółowe sprawozdanie na piśmie za cały
okres „opieki” (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 378, z. 1840, 154).
Wieliczkowie, ze
względu na to, że byli bardzo szeroko rozgałęzieni i spokrewnieni z licznymi
domami szlacheckimi, porzucali niekiedy pierwotny herb własny Syrokomla i jego
odmiany i zaczynali używać innych. Interesująco wypada pod tym względem
porównanie oficjalnych materiałów z różnych heroldii. A więc Wywód familii urodzonych Wieliczków herbu
Syrokomla, zatwierdzony w Mińsku 3 maja 1799 roku i wydany Wieliczce,
podstolemu starodubowskiemu, donosi że rodzina ta „od dawnych czasów kleynotem szlachectwa będąc zaszczyconą, używała tych
wszystkich przywilejów i prerogatyw, jakie tylko dla stanu szlacheckiego są
dozwolone, urzęda w kraju cywilne i rangi woyskowe oraz possessye ziemskie
dziedziczne posiadała, a koleje dostoyności na liczne rozgałęzione potomstwo
przeniosła…”. Za protoplastę tej linii wzięty został Jan Wieliczko,
podstoli oszmiański, dziedzic majętności Roczyn i Jakientany w tymże powiecie.
„Istotny i niekwestyonowany szlachcic”,
który zostawił po sobie na przełomie XVI-XVII w. pięciu synów: Samuela,
Andrzeja, Jana, AIbrychta i Aleksandra (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi
w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 475, s. 142).
Jan
Dworzecki-Bohdanowicz w rękopiśmiennym dziele Herbarz szlachty litewskiej podaje urywkowe informacje: „Wieliczko herbu Syrokomla, nad Abdankiem
strzała żelezcem do góry, na niej poprzecznica… 1528 Wieliczko Zienowiewicz z
bojarów wołkowyskich; Jan, podstoli oszmiański, sługa x. Radziwiłła Stanisława;
1602 Jan, pisarz grodzki trocki…”. Herbarz
Orszański z roku 1774 mówi, że 9 listopada tegoż roku „wywód swój w ziemstwie orszańskim uczynili”: Stefan i Nikodem,
synowie Izaaka; Remiasz, syn Stefana; Ignacy, syn Remiasza; Maciej z trzema
synami Andrzejem, Kasprem i Kondratem; Teodor, syn Andrzeja; Paweł, Swiryd,
Zacharyasz z synem Jakubem; Wasil; Awłas i Jan, synowie Macieja; Heliasz, syn
Wasila; Jan, syn Awłasa; Hrehory z synami Andrzejem, Kondratem i Mikołajem;
Stefan i Antoni, synowie Andrzeja; Andrzej i Jan, synowie Bazylego z Zabołotnia
Wieliczkowie.
Dodatek II do Spisu szlachty Królestwa Polskiego (Warszawa 1854, s. 50) pisze o Albinie Franciszku
i Henryku Janie Wieliczkach herbu Syrokomla. Drzewo zaś genealogiczne tego
rodu, sporządzone w heroldii wileńskiej w roku 1902, uznaje za protoplastę
linii Melchiora, syna Jana, właściciela dziedzicznego majątku Gudenie w
powiecie upickim, który przekazał w 1763 roku do dziedziczenia synom Ignacemu,
Maciejowi i Antoniemu (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1744). Dotycząca
innej linii rodu Lista familii szlachcica
Joachima Wieliczki w powiecie wiłkomierskim żyjącego z 1799 r. podaje: „Joachim Wieliczko herbu Abdank, wywód jego
następny: Trzey bracia rodzeni, pradziadowie Józeff, Eliasz y Jan, z Jana
rodzący się, kupili majętność Wigie w powiecie wiłkomierskim leżącą od panów
Szopowskich y Łukaszewiczów; w dowód takowe prawo w extrakcie w dacie 1662
julii 3.
Józeff, pradziad, spłodził synów czterech:
Piotra, Jana, Kazimierza y Jana… Piotr spłodził córek dwie, Annę y Maryannę, na
Annę aktorstwo majętności Wigiów spadło… Maryanna zaś wyposażona została; Jan,
drugi Jan y Kazimierz bezpotomni zmarli y sukcessya na brata Piotra spadła…
Eliasz, pradziad, spłodził syna Macieja, chorążego Jego Królewskiey Mości.
Maciey spłodził synów trzech: Franciszka, koniuszego y regenta grodzkiego
wiłkomierskiego z pierwszey żony, Stanisława y Mateusza z drugiey żony, to jest
Białobrzeskiey, spłodzonych… Franciszek spłodził synów trzech: Ignacego,
Józeffa już nieżyjącego xiędza, y Joachima… Ignacy miał zastawną w powiecie
wiłkomierskim possessyą Narmoynie alias Drabiszki y Prozoryszki (…), teraz zaś
posiada dziedziczną possessyą Bogusławiszki w powiecie wiłkomierskim leżącą, ma
synów trzech: Kazimierza, Stanisława y Jana. Joachim, teraz wywodzący się, ma
synów dwóch, Józeffa y Adama. W 1781 r. Anna z Wieliczków primo voti Schwabowa,
secundo Łukjanowa, zrzekła się Wigiów na korzyść Joachima, który dokupił
jeszcze Jucuny w tymże powiecie”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
1690, s. 355).
O innej znów
gałęzi rodu opowiada Wywód familii
urodzonych Wieliczków herbu Oghińczyk z roku 1804, zatwierdzony przez
Deputację Wywodową Guberni Litewsko-Wileńskiej, który stwierdza, „że dom Wieliczków jest od dawna dostoynością
szlachecką zaszczyconym, z którego pochodzący Jan Woyciechowicz Wieliczko,
przez wywodzących się dopiero na linii za protoplastę wzięty, w imieniu brata
rodzonego y w imieniu synów swoich, z synem Tomaszem na seymie w Warszawie
zebranym, utwierdzenie przywileju szlachectwa od Króla Zygmunta Trzeciego w
przytomności zebranych senatorów y posłów uzyskał, któremu tenże Monarcha herbu
Oghińczyk czyli Jastrzębiec używać dozwolił, y wyrysowany dać Wieliczkom
zalecił oraz swobodami wszelkiemi szlacheckiemi cieszyć się dozwolił, jak roku
1593 junij 10 dnia datowany (…) przywiley Króla Zygmunta Wieliczkom służący
poświadczył.
Tomasz Janowicz Wieliczko, że wydał na świat syna
Alexandra, a Alexander Tomaszewicz Jana y Teodora, Teodor zaś Alexandrowicz, że
spłodził synów dwóch Alexandra y Konstantego, o tym świadectwo od senatorów,
urzędników, dygnitarzy y szlachty z powiatu starodubowskiego na seymik do Wilna
w roku 1690 zebranych (…) Wieliczkom wydane dało się wiedzieć. Jan
Alexandrowicz Wieliczko, syn drugi Alexandra, zostawił po sobie synów dwóch:
Krzysztofa y dwuimiennego Teodora Jana, z którego pochodzą wywodzący się…”. Ta gałąź Wieliczków posiadała folwark Zaborze
w powiecie brasławskim. W 1804 roku Kazimierz, Adam, Andrzej, Mateusz, Szymon,
Michał Jerzy, Antoni, Ignacy, Jan i Karol Wieliczkowie uznani zostali urzędowo
„za rodowitą y starożytną szlachtę polską”
oraz wpisani do pierwszej klasy Ksiąg Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3243, s. 34-35).
Dotyczący tejże
linii Produkt rodowitości szlacheckiey
urodzonych Wieliczków herbu Oghińczyk albo Jastrzębiec z powiatu brasławskiego
ułożony w 1800 roku podaje, że „dom
Wieliczków w Xięstwie Litewskim zamieszkały z dawna y od wieków zaszczycony
prerogatywą szlachecką, pełnił zawsze obowiązki stanowi szlacheckiemu
przyzwoite, posiadał dobra ziemskie, odbywał służby wojenne, cnotliwie, nie
szczędząc krwi swojey za monarchów y Oyczyznę. A dosyć w dzieła znakomite będąc
zamożny, kiedy późniey przez zrządzenie nieprzyjazney fortuny schylony został
do ubóstwa, familia z niego rozeszła po różnych mieyscach y panach, służbę
przyjmować y zarabiać na chleb zmuszoną została. Ponownie zatem urodzeni
Wieliczkowie przez uczciwe staranie y pracę dorobili się majątku y posiadali
dobra w powiatach mińskim y oszmiańskim, a lękając się, ażeby upadek pierwszy,
który zniszczył ślady przodków, stanu ich szlacheckiego późniey jakiey wątpliwości
nie poddał – Jan Woyciechowicz Wieliczko w imieniu brata rodzonego y w imieniu
synowców swoich y (między któremi Tomasz Janowicz Wieliczko pra-pra-pradziad
wywodzących się umieszczony) prosił Zygmunta III-go, Króla Polskiego o
utwierdzenie sobie przywileju szlachectwa na seymie walnym roku 1593 junij 10
dnia w Warszawie zebranym, na co Król Zygmunt III utwierdził przywilejem swoim
prerogatywą szlachectwa JWPanów Wieliczków w przytomności zebranych senatorów y
posłów, dozwolił herbu Oghińczyk czyli Jastrzębiec używać, któren wyrysować y
dać Wieliczkom zalecił oraz swobodami szlacheckimi cieszyć się dopuścił…”.
Dalszy ciąg tego dokumentu jest zbieżny z powyżej przytoczonym Wywodem… (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 1, nr 1660, s. 19-21).
I wreszcie Wywód familii urodzonych Wieliczków herbu
Jastrzębiec z 1819 roku po stwierdzeniu, że „ta familia z przodków swoich w Litwie zamieszkała, zawsze prerogatywami
szlacheckiemi i dostojeństwy zaszczycona, ciągle ziemne possydowała własności”,
powtarza treść dwóch poprzednich dokumentów, precyzując wszelako, że chodzi tym
razem o gałąź rodu Wieliczków, siedzącą na folwarku Zaborze w powiecie
brasławskim i zaścianku Jurkiszki w powiecie oszmiańskim. Ta linia poprzez
małżeństwa spokrewniona m.in. była z Leszczyńskimi, Woronieckimi, Usakowskimi,
Ciechanowiczami, Niewiarowskimi, Jundziłami. W 1819 roku Deputacja Wywodowa
Wileńska uznała cały szereg reprezentantów tej gałęzi „za rodowitą i starożytną szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 1, nr 1010, s. 76-77).
W XVIII-XIX
wieku, gdy obszerne połacie ziem byłej Rzeczypospolitej znalazły się w obrębie
Państwa Rosyjskiego, Wieliczkowie zaczynają i tam odgrywać coraz to bardziej
zauważalną rolę, chociaż L. M. Sawiołow, znany heraldyk rosyjski, w swych
skrupulatnych zapiskach genealogicznych z 1908 roku nawet nie umieszcza
Wieliczków w poczcie szlachty rosyjskiej, słusznie ich uważając za niewątpliwie
przynależących do tradycji polskiej. Co jednak Wieliczkom nie przeszkodziło w
„dostarczeniu” licznych wybitnych jednostek, zasłużonych dla rozwoju kultury i
nauki nie tylko Polski, ale też Białorusi, Litwy, Ukrainy i Rosji.
Z tej rodziny
pochodził Aleksander Wieliczko (1792-1867), zasłużony organizator oświaty i
życia gospodarczego Syberii, autor mającego duże znaczenie naukowe atlasu (14
map) historycznego tej prowincji w okresie od 1533 do 1843.
WIELIKOPOLSKI herbu własnego; nazwisko wzięli od miejscowości Wielkie Pole. Przybyli
do Moskwy jeszcze przed 1595 rokiem i przekształcili się w rozgałęziony i
bogaty ród rosyjskich wojewodów i ziemian.
WIENIEWITINOW herbu własnego; według Rummla i Gołubcowa (RS, t. 1, s. 172-177), mają
pochodzić z Wieniewy, skąd przesiedlili się do powiatu woroneżskiego.
Terencjusz Wieniewitinow w 1622 roku otrzymał nadania ziemskie w tym powiecie.
Spokrewnieni
byli m.in. z Wielhorskimi, Wołkowymi, Obolenskimi, Oleninymi, Borowskimi.
Dmitrij
Wieniewitinow (1805-1827) był znakomitym poetą rosyjskim. (Patrz też: Obszczij gierbownik, t. 4, s. 87).
Wieniewitinowowie
rosyjscy, jak się wydaje, pochodzą od polskiego szlachcica Fiodora (Teodora),
który za cara Aleksego Michajłowicza, prawdopodobnie przed rokiem 1650,
przyjęty został jako „gość” do carskiej służby i nadzorował produkcję żywności
w Astrachaniu i Kazaniu. Jego syn Nicefor w marcu 1679 roku uzyskał od cara
Fiodora Aleksiejewicza potwierdzenie nadań ojca oraz liczne nowe przywileje,
łącznie ze zniesieniem jakichkolwiek podatków z handlu i majątku. (Akty istoriczeskije, t. 5, Sankt
Petersburg 1842, s. 65-68).
Być może
pochodzili z Wieniewiczów z powiatu oszmiańskiego czy Wienickich herbu Nałęcz z
wileńskiego.
WIERCHOWSKI herbu Pobóg odm. i własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia; w
Moskwie od 1609.
WIERCIŃSKI vel WERTYŃSKI herbu Janina,
Ogończyk, Rawicz, Ślepowron, Wieniawa. Używali przydomku Snopek, pochodzili z
Polski środkowej, ale bardzo wcześnie odgałęzili się też na wschodnie połacie
Rzeczypospolitej.
Snopkowie zaś –
jak podaje Przemysław Dąbrowski (Wędrówki
rodzin szlacheckich, Lwów 1925, s. 9) – ród swój wiedli z Małopolski. Pisali
się „z Mozgawy”, już w XV wieku
posiadali liczne wsie na Rusi Halickiej.
Floryan
Wierciński w 1718 był cześnikiem Ziemi Drohickiej, który to tytuł przez
pokolenia członkowie tego rodu nosili. Tak np. Marcin Werciński już w końcu
XVIII w. był też cześnikiem Ziemi Drohickiej, ale jako ostatni, gdyż władze
rosyjskie położyły niebawem kres polskim tytułom i rangom (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 4, nr 3240, s. 31).
Wywód familii urodzonych Wiercińskich herbu
Rawicz podaje: „Roku 1799 miesiąca stycznia 12 veteris a 23
novi stili dnia.
Przed nami, Ludwikiem hrabią Tyszkiewiczem,
aktualnym taynym konsyliarzem, marszałkiem guberńskim, kawalerem różnych
orderów, Prezydującym, y deputatami ze wszystkich powiatów Gubernii Litewskiey
do przyjmowania y roztrząsania wywodów szlacheckich obranymi, złożony został
wywód rodowitości szlacheckiey urodzonych Wiercińskich herbu Rawicz, przez
który gdy dowiedzionym zostało: iż Andrzey Hrehorowicz Wierciński w zaszczycie
rodowitości szlacheckiey posiadał dobra Wierciałki zwane, które synowi jego
Marcinowi, a po nim Jerzemu Marcinowiczowi Wiercińskiemu w spadku dostały się.
Który to Jerzy, dziedzic Wierciałek, zapisując one synowi Maciejowi
Wiercińskiemu, komornikowi lidzkiemu, dopiero z potomstwem wywodzącemu się,
prawem wieczystym w roku 1771 miesiąca stycznia 5 dnia wydanym, wyraził, iż te
dobra po oycu Marcinie, a dziadu Andrzeju Hrehorowiczu Wiercińskich posiada.
Tenże Jerzy prócz syna Macieja Wiercińskiego miał synów jeszcze trzech, dopiero
wywodzących się, Jana, Józefa y Franciszka.
Z tych Franciszek ma synów dwóch Ludwika y
Apolinarego, wyświecił to testament Jerzego Wiercińskiego, oyca, dobra Surkonty
synom swym, dopiero wywodzącym się zapisujący, w roku 1784 sierpnia trzeciego
dnia uczyniony.
Na fundamencie przeto złożonych dowodów,
rodowitość szlachetną imienia urodzonych Wiercińskich próbujących, My,
marszałek guberński y deputaci powiatowi, stosownie do przepisów (…) familię
urodzonych Wiercińskich, jako to: wywodzących się Macieja Jerzewicza, komornika
lidzkiego, z synami Jerzym, Wincentym, Kazimierzem, Jakubem, Ignacym, Adamem,
Dominikiem y Franciszkiem, Jana, Józefa y Franciszka Jerzewiczów oraz Ludwika y
Apolinarego Franciszkowiczów z possessyi Surkont urodzonych Wiercińskich za
rodowitą y starożytną szlachtę polską ogłaszamy y onych do Xięgi Szlachty
Gubernii Litewskiey pierwszey klassy zapisujemy.
Działo się na sessyi Deputacyi Generalney
Wywodowey Szlacheckiey Gubernii Litewskiey w Wilnie”. (Lietuvos
Valstybinis Istorijos Archyvas, f. 391, z. 1, nr 948, s. 316-317).
Dekret wywodowy familii urodzonych Snopków
Wiercińskich herbu Wieniawa z 21
października 1800 roku donosi, że Felicjan Franciszek dwuimienny Snopek
Wierciński, krajczy brasławski, miał sześciu synów: Tomasza, Łukasza,
Antoniego, Kazimierza, Bonifacego i Stefana; z których Tomasz był ojcem
Franciszka, a ten – Mateusza, Wincentego i Dyonizego, zatwierdzonych w
szlachectwie właśnie wówczas.
Wywód familii urodzonych Snopków Wiercińskich
herbu Rawicz z 31 marca 1819
roku głosi, iż rodzina ta „jest tak dawna
i starożytna w Królestwie Polskim, że nastanie jej pierwiastkowych początków w
cieniach głębokiej nawet starożytności z pewnością dośledzać niepodobna, to
tylko pewna: iż w Województwie Podlaskim, z chlubnym Domu swojego kwitnąc
zaszczytem, od kilku wieków w Ziemi Drohickiej na Wielkim i Małym Wiercinie,
dziedzictwy, zasiedlona, wielu znakomitych w Ojczyźnie, odważnych w boju
rycerzy i użytecznych krajowi mężów wydała. O których pisząc autor Historyi
Polskiej Niesiecki w tomie IV dzieła swojego na karcie 515 między innemi
wymienia: Jana, jeszcze w roku 1598,
a Pawła, że Jana III podpisał elekcyą królewską. Akta
zaś Ziemi Drohickiej, z których nadpradziad wywodzących się własną ręką wypisał
notacyą najdujących się licznych tam tranzaktów, poczynając prosto od roku
1600, świadczą o ciągłym Małego i Wielkiego Wiercina dziedziczeniu tej familii,
aż do pomienionego pradziada Floryana Wiercińskiego, czesznika drohickiego,
który dostawszy się w Xięstwo Litewskie, possydował już dobra Trowpie w
powiecie wiłkomierskim, i z tych w roku 1700, jak poświadczył kwitt wojskowy 4
oktobra mu wydany, że w czasie boju krwawego pod Olkienikami stawał z wojennym
uzbrojony rynsztunkiem, a będąc towarzyszem hetmańskiej pancernej chorągwi,
kilkakroć był wojskowym deputatem, o czem przekonały 1702 Julij 16 i 1706
februaryi 17 ordynanse hetmana Wielkiego Xięstwa Litewskiego xięcia
Wiszniowieckiego, który mu w nagrodę pomienionych strat i trudów wojennych
assygnował 1708 februaryi 15 z dóbr Fiedoryszek w wiłkomierskim powiecie
złotych 300 a
oktobra 7 w tymże roku zabezpieczył swą ochroną dobra jego Trowpie od wszelkich
nadużyciów wojskowych.
Jakową majętność niebawnie potem wspólnie z żoną
swą Heleną Szołkowską prawem wieczystym od Szołkowskich w 1715 apryla 29 na
wieczność kupił (…). Tenże Floryan Wierciński, czesznik drohicki, jak się
dopiero okazało, miał żonę Helenę z domu Szołkowską i z nią dwóch spłodził
synów, Jakuba i Józefa, którym majętność główną Trowpie, a trzeciemu starszemu
Antoniemu, z pierwszej żony urodzonemu, folwark Degianice i Narmojnie, od dawna
w jego antecessorów imieniu zostający, prawem wieczystym przez ostatnie
testamentu swego rozrządzenie w 1746 apryla 27 sporządzonym, rozpisał i w
spadku przyrodnej sukcessyi zostawił (…).
Po śmierci ojca dwaj młodsi jego synowie
stosownie do testamentowej dyspozycji pomienionym majątkiem Trowpiami, wioskami
i onych poddanemi, Józef i Jakub Floryanowiczowie Wiercińscy zarówno podzielili
się, a starszy Antoni przy pierwszym wydziele ojca na Degieńcach i Narmojniach
został (…)”.
Jakub Wierciński
zostawił po sobie trzech synów: Antoniego, Hieronima i Franciszka. Z nich
Antoni ożenił się z Ewą Mickiewiczanką i zostawił po sobie synów Justyna i
Floryana. On też nabył majątek Szyły, poprzednio sprzedawszy Trowpie. Justyn z
kolei ożenił się z Teklą Grądzką, z którą miał synów Erazma i Jerzego.
Inne linie domu
Wiercińskich rozgałęzili się po powiecie wiłkomierskim, wchodząc w posiadanie
licznych zaścianków, folwarków i majątków. Spokrewnili się przez branie żon z
Biaduckimi, Chrzczonowiczami, Jurkiewiczami, Stomami, Stankiewiczami,
Bunikowskimi, Wilkańcami, Walickimi, Nowomiejskimi, Grotuzami, Pietkiewiczami.
W 1819 roku heroldia wileńska uznała aż dwudziestu dziewięciu Snopków
Wiercińskich z powiatu wiłkomierskiego „za
rodowitą i starożytną szlachtę polską” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8,
nr 2597, s. 263-270).
Wywód familii urodzonych Snopków Wiercińskich z 13 marca 1819 roku wskazuje na starożytność
rodziny, na posiadanie folwarku Hruszakowszczyzna w powiecie oszmiańskim i na
jej spokrewnienie z takimi domami, jak Rodziewiczowie, oraz ogłasza Antoniego,
Joachima, Leona, Michała i Wincentego, synów Ignacego, Wiercińskich „za starożytną szlachtę polską” (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1010, s. 5-6).
Wywód familii urodzonych Snopków Wiercińskich
herbu Rawicz, ułożony w Wilnie
18 czerwca 1836 roku, m.in. donosi, że „familia
Wiercińskich od naydawnieyszych czasów podług świadectwa kronikarzy polskich
(…) szczycąc się dostoynością i prerogatywami stanu szlacheckiego, używa herbu
Rawicz, którego opisanie następne: „panna siedząca na niedźwiedziu w polu
żółtem”.
Wzięty za protoplastę rodu Wiercińskich Floryan
Snopek Wierciński, cześnik drohicki, jako aktualny szlachcic znaydował się na
generalnym zjeździe senatorów, dygnitarzy, urzędników ziemskich i grodzkich,
rycerstwa i szlachty roku 1700 oktobra 2 pod Olkienikami odbytym (…). Następnie
wzmieniony teraz Floryan Wierciński, że oprócz majątku oyczystego po przodkach
Narmoynie zwanego wspólnie z żoną swoją Heleną Szołkowską posiadał majętność
ziemną Sroupie z poddanymi w powiecie wiłkomierskim (…). Zostawił on po sobie
synów trzech: Antoniego, Józefa y Jakóba Wiercińskich, jak o tem poświadczył
testament tegoż Floryana Wiercińskiego roku 1746 Apryla 27 sporządzony.
Antoni Wierciński z dwóch żon spłodził synów
siedmiu. Z pierwszey Magdaleny Mąkiewiczówny Onufrego, Michała, Tadeusza y
Marcina; z drugiey Katarzyny Chrzczonowiczówny: Wincentego, Macieja i Jana,
którzy po nim osiągnęli majętność Degiańce (…).
Drugi syn Floryana, a brat Antoniego, Józef
Snopek Wierciński dziedziczył po oycu majętność Sroupie zwaną, był oycem synów
trzech: Bogusława Jakuba, Franciszka Germana i Ignacego (…).
Trzeci syn Floryana Jakub Wierciński, dziedzic
części folwarku Sroupiów był oycem synów trzech: Antoniego, Heronima Mateusza y
Franciszka…”. W następnych
pokoleniach stali się Wiercińscy bardzo liczni i posiadali rozmaite folwarki na
Wileńszczyźnie, jak i w Litwie etnicznej. W 1836 roku Adam Mikołaj, Antoni
Izydor Wincenty, Stefan, Mateusz Ignacy, Marceli Antoni Piotr, Antoni Feliks,
Paweł Fabian, Jakub Ignacy, Stanisław Józef, Bogusław, Franciszek Michał,
Hipolit Kazimierz, Aleksander Jakub Antoni, Stanisław Ludwik, Edward Donat, Jan
Justynian, Piotr Marian, Teofil, Medard Kazimierz, Stanisław Napoleon
Wiercińscy uznani zostali przez deputację wywodową wileńską „za aktualnych y starożytnych dworzan” i
wpisani do Ksiąg Genealogicznych części szóstej Guberni Wileńskiej (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1055, s. 101-103).
W 40-tych latach
XIX wieku heroldia odnotowała w powiecie wileńskim Adama Mikołaja Wiercińskiego
z żona Teklą z domu Grzybowska, dwoma synami i jedną córką (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 7, nr 291, s. 8).
Heroldia
wileńska w 1851 roku potwierdziła rodowitość szlachecką Michała Wiercińskiego,
zamieszkałego w zaścianku Kopane Błoto w powiecie oszmiańskim, nadzorcy
magazynów zbożowych, oraz jego żony Wiktorii z Grużewskich, synów Felicjana i
Antoniego jak też córek Anny i Emilii. W tymże czasie potwierdzenie szlachectwa
uzyskał Tomasz Wincenty Wierciński, dzierżawca ziem Anny Ułanowskiej,
zamieszkały w okolicy Łoszany tegoż powiatu z żoną Scholastyką z Mikulskich i
synami Justynem, Karolem Edwardem, Florianem, Stefanem. Ówcześnie też w
powiecie wileńskim miał własny majątek Maciejuńce Adam Mikołaj Wierciński
(żona: Tekla z Grzybowskich; synowie: Antoni Izydor Wincenty, Stefan – radca
tytularny, lekarz powiatu jekatierinbaumskiego Guberni Permskiej) (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3240, s. 81-91).
Także heroldia
grodzieńska nieraz potwierdzała rodowitość kilku gałęzi rodu Wiercińskich. W
1817 i 1835 roku został potwierdzony w rodowitości szlacheckiej Aleksander
Kazimierz Wierciński, właściciel części dóbr Wałki i Wiercienie w powiecie
drohiczyńskim guberni grodzieńskiej, jak też kilkudziesięciu dalszych członków
tego rodu (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s. 4).
Wiercińscy herbu
Janina i Rawicz powiatu bielskiego w 1848 roku zostali potwierdzeni w
rodowitości przez heroldię grodzieńską i przez Departament Heroldii Senatu
Rządzącego w Petersburgu (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 3, nr 1, s.
133-154).
Z tej rodziny
wywodził się Aleksander Wierciński (1889-1957), znakomity wykonawca piosenek,
aktor teatralny i filmowy, poeta i pisarz. Jego córka Anastazja (ur. 1944),
jedna z najbardziej utalentowanych i najpiękniejszych aktorek radzieckich była
też zasłużonym pedagogiem od lat pracującym na Zachodzie.
WIERIGIN herbu Bończa odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia. Widocznie
stanowili odgałęzienie Weryhów.
WIERIOWKIN herbu własnego. Panowie Wierowkinowie z Witebszczyzny byli w XIX wieku
potwierdzani w godności szlacheckiej także przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 13).
WIGURA herbu Szaława i własnego. Pochodzili z Wołynia. W służbie rosyjskiej od
XIX wieku.
WILKICKI herbu
Pogonia i Nowina; siedzieli na Wileńszczyźnie w powiecie oszmiańskim oraz na
Żmudzi w powiecie szawelskim (ci drudzy używali herbu Pogonia).
Antoni, Marcin, Stefan Wilkiccy w 1764 roku
podpisali akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 61 i in.).
W roku 1774 Jan Wilkicki sprzedał synowi swemu
Marcinowi posiadłość Osowiny alias Szklańce w powiecie oszmiańskim.
Rodzina urodzonych Wilkickich w lutym 1808 roku
potwierdzona została w rodowitości szlacheckiej przez dekret Mińskiej Deputacji
Szlacheckiej. Z tegoż dokumentu wynika, że Wilkiccy posiadali dobra ziemskie w
powiecie oszmiańskim (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319,
z. 2, nr 510, s. 1-401). Według Regestru
szlachty czynszowej i okolicznej powiatu borysowskiego z roku 1812 w
okolicy Kapuścin mieszkał jw pan Maciej Wilkicki (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t.
37, s. 308).
7 września 1812 roku do prefektury polskiej policji
w Borysowie wpłynęła skarga „od obywatela
tegoż powiatu Felixa Tracewskiego, regenta”. Tekst ten daje wymowne
świadectwo zarówno ludziom, jak i czasom, które ilustruje. A więc: „Jaśniewielmożny Pan Antoni Wilkicki,
mieszkający w Dzierużkach, z innemi szlachtami, mając do mnie niechęć za
spełnianie woli przeszłego rządu rossyjskiego, (…) mszcząc się tedy za to, za
pierwszym wejściem komendy (francuskiego generała Kolberta) porucznika
Rostowskiego, wnet J. Pan Wilkicki przybiegł do Dokszyc i w najwyższym sposobie
mię udawał, że jakoby ja największym jestem przyjacielem Rossyi, że zasadzko
czyli pułk rossyjski w lesie chowam i furaż onym dostarczam (…) i różne inne
dziwotwory przed pomienionym porucznikiem przedstawił.
Porucznik,
będąc o mnie tak uprzedzony, zwokowawszy mię, czynił zapytanie, – azali ja
istnie w Puszczy Bucławskiej przechowywam pułk rossyjski i jemu furaż
dostarczam. Kiedym się ja zaparł i dowodził, że to jest płonna wieść, porucznik
tenże dla przekonania większego wysłał szpiegów, a mnie tymczasem pod aresztem
utrzymywał. J. Pan Wilkicki, jeżdżąc razem z żołnierzami, którzy byli
komenderowani dla wyśledzenia o pułku rossyjskim, w tym czasie naprowadził z
tych jednego żołnierza Krzyżanowskiego na dom mój Witunicze, któren różne
szturmy robił i konia strokatego mego zabrał. Kiedy już Wilkicki nie mógł
okazać tym żołnierzom przeze mnie ukrytego pułku, rzucił się do innego sposobu.
Zaczął zbierać podobnych w postępkach sobie różnych szlacht, którzy na piśmie
równie i sam na punktach wyż rzeczonych mnie udających dali świadectwo…”.
Skoro nie udało się domniemanego moskalofila
zniszczyć, to postanowił pan Wilkicki przynamniej nie zwracać Tracewskiem
zabranego przez żołnierza konia. Gdy podkomisarz policji Wańkowicz udał się do
Wilkickiego, by odebrać konia, on „nie
odpowiadając niczego z domu uciekł”. Sprawa, oczywiście, na tym się jeszcze
nie skończyła. „Powtórnie kiedy W.
Wańkowicz do jego przybył i zapotrzebował albo zwrotu konia, albo dania
objaśnienia, - on, chociaż umiał czytać i pisać, jednak tego zaparł się, a
tylko tłumaczył się, że jakoby odprowadził jego do Bobru i oddał tym
żołnierzom, od których miał danego…”. Skarżył się więc F. Tracewski na A.
Wilkickiego, prosząc sąd o rozstrzygnięcie sprawy. (Akty izdawajemyje…, t. 37, s. 417-418).
Nie wiemy, czy zdążyły polskie władze wnieść jasność
w tę sytuację, ale z pewnością ze strony władz rosyjskich spotkać musiały pana
Wilkickiego nie lada nieprzyjemności. Przecież w miesiąc po spisaniu tego listu
tereny te zajęły już oddziały Kutuzowa i pan Tracewski nie przegapił chyba
okazji, by siebie wystawić w oczach nowych panów jako męczennika sprawy
rosyjskiej, tyle ucierpiałego za swoją miłość do Rosji od sąsiada A.
Wilkickiego…
W 1851 roku heroldia wileńska potwierdziła
rodowitość szlachecką Anastazji z Derwojedów Wilkickiej, wdowy po Józefie Wilkickim,
zamieszkałej w miejscowości Gudele powiatu wileńskiego z synami Bernardem (19
lat), Hipolitem (17), Wilhelmem (9) i Wacławem (7) oraz córką Pauliną (11).
Utrzymywała rodzinę z dorywczych zarobków. Z zapisu tego dowiadujemy się też,
że rodowitość Wilkickich była potwierdzona również w 1808 roku przez heroldię
mińską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3306).
Z tej rodziny dwaj sławni podróżnicy i uczeni
rosyjscy w dziedzinie hydrografii, ojciec Andrzej Wilkicki (1858-1913), generał
służby geodezyjnej, oraz syn Borys Wilkicki (1885-1961), zasłużony w tejże
dziedzinie.
WISŁOGURSKI
herbu Nałęcz; notowani w ziemi Czernihowskiej od XVII wieku.
WISZNIEWSKI.
Prężny ród szlachecki szeroko rozgałęziony na terenach od morza Bałtyckiego i
Czarnego aż po Sachalin i Wyspy Kurylskie. W różnych odnogach używali herbów
Gozdawa, Lubicz, Prus 1, Ramułt, Trzaska. W Małopolsce pieczętowali się godłem
Grzymała. Znani w Ziemi Łomżyńskiej przed 1423 r.; nazwisko od tamtejszych dóbr
Wiszniewo (Por.: Kapica Milewski, Herbarz,
s. 452, Kraków 1870). Od XV wieku notowani też w Małopolsce. Stiborius de
Wisznia w latach 1455-1460 pełnił funkcję sędziego grodzkiego we Lwowie (Akta ziemskie…, t. 2, s. 142 i in.).
Kniaziowie Wiszniewscy mieli rozległe posiadłości na
Wołyniu. Iwan i Fedor Wiszniewscy figurują w księgach buhalteryjnych W. Ks. L.
z lat 1506-1511 (Russkaja Istoriczeskaja
Biblioteka, t. 15, s. 660). W 1511 roku król Zygmunt darował im majątek
Peremil w powiecie łuckim (tamże s. 840-842). Józef Wiszniewski podpisał w 1764
roku akt konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 68).
Szymon Wiszniewski, podkomorzy powiatu preńskiego,
był uczestnikiem Powstania Polskiego 1794 roku, wchodził do najwyższych władz
rewolucyjnych w Wilnie. Jak wynika z akt, przechowywanych w CPAH Republiki
Litewskiej w Wilnie (f. 391, z. 4, nr 3295, s. 1-98) Wiszniewscy zamieszkali na
kresach używali herbów Prus-I, Trzaska i Ramult. Gnieździli się w powiatach:
wileńskim, trockim, oszmiańskim i w mieście Wilnie. Dzierżawili przeważnie od
wielkich panów – bo sami należeli najczęściej do szlachty drobnej – ziemie w
takich miejscowościach jak Sokołojcie, Worona, Podbarcie, Zarzeczany, Połusze,
Pugowicze. Spokrewnieni byli z Zmitrowiczami, Szymonowiczami, Janowiczami,
Rokickimi, Znoskami, Ciechanowiczami, Łukaszewiczami, inną szlachtą kresową
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 291, s. 1-5).
Wywód familii
urodzonych Wiszniewskich herbu Trzaska, zatwierdzony przez heroldię
wileńską w 1819 roku, m.in. głosi: „familia
ta dawna i starożytna, będąc zaszczycona dostojeństwem szlacheckim,
dziedziczyła dobra ziemskie i różnego stopnia urzęda w Kraju piastowała. Z tej
familii pochodzący Joachim Wiszniewski, dziad wywodzącego się, z przodków
swoich zaszczycając się rodowitością szlachecką, spłodził synów Andrzeja i
Bogusłwa, którym dobra Miluny w Xięstwie Żmudzkim w powiecie rosieńskim leżące,
przez się nabyte, na wieczność odstąpił (1739)…
Rzeczony
Bogusław będąc wyposażony z dóbr ojczystych Milun przeniósł się do Litwy, gdzie
po długiem swym życiu zostawił po sobie syna Adama, wywodzącego się…”.
Deputacja wywodowa uznała Adama Bogusławowicza Wiszniewskiego „za rodowitego i starożytnego szlachcica
polskiego”, wpisując go do klasy pierwszej księgi szlacheckiej Guberni
Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3295, s. 6-7).
Poświęcony innej gałęzi tegoż rodu Wywód familii urodzonych Wiszniewskich herbu
Trzaska z 18 grudnia 1819 roku podaje, że „Dom imienia urodzonych Wiszniewskich od najdawniejszych czasów
prerogatywami szlacheckimi i possydowaniem dóbr ziemskich zaszczycony”
jest, a za protoplastę bierze Joachima Wiszniewskiego, który zostawił po sobie
synów Andrzeja i Jakuba. Pierwszy z nich z kolei zostawił synów trzech –
Wincentego Joachima (1766), Aleksego Jana (1782) i Augustyna Ignacego (1787).
Ród ten posiadał
nieduże majętności w powiecie kowieńskim, nieco później - także w trockim.
Jakub zaś (ur. 1771) – jak podaje zapis archiwalny – miał synów Stanisława,
Bernarda i Michała. Oni też w 1819 r. uznani zostali przez heroldię w Wilnie „za rodowitą y starożytną szlachtę polską”.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1010, s. 78-79).
W grudniu 1819
roku Jan, Bartłomiej, Wiktor, Stanisław, Tomasz, Andrzej, Sylwester, Ludwik,
Józef, Wincenty, Paweł, Tadeusz i Antoni Wiktor Wiszniewscy herbu Trzaska z
powiatu wileńskiego, jak też liczni inni szlachcice tego nazwiska, potwierdzeni
zostali przez heroldię wileńską w swej starożytnej rodowitości (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1006, s. 90 i in.). Posiadali też dobra Nowoszuce w
powiecie pińskim.
Wywód familii urodzonych Wiszniewskich herbu
Ramult zatwierdzony przez
heroldię wileńską w 1819 roku głosi, że „od
dawnych czasów zaszczycona prerogatywą szlachecką familia Wiszniewskich, gdy
przez różne rewolucje krajowe dowody rodowitości onych zatraconemi zostały,
dziś bez rodziców sierotami pozostali urodzeni Wiszniewscy na mocy świadectw
obywateli i szlacht godnych wiary urzędników, zapewniających szlachetne
urodzenie, pierwsze pod rokiem 1803, marca 2 dnia, a na mocy tegoż 1804 marca 4
dnia, wprzódy przez obywateli powiatu wiłkomirskiego, a te drugie przez
marszałka tegoż powiatu JW Pana Balcewicza wydane Jakubowi Józefowiczowi
Wiszniewskiemu, ojcowi dziś wywodzących się, który to Jakub czterech wydał
światu synów, jako to Franciszka, Izydora, Michała i Antoniego, jak o tym
przekonały metryki chrzestne Franciszka 1717 nowembra 12 dnia, Izydora 1800
maja 10 dnia, obie w księgach Kościoła Parafialnego Puńskiego zapisane; Michała
1804 augusta 25 w Kościele Parafialnym Pioszuńskim, i Antoniego 1812 decembra
18 dnia w księgach Kościoła Parafialnego Stokliskiego zapisane, przekonały
pochodzenia z ojca Jakuba Wiszniewskiego”. Na podstawie tych świadectw
heroldia wileńska uznała Franciszka, Izydora, Michała i Antoniego Wiszniewskich
„za rodowitą szlachtę polską”,
wpisując ich do klasy drugiej ksiąg szlacheckich Guberni Litewsko-Wileńskiej
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3295, s. 12-13).
Wywód familii urodzonych z Witosulów
Wiszniewskich herbu Prus 1 z 30
lipca 1819 roku donosi: „Dom imienia tego
od przodków rodowitością szlachecką, possydowaniem dóbr ziemskich oraz
piastowaniem urzędów cywilnych i wojskowych zaszczycony, gdy dla wielolicznych
w Kraju Polskim rewolucyi inkursyi początkowe domu tego pochodzenie nie jest
łatwe do wyświecenia, przeto poczynają linię genealogiczną od Samuela
Wiszniewskiego, który zostawszy po ojcu w roku dziewiątym wieku swego wzięty
został przez Kozaków, stamtąd uszedłszy w roku siedemnastym służył w Woysku
Polskim i kiedy król szwedzki powracał z Polskiey do domu, pozostał w służbie
JO Xięcia Bohdana Radziwiłły i ożeniwszy się spłodził synów pięciu, jako to:
Kazimierza, Jana, Władysława, Stanisława i Andrzeja; i possydował w Koronie
dobra dziedziczne ziemskie Wiszniew za przywilejem xięcia Mazowieckiego, biskupa
płockiego, oraz posesyę zastawną trzymał, późniey wyszedł z Korony Polskiey do
Litwy jeszcze za Jana Kazimierza, Króla Polskiego, opuściwszy swoje
dziedzictwo ziemskie dla zapadłego prawa na aryanów, w którey sekcie zostawał.
Tu zaś był w obowiązkach u xiężniczki
Radziwiłłówny i od jey przodków miał posesyę zastawną. A że szczycił się
dostoynością szlachecką, objawiły następne dokumenta: 1. Proces o zgubione
papiery na posesyę Rusiałka i Swinka zwane oraz inne majętności pod rokiem 1669
miesiąca augusta 26 dnia w Ziemstwie Słuckim zaniesiony. 2. Cessyą na folwark
Śliwy w w-wie Nowogródzkim od Winklerowey temuż Samuelowi pod rokiem 1677 (…)
Z tych Kazimierz, syn Andrzeja, Wiszniewski
spłodził synów dwóch Franciszka, pułkownika byłych Woysk Polskich, i Józefa,
szambelana byłego dworu polskiego, y possydował zastawą dobra Surwiliszki w
Xięstwie Berżańskim sytuowane. Że zaś był stolnikiem województwa Bracławskiego,
dowiódł tego przywiley Nayjaśnieyszego Króla Polskiego Augusta III konferowany”. Pozostawił on po sobie synów Józefa,
Chryzostoma i Ignacego.
W roku zaś 1819
heroldia wileńska uznała „za rodowitą y
starożytną szlachtę polską” pochodzących
z tejże linii Jakuba Daniela, Zygmunta Gaspra i Juliana, synów Marcina,
prawnuków Andrzeja, Wiszniewskich, wpisując ich do pierwszej części ksiąg
szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
1010, s. 11-12).
Wywód familii urodzonych Wiszniewskich herbu
Lubicz zatwierdzony przez
heroldię wileńską 3 lipca 1807 roku głosi: „Adam
Wiszniewski, pierwszy protoplasta domu tego, będąc dostojnością szlachecką
zaszczycony, possydował dobra ziemskie dziedziczne Zabieliszki zwane z ludźmi
poddanemi, i wydawszy na świat synów czterech, to jest: Jerzego, Józefa,
Andrzeja i Samuela Adamowiczów Wiszniewskich, aktorstwo dóbr dziedzicznych
Zabieliszek im zostawił; z których najstarszy Jerzy Adamowicz Wiszniewski wydał
na świat syna Franciszka, którego metryka pod rokiem 1703 Julij 10 poświadcza.
Z Franciszka rodził się Dominik (…)”. W 1807 roku heroldia wileńska uznała
Marcina, Jana, Wincentego, Antoniego, Józefa, Juliana, Ignacego i kilku innych
Wiszniewskich z powiatu oszmiańskiego „za
rodowitą i starożytną szlachtę polską”
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 984, s. 7-8).
Wiszniewscy
potwierdzani byli w rodowitości przez heroldię wileńską m.in. w latach 1805,
1819, 1845, 1848 i in. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 131, s. 16).
Józef, Chryzostom, Augustyn, Tomasz Benedykt i liczni kolejni Wiszniewscy w
1819 roku także potwierdzeni zostali w rodowitości szlacheckiej przez heroldię
w Wilnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1017, s. 27-28).
W latach 40-ych
XIX wieku w powiecie wileńskim heroldia odnotowała obecność co najmniej
dziewięciu gniazd szlacheckich, należących do Wiszniewskich. Były to rodziny z
reguły liczne i niezbyt zamożne. Licznie zamieszkiwali pograniczny powiat
dziśnieński (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, 1). Wiszniewscy na
Czernihowszczyźnie szli od Michała Eustachego, szlachcica z połowy XVIII w.
Pochodzili z powiatu nowoaleksandrowskiego (Miłoradowicz, Rodosłownaja kniga, t. 1, s. 17).
Jedna z gałęzi
Wiszniewskich herbu Prus od 1859 roku posiadała tytuł hrabiów włoskich.
Z tego rodu w
Rosji zasłynęli m.in. Wincenty K. Wiszniewski (1781-1855), zasłużony astronom,
profesor Uniwersytetu Petersburskiego, członek Cesarskiej Akademii Nauk;
Aleksander W. Wiszniewski (1874-1948), wybitny chirurg, członek rzeczywisty
Akademii Nauk Medycznych ZSRR, autor szeregu wynalazków w zakresie medycyny;
Aleksander A. Wiszniewski (ur. 1906), syn poprzedniego, także znakomity
chirurg, członek rzeczywisty ANM ZSRR, dyrektor Wszechzwiązkowego Instytutu
Chirurgii im. A. W. Wiszniewskiego, autor wielu publikacji naukowych; Wsiewołod
Wiszniewski (1900-1951), znany pisarz rosyjski o orientacji komunistycznej;
Halina Wiszniewska (ur. 1926), sławna śpiewaczka, w okresie 1952-1974 w Teatrze
Wielkim w Moskwie, później na Zachodzie była rodowitą Rosjanką o nazwisku
Iwanowa, a nazwisko Wiszniewska zachowała po swym pierwszym mężu.
Karol
Florianowicz Wiszniewski (ur. 11 listopada 1805, zm. 1 kwietnia 1863) ukończył
w 1830 roku Uniwersytet Wileński; od 1837 był profesorem Uniwersytetu w
Charkowie, gdzie założył m.in. szkołę praktycznej weterynarii. Opublikował
ponad 20 prac naukowych w języku polskim, łacińskim i rosyjskim o hodowli,
chorobach i leczeniu rogacizny. Był jednym z pionierów weterynarii na Ukrainie
i w Rosji.
WITKIEWICZ herbu Nieczuja; pochodzili z Ziemi Wileńskiej. Do tej rodziny należał
m.in. Wiktor Witoldowicz Witkiewicz, kierownik pracowni radioastronomii
Instytutu Fizycznego AN ZSRR, autor szeregu prac o plazmie słonecznej i
pulsarach; odkrywca superkorony Słońca, laureat Nagrody Państwowej ZSRR w roku
1968.
WITKOWICZ herbu Syrykomla i in. Nazwisko nieraz używane w zapisach archiwalnych zamiennie
z nazwiskiem „Witkiewicz”, choć nie zawsze stanowili z nimi jedną rodzinę. Byli
drobną szlachtą siedzącą w osadzie Witkowszczyzna w powiecie wileńskim, a
odnotowywaną dokumentalnie jeszcze przed rokiem 1528.
Dobrze znani też
na Żmudzi. Stefan, Jan, Piotr Witkowiczowie figurują obok innych reprezentantów
tego rodu w 1528 roku na liście szlachty Ziemi Żomojtskiej (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t.
15, s. 1655). Piotr oraz Wojciech Witkowiczowie, bojarowie hospodarscy powiatu
retowskiego Ziemi Żmudzkiej, są wzmiankowani w przywileju króla Zygmunta
Augusta z 12 lutego 1555 roku (Akty
izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 24, s. 184,
187).
Ponownie
uszlachceni w Cesarstwie Rosyjskim w końcu XVIII wieku jako dworianie Guberni Czernihowskiej
(Por.: Miłoradowicz, t. 1, s. 77-78).
Z tej rodziny
pochodził Wiktor Witkowicz, poczytny w swoim czasie pisarz rosyjski (XX wiek)
WITKOWSKI.
Znani od dawna w Ziemi Grodzieńskiej, Wileńskiej, w Małopolsce, Mazowszu,
Śląsku. Pieczętowali się godłami Korzbok, Nowina, Oręż, Poraj, Sas, Sternberg,
Złotogoleńczyk i in.
Witkowscy, herbu Nowina, pochodzili z w-wa
krakowskiego ze wsi Witkowice. Była to rodzina zasłużona i zamożna,
spowinowacona z Dembińskimi, Ujejskimi, Gawrońskimi, Boratyńskimi i innymi
słynnymi rodami polskimi. Już w XVII wieku znaleźli się także na
Wileńszczyźnie, Smoleńszczyźnie i Mińszczyźnie. Często gęsto stwierdzają
działalność członków tego rodu polskie kroniki wojenne. Była też inna, nie tak
dobrze znana, rodzina o tym nazwisku używająca herbu Poraj, zasłużona dla
Lwowszczyzny, i szerzej, Rusi Czerwonej. Ci właśnie Witkowscy herbu Poray (róża
biała o pięciu listkach zielonych w czerwonym polu, u góry hełm, korona i takaż
róża) najdawniejsze swe gniazdo mieli w w-wie łęczyckim. Aleksander Witkowski
zostawił po sobie trzech synów: Łukasza, dziekana katedry lwowskiej (1665),
oraz Macieja i Stefana, rycerzy, z których pierwszy walczył przeciwko Prusakom
niemieckim i Szwedom, drugi – przeciwko Moskwie i Kozakom. On też osiadł na Rusi,
otrzymawszy tu skrawek ziemi za przelaną dla dobra Rzeczypospolitej krew. W
1720 roku wymieniani są Witkowscy jako właściciele wsi Makszyna; zachowały się
metryki chrztu latorośli tego rodu w plebanii witebskiej z lat 1767, 1770,
1772.
Witkowscy, piszący się z Cwilla oraz z Dołęga
Witkowscy, wywodzili się z Korony Polskiej, ale już dość wcześnie osiedli w
Księstwie Kurlandzkim, skąd się odgałęzili na Litwę, Żmudź i Białą Ruś;
posiadali m.in. własności ziemskie w powiatach: oszmiańskim, wileńskim, kroskim,
szawelskim, kowieńskim, birżańskim, lidzkim, trockim. Zawsze uchodzili za
starożytną szlachtę polską i jako tacy potwierdzani byli wielokrotnie przez
heroldię wileńską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3328, s. 1-106).
Tomasz Święcki (Historyczne
pamiątki znamienitych rodzin i osób dawnej Polski, t. 2, s. 304) odnotował:
„Witkowski herbu Nowina z krakowskiego
województwa. Seweryn z Rudułtowic, chorąży księstwa zatorskiego, odbywał liczne
posługi na walne sejmy i trybunały koronne. – Marcjan poległ w bitwie ze
Szwedami pod Kaliszem. – Jan, jezuita, rektor poznański, podróżował do Francji
i tam życie zakończył. – Jarosz Witkowski, ten miał synów dziesięciu, którzy
wszyscy prawie w potrzebach wojennych, broniąc kraju i swobód polegli. – Maciej
i Stefan Witkowscy herbu Poraj z łęczyckiego województwa, mężowie sławni odwagą
w potrzebach przeciw kozakom i Szwedom w Prusiech. – Stanisław przydomku Targo,
uczony i w języku greckim biegły, młodsze lata przepędził w Krakowie na
naukach, mianowany poborcą komory celnej mazowieckiej w Łomży mieszkał. Zaleca
go prawość i nieinteresowność; nie spanoszył się jak inni, owszem nienawidził
zdzierstwa celników, pisał przeciw nim, zowiąc szarańczą, co wszystko pożera,
drapieżną gawiedzią, która się krwią z ludu ubogiego wyssaną, tuczy. Wolny czas
od urzędowania poświęcał ulubionym naukom i muzom. Wydał pism kilka za
panowania Zygmunta III, najwięcej w rymach, które jeżeli nie są gładkim
wierszem pisane, oznaczają jednak rozsądek w uwagach głęboki i cechują
Witkowskiego, że był kochającym kraj i ojczyznę obywatelem…” etc.
Na Żmudzi Witkowscy posiadali m.in. w powiecie
telszewskim dobra Bordza. Byli oni potwierdzani w rodowitości przez heroldię
wileńską w latach 1795, 1816, 1830 (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
1019).
Jeśli chodzi o polskie źródła heraldyczne, to np. W.
Wittyg pisze o Witkowskich herbu Nowina z powiatu śląskiego woj. krakowskiego.
K. Niesiecki (Herbarz
polski, t. 9, s. 364-366) pisze o Witkowskich herbu Nowina, wywodzących się
z Ziemi Krakowskiej, oraz o Witkowskich herbu Poraj „w Łęczyckiem województwie, od Jaroskowskich swoję linię prowadzą, gdy
bowiem Aleksander Jaroskowski syn Jakuba i Oszkowskiej herbu Lubicz wziął
działem Witkowice, od nich przezwany Witkowskim…”. Tenże autor w dziele Korona Polska (t. 4, s. 555-556) pisze o
Witkowskich z województwa krakowskiego, spokrewnionych przez małżeństwa z
takimi domami, jak Rusoccy, Dembińscy, Ostrogorscy, Kuczkowscy, Bolestraszyccy,
Jezierniccy, Gawrońscy, Ujejscy, Lubomirscy, Drozdowscy; oraz herbu Poraj z w-wa
łęczyckiego, połączonych z domami Koszkowskich, Kalińskich i in.
Kolejne dzieło genealogiczno-heraldyczne donosi: „Witkowscy. Ród urodzonych Witkowskich herbu
Poraj, zdawna osiadłych w województwie Łęczyckim, wymieniany jest w dziele
Niesieckiego. Aleksander Witkowski miał trzech synów: Łukasza, dziekana Katedry
Lwowskiej 1665 r., Macieja i Stefana służących w wojsku. Maciej przy Janie
Kazimierzu uczestniczył w wojnach z Niemcami i Szwedami, Stefan przeciw Kozakom”
(N. Szaposznikow, Heraldica, t. 1, s.
144-145, Petersburg 1900).
Na Podolu gnieździło się pięć różnych polskich
rodzin szlacheckich o nazwisku Witkowski, wpisywanych do części pierwszej,
trzeciej i szóstej ksiąg szlacheckich Guberni Podolskiej (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj
Gubernii, Kamieniec – Podolsk 1897, s. 14, 146, 195).
Jan Bohdanowicz-Dworzecki odnajduje Witkowskich
herbu własnego w 1526 roku na Żmudzi w Wileńszczyźnie, o czym donosi w swym
rękopiśmiennym Herbarzu szlachty
litewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2782, s. 113).
Jak podaje Spis
ziemian Mińskiej Guberni (Mińsk 1899, s. 10) Witkowscy posiadali w mińskim
powiecie dobra Białorucze, Prudyszcze, Zbarewicze, Dubno, Wałowszczyzna.
* * *
W dawnych zapisach sądowych i kronikarskich dość
często spotyka się wzmianki o reprezentantach tego wielkiego domu. Tak dla
przykładu, Petrus Witkowski (Vithkowski) figuruje w jednym z zapisów
archiwalnych, pochodzącym z 28 listopada 1500 roku, a wystawionym w Krakowie (Archiwum Sanguszków, t. 2, s. 282).
Źródła z 1520 r. powiadają, że już wówczas w okolicy
Kiejdan, posiadłości książąt Radziwiłłów, mieszkali dwie rodziny szlacheckie
Witkowskich (Archeograficzeskij sbornik
dokumientow, t. 7, s. 11).
Nobiles Johannes, Mathias et Stanslaus Vitkowsczi w
roku 1521, a
Petrus Wythkowsky w 1558 r., figurują w aktach kapituły we Włocławku (Akta kapituł z wieku XVI, s. 254, 337,
Kraków 1908).
Jan Witkowski, bojar włości wilkijskiej,
wzmiankowany jest w zapisie Metryki
Litewskiej z dnia 9 marca 1529 r. (Por.: Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 1819, 1821).
„Szlachetny
pan Stanisław Witkowski, podstarosczi Ratenski” figuruje w 1559 roku w księgach ziemskich chełmskich jako
poręczyciel w jednej ze spraw finansowych (Akty izdawajemyje…, t. 19, s. 115).
Piotr Witkowski około 1579 roku był miecznikiem
dobrzyńskim (Por. Urzędnicy kujawscy i
dobrzyńscy XVI-XVIII wieku, s. 276, Kórnik 1990).
Pan Jan Witkowski, ziemianin hospodarski powiatu
mińskiego, był świadkiem na sądzie w maju 1582 roku (Akty izdawajemyje…, t.
36, s. 58).
Rosina Withkowska i Nicolai Withkowski wymienieni
zostali w liście hetmana Jana Zamoyskiego z 21.X.1582 r. (Akty otnosiaszczijesia k istorii Jużnoj Rossii, t. 3, s. 473).
W 1584 roku znany jest Mikołaj Witkowski (herbu
Nowina), instygator wielki koronny (Patrz: T. Żychliński, Złota księga szlachty polskiej, t. 24, s. 131, Poznań 1902).
Nobilis Nicolaus Witkowski, konsul miasta Krakowa,
figuruje w dekrecie króla Zygmunta III z 18.VI.1591 roku. (Prawa, przywileje i statuta miasta Krakowa, t. 2, s. 28, 66, 88,
Kraków 1890).
13 kwietnia 1600 roku „do urzędu y do xiąg teraźnieyszych grodzkich mielnickich oblicznie
przyszedszy uczciwy Łukasz Markowicz, burmistrz miasta jego królewskiey mości
Mielnika, mając przy sobie woźnego szlachetnego Macieja Sikorskiego z pewnymi
szlachcicami Jakubem Maliszewskim a Marcinem Wysokińskim, przed urzędem
ninieyszym opowiadali, iż gdyśmy chodzili umyślnie do jego mości xiędza Jana
Witkowskiego, plebana mielnickiego, mówiąc w te słowa do onego, iżeś wielmożny
xięże plebanie nas do dworu króla jegomości niewinnie zapozwał. To jest
mianowicie strony siedlisk, które waszmość mienisz gruntem kościelnym, zjednaj
waszmość sobie miernika, który by to wymierzył wedle regestru rewizorskiego, z
których jeśli się co najdzie gruntu kościelnego, gotowiśmy zarazem z tych
sprawiedliwość uczynić y zarazem ex nunc ustąpić.
Na którą
przemowę jego mość xiądz Jan Witkowski nic nie odpowiedział, y owszem się
zmilczał. Tamże przy tem tenże jegomość xiądz Jan Witkowski, pleban mielnicki, (…)
gdy był napominany, aby sobie queres czynił, jeśli tu na którym mieszczaninie
co zaległo, gotowiśmy sami z siebie y z inszych sprawiedliwość uczynić. A co
się tknie strony dziesięciny, o którąś wielmożny xiężę Janie Witkowski,
plebanie mielnicki, nas zapozwał, tey nigdy jako przodkowie naszy ani my sami
nie dawali y teraz dawać nie powinni, co się prawnie być pokaże z czasem swym.
Dla czego tedy nie skwapiając się z tych na żadną rzecz, prosimy y napominamy,
abyś waszmość tego przedsięwzięcia swego z nami poprzestał…”.
Nie takie to było jednak łatwe, dać radę z krnąbrnym
kapłanem, który przez dłuższy czas prowadził sądowe wojny podjazdowe z częścią
prawosławnych mieszczan miasta Mielnika (Akty izdawajemyje…, t. 33, s. 150, 156,
157, 191-192).
Seweryn z Witkowic Witkowski w 1606 r. był
krakowskim posłem na sejm.
1 marca 1610 roku ksiądz Witkowski złożył w
magistracie Mielnika skargę na prawosławną ludność tegoż miasta o to, iż
urządziła przed świątynią katolicką pijacką farsę i burdę, uwłaczając
majestatowi kościoła. „Ad officium capitaneale actaque praesentia
castrensia mielnicensia personaliter venies venerabilis Joannes Witkowski,
plebanus Mielnicensis, coram eodem officio praesenti solenniter et summa cum
dolore questus et protestatus est contra et adversus (…) Qui quidem Ruteni tam
masculini, quam feminini sexus die dominico proximo in festo Sanctissimae et
Individuae Trinitatis atque die hesterna et die hodierna, a mane ad vesperas
usque circumcirca circulum, plateas, vicos, campos, agros, silvas et circa
plebaniam residentiae protestantis sub ipsa ecclesia in oppido Mielnik prope circulum erecta cum
cornicenibus alias „z dudami”, tympanis et aliis multis instrumentis rusticis
ad saltum praeparatis, saltus varios more gentili ad instar locustarum sursum
et infra salantes clamantesque et vociferantes „Baal, Baal!”, ebrii existentes
perficiunt et id exequi sine intermissione non cessant atque aliquoties in diem
sub ecclesiam venientes et sese refinentes clamores et tumultus magnos
exicitant, scandala et crimina sceleratissima profana et auditu indigna faciunt
et perficiunt, nonnullique ebrii sibi met ipsis cultro se concutiendo in
honorem Baal mortem violenter inferunt, cum maximo dedecore christianitatis,
contra jus divinum et humanum, in magnum scandalum ecclesiae mielnicensis et
ipsius plebani protestantis, in contrarium quodque decreti sacrae regiae
majestatis…” (Akty izdawajemyje…, t. 33, s. 185).
Lubasz Witkowski, podczaszy kijowski w latach
1622-1629, był właścicielem wsi Owrupiec i Szałomki w Województwie Bracławskim
(Akty otnosiaszczijesia k istorii
Jugo-Zapadnoj Rossii, cz. 7, t. 2, s. 421, Kijew 1890).
Maciej Skarbek Witkowski podpisał 4.VI.1648 laudum
ziemian województwa ruskiego utrzymane w patriotycznej tonacji polskiej.
Natomiast Seweryn Witkowski figuruje w regestrze szlachty przemyskiej na
okazowaniu pod Medyką 28.IX.1648.
W 1651 roku do Moskwy przybyli na pertraktacje
posłowie króla polskiego Stanisław Witkowski i Filip Obuchowicz (Por.: L.
Abecedarski, Biełorussija i Rossija,
Mińsk 1978, s. 127).
Wielu Witkowskich „ludzi prostych” próbuje wymienić Walerian Nekanda Trepka w Liber generationis plebeanorum (s.
446-447): „Witkowski nazwał się… od
wytkania, że wytykał będąc u tkacza ojca w Wągrowcu, miasteczku opacim w
Wielkiej Polszcze. Służył niedalekoż u pana Palęckiego, potem panu
Radolińskiemu w Wielkiej Polszcze. Pojechał był od tego pana, a potkawszy tego
pana jadącego w drodze anno 1627, będąc z kilką kompaników hultajów, rzekł
panu: „czemuś mi nie zapłacił?” i wziął mu parę koni z wozu, zjechał z nimi do
Poznania. Dostawszy innych koni, pan Radoliński puścił się po nim. Zastał go w
Poznaniu na Wałszewie. Wtem prosił pana starosty o hajduki, z któremi pojmał go
i dał do wieże wsadzić, i ściąc go miano, ale pan Jan Zebrzydowski, co tam
blisko mieszkał, wyprosił go i odkupił. Służył potem temu panu Zebrzydowskiemu
kilka lat, jeszcze do tego i z panią jego pana sypiał, aby się wysłużył za to tem
prędzej panu, co go odkupił, acz miał od pani dobre obrywki niemałe. Był tamże
w tej służbie i anno 1632.
Witkowski
nazwał się syn Stelmacha Wojciecha z Wągrowca (…) Wzięła go służyć sobie pani
Palęcka wdowa, co była otruła męża w Wielkiej Polszcze… Potem z temże służką
Witkowskim do Krakowa jechała. Mieszkała najmem (…) na Psim Rynku anno 1638 i
1639. Dawała temu to siła. Miał od niej konia, rządzik oprawny, szablę litą,
bałtę oprawną, ładownicę z brajcary, ostrogi srebrne. W bławacikach chodził,
szlamami ferezyjka podczyta, czapka wydrowa z sobolczykiem, wąs białokurowaty.
Witkowski zową
się w oświęcimskiej i krakowskiej ziemi anno 1634. Tych dziad był chłopski syn
Barutów ze Śląska z Rudułtowic wsi. Syn tego Baruta dał był kilka tysięcy panu
Mikołajowi Komorowskiemu na Ludwigowice, potem na kilka wiosek. Tenże uwiódł mu
mniszkę profeskę Gierałtowską z klasztora zwierzynieckiego i brał z nią ślub, z
którą miał syna Seweryna; Witkowskim nazwał się. Tego udziałano było chorążym
zatorskim. Miał synów kilku…” etc.
Jak zawsze jednak Trepka nie przytacza żadnych
dowodów na potwierdzenie podawanych przez siebie pogłosek, nie mogą więc jego
powiastki być traktowane poważnie.
W 1662 roku w księgach buhalteryjnych rządu
moskiewskiego figuruje imię Kazimierza Witkowskiego, chorążego Wojska
Zaporoskiego, na którego utrzymanie w ciągu roku wydano ponad 130 rubli (AJuZR, t. 5, s. 98). Trudno powiedzieć,
co robił w Moskwie ten szlachcic polski, jasne jednak jest, że był na żołdzie
Rosji, co nie stanowiło zresztą specjalnego ewenementu.
Niekiedy przybywali do Moskwy, szukając tu zajęcia,
byli oficerowie i urzędnicy polscy, jak np. ów Obram Dubowskij
(najprawdopodobniej Abraham Dębowski), „krakowskiego
powiatu szlachcic”, który zbiegł przez Ukrainę, Litwę i Rygę do Pskowa i w
maju – czerwcu 1648 roku – jako zawodowy wojskowy – przyjęty został na służbę,
całując uprzednio krzyż na wierność carowi i przechodząc na prawosławie (AJuZR, t. 3, suplement, s. 9-10).
Zdarzało się, że uciekali za wschodnią miedzę pospolici zbrodniarze, uchodzący
przed sprawiedliwością. Z reguły znajdowali w Moskwie zrozumienie, chleb i
możliwość „samorealizacji” na niwie
walki z Polską…
Zachował się list z roku 1669 Tomasza z Witta
Witkowskiego, chorążego mielnickiego, z którego wynika, że autor jego dbał –
mimo własnego katolickiego wyznania – także o duchowne potrzeby swych
prawosławnych (a raczej już grecko-katolickich) poddanych. Oto ten list do
Wincesława Benedykta Glińskiego, unickiego biskupa włodzimierskiego i
brzeskiego, pisany w ślicznej polszczyźnie ówczesnej: „Jaśnie wielmożny mości xięże episkopie Włodzimierski! Donoszę do
wiadomości wacpana, iż cerkiew w maiętności moiey dziedziczney Żwadzkiey bez
swieszczenika wakuie od lat kilku, za czym upatrzywszy człowieka zgodnego, za
zaleceniem teyże unii świętey oyców duchownych, którzy się za nim przyczyniali
do mnie, na imie Jana Wasilewicza, w woiewództwie brzeskim urodzonego, za
którym upraszam, bo tego iest godny do szafowania sakramentów świętych, onego
zrozumiawszy, poświęcić raczył y onemu tę cerkiew w moc podał y te dobra iako
za antecessorów moich nadane, iako zażywali przeszłe swieszczenicy, y ia onemu
toż mocą podaię, to iest, włokę iedną we trzech polach y sianożęci, aby się
chwała Boża odprawowała, o co iterate upraszaiąc, łasce mię wacpana oddaię. Z
Wahanowa, 29 Nowembra, anno 1669.
Tomasz z Witta
Witkowski, chorąży Mielnicki.” (Akty izdawajemyje…, t. 3, s. 65-66, Wilno
1870).
Było to postępowanie szeroko rozpowszechnione, o
czym np. świadczy nadanie w roku 1686 przez Adama Skaszewskiego, stolnika
zakroczymskiego, gruntów i przywilejów cerkwi i kapłanowi unickim w majątku
Neple (tamże, s. 110-112).
W XVII stuleciu Witkowscy posiadali majątki Romejki
i Mikiszkajcie w powiecie wiłkomierskim. W 1669 roku czterej bracia: Maciej,
Ignacy, Stanisław i Antoni Witkowscy, prawnukowie uznawanego za protoplastę
rodu Jana Kazimierza, musieli wszystkie dziedziczne majętności wysprzedać i
odtąd najwidoczniej rozproszyli się na różne strony w poszukiwaniu pracy i
chleba (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 70).
W 1711 roku w aktach grodzkich chełmskich figuruje „generosus” – „szlachetnie urodzony” Jan Witkowski, właściciel folwarku (villa)
Serebryszcze (Akty izdawajemyje…, t. 27, s. 45).
W latach 1720/21 Jan i Andrzej Witkowscy sądzili się
z chełmskim klasztorem Bazylianów o miedzę; w tymże roku małżeństwo Jana i Anny
Witkowskich miało podobnąż sprawę z chełmskim klasztorem Pijarów.
W kwietniu 1721 roku w księgach grodzkich witebskich
odnotowano, że woźny Krzysztof Ziemacki na wniosek sędzi ziemskiego połockiego
Samuela Przysieckiego przybył do majątku „Lubawicze,
alias Krzywokoniec, w powiecie orszańskim leżącego” i przekazał go na
własność panu Ludwikowi Witkowskiemu i żonie jego Krystynie (urodzonej Reutt) „ze wszystkiemi służbami, w prawie zastawnym
wyrażonemi, z budynkami dwornemi y gumiennemi, z gruntami, z lasami, gaiami,
borami, puszczą, sianożęciami, łąkami, sadzawkami, stawami, z rzekami,
rzeczkami, w dawnym, pewnym ograniczeniu będącemi, z poddanemi etc.” (Istoriko-juridiczeskije matieriały…, t. 26,
s. 410-411, Witebsk 1895).
Stanisław Witkowski figuruje w księgach grodzkich
chełmskich w zapisie z dnia 31 grudnia 1738 roku. Onże 11 września 1742 roku
podpisał uchwałę sejmiku szlachty Ziemi Chełmskiej (Akty izdawajemyje…, t. 27, s. 310).
W księgach grodzkich chełmskich pod datą 11 maja
1739 figuruje następujący zapis: „My
niżey podpisani burmistrze, raycy, ławnicy y pospólstwo jego królewskiey mości
miasta Chełma, imieniem jeden za drugiego podpisujemy się, że za grunt kupiony
sławetnego pana Józefa Łabędzia przez wielmożną jeymość panią Annę Katarzynę
Witkowską, bierzemy na ewikcyą złotych polskich sto, a to na wypłacenie z
tychże gruntów hiberny wiecznemi czasy od przewielebnych ichmościów xięży
Scholarum Piarum, wolnych ich czyniąc na potomne czasy od wszelkich ciężarów
mieyskich z pomienionych gruntów do miasta y Rzeczy pospolitey należących…”
(Akty
izdawajemyje…, t. 27, s. 278).
22 grudnia 1742 r. do ksiąg grodzkich Chełma wpisano
następujące zobowiązanie „wewnątrzrodzinne”
Witkowskich: „Niżey na podpisie wyrażony
znam tym skryptem moim, iż z porachowania zostaję winien jegomości xiędzu
Raymundowi Witkowskiemu, profesorowi konwentu pokrzywnickiego zakonu oyców
Cystersów, złotych polskich 1074, którą tą summę na każdą rekwizycję jego do
rąk, lub komu dyspozycya będzie, gotów będę oddać. Datum w Lublinie, anno
millesimo septingentesimo trigesimo sexto, die sexta Maij. Piotr Witkowski manu
propria.” (Akty izdawajemyje…, t. 27, s. 313).
W 1743 roku księgi grodzkie witebskie wymieniają
imię Tomasza Witkowskiego, rajcy mścisławskiego.
A oto świadectwo o posmaku kryminalnym: „Roku 1752 msca Marca 20 dnia. Na urzędzie
iego kr. msci mieyskim mohylowskim, comparendo personaliter uczciwy Kużma
Paciomka, mieszczanin mohylowski, wydał relacyą w tey kathegoryi, że będąc w
Buyniczach dnia 19 eiusdem mensis anni paesentis, w karczmie tych że Buynicz, w
posessyi czerńców będącey y zostaiącey, pod którą porą przybył do tey że
karczmy Symon Witkowski; post modum przybył czerniec, nomine Onika, monastyra
Buynickiego. Który czerniec, przybywszy, siadł z szynkarką, a potym się z tąż
szynkarką położył na łóżko. Widząc to, pan Symon Witkowski rzekł do czernca, że
to się czerncowi nie godzi czynić, z szynkarkami na łóżku leżeć; dla nas nam
czynisz zgorszenie. Na te tedy słowa rzekł uczciwy Kuzma Paciomka, przez żart,
że to żona moia; w tym punktcie czerniec poszedł do klasztoru. Po odeyściu iego
począł Pauluk Krzyżapusk tę szynkarkę napominać tymi słowy: ponieważ ty
duchownych zwodzisz, to bardziey świeckich możesz zwieść. W tym razie szynkarka
pobiegła do monastyra y sprowadziła tak czernców, iako y innych ludzi,
parobków, różney czeladzi. Jak prędko przybyli, zaraz czerniec, nomine Hawrył,
począł Symona Witkowskiego bić, mordować, pod którą porą poboiu tego wzięto u
tegoż Symona Witkowskiego talarów czternaście y tynf…” (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t.
15, s. 368-369).
Sprawa wylądowała w sądzie, jak wiemy, gdyż chodziło
zarówno o czynną obrazę godności szlachetnego pana Witkowskiego, jak i o
ograbienie tegoż.
Nie wiemy, jaki wyrok zapadł w tej sprawie,
najprawdopodobniej jednak niekorzystny dla biednego szlachcica, gdyż
ustawodawstwo staropolskie zabraniało szlachcie przebywania w karczmach z
chłopami.
Jedna z ustaw staropolskich głosiła: „Szlachcicy w karczmie nie mają bywać, … ani
z kmiotkami w rząd siedzieć i piwa pić przystoi. A jeśliby szlachcicowi, tak w
karczmie umyślnie w rządzie z chłopy siedzącemu, będącemu i pijącemu przydało
się, żeby przez kmiotka, abo kmiotki ubit, abo ranion był, tedy o jakążkolwiek
ranę, abo o wszelakie ubicie, nie ma bydź słuchan, ani sądzon przez żaden sąd,
wyjąwszy to, żeby szlachcicy byli w mieście dnia targowego, a czasu roków, albo
dla jakiey inney potrzeby pilney…”.
W jednym z dokumentów magistratu połockiego,
spisanym 24 czerwca 1754 roku, znajduje się konstatacja, iż „we włości Siebeżskiey w pohoście Sinim imc
pan gubernator iegomość pan Witkowski y iegomość xiądz pleban tameczny budować
tę cerkiew zabronili, co pospólstwo z wielko krzywdo y molestyo zostaie…”.
Antoni Witkowski podpisał 23 czerwca 1764 roku
uchwałę konfederacji generalnej koronnej w Warszawie (Publiczna Biblioteka
Miejska i Wojewódzka w Rzeszowie, Rk-3, k. 177).
„Mikołaj
Witkowski swym i Jana, brata młodszego imieniem” podpisał 5.VI.1767 akt
konfederacji ziemian halickich w obronie wiary katolickiej i integralności
terytorium Polski (Akta grodzkie i
ziemskie z archiwum państwowego we Lwowie, t. 25, s. 645, Lwów 1935).
Maciej Witkowski, Bartłomiej Sawicki, Jan Boreyko,
wespół z kilkudziesięcioma innymi szlachcicami powiatu wileńskiego zmuszeni
zostali w 1770 roku do złożenia przysięgi, że oni nie będą nadal buntować się i
łamać praw Rzeczypospolitej (Akty izdawajemyje…, t. 8, s. 537-538).
Józef i Regina z Witkowskich Gaydamowiczowie,
mieszczanie wileńscy, figurują w aktach archiwalnych z 1787 roku. (Akty
izdawajemyje…, t. 9, s. 104).
Józef Witkowski około roku 1780 pełnił funkcje
superintendenta jurborskiego (S. Kościałkowski, Antoni Tyzenhauz, t. 2, s. 199, 208, Londyn 1971).
Anioł Witkowski był chorążym w 21 chorągwi wielmożnego
Rokossowskiego, starościca bachtyńskiego, w Brygadzie Drugiej tzw. Ukraińskiej
(a szóstej w numeracji ogólnej) Kawalerii Narodowej Wojska Koronnego w 1790 r.
stacjonującej w Tulczynie (Materiały do
bibliografii genealogii i heraldyki polskiej, t. 1, s. 28, Buenos Aires –
Paryż 1963).
Dominik Witkowski, szlachcic parafii wilkiskiej w
Księstwie Żmudzkim, 27 sierpnia 1793 roku uwierzytelnił swym podpisem testament
swego sąsiada i przyjaciela Franciszka Siemaszki (Dział rękopisów Biblioteki
Akademii Nauk Litwy, F. 12-943).
Spis szlachty
powiatu wiłkomierskiego z 1795 roku zawiera Listę szlachetney rodowitości imienia z Cwilla Witkowskich w powiecie
wiłkomierskim znaydującego się (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690,
s. 373). Czytamy w tym dokumencie: „Imię
z Cwilla Witkowskich w szlachetney prerogatywie, że zawsze znaydowało się i
praw wszelkich dobrego urodzenia swojego używało, przynosi wywodzący się na w
sprawie tey pewności Testymonium obywateli Xięstwa Żmudzkiego Janowi z Cwilla
Witkowskiemu, dziadowi swojemu w roku 1721 wydane…
Tenże Jan
Witkowski miał synów Jakuba y Karola, oyca wywodzącego się…”.
Karol Witkowski a następnie jego syn Jan, w 1795
roku mający 29 lat, gospodarowali na folwarku Moryszkach, parafii birżańskiej.
Podpis pod godłem brzmi: „Herb z Cwilla Witkowskich: Panna na Niedźwiedziu z rozpostrzonionemi
rękoma trzymająca w prawey ręce kielich. Którego Herbu przodkowie dziś
wywodzącego się Jana z Cwilla Witkowskiego od Naydawnieyszych czasów używali, i
teraz Dom ten z Cwilla Witkowskich takowego Herbu wyobrażeniem pieczętuje się…”.
Adam i Karniey Witkowswcy służyli parobkami w 1794
roku w majątku Krzczeniszki na Wileńszczyźnie, nie byli więc szlachtą (Akty
izdawajemyje…, t. 38, s. 192). Nazwisko swe wzięli
najprawdopodobniej od imienia poprzedniego pana.
Najbardziej znani w początkach XIX wieku byli
Witkowscy, mieszkający tuż w sąsiedztwie Rosji (to oni byli najbardziej
narażeni na ciosy i pokusy rusyfikacji), w okolicach Połocka, Witebska, Mińska,
Orszy.
W. Witkowski w październiku 1812 roku pełnił funkcje
kwatermistrza borysowskiego sądu ziemskiego (Akty izdawajemyje…, t.
37, s. 461).
Na sesji Deputacji Wywodowej Wileńskiej 13 kwietnia
1804 r. roztrząsano wywód urodzonych Witkowskich z powiatu kowieńskiego,
których wpisano do pierwszej klasy Księgi Szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 985, s. 21).
3 sierpnia 1812 r. szlachcic powiatu borysowskiego
Stanisław Witkowski zwrócił się do ustanowionych przez Napoleona władz polskich
ze skargą na swego sąsiada: „Do Kommissyi
powiatowey Borysowskiey.
Ode mnie niżey
podpisanego prośba.
Od wstąpienia
woysk wielkich Francuskich y od ogłoszenia nam przywrócenia przez wielkiego
Cesarza y Króla Napoleona exystencyi polskiey, zawsze z chęcią y ochoczo odbywam
wszelką przyporuczoną mi w obywatelstwie posługę y w każdym względzie
przychilnego oyczyźnie okazuję, co wiadomo jest Kommissyi.
Żyd Abraham
Zamorski, kwatermistrz jeszcze za rządu Rossyi, mając nienawiść do mnie,
kwaterunkowemi postojami dokuczał mnie, również y teraz pod niebytność moją w
domu raz czterech officyerów postawił, y tych z ludźmi do ich przybyłemi karmić
więcey tygodnia musiałem. Teraz zaś, kiedy żaden dom nie jest zajęty, powtórnie
ochroniwszy wszystkich żydów y domy nie zajęte żadnym postojem u mnie postawił
dwóch officyerów z ludźmi y kilku żołnierzami. Gdym go o to napominał, z
nieprzyzwoitemi słowami do mnie odezwał się, y że tak zawsze czynić mnie
przykrości będzie, oświadczył.
Domiar ten
krzywdy nie może być, aby nie był ukarany, osobiste moje pokrzywdzenie każe mi
prosić Kommissyi o ukaranie oraz z mieysca tego kwatermistrza zrzucenie, gdyż
jeżeli sprawiedliwego wyroku nie otrzymam, jako nie cierpiący uległości żydom,
y to tak podłey konduyty, jakim jest kwatermistrz, szukać będę śrzodka na
uczynienie z jego satysfakcyi; lecz nie pierwey, chiba bym mniey pomyślną
uzyskał rezolucyą.
Prosi o domiar
sprawiedliwości Stanisław Witkowski. Dnia 3 augusta 1812 Roku, Borysów” (Akty
izdawajemyje…, t. 37, s. 258).
Męskie postawienie sprawy – nie może być co do tego
dwóch zdań. Nic dziwnego, sam Witkowski był komisarzem rządu polskiego na
powiat borysowski, dość wysokiej rangi urzędnikiem w strukturach nowych władz
polskich, tworzonych przez Napoleona na byłych wschodnich terenach
Rzeczypospolitej po ich uwolnieniu od Rosjan (tamże, s. 275).
Liber
continens Nomina et Cognomina Studentium in Imperatoria Academia Polocensis
Societatis Jesu podaje, że w latach 1815/16 studiował tu logikę (od 1817 r.
– prawo) „Henricus Witkowski, annorum 17,
Filius Jozephi ex districtu Orsensi”, zaś w latach 1816/17 uczył się tu „pro lectionibus Juris Civilis et
Eloquentia” Julianus (filius Jozephi) Witkowski, który później przeszedł na
wydział fizyki, a jeszcze później – matematyki (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z.
1, nr 1083).
19 kwietnia 1819 roku heroldia wileńska potwierdziła
rodowitość Andrzeja, Adama, Jana, Patrycjusza, Józefa, Tadeusza, Tomasza,
Andrzeja, Wincentego i innych Witkowskich herbu Poraj, szlachciców powiatu
wiłkomierskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 7).
23 września tegoż roku potwierdzenie uzyskali Jakub,
Józef oraz Wincenty Witkowski herbu Nowina z powiatu trockiego (tamże, s. 47).
W grudniu 1819 roku heroldia wileńska potwierdziła
rodowitość Leonarda, Arnulfa, Jana, Andrzeja Macieja, Stanisława i Franciszka
Witkowskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1017, s. 45-46).
Ks. Grzegorz Witkowski w roku szkolnym 1822/23
pełnił funkcje kapelana Szkoły Powiatowej Mozyrskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f.
721, z. 1, nr 26, s. 17).
Niemało zachowało się z XIX wieku wzmianek i o
rodzinie, zamieszkałej na Żmudzi, a używającej herbu Nowina.
Spis szlachty
na pustoszach w majątku Jodziszkach w powiecie wileńskim parafii giedroyćskiey
sytuowanym, mieszkających z roku 1829 donosi m.in.: „Andrzey syn Tomasza Witkowski ma wymóg rodowitości swoiey pod rokiem
1820, augusta 23 dnia, w Deputacyi wywodowey szlacheckiey Guberni Litewsko –
Wileńskiey nastały (…)” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 3802).
Alojzy Witkowski od października 1832 r. znajdował
się pod tajnym nadzorem policji za udział w powstaniu listopadowym. Mieszkał w
majątku Szylany powiatu kowieńskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, op. 1840, nr
174, s. 56).
W 1836 roku Mińska Deputacja Szlachecka uznała
rodowitość Wawrzyńca Witkowskiego i jego synów Bazylego (Wasilija), Fomy
(Tomasza), Mikołaja. Na liście szlachty Guberni Wileńskiej z 1839 r. figurują
Andrzej, Leonard, Arnold, Konstanty Witalis Piotr i Patrycjusz Witkowscy (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 83, s. 4).
Na liście zaś szlachty powiatu trockiego z 1844 r.
znajdują się Walerian, Alfons, Julian i Wincenty Witkowscy (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 8, nr 85, s. 12).
Niejaki pan Wincenty Witkowski, opiekun nieletnich
Marianny Zaleskiej i Anieli Łukaszewiczówny, zaskarżony został w maju 1840 roku
w urzędzie generał – gubernatora z powodu niewłaściwego traktowania swych
podopiecznych (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 100).
22 maja 1841 roku heroldia wileńska potwierdziła
rodowitość szlachecką Wincentego, Jakuba, Józefa, Tomasza, Stefana, Bartłomieja
Filipa, Jana Dementego i Kazimierza Witkowskich, mieszkańców powiatu trockiego,
szlachciców polskich używających herbu Nowina. Za protoplastę rodu uznano
wówczas Michała Piotrowicza Witkowskiego, który w 1673 r. przekazał w spadku swemu
synowi Piotrowi majątek Nacewicze – Poszwile – Witkuny. Około roku 1740 Michał,
syn Piotra, Witkowski był też właścicielem majątku Korkozyszki w tymże powiecie
trockim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 744).
W latach 40-tych XIX wieku heroldia odnotowywała w
powiecie wileńskim obecność kilku gniazd Witkowskich spokrewnionych m.in. z
Grzybowskimi, Ilgiewiczami, Iwanowskimi, Kadarowskimi, Borewiczami,
Jakubowskimi, Rygmuntami.
Lista członków
patriotycznego Towarzystwa Demokratycznego Polskiego z lat 1832-1851 podaje
m.in. informację o jednym z członków interesującej nas rodziny: „Witkowski Ludwik, ur. Roś, powiat
wiłkowyski, gub. Grodno, 1817. Uczeń gimnazjum we Świsłoczy, powstaniec w
Puszczy Białowieskiej, więziony w Gdańsku, na emigracji buchalter w Paryżu. (…)
Umarł w Paryżu 1873” (Materiały do bibliografii genealogii i
heraldyki polskiej, t. 1, s. 65, Buenos Aires – Paryż 1963).
Szlachcic Aleksander syn Cypriana Witkowski,
pochodzący z Guberni Kowieńskiej, w latach 1863/68 przebywając w powiecie połockim
znajdował się pod ścisłym nadzorem policji, gdyż w sierpniu 1863 ukrywał
powstańców w lasach Pokrupowskich i Korewskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z.
6, nr 64, s. 25).
Antoni Witkowski, mieszkający w powiecie
dynaburskim, znajdował się w okresie po 1863 roku przez długie lata pod
nadzorem policji „za przechowywanie broni
i podburzających książek, przekazanych mu przez Popowa” (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 35).
Po 1863 roku za polityczną nieprawomyślność w
guberni kowieńskiej zwolniony ze służby został m.in. kancelarzysta Mikołaj
Witkowski (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, o. 1866, nr 181, s. 25).
15 sierpnia 1863 roku w kościele rzymsko-katolickim
w Worniach na Żmudzi ochrzczono chłopaka o imieniu Jan Arnolf Witkowski, syna
Mikołaja i Zofii (CPAH Litwy w Wilnie, f. 1481, z. 1, nr 2, zapis 112).
Znani byli Witkowscy również w Wilnie i Ziemi
Wileńskiej w wieku XIX i XX. Tak np. Jakub Witkowski, szlachcic wileński,
właściciel kamienicy na przedmieściu Śnipiszki, zwrócił się do władz miejskich
w 1840 roku w imieniu mieszkańców tej dzielnicy z prośbą, by zwolnić ich od
opłat za prawo przejazdu przez Zielony Most, łączący Śnipiszki ze Śródmieściem,
które to opłaty nie tylko są nader uciążliwe, ale i hamują rozwój rzemiosła i
handlu. Urząd generał – gubernatora nakazał im wszelako i nadal płacić po 2
kopiejki cła od woza, powołując się na… przywilej króla polskiego Zygmunta z
1536 roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 102).
Wincenty Witkowski (ur. 1841), wilnianin, był
założycielem i przywódcą kół młodzieży szkolnej i rzemieślniczej Wilna.
Aresztowany w 1860 roku, zesłany został do rot aresztanckich do Orenburga i
ślad po nim odtąd zaginął.
Michał Witkowski po powrocie z zagranicy w 1867 roku
znajdował się pod nadzorem policji i gospodarzył we własnym folwarku
Kiewleniki. Jak chce zapis policyjny, miał wówczas żonę Matyldę, syna Gustawa
oraz córki Franciszkę i Ludwikę, znajdujących się za granicą. Uważano, że nadal
trzeba go obserwować (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1868, nr 228, s. 4).
We wspomnieniach Chłopaka
ze Sławuty Wacława Olaskowicza (Warszawa 1987, s. 26-39, 52) występuje
niejaki pan Witkowski, „patriota z
wilczym biletem”, z pewnością osoba realna. Autor tak go charakteryzuje: „W tym czasie (początek XX W. – przyp. J.
C.) w domu Igora zamieszkał niejaki pan
Witkowski pochodzący z Warszawy, przestępca polityczny z tak zwanym „wilczym
biletem”, zmuszającym do ciągłego włóczenia się po bezkresnych obszarach
carskiej Rosji, z prawem krótkiego jeno pobytu w dowolnie przezeń wybranej
miejscowości… Teraz dopiero Igor zaczął pobierać lekcje głębokiego patriotyzmu.
Teraz dowiedział się o warszawskiej cytadeli, o Traugucie, o powstaniu
styczniowym i jego bohaterach. Teraz dowiedział się o kibitkach, Sybirze,
zesłaniach i katordze. Teraz, przesiadując godzinami z panem Witkowskim,
nauczył się śpiewać „Jeszcze Polska nie zginęła…”.
* * *
Na zakończenie naszego przeglądu archiwaliów warto
przytoczyć fragmenty zapisów, przechowywanych w Centralnym Państwowym Archiwum
Historycznym Litwy w Wilnie.
Oto Wywód
Familii Urodzonych Witkowskich herbu Nowina z 1819 roku (f. 391, z. 1, nr
1010, s. 22-23) głosi: „Przed Nami
Michałem Römerem, radcą stanu, Litewsko-Wileńskim guberńskim marszałkiem,
orderu Św. Anny 2-giej klasy kawalerem, prezydującym, i deputatami z powiatów
guberni Litewsko- Wileńskiej, do przyjmowania i roztrząsania wywodów
szlacheckich obranymi, złożony został wywód rodowitości szlacheckiej familii
urodzonych Witkowskich (herbu Nowina), z którego się okazało, że Michał
Piotrowicz Witkowski (…) dziedziczył dobra ziemskie w Xięstwie Żmudzkim w
powiecie dawniey Eyragolskim, teraz głównym rosieńskim, położone Nacewicze –
Poszyle – Witkuny zwane, których czwartą część synowi swemu Piotrowi
Michałowiczowi Witkowskiemu na wieczność darem odstąpił. Udowodnił tę pewność
zapis wieczysto darowny roku 1673” .
W 1719 roku Piotrowi Witkowskiemu urodził się syn
Michał, z którego poszli dalsi: Maciej (1739), Bartłomiej (1744) i Jan (1754).
Maciej miał syna Wincentego, ochrzczonego w kościele
mereckim w październiku 1789 r., później ożenił się z Marcjanną Kadorowską.
Bartłomiej Witkowski i jego żona Marcjanna z
Olechnowiczów, posiadali majątek Włochowicze. Jan miał posiadłości w powiecie
trockim… Komisja wywodowa stwierdziła, że „(…)
Witkowskich) za rodowitą i starożytną szlachtę polską uznajemy, ogłaszamy i
onych do xięgi Szlachty guberni Litewsko-Wileńskiej klassy pierwszej
zapisujemy…”.
Inny Wywód
Familii Urodzonych Witkowskich herbu Poray z tegoż 1819 roku (f. 391, z. 1,
nr 1010, s. 39-40) podaje, „że familia
urodzonych Witkowskich od dawna zaszczycona prerogatywą szlachecką, z którey
pochodzi urodzony Maciey Witkowski, protoplasta dziś wywodzących się, miał
synów dwóch Józefa y Stanisława; o tym zapewnił testament Jerzego, rodzonego
brata Macieja Witkowskiego, czyniony w roku 1762 (…) w kancelaryi grodzkiej
kowieńskiej”. Mieli oni majątek Roszczuny. Stanisław Witkowski nabył
później też folwark Jeziory w powiecie kowieńskim… Tak więc „wywodzący się” Walerian, Alfons i Julian
Witkowscy uznani zostali „za rodowitą y
starożytną szlachtę polską”.
Jeszcze inny wywód szlachecki podaje (tamże, s.
160-163), że Witkowscy herbu Poraj posiadali również dobra Romejki, Wabaliszki,
Koumpoliszki, Szymkuny, Smoliszki, Uroczyszcza i in. w Księstwie Żmudzkim.
Kojarzyli małżeństwa z pannami ze szlacheckich
rodzin Blinstrubów, Grzybowskich, Szarkowskich, Mikuckich, Downarowiczów (f.
391, z. 1, nr 1051, s. 137-139).
Szlacheckość Witkowskich potwierdzona została przez
deputację wywodową w-wa wileńskiego ponownie w 1820 r. (f. 391, z. 1, nr 1011,
s. 27).
Wywód familii
urodzonych Witkowskich herbu Poraj z 28 sierpnia 1820 r. podaje, „że Dom ten starożytny od bardzo dawnych
czasów klejnotem szlacheckim zaszczycony w biegu swoim używał prerogatyw
stanowi swemu przyzwoitych, a mianowicie Stefan i syn jego Jan Kazimierz
Stefanowicz Witkowski, w zaszczytach starożytnej rodowitości szlacheckiej prócz
ojczystych majątków ziemskich possydował i dziedziczył wspólnie z żoną swoją
Heleną z domu Łaszewiczówną primi voti Samuelową Szczęsnowiczową Eytwidową, ad
praesens Kazimierzową Witkowską dobra ziemskie Romejki, Wabaliszki,
Koumpoliszki, Szymkuny i uroczyszcza do nich przynależące w Xięstwie Żmudzkim w
powiecie wiłkomierskim leżące” (od około 1670 r.).
Na kresach mieszkający Witkowscy znani byli w
Kurlandii, w powiecie rosieńskim, wiłkomierskim, oszmiańskim, wileńskim. W 1820
roku heroldia wileńska uznała ponad dwudziestu Witkowskich herbu Poraj „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”
(f. 391, z. 8, nr 2597, s. 285-288).
Wywód familii
urodzonych Witkowskich herbu Nowina (Wilno, 17 sierpnia 1832 r.) podaje, że
Stanisław Franciszek Witkowski za Augusta III (1738) był jenerałem czyli woźnym
Księstwa Żmudzkiego, miał żonę Apolonię Butkiewiczównę i z nią syna Józefa (f.
391, z. 1, nr 1029, s. 10-12).
Według jeszcze jednego zapisu urzędowego ród
Witkowskich herbu Nowina (f. 391, z. 5, nr 744) od połowy XVII wieku
rejestrowany jest na Litwie w powiecie ejragolskim, gdzie posiadał wsie
Nacewicze, Poszwile i Witkuny. Michał (syn Piotra) Witkowski, pierwszy
dokumentalnie „dowiedziony”
przedstawiciel tej rodziny w 1673 roku opisał swój majątek jedynemu synowi
Piotrowi. Później dobra te przewędrowały do rąk kolejnego Michała Witkowskiego,
który miał trzech synów: Macieja, Jana i Bartłomieja. O ile ten ostatni został
księdzem, to pierwszy miał syna Wincentego i po nim wnuków Tomasza Stefana i
Bartłomieja Filipa, a drugi odpowiednio Józefa, Wincentego (obaj bezdzietni)
oraz Jakuba (z niego wnuków Jana Dementego oraz Kazimierza). W XVIII wieku
posiadali też Witkowscy dobra ziemskie na Wileńszczyźnie, w okolicach Merecza.
Także inne linie tego rodu nieraz potwierdzane były
w rodowitości. Na przykład słonimska gałąź Witkowskich została potwierdzona w
rodowitości przez Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu w roku
1848 (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 3, nr 1, s. 206-207).
Wywód genealogiczny rodu Witkowskich herbu Nowina
zatwierdzony w heroldii wileńskiej w roku 1909 przedstawia dzieje ośmiu pokoleń
tego rodu (126 osób). Za protoplastę tej gałęzi uznany został Mikołaj syn
Bartłomieja Witkowski, właściciel majątku Nacewicze – Poszyle w Księstwie
Żmudzkim, który zostawił po sobie syna Stanisława Franciszka (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4126, s. 8).
Z tej rodziny:
Georges - Martin Witkowski (ur. 6 stycznia 1867 r. w Mostaganem w Algierii, zm.
13 sierpnia 1943 w Lionie), znakomity francuski kompozytor, dyrygent
Konserwatorium Liońskiego w latach 1924-1941; skomponował Le Maitre de Chanter, Le
Poeme de la Maison ,
Mon Lac, La Princesse Lointaine , Le Docteur Ox, szereg innych sławnych dzieł. Jego synem byi Jean
Witkowski (23 maja 1895 w Vouziers - 24 maja 1953 w Lionie), wybitny skrzypek,
kierownik Liońskiej Orkiestry Symfonicznej i profesor tamtejszego
konserwatorium.
Z tegoż rodu
wywodził się Wasilij Witkowski (1856-1924), generał, wybitny geodeta, profesor
Akademii Sztabu Generalnego w Petersburgu, autor szeregu dzieł naukowych.
WITT herbu własnego. Jan Witt (1781-1840), generał rosyjski, był synem Zofii
Potockiej i jej pierwszego męża Józefa Zygmunta Witta; pełnił funkcję szefa
policji politycznej na południu Rosji, zdemaskował dekabrystów. W wojnie 1831
roku dowodził III korpusem jazdy rosyjskiej; po upadku powstania został
gubernatorem wojennym Warszawy i prezesem sądu wyrokującego w sprawach
powstańców.
WITTE herbu własnego. Ludwik Korwin, zaznaczając, że żydowskość hrabiów Witte
nie jest pewna (Szlachta neoficka, t.
2, s. 247, Kraków 1939), notuje: „Z
rodziny tej Sergiusz Juliewicz, urodzony w Tyflisie w 1849 roku, premier
rosyjski oraz minister finansów, excelencja, posiadający prawie wszystkie
odznaczenia w Europie, otrzymał tytuł hrabiowski w 1905 roku. Ożeniony z
Matyldą Nurek. Jego jedyna córka wyszła za Cyryla Wasiliewicza Naryszkina. żona
jego Matylda Nurek była kuzynką hrabiny Zofii Tołstoj, z domu żydowskiego
Behrs, żony zmarłego w 1910 roku sławnego pisarza Lwa Mikołajewicza Tołstoja”.
WOJCIECHOWICZ herbu Prus. „Przodek familii
Wojciechowiczów, Jan (Iwan) Wojciechowicz po wyjściu z Kraju Polskiego do Małej
Rosji służył Tronowi Rosyjskiemu i posiadał dobra w słobódce Dubrowna od roku 1658” . (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 27).
WOJEJKOW. Jak podaje Obszczij gierbownik
(cz. 2, s. 59), w 1383 roku do Moskwy przybył z Prus Wojejko Wojtiegowicz
Ternowski, od którego poszli słynni rosyjscy wojewodowi i stolnikowie
Wojejkowowie.
WOJEWÓDZKI herbu Abdank. Pochodzili z Polski. Od 1668 roku znani i wpływowi byli w
Rosji
Stiepan
Wojewódzki (ur. 1859), wiceadmirał, członek Rady Państwa w latach 1906-1908,
pełnił funkcję dyrektora Korpusu i Akademii Morskiej w Petersburgu; w 1908-1909
był towarzyszem ministra żeglugi morskiej, w 1909-1911 zaś ministrem.
Z tej rodziny
pochodził też Władysław Wojewódzki (1917-1967), zasłużony radziecki
fizyko-chemik, członek rzeczywisty Akademii Nauk ZSRR, w latach 1946-1952
wykładowca katedry kinetyki chemicznej na Uniwersytecie Moskiewskim, 1953-1961
Moskiewskiego Instytutu Fizyczno-Technologicznego, 1961-1967 dziekan wydziału
przyrodniczego Uniwersytetu Nowosyberyjskiego. Był autorem kilku cenionych
monografii oraz redaktorem naczelnym periodyku „Strukturnaja chimija”.
Z tego rodu
wywodzi się również Władimir Wojewodskij (Włodzimierz Wojewódzki), wybitny
matematyk XXI wieku, profesor uniwersytetu w Princeton.
WOLF herbu Wolf czyli Wilk; pochodzili z powiatu wiłkomierskiego i
poniewieskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 403, 1192).
WOLSKI. Był to dawny, szeroko po całej Rzeczypospolitej rozbudowany dom
szlachecki, używający w różnych częściach różnych herbów; pierwotnym ich godłem
był Odrowąż. Kasper Niesiecki (Korona
Polska, t. 4, s. 585-591) wymienia herby Belina, Gierałt, Gryf, Jelita,
Junosza, Kościesza, Lis, Lubicz, Łabędź, Nałęcz, Nowina, Odrowąż, Ogończyk,
Ostoja, Pobóg, Pogoń, Pomian, Prus, Półkozic, Rawicz, Rola, Stemborg, Topór,
Złotogoleńczyk. O Wolskich herbu Półkozic Bartosz Paprocki w Herbach rycerstwa polskiego notował w
XVI wieku: „Dom Wolskich, którzy się
piszą z Podhalec, w tym wieku byli bracia rodzeni, ci, za pamięci mojej, ludzie
możni, jako naprzód: Mikołaj Wolski, kasztelan sędomierski, ochmistrz królowej
Bony, wiślicki, łomżyński, sanocki, lanckoroński etc. starosta. Była persona
gravis, w sprawach Rzeczypospolitej dobrze zasłużony. Mikołaj Wolski, biskup
kujawski, który był wzięty po Uchońskim z domu Radwan w roku 1562… Zygmunt Wolski,
kasztelan czerski, warszawski, lanckoroński etc. etc. starosta… Stanisław
Wolski był kasztelanem sędomierskim, marszałkiem nadwornym warszawskim,
krzepickim starostą…”.
Herbarz starodawnej szlachty (Paryż 1858) podaje: „Najliczniejszą rodziną w Polsce są Wolscy… Między szlachtą litewską
dopiero w XVI wieku natrafiamy na imię Wolskich jako przybyłych z Polski”.
O rodzinie tej
Jan Karol Dachnowski w Herbarzu szlachty
Prus Królewskich XVII wieku (Kórnik 1995, s. 367) mówi: „Dom Wolskich z łęczyckiego województwa
wyszedłszy, używa herbu Jelita w egzystymacji dobrej z dawna w tych tu krajach
starożytnej sławy nie ulega. Mają swe pokrewności i spowinowacenia z domami w
Prusach znacznymi.
Był niedawno Maciej Wolski, Sądowy ziemski
chełmiński, człek wysokiego rozsądku i niedościgłej cnoty. Zostawiwszy zacne
obojej płci potomstwo, zmarł…” etc.
… Natomiast
autor późniejszy pisze: „Wolscy.
Starożytny ród urodzonych Wolskich herbu Odrowąż, mieszkal od dawna w
Wielkopolsce w województwie Rawskim… Z tego rodu Andrzej Wolski za długą służbe
i czyny bohaterskie nagrodzony został ziemiami w Województwie Uświackim”. (N. Szaposznikow Heraldica, t. 1, s. 145, Petersburg 1900).
Stanislaw, Jan,
Stefan, Mikolaj, Łukasz, Marcin, Jarosz, Krzysztof, Dadźbog i Filip Wolscy w
1648 roku od Ziemi Rawskiej podpisali akt elekcji króla Jana Kazimierza. Od
województwa malborskiego uczynił to samo Stanislaus Wolski (Volumina Legum, t. 4, s. 112, 114).
Jan Konstanty
Wolski około 1696 był pisarzem grodzkim wiIeńskim, a Piotr Przemyk Wolski w 1710
– podczaszym bracławskim.
Benedykt Jan z
Rusinowa Wolski w 1724 roku był podwojewodzim wileńskim, starostą strubiskim (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 20, s. 515).
Franciszek
Piekosiński przytacza jeden z wywodów genealogicznych z XVIll wieku, w którym
czytamy: „Wolscy, herbu Odrowąż, pochodzą
z wielkopolskiego województwa rawskiego. Jeden z tej rodziny, Andrzej Wolski za
zasługi rycerskie otrzymał nadania ziemskie na Witebszczyźnie”. W końcu
XVIII wieku byli tak niezamożni, że „exkuzując
się ubostwem y odległym zamieszkaniem od familij w Wielkopolszcze, lecz tylko
schedę takowey descendencij wypisaną prezentowali; jednak ponieważ 3 testimonia
1773 y 1774 roku wydane, od komissarzow y ekonoma starostwa Uświatskiego prezentowali,
w których ci komissarze y ekonomi świadczą, iż wywodzący się dopiero Ipp.
Wolscy wedle dawnego nadania zostaiąc przy wolności y mieszkaiąc na gruntach
Uświatskich do żadney równey z poddaństwem powinności pociągani nie byli, lecz
jako ślachta z possydowanych gruntów hibernę tylko do Skarbu opłacaiąc
zachowani byli przy wolnościach ślacheckich; a 4-te świadectwo od magistratu
Wielizkiego, rekognoskuiące stan ślachecki, zaczym sąd ziemski prowincij
Witebskiey na fundamencie takowych świadectw tychże Ipp. Wolskich w tymże
zachował stanie”.
Byli z pewnością i plebeusze tego nazwiska.
W. Nekanda Trepka w XVIII stuleciu opisywał 24
różnych „miejskich i chłopskich synków”,
czyli nieszlachtę, przeważnie w Małopolsce, próbujących używać nazwiska Wolski
(Liber chamorum, s. 450-455).
Wolscy byli w XIX wieku domem szeroko rozsianym po
Kresach, mieszkali w powiecie wileńskim, zawilejskim, oszmiańskim, wilejskim,
borysowskim, mińskim i innych. Spokrewnieni byli (poprzez branie żon) z
Rutkowskimi, Mackiewiczami, Zawadzkimi, Bildziukiewiczami, Gabryałowiczami,
Stefanowiczami, Sajkowskimi, Stankiewiczami (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4,
nr 3353).
Wolscy herbu Półkozic posiadali na Kowieńszczyźnie
początkowo majątek Podlinkowskie, a potem folwark Wolany; później majątek
Ponierecze w powiecie upickim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4126, s.
46).
Na liście osób wysłanych na Syberię z Guberni
Wileńskiej za udział w powstaniu 1863 roku znajdowali się m.in. Wincenty Wolski
i Marcin Olszewski z powiatu trockiego, Aleksander Wasilewski z powiatu
lidzkiego, Piotr Iwaszkiewicz i inni. Znaleźli się w Kraju Jenisiejskim (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 381, z. 19, nr 364).
Szlachcice powiatu rzeczyckiego Antoni, Kazimierz i
Karol Wolscy, razem z Bolesławem Osendowskim, Adolfem Orłowskim i Franciszkiem
Grocholskim znajdowali się pod ścisłym nadzorem policji, gdyż podejrzewano ich
o chęć „przyłączenia się do szajki
buntowników” (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 20).
W Rosji liczni są też Żydzi tego nazwiska.
WOŁCZACKI herbu
Rawicz; na Wileńszczyźnie i Grodzieńszczyźnie (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z.
4, nr 3353). Znani też w Rosji.
WOŁCZECKI herbu
Abdank; powiat oszmiański, nowogródzki, wileński (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 4, nr 3374).
WOŁCZKIEWICZ vel WOŁCZKOWICZ vel WILCZKIEWICZ herbu Olizar; mieli posiadłości ziemskie na Żmudzi w
powiecie rosieńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 546, 707; f. 708, z.
2, nr 612). Nazwisko jest patronimikiem utworzonym z lechickiego imienia
Wołczko. Przed wieloma stuleciami istniało w Ziemi Podlaskiej sioło szlacheckie
Wołczki. Balzer von Vyltzkowitz figuruje na liście uczestników bitwy pod
Grunwaldem 1410 roku po stronie niemieckiej (Johannes Voigt, Namen-Codex der Deutschen Ordens Beamten,
Königsberg 1843, s. 124).
Tiszko Wowczkiewicz, ziemianin spod Turowa, figuruje
w liście kniazia Konstantego Ostrożskiego z roku 1496 (Siewiero Zapadnyj Archiw, t. 1, s. 3).
Według listy z 1528 roku w razie potrzeby wojennej
szlachcic dworu mińskiego Bohdan Wołczkowicz miał stawić jednego żołnierza w
zbroi i na koniu (Russkaia Istoriczeskaja
Biblioteka, t. XV, s. 1446-1453).
Maćko Wołczkowicz spod Nowogródka miał sam stanąć
pod broń (Russkaja Istoriczeskaja
Biblioteka, t. 15, s. 1446, 1453).
Jurij Wołczkowicz był podkomorzym i koniuszym wileńskim,
dzierżawcą wasiliskim około roku 1540 (Sbornik
materiałow otnosiaszczichsia k istorii Panow Rady W. K. Litowskogo, s. 350,
Tomsk 1901).
Ludwik Olizar Wołczkiewicz, poseł województwa
kijowskiego, w 1632 roku podpisał akt konfederacji generalnej warszawskiej Omnium ordinum Regni, a później i akt
elekcji króla Władysława IV (Volumina
Legum, t. 3, s. 352, 366).
Hrehory Jan Januszków Wołczkiewicz przed rokiem 1664
był posiadaczem majętności z sianożecią nad rzeką Waką w województwie trockim (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 9, s. 379). W 1798 roku administratorem
kościoła we wsi Małe Żuchowicze dziekanatu nowogródzkiego był unicki ksiądz Jan
Wołczkiewicz, syn Marcina i Maryanny.
W Rosji zasłużeni na niwie nauki i kultury.
WOŁEJKO. Z przekazów archiwalnych dowiedzieć się można, że
w 1786 r. Wołejkowie trafili pod sąd Głównego Trybunału Litewskiego za ciężkie
pobicie sąsiadów.
W roku 1832 sąd
powiatowy wileński wydał następujące „Świadectwo”: „Po wysłuchaniu prośby szlachcica Wawrzyńca, syna Jana, Wołejki i po
przejrzeniu dowodów, a mianowicie: rezolucyi Izby Skarbowej Wileńskiej 1828
roku novembra 17 dnia, że w 1795 roku Jan, syn Kazimierza, Wołejko z synem
Wawrzyńcem i z dalszemi w liczbie szlacht są zapisani; świadectwo od xięcia
proboszcza parafii inturskiej 1832 roku lipca 19 dnia za Nr 19 wydane i przez
Konsystorz Wileński poświadczone o zgorzeniu metryk dalszych lat, a także
metryka 1830 miesiąca octobra 18 dnia o urodzeniu dwóimiennego Zygmunta
Alexandra z Kościoła Dubińskiego wydana i przez tenże Konsystorz potwierdzona -
Niniejszym poświadcza, iż proszący Wawrzyniec z synem Zygmuntem nie jest zajęty
w podusznym okładzie i takowe do dołączenia do Dekretu Wywodowego 1800 roku
miesiąca decembra 22 dnia w Wileńskiej Deputacyi nastałego, z urzędu marszałka
powiatu wileńskiego za należytym podpisem przy wyciśnieniu urzędowej pieczęci
wydaje się 1832 septembra 2.
Zastępujący marszałka powiatu wileńskiego assesor
sądu powiatowego – Stanisław Drzewicki…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3353, s. 122).
Wołejkowie
potwierdzani byli w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską w latach
1842, 1845, 1848, 1866. Przez małżeństwa spokrewnili się z Algminowiczami,
Góreckimi, Strzemkowskimi, Glińskimi, Pieślakami, Tomaszewskimi, Żukowskimi,
Niedruszlańskimi, Tuczyńskimi, Sosnowskimi, Szybińskimi, Łowmiańskimi.
Drzewo
genealogiczne jednej z gałęzi rodu Wołejków, sporządzone w heroldii wileńskiej
w roku 1848, obrazuje dzieje sześciu pokoleń i 45 osób płci męskiej. W ciągu
kilku wieków ich niezmiennym gniazdem dziedzicznym był zaścianek Wilkiszki
parafii dubińskiej w powiecie wileńskim, skąd dopiero ekspandowali m.in. na
miasta Wilno, Kowno, Jekatierinburg (Gubernia Permska), do powiatu lidzkiego,
wiłkomierskiego, oszmiańskiego i in.
17 września 1912
roku Deputacja Wywodowa Wileńska potwierdziła rodowitość Gustawa (ojca),
Kornela Mateusza (syna), Tadeusza Antoniego (wnuka) Wołejków (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 1, nr 54). W tym czasie był już ten ród szeroko rozgałęziony
nie tylko po powiatach województwa wileńskiego i grodzieńskiego, ale i daleko
poza ich granicami.
WOŁK herbu Dwie Wieże, Korczak, Kościesza, Trąby. Był to pradawny ród
rycerski, używający różnych przydomków i gnieżdżący się po majątkach na
przestrzeni między Grodnem a Smoleńskiem. Odnotowywani w powiatach:
grodzieńskim, wileńskim, trockim, kowieńskim, zawilejskim, oszmiańskim,
upickim, poniewieskim, szawelskim, w m. Wilnie (CPAH Litwy Wilnie, f. 391, z.
1, nr 1051, s. 65-66; f. 391, z. 1, nr 1010, 1539; f. 391, z. 4, nr 3351; f.
391, z. 7, nr 4096, 4126, 2855).
WOŁKOŃSKI herbu własnego. Panowie Wołkońscy, dziedziczący na dobrach ojczystych w
namiestnictwie połockim byli potwierdzani w godności szlacheckiej także przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 5).
WOŁKOW herbu Trąby odm.; znany ród rosyjski lechickiego pochodzenia; w Rosji od
roku 1626.
Baronowie
Wołkowowie pochodzili od Polaka Wołka.
Zacni panowie
Wołkowowie, mieszkający w powiecie wiłkomierskim Wileńszczyzny, jak też w
województwie połockim, byli w XVIII-XIX wieku nieraz potwierdzani w godności
szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 5;
f. 708, z. 2, nr 649).
WOŁOSOWICZ herbu
Lis. Ich przodkowie znani byli jeszcze w XIV wieku. W jednej ze swych
polskojęzycznych hramot, czyli przywilejów, z 20 lutego 1383 roku książę Witold
pisał: „My, Wieliki Kniasz Vitowd, dali
jesmi sludze swemu Wołoszowi seliszcze na imie Woloska, a dworziscza na rzecze
Kalusze, Pesecz y Kamienna Kucza w ziemie Podolskiey, w wolosczi Bakotskiei. A
zapissaliszmi jemu na thoi seliscza sto kop poluhrosskow ruskiej liczbi. A koli
bichom libo sami hotili teij seliscza w Wolosza odniathi, ili komu prziswolili
bichom wikupiti, thedi imajem libo sami zaplatiti jemu za ti seliscza, alibo
toth, komu przizwoliliesmo, perweij sto kop dati poluhroskow ruskiej liczbi toz
odniati…” (Russkaja Istoriczeskaja
Bibliotieka, t. 15, s. 6, SPb. 1895).
Od XV stulecia nagminnie spotyka się w źródłach
archiwalnych wzmianki o przedstawicielach tego rodu. Bojarzyn piński Michno
Wołosewicz figuruje w 1524 roku w jednym z przywilejów, podpisanych przez
królowę Bonę (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju,
t. 24, s. 30).
W listopadzie 1529 roku księgi magistratu m. Wilna
wymieniają imię Jana Wołosewicza, księdza w Kraśnym Siole (Akty izdawajemyje…, t. 9, s. 136).
Joniecz Wołosowycz, mieszkaniec sioła Torokańskiego,
włości horodyckiej, będącej własnością biskupa wileńskiego Waleriana
Protasewicza, figuruje w aktach archiwalnych w 1558 roku. (Akty izdawajemyje…, t. 25, s. 7).
W 1589 roku. księgi grodzkie brzeskie wymieniają
imię rolnika, mieszkańca wsi Hanki Harasyma Wołosowicza (Akty izdawajemyje…, t. 6, s. 36).
Marcjan Wołosowicz, przełożony klasztoru krońskiego
(przed rokiem 1695) (Akty izdawajemyje…, t. 11, s. 265).
Eliasz Włosowicz, kapłan unicki we wsi Bezka na
Chełmszczyźnie 1737 (Akty izdawajemyje…, t. 27, s. 236).
Od 1764 roku do co najmniej 1798 parochem kościoła
unickiego we wsi Łysica był ks. Ignacy Wołosewicz. Ksiądz unicki Łukasz
Wołosewicz około lat 1775/80 był proboszczem miasteczka Mikołajew w Ziemi
Nowogródzkiej.
Ignacy Włosiewicz był regentem Ziemi Wołkowyskiej,
około 1795 roku, a Jerzy Wołąsewicz, majstrem „strony polskiej” cechu szewców wileńskich w 1797.
Wywód Familii Urodzonego
Wołosewicza herbu Lis z 1819 roku stwierdza, że „familia urodzonych Wołosewiczów jest dawna y starożytna w Królewstwie
Polskim y prerogatywami szlacheckiemi zaszczycona oraz dobrze krajowi
oyczystemu i tronom panujących Monarchów wiernością dla nich zasłużona, tudzież
męstwem dzieł rycerskich na wielu woynach wsławiona…” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1061, s. 150).
Inny Wywód
Familii Urodzonych Wołosewiczów herbu Lis z 1832 roku podaje, że „familia urodzonych Wołosewiczów od
najdawniejszych czasów w Xięstwie Litewskim zamieszkała, szczyciła się zawsze
prerogatywami stanowi szlacheckiemu właściwemi i używała herbu Lis. Z tey
familii pochodzący Dawid Salomonowicz Wołosewicz, protoplasta niniejszego
wywodu, w nagrodę znakomitych zasług, a mianowicie męstwa okazanego w czasie
Wojny Inflanckiej, miał sobie nadane od Zygmunta III, króla polskiego, dobra
ziemne Rekoszajcie zwane, w ziemi żmudzkiej sytuowane”. Sukcesorem tych
dóbr około 1631 r. został Bohdan Benedykt Wołosewicz, a później tegoż syn
Faustyn i (po nim) wnukowie Stanisław i Jan. Syn tego ostatniego Jerzy, miał
dwóch potomków, Józefa i Antoniego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1029,
s. 7-9).
Julian Wołosewicz ukończył w 1817 roku jezuicką
Akademię Połocką, składając liczne egzaminy z dziedziny filozofii katolickiej i
nauk ścisłych (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 1082, s. 29).
27 listopada 1819 roku heroldia wileńska
potwierdziła rodowitość Dominika Teodora Wołłosewicza, herbu Lis, szlachcica
powiatu wileńskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 83).
Antoni syn Wincentego Wołosewicz po ukończeniu nauk
w Gimnazjum Wileńskim w 1823 roku wstąpił do uniwersytetu, gdzie się uczył
rysunków, malarstwa, rzeźby i muzyki. W 1827 r. otrzymał dyplom o ukończeniu
studiów (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 834, s. 44).
Po 1863 roku za polityczną nieprawomyślność w
guberni kowieńskiej zwolniony ze służby został m.in. w powiecie rosieńskim „sekretarz koleżski Wiktoryn syn Antoniego
Wołosewicz. Ma majątek Rakotajcie” (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 378, o. 1866, nr 181, s. 25).
WOŁOSOWSKI wydaje
się, że herbu Sas; powiat dziśnieński (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr
1130, 2724, 2725).
E. A. Kuropatnicki pisał (1789), że Wołosowscy: „pochodzą z Korony; przez wojenne zasługi
otrzymali Possessyą w Inflantach; Stefan Kazimierz Wołosowski, Poseł z Inflant
na Konwokacyą w roku 1648” .
WOŁOSZYN herbu
Sas. Władysław, książę opolski, 31 grudnia 1377 roku zapisał rycerzowi swemu
Ładomirowi Wołoszynowi posiadłość Hodle Pole w okolicach Dubiecka, o czym
donoszą dawne archiwa lwowskie. Bazyli Wołoszyn spod Brześcia miał według
rejestru z 1528 roku stawiać do pospolitego ruszenia jednego konia (Russkaja Istoriczeskaja Biblioteka, t.
15, s. 1532).
WOŁYŃSKI. herbu własnego; przodek tego domu przybył z Polski do Moskwy w XV
wieku.
WOŁŻENIN herbu własnego. Zamieszkali w województwie witebskim Białorusi panowie
Wołżeninowie byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 609).
WOŁŻYŃSKI herbu Przosna; w XIX wieku odnotowywała ich jeszcze heroldia wileńska w
powiatach kresowych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 362).
Od 1654 część z
nich przyjęła prawosławie i poddaństwo rosyjskie.
WOMPERSKI. Zdaje się, że używali herbu Zagłoba. 1672 roku czasznik połocki Maciej
Womperski na rozkaz króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego sprawował pieczę nad
posłem moskiewskim Iwanem Djakowem oraz nad uciekinierem z tejże delegacji
poselskiej o nazwisku Czaadajew.
Na początku
XVIII i aż do końca XIX w. Womperscy posiadali dobra Niewisze Kijuciowskie w
powiecie lidzkim na Wileńszczyźnie. W połowie XIX-go wieku mieszkali także w
Podbrzeziu koło Wilna, w Oszmianie, Mohylewie, Kownie i powiecie rosieńskim na
Żmudzi.
Nie tylko władze
rosyjskie, ale i sami rodacy szczuli zbiedniałą polską szlachtę. W 1842 roku
ziemianin Kosmowski samowolnie zapisał szlachciców Jana i Stanisława
Womperskich oraz ich matkę Apolonię, jako swych rzekomych chłopów
pańszczyźnianych należących do majątku Rostyniany. Sprawę przez kilka lat
wałkowało wileńskie gubernialne zgromadzenie szlacheckie i sąd. Dopiero w 1852
roku Rada Państwa i Senat Rządzący w Petersburgu potwierdziły szlachectwo (tym
samym ratując ich przed podłymi intrygami rodaków) Jana Womperskiego z synami Kazimierzem
Leonem, Florianem Janem, Joachimem Jakubem, Franciszkiem, jak też Floriana
Stanisława Womperskiego.
Z tym, że władze
rosyjskie musiały jeszcze mieć kłopoty z miejscowym „samorządem”, zanim słuszne prawa tej rodziny zostały zaakceptowane.
12 stycznia 1845
roku heroldia wileńska, a 16 października 1852 roku Departament Heroldii
Rządzącego Senatu w Petersburgu potwierdziły szlachecką rodowitość Jana,
Kazimierza, Floriana, Jakuba, Franciszka Womperskich z powiatu lidzkiego (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 869).
W 1860 roku
władze rosyjskie odmówiły uznania za szlachcica mieszkańca powiatu wileńskiego
Kazimierza Antonowicza Womperskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
3221).
Reprezentanci
tego rodu spokrewnieni byli m.in. z Wojtulewiczami i Monkoszewskimi (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 606; f. 391, z. 4, nr 3221; f. 391, z. 7, nr 869).
Z tej rodziny
pochodził m.in. Walenty Womperski (1924-1995), zasłużony historyk kultury i
językoznawca, profesor Uniwersytetu Moskiewskiego, oraz jego stryjeczny brat
Stanisław Womperski (ur. 1930), dyrektor Instytutu Lasoznawstwa Rosyjskiej
Akademii Nauk, wybitny ekolog.
WONLARLARSKI vel WONLARSKI vel LARSKI herbu własnego. Rodzina
pierwotnie niemieckiego pochodzenia, która jednak po trwającym kilka pokoleń
pobycie w Polsce i zupełnym spolszczeniu się przesiedliła się na
Smoleńszczyznę. Prawosławie i rosyjskość przyjęło (1672) tylko dwóch
przedstawicieli rodu, Aleksy i Konstanty, inni pozostali przy polskości i
katolicyzmie.
Patrz hasło:
„LARSKI”.
WOROBJOW herbu własnego. Panowie Worobjowowie, zamieszkali na ziemiach dawnego W.
Ks. Litewskiego byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 355).
WORONCOW herbu Tępa Podkowa; rosyjski ród hrabiowski polskiego pochodzenia, „iz smolenskogo szlachectwa”.
Panowie
Woroncowowie, siedzący na dobrach dziedzicznych w województwie połockim
Białorusi, byli potwierdzani w godności szlacheckiej także przez heroldię
wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 5).
WORONIEC herbu Lubicz, Pobóg i Tępa Podkowa. W listopadzie 1456 roku kniaź Jury
Łyngwieniewicz nadał swemu bojarowi Worońcowi, za „jego znamienituju służbu k nam, nigdy nie omieszkanuju” majętności
w powiecie mścisławskim i Mglinie: Hrydkowo, Noriczino „z ludźmi i bortniki, i z słobodziczy… i z sienożatiami z miedowymi
dańmi…” (Russkaja Istoriczeskaja Biblioteka, t. 15, s. 232-234).
W 1567 roku w regimencie starosty orszańskiego
Filona Kmity Czarnobylskiego ciągnął przeciw Moskwie „pachołek Mikołaj Woroniec, na nim zbroja: przyłbica, szabla, tarcza,
drewko, drygant pod nim siwy z piętnem” (Archeograficzeskij Sbornik Dokumentow, t. 4, s. 218).
Mikołaj
Woroniec, obywatel miasta Wileńskiego, figuruje w przekazach archiwalnych z
roku 1608. 19 czerwca 1624 roku wojewoda Wiaźmy Fiodor Wołyński pisząc list do
pisarza ziemskiego i kapitana wojsk polskich Mikołaja Worońca w Dorohobużu
prosił, aby nie nazywał królewicza polskiego Władysława „carem Wszech Rossyi”, bo „mu
tego Bóg nie dał…” (Akty istoriczeskije, t. 3, s. 204-206,
Petersburg 1841).
Mikołaj Woroniec
w 1625 roku był wojewodą dorohobuskim (Russko-biełorusskije
swiazi. Sbornik dokumentow, Mińsk 1963, s. 88-89). Inny tegoż imienia,
sędzia ziemski smoleński, w 1627 roku był poborcą podatków na to województwo (Volumina Legum, t. 3, s. 262).
Krzysztof
Woroniec, podstarości rzeczycki i przyłucki, sługa Lwa Sapiehy, wojewody
wileńskiego, w imieniu swego pana zaskarżył w sądzie grodzkim brzeskim w maju
1631 roku poddanych Stanisławy Niemiery na Niemirowie o zabicie chłopa
królewskiego Iwaszka Niestierowicza.
Paweł Woroniec w 1654 roku osobiście walczył w
obronie Smoleńska przed nawałą moskiewską. Natomiast Kazimierz Woroniec z
majętności Kościuszkowo stawił jednego szlachcica.
W 1654 roku w
carskiej hramocie do mieszkańców Wieliża car Aleksy Michajłowicz wymieniał
nazwiska tych, którzy przeszli na służbę do niego po zajęciu miasta przez
wojska moskiewskie. Wśród nich byli: „książę
Samuel Drucki - Sokoliński, podkomorzy smoleński; Jan Krzemieniecki, sekretarz
królewski; rotmistrz pan Stankiewicz, rotmistrz pan Baka, i pan Woroniec”.
Natomiast odeszli wojewoda Filip Obuchowicz i pułkownik Korf (Akty istoriczeskije, t. 4, s. 233,
Petersburg 1842).
Aleksander
Woroniec, stolnik i rotmistrz smoleński 1712.
Jan (Iwan)
Woroniec, rotmistrz szlachty smoleńskiej 1754. Wydaje się, że od polskich
Worońców pochodzi znakomity rosyjski ród Woroncowów.
Jan
Dworzecki-Bohdanowicz podaje na ten temat dość nieklarowne wywody, informuje
mianowicie o Worońcach herbu Pobóg i Tępa Podkowa, jak również o hrabiach
Worońcach vel Worońcowach „w Państwie
Ruskim herbu Tarcza podzielona ukośnie z prawej strony na lewą na dwie części;
z nich wierzchnia albo lewa srebrna, niższa czyli prawa ma pole czerwone na
linii są dwie róże, między niemi Gozdawa; róże i Gozdawa w polu srebrnym
czerwone, a w polu czerwonym srebrne; nad hełmem korona… Ze Smoleńskiego… Z
Niemiec do Kijowa przybyli”.
Historyk
rosyjski o tej rodzinie zauważa: „Woroniec.
Ród polskiego pochodzenia, herbu Lubicz. W Rosji pozostały dwie gałęzie - jedna
idzie od Pawła Worońca, który otrzymał ziemie w Województwie Smoleńskim, syn
jego Piotr w 1656 r. po wzięciu Smoleńska przyjął poddaństwo rosyjskie i służył
w szlachcie smoleńskiej, w 1686 był stolnikiem. Druga gałąź idzie od Dymitra
Worońca, także mającego posiadłości w Województwie Smoleńskim, syn jego
Kazimierz przyjął w 1656 r. poddaństwo rosyjskie, w 1686 stolnik moskiewski”.
(L. M. Sawiołow, Rodosłownyje Zapiski,
t. 2, s. 123).
WORONIECKI herbu Korybut IV i własnego.
Mieli pochodzić,
podobnie jak Druccy-Lubieccy, Druccy-Sokolińscy, Światopełk-Mirscy, Kozłowscy
(siedzący na włości kozłowskiej) od Ruryka. Kasper Niesiecki wywodzi ich z
tegoż pnia co książąt Wiśniowieckich.
Jan
Dworzecki-Bohdanowicz pisze o nich: „Woroniecki,
Korybut herbu xiążąt Wiśniowieckich. 1614 Iwana Markowicza żona Anna
Bieniaszowna Józefowiczówna (…) 1663 Samuel, … Franciszek, brat Samuela, a brat
stryjeczno – rodzony Alexander; 1695 Michał Alexander i Stanisław z w-wa
Nowogródzkiego…”.
Spokrewnieni z
Wołochowiczami, Wyrozembskimi, Ciecierskimi, Podoskimi, Jabłonowskimi,
Hatowskimi. Siedzieli w powiatach: kamienieckim, ciechanowskim, mielnickim,
pińskim, bracławskim itd.
W XIX wieku
Woronieccy, bardzo już zbiedniali, mieszkali po części w Wileńskiej, a po
części w Kurlandzkiej Guberni. Byli tak bezbronni, że jednego z nich, Michała,
udającego się pieszo z powiatu wiłkomierskiego do Mitawy, złapali 7 stycznia
1816 roku po drodze chłopi ze wsi Sałaty ziemianina Medema, i oddali do
rekruta, skąd otrzymał zwolnienie dopiero w maju 1830 roku. W 1858 roku jego
syn Adam również z trudem dowiódł władzom carskim swej szlacheckości (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3365).
WORONOW herbu Korwin; znany ród rosyjski polskiego pochodzenia. Jeden z
genealogów rosyjskich podaje: „Woronowy.
Wyjechali iz Polszi i połuczili nazwanije ot wyjechawszego Michajła
Woronowskogo.”
WOROPAJ herbu Nałęcz odm. Od połowy XVI w. w powiecie orszańskim. Andrzej
Woropay, pisarz ziemski orszański od 1571, w 1590 roku podpisał konstytucję
sejmu warszawskiego (Volumina Legum,
t. 2, s. 304).
Krzysztof Bazyli
Woropay, pieczętarz miasta Mohylewa w 1652. Leon Woropay w 1764 roku złożył
podpis pod aktem elekcji ostatniego króla polskiego Stanisława Augusta
Poniatowskiego (Volumina Legum, t. 7,
s. 124).
Od polskich
Woropajów pochodzi znakomita rodzina rosyjska Woropajewów.
WOROPAJEWICZ vel WOROPAJEW herbu Nałęcz
odm.; powiat wiIeński (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 3287).
Panowie
Woropajewowie mieszkający na ziemiach byłego W. Ks. Litewskiego byli
potwierdzani w godności szlacheckiej także przez heroldię wileńską (CPAH Litwy
w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 3287).
WOROPANOW herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia.
WOROSZYŁOW herbu własnego. Litewsko-białoruscy Woroszyłłowie herbu Lis i Wolf
zamieszkiwali powiat kobryński i połocki (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr
12, 18, 707).
Ludwik z
Owdzonowa Woroszyłło, poseł województwa kijowskiego, w 1648 roku podpisał
uchwałę konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 4, s. 86). Onże jako chorąży żytomierski w 1659
roku był członkiem komisji sejmowej do ustalenia granic województwa kijowskiego
(Volumina Legum, t. 4, s. 296).
Woroszyłowie
herbu Wolf nieraz w XIX w. potwierdzani byli w rodowitości przez heroldię
grodzieńską (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 2, nr 1, s. 101-102).
WOROTYŃSKI herbu Prus. Wywód familii
urodzonych Worotyńskich herbu Prus z 6 maja 1837 r. donosi: „Familia urodzony Worotyńskich, szczycąc się
od dawnych czasów dostojnością szlachecką, używa herbu Prus. Przodkowie tej
familii, używając praw i swobód stanowi szlacheckiemu właściwych, posiadali
dobra ziemskie, pełnili urzęda publiczne cywilne, z których pochodzący, a
wzięty za protoplastę Antoni Mikołajewicz Worotyński, klucznik kowieński, posiadał
dobra ziemne Pakalniszki” w pierwszej połowie XVIII w. Zostawił po sobie
synów Stanisława Jakuba i Szymona. Worotyńscy spokrewnieni byli m.in. z
Wronowskimi.
Później
posiadali też nieduże majętności w powiecie wileńskim, wiłkomierskim, upickim.
W 1837 roku ponad 20 Worotyńskich heroldia wileńska uznała za starożytnych i
rodowitych szlachciców polskich (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1060, s.
102-104). Byli to jednak inni Worotyńscy niż książęcy (wygasły) ród
wielkorosyjski.
WOROWSKI herbu Lis. Pochodzili z Małopolski Wschodniej. „Adam Worowski, pisarz grodzki Krasnostawski, z sejmu 1647 r. komisarzem
naznaczony do rewizji ksiąg ziemskich Chełmskich i Krasnostawskich… Wawrzyniec
z ziemi Wyszogrodzkiej, podpisał elekcję Jana III Króla” (K. Niesiecki, Herbarz polski, t. 9, s. 432, Lipsk
1842; Volumina Legum, t. 4, s. 67).
Wawrzyniec Worowski, poseł Ziemi Wyszogrodzkiej, w 1674 roku złożył podpis na
akcie elekcji króla Jana III Sobieskiego (Volumina
Legum, t. 5, s. 158).
Antoni Worowski
podpisał uchwałę sejmiku szlacheckiego Ziemi Chełmskiej 11 września 1742 roku.
(Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 27, s. 309).
Z tej rodziny
wywodził się Wacław Worowski (1871-1923), znakomity krytyk literacki, eseista i
publicysta socjaldemokratyczny, piszący po polsku i po rosyjsku; jeden ze
współtwórców socjalistycznej państwowości w Rosji w latach 1917-1923, dyplomata
zamordowany przez białogwardzistów w Genui.
WOSKRESIENSKI herbu własnego. Panowie Woskresieńscy, siedzący na dobrach ojczystych w
Wielkim Księstwie Litewskim, byli w XIX wieku potwierdzani w godności
szlacheckiej także przez heroldię wileńską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1,
nr 361).
WOZNICYN herbu własnego; około roku 1570 przybyli z Polski do Moskwy. Protoplastą
miał być niejaki pan polski o przezwisku Woznica. (Obszczij gierbownik, t. 1, s. 703).
WRANGEL herbu Wrangel; wielka, wybitnie uzdolniona rodzina o znaczeniu
ogólnoeuropejskim.
Ród Wrangel,
początkowo „Wrang”, pochodził z Danii, ale w XII wieku odgałęził się na
Estonię, potem na Inflanty, Wielkie Księstwo Litewskie, Szwecję, Austrię,
Niemcy, Holandię, Hiszpanię, Polskę, Rosję. Był niesłychanie utalentowany w
dziedzinie wojskowości, polityki, administracji, duchowości. Za zasługi w
różnych krajach nadawano om tytuły hrabiów i baronów. Spośród nich wywiodło się
(od XII do XX wieku, w różnych krajach) 7 feldmarszałków, 35 generałów, 8
admirałów; w Rosji było kilkunastu senatorów, ministrów, gubernatorów i
uczonych. Wranglowie rosyjscy byli spokrewnieni z licznymi polskimi rodzinami
szlacheckimi.
WRASKI herbu własnego; notowani w Rosji od 1654 roku.
WROŃSKI herbu Kościesza i Lubicz. Znani byli ongiś w powiecie pińskim,
wiłkomierskim, święciańskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7, 611, 612;
f. 708, z. 2, nr 229).
Rotmistrz
Andrzej Wroński w roku 1563 figuruje jako jeden z uczestników z polskiej strony
w rozmowach pokojowych z Moskwą (Sbornik
matieriałow otnosiaszczichsia k istorii Panow Rady W. K. Litowskago, s.
272, Tomsk 1901).
Jan Wroński
1.V.1619 podpisał uchwałę szlachty w-wa krakowskiego na okazowaniu pod
Kazimierzem.
Spis szlachty powiatu wiłkomierskiego z 1795 roku zawiera m.in. „Listę familii szlachcica Jana Wrońskiego, regenta ziemskiego powiatu
oniksztyńskiego, żyjącego w powiecie wiłkomierskim” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1690, s. 370).
Czytamy w tym
dokumencie: „Jan syn Grzegorza Wroński,
lat 41. … Nieżenny… Herbu Jeleń czyli Brochwicz N. 2-do… (Jeleń czerwony w
białym polu tarczy głową obrócony, rogaty, bez korony na szyi; w hełmie pióra
strusie)…”.
Wywód jego następny. „Grzegorz Wroński, towarzysz w znaku pancernym woysk litewskich, w ciągu
służby pojął w małżeństwo Elżbietę Polakowską, herbu Podkowa, gdzie w obowiązku
służby wojskowej bawiąc się w Litwie zostawił w małoletności na edukacyi
wywodzącego się. Ten w różnych powiatach, tu w W.X. Litewskim, bawiąc się
służbą dworską stanowi szlacheckiemu przyzwoitą, na reszte w powiecie
wiłkomirskim od lat kilkunastu znaydując się, gdy dla odległości mieysca a
szczupłości czasu przy niesposobności, do Korony jako mieysca przodków swoich,
to jest w powiat gnieźnieński, celem doprowadzenia dynastyi familij swoiey
zdążyć nie może, przeto do potrzeby wywodu, iż jest znany w obywatelstwie jego
powiatu oprócz złożonych dowodów zasług swoich w tym powiecie składa świadectwo
obywatelskie w roku 1790 Januaryi dwunastego dnia sobie wydane…
Jan
Wroński, regent ziemski oniksztyński”
Spotykani byli
Wrońscy i w innych zakątkach Rzeczypospolitej, m.in. bardzo licznie
reprezentowani byli na Podolu (Spisok
dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj Gubernii,
Kamieniec – Podolsk 1897, s. 15, 145).
W Cesarstwie
Rosyjskim słusznie byli uważani za starożytny ród polsko-rrycerski i
pieczętowali się godłem Jeleń Srebrny.
Hrabia Miłoradowicz
(t. 2, cz. 6, s. 29) podaje: „Wroński Jan
(Iwan),szlachcic, był żonaty z wdową Gabryela Lewszina Heleną z domu
Mańkiewiczanką (...) Przodkowi tej familii, szlachcicowi Iwanowi Wrońskiemu za
okazane przezeń zasługi i męstwo król polski Władysław IV 8 marca 1636 roku
nadał, razem z jego żoną Heleną, dobra osiadłe we wsi Juchnowo powiatu
nowogród-siewierskiego”...
WRÓBEL herbu Jastrzębiec. Bardzo liczni do dziś na Podkarpaciu.
Heroldia
grodzieńska, białostocka i mohylewska, jak też Departament Heroldii Senatu
Rządzącego w Petersburgu potwierdzały nieraz rodowitość tego domu w ciągu XIX
w. (Centralne Państwowe Archiwum Historyczne Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 2,
nr 1, s. 129-132).
Jeszcze
średniowieczne polskie źródła pisane zawierają wzmianki o różnych
reprezentantach tego rodu, szczególnie na ziemiach Małopolski. Szlachcic o
nazwisku Wróbel wymieniany jest np. przez księgi sądowe miasta Sanoka w latach
1423, 1424, 1426.
Johannes Wróbel,
nobilis Ziemi Sanockiej, w 1501 roku wspomniany jest w tamtejszych księgach
ziemskich. Inny honestus „Nobilis
Albertus Wróbl de Marzwsche” figuruje
w aktach krakowskich z początku XV w. (Por.: Pomniki dziejowe wieków średnich, Ed. B. Ulanowski, t. 18, s. 232,
Kraków 1918).
„Wróbel Walenty, kaznodzieja sławny i tłumacz
psalmów Dawida” – wzmiankuje
krótko w 3 tomie swego Herbarza polskiego
Hipolit Stupnicki, pozostałe polskie edycje milczą o tym bądź co bądź
rozgałęzionym rodzie szlacheckim. Johannes Wrobl figuruje w aktach kapituły
poznańskiej z roku 1565 w tekście debietu króla Zygmunta Augusta.
Walentinus
Wróbel, scabinus Stradomiensis, wspomniany jest przez źródła archiwalne w roku
1586 (Prawa, przywileje i statuta miasta
Krakowa, t. 1, s. 376, Kraków 1885).
Jakub Wróbel
(Jacobus Wrobel), szlachcic, wzmiankowany jest w księgach grodzkich krakowskich
22 lutego 1590 roku. (W. Semkowicz, Wywody
szlachectwa, nr 203).
W późniejszych
wiekach Wróblowie rozgałęzili się także na Kresach Wschodnich, znani byli na
Wileńszczyźnie, Witebszczyźnie, Kijowszczyźnie, Smoleńszczyźnie. W większości
zachowywali wierność polskości i katolicyzmowi.
Józef Wróbel,
żołnierz wojsk polskich walczących pod NapoIeonem w 1812 roku, figuruje w
notatkach powiatu bobrujskiego z tamtych czasów (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t.
37, s. 340).
Jedna z odnóg
rodu zakorzeniła się w Wilnie, gdzie była spokrewniona m.in. z Lipińskimi (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1664, s. 52-53).
Prawdopodobnie
jednym z pierwotnych gniazd tego rodu mogło być szlacheckie sioło Wróble w
Ziemi Podlaskiej, z którego wywodzili się m.in. Wróblewscy herbu Ślepowron
(Por.: Ignacy Kapica Milewski, Herbarz,
s. 465, Kraków 1870).
Wydaje się, że
niektórzy Wróblowie pochodzą od Janczewskich herbu Jastrzębiec z Ziemi
Bielskiej na Mazowszu, o których Jerzy Łempicki w trzecim tomie Herbarza mazowieckiego (s. 239-241)
wywodzi:
„1. Pochodzenie rodziny
Drobni dziedzice działów w Jączewie przyjęli
nazwisko Janczewski. Należeli oni do rodu Jastrzębców i kilkakrotnie w XVI
wieku świadczyli z tego herbu. W ciągu XVIl wieku potomkowie pierwotnych
dziedziców Janczewa wymarli lub przenieśli się w inne strony. Wobec istnienia
na Mazowszu kilku innych rodzin tego samego nazwiska nie ma możliwości
odróżnienia w późniejszych czasach Janczewskich - Jastrzębców od osób innego
herbu.
2. Linia A. Janczewscy z przydomkiem Rogacz
Mikołaj. Zmarł przed 1532 rokiem. Pozostawił
synów: Jana, Jakuba i Wojciecha.
Jan. Występował z bratem Janem w 1532 roku. W
1537 roku byt dziedzicem w Janczewie - Rogaczach, a Mikolaj Łysakowski, syn Andrzeja,
zastawił mu pole w Łysakowie. W 1541 roku Janowi odstąpił Mikołaj Łabunia z
synami 1 łan w Łysakowie. Jan zmarł przed 1546 rokiem. Pozostawił wdowę Annę N,
córkę Małgorzatę, w 1576 roku wdowę po Józefie Rudowskim, oraz synów: Mikołaja,
Marcina i Macieja.
Mikołaj. W 1546 roku wraz z braćmi i stryjem
Wojciechem procesował się z Janem Łysakowskim Łabunią z Łysakowa.
Maciej. W 1546 roku wraz z braćmi i stryjem
Wojciechem procesował się z Janem Łysakowskim Łabunią z Łysakowa. W 1554 roku
wraz z matką i bratem Marcinem procesował się ze stryjem Wojciechem. W 1558
roku wraz z bratem Marcinem przeprowadził podział dóbr w Łysakowie i Janczewie
z braćmi stryjecznymi, synami Wojciecha, też po stryju Jakubie i dalszych
krewnych - X. Stanisławie, Andrzeju i Dersławie Rogaczach. W 1563 roku
Maciejowi zastawił części w Łysakowie Maciej Łysakowski z Łysakowa. W 1565 roku
Maciejowi odstąpił części w Łysakowie Maciej Łysakowski, syn Jana. W 1597 roku
do dóbr Macieja wprowadzony został Wojciech Mańkowski, syn Stanisława. Maciej
zmarł w 1597 roku. Pozostawił córkę Dorotę oraz synów Andrzeja i Stanisława.
Andrzej. W 1597 roku do dóbr Andrzeja w Janczewie
wprowadzony został Andrzej Gierzyński, syn Mikołaja. Zmarł przed 1627 rokiem.
Pozostawił wdowę Praksedę, córkę Mikołaja Gutowskiego.
Stanistaw. W 1802 roku był żonaty z Dorotą, córką
Mikołaja Gutkowskiego, która w 1613 roku wprowadzona została do dóbr brata Jana
w Gutkowie.
Marcin. W 1546 roku wraz z braćmi i stryjem
Wojciechem procesował się z Janem Łysakowskim Łabunią z Łysakowa. W 1554 roku
wraz z matką i bratem Maciejem procesował się ze stryjem Wojciechem. W 1558
roku wraz z bratem Maciejem, przeprowadził podział dóbr w Łysakowie i Janczewie
z braćmi stryjecznymi, synami Wojciecha, też po stryju Jakubie i dalszych krewnych
– X. Stanisławie, Andrzeju i Dersławie Rogaczach.
Jakub. Występowal z bratem Janem w 1532 roku.
Wojciech. W 1541 roku Wojciechowi odstąpił
Mikołaj Łabunia z synami 1 łan w Łysakowie. W 1545 roku Wojciech procesował się
ze Stanisławem Grembeckim z Rogienic. W 1546 roku wraz z bratankami, synami
Jana, procesował się z Janem Łysakowskim Łabunią z Łysakowa. W 1547 roku do
dóbr Wojciecha w Janczewie wprowadzony został Jan Ośnicki, stolnik płocki. W
1554 roku był dziedzicem w Łysakowie i procesował się z bratową Anną i jej
synami. W 1555 roku Wojciech zeznał dług na Łysakowie i Janczewie u X. Mikołaja
Ślepkowskiego. Był żonaty z Agnieszką, córką Mikołaja Miłodroskiego. W 1560
roku u Wojciecha zeznał dług Stanisław Ubysz, syn Jana z Dębska. Pozostawił
córkę Małgorzatę, w 1576 roku żonę Wacława Dramińskiego, syna Stanisława, oraz
synów: Marcina, Jerzego i Jakuba.
Marcin. W 1558 roku wraz z braćmi przeprowadził
podział dóbr w Łysakowie i Janczewie z braćmi stryjecznymi Maciejem i Marcinem,
synami Wojciecha, też po stryju Jakubie i dalszych krewnych – X. Stanisławie,
Andrzeju i Dersławie Rogaczach. W 1591 roku Marcinowi odstąpiła matka spadek po
rodzicach, a także Paweł Miłodroski, syn Daćboga, darował mu dług.
Jerzy. W 1558 roku wraz z braćmi przeprowadził
podział dóbr w Łysakowie i Janczewie z braćmi stryjecznymi Maciejem i Marcinem,
synami Wojciecha, też po stryju Jakubie i dalszych krewnych – X. Stanisławie,
Andrzeju i Dersławie Rogaczach. W 1576 roku zapisał posag siostrze Małgorzacie.
Jerzy zmarł przed 1606 rokiem. Pozostawił syna Jakuba.
Jakub. W 1605 roku zapisał posag żony Katarzyny,
córki Andrzeja Konarskiego. W 1606 roku do dóbr Jakuba w Janczewie - Rogaczach
wprowadzony został Jan Kleniewski z Kleniewa - Broniszewic, w 1608 roku zaś
Jakub wprowadzony został do dóbr Piotra Kęsickiego, syna Mikołaja w Skoczkowie
Wielkim. W 1622 roku do dóbr Jakuba i jego bratanicy Doroty, córki Macieja, w
Łysakowie wprowadzony został Paweł Umiński, syn Mikołaja.
Jakub. W 1558 roku wraz z braćmi przeprowadził
podział dóbr w Łysakowie i Janczewie z braćmi stryjecznymi, Maciejem i
Marcinem, synami Wojciecha, też po stryju Jakubie i dalszych krewnych - X.
Stanisławie, Andrzeju i Dersławie Rogaczach.
3. Linia B. Janczewscy z przydomkiem Wróbl.
Andrzej. Zmarł przed 1530 rokiem. Pozostawił
synów: Mikołaja, Wojciecha i Stanisława.
Mikołaj. Występował w 1530 roku. W 1546 roku
nabył części w Umieninie-Nagietkach od Doroty Strusińskiej, żony Stanisława
Garbacza z Rycharcic, od Wojciecha Trębińskiego z siostrami, a także części po
Michale, synu Urbana z Podkonic. W 1550 roku Mikołaj zeznał dług na Janczewie -
Jeziorkach u Jakuba Sudraskiego z Gozdowa, a w 1563 roku u Jakuba
Ciołkowskiego. W 1554 roku procesował się z Mikołajem Kotarskim, synem Jana. W
1555 roku Mikołaj zeznał dług u Andrzeja Trąbki Kolczyńskiego z Włoczewa. W
1566 roku żoną Mikołaja była Barbara, córka Mikołaja Tokarskiego, wójta w
Czermnie.
Wojciech. Występował w 1530 roku. W 1546 roku
Wojciechowi odstąpił części w Łysakowie Michał, syn Urbana z Podkonic, wraz z
częściami po Strusińskich. W 1552 roku Wojciech byt podstarościm płockim, u
Wojciecha zaś zeznała dług Katarzyna, wdowa po Mikołaju Niszczyckim, wojewodzie
bełzkim. W 1553 i w 1556 roku Wojciech zeznal dług na Janczewie - Jeziorkach u
Jakuba Sudraskiego z Gozdowa. W 1560 roku Wojciech był wójtem w Bielsku. W 1575
roku Wojciech zapisał synom sumy na wójtostwie w Bielsku, które miał u króla.
Zmarł przed 1577 rokiem. Pozostawił synów: Andrzeja, Wojciecha i Jana.
Andrzej. W 1575 roku wraz z braćmi otrzymał od
ojca sumy na wójtostwie w Bielsku. W 1586 roku był żonaty z Barbarą N., wdową
po Tomaszu Sędziczku Kowalewskim. W 1591 roku Andrzej z żoną uwolnił poddanego
z Zawad. W 1583 roku Andrzeja oskarżyła wdowa po bracie Wojciechu, Elżbieta
Noskowska. W 1594 roku Andrzejowi zastawiła 1/2 łana w Kowalewie Dorota
Dobrska, wdowa po Stanisławie Kowalewskim. W tym samym roku Andrzejowi odstąpił
części w Kowalewie Jan Kowalewski, syn Tomasza z Zawidza. W 1596 roku
wprowadzony został do dóbr w Kowalewie Jakuba Kowalewskiego, syna Heliasza. W
1596 roku wprowadzony został do Rudowa, dóbr Sebastiana Rudowskiego, syna Jana.
Andrzej zmarł przed 1600 rokiem. Pozostawil syna Adama.
Adam. Zastawił części w Janczewie - Jeziorkach
stryjowi Wojciechowi.
Wojciech. W 1575 roku wraz z braćmi otrzymał od
ojca sumy na wójtostwie w Bielsku. W 1583 roku Wojciech był żonaty z Elżbietą
Noskowską, wdową po Jakubie Kossobudzkim. Wojciechowi zastawił części w
Janczewie - Jeziorkach bratanek Adam. Zmarł w 1583 roku.
Jan. W 1575 roku wraz z braćmi otrzymał od ojca
sumy na wójtostwie w Bielsku. W 1577 roku Jan ożenił się z Ewą, córką Macieja
Wielickiego, wdową po Baltazarze Brzechowskim.
Stanisław. Występował w 1532 roku. W 1537 roku
zapisał posag żony Elżbiety N.”
Niewykluczone,
że niektórzy z Janczewskich-Wróblów po odgałęzieniu się na inne dzielnice i
kraje mogli zachować jako nazwisko tylko przydomek „Wróbl” vel „Wróbel”.
Pochodzący z
tego rodu wybitny malarz Michał Wróbel (1856-1910) studiował na Uniwersytecie
oraz na Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Już w wieku około trzydziestu
lat cieszył się sławą znakomitego artysty malarza i rzeźbiarza. Autor
wspaniałych malowideł: Poranek, Południe, Wieczór, Baśń wschodnia, Hamlet i Ofelia, Demon
siedzący, Pan, Królewna Łabędź, szeregu fresków w kościołach prawosławnych Kijowa, Moskwy,
Petersburga; ilustracji do utworów literackich M. Lermontowa. Ostatnie dziesięć
lat życia chorował na schizofrenię.
WRÓBLEWSKI herbu Jastrzębiec. Z tej rodziny pochodzili dwaj rodzeni bracia: Zygmunt
Florenty Wróblewski (ur. 1845 w Grodnie, zm. 1888 w Krakowie), absolwent
Uniwersytetu Kijowskiego, sześć lat spędził na zesłaniu syberyjskim, później
był znakomitym fachowcem w zakresie fizyki molekularnej i termodynamiki na
Uniwersytecie Jagiellońskim; Edward Wincenty Wróblewski (ur. 1848 w Grodnie,
zm. 1892 w Petersburgu), absolwent Petersburskiego Instytutu Technologicznego,
a następnie wieloletni jego profesor, wybitny fizyko-chemik, autor szeregu
odkryć nowatorskich dzieł naukowych, współorganizator Rosyjskiego Towarzystwa
Fizyko-Chemicznego (1871).
WUJACHIEWICZ herbu Korczak; początkowo mieszkali w województwie kijowskim.
WIEDEŃSKI vel WWIEDEŃSKI. Nazwisko
wzięli od miana którychś dóbr na wschodzie Polski. Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce (t. 3, Warszawa 1982,
s. 538) zna miejscowość Wiedne w woj. przemyskim, Wiedeń w bielskim i
tarnowskim. Zamieszkiwali Wiedeńscy w Kamieńcu Litewskim, Brześciu Litewskim,
Ossowcu, Grodnie. W lutym 1897 roku Departament Heroldii Senatu Rządzącego w
Petersburgu potwierdził rodowitość koleżskiego asessora Aleksego Wwiedeńskiego,
syna Tomasza, wnuka Michała, z rodziny unickiej gnieżdżącej się na
Grodzieńszczyźnie. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, s. 174).
Z tego rodu
wywodził się wybitny fizjolog i narkolog Mikołaj Wwiedeński (ur. 1852) oraz
poeta, o którym w swym słowniku literatury rosyjskiej profesor Wolfgang Kasack
pisze:
„WWIEDIENSKI Aleksandr Iwanowicz,
6.12.(23.11.)1904 Petersburg – 20.12.1941 (?) w więzieniu. Syn urzędnika.
Podjął studia filozoficzne na uniwersytecie w Petersburgu, lecz ich nie
ukończył. Najwcześniejszy z zachowanych jego wierszy pochodzi z 1920. Od końca
1925 razem z D. Charmsem brał udział w wieczorach literackich grupy Lewyj
Fłang. W 1926 i 1927 zamieścił po jednym wierszu w almanachach, inne utwory poetyckie
rozpowszechniał w odpisach i recytował na imprezach literackich. Najważniejszą
formą jego pracy twórczej była działalność w różnych stowarzyszeniach
„lewicowej” awangardy, a przede wszystkim w ugrupowaniu Oberiu, które wespół z
Charmsem i N. Zabołockim założył w 1926. Podobnie jak inni członkowie grupy
swoją surrealistyczną, opartą na absurdzie twórczością przeciwstawiał się
wrogim eksperymentowi tendencjom literackim. Z wczesnych jego utworów zachował
się krótki dramat „Minin i Pożarskij” 1926 (Minin i Pożarski), którego
sceniczne losy nie są znane. Publiczne recytacje oberiutów zakończyły się w
kwietniu 1930, kiedy ich działalność została potępiona jako przejaw „protestu
przeciwko dyktaturze proletariatu” (Smiena 1930.9.4). Od wiosny 1927 W. (także Charms),
dzięki S. Marszakowi miał możność współpracować z działem dziecięcym
wydawnictwa państwowego. W 1928-41 wydał co najmniej 32 książeczki dla dzieci,
zawierające po 12-14 stron każda, złożone przeważnie z wierszy i ilustracji. W
1932 W. przebywał w więzieniu, a w 1936-41 mieszkał w Charkowie, gdzie w 1938
napisał sztukę Jołka u Iwanowych (Choinka u Iwanowów), która była pierwszym
jego utworem opublikowanym na Zachodzie. 27.9.1941 został ponownie aresztowany
i w trakcie ewakuacji wojennej stał się kolejną ofiarą systemu. Dopiero po
rehabilitacji w 1956 wznowiono druk jego poczytnej książeczki dla dzieci pt.
„Kto?” (1930) oraz jedynej opowieści „O diewoczkie Masze, o sobakle Pietuszkie
i o koszkie Nitoczkie” (1937) (O dziewczynce Maszy, piesku Koguciku i kotce
Niteczce). Od tego czasu utwory W. były wymieniane i cytowane w prasie
sowieckiej. Pierwszy zbiorek jego utworów, przeznaczonych dla dorosłych
czytelników, zawierający teksty rozpowszechniane przez Samizdat, został
przygotowany w Kolonii w 1974. W 1980 w USA wyszła edycja dzieł zebranych W.,
przygotowana przez M. Miejłacha na podstawie materiałów, pochodzących z
archiwum J. Druskina. W kraju jego wiersze dla dorosłych zaczęły się pojawiać w
periodykach dopiero w latach pieriestrojki.
W manifeście Oberiu przedstawiono W. jako
najbardziej skrajnego przedstawiciela lewego skrzydła stowarzyszenia, jako
radykalnego eksperymentatora. Stopień wyobcowania w jego zachowanych utworach
jest różny. W pozycjach, w których udział elementów absurdu jest mniejszy, wyraża
swój lęk i przerażenie przed ciemnymi mocami (demonami) i ludzkim
okrucieństwem. Punktem wyjścia surrealistycznych wizji rzeczywistości W. jest
rozumienie czasu nie jako określonego porządku, lecz jako chaotycznego splotu
odrębnych segmentów. W sztuce „Minin i Pożarskij” tworzy groteskowy obraz
rzeczywistości, w której działają postacie historyczne z różnych epok. W sztuce
„Jołka u Iwanowych” występują „dzieci” w wieku od jednego do 82 lat. „Rodzice”
wprowadzają ich do pokoju z choinką, gdzie wszystkie dzieci nieoczekiwanie
giną. Śmierć i seks, często sprowadzone do czynności mechanicznych, a także
samotność to częste, powtarzające się motywy twórczości W. W wierszach dla
dzieci stosuje absurd w celach wychowawczych”...
WYSOCKI herbu własnego; w Rosji odnotowywani od roku 1622.
O początkach
rosyjskich Wysockich hrabia Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 39) podaje: „Familia Wysockich pochodzi ze szlachty
Guberni Mohylewskiej. Przodek ich Rodion Adamowicz Wysocki władał dobrami
szlacheckimi Zalesie w powiecie rzeczyckim od roku 1670” .
Z tego rodu
wywodził się Władimir Wysocki (1938-1980), wybitny rosyjski bard, poeta, aktor
filmowy i teatralny.
WYSZYŃSKI herbu Trzywdar.
Jedni z nich
wywodzili swe nazwisko od miejscowości Wyszonki w Ziemi Bielskiej, gdzie byli odnotowywani
już około 1415 roku, inni z województwa kieleckiego. W pomniejszych gałęziach
pieczętowali się również godłami Grabie i Krzywda. (Patrz o nich: Jan
Ciechanowicz, Rody rycerskie Wielkiego
Księstwa Litewskiego, t. 5, s. 421-424Rzeszów 2001,). Z tego rodu pochodził
szereg wybitnych osób, w ten czy inny sposób zapisanych w dziejach Polski,
Litwy, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, Rosji, m.in. Andrzej Januarijewicz
Wyszyński(1883-1954) w latach 1933-1939 pełnił funkcję prokuratora generalnego
ZSRR, 1949-1953 ministra spraw zagranicznych ZSRR; był teoretykiem prawa
komunistyczno-totalitarnego w Związku Radzieckim. Z innej gałęzi tegoż rodu
pochodził Stefan kardynał Wyszyński (1901-1978), polski Prymas Tysiąclecia,
wielka osobowość w dziejach Kościoła Powszechnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz