N
NABOKOW herbu własnego.
Pochodzili, jak się wydaje, od litewskich Nabokowiczów. Spokrewnieni byli m.in.
z takimi familiami polskiego pochodzenia, jak Jewreinowowie, Połtoraccy,
Martynowowie, Ijewlewowie, Postnikowowie. (Por.: Rummel, Gołubcow, Rodosłownyj Słowar, t. 2, s. 90-94).
Nabokowiczowie byli często wzmiankowani przez źródła pisane w XV-XVI
st. (Kodeks dyplomatyczny katedry i
diecezji wileńskiej, t. 1, s. 365 i in.).
Z tej rodziny pochodził Nicolai Nabokow (ur. 17 kwietnia 1903 roku w
Lubczy pod Nowogródkiem) studiował muzykę w Petersburgu. Od 1933 działał w USA, prowadząc wykłady na
Wells College (Aurora), St. John’s College (Annapolis), Peabody Conservatory
(Baltimore). Od lat 50-tych mieszkał przeważnie we Francji. Wybitny
kompozytor, autor licznych dzieł, m.in. opery The Holy Devil, Union Pacific,
La Vie de Polichinelle, Samson Agonistes, Vita Nuova i in.
Sławą światową cieszy się twórczość literacka wybitnego pisarza
Włodzimierza Nabokowa (1899-1977), autora powieści Pnin, Lolita, Ada i innych arcydzieł.
NAGÓRSKI vel NAGURSKI herbu Jastrzębiec. Z tej
rodziny wywodził się Jan Nagórski (ur. 1883), wybitny lotnik polarny, który
jeszcze w 1914 roku dokonał szeregu lotów nad Arktykę, dowodząc możliwości
osiągnięcia na samolocie bieguna północnego.
Z tegoż rodu pochodził wybitny uczony XX wieku w zakresie medycyny i
lekarz Piotr Nagurski.
NARBUTT herbu Trąby. W Rosji
do dziś kwitnie smoleńsko-czernihowska gałąź tego znakomitego rodu
szlacheckiego, z której wywodzili się m.in. wybitny grafik Georgij Narbut
(1886-1920), jak też utalentowany poeta Władimir Narbut (1888-1937).
Już w XV wieku byli często odnotowywani w Ziemi Wileńskiej, Lidzkiej,
Grodzieńskiej, Oszmiańskiej, Mohylewskiej, Kowieńskiej, Witebskiej. Z tej
rodziny pochodzili m.in.: Teodor Narbutt (1784-1864), znany historyk, autor Dziejów starożytnych narodu litewskiego
(t. 1-9, Wilno 1835-41); Kazimierz Narbutt (1738-1807), filozof, logik,
profesor Akademii Wileńskiej; Ludwik Narbutt (1832-63), syn Teodora, naczelnik
powstańczych sił zbrojnych w Lidzkiem, poległ w boju z Rosjanami pod Dubiczami.
Obszerne informacje o tej rodzinie zamieściliśmy w czwartym tomie (s.
221-225) naszych Rodów rycerskich
Wielkiego Księstwa Litewskiego (Rzeszów 2001).
NAUMOW herbu własnego.
Panowie Naumowowie zamieszkali w powiecie kowieńskim na Litwie byli
potwierdzani w rodowitości szlacheckiej w XIX wieku przez heroldię wileńską.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 956).
NAWROCKI herbu Szaława. W
Rzeczypospolitej, gnieżdżąc się przeważnie w powiecie lidzkim i połockim,
pieczętowali się godłem Trzy Gwiazdy. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr
11, 265). Znani także w Rosji.
NEWELSKI
herbu Korczak odm. i Leliwa. Słynna kresowa rodzina rycerska przed wiekami
osiadła na pograniczu Inflant i Białej Rusi. Posiadali ongiś potężny zamek w
mieście Newel, które to miasto było ich własnością. Gdy Newel zagarnięty został
przez Moskwę, przenieśli się do Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony
Polskiej; znani m.in. w powiatach brzeskim-litewskim, grodzieńskim, kowieńskim,
świeńciańskim, połockim. Zawsze słynęli z gorącego patriotyzmu, dzielności,
męstwa i odwagi. Była też w Rosji wielce zasłużona gałąź tego rodu od XVI
wieku.
S.
Uruski (Rodzina, t. 12, s. 64.
Warszawa 1915) podaje: „Newelski herbu
Korczak odm. Odmiana herbu – półksiężyc rogami na dół między trzema dolnemi
wrębami; nad hełmem w koronie trzy pióra strusie.
Na Rusi
Białej, piszą się od majątku Newla vel Niwla, w województwie połockiem. Rodzina
w XVIII stuleciu jedna z możniejszych w swej prowincji. Michaiło i Iwan,
bojarowie połoccy 1511 r. Regina, żona Jana Bykowskiego, wojskiego mińskiego
1570 r. Fedor, syn Jana, żonaty z Jadwigą, córką Zygmunta ks. Świrskiego 1585
r. Bogusz, dworzanin królewski, dostał przywilej na opactwo Wniebowstąpienia w
Mińsku 1587 r. ... Michał, łowczy połocki 1648 r. (...) jego żona N.
Tyszkiewiczówna, sędzianka połocka. Jan Władysław, skarbnik brzesko-litewski,
dobry rotmistrz, fortyfikował Brześć Litewski; zabity we własnym domu od Moskwy
1660 r... Konstanty, stolnik i deputat województwa smoleńskiego 1699 roku
„...
Teodor
Żyliński wspomina o Józefacie Newelskim, będącym pod rokiem 1685 sędzią
połockim, a żonatym z Katarzyną Kublicką (Złota
księga szlachty polskiej, t. 19, s. 50, Poznań 1897).
W
drukowanych i rękopiśmiennych źródłach archiwalnych dość często spotyka się
wzmianki o reprezentantach tej rodziny.
„Bojarowie
połockije” Iwan i Michaiło Newelscy wymienieni są w księgach wydatków
skarbowych W. Ks. Litwy z lat 1506-1511. (Russkaja
Istoriczeskaja Bibliotieka, t. 15, s. 694).
Gramoty
m. Połocka z 1511 roku donoszą, że ciż bojarzy Michał i Jan Newelscy po utracie
swych ziem, które okupywała Moskwa, nie złamali przysięgi, złożonej królowi
polskiemu i nie przysięgali carowi. Otrzymali rekompensatę w Kubliczach. (por.
A. L. Choroszkiewicz, Połockije gramoty
XIII-naczała XVI wiekow, Moskwa 1985, s. 116).
Pan
Bazyli Newelski w kwietniu 1582 roku – jak skarżył go przed sądem w Mińsku
Marcin Wołodkiewicz – „najechawszy
gwałtownie na grunty Samofałowskie, poddanych pobił, pomordował i dwóch
związawszy jako złoczyńców jednych, do domu swego Samolewa odwiódł” (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzieskoju Komissijeju, t. 36, s. 45)... Jan Newelski, „dobry
szlachcic”, wystąpił 29 października 1598 roku jako świadek w sprawie majątkowej
w sądzie grodzkim wileńskim (Akty izdawajemyje..., t. 20, s. 147).
Jan
Newelski, kanonik żmudzki, od Księstwa Żamojckiego, zaś Michał Newelski, łowczy
połocki, od tego województwa podpisali w 1648 r. elekcję króla Jana Kazimierza
(Volumina Legum, t. 4, s. 104,
Petersburg 1861)... Stefan Newelski z majętności Horodyszcza w 1654 roku
walczył w obronie Smoleńska przed agresją Moskwy.
W
roku 1656 archiwa odnotowują imię Jana Władysława Newelskiego, skarbnika
brzeskiego, dworzanina jego królewskiej mości do ekonomii brzeskiej. Uszedł on
tu uchodząc od agresji moskiewskiej z odwiecznej ojcowizny w Newlu. (Akty izdawajemyje...,
t. 5, s. 156).
Uchwałę
sejmiku relacyjnego w Brześciu w roku 1661 podpisali m.in. Melcher Stanisław
Sawicki, kasztelan brzeski; Heronim Kazimierz Łuszczyński, podstoli mielnicki,
pisarz grodzki brzeski; Mikołaj Orzeszko, stolnik Mielnicki; Jan Władysław
Newelski, skarbnik brzeski, dworzanin jego królewskiej mości; Piotr Kościuszko
Siechnowiczki, pisarz ziemski brzeski. (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 368-369).
Percepta prowentów publicznych do skarbu
Rzeczypospolitey W.X.L. z roku 1661 donosi: „Jegomości panu Newelskiemu, skarbnikowi brzeskiemu, dano na requisita
fortecy Brzeskiey zł. 15 386”.
Pod
instrukcją sejmiku połockiego z 15 października 1668 roku („Instructia od nas dygnitarzów, urzędników
ziemskich, grodzkich, rycerstwa, szlachty, obywatelów województwa połockiego...
dane posłom od nas zgodnie obranym”. Chodziło o wybór nowego króla w
Warszawie: „Aby osierociały oyczyźnie pan
był obrany” ostrzegała instrukcja posłów, iż „tumultów czynić nie mają”...) widnieją m.in. podpisy Michała
Niewielskiego, podsędka połockiego, Teofila Dadziboga (t.j. Bogdana)
Chrapowickiego, wojskiego połockiego, Jana Ostrowskiego, namiestnika
połockiego. (Istoriczieskije matieriały
izwlieczionnyje iz aktowych knig gubiernij Witiebskoj i Mogiliewskoj, t.
28, s. 240).
W
roku 1650 pieczętarzem m. Połocka był pan Stafan newelski.
Około
roku 1661 Jan Newelski, właściciel dóbr Jassie, był wojewodą połockim.
W
instrukcji, udzielonej w 1670 roku posłom na sejm warszawski, szlachta w-wa
brzeskiego domagała się: „Sprawa
ichmościów panów Newelskich, natione odejścia Newla, oyczyzny ich, aby według
obietnicy dawney królów ichm. z całey rzeczypospolitey gratitudinem odniosła”.
(Akty
izdawajemyje..., t. 4, s. 82).
21
kwietnia 1673 roku Główny Trybunał Litewski skazał ziemianina Jana Newelskiego
na grzywnę 19390 złotych i na banicję za to, że podczas wojny z Moskwą grabił w
okolicach Połocka majątki sąsiadów, korzystając z zamętu i chaosu, który
wówczas zapanował. (Akty izdawajemyje..., t. 15, s. 319-320).
Pan
Józefat Newelski, stolnik i sędzic ziemski połocki oraz żona jego Katarzyna z
Kulbickich, w 1700 roku sprzedali swym krewnym Tyszkiewiczom majętność
Błoszniki i Sieńkowszczyznę w woj. Połockim za 10 tysięcy złotych ponieważ
znaleźli się w pilnej potrzebie. (CPAH Litwy w Wilnie, F. DA, rok 1700, nr 46,
s. 571-576).
Józef
Newelski był w 1790 roku „towarzyszem przytomnym” w chorągwi Jabłonowskiego,
starościca kowelskiego, znajdującej się w składzie szóstej brygady Kawalerii
Narodowej Wojska Koronnego. (Materiały do
bibliografii genealogii i heraldyki polskiej, t. 1, s. 23, Buenos
Aires-Paryż, 1963).
Wywód familii urodzonych Newelskich herbu
Korczak sporządzony w heroldii wileńskiej 26 sierpnia 1820 roku informuje,
że rodzina ta „przed dwoma wiekami
używała praw, swobód i wszelkich prerogatyw stanowi szlacheckiemu nadanych, a
mocą onych dziedziczyła ziemskie possesye i onemi podłóg tychże praw rządziła,
jako to wzięci za protoplastę do niniejszego wywodu Felicjan i Jakub
Stefanowiczowie Newelscy, bracie inter se rodzeni, posiadali dziedzicznym
prawem dobra ziemskie z folwarkami w powiecie oszmiańskim Matkowszczyzna i
dalszemi attynencjami zowiące się; przekonały o tem liczne tranzakta in origine
złożone. Naprzód 1689 roku apryla 23 dnia sprawiony, tegoż roku septembra 6
dnia w Grodnie Brasławskim aktywowany, od urodzonych Felicjana i Halszki de
domo Przystanowskiej Newelskich urodzonej matce swej Teodorze Eleonorze Sawiczównej
Samnelowej Przystanowskiej oraz urodzonemu Aleksandrowi z Skrzetuszewa
Wawrzeckiemu, pisarzowi ziemskiemu brasławskiemu, z opłaty summy należącej z
dóbr w górze pomienionych oraz dalszych ojczystych i macierzystych (...)
Jakub Stefanowicz Newelski miał synów
dwóch... Drugi zaś Felicjan, syn Stefana Newelskiego, miał syna Jana”...
W
1820 roku heroldia wileńska uznała i ogłosiła za starożytną i rodowitą szlachtę
polską oraz wpisała do pierwszej klasy Ksiąg Szlachty Gubernii
Litewsko-Wileńskiej zamieszkałych na Brasławszczyźnie i Oszmiańszczyźnie:
Antoniego, Karola, Józefa, Bartłomieja, Ludwika, Augustyna, Ignacego, Jana,
Michała, Alojzego, Franciszka i kilku dalszych Newelskich. (CPAH LItwy w
Wilnie, f. 391, z. 8, nr 2596, s. 497-498).
Karol
Newelski, szlachcic powiatu brasławskiego w marcu 1835 roku dołączony został
przez heroldię wileńską do listy swego rodu. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z.
1, nr 1625, s. 51-52).
Lucjan
Jan Newelski, zamieszkały w majątku Rzepiszki powiatu świeńciańskiego, jak również
jego małoletni synowie Józef i Stanisław zostali potwierdzeni w rodowitości
szlacheckiej przez heroldię wileńską 11 września 1882 roku (CPAH LItwy w
Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1471).
W
XIX wieku notowano także na Podolu Newelskich, uchodzących się za starożytną
szlachtę polską i jako takich wpisywanych do części szóstej tamtejszych ksiąg
genealogicznych. (Spisok dworian
wniesionnych w dworianskuju knigu podolsoj Gubiernii, Kamieniec-Podolsk
1897, s. 276).
Newelscy
jako katolicka rodzina polska w ciągu całego jeszcze XIX wieku występowali w
okolicach Święcian i Trok, o czym np. świadczy zapis z 12 grudnia 1843 roku w
księgach Święciańskiego Rzymsko-Katolickiego kościoła parafialnego o tym, że w
tym dniu „ochrzczono niemowlę z wody i
świętych olejów imieniem Stanisław Michał od Xiędza Rudniczkiego. Urodzonych
Augustyna i Teressy z Ossińskich Newelskich, ślubnych małżonków syn roku
teraźniejszego Grudnia piątego dnia w Trokach narodzony. Trzymali do chrztu
urodzeni: Franciszek Newelski z Anastaziją Hejbowiczówną, panną”. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1130).
Newelscy spokrewnieni bykli z rodzinami Hrebnickich,
Sawickich, Karpowiczów, Bajdów, Siwickich, Walentynowiczów, Januszewiczów,
Juszczackich, Niewęgłowskich, Sokołowiczów, Przystanowskich, dalszą dobrą
szlachtą kresową.
Kilka
zbiedniałych odgałęzień tego rodu mieszkało w powiecie zawilejskim,
święciańskim i wileńskim. Wszyscy wywodzili się w którymś tam pokoleniu z
majątku rodowego Stracza w powiecie lidzkim. W 1851 roku heroldia wileńska
potwierdziła rodowitość szlachecką Aleksandra, Franciszka, Władysława, Edwarda,
Antoniego, Wincentego, Jana, Macieja, Stanisława, Ludwika, Augustyna, Józefa,
Macieja, Ignacego, Tomasza, Michała, Dominika, Piotra, Klemensa, Mateusza,
Faustyna i Wacława Newelskich, zamieszkałych w Wilnie i przyległych doń
powiatach. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2008).
Niektóre
z odgałęzień tego rodu, jak zaświadcza Jan Dworzecki-Bohdanowicz w
rękopiśmiennym dziele Herbarz szlachty
litewskiej – miały używać także herbu Leliwa.
Z
tego rodu pochodził słynny podróżnik, admirał rosyjski Genadiusz Newelski
(1813-1876). Patrz o nim: J. Ciechanowicz, W
bezkresach Eurazji, Rzeszów 1997, s. 236-245.
NICZYPOROWICZ
herbu własnego. Z tej rodziny wywodził się m.in. Anatol Niczyporowicz, członek
Akademii Nauk ZSRR, kierownik laboratorium fotosyntezy Instytutu Fizjologii
Roślin AN ZSRR, autor licznych książek w tym Teorii fotosintieticzeskoj produktiwnosti (Moskwa 1956, London
1957).
NIECHAJ
herbu własnego. Z ziem ukrainnych przenieśli się do stolicy Imperium.
NIEDŹWIECKI
herbu Ostoja i Ogończyk. Rosyjskich Niedźwiedzkich hrabia Miłoradowicz wywodzi
z polskiej szlachty guberni mińskiej (t. 2, cz. 6, s. 151).
Z tego rodu pochodził jeden z zasłużonych
w Rosji przyrodników. B. A. Fedczenko nazwał jeden z gatunków flory
środkowoazjatyckiej „Niedzwedzkia semiretschenskaja”.
NIEGLINOW
herbu własnego; wyjechali z Polski do Moskwy w połowie XV wieku.
NIEJEŁOW
herbu własnego. Panowie Niejełowowie zamieszkali na ziemiach W. Ks. L. byli w
XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 759).
NIEKRASOW
herbu własnego. Widocznie niektórzy z nich pochodzili z ziem Wielkiego Księstwa
Litewskiego, od zamieszkałych tu Niekraszów herbu Topór lub Żnin.
Pani Niekrasowaja (widocznie od imienia
Niekrasz) spod Brześcia miała w 1528 roku stawiać do pospolitego ruszenia 1
konia ze swych majętności. (Russkaja
istoriczeskaja bibliotieka, t. 15, s. 1531).
NIELEDZIŃSKI-MIELECKI
herbu Gryf.
Nieledzińscy-Mieleccy
pochodzą od Stanisława Mieleckiego, herbu Gryf, który przybył wraz z 200
dworzanami do Rosji w 1425 roku. Syn jego trzymał majątki nad rzeką Nieledzinką
i zwał się Nieledzińskim. Od 1699 roku zezwolono im używać podwójnego nazwiska.
Mieli posiadłości nad Wołogdą, pod Wielkimi Łukami, Ugliczem, Horodcem i w
innych miejscach (Rummel, Gołubcow, RS,
t. 2, s. 128-138).
Książę Andrzej Nieledziński był podkluczym
wileńskim w 1569 roku.
Według zapisów przechowywanych w
Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym Rosji w Moskwie (f. 210, z. 18, nr
156, k. 33) przodkiem domu Nieledzińskich był Stanisław Mielecki, który przyjął
na chrzcie prawosławnym imię Michaił (1425) i został obok innych włości
obdarzony przez kniazia Wasilija Wasiljewicza miastem Wołogda.
NIELIDOW
herbu Prawdzic; baronowie rosyjscy. Mają pochodzić od Władysława
Nielidowskiego, który w 1367 roku przybył do Moskwy z Litwy jako oficer
wojskowy. Pisze o tym Obszczij gierbownik
dworianskich rodow Wsierossijskija Impierii (t. 1).
O pochodzeniu Nielidowów i Otrepjewów
Rummel i Gołubcow (RS, t. 2, s.
138-139) podają: „Władysław z Niłka
Kaszcz-Nieledziewski, herbu Prawdzic, „mąż znatny Korony Polskiej”, przybył
do Moskwy z książęciem litewskim Dymitrem Olgierdowiczem z pomocą wielkiemu
kniaziowi Dymitrowi Dońskiemu przeciw Mamajowi i brał udział w Bitwie
Kulikowskiej (8 września 1380 r.). Pozostał w służbie wielkiego kniazia, który
nadał mu jako majętność sioło Nikolskoje ze wsiami w stanie suzdalskim powiatu
borowskiego, „a Władysław te sioło według
przezwiska swego nazwał Nilskim, a zaczął się pisać Nielidowem.” Jego
praprawnuk na mocy kaprysu wielkiego kniazia Iwana III otrzymał przezwisko
Otriepjew (ok. r. 1500).
NIEMCOW
herbu Radwan odm.; rosyjski ród pochodzący od polskich Niemcewiczów. Byli też w
Rosji liczni Żydzi tego nazwiska, m.in. Borys Niemcow, beztalencie z czasów
„smutnogo wriemieni” B. Jelcyna.
NIEMIROWICZ
herbu Gozdawa.
Od 1667 roku znani są w Rosji
Niemirowiczowie-Danczenkowie, używający herbu polskiego Gozdawa. (Por.: B. Łukomski
i B. Modzalewski, Małorossijskij
Gierbownik, Petersburg 1914, s. 118-119).
Z tej rodziny wywodził się Włodzimierz
Niemirowicz-Danczenko (1858-1943), znakomity rosyjski teoretyk teatru i
reżyser.
NIENADKIEWICZ
herbu Poraj. Pochodzący z tego rodu Konstanty Nienadkiewicz był jednym z
najbardziej zasłużonych pracowników służby geologicznej Rosji w pierwszej
połowie XX wieku, kiedy ten kraj czynił – mimo straszliwych kataklizmów
socjalnych – zawrotne postępy w rozwoju swej imponującej cywilizacji i kultury.
Pracował przede wszystkim w Zabajkalu, gdzie zlokalizował liczne pokłady
minerałów i odkrył m.in. nieznany przedtem rodzaj bizmutu, nazwany przez niego
bazobizmutem. Jako pierwszy w Rosji Nienadkiewicz opracował technologię
wytapiania metalicznego bizmutu, mającego ogromne znaczenie m.in. dla
farmakologii i przemysłu obronnego. Był też pionierem pozyskiwania wolframu i
wolframitu. Przez dłuższy czas pracował w laboratoriach Ministerstwa Ochrony
Zdrowia ZSRR, gdzie tylko w latach 1922-1923 pozyskał z rudy ponad 700 kg
czystego metalicznego bizmutu. W roku 1922 ukazała się w mieście Czyta książka
K. Nienadkiewicza Oczerk issledowanija
wismutowych rud Zabajkalia, którą wysoko ocenił m.in. profesor Włodzimierz
Wernadski. (Patrz o nim: Jan Ciechanowicz, Filozofia
kosmizmu, t. 2, Rzeszów 1999).
NIEŚWICKI
herbu własnego; biorą swe nazwisko od Nieświeża, jedna z gałęzi tego
lechickiego rodu książęcego osiadła w Rosji w 1508 roku. (Rummel, Gołubcow, RS, t. 2, s. 166).
NIEWIAROWSKI herbu Półkozic. Wywodzą
się z miejscowości Niewierów w w-wie Krakowskim. Protoplastą rodu był Jan
Ligęza, wojewoda łęczyński, który fundował Niewiarów i od 1389 roku przyjął
nazwisko Niewiarowski. Rodzina to była bardzo zamożna, ocierając się często o
tron królewski; wydała m.in. paru znakomitych teologów. Z tejże rodziny już w
1603 roku w W. Ks. Litewskim działał pułkownik Feliks Niewiarowski. Bierze on
m.in. udział w okupacji Moskwy, skąd – jako jeden z niewielu – w 1612 roku bez
szwanku wyprowadza swój 500-osobowy oddział. Było wielu znanych przedstawicieli
tej rodziny, spokrewnionej z Poniatowskiego, Jaruzelskimi, Tryzanami,
Jezierskimi, Krasińskimi i innymi znakomitymi domami polskimi.
T.
Święcki w pierwszym tomie Historycznych
pamiątek (s. 194) odnotowuje: „Niewiarowski
z Niewiarowa w Krakowskiej. Wielu było z tego domu ludzi rycerskich w Księstwie
Litewskim i w Podlaskiem. – Feliks, 1603 roku sławny pułkownik, pod Derptem,
Białym Kamieniem i Kircholmem walczył. W roku 1612 z wielką odwagą do maista
Moskwy oblężonego 500 piechoty w pomoc Polakom oblężonym wprowadził. – Syn jego
Paweł, rotmistrz husarski i pułkownik królewski, leśniczy merecki, poseł do
Francyi z Krzysztofem Gosiewskim wojewodą smoleńskim, w sprawie o uwolnienie
Jana Kazimierza, podtenczas królewicza, pod Łozowem do mężnego 1650 spotkania
się z Kozakami odwagą swą dpomógł”.
W
innym źródle genealogicznym czytamy: „Niewiarowski
herbu Półkozic. Jan Lizęga, wojewoda łęczyński 1389 r. założył wieś Niewiarów i
od niej pisał się Niewiarowskim, a to nazwisko przyjęli jego potomkowie, z
których jedni zamieszkiwali w Małoposce i od środka XVII stulecia należeli do
zamożniejszych właścicieli w województwie krakowskim, inni przesiedlil;i się na
Podlasie i tam założyli już w XV wieku wieś Niewiarów vel Niewierów, od której
też i Niewierowskimi byli nazywani. Z gałęzi podlaskiej Feliks, syn Walentego,
dzielny pułkownik, osiedlił się na Litwie i jest protoplastą linii
Niewiarowskich w tej prowincji dziedziczących; z gałęzi podlaskiej pochodziła
również Helena, żona Franciszka Poniatowskiego, matka kasztelana krakowskiego
Stanisława, a babka króla Stanisława Augusta” (S. Uruski, Rodzina, Herbarz szlachty polskiej, t. 2, s. 138-141, Warszawa 1915).
Żenili
się Niewiarowscy m.in. z Osieckimi, Masalskimi, Jaruzelskimi, Lubomirskimi,
Gołuchowskimi itd.
O
rodzie Niewiarowskich H. Stupnicki podobnież pisze: „Bierze swój początek od Jana Ligęzy, wojewody łęczyńskiego, który
fundowawszy Niewiarów w województwie krakowskim (około r. 1389) swoim potomkom
dał powód do przyjęcia tej nazwy”.
Wojciech
Wiuk Kojałowicz znowuż zaznacza: „Niewiarowscy
herbu Półkozic z Korony do W-go Ks-wa Lit-go przyszli. Feliks Niewiarowski,
pułkownik Jego Kr. mości sławny. Pod Dorpatem, Białym Kamieńcem, Kirchomem i
indziej odważnie stawał. Roku 1612 do stolice od wojsk moskiewskich oblężony,
szczęśliwie pięćset piechoty wyprowadził. Synowie jego z Jezierskiej ci są:
Paweł Niwiarowski, rotmistrz i pułkownik Króla Jego Mości, leśniczy nerecki,
1638, był posłem do Francyi w sprawie uwolnienia Kazimierza królewicza... Stefan
Niewiarowski, pułkownik Jego Król. Mości, w bitwie pod Werkami 1658 z hetmanem
do Moskwy wzięty. Wyszedł z więzienia 1662. Jerzy Niewiarowski, opat
trzemeszewski, referendarz Wiel-go Ks-wa Lit-go. Jan Niewiarowski, kapłan Ordo
Predicatorum”.
Leonard
i Zygmunt Niewiarowscy, szlachcice powiatu goniądzkiego, wspomniani są 19
października 1529 roku w uchwale zjazdu generalnego wileńskiego (W. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 324).
W
aktach ziemskich krakowskich z lat 1528-1544 występuje wielokrotnie nobilis bonus
Adam Nyewyarowski de Nyewyarow oraz jego krewny Christophorus (Archiwum książąt Sanguszków w Sławunie,
t. 5, s. 217, 308, 327, 363, Lwów 1897).
Przecław
Niewiarowski (generosus Przeczlaus Niewiarowski de Niewiarow) figuruje w liście
hetmana Jana Zamoyskiego z 12.X.1582 r. (Akty
otnosiaszczcijesie k istorii Zapadnoj Rossii, t. 3, s. 473).
W
roku 1585 figuruje w aktach urzędowych Brześcia Jerzy Niewiarowski, dworzanin
skarbowy Jego Królewskiej Mości. (Akty
izdawajemyje..., t. 2, s. 16).
Dokładnie zaś po stu latach dokumenty mówią znów o
innym Jerzym Niewiarowskim, sekretarzu i rewizorze królewskim. (tamże, s. 81).
Ksiądz
Kasper Niewiarowski, kanonik krakowski, w 1611 roku był sekretarzem królewskim
(Volumina Legum, t. 3, s. 18).
Przecław Niewiarowski podpisał 1.V.1619 uchwałę
szlachty w-wa krakowskiego na okazowaniu pod Kazimierzem.
Paweł
Niewiarowski, leśniczy marecki, w pierwszej połowie XVII wieku ożenił się z
Zuzanną Krasińską, córką Stanisława Krasińskiego, chorążego i wojewody
płockiego. (W. Dworzaczek, Genealogia;
t. 2, s. 136, Warszawa 1959).
W
1644 r. w drukarni Akademii Wileńskiej odbito druczek pt. Hilaritas renascens seu gratulatio natalis diei patrio Georgio
Niewiarowski, canonico Smolenscensi, a Christophoro Niewiarowski, academico Wilnensi”.
(K. Čiepene, I. Perauskiene, Vilniaus
Akademijos spaustuves leidiniai, Vilnius 1979, s. 104).
Stefan
Niewiarowski, starosta budowiecki, od w-wa trockiego w 1648 podpisał elekcję
króla Jana Kazimierza (Volumina Legum,
t. 4, s. 102).
W
1652 Marianna Niewiarowska, leśniczanka merecka, figuruje w aktach głównego
trybunału litewskiego.
Stefan
Niewiarowski (zm. 1665) sekretarz królewski, rotmistrz i pułkownik litewski,
był mężnym żołnierzem w wojnie z najeźdźcą moskiewskim w latach 1654-1661.
(Por.: Jan Wł. Poczobut Odlaniczki, Pamiętnik,
s. 121 i in. Warszawa 1987).
Percepta prowentów publicznych do skarbu
Rzeczypospolitey W.X.L. z roku 1661 donosi o formowaniu polskich chorągwi
rajtarskich: „Na regiment jego mości pana
Stefana Niewiarowskiego, pułkownika iego królewskiey mości dano fl. 1127, 15”.
W
Moskwie w niewoli w 1663 roku znajdowali się m.in. Jan Niewiarowski, Bohdan
Ratomski, Wojciech Kobyliński, Karol Masalski, Aleksander i Jan Bohomolec,
Mikołaj Iwanowski, Paweł Wereszczaka i in.
Jan
Kazimierz na Niewiarowicach Niewiarowski, szlachcic Ziemi Krakowskiej, w 1668
roku figuruje w zapisach do ksiąg grodzkich tego miasta.
UJan
Niewiarowski, podczaszy kaliski, w 1674 roku do Ziemi Liwskiej podpisał
sufragację króla Jana III Sobieskiego (Volumina
Legum, t. 5, s. 159).
Około 1739 Antoni Niewiarowski w Ziemi Chełmskiej.
4
października 1765 roku do pospolitego ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego
między innymi stanął „jmc pan Jan
Niewiarowski na koniu karym, z szablą, pistoletami”. (Akty izdawajemyje..., t. 7, s.
416).
W
1820 i 1841 roku heroldia kowieńska potwierdziła rodowitość zamieszkałych w
p[owiecie wileńskim Kazimierza, Macieja, Antoniego, Andrzeja Ludwika,
Wincentego, Józefa Hieronima, Jerzego Teofila, Antoniego Michała, Michała
Andrzeja i Tadeusza Niewiarowskich. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
2041).
Aloizy
syn Leona Niewiarowski po ukończeniu szkoły średniej w Żytomierzu studiował na
Wszechnicy Wileńskiej, gdzie otrzymał w 1826 roku tytuł „studiosus actualis”.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 833, s. 123).
W
latach 1817, 1820, 1835 heroldia grodzieńska potwierdziła w rodowitości liczną
grupę Niewiarowskich, siedzących w powiecie drohickim na dobrach Siekierki,
Ciołków, Korzeniówka Wielka i Mała,
Wierceń Wielki, Wojencza, Twarogi, Mazury, Olszewo, Szmurły, Bohusze
Stare, Żale, Kłopoty Bujne, Niewiarów Sochy, Kłopaty Patry, Lubowicze i in.
(CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s. 138-145).
10
lipca 1841 roku heroldia wileńska potwierdziła rodowitość szlachecką Niewiarowskich
herbu Pułkozic z powiatu rosieńskiego. Za protoplastę do tego wywodu wzięty
został Stefan Feliksowicz Niewiarowski, który w 1710 roku zapisał majątki
Nowosioły i Bohuszewo swym synom: dwuimiennemu Stefanowi Władysławowi oraz
Stanisławowi. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, o. 5, nr 471).
NIEWIEROWSKI herbu Lubicz. Nazwisko
wzięli od Niewierowa na Podlasiu.
Szlachcic
o nazwisku Nyewyrowsky wspomniany jest w księgach ziemskich miasta Sanoka pod
rokiem 1461.
W
jednym z edyktów króla Władysława IV z 1640 roku monarcha wymienia „wielebnego Jerzego Niewierowskiego,
sekretarza y rewizora naszego, do ekonomii Brzesckiey zesłanego”... (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 46). W
1669 roku tenże szlachcic pełnił już urząd referendarza W.K. Litewskiego.
(tamże, s. 54, 82).
Stanisław
Niewierowski podpisał instrukcyę grodzieńskiego sejmiku szlacheckiego
26.VIII.1766.
Wywód familii urodzonych Niewierowskich
zatwierdzony 3 czerwca 1803 w Mińsku donosi: „że ta familija używająca herbu Pułkozic (...) od dawnych czasów w
zaszczytach urodzenia szlacheckiego zostając y prerogatywy przyzwoite piastując
do dziś dnia trwa”... Wywodzili się z powiatu pińskiego, lecz rozgałęzili
się też na w-wo Wileńskie, Smoleńskie, Witebskie. (Historyczne Archiwum
Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2218).
Niewierowscy
z Ukrainy byli spokrewnieni z takimi domami jak Liewiccy, Musin-Puszkinowie,
Daraganowie, Bieleccy.
Z
tej rodziny pochodził generał Dymitr Niewierowski, bohater Wojny Ojczyźnianej
Rosji przeciwko Napoleonowi I w latach 1812-1813.
NIŻYŃSKI herbu Godziemba. Stanisław
Niżński 15 grudnia 1733 roku podpisał akt konfederacji ziemian halickich przy
królu Stanisławie I. (Akta grodzkie i
ziemskie z archiwum państwowego we Lwowie, t. 25, s. 381, Lwów 1935).
Jan
Niżyński (herbu Godziemba) podpisał 23 czerwca 1764 roku w Warszawie uchwałę
konfederacji generalnej koronnej. (Publiczna Biblioteka Miejska i Wojewódzka w
Rzeszowie, dział rękopisów, Rk-3, k. 176).
Kazimierz,
Wiktor Ignacy, Bolesław i Stefan Niżyńscy zostali potwierdzeni w rodowitości
szlacheckiej przez heroldię podolską 22 stycznia 1848 roku i 11 kwietnia 1857
roku (Spisok dworian (...) Podolskoj Gubiernii, s. 68).
Z
tej rodziny pochodzi wybitny tancerz baletowy Wacław Niżyński (1890-1950) oraz
jego siostra Bronisława Niżyńska (1891-1972), wybitna mistrzyni choreografii,
zasłużona dla kultury Rosji, Argentyny i USA.
NOWICKI herbu Nowina; jak podaje Obszczij Gierbownik (t. 10, s. 97) „pribyli iz Polskogo Korolewstwa” do
Rosji roku 1690.
„Familia Nowickich proischodit iz Polskogo
Korolewstwa” – podaje także Miłoradowicz (t. 2, cz. 6, s. 155). W połowie
XVII wieku jeden z nich podjął służbę dla tronu rosyjskiego.
Z
tego rodu wywodziło się kilku znakomitych działaczy w dziedzinie wojskowości,
techniki, medycyny w Rosji i ZSRR.
NOWIŃSKI herbu Nowina. H. Stupnicki (Herbarz polski, t. 2, s. 188, Lwów 1895)
podaje: „Nowiński herbu Nowina.
Aleksander, obrany od wojska niepłatnego swym naczelnikiem roku 1622, starał
się usilnie o utrzymanie porządku i złagodzenie tej sprawy umożliwieniem ugody
z komisarzami lwowskimi”.
W 1799 roku Dominik Ignatowicz Nowiński, rotmistrz
wołkowyski, wniesiony został przez heroldię wileńską do ksiąg szlachty guberni
litewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 11, s. 59).
Ksiądz
Tomasz Nowiński był na początku XIX wieku generałem Zakonu Stróżów Grobu
Chrystusowego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1468, s. 336).
Z
tej rodziny pochodził słynny rosyjski lekarz weterynarii, założyciel onkologii
eksperymentalnej Mścisław Nowiński (1841-1914).
NOWOSILCEW. Zruszczona
rodzina polska Nowosielskich-Pierzchałów herbu Ślepowron w jednym ze swych
wschodnich odgałęzień zmieniła pierwotne nazwisko na rosyjskie. Ród od XVII
wieku wpływowy na Podlasiu, w XVIII wieku wydał dwóch senatorów, w XIX – kilku
oficerów powstańczych.
NOWOSILSKI herbu własnego;
słynęli w Rosji z męstwa i odwagi.
O
OBIDOWSKI herbu Sulima
odmienna; początkowo gnieździli się w powiecie nieżyńskim.
OBOŁOŃSKI herbu Mięszaniec;
ród rosyjski polskiego pochodzenia. Obszczij
gierbownik (t. 7, s. 167) podaje: „Familia Obołonskich pochodzi z szlachectwa
polskiego”.
OBRAZCOW herbu własnego.
Panowie Obrazcowowie w XIX wieku byli potwierdzani w rodowitości szlacheckiej
przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 574; f. 391, z.
6, nr 2754).
OBRESKOW herbu własnego.
Pochodzą od szlachcica polskiego Obryckiego, który wyjechał z Polski do Rosji w
XVI wieku. (Rummel, Gołubcow, RS, t.
2, s. 189).
OBRĘBSKI vel OBREMBSKI herbu Cholewa.
O pierwotnym pochodzeniu rodu Obrębskich z powiatu bielskiego pisze
Jerzy Łempicki w Herbarzu mazowieckim
(t. 3, s. 478):
„1. Pochodzenie rodziny
Na początku XVI wieku Obręb
składał się z zagród zamieszkanych przez szlachtę bezkmiecą, która przyjęła
nazwisko Obrębski. Niewielka ilość zachowanych w aktach wiadomości o
przedstawicielach tej rodziny nie pozwoliła na konstruowanie linii
genealogicznych Obrębskich. Brak jest zapisów określających ich przynależność
herbową. Przypisywanie im w herbarzach herbu Cholewa wydaje się wiarygodne.
2. Osoby występujące przed połową
XVII wieku
Adam. W 1579 roku był synem
zmarłego Grzegorza zwanego Opoka i odstąpił część w Obrębie Walentemu
Sułkowskiemu, synowi Michała z Sułkowa.
Bartłomiej. W 1627 roku
Bartłomiejowi zastawili części w Obrębie Małym synowie Feliksa Karskiego.
Grzegorz. Był dziedzicem w
Obrębie Wielkim. Zmarł przed 1542 rokiem. Jego córka Barbara skarżyła w 1542
roku o poranienie brata swego Adama, a także Jerzego, syna Macieja zwanego
Skrewicz.
Jakub zwany Jagnasz. Występował w
Obrębie w 1523 roku.
Jakub. Był synem Wawrzyńca
zwanego Polny. W 1541 roku procesował się z młynarzami z Gozdowa, poddanymi
Jana i Jakuba Sudarskich.
Jakub. W 1631 roku był synem
zmarłego Stanisława i wprowadzony został do Obrębu Wielkiego, dóbr Tomasza,
syna Andrzeja.
Jan. Występował w Obrębie Wielkim
w 1533 roku.
Jan. Był synem zmarłego przed
1590 rokiem Adama zwanego Osman i zapisał posag żony Anny, córki Sebastiana
Czachorowskiego. W 1613 roku Jan odstąpił części w Obrębie Małym Sebastianowi,
synowi Wojciecha zwanego Szman.
Jan. W 1610 roku był żonaty z
Agnieszką, córką Jana Podkonicza Kolczyńskiego.
Kwirinis (?). Był w 1645 roku
synem zmarłegoMacieja z Obrębu i zeznał dług u Filipa Machcińskiego.
Maciej. Zwany był Skrewich vel
Stryjec. Pozostawił synów: Jerzego, Tomasza, Mikołaja i Jana. Z nich Jerzy
oskarżony został o poranienie w 1542 roku przez Barbarę, córkę Grzegorza, a Jan
zastawił w 1575 roku młyn”...
Znani również w Rosji od XIX wieku.
OBUCHOW herbu własnego. Ród
prawdopodobnie polskiego pochodzenia. (Por.: Rummel, Gołubcow, RS, t. 2, s.
194). Według jednej z wersji są odgałęzieniem Obuchowiczów herbu własnego.
ODINCOW herbu własnego.
Wywody genealogiczne potwierdzające polskie pochodzenie rosyjskich Odincowów od
polskich Odyńców (nazwisko od przezwiska rycerza, który odważnie walczył z
każdym „jeden na jednego”) znajdują się w CPAH Rosji w Moskwie (f. 286, z. 1,
s. 61).
ODOJEWSKI, ród książęcy
herbu własnego. Pochodzą od Ruryka, z gałęzi kniazia Nowosilskiego. Z Litwy
emigrowali do Moskwy. (Por.: Stefan Graf von Szydlow-Szydlowski, Nikolaus R.
von Pastinszky, Der polnische und
litauische Hochadel, Budapeszt 1944, s. 66).
Jak się wydaje, byli jednak w Litwie i Moskwie także inni Odojewscy,
używający w różnych odgałęzieniach również odmian nazwiska Odojewiec i
Odojewicz.
Około lat 1592-1594 Mikołaj Odojewiec, wojski oszmiański, „renkon swon”
podpisywał liczne akta urzędowe. (Por.: Akty
izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 20, s. 103).
Widocznie jego imiennik, także Mikołaj Odojewiec, w zapisach do ksiąg grodzkich
wileńskich figuruje jako ziemianin powiatu trockiego. W 1624 roku przekazy
pisane wzmiankują imię Jakuba ODojewca, drobnego szlachcica z Drohiczyna.
W 1647 roku Maciej Odojewski (Odojewicz) nadał grunta Zabużańskiemu
Monasterowi w Drohiczynie. Odnośny zapis w księgach grodzkich drohiczyńskich
brzmi: „Manasterio Zabuscensi donatio per
Odojewicz (...) Coram officio capitaneali actisque praesentibus
castrensibus Drohicensibus personaliter veniens famatus Matias odojewski,
oppidanus civitatis Drohicensis post fluvium Bug certam possessionem habens,
licet aefer corpore, sanus tamen nemte existens, palam publiceque cecognovit,
quia ecclesiae ruthenicae partis Zabuscensis Transfigurationis Domini bonorum
suorum haereditariorum immobilium, videlicet medium mansum in omnibus tribus
campis dictum Serowszyńskie (...) per se recognoscentem et olim famatam Marinam
Jarmochówna, consortem suam, modo peremptoriae donationis a famatis olim
Andrea, Joanne, Laurentio filiis olim Nicolai Syrowczyk acquisitum inter metas
famati Jacobi Odojewski fratris germani recognoscentis ex una et nobilis
Joannis Wilczopolski ex altera parte existentem, tum praedium cum horreis
utrisque inter metas famati Thomae Stynsonowicz ex una et Nicolai Lipka ex
altera parte, cum omnibus attinentiis et utilitatibus, nullis exceptis, dedit,
donavit, pura, mera et irrevocabili donatione inscripsit perpetuo...” (Akty izdawajemyje..., t. 33, s. 361).
W 1655 roku Sebastian Świderski, altarzysta drohicki
oskarżył przed sądem w Drohiczynie o obrazę wiary katolickiej Stefana
Odojewskiego, Leona Michałowskiego, Sebastiana Dąbrowę, Adama Walkowicza,
Chwiedora Żydzika oraz kilku innych szlachciców i kmieci. (Akty izdawajemyje..., t. 33, s. 391).
OGARIEW herbu własnego.
Rosyjski ród tatarskiego pochodzenia, spokrewniony był z Polakami
Janiszewskimi, Stachowiczami, Sosnowskimi, Krukowskimi, Masalskimi oraz z
rodami polskiego pochodzenia, takimi jak Jełagin, Szyszkow, Korsakow, Rosławlew,
Masłow, Borozdin. (Por.: Rummel, Gołubcow, RS,
t. 2, s. 205-220).
Niektórzy genealodzy wskazują na pochodzenie panów Ogariewów z Litwy.
OGOŃ-DOGONOWSKI herbu
Ogończyk; pochodzili „iz smolenskogo
szlachectwa”, zasłużeni dla Państwa Rosyjskiego na polu wojskowości.
Okińczyc vel AKIŃCZYC herbu Aksak; pochodzą z Mińszczyzny. Paweł i Stefan
Akińczycowie, „popowiczowie duchowieństwa
grecko-rosyjskiego”, wymienieni zostali w księgach ziemskich wileńskich z roku
1750.
Członkowie rodu
notowani pierwotnie w powiecie słuckim, później też w święciańskim i trockim.
Dwukrotnie potwierdzeni w rodowitości przez heroldię wileńską w ciągu XIX
wieku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 546, 611, 707).
Z tego rodu Ludwik
Okińczyc, znakomity lekarz w Leningradzie, wiek XX.
OLENIN
herbu Rawicz odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia.
Olesza herbu Brochwicz II. W XVI wieku
posiadali dobra ziemskie w Rzeczycy, jak też w powiecie mścisławskim i pińskim.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 9, nr 2782, s. 383). Jak podają Seweryn Uruski
i Jan Dworzecki-Bohdanowicz, byli Oleszowie starożytnym rodem rycerskim,
spokrewnionym m.in. ze Świeżyńskimi, Gutowskimi, Lasotami, Wołochowiczami,
Rodziewiczami, Siligami, Gabryłowiczami, Ciechanowiczami, Orłowskimi, Rudzkimi,
Skirmuntami, Żardeckimi, Szyrmami, Olszewskimi, Żylińskimi, Hryczynami,
Parysowiczami.
Nazwisko wzięli
prawdopodobnie od wsi szlacheckiej Olesze, jeszcze w XIV wieku znanej w Ziemi
Halickiej.
Słownik geograficzny Królestwa Polskiego Bronisława Chlebowskiego i Władysława
Walewskiego (t. 7, s. 475, Warszawa 1886) podaje wiadomości o dwóch
miejscowościach o nazwie Olesza, w powiecie przemyskim i buczackim. Prócz tego
także znajdziemy w tym wydaniu informacje o 32 dalszych miejscowościach po
całej Polsce, mających w rdzeniu to starosłowiańskie imię.
Reprezentanci rodu
Oleszów od bardzo dawna wzmiankowani byli w zapisach archiwalnych. Tak np.
Teodor i Jan Oleszowie, ziemianie, figurują w księgach grodzkich pińskich w
zapisie z dnia 5 października 1563 roku. (Akty
izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzieskoju Komissijeju, t. 28, s. 19).
Urodzony Iwan Olesza w 1581 roku mianowany został przez króla Stefana Batorego
poborcą podatków na powiat mścisławski. (Volumina
Legum, t. 2, s. 218).
Petr Olesza,
podsędek i deputat mozyrski, 6.XI.1595 roku podpisał w Mińsku jedno z orzeczeń
Sądów Głównych Trybunalskich. (Lietuvos
Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, s. 111, Vilnius 1988).
Florian Oleszko w
1622 roku był wojskim włodzimierskim. W księdze akt województwa witebskiego z
roku 1630 figuruje m.in. imię Kaspra Oleszy, deputata powiatu mozyrskiego.
W jednym z
dokumentów z połowy XVII stulecia czytamy: „Żałowali
y opowiadali ziemianie jego królewskiey mości województwa Mścisławskiego pan
Łukasz Olesza a małżonka jego pani Teodora Woroncówna takowem sposobem, iż co
nieprzyjaciel moskal w roku przeszłym 1654, miesiąca Julia 22 dnia, szturmem
przez ogień dobywszy zamek y parkan mścisławski, ogniem spalili, takoż szlachtę
województwa Mścisławskiego i z inszych fortec od tego moskala zbiegłych w
obronę do Mścisławia, jako też mieszczan y pospólstwa dobiwszy, mieczem
wyścinali. I w tym oblężeniu żałobliwa pani Oleszyna była z małżonkiem swym
pierwszym, panem Danielem Skorupą, którego na ten czas w szturmie zabito, a
sprawy wszystkie, które do zamku mścisławskiego przed oblężewniem sprowadzone
były, tak sprawy wieczyste panu Skorupie, małżonkowi pierwszemu służące a
domostwu jego, jako też y sprawy moje Oleszynoje, to jest sprawy przyznane mi
prawem zastawnym od małżonka mego nieboszczyka pana Daniela Skorupy (…)
majętność Kostrowicze y włokę ziemi w siole Odgonowie, na którey siedział
poddany nasz Hryszko Dudka, leżących w w-wie Mścisławskim; do tego obligi,
listy, zapisy (…) małżonka mego jako y moje własne ogniem pogorzały y sama ja
Oleszyna w płon na Moskwę do więzienia wzięta byłam, lecz za wyzwoleniem Bożym
z rąk nieprzyjacielskich przez przemysł swóy z stolicy z więzienia uszłam w
kraj swój, województwo Mścisławskie. I na ten czas skoro wróciwszy się z
więzienia tę protestacyę na pismie do xiąg grodzkich Mścisławskich dla
przyjęcia procesów y rewelacyj w dolegliwościach szlacheckich przy fortecy
kryczewskiey znaydujących y zaczętych podczas spustoszenia zamku jego
królewskiey mości y miasta Mścisławskiego do Moskwy prosząc, aby było do xiąg
zapisane.
Roku 1663, m-ca Julia 11 dnia, na urzędzie opowiadano”. (Akty izdawajemyje…, t. 24, s. 283-284).
Samuel i Mikołaj
Oleszowie walczyli jako oficerowie pospolitego ruszenia przeciw Moskwie w
latach 1654-1667, co potwierdza w liście sam król Jan Kazimierz, jak też „kwit popisowy od Stanisława Ciechanowicza,
woyskiego i chorążego pińskiego, zaświadczający, że Samuel i Mikołaj Oleszowie
z urzędnikami swoimi z majętności dziedziczney Bereżnego ze wszystkiem
porządkiem do boju należącym koni trzy stawili i pospolite ruszenie pod
chorągwią powiatu pińskiego pod Włodawę odprawili”. Walczyli Oleszowie
także ze Szwedami.
W jesieni 1665 roku
chorągiew tatarska pod dowództwem panów Zabłockiego i Bazarewskiego najechała
ma wieś Bereznę w powicie pińskich, własność ziemian Oleszów. Żołnierze – jak
głosi odnośny zapis w pińskich księgach sądowych: „swawolnie przypadszy mocno gwałtem wdarszy się do dworu, bydło, owce
zaymować poczęli y do gospód swoich zapędzili. Świnie, gęsi, kury brać y
niezwyczayne czyniąc exactie. Gdy jegomość pan Jan Olesza wypadszy na ulicę
począł ich słowy upominać, aby takowych excesów nie pełnili y więcey zbytków we
dworze szlacheckim nie robili, tedy oni nie dawszy się w złych swoich pohamować
zamysłach, dobywszy szabel, jedni na żałobliwego pana Janę Oleszę siec poczęli,
a drudzy płoty łamając y kołów dobywając, niezwyczaynego na szlachcica dobrze
urodzonego zażywszy oręża, gromadno więcej niż do trzydziestu człowieka, (…)
płazami, kolbami, y żerdziami z płotu na tymże miejscu obłożywszy bili y na
śmierć mało nie zabili. Jeymość pani małżonkę żałobliwego pana Jana Oleszy,
która brzemienna będąc na ten czas wypadła, ratując małżonka swego y prosząc,
aby go na śmierć nie zabijali, zapamiętałemi będąc w zamysłach swoich, nie
pamiętając na srogość prawa pospolitego, tudzież y woyskowego, białogłowę już
na czasach będącą potrącili, że aż na tymże miejscu omdlała, z którego
potrącenia nie wiadomo, jeśli czy żywa będzie.
A gdy żałobliwy jegomość pan Jan Olesza, już zbity będąc,
kazał się prowadzić do porucznika, opowiadając takowy żal y obelgę nieznośną,
tedy imć pan porucznik w te słowa rzekł; „Żal się Boże, że cię na śmierć nie
zabili”.
O co wszystko, tak o najazd y o gwałtowne weyście na dowód,
o zbicie samego, o potrącenie małżonki swoyey, jako też o wielką oppresią y
zniewagę stanu szlacheckiego, tudzież o szkody poczynione… na złotych
czterysta… tę manifestacyją y żałobę swoją (pan Jan Olesza) do xiąg grodzkich
pińskich zapisać dał”…
„Jenerał” (sędzia
śledczy) Bohdan Olpiński, który na wniosek magistratu natychmiast udał się na
miejsce zdarzenia, relacjonował: „Widziałem
wrota do dworu wybite y wysieczone, znaki gwałtu y nayścia gwałtownego na ten
dwór. A na samym panu Oleszy widziałem rękę lewą siną spuchłą, także na boku prawym
y na plecach widziałem rany sinie spuchłe, krwią naciekłe, znać, że je kijem
bito. Pani małżonkowa jeymość pani Zuzanna Kopciówna Oleszyna okazowała nogę
prawą spuchłą wszystką za potrąceniem jako brzemienney białogłowy wywichnioną”
etc. (Akty
izdawajemyje…, t. 34, s. 401-403).
W 1663 roku zapisy
do ksiąg grodzkich witebskich wzmiankują imię szlachcica województwa
mścisławskiego Łukasza Oleszy (Istoriko-juridiczieskije
matieriały izwleczionnyje iz aktowych knig gubernij Witebskoj i Mogilewskoj,
t. 25, s. 448).
Samuel i Michał
Oleszowie, ziemianie powiatu pińskiego, właściciele m.in. sioła Bereżnego,
figurują w księgach ziemskich rosieńskich w latach 1691-1693. (Akty izdawajemyje…,
t. 24, s. 14).
Ludwik, Aleksander,
Andrzej i Walerian Oleszowie w 1697 roku podpisali od województwa brzeskiego
akt elekcji króla Augusta II. (Volumina
Legum, t. 5, s. 456).
„Imć pan Olesza na półtora konia gotowych
pieniędzy pierwszą ratę wziął - tynfów ośmset ośmdziesiąt, za wóz – tynfów
szesnaście. Tenże sam imć na drugą ustawę wziął tynfów trzysta piędziesiąt,
latus facit – złotych tysiąc dwieście czterdzieści”. (Akty izdawajemyje…, t. 4, s. 260,
265). Ten zapis w księgach grodzkich brzeskich z 1698 roku mówi o Oleszy, który
był oficerem polskiej chorągwi pancernej przeciągającej w kierunku wschodnim, a
złożonej przeważnie z miejscowej szlachty. Ponieważ wojsko też musi mieć
wyżywienie i ponieważ nikt dobrowolnie na ten cel łożyć nie chciał, musiała
zbrojna szlachta zazwyczaj nieco pograbić po okolicznych wsiach, na skutek
czego powstał też dokument pod nazwą Regestra
krzywd spisanych klucza Wierzeckiego…
Samuel Olesza w 1765
roku „za zasługi w oyczyźnie urząd
budowniczostwa pińskiego” od króla Stanisława Augusta otrzymał.
Leopold Olesza,
rotmistrz powiatu pińskiego, podpisał w 1768 roku inwentarz majątku Uholec,
należącego do Karola Korewy. (Akty izdawajemyje…, t. 35, s. 166).
W roku 1780 pod
instrukcją brzeskiego sejmiku szlacheckiego deputatom, udającym się na sejm
ordynacyjny do Warszawy złożył podpis m.in. wspomniany wyżej Samuel Olesza,
budowniczy powiatu pińskiego. (Akty izdawajemyje…, t. 4, s. 603).
Leopold Olesza,
sędzia kapturowy powiatu pińskiego, Samuel Olesza, krajczyc i sędzic kapturowy
tegoż powiatu, podpisali w 1763 roku akt elekcji ostatniego króla polskiego
Stanisława Augusta Poniatowskiego. (Volumina
Legum, t. 7, s. 130).
Ignacy Olesza w roku
1812 był dość wysokiej rangi urzędnikiem policji stworzonej przez miejscowych
Polaków po oczyszczeniu Mińszczyzny z wojsk carskich. Zachowało się kilka jego
własnoręcznych raportów w języku polskim, dotyczących m.in. walki z maruderami
i zabezpieczenia wojsk francuskich w prowiant. (Akty izdawajemyje…, t. 37, s.
224-225).
W latach 1812/13
Karol Olesza w Ziemi Łomżyńskiej był oficerem sztabu głównego cesarza Napoleona.
Drzewo genealogiczne
rodu Oleszów, opracowane w Mińsku w 1834 roku, obrazuje dzieje dziesięciu
pokoleń tej zacnej rodziny: 1. Olesza Piotrowicz, protoplasta, dziedzic
majętności Bereżnej; 2. Teodor, Piort, Jan; 3. Jan; 4. Mikołaj, Teodor, Stefan;
5. Samuel, Mikołaj Michał; 6. Jan Pius (ksiądz), Ludwik, Tomasz, Aleksander,
Samuel; 7. Marcin (ksiądz), Leopold, Józef Konstanty (ksiądz), Ludwik, Samuel;
8. Ignacy, Józef (ksiądz), Ignacy drugi, Jan, Antoni, Paweł, Leon, Gabryel,
Karol; 9. Maciej, Jerzy, Justyn, Cezary Antoni; 10. Wincenty, Alexy Aleksander
Ignacy, Antoni Piotr, Bartłomiej Ludwik. (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2319, s. 6).
Wywód Familii Urodzonych Oleszów herbu Brochwicz 2-do z 1834 roku, sporządzony przez
Deputację Wywodową Szlachecką Guberni Mińskiej, podaje, że: „familia urodzonych Oleszów herbu Brochwicz
2-do używająca (Jeleń czerwony w polu białym nogami przedniemi do góry wspięty,
jak do szybkiego pędu, w prawo tarczy głową obrócony bez korony na szyi, w
hełmie pióra strusie mający, z Niemiec do Polski przeniesiony) od
najdawniejszych czasów prerogatywami szlacheckiemi będąc zaszczycona (…), w
powiecie pińskim i w różnych województwach dobra ziemskie i z nich odbywała
urzęda krajowe dostoyności szlacheckiey właściwe, a mianowicie urodzony Jan
Olesza był poborcą podatków do województwa Mścisławskiego przez konstytucją
1581 naznaczony, co dowodzi też konstytucya na karcie 1030 w voluminie 2 „Praw
Polskich” zamieszczona (…) W roku 1764 taż familia urodzonych Oleszów, w powiecie
pińskim mieszkająca, podpisywałała obiór elekcyi Króla Polskiego Stanisława Augusta,
o czem również upewnia konstycucya 1764. A tak familia urodzonych Oleszów długą
czasu odległością prerogatywami szlacheckiemi będąc zaszczycona, znana z zasług
w oyczyźnie, zyskiwała u panujących na tronie Polski królów nadgrody, skutkiem
czego, utworzywszy początkową bytność w powiecie pińskim, następną pochodzenia
swojego wskazał procendancyą. – Że w pokoleniu pierwszym wzięty urodzony
Piotrowicz Olesza, od którego progeneracya naturalnym spadkiem do dziś żyjących
Oleszów przeszła, że dopełnione krajowi zasługi miał sobie i potomstwu swojemu
nadane wiecznością dobra w powiecie pińskim leżące Bereżna zwane, od xiążąt
ruskich Fiedora Iwanowicza i żony jego Heleny Jarosławowiczów ze wsią i
poddanymi w tychże dobrach Bereżna będącymi, z placami w mieście Gródku i
parkanie grodeckim leżącemi (…) uzyskał (…) również od króla Polskiego Zygmunta
I tychże dóbr dla siebie i potomków swoich potwierdzenie (…) w roku 1523 Iunij
15 dnia.
W pokoleniu drugim urodzony Piotrowicz Olesza, dziedzic
uprzywiliowany majętności Bereżnego, zostawił po sobie synów trzech (matką była
Marianna Fursówna): Teodora, Piotra i Jana, którzy jako szlachta i obywatele
osiedli, toczyli z różnymi osobami processa, mianowicie z xiążętami
Radziwiłłami i dalszemi o różne gwałtowności majętności ich Bereżnemu
popełniane. Urodzeni Teodor, Piotr i Jan Piotrowiczowie Oleszowie w późniejszym
czasie prócz nadanego ich ojcowi majątku Bereżnego, posiadali jeszcze w różnych
województwach i powiatach dobra ziemskie. Mianowicie urodzony Teodor Olesza,
będąc żonaty z Eufrozyną Dubicką, miał dobra Żarnowiszcze i Owdziejowce w województwie
Winnickim oraz Kamienną Horkę w Bracławskim powiecie leżące. Też Piotr
Piotrowicz od majątku Bereżnego Olesza Bereżeński zowiący się possydował
zastawne dobra na Wołyniu Boruchowe zowiące się w summie 950 kop groszy
litewskich od JWPana Siemaszki, kasztelana bracławskiego i starosty łuckiego
sobie zawiedzione, czego dowodem 1542 Apryla 28 list upominalny Nayjaśniejszego
Króla Polskiego Zygmunta I. (…) A trzeci brat, Jan Piotrowicz Olesza, chociaż
zostawił potomków i licznie rozrodziwszy się z górą lat dwuchset w powiecie
pińskim dziedziczne posiadając dobra, piastowali różne urzęda, gdy wszakże
późniejsze onych pokolenia członkowie wymarły (…)”.
Jan Teodorowicz
Olesza był poborcą w województwie Mścisławskim. (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2319, s. 42-52).
Później posiadali
Oleszowie m.in. także majątek Nerejówka w powiecie łuckim; Wasiszki i
Konopliszcze w juryzdyce iwienieckiej; wieś Drażna itd.
Z tej rodziny
wywodził się Jurij Olesza (1899-1960), wybitny pisarz rosyjski, autor m.in.
powieści Zawiść (1927).
OLESZEW
herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia.
Oleszkowski. Pochodzili z Małopolski, następnie
rozgałęzieni w województwie mścisławskim.
S. Uruski (Rodzina, t. 12, s. 300) podaje: „Oleszkowski. Grzegorz z synem Łukaszem
prowadzili 1646 proces w Trybunale Lubelskim. Konstanty w woj. witebskim
podpisał pospolite ruszenie 1698 roku. Józef podpisał elekcyę 1764 roku w woj.
Mścisławskim”. (Por. Volumina Legum,
t. 7, s. 130).
Herbarz szlachty Witebskiej (s. 88-89) pisze o tej rodzinie w
następujący sposób: „Oleszkowscy herbu
Okuń; świat w niebieskim kolorze, na którym strzała z dwiema krzyżami w
czerwonym polu, na hełmie trzy pióra strusie, od Floryana Oleszki
Oleszkowskiego, woyskiego powiatu Włodzimirskiego y sekretarza królewskiego
około roku 1609-go podług kroniki Niesieckiego, którego synów poświadczają dwa
prawa wieczysto ugodliwie z Ip. Józefem Żabą 1674, 1791; dalszey progeneracyi,
jakoto w 3-im, 4-tym, y 5-tym stopniu dowodzą kwity poborowe opłacanych
podatków z maiętności Kobiszcz w woiewództwie Witebskim, listy ugodliwe, prawa
wieczysto przedażne 1734, 1744 na maiętność Zabłocie Ip. Hieronimowi Żabie,
testament 1732, metryki 1733, w 6-tym zaś pokoleniu wywodzący się ponieważ od
swoich przodków wolnością szlachecką, iako dokumenta wyznawaią, zaszczycali
się, zaczym sąd ziemski z całą familią zachował y utwierdził”.
Olszewski herbu własnego i in. Liczna grupa
rodzin polskich z różnych regionów Kraju od bardzo dawna używała tego nazwiska,
a różnych herbów, wskazujących na różne pochodzenie. Miejscowości o nazwie
Olszewo zawsze było w Polsce wiele (w Ziemi Drohickiej, Wiskiej, Bielskiej, Wileńskiej
i in.).
Bartosz Paprocki
pisał w XVI wieku o Lisowczykach: „Dom
Olszewskich i Kanigowskich jednej dzielnice, starodawni i na posługach
Rzeczypospolitej znaczni bywali, co dowodnie opowiadają jeszcze listy od
książąt mazowieckich nadane domowi temu… Niedawnego wieku Piotr Olszewski… był
zostawił synów siedem i córek sześć”.
Stanisław z Olszewa
Olszewski, burgrabia krakowski, w 1587 roku podpisał akt konfederacji warszawskiej.
(Volumina Legum, t. 2, s. 226).
Maciej Olszewski,
cześnik lidzki, w 1648 roku podpisał od województwa wileńskiego elekcję króla
Jana Kazimierza. (Volumina Legum, t.
4, s. 100).
W lutym 1665 roku
np. Nikon, patriarcha Moskwy kazał zamknąć do więzienia monastyrskiego w Iwiersku
nad jeziorem Wałdaj w Północnej Rosji Mikołaja Olszewskiego, najprawdopodobniej
jednego z jeńców polskich. (Akty Iwierskogo Swiatozierskogo Monastyra, t.
5, s. 526).
Maciej Olszewski,
podsędek lidzki, poseł powiatu lidzkiego, był w 1669 roku sygnatariuszem
uchwały sejmu walnego warszawskiego. (Volumina
Legum, t. 5, s. 19).
Marcin Olszewski,
łowczy wojski sieradzki, w 1674 roku podpisał w Warszawie akt elekcji króla
Jana III Sobieskiego. (Volumina Legum,
t. 5, s. 152). To samo z Ziemi Łomżyńskiej uczynili Jakub i Wojciech Olszewscy.
(tamże, s. 158).
Wywód familii urodzonych Olszewskich herbu Ślepowron z 28 marca 1804 roku wywodzi jedną z
gałęzi tego rodu od Stanisława Stefana Olszewskiego, wojskiego
starodubowskiego, sędziego grodzkiego powiatu oszmiańskiego, posiadającego w
tymże powiecie kilka majętności ziemskich, który pozostawił po sobie synów
Mateusza, Jana i Floriana (ok. 1650). Wszyscy oni z kolei pozostawili po sobie
po trzech chłopców i tak się ród zaczął rozgałęziać. W 1804 roku heroldia wileńska
uznała Dominika, Ferdynanda, Wincentego, Ludwika, Andrzeja, Tomasza, Antoniego,
Jana, Sylwestra, Jerzego, Bazylego, Józefa, Franciszka, Michała, Ignacego oraz
kilku innych Olszewskich herbu Ślepowron „za
rodowitą i starożytną szlachtę polską”, wpisując ich do pierwszej klasy
ksiąg szlachty Guberni Litewsko-Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4,
nr 2108, s. 9-10).
Olszewscy herbu
Ślepowron gnieździli się w powiatach lidzkim, trockim, oszmiańskim,
zawilejskim, wileńskim, grodzieńskim.
Spokrewnieni byli z
Kimbarami, Misurami, Stankiewiczami, Bielskimi, Klimowiczami. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2108).
Spis szlachty z
powiatu lidzkiego z roku 1853 odnotował tu Antoniego, Alancjusza, Witalisa,
Aleksandra Marka, Gabryela, Franciszka, Kalasantego, Modesta, Szymona, Teodora,
Waleriana, Porfirego i innych Olszewskich. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4,
nr 1692).
W latach 1818, 1820,
1835 heroldia grodzieńska potwierdziła w rodowitości liczną grupę Olszewskich z
powiatu drohickiego, siedzących na dobrach Niemyje Ziębki, Winna Wypychy, Koski
Falki, Radziszewo Króle, Krynki Jurki, Twarogi Lackie, Twarogi Wypychy, Żery
Pilaki, Moczydła Kukiełki, Olszewo. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr
1, s. 153-156).
Z tej rodziny
wywodził się Stanisław Olszewski, słynny inżynier, który uzyskał sławę światową
jako autor projektu i budowniczy ogromnego mostu opartego na 26 filarach przez
rzekę Amu-darię, wzniesionego w szczególnie trudnych i złożonych warunkach
klimatyczno-geologicznych.
ONACEWICZ herbu Lis. W monografii Historia
poznania radzieckiej Azji (Warszawa 1979, s. 567) czytamy: „W latach 1875 i 1876 Ministerstwo Żeglugi
zorganizowało morską ochronę wybrzeża czukockiego, którą zapewniały klippery
„Hajdamak” (dowódca Trybow) i „Wsadnik” (dowódca Nowosilski). W czasie rejsu
okrętów zebrano informacje o zlodzeniu Morza Czukockiego. Szczególnie owocna
okazała się żegluga „Wsadnika”.
Lejtnant M. Ł. Onacewicz, który brał udział w rejsach,
określił na wybrzeżu położenie 19 punktów za pomocą metod astronomicznych,
sporządził dokładną mapę linii brzegowej do Przylądka Północnego (obecnie
Przylądek Szmidta), a także opracował plany niektórych zatok Czukotki.”
OPOCZNIN
herbu Prus. Przybyli do Moskwy z Litwy.
ORŁOW
herbu własnego. Panowie Orłowowie herbu Prus, mający posiadłości ziemskie w
powiatach upickim i wiłkomierskim na Litwie, byli w XIX wieku kilkakrotnie
potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7; f. 708, z. 2, nr 452).
Orłowski. Seweryn Uruski (Rodzina, t. 3, s. 1-13, Warszawa 1916) pisze o Orłowskich herbu
Chomąto, Cielątkowa, Junosza, Lubicz, Orłowski, Sas, Złotoryb i in. O nichże
informuje Spis szlachty Królestwa
Polskiego z 1851 r. (s. 173).
Najbardziej ze
wszystkich rozgałęzionymi i wpływowymi byli Orłowscy herbu Lubicz, o których
znani heraldycy węgierscy piszą: „Orłowski
herbu Lubicz. Od 1480 w Lipnie, Małopolska. Od 1879 hrabiowie włoscy, od 1886 bawarscy,
1 senator”. (Stefan Graf von Szydlow-Szydlowski, Nicolaus R. von Pastinszki
Der polnische und litauische Hochadel,
Budapest 1944, s. 68).
Z Orłowa Orłowscy od
dawna słynęli jako bardzo rozmnożona szlachta Ziemi Dobrzyńskiej. Pełnili ważne
funkcje obieralne w samorządzie lokalnym, posłowali na sejmiki i sejmy, sądzili
się z sąsiadami, walczyli w chorągwiach pancernych z wrogami ojczyzny. (Lauda sejmików Ziemi Dobrzyńskiej, s.
173, 234, 299 i in., Kraków 1887).
K. Pułaski o
Orłowskich herbu Lubicz w Kronice
polskich rodów szlacheckich Podola, Wołynia i Ukrainy, (t. 1, s. 143, Brody
1911): „Pochodzą z ziemi dobrzyńskiej;
pisali się z Orłowa. Ród staroszlachecki, którego liczne gałęzie w różnych
województwach spotykamy. W XVI wieku piastowali bez przerwy ziemskie urzędy w
ziemi dobrzyńskiej”…
W innych dzielnicach
Rzeczypospolitej mieszkały inne rody należące do tegoż domu i nazwiska,
używające odmiennych godeł. Tak np. z wywodu rodowitości, zatwierdzonego w 1817
roku w Witebsku wynika, że „familia
Orłowskich od dawnych czasów w Polskim Kraju nieskażenie kleynotem szlacheckim
zaszczycona, y osiadłościami dziedzicznemi władająca, używa y używała za kleynot
herbu Jastrzębiec zwanego”. (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w
Mińsku, f. 2512, z. 1, nr 99, s. 40-43).
O innej linii rodu
pisze Jan Karol Duchnowski w Herbarzu
szlachty Prus Królewskich XVII wieku (Kórnik 1995, s. 319): „Orłowscy herbu Sas na chełmińskiej ziemi w
Działowie, ludzie z dawna zaleceni i cnotliwemi postępkami i szlachetnemi
sprawami…”, etc.
O Orłowskich herbu
Chomąto Herbarz rodzin szlacheckich
Królestwa Polskiego (cz. 1, s. 127, Warszawa 1853) donosi: „Orłowscy, z dawnej prowincyi Pruskiej
pochodzący. Z tych Antoni w roku 1773 był posłem na sejm; w roku zaś 1776
Mateusz, Franciszek, Feliks, Józef, Michał i Kazimierz, bracia rodzeni,
podzielili się dobrami Płużnica i Kwiatki, w dawnem Województwie Chełmińskiem
położonemi, a po ojcu ich Janie Orłowskim, stolniku parnawskim, pozostałemi”.
Orłowscy, używający
herbu Orłowski, zamieszkiwali w powiecie wilejskim, gdzie posiadali majątek
Skorłupiany. Była to rodzina dawna i zasłużona. Wywód genealogiczny,
zatwierdzony przez heroldię wileńską w roku 1841 przedstawia cztery pokolenia
tego rodu (27 reprezentantów płci męskiej). (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5,
nr 487).
Natomiast Orłowscy
herbu Junosza władali majątkiem Orłowo powiatu telszewskiego, który jeden z
nich, Stanisław Orłowski otrzymał w 1681 roku w wianie żony swej Marianny z
domu Szostowickiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 486).
Dokument heroldii
wileńskiej z 1835 roku donosi o Orłowskich herbu Junosza: „Przodkowie tej familii posiadali liczne ziemne majątki w Królestwie Polskim
i jego prowincyach, z których idący Stanisław na Orłowcu Orłowski, podczaszy
Ziemi Dobrzyńskiej, keynotem szlachectwa dystyngowany, był połączony ślubnym
związkiem (1681) z urodzoną Maryanną z Szostowickich, cześnikową rzeczycką,
posiadał dobra ziemne Orłową zwane w Xsiestwie Żmudzkim w powiecie rosieńskim
leżące i zostawił po sobie synów trzech: Rocha, Bazylego i Aleksandra”.
Bazyli pozostawił po
sobie syna Bartłomieja, który z kolei zostawił pięciu takowych: Jerzego, Jana,
Stanisława, Józefa i Marcina. Ich oraz licznych innych przedstawicieli rodu
Orłowskich w ciągu XIX wieku wielokrotnie potwierdzała w rodowitości
szlacheckiej heroldia wileńska.
Poszczególne
odgałęzienia tego domu puściły też korzenie w powiatach oszmiańskim, trockim,
wileńskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2124).
W zbiorach
Państwowego Archiwum Historycznego Litwy znajduje się wizerunek drzewa
genealogicznego rodu Orłowskich herbu Sas, sporządzony przez heroldię wileńską
30 listopada 1806 roku, który przedstawia dzieje pięciu pokoleń (14 osób płci
męskiej) i wywodzi wszystkich od protoplasty Jana.
Orłowscy powiatu
dziśnieńskiego spokrewnieni byli m.in. z Mickiewiczami, Popławskimi,
Szuniewiczami. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, II).
W dawnych przekazach
archiwalnych nagminnie spotyka się wzmianki o reprezentantach tego rodu.
„Perillustris et reverendissimus dominus
Michael Orłowski, canonicus Chełmensis, parochus Kumoviensis, rector parochialis
Chelmensis” figuruje w księgach
grodzkich Chełma w zapisie z dnia 28 lutego 1653 roku. (Akty izdawajemyje…, t. 23, s.
265).
5 lipca 1655 roku
generosus dominus Stanislaus Orłowski wraz ze swymi pomocnikami Hrehorym
Wieliczką i Marcinem Preksztą, zaskarżony został przez unickich kapłanów Chełma
o to, iż ważyli się, „konno, armatno, z
strzelbą ognistą y z gołemi szablami na cerkiew kathedralną chełmską titulo Narodzenia
Nayświętszey Panny, najechać… Gdzie po cmentarzu grassując a uganiając się za
urodzonym panem Andrzejem Chmieleckim, urzędnikiem, y okrywając go szablami,
któryś z nich z goła bronią, in contemptum majestatis divinae et Sacratissimae
Virginis Mariae, kilka razy przez babiniec biegał, y okrwawił zatym, aż z
podziwieniem wszystkich ludzi progi cerkiewne y cmentarz, a pod takowy gwałt y
tumult podwód do Lublina czternaście, dla spraw trybunalskich od wielebnego w
Bogu oyca starszego maonastera Chełmskiego nagotowanych y na ten czas
wyprawionych, pozbierano. Masła, sery y insze legumina pozbierano, a pszenice z
wozów wysypano y podeptano, w czym szkody jest na dwieście złotych…” (Akty izdawajemyje…
t. 23, s. 274).
Jan, Walenty,
Wojciech i szereg dalszych panów Orłowskich de Orły w 1697 roku podpisali w
imieniu Ziemi Ciechanowskiej elekcję króla Augusta II. (Volumina Legum, t. 5, s. 448). Pantaleon Orłowski, zakonu Świętego
Bazylego Wielkiego kaznodzieja witebski, wzmiankowany jest około roku 1717 w
księgach grodzkich m. Witebska.
4 października 1765
roku do pospolitego ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego między innymi
stanął „jegomość pan Wawrzyniec Orłowski
na koniu cisawym, z szablą.” (Akty izdawajemyje…, t. 7, s. 395).
Także rosyjscy
hrabiowie Orłowscy ród swój wiedli od szlachty polskiej XVI-wiecznej z Podola.
(Siergiej Wasiljewicz, Titułowannyje rody
Rossijskoj Impierii, t. 2, s. 3, SPB, 1910).
W. Nekanda Trepka (Liber chamorum, s. 293) uważał, że także
plebejusze używali tego nazwiska: „Orłowski
przezwał się chłopski syn ze Sławic u Miechowa. Ten nazwany służył m.in. u p.
Raczkowskiego w krakowskiej ziemi i pani jego czasem przysługował (…) Miał się
zwać Orałowskim, tylko „a” literę wyjął. Są ich kilka plebeusów z tych Sławic”…
etc.
Józef Mineyko (Wspomnienia z lat dawnych, s. 43) pisał:
„O dwa kilometry od naszego dworu był zaścianek
szlachty szaraczkowej Sieńkańce. Mieszkała tam rodzina Orłowskich. Mój stryj
jednego z chłopców Orłowskich wykształcił swoim kosztem, oddał go do szkoły, a
następnie do Instytutu Technologicznego w Petersburgu, gdzie też studiował mój
ojciec. Z młodego wychowanka wyszedł zdolny inżynier, zamieszkał w Petersburgu.
Corocznie odwiedzał swego brata w Sieńkańcach (który nie bardzo umiał pióro
trzymać w ręce) oraz swoich krewnych. Odwiedzał również swego kolegę z
Instytutu, mego ojca, gdzie przy obiedzie usługiwał do stołu jego kuzyn. Po
obiedzie szedł pan Orłowski do kredensu, do kuzyna, po czym wracał do mojego
ojca i opowiadał ciekawe historie i wiadomości z Petersburga.”
Rosyjscy Orłowscy
wywodzili się z polskiej szlachty guberni podolskiej. (Miłoradowicz, t. 2, cz.
6, s. 156).
Według genealogów
rosyjskich polski przodek Orłowskich przybył do Moskwy w 1589 roku.
Osipowski vel OSYPOWSKI herbu Łodzia. Ks. Wojciech Wijuk Kojałowicz pisze w swym Herbarzu: „Ossypowscy w województwie Witebskim. Andrzej Ossypowski pisarz ziemski
witebski 1590. Krzysztof y Jan Ossypowscy 1648”. (Por. też hasło
Ossypowski).
Herbarz szlachty Witebskiej (s. 90) donosi o tym rodzie: „Osipowscy herbu Łodzia o czterech deskach,
nakształt barki w czerwonym polu, w hełmie pawie pióra, a w nich także łodzia;
z którey familii pochodzący niegdyś Wasili Osipowski, maiący po antecessorach
swoich znaczne w prowincij Witebskiey possessie, jakoto maiętności Zamostocze,
Czernicę, Koledziewicze, Zaymiszcze, Szacinowo i inne, którego synow Jarosza,
komornika Witebskiego, y innych poświadcza prawo zastawne 1589 na plac w zamku
Witebskim y część dóbr z działu dostałych, dalszą progeneracyą toż prawo
zastawne wyż wspomnione y drugie pod rokiem 1598, prawo zrzeczne 1600,
testament 1601, na dalsze dowody prawo przedażne 1728 na maiętność Zamostocze,
prawa wieczysto przedażne 1746, 1757 prezentowali; takowemi dosyć dowodnemi
probacyami do 7-go pokolenia dostatecznie wywiedli się. Jakoż sąd ziemski
prowincij Witebskiey dowody tak ślacheckiego imienia, jakoteż nienaganney
progeneracij okazane, przeyrzawszy, familią wywodzących się Ipp. Osipowskich w
temże stanie ślacheckim zachował y utwierdził”.
OsMOŁOWSKI vel Boncz-Osmołowski herbu Bończa. Z
tego rodu pochodził Hleb Anatoljewicz Boncz-Osmołowski, który był wybitnym
antropologiem i archeologiem. Urodził się w rodzinie drobnoszlacheckiej na
Białorusi, mianowicie w miejscowości Błonie powiatu puchowickiego województwa
mińskiego 22 października 1890 roku. Zmarł w Kazaniu 1 listopada 1943 roku. Był
w swoim czasie i uchodzi do dziś za wybitnego w skali międzynarodowej
antropologa i znawcę epoki paleolitu.
Osowski vel Ossowski. Nazwisko
wzięli od miejscowości Ossowa i pierwotnie używali herbu Gryf. Bartosz Paprocki
pisze o nich w Herbach Rycerstwa
polskiego: „Dom Ossowskich starodawny
i znaczny, które wspominają akta. że są własnymi potomkami onycyh, biskupa
krakowskiego i Klemensa wojewody, którzy klasztor jędrzejowski fundowali”…
Po ogromnym
rozgałęzieniu się w ciągu wieków praktycznie po wszystkich ziemiach dawnej
Rzeczypospolitej porzucili niektórzy godło pierwotne i dla wyróżnienia się
spośród imienników jęli pieczętować się także herbami Abdank, Belina, Bróg,
Dołęga, Godziemba, Kolumna z Orłem, Lubicz, Napiwon, Odrowąż, Prus I, Rola i
in. (Por. Seweryn Uruski, Rodzina.
Herbarz szlachty polskiej, t. 13, s. 59-64), oraz Mieczysław Paszkiewicz,
Jerzy Kulczycki, Herby rodów polskich,
s. 447, Londyn 1990, jak też Spis szlachty Królestwa Polskiego, s. 175,
Warszawa 1851).
W dawnych źródłach,
szczególnie od wieku XVI, są wzmiankowani wielokrotnie. Tak np. Martinus
Ossowski in Ossowice z powiatu bydgoskiego jest wymieniony w księgach grodzkich
krakowskich 5 stycznia 1563 roku. (Wł. Semkowicz, Wywody szlachectwa, nr 181).
Stanisław Ossowski
około 1578 roku był referendarzem dworu króla Stefana Batorego, kantorem
gnieźnieńskim i kanonikiem krakowskim. Na dalekich Kresach Rezczypospolitej
Jakub Ossowski około roku 1590 pełnił urząd setnika wojskowego zaporoskiego. (Archeograficzieskij Sbornik Dokumientow,
t. 1, s. 185).
Andrzej na Osowej
Sieni Ossowski w roku 1614 był członkiem komisji do rozgraniczenia ziem Śląska
i Wielkopolski (Volumina Legum, t. 4,
s. 13).
Vencelaus Ossowski,
naclensi castellanus et capitaneus, w roku 1633 podpisał w Warszawie „Confirmatio generalis jurium” króla
Władysława IV (Volumina Legum, t. 3,
s. 371). Około 1643 roku Jan Ossowski był jenerałem dalekiego kresowego powiatu
orszańskiego. W roku 1666 księgi grodzkie mohylewskie wspominają o Anastazym
Ossowskim, „yego królewskiey mości sekretarzu
y komisarzu”. Za Jana III Sobieskiego ksiądz Andrzej Ossowski był regentem
kancelarii Wielkiego Księstwa Litewskiego, kantorem i prałatem wileńskim. Józef
Ossowski de Ossowiec i dalsi reprezentanci tego rodu złożyli w 1697 roku
podpisy na akcie elekcji Augusta II (Volumina
Legum, t. 5, s. 448).
Około roku 1712 Jan
Ossowski pełnił urząd jenerała województwa mińskiego-litewskiego.
Według danych
archiwalnych, od 1711 roku rodzina Ossowskich posiadała m.in. folwark
Hermaniszki w powiecie oszmiańskim. Jerzy Ossowski nabył go od Jana
Sokołowskiego za 5800 złotych. Jerzy miał syna Józefa i wnuków Grzegorza,
Tomasza, Franciszka. Grzegorz z kolei spłodził synów Eustachego i Józefa, po
pierwszym z których pozostali trzej potomkowie płci męskiej: Józef Jerzy (ur. 1811),
Kazimierz Jan (ur. 1870), Piotr Wincenty (ur. 1832). W połowie XIX wieku na
skutek prześladowań i konfiskat mienia przez Rosjan ród zbiedniał i przez rząd
carski zdegradowany został do stanu tzw. „jednodworców”. Rodzina była
katolicką, używała herbu Dołęga. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 152, s.
1-63).
Wywód familii urodzonych Ossowskich herbu Dołęga z 22 grudnia 1800 roku podaje: „Familia Ossowskich z dawna rodowitością
szlachecką zaszczycona w Województwie Podlaskim Ziemi Brańskiej we wsi Pomianach
dziedziczne posiada części”… Później weszli w posiadanie wspomnianych wyżej
Hermaniszek w powiecie orszańskim, części Cudzieniszek w powiecie wileńskim, służyli
w majątku Zalesie książąt Ogińskich. Byli spokrewnieni ze Świrskimi, Glińskimi,
Godlewskimi, Dyrmontami, Orłowskimi. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
1286).
Ciż Ossowscy
Dołęgowie, jak stwierdza Jan Bohdanowicz-Dworzecki w rękopiśmiennym Herbarzu szlachty litewskiej, mieli
posiadłości w województwie nowogródzkim; używający zaś godła „Kolumna i Orzeł w polu błękitnym” siedzieli
w Trockiem, a spokrewnieni byli z Baksztańskimi, Bohdanowiczami, Dajnowskimi,
Onichimowskimi.
Jedno ze
wschodnio-kresowych odgałęzień rodu nadal używało godła pierwotnego.
Drzewo genealogiczne
Ossowskich herbu Gryf, zatwierdzone przez heroldię mińską w 1828 roku opisuje
osiem pokoleń (29 osób) tej gałęzi rodu, której protoplastą był Ławren Janowicz
z Ossowej Sieni Ossowski, który zostawił po sobie syna Aleksandra Stanisława,
ten Michała, a ów Andrzeja Leopolda i Jana etc. (CPAH Białorusi w Mińsku, f.
319, z. 1, nr 149, s. 44).
Z rodu tego
pochodziło wielu zacnych, zasłużonych dla Rzeczypospolitej żołnierzy, kapłanów,
uczonych. Znani też w Rosji na niwie kulturotwórczej.
OstrogOrski. Polska
Encyklopedia Szlachecka (t. 9, s. 202, Warszawa 1937) podaje: „Ostrogórski, herb nieznany, 1600; Ostrógora
będziński”…
Wykaz urzędowych nazw i miejscowości w Polsce (t. 2, s. 633, Warszawa 1981)
odnotowuje miejscowości o nazwie Ostra Góra w woj. białostockim (gmina
Korycin), krakowskim (gmina Skawina), nowosądeckim (gmina Łosina Dolna),
tarnobrzeskim (gmina Obrazów); jak też tarnowskim (gmina Zakliczyn); siedem
Ostrych Górek w województwie kieleckim, lubelskim, katowickim i Ostrogórę w
elbląskim.
Hipolit Stupnicki w
dziele Herbarz polski i imionospis
zasłużonych ludzi w Polsce (t. 2, s. 212, Lwów 1859) pisze: „Ostrogórski Marek, ławnik lwowski, w roku
1616 przeznaczył dwa własne domy obok Kaliczej góry na przytułek dla ubogich, z
której to ofiary utworzył się później szpital św. Łazarza. – Wojciech,
lwowianin, zapisał kościołowi metropolitalnemu lwowskiemu 2000 zł. p. na
ozdobienie onego w malowidła, dając nadto za życia do kościoła św. Marka
zbudowanego przez jego siostrę Zuzannę roku 1619, po 300 zł. p.”.
Jak podaje Kasper Niesiecki
w Koronie Polskiej (t. 4, s. 555) w
połowie XVII wieku jedna z córek Seweryna Witkowskiego, chorążego Xięstwa Zatorskiego,
była żoną Jana Ostrogórskiego z województwa krakowskiego.
Marcin Ostrogórski w
1765 roku był członkiem komisji do przeprowadzenia spisu ludności w woj.
krakowskim. (Patrz Spis Żydów w-wa
krakowskiego, Kraków 1898, s. 3).
S. Uruski (Rodzina, t. 13, s. 75, W. 1916) podaje:
„Ostrogórski. Andrzej, towarzysz pancerny
1669 roku. Jan i Zofia 1672 roku; po Janie syn Jan, dziedzic Szarzyna 1693
roku, miał synów Franciszka, żonatego z Elżbietą Bełchacką, Jana, Macieja i
Stanisława 1724 roku. Marcin, cześnik wendeński, komisarz 1775 roku do
osądzania sprawy, żonaty z Salomeą Machnicką. Jan, podporucznik wojsk koronnych
1790 roku”.
Ostrogórscy w XIX
wieku odnotowywani byli na terenie Grodna i Wilna. Znani też w Rosji.
Wybitny prawnik o
sławie europejskiej Mojżesz Ostrogorskij (ur. 1854 w powiecie bielskim Guberni
Grodzieńskiej) był nie Polakiem, lecz Żydem. Natomiast polskie korzenie miał
Wiktor Pietrowicz Ostrogorskij (ur. 1840) wpływowy rosyjski pedagog, historyk
kultury i eseista oraz Georgij Ostrogorski (ur. 1902) wybitny jugosłowiański
bizantynolog pochodzenia rosyjskiego, autor Dziejów
Bizancjum (1940).
Ostrogradzki. herbu Rawicz. Polska Encyklopedia Szlachecka (t. 9, s. 202, Warszawa 1937)
podaje: „Ostrogradzki, herb nieznany, w
1771 porucznik Wojska Polskiego”… Seweryn
Uruski jest równie oszczędny, gdy w swym dziele Rodzina (t. 13, s. 75) zaznacza:
„Ostrogradzki. Grzegorz otrzymał 1771
roku rangę porucznika w wojsku koronnem”…
Heraldycy ukraińscy
podkreślają, że Ostrogradzcy wywodzeni byli od szlachcica polskiego Jana,
żyjącego w XVIII stuleciu. (Por. W. Łukomskij, W. Modzalewskij, Małorossijskij Gierbownik, s. 127,
Petersburg 1914). Nazwisko jest widocznie pochodne od imienia staropolskiego
Grot i miejscowości Ostrów. Ostrogrocki czyli potomek Grota z Ostrowa. Grot z
Ostrowa, podkomorzy lubelski, około 1468 roku używał herbu Rawicz. (Por. Fr.
Piekosiński, Heraldyka polska wieków średnich,
Kraków 1899, s. 138).
Z tego rodu
pochodził Michał Ostrogradzki (1801-1862), wybitny matematyk, członek honorowy
kilku akademii nauk. Po kądzieli w jego żyłach płynęła krew Stachowiczów,
Lizohubów, Motoniusów. (Por.: Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 157).
Ostrowski. Wielki ród rycerski o ogromnym
wkładzie do kultury Polski, Rosji, innych krajów. Szeroko rozgałęzieni,
pieczętowali się różnymi godłami. Seweryn Uruski (Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. 13, s. 95-112) pisze o
Ostrowskich herbu Belina, Dąbrowo-Korab, Gryf, Nałęcz, Nieczuja, Oksza,
Podkowa, Rawicz (najbardziej rozgałęziona), Rogala, Ślepowron, Tępa Podkowa,
Topór i in. O tychże Ostrowskich donosi Spis
szlachty Królestwa Polskiego (Warszawa 1851, s. 175-176). Bartosz Paprocki
o Ostrowskich Korczakach pisał: „Dom
Ostrowskich na Rusi starodawny i zasłużony w sprawach rycerskich, z którego był
Jan mężem sławnym, służył naprzód jak harcownik, potem do Moskwy roty wodził,
był starostą dymeńskim, za tegoż Stefana króla zaraz skoro na państwo wjechał,
w każdej potrzebie był”.
Jerzy hr. Dunin
Borkowski w Almanachu Błękitnym (Lwów
1909, s. 676-682) podaje: „Ostrowski
herbu Rawicz. Hasła rodziny: „Dei servus sum”, „Z Bogiem nad Bugiem”. Rodzina
małopolska, pochodząca od Grotów z Słupczy i Ostrowa w lubelskim, którzy wydali
9 senatorów i z których jedna gałąź przyjęła nazwę Ostrowskich w XVI stuleciu i
przydomek Kot lub Krupa i otrzymała tytuł hrabiowski w Prusach”…
Inne znów polskie
wydanie heraldyczne powiada: „Ostrowcy
herbu Rawicz. Hasła rodziny: „Dei servus sum”, „z Bogiem nad Bugiem”. Rodzina
małopolska, pochodząca od Grotów z Słupczy i Ostrowa w lubelskiem, którzy
wydali 9 senatorów i z których jedna gałąź, jednej dzielnicy z Słupeckimi,
przyjęła nazwę Ostrowskich w XVI stuleciu i przydomek Kot lub Krupa i otrzymała
tytuł hrabiowski w Prusach, 6.VII.1798, przyznany w Rosji 3.VII.1844”. (Polska Encyklopedia Szlachecka, t. 1, s.
182, Warszawa 1935).
Węgierscy heraldycy
informują krótko: „Ostrowski herbu
Rawicz. Od 1230 roku w Sandomierzu, Małopolska. Od 1798 roku hrabiowie Prus, od
1844 roku hrabiowie Rosji, od 1901 roku hrabiowie ausriacko-galicyjscy, 8
senatorów”. (Stefan Graf von Szydlow-Szydlowski, Nikolaus R. von Pastinszky
Der polnische und litauische Hochadel,
Budapest 1944, s. 69).
„Starożytny ród szlachecki Ostrowskich herbu
Korczak z dawna cieszył się w Polsce prawami stanu szlacheckiego. Z tego rodu
Piotr Ostrowski, właściciel majątków Horki i Lubicz w w-wie Połockim (1681)
miał syna Mikołaja”. (N. Szaposznikow, Heraldica,
t. 1, s. 162, Petersburg 1900).
„Ostrowscy, w dawnem Województwie Łęczyckim.
Z tych Wojciech, podsędek łęczycki, w roku 1770 był dziedzicem dóbr Sławoszewa
z przyległościasmi Białokury i Garbalin”. Używali herbu Grzymała. (Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego,
cz. 2, s. 95, Warszawa 1853).
W. Wittyg (Nieznana szlachta polska i jej herby,
Kraków 1908, s. 228) pisze też o Ostrowskich, używających herbów Belina, Prus
I, własnego. Pochodzili oni z Krakowskiego i z Podola.
Jeden z
XVIII-wiecznych herbarzy informuje o pewnym odgałęzieniu rodu: „Ostrowscy herbu Korczak: trzy wręby
nierówne, na hełmie nad koroną pół psa w czaszy; familia według różnych kronik
wielo wspaniałemi wsławiona dziełami, która iednak y do dziś dni wielkiemi iest
ozdobiona w Polszcze honorami. Z teyże familij niektóry z nastempców Piotr
Ostrowski, possessionat maiętności Horek y Lubicza w województwie Połockim,
jako świadczy pozew autentyczny 1686 miał syna Mikołaja, którego dowodzi
kwitacya od IMpana Samuela Rahozy 1681, pozew od IMpana Przysieckiego, podsędka
Połockiego 1686, w 3-im pokoleniu próbuią: karta od WIp. Łuskiny na arendę
gruntu w Zaranowie 1705, testament oyca 1725, zastawne prawo na uroczyszcze
Cielętniki 1726, wieczyste prawa na maiętność Dobryń od Browczyńskich w prowincyj
Witebskiy, z których maiętności chociaż się nastempcy w tym, jako y w 4-ym
wywodzący się pokoleniu wyprzedali, jadnak na zastawney maiętności Staykach
Stachorszczyźnie jako szlachta mieszkaią, podług przyświadczaiących o tym praw
i dowodów autentycznych o dawney tego imienia w tuteyszey prowincij possesij;
na ktorey sąd ziemski probacyach dość maiąc, wywodzących się Ipp. Ostrowskich w
przyzwoitey rodowitości ślacheckiego stanu na zawsze umocnił”.
Herbarz Orszański z końca XVIII wieku donosi: „Herb Korczak. Nie wszyscy jednakowo herbu tego zażywają: jedni są, którzy
na tarczy kładą w czarże złotey wyżła połowę szarego, także główą do góry
wspięty, nogi przednie obie podniesione trzyma; w polu czerwonym na hełmie nad
koroną trzy wzręby noszą. Inni zaś y pospoliciey. Trzy wzręby na tarcy w polu
czerwonym noszą, wszystkie powinny bydż białe, wszystkie sobie nierówne, tak że
pierwsz wzręb czyli rżeka od góry jest naydłuższy, drugi po nim – mniejszy,
trzeci pod drugim – naymnieyszy; na hełmie nad koroną w czarże złotey wyżła
połowę szarego, do góry wspięty, nogi przednie podniesione.
Dowodzili szlachectwa swego:
1663, msca Jannaryi 3 dnia zapisem kwitacyjnym od Jana
Ostrowskiego dawanym, wyrażającym, iż Stefan Ostrowski, oyciec jego, zalecił
J.P. Sasimowskiemu 10 talarów oddać.
Prawem dożywotnim na 6 włok gruntu Jurewszczyzna nazwanych,
od J.W. Druckiego Sokolińskiego, Marszałka Powiatu Orszańskiego, Krzysztoffowi
Stefanowiczowi Ostrowskiemu danym.
1659 Testamentem zeszłey w Bogu Druckiey Sokolinskiey,
Marszałkowey Orszańskiey, że Krzysztoff Ostrowski z małżonką swą grunt prawem
zastawnym trzymają.
1699. Dokumentem od Chryzostoma Krzysztoffowicza
Ostrowskiego szwagrowi swemu danym”.
Leonard Chodźko,
zasłużony historyk XIX wieku, pisał: „Na
ziemiach Rzeczypospolitej Polskiej i w różnych jej prowincjach znajduje się 80
miast, miasteczek lub wsi, mających nazwę: Ostrów, Ostrówek, Ostrowiec, a stąd
powstałe nazwiska Ostrowskich nader liczne, lubo nie mające z sobą nic wspólnego
pod względem familijnym. W herbarzach można wyczytać dziesięć róźnych familii
Ostrowskich z dziesięciu różnymi herbami, jako to: Gryf, Grzymała, Korab,
Korczak, Leliwa, Ślepowron, Tępa Podkowa, Topór. Lecz Ostrowscy Rawitowie,
czyli herbu Rawicz, najznakomiciej i najobszerniej zajmują karty dziejów
polskich i obcych, najprzód jako Rawitowie od czasów Bolesława III
Krzywoustego, panującego od roku 1102 do 1139; a potem jako Ostrowscy, pod
Bolesławem V Wstydliwym, panującym od roku 1227 do 1279; i odtąd już
nieprzerwanie następują jedni po drugich”.
Pierwszymi Rawitami
mieli być czterej rodzeni bracia: Warsz, Grot, Goworek i Prandota. Według
legend Warsz miał być założycielem Warszawy, Prandota Rawy. A działo się to w
XII wieku. Syn tegoż Prandoty, również Prandota, gdy otrzymał od ojca majętność
Ostrów, zaczął się zwać Ostrowskim. Był on wojewodą rawskim, dzielnym
żołnierzem, wsławionym w bojach z Tatarami i Mongołami. Jego synowie Krystyn i
Marek byli kolejno kasztelanami sandomierskimi, przy czym ten drugi również
wsławił się rycerskimi czynami w bitwach z Tatarami (Goślice, 1280) i Litwinami
(Równe, 1283).
Zachowała się
ogromna ilość przekazów historycznych o kolejnych pokoleniach domu Ostrowskich
(Krystyn – kasztelan sandomierski; Krzysztof – marszałek nadworny koronny;
Mieczysław I Warsz – kasztelan lubelski; Grot – podkomorzy lubelski; Dobrogost
– podkomorzy międzyrzecki; Wojciech – chorąży wendeński itd. itd.). Na
dziesiątki trzeba liczyć wojewodów, kasztelanów, generałów, biskupów,
senatorów, podskarbich i innych dygnitarzy wydanych przez rodzinę Ostrowskich,
która się przez wieki rozpłodziła niesamowicie, przy tym kojarząc małżeństwa z
tak słynnymi rodzinami jak Ledóchowscy, Tyskiewiczowie, Popielowie, Godlewscy,
Mineykowie, Połubińscy, Skolimowscy, Leśniowscy, Stoińscy i in.
Używali zresztą
Ostrowscy tytułu hrabiowskiego. Dziesiątki jej synów wsławiło się na polu
bitew, jak np. Krystyn V Ostrowski za czasów Zygmunta III i Władysław IV
przeciw Moskwie i Kozakom, czy Władysław Ostrowski, oficer artylerii, którym
zachwycał się Napoleon I, i wielu innych. Poświęcenie, bezgraniczny patriotyzm,
a przy tym dzielność, energia, godność wydawały się wręcz przechodzić z
pokolenia na pokolenie tej wielkiej rodziny. (T. Żychliński szczegółowo –
aczkolwiek nie wyczerpująco – opisuje dzieje Ostrowskich w dziele Złota księga szlachty polskiej (t. 11,
s. 126-152, Poznań 1889). Także Kasper Niesiecki w Herbarzu polskim (t. 7, s. 202-206) przytacza obszerne dane o tym
domu, zaznaczając m.in.: „Ostrowski herbu
Ślepowron, w ziemi Drohickiej. Jan Ostrowski podpisał elekcyą Stanisława
Augusta Króla z ziemi Bielskiej. – Wielądek.
Ostrowski herbu Tępa Podkowa, na Pokuciu. Z tych jedni
ludzie rycerscy, drudzy w zakonie Kaznodziejskim kwitnęli.”
Tomasz Święcki w Historycznych pamiątkach znakomitych rodzin
i osób dawnej Polski (t. 1, s. 222) odnotowuje trzy osoby tego nazwiska: „Ostrowski Stanisław herbu Korab, w
Sieradzkiem, opat przemęcki, wydał kilka dzieł ascetycznych około 1588 roku –
Kazimierz, jezuita, także wydał niektóre w podobnej materyi pisma około 1719
roku. – Ostrowski Jakub herbu Nałęcz, w ziemi chełmskiej, kanonik krakowski,
uczony prałat, wydał kazanie na pogrzebie Zygmunta III i królowej Konstancyi.
Domownikiem był księcia Janusza Ostrogskiego; mawiał z żartu: «gdybym miał
Tarnów i Ostróg, byłbym księciem ostrogskim»”…
Widać poczucie
humoru ci Ostrowscy we krwi mieli.
* * *
W dawnych zapisach
archiwalnych od XIV wieku nagminnie spotyka się wzmianki o poszczególnych
przedstawicielach rodu Ostrowskich. Cristinus de Ostrov figuruje w przekazach
pisanych z 1387 i 1389 roku jako przybliżony do królowej Jadwigi Curiae
reginalis magister, a w roku 1415 jako kasztelan m. Krakowa. Wydzga de Ostrov w
1423 roku był vexilliferus miasta Płocka.
Jerzy z Ostrowa
Ostrowski, kanonik kaliski, wielokrotnie figuruje w księgach grodu poznańskiego
około roku 1430. (Kodeks dyplomatyczny
Wielkopolski, t. 9, s. 388 i in.).
Cristinus de Ostrów
castellanus cracoviensis; Nicolaus de Ostrów, haeres de Szczekarków et
Pałecznica, capitaneus et palatinus lublinensis, figurują w zapisach
archiwalnych z XV wieku, przechowywanych w zbiorach Sanguszków (Archiwum
Sanguszków, t. 2).
Duże gniazdo
Ostrowskich istniało ongiś i na Rusi Czerwonej, w ziemi chełmskiej. W roku 1520
akta archiwalne wspominają tu o Marcinie Ostrowskim, podkomorzym bełzkim; w
1484 roku o Pawle, wojskim chełmskim; w 1544 roku o Feliksie; w 1567 o Janie;
przy czym obaj ostatni to „nobili”, „generosi” nie piastujący urzędów. (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju
Komissijeju, …, t. 19, s. 7, 16, 29, 88, 132).
Jan Ostrowski około
roku 1568 pełnił funkcje kanonika wileńskiego. (Akty izdawajemyje…, t. 20, s. 18).
W jednym z
przywilejów Stefana Batorego (z 8 listopada 1583 roku, o nadaniu majątków
kościołowi i kolegium ojców Jezuitów w Połocku) figuruje, jako adresat i
wykonawca decyzji królewskiej, podstarości dziśnieński pan Ostrowski. (Akty otnosiaszczijesia k istorii Zapadnoj
Rossii, t. 3, s. 277).
Porucznik
Matiasz Ostrowski w 1584 roku służył przy hetmanie Janie Zamoyskim. (Archiwum Jana Zamoyskiego, t. 3, s.
519). W tymże roku archiwalia wzmiankują o Stanisławie Ostrowskim, „wradniku zełowskim”. (Akty izdawajemyje…,
t. 2, s. 255).
Jan Ostrowski,
starosta dynamiński, figuruje w księgach grodzkich upickich z roku 1586. (Akty izdawajemyje…,
t. 26, s. 416, 477).
20 stycznia 1589
roku szlachcic Sebastian Ostrowski wystąpił jako świadek na posiedzeniu sądowym
w Brześciu. (Akty
izdawajemyje…, t. 6, s. 16). Jeszcze jeden Jan Ostrowski był w roku
1592 komornikiem powiatu trockiego. (Akty izdawajemyje…, t. 30, s. 116, 125).
* * *
W roku 1601 w aktach
magistratu połockiego figuruje Paweł Połupięta Ostrowski, „ziemianin hospodarski województwa połockiego”, właściciel Ostrówna,
Oboli, Sosny, Ładosny, Stajek i Witowicz. (Istoriko-juridiczieskije
matieriały izwlieczionnyje iz aktowych knig Gubernij Witiebskoj i Mogiliewskoj,
t. 28, s. 266). Marcin Ostrowski w 1623 roku był woźnym województwa połockiego,
w 1668 roku Jan Ostrowski – namiestnikiem połockim.
Mikołaj i Jarosz
Ostrowscy, szlachcice spod Pińska, w roku 1649 byli ławnikami sądu grodzkiego w
tymże mieście. (Akty izdawajemyje…, t. 17, s. 277).
W roku 1654
szlachcica powiatu mścisławskiego Stanisława Ostrowskiego „do więzienia moskiewskiego wzięto było”, skąd wrócił dopiero w roku
1663. (Akty
izdawajemyje…, t. 34, s. 301-302).
Mieszkańcy miasta
Pińska zapisali następującą skargę w ówczesnych księgach magistrackich: „Roku 1655, miesiąca oktobra piątego dnia,
moskwa y kozacy, nieprzyjaciele państwa jego królewskiey mości corony Polskiey
y wielkiego xięstwa Litewskiego, woyska o kilka tysięcy znagła, czołnami y
baydakami pod miasto Pińsk podjechawszy y spieszywszy się, a wpadszy do miasta,
mieszczan y gości zaskoczywszy, tyrańsko, mordersko tak mężczyzn, jako y płci
białey y dziatek nie małą liczbę różnemi niesłychanemi mękami męczyli y na
śmierć pozabijali. A stojąc przez kilka dni wszystkie skarby, summy gotowe,
towary różne, złoto, srebro, cynę, miedź, dzwony kościelne y cerkiewne, zboża
różne y wszystkie nabytki domowe do szczętu wybrawszy do baydaków y czółnów poznosili
y powywozili. A odchodząc z Pińska zamek, miasto, kościoły, cerkwie, kramy
rynkowe, szpychlerze, domy, folwarki, także dwa szpychlerze w rynku stojące, z
skrzyniami, w których sprawy na wolności miejskie miastu służące (się
znajdowały); owo zgoła wszystkie miasto z dostatkami doszczętnie ogniem spalili
y w niwecz obrócili. Y ledwo domów z kilkanaście z jednego końca na
przedmieściu, których ogień zaciągnąć nie mógł, zostało. Mieszczanie, ledwo
żywi, przy wielkim ubóstwie, nie mając się gdzie przytulić, na różne mieysca po
miasteczkach i wsiach rozwlec musieli”… (Akty izdawajemyje…, t. 34, s.
66-69).
Zapis ten
potwierdzony został przez specjalną komisję królewską w składzie Jana
Ankudowskiego, Andrzeja Saczkowskiego oraz Teodora i Samuela Ostrowskich,
miejscowych szlachciców.
Młody ksiądz z Wilna
Maciej Ostrowski w roku 1655 studiował teologię w kolegium Św. Klemensa w
Pradze. (Ks. L. Piechnik, Dzieje Akademii
Wileńskiej, t. 3, s. 14, Rzym 1987).
W jesieni 1656 roku
zwrócił się do cara Aleksego Michajłowicza szlachcic mohylewski Iwaszko
Lewontjew syn Ostrowskij z proszenim o przekazanie mu w posiadanie wsi
Piotrowicze i Bachociec w powiecie mohylewskim. Z listu wynika, że dwaj jego
synowie zginęli podczas oblężenia Mohylewa przez oddziały polsko-litewskie, („I
kak, hosudar, był prystup k Mogilewu od litowskich ludiej i w tu poru dwa
syniszka moi ubity na prystupie do smierti”…). Nie wiadomo wszelako, czy
były to przypadkowe ofiary szturmu, czy też ci chłopcy walczyli po stronie
oddziałów moskiewskich, co znaczyłoby, że Ostrowscy przyjęli wcześniej
prawosławie i przysięgli na wierność carowi. (Archiw Jugo-Zapadnoj Rusi, t. 14, s. 845-848).
Car kazał pozostawić
za nim majątek i dziesięciu chłopów pańszczyźnianych.
W roku 1660
szlachcic Anrdzej Bielecki w imieniu własnym i szwagra swego Franciszka
Wszembowskiego zaskarżył sąsiadów o to, „iż
w roku teraźniejszym…, pod czas incursiy Moskiewskich, skoro po wzięciu miasta
y zamku Brzeskiego, w mscu Styczniu y Lutym różnych dni, gdy wszelkie prawa
rzeczypospolitey i w.x. Litewskiego ustały, a Moskiewskie hramoty y prawo
nastąpiło – na ten czas panowie Dębińscy, dobrowolnie przysięgszy na Carskie
imię przed wojewodą Moskiewskim, zostaiącym na zamku Brzeskim, różne conferentia
z nieprzyiacielem oyczyzny maiąc, oręże, do boiu należyte, na bydło tegoż
województwa mieniaiąc, o woysku iego kr. mości znać dawali y obecnie u woiewody
bywali w zamku. Od niegoż pobrawszy hramoty na różne dobra szlacheckie y na
dobra iego kr. mości… A wziowszy wiadomość, iż rodzica małżonki moiey, Alxandra
Wszemborskiego, ten że nieprzyjaciel tyrańsko zamordował, uczyniwszy między
sobą radę z pomocnikami swemi na zgubę naszą [wśród tych pomocników był też
niejaki Kazimierz Ostrowski – J.C.], gwałtownie,
za osobliwą hramotą Moskiewską, na folwarek, nazwany Radość, – dobra ikm.,
leżące w possesyi nieboszczyka rodzica naszego… różnemi dniami, violenter,
naieżdżali; mnie – Bieleckiego, chorego, zmęczonego przez tegoż nieprzyjaciela
Moskwę, wyrzucali; bracią y siostry małżonki moiey, w małych leciech pozostałe,
sieroty, zbite, zmęczone od Moskwy, z tego folwarku y mieszkania naszego
gwałtownie wypędzali; naieżdżając, grożąc Moskwą, iako hołdownicy onych,
odpowiedzi y pochwałki na zdrowie nasze czynili, czeladź swą zsyłali, że nam
niezmierzoną przykrość y szkody wyrządzali… Gwałtem wyganiając, obuchami,
płazami zbili, zmordowali małżonkę moią, bracią y siostry oney, bez żadnego
respektu przez próg na szyię powyrzucali”… (Akty izdawajemyje…, t. 3, s.
355-357).
W tymże dniu, 5
kwietnia 1660 roku ziemianin Franciszek Michał Wszemborowski wniósł do
magistratu brzeskiego skargę, w której zarzucał zdradę państwa i rozbój
Maciejowi i Janowi Dębińskim, Janowi Turowi, Pawłowi Pytowskiemu, Andrzejowi
Moczulskiemu, Kazimierzowi Ostrowskiemu i niejakiemu Janickiemu: „iż ichmość panowie Dęmbińscy, nie maiąc
żadnej posiadłości, tak w Koronie Polskiey, iako i w w.x. Litewskim, ani służąc
rzeczypospolitey w tak ciężkim opale oyczyzny, ktora ich uchodowała, y króla
pana naszego miłościwego odstąpiwszy, a iechawszy do woiewody Moskiewskiego w
Brześciu, inszym obywatelom woiewództwa pierwszemi będąc, zły przykład y pochop
dawali, dobrowolnie na imię Cara Moskiewskiego poddaństwo wierne obiecując po
sobie y wszelką życzliwość przysięgli”…
W nagrodę za zdradę
otrzymali osobnicy ci od kniazia Aleksego Szachowskoja, wojewody carskiego,
hramoty na „wiecznoje chołopstwo”
moskiewskie i na majątki patriotów polskich, przelewających krew w obronie
ojczyzny. Póki trwała okupacja, zdrajcy „orężno,
iako do boiu, do tego przybrawszy niemało chłopów z wozami y żęców, wprzód na
dwór napadszy z strzelbą, wszystkich zbili, wygnali y gwałtem z spokoynego
dzierżenia wybili, konie, strzelbę y insze rzeczy pobrali, zboża pożęli
wszystkie” etc. (tamże, s. 359-360).
Ostrowscy licznie
zamieszkiwali Ziemię Halicką, jeden z nich, Kasper, w roku 1665 oskarżony
został przez sąsiadów o współudział razem z Tatarami i Kozakami w plądrowaniu
klasztorów i kościołów. (Akta grodzkie i
ziemskie z archiwum ziemskiego we Lwowie, t. 24, s. 214 i inne, Lwów 1931).
Andrzej Kazimierz
Ostrowski był kanonikiem kruszwickim w roku 1665.
Protestację z powodu
zerwanego sejmiku deputackiego halickiego 11 września 1668 podpisał m.in.
Felicianus Ostrowski de Ostrów, thezaurarius terrae Sanociensis et iudex
deputatus terrae Haliciensis.
Uchwałę
szlachty brzeskiej o powszechnym udziale w pospolitym ruszeniu w 1672 podpisał
m.in. Thomasz z Nasiłowa Ostrowski, cześnik Nowogródka Siewierskiego oraz
Aleksander Ostrowski, szlachcic. (Akty izdawajemyje…, t. 4, s. 150). Pod dokumentami
tegoż okresu widnieje imię Marcina Jana Ostrowskiego. Pod jedną z uchwał
podobnegoż sejmiku z 1697 roku widnieją podpisy Bonifacego z Nasiłowa
Ostrowskiego, sędzi grodzkiego brzeskiego oraz Dominika z Naszatowa
Ostrowskiego. (tamże, s. 234-235).
W tymże 1697 roku
Piotr Ostrowski de Kaki i inni reprezentanci rodu złożyli podpisy pod aktem
elekcji króla Augusta II. (Volumina Legum,
t. 5, s. 448).
W 1673 roku w
imieniu hetmanów W.Ks.L. Paca i Radziwiłła, przebywających w obozie pod
Szczurowiczami, posłował do kniazia Jurija Trubieckoja „towarzysz regimentu husarskiego Stanisław Ostrowski”. (Akty…, t. 11, s. 305, 306). Przez niego
ostrzegał wojewoda rosyjski króla polskiego, by się miał na baczności, bo Turcy
i kozacy Doroszenki planują wyprawę na Polskę: „Nasz przysąd takowy jest, że lepiej by było, gdyby wojsko waszej
królewskiej mości wpierw poszło na Ukrainę, dla objęcia kozaków, których gdy
się uspokoi, odpadnie wielkie skrzydło nadziei tureckiej odsieczone będzie, i
szlak tatarski zamknięty będzie. A chocia Kozacy obiecują posłuszeństwo waszej
królewskiej mości, wierzyć im nie watro, bo oni djabła samego w pole wywiodą i
okręcą, za którym to krzywoprzysięstwem chrześcijaństwo do pohybeli przychodzi.
Lepiej by było, gdyby wasza królewska mość nakazał rozebrać ich między wojska
swoje, aby nie mogli zdrady czynić”…
(Archiw Jugo-Zapadnoj Rusi, t. 10, s,
325-326).
Józef, Kazimierz i
Tomasz Ostrowscy w 1696 roku brali udział w sejmiku województwa wileńskiego.
* * *
Byli i plebejusze
tego nazwiska. W XVII wieku Walerian Nekanda Trepka (Liber chamorum, s. 295-296) zna ich wielu: „Ostrowski nazwał się chłopski syn. Ten gdzieś okradł był szlachcica
znacznie i zapadł kilkadziesiąt mil za Warszawę. Tam w liwskim powiecie circa
1625 arendował wioskę Piotrowice i tamże pojął szlachciankę Mysłowską. W tamtym
jednak kraju doszli już tego, że chłopski syn, a on tam był zajechał udać się
szlachcicem (…)
Ostrowski nazwał się Jan, karczmarski syn ze wsi Ostrowa
mila od Proszowic. (…) Ostrowski nazwał się Żyd chrzczony. Służył za pachołka
circa 1636, potem na kilka koni swoich, przyjechał do Krakowa, zarwawszy kogoś
na Śląsku anno 1637. Mieszkał z kortezjanką krakowską, z Wajsową. Pozakował go
i pobrał mu konie i rzeczy niemało Czarnecki, starszy nad piechotą zamkową krakowską,
i zadał mu, że rozbijał i odzierał po drogach. I tak co wziął, mu przepadło
circa 1638” etc.
* * *
„Bonifacy z Nasetowa Ostrowski, czesznik
Nowogródzki, marszałek seymiku fiskalnego woiewództwa Brzeskiego, manu propria”
podpisał laudum szlachty brzeskiej 20 sierpnia 1710 roku. (Akty izdawajemyje…, t. 4, s. 368).
W 1712 roku Nicolaus
Ostrowski pełnił urząd generała powiatu bieckiego.
Ksiądz Kazimierz
Ostrowski to rektor kollegium brzeskiego jezuickiego, 1730.
Wśród szlachty w-wa
witebskiego w 1740 roku notowani byli m.in. Gabryel Krasiński, Kazimierz
Mężyński, Benedykt i Bazyli Ostrowscy, Antoni Romanowski.
W listopadzie 1748
roku Cyprian i Anna z Kozarynów Ostrowscy napisali list darowizny, 12 lat
później wniesiony do aktów grodzkich połockich, którego fragment watro
zacytować: „Czyniemy wiadomo y zeznawamy
tym naszym listem dobrowolnym wieczystym…, iż my, maiąc maiętność naszą
wieczystą, nikomu nie zawodną, nazwaną Uszacz alias Szapowałowszczyzna w w-wie
Połockim leżącą, a doznawszy wszelkiego poszanowania y usługi po synie naszym
jmci panie Józefie Ostrowskim, chcąc mu nagrodzić te usługi iego, daruiemy
maiętność naszą… W moc y wieczyste daiemy synowi naszemu miłemu y z miłości
naszey rodzicielskiey połowę Uszackiey ruchomości z bydła, koni, żytnego y
iarzynnego zasiewu”… etc. (Istoriko-juridiczieskije
matieriały, t. 27, s. 373-374).
W 1760 roku w
Inflantach występują Cyprian i Józef Ostrowscy, ziemianie, właściciele majątku
Uszacz. Po trzech latach archiwalia wspominają też o Justynie Ostrowskiej,
żonie Józefa, współwłaścicielce zaścianku Szapowałowszczyzna. Pierwszy z
dokumentów brzmi: „Roku 1760, apryla 30
dnia. Cyprian y Joanna z Soroków bywsza Cwiecińska Ostrowscy, małżonkowie…
czyniemy wiadomo y iawnie wyznawam sami na siebie y komu by o tym teraz y na
potym będącego wieku ludziom wiedzieć należało tym naszym dobrowolnym wieczysto
przedażnym zapisem ichmsm panom Antoniemu, Franciszkowi, Józefowi i Karolowi
Oskierkom, braciom rodzonym, danym na to, iż my wyżey nazwane, maiąc maiętność
naszą wieczystą Leonowszczyznę w w-wie Połockiem sytuowaną, … wolną y swobodną,
a będąc potrzebnemi summ pieniędzy na zniesienie długów, wzieliśmy u
pmienionych ichmsw gotowey rękodayney summy bitych (talarów) sto siedm”. Za
te pieniądze państwo Ostrowscy odstąpili Oskierkom włokę ziemi należącej do
Leonowszczyzny „z gruntami oromemi y nieoromemi,
sianożęciami murożnemi, łuhowemi y błotnemi, z ladami, lasami, borami, gaiami y
zaroślami w dawnych miedzach y obychodziach, z budynkami dwornemi y gumiennemi,
to jest izbą białą, piekarnią y izdebką, z świrnem, z chlewami sześciennemi
dwuma y z chlewem trzyściankiem, z ordyną sześcienną, z osiecią, takownią y
przystronkami, z przepłotami napierzonemi, z ogrodami, sadami owocowemi y
chmielowemi, z wstępem do ieziora Czerowacza y rzeki Uszaczy”… (Istoriko-juridiczieskije matieriały, t.
27, s. 370-372).
Około 1763 Antoni
Ostrowski był biskupem inflanckim.
Paweł Lech, Protazy,
Bazyli, Michał i Antoni Ostrowscy w 1767 roku podpisali antykatolicką uchwałę
różnowierczej konfederacji słuckiej. (Akty izdawajemyje…, t. 8, s. 621).
Akt konfederacji ziemian halickich z 5.VI.1767 roku w obronie wiary katolickiej
oraz wolności Ojczyzny podpisali m.in. Kazimierz, Wojciech i Albin Ostrowscy („przy wierze świętej katolickiej rzymskiej,
przy wolności cum protestatione contra dessidentes et disunitas”).
Antoni Ignacy
Ostrowski, to komornik y rotmistrz województwa trockiego około 1789 roku. (Akty izdawajemyje…,
t. 38, s. 171).
* * *
Według Regestru szlachty czynszowej i okolicznej
powiatu borysowskiego z sierpnia 1812 roku we wsi Podole mieszkał „jaśnie wielmożny pan Jan Ostrowski”. (Akty izdawajemyje…,
t. 37, s. 307).
Heroldia wileńska w
1816 roku stwierdziła obecność szlachciców Ostrowskich w powiecie upickim;
swych posiadłości ziemskich nie mieli (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr
4098, s. 257).
Ostrowscy z powiatu
dziśnieńskiego spokrewnieni byli ze Stomami, Żylińskimi, Spirydowiczmi,
Onoszkami, Bartoszewiczami. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, II).
Wywód Familii Urodzonych Ostrowskich herbu Gierałt z 1818 roku donosił, że: „poprzednik tey familii urodzony Jakub
Ostrowski używał prerogatyw stanowi szlacheckiemu właściwych, posiadając
dziedzicznie majętność Jahodki, niegdyś w województwie Brzeskim położoną,
jakowa majętność prawem sukcesji synowi jego Heronimowi, a kolejno wnukowi
Michałowi Ostrowskiemu we władanie dostała się”… Michał, skarbnik
grodzieński, zostawił po sobie synów czterech: Wincentego, Stanisława, Karola i
Nikodema. Heroldia wileńska uznała ich w 1818 roku „za rodowitą szlachtę polską”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1,
nr 1673).
Nader licznie
gnieździli się Ostrowscy w XIX wieku w powiatach oszmiańskim, wileńskim,
trockim i zawilejskim. Wywód familii
urodzonych Ostrowskich herbu Jastrzębiec, zatwierdzony przez heroldię
wileńską 11 sierpnia 1820 roku, głosi: „że
Dom Imienia tego odwiecznie na dziedzicznych ziemskich majątkach w Wielkim
Xięstwie Litewskim y w innych prowincyach Królestwa Polskiego osiedlony,
przywilejami Nayjaśnieyszych Królów Polskich udarowany, używał wszelkich swobód
y praw, nayłaskawiey szlachcie dozwolonych, z którego po licznym rozmnożeniu
się, w różnych mieyscach zamieszkałe familie dziedziczyły rozmaite majętności,
a szczególnie Konstanty Ostrowski za przywilejem Nayjaśnieyszego Króla
Polskiego Alexandra Pierwszego w roku 1503 danym (…) majętność Ostrowlany
posiadał. Tomasz Ostrowski podług świadectwa prawa wieczystego w roku 1672 od
Peslewiczowey Komarom wydanego (…) dobra Mostwiliszki w powiecie oszmiańskim
leżący dziedziczył. Oraz inni Ostrowscy podobnież mnogie posiadali majętności”…
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2135).
Do Ostrowskich
należał m.in. majątek Kościeniszki, Gieysztorowszczyzna, Krzyżtoporowszczyzna
oraz Sagowa w województwie trockim.
Poprzez małżeństwa
byli Ostrowscy tutaj spokrewnieni z Murawskimi, Swirskimi, Zagórskimi,
Stańskimi, Skoronowiczami, Hołubami.
Drzewo genealogiczne
Ostrowskich herbu Korczak, sporządzone przez heroldię witebską w 1835 roku,
przedstawia osiem pokoleń (111 osób) rodu. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6,
nr 609, s. 181).
Wywód familii Urodzonych Ostrowskich herbu Korczak z 1837 roku podaje, że: „biorący się niniejszego wywodu za
protoplastę Mikołaj Ostrowski używał wszelkich wolności, praw i prerogatyw
stanowi szlacheckiemu dozwolonych, dziedziczył majętność ziemną z poddanemi,
zowiącą się Mikołajcie, mającą położenie w województwie Połockim, którą to po
zgonie swym zostawił synowi swemu Józefowi (…), ten także przy zgonie swym
testamentem w roku 1732 Januarii 2 dnia datowanym, wyż rzeczoną majętność
Mikołajcie siestrze swej na wieczność ustąpił. Kapitały zaś i wszelki majątek
ruchomy w wieczne władanie synowi swemu Mikołajowi zostawił”… (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1059, s. 52-54).
Ostrowscy herbu
Korczak posiadali pierwotnie majętność Ostrów w województwie nowogrodzkim,
władali też zaściankiem Dunajewo na Mińszczyźnie oraz Orzechniwszczyzną i
Ostrowszczyzną w województwie połockim. (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 3, nr 2376).
Jedna z gałęzi
Ostrowskich zamieszkała w okolicy Stwołowicze na Mińszczyźnie. (tamże, f. 319,
z. 2, nr 2990).
Rodową dewizą tych
Ostrowskich było:
„O wolność walka gdy się raz zaczyna,
Dziedzictwem spada z ojca krwią na syna”.
* * *
W 1829 roku
Innocentius Ostrowski po wysłuchaniu na Wszechnicy Wileńskiej kursów fizyki,
matematyki, chemii, zoologii, botaniki, mineralogii, agronomii, logiki itp.
otrzymał dyplom „candidatus in Ordine Physico-mathematico”.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 836, s. 127).
Szlachcic powiatu
rzeczyckiego Józef syn Ignacego Ostrowski w latach 1863/68 znajdował się pod
tajnym nadzorem policji – jak mówi dokument policyjny - „na mocy czyjego rozkazu nie widać, za co – nie wiadomo”; ale chodziło
oczywiście o podejrzenie w sprzyjaniu powstaniu polskiemu. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 378, z. 6, nr 64, s. 21).
Ostrowscy z
Mohylewszczyzny w 1875 roku potwierdzeni zostali w szlachectwie przez heroldię
wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 187, s. 63-64).
Licznie
reprezentowani byli Ostrowscy także na Podolu (Spisok dworian wniesionnych w dworianskuju rodosłownuju knigu Podolskoj
Gubernii, Kamieniec-Podolsk 1897, s. 70, 71).
Dziesiątki i
dziesiątki siedlisk posiadali panowie Ostrowscy na Wołyniu i Podolu. Siedzieli
tu m.in. na dobrach Sucha Wola, Horodyszcze, Wolica (na podstawie postanowienia
Kijowskiego Zgromadzenia Deputatów Szlacheckich z dnia 30 września 1840 roku w
ramach antypolskiej akcji rządu rosyjskiego pozbawieni paw i przywilejów temu
stanowi przysługujących). Inne gniazda Ostrowskich w tym regionie to Sydaczówka
w powiecie żytomierskim, Dymidów w guberni kijowskiej, Hornów w powiecie
bracławskim, Gajek, Ostrów i Guńczy Brod w powiecie łuckim, Żawrów w powiecie
ostrogskim, Gorodyszcze w powiecie żytomierskim. (Żytomierskie Państwowe
Archiwum Obwodowe, f. 146, z. 1, nr 4354, 4361, 4362, 4369, 4370, 4374).
Z zapisów
archiwalnych też wynika, że Ostrowscy herbu Ślepowron dziedziczyli na
miejscowości Gorodniczek powiatu dubieńskiego (potwierdzeni w rodowitości przez
Wołyńskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich 18 listopada 1825 r. oraz 11
stycznia 1844 r.). Odgałęzienie tego rodu, siedzące na Zawadzie w ziemi
drohiczyńskiej, choć potwierdzone w rodowitości przez WZDS 24 kwietnia 1841 r.,
to jednak Kijowskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich, w ramach „czystki etnicznej” realizowanej przez
rząd rosyjski, wykluczyło je ze stanu szlacheckiego decyzją z 3 kwietnia 1858
r. Inni Ślepowronowie Ostrowscy, gnieżdżący się m.in. na dobrach Miodowa,
Omelana, Jabłoniec, byli potwierdzani w rodowitości przez WZDS 5 i 31 grudnia
1802 r., 11 kwietnia 1834 r., oraz przez Departament Heroldii Senatu Rządzącego
w Petersburgu 23 marca 1845 r., 26 lutego 1862 r., 31 maja 1883 r., 31 stycznia
1901 r. (ŻPAO, f. 146, z. 1, nr 4355, 4365, 4366).
Ostrowscy herbu
Grzymała zostali potwierdzeni w szlacheckości przez WZDS 18 grudnia 1802 r. i
29 października 1828 r., lecz w 1863 pozbawieni jej i zesłani na Syberię za
udział w powstaniu styczniowym (ŻPAO f. 146, z. 1, nr 4357, 4364).
Ostrowscy herbu
Korczak mieszkali w Tarnawce guberni kijowskiej; herbu Nieczuja w Hejewiczach
powiatu owruckiego; herbu Rawicz w miejscowości Ostrowo guberni podolskiej oraz
Kokorów powiatu krzemienieckiego, jak też Uchanieck i Trojanówka guberni
wołyńskiej. Ostrowscy herbu Tępa Podkowa mieszkali w okolicach Sydaczówki,
Chodakowa, Jabłońca. Wszyscy oni byli wielokrotnie w ciągu XIX wieku
potwierdzani w rodowitości przez Wołyńskie Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich
oraz przez Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu. Niektórzy byli
wykluczani ze stanu szlacheckiego i wpisywani do grupy „jednodworców”. (ŻPAO f.
146, z. 1, nr 4360, 4371, 4372, 4373).
Ostrowscy mieszkali
także na Czernihowszczyźnie, gdzie używali herbu Korczak odmienny; notowani od
1703. (por. W. Łukomski i W. Modzalewski, Małorossijskij
Gierbownik, s. 127, Petersburg 1914).
Ostrowscy w Rosji
używali przeważnie herbu Grzymała. (por. A. Lakier, Russkaja Gieraldika, t. 2, s. 422-423). Z nich pochodzili m.in.
wybitni pisarze Aleksander Ostrowski (1823-1886), klasyk dramaturgii rosyjskiej
i światowej oraz Mikołaj Ostrowski (1904-1936), pisarz rewolucyjny, autor
słynnej powieści Tak hartowała się stal.
OSZANIN herbu własnego. Nie
wiadomo, kiedy przodkowie tego rodu przybyli z Polski do Moskwy, ale źródła rosyjskie
niezmiennie na to wskazują.
OTREPJEW herbu Prawdzic.
Pochodzą ze szlachty polskiej XIV wieku. Bobrinskij (t. 1, s. 399-401)
twierdzi, że Otrepjewowie pochodzili od Władysława Nielidowskiego, który w 1367
roku przybył z Litwy do Moskwy. Figuruje on też w zapisach jako Władysław z
Niłka Kaszcz Nieledziewski herbu Prawdzic, „mąż
znakomity Korony Polskoj”. Przybył do Moskwy jako oficer wojsk kniazia
Dymitra Olgierdowicza, posłanych do pomocy Dmitrijowi Dońskiemu. Brał udział w
bitwie na Polu Kulikowym, a następnie pozostał w służbie moskiewskiej,
otrzymując sioło Nikolskie w Ziemi Suzdalskiej.
OZIEROW herbu Prus; znani
ongiś w Wielkim Księstwie Litewskim; później zasłynęli także w Rosji. Niektóre
gałęzie tego szeroko rozbudowanego rodu pieczętowały się godłem Jezierza.
P
PALICYN herbu własnego; ród
rosyjski polskiego pochodzenia. Do Moskwy przybyli z Podola około roku 1383.
Bobrinskij (t. 1, s. 409-410) mówi, że z Podola przybył w 1373 roku do Moskwy
Jan Mikołajewicz przezwany Palica, od którego poszli rosyjscy Palicynowie.
PANKRATOW herbu własnego.
Zawsze podkreślali swe polskie pochodzenie. Wywodzili się z ziem białoruskich.
PANKRATIEW herbu własnego.
Panowie Pankratiewowie z województwa połockiego na Białorusi byli w XIX wieku
potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 6, nr 13).
PANOW herbu Łabędź odm.; ród
rosyjski polskiego pochodzenia; w Moskwie od 1619 roku.
PANTELEJEW herbu Łabędź
odm.; ród rosyjski polskiego pochodzenia. Według legendy rodzinnej wywodzili
się od niejakiego „pana Teleja”, Polaka, który jeszcze w XV wieku przybył do
Rosji. (Por.: Rummel, Gołubcow, RS,
t. 2, s. 247).
PARCZEWSKI herbu Nałęcz. W
Polsce notowani od roku 1400; w Rosji od XIX wieku. Z tej rodziny pochodził
Konstanty Parczewski (1891-1945), rosyjski emigracyjny eseista, historyk i
pisarz.
PARENAGO herbu własnego;
notowani w Rosji od 1615. Przedtem rezydowali na Litwie.
PASKIEWICZ herbu Radwan odm.
i własnego; książęta rosyjscy pochodzący od polskiej rodziny Paszkiewiczów.
S. Uruski (Rodzina, t. 13, s. 227-228) podaje: „Paskiewicz herbu Radwan odm. Książęta i hrabiowie. (...) Jedna gałąź
litewskiej rodziny Paszkiewiczów, herbu Radwan, osiedliwszy się w Małorosyi w
XVII stuleciu, zmieniła nazwisko na Paskiewicz.
Jan, syn
Teodora, jeden z najzdolniejszych i najszczęśliwszych wojowników rosyjskich,
ur. 1782 roku, odznaczył się w wojnie z Turcją 1806-1810 roku pod Braiłowem i
Pamlą, a w wojnie francuskiej dzielnie walczył pod Smoleńskiem 1812 roku; pod
Lipskiem 1813 roku został generał-porucznikiem, zdobywszy na nieprzyjacielu
4000 jeńców i 40 armat; w 1827 roku dowodził w wojnie na Kaukazie, zdobył
Erywań, pobił na głowę księcia Abbana Mirzę i zmusił nieprzyjaciół do
korzystnego dla Rosji pokoju; w nagrodę czego został mianowany hrabią z tytułem
Erywański i odmianą w herbie.
W
1831 roku zdobyciem Warszawy zakończył powstanie polskie; feldmarszałek od 1829
roku, został namiestnikiem w Królestwie Polskim i dostał godność książęcą z
tytułem Warszawski i odmianą w herbie 1831 roku. W 1849-1850 roku dowodził
wojskiem rosyjskim wysłanym na pomoc Austryi przeciw Węgrom, których pokonał i
zmusił do uległości. W 1854 roku objął dowództwo przeciw Turkom, zdobył
twierdzę Isakczę i Hirsowę i dostał w Królestwie majorat królewszczyznę Dęblin
z nazwą rosyjską Iwangorod, a w Cesarstwie majątek Homel. Feldmarszałek umarł
1856 roku w Warszawie, i z Elżbiety Grybojedow, damy dworu rosyjskiego,
zostawił córki: Aleksandrę Bataszow, Orszę Wołkońską, Anastazyę
Łobanow-Rostowską i syna Teodora, generała wojsk rosyjskich, żonatego z ks.
Ireną Woroncow-Daszkow”.
Jeśli chodzi o okres polski tego rodu, to
Paszkiewiczowie herbu Radwan spokrewnieni byli z Giedrojciami, Mieszkowskimi,
Morawskimi, Jerzykowiczami, Jurewiczami, Sinkiewiczami, Adamowiczami,
Zabiełłami, Wojniuszami. Węgierskie źródło genealogiczne podaje: „Paskiewicz herbu Radwan odmiana. Od 1409
roku na Litwie i Ukrainie. Od 1831 roku tytuł książęcy z dodatkiem „książę
warszawski” dla carskiego rosyjskiego marszałka polnego Paskiewicza hrabiego
Erywańskiego”. (S. Graf
von Szydlow-Szydlowski, N. R. von Pastinszky, Der polnische und litauische Hochadel, Budapest 1944, s. 71).
W XVII st. istniała w Wilnie przy ulicy
Trockiej kamienica zwana Paskiewiczówką. (Volumina
Legum, t. 4, s. 380).
Trudno byłoby dziś dokładnie dociec, z
której gałęzi polskich Paszkiewiczów poszli Paskiewiczowie. Może z bojarów
królewskich na Mińszczyźnie, używających w XV-XVI wieku formy nazwiska
Pazkiewicz. (Por.: RIB, t. 15, s.
1685-1688). A może od śląskiego, też przed wiekami znanego odgałęzienia, z
którego niejaki „Paskowitz, Schlesier”
(Ślązak) figuruje na liście uczestników bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku po
stronie niemieckiej jako Rothenfuhrer (Johannes Voigt, Namen-Codex der Deutchen Ordens-Beamten, Königsberg 1843, s. 122).
Hans Paskowitz był natomiast oficerem w okresie Wojny Trzydziestoletniej.
(tamże, s. 129).
Wywód
familii urodzonych Paszkiewiczów herbu Radwan z 29 listopada 1832 roku
twierdzi, że: „familia urodzonych
Paszkiewiczów od naydawnieyszych czasów w rzędzie rodowitey i starożytney
szlachty polskiey licząca się (...) używa herbu Radwan (...) Przodkowie tey
familii, szczycąc się prawami i swobodami stanowi szlacheckiemu właściwemi,
dziedziczyli dobra ziemskie szlacheckie”... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 1, nr 1027, s. 99-100).
Wydaje się jednak, że interesujący nas
Paszkiewiczowie posiadali pierwotnie swe gniazdo w powiecie oszmiańskim i stąd
najprawdopodobniej poszła też linia Paskiewiczów.
Wywód
urodzonych Paszkiewiczów herbu Radwan z 1799 roku donosi, że jedna z gałęzi
tego rodu posiadała majątek Kowszewo. Heroldia wileńska uznała wówczas
Dominika, stolnika parnawskiego, oyca, Michała, syna, Paszkiewiczów z possesyi
Płotek „za rodowitą y starożytną szlachtę
polską”... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 948, s. 396).
Inna gałąź tego rodu – jak podaje wywód z
roku 1800 – dziedziczyła majętność Marcinkiszki w powiecie lidzkim, którą Jerzy
Paszkiewicz pozostawił swym synom Mateuszowi i Danielowi w roku 1720. (tamże,
s. 647-648).
Wywód genealogiczny, zatwierdzony w 1800
roku przez heroldię wileńską, podaje, że: „familia
urodzonych Paszkiewiczów, starożytną zaszczycona prerogatywą szlachecką, w
niektórych osobach swoich za wierność Ojczyźnie y tronowi oraz za chwalebne
czyny y popisy czasów wojen nadawane, przywilejami od panujących dobra
posiadała i z własnego nabycia dziedziczyła. A z tey idący Ławryn Paszkiewicz,
pierwszy przodek i za protoplastę na linii wzięty, równie z przodków swych
szczycąc się rodowitością szlachecką, zostawił synów dwóch: Piotra y Mikołaja,
z których Piotr za zasługi wojenne otrzymał przywilej na dobra Domaszewo i
Kreputowszczyznę w powiecie brasławskim leżące w roku 1589, apryla 14 dnia,
przez Króla Polskiego Zygmunta III i powtórnie roku 1633, lipca 13 dnia, przez
króla Władysława IV konferowany. Possydując takowe dobra, jak tenże okazuje
przywilej, miał synów trzech, takoż Piotra, Stefana y Andrzeja. (...) Z trzech
rzeczonych synów Piotr Piotrowicz Paszkiewicz miał synów dwóch Romana y
Aleksandra, Stefan także dwóch Jana u Samuela; Andrzey - jednego Jana. Ci
między sobą bracia stryjeczno-rodzeni, possydując zaścianek Szymkowicze zwany,
do Starego Miadzioła w powiecie oszmiańskim położonego, przynależący (...)
tamże czasu inkursji krajowey y woyny z Moskwą pod Miadziołem w roku 1659
praktykowaney, przez ogień z majątku y dokumentów imieniowi swemu służących,
obnażonemi zostali”...
Testament Samuela Paszkiewicza z sierpnia
1665 roku, przechowywany w CPAH Litwy w Wilnie (f. 391, z. 1, nr 1152) brzmi: „Ja, Samuel Stefanowicz Paszkiewicz, mając z
codziennego przekonania niemylne doświadczenie, że każdy człowiek żyjący na tym
świecie prędzey lub późniey dług śmiertelności wypłacić musi, przeto y ja,
będąc podległy temu Boskiemu wyrokowi, ile będąc ciężką chorobą złożony, dopóki
zostając przy zdrowych zmysłach y dobrey pamięci, a chcąc zapobiedz na
przyszłość mogącym wyniknąc po śmierci mojej rozterkom i niesnaskom, tym
testamentem ostatniey woli mojey postanowiłem uczynić następne rozporządzenie.
Najpierw,
gdy mnie Stwórca Wszechmocny w tey chorobie mojey do wieczności powołać raczy,
to y Duszę moją nieśmiertelną Jemu w ręce przenayświętsze polecam y oddaję,
prosząc o przyjęcie y wstawienie się nayświętszey Maryi Panny y wszystkich
świętych patronów moich, iżby raczyli błagać Majestat Boski o odpuszczenie
ciężkich grzechów moich, a ciało moje grzeszne, jako proch ziemny z ziemi
utworzone, teyże ziemi ma być oddane y pochowane na cmentarzu parafialnym przy
kościele obrządkiem wiary świętey katolickiey ze mszami świętemi, exekwiami y
rozdaniem jałmużny dla ubogich podług przeznaczenia domowego; po wtóre, dobra
moje ziemskie dziedziczne Dowszyszki zwane, w powiecie oszmiańskim leżące,
prawem naturalney sukcesyi po bezpotomnie zeszłych Mikołaju y Janie
Stanisławowiczach Paszkiewiczach, stryjecznych braciach, do aktorstwa doszłe,
dotąd, w spokoynym moim władaniu zostające, ze wszelkim budowaniem domowym y
gumiennym, z gruntami oromemi i nieoromemi, z łąkami, wygonami, lasami, sadami,
ogrodami, wypustami, z poddanemi wieczystemi, z ich (...) płci obojey
powinnością y dobytkiem pod dożywotne władanie y szafunek JW Halszce Samuelowey
Paszkiewiczowey, żonie mey miłey, zostawuję, a zaś aktorstwo y dziedzictwo
rzeczonych dóbr Dowszyszek z tym wszystkim, jak się wyżey pomieniło, ze
wszyskiemi przynależnościami y poddanemi oraz wszelkim ruchomym funduszem
synowi mojemu miłemu, małoletniemu Grzegorzowi Samuelewiczowi Paszkiewiczowi
wiecznością zapisuję y aktorem czynię, a za opiekunów nad synem moim JWpanów
Józefa Zawadzkiego, sędziego Ziemi Oszmiańskiey, y Tomasza Czechowicza,
komornika, upraszam. Na ostatek żegnam miłą moją małżonkę, dziękując Jey za
małżeńską życzliwą przyjaźń, prosząc o czułe staranie nad małoletnim synem
naszym; żegnam y błogosławię miłego syna y polecam onego łasce y miłosierdziu
Boskiemu (...)”.
Jak wynika z późniejszych genealogii,
Grzegorz Paszkiewicz wyrósł pomyślnie i dochował się pięciu synów (Michał,
Kazimierz, Piotr, Mateusz, Dominik) oraz kilkunastu wnuków.
Później posiadali Paszkiewiczowie też
dobra Wólkę, Łunin, Kamionkę, Proniuny, Dowszyszki w powiecie oszmiańskim.
Wszędzie i zawsze uchodzili i uznawani byli za starożytną i rodowitą szlachtę
polską. Na wszystkich jednak ziemi ojcowskiej nie starczało, ten i ów
młodzieniec czuł się nieraz zmuszony szukać chleba w szerokim świecie.
Historycy rosyjscy mają nieco odmienną
wersję pochodzenia rodu Paskiewiczów, która w zasadzie tylko uzupełnia wywody
Seweryna Uruskiego, wskazując na przezwisko jednego z Paszkiewiczów, który
przybył do Cesarstwa Rosyjskiego.
„Przodkiem
Paskiewiczów - jak podaje A. Bobrinskij (cz. 2, s. 6-7) – był Teodor Calenko, który przybył z
Polskiego Wołynia do Pułku Połtawskiego w XVII wieku. Syn jego Jakub miał
przezwisko Paśko-Cały. Ten Paśko miał syna Jana (Iwana), według miejscowego
obyczaju językowego Paśkiewicza. Od niego poszli Paskiewiczowie”.
Ten wątek przesadnie uwypukla Obszczij gierbownik (t. 1, s. 245), w
którym czytamy, że Teodor Cały przybył z polskiego Wołynia do Połtawy, był
oficerem w wojsku rosyjskim, a syn jego miał na imię Paśko Cały, którego
potomstwo korzystało z nazwiska Paśkiewicz.
Gdyby Teodor o przezwisku Cały nie
pochodził od Paszkiewiczów, byłoby niezrozumiałe, jakim prawem używał herbu
polskiego. Bo przecież wszyscy rosyjscy i ukraińscy heraldycy uznają, że
Paskiewiczowie używali herbu Radwan odmienny. (Por. W. Łukomski i W.
Modzalewski, Małorossijskij gierbownik,
s. 132, Petersburg 1914; Lakier A., Russkaja
gieraldika, t. 2, s. 458).
Książę Piotr Dołgorukow (Rossijskaja Rodosłownaja Kniga, cz. II,
s. 90-91, SPb 1854) podaje: „Familia
Paskiewicz vel Paszkiewicz jest pochodzenia litewskiego. W roku 1622 spotykamy
imiona: pewnego Paszkiewicza, będącego podstarościm kowieńskim, Jakuba i
Stanisława Paszkiewiczów, ziemian litewskich; tamże byli ziemianami w 1700 roku
Piotr, Marcin, Stanisław i Stefan Paszkiewiczowie. (...) Jedna z gałęzi familii
Paszkiewiczów osiedliła się w Małorosji pod imieniem Paskiewiczów. Radca
kolleżski Fiodor Paskiewicz (zm. 1833) z małżeństwa swego z Anną Osipowną N.N.
miał trzech synów: Grigorija (zm. 1844), będącego generał-majorem artylerii,
Iwana (obecnie najjaśniejszego księcia Warszawskiego), i Stiepana, który służył
rzeczywistym radcą państwa i gubernatorem w Kursku...
Herb
szlachciców polskich Paszkiewiczów: w polu błękitnym trzechlistna chorągiew
kościelna z frędzlami, a u góry chorągwi do połowy wychodząca strzała. Na
tarczy rycerskiej: hełm i korona z trzema piórami strusimi”.
Gałąź małorosyjska używała innego herbu, a Iwan
Paskiewicz jeszcze innego, nadanego mu osobiście. Rodowym majątkiem była wieś Szczyglice
w powiecie mohylewskim; później też Homel (około 20 tys. dusz).
Paskudzki vel PASKUCKI herbu Zadora; urzędowo notowani w Królestwie Polskim od
około 1600 roku. Z tego rodu wywodził się Mikołaj Antonowicz Paskucki
(1894-1945), działacz państwowy ZSRR; urodzony w Kamieńcu Podolskim, kształcił
się w Aszchabadzie, od 1915 w wojsku rosyjskim; w latach 1919-1920
przewodniczący Rewolucyjnej Rady Wojskowej Frontu Zakaspijskiego, w 1925-28
przewodniczący rady ministrów i Gosplanu Turkmeńskiej SRR, od 1928 zastępca
ministra rolnictwa Turkmenistanu. Nagrodzony orderami ZSRR za zasługi dla
rozwoju gospodarki narodowej.
Paszkiewicz herbu Radwan odm.
Stanowili jeden z najbardziej dawnych i rozbudowanych domów szlacheckich
Rzeczypospolitej.
O Paszkiewiczach herbu Radwan Seweryn
Uruski podaje: „Iwaszko, dworzanin
królewski, otrzymał 1499 roku przywilej na grunt w powiecie łuckim. Stanisław
Piotrowicz, starosta horodeński 1508”...
Żony brali z takich domów, jak Rosiccy, Okuszkowie,
Czerniccy, Żabokrzyccy, Wasilewscy.
W 1499 roku wielki książę litewski
Aleksander Jagiellończyk potwierdził posiadanie przez dworzanina Iwaszkę
Paszkiewicza siedmiu dworzyszcz we włości mielnickiej powiatu łuckiego. (Russkaja Istoriczeskaja Bibliotieka, t.
15, s. 552-554).
Księga wydatków W.Ks.L. za okres 1506-1511
zawiera m.in. zapis: „Bojarynu wojewody
wileńskogo Bohdanu Paszkiewiczu 6 boczok soli z myta kowienskogo”. (RIB, t. 15, s. 624).
Hanus Paszkiewicz, „bojar ciahły”, figuruje w jednym z dokumentów, napisanym 14 marca
1567 roku w Warszawie, a dotyczącym sprzedaży majątków Stajki i Kroszyn na
Mińszczyźnie przez Tatarów Mortuziczów podkanclerzowi W.Ks.L. Ostafiemu
Wołowiczowi. (Akty izdawajemyje...,
t. 31, s. 13, 15).
W roku 1720, 27 kwietnia „na urzędzie Jey Imperatorskiey mości
ziemskim powiatu rohaczewskiego comparens personaliter jegomość pan Mikołaj
Paszkiewicz, senacki kancellarzysta, kopią inwentarza z ograniczeniem
mierkułowickiego ad acta podał”... (Akty
izdawajemyje..., t. 38, s. 1).
Jedna z gałęzi Paszkiewiczów herbu Radwan
gnieździła się od połowy XVIII wieku w okolicy Wornie na Żmudzi, m.in. w
Krożach. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1027, s. 100-101).
17 lutego 1735 roku Gabriel Łęczyński, „parochus Ecclesiae Macoviensis, Canonicus
Sendomirensis, babtizavo Conversum aperfidia Judaica juvenem annorum 8 Jozephum
Joannem cognomine Paszkiewicz”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
2162, s. 8). Tenże Józef Paszkiewicz z Marianną Sarosiekówną miał synów
Wawrzyńca, Michała i Nikodema, ochrzczonych 31 sierpnia 1802 i 9 stycznia 1810
roku. Rodzina ta używała herbu Prawdzic.
Marcin, Franciszek, Józef, Wincenty
Paszkiewiczowie figurują na liście szlachty powiatu oszmiańskiego 1809.
Paszkiewiczowie używający herbu Doliwa
przeważnie mieszkali w Ks. Żmudzkim; herbu Tołokoński w Mińsku i Województwie
Mińskim. (Por.: CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4095, s. 22-24; 89-92;
182-183).
Paszkiewiczowie herbu Jastrzębiec
dziedziczyli majętność Zabelowce w powiecie lidzkim. (tamże, s. 649-680).
Jedna z gałęzi tego domu po zakorzenieniu
się w Rosji dała początek tamtejszym Paszkowom, inni zaś pozostali przy
tradycyjnej formie nazwiska.
Rodosłownaja
Kniga (t. 2, s. 359) donosi: „Paszkowy.
Wyjechali iz Polszi. Nazwanije połuczili ot odnogo iz roda ich,
prozywajuszczegosia Paszkiewicz”...
Pierwszą trąbę aerodynamiczną w Rosji
zbudował inżynier wojskowy W. A. Paszkiewicz (1844-1930) w Artyleryjskiej
Akademii Św. Michała w Petersburgu w 1871 roku.
Paszkow herbu własnego; pochodzą od
jednego z polskich Paszkiewiczów, który przeniósł się do Moskwy przed 1604
rokiem. Bobrinskij (t-. 1, s. 632) wskazuje jako rok osiedlenia 1584. Być może
z tego rodu wywodził się wybitny pisarz Maksym Gorki (1868-1936), otruty na
rozkaz J. Stalina.
PawŁOW herbu własnego; ród rosyjski
(od 1683) polskiego pochodzenia.
Zamieszkali w województwie połockim
Pawłowowie byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 13).
Z tej rodziny wywodził się wybitny
fizjolog i psycholog Iwan Pawłow (1849-1936), laureat nagrody Nobla z 1904
roku.
Pawłowski herbu Bawola Głowa,
Godziemba, Gozdawa, Gwiazda, Jastrzębiec, Korab, Korwin, Leliwa, Półkozic,
Pierzchała-IV, Ślepowron, Wierzbna. Bartosz Paprocki pisał o Pawłowskich
Leliwitach: „Pawłowscy w oświęcimskim
albo zatorskim powiatach, z których był Stanisław biskupem ołomunieckim; uczony
i przykładny biskup”.
Pawłowscy spokrewnieni byli m.in. z
Powidaniczami, Michałowskimi, Klonowskimi, Żmudzkimi, Biliunasami. Siedzieli w
powiatach: telszewskim, kowieńskim, wileńskim, oszmiańskim, wiłkomierskim,
trockim, wilejskim, lidzkim i innych.
Wypis
z ksiąg szlacheckich Litewsko-Wileńskiey guberni Wywodu Familii Urodzonych
Pawłowskich herbu Jastrzębiec z 13 lutego 1805 roku podaje: „Władysław Pawłowski, antecessor wywód
czyniących, zaszczycony po przodkach swych dostojnością szlachecką, miał synów
dwóch, Józefa y Michała Władysławowiczów Pawłowskich, kwietacyą przez Józefa y
Halszkę z Narwoyszów Władysławowiczów Pawłowskich w roku 1716 augusta 25. z
dóbr Augustajć w Xięstwie Żmudzkim sytuowanych, Sancewiczom daną (...)
przekonano”.
Jak wynika z tegoż dokumentu, Pawłowscy
herbu Jastrzębiec w ciągu XVIII wieku rozgałęzieni byli w powiatach
telszewskim, upickim, szawelskim. W 1805 roku „za rodowitą y starożytną szlachtę polską” uznano i ogłoszono: „Melchera y Dawida Adamowiczów, Sylwestra y
Dominika Janowiczów, niemniey xiędza Adiuta Maciejewicza Pawłowskich”...
(Dział rękopisów AN Litwy, F 5, PK2-36).
Wywód
familii urodzonych Pawłowskich herbu Leliwa zatwierdzony przez heroldię
wileńską 6 sierpnia 1820 roku, podaje, że: „familia
ta od niepamiętnych wieków kleynotem szlachectwa zaszczycona rozmaite w
Królestwie Polskim, Wielkim Xięstwie Litewskim piastowała y dziedziczyła
majątki, z którey pochodzący Stefan Mateuszowicz Pawłowski, po uczynionym
dziale z bratem swoim Michałem Mateuszowiczem Pawłowskim, pisarzem ziemskim
Województwa Wileńskiego, sam jeden był dziedzicem majątku Polesie w powiecie
oszmiańskim w parafii trabskiej położonego y zostawił ony do sukcedowania synom
swoim Jerzemu i Alexandrowi (1773)... (...) Michał Mateuszowicz Pawłowski...,
possydował majątek Dalatycze”... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
2193).
Inny przekaz archiwalny, mianowicie Wywód familii urodzonych Pawłowskich herbu
Korwin z 25 stycznia 1835 roku podaje m.in., że: „protoplasta Stanisław Pawłowski w różnych expedycyach wojennych za
króla Zygmunta III odznaczył się i za zasługi otrzymał w darze od króla
polskiego Władysława IV dobra lenne Antonowicze zwane w województwie Smoleńskim
w Stanie Małachowskiego leżące, ze wszystkimi pożytkami i przynależnościami...
Poświadczył o tem autentyczny przywiley króla Władysława IV temuż Stanisławowi
Pawłowskiemu roku 1641 września 20 dany” (...)
Tenże Stanisław miał syna Bazylego,
ochrzczonego w 1678 roku w wileńskim kościele św. Piotra i Pawła. Józef, syn
Bazylego, „nabywszy kamienicę w mieście
Wilnie przed elekcyą 1784 roku odbytą wybranym został na ławnika do sądów
woytowskich i do roku 1792 spełniał takowy urząd”.
W 1835 roku heroldia wileńska postanowiła:
„urodzonych Macieja Kajetana, byłey
Gwardyi Narodowey Litewskiey, (syna Józefa, wnuka Bazylego, prawnuka
Stanisława) z synami Tomaszem i Janem, mającym synów dwóch, trzyimiennego Jana
Chryzostoma Józefa i dwóimiennego Kazimierza Walensa Pawłowskich za aktualnych
i starożytnych dworzan uznać y onych do Księgi Dworzańskiey Guberni Wileńskiey
części szóstey umieścić”... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1046, s.
18-19).
Pawłowscy herbu Korwin wywodzeni byli także od
Michała, pisarza ziemskiego wileńskiego od roku 1713. Jego wnuk Jan Alojzy
posiadał dobra Smujkiszki w powiecie rosieńskim, a Tadeusz - Czechowszczyznę w
powiecie lidzkim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1027, s. 67-69).
Andrzej Kulikowski w książce Polskie rody szlacheckie. Kto jest kim dziś
notuje: „Pawłowski herbu Korwin.
Protoplasta rodu: Pawłowski herbu Korwin z Pawłowa Chełmskiego o nieznanym
imieniu z 1500, cytowany przez Mysław-Płotnickiego. Znane jest natomiast imię
jego wnuka Macieja z Osowa Chełmskiego, cytowanego przez S. Uruskiego w 1564,
oraz Andrzeja i Marka, s. Andrzeja, dziedziców Osowa, 1631. Wyróżniający się
przodkowie: Wojciech – pułkownik 1609; Tadeusz – rotmistrz, komisarz ds. ofiar
1789; Antoni – generał brygady w powstaniu listopadowym; Michał – pisarz
wileński, dobrodziej Akademii Wileńskiej, poseł na sejm 1717; Grzegorz –
archidiakon inflancki 1777; Ignacy Ludwik – metropolita katolicki litewski
1835-1942; Franciszek – sędzia pow. szawelskiego 1858; Aleksander – dyrektor
kolei wołyńskiej 1860; Elżbieta Pawłowska (Eliza Orzeszkowa 1841-1910) –
pisarka. Dobra ziemskie i główne siedziby: Szczątki murowanego dworu Korwin
Pawłowskich ocalały w Pawłowie Chełmskim dzięki wbudowaniu ich w renesansową
organistówkę ok. 1500, spaloną 1983. Pawłów Chełmski został założony przez
biskupa chełmskiego Pawła z Grabowy
(1410-1475) herbu Powała, s. Mikołaja, z ziemi człuchowskiej. Został
zlokalizowany na terenie wsi Łyszcz w latach 1466-1472, kiedy to uzyskał prawa
miejskie. Wieś Hajdze-Kalpe z drewnianym dworem, siedzibą Pawłowskich w l.
1800-1905. Obecnie nie ma śladu po zabudowaniach. Aktualna nazwa: Kazlu-Ruda.
Wieś Sułkowice k. Szczaworyża, pow. stopnicki. Murowane fundamenty i
podpiwniczenie po przeniesionym pałacu do wsi Topola. Wieś i pałac stanowiły w l.
1907-1915 własność Karoliny i Kazimierza Pawłowskich. Kupione zostały od
Nowakowskich Tarło jako posag Karoliny. Majątek sprzedano na spłacenie długów
adwokatom żydowskim z Warszawy, którzy rozparcelowali go wśród chłopów. Pałac w
Topoli użytkowano na cele szkoły”.
Z tego rodu pochodził znakomity lekarz,
wybitny uczony, generał służby medycznej ZSRR Eugeniusz Pawłowski (1884-1965).
PaŻYŃSKI herbu własnego; notowani w
Rosji od 1635 roku, w Polsce zanikli.
PETRAżycki vel Pietrażycki herbu
Pielesz. W 1592 roku księgi grodzkie mohylewskie wzmiankują o Bohdanie
Petryżyckim, generale powiatu orszańskiego (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t. 31, cz. 2, s. 3, 4).
W roku 1635 księgi magistratu
mohylewskiego także wymieniają imię „jenerała
powiatu orszańskiego” Bohdana Petryżyckiego jako świadka w pewnej sprawie
sądowej (Istoriko-juridiczeskije
matieriały, t. 9, s. 219). Prawdopodobnie chodzi jednak o inną osobę.
Paweł Petryżycki w 1648 roku podpisał w
imieniu w-wa mścisławskiego akt elekcji króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 114).
W 1654 roku Bazyli Pietryżecki z
dziewięciu swymi braćmi władający majątkiem Petryhiń zwrócił się do cara z
prośbą o zatwierdzenie go jako prawowitego posiadacza tejże majętności i
uzyskał od władz rosyjskich takowe potwierdzenie. (Akty otnosiaszczijesia k istorii Jugo-Zapadnoj Rossii, t. 14, s.
272).
W tymże czasie tenże Bazyli (zwany w
rosyjskich dokumentach Wasylejem) Pietreżycki zwrócił się do cara z prośbą o
przekazanie mu na własność majątków swych krewniaków (Samojła czyli Samuel,
Grigoriej czyli Grzegorz Pietrażyccy), którzy „nie pochotia gosudariu służyć, pokinia te pomiestja, pobieżali w Polszu”.
Doceniając chęć polskiego szlachcica zostania poddanym rosyjskim car przekazał
mu na własność następujące majątki jego braci i bratanka: wieś Suchanowo w
powiecie mścisławskim, tamże sioło Kraśne; wieś Dzięcioł w powiecie orszańskim,
tamże wieś Patryhi i wieś Bohdanowo; wieś Lubanki w powiecie rzeczyckim.
(tamże, s. 276-277).
Władze carskie zapisały w tymże czasie
Bazylego Pietryżyckiego, obok Teofila Bordziłowskiego, Jana Buszkowskiego i
in., jako należących do „narodu Ruskiego” (tamże, s. 301). Świadczyłoby to o
tym, że przeszedł on na prawosławie.
We wrześniu 1654 roku przybyło do Moskwy
poselstwo miasta Orsza i powiatu orszańskiego, aby bić czołem przed carem i
prosić go o życzliwość. W składzie poselstwa znajdował się i Bazyli
Pietreżycki. Odnośny dokument kancelarii carskiej wyszczególnia dary,
przyniesione przez posłów: „pan Sułkowski
2 srebrne podstawki do szklanic; pan Sałtan czarkę srebrną; pan Suszczewski
uzdę srebrną złoconą z oszyjnikiem; pan Wilczkowski podszklanicę srebrną
złoconą; pam Miaczyński beczułkę srebrną pozłacaną; pan Pietreżycki zarękawie
złote; pan Bordziłowski 6 łyżeczek srebrnych; pan Jermolicki łyżkę srebrną
pozłacaną; ... Bolesław Szołkowski tasak srebrem nabijany, złocony”...
(tamże, s. 306).
Bardzo skromne były to dary (albo więc skąpiła
szlachta hojniejszych carowi rosyjskiemu, albo ogołocona już przedtem została
przez jego żołnierzy, nie miała niczego lepszego do zaoferowania), chociaż i
one w sumie złożyły się na pewien „skarb”, który mógłby trochę zmiękczyć serce
prawosławnego monarchy, obdzierającego niemiłosiernie ludność katolicką Białej
Rusi.
Inne dokumenty archiwalne zresztą
potwierdzają, że domostwa i majątki Pietrażyckich zostały zniszczone przez
rosyjskich „ludzi wojskowych”. Świadczą o tym odnośne listy czołobitne zarówno
Bazylego Pietrażyckiego, jak i Adama Kolbryckiego, Romana Rebrowskiego,
Eufymiego Chomętowskiego, Samuela Jarmolickiego, Jana Kirkora, Bazylego Korsaka
i innej szlachty z ziem zajętych przez oddziały carskie. (tamże, s. 345-346).
W listach tych, utrzymanych w tonie
przerażająco uniżonym hardzi i odważni ongiś szlachcice białoruscy piszą: „prawa i przywileje królów polskich poginęły,
duszą tylko ostaliśmy się, domy nasze, wioski popalone i rozgrabione do reszty,
które to spalenie i ze wszelkich dóbr ogołocenie; chleba, złota, srebra, koni,
odzieży, żywioły pobranie, matki, brata, siostry męczeńskie utopienie”
powoduje, iż „proszą miłosierdzia”
chociażby dla tych, którzy jeszcze przy życiu pozostali. (tamże, s. 351-352).
Z innego dokumentu dowiadujemy się, że
posłowi Pietryżyckiemu towarzyszyły trojga czeladzi, a mieli oni wspólnie sześć
koni (tamże, s. 314).
Jerzy Petryżycki, pieczętarz
mscisławskiego sądu grodzkiego, figuruje w marcu 1659 roku jako świadek
potwierdzający ważność testamentu ziemianina Aleksandra Worońca. (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 133).
Pan Michał Petryżycki figuruje w jednym z
dokumentów z 1663 roku, podpisanym przez Marcina Kisiela, ziemianina powiatu
mścisławskiego, jako ten, komu ów ziemianin ma zwrócić „kop sześć dziesiąt” długu. (Akty
izdawajemyje..., t. 34, s. 257).
Imiona panów Petrażyckich w ciągu XVII
wieku są wymieniane i w innym kontekście. W jednym z zapisów archiwalnych
czytamy: „Ziemianka hospodarska
województwa Mscisławskiego, jejmość pani Halena Daniłowiczówna Janowa
Romanowska żałowała y opowiadała na ziemianina powiatu orszańskiego pana
Samuela Pietryżyckiego takowym sposobem i o tym, że w roku 1663, miesiąca marca
szóstego dnia, gdy żałująca wyszedszy z więzienia Moskiewskiego z niewoli, y
przyszedszy do posesyi swojey Kocielnik Szamowszczyzny, tu w województwie
Mscisławskim leżącey, o tym, iż co pod niebytność żałującey, w niewoli będącey,
on pan Pietryżycki, przyjechawszy z powiatu orszańskiego do w-wa Mscisławskiego
z niemałą gromadą ludzi (...) przyjechawszy do tey pomienioney majętności i
wziąwszy tą majętność w posesyę i tych poddanych (...) i przez dwa lecie
mieszkając, wszystkie kresczencye roczne na siebie wybierał y na pożytek swóy
obracał y korzystał”...
Także Jan Pietryżycki i jego żona u pani
Romanowskiej „przyjacielskim sposobem
ponapożyczali y pobrali rzeczy nie mało, to jest kuntusz granatowy
falendyszowy, który kosztował złotych pięćdziesiąt, (...) kobierzec i kilim
zażywane, które kosztowały złotych dwadzieścia polskich” etc. Nie chcieli też
pobranych rzeczy oddać: „za częstokrotnym proszeniem i napominaniem, by
zwrócili i zapłacili, tylko uwodziwszy ją obietnicami aż do siego czasu”...
Skarga ta została wpisana do ksiąg
grodzkich mścisławskich 2 lipca 1663 roku (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 279).
W roku 1664 Piotr Pietrażycki był
pieczętarzem mścisławskim (Istoriko-juridiczeskije
matieriały, t. 25, s. 314).
W 1665 roku wspominany jest w jednej z
ksiąg grodzkich m. Mścisławia szlachetny pan Teodor Pietrażycki, właściciel wsi
Podkoziele i Wielkie Petryki na granicy powiatu orszańskiego. (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t.
25, s. 487).
Należeli Petrażyccy do polskich rodzin
wpływowych i zamożnych, którym nieraz nadawano przywileje królewskie. Tak np.
jeden z nich brzmiał: „Jan Kazimierz, z
Bożey łaski król Polski, wielkie xże Litewskie, Ruskie, Pruskie, Mazowieckie,
Żmudzkie, Inflantskie, Smoleńskie, Czernihowskie, a Szwedzki, Gottski,
Wandalski dziedziczny król. Oznaymuiemy tym listem naszym, komu to wiedzieć
należy, iż, gdy urodzeni commissarze nasi, za listem, od nas wydanym, do
maiętności urodzonego Hrehorego na Petrykach y Bohdanowie Petrożyckiego,
Bohdanowa nazwaney, w powiecie Orszańskim leżącey, ziechawszy, a przeiazdowi
zewsząd trudnemu y niebezpiecznemu na rzece, Wiegnie nazwaney, zewsząd błotney
y nieprzystępney, przez którą gościniec Białoruski z Orszy y innych miast y
miasteczek pogranicznych na Smolany do całego wo xa Litto idzie, gdzie by
ludzie podróżni wielkie szkody, trudności y omieszkanie ponosić musieli,
przypatrzywszy się w niemały koszt, który urodzony Petrożycki w wybudowaniu
mostu y grobli naprawowaniu łożył y łożyć ma, uważywszy, myto mostowe, albo
grobelne, na tey, wyżey mianowaney, rzece na ludzie kupieckie, żydy y furmany
postanowili y do nas pro confirmatione odesłali. My tedy ordinatią commissarską
słuszną bydź uważywszy, chętnie się do niey skłonili. Jakoż, według tey
ordinatiey, myto mostowe, albo grobelne, tak postanawiamy na pomienioney rzece
y nadaiemy, aby od wozu kupieckiego, towarem nałożonego, tak tam iadąc, iak y
nazad powracaiąc, iednym koniem, po groszu, od bydła zaś wszelkiego po groszu,
od żydów, furmanów, ludzi kupieckich brane było. Stan iednak duchowny wszelki i
szlachecki, także y podwody ich, od tego myta wolne bydź maią. A żeby, pod
praetextem stanu duchownego y szlacheckiego, za kwitami zmyślonemi, z tego myta
ludzie kupieccy nie wyłamywali, ten nasz przywiley w grodzie Orszańskim
publikować pozwalamy, y tymże kupcom, przez tą przeprawę przechodzącym, jurata
fide probare injungimus. Co do wiadomości wszem wobec, osobliwie iednak ludziom
conditiey kupieckiey przywodząc, chcemy mieć y rozkazuiemy, aby pomienione myto
y mostowe urodzonemu Petrożyckiemu y successorom iego, tych dóbr dzierżącym,
płacone y oddawane było wiecznemi czasy. Na co, dla lepszey wiary, ręką się
naszą podpisawszy, pieczęć wo xa Litto przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w
Warszawie, dnia 20 mca Augusta, roku Pańskiego 1668, panowania naszego
polskiego dwudziestego, a szwedzkiego dwudziestego pierwszego roku... Jan
Kazimierz Król... Andrzey Kazimierz Zawisza, pisarz wo xa Litto...” (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t.
26, s. 263-264).
Samul Petrażycki, skarbnik orszański, w
1674 roku podpisał w Warszawie sufragację króla Jana III Sobieskiego w imieniu
w-wa mścisławskiego (Volumina Legum,
t. 5, s. 162).
Testament innego członka rodziny, Teodora
Petryżyckiego, z XVII wieku brzmiał: „W
Imię Przenayswiętszey Tróycy Oyca y Syna y Ducha Świętego, Świętey Bogarodzicy
Marij Panny y wszytkich Świętych stań się ku wypełnieniu wszytkich rzeczy, w
tym testamencie ostatniey dobrowolney woli moiey opisaney. Amen.
Jeżeli
nieprzemienny kalendarz wysokiego nieba, jasnego słońca, biegów y obrotów
wieków, lat, miesięcy y dni dekretu, sobie zamierzonego, przyść muszą, ziemie,
morze y wszytko zawczasu zniszczeią, w pogotowiu grzeszny człowiek, który
między innemi wszytkiemi rzeczoma naykrótszym y niepewnym wiekiem jest
uprzywiliowany, czasu niebezpiecznieyszego życia swego na tym mizernym,
doczesnym swiecie nic pewnieyszego sobie nad śmierć przykładać nie może, która
ustawicznie chodząc, zdradziecko, niespodziewanie domy mizerne podkopywa,
rozwala, y one z maiętnością, to jest, z duszą człowieczą, rozłącza ciało.
Zaczym, człowiek grzeszny sobie blizkich, ani dalekich kresów życia swego na
ninieyszym świecie zamierzać y naznaczać nie może.
Przeto
ja, Theodor Iwanowicz Hbaniewicz Pietryżycki, ziemianin jego kr. mości powiatu
orszańskiego, pamiętaiąc na to, aby po moiey śmierci niiakiego roztyrku y
zatrudnienia nie było między miłą małżonką moią, panią Anną Fronckiewiczówną
Theodorową Petryżycką, a między rodzonym bratem moim, jmścią panem Bazylim
Iwanowiczem Hbaniewiczem Petryżyckim, y innemi bracią, blizkiemi krewnymi y
powinnowatemi moiemi, około wszytkich maiętności moich leżących y ruchomych, a
będąc ja, Theodor Petryżycki, natenczas od Pana Naywyższego chorobą ciężką,
obłożną nawiedzony, z którey y spodziewam się na się bliżey śmierci, aniżeli
żywota, nie z żadney namowy, ani przymuszenia ludzkiego, ten testament móy
ostatniey woli moiey uczynić umyśliłem.
Zostaiąc
jednak natenczas jeszcze przy rozumie, pamięci całey, nienaruszoney, nie z
żadney namowy, ani przymuszenia ludzkiego, tym testamentem moim rozporządzam z
moiey dobrey woli. Naypierwiey, jeśli na mnie w tey chorobie Pan Naywyższy
śmiercią dopuści y do chwały Swoiey Świętey zawołać raczy, tedy duszę moią
grzeszną w opiekę y miłosierdzie Pana Naywyższego, Pannie Nayświętszey Matuchny
Bożey y wszytkim Świętym rzeszy Niebieskiey poruczam nie wątpiąc nic ja
grzeszny człowiek, iż nie według występków moich, ale według miłosierdzia
wielkiego Swoiego Pańskiego, grzeszną duszę moią w miłosierdziu Swoim Pańskim
zostawić zechce. A ciało moie grzeszne, które od ziemi jest wzięte, ten dług
znowu do ziemi powrócony ma być; które ciało ma pochować jmść pan Bazyli
Petryżycki, rodzony brat móy, z małżonką moią, wyszey rzeczoną, przy cerkwi
Sochońskiey założenia Swiętego Michała Archanioła y Podniesienia Swiętego
Krzyża, abo przy cerkwi Krasnosielskiey Wniebowstąpienia Pańskiego, w w-wie
Mscisławskim leżących”.
Ze słów tych wynika, że był Teodor Petryżycki
wyznania prawosławnego. Nierzadkie to było zjawisko w środowisku kresowej
szlachty polskiej, że zmieniano konfesję, że rodzeni bracia, lub ojcowie i
dzieci należeli nieraz do różnych obrządków. Nie akcentowano tu zbytnio
odrębności kultowych, przywiązując większą wagę do ekumenicznych wartości
istotnie chrześcijańskich. Ta elastyczna postawa cechowała w szczególności
szlachtę polską, która nagminnie się ruszczyła, oraz białoruską, chętnie
zbliżającą się do polskości, natomiast zupełnie obca była dworianom
moskiewskim.
Jeśli chodzi o sprawy majątkowe, to Teodor
Petryżycki dzielił swój majątek Petryki między żonę a brata, gwarantując pani
Annie robienie dożywotniego użytku z lasów do posiadłości należących. „Do tego – pisze – małżonka moia ma panu rodzonemu (bratu) memu oddać parę pistoletów
moich krzesowych z ładownicą, olstrami y z kulbaką, do tego żupan łosiny; a
więcey u małżonki moiey wymagać nie ma. A siestrzenicy moiey rodzoney, pannie
Annie Janownie Puciacince Rusinowskiey, zapisuię złotych pięćdziesiąt polskich;
aby pan brat móy z części, ode mnie jemu zapisaney, przy póyściu zamąż jey, oddałł.
Długów moich, iżem był został winien jmści panu Samuelowi Petryżyckiemu,
sędziemu grodzkiemu Mscisławskiemu, skarbnikowi Orszańskiemu ..., oraz panu
Alexandrowi Halcewiczowi Pleskaczewskiemu..., te długi pan rodzony móy wypłacić
ma z teyże części maiętności moiey Petryżyckiey, którą panu bratu zapisał; do
których długów y wypłacenia onych małżonka moia podlegać niepowinna będzie. A
opiekunami y dobrodzieiami miłey małżonce moiey upraszam jmści pana Stefana
Gorskiego y jmści pana Alexandra Halcewicza Pleskaczewskiego, pokornie
upraszaiąc, aby, po śmierci moiey, miłey małżonce moiey opiekunami y
dobrodzieiami byli, od krzywd wszelakich bronili...
Pisan
w Turówce, roku teraźnieyszego 1677, mca Oktobra 18 dnia”.
U tego testamentu własnoręczny podpis w
języku polskim: „Theodor Petryżycki ręką”
oraz „Oczewisto proszony pieczętarz do
tego testamentu od pana Petryżyckiego Theodor Władyczko”. (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t.
26, s.359-365).
W księgach skarbowych miasta królewskiego
Mohylewa z roku 1684 wspomina się o przyjeździe do tego miasta „pana Pietrażyckiego, dworzanina”.
W księgach buhalteryjnych tegoż miasta pod
rokiem 1689 dwukrotnie wspominana jest niejaka pani Pietryżycka (niewątpliwie
zniekształcona pisownia nazwiska Pietrażycka), majętna szlachcianka, której
magistrat zwraca zaległy dług „talarów
bitych sztuk pięć sot” czyli „złotych
tysiące trzy”. (Istoriko-juridiczeskije
matieriały, t. 6, s. 46).
W okolicach zamku Kryczewskiego w roku
1695 mieszkała niejaka Aryna Aleksandrowna Petrażyckaja, której majątek
ucierpiał podczas wojny moskiewsko-polskiej. (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t. 17, s. 235).
W 1697 Stanisław, Jan, Józef, Marcin i
Teodor Petrażyccy narazili się Michałowi Korybutowi Wiśniowieckiemu, staroście
sądowemu pińskiemu, który zarzucił im podburzanie chłopów tegoż powiatu do
buntu. Jak się wydaje, sprawa wszelako została wyciszona.
Inwentarz wsi powiatu orszańskiego (z
końca XVII w.), na które nakładano podatki zgodnie z postanowieniem sejmiku
szlacheckiego w Mohylewie, wymienia imiona
Jana, Mikołaja, Hrehora Petrażyckich, właścicieli wsi Petryhy, przy tym zarówno
wieś o tej nazwie, jak i nazwisko Petrażyckich występują wielokrotnie.
Wymieniane też są kobiece wersje tego nazwiska, dwie panie Petrażyckie był np.
właścicielkami majątków Bordziły, Czeherynówka, Szapierów, Kulszowo.
Kazimierz Petrażycki podpisał w 1764 roku
akt konwokacji warszawskiej (Volumina
Legum, t. 7, s. 71).
Z końca XVIII wieku pochodzi interesujący
dokument, przywilej królewski, dotyczący tego rodu. Brzmi on jak następuje: „Stanisław August z Bożey łaski Król Polski,
Wielki Xiążę Litewski, Ruski, Pruski, Mazowiecki, Żmuydzki, Kijowski, Wołyński,
Podolski, Podlaski, Inflantski, Smoleński, Siewierski y Czernichowski,
oznaymujemy tym listem przywilejem naszym komu by o tym wiedzieć należało, iż
urodzony Michał Petrożycki, strażnik rzeczycki, został przez nas Rad Państwa za
dostojeństwo swe y usługi dworowi naszemu czynione obrany na dworzanina skarbu
W-go X-wa Litewskiego do lustracyi dóbr naszych skarbowych w województwie
Mińskim będących, któremu to urodzonemu Michałowi Pietrożyckiemu ninieyszemu
dworzaninowi skarbu W.X.L. takowe dostojeństwo powierzając chcemy y wszystkim
(...) rekomendujemy.
Na
co dla większey wiary ręką naszą podpisawszy, pieczęć W. X. Litewskiego
przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w Warszawie dnia 20 Augusta roku pańskiego 1780.
Augustus Rex.” (Archiwum Narodowe Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 2, nr
2469).
Drzewo genealogiczne jednej z gałęzi rodu
Petrażyckich herbu Pielesz, zatwierdzone oficjalnie przez heroldię mińską w
1813 roku, przedstawia pięć pokoleń (26 osób) od Aleksandra protoplasty
zaczynając. Tekst wywodu szlacheckiego zaś donosi, że: „familia Petrażyckich herbu Pielesz używająca (...) od dawnych czasów w
Królestwie Polskim będąc zaszczyconą dostojnością szlachecką wszelkich temu
stanowi z praw krajowych nadanych używała i używa przywilejów i prerogatyw
(...) pierwiastkowe nastanie której niknie w cieniach starożytności. (...)
Possydowali ziemne dobra z włościanami, a mianowicie majętność Petrażyce w
Mścisławskim byłym województwie, przezwane teraz Pietryki za nadaniem od Króla
Polskiego Michała, jakowa i do dziś dnia jest we władaniu tejże familii, i
mieli rangi wojskowe i cywilne. Z tych w pierwszym pokoleniu na linii pokazany
Aleksander Petrażycki miał synów trzech: Andrzeja, Stanisława i Romana; w
pokoleniu drugim Andrzej miał synów dwóch: Marcina i Józefa; Stanisław dwóch:
Pawła i Jana; a Roman Teodora”... Był to koniec XVII stulecia.
18 maja 1828 roku w kancelarii Wszechnicy
Wileńskiej wydano następujące zaświadczenie: „Rząd Cesarskiego Uniwersytetu Wileńskiego ninieyszem zaświadcza, że
Jaśniewielmoży pan Józef syn Jakuba Petrażycki otrzymał stopień studenta
aktualnego w oddziale etyko-filologicznym dnia 28 czerwca 1827 roku. Na wiarę
czego wydaje się niniejsze świadectwo za należytym podpisem i z przyłożeniem
pieczęci skarbowej. Wilno, dnia 18 maja 1828 roku”. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 721, z. 1, nr 835, s. 48).
Wśród świadectw zaś wydanych w 1829 roku
przez Wszechnicę Wileńską znalazło się i następujące: „Auspiciis augustissimi et potentissimi Imperatoris Nikolai I, Russorum
autocratoris etc. etc. etc. (...) Cum nobilis Josephus Jacobi filius
Petryżycki studiorum curriculo in Schola publica Berezvecensi emenso, die X
Septembris A. MDCCCXXV in Civium huius Caesareae Litterarum Universitatis
Vilnensis numerum adscriptus, primum in Ordine scientiarum
Physico-mathematicarum Physicae, Chemiae, Zoologiae, Botanicae, Mineralogiae et
Linguae Latinae spatio unius anni; postea vero, in Ordine Professorum
Litteraturae, et Artium elegantiorum: Litteraturae, Graece, Latinae, Rossicae,
Franco-Gallicae, Italicae, Linguae Slavonicae, Encyclopediae philologicae,
Rhetoricae et Poësi, Grammaticae Universali, Historiae Universali et Rossicae,
nec non Logicae, per biennium, multam et assiduam operam dederit, atque in
examinibus semestribus diligentiam suam et processus Praeceptoribus suis adeo
probaverit, ut ad Formulam legis § 22. de conferendorum honorum academicorum
ratione modoque die XXVIII Junii Anni MDCCCXXVIII cunctis Professorum Ordinis
Ethico-philologici suffragiis Studiosi Actualis gradum et honorum meruisse
judicaretur; Nos proinde ea, qua pollemus, auctoritate, eumdem ornatissimum
Josephum Petryżycki Studiosum Actualem in Ordine Ethico-philologico renuntiamus
et declaramus, atque XXI-ae Civium classi adscriptum, cunctis juribus atque
commodis huic loco et ordini propriis eumdem gaudare testamur. In cuius rei
fidem Diploma hoc publicum, manu nostra subscriptum sigilloque Universitatis
munitum Eidem dedimus. Vilnae in Aedibus academicis. A. MDCCCXXIX die VII
mensis Februarii. N. 476.” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr
836, s. 10).
Także w archiwach kościelnych znajduje się
niemało zapisów dotyczących dziejów tego rodu. Jeden z nich brzmi: „Roku 1839 Julii 16 dnia J. X. Szymon
Niesiołowski, administrator kościoła Dziedziłowickiego, ochrzcił niemowlę z
wody i olejów śś. imieniem Józef, urodzonych Jana i Anny z Woyniewiczów
Petrożyckich, ślubnych małżonków syn, w zaścianku Zwiniaty tegoż roku i
miesiąca 14 dnia narodzony. Trzymali do chrztu urodzony Piotr Stacewicz z
Emilią Wysocką”.
W Wyszczególnieniu
miast, miasteczek, dóbr i kościołów w Inflantach Polskich według ich stanu z
roku 1866 (Inflanty Polskie,
Poznań 1879) Gustaw Manteuffel wymienia Józefa Petryżyckiego, właściciela
majątku Dubniagi (Dubnagys) w powiecie dyneburskim.
W XIX stuleciu niektórzy Petrażyccy
należeli do wyznania prawosławnego, większość pozostała przy katolicyzmie.
Spokrewnieni byli m.in. z Woyniewiczami, Rymszami, Tarasiewiczami, Orłowskimi,
Kotkowskimi, Czarnockimi, Siemionowymi (prawosławni), Pawłowymi (prawosławni),
Ciechanowiczami, Łastowskimi.
Mieli posiadłości w powiecie wilejskim i
innych (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 709).
Jeśli chodzi o źródła heraldyczne, to np. Herbarz Orszański z końca XVIII stulecia
informuje: „Petrażyccy. Roku 1775, msca
Decembra 20 dnia J. P. Kazimierż z czterma synami: Jerżym, Janem, Jakubem y
Symonem; Maciey z dwoma synami: Zacharyaszem y Janem; Stefan z synem, -
Petrażyccy, herbem poniżey odrysowanym pieczętujący się, wywod swoy w ziemstwie
prowincyi Orszańskiey uczynili.
Dowodziłi
szlachectwa swego:
1592,
msca Maja 30 dnia. Dowodem Jntromissyi Jwanowi Dawidowiczowi Petrazyckiemu
służącey.
1599.
Listem otworżystym y dekretem ziemskim Orszańskim, w którym drugi Iwan
Dawidowicz Petrażycki wyraża się.
1617,
Oktobra 20 dnia. Dekretem oczewistym trybunału głownego W. X. Litto w sprawie
Pawła Janowicza Petrażyckiego z J.W. Jasińskim zaszłym.
1666,
Oktobra 2 dnia 1667 Julij 19 dnia. Kwitami zapłaconych podatków Janowi
Petrażyckiemu dawanymi.
1677,
Oktobra 7 dnia. Kwitem od poborców za pogłowne – Alexandrowi Petrażyckiemu y
dalszym J. PP. Petrażyckim danym.”
Seweryn Uruski (Rodzina, t. 13, s. 287,293) pisze: „Petrażycki herbu Pielesz. Kazimierz podpisał konwokacyę generalną
litewską 1764 r. (...) Petryżycki. Paweł, elektor 1648 r. z woj.
mścisławskiego. Hrehory, deputat powiatu oszmiańskiego 1662 r. Samuel, skarbnik
orszański, podpisał elekcyę 1674 roku z województwem mścisławskiem”.
Tenże autor wzmiankuje w tymże tomie (s.
358): „Petreżycki. Samuel zaznaczony 1645
r. jako pieczętarz na akcie sądowym”.
Z tej rodziny pochodził wybitny filozof i teoretyk
prawa, profesor kijowskiego, petersburskiego, warszawskiego uniwersytetów Leon
Petrażycki (1867-1931).
* * *
Spośród bardziej znanych przedstawicieli
tej rodziny wypada wymienić także doktora habilitowanego nauk matematycznych G.
B. Petrażyckiego, profesora Wyższej Szkoły Technicznej imienia E. Baumana w
Moskwie w okresie 1960-1990, autora i redaktora licznych książek z dziedziny
technologii budowlanej, m.in. Issledowanije
processow tiepło- i massoobmiena (Moskwa 1973), Issledowanije processow tiepłoobmiena w elemientach konstrukcji
(Moskwa 1973).
PETRUSZEWSKI
vel PIETRUSZEWSKI. W dziele O herbiech książąt i rycerstwa Wielkiego
Księstwa Litewskiego Bartosz Paprocki w 1584 roku notował pod herbem
Radwan: „Petruszewscy z mielnickiego dom
dawny”.
Z tego rodu w Rosji wyszło kilku
znakomitych reprezentantów nauk ścisłych i przyrodniczych w XIX-XX wieku.
PIECHA
herbu Przegonia. Z tej rodziny pochodziła znakomita śpiewaczka Edyta Piecha,
znana w wielu krajach świata, od 1988 roku Artystka Ludowa ZSRR, laureatka
nefrytowego dysku w Cannes za przekroczenie milionowego nakładu płyt. Dla niej
pisali piosenki najznakomitsi ówcześni kompozytorzy Szostakowicz, Kabalewski,
Fradkin, Nowikow-Priboj, Flarkowski. E Piecha była ulubioną piosenkarką dyktatora
kubańskiego Fidela Castro, nieraz występowała w paryskiej „Olimpii”, a w
Niemieckiej Republice Demokratycznej zorganizowano dla niej tournee aż
trzydziestokrotnie, gdyż cieszyła się wśród Niemców ekstatyczną miłością.
Śpiewała też wiele razy dla żołnierzy rosyjskich w Afganistanie, tak jak Jane
Fonda dla amerykańskich w Wietnamie.
Sama piosenkarka wywodziła swą genealogię
– na podstawie pozornego podobieństwa nazwisk – od Sapiehów („Sa-Piecha”), ale
faktycznie wywodziła się ze zbiedniałej rodziny polsko-szlacheckiej. Jej ojciec
był górnikiem (polskim imigrantem zarobkowym) we Francji. Tam też 31 lipca 1937
roku przyszła na świat niepozorna, miła dziewczynka. W 1946 roku rodzice
wrócili na polskie Ziemie Odzyskane, do Gottesbergu (Boguszowa). Ukończyła liceum
pedagogiczne, a studiowała w ZSRR psychologię na Uniwersytecie Leningradzkim. W
1958 wyszła tu za mąż za kompozytora polskiego pochodzenia Aleksandra
Broniewickiego, twórcę sławnego zespołu wokalno-instrumentalnego „Drużba”
(„Przyjaźń”). Z tego małżeństwa zrodziła się córka Ilona. W leksykonie Kto jest kim w Rosji po 1917 roku
czytamy: „Piecha z sukcesem zadebiutowała
w moskiewskim Konserwatorium znaną polską piosenką Czerwony autobus (u nas
kojarzony z Marią Koterbską). Grupa „Drużba” istniała i odnosiła sukcesy do
1976 – w ciągu 20 lat. Piecha uzyskała ogromną popularność w ZSRR, stała się
jednym z symboli miasta nad Newą. W wieku 28 lat wystąpiła w paryskiej
„Olimpii”. W 1976 stworzyła własny zespół estradowy i wyszła powtórnie za mąż
za sportowca i pułkownika KGB, z którym również się rozwiodła. W 1970-76 grała
w filmach Los rezydenta Wieniamina Dormana, Niepoprawny kłamca, Brylanty dla
dyktatury proletariatu Grigorija Kromanowa. Jest autorką książki Pieśń o
Niebieskim ptaku. W 1988 została „ludową artystką ZSRR”, nagrodzona Orderem
Przyjaźni Narodów. W 1997 dostała medal „Za Zasługi wobec Ojczyzny” IV klasy i
hucznie świętowała swoje „100-lecie” (40-lecie kariery + 60. urodziny) na Placu
Zamkowym w Petersburgu. W całonocnym sierpniowym koncercie wzięły udział
wielkie tłumy petersburżan i turystów. W 1994 wyszła po raz trzeci za mąż za
muzyka i polityka Władimira Polakowa, z którym w 1999 wydała wspólną płytę.”
Edyta Piecha to niewątpliwie wielka osobowość,
utalentowana, niezwykła. Jej zasadą było przekonanie o tym, że „artysta nigdy nie musi łgać i przystosowywać
się, zawsze powinien być szczery i mówić prawdę”. Kierowała się tą zasadą w
życiu, ściągając na siebie miłość dziesiątków milionów wielbicieli jej sztuki,
ale też nienawiść „specsłużb” i rozmaitych szumowin, których przecież nigdy nie
brak wśród tzw. „działaczy kultury”. Miała swój oryginalny, niepowtarzalny styl
w śpiewie, mimice, poruszaniu się na scenie, w ubiorze. Była zawsze elegancka i
bardzo kobieca, krusząc wiele serc męskich zarówno w ZSRR, jak też w Polsce,
Francji, Niemczech – wszędzie gdziekolwiek zjawiała się na widnokręgu ta
prawdziwa gwiazda estrady.
PIEKALICKI
herbu Odrowąż; w służbie rosyjskiej od XVIII wieku.
Piekarski herbu Dębno, Leszczyc,
Niesobia, Rola, Topór.
Trzy gałęzie wywodziły się odpowiednio z
województw Kaliskiego, Krakowskiego i Łęczyckiego, czwarta rozgnieździła się w
okolicach Sandomierza i Brześcia. W XVII wieku zasłynął pochodzący z tego rodu
Krzysztof z Piekar Piekarski, podkomorzy brzeski, autor kilku interesujących
dzieł z pogranicza filozofii i polityki, m.in. polemicznej księgi pod tytułem Cnoty cel, nie ów, do którego zmierza
Machiawel i inni w akademii jego promowani Politycy, odkryty piórem Polskim
(Warszawa 1662). Byli Piekarscy spokrewnieni w Sawickimi, Szujskimi, Terleckimi
i innymi znakomitymi rodzinami kresowymi.
Profesor A. Włodarski (Uzupełnienia do dzieła S. Uruskiego
„Rodzina. Herbarz szlachty polskiej”, cz. I, s. 66, Warszawa 1932) podaje:
„Ród Piekarskich herbu Rola wywodzi się
od zapiastowskiego rodu Roliczów, którego protoplastą był zasłużony rycerz
herbu Kroje, ożeniony z jedynaczką znacznego kawalera z domu Porajczyk. (...)
Pierwsze wzmianki o rycerzu Rola vel Roliczu spotykamy 1230 roku o comesie
Benedykcie Rola... W początkach XV wieku dziedzicami na Piekarach byli: Jan,
Pełka i Tomasz; z nich Jan, podłowczy łęczycki 1460 roku, miał córkę Grzymkę;
Pełka był 1468 burgrabią grodzkim łęczyckim, a Tomasz w zatargach sąsiedzkich
został zabitym przez Mikołaja Grabskiego, podstolego sieradzkiego”...
Bolesław Starzyński w swym niewydanym herbarzu,
przechowywanym w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie, wzmiankuje o Piekarskich
herbu Topór.
O kilku reprezentantach tej rodziny pisał
Tomasz Święcki w Historycznych pamiątkach:
„Piekarski Jan, herbu Półkozic, sędzia
ziemski Czerski, rycerz, wziął od Ziemowita i Trójdena, xiążąt mazowieckich,
1300 r. Latowicz, miasteczko Likarzyce, Pikarty i Runowo. – Przecław podstoli
czerski na Likarzycach i Pikartach, zostawił syna Fabiana, ten zaś sześciu
synów, z których jeden nabył dobra Szacin w Rawskiem. – Adryan, jezuita, zmarły
1679 r. w Grodnie; dowcipu był wielkiego, nauki niepospolitej i trzech królów
polskich kaznodzieja. Jest w druku jego kazanie na pogrzebie Maryi Ludwiki
królowej. – Jan, dziekan warszawski, naczelnik wileński, proboszcz bielski i
liwski, Zygmunta Augusta króla kaznodzieja; żarliwie przeciw dyssydentom kazał.
Zmarł 1577 r., co świadczy nagrobek jego w Warszawie w kościele św. Jana.
Piekarski
Michał, z Bienkowic w Sandomierskiem, pomieszanych zmysłów, rozjątrzony, że mu
dekretem króla kuratela była przydana, w czasie sejmu 1620 r. dnia 15
listopada, Zygmunta III idącego gankami na nabożeństwo z zamku do katedry,
czekanem uderzywszy w głowę obranił. Dekretem sądu sejmowego na śmierć skazany;
dom jego mieszkalny z ziemią zrównany. – Krzysztof z Piekar Piekarski,
podkomorzy Brzeski, a potem wojewoda; 1639 r. wydał: Suplement bohatyra
strasznego 1608 r., Cnoty cel odkryty 1662 r. Summariusz traktatu Anzelma Ś.
Napisał, mówi Niesiecki, Historyą polską swoich czasów, którą gdy wnuk zamyślał
do druku podać, ogniem przypadkowym spłonęła; miał za sobą Zofią, Andrzeja
Orzeszka, podsędka Mielnickiego, dziedzica Kostek, około r. 1660 żyjącego,
córkę. Nagrobek jej w Białej u Fary znajduje się”.
Wywód
familii urodzonego Piekarskiego herbu Topór z 19 czerwca 1835 roku donosi,
że: „familia jego od dawna szczycąca się
dworzańską dostoynością używała herbu Topór (...) Z którey to familii wzięty
dopiero do wywodu Michał Piekarski, że miał syna Alexandra, czesznika mińskiego,
który uzyskał glejt króla polskiego Augusta II, uwalniający od wszelkich
wskazów sądowych i banicyi uzyskany w roku 1705”...
W 1835 roku Józef Stanisław Piekarski
uznany został przez heroldię wileńską za „starożytnego
szlachcica”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1046, s. 47-48).
W jednym z aktów darowizn Jana
Tarnowskiego, wojewody sandomierskiego, z 20 października 1508 roku figuruje
Jan Piekarski („Ioannes Pyekarszky,
canonicus et surrogatus ecclesiae collegiatae in Tharnow”). (Archiwum Sanguszków, t. 5, s. 44). Około
roku 1530 Andrzej Piekarski był właścicielem siół Zaprudzie, Zerenżec, Hołowsk,
Malesz i Perebrody w powiecie orszańskim.
Stanisław Piekarski, marszałek
hospodarski, figuruje w księgach grodzkich grodzieńskich w roku 1539. (Akty izdawajemyje..., t. 17, s. 37).
Jan Piekarski, podkomorzy brzeski, w 1569
roku podpisał unię Polski z Litwą. (Volumina
Legum, t. 2, s. 88).
W jednym z ówczesnych zapisów do ksiąg
archiwalnych brzeskich czytamy: „Wypis z
knih zemskych powetu Beresteyskoho. Lata Bożeho Narożenia 1571... Żałował z
pozwu swojeho władyka wołodymersky y beresteysky, Jego miłost otec Teodosyj,
czerez umocowanoho swojeho pana Stanysława Pekarskoho o tom, sztoż dey on
newedati dla kotoroje pryczyny, albo za jakim prawom derżyt imienia cerkownyje
ku władyczestwu jeho prysłuhujuczyje, leżaczyje w powete beresteyskom, na imia
Smolyn y Kosyczky z ludmy y ich służbamy y podaczkamy, z zemlamy pasznymi y
niepasznymi, z lesy, z hai y senożatmi y zo wsymy innymi pożytki y użytki”...
(Akty
izdawajemyje..., t. 33, s. 73).
Jak się wydaje, tenże Stanisław Piekarski we
wrześniu 1577 roku nabył od Magdaleny Wojciechowej Krupskiej majątek
Zdzitowiec, o czym też poczyniono odpowiedni zapis w księgach grodzkich
brzeskich.
Jan Piekarski, w 1582 roku właściciel
majątku Smolin koło Brześcia, figuruje w księgach sądowych tegoż miasta. (Akty izdawajemyje..., t. 17, s. 45).
Paweł Piekarski, właściciel wsi Telmonowo
około 1663 roku występuje w tychże księgach. (tamże, s, 425).
„Z
województwa Brześckiego Hieronim Piekarski, manu propria” podpisał 22 maja
1591 roku wyrok sądu głównego w Oszmianie. (Lietuvos
Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, s. 89, Vilnius 1988).
Andryan Janowicz Piekarski, ziemianin
hospodarski powiatu grodzieńskiego, 11 czerwca 1598 roku sprzedał trzy włoki
ziemi od swego majątku w Korczynach Pawłowi Iwanowiczowi, kapłanowi
prawosławnemu. (Akty izdawajemyje..., t. 33, s. 145).
O jednym z przedstawicieli tego rodu tom
XX Encyklopedii Powszechnej S.
Orgelbranda (Warszawa 1865) podaje: „Piekarski
Michał, słynny w dziejach naszych, jako pierwszy królobójca: syn Stanisława,
dziedzic wsi Bieńkowice w województwie i powiecie Sandomierskim. Od lat młodych
z przypadkowego uderzenia w głowę dostał lekkiego pomieszania zmysłów. Krewni
otrzymali nad nim od sądu królewskiego opiekę i czas niejaki trzymali w
zamknięciu, ale widząc spokojne jego zachowanie, na wolność puścili. Wybuchły
rokosz Zebrzydowskiego przeciw Zygmuntowi III obudził umysł jego dotąd
odrętwiały. Obecny wielu zjazdom rokoszanów, nasłuchawszy się mów gorących a
pełnych nienawiści przeciw temu królowi, przypomniał sobie i własną krzywdę, że
za wyrokiem jego sądu był zamknięty. Zawrzał wtedy srogą zemstą i pomstował
Zygmunta III zamordować. Zamiar ten knuł przez lat kilkanaście w tajemnicy:
wiadomość, którą słyszał o zabiciu króla francuskiego Henryka IV, utwierdziła
go w tej myśli więcej. Zawsze więc odtąd chodził z ciężkim i ostrym czekanem;
przybył do Warszawy, śledził króla i zakradał się po kilkakroć daremnie z
zamiarem spełnienia mordu. Dopiero dnia 15 listopada 1620, wszedłszy do
kościoła katedralnego Św. Jana, gdy król wchodził na mszę, otoczony
dygnitarzami, wypadłszy ze swego ukrycia, uderzył go silnie czekanem w głowę
raz i drugi. Ale cios poszedł luzem po twarzy i rana nie była szkodliwa.
Schwytany na gorącym uczynku, oddany został pod sąd sejmowy. Skazany na srogą
karę śmierci, obojętnie wysłuchał wyroku, a gdy jezuita, co go do śmierci
gotował, powiedział, że Bogu powinien dziękować, że cios jego króla uchybił,
taką nienawiścią pałał do Zygmunta III, że siebie i rękę swą przeklinał, i gdy
mu ją kat miał palić, sam na ogień tę rękę wyciągnął.
W
całym narodzie zamach ten wywołał nieopisane oburzenie, jako niesłychany w
dziejach naszych. Sąd sejmowy królobójcę skazał na utratę czci, praw i
zaszczytów stanu szlacheckiego, ogłaszając go bezecnym; majątek cały na skarb
królewski zabrany, dwór i mieszkanie, gdzie knuł zamiar zbrodniczy we wsi w
Bieńkowiczach, z ziemią miał być zrównany, a w jego miejscu nakazano postawić
kolumnę kamienną, jakby pomnik hańby. Rodzina Piekarskich wszakże i krewni
jednego herbu, żadnej ujmy w swej czci mieć nie mogą, jako nieświadomi myśli
jego morderstwa. Z więzienia wsadzony został na wóz przygotowany umyślnie i w
postawie siedzącej skrępowany. Przy nim siedział kat z oprawcami, mając
naczynia z rozżażonymi węglami. Tak obwożony był przez rynek i ulice Warszawy.
W oznaczonych miejscach przystawali, i rozpalonymi kleszczami obnażone na
plecach ciało szarpali. Gdy na miejscu ostatecznej kary stanął i wprowadzony
został na rusztowanie na ośm łokci wyniesione, kat mu czekan, którym ranił
króla, do prawej ręki włożył i paliwszy ją do połowy nad ogniem siarczanym,
mieczem odciął, i równocześnie lewą bez palenia uciął. Po czym ciało, czterema
końmi roztargane, na stosie spalono, proch z niego w działo nabity, rozproszony
wystrzałem został”.
Po tym wydarzeniu zostało w języku polskim
powiedzenie: „plecie, jak Piekarski na
mękach”...
W 1617 roku akta grodzkie wymieniają imię
Andrzeja Piekarskiego, pisarza ziemskiego i pieczętarza brzeskiego. (Akty izdawajemyje..., t. 2, s. 41).
W 1638 zaś – jego syna Krzysztofa.
W czerwcu 1625 roku Tomasz Goryszewski,
urzędnik z Kobrynia, skarżył się przed magistratem brzeskim „na poddanych iegomości pana Piotra Piekarskiego,
imienia iego Tryszyna”, którzy zbili bez powodu poddanych księdza
Zajezskiego. Sprawa działa się w karczmie: „Nie
wiedząc zkąd wziąwszy się pomienieni poddani iego mości pana Piotra
Piekarskiego, zasiadłszy y zastąpiwszy im w sieniach drzwi, bez dania żadney
przyczyny, snać będąc ludźmi opiłemi, poczęli ich łaiać y sromocić, a mało na
tem maiąc, porwawszy się do drzwi, poczęli ich wyzywać, wymieniać: wy tacy,
owacy, złodzieie, obaczycie, że tu z was żaden żywo nie odeydzie, poznacie nas,
poddanych pana Piekarskiego! Porwawszy iednego Marcina Wieliczkowicza przez
drzwi, położywszy go na ziemi, kijmi bili a mordowali, prawie że go na śmierć
nie zabili”. (Akty izdawajemyje...,
t. 6, s. 111).
W listopadzie 1635 roku Piotr Piekarski,
sekretarz jego królewskiej mości, ziemianin w-wa brzeskiego, ufundował kościół
ewangelicki w swej posiadłości Jamno „z
wieżą de novo radice, gdzie nigdy żaden kościól nie bywał, podle mogiłek
chłopskich”... Z tegoż zapisu w księgach ziemskich brzeskich dowiadujemy
się, że miał on brata Stefana, który mieszkał w sąsiedztwie. (Akty izdawajemyje...,
t. 2, s. 347-352).
W 1639 roku kapłan prawosławny z Brześcia
ojciec Manujło zaskarżył przed sądem podczaszego Krzysztofa z Terebli
Piekarskiego, o to, iż ów, zoczywszy skarżacego się w mieście „wypadł z wozu, z sani swych i mnie, temu
człowiekowi nic nie winnego, bez żadnej winy i dania przyczyny mojej, pierwiej
mnie słowami złymi i dobrej sławie mej dotkliwymi, mówił: „Atuś mi, nieuczciwej
matki synu, psie popowski!” - i zaraz mnie w gębę i po twarzy mojej począł
pięścią bić. I tak mnie pobił, pomordował, żem aż głową ziemi mało nie
dosięgłem. I znowu biwszy mnie pięściami do szabli się na mnie porwał, chcąc
szablą siec, rąbać, aż się mu, Piekarskiemu, do nóg pokłoniłem, prosząc, aby mnie
bezwinnie nie bił i szablą nie rąbał. Tedy takowy eksces popełniwszy, i mnie,
osobę duchowną, udespektowawszy i pobiwszy, wsiadając do sani, jeszcze
odpowiedź i pochwałkę - chcąc mnie zabić, o śmierć przyprawić, na zdrowie moje
– uczynił, takowymi słowy mówiąc: „Jeszcze to, psie popowski, nieuczciwej matki
synu, nic, ale cię tak - powiada - jeszcze bić będę, że aż i duszę z ciebie
wybiję”.
O
które zbicie i zranienie i tą odpowiedź i pofałkę” - zwrócił się kapłan
obrażony do magistratu brzeskiego. (Akty
izdawajemyje..., t. 3, s. 309-311).
Nazwisko Piekarskich wynurza się po
wielokroć w różnych kontekstach w zapisach archiwalnych XVII stulecia. I tak
jeden z nich, będący kapitalnym świadectwem obyczajowości ówczesnej, brzmi: „Sławetny magistracie miasta króla iego mości
Brzeskiego! Z wielkim żalem moim protestuię się... na małżonkę moią Helżbietę
Szczupakównę, która zapowniawszy y boiaźni Bożey, y przysięgi na zachowanie
czystości małżeńskiey uczynioną, śmiała y ważyła się nie poiednokroć
wszeteczeństwem y piaństwem bawić się, com ia wszystko przez wszystek czas
życia mego cierpliwie znosił, rozumieiąc, aby się na cnocie kiedykolwiek
poprawić mogła, napominałem przez różne ludzie y białe głowy, aby się
upamiętała. Lecz pomieniona małżonka moia im daley, tym więcey bez wstydu w
sprosności żyć nie przestawała, pókim sam oczyma swemi nie doświadczył, mimo
się puszczałem. Jakoż w roku teraźnieyszym 1640, miesiąca Maia 22 dnia, podczas
pogrzebu iey mości paniey Woyciechowey Galimskiey, gdy się stypa odprawowała we
dworze bywszey iey mości pani Piotrowey Piekarskiey - sędziny ziemskiey
brzeskiey, ... gdzie y ia w tym dworze mieszkanie swe mam, tamże tego czasu
pomieniona małżonka moia udawszy się na cielesność wszeteczną, zmówiwszy się z
czeladnikiem iego mść pana Woyciecha Galimskiego, przezywaiomym cudzołóżnikiem
Janem Wierzbickim, w dzień, niewstydliwie, nie pamiętaiąc na przykazania Boże,
na górę cudzołózstwo wszeteczeństwa popełnili, których ia sam na gorącym
uczynku cudzołóżstwa popełnianego znalazłem y ludziom potściwym, szlachcie na
ten czas na stypie będącym, oświadczyłem. A nie chcąc ia na ten czas na stypie
żałobney pogrzebowey hałasu czynić, oświadczywszy ludźmi dobremi na dowód z
cudzołożnika zwysz mianowanego Wierzbickiego zdiołem czapkę, pas, chustkę, naostatek
y szablę od boku odpasałem, a małżonka moia natychmiast z gorącego uczynku
precz z domu z mieszkania mego, uchodząc karania, na takowych swawolnych
białych głów opisanego, uciekła, y teraz, iako mam wiadomość, po różnych
ulicach przemieszkiwaiąc, z różnemi ludźmi niepotściwemi wszeteczeństwem się
bawi. S którą małżonką moią nie chcąc ia więcey w stanie małżeńskim, iako z
niepotściwą wszetecznicą, żyć y owszem z nią o te popełnione cudzołóstwo u sądu
należnego, gdzie mi prawo drogę ukaże, prawnie czynić, a teraz tę protestatią
moią zanoszę”... (Akty
izdawajemyje..., t. 6, s. 366-367).
Jan Piekarski 8 czerwca 1652 roku podpisał
na zamku w Trembowli w Ziemi Halickiej laudum miejscowych ziemian, dotyczące
regulacji spraw w obliczu niebezpieczeństwa wojennego. (Akta grodzkie i ziemskie z archiwum ziemskiego we Lwowie, t. 24, s.
94, Lwów 1931).
W aktach grodzkich brzeskich z 1669 roku
figuruje Piotr Piekarski z Piekar, miecznik w-wa brzeskiego. (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 69).
W tymże roku w innych zapisach znajdujemy
imię Krzysztofa Piekarskiego, wojewody brzeskiego. (tamże, s. 74). Piotr z
Piekar Piekarski, miecznik i marszałek koła rycerskiego sejmiku popisowego woj.
brzeskiego, podpisał laudum tego zgromadzenia 3.VIII.1702.
W 1702 roku w zapisach grodzkich brzeskich
figuruje „pan Piotr Piekarski, miecznik y
marszałek koła rycerskiego seymiku popisowego w-wa brzeskiego”. (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 330).
W grudniu 1710 roku „iegomość pan Piekarski - miecznik woiewództwa naszego (brzeskiego) różnemi
zabawami y słabością zdrowia ab hoc onere funkcyey kommissarskiey wymówił się”...
(Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 371).
Około 1747 roku Jan Piekarski był „regimentarzem jego mości księcia kanclerza
Radziwiłła w Mohylewie”.
Niektórzy Piekarscy nie byli katolikami. W
1767 roku sześciu członków tej rodziny (Jan, Filip, Daniel, Paweł, Bazyli,
Symeon) podpisali protestacyjną uchwałę różnowierczej konfederacji słuckiej. (Akty izdawajemyje..., t. 8, s. 621).
Rodowitość szlachecka Piekarskich
wielokrotnie potwierdzana była przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 1, nr 1013, s. 104). Spokrewnieni byli m.in. z Krasowskimi. (Tamże,
f. 391, z. 7, nr 4117 (II)).
25 listopada 1840 roku szlachcic Justyn
Piekarski, stale zamieszkały w majątku Pierszaje powiatu mińskiego, zwrócił się
do wileńskiego gubernatora wojskowego z prośbą o wydanie mu obiecanej nagrody
za uratowanie w marcu 1829 roku podczas silnej powodzi w Jurborku 30 Żydów.
Przy tej okazji wywiązała się długa i nudna korespondencja między różnymi
ministerstwami, rządzącym senatem, heroldiami i innymi urzędami, która
skończyła się niczym. W 1844 roku minister spraw wewnętrznych Rosji zawiadomił
o tym, że obiecanego orderu św. Włodzimierza Piekarski nie otrzyma, ponieważ
niewiadomo czy on jest szlachcicem czy nie jest. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378,
r. 1840, nr 1090).
Porucznicy powstańczy z 1863 roku Daniel i
Michał Piekarscy walczyli w Guberni Augustowskiej i byli poszukiwani listami
gończymi MSW Cesarstwa Rosyjskiego. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 970, z. 2, nr
15, s. 153-154).
Z tej rodziny pochodził Edward Piekarski
(1858-1934), członek Akademii Nauk ZSRR, autor pierwszego słownika języka
jakuckiego, zasłużony badacz Syberii.
PieńCZYŃSKI herbu własnego.
Adam Pieńczyński był szlachcicem ziemi
wołyńskiej; walczył z Turkami w oddziałach Jana III Sobieskiego, trafił do
niewoli, a jego majątek został zniszczony. Kilka lat klepał biedę siedząc na
chlebie u krewnych; od 1681 roku w służbie moskiewskiej.
PIEŃKOWSKI
herbu Okuń, Suchekomnaty, Trąba. Dziedziczyli początkowo na Pieńkach Grodzisku
w Ziemi Wiskiej, następnie odgałęzili się również na wschód.
W XIX wieku znani dobrze już byli w
powiatach: wileńskim, wiłkomierskim, oszmiańskim, mieli własny dom na ulicy
Trockiej w Wilnie. Jak wynika z akt, przechowywanych w CPAH Litwy w Wilnie (f.
391, z. 1, nr 1167, s. 1-366) byli szanowaną rodziną polską, dobrze znaną już w
wieku XVII; używali herbu Trąba. Przywilej na wieś Kodłubowo powiatu brańskiego
otrzymali od króla Zygmunta III w 1586 roku.
Andrzej i Maciej Pieńkowscy z Ziemią
Łomżyńską podpisali akt elekcji króla Jana Kazimierza. To samo w imieniu Ziemi
Nurskiej uczynili Jakub, Kazimierz, Łukasz i Stanisław Pieńkowscy. (Volumina Legum, t. 4, s. 110).
Andrzej Pieńkowski, regent grodzki krakowski,
9 grudnia 1651 roku podpisał uchwałę zjazdu szlachty w-wa krakowskiego podczas
pospolitego ruszenia w domu pozostałej.
Tomasz Pieńkowski, szlachcic z powiatu
pińskiego, figuruje w zapisach archiwalnych z roku 1665.
Szlachcic Pieńkowski z Litwy był odźwiernym
Jana III Sobieskiego. (Por.: Jan Wł. Poczobut Odlanicki, Pamiętnik).
Od XVIII wieku Pieńkowscy byli
spokrewnieni z dawnym rodem podlaskim Jaruzelskich herbu Ślepowron. (A.
Włodarczyk, Ród Jaruzelskich herbu
Ślepowron, Warszawa 1926, s. 30).
Spowinowacili się też poprzez małżeństwa z
Wyszyńskimi, Jurgielewiczami, Bogwilami, Uszczami, Balcewiczami, Balukami,
Sadowskimi, Ciwonowiczami, Downarowiczami, Karpowiczami, Sapkowskimi,
Godlewskimi, Sztenclerami, Klimowiczami, Jaworowskimi, Sołohubami, Dzidziulami.
Siedzieli przede wszystkim w powiecie
oszmiańskim (uroczysko Boczkiele), wileńskim, wiłkomierskim (majątek Swirny).
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2171).
Pieńkowscy siedzący w powiecie
oszmiańskim, według danych z 1838 roku, już nie mieli ziemi, ale za to nadmiar
trudności z uznaniem ich w rodowitości przez heroldię. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 8, nr 86, s. 225).
Wywód
familii urodzonych Pieńskowskich herbu Suchekomnaty z 28 lutego 1835 roku
podaje, iż: „familia Pieńkowskich używająca
herbu Suchekomnaty początek szlachectwa swego wywodzi od Jana syna Adama
Pieńkowskiego, który jako szlachcic dziedziczył w Królestwie Polskim majątek
Męcki Sołkowo zwany, o czem przekonywa dokument reformacyjny pod dniem 25
czerwca 1736 roku w Grodzie Wiznieńskim przyznany, mocą którego rzeczony Jan
Adamowicz Pieńkowski dożywocie tegoż majątku żonie swojej Konstancji z
Maleszewskich Janowej Pieńkowskiej zapisał. Z tegoż Jana, że się rodzi syn
Woyciech, świadczy metryka chrzestna pod dniem 18 kwietnia 1736 roku przy
kościele parafialnym wiznieńskim zapisana”.
Woyciech Pieńkowski miał syna Tomasza, ur.
1777 roku. W 1835 roku heroldia wileńska uznała tegoż Tomasza Pieńkowskiego i
jego synów Aleksandra Jana, Kazimierza Józefa Juliana „za szlachtę”... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1046, s.
23-24).
Prawdopodobnie z tego rodu wywodził się
Oleg Wasiljewicz Pieńkowski (1912-1963), najcenniejszy ze szpiegów zwerbowanych
kiedykolwiek przez Amerykanów w walce z Rosjanami.
Współpracował zarówno z CIA, jak i wojskowym
wywiadem angielskim. W ciągu 16 miesięcy swej działalności, w 1961-62, podczas
13 spotkań w Moskwie i 17 za granicą przekazał 111 kaset (ponad 500 kadrów),
około 500 stron ultrasekretnych dokumentów dotyczących gotowości bojowej Armii
Radzieckiej oraz danych na temat systemu rakiet strategicznych i
operacyjno-taktycznych. Informacje dotyczyły też pozycji ZSRR w czasie kryzysu
berlińskiego 1961 oraz kubańskiego 1962. W drugim przypadku umożliwił stronie
amerykańskiej identyfikację radzieckich rakiet ofensywnych sfotografowanych
przez samoloty U-2. Był bliskim przyjacielem dowódcy jednostek rakietowych i
artylerii lądowej, głównego marszałka lotnictwa S. Wariencowa. Został
aresztowany 22 X 1962, skazany i rozstrzelany 11 V 1963.
PIERFIŁOW
herbu własnego. Panowie Pierfiłowowie siedzący na dobrach ziemskich w
województwach połockim i witebskim byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości
szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr
13).
PiEtrowski vel PIOTROWSKI herbu Junosza; znakomity ród rosyjski polskiego
pochodzenia. Jedni z Piotrowskimi, o których Wojciech Kojałowicz w Herbarzu rycerstwa W.X.Litewskiego
pisał: „Piotrowswcy z Piotrowina. Jan
Piotrowski z Piotrowina Trojanów, stolnik W.X.L. Syn jego Piotr Piotrowski umarł
1658, pogrzebion w Sielcu”...
Bartosz Paprocki w Herbach rycerstwa polskiego zaznaczał: „Dom Piotrowskich w sieradzkim województwie starodawny. Byli dwaj
mężowie znaczni w kancelaryi wielkiej roku 1584. Jan, kanonik krakowski i
poznański, mąż godny w posługach... – Stanisław, brat jego rodzony, postronnych
krain obyczajów i języków świadomy”.
Na kresach gnieździli się w wielu powiatach:
wileńskim, oszmiańskim, dziśnieńskim, wiłkomierskim, rosieńskim, upickim,
grodzieńskim, lidzkim i innych. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1885,
4095, 4117).
Wywodzili się z Lubelskiego (miejscowość
Piotrowin), ale przenieśli się też w Mińskie i in. Początkowo też tak się
pisali np.: „Stefan Józef Junosza
Piotrowski, stolnik brasławski”, (którego testament z połowy XVIII wieku
przechowuju się w bogatych zbiorach, dotyczących tego rodu w Archiwum Narodowym
Białorusi w Mińsku, (f. 319, z. 1, nr 2502). Drzewo genealogiczne mińskiej
gałęzi tego rodu, zatwierdzone w 1829 roku przedstawia siedem pokoleń, 54
osoby.
Częstokroć byli wzmiankowani w aktach
pisanych jeszcze w XV stuleciu.
„Johannes
Vilga de Pyotrowicze Pyotrowski, advocatus in Grodek et tenutarius in Lubynye”
figuruje często w zapisach do ksiąg sądu lwowskiego około roku 1450.
Albertus de Piotrowice, capellanus
Gneznensis Diocesis, plebanus ecclesiae in Rumno, wymieniany jest przez źródła
pisane z roku 1471. (Akta ziemskie i
grodzkie z czasów Rzeczypospolitej Polskiej, t. 2, s. 207, Lwów 1870).
Katherina Pyotrowska de Pyotrowicze w 1475
roku figuruje w zapisach ksiąg ziemskich halickich. Około 1490 we Włocławku
mieszkał Joannes Piotrowski. (Archiwum
Sanguszków, t. 2, s. 242).
Johannes Piotrowski, advocatus Gnesnensis,
figuruje w Matricularium Regni Poloniae
summaria pod rokiem 1497 jako absolwent szkoł warszawskich.
W 1567 roku w regimencie starosty
orszańskiego Filona Kmity Czarnobylskiego ciągnął przeciw Moskwie „towarzysz Wawrzyniec Pietrowski, koni na
ośm. Na nim pancerz, szyszak, szabla, pod nim koń pleśniwy, trzy nogi białe”.
Jego brat Mikołaj był na koniu gniadym.
Joannes Piothrowski, cantor, canonicus
vicariusque in Spiritualibus et officialis generalis Poznaniensis, figuruje w
aktach kapituły poznańskiej z roku 1572. (Akta
kapituł z wieku XVI, s. 216, Kraków 1908).
W dokumencie z XVI wieku czytamy: „jeho miłost Balcer Janowicz Rajecki, woyski
trocki, - w roku tysecza piatsot semdesjat tretiim ziemianinu Korony Polskiey
panu Janu Pietrowskomu za utsztywyje posługi jeho, jako krewnemu powinowatemu z
dobrey woli swojey zapisał imienne dworec swoy nazywajemy Użulete w powietie
upitskim leżaczy, jemu samomu, takowym sposobom, aby z toho dworca Użuletia
przy imieniu Kostieszyskom w powietie trockom leżaczom czasu woyny służbu
ziemskuju wojennuju konnuju zbroyno on sam y potomki jeho odprawowali”.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2208, s. 104).
Później posiadali Piotrowscy wsie
Pomowczów, Kupryszki i Plekiszki w powiecie upickim - jak podaje dokument
archiwalny – „z poddanemi oboiey płci, z
gruntami wszelkiemi, z usiewem żytnim y jarzynnym, z bydłem rogatym” etc.
Ksiądz Jan Piotrowski, sekretarz króla
Stefana Batorego, około roku 1584 utrzymywał korespondencję z zacnym domem
hrabiów Zamoyskich. (Archiwum Jana
Zamojskiego, t. 3, s. 382, 476).
W 1585 Stanisław Piotrowski był
podstarościm łuckim.
Imię „Joanno
Piothrowsky decano Poznanensi, custodo Sandomiriensi, scholastico Lanciciensi
et canonico Cracoviensi” znajdujemy w przywileju króla Zygmunta III z 15
stycznia 1588 roku. (Prawa, przywileje i
statuta miasta Krakowa, t. 2, s. 4, Kraków 1890).
Pan Teodor Piotrowski około roku 1592 był
właścicielem sioła Jakimowicze niedaleko Słonimia. (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t.
17, s. 95).
Szlachetni panowie Matys Piotrowski i
Hrehory Chmielnicki z Mińszczyzny w 1592 roku byli świadkami sprawy o pobicie
się między sobą braci-szlachty na kopie. (Akty izdawajemyje..., t. 17, s. 109).
W 1618 roku poborcą podatkowym powiatu
oszmiańskiego został Aleksander Piotrowski, pisarz grodzki oszmiański. (Volumina Legum, t. 3, s. 167).
Pan Tomasz Piotrowski w 1620 roku w Wilnie
pełnił funkcje namiestnika dworu metropolity. (Akty izdawajemyje..., t. 20, s.
263).
W roku 1627 do magistratu witebskiego
wpłynęła skarga na szlachcica Jana Piotrowskiego od Żydów Aleksandra
Chajmowicza i Judy Jakubowicza, iż wymieniony pan „potajemnie gorzałkę
szynkuje”, nie mając na to zezwolenia.
„Dobra
szlachta”, panowie Jan Wysocki i Krzysztof Piotrowski figurują w lutym 1645
w księgach grodzkich pińskich jako świadkowie na procesie sądowym. (Akty izdawajemyje...,
t. 17, s. 341).
Panowie Jan Piotrowski i Paweł Jagodziński
spod Kobrynia wzmiankowani są w roku 1661.
Pan Paweł Piotrowski z w-wa brzeskiego
figuruje w 1663 r. w księgach grodzkich brzeskich jako świadek sądowy. (Akty izdawajemyje...,
t. 18, s. 443).
W 1665 roku trafił do niewoli moskiewskiej
„z Wołynia powiatu łuckiego szlachcic Jan
Piotrowski, który służył pod chorągwią księcia Czetwertyńskiego; z towarzyszem
wzięty razem z porucznikiem Skolimowskim”... (AJuZR, t. 5, s. 373).
Stanisław Trojan Piotrowski około 1677 był
skarbnikiem Ziemi Wiskiej. (Volumina
Legum, t. 5, s. 240). W 1697 roku Stanisław Piotrowski, miecznik
mścisławski, podpisał jedną z uchwał sejmowych w Brześciu. (Akty izdawajemyje...,
t. 4, s. 238).
Jan Piotrowski, wiceregent grodzki
grodzieński, 26.XI.1707 roku podpisał instrukcję na sejm.
Pan Władysław Piotrowski, szlachcic
powiatu upickiego, 6 maja 1711 roku zaskarżony został przed sądem w Birżach
przez Jerzego Wąsowicza o nieoddanie długu. (Birżu dvaro teismo knygos, s. 252-253, Vilnius 1982).
W 1716 roku komendantem Mohylewa był
Michał Piotrowski, chorąży pancerny petyhorski. (Istoriko-juridiczieskije materiały, t. 27, s. 8).
Około roku 1718 „Jozeph Korwin Piotrowski, sendzia grodzki wileński, manu propria”
podpisywał wyroki sądu w Wilnie. (Raganu
teismai Lietuvoje, s. 331, Vilnius 1987).
W dokumentach archiwalnych Witebska z roku
1721 wspomina się Józefa Piotrowskiego, stolnika bracławskiego, i żonę jego
Krystynę z domu Chrapowicką, właścicieli majątku Korowajna. (Istoriko-juridiczieskije materiały, t.
26, s. 410).
Wywód
familii urodzonych Piotrowskich herbu Abdank, wydany przez heroldię
wileńską 15 lutego 1805 roku, podaje, że: „Stanisław
syn Jana z Pietraszków Piotrowski po przodkach swych zaszczycał się prerogatywą
stanowi szlacheckiemu właściwą, dziedziczył w powiecie szawelskim sytuowaną
majętność ziemską, zwaną Wardukszle, i spłodził syna Ignacego, który synów
dwóch Jerzego i Antoniego sukcessorami po sobie zostawił”. (1776) Heroldia
uznała więc tych ostatnich „za rodowitą i
starożytną szlachtę polską”, wpisując ich imiona do klasy pierwszej ksiąg
szlacheckich Guberni Litewsko-Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4,
nr 2208, s. 50-52).
Według Regestru
szlachty czynszowej i okolicznej powiatu borysowskiego z 1812 roku we wsi
Siwce mieszkał jwpan Symon Piotrowski. (Akty
izdawajemyje..., t. 37, s. 307).
29 maja 1818 roku Grodzieńskie
Zgromadzenie Deputatów Szlacheckich wydało zaświadczenie rodowitości Szymonowi
Piotrowskiemu, właścicielowi wsi Wierch-Lebiódka powiatu lidzkiego. Dowiadujemy
się z tego przekazu, że protoplastą rodu był Grzegorz Piotrowski, chorąży wojsk
polskich, który za zasługi bojowe otrzymał z rąk Jana Kazimierza herb Junosza i
majątek Kosówka, co zapisane zostało do akt lwowskiego sądu ziemskiego 25
kwietnia 1662 roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 517). Grzegorz
zostawił syna Teodora Jana, dwuimiennego, a ów dwóch kolejnych: Józefa i
Szymona.Synowie zaś tego ostatniego Edward i Szymon nabyli w końcu XVIII wieku
posiadłość Wierch-Lebiódka koło Lidy.
21 maja 1841 roku Wileńskie Zgromadzenie
Deputatów Szlacheckich wydało zaświadczenie rodowitości Wincentemu
Piotrowskiemu, właścicielowi wsi Mikańce powiatu kowieńskiego. Nie wykluczone,
że był to ród spokrewniony z wyżej wymienionym, gdyż również używał herbu
Junosza, ale za protoplastę tu wzięty został Dawid Piotrowski, mający syna Jana
i wnuka Kazimierza. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 516).
W samym powiecie wileńskim oraz w
oszmiańskim szeroko rozgałęzieni byli Piotrowscy używający herbu Korwin,
właściciele m.in. majątków Czerepszczyzna i Świrany. Ich wywodzono od Józefa i
Teresy Piotrowskich (1743), stolników brasławskich. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 5, nr 518). Kolejny wywód Piotrowskich herbu Korwin za protoplastę rodu
uznaje Józefa Piotrowskiego, który miał czterech synów, Szymona, Gabryela,
Franciszka i Józefa. Z nich (prócz Franciszka, który zmarł bezpotomnie) poszły
duże odgalęzienia niezamożnej rodziny szlacheckiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 1, nr 1256, s. 1-458).
Wywód
familii urodzonych Piotrowskich herbu Korwin z 31 sierpnia 1820 roku
podaje, że: „Józeff Korwin Piotrowski
pierwo sędzia grodzki województwa wileńskiego, a późniey stolnik brasławski
(...) starożytną szlachecką dostoynością uzacniony pośród zaszczytów urodzeniu
swemu i stanowi właściwych posiadał wieczyście majętność Swirany w powiecie
oszmiańskim leżącą, a obok tego miał w swey zastawney possessyi od urodzonych
Biegańskich wioski Przewoźniki, Rusaków, Kościeniów i Czerenoki oraz innego
nazwania w województwie Wileńskim sytuowane, które dobra, a mianowicie Swirany
w spadku synowi swemu Karolowi Korwinowi Piotrowskiemu, horodniczemu
województwa Smoleńskiego, zostawił. Tak o tym przeświadczyły trzy dekreta
Trybunału Głównego Litewskiego roku 1743”.
Karol miał syna Gabryela, którego synowie Kazimierz,
Ignacy, Józef, Piotr i Paweł w 1820 roku uznani zostali wraz z licznymi swymi
potomkami przez deputację wywodową wileńską za „rodowitą y starożytną szlachtę
polską”. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1539, s. 83-84).
W ciągu XIX wieku mieli niemało kłopotów z
utrzymywaniem się w stanie szlacheckim, gdyż władze carskie dążyły do
zepchnięcia ich, jak i wielu innych niezamożnych rodzin szlacheckich, do klasy
chłopskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1256, s. 1-458).
Piotrowscy herbu Korwin spokrewnieni byli
m.in. z Fedorowiczami, Maciulewiczami, Urbanowiczami, Bukowskimi,
Rodziewiczami. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 292, s. 1-56; f. 391, z.
1, nr 1506, s. 1-10).
Wywód
Familii Urodzonych Piotrowskich herbu Korwin z 1832 roku podaje, że tego
rodu: „przodkowie byli szlachtą
starożytną, piastowali urzęda i posiadali dobra dziedziczne, a mianowicie, że z
nich Józef Korwin Piotrowski, wojski czernihowski (...) dziedziczył dobra
ziemskie w województwie Mińskim Janowszczyznę oraz Norzyce alias Piotrowo w
powiecie oszmiańskim, piastował urząd podwojewodziego wileńskiego” około
roku 1691.
Spłodził on z żony Benedykty Tymińskiej
syna Karola, który był wojskim czernihowskim itd. Jego syn Franciszek miał syna
Jana i wnuków Cezarego Dominika Konstantego oraz Juliusza Leopolda Marka. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1027, s. 55-57).
Regent graniczny wileński Jan Piotrowski w
1832 roku otrzymał w heroldii tutejszej potwierdzenie szlachetnego rodowodu.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1620, s. 35, 36).
Bardzo licznie rozmnożyli się Piotrowscy w
powiecie upickim, gdzie się spokrewnili m.in z Sorokami, Proscewiczami. (tamże,
f. 391, z. 7, nr 4098).
21 października 1830 roku w Suwałkach
wystawiono następujący dokument: „Rada
Obywatelska Województwa Augustowskiego zaświadcza niniejszym jako pan
Francisdzek Xawery Piotrowski po złożeniu prawem wskazanych dowodów do Księgi
Obywateli Szlachty Powiatu Kalwaryjskiego pod nr 5 bez prawa głosowania na
seymikach wpisanym został. Prezes Rady Józef Dziekoński”... (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2208, s. 61).
Od początku XVII wieku Piotrowscy herbu
Junosza występują w Oszmianie. Jeden z nich, Hrehory Stanisław, stolnik
nowogródzki, „mąż wojenny, Moskwę, ktora
chciała ubiedz Lubecz, trzysta wyciąwszy, resztę do Świni rzeki zapędził, gdzie
ich daleko więcej potonęło; w Horodyszczu, swoich dobrach, kościół zmurował,
nadał i ozdobił”. (T. Żychliński, Złota
księga szlachty polskiej, t. 2, s. 243, Poznań 1880).
Piotrowscy herbu Junosza licznie osiedli
także w powiecie dziśnienskim, gdzie się spokrewnili z Niekraszewiczami,
Strumińskimi, Parfianowiczami, Sokołowskimi, Slizieniami, Onoszkami. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4117, II). Oni też siedzieli w Wilnie, (tamże,
f. 391, z. 10, nr 292, s. 71-80).
W innych powiatach Piotrowscy tego herbu
spokrewnieni byli m.in. z Raszanowiczami, Żylewiczami, Rakowskimi, Korsakami,
Strumskimi, Fedorowiczami, Życkimi, Tyszkiewiczami, Bortkiewiczami,
Daniszewskimi.
Dziedziczyli m.in. dobra Hlebów i Żejmele
w powiecie upickim; dzierżawili folwark Woronka parafii worniańskiej powiatu
wileńskiego. Wszędzie określali się jako „pochodzący
ze starożytnej szlachty polskiej”.
Liczna grupa Piotrowskich, siedzących w powiecie
drohickim na dobrach Piotrowe Krzywokoły, Krynki, Sobole, Tołwin, Zaremby,
Korzeniówka, Wojencze, Siekluki, Osmole, Piotrowe Trojany, Wygonowo Piotrowe,
Siekluki Piotrowe i in., potwierdzona została w rodowitości przez heroldię
grodzieńską w roku 1835. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr 1, s.
160-164).
Byli rodziną ruchliwą i patriotyczną.
Lista
urzędników wyznania katolickiego, zwolnionych ze służby ze względu na
polityczną nieprawomyślność od roku 1863 i zamieszkałych w guberni
grodzieńskiej z pojaśnieniem, jakie ma kazdy z nich środki do życia (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1866, nr 181) z listopada 1866 roku zawiera m.in.
nazwisko - w powiecie białostockim „radca
tytularny Piotrowski. Jest utrzymywany przez dzieci”.
Andrzej Piotrowski, właściciel w pierwszej
połowie XVIII wieku majątku Juliopol, był uważany za protoplastę gałęzi
pieczętującej się herbem Ślepowron, a zamieszkałej w powiatach święciańskim i
wiłkomierskim, gdzie później posiadali też różne zaścianki i folwarki. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 391, z. 10, nr 292, s. 57-70).
Osiedleni na Żmudzi Piotrowscy używali też
herbu Pilawa, a wyprowadzali się od Mikołaja Piotrowskiego, właściciela dóbr
Piotrkowice w Ziemi Warszawskiej.
Na Podolu Piotrowscy rozgałęzili się na
siedem różnych rodzin, ale nie byli majętni i wpływowi. (Spisok dworian... Podolskoj Gubernii, Kamieniec-Podolsk, 1897, s.
75, 134, 292). Używali tu przeważnie herbu Gozdawa. (Por. W. Łukomski, W.
Modzalewski, Małorossijskij Gierbownik,
s. 133, Petersburg 1914).
Duże znaczenie i wpływy uzyskała ta rodzina
także w Rosji, gdzie słynęła w wielu sferach życia społecznego. Podkreślali tam
z naciskiem swe polskie pochodzenie.
A. Bobrinskij (cz. 2, s. 366) podaje, że „familia Pietrowskich pochodzi ze
starożytnego polskiego szlachectwa (...) Po przesiedleniu się do Rosji służyli
Tronowi Rosyjskiemu na rozmaitych urzędach”.
Także Obszczij
Gierbownik (t. 7, s. 165) informuje: „Familia
Pietrowskich (...) pochodzi ze starożytnego Polskiego szlachectwa. Potomkowie
tego rodu, znajdując się w Polsce w różnych rangach, obdarzani byli od Królów
Polskich wsiami i na one przywilejami. Równym sposobem i inni pochodzący od
tegoż rodu Pietrowscy, przesiedlając się do Rosji, służyli Tronowi Rosyjskiemu
w różnych rangach. Wszystko to dowodzi się świadectwami i genealogią Pietrowskich”.
Z tej rodziny pochodził m.in. wybitny działacz
państwowy, poeta i myśliciel Symeon Połocki (1629-1680).
Byli też w Rosji Pietrowscy herbu Gozdawa.
Z tego szeroko rozbudowanego domu
pochodził m.in. szereg wybitnych ludzi nauki: 1. Borys Pietrowski (ur. 1908)
znakomity chirurg, autor fundamentalnych dzieł naukowych, członek AN ZSRR oraz
Akademii Nauk Medycznych ZSRR; 2. Iwan Pietrowski (1901-1973), członek AN ZSRR,
profesor Uniwersytetu Moskiewskiego, doktor honoris causa uniwersytetów w Pradze,
Bukareszcie, Sofii, autor kilku kapitalnych monografii z zakresu wyższej
matematyki; profesor, dyrektor Ermitage’u Borys Piotrowski; literat, teatrolog,
pedagog Adrian Piotrowski (1898-1938) i in.
PiŁATOWSKI herbu własnego.
Protoplastą rosyjskich Piłatowskich był Paweł, szlachcic powiatu mozyrskiego,
który postanowił w 1688 roku osiedlić się w Moskwie, ponieważ „u nas żołnierzom wojsk zarówno koronnych,
jak i litewskich dają za służbę tylko pochwały, a należna zapłata nie dochodzi.”
Po przyjeździe do Moskwy Paweł Piłatowski spotkał tu przypadkowo księcia
Gedeona Czetwertyńskiego, z którym „znał się w Polsce, będąc w wojsku”. Książę
poświadczył jego pochodzenie i pomógł mu we wstąpieniu na służbę rosyjską.
PIOTROWSKI
herbu Junosza. Patrz hasło „PIETROWSKI”.
PiROCKI herbu Zabawa. Z tej rodziny
pochodził Fiedor Apołłonowicz Pirocki, organizator pierwszych w skali światowej
miejskich połączeń motorowo-tramwajowych (Petersburg 1880).
PiroŻSKI herbu własnego. W 1647
roku do Moskwy przybył Józef Pirożski. Jego ojciec miał posiadłości ziemskie w
okolicach Krzemieńca w województwie wołyńskim. Po śmierci ojca i zrujnowaniu
majątku przez Tatarów przeniósł się z matką do Kijowa, skąd został zabrany do
Moskwy jako śpiewak cerkiewny. Został tu protoplastą tej zasłużonej gałęzi
rodu.
PiSArEW herbu Śreniawa. Mieli
pochodzić od szlachcica polskiego Szymona Pisarza, który przybył z Polski do
Moskwy w 1462 roku i obdarzony został od wielkeigo kniazia Wasyla Wasyljewicza
mnogimi posiadłościami. Wielce zasłużeni dla Państwa Rosyjskiego. (Obszczij Gierbownik, t. 1, s. 508; t. 3,
s. 28).
Z tego rodu Dymitr Pisarew (1840-1868),
słynny ongiś intelektualista, krytyk literacki i publicysta rosyjski.
PISKAREW
herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia. Prawdopodobnie wywodzili
się z Piskorskich.
PISKORSKI
herbu Dołęga. Do Rosji przenieśli się częściowo w XIX wieku.
Pochodzący z tej rodziny Włodzimierz
Piskorski (1869-1910), absolwent wydziału historyczno-filologicznego
Uniwersytetu Kijowskiego, przez szereg lat pełnił funkcję profesora historii
powszechnej w Nieżyńskim Instytucie Historyczno-Filologicznym, a następnie
kierował odnośną katedrą na Uniwersytecie Kazańskim. Był autorem szeregu
cenionych prac z zakresu historii krajów iberyjskich: Kastilskije kortesy w pieriechodnuju epochu ot sriednich wiekow k nowym
(1897); Wopros o znaczenii i
proischożdienii szestii „durnych obyczajew” w Katałonii (1899); Kriepostnoje prawo w Katałonii w sriednije
wieka (1901); Istorija Ispanii i
Portugalii (2 wyd. 1909).
PLUSKOW
herbu Pogoń Polska; ród rosyjski polskiego pochodzenia; w Państwie Moskiewskim
od roku 1506.
PLESZCZEJEW
herbu własnego; rosyjscy heraldycy często zaznaczają, że byli polskiego
pochodzenia. Z tej rodziny wywodził się Aleksy Pleszczejew (1825-1893),
znakomity poeta rosyjski.
Plewako herbu Pogonia. Gnieździli
się na zaścianku Ragieniszki w powiecie wileńskim, jak też w powiecie wilejskim
i oszmiańskim. Spokrewnieni m.in. z Glińskimi i Sienkiewiczami. Potwierdzeni
przez heroldię wileńską w rodowitości szlacheckiej 7 grudnia 1800 roku, 28
czerwca 1817 roku, 21 września 1827 roku, 28 lutego 1844 roku oraz 30 maja 1851
roku. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 98, 2541; f. 391, z. 7, nr 4095;
f. 391, z. 6, nr 7, 12, 709).
Plewakowie w XIX wieku dziedziczyli m.in
dobra Markowo na Wileńszczyźnie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr 98, s.
13).
Z tej rodziny wywodził się słynny adwokat
XIX wieku.
POCHWISNIEW herbu własnego; do
Rosji przybyli z Polski przed rokiem 1685.
PODBERESKI herbu własnego;
starożytna rodzina słowiańsko-litewska zasłużona także dla państwa rosyjskiego.
Książęta.
Podbielski herbu Trzaska. W 1584 i
1589 roku w księgach grodzkich brzeskich wymienia się imię Macieja
Podbielskiego, szlachcica spod Brześcia. (Akty
izdawajemyje..., t. 2, s. 256; t. 6, s. 59).
Szlachcic Sebastjan Podbielski figuruje w
zapisie do ksiąg Trybunału Głównego Wileńskiego w Wilnie z dnia 25 czerwca 1591
roku. (Monumenta Reformationis Poloniae
et Lithuaniae, s. 1, z. 1, s. 71, Wilno 1911).
Seweryn Antoni Podbielski podpisał laudum
sejmiku relacyjnego szlachty halickiej 7.VII.1733.
Z tego rodu pochodził Wadym Podbielski,
który był jednym z najbardziej uzdolnionych organizatorów państwowości
socjalistycznej w Rosji. Urodził się w Jakucji jako potomek polskich zesłańców.
Jeszcze będąc uczniem gimnazjum wciągnął się do aktywności politycznej jako
członek kółka młodzieży socjalistycznej w Tambowie. Był wielokrotnie
aresztowany, przetrzymywany w więzieniach i na zesłaniu. Po rewolucji 1917 roku
został mianowany na stanowisko komisarza poczty i telegrafu, czyli ministra
łączności Państwa Radzieckiego i położył na tym polu duże zasługi. A był to
wyczyn niebagatelny – założyć sprawny system łączności na terenie największego
państwa na świecie.
Wadym Podbielski zmarł młodo, w wieku
niespełna 33 lat, 25 lutego 1920 roku, w Moskwie.
Podlecki herbu Nałęcz. Joannes
Podlecki jest wymieniany przez księgi Grodu Przemyskiego w roku 1480.
Hieronim Podlecki, ziemianin wiłkomierski
(1596) - był właścicielem majątku Punia.
W XVII wieku używano też formy nazwiska
Podłęcki. Tak Hieronim Podłęcki, podsędek wiłkomierski, został w 1613 roku
komisarzem do poboru podatku na wojnę z Moskwą. (Volumina Legum, t. 3, s. 118).
Jan Podlecki w roku 1635 był deputatem
powiatu wiłkomierskiego w Sądzie Głównym Trybunalskim. (Lietuvos Vyriausiojo Tribunolo sprendimai, Vilnius 1988, s. 347).
Jan Konstanty z Gocławia Podlecki w roku
1715 byl sędzią ziemskim powiatu wiłkomierskiego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 4, nr 3240, s. 1).
Z początku XIX wieku zachował się następujący
dokument: „Z plebanji Rzymsko-Dokszyckiey
kanonika Tracewskiego. Prośba.
Żydzi
miasta Dokszyc, jedni szukając dla siebie niegodziwego zysku i nadgrody, drudzy
przez złość i niejakowąś zemstę umyślnie naprowadzili przechodzących w
teraźniejszym czasie żołnierzy na różne dwory i wsie okoliczne, a szczególnie
na mnie, przez co zupełnie nas ogołocili i zgubili. Nie przestając na tym, co
dopełniali w czasie przechodu wielkiey armii, dopiero tym ośmieleni, iż im to
poszło bezkarnie i zyskownie, nie uważając na żadną zwierzchność, byleby tylko
siebie ochronili i sprofitowali, dopełniają nieznośne krzywdy.
A
mianowicie Berka Leybowicz, uczyniwszy się samowolnie burmistrzem i rządcą
miasta, ochraniając domy żydowskie od postoju w mieście, mimo poruczoną w tym
władzę W. Wańkowiczowi, podkomisarzowi biura policyi w mieście i w kantonie
dokszyckim, naznaczania i pokazywania dla przechodzących żołnierzy i różnych
komend kwater i furażu, po oddaleniu się z Dokszyc plackomendanta - wraz na się
ten urząd śmiał przyjąć i kiedy na dniu 11 przyszło 300 żołnierzy z kapitanem
Bernard do Dokszyc, pomieniony żyd, któren przez cały przeciąg dwumiesięczny
wiele zyskiwał od żołnierzy i officerów za naprowadzanie na dwory, w tym czasie
wziąwszy nadgrodę od żydów, dla wszystkich tych żołnierzy pokazał kwaterę w
plebanii i we dworach Podleckiego i Święcickiego. A tak naprowadziwszy i
postawiwszy po 100 prostych żołnierzy w dworach tych i plebanii, w której cały
magazyn kantonu dokszyckiego jest złożony i ktora od trzech blisko miesięcy
ustawicznym noclegowaniem i postojem najwyższych generałów i officerów jest aż
nadto uciśniona, jednak nie doznała takiego prześladowania i uciśnienia, jak od
naprowadzonych przez żyda żołnierzy, bo ci będąc napojeni od żydów, razem z
officerem różne dopełniali przykrości, hałasy. Porozkładali wokół wszystkich
budynków ognie, omal co nie spalili plebanii, magazynu i całej budowli. Do
wszystkich pokojów ponanaszali słomy, mnie z cel wyrugowali, z których czasu
kwaterowania Najjaśniejszego Vice-Króla Włoskiego i tylu generałów nie byliśmy
rugowani, poodzierali obicie, portrety, okna pobili, ogród zupełnie
spustoszyli. W jakowej krzywdzie, z przyczyny żyda poniesionej (...) wielu
obywatelów i włościan, a szczególnie mnie zniszczył i zgubił przez naprowadzenie
żołnierzy, przez pokazywanie onym fałszywie koni, bydła, ruchomości.
Najpokorniej proszę podprefektury borysowskiej, aby został ukarany publicznie
za przywłaszczenie sobie burmistrzostwa i naprowadzenie, gdyby inni, jego
ukaraniem ustraszeni, nie śmieli podobnych krzywd mnie i obywatelom dopełniać.
1812 rok, septembra 15 dnia. X. Symon Tracewski”... (Akty..., t. 37, s. 393).
Wywód
familii Urodzonych Podleckich herbu Nałęcz z 1819 roku podaje, że: „familia ta starożytna, używając prerogatyw
stanowi szlacheckiemu przyzwoitych, possydowała ziemskie majątki, a mianowicie:
Stefan z Gotzławia Podlecki, wzięty za protoplastę do niniejszego wywodu, był
dziedzicem majątku Dukowszczyzny w powiecie wileńskim i dalszych dóbr w różnych
powiatach leżących; ktore to dobra dwum synom swoim, dwuimiennemu Janowi
Kazimierzowi i Konstantemu do dziedziczenia zostawił”.
Było to przed rokiem 1684. Jan Kazimierz Podlecki
był cześnikiem połockim, a Konstanty piastował urząd skarbnika, także
połockiego. Ten drugi miał pięciu synów: Kazimierza, Piotra, Jana, Franciszka i
Władysława, urodzonych w okresie około 1716-1726. Wszyscy ci bracia mieli z
kolei po kilku synów, w ten sposób ród Podleckich rozgałęził się potężnie na
obszernych połaciach kraju między Grodnem, Wilnem, Witebskiem, Dyneburgiem a
Kijowem.
W 1819 roku deputacja wywodowa wileńska
uznała Tadeusza, Tomasza, Jana, Antoniego, Jerzego, Ignacego, Waleriana,
Justyna, Józefa, Wincentego i kilku innych Podleckich „za rodowitą i starożytną
szlachtę polską”, wpisując ich do pierwszej części Ksiąg Szlachty Guberni
Litewsko-Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1061, s. 579-580).
PODOLSKI
herbu Nałęcz odm.; „iz polskogo szlachectwa”; w Rosji od około 1654.
Podwojski. Paweł Podwojski,
szlachcic, figuruje w zapisie w archiwum książąt Ostrogskich z XVI wieku, jako
świadek nadania przez Czuryłę Brodowskiego sioła swego Brodowo kniaziowi
Fedorowi Danilewiczowi. (Archiwum
Sanguszków, t. 1, s. 2).
Marcin Podwojski, mieszkaniec miatseczka
Płotele na Litwie w 1585 roku miał pół włoki ziemi. (Akty izdawajemyje..., t. 14, s. 300).
Pochodzący z tego rodu Mikołaj Podwojski
przyszedł na świat w rodzinie nauczycielskiej 4 lutego 1880 roku w miejscowości
Kunaszówka powiatu nieżyńskiego na Czernihowszczyźnie, gdzie się aż roiło od
drobnej szlachty o polskich korzeniach, ale już od paru pokoleń prawosławnej.
Podwojscy nie stanowili rodziny zbyt znacznej, znanej i rozgałęzionej. Ale
niekiedy dawne akta archiwalne wzmiankują o poszczególnych jej reprezentantach.
Nie ulega wątpliwości, że większa część
przedstawicieli rodu Podwojskich to była drobna, często bezrolna, tzw.
siermiężna szlachta.
Podobnie też w rodzinie Mikołaja
Podwojskiego żyło się bardzo skromnie, a młodzieniec od pierwszych lat swego
życia wiedział – z bezpośredniej obserwacji swego otoczenia – czym jest bieda i
beznadzieja. Nic więc dziwnego, że jeszcze będąc słuchaczem Czernihowskiego
Seminarium Duchownego (od 1894) włączył się do ruchu antycarskiego, za co tuż
przed ukończeniem uczelni (1901) został z niej relegowany. Ponieważ jednak
reżim carski stawał się coraz bardziej zdemoralizowany i bezwładny i nie
potrafił konsekwentnie unieszkodliwiać swych przeciwników, relegowanie z
seminarium nie pociągnęło także dla tego młodego buntownika jakichś
poważniejszych konsekwencji życiowych. W tymże 1901 roku wstąpił do
Demidowskiego Liceum Prawniczego w Jarosławlu, które po pięciu latach pomyślnie
ukończył. nie zaniedbując zresztą działalności wywrotowej w bolszewickiej
organizacji antyreżimowej. Od 1901 należał do szeregów partii socjalistycznej i
czynnie uczestniczył w przygotowaniach do powstania i przejęcia władzy w Rosji
przez bolszewików. W burzliwym roku 1905 Podwojski nie tylko pełnił funkcję
prezesa bolszewickiego komitetu studenckiego i członka jarosławlskiego komitetu
RSDPR, ale też organizował robotnicze bojówki i bezpośrednio dowodził ich
akcjami. Podczas pewnej strzelaniny został przez policję ciężko ranny. Przez
kilka miesięcy był potajemnie leczony przez żydowskich lekarzy wspierających
ruch rewolucyjny, a następnie został równie potajemnie przerzucony poza granice
Imperium Rosyjskiego. Lata 1906-1907 spędził w Niemczech i Szwajcarii,
następnie zaś powrócił pod zmienionym nazwiskiem do Rosji i objął stanowisko
redaktora legalnego pisma bolszewickiego ukazującego się w Petersburgu pt.
„Zierno”. Później (1910-1914) brał udział w organizowaniu do dziś w Rosji
ukazujących się pism komunistycznych „Zwiezda” i „Prawda”. Specjalizował się w
tematyce finansowej, ekonomicznej, prawniczej. W latach 1915-1916 redagował czasopismo
„Woprosy Strachowanija”.
Po zwycięstwie rewolucji socjalistycznej w
jesieni 1917 roku M. Podwojski stanął na czele organizacji wojskowej
bolszewików w Petersburgu, redagując jednocześnie pisma „Sołdatskaja Prawda”,
„Raboczyj i Sołdat”, „Sołdat”. Był jednym z czołowych organizatorów Gwardii
Czerwonej i szerzej – państwowości sowieckiej.
M. Podwojski był też niezłym dowódcą
wojskowym. Dzięki niemu udało się bolszewikom zdusić powstanie Kiereńskiego i
Krasnowa, gdyż dowodził wówczas wojskami Piotrogrodzkiego Okręgu Wojskowego.
Najbardziej pozytywnie wykazał się jednak jako organizator Armii Czerwonej,
kiedy to od listopada 1918 pełnił obowiązki ministra wojny Federacji
Rosyjskiej, a następnie (od 1918) przewodniczącego Wszechrosyjskiego Kolegium
do Spraw Organizacji i Formowanai Armii Czerwonej. W ciągu 1918 roku M.
Podwojski pełnił m.in. funkcję członka Najwyższej Rady Wojskowej Federacji
Rosyjskiej, członka Rewolucyjnej Rady Wojskowej oraz przewodniczącego
Najwyższej Inspekcji Wojskowej.
Po przyłączeniu ziem ukraińskich do Rosji
bolszewickiej M. Podwojski objął obowiązki ministra marynarki wojennej Ukrainy,
potem został ponownie odwołany do Moskwy, gdzie został organizatorem i
kierownikiem sowieckiego systemu edukacji wojskowej. Od 1920 pełnił funkcję przewodniczącego
Najwyższej Rady Kultury Fizycznej i do 1927 roku włącznie kierował pracą
sportowo-organizacyjną w ZSRR, tworząc podwaliny do dalszego imponującego
rozwoju tej dziedziny kultury w Związku Radzieckim. Mikołaj Podwojski zmarł 28
lipca 1948 w Moskwie.
PODWYSOCKI
herbu Ostoja. Pochodząca z tego rodu Olga Podwysocka była wybitnym
dermatowenerologiem, od 1939 członkiem korespondencyjnym Akademii Nauk ZSRR, od
1944 członkiem Akademii Nauk Medycznych ZSRR, od 1945 posiadaczką honorowego
tytułu Zasłużonego Działacza Nauki RSFRR.
O. Podwysocka była twórczynią wielkiej
szkoły w zakresie chorób dermatowenerologicznych, autorką fundamentalnych dzieł
w dziedzinie etiologii, kliniki i terapii gruźlicy skóry, piodermitów,
dermatomikoz, egzemy, neurodermitów.
Urodziła się 30 listopada 1884 roku w
syberyjskim Jenisejsku w polskiej rodzinie zesłańczej. Jeszcze podczas studiów
w Petersburskim Żeńskim Instytucie Medycznym wykazała się rzadko spotykaną
pilnością, pracowitością i niepospolitymi uzdolnieniami.
W okresie 1927-1938 Olga Podwysocka
kierowała katedrą schorzeń skórnych i wenerycznych Leningradzkiego Instytutu
dla Doskonalenia Lekarzy. W latach 1930-1951 pełniła obowiązki kierownika
naukowego Leningradzkiego Naukowo-Badawczego Instytutu Dermatologiczno-Wenerologicznego.
W 1948 roku ukazała się mająca ważne znaczenie zarówno dla teorii jak i dla
praktyki medycznej książka O. Podwysockiej Błędy
diagnostyki chorób skóry. W latach 1938-1957 pełniła funkcję kierowniczki
katedry schorzeń skórnych i wenerycznych 1 Leningradzkiego Instytutu
Medycznego. Za wybitne osiągnięcia naukowe została wyróżniona czterema orderami
i kilkoma medalami Związku Radzieckiego.
Profesor Olga Podwysocka zmarła 1 grudnia
1958 roku w Leningradzie.
Pokłoński herbu Pogonia Litewska
(woj. mińskie) i Ślepowron (na Żmudzi, Grodzieńszczyźnie, Podlasiu).
Piotr Pokłoński w 1648 roku z Ziemią
Żmudzką podpisał elekcję króla Jana Kazimierza. (Volumina Legum, t. 4, s. 104).
Kasper Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s. 633) notuje: „Pokłoński w Xięstwie Żmudzkim. Jerzy Pokłoński 1621. Jędrzey, mąż
rycerski brat jego, rotmistrz w woysku litewskim, pojmany od Szwedów pod
Filipowem 1656. Piotr 1648. Są drudzy w pińskim powiecie, z ktorych Piotr
Wodzgir Pokłoński pisarzem byl grodzkim pińskim”.
Pokrowski herbu własnego; powiat
oszmiański. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 707). W 1895 roku
Departament Heroldii Senatu Rządzącego w Petersburgu potwierdził rodowitość
szlachecką Nikodema Pokrowskiego z dziećmi Ludmiłą, Mikołajem i Sergiuszem,
zamieszkałego na Grodzieńszczyźnie. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 332, z. 4, nr
4, s. 180).
Byli też Pokrowscy Żydzi, podający się za
szlachtę polską. Jak donosiły Wileńskije
Gubernskije Nowosti 20.XII.1844, policja poszukiwała ochrzczonego Żyda
Aleksego Pokrowskiego, podającego się za szlachcica. Inni, autentyczni,
Pokrowscy byli w XIX wieku potwierdzani w godności szlacheckiej przez heroldię
wileńską (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 2754).
Josif Aleksiejewicz Pokrowski (1868-1920)
był profesorem Petersburskiego Uniwersytetu, znakomitym prawnikiem, specjalistą
w dziedzinie historii prawa rzymskiego.
POLAŃSKI
herbu Pokora; na kresach Rzeczypospolitej gnieździli się w powiecie wileńskim,
wilejskim i wieliskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 665; f. 391, z.
6, nr 609, 709). W Rosji Polańscy używali prócz tego nowego godła własnego,
nadanego im tam około roku 1627.
Z tego rodu widocznie pochodzili: Dmitrij
Polański (ur. 1917) wpływowy polityk radziecki; Jurij Polański (ur. 1904)
profesor protozoologii na wyższych uczelniach Leningradu; Anatol Polański (ur.
1928), znakomity architekt, profesor Moskiewskiego Instytutu Architektury.
POLETIK
herbu własnego; pochodzili od polskich Poletyków.
POLETYKO.
Wywodzili się ze szlachty wołyńskiej, gdzie słynęli z waleczności. Wielu z nich
później osiadło w guberni czernihowskiej i połtawskiej oraz zaciągnęło się do
służby rosyjskiej. (Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 161-164).
POLIKARPOW
herbu własnego. Wywodzono ich od Jana syna Augusta o przezwisku Kan, który
przybył z Litwy do kniazia twerskiego Michaiła. (Obszczij gierbownik, t. 3, s. 27). Z tego rodu Mikołaj Polikarpow
(1892-1944), wybitny konstruktor samolotów bojowych (I-15, I-16, I-153, Po-2,
P-5 i in.), profesor Moskiewskiego Instytutu Lotnictwa.
POLITKOWSKI
herbu własnego; pochodzili „iz polskogo szlachectwa”.
POŁONIECKI
herbu własnego. Rosyjscy Połonieccy wyszli z województwa kijowskiego.
(Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s. 164-165).
Połoński herbu Leliwa odm.
(półksiężyc rogami w dół, pod nim gwiazda). Starożytny ród na Litwie.
Marcjan Leskowicz Połoński, „słuha pana Woytecha Kłoczki”, drobny
szlachcic z Wołkowyska, figuruje jako świadek w aktach magistratu tego miasta 9
marca 1443 roku. (Akty izdawajemyje..., t. 33, s. 2).
Wasyl Połoński, szafarz popielny księcia
Dymitra Sanguszki, wspominany jest przez archiwalia około roku 1551. (Archiwum Sanguszków, t. 6, s. 112, 116).
Jan Stanisławowicz Połoński, ziemianin
powiatu mińskiego, krewny magnatów Jana Cedrowskiego i Katarzyny
Ciechanowieckiej, figuruje w księgach magistratu miasta Mińska 1 czerwca 1582
roku. (Akty
izdawajemyje..., t. 36, s. 110).
Aleksander Połoński był pisarzem sądu
ziemskiego w Nowogródku w roku 1588. (Monumenta
Reformationis Poloniae et Lithuaniae, s. 1, z. 1, s. 124, Wilno 1911). W
tymże okresie Bogusław Oyciusiewucz, Jan Borodzicz, Józef Pietraszewski, Antoni
Łukaszewicz, Maciej Janowicz, Jan Połoński, Kazimierz Piasecki – szlachta
Województwa Nowogródzkiego, podpisali deklarację o dobrowolnym przejściu z
prawosławia na unię klasztoru ceperskiego, leżącego w powiecie pińskim.
Aleksander Połoński, deputat w-wa
nowogródzkiego, figuruje w księgach magistratu wilenskiego w roku 1592. (Akty izdawajemyje...,
t. 9, s. 149).
W roku 1623 archiwalia połockie wymieniają
imię szlachcica miejscowego pana Stefana Połonskoho, świadka w pewnej sprawie
majątkowej. (Istoriko-juridiczieskije
matieriały, t. 29, s. 132).
3 kwietnia 1629 roku do magistratu
brzeskiego wpłynęła skarga, alfabetem ruskim pisana, prawosławnego kapłana
Zacharyasza, w ktorej czytamy: „Aleksander
Połonski, upiwszysia a probaczywszy bojazni Bozej, srogości prawa pospolitego i
wstydu ludzkiego, a nie ogledajuczysia na stan swoj szlacheckij, mnie, jako
czołowieka osobu duchownuju, pokojem ubezpieczonogo, pierwiej słowami
uszsczypliwymi zganił i zsromocił, jakobych ja nieuczciwego łoża matki synom
był, a na tom nie majuczy dość, borodu wyrwał.
A
gdym uszoł i uchodził z domu pana Hrehora Rudnickogo do domu swojego, do
Sciepankow, i potkałem pana Szczęsnego Lasotę, a pana Matyasza Grodzieńskogo,
opowiedałem woźnomu despekty swoje i borodu wyrwanu, kotoryje potkało mnie od
pana Aleksandra Połonskogo. A gdy mnie pan Szczęsny Lasota, woźny, usadził do
swoich sanok, ... tot że Aleksander Połonski, nie majuczy jeszcze na tym dość,
nagnawszy mnie na dobrowolnoj dorozie, siedziaczego wodle woźnego na saniach,
zdradliwie z tyłu mnie pry woźnem kordom zbił a okrutnie zranił”...
Relacjonując te wydarzenia z 23 marca 1629
roku także Szczęsny Lasota potwierdził, że „pan
Aleksander Teodorowicz Połonski, upiwszysia i zwaśniwszysia”, bez przyczyny
żadnej obraził i zbił kapłana prawosławnego, na którego głowie odnotowano „ran trzy, kordem bitych, sinych a spuchłych,
barzo szkodliwych, ... a brodę wyrwaną”. (Akty izdawajemyje..., t. 3, s.
31-32).
2 maja 1632 roku do sądu grodzkiego
brzeskiego wpłynęła skarga Jana Sokołowskiego na Aleksandra Połońskiego o napad
i ciężkie zbicie w Prużanach.
Szczęsny Połoński, szlachcic nowogródzki,
figuruje jako świadek w zapisach z 1636 roku. (Akty izdawajemyje..., t. 9, s.
475).
Theodor i Włodzimierz Połońscy od
województwa brzeskiego w 1648 roku podpisali akt elekcji króla Jana Kazimierza.
(Volumina Legum, t. 4, s. 113, 114).
Jan Połoński, namiestnik brzeski (1664), w
1669 roku zamieszany był razem z kilkoma szlachcicami spod Brześcia (m.in z
Andrzejam Korzeniewskim, Michałem Starzyńskim, Janem Olszewskim) „y niemało więciey gromadą znajomych z
strzelbą przybywszy, zsiadszy z koni, z furią wielką z obuchami przystąpiwszy”,
w najazd na ziemianina Tomasza Michała Bukrabę. (Akty izdawajemyje..., t. 17, s.
458, 483).
W styczniu 1692 roku w księdze wydatków
magistratu m. Mohylewa zapisano: „Za
rozkazaniem pana wojta żołnierzom chorągwi jego mości pana Hrehorego Ogińskiego
jego mlści panu Połońskiemu i towarzyszom onego, panu Pleskaczewskiemu i panu
Mikołajowi Czudowskiemu w nagrodę sprawnych reczej [tj. uroczystych
przemówień, toastów – przyp. J.C.] dali
odin funt piercu, ... odin funt imbiru, ... cukru odna gołowa... Tychże panów
słudze kupili boty, zapłacili złote dwa”... (Istoriko-juridiczieskije matieriały, t. 9, s. 27-28).
W niewydanym Herbarzu szlachty litewskiej Jana Bohdanowicza-Dworzeckiego
znajdujemy około roku 1583 Aleksandra Połońskiego, pisarza grodzkiego
nowogródzkiego, około 1591 - Połujana P., sługę księcia Radziwiłła,
podstarościego mozyrskiego od 1600 roku i in. Wskazuje autor, że Połońscy przez
małżeństwa byli spokrewnieni z Buchowieckimi, Wojniłowiczami, Jurahami,
Miechowiczami, Raczyńskimi, Giedrojciami, Kiełbowskimi, Downarowiczami,
Taraszkiewiczami, Dziendoletami, Mackiewiczami, Szostakami, Bowlewiczami.
Badania archiwalne wskazują, że tę listę można poszerzyć.
W 1702 roku w źródłach archiwalnych
znajdujemy imię Eustafiego Połońskiego, szlachcica spod Brześcia.
„Jenerał
iego królewskiej mości Antoni Połoński” figuruje w jednej z uchwał
brzeskiego sejmiku szlacheckiego w 1710 oraz w 1718 roku. Franciszek Połoński w
1722 roku obrany został na poborcę podatkowego w Brześciu. (Akty izdawajemyje...,
t. 4, s. 441).
Teodor Szczęsny Połoński, skarbnik
wileński, jego żona Justyna Barbara z Czyżów figurują w 1721 roku w księgach
Głównego Trybunału Litewskiego jako właściciele majątku Nosiejki. (Akty izdawajemyje...,
t. 11, s. 427).
W maju i marcu 1733 roku instrukcję
sejmiku brzeskiego podpisali: Mikołaj, Józef, Ignacy oraz Jerzy Józef na
Połonnie Połońscy. (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 470-471, 478, 480).
Kazimierz Maciej Połoński około roku 1742
był skarbnikiem latyczewskim, generalnym gubernatorem Księstwa Słuckiego i
Kopylskiego, należącego do Radziwiłłów. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
1504, s. 5).
W roku 1744 „jaśniewielmożny ksiądz jegomość Riankour, biskup Ptolomaidy, pleban
słucki”, uznawszy, że plebania jego ma za mało gruntów uprawnych, 25 marca
tegoż roku „w dzień Zwiastowania
Nayświętszey Panny Maryi święta russkiego, upatrzywszy czas, kiedy kapłani
grecko-rossyjscy nabożeństwem w cerkwi byli zabawni, na tenczas zniósłszy się z
panem Kazimierzem Połońskim - gubernatorem Słuckim, y z sobą imci uprosiwszy,
sam bez żadnego sędzi y dekretu osobą swoią ten wyjazd dla siebie korzystny
uczynił y cudze funduszowe grunta pozabierał”. A ponieważ prawosławni
kapłani z sąsiedniej Jurjewskiej cerkwi zaskarżyli ten najazd i zagarnięcie
gruntów w sądzie, potomność ma okazję zapoznać się z obyczajami szlachty słuckiej.
(Akty
izdawajemyje..., t. 12, s. 242).
Jan, Michał, Franciszek, Tomasz z Czerniów
Połońscy w 1764 roku podpisali akt konwokacji warszawskiej oraz elekcję króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego. (Volumina
Legum, t. 7, s. 71, 121). Na sejmiku szlachty brzeskiej w 1788 roku był
obecny Felicjan Połoński (Akty izdawajemyje..., t. 2, s. 193). W XVIII wieku
wśród wykładowców jezuickiego kolegium w Witebsku znajdowali się m.in. Czerski,
Snarski, Połoński, Antonowicz, Bohomolec, Kukliński...
Ksiądz Bazyli Połoński około 1800 roku był
profesorem prawa, nauki moralnej, retoryki i wymowy w Gimnazjum Brzeskim. W Wiadomościach o stanie szkół y pensyów
Guberni Litewskiey czytamy, iż był to „szlachcic
z powiatu nowogródzkiego”, miał lat 35, pilność przejawiał wielką, a
konduitę uczciwą. (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu Wileńskiego, f. 2,
DC-73, s. 67-68).
Ks. kanonik Michał Połoński około 1828
roku pracował na Połocczyźnie. (Akty izdawajemyje..., t. 16, s. 318).
Józef Połoński był regentem tzw. Komisji
Radziwiłłowskiej około roku 1827-1832 w guberni mińskiej. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 378, z. 1840, nr 204).
„Nobilis
Carolus Josephi filius Połoński” po ukończeniu Gimnazjum Wileńskiego
studiował na tamtejszej Wszechnicy i w 1829 roku otrzymał zaświadczenie o ukończeniu
wydziału fizyczno-matematycznego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 836,
s. 57).
W ciągu XIX wieku wielu przedstawicieli
rodu Połońskich uzyskało w heroldiii wileńskiej potwierdzenie rodowitości
szlacheckiej. (CPAH Litwy w Wwilnie, f. 391, z. 1, nr 184, s. 40-41; f. 391, z.
1, nr 186, s. 42-44).
Połońscy potwierdzani byli w rodowitości
szlacheckiej przez heroldię wileńską w latach 1803, 1819, 1820, 1858, 1860,
1864. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 3782).
Tak Połońscy herbu Leliwa, właściciele wsi
Połonna w Województwie Brzeskim, wywodzący się od Macieja: Jan, Florian, Józef,
Walenty Maciej, Karol i Juliusz Aleksander, po raz kolejny potwierdzeni zostali
w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską w roku 1828. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 7, nr 4123). Jedna z galęzi Połońskich zakorzeniła się na
Żmudzi, w powiecie wiłkomierskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 809).
W 1838 roku wschodnia gałąź Połóńskich
potwierdzona została w rodowitości przez heroldię witebską. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 6, nr 609, s. 73).
Od początku XVIII stulecia Połońscy herbu
Leliwa figurują w zapisach archiwalnych jako właściciele majątku Połonka w
Województwie Brzeskim. Protoplastą rodu - według świadectwa szlacheckiego,
wydanego 12 października 1828 roku przez Grodzieńskie Zgromadzenie Deputatów
Szlacheckich – był Maciej Połoński, który majątek ten w roku 1767 zapisał w
dziedzictwie trzem synom: Janowi, Florianowi i Józefowi, z których w dalszym
czasie na gnieździe rodzinnym pozostała tylko linia tego ostatniego z braci.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 522).
Posiadali m.in. Szykszniszki alias Punżany
oraz Żemejtele w powiecie wileńskim. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 8, nr
2541, s. 28); dzierżawili zaścianek Burzuny w pobliżu majątku Sużany.
Heroldia grodzieńska w 1828 roku uznała za
protoplastę rodu Macieja Połońskiego (około 1725) właściciela dziedzicznego
majątku Połońsk w powiecie prużańskim. Maciej Połoński miał synów Jana,
Floriana (obaj zmarli bezpotomnie) i Józefa, który miał syna Walentego Macieja;
ten zaś z kolei (żona Jadwiga Kirkorówna) dwóch potomków - Karola oraz Juliana
Aleksandra. Walenty Maciej Połoński pełnił urząd inspektora ekspedycji
pocztowej w miasteczku Szczuczyn. W 1828 roku jego starszy syn Karol miał 9
lat, młodszy Julian Aleksander - 2 lata. (Por. CPAH Litwy w Wilnie, f. 291, z.
7, nr 4095, s. 93-94).
17 września 1819 roku heroldia wileńska
potwierdziła rodowitość Józefa, Mateusza, Stanisława, Tomasza, Macieja,
Antoniego, Onufrego, Bogusława Połońskich herbu Leliwa, szlachciców powiatu
trockiego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 919, s. 45).
W 1844 roku heroldia wileńska odnotowała w
tymże powiecie Leona, Marcina, Justyna, Józefa, Jana, Mateusza, Stanisława,
Tomasza, Antoniego i dalszych Połońskich. (tamże, f. 391, z. 9, nr 18, s. 47,
49).
W 1844 roku władze carskie skreśliły z
listy szlachty powiatu trockiego 27 Połońskich, jako tych, którzy nie potrafili
udokumentować rodowitości. (Tamże, f. 391, z. 8, nr 85, s. 82). Połońscy
zamieszkali w powiecie oszmiańskim (spokrewnieni m.in. z Ossowskimi) nie
posiadali własności ziemskiej, dlatego też mieli kłopoty z dowodami szlachectwa
w 1838 roku. (Tamże, f. 391, z. 8, nr 85, s. 219).
Spis
szlachty powiatu lidzkiego z roku 1855 odnotował zamieszkanie tam 21
Połońskich, wpisanych do pierwszej lub szóstej księgi ksiąg szlacheckich
Guberni Wileńskiej. (Tamże, f. 391, z. 4, nr 1692, s. 96-97).
Bardzo liczna grupa Połońskich
zamieszkałych w Wilnie została w 1868 roku potwierdzona w rodowitości. (Tamże,
f. 391, z. 8, nr 842).
Wywód
familii urodzonych Połońskich herbu Leliwa, zatwierdzony w heroldii
wileńskiej 4 grudnia 1803 roku, stwierdza: „Mikołaj
Połóński, pradziad dopiero wywodzących się, zaszczycony z przodków rodowitością
szlachecką, possydował folwark Hrynkowszczyzna alias Punżany zowiący się w
powiecie wileńskim leżący. (1723) ... zostawił synów trzech Andrzeja,
Stanisława i Macieja. Z tych Andrzej Mikołajewicz Połoński folwark Szykszniszki
czyli Punżany w powiecie wileńskim leżący miał naprzód w zastawie (...) od
Michała Kosińskiego (1742), później po śmierci Michała Kosińskiego od Ludwiki
Kosińskiej, matki, oraz Piotra Kosińskiego, syna (...) prawem wieczystym
przedażnym (...) przyznanym. (...) Podług świadectwa metryki chrzestnej w
księgach parafialnych Kościoła Bystrzyckiego pod rokiem 1752 Junii 27
zapisanej, spłodził syna Piotra, ktory prawem naturalnym sukcesyą folwarku
Punżany czyli Szykszniszki zwany po ojcu swym objął i sześciu synów: Jacka,
Józefa, Szymona, Tadeusza, Antoniego i Wincentego dopiero wywodzących się i
dziedziczących rzeczony folwark Punżany po sobie zostawił”.
Deputacja wywodowa wszystkich ich „za rodowitą i starożytną szlachtę polską”
uznała i ogłosiła, zapisując do klasy pierwszej ksiąg szlacheckich Guberni
Litewsko-Wilenskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2260).
Spokrewnieni byli Połońscy (prócz rodzin
podanych przez J. Bohdanowicza-Dworzeckiego) z Jewelskimi, Kowzanami, Życkimi,
Wysockimi, Walentynowiczami, Wołejkami, Tomaszewiczami, Dowborami,
Ławrynowiczami, Piotrowskimi, Bonieckimi, Sikorskimi, Ciechanowiczami,
Mickiewiczami, Nornickimi, Kosińskimi. Wielu z Połońskich brało udział w
polskim ruchu podziemnym XIX wieku. Po 1863 roku, za polityczną
nieprawomyślność w guberni kowieńskiej zwolniony ze służby m.in. został „lustrator, radca nadworny Połoński” oraz
zamieszkały w Kownie „radca nadworny
Jerzy syn Tadeusza Połoński. Uprawia ukladanie listów na wolne wynajęcie”.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1866, nr 181, s. 25).
* * *
Jeśli chodzi o Połońskich zamieszkałych w
Rosji, to wszystkie rosyjskie źródła heraldyczne uwypuklają ich polskie
pochodzenie.
Enciklopiediczieskij
Słowar Brockhausa i Efrona (t. 47, s. 359-361, SPb 1898) podaje: „Połonskije - rody szlacheckie. Jeden z nich
pochodzi od Hermana Połońskiego, który wraz ze swą kompanią przybył do Moskwy
za Iwana Groźnego. Z synów jego dwóch zginęło pod Bychowem w 1656 roku. Iwan
Janowicz zabity pod Konotopem w 1659”.
Rodosłownaja
kniga (t. 2, s. 363) notuje: „Połonskije.
Wyjechali iz Polszi. Nazwanije połuczili od priedka ich, kotoryj nazywałsia
German Połonskij”.
A. Bobrinskij (cz. II, s. 248) poświadcza, że herb
Połońskich, Leliwa, znany był od XII wieku i że ród ten dobrze znany był w
okolicach Brześcia w XVII wieku.
Według W. Łukomskiego i W. Modzalewskiego
(Małorossijskij Gierbownik, s. 139,
Petersburg 1914) Połońscy używali herbu Leliwa i ród swój wiedli od Jakuba
Połońskiego, towarzysza wojskowego (XVIII wiek).
F. J. Miller podaje, że rosyjscy Połońscy
pochodzili od szlachcica polskiego Germana Połońskiego. (Izwiestije o dworianach rossijskich, s. 450).
Z tego rodu wywodziło się wielu znanych
rosyjskich działaczy społecznych, uczonych, literatów, generałów.
Wpływowym pisarzem był np. Leonid
Aleksandrowicz Połoński, urodzony w 1833 roku na Wileńszczyźnie. Będąc
doskonałym znawcą kilku języków obcych, prowadził działy zagraniczne w takich
petersburskich pismach, jak „Russkij Inwalid”, „Sowriemiennoje Słowo”, „Syn
Otiecziestwa”, „Gołos”, „Niediela”, „Strana”. Autor wielu wartościowych esejów,
jak np. Stefan Batory, Polska i Hiszpania, Henryk Heine, Mickiewicz w
literaturze rosyjskiej i in. Jako utalentowany pisarz wydał cieszące się
ongiś wielką popularnością powieści Trzeba
żyć (1878) i Zwariowany muzyk
(1879). Używał pseudonimów: Aleksandrow, Łukjanow, Prozorow. Współpracował z
poważnymi pismami francuskimi, a w ostatnim okresie życia bardzo intensywnie z
petersburskimi pismami polskimi. Był absolutnie nieczuły na tle popularności,
większość esejów i artykułów drukował albo pod dziesiątkami rozmaitych zmieniających
się pseudonimów, albo w ogóle bez podpisu.
Jeden z najbardziej znanych i naprawdę
uzdolnionych poetów rosyjskich epoki popuszkinowskiej Jakow Pietrowicz Połoński
(1819-1898) był również polskiego pochodzenia. Głęboka religijność, subtelny
psychologizm, wewnętrzna dobroć, elegancja i humor jego cudnych wierszy,
wykazujących wiele pokrewieństwa duchowego raz z twórczością naszego Syrokomli,
raz – Słowackiego, mogłyby pośrednio świadczyć o polskich archetypach tkwiących
w podświadomości tego znakomitego mistrza pióra, autora zbiorów poezji: Gammy (1844), Odciski (1860), Snopy
(1871), Wieczorny dzwon (1890);
opowieści Tonie miasto (1888), Wyznania Siergieja Czałygina (1892),
poematu humorystycznego Psy (1892) i
wielu innych dzieł, niejeden raz wydawanych w ciągu XIX i XX wieku. Warto
dodać, że do wierszy J.P. Połońskiego komponowali muzykę P. Czajkowski, A.
Dargomyżski, S. Rachmaninow, S. Taniejew, A. Rubinstein.
POŁOZOW
herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia.
Panowie Połozowowie z miasta Poniewieża i
z powiatu dziśnieńskiego (obecnie Białoruś) byli w XIX wieku kilkakrotnie
potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w
Wilnie, f. 391, z. 6, nr 2724, 2725; f. 391, z. 2, nr 3442).
Połubiński vel Połubieński herbu
Jastrzębiec.
Posiadali liczne dobra we wszystkich
wschodnich województwach Rzeczypospolitej, dali też jej wielu zasłużonych
działaczy w różnych dziedzinach życia społecznego. Niektóre gałęzie podupadły
majątkowo w XVII-XIX wieku. Mimo to byli szeroko rozgałęzieni. Drzewo
genealogiczne Połubińskich zatwierdzone przez heroldię wileńską w 1828 roku
przedstawia dzieje dwunastu pokoleń rodu (76 osób). (CPAH Litwy w Wilnie, f.
391, z. 1, nr 1775a, s. 69).
Jeszcze w XVIII wieku zaliczani byli do
najbardziej licznych i wpływowych rodzin na Słonimszczyźnie. (Por. S.
Kościałkowski, Antoni Tyzenhauz, t.
1, s. 121, Rzym 1970).
Węgierscy autorzy piszą: „Połubiński herbu Jastrzębiec odmienny. Od
1580 roku w Brześciu Litewskim, Grodnie. Litewska rodzina książęca, pochodząca
od wielkiego księcia Gedymina. Sześć senatorów. W XIX wieku zaprzestali
używania tytułu książęcego”. (Stefan Graf von Szydlow Szydlowski, Nicolaus
Ritter von Pastinszky, Der polnische und
litauische Hochadel, Budapest 1944, s. 73-74).
Wspomniane wyżej drzewo genealogiczne
kniaziów Połubińskich z 1828 roku w Wilnie, za protoplastę rodu podaje Fedora,
który był ojcem Aleksandra, Łohwina, Szczęsnego Hercyka i Łubki oraz dziadem
Szczęsnej, Agnieszki, Jana, Doroty, Anny, Halszki. Jedenaste pokolenie składało
się z takich imion jak: Tobiasz, Julian, Sylwester, Cyprian, Piotr Mikołaj,
Władysław Symforian Mikołaj, Władysław Tomasz Wincenty, Bronisław Tomasz
Wincenty, Mikołaj Witalis Konstanty, Karol Jarosław Ignacy, Teresa, Kazimierz,
Stanisław. Ostatnie zaś naówczas pokolenie Połubińskich składało się z
Mikołaja, Antoniego, Stanisława, Ignacego, Józefa, Wincentego.
Połubińscy spokrewnieni byli z
Radziwiłłami, Sanguszkami, Czartoryskimi, Chodkiewiczami, Wiśniowieckimi,
Kmitami, Wołowiczami, Sapiehami, Ogińskimi, Masalskimi, Korsakami,
Holszańskimi, Wojniłowiczami, Łubieńskimi, Starzeńskimi, Biegańskimi,
Bykowskimi i innymi znakomitymi rodami polskimi.
Póki byli zamożni, wyróżniali się tym, że
wznosili własnym sumptem szpitale, przytułki dla sierot i bezdomnych, szkoły,
świątynie. Część z nich była katolicka, część prawosławna.
Autor rękopiśmiennego dzieła pt. Traktat o familiach y kolligacyach J.
Jabłonowski około 1717 roku pisał: „Połubiński.
Ten dom z Korony wyszedłszy osiadł magnus in possesionibus w Litwie. Za króla
Jana był Połubiński marszałkiem W.Ks.L. Zda mi się, urodziła go Pacówna, a
saltem wielki był przyjaciel Paców. Dwie córki zostawione poszły: starsza za
xięcia Radziwiłła Dominika ze Streczanki (...), a druga poszła za Sapiehę,
stolnika litewskiego... Te damy, jako dziedziczki wielkich włości domu
Połubińskiego, w radziwiłłowski y sapiezyński domy poprzenosiły”. (Dział
rękopisów Biblioteki AN Litwy, F.17-18, s. 106).
W przywileju królewskim, spisanym w 1510
roku w Krakowie, Zygmunt Stary stwierdzał: „Bił
nam czołem dworianin nasz, kniaź Iwan Fiedorowicz Połubiński o to, szto pierwo
seho dali jesmo jemu ludi putnyje w Połockim powietie, Czerswiadzkoje wołosti
dziesiet człowikow” etc.
Potwierdzał król prawa kniazia na nabytą
przezeń miejscowość Leszczyńskie i inne. Tenże kniaź Jan Połubiński otrzymał od
Zygmunta I wieś Słowuczany w nagrodę za wierną służbę. (Istoriko-juridiczieskije matieriały, t. 29, s. 103-105).
W roku 1513 księgi magistratu słonimskiego
wymieniają imiona sędziów ziemskich Krzysztofa i Ludwika Połubieńskich. (Akty izdawajemyje Wilenskoju
Archeograficzeskoju Komissijeju, t. 33, s. 16).
W okolicach Brześcia mieszkała niezamożna
gałąź Połubieńskich, którzy w 1528 roku mieli stawić do pospolitego ruszenia
tylko 2 konie, ale nadal mianowali się jako kniaziowie.
Jeden z przywilejów Zygmunta I w 1534 roku
wymienia „marszałka naszoho, dzierżawcu
Żołudskiego kniazia Wasylija Andrejewicza Połubienskoho”. (Akty otnosioaszczijesia k istorii
Jugo-Zaopadnoj Rossii, t. 2, s. 333).
W 1567 roku w jednym z edyktów Zygmunta
Augusta, nakazującym staranne przygotowanie się do wojny z Moskwą, figuruje
Aleksander Połubieński, kniaź, starosta wołmierski. (Akty otnosiaszczijesia k istorii Zapadnoj Rossii, t. 3, s. 140).
Magnat ten, bez wiedzy króla, grabił przygraniczne ziemie moskiewskie, „k Izborsku chodził biez korolewa wiedoma”
– jak donosi ówczesny dokument rosyjski – czym komplikował i bez tego niełatwe
stosunki między Moskwą a Litwą i Polską. (Tamże, s. 152). Gdy zaś tenże kniaź,
ktorego Stefan Batory nazywał „zacnym
mężem i wiernym sługą naszym”, trafił do niewoli moskiewskiej, monarcha
wydał w Malborku (21.IX.1577) specjalny edykt, w którym zawiadamiał, iż bierze
małżonkę Połubieńskiego i całą rodzinę w szczególną opiekę.
Książęta Połubieńscy byli w XVI stuleciu
właścicielami podwileńskiej miejscowości Suderwa, którą przyniosła im w wianie
jedna z Ciechanowiczówien.
W 1593 roku książę Aleksander Połubieński,
kasztelan nowogródzki, „ku fale Bożey”,
przekazał folwark swój Suderwę w powiecie wileńskim prawosławnemu Bractwu Św.
Trójcy.
Aleksander Hilary Połubiński, był
pieczętarzem orszańskim w roku 1648, wojewodzicem parnawskim, dzierżawcą
rudobielskim. (Istoriko-juridiczieskije
matieriały, t. 30, s. 70).
Percepta
prowentów publicznych skarbu Rzeczypospolitej W.X.L. (1661) zawiadamiają o
powiecie słonimskim: „Wielmożny jegomość
pan Alexander Połłubiński, pisarz polny W.X.Lit. z folwarku y ze wsi Surynek,
Humienik, Sosnówki y Juraczyc za rok 1658... dał... fl. 200”.
Dalsza informacja w tymże dokumencie
brzmi: „Jegomość pan Demetrian
Połłubiński z dzierżawy Szuluków za rok 1654, a za rok 1655, 1656, 1657 y 1658
medietatem na rok dał po fl. 23, 3, 2... fl. 138, 18, 15”.
W dziale zaś wydatków na formowanie
chorągwi husarskich podano: „Na chorągiew
króla Jegomości porucznikowstwa jegomości pana Hilarego Połłubińskiego, pisarza
polnego W.X.Lit., ad rationem zasług całey chorągwie... fl. 18963, 0, 9”...
Aleksander Hilary Połubiński (zm. 1675),
podkomorzy słonimski, pisarz polny i marszałek wojsk litewskich, w latach
1654-1661 brał mężny a czynny udział i wyróżnił się w walkach z najeźdźcą
moskiewskim. (J.Wł. Poczobut Odlanicki, Pamiętnik,
s. 105-108 i in., Warszawa 1987; Akty
otnosiaszczijesia k istorii Jugo-Zapadnoj Rossii, t. 5, s. 284).
19 sierpnia 1660 roku Aleksander Hilary z
Łubna Połubiński, marszałek Wielkiego Księstwa Litewskiego, starosta bobryński,
jezierzański etc., wystosował list oficjalny do obywateli, w którym wywodził: „Wszem wobec y każdemu z osobna, komu o tym
wiedzieć będzie należało, teraźnieyszego y napotym będącego wieku ludziom
oznaymuię tym moim listem, ponieważ mię częstemi supplikami turbowali, prosili
ziemianie, mieszczanie y drudzy poddani maiętności moiey Hory y Horek, w
powiecie orszańskim leżącey, abym pozwolił cerkiew greckiego nabożęstwa.
Deliberowałem długo, a że mi donoszono, że bez spowiedzi świętey, drudzy bez
krztu świętego umierali, drudzy ieżdżąc po różnych mieyscach dla spowiedzi
świętey niszczeli. A tak widząc ruinę znaczną w poddaństwie, nie tylko na ich maiętności,
więcey na duszach, zabiegaiąc tak wielkiey szkodzie dusz ludzkich, pozwalam
cerkiew w mieście Horkach greckiego nabożęstwa ruską bracką, a nie uniacką, pod
tytułem Wniebowzięcia Panny Przenayświętszey do posłuszeństwa
konstantynopolskiego; którą cierkiew bracką, a nie uniacką, na wieczną cześć y
chwałę Bogu, w Tróycy Świętey Jedynemu y Matce Przenayświętszey pozwalam przy
pomocy Bożey budować, murować, szyroko, wysoko, podług możności y upodobania
tegoż bractwa, w mieście Horkach, między czterech ułeczek, na placach, od
różnych ludzi kupionych... Wolni y mocni będą bractwem między sobą obrać
człowieka pobożnego, do chwały bożey sposobnego, swieckiego, y poświęcić go na
kapłaństwo, bez żadney kontradykcyi y przeszkody ode mnie y sukcessorów moich,
... także bez żadney przeszkody dla wielebnych oyców unitów. Wolen tedy y mocen
będzie kapłan, to iest świecki świaszczennik cerkwi brackiey Horeckiey
wszystkimi sakramentami, iemu pozwolonemi, szafować, nabożęstwa odprawować
rano, we dnie, w nocy, podług kanonów y obrządków cerkiewnych wszelkich tego
posłuszeństwa y wyznania w mieście Horkach y Horach y we włości horeckiey y
horskiey garnących się krzcić, śluby dawać, spowiedzi słuchać, chorych
dysponować, umarłych grześć, z Panem Bogiem chodzić, publiczną processyą
odprawować, wodę święcić, pola, domy y wszelkie ceremonii cerkiewne, według
zwyczaiów dawnieyszych, iednak bez żadney przeszkody wielebnym oycom unitom y
ich posłuszeństwa ludziom ma być zachowana, aby z obu stron pokóy zachowuiąc
zostawali, chcę na potomne czasy. Dla dania lepszey wiary y pewnieyszey mocy
dałem ten móy zapis, z podpisem ręki mey. Działo się w Dereczynie, dnia 19
Awgusta 1660 roku. Alexander Hilary Połubiński, marszałek wielki wiel. xtwa
littgo”. (Istoriko-juridiczieskije
matieriały, t. 15, s. 222-224).
Krzysztof Karol Połubiński w 1665 roku był
sądzony za to, że wziąwszy żołd od króla nie odsłużył ze swym oddziałem i
ćwierci należnego okresu, za to poplądrował niemało obywateli: „żołnierskim sposobem różne Exactie w dobrach
szlacheckich poczynił”. (Akty
izdawajemyje..., t. 4, s. 24).
Zachował się list rektora jezuickiego
Kolegium Witebskiego Jana Karnickiego z 26 września 1669 roku do jednego ze
sług szlacheckich tego magnata.
„Mościwy
panie, który tu raczysz zieżdżać albo schodzić od wielmożnego jego mości pana
Aleksandra Połubińskiego, pisarza polnego w.ks.Litewskiego, dobrodzieja
naszego, na obięcie domów, placów w zamku lubo y w mieście Witebskim” itd.
Leon Połubiński, marszałek słonimski, był posłem na
sejm 1669 roku.
Alexander Hilary Połubiński, pisarz polny
W.Ks.Litewskiego, ekonom brzeski, wymieniany jest z imienia w jednym z
przywilejów króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego z roku 1670. (Akty izdawajemyje..., t. 4, s. 87).
Nieco później onże był też starostą
bobrujskim, welatyckim i jezierzyńskim.
Aleksander H. Połubiński był marszałkiem
wielkim litewskim za Jana III Sobieskiego. (Archiwum
spraw zagranicznych francuskie do dziejów Jana Trzeciego, t. 3, s. 14,
Kraków 1884).
Znana jest korespondencja urzędowa Jana
III Sobieskiego z wymienionym powyżej Aleksandrem Hilarym Połubińskim,
marszałkiem W.Ks.L., starostą jezierzyńskim, welatyckim, „oekonomiey Brzeskiey administratorem, pułkownikiem woyska jego
królewskiey mości”. (Akty
izdawajemyje..., t. 5, s. 235-240).
Ksiądz A. Połubiński retor z Nowogródka
(1702), był autorem pięknych oracji łacińskojęzycznych De passione Domini i in. (Dział rękopisów Biblioteki Uniwersytetu
Wileńskiego, F.3-69, s. 88-90).
W pewnej sprawie sądowej, toczącej się w
marcu 1716 roku w Witebsku, występuje jako poszkodowana na majątku (nie
zwrócono jej długu) jaśniewielmożna pani Eleonora z Łubna Połubińska Dewicowa.
(Istoriko-juridiczieskije matieriały,
t. 23, s. 67).
Leopold z Łubna Połubiński około 1717 był
podstolim mińskim.
W roku 1721 występuje w zapisach
archiwalnych ksiądz Piotr Połubiński, proboszcz, prałat wileński i żmudzki,
komisarz kapituły wileńskiej do spraw majątkowych. (Tamże, t. 26, s. 41-45).
Dominik Połubiński, chorążyc smoleński,
figuruje w aktach Głównego Trybunału Litewskiego 1732.
Około roku 1780 Jerzy Połubiński był
prałatem archidiakalnym wileńskim, inny - sędzią ziemskim słonimskim, jak o tym
donoszą ówczesne zapisy archiwalne. Około 1798 roku Grzegorz Połubiński,
prałat, pełnił urząd sufragana mohylewskiego.
10 marca 1804 roku heroldia wileńska
potwierdziła rodowitość szlachciców powiatu trockiego Aleksandra z synami
Stanisławem i Benedyktem Połubińskich herbu Jastrzębiec. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 391, z. 1, nr 859, s. 40).
W roku 1806 taż heroldia wysłała „świadectwo”
Piotrowi synowi Teodora Połubińskiemu, w Pułku Uglickim Muszkieterskim
służącemu, o tym, iż „familia imienia
Połubińskich w guberniach litewskich od dawna zaszczycona w stanie szlacheckim
y duchownym znakomitemi urzędami”... (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr
1694, s. 158).
Piotr Połubiński ukończył w 1815 roku
jezuicką Akademię Połocką, otrzymując wszechstronne wykształcenie w dziedzinie
filozofii i teologii katolickiej, jak też nauk ścisłych. (CPAH Litwy w Wilnie,
f. 721, z. 1, nr 1082, s. 15).
Franciszek Połubiński w 1818 roku był
członkiem Grodzieńskiego Zgromadzenia Szlacheckiego od powiatu słonimskiego.
(Dział rękopisów Biblioteki AN Litwy, F.150-95).
Konstanty syn Kazimierza Połubiński po
ukończeniu Gimnazjum w Świsłoczy wstąpił w 1830 roku do Uniwersytetu
Wileńskiego, gdzie uczęszczał na zajęcia z historii powszechnej, prawa
rzymskiego, elokwencji i poezji, języka łacińskiego, literatury rosyjskiej i
in. Po roku studiów wyjechał do powiatu rosieńskiego. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
721, z. 1, nr 838, s. 42).
Ziemianin Franciszek Połubiński w 1838
roku, po amnestii carskiej, powrócił zza granicy, dokąd udał się z innymi
powstańcami Polskiego Listopada po klęsce. Zamieszkał we własnym majątku Hrywda
w powiecie słonimskim i przez wiele lat znajdował się pod tajnym nadzorem
policji. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 1840, nr 174, s. 66-67).
W Rosji zasłużeni na polu dyplomacji,
wojskowości i in.
Pomorski herbu Trzy Gwiazdy. K.
Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s.
646) notuje: „Pomorski herbu 3 gwiazdy.
Gabryel Pomorski w W-wie Mińskim. Stanisław, kanonik kujawski 1644, ... Felix,
archidiakon pszczewski 1616... Nie wiem, czy nie tu należy Wojciech z
Pomorzanowic, podsędek kaliski 1513... Są y w Wielkopolszcze Pomorscy temi
czasy”.
Wywód
urodzonych Pomorskich herbu Trzy Gwiazdy z roku 1799 głosi, że: „przodkowie domu tego w zaszczycie
rodowitości szlacheckiey mieli swe dziedziczne possessye w powiecie wielońskim
sytuowane, jak o tym poświadczył oblig od Władysława Uhlika Janowi Pomorskiemu
w roku 1665 czerwca 24 dnia wydany, którego to Jana Pomorskiego wnuk, także na
imię Jan, przeniósłszy się w powiat lidzki, nabył dziedziczną kondycyą Piaski
zwaną, miał oraz syna Kazimierza, - który to Kazimierz, dziedzic w stopniu oyca
swojego Piasków, zostawił one w sukcesyi synowi Michałowi, dopiero wywodzcemu
się”.
Został on też przez heroldię wileńską
uznany „za rodowitego y starożytnego
szlachcica polskiego” i wpisany do klasy pierwszej ksiąg szlachty Guberni
Litewskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 948, s. 470-471).
Od bardzo dawna wzmiankowani są w
przekazach pisanych archiwalnych. Tak np. Thomas de Pomorów Pomorsky,
burgrabius castri Sanociensi, figuruje w przekazach archiwalnych roku 1475. (Akta grodzkie i ziemskie z ziemskiego
archiwum we Lwowie, t. 16, s. 120 i inne, Lwów 1894).
Felix Pomorski, prelatus et canonicus
ecclesiae cathedralis Poznaniensis, figuruje w aktach kapituły poznańskiej z
roku 1572. (Akta kapituł z wieku XVI,
s. 217, Kraków 1908).
„Constanty
Pomorsky ręką własną” – podpisał w lutym 1590 roku, jako świadek, testament
pani Heleny Sołohubówny Stanisławowej Orzechowskiej. (Akty izdawajemyje..., t. 36, s.
396).
20 stycznia 1666 roku przed magistratem
miasta Pińska „żałował y opowiadał
jegomość pan Semen Kozlakowski, ziemianin, na jegomości pana Marcina
Pomorskiego, porucznika pana Samuela Oskierki, sędziego ziemskiego mozyrskiego,
y na całą chorągiew Białokozacką... Obżałowany (zaskarżony) pan Pomorski,
przepomniawszy bojaźni Bożey y srogości prawa pospolitego, a nie mając nigdy od
żałobliwego (skarżącego) sobie daney do gniewu przyczyny, ale z swey własney
woli, przyciągnąwszy z chorągwią w powiat, nie wiedzieć z czyjego ordynansu, a
stanąwszy stanowiskiem przez kilka dni we wsi Małych Orłach w pińskim powiecie
będącey. Z ktorey wsi pan Marcin Pomorski, z kompanią swoją naradziwszy się,
roku teraźnieyszego 1666, m-ca January szóstego dnia, popełniając zbytek,
nasłał mocno gwałtem na majętność y dwór żałobliwego we wsi Dubney towarzystwo
swoje przydawszy im czeladzi człowieka kilkadziesiąt. Które towarzystwo z
czeladzią, czyniąc dosyć woli y rozkazaniu pana porucznika swego, napadszy na
dwór żałującego gwałtownie, a oskoczywszy dokoła, pierwiej strzelanie, okrzyk,
hałas uczyniwszy, wrota do dworu gwałtownie wybili y wyłamali, a żałobliwy, nie
wiedząc ni o czym, usłyszawszy ten okrzyk, hałas, strzelanie y wrot wybijanie,
wypadszy na podwórze z izby, kto by takie gwałty czynić chciał, aby wiadomość
wziął; a to towarzystwo, obaczywszy żałującego na podwórzu, strzelać do niego
poczęli. A widząc żałobliwy zapał ich zły, a będąc strachem przez strzelanie
ich nakarmiony, zdrowie swoje ze dworu do lasu unosić musiał. A te towarzystwo
z pacholikami pana Pomorskiego, dobywszy się do dworu, w którym nalazszy tylko
małżonkę żałobliwego z dziatkami panią Marynę Strzeszkowską Siemionową
Kozlakowską, którą zbili, zmordowali y za zbitą porzucili, która od tego
gwałtownego zbicia y zranienia ich, będąc białogłową brzemienną, trzeciego dnia
po tym zbiciu dziecię musiała struć. Po którym zbiciu takowym drzwi do komór
tak też y do swirnów powybijawszy, rzeczy różne ruchome, to jest suknie samego
żałobliwego, tak też y samey żałobliwey, strzelbę, srebro, cyn, miedź,
wszystkiego tego na pięć set złotych polskich zabrawszy, do wsi Małych Orłów,
do samego jegomości pana Pomorskiego, porucznika swego, który w tych Małych
Orłach przez kilkanaście dni z chorągwią, także plądrując tę wieś, stał,
wyprowadzili... Te rzeczy wszystkie gwałtownie zabrane jegomość pan porucznik,
kiedy do niego przywieziono, z kompanią swoją między się podzielili y na
pożytek swóy obrócili”.
Jak zwykle w podobnych przypadkach,
magistrat wysłał na miejsce zdarzenia swego śledczego, „jenerała” Jana
Lipskiego, który w relacji stwierdzał, że Semen Kozłakowski mu „okazywał dziecię małe, co pani Maryna
Strzeszkowska-Kozlakowska struła (...), także okazował na samey pani małżonce
swey zbicie kijami, obuchami, gdzie ja, generał widział na plecach, po bokach
rany sine spuchłe na ciele (...), a do tego także okazował wrota wybite do
dworu y posieczone, kłodki od komór y od swirnów pobite y popsowane... Co
mienił być od panów żołnierzów, posłanych od jegomości pana Marcina Pomorskiego
uczynione”... (Akty izdawajemyje..., t. 34, s. 411-412).
Wincenty Pomorski w 1790 roku był
towarzyszem w chorągwi jaśniewielmożnego Walickiego, wojewody rawskiego,
wchodzącej w skład szósztej brygady Kawalerii Narodowej Wojska Koronnego,
stacjonującej w Tulczynie. (Materiały do
bibliografii genealogii i heraldyki polskiej, t. 1, s. 17, Buenos Aires
1967).
Rodzina szlachecka Pomorskich (tegoż herbu
Trzy Gwiazdy) gnieździła się od dawna w kresowym powiecie lidzkim na
Grodzieńszczyźnie. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 524). Oficjalny wywód
heraldyczny sporządzony w języku rosyjskim w 1820 roku uznaje za protoplastę rodu
Michała Pomorskiego, właściciela wsi Piaski, Bordziłowszczyzna, Łajkiszki i
Prożyłuckowszczyzna, które w roku 1774 zostawił w spadku synom Kazimierzowi i
Józefowi (w pisowni rosyjskiej Osip). Kazimierz Pomorski miał syna Michała, a
ten (z żony Marianny Kuczyńskiej) Mikołaja, którzy i gospodarzyli na ojczystych
dobrach.
Spis
Szlachty z powiatu lidzkiego z roku 1855 stwierdza zamieszkanie tam Michała
Pomorskiego z synem Mikołajem, wpisanych do części pierwszej ksiąg szlacheckich
Guberni Wileńskiej. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 1692, s. 87-88).
Kazimierz Pomorski, miecznik i rotmistrz
województwa mińskiego, posiadał w XVIII wieku majętność Prudy (Leonowszczyzna)
w powiecie oszmiańskim, które nabył był przedtem jego ojciec Franciszek. Do
klucza tego wchodziły wsie Kononowicze, Sikuny, Kotowszczyzna, Masznina i
folwark Trapałów (inwentarz z roku 1773).
W roku 1796 Tadeusz Wincenty Pomorski,
ziemianin, miecznikowicz Województwa Mińskiego, sprzedał swój majątek Olginiany
za 80 tysięcy złotych polskich rodzinie Wańkowiczów.
Najbogatszą była gałąź tej rodziny osiadła
na Mińszczyźnie. Jedna z biedniejszych przerzuciła się m.in. do powiatu
rosieńskiego na Żmudzi.
W 1845 roku heroldia mińska zatwierdziła
drzewo genealogiczne jednej z gałęzi rodu Pomorskich. Przedstawia ono sześć
pokoleń tej rodziny, dziesięć osób. Za protoplastę w tym wywodzie wzięty jest
Franciszek, a jako ostatni figuruje Benedykt Pomorski, sekretarz gubernialny
miński, oraz jego brat Józef. (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w Minsku,
f. 319, z. 1, nr 2565).
W Adelslexicon
der Preussischen Monarchie (t. 2, s. 216) Leopolda von Ledebura znajdujemy
tylko krótką notatkę: „Pomorski (Wappen
Abdank). Im Grossherzogtum Posen: Grabianowo (Kröben) 1855, Rosnowo (Posen)
1827”.
Pomorscy piszący się „z Wijunowa” mieli posiadłości
w powiecie wiłkomierskim.
Byli spokrewnieni z Kuczyńskimi,
Leszczewskimi i in. Od XVIII wieku znani, wpływowi i bardzo szanowani w
Cesarstwie Rosyjskim.
Grzegorz Pomorski, (urodzony w 1721 roku –
zmarł po 1790) był synem szlachcica polskiego (Russkij biograficzieskij słowar, t. 14, Petersburg 1905). Przy
dwóch cesarzowych, Elżbiecie i Katarzynie, w ciągu 45 lat służył jako
kamer-muzyk, czyli kierownik orkiestr i baletów cesarskich.
Jego córka Anna Pomorska przez ponad 15
lat była tancerką Teatru Imperatorskiego (od 1783 roku) i cieszyła się dużymi
względami cesarzowej Katarzyny II.
Mikołaj Pomorski, syn Grzegorza
(1774-1804) był również kamer-muzykiem przy dworze carskim. Wyróżniał się dużym
talentem skrzypka i kompozytora. Przy tym uzdolnienia muzyczne wykazał już jako
kilkuletni chłopak, mając zaś lat 15 został pierwszym skrzypkiem w orkiestrze
cesarskiej. Był też kierownikiem Opery Rosyjskiej, później przez kilka lat
kierował Teatrem Rosyjskim i był jego etatowym kompozytorem (z pensją roczną
1900 rubli).
Andrzej Pomorski, pisarz i tłumacz dzieł
naukowych i literackich na język rosyjski, był w 20 latach XIX wieku
urzędnikiem Depatramentu Admiralicji w Petersburgu.
Poniatowski herbu Ciołek; z tej
rodziny pochodził profesor Jewgienij Henrykowicz Poniatowski, kierownik
laboratorium fizyki wysokiego ciśnienia Instytutu Fizyki Twardego Ciała
Akademii Nauk ZSRR w okresie około 1960-1990, autor fundamentalnych dzieł
naukowych.
PoPŁAWSKI. Rosyjscy Popławscy
wyszli ze szlachty województwa wileńskiego (Por.: Miłoradowicz, t. 2, cz. 6, s.
165).
W Polsce i Litwie pieczętowali się
herbami: Drzewica, Jastrzębiec, Jelita, Leliwa, Rogala, Rola, Ślepowron,
Trzaska. (Por. K. Niesiecki, Korona
Polska, t. 3, s. 651-651 oraz M.Paszkiewicz i J. Kulczycki, Herby rodów polskich, s. 451, Londyn
1990).
O Popławskich herbu Drzewica Bartosz
Paprocki pisał w 1584 roku: „W krakowskim
województwie dom Popławskich, z którego wieku mego był N. Popławski mężem
uczonym na dworze cesarskim, nauk wyzwolonych w postronnych krajach dokonawszy,
czas długi się potem bawił u arcyksiążęcia; był mąż godny i w rzeczach biegły,
które należały”...
O nichże Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa Polskiego (cz. I, s. 183,
Warszawa 1853) donosi: „Popławscy, w
dawnej Ziemi Łomżyńskiej. Andrzej w roku 1775 dobra Zambrzyce-Stare i Minoty
posiadał”.
O Popławskich zaś herbu Jastrzębiec Herbarz rodzin szlacheckich Królestwa
Polskiego z roku 1853 (cz. II, s. 173) pisze: „Popławscy. Jerzy Zygmunt z Popław Rudy Popławski w roku 1667 dobra
Łącki w Ziemi Lwowskiej posiadał. Wojciech, syn Wojciecha, nabył dobra Gołąbki
z częściami na wsiach Mory i Niecki w Ziemi Warszawskiej leżące”.
Od bardzo dawna znani też na ziemiach Litwy, po
różnych województwach i powiatach.
W latach 1573-1577 figuruje w księgach
magistratu brzeskiego Jan Popławski, miejscowy szlachcic. (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 12).
W roku 1577 woźny magistratu brzeskiego
Jan Popławski zarejestrował w księgach grodzkich skargę niejakiej Maryny
Pryputniewicz o tym, iż Żydzi brzescy niewinnie zbili i zamordowali jej męża
Kuryłę. (Akty
izdawajemyje..., t. 5, s. 3).
Krzysztof Popławski wymieniany jest w
księgach sądowych Grodna w 1604 roku. (Akty izdawajemyje..., t. 1, s. 12, 16), a Gabryel w
księgach grodzkich Brześcia w 1609 roku. Jan Popławski był około 1642 roku
kanonikiem chełmskim. (Akty izdawajemyje..., t. 23, s. 196, 200).
W 1661 roku wiele spraw w Brześciu badał i
rozsądzał pan Wojciech Popławski, „jenerał
jego królewskiey mości województwa brzeskiego”. (Akty izdawajemyje..., t. 17, s.
413, 433 i in.).
W szlacheckiej wsi Popławy powiatu
mielnickiego według Regiestru wsiów
parafiey Łosickiey w roku Pańskim 1662 spisanym mieszkało obok Ostrowskich,
Rozwadowskich, Zgliczewskich, Łukawskich, Wyrzykowskich, Bolestów, Sawickich,
Nowosielskich także kilkunastu Popławskich z rodzinami: Symon, Mateusz,
Kazimierz, Baltazar, Andrzej, Wojciech, Adam, Paweł, Jędrzej, Błażej i in. (Akty izdawajemyje...,
t. 33, s. 409-410).
Adam Popławski był od 1677 roku pierwszym
w dziejach Wszechnicy Wileńskiej profesorem „polityki” czyli politologii.
„Otwarcie
nowej katedry było ważnym wydarzeniem w życiu Akademii Wileńskiej. Jezuici
wiązali z nią wielkie nadzieje. Miała ona przygotowywać młodzież do wielorakich
funkcji związanych ze sprawowaniem rządów w kraju. Z tej przyczyny rozpoczęciu
wykładów nadano bardzo uroczysty charakter”. (Ks. Ludwik Piechnik, Dzieje Akademii Wileńskiej, t. 3, s. 31,
Rzym 1987). Jednocześnie A. Popławski dawał wykłady z etyki.
Ksiądz Mikołaj Popławski około 1683 roku
był biskupem inflanckim.
Andrzej Malczewski, pisarz kancelaryi
aktów trybunalskich, wniósł do ksiąg grodzkiego urzędu w Wilnie następujący
zapis: „Lata ot Narożenia Syna Bożeho
Tysiecza Szestsott Diewietdiesiatoho miesiaca Awgusta Trytsat Pierwoho Dnia -
Piered
nami sudiami hołownymi na Trybunał w Wielikom Kniastwie Litowskom z województw,
zieml y powietow, na rok tepiereszni 1690 obranymi, postanowiwszy się oczywisto
u sudu pan Jan Wróblewski opowiedał, pokładał y do aktt Knih Hołownych Trybunalnych
spraw wieczystych listt cessyjny od Jeho Miłosty Pana Martyna Popławskoho na
recz niżey mienienuju, Jeho Miłosti Panu Kazimieru Popławskomu dany y należaczy
podał. Kotory to list cessyjny podajuczy do aktt prosił, aby był do Knih
Hołownych Trybunalnych spraw wieczystych pryniat i wpisan. Jakoż pryniawszy, a
upisujuczy u knihi słowo do słowa, tak się w sobie majet: Ja, Marcin Popławski,
ziemianin Jego Królewskiey Mości Województwa Wileńskiego, czynię wiadomo y
zeznawam tym moim dobrowolnym cessyjnym listem, każdemu, komu by o tym wiedzieć
należało: Iż mając ja z łaski Nayjaśnieyszych Królów Ichmościów gruntu włok
sześć Halina, Popławszczyzna nazwanego, w Województwie Wileńskim nad rzeką
Haliną leżącego, przywilejami sobie nadane y konferowane, jako o tym szerzey te
same przywileje w sobie wyrażają, które te włok sześć gruntu, z lasami,
sianożeciami, jako się w sobie z dawnych czasów w prawnym ograniczeniu miał y
teraz mając, z afektu mego, a za konsensem Jego Królewskiey Mości, Pana Mego
Miłościwego, będąc już sam w leciech podeszłych, jegomości panu Janowi
Kazimierzowi Popławskiemu, synowcowi memu, tym listem moim cessyjnym wiecznemi
czasy ustępuję. Ma tedy y wolen będzie od daty tego listu mego cessyjnego
pomieniony jegomość pan Popławski te włok sześć obiąwszy na się, spokojnie, bez
żadney ni od kogo przeszkody trzymać, wladać y na nich budynki wszelkie ku
najlepszemu pożytkowi swemu stawić y wszelkich pożytków z nich przymnażać, tak
jakom ja sam trzymał y na tom dał pomienionemu jegomość panu Popławskiemu ten
list cessyjny z podpisem ręki na mieyscu moim, jako pisma nieumiejętnym,
tudzież z podpisaniem rąk ichmościów panów pieczętarzów, ode mnie ustnie y
oczewisto uproszonych, niżey wyrażonych. Pisan w Halinie roku 1689 miesiąca
Nowembra 5 dnia”. U toho listu cesyjnoho zapisu pry pieczaty podpis ruk (...)”.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr 2302, s. 1-3).
Około roku 1696 ksiądz Adam Popławski byl
kanonikiem katedralnym łuckim.
Najwięcej materiałów archiwalnych,
dotyczących tej rodziny lub wzmiankujących jej członków pochodzi z województwa
brzeskiego. W jednym z tamtejszych dokumentów czytamy: „Przed nami urzędem maydeburskim Brzeskim imieniem wielmożnego pana
Wawrzyńca Stanisława na Taykurach y Melsku Popławskiego - woyskiego y pisarza
grodzkiego Łuckiego, imć pan Jan Pruchnicki - szyper pomienionego wielmożnego
iegomości żałował y solleniter protestował się na żydów starszych, całą
synagogę Brzeską y na wszystkie pospólstwo żydów Brzeskich, w iednostayney
radzie y namowie z sobą będących, iż gdy Marca wturego dnia, w roku
teraźnieyszym 1703, imć pan Gabryel Horn - oberszterleytnant z ludem pieszym
szwedzkim do miasta iego królewskiey mści Brześcia przybył, tedy obżałowani
żydzi starsi kahału Brzeskiego, wiedząc dobrze, że szkuta z pszenicą wielmożnego
imć pana Wawrzyńca Stanisława Popławskiego w Brześciu iest lokowana, dla
szczupłości wody w Bugu, w spichlerzu pana Jana Nesterowicza - podstolego w-wa
Brzeskiego, z tych racyi, że nie mógł dalej do Gdańska żałuiący szyper płynąć y
zaraz oznaymili imć panu oberszter-leytnantowi o tey pszenicy y subordynowali
imści, aby zabrały... zapłatę pewną deklarowawszy”...
Na sugestię Żydów oficer szwedzki posłał
swych ludzi z wozami po zboże pana Popławskiego, „przy których wozach niemało y żydów z wozami było Brzeskich. Tamże
szpichlerz odbiwszy, pszenicę w wozy nasypuiąc, do wozów kładli y do Brześcia
prowadzili. Wartę do szpichlerza przydali y samego żałuiącego imć pana
Pruchnickiego pod wartę wzięli, a potem unikaiąc swego złego uczynku żydzi
wymogli na Pruchnickim kartę taką, iż oni z przymuszenia pszenicę od Szwedów
muszą brać. Do którey karty, w niewoli będąc pan Pruchnicki, iaką sobie żydzi
napisali, musiał się podpisać do niey. Y tak począwszy od dnia czwartego aż do
dnia dwudziestego ośmego miesiąca Marca praesentis anni pszenicę Szwedzkiemi
podwodami żydzi zabierali. Jakoż beczek cztyrysta z szpichlerza wzięli y między
sobą ku pożytkowi swemu rozdzielili i przedawali. Szkutę, z namowy żydów,
Szwedzi byli wzięli, most na Bugu rozbili. Wniwecz szkutę podziurawiono,
poświdrowano, żagiel nowy podziurawili. Którą to szkutę ledwo pan Pruchnicki
odzyskał z niemałą spezą... Panu Wawrzyńcowi Stanisławowi na Taykurach y Melsku
Popławskiemu - woyskiemu y pisarzowi grodzkiemu łuckiemu, tak znaczna szkoda
stanęła ieno przez obżałowanych żydów Brzeskich”... (Akty izdawajemyje..., t. 6, s.
478-479).
Rozprężenie i chaos sięgnęły takiego stopnia, że
nawet księża częstokroć nie stronili od rozboju i otwartego bandytyzmu. 28
lutego 1713 roku w księgach grodzkich grodzieńskich odnotowano, iż: „w Bogu wielebny imć xiądz Michał Popławski y
sama ieymość pani Teresa Strawińska Michałowa Popławska... przeciwko ichmościom
panom w Bogu wielebnym imści xiędzu Adamowi Rokickiemu, dziekanowi dekanatu
Grodzieńskiego, tudzież w Bogu wielebnemu xiędzu Krzysztofowi Borowskiemu,
komendarzowi Szudziłowskiemu, imści xiędzu Janowi Kobylińskiemu, plebanowi
Sokolańskiemu” skargę zanieśli... W świadectwie tym wymownym czytamy, że „od
niemałego czasu różnych lat, miesięcy y dni, nie uważaiąc na prawo pospolite y
na charakter kapłański, dotykaiąc słowy uszczypliwemi xiędza Michała
Popławskiego, swieszczennika Samohrudzkiego... W roku teraźnieyszym 1713,
miesiąca Januarii 11 dnia naiechawszy w Bogu wielebny imć xiądz Krzysztoph
Borowski pierwszego razu z czeladzią y pomocnikami swemi na fundusz ichmościów
panów Mościckich, na plebanię Samohrudzką, który kapłan nikomu w niczym nie był
winnym, oskoczywszy z czeladzią wkoło plebanii, który nie spodziewał się ni od
kogo żadnego naiazdu, w tym tedy obżałowany imć xiądz Borowski wpadszy obcesem
z czeladzią do izby, zaraz porwali za łeb żałuiącego y wywlekli na podwórze.
Tamże go bili, męczyli, iako sami chcieli; potym żałuiącego żona poczęła gwałtu
wołać, oni tedy y samą poczęli lżyć, bić y łaiać. Usłyszawszy, sąsiedzi na ten
hałas przybiegli y odratowali, co żywego, a ciepłego żałuiącego y samą. Jeszcze
odieżdżaiąc srogą odpowiedź y pochwałkę uczynili, mówiąc: „Tak, chłopi-popi,
ale nie iesteście wy popi, ale bambizowie!”. Jeszcze tak mówił: „Ponieważ nie ucieszylem
się nad tobą teraz, ale wybiorę taki czas, że cię przyiechawszy wezmę nie iako
kapłana, ale iako bombizę, y bedę cię wiązał y krępował iako sam chciał”.
Ksiądz
Popławski pytał: „Com ia tobie, mości xięże, winien, co mię naieżdżasz, biiesz,
morduiesz, iako sam chcesz, y ieszce pochwałki czynisz?”. Ksiądz zaś Borowski
odparł: „Wtedy dowiesz się, kiedy będziesz w kaydanach siedział”...
Nie dość na tym, po pewnym czasie ksiądz
Borowski ponownie zebrał niemałą grupę swych zwolenników (w tym szlachciców
Sebastiana Wołkowyckiego i Andrzeja Popławskiego, najwidoczniej krewniaka
księdza unickiego) „gromadą wielką” najechali plebanię Samohrudzką. Oto jak
opisuje dokument archiwalny te wydarzenia: „gwałtownym
sposobem, armata manu, oskoczywszy wkoło plebanii, żeby nie uciekł, w Bogu
wielebny imć xiądz Krzysztof Borowski wrota kazał wyłamać. Wylamawszy wrota do
budynku drzwi wybili. Samego swieszczennika porwawszy z łóżka iako iakiego
złoczyńcę w samą północ tegoż roku, miesiąca Februarii 21, nie uważaiąc na charakter
kapłański, w iednych chustach, iako iakiego hultaia, wziowszy, bili, mordowali,
ile chcieli, tak się nad nim pastwili kanczukami, kiiami, płazami, czym kto
mógł, męczyli. Nie dość tego, wsadziwszy na konia oklep w iednych chustach nogi
pod konia podwiązali i popędzili przed sobą, plagi niemiłosierne daiąc. Ręce
nazad zawiązali, i tak przez całą drogę kanczukowali. Przyprowadziwszy do
Kamionki do wóyta, publice na górze sto kiiów kazali dać, zwoławszy całey wsi,
żeby na to patrzali. Potym ukontentowawszy się wóyt, widząc, że w iednych
chustach, a do tego bosego, z miłosierdzia przyodział...
Potym
nie dość tego, przyprowadziwszy do Sokółki, do xiędza dziekana dali znać, żeśmy
tego bombizę przyprowadzili. W tym razie wyszedszy w Bogu przewielebny iegomość
xiądz Rokicki - dziekan Grodzieński, kazał sobie trzcinę przynieść, potym tą
trzciną, iak wzioł bić po głowie, aż krew się z żałuiącego poczęła lać iak z
wieprza. Y ieszcze nie dość tego, na cmentarzu położywszy załuiącego
okrwawionego kazali sto kiiów wyliczyć y do więzienia wsadzić. Zaraz kaydany na
nogi rozkazał włożyć, potym na dobrydzień y na dobranoc po czterdzieści kiiów
kazał dawać”.
To jeszcze wszelako nie było kresem cierpień
nieszczęsnego księdza Michała Popławskiego, ówczesny zapis informuje o dalszych
jego przeżyciach: „Na rynek
wyprowadziwszy w miescie Sokółce kazał (ksiądz K. Borowski) żałuiacego u słupa
bić, żeby krewni nie odprosili, pewnie by go tam o śmierć (przyprawił)”.
Potem rzucili do więzienia „gdzie psy
zapędzali”. Żonę Popławskiego „zbili,
zmordowali, za nieżywą porzucili, Pan Bóg wie, ieżeli żywa będzie, a do tego
ciężarną niewiastę”...
Motywacja tych okrutnych działań pozostała
niejasna, gdyż księża Borowski, Rokicki i Kobyliński na wszystkie zapytania,
dotyczące Popławskiego, odpowiadali „krótko i węzłowato”: „Tak tych bambizów, którego spotkawszy gdziekolwiek, iako psów będziem
zabijali”. (Akty izdawajemyje..., t. 7, s. 478-480).
W piętnaście lat później jeden z
uczestników tej mordęgi Andrzej Popławski, który na ten czas i sam został księdzem unickim, prezbiterem kościoła w
Olekszycach, sam z kolei stał się ofiarą podobnych działań. Mianowicie
miejscowy szlachcic Michał Cydzik wraz ze swą żoną Felicjanną z Eysymontów
ukradli Popławskiemu klacz. Gdy zaś on przez znajomych upomniał się o swą
własność, Cydzik z koleżkami „naiechawszy
na plebanię Olekszycką, usiłuiąc samego żałuiącego imć zbić, skaleczyć, czyli
też o śmierć przyprawić, którego nie zastawszy na ów czas w plebanii nie
pohamowanemi słowy skomatycznemi, uszczypliwemi, honorowi kapłańskiemu zbyt
szkodzącemi, tamże napadszy na niewinną niewiastę samą żałuiącą ieymość panią
prezbiterową Olekszycką obcesem z konia spadszy, z biciem y fulminowaniem za
warkocze porwawszy, niemiłosiernie targaiąc, po podwórzu włócząc, kolanami,
nogami, podkówkami biiąc, zbił, karku nadwerędził, warkoczów mało co na głowie
zostało y ledwo co żywą porzucił. Uczyniwszy dalsze na zdrowie obóyga delatorów
pochwałki, sam odiechał do karczmy.
Na
ostatek posypawszy sobie dobrze głowę w karczmie trunkiem różnym” zabrał
pasącego się na łące „źrebca”, należacego do Popławskich i uprowadził go do
swych majętności Misiewicz. (Tamże, s. 505-507).
Około 1716 Michał Popławski był podstolim
krzemienieckim.
4 października 1765 roku do pospolitego
ruszenia obywateli powiatu grodzieńskiego między innymi stanęli „pan Aleksander Popławski - porucznik jego
królewskiej mości, na koniu gniadym, do woyny zgodnym, z szablą,
pistoletami”... oraz „jegomość pan Fabian Popławski na koniu myszatym z szablą;
jegomość pan Jan Popławski na koniu białym przy szabli; jegomość pan Kazimierz
Popławski z szablą, pieszy; jegomość pan Bartłomiey Popławski bez broni, pieszy”.
(Akty
izdawajemyje..., t. 7, s. 399, 424).
Około 1794 roku Adam Popławski był
kanonikiem łuckim, regentem seminarium i surrogatorem janowskim.
W pierwszej połowie XVIII wieku Popławscy
władali majątkiem Mickuny pod Wilnem, który w 1790 roku Tadeusz Popławski
sprzedał Sawickiemu. Następnie rodzina ta przesiedliła się do Wieliża na
Witebszczyźnie. Oficjalnie zaaprobowana genealogia z 1874 roku wymienia
kolejnych przedstawicieli tego rodu: protoplasta Adam Popławski, jego syn
Tadeusz, wnuk Józef oraz prawnukowie Bronisław Michał i Juliusz Józef (1845).
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 328).
Adwokat z Brześcia Jan Popławski znajdował
się w 1828 roku pod nadzorem policji. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 1, z. 2, nr
1469).
W 1829 roku Uniwersytet Wileński wydał
następujące zaświadczenie: „Auspiciis
augustissimi et potentissimi Imperatoris Nicolai I, Russorum Autocratoris etc.
etc. etc. (...) Cum nobilis Leopoldus Michaelis filius Popławski hujus
Caesareae Universitatis Litterarum Vilnensis Studiosus actualis, in Ordine
Professorum scientiarum Physico-mathematicarum examen rigorosum ex Physica,
Chemia, Zoologia, Botanica, Mineralogia, Mathesi sublimiori pura et applicata,
Geometria descriptiva, Mechanica practica, Agronomia et Logica, subierit, atque
in hoc examine diligentiam suam et processus Praeceptoribus suis adeo
probaverit, ut ad formulam legis de conferendorum honorum academicorum ratione
modogue die XXIII Junii Anni MDCCCXXVIII suffragiis Professorum Ordinis
scientiarum Physico-mathematicarum Candidati gradum et honorem meruisse,
judicaretur; Nos proinde, ea, qua pollemus, auctoritate, eumdem ornatissimum Leopoldum
Popławski Candidatum in Ordine Physico-mathematico renuntiamus ac declaramus;
atque X-ae Civium Classi adscriptum, cunctis juribus atgue commodis huic loco
et ordini propriis eumdem gandere testamur. In cuius rei fidem Diploma hoc
publicum manu nostra subscriptum sigilloque Universitatis munitum eidem
dedimus.
Vilnae
in Aedibus academicis A. MDCCCXXIX die XVII mensis Junii. N. 2019”. (CPAH
Litwy w Wilnie, f. 721, z. 1, nr 836, s. 69).
15 września 1841 roku Wileńska Deputacja
Wywodowa uznała szlachectwo Szymona i Kaspra Popławskich herbu Trzaska,
mieszkańców powiatu szawelskiego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 5, nr 526).
Rodowód swój ta gałąź rodu wyprowadzała od Marcina Popławskiego, od 1690 roku
właściciela gruntów Halina; genealogia wylicza jedenaście członków rodziny,
należacych do sześciu pokoleń.
Z tego rodu Stanisław Popławski
(1902-1973), generał broni ZSRR i Polski, wybitny dowódca w wojnie z Niemcami
1941-1945; kawaler szeregu orderów, Bohater Związku Radzieckiego.
Popow herbu własnego. Zamieszkujący
na terenie województwa wileńskiego (powiaty wilejski i wiłkomierski). Popowowie
byli w XIX wieku wielokrotnie potwierdzani w rodowitości szlacheckiej przez
heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 2845; f. 391, z. 4,
nr 2301; f. 391, z. 1, nr 417).
Z tego rodu pochodził Aleksander Popow
(1859-1906), wybitny fizyk i radiotechnik rosyjski, dyrektor Petersburskiego
Instytutu Elektrotechnicznego. W 1895-1897 wynalazca (niezależnie od G.
Marconi’ego) radiotelegrafu (rozmowy na odległość 130 km).
POTIOMKIN
herbu Pogoń Polska; książęcy ród rosyjski polskiego pochodzenia. Ich polskie
pochodzenie podkreślają też Rummel i Gołubcow, (RS, t. 2, s. 258-259). Spokrewnili się w Rosji z innymi Polakami:
Druckimi-Sokolinskimi, Paskami, Romejkami-Hurkami, Tumiło-Denisowiczami,
Rymskimi-Korsakowami, Krasno-Miłaszewiczami, Kozłowskimi, Szyszkinami,
Nowoczyńskimi, Stankiewiczami, Raczyńskimi, Powało-Szweykowskimi, Lichaczowami,
Zakrzewskimi, Golicynami, Broniewskimi, Żerebcowami.
Wojciech Wijuk Kojałowicz, pisząc o herbie
Pogoń mniejsza, konstatuje: „Potemkin.
Potemkinowie w Smoleńskim województwie. Jerzy Potemkin, syn jego Jan”.
K. Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s. 681) podaje: „Potemkin herbu Pogonia 4-ta, z Moskwy do Litwy się przenieśli za Zygmnuta
III, z których był Jerzy Potemkin”...
Regestr obronców Smoleńska w 1654 roku
przed nawałą moskiewską donosił: „Pan
Siemion Potemkin z majętności swych Zamosza y Uscinowa z przynależnościami we
włości Katynskiej leżącey tak y z stanu Iwanowskiego stanął osobą swą samotrzeć”.
(Archeograficzeskij Sbornik Dokumientow,
t. 14, s. 28).
Ród Potemkinów znany jest bardziej w
dziejach Rosji niż Polski.
Obszczij
gierbownik dworianskich rodow Wsierossijskija Impierii (cz. 1) podaje, że:
„hrabia Grigorij Aleksandrowicz
Potiomkin-Tawriczeskij, książę Imperium Rzymskiego, pochodzi ze starożytnej
zacnej familii Szlachectwa Polskiego, z której to rodziny za panowania światłej
pamięci Wielkiego Kniazia Wasilija Ioannowicza wyjechał na służbę (do Moskwy)
Hanus syn Aleksandra, a po chrzcie świętym Zarasij Potiomkin”...
Nazwisko tego szlachcica polskiego było
Postępski vel Potempski, jeśli wierzyć źródłom heraldycznym. Piotr Dołgorukow w
swym fundamentalnym dziele pt. Rossijskaja
rodosłownaja kniga, cz. 2, s. 168, Petersburg 1854) podaje: „Na początku XVI wieku, za wielkiego Kniazia
Wasilija, wyjechał z Polski do Rosji szlachcic Hanus syn Aleksandra Potempski,
przyjął wiarę prawosławną z imieniem Tarasa Potiomkina i został protoplastą
Potiomkinów. Stiepan syn Nieczaja Potiomkin zabity na wyprawie kazańskiej 1550
r., a imię jego wpisane do syndyku Soboru Uspienskiego... Ród Potempskich
istniał w Polsce jeszcze w XVIII w., lecz czy istnieje dziś, niewiadomo.
Przypisany do Herbu Odrowąż...”
Tegoż zdania jest inny znakomity heraldyk
rosyjski: „Ród hrabiów Potiomkinów
pochodzi od Jana Potępskiego, który wyjechał z Litwy do Rosji na początku XVI
wieku”. (S. Wasiljewicz (Lubimow), Titułowannyje
rody Rossijskoj Impierii, t. 1, s. 121, SPB 1910).
Rzeczywiście ongiś w Małopolsce był ród o
nazwisku Potempski. W 1736 roku Piotr Józef z Grobia Potempski, skarbnik
lubelski, poseł województwa ruskiego i Ziemi Halickiej, podpisał w Warszawie
uchwałę sejmową (Volumina Legum, t.
6, s. 298) W XVII wieku Potemkinowie niejako ponownie wrócili na łono szlachty
polskiej, będąc już wówczas hrabiami Imperium Rosyjskiego. Konstytucja sejmu
ekstraordynaryjnego warszawskiego z 1775 roku zatwierdziła Indygenat urodzonego hrabi Potiemkina: „Okazując w jakim są u Rzeczypospolitej poważaniu zacność urodzenia i
cnota wielkich mężów, z tego powodu urodzonego Gregorego de Potiemkin, generała
en cheff wojsk i wiceprezydenta Rady Wojennej Rosyjskiej, generała-adjutanta
Najjaśniejszej Imperatorowej Imci całey Rossyi, gubernatora Nowoserbii, orderów
Białego Orła, Św-go Jędrzeja, Św-go Stanisława i Alexandra Newskiego kawalera,
do indygenatu Korony Polskiej, W-go X-wa Lit-go i wszystkich prowincyi z
sukcessorami de lumbis za powszechną stanów zgodą przyjmujemy i do wszelkich
prerogatyw w państwach naszych stanowi szlacheckiemu służących przypuszczamy, a
za poprzedzającą przysięgą na wieność Nam, Królowi i Rzeczypospolitej, nawet
przez plenipotenta wykonać mianą, dyploma takowe z Kancellaryi naszej pod
pieczęcią obojga narodów wydać rozkazujemy”. (Volumina Legum, t. 8, s. 165).
Co prawda sami siebie Potiomkinowie
wywodzili niekiedy z arystokratów rzymskich, od „kniazia narodu samnickiego Poncjusza Telezinusa”, ale też
zaznaczali, że Hans (Hanusz) syn Aleksandra Potiomkin przybył do Moskwy za
czasów Wasilija Iwanowicza, który obdarzył ich „wotczinami wielikimi w powiecie smoleńskim”. (Patrz.: Ł. Sawiołow, Lekcii po russkoj geneałogii, s. 28,
Moskwa 1908). Jest to jednak typowa legenda, nie mająca pokrycia w faktach.
Herb Potiomkinów heraldycy rosyjscy opisują tak: „Ręka z mieczem uzbrojona z obłoku, na tarczy
korona, a z korony trzy pióra strusie”.
Jest to więc herb polski znany jako Pogoń
Mniejsza. Również genealogia Potiomkinów podana przez autora Rodosłownoj knigi (t. 2, s. 364),
świadczy o niewątpliwym poczuciu humoru tego, kto pisał o przodkach kochanka
cesarzowej Katarzyny II: „Potiomkiny.
Wyjechali iz Rimskogo gosudarstwa. Nazwanije połuczili ot rodstwiennika kniazia
somnickogo Pansiusza Telezina, kotoryj imieł w Bazilikatskom Kniażestwie gorod
Potensiju na ustje rieki Potensii; władieja onym i nazywaliś Potensiny, a po
sławianski Potiomkiny”... Zaiste, w przypadku kochanka cesarzowej Katarzyny
II wypadało mówić o „potensji”...
E. Karnowicz również zaznacza, że „sławetny książę Potiomkin-Tawriczeskij
pochodził z pospolitych szlachciców polskich Potempskich”.
POTOCKI herbu Pilawa. Rozgałęziony
i potężny ród magnacki, którego najsilniejsza odnoga pieczętowała się godłem
Pilawa. O nich to Bartosz Paprocki zauważa: „Dom Potockich, z krakowskiego województwa wyszli, starodawny, mężowie
sławni z tego domu bywali...”.
Potockich herbu Pilawa W. Dworzaczek (Genealogia, t. 2, s. 140, Warszawa 1959)
wywodzi od Jakuba ze Złotego Potockiego (ok. 1481-1551), podsędka i
podkomorzego halickiego, żonatego kolejno z Katarzyną Jemielnicką i Druzjanną z
Buczacza Jazłowiecką. Jan Teodoryk Potocki, podkomorzy Ziemi Halickiej, Jędrzej
Potocki, starosta halicki, Jan Karol na Złotym Potoku Potocki z województwa
bracławskiego; Stanisław i Prokop Potoccy, wojewodowie podolscy, oraz szereg
innych członków tego rodu w 1648 roku podpisali akt elekcji króla Jana
Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s.
105, 106 i in.).
Stanisław na Złotym Potoku Potocki około
1716 roku był strażnikiem Wielkiego Księstwa Litewskiego.
W XIX wieku mieli liczne posiadłości w
Wilnie oraz w powiecie wiłkomierskim i wileńskim (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 4, nr 2288; f. 391, z. 7, nr 1475; f. 391, z. 8, nr 842, s. 206).
W kancelarii wileńskiego gubernatora
wojskowego 15 maja 1851 roku zanotowano: „W
1831 roku odszedł z powstańcami za granicę z Królestwa Polskiego hrabia Maurycy
Potocki, syn obersztallmajstra hrabiego Aleksandra Potockiego, a ponieważ nie
skorzystał on z darowanego w 1832 roku powszechnego przebaczenia, ogłoszony
został za wygnańca z konfiskatą jego majątku.
Obecnie
wspomniany Maurycy Potocki na mocy zezwolenia Carskiego wrócił zza granicy,
został przebaczony i pozostawiony na wolności”... (CPAH Białorusi w
Grodnie, f. 2, o. 14, z. 37, nr 1301).
W kwietniu 1832 roku hrabiemu Leonowi
Potockiemu „za udział w powstaniu polskim” skonfiskowano majątek
Pietrowszczyzna w powiecie białostockim. (CPAH Białorusi w Grodnie, f. 31, o.
2, z 12, nr 81).
W latach 1839/40 Rządzący Senat Cesarstwa
Rosyjskiego rozpatrywał sprawę o konfiskacie na rzecz skarbu państwa majątku
Klucz Zakątkowski, który pozostał po śmierci hrabiny Izabeli Potockiej. Chociaż
sąd w Białymstoku postanowił przekazać majątek Janowi Alojzemu Potockiemu,
bratu zmarłej, to jednak Grodzieńska Komisja Likwidacyjna uznała, że prawymi
dziedzicami dóbr po swej ciotce powinni być Józef i Herman Potoccy, znajdujący
się aktualnie na wychodźstwie we Francji ze względu na to, że brali czynny
udział w powstaniu 1830/31. Wspaniałomyślność członków Komisji Likwidacyjnej,
dbających o losy nieszczęsnych wygnańców, byłaby, oczywiście, podziwu godna,
gdyby nie fakt, że według przepisów – majątki byłych powstańców konfiskowano na
rzecz państwa. Co się też i w tym przypadku stało. (CPAH Litwy w Wilnie, f.
378, r. 1840, nr 1073).
Seweryn Potocki, rzeczywisty radca stanu,
członek Rady Państwa był od 1828 roku członkiem Cesarskiej Akademii Nauk w
Petersburgu (Patrz: Modzalewskij W. Ł., Spisok
czlenow Imperatorskoj Akademii Nauk, 1725-1970, s. 90, Petersburg 1908).
Hrabia Jan Potocki według A. Mickiewicza „wyniósł naukę z gabinetu literackiego na
wolne powietrze”, zwiedzał różne kraje, poznawał ich tradycje kulturalne,
język, obyczaje ludowe itd.
POTUŁOW
herbu własnego; notowani w Rosji od 1615.
POWALISZYN
herbu Grzymała; notowani w Rosji od 1614 roku.
POWAŁO-SZWYJKOWSKI
herbu Powała; jak podaje Obszczij
gierbownik, pochodzili „iz driewnich
Polskich familij”.
Jan (Iwan) Powało-Szwejkowski (1787-1845)
był pułkownikiem armii rosyjskiej. Przyłączył się jednak do Towarzystwa
Południowego dekabrystów, zamieszany w spisek na życie cesarza Mikołaja I,
został aresztowany i piętnaście lat spędził na robotach katorżniczych w
kopalniach Nerczyńska. Lata 1840-1845 spędził na przymusowym osiedleniu w
mieście Kurgan. Zmarł w wieku 56 lat tamże.
POZNIAK
vel POZDNIAK herbu własnego. Obszczij Gierbownik (t. 1, s. 700)
donosi, że „familia Pozniakow proischodit
iz polskogo szlachectwa”.
POZNIAKow herbu Poźniak. Znani w
Rosji od roku 1801 Poźniakowie pieczątowali się własnym, nadanym przez cara,
godłem. Wywodzili się jednak od Poźniaków z Wielkiego Księstwa Litewskiego,
gdzie spokrewnieni byli z Obrępalskimi, Nowokuńskimi, Czechowiczami, Horainami,
Szostakami, Dembrowskimi i inną szlachtą kresową. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391,
z. 7, nr 4095, s. 46-48).
Poźniakowie herbu Poźniak władali
majątkiem Szczetele w powiecie oszmiańskim. Siedzieli też w powiecie trockim,
skąd się przenieśli do kobryńskiego (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr
4095, s. 196-197).
Często wzmiankowani w dawnych źródłach
pisanych. Ignacy Poźniak był około 1616 wójtem głuskim.
T. Święcki (Historyczne pamiątki, t. 1, s. 257) donosi: „Poźniak Jan Franciszek, herbu tegoż, pisarz dekretów Litewskich, potem
podwojewodzy wileński, poseł na sejm 1661 roku. Zabity 1666 roku. Brat jego
stryjeczny starszy z Czarneckim wojownik w Danii”.
Stanisław Poźniak, chorąży oszmiański,
deputat ad pacta conventa tegoż powiatu, podpisał w 1697 roku uchwałę o
zwołaniu wspólnego sejmu Korony i Wielkiego Księstwa w Warszawie (Volumina Legum, t. 5, s. 420). Onże, już
jako marszałek oszmiański, w 1707 podpisał akt konfederacji lubelskiej. W 1764
roku Adam Poźniak złożył podpis na akcie konfederacji generalnej warszawskiej (Volumina Legum, t. 7, s. 66).
Kazimierz oraz Tadeusz Poźniakowie (ten
drugi łowczyc kołomyjski) podpisali 29 maja 1767 akt konfederacji ziemian halickich,
broniący całości Polski, a demaskujący intrygi rosyjskie.
Pozniakowowie mieszkający w powiecie
kowieńskim na Litwie byli w XIX wieku potwierdzani w rodowitości szlacheckiej
przez heroldię wileńską. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 3136).
Pożarski herbu Pomian; powiat
oszmiański, rzeczycki, szawelski. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 7, 12,
707). Odgałęzienia w powiecie kowieńskim i mińskim częściowo używali herbu
Prawdzic.
Herbarz
Orszański z końca XVIII wieku podaje: „Pożarscy.
Roku 1774, msca Februaryi 19 dnia. J. PP. Marcin oyciec, Maciey, Kazimierz y
Jan – synowie; Franciszek oyciec. Wiktory y Jan – synowie Wiesienieccy
Pożarscy, herbem poniżey odrysowanym pieczętujący się, wywód swoy w ziemstwie
Orszańskim uczynili.
Herb
Pomian.
Zubrża
głowa czarna w polu żółtym bez kolca, miecz przez nią z góry na dół, od prawego
rogu niby w niey zatopiony, tak jednak, że koniec jego na dole dobrże widać, w
hełmie ręka zbroyna z gołym mieczem.
Dowodzili
szlachectwa swego:
1773-1774.
Skryptami testimonialnymi od W.W.J.PP. urzędników ziemskich Witebskich oraz
różney szlachty, o familij J. PP. Pożarskich wydanymi”.
T. Święcki (Historyczne pamiątki, t. 1, s. 257) pisał: „Pożarski Jerzy herbu Pomian, ksiądz Jezuita z Połockiego, wydał
wiadomość o rodzicach książąt Ogińskich i Puzynów; 1732 roku wyznaczony do
rozgraniczenia województwa Czernihowskiego i Kijowskiego”.
8 października 1800 roku, 2 października 1834 roku i
12 sierpnia 1840 roku heroldia wileńska potwierdzała rodowitość domu Pożarskich
z powiatu oszmiańskiego, wywodząc ich od Władysława i jego syna Bogusława do w
3-im pokoleniu Felicjana, Jana, Marcina, Bogusława i w 4-ym dwuimiennych:
Felicjana Hipolita, Jerzego Bogusława, Aleksandra Augusta, Mirosława Ignacego,
Władysława Jerzego, Henryka Antoniego. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 4, nr
2314).
Karol Pożarski, chirurg, znajdował się w
1845 roku na Liście lekarzy i aptekarzy w
Królestwie Polskim (s. 55).
Rodzina słynąca także w Rosji.
PREOBRAŻENSKI
herbu własnego. Zamieszkali na ziemiach W. Ks. L. Preobrażeńscy byli
potwierdzani w XIX wieku w rodowitości szlacheckiej przez heroldię wileńską.
(CPAH Litwy w Wilnie, f. 708, z. 2, nr 3131).
PROKOPOWICZ
herbu Groty i Korczak. Według genealogów rosyjskich Prokopowiczowie siedzieli w
Moskwie od 1583 roku, bawiąc przedtem w Ziemi Nowogródzkiej. Hipolit Stupnicki
(Herbarz polski i imionospis w Polsce
znakomitych ludzi, t. 2, s. 266, Lwów 1859) podaje: „Prokopowicz herbu Groty. – Mikołaj, astronom i Akademii Krakowskiej
rektor, zostawił po sobie w rękopisach wiele prac astrologicznych. Gorliwy o
utrzymanie czystości wiary katolickiej, śmiało powstawał na rozsiewców
gorszących nauk, nie dając się powstrzymać od tego żadnemi względami; zm. 1564.
– Kazimierz, nauczyciel szkół nowodworskich, pisał wiersze łacińskie. –
Prokopowicz Teofan, arcybiskup nowogrodzki rodem z Kijowa, po odbyciu nauk w
Rzymie za powrotem do ojczyzny wezwany od Piotra Wielkiego, odbył z nim kilka
ważnych podróży za granicę; następnie przykładnie przyczyniał się do
rozszerzenia nauk między duchowieństwem ruskim; zm. 1736. – Prokopowicz
Maksymilian, rodem z Wołynia; po skończeniu nauk w Podlińcu na Spiżu,
przyjąwszy habit zakonu księży Pijarów, sprawował nauczycielstwo razem z
kaznodziejstwem w Radomiu, Rzeszowie, Złoczowie i w Krakowie, gdzie pozyskał
taką wziętość, iż najpierwsze osoby ubiegały się o jego przyjaźń. Za indultem
apostolskim r. 1790 otrzymawszy plebanię w Kętach, przy dopełnianiu ścisłym
swoich obowiązków pasterskich, utrzymywał przy sobie kilka szlacheckiej
młodzieży, której edukacją się zajmował. Życie przykładne zakończył w roku
1809. Z pomiędzy licznych prac jego zasługuje na osobliwszą uwagę Kronika
ówczesna”...
K. Niesiecki (Korona Polska, t. 3, s. 734) pisze: „Prokopowicz herbu Groty. W Województwie nowogródzkim Krzysztof
Prokopowicz 1632. Alexander, instygator kapturu generalnego warszawskiego.
Mikołay, Mateusz, Jan, Felicyan, Gabryel, Piotr, Daniel, Alexander, Jan,
Kazimierz, Stanisław, Michał y Paweł 1648, Daniel, komornik powiatu lidzkiego
1674”...
Od bardzo dawna notowani w przekazach archiwalnych.
Michał Prokopowicz, piszący się de
Strzelcze i de Podbórz, szlachcic Ziemi Lwowskiej, figuruje w zapisach do
tamtejszych ksiąg sądowych z lat 1452-1456.
„Alexander
de Prokopowice Prokopowicz, Kapturu Generalnego Warszawskiego, tempore
Electionis, instygator; Mikołay, Mateusz, Jan, Felicjan, Gabryel, Piotr,
Daniel, Alexander, Jan, Kazimierz, Stanisław Michał, Paweł Prokopowiczowie”
w 1648 roku od powiatu grodzieńskiego podpisali elekcję króla Jana Kazimierza (Volumina Legum, t. 4, s. 102).
Daniel Prokopowicz, komornik powiatu
lidzkiego, w 1674 roku podpisał sufragię króla Jana III Sobieskiego (Volumina Legum, t. 5, s. 150).
Aleksander Prokopowicz, horodniczy powiatu
orszańskiego, złożył w 1697 roku podpis na sufragacji króla Augusta II (Volumina Legum, t. 5, s. 440).
Byli licznie rozmnożeni na Kresach
wschodnich. Posiadali m. in. Prokopowszczyznę w powiecie brasławskim, Podkosie,
Zabłocie i Naddatki na Mińszczyźnie (ci za protoplastę brali Hieronima Korczaka
Prokopowicza, ojca Stefana i Krzysztofa; siedzieli również w powiecie
święciańskim, wileńskim, oszmiańskim, dziśnieńskim, wiłkomierskim i in. (Por.: Spis ziemian Guberni Mińskiej, Mińsk
1899, s. 212; CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1660, s. 85, 102; f. 391,
z. 7, nr 447).
Spokrewnieni byli m.in. z Pawłowskimi,
Malkiewiczami, Ciechanowiczami, Widzińskimi, Polańskimi, Strawińskimi. Drzewo
genealogiczne Prokopowiczów herbu Groty, zatwierdzone w Mińsku w 1824 roku,
podaje opis czterech pokoleń tego rodu. (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 319, z. 1, nr 126, s. 51).
Wywód
familii urodzonych Korczyk Prokopowiczów herbu Groty z 19 czerwca 1835 roku
donosi m.in., że: „familia Korczyk
Prokopowiczów od najdawniejszych czasów szczycąc się dostojnością szlachecką
(...) pieczętuje się herbem Groty...
Z
przodków dostojnością starożytną dworzańską zaszczyconych pochodzący Krzysztof
Hieronimowicz Korczyk Prokopowicz, chorąży petyhorski, za protoplastę do
niniejszego wywodu wzięty, za swe zasługi jako rodowity y starożytny szlachcic,
jedynie temy stanowi właściwym urzędem łowczego mścisławskiego, że był
uprzywilejowany od najjaśniejszego Króla Polskiego Augusta II, niesie o tem
przekonanie przywilej w dacie 1704 września 25 datowany (...) Krzysztofowi
Korczyk Prokopowiczowi na ten urząd dany...
Pomieniony
Krzysztof Korczyk Prokopowicz, chorąży petyhorski i łowczy mścisławski,
dziedzicząc z głów antecesorów na się przypadłą majętność Zabłocie z
poddaństwem w województwie mińskim położoną, wydał syna Jana i onemu tęż majętność
w dziedzictwie drogą sukcessyi zostawił, który też dobra w zastaw oddawszy
urodzonemu Michałowi Stefanowiczowi Prokopowiczowi, wydał synów dwóch, Rafała i
Kazimierza, a ten spłodził syna Józefa, który nie mogąc nieraz wspomnionej
majętności okupić spod zastawy, dziedzictwa i antecesorstwa onego się zrzekli
na Antoniego i Jana, synów Michała Prokopowiczów za dopłaceniem przez nich
summy należnej”, 1788.
Część tej rodziny odgałęziła się na powiat
upicki. W 1855 roku heroldia wileńska uznała Adama Antoniego, syna Józefa a
wnuka Kazimierza Janowicza Prokopowicza za „aktualnego
i rodowitego dworzanina”, wpisując go do pierwszej części ksiąg szlachty
Guberni Wileńskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 7, nr 1046, s. 50-51).
PRONCZISZCZEW
herbu włansego; przodek tego rodu przybył z Polski do Moskwy w roku 1488.
PROSKURA
vel PROSKUROW herbu Krzyżostrzał; w
Polsce notowani od XV wieku, w Rosji od XVII.
PROZOROWSKI
herbu własnego; zasłużona rodzina hrabiowska, której przodek przybył do Rosji z
Litwy.
PRUSZYŃSKI
herbu Łada. Z Białorusi przenieśli się też do Rosji. Patrz o nich: J.
Ciechanowicz, Rody rycerskie Wielkiego
Księstwa Litewskiego, t. 4, s. 295-296.
PRZEWALSKI
herbu Łuk. W bardzo dawnych zapisach archiwalnych, liczących sobie ponad 500
lat, można już spotkać wzmianki o reprezentantach tego rodu rycerskiego.
Nobilis Steczko de Przewali figuruje w
zapisach do ksiąg sądowych miasta Lwowa 30 sierpnia 1445 roku jako ławnik (inni
to: Bistram de Lopyenik, Raphael de Czeschaczicze) na procesie niejakiego Wańki
przeciwko Żydowi lwowskiemu o nazwisku Szachno (Akta grodzkie i ziemskie z czasów Rzeczypospolitej Polskiej, t. 14,
s. 187, Lwów 1889).
Jeden z długowych zapisów w aktach
chełmskiego sądu ziemskiego z 22 stycznia 1476 roku rozpoczyna się od zdania: „Acta sunt hec in Chelm feria secunda ipso
die sancti Vincencij martyris anno Domini M°IIIILXX sexto coram generosis et
nobilibus Gnyewosio de Mosczyska judice, Petro de Trambaczow, subjudice
Chelmensi, et praesentibus magnificis et generosis Sigismundo de Pomorzany,
capitaneo Crasznostaviensi, Martino de Ostrow, succamerario Belzensi, Nicolao
de Zyrnyky, tribuno Belzensi, Nicolao Smok de Syedlcze venatore, Hurko de
Przewaly, dapifero Chelmensibus, Paulo de Syedlyscze, tribuno Chelmensi et quam
pluribus fide dignis circa praemissa”... (Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, t.
19, s. 7).
Ponieważ chodziło o umowę między władyką
chełmskim o imieniu Harassimus oraz szlachcicem Andrzejem Jakubowskim,
naturalną jest rzeczą, że i na poręczycieli wybrały strony zacną szlachtę
polską, osiadłą i majętną.
Po ponad trzech latach, 22 listopada 1479
roku Hurko Przewalski ponownie figuruje w zapisach sądu ziemskiego chełmskiego
jako honorowy świadek-poręczyciel. Odnośny akapit brzmi: „Acta sunt hec in Chelm feria secunda proxima ante festum sanctae
Katherine virginis anno Domini millesimo quadrigentesimo septuagesimo nono
praesentibus generosis et nobilibus, videlicet Petro de Trambaczow judice
terrestri, Nicolao de Syedlyszcze subjudice terrae Chelmensis, Hurkone de
Przewaly dapifero Chelmensi, Paulo Smoczek de Syedlyszcze tribuno Chelmensi,
Andruszkone de Mathycz subdapifero terre eiusdem Chelmensis et aliis quam
pluribus fide dignis testibus circa praemissa, Nicolao Slabosz, Marco de
Olchowyecz gladifero terre Chelmensis.
Beski
Oszowskim pro wladica cavet”... (Akty
izdawajemyje..., t. 19, s. 9).
I wreszcie zachowała się jeszcze jedna wzmianka w
aktach sądowych o tymże Przewalskim, pochodząca z 18 września 1480 roku, a
dotycząca, jak poprzednia, umowy, której stronami byli „wladika Harassimus” oraz „nobilis
Jacubowsky de Lestzany”.
„Acta
sunt hec in Chelm feria secunda proxima ante festum sancti Mathei apostoli et
evangeliste anno Domini millesimo quadringentesimo octuagesimo praesentibus
magnificis et generosis Paulo de Jaszenyecz castelano Sandomiriensi et
capitaneo Chelmensi, Johanne de Przythyk castelano Czarnoviensi et capitaneo
Crasznostaviensi, Jacobo Czarlina de Myedzygorze, Hurko de Przewaly dapifero,
Paulo de Syedlyscze tribuno Chelmensium, Johanne de Syennycza camerario, Rahoza
de Veremorycze, Petro Pszonka de Babin, Johanne Troyan de Orlowska Wolya.
Wladika
Lemiesowskym obligat”... (Akty
izdawajemyje..., t. 19, s. 11-12).
Tutejsza szlachta miała niewątpliwie polski
charakter.
Przemysław Dąbkowski (Wędrówki rodzin szlacheckich, s. 6-7, Lwów 1925) pisze o ziemi
halickiej: „Ledwie Polska zajęła te
kraje, popłynęły liczne fale nowych osadników, ze wszystkich stron, z zachodu,
północy, południa i wschodu. Napływali ci osadnicy z Polski rdzennej, z
Małopolski, Śląska, Wielkopolski, Kujaw, Mazowsza, także z ziem
czerwonoruskich, z Wołynia, przybywali ponadto z krajów czeskich, Niemiec,
Wołoszczyzny i Węgier. Osadnicy ci przybywali bądź to z własnej inicjatywy,
bądź to na wezwanie władców, przede wszystkim księcia Władysława Opolczyka,
króla Władysława Jagiełły, bądź wreszcie zwerbowani przez niektóre rodziny
magnackie, np. Buczackich, Chodeckich. Nowi osadnicy należeli do wszystkich
warstw społecznych, byli wśród nich magnaci, szlachta zamożna i uboższa, słudzy
szlacheccy, mieszczanie, chłopi... Wiele krwi, wiele niezmiernych wysiłków,
trudu, pracy włożyły starsze, zachodnie dzielnice państwa polskiego w tę nową i
młodszą jego dzielnicę. Ponieważ osadnicy ci przybywali przeważnie z zachodu,
mieli oni spełnić w tej krainie rolę czynnika kulturalnego i rzeczywiście też
swe zadanie należycie spełniali. Ponadto chodziło o to, aby wśród niepewnej
ludności ruskiej osadzać jednostki wierne i zaufane, na któreby można było
liczyć w każdej potrzebie. Wreszcie odgrywał tu rolę i wzgląd wojskowy”.
Na skutek tego procesu już w XV wieku ziemie te
zupełnie zmieniły swe oblicze etniczne, ponownie zyskując charakter polski.
* * *
W XVI wieku Przewalscy odgałęzili się z
Małopolski na ziemie białoruskie, a protoplasta tej gałęzi Korniło zmarł w
drugiej połowie 1593 roku.
Przewalscy w różnych czasach i w różnych
swych odgałęzieniach władali dziedzicznie majątkami Skuratowo, Romanowo,
Zamierzyno w Województwie Witebskim, jak i Bobową Łuką we Włości Wieliżskiej.
(Por. Ałła Gołubowicz, Korzenie jego na
ziemi białoruskiej, w: Wieczernij
Minsk, nr 93, 21 kwietnia 1989 r.).
W jednym z dokumentów na kupno-sprzedaż
części gruntów majątku Andronowicze powiatu orszańskiego na Witebszczyźnie z
roku 1592 wymienia się nazwiska szlachetnych panów Stanisława Święcickiego i
Korniły Przewalskiego, jako tych, z których posiadłościami owe grunta graniczą.
(Istoriko-juridiczeskije matieriały,
t. 31, cz. 2, s. 10, 12).
24 czerwca 1593 roku niejaki Żukowski,
woźny, świadcząc w sądzie przeciwko pisarzowi grodzkiemu Witebska Kuźmińskiemu,
powołał się na „ludzi dobrych, dwóch
szlachciców, pana Teodora Owdziejewskiego i pana Kornela Przewalskiego” (Istoriko-juridiczeskije matieriały, t.
20, s. 353-354).
Korniła Onisimowicz Prewalski, rotmistrz,
figuruje też w innych tego typu dokumentach (cyt. wyd., t. 31, cz. 2, s. 26).
Słynny w XIX wieku podróżnik Mikołaj
Przewalski był w prostej linii dziewiątym potomkiem rotmistrza Kornela.
* * *
Syn Marii i Kornela Przewalskich, Gabryel
pojął za żonę Annę Hozjuszankę, prócz Tomiszczowicz posiadali oni też grunta w
miejscowościach Stajki i Kniażyczyn, które zresztą później na okres 10-letni
odsprzedali (1623) mieszczanom, mając najwidoczniej jakieś kłopoty majątkowe.
W dawnym prawie polskim, rozciągającym się
także na W. Ks. L., istniał przepis zabraniający bić nawet własnego sługę. Lecz
mało kto zważał na takie przepisy, duszono się i mordowano nawzajem zawzięcie,
a sądy królewskie pozostawały z reguły zbyt wyrozumiałe w stosunku do
anarchizujących warchołów. (Akty izdawajemyje..., t. 1, s. 258-265).
O stosunkach, między bracią szlachtą
panujących, może świadczyć zdanie z jednej ze skarg, wniesionych do magistratu
witebskiego. Oto podczas jednego z sąsiedzkich zajazdów „jmść pan Antoni Iwaszkiewicz panią Leonową Osipowską pierwiey kilka
razy pięścią w gembę dał, aż zemby się pokruszyli, a potym ze wszystkiey mocy
jak trącił, aż przez próg do komory wleciała y tam zemdlała... I tak
naczyniwszy hałasu y burdy, z odpowiedzią y pochwałkami, nie dziękując za
ucztę, precz odjechał”.
A wszystko dlatego, iż nie przystała młoda
szlachcianka ani na natarczywe prośby, ani na nalegania podochoconego sąsiada,
który nawet, by dopiąć swego w pewnym momencie „porwawszy za obie ręce, poczoł palcy kręcić i łamać”, aż białogłowa
swoją koleją „poczęła gwałtu wołać y
ratunku prosić”...
Mało tego, w tymże dniu młody pan
Iwaszkiewicz urządził zasadzkę na męża Konstancji Osipowskiej Leona, którego,
powracającego do domu z uczty u sąsiada, „kołem
dembowym z tyłu w głowę ze wszystkiey mocy, okrutnie y niemiłosiernie uderzył,
od którego uderzenia od razu na ziemię upaść musiał”... A potem już
leżącego „różnie bił, tłukł, mordował;
naostatek, gdy tamten ręką się zasłaniał, samą dłoń rozciął, trzy palcy uciął y
wiecznym kaleką uczynił”... Byłby w ogóle zmarł, gdyby chłopi okoliczni nie
uratowali. Ojciec zaś Iwaszkiewicza, Mikołaj, zamiast w domu zganić durnego
syna za napad, jeszcze mu wytknął, iż źle zrobił, że nie pozabijał sąsiadów,
gdyż przyjdzie teraz po sądach się włóczyć...
Wydaje się, że przykład zepsucia- jak
zawsze – szedł z góry.
W lipcu 1589 roku Jeremiasz, patryarcha
Konstantynopola wystosował do Wilna specjalne pismo, w którym odłączał od
cerkwi dwóch biskupów prawosławnych oraz groził karami innym kapłanom za to, że
mają po 2 lub 3 żony i zachowaniem swym sieją zepsucie i niewiarę wśród
ludności. (Akty otnosiaszczijesia k
istorii Zapadnoj Rossii, t. 3, s. 21, Petersburg 1851).
Jak w 1592 roku zanotowano w księgach ziemskich
województwa brzeskiego, Mikołaj Sapieha, wojewoda witebski, przez 42 tygodnie
(w 1586 roku) więził szlachcica Mikołaja Oleńskiego, a przy tym kazał go od
czasu do czasu „na wzgardę i zelżywość
szlachecką” wozić „w łańcuchach i
okowach” z Witebska do majątku Dobratycze i z powrotem. Sprawa obijała się
po sądach (w tym w Warszawie) ponad 10 lat, a samowola wojewody nie została
nawet potępiona.
Brali więc chudopachołki przykład z księży
i wielkich panów, demoralizowali się i rozwydrzali na całego, przybliżając tym
upadek własnego państwa. Musiała ta powszechna zaraza dotknąć i rodzinę zacnych
rycerzy Przewalskich. Zło tak się rozkrzewiło w różnych postaciach, że kraj
stanął w obliczu chaosu, a najwyższe władze usiłowały ostrymi środkami złemu
zaradzić.
W 1621 roku hetman W. Ks. Litwy podpisał
list o zwalczaniu watah bandyckich: „Jan
Carol Chodkiewicz, hrabia ze Szkłowa y Myszy na Bychowie, woiewoda Wileński i
x-twa Litewskiego, a ... iego kr. mości koronnego, do expedyciey Tureckiey,
hetman, comisarz generalny ziemi Inflantskiey, Derpskiey, Lubeszowski,
Wielouski y innych starosta. Wszem wobec rycerstwu iego kr. mości w-go x-twa
Lit., przeciwko nawalności poganskiey pod regiment moy na Ukrainie zaciągnionym
chęci swe y towarzyskie zaleciwszy. Że się hultaystwo te, którem ia owdzie
rozproszył, idące na łup, hultajów zebrawszy się niemało kopą, swowolnie po
państwie iego kr. mości pana mego miłościwego plondrować zamyślają: przeto, za
rozkazaniem króla pana moiego miłościwego z władzą urzędu swoiego hetmańskiego
rozkazuię koniecznie, abyście wm. ludzy tych swowolnych, którzy się
Brunkinczykami ozywać będą, iako na stanowiskach, tak y na każdym miescu, gdzie
się iedno z niemi spotka się, bili, y iako głównego oyczyzny-pospolitey
nieprzyiaciela znosili, inaczey nie czyniąc. Pisan we Lwowie, dwudziestego
wtórego Aprila, anno tisiąc sześćset dwudziestego pierwszego. Jan Karol
Chodkiewicz, hetman wielkiego xięstwa Litewskiego”. (Akty izdawajemyje..., t. 3, s. 324-325).
W innym liście, wysłanym miesiąc później,
do swych ludzi, stwierdzał hetman, że „nie
na to rzecz pospolita żołnierza zaciąga, aby po państwie iego kr. mości, od
kąta do kąta chodząc, statią takową y wydzierki czynili”... (tamże, s.
326)...
Wydaje się, że w tym czasie jedna z gałęzi
rodu Przewalskich zamieszkała także w okolicach Kraśnego Sioła w województwie
mińskim, o czym świadczy zapis w księgach grodzkich mińskich z 25 kwietnia 1600
roku (Akty izdawajemyje..., t. 33, s.
151).
* * *
Nadeszło wreszcie stulecie siedemnaste,
świetne, trudne i już tragiczne dla coraz to bardziej wykrwawiającej się
Rzeczypospolitej. Życie powszednie ludzi wszelako i w dramatycznych czasach
biegnie swą zwykłą koleją.
W lipcu 1639 roku pani Hanna Przewalska
(po mężu Mikityniczowa) napisała list: „Mściwi
panowie burmistrzowie mohilewscy y wszystka rada. W niebytności małżonka mego,
teraz w Wilnie będącego, dano mi na Paszkowie innotestentia strony zastawy pana
małżąka mego, łancużków dwóch złotych y kowsza srebrnego, przy tym y insze
rzeczy; a że sprawa ta dzisieyszego dnia przed sądem mych mściwych panów,
xięcia iegomości przypada, tedy iako z razu małżonek móy do swey się zastawy
przypowiadał y teraz, w niebytności onego, za małżąka swego przypowiadam się y
wszmc one zastawe pod pierwszą zaręką aresztuię, aby nikomu nie była wydana do
okupna y bycia małżąka mego u sądu głównego trybunalnego, czego ni na kim
inszym requirować nie przydzie, tylko na samych wszmciach, mych msciwych
panach. Oddawam się za tym w łaskę wszmc mych msciwych panów. Za Paszkowa, dnia
26 Julii Anno 1639. Wszmsc mych msciwych panów życzliwa y rada służyć Hanna
Przewalska Mikitiniczowa” (cyt. według: Istoriko-juridiczeskije
marieriały..., t. 9, s. 379-380, Witebsk, 1878).
Chodziło pannie Przewalskiej o to, by
zdobyć napowrót należące do niej rzeczy, które wcześniej jej mąż wypożyczył
(lub podarował) Timofejowi Kozłowi, burmistrzowi mohylewskiemu, nagle a
bezpotomnie zmarłemu. Kozieł był człowiekie bogatym, po jego śmierci bardzo
wiele osób domagało się zwrotu tych czy innych kosztowności, widocznie złożonych
ongiś burmistrzowi w prezencie (jedną z nich była Hanna Przewalska). Sprawa
nabrała takich rumieńców, że musiał się nią zająć sam Władysław IV, który z
Wilna wystosował w tej sprawie specjalny list do magistratu Mohylewa podpisując
się osobiście: „Władysław IV, z łaski
Bożey, król polski, wielkie książę litewskie, ruskie, pruskie, żmudzkie,
mazowieckie, inflantskie, a szwedski, gotski, wandalski dziedziczny król,
obrany wielki car moskiewski”...
Z tego rodu wywodził się wybitny geograf,
podróżnik i badacz Azji Mikołaj Przewalski (1839-1888). (Patrz o nim: Jan
Ciechanowicz, Zdobywca Azji Mikołaj
Przewalski, Mołodeczno 2002).
PUCIATA
herbu Syrokomla i Przyjaciel; powiat oszmiański i trocki. M. Paszkiewicz i J.
Kulczycki (Herby rodów polskich,
Londyn 1990, s. 459) powiadają, że ród ten używał godła Kołodyn, Masalski i
Syrokomla.
Jan Puciata około 1604 był woźnym powiatu
mścisławskiego na Białej Rusi.
Bartosz Paprocki w dziele O herbiech książąt i rycerstwa Wielkiego
Księstwa Litewskiego w 1584 roku pisał: „Puciatowie dom starodawny, z którego był wieku mego Frydrych Puciata,
starosta nitański; ten na chlebie rycerskim z młodości się wychował, wiele a
mężnie z nieprzyjacioły czynił, jako roku 1577 z Janem Brynkiem Wenden miasto i
zamek pod Moskwą z małym ludem, który pod swą mocą mieli, wzięli, i od tego
czasu Moskwa pokrzepić się nie mogła”.
Puciatowie pieczętowali się też godłem Kołodyn.
T. Święcki (Historyczne pamiątki, t. 1, s. 270) zauważa: „Puciata, dom w Wileńskiem i Witebskiem; Puciata pod Światopełkiem,
księciem kujawskim, Dawida, księcia włodzimierskiego, zabiwszy, miasto
Włodzimierz od oblężenia uwolnił”.
Znani też w Rosji.
O Puciatach P. P. von Winkler podaje (Rodosłowija russkogo dworianstwa, S.
Petersburg 1895), że jest to ród polskiego pochodzenia.
Od nich widocznie wywodzili się wpływowi
Putiatinowie, szlachta smoleńska używająca herbu Kołodyn; w XVII wieku przyjęli
poddaństwo rosyjskie i prawosławie. Zostali kniaziami i grafami Imperium
Rosyjskiego. (Rummel, Gołubcow, RS,
t. 2, s. 294).
PUKIŃSKI
herbu Rudnica; znani w Polsce od około 1500 roku. Z tej rodziny wywodził się
Jurij Bolesławowicz Pukiński, wybitny ornitolog, profesor Uniwersytetu
Leningradzkiego, autor szeregu książek: Życie
sów (Leningrad 1977); Pticy pieried
mikrofonom i fotoapparatom (wspólnie z A. Malczewskim i E. Gołowanową,
Leningrad 1976); Po tajeżnoj riekie Bikin
(Moskwa 1975) i in.
PUSTOROSLEW
herbu własnego; ród rosyjski polskiego pochodzenia, osiadły od XIV wieku na
Ziemi Twerskiej.
PUSZCZYN
herbu własnego. Pochodzili z ziem białoruskich, bardzo wpływowi.
Spokrewnieni z Grzymałami, Malinowskimi,
Kraśnołęckimi, Łanskimi, Korbutowskimi, Kuczyńskimi, Kozłowskimi.
PUSZKIN
herbu Szeliga i Jastrzębiec. Byli na Litwie od wieków.
Drukowane źródła genealogiczno-heraldyczne
albo w ogóle pomijają milczeniem istnienie rodu polskich Puszkinów, albo
wzmiankują o nim bardzo skrótowo. I tak N. Szaposznikow w dziele Heraldica (t. 1, s. 164, Petersburg
1900) podaje: „Puszkinowie, herbu
Szeliga, z dawna posiadali majętności w województwach Nowogródzkim, Mińskim i
Mścisławskim. Z rodu tych Puszkinów Maciej Puszkin posiadał w województwie
Połockim majątek Horki, sprzedany przez jego syna, który się przesiedlił do
Prowincyi Witebskiej. Potomkowie jego w ciągu kilku pokoleń posiadali w
Prowincyi Witebskiej majątki Nowe Sioło, Pniewo, Monachy i in.”
Bardziej obfite dane odnaleźć można w zbiorach
archiwalnych Mińska i Wilna. Tak np. drzewo genealogiczne rodu Puszkinów herbu
Jastrzębiec, zatwierdzone urzędowo w Mińsku Litewskim w 1774 roku, przynosi wiadomość
o ośmiu pokoleniach (43 osoby płci męskiej) jednej z gałęzi tej rodziny.
Bogatych danych dostarcza też Genealogia Domu Starożytnego Szlacheckiego
Żdanów Puszkinów, która brzmi według zapisu w księgach ziemskich prowincji
mścisławskiej – jak następuje: „Roku
1774, miesiąca Novembra 29 dnia. Przed urzędem Jego Imperatorskiej Mości
ziemskim mścisławskim virtute uniwersałów jaśnie wielmożnego jego mości pana
Michała Kochowskiego, generała lejtnanta, gubernatora Gubernii Mohylowskiej i
kawalera orderu Świętej Anny, nakazujących wywody szlacheckie comparendo
personaliter, jego mość pan Jan Thaddeusz Żdan Puszkin, starosta karpicki,
imieniem swoim i imieniem imienników swoich procedencyą genealogii starożytnego
szlacheckiego domu swego produkował i dowodził, – iż quondam jego mość pan Żdan
Puszkin, ab avis et atavis szlachcic i obywatel województwa mścisławskiego,
procreavit synów Bohdana i Atanazego Żdanowiczów Puszkinów. Z nich młodszy
Atanazy Żdanowicz odumarł sterilis. A Bohdan Żdanowicz Puszkin, brat starszy,
prolificavit synów trzech: Józefa, Atanazego i Izydora Bohdanowiczów Puszkinów.
Józef
zatym Bohdanowicz Żdan Puszkin miał synów dwóch, Teodora i Jarosza Józefowiczów
Puszkinów. Drugi brat Atanazy Bohdanowicz miał synów dwóch, Harasima i Filipa
Atanazowiczów Puszkinów. Trzeci z nich brat Izydor Bohdanowicz Puszkin
progenuit syna Jana Izydorowicza Puszkina.
Interim
Teodor Józefowicz profilificavit syna Jana Teodorowicza Żdana Puszkina. Harasim
Atanazowicz Puszkin sterilis decepit, a Filip Atanazowicz miał syna Mitrofana
Puszkina. Preterea Jarosz Jóżefowicz miał synów dwóch, Aleksandra i Romana
Jaroszewiczów Puszkinów, a Jan Izydorowicz miał córkę Dorotę Janownę
Puszkinównę suo tempore Dulewiczową sterilem. Jan Teodorowicz progenuit synów
pięciu, mianowicie: Pawła, starszego, drugiego Stefana, trzeciego Jana,
czwartego Tymofeja, piątego Pawła, samego młodszego, Janowiczów Żdanów
Puszkinów. b m Mitrofan zatym Filipowicz Puszkin sterilis, et similiter
Aleksander Jaroszewicz Puszkin steriliter decipit. Interea Aleksander
Jaroszewicz spłodził Łukasza Aleksandrowicza Puszkina. Post hoc Paweł, samy
młodszy syn, Janowicz Żdan Puszkin procreavit synów dwóch: Tomasza, po zbyciu
dóbr swoich Sielca cum attinentiis w województwie Mścisławskim sytuowanych
jaśnie wielmożnemu panu Jóżefowiczowi, staroście orszańskiemu, wiecznością już
teraz w Litwie będącego, i Jana, starostę karpieckiego, ad praesens procedencyą
genealogii starożytnego szlacheckiego domu swego wiodącego, Pawłowiczów Żdanów
Puszkinów.
Preterea
Paweł, samy starszy syn, Jaroszewicz prolifikował Bazylego Pawłowicza Puszkina.
Similiter Stefan Janowicz miał syna Dawida Stefanowicz Puszkina. Item czwarty
syn Jan Janowicz sterilis z tego świata zszedł, a Tymofiej, piąty syn, Janowicz
prokreował synów Konstantego i Symona, suo tempore xiędza Bazyliana,
Tymofiejewiczów Puszkinów.
Preterea
Łukasz Aleksandrowicz Puszkin spłodził synów dwóch, Teodora i Leona
Łukaszewiczów Puszkinów. Post hoc jego mość pan Tomasz Pawłowicz Żdan Puszkin
progenuit syna jednego Józefa Tomaszewicza ad praesens w Litwie będącego Żdana
Puszkina.
Prointerim
Bazyli, starszego brata Pawła syn, Pawłowicz prolifikował synów dwóch, Macieja
i Benedykta Bazylewiczów Puszkinów. Ad hoc Dawid Stefanowicz miał syna
Felicjana Dawidowicza Puszkina...
Konstanty
Tymofiejewicz miał synów czterech: Pawła, Hrehorego, Felicjana i Teodora
Konstantynowiczów Puszkinów. Interea Teodor Łukaszewicz spłodził Kazimierza
Teodorowicza Puszkina, a Leon Łukaszewicz progenuit Konstantego Leonowicza
Puszkina. Felicjan Dawidowicz prokreował syna jednego Jana Felicjanowicza
Puszkina.
Na
dowód takowej procedencyi genealogii szlacheckiego rodzęstwa imieniem swoim i
imieniem imienników swoich produxit documenta imieniowi swemu służące.
Specjaliter popis szlachty bojar Jego Królewskiej Mości województwa
Mścisławskiego za Króla Jegomości Zygmunta Pierwszego w Radoszkowiczach
odprawionego extractem z xiąg popisowych większej kancellaryi Wielkiego Xięstwa
Litewskiego za Króla JM Władysława Czwartego w roku 1641 oktobra 14 dnia wydany
(...), w którym expromitur, że jego mość Żdan Puszkin z ich mościami panami
kompatryotami mścisławskiemi popisywał się. Item pod rokiem 1560, novembra
datowaną (...) od jego mości pana Hrehorego Wołowicza, marszałka Jego
Królewskiej Mości, starosty słonimskiego, i Mikołaja Naruszewicza, sekretarza
Jego Królewskiej Mości, dzierżawcy markowskiego i miadzielskiego, rewizorów do
Mścisławia, w której rekognicyi imiona jpanów Bohdana i Atanazego Puszkinów
exprimuntur, i że służba oltuchowska alias Kołodzicz w województwie
Mścisławskim in ante od xiążęcia Iwana Jurjewicza Lingwieni imieniowi jpanów
Puszkinów nadana do przerzeczonych jpanów Bohdana i Atanazego, bojar
mścisławskich, Puszkinów quondam powiatu mścisławskiemu należy.
Item
produkował dział pod datą roku 1601 novembra 20 dnia zaszły między jpanami
Józefen, Atanazym i Izydorem Bohdanowiczami Puszkinami za dekretem Ziemstwa
Mścisławskiego uczyniony...”
Posiadali Puszkinowie wówczas, zanim
przenieśli się dalej na wschód, dobra Nowosiołki w powiecie mścisławskim. Werdykt
urzędowy w ich sprawie więc brzmiał: „My,
urząd Jej Imperatorskiej Mości ziemski Prowincyi Mścisławskiej, widząc słuszne
sprawiedliwe prawne autentyczne dowody, żadnej wątpliwości nie podległe
probacye procedencyi genealogii starożytnej szlacheckiej jego mości pana Jana
Thaddeusza Żdana Puszkina, starosty karpieckiego, i wszystkich ichmościów w
linii wyrażonych (...): Żdana Puszkina et alios za starożytną szlachtę
województwa naszego Mścisławskiego decydujemy, przyjmujemy i uznajemy”...
Następują podpisy uwierzytelniające. (Historyczne Archiwum Narodowe Białorusi w
Mińsku, f. 319, z. 2, nr 2660).
Z innego zapisu dowiadujemy się jeszcze,
że w roku 1785 Tomasz Puszkin, starosta karpiecki, kupił od Michała Łopotta
majętność Stajki pod Mińskiem.
Kilka uzupełniających szczegółów zawiera o
tej starożytnej rodzinie Herbownik Orszański z 1775 roku: „Puszkinowie herbu Szeliga: to jest xiężyc z
krzyżem kawalerskim we śrzodku, w czerwonym polu, na hełmie pawi ogon. Familia,
według opisania kronik, w xięstwie Litewskim, w województwach Nowogródzkim,
Mińskim i Mścisławskim osiadłość mająca, różnemi szczyciła się urzędami, z
której Maciej Puszkin miał wieczystę possessią majętność Horki w województwie
Połockim, którą to majętność syn wyprzedawszy, przeniósł się w Prowincyą
Witebską i wziął prawem zastawnym majętność Chrzanowszczyznę; w trzecim
pokoleniu i czwartym nastempcy, possydując różne w Prowincyi Witebskiej i
Mścisławskiej majętności, jako to: Nowiesioło, Monachi, Pniowe, chociaż żadnych
autentycznych w dowód progeneracji nie okazali dokumentów, jednak ponieważ w
piątym stopniu wywodzący się należyte i dokładne od obywatelów Prowincyi
Witebskiej prezentował świadectwo, iż jest od wspomnionych przodków idącym,
którzy oraz, iż wspomnione mieli possessye, wyświadcza, a osobliwie w tymże
testimonium 1774 roku danym, wyraża JW pan Justyn Szawernowski, iż sam
dokumenta Jpp. Puszkinów tychże samych widział i czytał w archiwum Jpp. Reutów,
zaczym sąd szlachecki zachował ich status”...
W roku 1818 Zgromadzenie Wywodowe Szlacheckie
Guberni Białorusko-Witebskiej rozpatrywało „sprawę
wywodową familii Ichmościów Panów Puszkinów przy podanej prośbie od szlachcica
witebskiego powiatu Jakuba Janowicza Puszkina”...
Na podstawie przedłożonych dokumentów –
jak stwierdza odnośny zapis archiwalny: „widzieć
się dało: Czasu przeznaczonych jeszcze przez Najjaśniejszą Imperatorową całej
Rossyi Katarzynę II wywodów w byłych prowincyalnych sądach imię familii
Puszkinów przed sądem ziemskim Prowincyi Witebskiej okazywało dowody urodzenia
i pochodzistości swojej, i onymi próbując, iż szlachetny dom ten wedle opisania
kronikarzy polskich w różnych powiatach i województwach Królestwa Polskiego
dobrze znany, znakomitemi urzędami zaszczycony używał herbu Szeliga zwanego, w
rysie którego być powinien „Xiężyc rogami do góry niepełny, złoty, we śrzodku
niego krzyż kawalerski takiegoż koloru, w polu czerwonym, na hełmie ogon pawi”.
Za
Leszka Czarnego nabyty od Macieja Puszkina cały swój wyprowadza rozród, który
possydując w województwie połockim majętność Horki nazwaną, zostawił po sobie
syna Michała, a ten naturalny po ojcu sukcessor rzeczonej majętności Horek po
niedługim czasie władania swego onę wysprzedał i w prowincyą Witebską przeniósł
się, gdzie ożeniony z godną szlachcianką Żardecką, wziął za prawem zastawnym
majętność Chrzanowszczyznę tejże prowincyi w parafii Talkowieckiej sytuowaną, a
w pożyciu z małżonką swoją wydał na świat synów czterech: Sebestyana, Dominika,
Bazylego i Andrzeja Michałowiczów Puszkinów.
Ci
po śmierci ojca swojego skupieni byli z zastawy majętności Chrzanowszczyzna i
uczynili podział opłaconej sumy.
A z
nich Bazyli pojął za żonę Jpannę Przewalską, i z nią spłodził syna Jana.
Sebestyan, brat drugi, połączony węzłem małżeńskim z Jpanną Radziszewską,
przeniósł się wspólnie z braćmi swojemi Dominikiem i Andrzejem do familii
swojej wówczas w Prowincyi Mścisławskiej będącej, i tam osiadłszy na zastawnej
majętności Nowe Sioło zwanej, od J. Pana Suchodolskiego trzymanej, dożył syna
Jana i z nim po expirowanej tenucie znowu do tutejszej powrócił prowincyi. Brat
zaś trzeci Dominik, tamże w województwie Mścisławskim pozostały, bezpotomnie
zszedł z tego świata. A Andrzej, brat czwarty, wkroczywszy w ślubne związki z
tameczną obywatelką de domo Sokołowską, wziął po niej majętność Monachi i na
onej pędząc dni życia swojego, miał synów dwóch, Franciszka i Jana
Andrzejewiczów, którzy przy possesyi majętności Monachi w Prowincyi
Mścisławskiej zostali.
Jan
Bazylewicz bezpotomnie zakończył wiek swój, a Jan Sebestyanowicz, wówczas do
wywodu idący, powróciwszy z ojcem swoim do Witebskiej Prowincyi, wszedł w
małżeńskie pożycie z Jpanną Witkowską i po onej wziął w exdotacyi majętność
nazwaną Pniowe w parafii Falkowickiej sytuowaną, a w ciągu wieku swojego dożył
syna jednego Jakuba, o jakowej progeneracyi przywiedziono na dowód świadectwo
urzędników i obywateli rzeczonej Witebskiej Prowincyi w roku 1774 Februaryi
dnia 5 wydane, a o istotnym urodzeniu szlacheckim opisanemi possessyami dóbr
ziemskich dostateczne uczyniono przekonanie; skutkiem czego sąd ziemski
prowincjonalny witebski dekretem swoim na dniu 2 marca 1775 roku ferowanym
(...) całą familię Ichmościów Puszkinów za szlachetną uznał i potwierdził.
W
dalszym zaś wyświetleniu okazuje się, iż po nastałym takowym dekrecie od Jakuba
Janowicza poszło dwóch synów, Mateusz i Jan, jak dowodzą metryki chrzestne,
pierwsze 1791 r. Septembra wtórego na imię Macieja za podpisem Jxiędza Michała
Połońskiego, dziekana witebskiego, w roku 1816 marca dnia 10 z ksiąg
metrycznych wyjęta; a druga w tymże roku i miesiącu dnia piątego przez Jxiędza
Jana Boburkę, parocha falkowickiego wydana, i 1796 roku Julij 25 nastała na
imię Jana Jakubowicza Puszkina, w jakowej metryce Jakub i żona jego Anna de
domo Suchorska Puszkinowie mianują się obywatelami powiatu witebskiego i zastawnikami
majątku Białe Chruścikowo od panów Suchorskich w tenatę wypuszczonego.
Dopiero
zaś tenże Jakub Puszkin mieszka na arendownym gruncie w powiecie witebskim za
kontraktem od Franciszka Strzemeskiego w 1813 roku Junij 29 dnia wydanym.
A
synowie onego, pierwszy Mateusz, żenny z JPanną Maryanną Reuttówną, w tymże
powiecie possydują własną pustosz Strahi zowiącą się, prawem wieczysto
darowanym od Jpana Wincentego Reutta, sędziego witebskiego, w 1810 roku
Januaryi 20 dnia wydanym (...).
Drugi
Jan Jakubowicz, poślubiony JPannie Maryannie Poczopowiczównie, z którą dożył
syna Ignacego, przy ojcu swoim Jakubie Puszkinie zostaje.
I na
tym stopniu cała genealogiczna linia familii Ichmościów panów Puszkinów koniec
swój bierze, ku potwierdzeniu której i dla gruntowniejszego dowodu o
rodowitości szlacheckiej tego Domu referując się, prosiciel do wyżej
wyspecyfikowanych dokumentów dołączył jeszcze świadectwo JWPana Hieronima
Milkiewicza, marszałka powiatu witebskiego, w dacie 1803 roku wydane Jakubowi
Puszkinowi o tym, iż on, będąc szlachcicem i possessyonatem powiatu
witebskiego, by najmniejszej nigdy o szlacheckim swoim dostojeństwie nie miał
oppozycyi, i że ojciec jego Jan Sebestyanowicz Puszkin zawsze na sejmikach i
zjazdach publicznych bywał i czasu popisów razem ze wszelką szlachtą stawał i
do regestrów popisowych był wpisanym.
Po
wtóre, testimonialny dokument o szlachetności całego imienia Puszkinów w roku
1818 Februaryi 17 dnia od niżej wyrażonych obywateli i urzędników wydany, a
mianowicie: Tadeusza Szawernowskiego, tytularnego sowietnika; Ignacego Białynię
Żyżniewskiego, skarbnika; Franciszka Strzemieskiego, kolleżskiego regestratora;
Andrzeja Grzymałłę, skarbnika oszmiańskiego, i Michała Oskierkę.
Co
wszystko z dojrzałą uwagą przejrzawszy, my, guberński marszałek i powiatowi
deputaci (...) zupełne mamy przekonanie o szlachetności familii Ichmościów
Puszkinów, przeto stosownie do przepisów (...) uznawszy mężną zawsze w
dostojeństwie szlachetnym przy wszelkich prerogatywach temu stanowi właściwych
zachowujemy, a (...) imiona żyjących szlachetnego tego domu osób do klassy
pierwszej Szlachetnej Rodosłownej Xięgi wnieść przeznaczany”...
Podpisy: guberński marszałek Romuald Bohomolec;
deputaci – Bazyli Łukaszewicz, Klemens Korbut, Kazimierz Kossow, Marcin
Rypiński, Ignacy Lipski, Jan Buynicki i in. (Historyczne Archiwum Narodowe
Białorusi w Mińsku, f. 2512, z. 1, nr 99, s. 187-189).
Wzmianki o tym polskim rodzie, z którego
prawdopodobnie wywodziła się babcia wielkiego poety rosyjskiego Aleksandra
Puszkina, spotyka się także w rozmaitych rzadkich źródłach drukowanych.
Dowiadujemy się z nich m.in., że wielmożni panowie Jan Puszkin z Szczerbinina i
Aleksander Puszkin z Lebowa na Smoleńszczyźnie w 1654 roku walczyli zbrojnie po
stronie polskiej w obronie Smoleńska przed agresją Moskwy. (Archeograficzeskij sbornik dokumentow
otnosiaszczichsia k istorii Siewierozapadnoj Rusi, t. 14, s. 31, Wilno
1904).
Puszkin podpisał („Correctum, lectum cum actis”) jeden z zapisów w aktach Głównego
Trybunału Litewskiego w styczniu 1750 roku (Akty
Izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju, Wilno 1865, 1915,
t. 12, s. 15).
W 1799 roku heroldia wileńska wniosła
imiona urodzonych Rafała i dalszych Puszkinów do pierwszej klasy ksiąg szlachty
guberni litewskiej (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 6, nr 12, s. 28; f. 391, z.
6, nr 11, s. 32).
Ziemianin powiatu lepelskiego Antoni syn
Adolfa Puszkin w okresie po roku 1863 przez długie lata znajdował się pod
tajnym nadzorem policji na rozkaz gubernatora witebskiego „za przebywanie w
szajce buntowników” (CPAH Litwy w Wilnie, f. 378, z. 6, nr 64, s. 37).
Dotychczas na terenach zabużańskich spotyka się Polaków o nazwisku Puszkin oraz
Puszko, Puszkiewicz, Puszkinicz.
Prawodpodobnie samo nazwisko Puszkin może
być pochodne od starolechickiego imienia (później nazwiska) Puszko: syn Puszki
– Puszkin. Puszkowie, polska rodzina szlachecka używająca herbu Terebesz, od
najdawniejszych czasów zamieszkiwała Wilno oraz powiaty oszmiański, brasławski
(tu znajdowała się wieś szlachecka Puszki), wileński; w tym ostatnim należał
ongiś do nich majątek Kędzierowszczyzna. Spokrewnieni byli m.in. z Kozłowskimi
i Jodkami. (CPAH Litwy w Wilnie, f. 391, z. 1, nr 1326; f. 391, z. 4, nr 2378;
f. 391, z. 10, nr 308). Nie wykluczone, iż wywodzili się oni z Królestwa Polskiego.
Przemysław Dąbkowski w pracy Wędrówki
rodzin szlacheckich (Lwów 1925, s. 24) pisze: „Z Wielkopolski pochodził Stanisław Puszka (Puszko), 1437, który trzymał
część wsi królewskiej Różniów w pewnej sumie ustąpionej mu przez poprzednich
posiadaczy... Przez małżeństwo z wdową Potencjanną Różniowską, która z
pierwszego małżeństwa miała syna Wierzbiętę, pomnożył on swą posiadłość”...
Rosyjskie opracowania genealogiczne
wyprowadzają Puszkinów od półmitycznego Radszy, słowiańskiego szlachcica, który
miał przybyć do Moskwy w XIII wieku z Państwa Niemieckiego. Według jednych miał
to być Serb, według innych – Rusin... Piotr Dołgorukow (Russkaja rodosłownaja kniga, cz. 4, s. 183, Petersburg 1857)
podaje: „Przodek ich Grigorij
Aleksandrowicz, mający przezwisko Puszka, żył w drugiej połowie XVI wieku i był
potomkiem Radszy w siódmym pokoleniu”.
Obszczij
Gierbownik Dworianskich Rodow Wsierossijskoj Impierii (t. 4, s. 22) pisze o
pochodzeniu innego rodu rosyjskiego od tegoż przodka: „Protoplasta rodu Musinów-Puszkinów, mąż zacny Radsza, pochodzący ze
znatnej Słowiańskiej familii, wyjechał do Rosji z Giermanii we dni kniażenia
Świętego Blagowiernego Wielkiego Kniazia Aleksandra Newskiego. Od tego Radszy
pochodzą Buturlinowie, Kołogriwowowie, Niekludowowie i inne znatne familie.
Praprawnuk Radszy Hrehory Puszka miał wnuka Michajła po przezwisku Musa”...
Trudno powiedzieć, czy legendarny Radsza
naprawdę istniał (mógł zresztą być Lechitą, o ile był Serbem) i czy Puszkinowie
pochodzą od niego, czy od któregoś z polskich Puszków. Przecież sam wybitny
rosyjski heraldyk Ł. Sawiołow zaznacza, że Obszczij
Gierbownik Dworianskich Rodow zawiera niekiedy „najbardziej bezsensowne
bzdury”. (Por. jego Lekcji po russkoj
genealogii, s. 39, Moskwa 1908).
Nawet gdyby A. Puszkin nie pochodził z
rodu lechickich Puszków, to i tak w żyłach jego płynęła duża domieszka krwi
polskiej odziedziczona po słynnych moskiewskich domach wywodzących się ze
szlachty polskiej: Łuninów, Czaadajewów, Wołyńskich, Golicynów, Czernyszewów,
Wieniewitinowów, Woroncowów. (Por. N. K. Tieletowa, Zabytyje rodstwiennyje swiazi A. S. Puszkina, Leningrad 1981).
Można też dodać, że w ciągu XIX wieku
reprezentanci rodu Puszkinów spokrewnili się z polskimi domami Kozłowskich,
Poniatowskich, Stankierów.
PUZYNA
herbu własnego; znakomity ród arystokratyczny zasłużony dla Litwy, Polski i
Rosji.
PUZYREWSKI
herbu Kita; z Polski odgałęzili się też do Rosji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz